Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - MEN skreśla lektury

Tomek - 2007-05-31, 06:48
Temat postu: MEN skreśla lektury
http://wiadomosci.onet.pl/1545156,11,item.html
Cytat:
Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski. - Widocznie IV RP nie są potrzebne dylematy moralne ze "Zbrodni i kary" - komentuje oburzony Adam Kalbarczyk, dyrektor Prywatnego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. I.J. Paderewskiego w Lublinie i polonista z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Najwyraźniej poradzimy sobie bez najwybitniejszych twórców naszej literatury, krytycznych wobec polskich kompleksów. W ten sposób wzmocnimy zaściankowe tendencje i utopimy się w sosie bogoojczyźnianego samozadowolenia.


Może to ktoś wyjaśnić??? Przecież to jawna kpina - co dadzą w zamian?

Ferbik - 2007-05-31, 08:05

Tomek napisał/a:
Może to ktoś wyjaśnić??? Przecież to jawna kpina - co dadzą w zamian?

Pewnie "O dwóch takich co ukradli księżyc" :P

Zygmunt Stary - 2007-05-31, 09:44

Wczytałem się w listę lektur zawartych w tym rozporządzeniu. Popieram.
Nie ma żadnych polskich kompleksów(Kalbarczyk).
Jest nasza tożsamość wypływająca z katolicyzmu, która nas przez wieki kształtowała i której winniśmy wierność. Dylematy moralne będziemy rozstrzygać wówczas, jeżeli jakaś moralność w sensie społecznym zacznie funkcjonować. A do tego potrzeba wieloletniej edukacji wg. kanonu zaproponowanego przez MEN. Wówczas możemy wrócić w części do obecnego zestawu lektur.
Natomiast nafaszerowanie lektur samymi dylematami, taką moralność w sensie społecznym zlikwidowało. Koń zaś jaki jest, każdy widzi. Efekty społeczne tego są przerażające. Relatywizm w najgorszym wydaniu.
Trzeba więc być wrogiem Polski, aby widzieć w propozycjach MEN wyłącznie negatywy.
http://www.men.gov.pl/bip...enia_240507.pdf

glizda - 2007-05-31, 09:51

Zygmuncie Stary to jakie lektury proponujesz zamiast tych wykluczonych???
Jestem tego bardzo ciekawa

Ferbik - 2007-05-31, 09:55

Cytat:
- Nowy kanon funduje nam straszliwą lukę kulturową. Takiego absurdu nawet Witkacy by nie wymyślił - komentuje dr Tomasz Wroczyński z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, również autor podręczników do polskiego.

Rozumiem Zygmunt, że dla Ciebie największym autorytetem w edukacji jest piękny Roman, aniżeli jakiś tam doktorzyna z Uniwerku? Zauważyłem w Twoich postach, że nieważne jaki absurd Romek wymyśli, to Ty absolutnie go popierasz...

Zygmunt Stary - 2007-05-31, 11:07

glizda:
W przytoczonym rozporządzeniu(podany link) jest cała lista obowiązujących lektur. Natomiast co dodatkowo nauczyciel zrealizuje, to jego sprawa. Nikt go nie będzie ograniczał.
Są, a może powinny być kółka języka polskiego, na których można omawiać cały wachlarz lektur. Moje dzieci dawno już wychodzą poza obowiązujący zestaw i nie mam najmniejszego zamiaru ich ograniczać.
Ferbik:
Może Ty w ten sposób odnosisz się do autorytetów. Dla mnie najważniejszym autorytetem jest moje własne sumienie. Krzaklewskiego po 100 dniach "jego rządów" mieszałem równo z błotem, wywołując tym konsternację wśród moich przyjaciół.
Giertycha nie raz krytykowałem na różnych forach za jego działalność partyjną, ale i okazywałem zrozumienie w sprawach, w których się z nim nie zgadzałem.
Giertych nie jest dla mnie ŻADNYM autorytetem. Kontroluję go i sprawdzam nieustannie.

[ Dodano: 2007-05-31, 11:11 ]
glizda:
Jeszcze w odpowiedzi na Twoje pytanie:
W gimnazjum problematyka uzależnień i przemocy: "Dzieci z dworca ZOO", film "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Pręgi".

glizda - 2007-05-31, 11:13

Zygmunt Stary napisał/a:
Moje dzieci dawno już wychodzą poza obowiązujący zestaw i nie mam najmniejszego zamiaru ich ograniczać.


Nie masz nic przeciwko temu ze dzieci twoje czytają te książki, które zostały wykluczone? Czy wolałbyś aby ich nie czytały,przecież popierasz naszego ministra edukacji.

Tomek - 2007-05-31, 12:17

Zygmunt Stary napisał/a:
Wczytałem się w listę lektur zawartych w tym rozporządzeniu. Popieram.


Ale nie odpowiedziałeś na pytanie. Jakie jest uzasadnienie wycinania tych lektur z kanonu obowiązkowych?

Zygmunt Stary - 2007-05-31, 12:23

Tomek:
Nie ma żadnego "wycinania" lektur. Jeżeli nauczyciel tak zorganizuje zajęcia, żeby oprócz podanych lektur obowiązkowych, omówić również inne lektury, a klasa to zaakceptuje to można robić WSZYSTKO.
Chodzi jednak o co innego. Chodzi o to, że w ramach czasu przeznaczonego na zajęcia na inne lektury, te bardziej refleksyjne zabraknie miejsca. Ale czy młodzież jest współcześnie tak refleksyjna?

Tomek - 2007-05-31, 12:43

Zygmunt Stary napisał/a:
Nie ma żadnego "wycinania" lektur. Jeżeli nauczyciel tak zorganizuje zajęcia, żeby oprócz podanych lektur obowiązkowych, omówić również inne lektury, a klasa to zaakceptuje to można robić WSZYSTKO.

