Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Barbara Blida nie żyje

Ferbik - 2007-04-25, 08:26
Temat postu: Barbara Blida nie żyje
onet.pl napisał/a:

Barbara Blida, była posłanka SLD i minister budownictwa nie żyje. Była posłanka postrzeliła się podczas próby przeszukania jej domu w Siemianowicach Śląskich przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mimo podjęcia natychmiastowej reanimacji, zmarła. Rewizja była częścią postępowania w sprawie mafii węglowej.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego chciała zatrzymać byłą posłankę w jej domu w Siemianowicach Śląskich.

- Podczas działań ABW była posłanka poprosiła o skorzystanie z łazienki, a tam postrzeliła się w klatkę piersiową z posiadanej przez siebie broni - powiedziała TVN24 Magdalena Stańczyk, rzeczniczka ABW. - Barbara Blida była jedną z kilku osób, objętych śledztwem w sprawie wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych przez funkcjonariuszy publicznych. Była podejrzewana o wręczanie i przekazywanie łapówek, ale nie postawiono jej żadnych zarzutów - powiedziała Stańczyk PAP.

W sprawę zamieszanych jest wiele osób wykonujących funkcje publiczne. ABW odmawia jednak podania szczegółów.

Wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Piętak określił śmierć Barbary Blidy jako "bardzo zagadkową". Zapowiedział szybkie zbadanie sprawy. Nie wykluczył, że śmierć byłej posłanki SLD może mieć związek z układami mafijnymi.

Blida, jeden ze śląskich liderów SLD, była posłem na Sejm w latach 1989-2005. Od 1993 do 1996 r. była ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa w kolejnych gabinetach Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza. W 1997 r. była prezesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, a ostatnio prezesem dużej firmy deweloperskiej. Pisała też felietony do "Dziennika Zachodniego".

W latach 1969-1990 Blida była członkiem PZPR, następnie należała do SdRP, a latach 1999-2004 do SLD. Pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu była posłanką niezrzeszoną.

- To była fantastyczna, kompetentna kobieta - wspomina byłą koleżankę poseł SLD Jerzy Szmajdziński.

- Nic nie wiem na temat żadnego śledztwa, nie wiem, o co chodzi. Czy tak ma wyglądać praworządność? - zapytuje Szmajdziński i dodaje, że takie metody, jak wchodzenie brygad antyterrorystycznych o 6 rano do mieszkania osób, którym nie postawiono żadnych zarzutów, nie powinno mieć miejsca w kraju.

- To, co się wyczynia to skandal nad skandalem! Jak można tak ludzi traktować! - oburza się inny partyjny kolega Blidy - Wacław Martyniuk.

- Nie wiem, co ją mogło popchnąć do tak desperackiego kroku - powiedział sekretarz klubu SLD.

- Pytanie, czy na pewno tak się stało, jak się stało - powiedział sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski w rozmowie z dziennikarzami. Dopytywany, czy wątpi w to, że Blida sama się postrzeliła odpowiedział: - Trudno mi w to uwierzyć.

Jak podkreślił, ma nadzieję, że "ten najgorszy przypadek, jaki mógł się zdarzyć, nauczy rządzących, że może inaczej trzeba prowadzić postępowania".

Napieralski zwrócił też uwagę, że jeżeli Blida była zamieszana w działania korupcyjne to - jak mówił - "można było ją wezwać do prokuratury, można było ją aresztować".

- Wchodzenie z samego rana do domu, robienie zamieszania wśród rodziny, sąsiadów prowadzi do takich właśnie scen - dodał.

glizda - 2007-04-25, 08:29

Ferbik napisał/a:
- Nie wiem, co ją mogło popchnąć do tak desperackiego kroku - powiedział sekretarz klubu SLD.


Moim zdaniem miała coś na sumieniu, inaczej chyba by nie posunęła sie do tak drastycznego kroku jakim jest samobójstwo.

Tomek - 2007-04-25, 13:08

Moim zdaniem samobójstwo to mocno naciągana wersja.

Po pierwsze jakim cudem doświadczeni funkcjonariusze ABW pozwolili byle kobitce na wyciągnięcie broni z kibla? Kompletna amatorka!
Trzymała naładowaną broń?! Funkcjonariusz pozwolił jej przeładować?? Przecież stał obok!!!
Kto popełniając samobójstwo strzela sobie w klatę? Pomijając fakt, że statystycznie kobiety niewzykle rzadko wybierają broń palną jako metodę samobójstwa to na Boga, nigdy nie słyszałem, żeby ktoś sobie strzelał w klatę - to nie gwarantuje niczego!

