Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Hej dziewczyny w góre biusty... bo nadchodzi dzien rozpusty

Basia - 2007-10-25, 10:13
Temat postu: Hej dziewczyny w góre biusty... bo nadchodzi dzien rozpusty
Dziewczynki co tu taka cisza, wszystkie kobiety zajęte są pracą, dziećmi, szkołą, mężami :>

Mam pytanie, jakie macie sposoby na jesienną melancholię ? bo ja po prostu chyba w coś takiego wpadłam, niby wszystko w porządku w moim życiu, ale mam takie smutne nastroje, że czasami myślę, że przez to sama sobie wmawiam jakieś problemy i insynuacje :(

Jeśli macie jakieś dobre rady na to to piszcie :) pozdrawiam Kobietki :D

glizda - 2007-10-25, 10:59

Ja co roku popadam w jesienną depresję :/ najchętniej zakopałabym się w poduchy i nic nie robiła...
Na jesienne smutki dobra jest czekolada :D poprawia humor, tylko później jest następna depresja z powodu zbędnych kilogramów :D :D :D :D :D

Izabela - 2007-10-25, 12:15

Ja jesienią też jestem troszke powolniejsza,ale mój sposób na lepszy nastrój to cieszyc sie dana chwilą i nie myśleć,że jutro może padać deszcz,zreszta ostatnio bardzo trudno mi popsuć humor :D :D
Basia - 2007-10-25, 12:40

A może terapia :

Dużo wina.. dużo sałaty.. dużo seksu, dziś wieczorem :D mi pomaga :)))))) )



Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter!

Poprawione.
J.

glizda - 2007-10-25, 12:49

Basia napisał/a:
dużo wina.. dużo sałaty.. dużo seksu, dziś wieczorem :D mi pomaga


Sposób na chandrę fajny ale jest jeden problem, przynajmniej w moim przypadku :D :D :D :D

Dominika - 2007-10-25, 15:06

Dobra książka (ostatnio na zajęcia z psychologii klinicznej kazano mi przeczytać Kubisia Puchatka i Chatkę Puchatka) 8) i ciepełko z kaloryferka - tym się zadowalam. Zauważyłam u mnie regresje: muszę mieć ciepło, sucho i brzuszek pełny. :wink:
Szkoda, że nie jest to w pełni połączone z beztroską, jakiej mają pod dostatkiem maluszki. :roll:
Zamiast czekolady i kawy proponuję więcej owoców. :razz: ostatnio rozkoszuję się w jabłkach :D

jestsuper - 2007-10-25, 17:08

A ja ciągle bym coś jadła... po szkole najchętniej obejrzałabym tylko tv i o 21 spać, nie mam na nic siły, mimo że dojeżdżanie do szkoły wymaga dużo ruchu i dotlenienia więc nie piszcie mi "rusz się kobieto" :) A na nudny i monotonny tydzień najlepszy jest mój facet, jak przyjeżdża w weekend :P
hasta - 2007-10-25, 18:28

Ja to jednak myślę, że jest jedno rozwiązanie: zakupy :D





Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

akirus - 2007-10-25, 18:28

A ja właśnie dziś pozbyłam sie mojej drugiej połowy więc z waszych propozycji to mi chyba tylko czekolada zostaje :P




Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

glizda - 2007-10-25, 18:48

hasta napisał/a:
ja to jednak myślę, że jest jedno rozwiązanie: zakupy


Jest to cudowny sposób na zły nastrój :D :D bardzo lubię tą terapię stosować :grin: o właśnie...jutro wybiorę się na zakupy :D

Basia - 2007-10-25, 22:25

glizda napisał/a:
hasta napisał/a:
Ja to jednak myślę, że jest jedno rozwiązanie: zakupy


Jest to cudowny sposób na zły nastrój :D :D bardzo lubię tą terapię stosować :grin: o właśnie...jutro wybiorę się na zakupy


A tak ja ostatnio spędziłam cały dzien w ZŁotych tarasach w Wawie, ręce mi się chciały urwać od wszystkiego :twisted: no ale to jest krótko trwałe poprawienie nastroju, tak samo jak fryzjer :)

Chyba po prostu brakuje mi ciepełka od NIEGO, bo mam go też z reguły w weekendy :( a jutro piąteczek czyli mi już się robi wesoło :)))




Notorycznie to samo.
Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter!

Poprawione.
J.

Poprawione.
J.[/color]

Dominika - 2007-10-25, 22:48

Fryzjer, zakupy to półśrodki, po których czasami występują objawy jak po zjedzeniu czekolady.

Generalnie chodzi o wypełnienie sobie czasu, tak, żeby nie mieć czasu na "zbędne myślenie". Druga zasada: znajdować radość w małych rzeczach. :wink:

Powodzenia i pozdrawiam :D

akirus - 2007-10-25, 23:05

A dla mnie zakupy nie zawsze są sposobem na poprawienie humoru.

Bo zwykle jest tak, że sklepy pełne a jak chce coś kupić to nie ma rozmiaru, koloru albo jest za drogo.

Jak wracam z takich "zakupów" to mi się płakać chce.

Ja chyba wole cieplutki kocyk, dobry film i lampke wina.



Tu to samo...
Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.
Dotyczy to też stosowania znaków interpunkcyjnych...
Poprawione.
J.

jenusia - 2007-10-25, 23:26

No zakupy nie zawsze pomagają. Ja dziś spędziłam popołudnie w Manufakturze i już nawet bylam skłonna wydać kasę ale nie znalazlam nic co by mi się spodobało i wrociłam z niczym. wczoraj pomogł mi kubek gorącej czekolady i dobra komedia :P
Izabela - 2007-10-26, 08:18

Dziewczyny a może wziać się do jakiejs pracy?? Jakies porządki i te sprawy to na pewno nie da wam myśleć o jesiennej depresji :D :D :D
glizda - 2007-10-26, 11:08

Izabela, ja wczoraj popracowałam przy szorowaniu pomników na cmentarzu no i rzeczywiście nie myślałam o depresji tylko o tych ch.........ch drzewach z których leci tyle liści :?
jestsuper - 2007-10-26, 17:45

Dokładnie Glizda miałam to samo napisać, przed 01.11 pracy na pewno nie zabraknie
raulmanka - 2007-10-27, 04:06

hmm.... w akademikach też praca pełną parą :D urodziny gonią urodziny, integracja integrację :D
generalnie mimo jesieni..zimna i w ogóle... to deprecha nie dopada...
rada taka, zakwaterować się w akademiku i jest cudnie :D
btw, facetów też mamy niczego sobie...i to codziennie :D

jenusia - 2007-10-27, 12:21

raulmanka napisał/a:

rada taka, zakwaterować się w akademiku i jest cudnie :D


no ja kwateruję się w akademiku ale jakoś tej cudowności nie zauważam:> i powoli zaczynam mie dośc tych tłumów pijanych ludzi wybijajacych okna, wymiotujących gdzie popadnei itp

