Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Rozrywka / Kultura / Sztuka / Edukacja - Zakaz palenia w pubach ....

zwyczajna - 2006-07-19, 11:46
Temat postu: Zakaz palenia w pubach ....
Koniec z zadymionymi pubami i restauracjami?

Dziennik Łódzki


Zakaz palenia papierosów we wszystkich zamkniętych miejscach publicznych, a więc m.in. pubach i restauracjach, może zostać wprowadzony już we wrześniu. Projekt ustawy w tej sprawie wkrótce trafi do Sejmu.

- Kończymy zbieranie ekspertyz prawnych i konsultacje społeczne. Wspierają nas posłowie z innych ugrupowań - mówi poseł Tadeusz Cymański (PiS), inicjator nowelizacji ustawy. Przyznaje, że sam stara się walczyć z nałogiem palenia.

Zdania w tej sprawie nawet wśród posłów PiS są jednak podzielone. Piotr Krzywicki, lider tej partii w Łódzkiem, który pali od 10 do 20 papierosów dziennie, jest przeciwny tak rygorystycznej ustawie.

- Obawiam się, że absolutny zakaz palenia w punktach gastronomicznych będzie pustym prawem. Lepiej egzekwować istniejące przepisy, które zobowiązują właścicieli lokali do zagwarantowania miejsc dla niepalących.

Inicjatywę Cymańskiego wspiera ogólnopolskie Stowarzyszenie Empatia, które bezskutecznie walczyło o wprowadzenie zakazu palenia na przystankach.

- Nie ma odwrotu od mody na niepalenie. Wcześniej czy później palacze będą musieli dostosować się do niepalących. Tak jest na całym świecie - uważa Dariusz Gzyra, prezes "Empatii".

Dr Artur Antczak, który w Miejskim Ośrodku Profilaktyki Zdrowotnej w Łodzi prowadzi terapie odwykowe dla palaczy, twierdzi, że państwo powinno mieć jakieś instrumenty chroniące niepalących przed dymem. - Jednym z nich jest zakaz palenia w miejscach publicznych. Można też podnieść ceny wyrobów tytoniowych lub wprowadzić wyższe składki zdrowotne dla palaczy - dodaje dr Antczak.

Niektóre instytucje w Łódzkiem już wprowadziły całkowity zakaz palenia. Np. w 16-piętrowym budynku Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi nie ma ani jednej palarni. - System przeciwpożarowy, tak zwane prysznice, uruchomi się przy każdej próbie palenia "po cichu" - mówi Marcin Nowicki, rzecznik marszałka województwa. W Elektrowni Bełchatów zakaz obowiązuje we wszystkich pomieszczeniach i na korytarzach. Pracownicy łódzkiej Polleny-Ewy dostają dodatki za niepalenie.

Właściciele pubów obawiają się, że wprowadzenie zakazu palenia w miejscach publicznych odbije się na frekwencji w ich lokalach.

- Palacze przeniosą się do domów i nie będą do nas przychodzić - mówi Ryszard Czernicki z pubu "Dwie Dłonie" w Łodzi.

Te obawy podziela Grzegorz Resch z łódzkiej dyskoteki Cabaret. - Mamy podpisaną umowę sponsorską z firmą tytoniową. Zakaz zmniejszy nasze dochody - zapowiada.

Marek Janiak, prezes Fundacji Ulicy Piotrkowskiej, uważa, że palacze przeniosą się do lokali, w których zakaz nie będzie respektowany. Ale wprowadzenie zakazu popiera.

- Palaczy trzeba gonić, gdzie się da, bo to najgłupszy nałóg na świecie. Sam próbowałem rzucić kilka razy, ale bez powodzenia. Palę trzy paczki dziennie.

Ferbik - 2006-07-19, 12:24

Ale niech nie zabraniają ludziom palić przy piwie, bo restauracje stracą klientów. Niech wycofają fajki z rynku skoro to takie szkodliwe.
zwyczajna - 2006-07-19, 13:38

No co ty ? wiesz ile państwo kasy by straciło? a biedny rząd musiałby diety poobcinać. Każdemu rządowi w każdym kraju tak naprawdę jest na rękę jak ludzie dużo piją i palą - akcyza... No ale osobiście też nie wejdę do knajpki gdzie nie można zapalić , głupio tak siedzieć przy piwku , muzyczce bez dymka.Mogą przecież otworzyć kanajpki dla niepalących jak kiedyś przedziały w pociągach :D
Tomek - 2006-07-19, 15:57

Ja nie palę, ale jestem mimo wszystko przeciwnikiem ustawy ;-)
Knajpki z dymkiem mają fajny klimat ;-)

Bzyku - 2006-07-19, 18:47

chociaż nie palę mnie również dymek nie przeszkadza, ale znam kilka osób którym palenie w lokalach nieodpowiada, myślę że im ta ustawa będzie na rękę :)
Marta - 2006-07-19, 20:40

A mnie to przeszkadza. Na dłuższą metę nie wytrzymuję, ponieważ mam słabą krtań i później dostaje chrypki (czasami występuje zanik głosu na kilka dni.. :/ )
Magduś - 2006-07-19, 21:41

W restauracjach jestem jak najbardziej za zakazem.

