Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Rozrywka / Kultura / Sztuka / Edukacja - Gdzie mozna dobrze zjesc w Wieluniu

Ferbik - 2005-09-15, 22:30
Temat postu: Gdzie mozna dobrze zjesc w Wieluniu
Dzisiaj bylem w Amfiteatrze. Zamowilismy pizze na 2 osoby (duza pizza). Wielkosciowo taka sama jak jadlem we Wloszech i tam jedna zjadlem bez wiekszych problemow. Tutaj we dwojke najedlismy sie fest :) Moge szczerze polecic ten lokal jesli chodzi o wloska kuchnie, ciasto grubsze troche od wloskiej pizzy, ale smakowo niewiele sie rozni. We Wloszech co prawda nie ma dodatkow do pizzy w postaci sosow, ale sa takie jak oliwa z oliwek, czy ocet winny. Te sosy w Amfiteatrze akurat sa zjadliwe, a pizza ma swieze skladniki, i co najwazniejsze (zapewnial mnie jeden z barmanow wczesniej - Jaro) ser jest na bazie mozarelli jak prawdziwa wloska pizza :) Jak sie wybiore na spaghetti to tez zdam recenzje jak tam smakuje :)

PS. To nie jest reklama, tylko moje spostrzezenia. Takze goraco polecam ten lokal ze wzgledu chociazby na najlepsza pizze w miescie, jak i na to, ze mozna organizowac jakies spoty, spotkania biznesowe itp.
Pozdrowienia dla barmana hehhehe (Jaro)

red - 2005-09-16, 00:24

Hmmm...... Nie jestem w tym temacie zbyt obiektywny (osoby wtajemniczone wiedzą dlaczego), ale mi osobiści pizza w Amfiteatrze nie przypadła do gustu. Może to zabrzmi źle, ale paradoksalnie było na niej zbyt dużo dodatków. Sosy takie sobie - niezłe, ale bez rewelacji (za mało gęste).
A co do składników - z tego co wiem, to ser na prawie każdej pizzy w mieście jest na bazie Mozzarelli (jest to specjalna odmiana mozzarelli - specjalnie do pizzy i np. zapiekanek). Dodatki też są CHYBA wszędzie świeże (ja moge co najwyżej zaręczyć, że przynajmniej w jednym wieluńskim lokalu są one świeże na 100% 8) )
Pozdrawiam

PS- nie jest to w żadnym wypadku próba antyreklamy...

chlopaki - 2005-09-16, 10:55

Jeśli chodzi o amfiteatr to jestem zdegustowany!!! ZDEGUSTOWANY!!! Przede wszystkim czasem oczekiwania na zamowienie!!! ponad 30 minut za zamowieniem - To wola o pomste do Nieba (chyba ktos nieszanuje moich pieniedzy to znaczy czsu!!!). Nawet za czasow PRLu bylem szybciej obslugiwany w lokalach.A obsluga... ? Zalezy kto ma zmiane, mozna trafic na mila i sympatyczna jak rowniez na obsluge, ktora z zalozenie uwaza Cie za wroga bo bedzie chyba musiala cos zrobic!!! Ogolnie jedzonko jest oki ceny rowniez, ale zeby to jakas rewelacja byla to nie moge tego powiedziec. Najlepsze w tym wszystkim jest chyba polozenie lokalu. Wystroj tez jest oki, ale jush nieco oklepany. pozdrawiam

P.S. To nie jest antyreklama tylko moje prywatne spostrzezenia.

Blink - 2005-09-16, 15:11

A ceny?
Ferbik - 2005-09-16, 15:27

Blink, ja akurat zamowilem farmerska duza na dwie osoby = 15zl
Piwko 4zl. Jak na Wielun ceny za takie zarcie sa naprawde niewielkie.

lukaszz - 2005-09-19, 11:45

Był ktoś w nowej pizzeri na ul. 18-stycznia?
Dominika - 2005-09-21, 08:53

Ja byłam ;-) w sobotę.
To jest pizzeria przeniesiona z Sadowej, wiec jesli komus tatmtejsza smakowała, to chyba nie ma znaczenia ulica. Aczkolwiek wystrój wnętrza pozostawia dużo do życzenia. Ale moze sie dorobią na farbę i bedzie dobrze. :mrgreen:

Ferbik - 2005-09-21, 23:09

Generalnie pizza w tym lokalu (po "Lalce") nie ma nic wspolnego z przysmakiem wlochow, a juz tym bardziej ze smakiem i przyrzadzeniem.
Ferbik - 2005-09-21, 23:21

I jeszcze jedno. Jak lubilem lokal Wenecja, tak jest od wg mnie do dupy. Klientow traktuja jak cwokow. Zamowilem pizze wczoraj o 21:30. Czekalem do 0:2 nie dowiezli.
Amfiteatr. Musze sie poskarzyc. Chcialem zamowic pizze o tej samej godzinie, powiedziala mi laska, ze kuchnie zamykaja i nie da rady. A w gazecie, w ktorej pracuje jest reklama "Amfiteatru", na ktorej wyraznie widnieje: czynne do 23. Jaja sobie z klientow robia

ywis - 2005-09-21, 23:23

Ferbik napisał/a:
czynne do 23. Jaja sobie z klientow robia !!!


Chyba tylko napoje i na miejscy o tej godzinie by Ci podali, ale nie papu :)
Jak pamiętam i jeśli się nie zmieniło, to kuchnia pracowała zawsze do 21.00 :wink:

Ferbik - 2005-09-21, 23:26

ywis napisał/a:
Jak pamiętam i jeśli się nie zmieniło, to kuchnia pracowała zawsze do 21.00

To niech zamieszcza to m. in. w reklamie i nie robia ludzi w balona :!: :evil:

ywis - 2005-09-21, 23:28

Ferbik napisał/a:
ywis napisał/a:
Jak pamiętam i jeśli się nie zmieniło, to kuchnia pracowała zawsze do 21.00

To niech zamieszcza to m. in. w reklamie i nie robia ludzi w balona


Powiedz to "właścicielce", ale i tak pewnie nie posłucha, ot taka moja mała dygresja :wink:
Ale cóż, Oni już tacy są :twisted:

Ferbik - 2005-09-21, 23:32

ywis napisał/a:
Powiedz to "właścicielce

Znam wlascicielke osobiscie. Nie zamierzam robic z tego sensacji, tylko wyrazam swoje niezadowolenie, jako czytelnik gazety ktora skladam :P

ywis - 2005-09-21, 23:34

Ferbik napisał/a:
Znam wlascicielke osobiscie.


Skoro znasz to powinneś wiele o niej wiedzieć...
Ja tam się nie dziwię, że jest takie ogłoszenie, a w rzeczywistości jest inaczej :twisted:
To u niej normalne :mrgreen:

Basia - 2005-09-21, 23:38

hihi wlascicielka też najwyrazniej ma gdzies klienta, ja sie tylko dziwie ze ten lokal jeszcze jest czynny :lol: co nie Ywis:> wakacje sie skonczyla a on dalej otwarty... to jaką date teraz obstawiamy :lol:
Ferbik - 2005-09-21, 23:40

Basiaaa, nie sądź bo nie jesteś sędzią... :twisted:
ywis - 2005-09-21, 23:42

Basiaaa, moje zdanie jest takie.
Byłem tam ostatnio i nie można powiedzieć, że nie ma ludzi, ale zimą jak będą mrozy -10 stopni wątpie w to, aby ludzią któzy mieszkają na drugim końcu Wielunia i nie tylko chciało się przemiszczać taki kawał, nawet gdyby mieli to robić środkami komunikacyjnymi, a to dlatego iż zimą tam nieźle będzie dawało w kość. Przecież tam poza kominkiem nic innego nie ma? I co, ten kominek ma ogrzać cały lokal? Kpina :lol: - to raz.
A dwa, to miejsce w jakim jest położony ten lokal, to porażka, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgodzić.

Basia - 2005-09-21, 23:44

no nie jestem sedzią, ale z tego lokalu to sympatią darze tylko Barmana :) a poza tym jak ktos komus zajdzie za skóre to juz tak zostaje...
Ferbik - 2005-09-21, 23:46

ywis, widzisz, nie liczy sie polozenie lokalu, tylko co soba reprezentuje. Ja jestem za, oprocz tego drobnego szczegolu gdzie jesc mi sie chcialo. Ale to dogadam z wlascicielka
ywis - 2005-09-21, 23:50

Ferbik napisał/a:
Ale to dogadam z wlascicielka


Życzę powodzenia, aczkolwiek może będziesz miał to szczęście skoro znasz właścicielkę osobiście, więc może coś po Twojej prośbie (rozmowie) się zmieni.


Ferbik napisał/a:
nie liczy sie polozenie lokalu


Oj, tak do końca to się w tym wypadku nie zgodzę. Dobra lokalizacja lokalu to połowa sukcesu.

Basia - 2005-09-21, 23:53

a co do pizzy to w amfitatrze dobra, na krakowskim w dawnej lalce gorsza, do tego obsluga nie mila a sosy to jak ketchup z wodą i majonez ze smietaną, wystruj ....hmm z super lokalu jakim byla Lalka zrobili małą kanciape z golymi scianami....nie polecam :|
Blink - 2005-10-27, 19:32

No i wreszcie mnie udalo sie dotrzec i skosztowac pizzy i nie tylko w Restauracji Amfiteatr. Moze najpierw pare slow na temat samego lokalu, moim zdaniem jest swietnie, klimat wlasciwy, wygodne krzesla, ladny interesujacy wystroj. A jedzenie, idac tam szedlem majac kilka roznych opinii, pozytywnych jak i negatywnych. Po sprobowaniu powiem tylko, negatywne opnie byly niesprawiedliwe. Wszystko bylo smaczne, a nawet bardzo smaczne, a poniewaz nie bylem tam sam, to powiem jeszcze, ze moi wspolbiesiadnicy podzielali moja opinie. Porcje sluszne, zadnego oszczedzania na dodatkach, ciasto very good, ser too :-) Mojej Malgosi bardzo smakowaly zapiekane kalafiory, swietnie przyrzadzone i doprawione, danie to zajelo szczegolne miejsce w jej sercu :-) no moze raczej zoladku. A co obslugi - najwyzsza nota, bezdyskusji. A dlatych ktorzy narzekaja ze trzeba czekac, kochani, to nie McDonald, przygotowanie potrawy musi potrawac a pieczenie, smarzenie, zapiekanie nie odbywa sie w plomieniu palnika acetylenowego.
red - 2005-10-28, 08:52

Nie chce być posądzony o antyreklame (bo miełbym w tym interes), ale znam osoby które pracowały w Amfiteatrze, ale zwolniły sie, bo np. kazano im robić zupe pieczarkową z gorącego kubka...
Jaro - 2005-10-28, 10:04

red napisał/a:
kazano im robić zupe pieczarkową z gorącego kubka...



Nigdy tak nie było przyjacielu, informacje które posiadasz są po prostu jawnym oszustwem...



