Zobacz temat - Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka w naszym mieście - Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

hiszpan - 2015-06-28, 16:50
Temat postu: Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu. Jest deklaracja Rady Miejskiej

Trzyosobowa rodzina z obwodu donieckiego na Ukrainie może znaleźć schronienie w Wieluniu. Deklarację w tej sprawie przyjęła jednogłośnie Rada Miejska na ostatniej sesji.

- Zaproszonej rodzinie gmina Wieluń deklaruje pomoc w osiedleniu się na terenie gminy Wieluń, która będzie polegała na przydzieleniu mieszkania na podstawie umowy najmu na czas nieoznaczony oraz pomocy w znalezieniu zatrudnienia.
- mówił wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Zdzisław Czerniak.

W Polsce schronienia szukają Ukraińcy ewakuowani z terenów objętych działaniami wojennymi. Czasowo zostali zakwaterowani na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.
Miesięczne opłaty związane z użytkowaniem mieszkania przez rodzinę z Ukrainy oszacowano na 450 zł. Do tego trzeba doliczyć koszty związane z utrzymaniem rodziny.

http://www.radiozw.com.pl...e=news&id=17254

Ciekaw jestem Waszej opinii na ten temat.

mcdek - 2015-06-28, 17:41
Temat postu: Re: Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

Niech przyjeżdżają, ale wolałbym, żeby to było na warunkach komercyjnych.

miko 005 - 2015-06-28, 18:19

Pomagać należy, to nie ulega wątpliwości. Z tym, że pomoc powinna ograniczyć się do tej naprawdę koniecznej, reszta już w rękach i umyśle głowy ukraińskiej rodziny. Dajmy wędkę, a nie ryby.

PS. Taka ankieta powinna mieć zawsze trzecią alternatywę; - nie mam wyrobionego zdania .

czereśniak - 2015-06-28, 18:44

Cytat:

Pomagać należy, to nie ulega wątpliwości. Z tym, że pomoc powinna ograniczyć się do tej naprawdę koniecznej

To znaczy co..? Dach nad głową bez elektryczności? Elektryczność, ale bez telewizora i pralki? Jedzenie, ale bez mięsa..? Takie sraty- taty bez żadnego konkretu.

Cytat:

Dajmy wędkę, a nie ryby.

Tego też w ogóle nie rozumiem... Ta wędka to etat w Koronie? Neotechu? I za tą "wędkę" mają sobie kupić... co? Meble i podstawowe sprzęty do czterech pustych ścian? Czy może mają się dorabiać przez pięć lat pralki i lodówki, żeby wreszcie żyć jak cywilizowani ludzie? Zakładam, że więcej jak minimalnej nie zarobią.

Cytat:

reszta już w rękach i umyśle głowy ukraińskiej rodziny

No pewnie! Za te tysiąc czterysta już będą żyć jak królowie. A potem biznesy zaczną robić. Wędki im dawać będą... Żeby ich komuchy z koła wędkarskiego na policję podały...

miko 005 - 2015-06-28, 19:56

czereśniak, albo jak Ci tam wcześniej na forum było. Naprawdę nie mam ochoty wdawać się z Tobą w dyskusję, bo albo faktycznie jesteś ... , albo sprytnie takiego udajesz.

Ale OK., masz prawo negować to, o czym ja piszę. Nie mniej autor tematu chciałby przeczytać co o tym ( Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu) sądzą inni, więc skoro już mnie skarciłeś, to chętnie teraz poznamy Twój punkt widzenia w tym temacie.

czereśniak - 2015-06-28, 21:06

Mój punkt widzenia to:

Cytat:

- nie mam wyrobionego zdania .