[ Dodano: 2007-04-25, 16:24 ]
Do tego dochodzi jeszcze jedna nieścisłość - dlaczego rzecznik ABW kłamała z przekonaniem rano, że akcja ABW nie była filmowana?

miko 005 - 2007-04-26, 15:38

Tomek napisał/a:
Moim zdaniem samobójstwo to mocno naciągana wersja.


Tomek, sugerujesz że w Polsce zaczął działać „Janosik”, co to wymierza sprawiedliwość, zadość czyniąc maluczkim tego kraju :?: :D :twisted:

To tak troszkę żartobliwie, bo poważnie podchodząc do zagadnienia, nasuwa mi się jedna myśl.
Już pomijając fakty że ABW znowu zrobiło coś nie tak, sposób wtargnięcia, dozór osób podejrzanych itp., tych błędów można jeszcze wyliczać długo, ale nie oto chodzi.
Pani Barbara Blida, nie od tak strzela do siebie, bo ma rewizję. Pani Blida, strzela do siebie bo pokazuje wszystkim politykom, politykom aferzystom, gdzie powinni nosić jaja, za przeproszeniem. Ta kobieta była uwikłana w nieczyste, mafijne machloje związane z naszym górnictwem i nie tylko. Wyszło szydło z worka, i pani Blida pokazała co to honorowe wyjście z twarzą. Niestety słowo „honor” nie istnieje w pojęciu przeważającej większości naszych i nie tylko naszych, polityków a szkoda.

Pomimo całej otoczki aferalnej wokół p. Blidy, mimo że w jakimś stopniu okradała również mnie jako podatnika, po tym co zrobiła, czyli wymierzyła sobie sama sprawiedliwość, będę o Niej mówił „honorowa kobieta”.
Oj, chciałbym częściej słyszeć w jakichkolwiek doniesieniach o takich, „honorowych rozwiązaniach” wpadających w sprawiedliwe ręce Temidy, ludziach.

Tomek - 2007-04-26, 16:47

miko 005 napisał/a:
Tomek napisał/a:
Moim zdaniem samobójstwo to mocno naciągana wersja.


Tomek, sugerujesz że w Polsce zaczął działać „Janosik”, co to wymierza sprawiedliwość, zadość czyniąc maluczkim tego kraju :?: :D :twisted:


Pomimo całej otoczki aferalnej wokół p. Blidy, mimo że w jakimś stopniu okradała również mnie jako podatnika, po tym co zrobiła, czyli wymierzyła sobie sama sprawiedliwość, będę o Niej mówił „honorowa kobieta”.
Oj, chciałbym częściej słyszeć w jakichkolwiek doniesieniach o takich, „honorowych rozwiązaniach” wpadających w sprawiedliwe ręce Temidy, ludziach.


Taa? A mi się zdawało, że śledztwo jest w toku i Blidzie nie udowodniono nic na razie - czy aby się mylę?

miko 005 - 2007-04-26, 17:34

Tomek napisał/a:
A mi się zdawało, że śledztwo jest w toku i Blidzie nie udowodniono nic na razie - czy aby się mylę?


Pewnie było tak;
Puk, puk
-Kto tam
- Funkcjonariusze ABW, otwierać!
- A to wy, skoro już jesteście to zrobię Wam na złość i zastrzelę się, a co tam miejcie za swoje.

Tomku, fajnie jest bujać w obłokach ale zejdź na ziemię. Czy naprawdę wierzysz w to że pani Blida mając czyste sumienie, strzela do siebie?
Tylko proszę Cię nie składaj nigdzie odpowiednich dokumentów, świadczących o Jej męczeńskiej śmierci za prześladowanie i niewinność. ;)

Na więcej Twoich komentarzy w tym temacie już niestety nie odpowiem, nie widzę sensu.

hajen - 2007-04-26, 18:49

Mnie podobal sie komentarz gazety "Fakt", a mianowicie "niewinni sie nie zabijaja"
Maru - 2007-04-26, 19:50

Na ciele Barbary Blidy jest tylko jedna rana postrzałowa - wynika z sekcji zwłok. poinformował Michał Szułczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Na jej ciele nie znaleziono też obrażeń wskazujących na to, by brała ona udział w szarpaninie - twierdzi prokuratura.

