Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Zawiść?

karcia - 2007-01-25, 19:58
Temat postu: Zawiść?
Naukowcy szkoccy odkryli, że w oczach kobiet atrakcyjni są mężczyźni, którzy wywołują aprobatę innych kobiet.
Badacze z uniwersytetu w Aberdeen przeprowadzili eksperyment, który wykazał, że obraz kobiety uśmiechającej się na widok męskiej twarzy jest dla innych kobiet wystarczającym sygnałem do stwierdzenia, iż ów mężczyzna jest dla nich atrakcyjny.

Zdaniem badaczy, eksperyment potwierdza prywatne obserwacje wielu mężczyzn, którzy zauważają, że znacznie częściej wzbudzają zainteresowanie płci przeciwnej, kiedy są w związku, niż kiedy są kawalerami. Jednocześnie naukowcy odkryli, że popularność wśród kobiet niekoniecznie musi się przekładać na większą sympatię ze strony innych mężczyzn – wśród badanych płci męskiej, atrakcyjność panów, którzy wzbudzali uśmiechy na twarzach kobiet, była oceniana znacznie niżej. Inspiracją dla eksperymentu były badania nad zachowaniem gupików – naukowcy odkryli, że samiczki poszukujące partnera znacznie częściej wybierają samców, którzy znajdują się w towarzystwie innych samiczek.

Zdaniem ekspertów, wyniki badań mogą pomóc wielu samotnym mężczyznom, którzy w przyszłości będą przyciągać uwagę potencjalnych partnerek wynajmując wcześniej miłą damę do towarzystwa.


źródło - onet.pl

hmm... Czy ja wiem... :P

Malinka - 2007-01-25, 20:30

karcia napisał/a:
Zdaniem badaczy, eksperyment potwierdza prywatne obserwacje wielu mężczyzn, którzy zauważają, że znacznie częściej wzbudzają zainteresowanie płci przeciwnej, kiedy są w związku, niż kiedy są kawalerami.



karcia napisał/a:
Inspiracją dla eksperymentu były badania nad zachowaniem gupików – naukowcy odkryli, że samiczki poszukujące partnera znacznie częściej wybierają samców, którzy znajdują się w towarzystwie innych samiczek.


Oj ja sie nie zaliczam do tego typu kobiet. Nie interesuje sie nie swoim facetem jeśli jest w związku to jest dla mnie nie do ruszenia.

Ale wkurza/ło mnie jak jakaś laska patrzyła sie maślanymi oczkami w mojego faceta brrr. (chociaż tego nie okazywałąm ) .
Tak samo mój facet gdy ktoś sie na mnie patrzy lub usmiecha nie jest zadowolony i najchętniej by poszedł w drugą strone :P

glizda - 2007-01-25, 21:55

Malinka napisał/a:
Nie interesuje sie nie swoim facetem jeśli jest w związku to jest dla mnie nie do ruszenia.


Ja mam tak samo! Facet zajęty mnie nie interesuje!!

Dominika - 2007-02-17, 16:05

Nie ma bardziej zawistnych stworzen od babeczek- niestety. Co do zainteresowan juz zajetymi... jest cos takiego jak "zakazany owoc", chec sprawdzenia siebie/ kogos, czasami udowodnienia. Niektorzy maja nature stalych "podbijaczy". "Material" trudno dostepny sam w sobie jest bardziej kuszacy, pociagajacy.
anita - 2007-02-18, 15:27

Dominika napisał/a:
"Material" trudno dostepny sam w sobie jest bardziej kuszacy, pociagajacy.

Właśnie, też sie z tym zgadzam. :D :D

Ecomarta - 2007-02-18, 19:44

karcia napisał/a:
Naukowcy szkoccy odkryli, że w oczach kobiet atrakcyjni są mężczyźni, którzy wywołują aprobatę innych kobiet.

I tu już zaczęłam sie o siebie martwić. Ja mam wręcz przeciwnie. Z góry zakładam,że facet oblegany przez wianuszek zapatrzonych w niego dziewczyn jest takim typem macho i choćby był nie wiem jak przystojny przestaje mnie interesować, bo takich nie lubie :D
karcia napisał/a:
Zdaniem badaczy, eksperyment potwierdza prywatne obserwacje wielu mężczyzn, którzy zauważają, że znacznie częściej wzbudzają zainteresowanie płci przeciwnej, kiedy są w związku, niż kiedy są kawalerami.