Dominika - 2007-10-27, 12:54

raulmanka napisał/a:
rada taka, zakwaterować się w akademiku i jest cudnie


Hmmm ja w akademiku bym się męczyła. Nie ma jak swoje gniazdko :wink: . To kwestia temperamentu, dla jednych odpowiednią dawką stymulacji będzie tłok ludzi... dla innych może to być udręką. Ja należe do tych drugich :P

Dodatkowy sposób na aktywne spędzenie czasu?- AREOBIK! Przy okazji możesz wyrzucić z siebie pewne negatywne emocje. Wczoraj bylam, naprawdę polecam. Dziś prawie jak mlody bóg.... - tzn na pewno nic mnie nie boli 8)



Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

Basia - 2007-10-28, 11:10

Mi to chyba po prosty potrzebna jest zmiana środowiska, bo mnie dołuje wszystko co związane z tym miastem, i z ludźmi którzy tu mieszkają:/



Nowe zdana rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

hasta - 2007-10-28, 11:34

Basia napisał/a:
mi to chyba po prosty potrzebna jest zmiana środowiska, bo mnie dołuje wszystko co związane z tym miastem, i z ludźmi którzy tu mieszkają:/

Też właśnie ja jadę dzisiaj poprawić sobie nastrój do wielunia :)



Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

glizda - 2007-10-28, 21:13

W ten weekend wpadłam w depresję z powodu dwóch przedmiotów na studiach....masakra będzie :evil:

Ale wystarczył jeden telefon od fajniutkiej osoby i już humor się poprawił :D
Chciałam dzis poszaleć w Opolu na zakupach ale zabłądziłam i pojechałam nie tam gdzie trzeba :D :D

raulmanka - 2007-10-29, 00:35

Nie no u nas w akademiku nie jest tak źle;) i tak naprawdę właśnie w pokoiku z Pudzianem czuję się jak we własnym gniazdku;)
Na poprawę humoru proponuję jeszcze spacer wieczorem ze znajomymi...szalony spacer :D odwiedzając plac zabaw (huśtawki, zjeżdżalnie, piaskownica :D ) później zabawy z liśćmi... hmm, naprawdę pozytywna energia gwarantowana :D a wzrok pań na portierni jak wróciliśmy cali oblepieni liśćmi-bezcenne :D
Dominika wspomniała o aerobiku... również polecam :)




Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

Basia - 2007-10-29, 09:38

raulmanka napisał/a:
szalony spacer :D odwiedzając plac zabaw (huśtawki, zjeżdżalnie, piaskownica :D ) później zabawy z liśćmi...


Raczej odpada, ja i moi znajomi jesteśmy za poważni na takie wygłupy, poza tym, ryzyko oblepienia mojego płaszczyka liśćmi nie wchodzi w rachubę, musiałabym upaść na głowę :/

Za to w weekend znów polepszyłam sobie humor zakupami, i paroma innymi rzeczami ;p a rozpoczęłam nowy weekend bardzo pozytywnie :D





Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

raulmanka - 2007-10-29, 10:55

Bo wszystko zależy od mentalności człowieka :) ja tam lubię sobie pozwalać na odrobinę szaleństwa...bo dzięki temu mam zagwarantowany dobry humor :)
jak tego sytuacja wymaga to poważna jestem, ale bez przesadyzmu;)




Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

glizda - 2007-11-04, 21:08

Na depresję jesienną fajne jest winko :D :D właśnie dziś sobie zrobiłam kurację winkową :D :D i..... życie jest piękne :D
Basia - 2007-11-05, 09:13

Kuracje filmowo-winkową miałam w każdy wieczór tego weekendu :) w sumie jedyne na co pomogło to na dobry sen :)




Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

Izabela - 2007-11-05, 13:11

raulmanka napisał/a:
bo wszystko zależy od mentalności człowieka
Zgadzam sie. Jak to ktoś kiedyś śpiewał " w życiu piękne są tylko chwilę..." :D :D





Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

jenusia - 2007-11-05, 16:32

Basia napisał/a:
kuracje filmowo-winkową miałam w każdy wieczór tego weekendu :) w sumie jedyne na co pomogło to na dobry sen :)


hehe nio widzisz przynajmniej się wyspałaś :P

Basia - 2007-11-05, 22:15

jenusia napisał/a:
Basia napisał/a:
Kuracje filmowo-winkową miałam w każdy wieczór tego weekendu :) w sumie jedyne na co pomogło to na dobry sen :)


Hehe nio widzisz przynajmniej się wyspałaś :P


Oj też nie, bo musialam wstawać na zajęcia :(

No ale ja nie wiem co się ze mnie dzieje, na wszystko jestem anty nastawiona :( nie dziwie się, ze co niektórzy już nie mogą słuchać moich narzekań :(




Nowe zdania rozpoczynamy pisząc je z dużych liter.

Poprawione.
J.

akirus - 2007-11-06, 15:12

jak tak patrzę za okno dziś to nie jestem pewna czy kuracja winkowa da radę, tu by
trzeba czegoś więcej :P

AnnBlue - 2007-11-06, 15:44

akirus napisał/a:
tu by trzeba czegoś więcej

akirus masz wolną chatę bo Bartka nie ma, małą podrzuć babci i jakąś imprezkę zrób. :D

Basia - 2007-11-06, 16:00

no u mnie troszkę wskaźnik humoru ruszył do góry :)) ale powodu nie zdradzam, żeby nie zapeszać :p ogólnie rzecz biorąc ucieszyły mnie telefony od dwóch osób :] ale ciiii...

a na weekend mi się szykują baseny termalne na Słowacji :lustro:

Marta - 2007-11-06, 16:11

Basia napisał/a:
a na weekend mi się szykują baseny termalne na Słowacji



Farciara :P

jenusia - 2007-11-06, 18:13

zabierz nas w walizkach :D
akirus - 2007-11-06, 21:56

Cytat:
jakąś imprezkę zrób


spox,
AnnBlue, ty sie czuj juz zaproszona :P

Basia - 2007-11-08, 11:07

uuff Słowacja chyba jednak odpada, jakoś sobie nie wyobrażam w takiej zimnicy po dworze chodzić w stroju kąpielowym, chociaż fakt w basenie woda ciepła.. brrr może przełożę na wiosnę :P i wtedy dam wam znać wcześniej i pojedziemy razem, takie mini babskie SPA :D

humor lekko (słowo wymoderowano) przez politykę w naszej firmy , ale staram się o tym nie myśleć, bo grunt to pozytywne myślenie :D jak na razie pomaga :)

Dominika - 2007-11-08, 13:34

u mnie też ostatnio WIOSNA :D
Marta - 2007-11-08, 14:56

Taaa, u mnie zima z gradobiciem i halnym.