Rzecznik potwierdził również, że bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety były obrażenia spowodowane przez jeden pocisk. Ciało zmarłej zostanie jeszcze dzisiaj wydane rodzinień dodał Szułczyński.

Sekcję zwłok byłej posłanki i b. minister budownictwa Barbary Blidy, która postrzeliła się w środę śmiertelnie podczas rewizji ABW w swoim domu w Siemianowicach Śląskich, przeprowadzono w czwartek w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach.

Wyniki wewnętrznego postępowania w ABW w tym tygodniu

Jeszcze w tym tygodniu powinno zakończyć się wewnętrzne postępowanie w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące śmierci Barbary Blidy - powiedział po spotkaniu z sejmową Komisją ds. Służb Specjalnych minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann.

Wassermann zaznaczył, że chodzi o część postępowania opartego o wyjaśnienia funkcjonariuszy uczestniczących w zdarzeniu. "Później będzie dopiero można zdecydować, czy będzie postępowanie dyscyplinarne. Jest ono dłuższe, odbywa się na innych zasadach i będzie też uzależnione od postępowania prokuratorskiego w tej sprawie" - powiedział Wassermann.

Szef ABW na urlopie do czasu wyjaśnienia śmierci Blidy

Szef ABW Bogdan Święczkowski został urlopowany przez premiera do czasu zbadania okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy.

"Urlopowanie szefa ABW zmierza do uchylenia jakichkolwiek podejrzeń przy postępowaniu w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy" - powiedział rzecznik rządu Jan Dziedziczak. O zawieszenie szefa ABW do czasu wyjaśnienia całej sprawy zwrócił się w środę minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann.

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że wyjaśnienia koordynatora ds. służb specjalnych w sprawie okoliczności śmierci B. Blidy są dla niego wystarczające ale dalsze postępowanie wyjaśniające musi być prowadzone.

Jeśli doszło do nieprawidłowości, za które odpowiadam, poniosę konsekwencje - powiedział dziennikarzom szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdan Święczkowski.

Komisja śledcza w sprawie Blidy?

Klub SLD złożył w czwartek do marszałka Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci b. posłanki Sojuszu Barbary Blidy.

Liderzy Sojuszu zapewniają, że chodzi im wyłącznie o wyjaśnienie niejasności dotyczących śmierci Blidy i odrzucają posądzenia polityków koalicji rządzącej o polityczne wykorzystywanie sprawy.

"SLD nie wykorzystywał i nie ma zamiaru wykorzystywać sprawy śmierci Barbary Blidy; chcemy tę sprawę wyjaśnić, to nasza powinność" - oświadczył szef Sojuszu Wojciech Olejniczak. "To była nasza koleżanka, była osobą, która bardzo dużo zrobiła dla Polski. Tej sprawy nie zostawimy - i nic tu nie rozgrywamy" - powiedział Olejniczak.

Sojusz proponuje, aby komisja śledcza zbadała także legalność i zgodność z procedurami czynności podjętych wobec Blidy przez funkcjonariuszy ABW i prokuratury. SLD chce także ustalenia zakresu odpowiedzialności osób, których zadaniem było właściwe przygotowanie i przeprowadzenie czynności ABW związanych z osobą Blidy.

Co prokuratura chciała zarzucić Blidzie?

Prokuratura Okręgowa w Katowicach wciąż nie ujawnia szczegółów zarzutów, jakie w prowadzonym przez nią śledztwie miała usłyszeć b. posłanka SLD Barbara Blida. Rzecznik prokuratury, Tomasza Tadla, ujawnił, że postępowanie to dotyczy korupcji przy handlu węglem. Drugie śledztwo obejmuje nieprawidłowości i korupcję w dostawie sprzętu do kopalń.

żródło: gazeta.pl

Tomek - 2007-04-26, 19:51

miko 005 napisał/a:
Tomek napisał/a:
A mi się zdawało, że śledztwo jest w toku i Blidzie nie udowodniono nic na razie - czy aby się mylę?


Pewnie było tak;
Puk, puk
-Kto tam
- Funkcjonariusze ABW, otwierać!
- A to wy, skoro już jesteście to zrobię Wam na złość i zastrzelę się, a co tam miejcie za swoje.