BTW. ...w Amfiteatrze nie ma i nie było nigdy w ofercie menu zupy pieczarkowej...

chlllopaki - 2005-10-28, 12:36

red napisał/a:
kazano im robić zupe pieczarkową z gorącego kubka...


Tez tak slyszalem.

Ferbik - 2005-10-28, 19:04

rzucanie nieudokumentowanych plotek to czyste oszczerstwo... pisac takie (słowo wymoderowano) mozna, bo np. nie podoba sie wlasciciel albo to konkurencja dla kogos... smiesza mnie takie posty... nastepne nieuzasadnione beda kasowane
Basia - 2005-10-28, 21:55

nie rozumiem czemu wypisujecie takie bezczelne kłamstwa, to że ktos nie lubi tego czy innego lokalu nie znaczy ze musi pisać takie bzdury! co jak co ale Amfiteatr to porządna restauracja z bardzo dobrym jedzeniem, a nie jakiec odmrazane pizze czy gorące kubki :evil: w ogole kto wymysla takie głupoty:/
misio - 2005-10-29, 13:45

Ja stawiam na La spezie, wenecje, Rome i meksykanska restauracje obok romy ;-)
red - 2005-10-30, 12:25

misio napisał/a:
meksykanska restauracje obok romy

... której nie ma już od roku czasu, Widzę że masz bardzo aktualne wiadomości.

A co do zupy pieczarkowej - taką historie słyszałem z bardzo wiarygodnego źródła i przyznaje że jest ona nie potwierdzona. Nie wiem czy zupa pieczarkowa jest tam w menu - być może chodziło o inną zupe, co nie zmienia faktu, że miał być ona zrobiona z "papierka". I tyle w temacie.

Carolaa - 2005-11-04, 00:04

Dobre jedzonko jest w Starym Rynku , Zajeździe Boryna , Amfiteatrze.
Równiez ceny są podobne ,reszta to dla mnie kibel .

Przemo - 2005-12-22, 09:56

Ja powiem trylko tyle że porównując wieluńskie pizzerie to jest następująco:

Zacznę od Venecji Sądze, ze mają najlepszą pizzę choć czasem potrafią ją zwalić. Mimo to u nich jem najcześciej a jestem pizzożercą :)
Laspezia Też mają dobra pizzę ale za cięką jak dla mnie. Ale widać że się starają. :)
Amfiteatr byłem tam raz wchodząc zadziwił mnie lokal (piękny), zamówiliśmy od razu największą pizzę jaką mieli byliśmy w pieciu ładniutka Pani przyniosła nam ją i zaczeliśmy jeść od razu nie zasmakował nam ser był tak rozlany i tak dziwny że wymiotować nam sie chciało ale reszta była palced lizać.
Jest jeszcze jedna pizzeria w wieluniu Capri Tam często zamawiałem pizze do pracy powiem tylko tyle że zamówiłem u nich coś koło pieciu razy później zrezygnowałem jakaś dziwna jest.
na zjeść na BIG BUFFOLO na stacji STATOIL ta pizza jest ochydna i te smieszne sosy zamówiłem i od razu wyżuciłem bo zjeść nie mogłem.
To tyle co mam do powiedzenia o wieluńskich pizzeriach podsumowując polecam VENECJE I LASPEZIE. pozdrawiam.

Ortografia i interpunkcja na tragicznym poziomie. Prosimy o przestrzeganie zasad pisowni

red - 2005-12-24, 20:14

Przemo napisał/a:
BIG BUFFOLO na stacji STATOIL ta pizza jest ochydna i te smieszne sosy zamówiłem i od razu wyżuciłem bo zjeść nie mogłem.

Proszę - zrób mi przysługe i więcej nie zamawiaj tam pizzy. I ja, i ty bedziemy zdrowsi...

Ferbik - 2005-12-24, 22:08

red pamietaj, ze forma/poprawnosc wypowiedzi jest adekwatna do zachowania/gustu/podejscia :)
Poza tym, pizze powinno sie jesc bez sosow. We Wloszech nie ma czegos takiego jak sos do pizzy. Jedyny dodatek z jakim sie spozywa pizze we Wloszech to oliwa z oliwek lub ocet winny. Jak ktos narzeka na sosy, to nie powinien wypowiadac sie na temat samego dania.

Blink - 2005-12-24, 23:08

Ferbik napisał/a:

Poza tym, pizze powinno sie jesc bez sosow. We Wloszech nie ma czegos takiego jak sos do pizzy. Jedyny dodatek z jakim sie spozywa pizze we Wloszech to oliwa z oliwek lub ocet winny.


A z tym sie nie zgodze, mieszkamy w PL a nie we Wloszech. Moze tam tak jedza pizze, ale sztuka kulinarna to nie jest cos sztywnego i nie zmiennego. Kuchania ewouluje i sie zmienia, dostosowujac do danych gustow i preferencji samokowych. Dlatego moim zdaniem nie mozna narzucac sztywnych ram, to sie je z tym a to z tym i koniec. Jesc powino sie z tym i to co Tobie samemu smakuje.

Co do wypowiedzi Przemo, o gustach sie nie dyskutuje, moze jemu nie smakowala i tyle. Ja osobiscie nie powiem zlego slowa o pizzy z BB (no moze tylko to ze mala jest za mała :)) ale co do walorów smakowych zarzutów nie mam, mnie smakuje zwlaszcza te ostrzejsze w smaku. :-) Tylko potem duzo trzeba pic....

Co do gustów i smakow, tutaj naprawde ludzie sie rozni, mnie natomiast bardoz samkuje ser na pizzy w Amfiteatrze, koledze PRzemo akurat nie przypadl do gustu, a mnie nie przypadla do gustu pizza z La Spezia i tak niestety musi byc.

Ferbik - 2005-12-24, 23:13

Blink napisał/a:
z tym sie nie zgodze, mieszkamy w PL a nie we Wloszech. Moze tam tak jedza pizze, ale sztuka kulinarna to nie jest cos sztywnego i nie zmiennego.

Pewnie, ze nie... przeciez pizze mozna jesc z ziemniakami. Tylko po co ??

A co do pizzy w Amfiteatrze- ser na niej jest mieszany z mozarella, dlatego najbardziej przypomina smak prawdziwej wloskiej pizzy.

Blink - 2005-12-24, 23:17

Ferbik, ty jak zawsze widzisz tylko dwa kolory bialy albo czarny, a w swiecie jest jeszcze wiele innych odcieni i barw. :-P Widzisz u nas je sie pasztetowa z musztarda np. a gdybys pojechal do Skandynawii dowiedzialbys sie ze uwielbiaja pasztetowa z dzemem i zajadaja sie tym okropnie. Dziwne, nie?
red - 2005-12-24, 23:29

Ferbik napisał/a:
A co do pizzy w Amfiteatrze- ser na niej jest mieszany z mozarella, dlatego najbardziej przypomina smak prawdziwej wloskiej pizzy.

Nie sadze. Nie znam ich technologii produkcji, ale szczerze wątpie by ser był mieszany z biała mozzarellą w woreczkach, bo to jest zbyt drogi interes. Poza tym do każdej pizzy uzywa się mozzarelli - po prostu jest to inny gatunek niż to co znamy ze sklepu (bardziej przypomina zwykły żółty ser niż białą mozzarelle).
A co do mojego komentarza co do pizzy w BB - troche może sie uniosłem, ale jak ktoś pisze o mojej pizzy że jest ochydna to mnie troszke wkurza. Jak jej nie lubi to niech nie je - zrobi przysługe nam obu...

Blink - 2005-12-25, 00:50

red napisał/a:

A co do mojego komentarza co do pizzy w BB - troche może sie uniosłem, ale jak ktoś pisze o mojej pizzy że jest ochydna to mnie troszke wkurza. Jak jej nie lubi to niech nie je - zrobi przysługe nam obu...


Zgadzam sie, uwazam ze opinia byla krzywdzoaca i nie prawdziwa. Pizza w BB jest na poziomie i nazwac jej ohydna w zadnym wypadku nie mozna. Moze to jakas konkurencja :-> :twisted:

red - 2005-12-25, 01:44

Blink napisał/a:
Zgadzam sie, uwazam ze opinia byla krzywdzoaca i nie prawdziwa. Pizza w BB jest na poziomie i nazwac jej ohydna w zadnym wypadku nie mozna. Moze to jakas konkurencja :->

Thx za wsparcie. Nie to żebym sie jakoś chciał reklamować, ale też uwazam że moja pizza jest dobra (podobnie jak np dobra jest moim zdaniem pizza w Venecji - potrafie sie do tego przyznac). Ale niektóre opinie Przema to istne herezje...

Basia - 2005-12-25, 02:07

Blink napisał/a:
Zgadzam sie, uwazam ze opinia byla krzywdzoaca i nie prawdziwa. Pizza w BB jest na poziomie i nazwac jej ohydna w zadnym wypadku nie mozna. Moze to jakas konkurencja :->

ja też lubie pizze z BB, min za grube ciasto... :)

aha i zeby nie bylo i sobie co nie którzy nie pomysleli ze sie podlizuje Redowi :evil:

red - 2005-12-25, 02:30

Basiaaa napisał/a:
zeby nie bylo i sobie co nie którzy nie pomysleli ze sie podlizuje Redowi

A juz tak sobie pomyślałem... Pozdrawiam :roll:

Ferbik - 2005-12-25, 09:13

red napisał/a:
Nie sadze. Nie znam ich technologii produkcji, ale szczerze wątpie by ser był mieszany z biała mozzarellą w woreczkach, bo to jest zbyt drogi interes. Poza tym do każdej pizzy uzywa się mozzarelli - po prostu jest to inny gatunek niż to co znamy ze sklepu (bardziej przypomina zwykły żółty ser niż białą mozzarelle)

A ja mam informacje z pierwszej reki (moje podniebienie), wiec potrafie jeszcze odroznic smak mozarelli. No chyba, ze jest jakas kompozycja przypraw, ktora nadaje identyczny smak - w co watpie.

red - 2005-12-25, 13:36

Ferbik napisał/a:
A ja mam informacje z pierwszej reki (moje podniebienie), wiec potrafie jeszcze odroznic smak mozarelli. No chyba, ze jest jakas kompozycja przypraw, ktora nadaje identyczny smak - w co watpie.

To nie jest tak. W praktycznie kazdej pizzerni uzywa się specjalnego gatunku Mozzarelli, produkowanego do zapiekanek i pizzy. Ale to nie jest taka mozzarella jaką znamy ze sklepów, czyli biały ser zapakowany w woreczki z płynem. Taka zabawa jest zbyt droga i sie nie opłaca. Poza tym nawet nie wiem czy to byłoby dobre.

Tomek - 2005-12-25, 13:38

red napisał/a:
Ferbik napisał/a:
A co do pizzy w Amfiteatrze- ser na niej jest mieszany z mozarella, dlatego najbardziej przypomina smak prawdziwej wloskiej pizzy.

Nie sadze. Nie znam ich technologii produkcji, ale szczerze wątpie by ser był mieszany z biała mozzarellą w woreczkach, bo to jest zbyt drogi interes.