Hmmmm.... no nie wiem. Dla mnie to zależy w jakim związku. Jeśli jest żonaty -odpada zupełnie, ale jeśli jest w jakimś luźnym związku......zastanowiłabym się :oops:

Pszczółka - 2007-02-18, 19:58

Ecomarta, zgadzam się z tobą, ale jednak jeżeli facet jest w jakimkolwiek związku to u mnie zupełnie odpada.
niechciałabym aby ktoś rozwalił mój związek i nigdy nie zrobiłabym tego innym.

hasta - 2007-02-18, 20:13

Z ostatnich moich przeżyć staram się wyciągnąć pewne wnioski. Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach, które to jednak najwięcej go kosztują. Mam nadzieję, że nigdy nie będę już ingerować w czyiś związek, bo z tego nigdy nic dobrego nie wyniknie... Zresztą samo świadectwo jakie wydaje na siebie męzczyzna, który z kimś zwraca uwagę na inne dziewczyny powinno dawać duzo do myślenia :!: Taki mężczyzna na chwile obecną w moich oczach jest godny pożałowania. Oczywiście kobiety, która ingeruje w inny związek tez nie wolno usprawiedliwiać... Experience is the best teacher :)
hasta - 2007-02-18, 20:15

upuściłam w tekscie słowo *(...)który będąc z kimś zwraca uwage na inne dziewczyny(...)
Ecomarta - 2007-02-18, 20:41

Pszczółka napisał/a:
Ecomarta, zgadzam się z tobą, ale jednak jeżeli facet jest w jakimkolwiek związku to u mnie zupełnie odpada.

Ja też nie jestem taką osobą,która podbijałaby kogokolwiek wolnego czy nie,bo to sie zawsze jakos tak samo z siebie bierze :grin: Chodziło mi bardziej o to,że czasmi facet może być w jakimś tymczasowym,przelotnym, nawet nie wiem czy to związkiem można nazwać. To widać i słychać :D ,że ani on ani ona nie planują wspólnej przyszłości.Wtedy gdyby chłopak naprawde mi sie podobał nie miałabym wyrzutow sumienia. Nie rozbiłabym związku w którym kocha choćby tylko jedna strona.
hasta napisał/a:
Oczywiście kobiety, która ingeruje w inny związek tez nie wolno usprawiedliwiać...
A jeżeli ta dziewczyna jest nieświadoma,że on kogoś ma, a później sprawy pójdą już za daleko....winna czy nie?
Dominika - 2007-02-18, 20:45

Ecomarta napisał/a:
A jeżeli ta dziewczyna jest nieświadoma,że on kogoś ma, a później sprawy pójdą już za daleko....winna czy nie?

a niby czemu winna?

hasta - 2007-02-18, 20:59

Cytat:
A jeżeli ta dziewczyna jest nieświadoma,że on kogoś ma, a później sprawy pójdą już za daleko....winna czy nie?

Wtedy już tylko tego faceta należy wykastrować :lol:

Ecomarta - 2007-02-18, 21:05

Są takie sytuacje,że dziewczyna nie wie,że chłopak kogoś ma i wszystko w ich wzajemnych relacjach zmierza do tego,że "coś z tego może być". Wtedy ona dowiaduje sie,że on z kimś jest, ale już troszke za późno bo dziewczyna jest zauroczona i "staje sie to co stać sie musiało" tzn.on zrywa ze swoją dziewczyną, oni są razem a wszyscy wokół winią tą drugą,że rozbiła związek,bo....przecież mogła sie wycofać na dalszy plan i może wszystko wróciłoby do normy. Troszke zagmatwałam :grin: ale mam nadzieje,że zrozumiecie o co mi chodzi. Historia z życia wzięta. I tak teraz sie zastanawiam dlaczego mielibyśmy nie rozbijać związków. Przecież skoro one dają się rozbić to znaczy,że nie miały racji bytu.Ludzie są tylko ludźmi i czasem wiążą sie z niewłaściwymi osobami. Jasne,że zawsze ktoś cierpi, ale chyba trzeba szukać tego drugiego "ktosia". Może nie za wszelką cene, ale jednak...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group