Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Bezmyślna dewastacja przyrody.

Pat44 - 2013-02-16, 14:15
Temat postu: Bezmyślna dewastacja przyrody.
W tej właśnie chwili odbywa się wycinka całkiem zdrowych i całkiem młodych drzew przy stacji benzynowej intermarche. Nie wiem komu przeszkadzają tamte drzewka i dlaczego wycinają je bez opamiętania, ale wcale mi się to nie podoba. Pewnie zrobią dodatkowe miejsca parkingowe albo postawią kolejny blaszany pawilon. Ciekawe kto personalnie dał pozwolenie na tę wycinkę? Czy stanowisko tego człowieka nie nazywa się przypadkiem "konserwator przyrody"? Kto piastuje tę zaszczytną funkcję w naszym mieście? Wszystko wycinają, żeby potem zabetonować, położyć beznadziejną kostkę lub w najlepszym razie posiać skarlałą trawę i posadzić koszmarne cmentarne iglaki (mniej liści do sprzątania).
Ferbik - 2013-02-16, 16:11

Pat44 napisał/a:
W tej właśnie chwili odbywa się wycinka całkiem zdrowych i całkiem młodych drzew

Wcale nie młodych, bo dość starych. Prawdopodobnie szykują się na przeniesienie dworca pks w to właśnie miejsce.
Szkoda tych drzew, bo też mi się serce kroiło jak na to patrzyłem, ale widocznie pieniądze mają tutaj wyższą wartość od pozostałych.

michal_saper - 2013-02-16, 17:16

Powinno moim zdaniem być tak, że za każde wycięte drzewo z jednego miejsca posadzić jedno lub dwa w innym miejscu.
Pat44 - 2013-02-16, 21:45

Wycięli cały rząd drzewek o średnicy 20 cm na wysepce placu manewrowego. Pewnie żeby postawić kolejny blaszak. Kolejne szkaradztwo- czy to będzie buda dworca, czy jakiegoś sklepu z piłami albo kosiarkami. Do d.... z takimi gospodarzami miasta.
kitor - 2013-02-16, 21:53

Głupie pytanie zatem - a gdzie mają ten dworzec postawić? Może domek na drzewie?
Mrówek - 2013-02-16, 22:15

Cytat:
Do d.... z takimi gospodarzami miasta.

Co gospodarz miasta ma do prywatnej inwestycji?

Pat44 - 2013-02-16, 23:55

Jak nie wiesz co ma Wydział Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego Wieluń do prywatnej inwestycji to spróbuj sobie na podwórku postawić choćby wychodek, a zobaczysz. Albo spróbuj u siebie w ogródku wyciąć drzewo (nie owocowe), a przekonasz się ile to kosztuje. Zresztą nie wiem czy dworzec autobusowy to prywatna inwestycja. Pewnie postawią takie same blaszane pudło jak w Sieradzu. Jeśli chodzi o pytanie Kitora, to na takie blaszane pudełko miejsce by się znalazło. Zresztą wiata pewnie by wystarczyła. Wieluń to umierające miasto. Pracy nie ma, sklepy padają, mnóstwo lokali do wynajęcia bo handel też pada. Młodzi wieją za granicę albo do większych miast. Nam natomiast się funduje fontanny, kostkę brukową (żeby było co szlifować dziurawymi butami) i nowy, zapewne piękny dworzec. Tylko czemu kosztem drzew, które rosną tam od lat? Odpowiedzialny w Wydziale Rolnictwa i Ochrony Środowiska zainteresowany jest tylko utrzymaniem się na etacie. Na zatrucie Pysznej również nie zareagował. Mydli nam się oczy paleniem śmieci w domowych kotłowniach, albo psimi kupami, podczas gdy w majestacie prawa tnie się wszystko co wyrosło i przeszkadza w postawieniu choćby straganu. W mieście nie ma jednego przyzwoitego kibla, żeby można było skorzystać, bo w tym bunkrze koło Tęczy smród i ceny wyższe niż w Holandii. Przy drodze do Rudy wycięli kilkanaście kilkudziesięcioletnich drzew. Nikt pewnie się tym nie zainteresował. Park wygląda jak pustynia- jest znacznie mniej drzew i krzewów niż było kilka lat temu. Po co? Pewnie po to żeby policja mogła mieć na wszystko oko bez wysiadania z samochodu.
miko 005 - 2013-02-17, 10:56

Pat44, ale jak chcesz podziwiać piękno przyrody, to wyjedź za miasto. Nie można zbytnio popadać w jakieś skrajności. Oczywiście szkoda każdego drzewa, ale pewnie decyzja o wycince zapadła w sposób przemyślany i była koniecznością, przynajmniej taką trzeba mieć nadzieję.
Jeśli chodzi o tereny miejskie, to nie my żyjemy dla drzew, tylko odwrotnie. Co innego oczywiście poza ludzkimi skupiskami.
Nie można ugryźć ciastka i mieć ciągle całe ciastko. Tak samo było z drogą do Rudy. Aby zrobić odpowiednie chodniki i ścieżkę rowerową, trzeba było usunąć drzewa, które na tej drodze stanęły. Co do parku Żwirki i Wigury, czyż teraz nie prezentuje się o wiele lepiej niż jeszcze kilka lat temu? Nie wiem czy pamiętasz tą nawałnicę, która była przyczyną spustoszenia drzewostanu w parku. Drzewostanu zresztą bardzo skorodowanego, który w jakimś stopniu mógł zagrażać bezpieczeństwu ludziom tam przebywającym.

Wracając jeszcze na moment do tego nowego dworca PKS-u. Taki obiekt to nie tylko sam "blaszak" jak to nazwałeś, to również spory kawałek placu manewrowego, łącznie z kilkoma peronami. Bo te obecne chyba też przejdą do kart historii.

hajen - 2013-02-17, 11:16

Pat44, dawno nie widziałem tak prawdziwego posta. Smutne to ;/
Gregg Sparrow - 2013-02-17, 11:47

Pat44, według mnie masz całkowitą rację.
Pat44 - 2013-02-17, 12:29

Jeśli chodzi o drogę do Rudy, to drzewa te wycięto jakiś miesiąc temu. Pobojowisko to zaczyna się jakieś 500 m do początku ścieżki rowerowej, po lewej stronie jadąc w stronę Rudy. Pseudo-literackie porównania do ciastek i piekarnictwa nic tu nie mają do rzeczy. Po prostu wydając zgodę na budowę pan od "ochrony środowiska" za jednym zamachem daje zgodę na zniwelowanie terenu w promieniu kilkuset metrów od planowanej "inwestycji", żeby nic nie przeszkadzało zaprzyjaźnionemu panu, który jest wykonawcą tejże i żeby kierowcy ciężkiego sprzętu nie musieli wykonywać zbędnych manewrów, a przyszły użytkownik nie musiał jesienią sprzątać liści. Zamiast ruszyć tyłek, udać się w teren i zobaczyć czy wycinka jest rzeczywiście niezbędna, wszystko załatwia się podpisem zza biurka aby iść na rękę znajomemu inwestorowi i wykonawcy. Przecież później i tak posadzi się koszmarne tuje lub inne cmentarne iglaki albo położy kostkę i będą dodatkowe miejsca do parkowania. Jeśli chodzi o drzewostan w parku, to miko 005 ma rzeczywiście rację. Tak uzasadnia się każdą decyzję o wycince. Zawsze pojawia się stwierdzenie o zagrożeniu i złym stanie zdrowotnym drzew. Firmy, które podpisały umowę z miastem na opiekę nad terenami zielonymi tylko to potrafią robić- wycinać. Pozorna opieka polegająca choćby na tzw. ogaławianiu drzew, czyli kaleczeniu ich w stopniu zagrażającym dalszą ich egzystencję powinna co najmniej wzbudzić zainteresowanie "pana od środowiska" z Wydziału Architektury i Ochrony Środowiska. Z drugiej strony nie ma się co dziwić jeśli stanowisko to piastuje przypadkowa osoba, zasiedziała na etacie od pokoleń i zaprzyjaźniona z miejscowymi inwestorami i wykonawcami. Gadanie o "ciastkach" niczego do sprawy nie wnosi. Jestem rówieśnikiem miko 005 i chciałbym żeby zostało trochę tego starego Wielunia, który pamiętam i trochę drzew z liśćmi, a nie tylko cmentarne chojaki. Co do wyjazdu "za miasto" aby podziwiać przyrodę, to nie mam gdzie wyjeżdżać, bo wybrukowane ulice i wybetonowane parkingi z naszego grajdoła prawdziwego miasta nie zrobią. O miejskim "klimacie" decyduje zupełnie co innego. Nawet z głupim kinem chromolą się już ładne kilka lat- to chyba ewenement na skalę światową! Wyrzuca się pieniądze na kolejne tablice "ku czci", albo pomniki typu "'Wieczna miłość" a nie można posadzić kilku drzew w miejsce wyciętych.
Pat44 - 2013-02-17, 12:35

W XVII w. Rada Dożów w Wenecji podjęła uchwałę, że drzewa są po prostu brzydkie i nakazała wycięcie ich w całym mieście. Czyżby podobną uchwałę podjęła "nasza" Rada Miasta?
vanilia1000 - 2013-02-17, 16:12