E tam. Mówisz o cenie dla detalicznego klienta w super woreczku z ładnymi nadrukami. Hurtem mozarellę do pizzy kupisz dużo taniej. Btw. Podają gdzieś w Wieluniu pizzę Carbonarra (udelikatniona mozarella) ? :)

red - 2005-12-25, 13:46

Tomek napisał/a:
Mówisz o cenie dla detalicznego klienta w super woreczku z ładnymi nadrukami. Hurtem mozarellę do pizzy kupisz dużo taniej. Btw.

Czy ja wiem? W sumie to nigdy sie nad tym nie zastanawiałem. Ale z moich kalkulacji wynika, że ser niewątpliwie jest najdroższym dodatkiem do pizzy. Nawet pomimo tego, że ja kupuje naprawde spore ilości w bardzo dobrej cenie.

Jaro - 2005-12-25, 13:58

red napisał/a:
To nie jest tak. W praktycznie kazdej pizzerni uzywa się specjalnego gatunku Mozzarelli, produkowanego do zapiekanek i pizzy. Ale to nie jest taka mozzarella jaką znamy ze sklepów, czyli biały ser zapakowany w woreczki z płynem. Taka zabawa jest zbyt droga i sie nie opłaca.





red ma racje, używana mozarella do pizzy to specjalny gatunek sera, jest biały i faktycznie przypomina smak prawdziwej mozzarelli, choć nie jest to prawdziwa włoska mozzarella.
Byłby to za drogi gips, taka pizza musiałaby kosztować przynajmniej o 50% więcej niż kosztuje, a to już by nie przeszło we Wieluniu...
Fakt jest jednak taki, że taka polska mozarella w smaku przypomina włoską, a to już duży plus.

Ferbik - 2005-12-25, 21:23

No przeciez normalnym jest, ze pizzerie nie kupuja mozarelli w kulkach z wody pakowanych hermetycznie, tylko "polprodukt" ktory miesza sie z zoltym serem dla uzyskania odpowiedniego smaku.
Zodiak - 2005-12-30, 00:51
Temat postu: Nie ma BB bez ostrej Kowbojskiej....
:twisted: Nie ma co ściemniać, Big Buffalo, to najlepszy fast food w mieście i okolicy. Ludzie nie łódźmy się że jest inaczej. Może każdy ma odmienny gust, różne przyzwyczajenia, ale prawda jest jedna: Big Buffalo i Testa Rossa to najlepsze restauracje w Wieluniu!!!!
daff - 2005-12-30, 22:31
Temat postu: Re: Nie ma BB bez ostrej Kowbojskiej....
Zodiak napisał/a:
:twisted: Nie ma co ściemniać, Big Buffalo, to najlepszy fast food w mieście i okolicy. Ludzie nie łódźmy się że jest inaczej. Może każdy ma odmienny gust, różne przyzwyczajenia, ale prawda jest jedna: Big Buffalo i Testa Rossa to najlepsze restauracje w Wieluniu!!!!



wogóle nikt sie nie domyśla, że łączy cię coś z właścicielami... :twisted:

jeszcze to zdjęcie :lol:

Basia - 2005-12-31, 09:53

daff napisał/a:
wogóle nikt sie nie domyśla, że łączy cię coś z właścicielami...

jeszcze to zdjęcie

daff, wyjelas mi to z ust :twisted:

Blink - 2005-12-31, 09:55

A co jest z tym zdjeciem?
red - 2005-12-31, 12:41

Ja sie odcinam grubą kreską od postów Zodiaka...
daff - 2006-01-01, 22:45

red napisał/a:
Ja sie odcinam grubą kreską od postów Zodiaka...





:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Zodiak - 2006-01-03, 23:37

A właściwie o jakie zdjęcie wam chodzi? Poprostu powiedziałem to co myśle i jakie mam na ten temat zdanie nic więcej. A z właścicielami nie mam nic wspólnego.
red - 2006-01-04, 00:58

Jeszcze raz sie odcinam...
fanzie - 2006-01-12, 21:54

Ja dawno nie byłem ale dobre odczucia mam z restauracji Afrodyta na ulicy głowackiego, przy myjni. Wystrój bardzo ładny czysto i schludnie. Miła Pani właściciel dba o lokal. Obsługa niema sobie nic do zarzucenia. Jedzenie oceniam bardzo dobrze. Smakuje mi ich pizza chociaż nie należy do gigantów. Sos do pizzy pyszny. Smakowały mi również sałatki. Ceny przystępne. Tylko umiejscowienie mogło by być ciekawsze jak dla mnie!

TO JEST TYLKO MOJA OCENA

daff - 2006-01-12, 23:30

a ja dzis odwiedzilam nowy lokal na Biedala :lol:
polecam pizze Venecje :wink: mniam pysznosci, a sos czosnkowy (smiem twierdzic) najlepszy w Wieluniu :D

Blink - 2006-02-11, 23:04

Wczoraj poraz kolejny trafilem do Amfiteatru, zamowilem pizze, potwierdzam kolejny raz (a wiem co mowie, mam w tym temacie doswiadczenie ;-)) REWELACJA kto nie probowal niech sprobuje - PyChA!!!! A moja MalGosia poleca warzywa na parze i frytki, w tym miescie nie dostaniecie lepszych w takiej ilosci i za te cene!!!!
daff - 2006-02-12, 14:10

musze przyznac, że pizza w Amfiteatrze rzeczywiscie dobra, a jak to sie polaczy z fantastyczna obsluga to wychodzi przepyszny wieczor :grin:
Jaro - 2006-02-12, 17:36

daff napisał/a:
a jak to sie polaczy z fantastyczna obsluga to wychodzi przepyszny wieczor




Ktoś mnie wołał :D

Izabela - 2006-02-21, 17:57

daff napisał/a:
a jak to sie polaczy z fantastyczna obsluga to wychodzi przepyszny wieczor

miło słysze takie slowa od klientki w tym wypadku od razu widac,że sie człowieka docenia :D

Ferbik - 2006-02-21, 19:34

Nadal podtrzymuję, że w Amfiteatrze jest najlepsza pizza w całym naszym mieście. Oczywiście jeśli ktoś jadł prawdziwą włoską pizzę to zgodzi się ze mną w 100% :)
Większość pizzerii u nas to takie fastfoodowe smaki...

saint - 2006-02-22, 13:02

Podpisuję się pod Amfiteatrem, polędwiczki z maślaczkami uważam za najlepsze jakie do tej pory miałem okazję jeść, a jaki czerwony barszczyk - palce lizać... :wink:
daff - 2006-02-22, 16:07

Izabela, jesli ty pracujesz w amfiteatrze i jestes ta blondynka z kiteczka to ja cie oczywiscie pozdrawiam i dziekuje za mila obsluge :grin:
Syla - 2006-02-23, 11:29

Najlepsza pizza jest w Amfiteatrze :D Lokal z duszą. Naprawdę warto tam się wybrac, chociażby ze względu na obsługę :wink: 8)
chic - 2006-08-28, 23:18

pizza w amfiteatrze to jest jakies nieporozumienie.

po pierwsze, w lokalu bylo zaledwie 5 osob, a z obiecanych przez kelnerke 20 minut zrobilo sie 40 minut czekania na pizze (panstwo obok nas, mimo, ze zamowilo pizze po nas, dostalo ja wczesniej niz my).
gdy kelnerka przyniosla jedzenie, pizza juz na pierwzy rzut oka wyglada inaczej niz zwykle i jakos inaczej pachniala. po sprobowaniu jej okazalao sie ze jest po prostu stara... ser byl juz zaschniety. pizza byla tylko podgrzana.
na drugi dzien mielismy tylko klopoty z zoladkiem.

kiedys pizza w amfi byla dobra, ale ostatnimi czasy obsluga siadla, czego przykladem jest chociazby moj przypadek.

nie polecam.

Ferbik - 2006-08-28, 23:42

chic napisał/a:
pizza byla tylko podgrzana.

Ale pierdoły wypisujesz... często tam jestem, znam obsługę i wiem, że takie rzeczy są niemożliwe. Więc jak masz coś do zarzucenia, czego nie jesteś pewien to po prostu nie pisz. Trzeba było wziąć numer do właściciela i zadzwonić. Masz do tego prawo.

Marta - 2006-08-29, 00:00

Ja jestem z pizzy w amfiteatrze bardzo zadowolona. Z obsługi również - nie mam nikomu nic do zarzucenia. :wink:
chic - 2006-08-29, 15:11

Ferbik napisał/a:
jak masz coś do zarzucenia, czego nie jesteś pewien to po prostu nie pisz.


Wypraszam sobie tego typu uwagi.
potrafie odroznic swieza pizze od starej.

Ferbik napisał/a:
często tam jestem, znam obsługę i wiem, że takie rzeczy są niemożliwe



Obsluga nie jest nieomylna. Nie mam powodow, dla których to co pisze mialoby byc nieprawda. Tak jak zostalo to przdstwaione w moim poscie, tak bylo. Tak wiec, takie rzeczy sa mozliwe i traf chcial ze padlo akurat na mnie.

Ferbik napisał/a:
Trzeba było wziąć numer do właściciela i zadzwonić. Masz do tego prawo


Latwiej bylo wyjsc zniesmaczonym z postanowieniem, ze juz nigdy tam pizzy nie zjem, niz udowodniac ze ktos zawalil i tracic dodatkowe nerwy.

Ferbik - 2006-08-30, 00:37

chic napisał/a:
Latwiej bylo wyjsc zniesmaczonym z postanowieniem, ze juz nigdy tam pizzy nie zjem, niz udowodniac ze ktos zawalil i tracic dodatkowe nerwy.

To po co braliście numer do właściciela ??

MATRIX - 2006-08-30, 09:41

Ja chodze ostatnio na jedzonko do restauracji Testa Rossa nie dość że bardzo dobre jedzenie to ceny chyba najlepsze w mieście, zupe można zjeść od 2,90zł , sałatke od 6,9zł , pizze od 10zł, makarony też to nie wielki koszt bo 6,90zł ,Lasagne 9,90zł rewelacja palce lizać więcej cen nie pamiętam ,proponowal bym sprawdzic samemu.
Bardzo miła obsługa na poziomie a zarazem na luzie .Super klimat , Super jedzono .
POLECAM :!: :!: :!:

miko 005 - 2006-08-30, 10:50

Ferbik, odnoszę nieodparte wrażenie że za bardzo dyskryminujesz ludzi, którzy mają inne, bądź odmienne zdanie od Twojego. :twisted: :P

Przykład, choćby tej nieszczęsnej pizzy. Nie dasz głowy za to, w jakim stanie była ta, podana przez obsługę. A chic tam była i jadła to coś. I ma prawo do Swojej opinii na jej temat, prawda? :!: :!: :!:

A swoją drogą to dziwię się, że nie wiecie gdzie można zjeść najlepiej. Przecież to jasne jak słońce.