Zbliża się wywiadówka.. :P

AnnBlue - 2007-11-08, 15:17

akirus napisał/a:
spox,
AnnBlue, ty sie czuj juz zaproszona

Aga tylko szybko bo niedługo Bartek wróci i nici z imprezki :P

jenusia - 2007-11-08, 15:38

Z Bartkiem też można :P
akirus - 2007-11-08, 19:13

no niestety albo "stety" wróci na święta

chyba.... :P

jenusia - 2007-11-08, 19:55

oj to do świąt jeszcze dużo czasu :P można nie jedną imprezkę zrobić :D
glizda - 2007-11-08, 20:18

A ja jutro mykam do Poznania, musze odsapnąć choć troszkę, od pracy, i ogólnie od wszystkiego.
Dominika - 2007-11-15, 11:55

Co się dzieje :?: Wychodzę na dwór opatulona jak najbardziej się da, a i tak zimno. Czy "przegrzałam" organizm latem i teraz trudno mi do takich temperatur się przyzwyczaić :?: :roll:

A jak tam u Was Babeczki :?:

glizda - 2007-11-15, 12:19

Mnie cały czas jest zimno, ale ja to jestem zmarzluch :D Chłopcy w pracy mówią mi ze potrzeba mi męża :D albo po prostu chłopa :D i bawią się w swatkę :D :D
Mnie pojawia się znów depresja, gdyż zbliża się grudzień i pierwsze egzaminy :/

Dominika - 2007-11-15, 12:31

Nie ma się co łamać egzaminami :mrgreen: Jeszcze za wcześnie, po świętach może zacząć się lekka nerwówka. :wink:

mnie bardziej zastanawia fakt, jak mogę się grubiej ubrać . :roll: ewentualnie jakiś kaloryfer nosić ze sobą :P

DEPRESJI mówimy stanowcze NIE :!: :twisted:

raulmanka - 2007-11-15, 13:27

no zimno, zimno... :/ ale co tak, depresji mówimy NIE i zimnie mówimy NIE! :)
bardziej mnie dobija koło z matmy z której mam magiczne abstrakcyjne rzeczy.... źle, źle, źle.... :(

Dominika - 2007-11-15, 14:49

A! zapomniałabym :mrgreen: Dla rozgrzania się i naszych zmysłów polecam najnowsze "Cosmo" z kalendarzem :mrgreen: Pan Czerwiec daje radę :lol:
Basia - 2007-11-15, 16:28

dla wszystkich niezmotoryzowanych zmrazluchów polecem noscić ze sobą piersiówke z np. wisniówką :D tylko uwaga to uzależnia hihi, ja niestety tego nie praktykuje bo nierozstaje się z autem, a tam ciepło, nawet w cienkiem płaszczu jeszcze chodze...

a moja depresja lekko odeszła, ALLELUJA, i powtarzam dalej grunt to pozytywne myslenie :509:

raulmanka - 2007-11-15, 16:35

no kalendarz z Cosmo wymiata :D
pan Czerwiec daje rade, a co powiecie na sierpień i listopad? u mnie cały czas listopad wisi:P ale najlepsze ciałko i usta to ma chyba grudzień :P

Marta - 2007-11-15, 17:10

Taak, okropnie zimno jest zawsze i wszędzie, jakkolwiek się ubiorę.
Zimie mówię stanowcze NIE :)




A w szkole to oni chyba chcą nas zamrozić a później sprzedać jako mrożonki do miejscowej stołówki :P

Dominika - 2007-11-16, 11:45

raulmanka napisał/a:
no kalendarz z Cosmo wymiata :D
pan Czerwiec daje rade, a co powiecie na sierpień i listopad? u mnie cały czas listopad wisi:P ale najlepsze ciałko i usta to ma chyba grudzień :P


mówisz o nowej wersji kalendarza, czy o ubiegłorocznej. Jeśli o tej drugiej, to Pan Listopad jak najbardziej na "TAK" :P


Kolejny pomysł z którego można skorzystać- domowa impreza w niezbyt szerokim gronie, troszkę tabasco, soku mailowego, coś % i kabanosy :D Zabawa gwarantowana.
a! warto zaopatrzyć się w balony napełnione helem :lol:

No i następny- maraton filmowy w kinie w godzinach nocnych :wink:

akirus - 2007-11-17, 18:56

a ja wczoraj obejrzałam na TVN Domino Day i też mi się humor poprawił, :)

super zabawa, szkoda tylko, że rekordu nie pobili... tyle pracy

Basia - 2007-11-18, 11:27

akirus napisał/a:
a ja wczoraj obejrzałam na TVN Domino Day i też mi się humor poprawił, :)

super zabawa, szkoda tylko, że rekordu nie pobili... tyle pracy


też oglądałam , ale było za długie, i za dużo reklam, poszłam spać :roll:

jenusia - 2007-11-18, 17:03

Basia napisał/a:
akirus napisał/a:
a ja wczoraj obejrzałam na TVN Domino Day i też mi się humor poprawił, :)

super zabawa, szkoda tylko, że rekordu nie pobili... tyle pracy


też oglądałam , ale było za długie, i za dużo reklam, poszłam spać :roll:

heheh ja dokładnie tak samo :) a co do kalendarza z Cosmo to w tym z 2008 roku u mnie już czerwiec :D
ja ostatnio zajmuję się graniem w Memory a dziś planuję Scrabble :D

glizda - 2007-11-19, 08:14

W sobotę po zajęciach wpadłam w ciężką depresje, która mi od razu przeszła gdy dostałam pokój w akademiku na piętrze pełnego chłopaków :D :D
Było na co popatrzeć i porozmawiać też było :D

Magduś - 2007-11-19, 22:47

glizda napisał/a:
pokój w akademiku na piętrze pełnego chłopaków :D :D

Zazdroszczę. :wink:
Na moim kierunku to chłopaków ze świecą szukać... :P

jenusia - 2007-11-20, 12:00

heheh u mnie w akademiku na moim piętrze też jest większoś chłopaków, więc jak coś to zapraszam :P
Basia - 2007-11-20, 15:18

u mnie w pracy też więcej facetów, a oni umieją sypać komplementami, to fakt humor się poprawia :D
Panterka - 2007-11-20, 15:21