Pat44, te drzewa wyciął ktoś na swojej prywatnej działce, a jeśli wyciął je po to żeby zbudować budynek usługowy to z pewnością sporo za to zapłacił. Mówię o drzewach obok PKS. Jeśli tak bardzo przeszkadza ci brak drzew w mieście to kup działkę w centrum, posadź na niej las, utrzymuj przez kilka lat i nie miej z tego żadnych pieniędzy, same koszty. Może wtedy zrozumiesz nastawienie właściciela działki i władz miasta. Bo przykro mi bardzo ale totalnie kręcisz wszystko w swoich wypowiedziach. Za wycinkę drzew odpowiada gmina, nie powiat i nie może nie zgodzić się na wycięcie jakiegokolwiek drzewa na działce jeśli są ku temu powody (również powstanie budynku usługowego, w którym byćmoże znajdą się nowe miejsca pracy, żeby mieszkańcom wielunia dać nie tylko kostkę brukową i fontanny).
Rozumiem, że moja wypowiedź i tak do ciebie nie przemówi, nie oczekuję, że się ze mną zgodzisz, ale błagam jeśli coś piszesz to najpierw to sprawdź.

michal_saper - 2013-02-17, 16:58

vanilia1000 napisał/a:
Pat44, te drzewa wyciął ktoś na swojej prywatnej działce, a jeśli wyciął je po to żeby zbudować budynek usługowy to z pewnością sporo za to zapłacił. Mówię o drzewach obok PKS. Jeśli tak bardzo przeszkadza ci brak drzew w mieście to kup działkę w centrum, posadź na niej las, utrzymuj przez kilka lat i nie miej z tego żadnych pieniędzy, same koszty.


Nie trzeba kupować ot tak dla samej ideologii. Wystarczy po prostu nie psuć tego co już jest. A jeżeli ktoś już planuje w danym miejscu zagospodarować teren, to niech zasadzi w innym miejscu świeże. Bo jeżeli będziemy patrzeć tylko i wyłącznie poprzez pryzmat kosztów, zysków i strat, to jak tak dalej pójdzie wszyscy wspólnie się podusimy.

Pat44 - 2013-02-17, 16:58

vanilia1000, Widzę, że umysł masz ostry jak brzytwa. Pognębiłaś mnie całkowicie! Mogę sobie kupić działkę i zasadzić las? Co to za argumentacja? Usiłujesz być złośliwa? Plac manewrowy prywatną działką? Taaa. I pewnie ty tam dostaniesz pracę. Jako kierowca autobusu pewnie. W ramach zwalczania bezrobocia. A na to drewno ładowane na przyczepki podczepione do prywatnych samochodów to pewnie gmina przetarg ogłosiła albo licytację. I wygrał najlepiej płacący. Tak jak ja mogę sobie zasadzić las na prywatnej działce, tak ty równie dobrze możesz się wyprowadzić na jakąś betonową pustynię w rodzaju osiedle Łódź Bałuty. Twoja złośliwość jest tu bardzo nie na miejscu i do niczego nie prowadzi(tak jak i moja). Zaproponuj mi jeszcze zamieszkanie w domku na drzewie, jak twój przedmówca to pognębisz mnie całkowicie. Tak to sobie mogą dyskutować przedszkolaki! Rzeczywiście, jeśli chodzi w wycinkę to zezwolenia wydaje burmistrz, wójt lub prezydent, na co bardzo dyplomatycznie zwróciłaś moją uwagę, ale nie to jest przedmiotem dyskusji. A właściwie to od czego jest Wydział Architektury i Ochrony Środowiska? Otóż od niczego jeśli chodzi ochronę środowiska. Jest bo jest. Zmniejsza się bezrobocie przez tworzenie takich tworów. Tak samo jak burmistrz podpisuje co mu podetkną, bo się pewnie nie zna (i nie musi się znać na wszystkim). Fakty są takie, że wyrąbano od diabła drzew i daję głowę, że bezmyślnie. Cała opieka nad drzewostanem sprowadza się do wycinki (sanitarnej, czy jak ją tam zwą). Tną wszędzie, bo to najłatwiejsze i jeszcze drewno można opylić na boku. Urzędnicy odpowiedzialni za ten stan rzeczy nie ruszają tyłków zza biurek i w ciemno podpisują każdą bzdurę. Tyle moich spostrzeżeń. Jeśli coś wyda ci się "pomieszane" to nie obawiaj się spytać. Chętnie wyjaśnię ci to prostymi słowy.
Mrówek - 2013-02-17, 17:20

Pat44 napisał/a:
A właściwie to od czego jest Wydział Architektury i Ochrony Środowiska? Otóż od niczego jeśli chodzi ochronę środowiska. Jest bo jest. Zmniejsza się bezrobocie przez tworzenie takich tworów.


Chodzi o "Referat Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego" czy "Wydział Rolnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego" ?
Nie mylmy pojęć bo nawet nie wiesz o czym piszesz!

Starostwo Powiatowe w Wieluniu - Wydział Rolnictwa i Ochrony Środowiska
W WYDZIALE ZAŁATWISZ SPRAWY:

OCHRONA ŚRODOWISKA:
Gospodarka odpadami:
wydawanie pozwoleń na wytwarzanie odpadów, które powstają w związku z:
eksploatacją instalacji, jeżeli wytwarzane są odpady powyżej 1 Mg odpadów -niebezpiecznych rocznie lub powyżej 5 000 Mg odpadów innych niż niebezpieczne rocznie,
wydobyciem odpadów ze składowiska odpadów lub ze zwałowiska odpadów, dla którego nie było wymagane uzyskanie decyzji lokalizacyjnej lub pozwolenia na budowę – bez względu na ilość powstających odpadów,
zatwierdzanie programu gospodarki odpadami, jeżeli posiadacz odpadów nieprowadzący instalacji wytwarza odpady niebezpieczne w ilości powyżej 0,1 Mg rocznie,
przyjmowanie informacji o wytwarzanych odpadach oraz o sposobach gospodarowania wytworzonymi odpadami, jeżeli posiadacz odpadów nieprowadzący instalacji wytwarza odpady niebezpieczne w ilości do 0,1 Mg rocznie albo powyżej 5.0 Mg odpadów innych niż niebezpieczne rocznie,
przyjmowanie informacji o wytworzonych odpadach oraz o sposobach gospodarowania wytworzonymi odpadami powstałymi w wyniku poważnej awarii lub poważnej awarii przemysłowej bez względu na ilość wytworzonych odpadów,
wydawanie zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie odzysku lub unieszkodliwiania odpadów,
wydawanie zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie zbierania lub transportu odpadów,
wydawanie zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji w punktach zbierania pojazdów,
przyjmowanie zgłoszeń do rejestru posiadaczy odpadów zwolnionych z obowiązku uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie zbierania, transportu, odzysku lub unieszkodliwiania odpadów,
zatwierdzanie instrukcji eksploatacji składowiska odpadów,
wyrażenie zgody na zamkniecie składowiska odpadów lub jego wydzielonej części.

Emisja zanieczyszczeń do środowiska:
wydawanie pozwoleń zintegrowanych,
wydawanie pozwoleń na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza,
wydawanie zezwoleń na handel uprawnianiami do emisji gazów cieplarnianych i innych substancji.

Ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko:
na etapie sporządzania raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na rodowisko,
na etapie wydania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania,
na etapie projektu budowlanego.

Ochrona powierzchni i wnętrza ziemi:

wydawanie koncesji na wydobycie kopalin w ilości do 20 tysięcy m 3 rocznie z obszaru o powierzchni do 2 ha bez użycia materiałów wybuchowych na terenach nieobjętych formami ochrony przyrody,
zatwierdzanie projektu prac geologicznych.

Łowiectwo:
wydzierżawianie obwodów łowieckich polnych,
rozliczanie czynszów dzierżawnych obwodów łowieckich polnych.

Gospodarka leśna w lasach niestanowiacych własności Skarbu Państwa:
cechowanie pozyskiwanego drewna i wydawanie świadectw legalności jego pozyskania,
wydawanie decyzji na wykonanie trzebieży wczesnych i trzebieży późnych,
przyznawanie dotacji z Budżetu Skarbu Państwa na finansowanie kosztów przebudowy drzewostanu.

OCHRONA WÓD I ICH ZASOBÓW:
Ustalanie linii brzegu dla:
cieków naturalnych, jezior oraz innych naturalnych zbiorników wodnych niebędących morskimi wodami wewnętrznymi lub wodami granicznymi oraz śródlądowymi drogami wodnymi.

Pozwolenia wodnoprawne na:
szczególne korzystanie z wód,
regulację wód oraz zmianę ukształtowania terenu na gruntach przylegających do wód, mającą wpływ na warunki przepływu wody,
wykonanie urządzeń wodnych,
rolnicze wykorzystanie ścieków w zakresie nieobjętym zwykłym korzystaniem z wody,
długotrwałe obniżenie poziomu zwierciadła wody podziemnej,
piętrzenie wody podziemnej,
odwodnienie obiektów lub wykopów budowlanych oraz zakładów górniczych,
wprowadzanie do wód powierzchniowych substancji hamujących rozwój glonów,
wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego,
gromadzenie ścieków, a także innych materiałów, prowadzenie odzysku lub unieszkodliwianie odpadów na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią,
wznoszenie obiektów budowlanych oraz wykonywanie innych robót na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią,
wydobywanie kamienia, żwiru piasku i innych materiałów oraz ich składowanie na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią.