Najlepsze, najsmaczniejsze, najzdrowsze i oczywiście najświeższe papusianie jest i będzie zawsze u…
- mamy, rzecz jasna. :D :D ;) :!:

Izabela - 2006-08-30, 10:51

chic napisał/a:
po pierwsze, w lokalu bylo zaledwie 5 osob

Na pewno nie czekałaś 40 minut jeśli było w lokalu tylko 5 osob wyssane z palca bzdury...Jesli pizza była na pierwszy rzut oka wyglądała inaczej miałaś prawo do zwrotu. Nigdy ale to nigdy w Amfiteatrze nie podano podgrzanej pizzy i starej zastanów sie skąd by sie taka wziela..:/

Ferbik - 2006-08-30, 11:02

miko 005 napisał/a:
Ferbik, odnoszę nieodparte wrażenie że za bardzo dyskryminujesz ludzi, którzy mają inne, bądź odmienne zdanie od Twojego.

Bzdura!
Po prostu wkurza mnie coś takiego jeśli ktoś zarzuca coś, co nie miało miejsca. Doskonale znam obsługę i klimaty panujące w Amfiteatrze, nie przeczę, że pizza była wtedy przypalona, bo była, ale tam nigdy pizzy nie odgrzewają.

DeMarco - 2006-08-30, 11:34

MATRIX napisał/a:
ceny chyba najlepsze w mieście


Jeśli chodzi o porę obiadową to zdarzyło mi się kilka razy stołować w Weronie. Jedzonko bardzo dobre, surówek ile chcesz i 5,50 za obiad. Taniej chyba nie zjesz takiego obiadu w Wieluniu.

Flawless88 - 2006-08-30, 14:35

Ogólnie w Wieluniu można zjeść smacznie w wielu miejscach. Rozmawiacie o pizzy - mnie ona smakuje w wielu lokalach, tj. Wenecja, Latakia, Amfiteatr... Kiedy byłam nad morzem na wakacjach, zaglądałam do wielu pizzerii w Kołobrzegu - oj, daleko im do wieluńskich :grin:
chic - 2006-08-30, 15:00

Ferbik napisał/a:
To po co braliście numer do właściciela ??


A kto Ci powiedzial, ze byl brany numer do wlasciciela? Skad taka glupote wziales? Nic takiego w moim poscie nie bylo napisane. Po prostu wyszlismy nie robiac "obory" w lokalu.

Izabela napisał/a:
Na pewno nie czekałaś 40 minut jeśli było w lokalu tylko 5 osob wyssane z palca bzdury...


3 osoby w lokalu saczyly piwo, dwie zekaly na pizze 40 minut, a dwie inne ktore przyszly pozniej dostaly juz po 20 minutach. Przepraszam, tak wiec bylo 7 osob, nie policzylam nas.
To nie sa bzdury, nie mam podstaw do tego, aby przedstawiac tu nieprawde.
Skoro zaczepilas o temat "czekania" to nie raz nie dwa, zdarzyo sie ze np.. nikt nie przyniosl menu do stolika, pominmo mojego ( i nei tylko mojego) ok. 10-minutowego grzecznego czekania. W koncu poszlam po nie sama, bo pani kelnerka tylko na mnie patrzyla. Mnie to osobiscie az tak nie razi, bo nogi mnie nie zabola, jak sie po menu samemu pojdzie. Ale to kwestia kultury obslugi lokalu.

Izabela napisał/a:
Jesli pizza była na pierwszy rzut oka wyglądała inaczej miałaś prawo do zwrotu.


Owszem, gdyby nie fakt, ze w lokalu bylam z zaproszona osoba, a bylabym sama, byc moze bym ja zwrocila. Jak juz wspomnialam wyzej, nie zamierzalismy robic "afery" w lokalu, zjedlismy troche tej pizzy, zaplacilismy i bye bye. Kiedys mi smakowala wasza pizza i neiu mialam do niej zarzutow, wiec bylam zaskoczona jej jakoscia.

Izabela napisał/a:
Nigdy ale to nigdy w Amfiteatrze nie podano podgrzanej pizzy i starej zastanów sie skąd by sie taka wziela..


To pytanie proponuje skierowac do pracownikow kuchni, a nie do mnie, bo pizza zapewne jest tam przygotowywana. Fakt pozostaje faktem, ze taka mi zaserwowano.


Ferbik napisał/a:
Po prostu łacina mnie coś takiego jeśli ktoś zarzuca coś, co nie miało miejsca. Doskonale znam obsługę i klimaty panujące w Amfiteatrze, nie przeczę, że pizza była wtedy przypalona, bo była, ale tam nigdy pizzy nie odgrzewają.


Byc moze Cie to denerwuje, bo nie potrafisz przyjac krytyki. Skoro znasz obsluge, to rozumiem to ze ich bronisz, ale to nie wplywa na jakos ich uslug.

ps. Mam wrazenie, ze mieliscie juz jakas skarge na pizze i chyba mnie z kims mylisz ( kwstia numeru tel. do wlasciciela i fakt, ze wiesz ze wowaczas pizza byla przypalona). To na pewno nie tyczy sie mojego przypadku.

Z powyzszego wynika, ze nie jestem w takim razie odosobnionym przypadkiem.

miko 005 napisał/a:
Przykład, choćby tej nieszczęsnej pizzy. Nie dasz głowy za to, w jakim stanie była ta, podana przez obsługę. A chic tam była i jadła to coś. I ma prawo do Swojej opinii na jej temat, prawda?


Dziekuje za zrozumienie. Wydaje mi sie ze to forum jest od tego, zeby prezentowac swoje opinie, popierac je faktami, co ma sluzyc lepszej orientacji w sytuacji odwiedzajacych to forum.

zwyczajna - 2006-08-30, 15:43

Oj ,oj ale się porobiło....kazdy ma prawo tutaj wyrazać swoje opinie na temat jak wyżej,a tu atak....nieładnie.Nie byliśmy jeszcze w amfiteatrze ale słyszelismy rózne opinie na ten temat,niestety przeważaja te gorsze.Nie będziemy przytaczać przykładów dopóki sami sie nie przekonamy.I jeszcze jedno czy ten atak nie jest spowodowany tym, iż forumowicze od czasu do czasu spotykali się w tej restauracji? :D Też broniłabym znajomych... :wink: Ale tak serio odwiedzimy w najbliższym czasie amfiteatr ,ciekawe jak tam jest...
Blink - 2006-08-30, 16:34

Amfiteatr, juz chwalilem tutaj ten lokal, za obsluge, za wysmienita kuchnie, ciekawe menu i atmosfer. Nadal podtrzymuje moja opinie, zawsze dobrze mnie tam traktowano, wszystko zawsze dobrze smakowalo, co do menu, moja lepsza polowa jest wegetarianka czasami ciezko jej cos wybrac w innych lokalach do jedzenia, a tutaj menu obfituje w dania wega. Dlatego przykro mi czytac ze ktos ma inne odczucia, ale uwazam Ferbiku, ze kazdy ma prawo wypowiedziec swoje prywatne zdanie i taki atak na innego forumowicza (chociaz w dobrej wierze) nie przystoi, zwlaszcza osobie Admina!!! Ja ze szczerego serca polecam Amfi, wiem ze wielu moich znajomych idąc za moim poleceniem tam trafili i ich opinie byly podobne do mojej. Co do calej sytuacji ktora zaszla w przypadki chic, szkoda, ze jezeli nie byla zadowolona albo miala uwagi co do dania nie porozmawiala z obsluga, moze to wiele by wyjasnilo. Co do czekania na danie, przygotowanie potrawy musi potrwac, tym bardziej Chic nie wydaje mi sie podgrzanie pizzy (jezeli naprawde taka otrzymalas) trwalo 40 minut, bo podgrzac mozna w 5.
Ryfka - 2006-08-30, 16:55

polecam Latakię - fajny klimat (lubię małe knajpki), jedzonko smaczne, zwłaszcza smakował mi firmowy chlebek z czosnkowym sosem. Ceny chyba porównywalne z pozostałymi lokalami.
chic - 2006-08-30, 20:38

Blink napisał/a:
Dlatego przykro mi czytac ze ktos ma inne odczucia


To co opisalam wyzej, to nie sa moje subiektywne odczucia, tylko faktem jest, ze zaserwowano mi nieswieza pizze. Na drugi dzien z tego powodu mielismy bol zoladka.
Ktos mi tu probuje wmowic, ze czarne jest biale.


Blink napisał/a:
jezeli nie byla zadowolona albo miala uwagi co do dania nie porozmawiala z obsluga, moze to wiele by wyjasnilo.


wspominalam o tym w poprzednim poscie.

Blink napisał/a:
Co do czekania na danie, przygotowanie potrawy musi potrwac, tym bardziej Chic nie wydaje mi sie podgrzanie pizzy (jezeli naprawde taka otrzymalas) trwalo 40 minut, bo podgrzac mozna w 5.


Ja przedstawiam tutaj fakty; dlaczego przygotowanie pizzy trwalo 40 minut, a nie 20 minut jak kelneka obiecala, to trzeba szukac przyczyny na kuchni. Moge tylko przypuszczac, ze np. jedna pizza sie nei udala, to dostalam inna. No ale ta niestety byla wyjatkowo nieudana. Na ten temat mozna dorabiac sobie rozne teorie. Ja w to nie wnikalam,co sie dzieje z jedzeniem, zanim zostanie podane. Dla mnie liczy sie to, ze bardzo dlugo to trwalo, klienci obok mnie zostali szybciej obsluzeni i do tego dostalam to, co dostalam.


Widze ze z wielkim oporem przyjmowane sa tu slowa uzasadnionej krytyki.
W kazdej reastauracji moze sie taka sytuacja zdarzyc. Ale zamiast bezpodstawnie atakowac, moze warto zastanowic sie, co zrobic, aby w przyszlosci takie sytuacje nie mialy miejsca.

Ferbik - 2006-08-31, 02:47

Blink, znam sytuację od podszewki i wiem, że nie ma mowy o odgrzewaniu jedzenia w Amfi, kolega który był z chic, brał numer do właściciela, szkoda, że ona sama nie potrafi się do tego przyznać... z mojej strony EOT bo to robi się żenujące. Nikogo tu nie bronię, tylko stwierdzam fakty, które zauważam.

PS. Myślę, że to iż jestem adminem nie skreśla mnie od wypowiadania własnego zdania. Zawsze powtarzam pewną domenę: ZAWSZE WARTO BYĆ CZŁOWIEKIEM.

mario's - 2006-08-31, 09:59

Też jestem zdania że nie ma mowy o odgrzewaniu jedzonka w Amfi choć to lokal konkurencyjny nie raz w nim jadłem i nie było mowy o takich incydentach , pozatym na logike pizzy nie można podać odgrzanej bo by sie jej nie ugryzło ( nie mylić z mrożoną pizzą bo taką można odgrzewać) :mrgreen:
Blink - 2006-08-31, 10:37

Ferbik napisał/a:
Blink,
PS. Myślę, że to iż jestem adminem nie skreśla mnie od wypowiadania własnego zdania. Zawsze powtarzam pewną domenę: ZAWSZE WARTO BYĆ CZŁOWIEKIEM.