Co nie zmienia faktu, że dzięki takim zmianom część uczniów już nigdy nie będzie czytać tych lektur, niestety, ale próbujesz manipulować.
Zygmunt Stary napisał/a:

Chodzi jednak o co innego. Chodzi o to, że w ramach czasu przeznaczonego na zajęcia na inne lektury, te bardziej refleksyjne zabraknie miejsca. Ale czy młodzież jest współcześnie tak refleksyjna?

Dzięki takim zmianom na pewno stanie się "bardziej refleksyjna". Oczekiwałem argumentów.

hajen - 2007-05-31, 13:59

Zygmunt Stary napisał/a:
Jeżeli nauczyciel tak zorganizuje zajęcia, żeby oprócz podanych lektur obowiązkowych, omówić również inne lektury, a klasa to zaakceptuje to można robić WSZYSTKO.


Kpisz sobie?


Nie rozumiem, jak mozna wykluczyc "Zbrodnie i kare" albo "Cierpienia mlodego Wertera" ktore jest niemal podstawa do omawiania romantyzmu.

Mateusz - 2007-05-31, 14:05

Ostatnio mieliśmy do przeczytania Zbrodnie i karę. Wg mnie głupia książka. Nic nowego i jakieś pseudofilozofie na temat klasyfikacji społeczeństwa.
Cierpienia młodego Vertera też głupie... Młody człowiek daje sobie ołowiu w łeb, bo nie umie sobie znaleźć dziewczyny. Dobry przykład dla młodzieży.

hajen - 2007-05-31, 14:11

Nie chodzi tu o sama tresc, tylko o pojecia i nurty, jakie wniosly te ksiazki do dorobku danej epoki. Widac, ze uczy nas inny nauczyciel ;f
Archdevil - 2007-05-31, 14:20

Mateusz napisał/a:
Ostatnio mieliśmy do przeczytania Zbrodnie i karę. Wg mnie głupia książka. Nic nowego i jakieś pseudofilozofie na temat klasyfikacji społeczeństwa.
Cierpienia młodego Vertera też głupie... Młody człowiek daje sobie ołowiu w łeb, bo nie umie sobie znaleźć dziewczyny. Dobry przykład dla młodzieży.

Widać, że nie potrafisz czytać. "Nic nowego"? To co było wcześniej?
Książki te charakteryzują nurty ówcześnie panujące, nie jest regułą, że opisują wzory do naśladowania.

Zygmunt Stary napisał/a:
Nie ma żadnego "wycinania" lektur. Jeżeli nauczyciel tak zorganizuje zajęcia, żeby oprócz podanych lektur obowiązkowych, omówić również inne lektury, a klasa to zaakceptuje to można robić WSZYSTKO.

dr Tomasz Wroczyński napisał/a:
Nowy kanon dla liceum jest tak obszerny, że nie ma mowy o dodatkowych książkach. A my musimy go realizować nawet pod groźbą utraty pracy. To obowiązek każdego nauczyciela - mówi Kalbarczyk.
(źr. http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,4190213.html )

Tym bardziej uważam, że te książki zostały z zimną krwią wycięte. Nie chcę nawet myśleć dlaczego, bo nachodzi mi tylko jedno powiedzenie na myśl - ciemnym narodem łatwiej rządzić.

Ferbik napisał/a:
Zauważyłem w Twoich postach, że nieważne jaki absurd Romek wymyśli, to Ty absolutnie go popierasz...

Dodam, że nie tylko w przypadku romkowych absurdów.


PS. Zygmuncie Stary - mam nadzieję, że nie uczysz języka polskiego ani historii.

Ecomarta - 2007-05-31, 14:30

Aleście sie tych lektur przyczepili i Zygmunta Starego przy okazji...Po pierwsze romantyzm można omawiać nie tylko na podstawie Cierpień Młodego Wertera....tam chodzi o schemat.Po drugie,jakiś czas temu była wielka debata o zaktualizowanie listy lektur, a jak sie to robi to jest wielkie larmo dlaczego te a nie inne. Przeciez Ministerstwo nie wprowadziło zakazu rozpowszechniania tych książek...A nie wiem czy zauważyliście Zygmunt Stary proponuje:My dzieci z Dworca ZOO itp. to chyba bardziej współczesne problemy niż romantyczna milość Wertera...
Bardzo rzadko mi sie to zdarza,ale zgadzam sie z Zygmuntem Starym :)

Archdevil - 2007-05-31, 14:39

Ecomarta napisał/a:
Aleście sie tych lektur przyczepili i Zygmunta Starego przy okazji...Po pierwsze romantyzm można omawiać nie tylko na podstawie Cierpień Młodego Wertera....tam chodzi o schemat.

Nie zapominaj, że romantyzm to tylko jedna z wielu epok. Zapytam więc - dlaczego akurat "Cierpienia..." wyrzucono?

Ecomarta napisał/a:
Po drugie,jakiś czas temu była wielka debata o zaktualizowanie listy lektur, a jak sie to robi to jest wielkie larmo dlaczego te a nie inne.

Obecne zmiany IMO wyraźnie świadczą jedynie o wpływie ideologii politycznych na edukację zamiast wartości literatury. Jak dla mnie dobrym pomysłem jest tu tylko wprowadzenie lektur dla klas 1-3 podstawówki.


Ecomarta napisał/a:
A nie wiem czy zauważyliście Zygmunt Stary proponuje:My dzieci z Dworca ZOO itp. to chyba bardziej współczesne problemy niż romantyczna milość Wertera...