A mnie do szczescia wystarcza moi dwaj prywatni kochani Mężczyźni. Ich obecnosc jest dobra na wszystko :DDD
Izabela - 2007-11-20, 16:42

Mnie tam ostatnio dużo ludzi mówi,że dobrze wyglądam i to nie tylko są mężczyzni :D :D :D
raulmanka - 2007-11-21, 01:45

heh, to ja powiem ze u mnie chodząc po kampusie to tyle ciach chodzi że po prostu... nie wiadomo w którą stronę patrzeć :D
w akademiku...hmm ostatnie wieczory i noce to spędzam nad matmą (kolega tłumaczy:P) a wcześniej na maratonach filmowych (u chłopaków jakoś tak wyszło) :) generalnie, jakoś dużo ich wszędzie :D

Basia - 2007-11-21, 08:31

raulmanka napisał/a:
generalnie, jakoś dużo ich wszędzie


no a mówią, że kobiet na świecie więcej i że facetów coraz mniej :P

glizda - 2007-11-21, 08:51

Cytat:
raulmanka napisał/a:
generalnie, jakoś dużo ich wszędzie


no a mówią, że kobiet na świecie więcej i że facetów coraz mniej :P


Ja w tym akademiku w którym mieszkałam nie zauważyłam aby kobiet było więcej :D :D :D chyba,że się gdzieś pochowały :D :D

raulmanka - 2007-11-21, 19:19

u nas to może jest spowodowane, że kierunek ekonomiczny częściej faceci chyba wybierają :P co oczywiście w ogóle jakoś mi nie przeszkadza, wprost przeciwnie :D a w mojej części akademika to już w ogóle większość stanowią....chyba że tak jak glizda powiedziałaś, dziewczyny się chowają :D
Dominika - 2007-11-22, 14:22

Być może wybrzydzam... na psychologii na 200 osób studiujących jest z 20 panów. W większości młodszych ode mnie, może już troszkę się wyrobili, ale ... na pierwszym roku tekst pana do mojej koleżanki, po dokładnym jej "zlustrowaniu" : "ale masz duże c y c k i" :!: Jednym słowem, mając takich panów na roku... :570:

No, ale nie ma się co łamać- zobaczcie jaką mamy ładną zimę za oknem :wink:

glizda - 2007-11-22, 14:47

Pogoda nie jest zła :grin: nawet na nóżkach do pracy chodzę :D Trzeba dbać o kondycję :D :D :D
raulmanka - 2007-11-23, 02:51

Dominika napisał/a:
na pierwszym roku tekst pana do mojej koleżanki, po dokładnym jej "zlustrowaniu" : "ale masz duże c y c k i" :!: Jednym słowem, mając takich panów na roku... :570:

żenua :/ ja na szczęście takowych raczej nie znalazłam póki co... :) za to znów mogłam podziwiać (mokrego!!) kumpla paradującego prosto z prysznica... mniam :D

a pogoda... zła nie jest, chociaż u nas nie jest biało. Właśnie wróciłam z wieczorno-nocnej szwędaczki po mieście... przyjemnie, nie powiem ;)

Basia - 2007-11-27, 22:10

aach jest śnieżek i jest super :))))) muszę się pochwalić humor mam ostatnio rewelacyjny, i to dzięki jednej cudownej osóbce :* poza tym właśnie dziś kupiłam pierwszy prezent gwiazdkowy dla Siostry i w ogóle już sie nie mogę doczekać kiedy jej go dam, uwielbiam dawać innym prezenty :)))
glizda - 2007-11-28, 08:15

Basia napisał/a:
muszę się pochwalić humor mam ostatnio rewelacyjny, i to dzięki jednej cudownej osóbce


Ja też z tego powodu mam wiosnę w sercu :D :D :D :D i jakoś depresja jesienna, zimowa ...czy jak jej tam :roll: mi przeszła :D

akirus - 2007-11-29, 15:41

a ja wczoraj byłam z moją niunią na saneczkach i też się świetnie bawiłyśmy, cudownie jest popatrzeć na radość malucha :)
kassiunia88 - 2007-11-30, 13:10

Dla mnie najlepszy sposob na jesienna depreche to porzadny spacer... Nie tam zadne ciepelko czy cos... Moge nawet zmarznac byle by byc na powietrzu - to mi zawsze pomaga. A poza tym chyba wypad na dobre grzane winko czy piwko ze znajomymi ;)
Basia - 2007-12-10, 16:46

i znowu dół :( takie wahania nastroju, istna trauma :(( czy to już przekwit :wink:
glizda - 2007-12-10, 18:11

Basia napisał/a:
znowu dół takie wahania nastroju, istna trauma czy to już przekwit


To chyba ja też już przekwitam :D
Takie wahania nastrojów zdarzają się...
W sobotę miałam cudowny humor (kino i w ogóle....;) ) a dzis nie za bardzo :/

jenusia - 2007-12-10, 18:35

Ja chcę już wiosnę... słoneczko, kwiatki na łąkach ... ehh rozmarzyłam się :)
Basia - 2007-12-10, 22:54

glizda napisał/a:
Basia napisał/a:
znowu dół takie wahania nastroju, istna trauma czy to już przekwit


To chyba ja też już przekwitam :D
Takie wahania nastrojów zdarzają się...
W sobotę miałam cudowny humor (kino i w ogóle....;) ) a dzis nie za bardzo :/



u mnie jest gorzej, pare godzin temu bylo zle, i juz jest okej ... no przekwit normalnie :P

glizda - 2007-12-11, 08:45

A tutaj coś na poprawę humoru :)

Dla każdego, który już popadł w jesienną chandrę ;)
15 rzeczy o których nie wiesz lub nie myślisz:

1. Jest na świecie co najmniej 5 osób, które tak cię kochają, ze
oddałby życie za ciebie

2. Jest na świecie co najmniej 15 osób, które kochają cię w ten lub
inny sposób

3. jeśli kiedykolwiek ktoś cię nienawidził to tylko dla tego, ze
chciałby być taki jak ty.