Ferbiku, nie o blokowanie mozliwosci wypowiedz chodzi, tylko o ich forme.

chic - 2006-08-31, 11:26

Ferbik napisał/a:
znam sytuację od podszewki i wiem, że nie ma mowy o odgrzewaniu jedzenia w Amfi, kolega który był z chic, brał numer do właściciela, szkoda, że ona sama nie potrafi się do tego przyznać... z mojej strony EOT bo to robi się żenujące. Nikogo tu nie bronię, tylko stwierdzam fakty, które zauważam.


Pomyliles mnie z kims, bo ja zadnego numeru do wlasciciela nie bralam. gdybys potrafil czytac ze zrozumieniem posty i potrafil przyjac slowa krytyki, to moze byc zrozumial, ze mojego przypadku na pewno nie znasz, bo ja zadnych zastrzezen obsludze nie zglaszalam.

Co do "przyznawania się" to problem z tym widac maja osoby zwiazane z Amfiteatrem.

Kolejny raz dajesz przyklad temu, ze najmilej widziane sa tu slowa aprobaty, a trudno jest sie przyznac do bledu.



mario's napisał/a:
pozatym na logike pizzy nie można podać odgrzanej bo by sie jej nie ugryzło


Osobiscie robie pizze, ktora na drugi dzien po podgrzaniu jest bardzo dobra.
A pizza ktora my jedlismy byla stara, miala nieswieze skladniki.

mario's - 2006-08-31, 12:33

chic napisał/a:
Osobiscie robie pizze, ktora na drugi dzien po podgrzaniu jest bardzo dobra.
A pizza ktora my jedlismy byla stara, miala nieswieze skladniki.


Pizza domowa oraz pizza mrożona ma zupełnie inne cisto i w inny sposób jest pieczona, skoro robisz pizze w domu doskonale powinnaś o tym wiedzieć .A jeśli chcesz się przekonać jak smakuje pizza z lokalu odgrzana na drugi dzień to idź kup sobie pizze na wynos po czym przyjdź następnego dnia i poproś o odgrzanie a jak zębów nie połamiesz to chętnie postawie Ci drugą :D sorry ale taka prawda...

Blink - 2006-08-31, 13:25

Ryfka napisał/a:
polecam Latakię - fajny klimat (lubię małe knajpki), jedzonko smaczne, zwłaszcza smakował mi firmowy chlebek z czosnkowym sosem. Ceny chyba porównywalne z pozostałymi lokalami.


W Latakii dobre sa sandwiche. Co do shoarmy tam podawanej, niesteyt dalekko jej do tej ze Sfinksa :-) Smaczna tez w Latakii jest pizza.

chic - 2006-08-31, 13:32

mario's napisał/a:
Pizza domowa oraz pizza mrożona ma zupełnie inne cisto i w inny sposób jest pieczona, skoro robisz pizze w domu doskonale powinnaś o tym wiedzieć .A jeśli chcesz się przekonać jak smakuje pizza z lokalu odgrzana na drugi dzień to idź kup sobie pizze na wynos po czym przyjdź następnego dnia i poproś o odgrzanie a jak zębów nie połamiesz to chętnie postawie Ci drugą sorry ale taka prawda...


Doskonale wiem jak smakuje pizza mrozona, ktora wystarczy na kilkanascie minut wrzucic do mikrofali i wiem tez jak smakuje na drugi dzien pizza z pizzerni...
Ja nie napisalam, ze ledwo co bym sobie polamala zeby na tym ciescie, tylko pisalam o swiezosci jej skladnikow i nieswiezym zapachu. To nie byl zapach okreslonego gatunku sera, ktore czasami faktycznie po porstu smierdza, tylko zapach nieswiezosci jej skladnikow. Jak pachniala, tak wlasnie smakowala, i odwrotnie.
Ja naprawde nie mam problemu z odroznianiem siwezej pizzy od starej.
Poza tym zjadlam juz wiele rodzajow pizzy w tym lokalu i doskonale wiem, jak smakowaly poprzednio. Ta ostania zjedzona tam przeze mnie bardzo odbiegala smakiem, zapachem i wygladem od wczesniejszych.

[ Dodano: 2006-08-31, 13:35 ]
mario's napisał/a:
Pizza domowa oraz pizza mrożona ma zupełnie inne cisto i w inny sposób jest pieczona, skoro robisz pizze w domu doskonale powinnaś o tym wiedzieć


Ciasto pizzy "domowej" tez mroze i po kilku dniach mimo wszsystko bardzo ladnie wyrasta. a w konsystencje mrozonej pizzy, kupionej w supermarkecie nie wchodze.

bob_mistrz - 2006-08-31, 15:17

Ja wam ludzie na wstępie napisze CHILL OUT!! mamy koniec wakacji (niektórzy w ogóle je mają :sad: ) więc powinniśmy się cieszyć :) Naprawdę nie ma się o co rzucać i denerwować.. Prawd jest tyle ile Dup każdy zna i ma swoją...
Ja chciałbym polecić Latakie ponieważ jedzonko bardzo dobre, bardzo miła obsługa :) i bardzo ciekawy wystrój... Tylko ceny troszkę wyższe od przeciętnych, albo mi się tylko wydaje..
Co to Venecji to ostatnio się też tam zraziłem. Jadałem tam dość często ale ostatnio pizza była niedopieczona... Tylko albo i aż.
Odnośnie Amfi się nie wypowiem bo jeszcze tam nie jadłem... ale to niedługo powinno się zmienić

Pozdrawiam

Izabela - 2006-09-05, 12:25

Chic-Szkoda naprawde szkoda,ze nie zwróciłaś uwagi nam bezpośrednio w lokalu moze nie musiałoby dojsc do takich wymian zdań i każdy by był zadowolony a teraz opinia lokalu jest popsuta. A poza tym jeśli jadałas u nas czesto pizze i zawsze Ci smakowała to czemu o tym nie napisałas tylko o jednym nieszczęsnym incydencie i insynuacje,że pizza był odgrzewana są conajmniej śmieszne. druga sprawa jesli chodzi o czas oczekiwania faktycznie mogło sie to zdażyć jeśli w kuchni pomylono kolejnosć zamowien albo to była mega lub giga pizza ale duzo tu jeszcze by mozna mowic na ten temat ja nie wiem o ,ktorą sytuacje chodzi i nawet nie wiem jak wygladasz moze kiedys bedziemy miały okazje sie spotkac osobiście i sobie to wyjasnic.
chic - 2006-09-05, 18:04

Izabela napisał/a:
moze nie musiałoby dojsc do takich wymian zdań i każdy by był zadowolony a teraz opinia lokalu jest popsuta.


Nie w moim interesie jest psuc Wam opinie. Forum jest m.in. od dzielenia sie doswiadczeniami. Zwrocilam uwage, ze zostal utworzony taki topic, wiec postanowilam opisac tu swoj przypadek. Nie zrbilam tego zlosliwie, zeby Wam psuc opinie, ale ludzie zdaje sie maja prawo wiedzie ctez o takich przypadkach. Do tej "ostrej" wymiany zdan byc moze by nie doszlo, gdyby nie Wasz kolega niejaki Ferbik, ktory zaatakowal mnie, oskarzajac, ze pisze nieprawde. Trudno jest nie zareagowac na taki atak, skoro ktos zarzuca mi klamstwo. To ja jadlam ta pizze i doskonale wiem jak smakowala, jak sie po niej cuzlam i kto i po jakim czasie mi ja podal.

Izabela napisał/a:
A poza tym jeśli jadałas u nas czesto pizze i zawsze Ci smakowała to czemu o tym nie napisałas tylko o jednym nieszczęsnym incydencie i insynuacje,że pizza był odgrzewana są conajmniej śmieszne.


Owszem, bardzo mi u Was pizza smakowala, az do tego momentu. Pizza byla nieswieza, czekalam na nia wyjatkowo dlugo, do tego panstwo obok zostalo obsluzone szybciej (pisalam juz o tym, przeciez nie bede sie powtarzac) i kumulacja tych czynnikow byla chyba powodem dla kóteego opisalam wpierw tą nieszczesna sytuacje, a dopiero potem zaznaczylam, ze wczdsniej nie mialam zastrzezen.


Izabela napisał/a:
jesli chodzi o czas oczekiwania faktycznie mogło sie to zdażyć jeśli w kuchni pomylono kolejnosć zamowien albo to była mega lub giga pizza


Ciesze sie ze chociaz w tej kwestii sie zgadzamy. Niestety to nie byla ani mega ani giga pizza, bo gdy taka chcielismy zamowic, to zawsze nam mowiono ze takiej nie ma... a tak a propos.. wlasnie.. dlaczego czasaem nie serwujecie mega albo giga pizzy? Nie wiem dlaczego wowczas czas oczekiwania tak sie wydluzyc, ale bylo to co najmniej irytujace.

Ferbik - 2006-09-05, 21:34

chic napisał/a:
Do tej "ostrej" wymiany zdan byc moze by nie doszlo, gdyby nie Wasz kolega niejaki Ferbik, ktory zaatakowal mnie, oskarzajac, ze pisze nieprawde

Bo pisałaś odnośnie odgrzewania pizzy. Jest to fizycznie niemożliwe. I wg mnie i obsługi są to oszczerstwa. Nie próbowałem Twojej pizzy więc nie wiem jak smakowała, ale odnośnie odgrzewania pizzy w Amfiteatrze będę atakował takie słowa.

chic - 2006-09-05, 23:03

Ferbik napisał/a:
chic napisał/a:
Do tej "ostrej" wymiany zdan byc moze by nie doszlo, gdyby nie Wasz kolega niejaki Ferbik, ktory zaatakowal mnie, oskarzajac, ze pisze nieprawde

Bo pisałaś odnośnie odgrzewania pizzy. Jest to fizycznie niemożliwe. I wg mnie i obsługi są to oszczerstwa. Nie próbowałem Twojej pizzy więc nie wiem jak smakowała, ale odnośnie odgrzewania pizzy w Amfiteatrze będę atakował takie słowa.


Fizycznie niemozliwe to sa takie rzeczy ktorych obiektywnie nie da sie wykonac; wrzucenie pizzy na pare minut do piekarnika jest jak najbardziej realne i moglo sie zdarzyc nawet w tak "wspanialej" restauracji, ktora probujesz na wsyzstkie storny bronic, pewnie z uwagi na fakt, ze koledzy tam pracuja i maja wiele wspolnego z tym forum. Pracujesz tam? Robisz tam pizze? Zdaje sie ze nie, wiec co Ty mozesz iwedziec o tym, jak ta pizza jest przygotowywana? Postaw sie w sytuacji, jakbys dostal taka pizze, chcial przedstawic fakty, a ktos kto nie ma bladego pojecia o tej sytuacji probowal wmowic Ci ze czarne jest biale.
Jak sytuacji nie znasz, to sie nie wypowiadaj co to tego, czy ta pizza mogla czy nie mogla byc podgrzana, bo to tylko wie ten kto ja jadl i podgrzewal.

Mnie krzywdy nie wyrzadzisz tym, ze bedziesz atakowal moje wypowiedzi. Ale to tesz nie zmieni faktu ze w Amfi zaserwowana STARA NIESWIEZA pizze.