To przecież zupełnie inna epoka - o ile dobrze pamiętam, to język polski jest po to, żeby poznać literaturę poprzez cały przebieg cywilizacji, a nie po to, żeby sobie książki o problemach poczytać, a jeżeli już, to raczej o ponadczasowych.

Tomek - 2007-05-31, 16:30

Ecomarta napisał/a:
Aleście sie tych lektur przyczepili i Zygmunta Starego przy okazji...Po pierwsze romantyzm można omawiać nie tylko na podstawie Cierpień Młodego Wertera....tam chodzi o schemat.Po drugie,jakiś czas temu była wielka debata o zaktualizowanie listy lektur, a jak sie to robi to jest wielkie larmo dlaczego te a nie inne. Przeciez Ministerstwo nie wprowadziło zakazu rozpowszechniania tych książek...A nie wiem czy zauważyliście Zygmunt Stary proponuje:My dzieci z Dworca ZOO itp. to chyba bardziej współczesne problemy niż romantyczna milość Wertera...
Bardzo rzadko mi sie to zdarza,ale zgadzam sie z Zygmuntem Starym :)

Jasne, pójdźmy dalej zastąpmy lektury wszelkiej maści poradnikami. W końcu język polski to jak sama nazwa wskazuje - nauka o problemach współczesnego człowieka. Wiesz w ogóle po co jest ten przedmiot?

akirus - 2007-05-31, 18:48

mam takie wrażenie że te listy lektur trochę tracą ze swojej świeckości, czy teraz będzie coraz więcej do czytania o księżach albo utworów ich autorstwa? tylko bez przesady panie ministrze, bo co za dużo to nie zdrowo
Ferbik - 2007-06-01, 08:57

onet napisał/a:
"Wściekły atak Gazety Wyborczej"

- To wściekły atak "Gazety Wyborczej", który jest dla mnie niezrozumiały wywołuje niepotrzebne emocje - tak skomentował na antenie "Trójki" Roman Giertych doniesienia tej gazety o zmianie kanonu lektur szkolnych.
Wicepremier zaznaczył, że to nie jest rozporządzenie, tylko projekt, który został poddany społecznej konsultacji. Zaznaczył również, że to nie on jest jego autorem, tylko nauczyciele języka polskiego

- Gdy przychodziłem do ministerstwa nie było ani jednej książki Henryka Sienkiewicza do przeczytania. Gdy teraz chcemy przywrócić coś co było kanonem literatury, to podnosi się wielki krzyk - powiedział Giertych w wywiadzie prowadzonym przez Krzysztofa Skowrońskiego. Minister edukacji podkreślił, że w kanonie lektur muszą się znajdować jakieś książki o Janie Pawle II i Sienkiewicz.

- Jeżeli mam do wyboru "Trans-Atlantyk" Gombrowicza i "Potop" Sienkiewicza, to wybieram "Potop" - stwierdził Giertych na antenie "Trójki".

Wicepremier stwierdził również, że dyskusja jest potrzebna, ale musi przebiegać w spokojnej formie.

Ferbik - 2007-06-01, 12:23

onet napisał/a:
Stasiuk: Giertych niech maca kury i tyle

Decyzja ministra edukacji Romana Giertycha o usunięciu niektórych lektur z dotychczasowego kanonu nauczania budzi liczne kontrowersje. "Gazeta Wyborcza" przytacza wypowiedzi przedstawicieli świata kultury, którzy komentują wczorajszą decyzję ministra.
Jerzy Jarzębski, profesor polonistyki UJ, uważa, że przez usunięcie z listy lektur Gombrowicza "młodzieży odebrano wielkiego prześmiewcę i niszczyciela formy, by krzepić serca wedle modelu przydatnego w okresie zaborów". Według niego ekipa Giertycha postanowiła "wykastrować program z klasycznych dzieł literatury światowej". Wprowadzenie do kanonu lektur książek Dobraczyńskiego Jarzębski uważa za decyzję motywowaną politycznie, która jest na rękę polskiej prawicy. Działania LPR określa jako "ogłupiające", gdyż nie przygotowują młodzieży ani do krytycznego traktowania innych tekstów, ani do dialogu z europejską kulturą. Profesor ocenia, że jest to sposób na wprowadzanie treści narodowych do edukacji. Jarzębski dedykuje Giertychowi cytat z Sienkiewicza (na którego dziełach Giertych chce oprzeć nauczanie): "Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni".

Jan Klata, reżyser teatralny, ma dla Giertycha kolejne propozycje. Skoro pozbyto się Witkacego i Gombrowicza to dlaczego nie pozbyć się Norwida, "co swe gniazdo zza grobu ciągle kala" - pyta. Proponuje także, by wprowadzić do kanonu lektur prawdziwie narodowe lektury takie jak np. "Dziedzictwo" Kazimierza Wybranowskiego (pseudonim Romana Dmowskiego). - Walory edukacyjne beletrystyki Dmowskiego są bezsprzeczne (…) To prawdziwa busola dla chwiejnych aksjologicznie młodzianków – przekonuje. Konkluduje, że właściwie można ograniczyć się tylko do "Dziedzictwa", gdyż inne książki "mogą zaszkodzić, a inni autorzy mogą wypaczyć". Pisarz Andrzej Stasiuk z kolei uważa, że Giertych powinien "zająć się hodowlą kur". - To co wyprawia w Ministerstwie Edukacji to jest jakaś zootechnika – teraz dodatkowo uprawiana za pomocą odpowiednio spreparowanej listy lektur - ocenia. Według Stasiuka, dzięki takiemu modelowi edukacji młodzież będzie mieć "odpowiednio rozwinięty instynkt stadny i będzie bać się obcych (…), a gdy trochę podrośnie będzie mogła zając się rozmnażaniem". - Giertych niech maca kury i tyle – mówi pisarz dla "Gazety".