Gospodarka rybacka:
wydawanie kart wędkarskich i kart łowiectwa podwodnego,
rejestracja sprzętu pływającego służącego do amatorskiego połowu ryb,
wydawanie zgody na utworzenie Społecznej Straży Rybackiej,
wydawanie legitymacji strażnika Społecznej Straży Rybackiej.

Nadzór i kontrola nad działalnością spółek wodnych:
zatwierdzanie statutu spółki wodnej utworzonej w drodze porozumienia członków.
info: Starostwo Powiatowe w Wieluniu

Urząd Miasta w bardzo uproszczony sposób przedstawia zakres działalności na swojej stronie
Urząd Miejski w Wieluniu - Referat Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska
Wyciąg z Jednolitego Rzeczowego Wykazu Akt dla wydziału
Symbol Hasło klasyfikacyjne
271 Dokumentacja zamówień publicznych
3132 Opłata targowa
3153 Dotacje
414 Opieka nad pomnikami i miejscami pamięci
602 Programy, projekty, analizy z zakresu ochrony środowiska
6131 Zezwalanie na usuwanie drzew i krzewów
6132 Nakładanie kar za zniszczenie, usuwanie, niewłaściwą pielęgnację terenów zieleni, drzew, krzewów
6140 Ochrona zwierząt gospodarskich i domowych
6180 Zezwalanie na uprawę maku i konopi
6230 Zatwierdzanie programów gospodarki odpadami niebezpiecznymi
6232 Informacje o wytwarzaniu odpadów oraz sposobach gospodarowania odpadami
6234 Opiniowanie wniosków o wydanie zezwoleń na prowadzenie odzyskiwania lub unieszkodliwiania odpadów
7021.1 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Zieleń miejska
7021.2 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Gospodarowanie odpadami
7021.3 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Utrzymanie czystości ulic i przystanków
7021.4 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Targowisko
7021.5 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Place zabaw
7021.6 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Konserwacja rowów
7021.7 Utrzymanie i eksploatacja obiektów i urządzeń komunalnych - Wodociągi
7032 Kontrolowanie jakości dostarczanych usług komunalnych
7032.1 Kontrolowanie jakości dostarczanych usług komunalnych - rejestr działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów
7032.2 Kontrolowanie jakości dostarczanych usług komunalnych -sprawy z zakresu gospodarowania odpadami
7033 Badania i analizy w zakresie jakości świadczonych usług komunalnych
7045 Utrzymanie miejsc grzebalnych
7243 Nadzór nad realizacją usług gminnego transportu publicznego
info: UM Wieluń

vanilia1000 - 2013-02-17, 17:25

Ojj złośliwość to raczej nie przez moje słowa przemawia, a raczej przes twoje. Nawet nie złośliwość a jad. Nie mów, że urzędnicy za to odpowiedzialni siedzą tylko na tyłkach. Akurat dobrze znam pracę Pana który w urzędzie zajmuje się tą sprawą i uwierz mi trudno go złapać w biurze, bo połowę godzin spędza w terenie oglądając te wszystkie drzewa. Proponuję pójść do gminy i porozmawiać z nim na ten temat. Masz takie prawo. Nie chciałam wprowadzać cię w złość, a widzę, że tak się stało, więc przepraszam za te nerwy i pewnie za dwa lata życia które przez to straciłeś. Natomiast moja ideologia jest zawarta pod każdym moim postem. Nie bronię drzew, nie uważam, że w miatach trzeba trzymać wszystkie stare drzewa dla zasady, bo są tu od dawna(tak samo jak stary i moim zdaniem wstrętny budynek dworca PKS). Nie wiem, czy nowe zagospodarowanie tego terenu przewiduje nasadzenia, mam nadzieję że tak - dla twojego spokoju i dobrego samopoczucia.
Pat44 - 2013-02-17, 18:02

vanilia1000, Trzeba było od razu powiedzieć, że znasz tego "pana od drzew". Oczywiście, oczywiście! Nasi urzędnicy są pełni poświęcenia i oddania. Może jeszcze znasz innych- równie oddanych swojej pracy? Siedzą w sąsiednich pomieszczeniach? A może wyjawisz mi choćby nazwę jego stanowiska (chciałbym udać się do gminy zgodnie z twoją sugestią). Zaimponował mi pewien młody człowiek (patafil- Pozytyw i Negatyw 2012), który zamieścił post o zatruciu Pysznej i odwiedził stosowny urząd w gminie celem złożenia skargi. Ciekaw jestem czy pisał prawdę o tym jak go potraktował "ten pan". Zapewniam cię, że nie straciłem przez twój post ani minuty życia, czuję się doskonale i tryskam dobrym humorem, co cię pewnie ucieszy (a może nie?). Szanuję nawet twoją "ideologię", ale wybacz- pisałem o młodych drzewach o średnicy 20 cm, chociaż starych też mi żal. Zwłaszcza że przy takiej opiece sanitarnej niedługo w Wieluniu nie będzie żadnego drzewa w wieku powyżej 30 lat. A stary budynek dworca bardzo mi się podoba i mogę się założyć, że nowy będzie w stylu tego w Sieradzu. Jeśli podoba ci się ten sieradzki, to trudno. O gustach się nie dyskutuje. Ja również cię przepraszam za drobne złośliwości ( do "jadu" się nie przyznaję), ale to tylko ożywi naszą przemiłą dysputę. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy się trzymać tematu.
Pat44 - 2013-02-17, 18:11

Mrówek, Twoje umiejętności kopiowania, wycinania i wklejania są niezrównane. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
vanilia1000 - 2013-02-17, 18:44

Dobrze, że Mrówek posiada tę umiejętność, bo widocznie niektórzy nie potrafią korzystać ze stron urzędu miejskiego i starostwa powiatowego. Co do naszej jakże miłej desputy to może powiedz dlaczego szkoda ci tych drzewek?
Bo oczyszczały powietrze? Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ( i na pewno jeśli się mylę to mnie poprawisz) ale więcej powietrza wytwarzają duże drzewa roznące w grupach jak np. Lasy czy parki narodowe.
Czy chodziło raczej o walory estetyczne? Wybacz ale drzewka rosnące przy placu manewrowym PKS i wyglądające jak ścianka z chaszczy ma nijakie walory estetyczne.
A może będzie ci ich brakowało bo była to idealna toaleta dla nierozgarniętych kierowców i meneli z dworca?
Chyba, że to osobiste przywiązanie- trudno z tym się nie dyskutuje, ale niestety nie należy przywiązywać się do rzeczy które do ciebie nie należą. A drzewa rosnące na działce PKSu należały do spółki PKS i mogli z nimi zrobić co tylko chcieli, jeśli oczywiście uzyskali odpowiednie pozwolenie od ''pona od drzew''.

Pat44 - 2013-02-17, 21:00

I znów poraziłaś mnie bystrością swego umysłu. Przewidująca i domyślna- rozszyfrowałaś mnie bez pudła. Od szczenięcych lat popijam tam wino z kumplami i przy okazji mam gdzie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne za darmo i dlatego o takie miejsca w Wieluniu będę walczył do ostatka. Choćby dlatego, że jedyny kibelek miejski w Wieluniu kosztuje 50 eurocentów, a to prawie jedno piwo. Ale widzę, że opinia dożów weneckich nie była odosobniona. Mamy następną zwolenniczkę teorii, że drzewa są po prostu brzydkie i należy je usunąć. Co do stron urzędu miejskiego to też masz poniekąd rację. Znaleźć potrafię, ale tej nowomowy urzędniczej za cholerę zrozumieć nie mogę, co prawdopodobnie spowodowane jest moim wrodzonym debilizmem. Dlatego miałem nadzieję że to ty zdradzisz mi kim jest ów sumienny urzędnik, który mógłby wyjaśnić mi, jak krowie na rowie, po co niszczą mi bar z toaletą i co się stało z tym ściętym drewnem.
Pat44 - 2013-02-17, 21:05

vanilia1000, A tak bez złośliwości i bez jadu- popracuj nad interpunkcją i użyj czasem paru przecinków, bo zaciera mi się sens twoich wypowiedzi (no wiesz... niski współczynnik yntelygencji- mój oczywiście).