Ferbik - 2006-09-05, 23:04

EOT z mojej strony. Trzymam się sygnaturki.
Izabela - 2006-09-07, 11:25

chic napisał/a:
.. wlasnie.. dlaczego czasaem nie serwujecie mega albo giga pizzy?

Wieczorem nie zawsze jest tyle ciasta,zeby zrobic mega lub giga pizze.
może nie uwieżysz ale codziennie dorabiamy świeże wiec na njedna piizze nie zwawsze jest sens dorabiać.
chic napisał/a:
Nie wiem dlaczego wowczas czas oczekiwania tak sie wydluzyc, ale bylo to co najmniej irytujace.

Taka pizza jest wieksza i zwyczajnie musi sie dłużej piec,zeby nie była surowa w środku

majk-el - 2006-09-07, 13:02

pizze lubiem z ananasem!
Blink - 2006-09-07, 13:15

A ja w Amfiteatrze lubie Maestro, wielokrotnie zawsze jak tam ide mam zamiar sprobowac innej i koncze na Maestro :-) Acha, kiedys skusilem sie na schabowego z kapustka i kartofelkami, tez byl pycha :) A moja Malgośka pokochala nalesniki ze szpinakiem .
Izabela - 2006-09-07, 19:49

Naleśniki ze szpinakiem to nowość w Amfiteatrze to był strzał w dziesiątke wszyscy,którzy ich skosztowali chwalili je :D
majk-el - 2006-09-07, 19:56

za szpinakiem nie przepadam :) Ale w Amfi zapewne smakuje bosko!
Marta - 2006-09-07, 20:01

Ja lubię pizzę POLO. Faktem jest, że tylko tą jadłam, ale tak samo jak Blink, kończę na tej jednej, chociaż mam zamiar kupić inną :P
chic - 2006-09-12, 20:04

Izabela napisał/a:
chic napisał/a:
Nie wiem dlaczego wowczas czas oczekiwania tak sie wydluzyc, ale bylo to co najmniej irytujace.

Taka pizza jest wieksza i zwyczajnie musi sie dłużej piec,zeby nie była surowa w środku


Moze i nie uwieże, ale uwierze, ze o godzinie 16 nie chce Wam sie dorabiac ciasta dla klientow. Ale abstrahujac... przeczytaj uwaznie moj post, bo z niego wyraznie wynika, ze ani razu nie zaserwowano mi pizzy giga, ani mega, bo dwukrotnie mi powiedziano, ze takiej nie ma.
Ten wspomniany czas oczekiwania tyczyl sie opisanego przeze mnie w powyzszych postach przypadku.

[ Dodano: 2006-09-12, 22:35 ]
Izabela napisał/a:
na njedna piizze nie zwawsze jest sens dorabiać.


Musze przyznac, ze daje do myslenia... ciekawe podejscie do klienta...

Jaro - 2006-09-13, 09:56

chic, Twoje zdanie na temat pizzy w Amfiteatrze już poznaliśmy, tak więc proszę o zaprzestanie tej polemiki, ponieważ temat zaczął odbiegać od swojej pierwotności.
siatkarzyna - 2006-11-23, 19:26

A mi tam najbardziej smakuje pizza w Edenie :P
baltazar - 2006-11-23, 19:30

siatkarzyna napisał/a:
A mi tam najbardziej smakuje pizza w Edenie


Może być. Szkoda tylko, że zamiast szynki jest kiełbasa szynkowa a do hamburgerów wkładają mortadelę :D

AnnBlue - 2006-11-23, 19:36

Ja też czasem wpadam do Edenu...kiedyś fajnie się tam spędzało wagary... :D
siatkarzyna napisał/a:
A mi tam najbardziej smakuje pizza w Edenie
pizza jest naprawdę dobra, no i kawa mrożona...pychotka...
basteks - 2007-01-04, 13:41

Witam

Czytając watek odnosze wrażenie, że Wieluń pizzą stoi. Odgrzewaną, podgrzewaną, dowożoną i niedowożoną, grubą, cienką, dobrą i złą.


Ja polecam krem z borowików w Starym Rynku.


Pozdrawiam

red - 2007-01-08, 01:19

basteks napisał/a:
Czytając watek odnosze wrażenie, że Wieluń pizzą stoi. Odgrzewaną, podgrzewaną, dowożoną i niedowożoną, grubą, cienką, dobrą i złą.

No niestety ale muszę Ci przyznać racje... Nie powiem - z punktu widzenia mojej "firmy" jest świetnie, ale osobiście oczekiwałbym "czegoś" więcej :roll:

Basia - 2007-01-12, 14:54

polecam Rome, dziś byłam na chińszczyźnie i była pycha, w menu oprócz kuchni orientalnych , jest jeszcze kuchnia polska i mexykańska...

jedzonko smaczne, seny przystępne, i bardzo miła obsługa :wink:

Lesiu - 2007-01-12, 15:27

Basia napisał/a:
dziś byłam na chińszczyźnie i była pycha


Mniam, mniam faktycznie jedzonko pycha , bo maja dobrego kucharza ;) , Najbardziej polecam Kurczaka po Vietnamsku ;) :D

Basia - 2007-01-12, 15:49

Lesiu napisał/a:
Najbardziej polecam Kurczaka po Vietnamsku

dokładnie to danie dziś jadłam, pychotka, następnym razem spróbuje coś z kuchni meksykańskiej :)

stanmarc - 2007-01-12, 16:26

Lesiu napisał/a:
Kurczaka po Vietnamsku


Pewnie upolowany przy śmietnikach na Statoilu :D :D:D

Wybacznie niesmaczny żart, ale przypomniał mi się taki jeden dowcip o Vietnamskim Kuiciaku oraz skecz chyba Ani Mru Mru :D

MAR-COM - 2007-01-12, 21:55

Wracając do tematu :)


Zjeść np. kebaba czy hamburgera i przepić browarem można w barze "Alen" koło banku PKO

Ferbik - 2007-01-20, 18:03

U pani Klimczakowej polecam żurek, jajecznicę i pierożki. Pychota :)

Z kolei w Romie polecam kuchnię orientalną. Kurczak w sosie słodko-kwaśnym z białą surówką i żółtym ryżem to cymesik po prostu.

alef - 2007-01-20, 18:18

Ferbik napisał/a:
U pani Klimczakowej polecam żurek, jajecznicę i pierożki. Pychota :)

Z kolei w Romie polecam kuchnię orientalną. Kurczak w sosie słodko-kwaśnym z białą surówką i żółtym ryżem to cymesik po prostu.
N

Nie wiem jak dla Was ale dla mnie "knajpe" pani Klimczkowej to zwyczjna nora, ciemno tam i tak jakoś nieprzyjaźnie. Żarcie porównywalne a cen komentował nie będę. Wizyta w kibelku to naprawdę przeżycie dla prawdziwych macho.

Mrówek - 2007-01-20, 21:14

Niewiem czy już ktoś o tym mówił ale ja najbardziej lubię zjeść na przeciwko "Testa ..... " (na Sieradzkiej, obok skrzyżowania) :hot-dogi, półmetrowe zapiekanki z sałatkami albo bez, lody i inne ich pozycje, a są chyba w podobnej cenie jak w Rożku koło poczty a są chyba większe niż w centrum.
gebbers - 2007-01-30, 18:05

MAR-COM napisał/a:
Wracając do tematu :)


Zjeść np. kebaba czy hamburgera i przepić browarem można w barze "Alen" koło banku PKO


Polecam ten bar!!!
pozdrowionka dla barmanek Eli i Magdy

karcia - 2007-01-30, 20:03

MAR-COM napisał/a:
Zjeść np. kebaba czy hamburgera i przepić browarem można w barze "Alen" koło banku PKO

Tak, najlepsze są tam duże zapiekanki( oj naprawdę są wielgachne 8) ).
Jest jeszcze Latakia ostatnio oblegana, nio tradycyjnie Eden, gdzie był już albo będzie każdy Wieluniak. W Edenie polecam mrożoną kawę frappe dla mnie wartą swojej ceny. :)

DOMINATOR - 2007-02-02, 08:31

Gdzie można dobrze zjeść w Wieluniu ? Najlepiej u siebie w domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Nie ma jak obiadek u mamusi :wink: :wink: :wink:
karcia - 2007-02-02, 22:28

DOMINATOR napisał/a:
Nie ma jak obiadek u mamusi

hehe jeśli chodzi o tradycyjną kuchnię to owszem. Jednak ostatnio moja mama bardzo polubiła eksperymenty kulinarne( niestety nie zawsze wychodzi tak, jak się oczekuje, żeby było). Wtedy trzeba zrobić mamie przyjemność i jeść...jeść... Najbardziej w takich chwilach doceniam obecność psa w domu :!: heh taka prawda niestety... Dlatego też czasami wolę zamówić pizzę 8) W końcu nasz region z tego słynie, jak już pisano wcześniej. Tak więc wychodzi na to, że jestem tradycjonalistką. :wink:

Syn Mariana - 2007-02-06, 20:41

Zdecydownie Latakia :P mają parę dobrych dań :razz: choć w Romie też jest smacznie :lol:
hasta - 2007-02-06, 21:07

MAR-COM napisał/a:
Zjeść np. kebaba czy hamburgera i przepić browarem można w barze "Alen" koło banku PKO

Nie lubie tego miejsca... Jest zwyczajnie obskórne... Nic mi tam nie smakuje. Nawet piwo :?

Marta - 2007-02-06, 22:18

Alen? Nie lubię tego miejsca. Taka troche melina, pełno facetów nietrzeźwych pijących piwo albo co innego, w dużej grupie. Nie przekonuje mnie to :/
hasta - 2007-02-06, 22:20

Marta napisał/a:
Alen? Nie lubię tego miejsca. Taka troche melina, pełno facetów nietrzeźwych pijących piwo albo co innego, w dużej grupie. Nie przekonuje mnie to


Odbieram to miejsce dokładnie tak samo :!: :?