waldex - 2007-06-01, 13:55

To moze jeszce wyrzucimy Mitologię, "Ballady i romanse" Mickiewicza (w końcu pełmno tu pogaństwa), Balladynę Słwoackiego. Wprowadźmy zamaist tego obowiązkowo jakieś nie zrozumiałe dla ucznia, zbyt ambitne dzieła jakiegoś katolickiego autora, który pasuje moherowym rządom! Sam jestem katolikiem ale za taką głupotę jaką serwuję MEN na czele z Romkiem segregując lektury wg napsiane przez gorliwego katolika albo nie to ja dziękuję. Cieszę się, że skończyłem liceum wg starego programu lektur.
A co do postu Mateusza - "cierpienia młodego Wertera" może nie porywają, ale tu chodzi o coś głebięj, nie tylko o akcje, ale wczucie w klimat romantyzmu.
A co "Zbrodnii i kary" - jedna z lepszych książek jakie czytałem.

Zygmunt Stary - 2007-06-01, 14:10

waldex:
Na jakiej podstawie twierdzisz ?
waldex napisał/a:
...segregując lektury wg napsiane przez gorliwego katolika albo nie...

Czy tylko na podstawie jednego artykułu w nieżyczliwej od początku Giertychowi gazecie?
Cytat:
...Sam jestem katolikiem ale za taką głupotę jaką serwuję MEN na czele z Romkiem...

A mógłbyś mnie uświadomić, na czym polega ta głupota?
Czy wiesz o czym dyskutujesz?

Ferbik - 2007-06-01, 14:12

Zygmunt Stary, jeśli ktoś czytał owe skreślone lektury, to nie musiał wcale czytać artykułu w gazecie. A jaka prasa jest życzliwa dla Romana?
Zygmunt Stary - 2007-06-01, 14:26

Podałem link do propozycji rozporządzenia. Dyskusja się odbywa. Żadnej decyzji jeszcze nie podjęto. Rozporządzenia nie wydano.
Kryteria, które moim zdaniem przyjęto przy tworzeniu spisu lektur podałem i tyle.
Powiedziałem, że popieram w zasadzie ten kierunek.
Uważam, że waldex przesadza i obraża mój rząd.
Ale administrator, jak zwykle zresztą ma "ale" do mnie.
Pozdrawiam wszystkich i Ciebie Ferbik.

waldex - 2007-06-01, 14:29

Na podstawie jego czynów!
Głupota - upolitycznianie szkoły - czy wrzucanie nowych książek realizujących sztandardowe hasła LPR to może nie jest upolitycznianie?
Skreślanie m.in. "ZBrodni i kary" - ograniczanie horyzontów i innych systemów filozoficznych.
A tak na marginesie - jak ktoś czegoś nie potrafi zrozumieć to najlepiej to odrzucić :P

Ferbik - 2007-06-01, 14:31

Zygmunt Stary, zauważasz tylko że ja się doczepiam do Twoich wypowiedzi. Sprawdź innych - większość pisze z tym samym przesłaniem, tylko mniej dosadnie. A mnie już czasami grupa krwi się zmienia, jak ktoś próbuje zamiatać w dwie strony.

Pomysł nie musi wchodzić w życie, wystarczy, że ujrzał światło dzienne, a my mamy prawo do krytykowania debilnych posunięć rządu. Bo inaczej jak debilnym tego nazwać nie można.

hajen - 2007-06-01, 14:53

Ale dlaczego ma wybierac miedzy Gombrowiczem a "Potopem" Sienkiewicza? To obydwa nie byly obowiazkowe? Tlumaczenie idioty.
maed - 2007-06-01, 18:49

"Proponowana lista lektur" jest co najmniej porażająca. No tak, na co idealnemu polskiemu społeczeństwu roztrząsanie ciemnych stron ludzkiej duszy przez Conrada, skoro można sobie poczytać "Wujka Karola". Po co męczyć głowę nad problemami Jana Kowalskiego zaplątanego w system? Człowiek ma być częścią systemu, a nie kwestionować jego działanie! Ot, czytniemy sobie "Pamięć i tożsamość", przecież skoro papież to napisał, to jest to święte, również jako wybitne dzieło literackie.

Najchętniej pisałabym o tym bez cienia sarkazmu, ale tego typu paradoksy mnie przerażają. Wywalanie dzieł będących typowymi i *UZNANYMI* przedstawicielami gatunku zakrawa na farsę (byłabym jednak szcześliwa, gdyby to wszystko okazało się przejawem poczucia humoru u naszych rządzących, nawet jeśli humor ten nie jest zbyt wysokich lotów). Tak, należę do osób, które nie pokochały "Cierpień młodego Wertera" i liście jestem chyba tylko i wyłącznie wdzięczna za wywalenie "Gloria Victis". Osoba, która dołączyła to do listy lektur powinna była być ukarana słuchaniem audiobooka z tekstem tego potworka do końca swojego życia.

