majk-el - 2013-02-09, 17:24 Temat postu: Jak urzędnicy utrudniają biznes Aż chce się być przedsiębiorcą jak się czyta takie historie... Gregg Sparrow - 2013-02-10, 14:18 link nie działa Roj - 2013-02-10, 14:50 U mnie działa 
miko 005 - 2013-02-10, 14:55 Ostatnie zdania tego artykułu wyjaśniają po części poczynania odpowiednich służb. zbigie - 2013-02-10, 21:22 Lidia Dudek szefowa Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Wieluniu - pierwsza hamulcowa rozwoju miasta i powiatu. Jej zajadłość w gnębieniu kogokolwiek kto coś zbudował lub buduje w Wieluniu jest znana od lat nie tylko w regionie ale i w kraju. I co? I nikt nic z tym nie robi. Mateusz - 2013-02-10, 22:30 Urzednicy mało zarabiają i częśc z nich jest przekupna... Jak myślicie po co te utrudnienia? Mało kto robi to dla frajdy czy przyjemności, oni też budują domy 
red - 2013-02-10, 23:49 Mateusz, uogólniasz. Urzędy też muszą działać w granicach prawa i nie są wszechmocne. Po prostu jak ktoś zaczyna pisać donos za donosem, to urzędy chcąc nie chcąc muszą sprawdzić co się dzieje. Sam miałem w ubiegłym roku sanepid praktycznie co miesiąc w pierwszej połowie roku, mimo, że zawsze było ok. Ale powodem było to, że zbliżało się EURO i kontrolowali podobno lokale przy trasach przelotowych. Miałem też inne kontrole - praktycznie przerabiałem już chyba wszystkie instytucje: sanepid, PIP, US, UKS, ZUS, nadzór budowlany, nawet straż pożarna. Generalnie pomimo zdarzających się mandatów za jakieś drobne uchybienia, praktycznie zawsze było w miarę miło, chociaż sam fakt kontroli zawsze jest stresujący. |