Jednak w pubuch mógłby być wydzielony jakiś sektor dla palaczy.

Jaro - 2006-07-20, 09:43

Uważam, ze wszędzie powinny zostać wydzielone miejsca dla palaczy, natomiast zakaz powinien obejmować wszystkie te miejsca, w których mogą przebywać osoby niepalące.
miko 005 - 2006-07-20, 11:49

Ja ten problem od ponad 10 lat mam z głowy

Rzuciłem palenie


Moim skromnym zdaniem, to nikt po parogodzinnym pobycie w zadymionej kawiarence ducha nie wyzionie ( chyba? ) .

Wydzielone sektory? Mogą być,choć trochę niewygodne. Bo jak tu wypić piwo ze znajomym, który np. pali a ja nie?


Generalnie co by wielki zachód nie wymyślił to My zaraz papugujemy. Trochę wstyd!!

Marta - 2006-07-20, 16:30

miko 005 napisał/a:
Moim skromnym zdaniem, to nikt po parogodzinnym pobycie w zadymionej kawiarence ducha nie wyzionie ( chyba? ) .


Owszem, ducha nie wyzionę, ale nie mam zamiaru się męczyć z bolącym gardłem lub co gorsza, nie mówić..

Nigdy się każdemu nie dogodzi.

majk-el - 2006-07-20, 18:00

palenie przeszkadza mi z tego względu, iż moje ubrania po wyjściu z zadymionego lokalu śmierdzą fajkami na odległość. Myślę, iż decyzja, czy w lokalu wolno palić, należy do właściciela. Całkowity zakaz palenia to dla mnie przejaw nietolerancji!
bob_mistrz - 2006-07-20, 21:29

majk-el napisał/a:
Całkowity zakaz palenia to dla mnie przejaw nietolerancji!



Zgadzam się tutaj w 100%. Powiem szczerze, że stosunek palaczy i osób nie palących w knajpach wynosi mniej więcej 55%-45%... Ja sam palę i nie wyobrażam sobie, że można tego zabronić tam gdzie pali się najlepiej ... Tak jak już moi przedmówcy pisali- kolejny martwy przepis....

Marta - 2006-07-20, 21:56

majk-el napisał/a:
palenie przeszkadza mi z tego względu, iż moje ubrania po wyjściu z zadymionego lokalu śmierdzą fajkami na odległość.


Otóż to..
Kolejny argument potwierdzający, że nie za bardzo lubię przesiadywać w pub`ach. Ale od czasu do czasu można :wink:

bob_mistrz - 2006-07-20, 22:12

No tak... tylko Marta jeśli masz tyle lat ile podałaś w profilu to dobrze, że nie lubisz za bardzo siedzieć w pub'ach... Nie chce tutaj się rozpisywać odnośnie tego, dzieciom nie wolno palić, bo ja paliłem dużo wcześniej przed 18...ale de facto w knajpach przesiadują takie osoby, które palą i które nie palą... i do tej pory jakoś nikt od tego nie umarł i było dobrze... Szkoda słów
Marta - 2006-07-20, 22:24

bob_mistrz napisał/a:
tylko Marta jeśli masz tyle lat ile podałaś w profilu to dobrze, że nie lubisz za bardzo siedzieć w pub'ach... Nie chce tutaj się rozpisywać odnośnie tego, dzieciom nie wolno palić, bo ja paliłem dużo wcześniej przed 18.


Mam tyle lat, co podałam w profilu, nie oszukuję nikogo :)
A do papierosów mnie nie ciągnie, bo gdybym była taka jak niektórzy, to już dawno bym paliła. Ale po co? Zdrowia nie chcę sobie marnować. Ani pieniędzy.. ;) A przyjemność z tego żadna.

daff - 2006-07-21, 08:55

Cytat:
zdrowia nie chcę sobie marnować. Ani pieniędzy.. A przyjemność z tego żadna.


bardzo madra dziewczynka z ciebie, ja tez doszlam do tego wniosku ale dopiero po 8 latach palenia :?
ale rzucilam i baaaardzo sie z tego ciesze :wink:

nie przeszkadza mi dym papierosow w knajpie, ale faktycznie ubrania nie pachna tak jak po praniu w Lenorze :) ja jestem za paleniem w lokalach i za dobra wentylacją :wink:

Łukasz - 2006-07-21, 21:17

Ja nie pale. Nie powinno być absolutnych zakazów lecz nakaz aby w kawiarniach i pubach wydzielano część lokalu dla niepalących. To byłby rozsądny kompromis. Na drzwiach do lokalu powina wisieć plakietka czy w lokalu wolno palić. To ułatwiłoby klientom wybór odpowiadającego im lokalu.