Wracając natomiast do reszty lektur: Gombrowicz poleciał chyba za Trans-Atlantyk i przedstawionego tam homoseksualistę, Szewcy za rewolucję, Goethe - choroba, za samobójstwo Wertera (marny przykład dla naszego kwiatu młodzieży) i za diabła w Fauście (myślenie typu: diobła nie bedzie, to ludzie pomyślo, że diobła ni mo i dobrzy bedom?)... chyba, że za to, że był Niemcem? W myśl tej zasady Dostojewski również mógł polecieć za narodowość :roll: ... irytuje mnie wstawienie pozycji "Wujek Karol", przeraża wstawienie "Pamięci i tożsamości..." (niech wystąpi jedna osoba, która twierdzi, że JP2 miał lekkie pióro, zawarł w swojej książce bardzo odkrywcze twierdzenia filozoficzne, użył specyficznych technik pisarskich charakterystycznych dla epoki (po-mo) i jest w miarę lekkostrawny. a potem poproszę o przeklejenie fragmentów potwierdzających tezę), zaś po zorientowaniu się, kim jest Jan Dobraczyński, wystarczy tylko się uśmiechnąć. Licealiści dostają więc:

fafnastą książkę o tym, dlaczego JP2 najlepszym papieżem na świecie był
cieżką książkę o wspomnieniach, poglądach i refleksjach i innych takich, zebrane w grubej knidze
dwie powieści człowieka, który (cytując): "to nie tak, że pisze *bardzo* źle... to jest po prostu cholernie nudne"
Cesarza, którego raczej pochwalam (aż dziw bierze, że Giertych i Orzechowski nie uważają, że Kapuściński pisał to na zamówienie władz komunistycznych... a jeśli uważają, to tym bardziej dziwi dodanie Cesarza)

I parę innych, które ani mnie ziębią ani grzeją (bo nie mam pewności, czy Folwark Zwierzęcy już był w spisie lektur). Ale cięcia są bardzo przerażające...

Takie moje 0.03PLN.

Dementi - 2007-06-01, 19:45

Cytat:
Warszawa, 31 maja 2007 r.

Oświadczenie

W związku z publikacjami i zapytaniami dziennikarzy dotyczącymi zmian w tzw. liście lektur uprzejmie wyjaśniam:

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 maja 2007 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół oprócz zaproponowanych tytułów pozycji literackich zawiera zapis:
w części literatura polska: „inne utwory zaproponowane przez uczniów i nauczyciela,
teksty kultury (adaptacje filmowe powieści i inne filmy, spektakle teatralne, utwory muzyczne, obrazy, słuchowiska, programy telewizyjne, teksty prasowe)”;
w części literatura powszechna: „wybrana powieść europejska XX wieku”.

To, że podawane przez dziennikarzy tytuły lektur nie zostały umieszczone, nie znaczy, iż zostały one wyrzucone czy zakazane. Zacytowane powyżej fragmenty projektu rozporządzenia dają możliwość nauczycielom i uczniom wybór innych pozycji książkowych, jeśli będą nimi zainteresowani.

Projekt rozporządzenia został udostępniony na stronie internetowej MEN właśnie po to, aby swoje uwagi zgłaszali rodzice, nauczyciele, młodzież i wszyscy zainteresowani. Jak każdy projekt, także i ten zostanie poddany poprawkom i uzupełnieniom po zebraniu możliwie jak największej liczby opinii ze wszystkich zainteresowanych środowisk.

Aneta Woźniak
Rzecznik Prasowy MEN

http://www.men.home.pl/CMS/artykul.php?article=228


Okazuje się, że media wprowadziły społeczeństwo w błąd. Żyjemy w świecie zakłamania i manipulacji ze strony mediów i trzeba się z tym pogodzić nie wierząc zbytnio w medialne informacje! Smutne to, ale prawdziwe...

Tomek - 2007-06-01, 20:31

Dementi: fajnie, żę się obudziłeś, ale my właśnie o tym dyskutujemy (jeśli miałbyś ochotę i czas przeczytać coś z tego wątku). Problem w tym, iż takie potraktowani niektórych lektur spowoduje naturalnie ich wycięcie z nauczania przez nauczycieli, przynajmniej stopniowo, ale na pewno!
maed - 2007-06-01, 20:31

Wyrzucono je z podstawy programowej; o ile się orientuję, w obecnej liście lektur również istnieje zapis o owych "dodatkach". Niestety, w obecnym wymiarze godzin nie da się zrobić wiele, szczególnie, gdy wszystko-co-napisał-święty-wieszcz-Adam-Mickiewicz jest omawiane o wiele szerzej niż reszta materiału. Skoro końcówka współczesności jest już w tym momencie mocno przycinana, to nie wiem, jak nauczyciel ma się wyrobić z "bonusami"... chociaż, nie dysponuję obecnie obowiązującym spisem lektur: jeśli ktoś byłby tak miły i mógł go podrzucić, to byłabym wdzięczna (i nie, nie chodzi o przepisanie "lektur na rok obecny" ze swojego zeszytu od polskiego, tylko taką oficjalną właśnie).
akirus - 2007-06-01, 20:42

Dementi
a czy ty uważasz że ktoś po przerobieniu nowo proponowanych lektur ma czas na dodatkowe? jeśli był Werter a teraz coś innego w zamian to już na niego nie ma czasu, a i tak lista podstawowa jest długa w liceum