Tomku, fajnie jest bujać w obłokach ale zejdź na ziemię. Czy naprawdę wierzysz w to że pani Blida mając czyste sumienie, strzela do siebie?
Tylko proszę Cię nie składaj nigdzie odpowiednich dokumentów, świadczących o Jej męczeńskiej śmierci za prześladowanie i niewinność. ;)

Na więcej Twoich komentarzy w tym temacie już niestety nie odpowiem, nie widzę sensu.


Masz problemy ze rozumieniem tego co czytasz? Nigdzie nie próbuję udowadniać jej niewinności. To czy ktoś się zabił czy nie na szczęście w naszym kraju nie oznacza winy, a orzeka o niej sąd, nie jakiś "miko 005", "Fakt" czy "Harry Potter". Ludzka psychika zbyt jest skomplikowana na takie oceny, pożyjesz trochę, to może zrozumiesz. A łaski mi, kolego nie robisz, więc jeśli tyle tylko masz do powiedzenia temacie, to chyba lepiej, żebyś nie odpowiadał.

Zygmunt Stary - 2007-04-26, 23:09

Jeżeli stwierdzi się ponad wszelką wątpliwość (a wydaje się, że jest blisko do tego), że to było samobójstwo bez udziału osób trzecich, to kwestionowanie podstaw do wkroczenia ABW wydaje mi się mocno naciągane, jak i argumentacja o honorowej postawie denatki.
Chyba była to "ucieczka" przed "mackami" mafii, dla ratowania bliskich...
Inną sprawą jest nieprofesjonalne zachowanie ABW i rezygnacja z kajdanek. Odbieram to jako skutek nagonki na służby specjalne, za stosowanie procedur wobec osób publicznych: Wąsacza, Jakubowskiej, profesorów medycyny itp.
Ale teraz chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, co do konieczności przestrzegania procedury.
Moje oburzenie budzi natomiast zachowanie "filmowca". Wygląda na to, że ABW chciała "zarobić", sprzedając film z aresztowania, dla politycznego wykorzystania.
Uważam to za dużego kalibru nadużycie. Albo filmuje się CAŁĄ AKCJĘ, albo wcale.
I ktoś za takie "sprawy" powinien ponieść odpowiedzialność.

Tomek - 2007-04-27, 04:48

Zygmunt: naprawdę trudno mi zrozumieć cały motyw z filmowaniem. Przypominam, że było tak, że Pani rzecznik ABW rano twierdziła kategorycznie, że nic nie nagrywali, nieco później Wasserman mówił, że wszystko jest nagrane i nie będzie problemu z szybkim ustaleniem prawdy a pod koniec dnia okazało się, że jest tylko kilka sekund. Któreś z nich kłamało. Nie jestem specjalnym zwolennikiem teorii spiskowych, ale dla mnie ta sprawa śmierdzi. Nie twierdzi się ponad wszelką wątpliwość, że było to samobójstwo. To Wasserman tak twierdzi, a jeszcze wiele badań czeka na zakończenie.
Zygmunt Stary - 2007-04-27, 08:25

Tomek napisał/a:
Nie twierdzi się ponad wszelką wątpliwość, że było to samobójstwo.


Jeszcze masz wątpliwości...?

Cytat:
Kiedy przed 6 rano zapukali do drzwi, długo im nie otwierano. Po kilku minutach mąż byłej posłanki, Henryk Blida, przez okno sprawdzał legitymacje i nakazy rewizji.

Barbara Blida miała dużo czasu. Niewykluczone, że wtedy zaniosła broń do łazienki. Bierzemy również pod uwagę ewentualność, że ukryła ją w kieszeni szlafroka. To możliwe, bo była poseł nie została poddana rewizji" - tłumaczy nam osoba znająca szczegóły śledztwa. Blida zażądała obecności adwokata. Do jego przyjazdu ABW wstrzymała działania. Blida chciała iść do toalety. Funkcjonariuszka ABW weszła tam pierwsza. Na prośbę byłej poseł najprawdopodobniej została na progu.

Zeznała, że obserwowała Blidę kątem oka. W zachowaniu byłej posłanki nie było nic takiego, co wskazywałoby, że może ona targnąć się na swoje życie" - mówi nasz informator. Tę wersję potwierdza wczorajsza sekcja zwłok. Wynika z niej, że Blida popełniła samobójstwo, nie było szarpaniny między nią a agentką ABW, padł tylko jeden strzał.

http://www.dziennik.pl/De...ArticleId=42066
Gdzieś słyszałem lub czytałem, że tę wersję potwierdził mąż B.Blidy.