Użyj funkcji EDYTUJ.

vanilia1000 - 2013-02-17, 21:17

I na tym chyba dyskusję skończymy :-) dzięki za miłe popołudnie.
Pat44 - 2013-02-17, 21:21

Ja również dziękuję. Nie bierz do siebie.
jameswoo - 2013-02-23, 23:14

Mimo wszystko problem istnieje i z biegiem lat ciągle narasta. Wieluń z ładnego (zielonego) miasta staje się pustynią, by wkrótce stać się piękny niczym łódzka starówka od podwórka. Tłumaczenie w stylu, bo drzewa się nie opłacają, prywatna działka, lepsza inwestycja, są straszne, a do tego całkowicie mnie rozbroiła wcześniejsza wypowiedź, że to niby nie my jesteśmy dla drzew tylko one dla nas... (czy jakoś tak). Wybaczcie ale wg tej ostatniej myśli, wytnijmy wszystkie drzewa, zabijmy wszystkie pszczoły, wszakże brzęczą nad uchem i walmy do zdrowej atmosfery na naszym pięknym księżycu. Ponadto przywalmy jakiemuś jeszcze inwalidzie lub innej słabszej istocie, bo przecież to my jesteśmy "Pany"...
Zwróćmy uwagę na drzewa miejskie przy ulicach szkolnej, Wojska Polskiego, J. Żubr itd. Były to zwykłe drzewa komunalne, które przynosiły tyle samo strat co pożytku, jednak poprawiały w znaczącym stopniu wizerunek miejski. Wiele z nich zostało wyciętych całkowicie bez sensu, a niektóre w dodatku wbrew woli mieszkańców. Zwróćmy uwagę na ul. Zieloną gdzie co roku dziwnie znikają pojedyncze drzewka na chodniku lub tymbardziej na całą targowicę. Tam gdzie niegdyś była zielona ul. Zielona robi się wręcz szara handlówa...
Zatem. Szanowni Radni miejscy, powiatowi itp, jeśli zamierzacie wycinać jakieś drzewa pod parkingi, chodniki i inne takie inwestycje, uzupełniajcie ten drzewostan w innych miejscach, gdyż park Żwirki i Wigury po prawie 16 latach od tej "strasznej nawałnicy" powinien być już dawno zrekonstruowany i odrodzony. Ponadto tłumaczenie, iż drzewa są wycinane w celu poprawy komunikacji i zdrowia społeczeństwa jest paradoksalne w zderzeniu z ilością i jakością choćby dróg rowerowych w mieście, gdyż byle (słowo wymoderowano) ma ich procentowo więcej niż nasz Wieluń.
Na takich nie głosuję, zresztą więcej i tak już w ogóle nie zagłosuje :P

Cóż, walnąłem potężnego "wywoda"... :D

Pat44 - 2013-03-26, 13:43

I znów rozpoczęło się kaleczenie drzew na skalę przemysłową. Dziś pilarze z firmy "Franko-Max - przedsiębiorstwo robót ziemnych i kanalizacyjnych" (taki napis figuruje na ich ciężarówce) zamienili drzewo przed biblioteką w obrzydliwy kikut. Inne, przed basztą Męczarnią wystylizowali na jakąś koszmarną awangardową paskudę. Kto specjalistom od robót ziemnych zleca "opiekę" nad drzewostanem? Ten majsterklepka od zieleni miejskiej sam się powinien "ogłowić", najlepiej przy samej d... A jeśli myśli, że jest bezkarny to polecam zajrzeć http://www.zm.org.pl/?a=zielen-kary-073 Burmistrz też niech się weźmie do roboty, bo to jego działka: -" Art. 88 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie przyrody (z 16.04.2004) nakazuje /.../ prezydentowi, burmistrzowi lub wójtowi wymierzanie administracyjnej kary pieniężnej za zniszczenie spowodowane niewłaściwą pielęgnacją terenów zieleni, zadrzewień, drzew lub krzewów;
- "Niewłaściwość" pielęgnacji (jeśli jest wątpliwa) ocenia biegły na podstawie nauki i sztuki pielęgnacji drzew".
W Wieluniu sztuką pielęgnacji zajmują się faceci od kopania rowów, a nadzoruje ich pewnie jakiś nieuk, bo "ogławiania" zabroniono już parę lat temu.

jameswoo - 2013-04-02, 16:47

sorry, na stronie nie ma takiego artykułu wg Twojego linka
Pat44 - 2013-04-02, 18:21

jameswoo, Sam zauważyłem, że link nie chce działać. Spróbuj wklepać ręcznie: "kary za niszczenie zieleni"- to pozycja: www.zm.org.pl itd. Ciekawe co chrzanię przy kopiowaniu linku?
Gregg Sparrow - 2013-04-02, 19:23

Poprawiłem linka. Niepotrzebna była kropka na końcu.
Dla zainteresowanych już działa :)

Pat44 - 2013-04-02, 23:20

Gregg Sparrow, Dzięki!
miko 005 - 2013-04-08, 10:36

Pat44 napisał/a:
I znów rozpoczęło się kaleczenie drzew na skalę przemysłową. Dziś pilarze z (...) zamienili drzewo przed biblioteką w obrzydliwy kikut.



Pat44, chodzi ci konkretnie o to drzewo, tak? A gdzie ty tu widzisz kaleczenie drzewa na skalę przemysłową? Nie wiem, bo się na tym nie znam, ale wiem za to, że to samo drzewo za czas jakiś (szybszy niż nam się wydaje ;) ), będzie wyglądało tak jak po drugiej stronie biblioteki.


Jeśli dobrze pamiętam, to owe drzewko było już bardzo, że się tak wyrażę, rozłożyste w swej postaci. Teraz będzie rosło sobie w górę, ale za to będzie smuklejsze.
Chyba trochę jesteś przewrażliwiony na punkcie miejskiej zieleni. A ona w naszym mieście nie wygląda aż tak źle.
Oczywiście może ci się to nie podobać (ta pielęgnacja choćby tego drzewa), ale ja uważam, że to przycięcie drzewa było konieczne i teraz będzie miało pozytywny wpływ na dalszy jego rozrost.

michal_saper - 2013-04-08, 10:53

W sobotę bodajże robiono przycinkę gałęzi przy targowisku.
Pat44 - 2013-04-08, 22:40

miko 005, Nie znoszę przytaczania rozwlekłych cytatów, ale..
Cytat:
Obowiązujące podstawy prawne dotyczące zabiegów w obrębie koron drzew - to art. 82 ust. 1a ustawy z dnia 16.04.2004 roku o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 z późn. zm.). Zgodnie z jego treścią zabiegi w obrębie korony drzewa na terenach zieleni lub zadrzewienia mogą obejmować wyłącznie:

- usuwanie gałęzi obumarłych, nadłamanych lub wchodzących w kolizje z obiektami budowlanymi lub urządzeniami technicznymi,

- kształtowanie korony drzewa, którego wiek nie przekracza 10 lat,

- utrzymywanie formowanego kształtu korony drzewa.

Zgodnie z powyższymi, cięcie koron drzew możliwe jest tylko w ściśle określonych przypadkach i nie może być tutaj mowy o dowolności takiego działania.

Podstawowe zasady dotyczące prawidłowego cięcia drzew, zgodnego z prawem:

1. Cięcia pielęgnacyjne należy ograniczyć do usuwania suchych i uszkodzonych konarów i gałęzi.

2. W przypadkach, gdy drzewa stwarzają zagrożenie dla obiektów budowlanych i urządzeń technicznych (w tym przyłączy sieciowych do budynków), usunąć należy jedynie gałęzie wchodzące w kolizję z tymi obiektami.

3. Dla drzew w wieku do 10 lat można dokonać redukcji korony, jednak należy ją przeprowadzić zgodnie z zasadami sztuki ogrodniczej i nie powinna ona przekraczać 50%. Taki zabieg są w stanie przeżyć tylko młode, witalne drzewa. W żadnym wypadku nie wolno dokonywać takiej redukcji dla drzew starych, gdyż mogą one po takim zabiegu obumierać.

4. Gdy drzewo ma od młodego wieku utrzymywaną formę korony, można dokonywać zgodnej ze sztuką ogrodniczą redukcji gałęzi w celu utrzymania uformowanego kształtu korony. Fachowa literatura akademicka poświęcona zagadnieniom ogławiania podaje, że oprócz młodych: wierzb, lip, kasztanowców, katalp, bożodrzewów i głogów, żadnych innych gatunków drzew nigdy nie poddaje się ogławianiu, formowaniu kolistych kształtów koron.

5. Jeśli już musimy dokonać cięć pielęgnacyjnych w związku z powyższymi przypadkami, należy przestrzegać podstawowych zasad technicznych:

a) wszystkie cięcia powinny być wykonane narzędziami ostrymi, które zostawiają gładkie rany,

b) nie należy prowadzić cięć blisko płaszczyzny pnia, gdyż powstaje wtedy duża rana, która trudno się goi, ani za daleko, gdyż pozostaje sęk, który zasycha i butwieje. Należy zatem ciąć na tzw. "obrączkę", czyli nieco skośnie w tym miejscu, gdzie kończy się pierścieniowe zgrubienie gałęzi czy konara zwane obrączką. Usuwając gruby konar należy go najpierw podciąć od dołu, a potem tnąc od góry podtrzymywać ręką, aby się nie oderwał od pnia wraz z paskiem kory,

c) jedną z podstawowych zasad, jeśli już usuwa się gałęzie, jest przycięcie ich tak, aby najbliższa gałąź, która ma przejąć rolę tej uciętej, miała minimum 1/3 jej średnicy. Ma to zapewnić dopływ asymilatów do uciętego fragmentu. Gałąź ta powinna również wyrastać w pożądanym kierunku. Patrząc na dokonywane ostatnio cięcia, nawet ta podstawowa zasada, nie jest przestrzegana,

d) po usunięciu dużego konaru, koronę drzewa należy uformować w miarę symetrycznie, aby uniknąć deformowania, a następnie przechylania się drzew,

e) cięcie gałęzi powinno być wykonywane w trakcie okresu wegetacyjnego, a ograniczane w fazie spoczynku, z powodu zagrożenia patogenami, oraz wiosną, gdy drzewa wypuszczają liście. Prac nie należy przeprowadzać w kwietniu, maju i czerwcu, gdyż w tym okresie drzewa korzystają z energii zmagazynowanej w poprzednim sezonie, większość z niej przeznaczając na formowanie liści (rys. 1). Jest to również aktywny okres dla wielu chorób i patogenów grzybowych. Nie należy także ciąć drzew późną jesienią i wczesną zimą, gdyż może to prowadzić do uszkodzeń mrozowych. Najlepszym okresem są miesiące letnie i późna zima.