Lesiu - 2007-02-07, 00:06

Ferbik napisał/a:
Z kolei w Romie polecam kuchnię orientalną.


i jest naprawde pysznie jak już juz wspominałem, a tak chcę Wam powiedzieć, że już nie długo ruszy kuchnia włoska między innymi pizza :D :D , jadłem inna dobra na pewno ktoś znajdzie coś dla siebie :)

renia - 2007-02-21, 23:21

ja polecam Verone :mrgreen: sa tam przepyszne 2 daniowe obiady za 5,50 :grin:
manolo - 2007-02-22, 10:14

Powiem Wam ze zawsze lubiłem zjeść pizze z Wenecji ale już jej tam nie zamówie ponieważ ostatnio jak mi ją przywieziono to ciasto było całe mokre a pieczarek na niej lepiej nie wspominać.
Poprostu rzucona pieczarka o średnicy 4 cm. nie pokrojona a w dodatku nie nadająca sie do spożycia-jak sobie przypomne to mi sie na wymioty zbiera.Poprostu sie zraziłem.
Ostatnio zamawiam z Capri....
Pozdrawiam.

renia - 2007-02-22, 10:39

manolo napisał/a:
Powiem Wam ze zawsze lubiłem zjeść pizze z Wenecji ale już jej tam nie zamówie ponieważ ostatnio jak mi ją przywieziono to ciasto było całe mokre a pieczarek na niej lepiej nie wspominać.
Poprostu rzucona pieczarka o średnicy 4 cm. nie pokrojona a w dodatku nie nadająca sie do spożycia-jak sobie przypomne to mi sie na wymioty zbiera.Poprostu sie zraziłem.
Ostatnio zamawiam z Capri....
Pozdrawiam.
musiała wygladac bardzo romantycznie :D :D :D :D

[ Dodano: 2007-02-22, 10:40 ]
i pysznie :D :D :D

manolo - 2007-02-22, 11:28

Tak wyglądała bardzo romantycznie z pieczarką w kształcie duzego serca-czyżby pomyśleli o walentynkach....hm :D
Byłem bliski odniesienia tej pizzy ale stwierdziłem że nie ma sensu bo i tak bym sie spotkał z obrońcami tej wspaniałej pizzy.Poprostu odpuściłem sobie lokal pseudo pizzerii.
A tak na marginesie to uważam iż jak zamawia sie pizze na miejscu i tam także spożywa to wygląda ona o dużo lepiej niż ta robiona na wynos.
Czyżby strach przed klientem.....

glizda - 2007-02-22, 22:05

manolo napisał/a:
A tak na marginesie to uważam iż jak zamawia sie pizze na miejscu i tam także spożywa to wygląda ona o dużo lepiej


Dużo lepiej, bo nie moge narzekać :D :D często tam chodzilam na pizze z kumpelką

raulmanka - 2007-02-22, 22:48

tez lubie pizze z wenecji... i nalesniki z testuni :P chociaz i tak domowe jedzonko mojej mamy jest najlepsiejsze;]
hasta - 2007-02-22, 22:52

raulmanka napisał/a:
i nalesniki z testuni

Nienawidze naleśników :lol:

Ogólnie to jestem mięsożerna. Nie lubie sie cackać z jakimiś ciastowymi daniami. Chociaż pizze lubie :D Polecam chińską kuchnię w Romie.

raulmanka - 2007-02-22, 22:54

ja tez nie lubie...ale te sa wyjatkowo dobre:P
Basia - 2007-02-22, 23:31

a ja uwielbiam naleśniki pod każdą postacią, w TR tez są pycha, tak samo jak szarlotka ;)
Pszczółka - 2007-02-23, 00:03

chyba się skuszę na te naleśniczki, przy następnej wizycie w TR :P
a co do pizzy z Wenecji, to faktycznie ostatnio coś się popsuła.jak jem na miejscu to jest pycha a jak przywiozą do domciu to masakra.

raulmanka - 2007-02-23, 00:48

oj skus sie... warto:d zjesz raz..bedziesz zjadac zawsze;d
Syn Mariana - 2007-03-01, 00:01

ale cmokacie nad TR :? jadałem tam ale coś się zmieniło 8) i dania stały się mniejsze :shock: :shock: :shock: i jakby mniej smaczne :P
Marta - 2007-05-03, 21:22

Coś mi się obiło o uszy, że amfiteatr zostal zamknięty.
Czy to prawda?

Ferbik - 2007-05-03, 22:18

Marta, przeważnie tak. Często tam jeżdżę i często widzę, że jest zamknięty. Raz na 7 razy tylko jest otwarty, ale pewnie to imprezy zorganizowane.
Ferbik - 2008-07-15, 11:57

Jeśli macie ochotę na świetnego kebaba, to polecam bar Kociołek na Wojska Polskiego, za sukiennicami (obok sklepu Sztucki). Niebo w gębie i ceny też przystępne :)
Marta - 2008-07-15, 12:00

W Kociołku również jest najlepsza tortilla. Jadłam w kilku miejscach w Wieluniu i poza nim, ale tam jest najlepsza. :)
akirus - 2008-07-15, 12:01

Ferbik a co sądzisz o hamburgerach w Transbarze w Sieńcu...?

Ostatnio chyba były nienajgorsze ... :P

Ferbik - 2008-07-15, 12:28

Hamburgery w Sieńcu też mogę polecić :)
A właśnie jestem po kebabie z Kociołka... ledwo żyję, tak się najadłem... :) Pychotka :) Zwłaszcza ten w naleśniku.

OgioN - 2008-07-15, 17:05

Ferbik Kociołek i Rożek to podobno ta sama firma/właściciel :)
Anita - 2008-07-15, 18:56

Tak. Kociołek i Rożek to ta sama firma tzn. ten sam właściciel.
A jeśli chodzi o kebab i tortille to naprawdę są pyszne w Kociołku. :)

Izaura - 2008-07-15, 19:15

Tortilla w Kociołku jest przepyszna! Chyba nie jadłam lepszej. ;)
bob_mistrz - 2008-07-15, 19:36

perełka napisał/a:
Tak. Kociołek i Rożek to ta sama firma tzn. ten sam właściciel.


Dokładnie tak, a jak Ona się za coś weźmie to nie może to nie wyjść :D :D

aisza2905 - 2009-01-13, 16:18

Wysłany: 2005-09-16, 09:55
Jeśli chodzi o amfiteatr to jestem zdegustowany!!! ZDEGUSTOWANY!!! Przede wszystkim czasem oczekiwania na zamowienie!!! ponad 30 minut za zamowieniem




Jak nie masz czasu lub ochoty czekac to jedz do Mc donala albo idz do verony na obiad bo tam jest ekspresowo!W NORMALNYCH LOKALACH musisz czekac! Wiesz dlaczego? Bo gotuja dopiero jak zamowisz!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie chodzi mi o zaden konkretnie lokal!!!
Wyrazam swoja opinie ogolnie bo nawet nie wiem czy ten amfiteatr jeszcze istnieje.


Nie usuwam tego postu ale proszę na przyszłośc dla większej przejrzystości dyskusji starać się nie cytować wypowiedzi sprzed ponad 3 lat, chyba że jest to wyraźnie uzasadnione.
red

drybl4s^ - 2009-01-13, 18:00

zauważywszy że cytujesz post z roku 2005 to wszystko sie zgadza;p
Ferbik - 2009-02-07, 17:36

Polecić również mogę kebaba z "Istanbulu" na ul. Częstochowskiej.


Odnośnie pizzerii Venecji to mam dla wszystkich wiadomość: wkrótce zostanie przeniesiona na róg ul. 18-go Stycznia i Nadodrzańskiej - w tym samym budynku, gdzie znajduje się VideoWorld.

Syn Mariana - 2009-02-07, 18:27

Jadłem w tym nowym lokalu "Istanbul". Klimacik super ale to co podawane jest jako mięso nie ma ani smaku mięsa, zapachu czy wyglądu. Ale lokalik super.
Marta - 2009-02-07, 18:54

Obiło mi się o oczy, że w Wieluniu jest daGrasso? Widziałam reklamę na ulicy Głowackiego, niedaleko Afrodyty, z podanym numerem telefonu i adresem, ale nie bardzo wiem, gdzie mogłoby się to znajdować? :)
bluesally - 2009-02-07, 19:58

Jedzenie w lokalu Istambuł na ul. Częstochowskiej można określić tylko jednym słowem, oceniając smak, wygląd i bukiet zapachowy: KUPA.

Sprecyzuję: chodzi o to coś, co się nazywa Kebeb i podobno nim jest.

Zdecydowanie nie polecam.

bob_mistrz - 2009-02-07, 22:01

A myśmy odwiedzili Istambuł w zeszłą sobotę, jedliśmy kebab z frytkami i pieczonymi ziemniakami, mięso troszkę suche, ale to dlatego, że jeszcze mało ludzi tam zagląda i mięso wysycha przy pieczeniu. Sałataki i frytki/ziemniaczki rewelacja, bardzo miła obsługa i szefowa, polecamy :)
red - 2009-02-07, 22:02

Marta napisał/a:
Obiło mi się o oczy, że w Wieluniu jest daGrasso? Widziałam reklamę na ulicy Głowackiego, niedaleko Afrodyty, z podanym numerem telefonu i adresem, ale nie bardzo wiem, gdzie mogłoby się to znajdować?

Ma byc obok tej reklamy ale jeszcze nie ma.

bluesally napisał/a:
Jedzenie w lokalu Istambuł na ul. Częstochowskiej można określić tylko jednym słowem, oceniając smak, wygląd i bukiet zapachowy: KUPA.

Sprecyzuję: chodzi o to coś, co się nazywa Kebeb i podobno nim jest.

Z tak zwanym kebabem problem polega na tym, że aby był w miarę dobry to musi być regularne zejście towaru. Mięso wysusza się na palniku i po jakimś czasie nie nadaje się do spożycia. Więc albo regularne zejście, albo spore straty - to podstawowy problem punktów sprzedających "kebab", głównie w mniejszych miastach.

Syn Mariana - 2009-02-08, 01:38

To "mięso" wcale się nie kręciło i teraz dochodzę do wniosku, że okrawki tego czegoś zostały podgrzane w mikrofali :? Jeżeli ktoś choć raz jadł np. w kebabie "Petra" we Wrocławiu, to wie jak powinno smakować takie żarcie. Ale na "pianę" można się do Istambułu wybrać 8)
glizda - 2009-02-08, 11:36

A ja mogę polecić sałatki ktore podawaja w Testa Rossa :D Pycha :)
fanzie - 2009-02-08, 11:47

Najlepiej można zjeść u mnie w domu :D
Spooky - 2009-02-08, 16:38

No to myślę że następny spot forumowy odbędzie się u fanzie'go w domu :) Przynajmniej będzie dobre jedzenie na koszt gospodarza :D
AnnBlue - 2009-02-08, 17:17

glizda napisał/a:
A ja mogę polecić sałatki ktore podawaja w Testa Rossa Pycha

oj tak tak :) Również polecam :)

jozefina22 - 2009-02-08, 20:46

Fajny temat. Mieszkam od niedawna w Wieluniu i ciekawi mnie gdzie dobrze można zjeść. Podobno ta restauracja w rynku jest dobra ? Chodzi mi o jedzenie odrobinkę powyżej poziomu fast foodu.
Panterka - 2009-02-09, 08:19

W "Starym rynku" jest pyszna jajecznica :P , a co do sałatek to dużo lepsze są w Testa Rossa ( i o połowę tańsze).
creative - 2009-02-09, 18:27

w ogole w tessta rossie jest dobre jedzie, np pizza mi bardzo smakuje, sałatki tez sa super(najlepsza z serem feta)
red - 2009-02-09, 23:02

glizda napisał/a:
A ja mogę polecić sałatki ktore podawaja w Testa Rossa :D Pycha :)

AnnBlue napisał/a:
oj tak tak :) Również polecam :)

Panterka napisał/a:
a co do sałatek to dużo lepsze są w Testa Rossa ( i o połowę tańsze).

creative napisał/a:
w ogole w tessta rossie jest dobre jedzie, np pizza mi bardzo smakuje, sałatki tez sa super(najlepsza z serem feta)