A drażnią mnie tacy "filantropi" od rozdawania wędek. Coś by dali, ale nie za dużo... Tylko nie wyjeżdżaj mi teraz z apartamentem, samochodem i co tam jeszcze u ciebie za luksus uchodzi. Ludzi nie można zostawić w czterech pustych ścianach bez jakichś podstawowych zdobyczy cywilizacyjnych. Przestań więc popisywać się elokwencją i wyrażaj jaśniej (z łaski swojej). A jak nie masz ochoty na wdawanie się w dyskusję (z Tobą?) to się po prostu nie wdawaj.

Nevermind - 2015-06-28, 23:03

Telewizor to akurat rzecz zbedna. Reszta jak najbardziej za.

zwyczajna - 2015-06-29, 08:58

Mieszkanie, łóżka żeby mieli na czym spać, pomoc opieki społecznej w znalezieniu pracy i wsparcie finansowe zanim to się nie stanie, pomoc w załatwianiu spraw urzędowych i wsio !

Mops ma dostęp do odzieży, żywności, współpracuje z PKPSem, który też ma możliwości pomocy.

Rozumiem, że tym ludziom otoczonym tylko obcymi może być trudniej cokolwiek zorganizować.
Ja wchodząc do mieszkania miałam stare 30 letnie łóżko, na nim 3 materace żeby w tyłek nie powłaziły i kilka kartonowych pudeł udających półki na ubrania.

Dlatego też, ponieważ będą sami, muszą mieć pomoc większą niż nam się wydaje.

Jeśli są dzieci, to nie dziwmy się, że telewizor by się przydał, wystarczy że będzie ogłoszona akcja pomocy i znajdzie się wszystko,, nie muszą być to w końcu nowe rzeczy,.

Już sam fakt, że dostaną mieszkanie na które wieluniak czeka kilkanaście lat jest sporym bonusem.

Reszta powinna zależeć od nich samych jak sobie poradzą.

hiszpan - 2015-07-01, 19:14
Temat postu: Re: Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

mcdek napisał/a:

Niech przyjeżdżają, ale wolałbym, żeby to było na warunkach komercyjnych.

Popieram.

Moim zdaniem, jakakolwiek pomoc Ukraińcom powinna odbywać się na poziomie krajowym, nie lokalnym. Jej charakter powinien być uzależniony od wcześniejszej prośby wystosowanej przez ukraińskie władze. Raz. Dwa. Jakim prawem, rodziny z Ukrainy mają być w Polsce faworyzowane ? Czy Polacy są obywatelami niższej kategorii ? Nie jestem rasistą, wręcz przeciwnie. Jednak nie rozumiem zasadności tej polityki, powiedziałbym nawet, poniżania własnego społeczeństwa !

hiszpan napisał/a:

Czy popierasz / zgadzasz się na zaproszenie rodziny z Ukrainy wystosowane przez Gminę Wieluń ?

miko 005 napisał/a:

PS. Taka ankieta powinna mieć zawsze trzecią alternatywę; - nie mam wyrobionego zdania
(...)
Pomagać należy, to nie ulega wątpliwości.

Trzeba się zagłębić w temat i zdanie sobie wyrobić. Ty je masz.

Wracając do meritum sprawy, czy ktoś wie, kto był pomysłodawcą tego zacnego przedsięwzięcia pomocy ?

mcdek - 2015-07-01, 21:02
Temat postu: Re: Rodzina z Ukrainy może zamieszkać w Wieluniu

hiszpan napisał/a:

Jednak nie rozumiem zasadności tej polityki, powiedziałbym nawet, poniżania własnego społeczeństwa !

Taka polityka wynika z tego, że tak naprawdę Polska ma bardzo niewiele do zaoferowania (wg ustawowych zasad), bo jesteśmy biedakami. Minimum socjalne na nic nie wystarcza, po prostu nędza. Dlatego jeśli kogoś się zaprasza, to trzeba zaoferować coś ponad to, co jest standardem. W ogóle nie rozumiem, po co pchają ich na prowincję, zamiast od razu posłać tam, gdzie szanse na ułożenie życia są dużo wyższe, czyli do większych ośrodków miejskich.