Cały tekst: http://bialystok.gazeta.p...l#ixzz2PuRtxlGZ
Widzę, że jesteś człowiekiem dociekliwym i chwała ci za to, ale możesz mi wierzyć na słowo, że to nie jest robota dla specjalistów od robót ziemnych i kanalizacyjnych. Zresztą widzę, że i wiek masz odpowiedni, więc pewnie pamiętasz jak wyglądał park i zieleń w Wieluniu dwadzieścia i trzydzieści lat temu. Mówiąc żartem- można się było dyskretnie napić wina w parku. Teraz za to, nawet nie pozwalają żywopłotowi od strony Piłsudskiego rosnąć wyżej niż 50 cm, co chociaż minimalnie mogłoby ograniczyć napływ spalin od przejeżdżających ciężarówek. Jak można prowadzać tam dzieci? Może i jestem przewrażliwiony, ale kiedyś słyszałem "pana", który udzielał mądrych rad pilarzowi odnośnie cięcia, żartując że najlepiej byłoby przy samej ziemi... Niestety, większość mieszkańców naszych blokowisk ma podobną mentalność.
bAN - 2013-04-09, 19:23

kolejne dzieło na warszawskiej (chyba z tamtego tygodnia)
ktoś sobie wziął chyba za cel stworzenie miasta kikutów...

jameswoo - 2013-04-09, 19:31

miko 005 napisał/a:
Pat44 napisał/a:
I znów rozpoczęło się kaleczenie drzew na skalę przemysłową. Dziś pilarze z (...) zamienili drzewo przed biblioteką w obrzydliwy kikut.


Obrazek
Pat44, chodzi ci konkretnie o to drzewo, tak? A gdzie ty tu widzisz kaleczenie drzewa na skalę przemysłową? Nie wiem, bo się na tym nie znam, ale wiem za to, że to samo drzewo za czas jakiś (szybszy niż nam się wydaje ;) ), będzie wyglądało tak jak po drugiej stronie biblioteki.

Obrazek
Jeśli dobrze pamiętam, to owe drzewko było już bardzo, że się tak wyrażę, rozłożyste w swej postaci. Teraz będzie rosło sobie w górę, ale za to będzie smuklejsze.
Chyba trochę jesteś przewrażliwiony na punkcie miejskiej zieleni. A ona w naszym mieście nie wygląda aż tak źle.
Oczywiście może ci się to nie podobać (ta pielęgnacja choćby tego drzewa), ale ja uważam, że to przycięcie drzewa było konieczne i teraz będzie miało pozytywny wpływ na dalszy jego rozrost.


Mam dziwne wrażenie, że ta cała firma pomyliła korzeń z koroną drzewa :mrgreen: . Taki wygląd im pasuje biorąc pod uwagę doświadczenia takich firm :mrgreen:

Pat44 - 2013-05-12, 19:24

Na początku ulicy Konopnickiej, tuż za "tunelem" ponumerowali kilkanaście starych lip. Pewnie nie chodzi o "zabiegi sanitarne", tylko o całkowitą wycinkę. I komu przeszkadzają te drzewa?
Tomal - 2013-05-14, 11:07

Nie tylko na początku. Podobno niektórzy mieszkańcy boją się, że drzewa w razie wichury spadną im na posesje. Wg mojej wiedzy specjalista miał określić, które drzewa zostaną, a które mają zostać wycięte, bo zagrażają. Moim zdaniem, jeśli faktycznie te ponumerowane mają zostać usunięte to trochę przy niektórych przedobrzyli z oceną.
Wystarczyłoby ładnie koronę przyciąć, żeby drzewa (te zagrażające okolicznym mieszkańcom :D ) stały się bezpieczne. Poza tym, jeśli się nie mylę, to w przestrzeni w okolicach 25 lat złamała się tam dość poważnie tylko jedna lipa w czasie wichury kilkanaście lat temu (wtedy co w parku sporo drzew połamało), ale i tak stoi sobie do dziś nie grożąc nikomu.
Ale mieszkamy w cudownej krainie i trzeba powycinać kilkanaście drzew, w ich miejsce wsadzić cienkiego badyla, który będzie wyglądał jak drzewo za conajmniej 20 lat.
Szkoda, że to co zachowało się na Konopnickiej przez kilkadziesiąt lat musi zostać zniszczone. Masakra :facepalm:

Tomal - 2013-05-14, 12:25

Właśnie przed chwilą wpadł mi w łapska projekt przebudowy Konopnickiej i dostałem samooświecenia. Drzewa z początku ulicy (od strony tunelu) znikną, bo będą w pasie chodnika i jezdni. Dalej jedno drzewo zniknie bo sieć deszczówki będzie w jego miejscu. Są właściwie 4 drzewa (3 po prawo, jedno po lewo), które z niczym nie kolidują wg papierów (być może chodzi o to co wyżej napisałem).
Pat44 - 2013-05-15, 08:57

Ciekawe kto imiennie jest odpowiedzialny za takie radosne dawanie zgody na wycinkę? Kiedyś vanilla 1000 twierdziła, że zna tego osobnika, ale w końcu nawet nie zdradziła funkcji jaką pełni w Urzędzie Gminy. Odkąd pamiętam, te drzewa zawsze tam były, a teraz z powodu drobnych utrudnień w kładzeniu kostki brukowej jakiś burak zdecydował, że mają iść pod topór. I jeszcze ten chodnik... zupełnie niepotrzebny. Ulica, którą przejeżdżają trzy samochody na dobę idzie do modernizacji... Co oni obwodnicę Warszawskiej robią?
Tomal - 2013-05-15, 10:20

Pat44 napisał/a:
Ulica, którą przejeżdżają trzy samochody na dobę idzie do modernizacji... Co oni obwodnicę Warszawskiej robią?


Nie no Panie, nowa nawierzchnia potrzebna koniecznie. Już dawno powinna być zrobiona. Jedyna ulica na tym osiedlu gdzie nie ma asfaltu jak trzeba oraz kanalizacji deszczowej.
Po każdej zimie ta nawierzchnia to tragedia - milion dziur i rozjeżdżonych łat.

Śmiga tam trochę samochodów (auta mieszkańców to pikuś) - więcej jest aut jeżdżących z parkingu za policją, z którego na Warszawską nie idzie wyjechać w lewo, więc muszą jechać Konopnickiej w stronę Południowej i dopiero w lewo na Warszawską.
Swoją drogą to powinni jeszcze progi zwalniające zamontować.

Pat44 - 2013-05-15, 10:39

Moją ulicę też "zmodernizowali". Cieszyłem się początkowo... Teraz ani jednego drzewa, natężenie ruchu porównywalne z Głowackiego, smród, hałas, kurz (bo wszędzie kostka) i ciężko przejść na drugą stronę. Chyba teraz wolałbym stan sprzed dziesięciu lat. Trochę swojskiego błota, nierówny chodnik, parę dziur w nawierzchni, ale rowerem można się przejechać, dzieciaki bez obawy wypuścić do sklepu i okna nie trzeba zamykać o 4 ej rano z powodu samochodów. Brak kałuż to nieadekwatna cena za brak spokoju.Tomal, jestem pewnien, że za parę lat po modernizacji zmienisz zdanie.
Tomal - 2013-05-15, 11:12

Coś pewnie jest w tym co piszesz ;)
Szczerze mówiąc, to jak dla mnie to tylko ten asfalt mogliby poprawić, założyć progi zwalniające oraz ustanowić strefę zamieszkania na całym osiedlu i byłoby git.
Rowy, drzewa tam to kawał dobrej historii :grin:

tumasz - 2013-05-15, 12:09

Tomal napisał/a:
.. założyć progi zwalniające oraz ustanowić strefę zamieszkania na całym osiedlu i byłoby git ...


Nie, nie jest GIT i nie będzie, z własnych doświadczeń osiedlowych, wiem że i progi i strefa NIC nie daje. Nadal debile jezdza z maksymalną szybkoscia, podskakując na tych progach, o braku pierwszeństwa dla pieszego nie wspominając. Progi, strefy ? Zapomnij.

Pat44 - 2013-05-15, 13:49

Niestety! Może już zdziadziałem zupełnie, ale z rozrzewnieniem wspominam czasy gdy po mojej ulicy jeździły furmanki i rowery, a jak przejechał samochód, to sąsiedzi wychodzili zobaczyć do kogo jedzie... Może cymbał jestem, ale jak uda mi się przejść ulicą z krzywymi płytkami chodnikowym "starego typu" i ominąć kałużę, to poprawia mi się samopoczucie. Faceci nie znają umiaru- wszystko kostkują, wycinają, koszą i karczują. Nasz park miejski to strefa największego zanieczyszczenia spalinami, bo nie dają żywopłotowi wyrosnąć wyżej niż 60 cm, a Piłsudskiego przecież tiry jeżdżą. Krakowskim Przedmieściem, Sienkiewicza i Królewską jeżdżą samochody osobowe, więc ta "strefa wypoczynku" to fikcja jakaś. Jeszcze kiedyś starali się omijać drzewa podczas budowy chodnika, teraz tylko tną nawet to, co kiedyś było wkomponowane w chodnik, a dla brukarza to żaden problem zrobić przerwę, żeby drzewo ominąć.
Tomal - 2013-05-15, 14:26

tumasz napisał/a:
Nie, nie jest GIT i nie będzie, z własnych doświadczeń osiedlowych, wiem że i progi i strefa NIC nie daje. Nadal debile jezdza z maksymalną szybkoscia, podskakując na tych progach, o braku pierwszeństwa dla pieszego nie wspominając. Progi, strefy ? Zapomnij.


