nebiz - 2006-10-10, 19:29 Temat postu: oszczędność kierowców na kierunkwstazach czy co? Pewnie spotkaliście się z taką sytuacją .... stojąc na skrzyżowaniu swoim samochodzikiem za kimś, w momencie zapalenia zielonego światła osoba przed wami włącza lewy kierunkowskaz. Osobiście mnie to bardzo wkurza, bo bardzo często zdaża się że następna osoba zablokowała mozliwość ominięcia "pacjenta" z prawej strony. Nie wiem czy to jest ludzka głupota czy chęć oszczędzania na tak bardzo drogich częściach samochodowych jakimi są żarówki. Najgorsze jednak jest to że nie ma na ro reguły, robią to wszyscy ludzie niezależnie od wieku i płci. Może ktoś z was zna wytłumaczenie tej "przypadłości" 
majk-el - 2006-10-10, 21:01 dlaczego zajmujesz lewy pas za "pacjentem" skoro prawy jest wolny i jedziesz na wprost? W dodatku będąc na lewym pasie blokujesz go dla Tych, którzy chcą skręcić w lewo! dj arq - 2006-10-10, 22:38
hehe mały syntax error w rozumowaniu Ferbik - 2006-10-10, 23:00
jeśli pasy są nieoznaczone, to mamy do wyboru całą szerokość jezdni jadąc na wprost... jak choćby na ul. Królewskiej od strony Krakowskiego Przedmieścia. macek - 2006-10-11, 00:23
w jaki sposob mozna blokowac pas jadąc na wprost? nie kumam, to ty sobie zablokowales droge, bo stanalas za skrecajacym w lewo...
to chyba nie jest prawda..... ;] a co do skrzyżowania, (pomijajac sprawe jazdy na wprost)......skrecajac w lewo jestes zobowiazany zblizyc sie do srodka jezdni, no ew, lewej krawedzi jak wyjezdzasz z jednkierunkowej, skrecajac wprawo, analogicznie prawa krawedz.... Ferbik - 2006-10-11, 00:25
chyba. A gdzie jest napisane w przepisach, że nie mogę stanąć na drodze jednokierunkowej przy lewej bądź prawej krawędzi jezdni jadąc na wprost? macek - 2006-10-11, 00:32
To nie jest napisane, ale napisane jest ze masz jechac przy prawej krąwedzi jezdni Ferbik - 2006-10-11, 00:34
skręcając w lewo czy jadąc na wprost? dobre  Jeśli jadę na wprost, mogę, nie muszę ustawić się przy prawej krawędzi, ale z grzeczności dla innych kierowców skręcających na tzw "zielonej strzałce" zostawiam im tą możliwość. Rozumiem, że wg Ciebie łamię przepisy 
macek - 2006-10-11, 00:37 jadąc na wprost nie zmieniasz kierunku ruchu Ferbik - 2006-10-11, 00:46 Nic nowego nie odkryłeś. Zjeżdżając na lewo nie muszę sygnalizować tej zmiany jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu a podjeżdżam do świateł. Na tym zakończę tą dyskusję, bo widzę że znowu masz rację... 
macek - 2006-10-11, 01:02 To że jadac na wprost nie zmieniasz kierunku jazdy, nie napisalem bez powodu......
a to apropo czego ? aaaaaa wrociles klika postow wyzej No a co do pasów ruchu, to one nie muszą byc oznaczone, i gwoli scisłosci, TAK, powinienes sygnalizowac zmiane pasa ruchu ;] Gregg Sparrow - 2006-10-11, 05:21 A mnie łacina jak jadę sobie i chcę skręcić w prawo na zilonej strzałce a taki niedzielny kierowca blokuje prawy pas, no bo on będzie jechał prosto a ten na lewym dał kierunkowskaz że skręca w lewo. Więc po co stanąć za nim jak można sobie zająć prawy i blokować zieloną strzałkę samemu mając czerwone dla swojego kierunku. miko 005 - 2006-10-11, 10:52 W zasadzie nikt z wypowiadających się w/w temacie nie popełnia wykroczenia. Przynajmniej jak na wieluńskie warunki, z prostej przyczyny bo brak jest u nas jezdni wielopasmowych. Nie mniej kłania się tu najzwyklejsza ludzka wyrozumiałość i logiczne podejście do zagadnienia. Dominika - 2006-10-11, 10:58 Mnie denerwuja kierowcy nie wlaczajacy "migaczy" na rondach. Jesli chodzi drogi "wielopasmowe" w Wieluniu... koniecznym i jedynym weyjsciem jest wyrozumialosc kierowcow dla siebie na wzajem. nalezy pamietac o tym, ze nie kazdy na drodze jest Kubica 
Ferbik - 2006-10-11, 10:59
A mnie wkurzają Ci co chcą być nadgorliwi i włączają lewy kierunkowskaz na rondzie, łamiąc przepisy. Dominika - 2006-10-11, 11:02
a ten przypadek to mnie zawesze smieszy
tONic - 2006-10-11, 11:34
AMEN... majk-el - 2006-10-11, 16:06 sie dyskusja wywiązała
nebiz - 2006-10-11, 17:20 widzę że nie tylko mnie irytuje zachowanie wieluńskich kierowców na skrzyżowaniach 
inny przypadek z dzisiejszego dnia, soję na skrzyżowaniu max po lewej stronie swojego pasa, tylko i wyłącznie dla puszczenia kierowców chcących skręcić w prawo na strzałce, z prawej podjeżdża "pacjent", oczywiście jedzie prosto tak jak ja. Niestety nie zdążył mnie wyprzedzić/wyminąć i zostałem uprzejmie pozdrowiony środkowym palcem, mruganiem świateł i trąbieniem. Do teraz się zastanawiam czego pajac chciał i gdzie kupił swoje prawko 
zastanawiam się czy nadal być uprzejmym na drogach Dominika - 2006-10-11, 18:32 przez taka wlasnie sytuacje moja niebieska perelka jest z boku odarta  moja perelka miala zamiar jechac prosto i koles z prawego pasa tez jechal prosto
|