Tomek napisał/a:
rzecznik ABW rano twierdziła kategorycznie, że nic nie nagrywali,

Najprawdopodobniej nie chciała się przyznać, że bez zlecenia prokuratury na filmowanie akcji, "z własnej woli" robili "filmik", który dałby się sprzedać mediom.
Wasserman dowiedział się o filmie, więc rozumiał, że chodzi o sfilmowanie akcji, bo za to kamerzyści służb powinni brać pieniądze. Podobnie podanie przez rzecznika, że 3, a nie 4 funkcjonariuszy uczestniczyło w akcji. Kamerzysty nie policzono...
Sądzę, że kamerzysta, a co najmniej ten, który mu zlecił filmowanie powinien stracić pracę.

Tomek - 2007-04-27, 08:43

Mam wątpliwości - ponieważ nie wszystko wyjaśniono - jeszcze dzisiaj będzie przeprowadzone badanie na obecność prochu na ubraniach agentki, wtedy nie będę miał wątpliwości. A ludzie popełniają samobójstwa z różnych przyczyn i statystycznie - najczęściej nie mają ku temu poważnych powodów.

Co do filmu - cała Twoja teoria nie jest zbyt prawdpopodobna, ponieważ ABW nie potrzebuje zlecenia prokuratury na to, by filmować przebieg akcji...

hiszpan - 2007-04-27, 09:27

Wspanialy przyklad na to, jak osoba, postrzegana za wspaniala, moze miec cos na sumieniu.. To byla taka mala analogia do sprawy ginekologa z Wielunia, ktora jest w innym temacie na tym forum.
Tomek - 2007-04-27, 09:55

hiszpan napisał/a:
Wspanialy przyklad na to, jak osoba, postrzegana za wspaniala, moze miec cos na sumieniu.. To byla taka mala analogia do sprawy ginekologa z Wielunia, ktora jest w innym temacie na tym forum.


Pierwsze słyszę, żeby Blida była postrzegana za wspaniałą, chyba, że przez niektórych posłów SLD.

mareks - 2007-04-27, 09:58

Moim skromnym zdaniem zaistniałej sytuacji winni są ci którzy krzyczeli o łamaniu prawa przy działaniach ABW z Jakubowską ,Czarzastym.Gdyby ABW postąpiła tak samo z p.Blidą,kobieta by żyła ale zawodowi opluwacze dalej by mówili i pisali o łamaniu praw człowieka.Dla nich życie byłej posłanki warte jest tyle ile mogą opluć rządzacych.
hiszpan - 2007-04-27, 09:59

Tomek napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Wspanialy przyklad na to, jak osoba, postrzegana za wspaniala, moze miec cos na sumieniu.. To byla taka mala analogia do sprawy ginekologa z Wielunia, ktora jest w innym temacie na tym forum.


Pierwsze słyszę, żeby Blida była postrzegana za wspaniałą, chyba, że przez niektórych posłów SLD.


We wczorajszym DL byl obszerny artykul na jej temat. Nie wygladala na osobe, ktora wchodzi w konflikt z prawem itp.

Tomek - 2007-04-27, 11:24

hiszpan napisał/a:
Tomek napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Wspanialy przyklad na to, jak osoba, postrzegana za wspaniala, moze miec cos na sumieniu.. To byla taka mala analogia do sprawy ginekologa z Wielunia, ktora jest w innym temacie na tym forum.


Pierwsze słyszę, żeby Blida była postrzegana za wspaniałą, chyba, że przez niektórych posłów SLD.


We wczorajszym DL byl obszerny artykul na jej temat. Nie wygladala na osobe, ktora wchodzi w konflikt z prawem itp.


Jeśli ktoś po prostu uchodzi za kogoś, kto nie łamie prawa to uchodzi wg Ciebie za wspaniałego? To jakbyś zdefiniował kogoś po prostu "normalnego"???

Gregg Sparrow - 2007-04-27, 14:34

Powiedzcie mi jedną rzecz...
Jak to jest że samobójczy strzał padł w klatkę piersiową a nie w głowę...???

Zygmunt Stary - 2007-04-27, 14:42

gregg:
A może ze względu na rodzaj kuli nie chodziło o samobójstwo, a tylko o zranienie...?
A może denatka miała nadzieję, że ją odratują, a mafia jej nie załatwi..., albo przynajmniej nie będzie dręczyć jej najbliższych...?
Tego jednak już nigdy się nie dowiemy...