Zawsze coś taki próg by dał, kwestia ich gęstości na ulicy. Jak jest jeden na kilkaset metrów to tak jakby go nie było ;)
Z moich obserwacji wynika, że większość samochodziarzy to nawet chyba nie wie, że w strefie zamieszkania nie mają pierwszeństwa przed pieszymi :D

Ferbik - 2013-05-15, 14:53

Te progi to jakaś porażka w ogóle. We Włoszech spotkałem się z takimi progami, które są długie na około 4m. Auto musi wjechać powoli na ten próg i z niego zjechać, bo inaczej przy większej prędkości zostawi pół podwozia.
kitor - 2013-05-15, 14:56

I na takim progu można od razu przejście dla pieszych zrobić - proste i użyteczne zarazem.
ourson - 2013-05-15, 15:04

Ferbik napisał/a:
Te progi to jakaś porażka w ogóle. We Włoszech spotkałem się z takimi progami, które są długie na około 4m. Auto musi wjechać powoli na ten próg i z niego zjechać, bo inaczej przy większej prędkości zostawi pół podwozia.


we Wrocławiu na kilku nowych ulicach już to wprowadzili. Bardzo skuteczne :-)
I tak jak kitor napisał w niektórych miejscach chyba też jako przejście dla pieszych i chyba w skrajnym przypadku zrobili jedno skrzyżowanko w postaci takiego "progu"

Pat44 - 2013-05-15, 17:33

A miało być o drzewach...
Pat44 - 2013-05-28, 07:50

Na ul. Krótkiej też jakiś "księgowy" ponumerował wszystkie drzewa. Te rosnące są już pewnie "nieestetyczne", bo mają jakieś sześćdziesiąt lat.
miko 005 - 2013-05-28, 15:23

Pat44, w kontekście Twoich deklaracji śmieciowych (wiesz o czym piszę), to ta troska o drzewa trochę dziwnie brzmi. Przynajmniej jak dla mnie ;)
Pat44 - 2013-05-29, 08:42

miko 005, Wycięcie albo "ogłowienie" jednego drzewa jest nieporównywalnie bardziej szkodliwe, niż 10 lat "mojego śmiecenia"-
Cytat:
60-letnia sosna produkuje tyle tlenu, ile wynosi dobowe zapotrzebowanie 3 osób.
Zresztą nie zamierzam śmieci wywozić do lasu, ani rozsypywać po ulicy. Wkurza mnie tylko to, że muszę ładnie posortowane surowce wtórne oddać firmie i jeszcze zapłacić za to 6 razy drożej niż dotychczas. Moim zdaniem powinno być odwrotnie... albo powinienem mieć legalną możliwość zwolnienia z tej opłaty po np. przedstawieniu faktury z punktu skupu makulatury, złomu, skupu plastyku (jest w Gaszynie chyba).Poza tym jako posiadacz ogrodu i kotłowni większość śmieci utylizuję sam (nie chodzi o plastyk i szkło), więc płacenie aż takich pieniędzy i podlegania "kontroli" tego co wyrzucam, z późniejszymi możliwymi szykanami administracyjnymi jest po prostu niesprawiedliwe. Zwłaszcza, że większość mieszkańców bloków nie będzie musiała sobie zawracać głowy żadnym "sortowaniem" i po prostu wywali wszystko jak leci. Do tej pory Przedsiębiorstwo Komunalne dawało sobie radę i jakoś nie widzę powodu do podniesienia ceny ich usług o kilkaset procent. Owszem, mogę zaakceptować 100%, pod warunkiem, że będą jeszcze przeczesywać okoliczne lasy, dna jezior i wynajmą detektywów, albo wypożyczą sobie satelitę z Pentagonu do szukania dzikich wysypisk i ludzi, którzy tam pozbywają się odpadków. Ale pewnie zostanie wszystko po staremu, tylko prezes firmy sprzątającej zmieni sobie samochód na lepszy... Ale wątek dotyczy drzew! Te drzewa stoją tam od kilkudziesięciu lat i postałyby jeszcze kilkadziesiąt, i ty jako prawie mój rówieśnik powinieneś to zrozumieć (może nawet z tobą grałem w piłkę na Krótkiej i drzewa służyły nam za bramki- kto wie?). Guzik mnie obchodzi, że urodą nie dorównują "standardom wieluńsko- unijnym". Zresztą nie dorównują, ponieważ jedyna forma pielęgnacji, którą u nas się uprawia, to cięcie, ogławianie i wycinanie.
miko 005 - 2013-06-03, 10:04

Pat44, pamiętasz Twoje oburzenie odnośnie "ogołocenia" drzewa obok biblioteki? Mówiłem wtedy, że za czas jakiś drzewko to "odbije" i będzie cieszyć nasze oczy, a nie zagrażać samochodom parkującym pod jego konarami. Na poniższym zdjęciu z wczoraj, widać, że dzieje się tak jak przewidywałem. A z każdym miesiącem będzie jeszcze lepiej. Może więc nie ma co krytykować prac innych, gdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć efektów końcowych ;)

PS. Drzewo tuż po zabiegu, na poprzedniej stronie, można porównać :razz:

Pat44 - 2013-06-03, 16:51

miko 005, Co ty wypisujesz! To cień drzewa, które kiedyś tam rosło. I jeszcze piszesz o konarach, które zagrażały samochodom... Może lepiej wyciąć i zrobić parking? Wtedy nic już by nie zagrażało waszym osiemnastoletnim cackom. A jeśli naprawdę masz tak spaczony gust, że względy estetyczne nie przemawiają do ciebie to polecam lekturę poprzednich postów. Ogławianie jest już zabronione! Z ważnych, naukowych powodów!
kitor - 2013-06-03, 17:09

Cytat:
Może lepiej wyciąć i zrobić parking?

Może zatrzymajmy się w średniowieczu?

vanilia1000 - 2013-06-03, 18:18

miko 005, chyba nie ma sensu przekonywać osób, którym nawet w lesie za mało drzew i przeszkadzają wydeptane ścieżki :-)
Pat44 - 2013-06-03, 18:30

kitor, Aleś ty "nowoczesny"!!! Za "średniowiecze" uważasz zakaz ruchu w ścisłym centrum dymiących, osiemnastoletnich klamotów? Czy za "średniowiecze" uważasz drzewa z konarami w miastach? Brawo! Takich orędowników nowoczesności nam potrzeba. A bodaj by cię "ogłowili" myślicielu.
kitor - 2013-06-03, 18:56

Nie uważam że należy wszystko zrównać z ziemią, z tytułu urbanizacji terenu, natomiast uważam że ekoterroryzm jest chorobą. Drzewa nie wycieli, odrośnie. I parking jest. Pogodzone dwie rzeczy.

Poza tym o jakim my ścisłym centrum mówimy? W Wieluniu? Jak chcesz porównać do stolic niektórych europejskich miast to trzeba by całe miasto zamknąć dla ruchu, wraz z przylegającymi wsiami.

Wkurza mnie jak ktoś krytykuje każdą zmianę w mieście która tyczy się w kierunku rozwoju (tyczy się to cytatu:)
Cytat:
Może lepiej wyciąć i zrobić parking?

W UP mamy zarejestrowaną 1/4 mieszkańców, praca tylko na umowy śmieciowe i za najniższą krajową, kto może to ucieka - może faktycznie czas przestawić się do tej sytuacji i powyburzać drogi; posadzić drzewa - w końcu w tym tempie za parę lat parkingi nie będą nikomu potrzebne - bo nikogo tu nie będzie.

W "centrum" mamy dwa parki, planty i skwer pod biblioteką. Może lepiej zamiast remontu kina zróbmy w tym miejscu lasek?

No i jeden szczegół. Ja zwróciłem uwagę na jeden aspekt, ty zdaniem
Cytat:
Brawo! Takich orędowników nowoczesności nam potrzeba. A bodaj by cię "ogłowili" myślicielu.

atakujesz mnie wprost (co, brakło argumentów? typowe) więc tu dla mnie jest EOT, gdyż po takim zdaniu nie widzę szans na sukcesywną konwersację.