No kurcze nie wszyscy naraz :D Wielkie dzięki za dobre słowo :wink:

jozefina22 - 2009-02-10, 10:58

Coś mi to wygląda na niezłą klakę.....ale ...jak sama sprawdzę, to wypowiem swoje zdanie.... Już taka jestem jak "niewierny Tomasz". Pozdr.
jenusia - 2009-02-10, 11:38

ja natomiast wczoraj bylam na kebabie w Kociołku i jakby się trochę zepsuli :/ Przede wszytskim byłoi wszystko zimne, mało surówek :/
Spooky - 2009-02-10, 14:49

Ja oczywiście polecam pizzę w Venecji (moim zdaniem najlepsza w mieście) i Eden, w którym są bardzo dobre i tanie lody i dobra pizza (innych specjałów nie próbowałem).
1qaz2wsx - 2009-02-10, 18:42

Nie wiem czy juz ktos podawal,ale jesli chodzi o obiady to dla mnie najlepsza i najtansza jest tzw"Budowlanka" lub jak kto woli CPO,no chyba,ze nazwe zmienili


Pozdrawiam

Kasper2001 - 2009-02-11, 08:44

A co sądzicie jakby powstała pizzeria Gruby Benek ??? Jedliscie kiedys?
yabos - 2009-02-11, 09:44

Gruby Benek daje radę, ale to i tak zależy od pizzerii, samą marką niewiele się zdziała. Jadłem pizzę z Dagrasso i parę razy była bardzo dobra, jednak kilka prawie nie nadawało się do zjedzenia... W Wieluniu najważniejszy jest punkt, jakość i ceny, marka ma drugorzędne znaczenie. Takie jest przynajmniej moje zdanie:)
leinad841 - 2009-06-18, 15:48

Chcialem polecic juz jakis czas temu otwarty bar w Wieluniu na ulicy Czestochowskiej Witoldówka znany tez z nazwy Istambul wiem ze sa od niedawna dowozy i swietna pizza w dobrej cenie bo do 17.00 kazda duza pizza za 20zl a pizza jest naprawde wypasiona tez swietne kebaby maja i nie oszczędzaja na jedzeniu . Polecam sam własnie kostowałem :wink:

A bym zapomnial dla zainteresowanych podam numer tel. 043 843 29 17

Mateusz - 2009-06-18, 17:13

A jakie są miejsca w Wieluniu gdzie można usiąść, gdzie nie ma włączonej VIVY czy innego "wyjca" i można skokojnie porozmawiać(nie krzycząc na rozmówcę)

Dobrze by było, żeby miejsce nie było zadymione.

Wiem że jest bardzo dobra restauracja "W starym rynku", Eden niestety ma "wyjca", chociaż zależy gdzie usiądziesz to idzie porozmawiać normalnie...

Są jeszcze inne tego typu miejsca? Dziewczynę byłoby gdzie zaprosić.

Ferbik - 2009-06-18, 17:52

Cytat:
A jakie są miejsca w Wieluniu gdzie można usiąść, gdzie nie ma włączonej VIVY czy innego "wyjca" i można skokojnie porozmawiać(nie krzycząc na rozmówcę)

Dobrze by było, żeby miejsce nie było zadymione.

Wiem że jest bardzo dobra restauracja "W starym rynku", Eden niestety ma "wyjca", chociaż zależy gdzie usiądziesz to idzie porozmawiać normalnie...

Są jeszcze inne tego typu miejsca? Dziewczynę byłoby gdzie zaprosić.

Nasuwa mi się tylko jedna odpowiedź: kościół :D
Poważnie jednak zostaje Ci tylko kościół... :P
A jeszcze poważniej to jakaś cukiernia typu Jarek, CMG... ;)
Albo wybierz się do Oberży Knieja na Raduckim, bo w Wieluniu ciężko o romantyczny nastrój.
Nie wiem jak teraz w Amfiteatrze, ale za poprzednich właścicieli to było idealne miejsce na randki, gdyby nie pewien wścibski barman (pozdrawiam Cię Jaro :DDDDD )

yabos - 2009-06-18, 18:03

Jest jeszcze Ilonka na Targowej (chociaż tam chyba tv jest, ale nie zauważyłem żeby jakoś głośno grał) i Bistro pod rzemiosłem. Tam nie byłem, ale z zewnątrz wygląda całkiem sympatycznie;]
red - 2009-06-18, 19:01

Ferbik napisał/a:
Albo wybierz się do Oberży Knieja na Raduckim, bo w Wieluniu ciężko o romantyczny nastrój.

Knieja romantyczna? To chyba mamy inne poglądy na romantyczność :D

Ferbik - 2009-06-18, 19:19

red napisał/a:
Knieja romantyczna? To chyba mamy inne poglądy na romantyczność

Nie mówię o środku, tylko o zewnątrz :)

Leveile Soleile - 2009-06-18, 19:35

Noo, Knieja jest fajna ale podoba mi się tylko w tym jednym, większym pomieszczeniu no i na dworze. :)
simba - 2009-12-28, 20:47

Witam. Oto FATALNEJ jakości restauracje pod względem obsługi klienta: AFRODYTA - lokal przyjemnego wystroju, ale wczoraj, w zimowy wieczór, zakręcili grzejniki pomimo, że zwracaliśmy uwagę na to, że jest lodówa w lokalu a po zakręceniu grzejników było po prostu nie do zniesienia, co było gestem samym w sobie wyproszenia klientów z lokalu!!! Po tym potraktowaniu nas lodem, postanowiliśmy poszukać bardziej przyjaznego miejsca i trafiliśmy do Starego Rynku gdzie potraktowano nas, klientów, jeszcze gorzej!!!, jakby nas nie było,tj. totalnie zignorowano....Zamówiliśmy dla rozgrzania po tej lodówie grzane wino i piwo (bo zęby nam dzwoniły) o godz. 22.20 a obsługa (3 kelnerki) nie podały nam ich aż do godz 22.55 !!! Ale to nie wszystko, wyłączyły muzykę o 22.50 i zaczęły wygaszać światła, choć lokal w niedzielę jest czynny do 24.00!!! Tak fatalne, okropne i pod psem zachowanie obsługi spotkało nas już 3 raz w tym lokalu. Przyjeżdżamy do tego miasta rzadko, bardzo nam się ono jako takie podoba, z resztą stąd pochodzimy, ale obsługa w Starym Rynku jest fatalna!!! Nie polecam nikomu i jeżeli macie ochotę spędzić gdzieś miło czas to na pewno nie tam.
Syla - 2009-12-28, 22:51

simba napisał/a:
z resztą stąd pochodzimy

Z jaka resztą? :twisted:
Nie wątpię, że u Was w Łodzi lokale stoją na wyższym poziomie, my tu w remizie to (słowo wymoderowano), wino i co ino, a po 22ej to tylko park pozostaje :lol:

Polecam Stary Rynek, Eden, Zajazd Boryna, Zieloną Werandę, a także lody w CMG.
Ferbik, z tym kościołem to święta racja :)

eliz100 - 2010-01-02, 15:48

bluesally napisał/a:
Jedzenie w lokalu Istambuł na ul. Częstochowskiej można określić tylko jednym słowem, oceniając smak, wygląd i bukiet zapachowy: KUPA.

Sprecyzuję: chodzi o to coś, co się nazywa Kebeb i podobno nim jest.

Zdecydowanie nie polecam.




mięso popsute chyba bo tak u nich smierdziałó kiedys jak bylismy, sałatki bez smaku a na dowoz to sie godzinami czeka nie polecam. dali nam kiedys sórowe mieso niedopieczone, złozylismy reklamacje. dobrze ze chociaz dziewczyna co to robiła zwróciła nam pieniadze. nir polecam

Jack_Black - 2010-01-02, 19:50

eliz100 napisał/a:

mięso popsute chyba bo tak u nich smierdziałó kiedys jak bylismy, sałatki bez smaku a na dowoz to sie godzinami czeka nie polecam. dali nam kiedys sórowe mieso niedopieczone, złozylismy reklamacje. dobrze ze chociaz dziewczyna co to robiła zwróciła nam pieniadze. nir polecam

Mięso było "sórowe"?? To jakiś nowy rodzaj?? "smierdziałó" także, co to za lokal...

Ferbik - 2010-06-05, 21:32

Ze szczerego serca polecam Latakię. Wstyd się przyznać, że lokal istnieje tyle lat i nigdy nie było mi po drodze, żeby go odwiedzić osobiście (oprócz dwóch razy odbierania pizzy z baru na wynos). Fakt, że ludzi dziś w lokalu nie było, ale za to za lokalem jest bardzo klimatyczny ogródek z parasolkami, gdzie naprawdę można się zrelaksować. Poza tym shoarma drobiowa może nie wyglądała tak jak na zdjęciach reklamowych, ale liczy się - jak to się mówi - "przez żołądek do serca". Mięsko przyprawione rewelacyjnie, fryteczki też jak najbardziej odpowiednio zrobione. W mojej ocenie 9/10. Ten jeden punkcik odejmuję za wygląd kurczaka w shoarmie (głos większości, bo mi osobiście nie przeszkadzał). Obsługa również bardzo sprawna i miła.
tomasz8562 - 2010-06-06, 17:11

sam z latakii zamawiam pizze, jest dobra. polecam kebab i pizze na czestochowskiej. spokój i cisza też sie można zrelaksować
HeaVen - 2010-06-06, 21:52

Oj tak Latakia ma dobrą pizzę :) Godny polecenia lokal, a właściciel przemiły. :)
marcin3546 - 2010-06-06, 22:17

Mnie najbardziej smakuje w edenie:) Jedyny minus - pizza nie jest dowożona... :(
Shymool - 2010-06-07, 05:01

Latakia to również doskonale przygotowane ryby. Polecam.
Tomek - 2010-06-07, 11:57

Stary Rynek - potwierdzam, jedzenie robią dobre, obsługa jest fatalna. Mimo niewielkiej liczby klientów, czekałem kilkanaście minut na menu, bo nas po prostu kelner nie zauważył. Potem mi powiedział, że nie podszedł, bo myślał, że po tak długim czasie już ktoś inny nas obsługuje. LOL.

[ Dodano: 2010-06-07, 12:01 ]
Za to samego żarcia nie polecam w tym całym hoczapsucie czy jak to się nazywa. Maja fajne nazwy w menu, ale gość, który przygotowuje żarcie nie ma pojęcia o gotowaniu! Ani o tym jak potrawa powinna wyglądać (ceny są zachęcające). Jadłem krewetki - przesypane przyprawami, słabo przysmażone. Cannelloni - rozgotowany makaron przkryty KUPĄ żóltego sera. Makabra.

Marta - 2010-08-19, 11:27

Tortilla z Kociołka to już nie ta sama tortilla, która za każdym razem zachęcała mnie do przyjścia do tego lokalu. Tortilla była zimna, bez drugiego sosu który notabene nadawał całego smaku .. Co za tym idzie tortilla była niesmaczna. Chyba szybko już się tam nie wybiorę.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group