Jaro - 2007-04-27, 14:49

Zygmunt Stary napisał/a:
A może denatka miała nadzieję, że ją odratują, a mafia jej nie załatwi..., albo przynajmniej nie będzie dręczyć jej najbliższych...




Zygmuncie, nic bardziej niedorzecznego dawno nie słyszałem...

Tomek - 2007-04-27, 15:07

gregg napisał/a:
Powiedzcie mi jedną rzecz...
Jak to jest że samobójczy strzał padł w klatkę piersiową a nie w głowę...???


Podobno wytłumaczenie tego jest względnie proste. Wg niektórych badań kobiety kiedy wybierają broń do popełnienia samobójstwa rzadko strzelają sobie w głowę co ma się wiązać z tym, że podświadomie nie chcą oszpecać twarzy...

[ Dodano: 2007-04-27, 16:24 ]
Póki co, są już kolejne kontrowersje:

http://wiadomosci.onet.pl/1527138,11,item.html

Cytat:
Ciało Barbary Blidy nie zostało znalezione w łazience?
Ekipa pogotowia ratunkowego, wezwana do domu Barbary Blidy znalazła jej ciało nie w łazience, ale w pomieszczeniu obok toalety - poinformowało RMF FM.

Zygmunt Stary - 2007-04-27, 15:51

Jaro:
może i niedorzeczne, ale na pewno samodzielne :)
a spekulacje, cóż, nie koniecznie muszą korespondować z rzeczywistością...

Dlaczego strzelała do siebie ze śrutu? Domyślasz się?

Grzegorz Nowak (W) - 2007-04-27, 18:44

a może poczekajcie z opiniami na orzeczenie prokuratury i ew. sądu .....

choć co prawda coraz bardziej wydaje się że w tym kraju każda opinia jest możliwa

reecop - 2007-04-29, 02:05

za duzo wiedziala / tzw. niewygodny swiadek
Mateusz - 2007-04-30, 12:59

Tyle miała na sumieniu, że wolała dać sobie ołowiu. Afera o nic. Gdyby ktoś ją zastrzelił, ale że sama się zastrzeliła, to jest już jej sprawa...
glizda - 2007-05-02, 07:10

Cytat:

"Rzeczpospolita": Henryk Blida, mąż Barbary Blidy, zeznał w śledztwie: jego żona "groziła, że jeśli po nią przyjdą (w domyśle organy ścigania - red.), zastrzeli się".
Barbara Blida śmiertelnie postrzeliła się tydzień temu w swoim domu, kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać mieszkanie i zatrzymać ją w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w handlu węglem.

"Rzeczpospolita" ustaliła, że w feralną środę Barbara Blida miała zostać zatrzymana i przesłuchana, ale prokuratura nie zamierzała wobec niej skierować wniosku tymczasowe aresztowanie. Nie było wystarczających dowodów na udział byłej minister w przestępstwach mafii węglowej. Obciążały ją wyłącznie zeznania jednej kobiety - Barbary Kmiecik - podaje "Rz".

źródło:onet.pl

Jakoś to wszystko jest moim zdaniem dziwne... :roll:

Tomek - 2007-07-06, 06:35

Ciekawy post z onetu:
http://wiadomosci.onet.pl...00,0,forum.html
Cytat:
Kilka pytań do pana ministra Ziobro.
Pan minister Ziobro dwa dni po śmierci pani Blidy oznajmił z trybuny sejmowej ni mniej ni więcej, że mamy do czynienia z aferą korupcyjną na niespotykaną skalę. Pani Blida zdaniem naszego niezłomnego Zbynia przyjęła w zamian za lobowanie interesów Barbary Kmiecik 100 tyś złotych na remont chałupy w Szczyrku, dalej luksusowy samochód marki mercedes, aż 500 tyś złotych w formie prezentów rzeczowych na które składały się garsonki, perfumy i kosmetyki i na dokładkę jeszcze luksusowe wczasy zagraniczne. Na uwagę, że te rewelacje oparte są na zeznaniach dwóch niewiarygodnych świadków odpowiedział, że prokuratura dysponuje jeszcze twardymi dowodami bezpośrednimi i zeznaniami prezesów spółek węglowych. To tytułem przypomnienia.
A teraz co z tego pozostało. Po pierwsze jest śmierć zaszczutej niewinnej osoby. Nie ma łapówki na remont chałupy w Szczyrku. Jest natomiast dokument w tej sprawie czyli umowa cywilno-prawna z 1998 roku na pożyczkę w tej kwocie, spłacaną rocznie po 10 tyś złotych tytułem użytkowania dwóch pomieszczeń w tym domu przez okres 10 lat. Mało tego, jest potwierdzenie odbioru 40 tyś złotych jako zwrotu tej pożyczki, ponieważ pani Kmiecik korzystała z lokalu tylko przez sześć lat. Nie było zakupu mercedesa i jego przekazania jako łapówki. Pani Blida nigdy takiego samochodu nie posiadała i dysponowała pełnym udokumentowaniem finansowym na dwa samochody, nawet na ten, który na stacji benzynowej ukradł jej swego czasu podwarszawski gangster. Nie ma łapówki w formie prezentów na gigantyczną kwotę 500 tyś złotych. Barbara Kmiecik nigdy takich obciążających zeznań w prokuraturze nie składała. Obydwie panie znały się od najmłodszych lat i były zaprzyjaźnione. Obdarowywały się wzajemnie prezentami imieninowymi na barbórkę no i urodzinowymi dwukrotnie w ciągu roku. W okresie ostatnich dziesięciu lat wzajemnie się skorumpowały na sumę około 2 tyś złotych każda. Tyle warte były te prezenty. Za 500 tyś złotych to można sobie zafundować minimum dwie niezłe hurtownie kosmetyków i perfum.
Pan minister Ziobro wygłaszając w sejmie swoje rewelacje na ten temat kłamał. Ale było to kłamstwo szczególnego rodzaju. To nie były nawet insynuacje, to było chamstwo, wykraczające poza etyczną i moralną ocenę, jaką dysponuje normalny człowiek. Przecież oczerniana kobieta nie żyła, a sprawcą tego jest nie kto inny, a ten który te kalumnie ogłaszał. To się po prostu nie mieści w głowie.
No i teraz dowiadujemy się, że przeciwko pani Blidzie prowadzone było dochodzenie nie w sprawie korupcji, a pośrednictwa przy przekazaniu łapówki, pośrednictwa powtarzam. To dochodzenie jest oparte na zeznaniach niejakiego Zająca, przeciwko któremu aktualnie toczy się kilka postępowań z powództwa cywilnego o pomówienia i oszczerstwa oraz kilka z urzędu o składanie fałszywych zeznań. Takim to rewelacyjnym świadkiem dysponował i dysponuje nasz Zbynio. W dodatku ta łapówka w wysokości 80 tyś złotych miała być przeznaczona do załatwienia anulowania odsetek z tytułu zadłużenia. Okazuje się, że odsetek w tej sprawie nie było i taka łapówka nie była wcale potrzebna. Tak więc pani Blida zdaniem naszego Zbynia pośredniczyła w łapówkarskiej sprawie, której fizycznie nie było i która nie potrzebowała łapówki. Zresztą były prezes Rudzkiej Spółki Węglowej który miał tą łapówkę otrzymać jako jedyny wezwany był do złożenia wyjaśnień poprzez przekaz pocztowy i natychmiast zwolniony. Aktualnie jest dyrektorem Centralnej stacji Ratownictwa Górniczego i nie ma zielonego pojęcia o jakieś tam łapówce.
Umorzenie postępowania z tytułu śmierci osoby podejrzanej daje rodzinie podstawę do złożenia pozwu przeciwko naszemu kochanemu Zbyniowi ministrowi no i pan prokurator Tadla także na to zasługuje. Niezależnie od tego obydwu panów dobrze przeczołga komisja sejmowa, którą mają jak w banku za dwa lata, kiedy to pisowskie oszołomstwo zostanie odłączone od koryta.
Ta bezsensowna śmierć paradoksalnie dała jednak pewną nadzieję i szczyptę optymizmu. Jest jednak w Polsce miejsce na elementarne poczucie godności i honoru. Kiedy padł ten samobójczy strzał honor Polaków uchodził z duszą tej Ślązaczki z Michałkowic.