Pat44 - 2013-06-03, 19:08

kitor, Sorry, jeśli to wziąłeś za osobistą wycieczkę. Próbowałem być dowcipny i widać nie wyszło... Jeśli chodzi o pracę, przemysł itd..., to masz rację, ale ja ten post piszę w odległości 2000 km od Wielunia, gdzie wygnała mnie pogoń za pracą i ścinanie drzew jakoś nie przysporzyło nam miejsc pracy. W czasie każdego mojego przyjazdu widzę więcej betonu, kostki,miejsc parkingowych i coraz mniej drzew, a przecież stopa bezrobocia jakoś nie spada. Zdjęcie, które zamieściłmiko 005, naprawdę mnie podłamało. To było rozłożyste, fajne, stare drzewo. Teraz to jakiś wiecheć się zrobił. Niech zamieści zdjęcie z zeszłego roku i sobie porówna. Avanilia1000, to już takie rzeczy wypisuje, że za głowę się tylko łapać. W lesie chciałaby mieć ścieżki (a może alejki dla quadów?).
kitor - 2013-06-03, 19:19

Ok,
Cytat:
W czasie każdego mojego przyjazdu widzę więcej betonu, kostki,miejsc parkingowych i coraz mniej drzew,


We Wrocławiu (przynajmniej w mojej okolicy) jest to fajnie rozwiązane - droga, ewentualny parking, pas zieleni, chodnik. Natomiast gęstość zabudowy centrum na to zwyczajnie w Wieluniu nie pozwala. W prawie całym mieście są za wąskie chodniki żeby jeszcze upychać tam drzewa. A pamiętajmy jeszcze o planach ratusza na budowę ścieżek rowerowych.

Co innego dalej od centrum - np od ronda w stronę Rudy - po prawej stronie mogli by spokojnie coś posadzić.

Pat44 - 2013-06-03, 19:28

Ale drzewom, które tam stoją od kilkudziesięciu lat mogliby dać spokój... To "ogławianie" naprawdę skraca jego egzystencję o kilkanaście lat. Nie chce mi się już wklejać tu linków do poważnych instytucji naukowych, bo zainteresowani mogą sobie znaleźć to samemu. A co do pojazdów, to po co prywatne pojazdy na Barycz, Królewskiej Narutowicza? Przecież tam wszędzie po parę metrów...Facet z familią musi się władować dymiącym kilkunastoletnim BMW na plac Legionów... , bo blisko do Tęczy? Nasz park ma chyba najmniejsze zadrzewienie w regionie, a Piłsudskiego to przelotówa dla Tirów... Właśnie w parku jest największe stężenie spalin w mieście.
kitor - 2013-06-03, 19:44

Cytat:
a Piłsudskiego to przelotówa dla Tirów...

I może to jest ten ważniejszy problem właśnie?

miko 005 - 2013-06-04, 09:17

Pat44, ile czasu minęło od zrobienia tej kosmetyki, dwa miesiące? Zobaczymy za rok o tej samej porze. Jeśli będzie to taki sam "kikut" jak tuż po pracach ludzi z pilarkami, to osobiście odszczekam to co teraz piszę i przeproszę cię w tym miejscu.
O kwestiach gustu nie będę dyskutował, bo to co podoba się mnie, tobie absolutnie nie musi.

Pat44 napisał/a:
Może lepiej wyciąć i zrobić parking? Wtedy nic już by nie zagrażało waszym osiemnastoletnim cackom.

No wiesz, nie każdego tak jak ciebie stać na nowsze cacka. Chyba, że ty jeszcze koniem pokonujesz te 2000 km do pracy, więc całe to oburzenie byłoby wtedy zasadne :twisted: Przepraszam, ale na takie wpisy tylko taka reakcja.

Pat44 - 2013-06-04, 18:27

I tak można powtarzać do us... śmierci, że to szkodzi drzewu..., i że to jest zabronione prawnie... i nie dociera za cholerę. Jak się czepił "gustu", to już nie odpuści i będzie maglował do końca. I jeszcze przytyki "o koniu" robi. Nie mam samochodu, bo mnie nie stać na przyzwoity, a jeżdżę środkami komunikacji publicznej, co i tobie doradzam... Oszczędniej dla kieszeni i natury...
miko 005 - 2013-06-05, 09:40

Pat44 napisał/a:
I tak można powtarzać do us... śmierci, że to szkodzi drzewu..., i że to jest zabronione prawnie...

Po co do usranej śmierci? Wystarczy zgłosić przestępstwo do odpowiednich organów. Jest nawet taki nakaz. Ale po co, lepiej ... .

No dobra, koniec dokarmiania :razz:

Pat44 - 2013-06-05, 21:36

Cytat:
No dobra, koniec dokarmiania
Zgadzam się w pełni!
miko 005 - 2013-07-25, 16:01

I znowu minęło kilkadziesiąt dni od tej nieszczęsnej "dewastacji" drzewa, które dzisiaj wygląda ... tak jak na poniższym obrazku.
Aby już nie angażować zainteresowanych do szukania jak to wyglądało na początku, to również mały kolaż na dole ;)

Ferbik - 2013-07-25, 16:21

miko 005, to zrób jeszcze zdjęcie tego kikuta sprzed budynku sądu, na placu Jagiellońskim. Kikut jak był, tak jest...
Pat44 - 2013-07-25, 20:25

miko 005, Ty masz spaczone poczucie estetyki. Ja nadal widzę okrutnie okaleczone coś..., bo drzewem ta roślina już być przestała. Ale wiesz co miko? Parę postów wcześniej pisałem, że koło drzew na Krótkiej być może w podstawówce graliśmy w piłkę, i zasugerowałem, że z pewnością masz jakieś wspomnienia z nimi związane, więc żal ich wycinać. Otóż kilka tygodni temu rozmawiałem z pewnym znajomym, który też ma zawsze wiele do powiedzenia na każdy temat i też wszystkich dookoła uważa za "dziką dzicz", i wiesz co mi powiedział w związku z wycinką drzew? Powiedział..." przyrodę, to mam u ojców na wsi, a tu chcę żeby mi liście na głowę nie leciały..." Tak więc uważam, że po prostu nie jesteś z Wielunia i wszystkie te drzewa, stare budynki (choćby rozlatujące się), krzywe chodniki i zagajniki guzik cię obchodzą, bo jesteś typowym, świeżym elementem napływowym,który sentymentem być może darzy... park w Rudzie, Olewinie czy gdzie tam jeszcze.
red - 2013-07-25, 21:15

Pat44 napisał/a:
Tak więc uważam, że po prostu nie jesteś z Wielunia i wszystkie te drzewa, stare budynki (choćby rozlatujące się), krzywe chodniki i zagajniki guzik cię obchodzą, bo jesteś typowym, świeżym elementem napływowym,który sentymentem być może darzy... park w Rudzie, Olewinie czy gdzie tam jeszcze.
Łał!! Mamy tu małą Warszaffkę :-) Miko jest SŁOIKIEM a Pat LOKALSEM :D
Pat44 - 2013-07-25, 22:16

Łał! Trafiłeś! Prawie...,bo jestem dziadem wieluńskim od pokoleń i to moje dziurawe buty szlifowały od lat te krzywe płyty chodnikowe. I w chaszczach koło sądu piłem wino marki "Wino". I odlewałem się pod niedawno ścięte drzewa koło dworca PKS. I nie mam hektarów przyrody u ojców (szlacheckiej, czy chłopskiej proweniencji- bez różnicy!). Część tych drzew w tzw. czynie społecznym sadziłem ja, lub moi krewni i nie podoba mi się, że jakaś "dzika dzicz" z piłami motorowymi robi z mojego miasteczka betonową pustynię. Może dla jaśnie państwa, to nie jest problem, bo przecież wystarczy wsiąść w samochód i już jest się na łonie przyrody albo w "rodowych włościach", tylko że jak k... nie mam samochodu, a z dziećmi na spacer będę mógł wyjść na kolejny zakostkowany parking, albo do tzw.parku z przelotówą dla Tirów za płotkiem. Kulki z drzew, to se można robić w Wersalu albo w "rodowych posiadłościach". Ja i mnie podobni jesteśmy tradycjonalistami, a poza tym jak tępym i odpornym trzeba być, żeby nie przyjąć do wiadomości, że ogławianie jest od kilku lat "wbrew prawu" i "wbrew biologii". Podawałem linki, argumentowałem, przekonywałem, a co poniektórzy dalej swoje... A tak dla wiadomości mojego przedmówcy- w moim środowisku się nie "kapuje", więc jakiekolwiek donoszenie do jakichkolwiek instytucji nie wchodzi w grę...
Archdevil - 2013-07-25, 22:51

Pat44 napisał/a:
I w chaszczach koło sądu piłem wino marki "Wino". I odlewałem się pod niedawno ścięte drzewa koło dworca PKS

Czytając te zdania sam już nie wiem, co w tym całym temacie jest w końcu dewastacją przyrody... Mój kot sikając pod draceną załatwił mi ją w pół roku.

red napisał/a:
Mamy tu małą Warszaffkę

:D

Pat44 - 2013-07-25, 23:21

Całe szczęście, że nie Jajczaki, Przycłapy albo Strugi. Tam przydałoby się co nieco "ogłowić". To nie ja zacząłem!
Ferbik - 2013-07-26, 07:11

Pat44, bardzo Cię proszę o nierobienie wycieczek osobistych, bo to akurat Ty zacząłeś.
Archdevil - 2013-07-26, 18:49

Pat44 napisał/a:
Całe szczęście, że nie Jajczaki, Przycłapy albo Strugi. Tam przydałoby się co nieco "ogłowić".

Gdybyś raczył się zastanowić przed napisaniem posta, domyśliłbyś się, że jestem rodowitym wieluniakiem :wink: Nie wiem w dalszym ciągu natomiast jakie ma to znaczenie dla całego tematu.