Dementi - 2007-06-01, 21:21

Nie chce mi się w całości przedstawiać problemu, bowiem to by wymagało bardzo szczegółowej analizy - więc będzie pokrótce.
Do tej pory w szkolnictwie był taki bałagan, że trudno jest to opisać - uczniowie terroryzowali szkołę a autorytet nauczyciela upadł (exemplum: zakładanie kubła nauczycielowi na głowę). Byli komuniści i postkomuniści nic z tym faktem nie robili, bowiem zależało im na tym, aby naród był mało wykształcony (ciemny) -> proponuję przeczytać "Folwark Zwierzęcy" G.Orwell'a, gdzie świnie siedziały przy korycie oraz umiały dobrze czytać i pisać, a inne zwierzęta nie umiały nawet poprawnie czegoś przeczytać. Elity posyłają swoje dzieci do prywatnych szkół gdzie patologia nie ma miejsca - więc ich własne dzieci mają dobry poziom wykształcenia, a biedni startują z gorszej pozycji. To jest podstawowa bolączka ludzi zakłamanych - jak tu zatrzymać program "Zero tolerancji"... Bardzo wątpliwe jest, że media dbają o należyte wykształcenie społeczeństwa - to jest raczej pośredni atak na program "zero tolerancji". W IIIRP złodziejstwa, przekrętów było pełno i niektórym bardzo zależy aby to wróciło, więc ataki są gdzie tylko to możliwe. Żeby było jasne to nie popieram Giertycha, ale jego program tak. Teraz co do wyboru lektur to jest sprawa drugoplanowa i gdy jest dobrowolny ich wybór - to chyba aż tak mocno nie przeszkadza w zapewnieniu należytego wykształcenia. Należy także pamiętać, że dzisiaj mało kto te lektury czyta, bo większość "jedzie" na tzw. opracowaniach.

akirus - 2007-06-01, 21:25

to co w "Folwarku zwierzęcym" to my niedługo bedziemy mieli w Polsce, "wszyscy są równi, ale są równiejsi"
maniekl - 2007-06-01, 21:26

Szkoda ze nie będzie "Jadra ciemności" jakoś utkwiło mi w pamięci...
Werter hmm myślę ze szkoda czasu(w szkole).
Ferdydurke...można powiedzie że uczniowie prawie w ogóle nie zwracają uwagi na tą książkę, chociaż dla mnie bardzo ciekawa i coś innego...
Tomek w pierwszym poście zamieściłeś informację że nie będzie "Innego świata" a z rozporządzenia wynika że będzie(oczywiście to nie twoja wina tylko cytowałeś) z czego sie bardzo cieszę...
To jest tylko moje zdanie Lektury obowiązkowe do tej pory: http://www.cke.edu.pl/ind...id=54&Itemid=69 informator z j.polskiego str 27-29

[ Dodano: 2007-06-01, 21:39 ]
Dementi napisał/a:
Teraz co do wyboru lektur to jest sprawa drugoplanowa i gdy jest dobrowolny ich wybór - to chyba aż tak mocno nie przeszkadza w zapewnieniu należytego wykształcenia. Należy także pamiętać, że dzisiaj mało kto te lektury czyta, bo większość "jedzie" na tzw. opracowaniach.
Właściwie to z tym masz racje. Większość mojej klasy właściwie nie czytała lektur tylko wbijała do głowy główne problemy i pojęcia, ale z drugiej strony ma to znaczenie jakie pojęcia będą wbijane do głowy i przez to że większość nie czyta innych książek a nawet lektur będą upupiani tak jak chcą nauczyciele.
Lektura to nie wszystko mamy wolność i nikt nie zabrania czytać tego co sie chce...

Dementi - 2007-06-01, 21:43

akirus napisał/a:
to co w "Folwarku zwierzęcym" to my niedługo bedziemy mieli w Polsce, "wszyscy są równi, ale są równiejsi"
Mylisz się "Folwark zwierzęcy" to był do tej pory w Polsce! Rządziła sitwa i sitwie żyło się dobrze!
maed - 2007-06-01, 21:58

@maniekl - dzięki za listę lektur i przepraszam za swoje lenistwo (;

Wygląda na to, że ilościowo lista się nie zmieniła, w związku z czym fragmenty typu "dowolna powieść..." to mrzonki :smile: i faktycznie, "ta straszna wybiórcza" vel "maleszkamaleszkamaleszka" twierdziła, że wyleciał "Inny świat", co było nieprawdą, a zapomnieli o "Zdążyć przed Panem Bogiem". I poleciała "Dżuma", coś miałam wrażenie, że idea "świętego bez boga" też nie podpasuje obecnie rządzącym :wink:

a co do sitwy: jakie poglądy, taki układ, mili panowie, ale przynajmniej niektóre ekipy rządzące nie śmiały twierdzić, że niosą nam odnowienie moralne.

akirus - 2007-06-01, 21:58

a teraz to nie?? i jeszcze maja odwage mówić o tym głośno i ubolewać że jeszcze mało, a tym na dole nie należy sie nc, tylko puste obietnice
maniekl - 2007-06-04, 12:26

Cytat:
- Ideologiczne obcęgi nie mogą decydować w takiej sprawie - podkreślał Ujazdowski. Jego zdaniem, to właśnie konserwatywny rząd powinien zadbać o to, żeby w szkołach nie zabrakło niczego, co istotne w polskiej literaturze.
Minister chce też, żeby w kanonie lektur nie mniej ważne miejsce zajmowała literatura zachodnioeuropejska. - Rozporządzenie MEN traktuje ja po macoszemu jak za czasów PRL - tłumaczy, dodając: - Nie ma mojej zgody na to, żeby ze szkół zniknęli Conrad, Kafka, Goethe.
Z proponowanego przez MEN spisu lektur Ujazdowski chce natomiast wykreślić twórczość Dobraczyńskiego. Nie dlatego, że nie napisał nic ważnego - tłumaczy. -Nie był pisarzem pierwszoplanowym. - Chodzi o respekt do hierarchii - dodał minister.