4. Twój uśmiech może przynieść radość każdemu, nawet temu kto cię nie
lubi.

5. Każdej nocy jest ktoś kto myśli o tobie zanim zaśnie.

6. Są tacy dla których jesteś całym światem.

7. Są tacy którzy nie mogliby żyć bez ciebie.

8. Jesteś jedyny i wyjątkowy.

9. Sa tacy którzy cię kochają, a ty nawet nie masz pojęcia o ich
istnieniu.

10. Kiedy popełniasz pomylę zawsze wynika z tego coś dobrego.

11. Jeśli myślisz, że świat się do ciebie odwrócił plecami, zrób jak
on - odwróć się do niego plecami.

12. Jeśli sadzisz, ze nie masz szans osiągnąć to czego chcesz,
najprawdopodobniej nie osiągniesz tego, ale jeśli wierzysz w
siebie najprawdopodobniej, wcześniej czy później, osiągniesz to.

13. Zawsze pamiętaj komplementy jakie prawią ci inni, zapomnij o docinkach.

14. Zawsze mów innym co do nich czujesz, będziesz czul się lepiej
wiedząc ze oni o tym wiedza

15. Jeśli masz wspaniałych przyjaciół poświeć czas żeby wiedzieli jacy
są wspaniali.

:grin:

Dominika - 2007-12-11, 14:57

Staram się kurcze z całych sił .... czasem tych sił brak. Szczególnie, wtedy gdy dzieje się coś na co nie mam wpływu, lub jakieś "boom" od znajomych po głowie.
Dziś tak sobie :roll:

Marta - 2007-12-11, 19:23

Taka poga jak dzisiaj to chyba każdego przygnębi. Ale mnie i tak się nic nie chce od jakiś dobrych 3 tygodni. Leń we mnie wszedł..

Ale spoko babeczki, będzie dobsz

karcia - 2007-12-11, 21:06

Marta napisał/a:
Ale spoko babeczki, będzie dobsz

Optymizm masz w sobie, więc spokojnie dalej pociągniesz. :)

Wytrwać byleby do świąt...byleby do Sylwka! :D

Basia - 2007-12-11, 21:17

karcia napisał/a:

Wytrwać byleby do świąt...byleby do Sylwka!


o tak nowy rok i miejmy nadzieje lepsze czasy :)

karcia - 2007-12-11, 21:39

Basia napisał/a:
o tak nowy rok

Postanowienia noworoczne, obietnice... czyli tradycyjne przekonania jak na Nowy Rok przystało. Powiedzmy, że 2008 nadciąga, a depresja przemija. :)

jenusia - 2007-12-11, 22:23

ta moja depresja sie poglebia jak pomyślę ze nie mam planów na sylwka a tuż po nowym roku sesja :/
karcia - 2007-12-11, 22:50

Cytat:
ta moja depresja sie poglebia jak pomyślę ze nie mam planów na sylwka a tuż po nowym roku sesja

Załóżmy więc pozytywną wersję - w Sylwka uderzysz na jakąś sympatyczną imprezę, jak to mówią "na spontana", a sesja pójdzie Ci świetnie. :P :)
No i od razu to lepiej brzmi. . .

glizda - 2007-12-12, 09:00

Ja mam depresję jak sobie pomyślę o sobotnim kolokwium ...brrr...masakra będzie... :evil:
Ale staram się nie załamywać, jakoś to będzie :D :D

Basia - 2007-12-12, 09:44

ja plany już mam, ale i tak mnie to nie cieszy tak jak powinno, bo nie dość, ze zaraz po sesja, to jeszcze koniec roku w pracy to jest jakaś masakra :(
Marta - 2007-12-12, 15:45

Oj, ciężkie życie studenta/ki. Chyba grubo się zastanowie, czy iśc na studia :D
raulmanka - 2007-12-12, 16:43

nie jest źle :P więcej typowego życia studenckiego niż 'kucia' :D
Ewka87 - 2007-12-12, 21:31

Raulmanka zobaczymy czy za miesiąc też tak powiesz? :D
raulmanka - 2007-12-13, 00:32

za miesiąc zdania nie zmienię :P bo nie mam sesji zimowej :D co prawda nawał kół jest...ale i tak jeszcze nie spotkałam studenta/studentki która narzekałaby na życie studenckie (patrząc na cały rok akademicki:D )
także :D

Ewka87 - 2007-12-13, 10:17

Aaa to co innego... Zazdroszczę...
jenusia - 2007-12-13, 15:11

chyba każdy by chciał nie mieć sesji zimowej :P zazdroszczę Ci :(
raulmanka - 2007-12-14, 00:59

niby 3tyg ferii, ale niestety uczelniane sprawy zatrzymują we Wrocku;)
a brak sesji zimowej to taki wielki plus nie jest, egzaminy mam w czerwcu wszystkie, z całego roku ale... fajnie jest;) zarówno z sesją jak i bez :)

glizda - 2008-02-28, 09:36

Teraz przyszedł czas na przesilenie zimowo-wiosenne :D które też wydaje mi się nie sprzyja dobremu samopoczuciu :?

Ale jakoś trzeba sobie radzić, no ne babeczki? :D :D Zaczęły pojawiać sie w sklepach już wiosenne kolekcje wiec można udać sie na zakupy co na pewno poprawi samopoczucie :D :D

Basia - 2008-02-28, 10:52

Cytat:
Teraz przyszedł czas na przesilenie zimowo-wiosenne :D które też wydaje mi się nie sprzyja dobremu samopoczuciu :?


to przesilenie akurat na mnie wpływa pozytywnie :) wiosna idzie i trzeba się z tego cieszyć :)))

Dominika - 2008-02-28, 11:41

Nie wiem co się ze mną dzieje... nie mogę podnieść się z łóżka. Budzik dzwoni o 7, a ja przestawiam go na późniejszą godzinę. Może to nadmiar "spraw" i zmęczenie psychiczne, ale... lepiej czułam się chyba w zimie... :roll:
glizda - 2008-02-28, 17:34

Ja też ostatnio mam kiepskie samopoczucie :/ Luty był kiepskim miesiącem dla mnie, za dużo problemów się nałożyło na siebie , w dodatku ten szpital :(

Ale pomalutku wychodzę z dołka :) dziś poprawiłam sobie humor kupnem slicznej bluzeczki :D zakupy to fajna sprawa :D

Marta - 2008-02-28, 22:13

Dominika napisał/a:
Budzik dzwoni o 7, a ja przestawiam go na późniejszą godzinę.