Można również zaproponować aby same lokale wprowadziły dni w tygodniu w które obowiązywałby zakaz palenia. Wtedy także niepalący mogliby z przyjemnością skorzystać z oferty lokalu.

miko 005 - 2006-07-21, 23:07

Łukasz, przepraszam ale trochę pomieszania z poplątaniem.

To nie dym tytoniowy nas wykończy.


My padniemy z pragnienia, zanim znajdziemy odpowiedni dla nas lokal :shock: :P

Łukasz - 2006-07-26, 20:08

Nie rozumiem twojej odpowiedzi. Szkoda, że nie próbujesz mnie zrozumieć.
Izabela - 2006-08-12, 14:39

Ja palę od wielu lat ale czasami przeszkadza mi zbyt duża ilość dymu w lokalu myśle,że wydzielanie miejsc dla palacych jest bardzo dobrym pomysłem chociaz nie wygodnym dla palaczy
majk-el - 2006-08-12, 19:09

Izabela napisał/a:
palę od wielu lat


Izabela - ile to jest wiele lat? Masz dopiero 22.....

Marta - 2006-08-12, 21:31

majk-el napisał/a:
Izabela napisał/a:
palę od wielu lat


Izabela - ile to jest wiele lat? Masz dopiero 22.....


majk-el, teraz to palą już nawet młodsi ode mnie. Niektórzy zaczynają od około 13 lat a niektórzy w moim wieku dostają małpiego rozumu :]

Bez obrazy dla palaczy :)

saint - 2006-08-13, 10:47

Również jestem za wydzieleniem miejsc dla osób palących.
Archdevil - 2006-08-14, 16:02

Marta napisał/a:
majk-el, teraz to palą już nawet młodsi ode mnie. Niektórzy zaczynają od około 13 lat a niektórzy w moim wieku dostają małpiego rozumu :]

Bez obrazy dla palaczy :)


A tu się nie zgodzę, że teraz. Z tego co pytałem po starszym pokoleniu, zawsze tak było.

Izabela - 2006-08-17, 15:21

majk-el napisał/a:
Izabela - ile to jest wiele lat

Pale od 14 roku życia to nie jest fakt,którym należy sie chwalić ale tak po prostu jest i myślę,ze to jest wiele lat...

majk-el - 2006-08-17, 18:05

Izabela napisał/a:
Pale od 14 roku życia to nie jest fakt,którym należy sie chwalić ale tak po prostu jest i myślę,ze to jest wiele lat...


ano wiele - już się wypaliłaś - rzucaj :)

DeMarco - 2006-08-17, 19:47

majk-el napisał/a:
rzucaj


POPIERAM to nic dobrego, sam paliłem przez ponad 10 lat i co z tego mam ..... NIC

Marta - 2006-08-17, 21:26

DeMarco napisał/a:
i co z tego mam ..... NIC



Coś jednak masz - płuca w stanie opłakanym .. ;)

DeMarco - 2006-08-17, 21:29

Marta napisał/a:
Coś jednak masz - płuca w stanie opłakanym .. n

hehe, dzięki ...

Strach pomyśleś co by z nich zostało po kolejnych dziesięciu :-D

Marta - 2006-08-17, 21:30

DeMarco napisał/a:
Strach pomyśleś co by z nich zostało po kolejnych dziesięciu



Lepiej nie myśleć.. :]

DeMarco - 2006-08-17, 21:32

Cieszę się, że z tym skończyłem i każdemu to radzę. Nie ma w tym na prawde nic godnego uwagi. Po prostu jeden wielki smród :-)
ourson - 2006-08-18, 18:24

A jak dla mnie to powinna byc wylacznie decyzja wlasciciela - czy wolno palic a jesli tak to czy w calym lokalu czy tylko w jakiejs czesci... W kocu to on na tym zarobi lub straci - a klienci moga wybrac inny lokal jak im sie nie podoba zakaz lub jego brak

Przepis raczej nie bedzie martwy bo straz miejska zweszy pole do popisu i bedzie scigac restauratorow i wlascicieli lokali..

Zreszta przepis nakazujacy wyodrebnienie czesci lokalu dla palacych i niepalacyhc nadal chyba obowiazuje i od czasu do czasu PIH czy inna inspekcja sie do tego czepia, ale przepis jest w iekszosci przypadkow martwy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group