Ale skoro:
Pat44 napisał/a:
To nie ja zacząłem!

oddaję Ci zatem łopatkę i resztę klocków :twisted:

---

Mógłby ktoś wrzucić foto tego drzewa koło sądu? To przy bibliotece faktycznie robi wrażenie patrząc na poprzednie fotki.

Spooky - 2013-08-01, 14:25

Ktoś tu prosił o zdjęcie tego kikuta z pl. Jagiellońskiego? Proszę bardzo, z dziś.
Ferbik - 2013-08-01, 14:40

Właśnie miałem wrzucać :D Ubiegłeś mnie o parę minut :DDDD


Spooky - 2013-08-01, 14:57

Jak ni ma zdjęć, to ni ma, a jak są, to od razu dwa :D Teraz pytanie, kto komu czyta w myślach :wink: Ja zrobiłem już jedno zdjęcie wczoraj wieczorem, ale kiepsko wyszło, to pomyślałem, że pójdę dzisiaj i zrobię lepsze.
No to czekamy na opinie forumowych speców odnośnie roślinki.

Archdevil - 2013-08-01, 15:35

Suma summarum zdążyłem dojrzeć to "drzewo" na własne oczy. Sam nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać...
nhandu - 2013-08-02, 06:26

Jestem przekonany, że powstanie na tym kikucie domek na drzewie dla dzieci...
Pat44 - 2013-08-02, 21:17

Ale betonowa kostka dookoła robi wrażenie... Po prostu piękna! Zakostkować ten kwadracik i będzie jeszcze piękniej! Żeby przykręcić śrubkę zgodnie z prawem trzeba mieć plik "uprawnień", ale do opieki nad zielenią miejską wynajmuje się "speców" od kanalizacji i robót ziemnych...
Pat44 - 2013-08-26, 23:35

Na portalu "NaszeMiasto.pl" uparli się na drzewo przy Moniuszki
Cytat:
Drzewo jest uciążliwe szczególnie dla osób, które skręcają z Chopina na stację benzynową. By zobaczyć, czy nikt nie jedzie Moniuszki, trzeba się "wychylić", a to grozi kolizją.
Za to park mamy "prześwietlony" fantastycznie. Z Piłsudskiego kierowcy mają świetną widoczność na Królewską.
miko 005 - 2013-08-27, 09:36

Pat44, ale wiesz czy się różni park od lasu? To w lesie jest drzewo koło drzewa, a park charakteryzuje się tym, że są w nim ławki jeszcze, sporo klombów z pięknymi kwiatami i duża połać trawnika, który jest świetnym miejscem zabaw dla dzieci. Napisałbym, że jeszcze dla naszych pupilków piesków, ale niestety ludzie nie dorośli do sprzątania po tych swoich pupilach, więc o psach nie wspominam :razz:

Wichura sprzed dekady prawie pokazała nam w jakim stanie mieliśmy drzewostan w parku Żwirki i Wigury. I całe szczęście, bo gdyby nie wycinka starych i chorych drzew, dzisiaj mogło by się skończyć tak jak;
Cytat:
To miał być rodzinny wypad za miasto. Niestety, skończył się tragicznie. W sobotę w parku w Szczawnie-Zdroju (woj. dolnośląskie) na dzieci runęło drzewo. Olbrzymi konar przygniótł 4-letnią dziewczynkę! Dziecko nie żyje.
(...)
Okazuje się, że lipa, która przygniotła dziewczynkę była zabezpieczona linami i jedna z nich po prostu pękła. – Drzewo było rozległe, miało kilka konarów i dlatego musiało być zabezpieczone. Działaliśmy według programu ochrony parków – tłumaczy Urszula Burek (61 l.), wiceburmistrz Szczawna-Zdroju. Straż pożarna wycięła teraz pozostałe konary, by już nikomu nie zagrażały. – Drzewo zabezpieczone było linami, bo takie było zalecenie. Nie możemy pogodzić się, że taka tragedia zdarzyła się w naszym parku.

Źródło - http://www.fakt.pl/Drzewo...y,222793,1.html

Jakiś fanatyk uparł się, że drzewo trzeba pozostawić w stanie dziewiczym, bo przecież przyroda. Zginęło dziecko i wtedy okazało się, że jednak dla bezpieczeństwa trzeba to drzewo poddać kosmetycznej przecince, od której Szczawno-Zdrój nic nie stracił na swojej urodzie.
Gdyby w tym mieście był ktoś rozsądny, kto wiedziałby że to parki miejskie powstają z inicjatywy ludzi i ludziom mają służyć, a nie odwrotnie. To pewnie ta rodzina do dzisiaj cieszyła by się pełnią życia, a tak ... :sad: .

Karzełek - 2013-08-27, 18:48

miko 005 napisał/a:
Jakiś fanatyk uparł się, że drzewo trzeba pozostawić w stanie dziewiczym, bo przecież przyroda.


Nie manipuluj. W żadnym przekazie prasowym nie pada słowo fanatyk. Do całego zdarzenia dorabiasz wygodną dla siebie ideologię. Jest jasno napisane "Działaliśmy według programu ochrony parków", jak widać nieco kulawego programu, ale w naszym kraju jest już standardową procedura, że najpierw musi wydarzyć się nieszczęście, żeby dostrzec pewne zaniedbania i błędy.

Pat44 - 2013-08-27, 21:15

Brawo miko 005, Zdumiewająca wiedza dendrologiczna. Widzę, że musiałeś prowadzić wnikliwe badania po owej pamiętnej wichurze, że z takim przekonaniem wysuwasz tezy o opłakanym stanie drzewostanu w parku. A mnie się wydaje, jako kompletnemu laikowi, że władza poszła po najmniejszej linii oporu i pozbyła się problemu przy pomocy pił łańcuchowych. Dzięki temu możemy cieszyć oko widokiem mknących tirów i inhalować się niezapomnianym zapachem spalin. Przytaczasz tu jakieś łzawe, chwytające za serce historie
Cytat:
Gdyby w tym mieście był ktoś rozsądny, kto wiedziałby że to parki miejskie powstają z inicjatywy ludzi i ludziom mają służyć, a nie odwrotnie. To pewnie ta rodzina do dzisiaj cieszyła by się pełnią życia, a tak ..
Gdyby w tym mieście był ktoś taki, toby prorok się nazywał! Wypadki się zdarzają i będą się zdarzać. Nie o tym chciałem jednak pisać. Zastanawia mnie entuzjazm władz w rozwiązywaniu problemów mieszkańców, jeśli tylko piła łańcuchowa jest jedynym potrzebnym do tego narzędziem. Widzę, że włodarze chętnie nieba by nam przychylili, byle tylko coś wyciąć. Jeśli właściciel będzie robił problemy, to pewnie burmistrz się do niego uda osobiście. miko 005, chwała ci za to, że chciałbyś zapobiec wszystkim nieszczęściom świata. Proponuję, żebyś również zajął się statystyką utonięć (zatrważającą w tym roku), porażeń prądem i pogryzień przez zwierzęta i zaproponował sensowne w twoim rozumieniu rozwiązanie tych palących problemów. Co do otwartych zbiorników wodnych, to proponuję zasypać...
Rybak - 2013-08-27, 21:28

Sezon ogórkowy w pełni więc widzę, że "odgrzewamy kotlety" :grin:

Pat44 jak tak bardzo Ci przeszkadza wycinanie starych spróchniałych drzew
i sadzenie na ich miejsce nowych, to przeprowadź się chłopie do syberyjskiej tajgi
i ciesz się gęstwiną zieleni bez spalin.

miko 005 - 2013-08-28, 08:58

Pat44, ale byłeś w parku dzień po tej wichurze i widziałeś te powalone drzewa? Bo ja widziałem. 80% z nich miało zmurszałe i na wpół puste konary. Do tego nie trzeba być znawcą tematu aby stwierdzić, że drzewa te były w złym stanie.
Oczywiście ktoś podjął decyzję o przebadaniu pozostałego starego drzewostanu i wycince tych najbardziej zagrażających. I chwała im za to.

Pat44 napisał/a:
Proponuję, żebyś również zajął się statystyką utonięć (zatrważającą w tym roku), porażeń prądem i pogryzień przez zwierzęta i zaproponował sensowne w twoim rozumieniu rozwiązanie tych palących problemów. Co do otwartych zbiorników wodnych, to proponuję zasypać...

A jednak masz kłopoty z odróżnianiem zagrożeń wynikających bezpośrednio z naszej winy, od zagrożeń niezależnych od nas.
Nie mnie Cię pouczać jak zachowywać się nad akwenami wodnymi, obchodzić z urządzeniami pod napięciem, czy jak zachowywać się w przypadku nieoczekiwanego spotkania z groźną zwierzyną. Skoro jednak dożyłeś w zdrowi i szczęściu wieku podobnego do mojego, znaczy się głupi nie jesteś i umiesz sobie radzić :) I bardzo dobrze i tak trzymaj dalej :)

Pat44 - 2013-08-28, 19:14

Rybak, Tak jak na mnie czeka syberyjska tajga, tak na ciebie Manhattan, a obaj możemy się przenieść najdalej do Jajczaków. Coś ci ta ironia nie wychodzi chłopie...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group