Pozycje, które według ministerstwa kultury powinny znaleźć się w obowiązkowym kanonie lektur:
- "Bajki robotów" Stanisława Lema, 6 klasa szkoły podstawowej (brak w propozycji MEN);
- poezja Konstantego Gałczyńskiego, gimnazjum (brak w propozycji MEN);
- poezja Zbigniewa Herberta, w gimnazjum i liceum - (propozycja MEN - tylko w liceum);
- wybrane sceny z romantycznych dramatów: "Kordiana" Juliusza Słowackiego i "Nie-boskiej komedii"
Zbigniewa Krasińskiego (propozycja MEN - alternatywnie fragmenty jednego z dramatów);
- "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego;
- eseistyka jako odrębny gatunek literacki, wybrane dzieła Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta i Janusza Stępowskiego , liceum;
- dziennik jako odrębny rodzaj literacki, wskazanie na utwory Marii Dąbrowskiej i Andrzeja Bobkowskiego, liceum.
źródło: tvn24
Może nie będzie tak źle, premier Kaczyński dodatkowo zaapelowało pozostanie "Zbrodni i kary" w spisie obowiązkowych lektur.

Zygmunt Stary - 2007-06-06, 10:25

Cytat:
Reakcje niektórych środowisk na propozycję zmiany kanonu lektur dla szkół podstawowych i średnich są wyjątkowo ostre. Widać, że prawie wszystkim udziela się atmosfera napięcia, jaka panuje w mediach i w polityce; więc i lektura tych wypowiedzi nie należy do najprzyjemniejszych. Puszczają nerwy. "Manipulacja", "kastrowanie", "ideologia" - to mocne słowa.

Bitwa o kanon posiada różne oblicza. Można tu mówić o kontakcie z najbardziej reprezentatywną literaturą polską i obcą, spierając się, które pozycje są najważniejszymi arcydziełami. Ale można też mówić o ideologii i rządzie dusz, bo przecież obowiązkowe lektury formują młodego człowieka (i to w skali masowej!) na całe życie. A nie można zapomnieć o wielkich, liczonych w setkach tysięcy nakładach, a więc i o wielkim biznesie, bo za wielkim nakładem idzie wielki zysk. Stwierdzić, który z motywów tak naprawdę przemawia za taką lub inną propozycją, a który jest tylko pozorem lub pretekstem, nie jest łatwo. Pewne jest natomiast, że kanon będzie wynikiem różnych konsensusów, gdzie zbiegać się będą różne opcje i różne interesy. A więc tak naprawdę to nie będzie kanon, czyli wybór pozycji klasycznych, ale wynik targów, dwa Sienkiewicze za jednego Kapuścińskiego, jeden Gombrowicz za dwóch Papieży.
W sumie cała sprawa jest żenująca, ponieważ tak naprawdę jaki by nie był ten kanon literatury, są to resztki, jakie pozostały po prawdziwym kształceniu humanistycznym.
Wykształcenie to pozbawione greki, łaciny, filozofii, retoryki, zostało wciśnięte w "język polski", który nie jest w stanie udźwignąć ciężaru odpowiedzialności za autentyczną formację duchową młodego człowieka w wymiarze uniwersalnym, a nie tylko przyuczania do zawodu.

Błędne są założenia modelu współczesnej edukacji dopasowane bardziej do potrzeb rynku niż ideologii, tak jak w okresie PRL-u górę brały z kolei kryteria ideologiczne.
Jest jeden kanon: kształcenie klasyczne. Jeżeli ten kanon się odrzuci, to pozostają targi o to, kogo przepchnąć, a kogo utrącić.
A ponieważ do tej pory największy wpływ na kształtowanie kanonu miała lewica i liberałowie, to trzeba na nich wymóc, żeby do kanonu weszło jak najwięcej dzieł sprawdzonej klasyki europejskiej i polskiej, a jak najmniej postmodernizmu, w których mieszanie dobra i zła, prawdy i fałszu stanowi główny motyw twórczości, jest źródłem uznania i tytułem do sławy.
Ale poza kanonem równie istotna jest kwestia komentarza i interpretacji. A to wymaga ze strony nauczycieli i specjalistów dobrego wykształcenia filozoficznego, ponieważ dzieła literackie są materializacją różnych prądów filozoficznych, panujących w jakiejś epoce. Krytyka literacka bez filozofii jest płytka, gdyż nie potrafi zidentyfikować warstwy myślowo-ideowej utworu w sposób racjonalny. Kapuściński? Bardzo proszę, ale pod warunkiem, że uczeń będzie mógł zobaczyć, że jego twórczość jest lewacka. Bo jest. Gdyby nie była, socjaliści wszystkich krajów nie robiliby takiej klaki. Jak więc z jednej strony zalecana jest zdrowa literatura, tak literatura osławiona z racji pozaliterackich powinna posiadać inteligentne oświetlenie filozoficzne, a nawet ideologiczne. Można wprowadzić Dostojewskiego, ale wyjaśniając, co to jest nihilizm. Może być i Szymborska, ale pod warunkiem, że uczeń dowie się, na czym polegają meandry socrealizmu, a więc pozna utwory autorki ku czci Lenina. Może być i Puszkin, ale jeśli przedstawione będą jego wiersze wysławiające rzeź Pragi.
Bitwa o kanon musi toczyć się nie tylko w odniesieniu do zakwalifikowanych doń lektur, ale również dotyczyć musi metody interpretacji, do których zastosowane będą kryteria nie tylko estetyczne, lecz także moralne czy filozoficzne. Na pewno jednak z uwagi na szansę przywrócenia polskiej sprawdzonej klasyki, trzeba jej wprowadzić jak najwięcej, wbrew krzykom, protestom i wrzaskom. Niech hałasują, byle młodzież mogła czytać Sienkiewicza, Rodziewiczównę czy Herberta. Oduczy się lewactwa, zacznie normalnie myśleć i oceniać.
prof. Piotr Jaroszyński


W pełni popieram, wytłuszczenia moje.

siwy_ - 2007-06-06, 15:48

Zygmunt Stary napisał/a:
Oduczy się lewactwa, zacznie normalnie myśleć i oceniać

Myślę, że pakiet lektur szkolnych powinien prezentować całe spektrum poglądów, a nie jedynie słuszne (czyt. skrajnie prawicowe). Tak być nie może, dlatego pomysł Giertycha IMO jest bardzo szkodliwy.