Robię tak samo, ale u mnie tak łatwo w domu nie ma. Poza budzikiem mam 'żandarm', który czuwa żebym przypadkiem czasami nie wstała 5-10 min za późno :P


Ja też jakoś teraz jestem rozleniwiona, rozkojarzona, w ogóle jakoś tak nie bardzo się czuję.. Ogólnie niezbyt ciekawie ale mam nadzieje, że w rekolekcje (a właściwie od jutra) będzie ładna pogoda i będzie można wyjść pospacerować lub zagrać w kosza, na co czekam z niecierpliwością :mrgreen:

Dominika - 2008-03-22, 20:18

Jak tam babeczki się układa? :wink: żadna nie narzeka, żadna się nie chwali... 8)

gdzie ta wiosna :?: :roll:

glizda - 2008-03-22, 21:24

Dominika napisał/a:
gdzie ta wiosna


Wiosna pojechała do ciepłych krajów chyba :D :D

Dominika napisał/a:
żadna nie narzeka, żadna się nie chwali...


Ja już dość sie ponarzekałam, a z chwaleniem....hmmm tylko tym się pochwalę ze mi pyyyyyychaaaa sernik wyszedł :D :D zresztą jak zawsze :D

raulmanka - 2008-03-23, 11:37

to ja też się pochwalę.... też mi super sernik wyszedł, z nowego przepisu a jednak :D
Marta - 2008-03-23, 14:58

Mnie wyszła bardzo dobra babka i babeczki, mniamciu :D

Ale pogoda no to nie bardzo jest.. Do spacerów nie sprzyja, szkoda..

Basia - 2008-03-25, 14:55

skoro już tak kulinarnie, to moje babeczki też były mniami :D

z samopoczuciem jest bardzo pozytywnie, tylko czasami pogoda daje w kość i przede wszystkim wahania ciśnienia sprawiają ze snuje się czasem po ścianach, mam nadzieje ze szybko minie :)

pozdrawiam wszystkie serdecznie, a co do wiosny to przyjdzie nie długo i już na dobre :)

Marta - 2008-03-25, 15:40

Basia napisał/a:
a co do wiosny to przyjdzie nie długo i już na dobre


Oby jak najszybciej, bo to co widzę za oknem nie nastraja mnie zbyt pozytywnie ;)

karcia - 2008-03-26, 14:48

Zostałam zmuszona znowu zamienić adidasy na kozaki. Dość gwałtowana zmiana pogody chyba nie wyszła mi na dobre. :P Gdzie ta wiosna się zapodziała...? 8)
Dominika - 2008-03-26, 15:34

:517: :slonce: ode mnie dla Was, a co :!:
karcia - 2008-03-26, 15:37

Dzięki Dominika. Pojaśniało trochę. :P :grin:
Dominika - 2008-03-31, 22:03

Muszę się pochwalić- nie sądziłam, że Lódź może być tak ładna... :wink: dziś byłam na spacerze w lesie - część Lodzi - Arturówek .... no po prostu bomba :wink: fakt, że na drodze stanęła mi żaba, ale takich małych niuansów się nie pamięta :P - POLECAM
Marta - 2008-03-31, 22:37

Ja po wczorajszym spacerze po Wieluniu stwierdzam z ręką na sercu, że nasze miasteczko jest piękne. Oczywiście blokowiska nie należą do czystych i ładnych, ale są zakątki, które mają swoją magię. Na zawsze w moim sercu pozostanie park za muzeum, planty wieluńskie oraz stawik za stadionem.. Cudowne miejsca. Zwłaszcza ten stawik, ma swój niepowtarzalny klimat wraz z rechotającymi żabami. To nic że żaby wzbudzają we mnie wstręt, ale wczoraj mi nie przeszkadzały. :)
Zresztą.. Wszędzie jest pięknie jak się jest z bliską osobą :)

Dominika - 2008-04-10, 12:54

Podobno kobiety są z Wenus, panowie z Marsa ... jeśli tak jest to niech (słowo wymoderowano) tam skąd się wzięli ...

podchodzić taktycznie, psychologicznie, z lewej, prawej .... jak jeszcze można? :evil:


a tak poza tym i moim karkiem jest GIT... :|


ach ta cenzura :lol: zamiast "run forest run" napisałam słowo na "S...j" - możecie zgadywać :grin:

glizda - 2008-04-10, 13:36

Dominika napisał/a:
Podobno kobiety są z Wenus, panowie z Marsa ... jeśli tak jest to niech (słowo wymoderowano) tam skąd się wzięli ...


Też chętnie bym co niektórych tam wysłała :evil:


Ale....lepiej spójrzmy przez okno, piękne słoneczko świeci :slonce:
cieszmy sie piękną pogodą i nie przejmujmy sie tymi samcami :twisted:

Dominika - 2008-04-10, 14:17

oglądała któraś z Was nowy serial na TVN w niedziele ok 22 "Teraz albo nigdy"?. Tekst serialu:
" kawał kutasa z niego..." ... "- o nie, przepraszam, kawałeczek... " :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

sorry, że tak dziś daje upust swoim emocjom, ale gdzieś muszę :twisted:

glizda - 2008-04-10, 14:43

Oglądałam ten serial, tekst fajny :D :D :D :D

Ale ty się nie przejmuj, bo ja w sumie codziennie mam ochotę zamordować faceta :twisted: :twisted:

Basia - 2008-04-10, 14:46

Facet to świnia to moje hasło przewodnie ;-) ale od czasu do czasu trzeba mieć jakiegoś do przytulania, co nie zmienia faktu, że to padalce i na każdym kroku trzeba im przypominać kto tu rządzi :)

ja ostatnio nie narzekam, energia mnie rozpiera, w pracy taki power, że nie mam już co robić, bo wszystko zrobiłam przed czasem, echh wiosna jest cudowna :D

Marta - 2008-04-10, 17:59

Dominika napisał/a:
" kawał kutasa z niego..." ... "- o nie, przepraszam, kawałeczek... "



Śmiałam się z tego chyba przez 10 min. :mrgreen:

A co do tematu, ja jestem zbyt młoda żeby cokolwiek wnieść do tej rozmowy :) Ja tylko się poprzygladam :P I nabawię się urazu do facetów na lata :mrgreen:

glizda - 2008-04-10, 18:59

Marta napisał/a:
A co do tematu, ja jestem zbyt młoda żeby cokolwiek wnieść do tej rozmowy Ja tylko się poprzygladam I nabawię się urazu do facetów na lata


To moze lepiej tego Marta nie czytaj :lol: :lol: :lol: :lol:
Najlepiej ignoruj ten temat he he :D :D
Czuje że nie raz tu bedziemy narzekać na płeć brzydką :twisted: :twisted:

Dominika - 2008-04-10, 19:38

Nie no spoko, daje rade :wink:
chwilowy kryzys :roll: tzw "trudne dni", ale za faceci też je mają? :572:
Do mordowania, jeszcze długa droga, ale momentami grrr.......