maniekl - 2007-07-06, 09:44

Tomek napisał/a:
Ciekawy post z onetu:
Może i ciekawy ale bez sensu. Tomek jeśli ten tekst to dla ciebie jakiś mocny argument to twoja sprawa.. dla mnie to niewiarygodny tekst zawierający niesprawdzone informacje, jakieś tam przypuszczenia...w dodatku strasznie stronniczy.
We wcześniejszych postach poddawałeś wątpliwość że było to samobójstwo...czy ten tekst utwierdza Cię w tym przekonaniu?
Tomek napisał/a:
A teraz co z tego pozostało. Po pierwsze jest śmierć zaszczutej niewinnej osoby.
W jaki sposób była niby zaszczuta B.B, czy mamy pewność ze jest niewinna?! Odpowiadam że nie mamy takiej pewności. Szkoda że nie można wyjaśnić czy były te łapówki czy nie...znaczy się ze B.B nie odpowie czy były bo ustalić to można...są przecież świadkowie , czy niewiarygodni to już sprawdzi prokuratura.
Tomek napisał/a:
Nie ma łapówki w formie prezentów na gigantyczną kwotę 500 tyś złotych. Barbara Kmiecik nigdy takich obciążających zeznań w prokuraturze nie składała. Obydwie panie znały się od najmłodszych lat i były zaprzyjaźnione. Obdarowywały się wzajemnie prezentami imieninowymi na barbórkę no i urodzinowymi dwukrotnie w ciągu roku. W okresie ostatnich dziesięciu lat wzajemnie się skorumpowały na sumę około 2 tyś złotych każda. Tyle warte były te prezenty
No trudno żeby ktoś sam siebie oskarzał o dawanie łapówki...a skąd wiadomo że te prezenty były warte 2tys.!?
Tomek napisał/a:
No i teraz dowiadujemy się, że przeciwko pani Blidzie prowadzone było dochodzenie nie w sprawie korupcji, a pośrednictwa przy przekazaniu łapówki, pośrednictwa powtarzam.
A co za pośrednictwo łapówki to już mamy nie karać!?
Tomek napisał/a:
. Tak więc pani Blida zdaniem naszego Zbynia pośredniczyła w łapówkarskiej sprawie, której fizycznie nie było i która nie potrzebowała łapówki. Zresztą były prezes Rudzkiej Spółki Węglowej który miał tą łapówkę otrzymać jako jedyny wezwany był do złożenia wyjaśnień poprzez przekaz pocztowy i natychmiast zwolniony. Aktualnie jest dyrektorem Centralnej stacji Ratownictwa Górniczego i nie ma zielonego pojęcia o jakieś tam łapówce.
No pewnie pan prezes będzie się chwalić że przyjął łapówkę...A skąd wiesz że sprawa nie potrzebowała łapówki?
Tomek napisał/a:
Niezależnie od tego obydwu panów dobrze przeczołga komisja sejmowa, którą mają jak w banku za dwa lata, kiedy to pisowskie oszołomstwo zostanie odłączone od koryta.
Ta bezsensowna śmierć paradoksalnie dała jednak pewną nadzieję i szczyptę optymizmu. Jest jednak w Polsce miejsce na elementarne poczucie godności i honoru. Kiedy padł ten samobójczy strzał honor Polaków uchodził z duszą tej Ślązaczki z Michałkowic.
To tylko potwierdza stronniczość autora, brak jakichkolwiek merytorycznych podstaw tego artykułu. Artykuł ten nie ma za zadanie wyjaśnienia śmierci, niejasnych interesów tylko obronę niejasnych powiązań.
Tomek - 2007-07-06, 10:01

maniekl: ja tylko prosiłem, żeby czekać na oficjalne wyniki śledztwa, wątpliwości mam do teraz, bo niestety wiele razy spotkałem się z tuszowaniem niekompetencji i nie jest to dla mnie nic dziwnego.

Co do reszty komentarzy: nie podejmę się polemiki, bo to nie mój komentarz, ale dotyczy on przecież głównie Ziobry i Jego wypowiedzi dla prasy (który to już raz?!), a nie tego jakie zarzuty postawiono Blidzie i czy były słuszne, wyrwałeś parę fragmentów z kontekstu długiego tekstu, które bez reszty tego tekstu nie mają większego sensu...

Co do tego Prezesa - wiem, że zostały mu postawione zarzuty wzięcia łapówki i został uniewinniony, tak więc Twój komentarz jest niezbyt trafiony.

Przypominam też, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach demokratycznych istnieje domniemanie niewinności, mimo, że paru idiotom wydaje się, że wyroki można "lansować" zanim jeszcze sąd je wyda ...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group