Zygmunt Stary - 2007-06-06, 15:58

Cytat:
Lewactwo

skrajnie lewicowa postawa społeczno-polityczna, wyrażająca się w poglądach, że każde rozwarstwienie społeczeństwa jest złe, i należy stosować wszystkie dostępne sposoby zmniejszania lub likwidacji różnic.

Oparte jest na poglądach głoszonych przez:
- anarchizm
- komunizm
- socjalizm

W ten sposób lewactwo definiują i używają praktycznie wyłącznie jego zwolennicy.

siwy_ - 2007-06-06, 16:11

Jak już mnie tak ciągniesz za język - ja w "Zbrodni i karze" czy w "Cierpieniach Młodego Wertera" nie doszukałem się postaw "lewackich" definiowanych w taki sposób, jak ty to zrobiłeś. W żadnej lekturze szkolnej nie są prezentowane treści lewackie.

Zygmunt proszę spasuj sobie. Słuchaj, ja wiem, że ty popierasz ten rząd i generalnie masz poglądy prawicowe. Ja to rozumiem i nie widzę w tym nic złego. Ale proszę Cię, bądź choć trochę obiektywny i nie próbuj "wybielać" za wszelką cenę nawet najgorszych pomysłów tego rządu czy poszczególnych ministrów. Trzeba patrzeć na wszystko racjonalnie i obiektywnie. Przemyśl, proszę... :wink:

Tomek - 2007-06-06, 16:34

Cytat:
Kapuściński? Bardzo proszę, ale pod warunkiem, że uczeń będzie mógł zobaczyć, że jego twórczość jest lewacka. Bo jest. Gdyby nie była, socjaliści wszystkich krajów nie robiliby takiej klaki.

Piękny argument.
Cytat:
Niech hałasują, byle młodzież mogła czytać Sienkiewicza, Rodziewiczównę czy Herberta. Oduczy się lewactwa, zacznie normalnie myśleć i oceniać.

A czy ten Pan w ogóle wie, że Sienkiewicza komuniści uważali za pisarza prekomunistycznego i bardzo często go cytowano za PRL (jakieś tam pojedyncze utwory były jednak omijane)?

Zygmunt Stary - 2007-06-06, 19:10

Tomek napisał/a:
...A czy ten Pan w ogóle wie...

Zapewniam Cie, ze wie wiecej o Sienkiewiczu, niz wszyscy tu razem wzieci, a o komunistach ..(pies ich ... drapal).
Natomiast, o wielu dzialaniach Handkego i innych ministrow nie wiedzielismy, bo NIE BYLI GIERTYCHEM, bo nikt ich nie kopal, za sam fakt, ze zyja i zajmuja sie polityka. Wczesniej w historii III RP tej laski "potepiania w czambul" dostapil tylko rzad Olszewskiego, ktory przez lewakow byl za sam fakt, ze istnial, nieustannie kopany.

Tomek - 2007-06-06, 20:48

Cytat:
Natomiast, o wielu dzialaniach Handkego i innych ministrow nie wiedzielismy, bo NIE BYLI GIERTYCHEM

No ja akurat pamiętam, że wiele było kontrowersji wokół Handkego i pamiętam, że sporo go krytykowałem (choć nie pamiętam już konkretów). Jeśli chodzi o Giertycha to druga rzecz po maturach, którą u niego piętnuję. Mundurki dla mnie były ok (wypowiadałem się tutaj). Sam Giertych jest jednak cieńki jak naleśnik, ja uważam, że szkolnictwo potrzebuje rewolucji a nie takich minireform. Poza tym bardzo denerwuje mnie sposób w jaki tłumaczy swoich ludzi, niestety przypominają mi się wzory z SLD. "W zaparte", ZERO pokory. Niestety, i ZERO wzoru dla innych.

Zygmunt Stary - 2007-06-06, 23:10

Tomek:
Zgadzam się z Twoją oceną Giertycha. Jak również z tym, że szkolnictwo potrzebuje rewolucji, a nie minireform.
Poza tym bardzo denerwuje mnie sposób w jaki traktuje ludzi.
Dlatego uważam, że LPR jest partią leninowską nowego typu, ale moim zdaniem na polskiej scenie politycznej NIE MA INNYCH PARTII!!!
Chociaż, co do wizji rewolucji szkolnictwa i jej celów, obawiam się, że takiej zgodności od razu byśmy nie osiągnęli.

maniekl - 2007-06-07, 14:32

Cytat:

Zapewniam Cie, ze wie więcej o Sienkiewiczu, niż wszyscy tu razem wzięci
Mam jedną uwagę, za bardzo sie wywyższasz. Jestem przekonany że wiesz więcej ode mnie ale czy od wszystkich razem to nie jestem pewny...
siwy_ napisał/a:

Myślę, że pakiet lektur szkolnych powinien prezentować całe spektrum poglądów
Ot, właśnie o to chodzi...
Zygmunt Stary - 2007-06-07, 14:48

maniekl:
Czytaj ze zrozumieniem, to nie ja wiem więcej o Sienkiewiczu, tylko profesor Piotr Jaroszyński. Znam człowieka i wiem, że przeczytał wszystko jego i wszystko o nim niejeden raz.
Całe spektrum poglądów, to poznasz po solidnym kursie filozofii, a lektury szkolne powinny być najbardziej reprezentatywne.
Żegnam się również w tym wątku od jutra do września i wszystkich pozdrawiam
Jeżeli będę odpowiadał, to tylko na priv'a.
ZS


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group