Pogoda nastraja dosłownie "różnie"- powoli zaczynam myśleć o sesji :wink:


Powodzenia babeczki, w zrozumieniu ICH przy nie zatraceniu SIEBIE :wink:

Basia - 2008-04-11, 12:43

Dominika napisał/a:
tzw "trudne dni", ale za faceci też je mają?


raczej też je mają, a jak oni je mają to nam się od nich od razu udziela i najczęściej zaczynają sie problemy, trzeba przeczekać, przecież wiecznie ciche dni nie będą trwać.

jestsuper - 2008-04-11, 17:23

Jak mój ma trudne dni to ja mam od razu lepszy humor i zapominam o swoich problemach, bo... musze skupić się na pocieszaniu i na jego problemach, a do tego trzeba być pozytywnie nastawionym :lol:
Dominika - 2008-04-11, 23:46

a mnie męczy "fochanie sie" bo ... "tak" , któryś związek tego nie wytrzymał :wink:

jedni oczekują pocieszenia, inni dodatkowo podgrzewają sytuację co pogarsza wszystko- a przede wszystkim komunikację :wink:

ja chyba powinnam potencjalnego kandydata na partnera zarzucić baterią testów psychologicznych, uniknęłabym niedomówień :lol:

akirus - 2008-04-12, 08:54

mnie też męczą niektóre rzeczy, a już szczególnie zrzucanie winy za swoje bałaganiarstwo na mnie grrrr... :evil:
facet to świnia

Dominika - 2008-04-12, 11:20

Cytat:
facet to świnia

yeah 8) ale nam tu opozycja powstaje :-) - niech któraś ich obroni, bo ja zaczynam mieć wyrzuty sumienia :P

glizda - 2008-04-12, 12:29

Dominika napisał/a:
niech któraś ich obroni, bo ja zaczynam mieć wyrzuty sumienia


Czasami są kochani, np. jak bez powodu wpadną z wielką i pyszna pizzą :lol: :lol:

a ze po tej pizzy zionęłam ogniem jak smok to już szczegół :D :D

a tyle razy mówiłam ze nie lubię ostrych potraw!

No i masz.... :? miałam ich bronić a wyszło mi zupełnie coś innego :twisted: :twisted:

Basia - 2008-04-14, 09:51

Dominika napisał/a:
Cytat:
facet to świnia

yeah 8) ale nam tu opozycja powstaje :-) - niech któraś ich obroni, bo ja zaczynam mieć wyrzuty sumienia :P


nie ma sensu i ch bronić, bo to podłe i przebiegłe świnie, trzeba tylko ich trzymać krótko i uważać to może nie potkną się i nie wpadną przypadkiem Pani między nogi :)

glizda napisał/a:
Czasami są kochani, np. jak bez powodu wpadną z wielką i pyszna pizzą :lol: :lol:


fakt, dla kolesia to szczyt poświęcenia zapewne, a równie dobrze sama babeczka mogłaby sobie zamówić pizze, co lepiej, sama sobie ją zrobić, albo jakieś inne pyszne jedzonko :) pamiętajcie, że oni nie są nam w niczym wielkim potrzebnym, jedyny pożytek że dostarczają nam witaminę S i czasem M :)

Dominika - 2008-04-14, 18:29

Dorwałam dziś książkę "Czy znasz sekrety mężczyzn" Barbara De Angelis

Broniłam się przed tego typu poradnikami, gdyż uważam, że każdy z nas jest inny i nie ma możliwości napisać jednego w 100% odpowiadającego na każde nasze pytanie poradnika w sprawach "damsko- męskich". Jednak.... po 1/3 lektury zauważam błędy, które popełniałam/ popełniam.
Myślę, że w teorii każdy jest dobry, gorzej uświadomić sobie popełniane błędy to 1, a 2 zebrać się na tyle w sobie, by je zniwelować nawet kosztem "związku".

Jak będę po lekturze to dam znać, niemniej jednak polecam, tak choćby dla dowiedzenia się czegoś nowego o sobie.

glizda - 2008-04-14, 21:32

Wiecie co? Ja już nawet nie staram sie ich zrozumieć bo sie po prostu nie da :D tak samo jak oni nigdy nie zrozumieją nas :D :D :D
Dominika - 2008-04-18, 10:41

Zapomniałam napisać o odczuciach po przeczytaniu w/w poradnika :wink:
Otóż moje drogie Panie- uważam, że każda z nas powinna przeczytać tą książkę, nie koniecznie po to, by od razu zmieniać całą siebie, ale żeby uświadomić sobie pewne prawidła, które można odnieść do siebie, swojego faceta, waszego związku.
ALE! żeby spróbować coś zmienić w sobie, według mnie konieczne jest, by Wasza ta lepsza/gorsza (odpowiednie skreślić ;p) połówka też sięgnęła do tej lektury.

Polecam, czyta się łatwo i przyjemnie, z resztą napisane jest o PROSTYCH (tu wstaw przymiotnik, rzeczownik)... :lol:

Ode mnie powodzenia i .... bądźcie sobą :!: Pozdrawiam :517:

Basia - 2008-05-16, 15:25

i już prawie weekend, przynajmniej w moim przypadku, całe szczęście bo dziś to mam humor "bez kija nie podchodź". powiedzcie czy wy też macie takie wahania nastrojów bez powodów ?? do okresu jeszcze daleko a ja rysując linię mojego dzisiejszego nastroju to narysowałabym całkiem bujny szlaczek :( i nie wiem jak temu zapobiec, macie jakieś swoje sposoby ??
Marta - 2008-05-16, 15:46

Basia napisał/a:
powiedzcie czy wy też macie takie wahania nastrojów bez powodów ??


Tak, zwłaszcza w tym tygodniu mam takie wahania. Sposobu żadnego na to nie mam, po prostu staram się nie 'wybuchać' żeby później nie przepraszać kogoś tysiąc razy za moje słowa bądź czyny. W tych dniach wolę być troszkę z boku.

AnnBlue - 2008-05-16, 15:51

Ja tez czasem tak mam i przyznam, że rodzinka ma mnie chyba wtedy dość. :roll:
Chyba nie ma na to sposobu - myślę, że to taka babska natura. Chociaż faceci też czasem maja humory ;)

Basia - 2008-05-16, 16:10

Marta napisał/a:
po prostu staram się nie 'wybuchać' żeby później nie przepraszać kogoś tysiąc razy za moje słowa bądź czyny. W tych dniach wolę być troszkę z boku.


właśnie ja też się powstrzymuje, tylko jest jeden problem, moje Słoneczko bardzo lubi sprawdzeć granice mojej wytrzymałości i jeszcze mnie podkręca :(

AnnBlue napisał/a:
Chociaż faceci też czasem maja humory


oj mają i to gorsze niż my :?

Dominika - 2008-05-16, 23:29

u mnie średnio ... :neutral: i to już od dłuższego czasu... każda próba poprawienia nastroju kończy się tak samo ...
Marta - 2008-05-17, 09:58

Może jakieś przesilenie wiosenne? Bo to już u mnie za długo trwa.
Dominika - 2008-05-17, 13:15

u mnie w ostatnim czasie bardzo pomogły mi osoby bliskie i rodzinka. Jak nigdy, jak mam zostać sama to aż mnie nosi. (Kiedyś mogłam przebywać sama ze sobą 24/7.) Może to jest alternatywa? :wink:
Marta - 2008-05-17, 13:41

Dominika, ja spędzam z moją rodziną nawet za duzo czasu i mam odwrotnie jak Ty - jak mam zostać z nimi dłużej to aż mnie nosi :) Wolałabym się zamknąć sama w pokoju i nie wychodzić ;)
Dominika - 2008-05-17, 13:57

Też tak miałam :D Studia dają tą możliwość. Ja w dodatku nie mieszkam w akademiku, więc swoje 4 kąty to taka mała enklawa. Właściwie kontaktu z ludźmi w trudnych chwilach potrzebuje i szukam od niedawna. Jestem chodzącym przykładem tego, że osobowość człowieka i jej wymiary się rozwijają. Kiedyś typ domatora samotnika, a dziś? :twisted:
glizda - 2008-06-02, 10:11

Piękne słoneczko ostatnio mamy :grin: :slonce:

Jak tam wasze samopoczucia babeczki?? Moje super! Ciepełko jest, w czwartek wyruszam na zasłużony odpoczynek!! :D

AnnBlue - 2008-06-02, 10:23

Słoneczko jest suuuper no i mozna sie wreszcie poopalać 8)
Tylko, że męczy mnie katar :evil: No i w dodatku jestem w fazie przed okresem i straszna wiedźma ze mnie teraz jest :twisted:
A tak ogólnie to jest OK :D

glizda - 2008-06-02, 10:43

AnnBlue napisał/a:
No i w dodatku jestem w fazie przed okresem i straszna wiedźma ze mnie teraz jest


Hahahahah skąd ja to znam!! Wtedy lepiej do mnie nie odchodzić za blisko :D :D :D

Syla - 2008-06-02, 11:19

Jest cudownie, nadzwyczaj cudownie!!! :slonce: :gitara: :684:

Jak już wyżej napisałam u mnie wszystko gra i dawno nie było tak dobrze 8)
Taki mały minusik to brak klimyu w aucie :wiatrak:

Dominika - 2008-06-02, 23:29

Syla Lobuziaku :-)
moje gratulacje :D , obie wiemy czego i dlaczego, :-)

u mnie różnie, już nie mogę się doczekać wakacji :wink:

Syla - 2008-06-02, 23:34

Dominika napisał/a:
Syla Lobuziaku
moje gratulacje , obie wiemy czego i dlaczego,

hehe... oj tam, diabli nadali :D
Dominika napisał/a:
już nie mogę się doczekać wakacji

Dlaczego? :>

Dominika - 2008-06-03, 09:04

No każdy się chyba cieszy na myśl o wakacjach. :D Ja coś powoli planuję, szczegółów nie będzie... :P
Syla - 2008-06-03, 09:27

Dominika napisał/a:
No każdy się chyba cieszy na myśl o wakacjach

Co niektórzy bardziej na myśl o urlopie 8)

Dominika napisał/a:
Ja coś powoli planuję,

Chyba jak każdy :wink:

Dominika - 2008-06-03, 09:45

Syla napisał/a:

Co niektórzy bardziej na myślo urlopie 8)


oj tam, zwał jak zwał :D

glizda - 2008-06-03, 09:50

A ja już od jutra idę na urlop i w czwartek zmykam do Nottingham na 1,5 tygodnia :D :D

Trzeba zmienić troszkę otoczenie :D

akirus - 2008-06-03, 14:49

glizda, ty to masz fajnie........................................... też bym tak chciała
Syla - 2008-06-03, 14:51

glizda napisał/a:
A ja już od jutra idę na urlop i w czwartek zmykam do Nottingham na 1,5 tygodnia


Cudownie, cudownie 8) :lol:
Pozazdrościć!

Marta - 2008-06-03, 16:34

glizda napisał/a:
A ja już od jutra idę na urlop i w czwartek zmykam do Nottingham na 1,5 tygodnia



Masz jakąś wolną torbę? Ja dużo miejsca nie potrzebuje... ;)

Zazdroszczę, udanej podróży i wypoczynku! :)

glizda - 2008-06-03, 19:13

Wiecie dziewczyny jak nie w Notthingham to pewnie w Warcie bym wyladowała w końcu :lol: :lol: :lol: więc wybrałam to pierwsze :D :D

Marta napisał/a:
Masz jakąś wolną torbę? Ja dużo miejsca nie potrzebuje...


Jak ważysz 15 kg to nie ma sprawy, mogę cię przemycić :lol: :lol:

Marta - 2008-06-03, 19:35

glizda napisał/a:
Jak ważysz 15 kg to nie ma sprawy, mogę cię przemycić


Jakaś drastyczna dieta i do jutra się zmieszczę w tym przedziale wagowym :D

glizda - 2008-06-03, 19:36

Marta napisał/a:
glizda napisał/a:
Jak ważysz 15 kg to nie ma sprawy, mogę cię przemycić


Jakaś drastyczna dieta i do jutra się zmieszczę w tym przedziale wagowym


Masz czas do czwartku rana :D :D :D

glizda - 2008-06-11, 21:24

Hej kobietki!! Jak tam samopoczucie?? Moje jest cudowne!!! W końcu moglami bycz egoistka i o sobie pomyśleć, czyli odpoczynku, szalonej imprezce i również szalonych zakupach hi hi

Wiecie co mi sie tu podoba najbardziej, ze nikt tu nie patrzy na ciebie jak jesteś ubrana, i jak sie zachowujesz, nikt cię nie obgada i to jest fajne. :)

Pozdrawiam was moje kochane babeczki :D

Basia - 2008-06-12, 09:08

hej hej glizda, zazdroszczę Ci urlopu teraz, ja wyjeżdżam za miesiąc na urlop wakacyjny i pochwale się wam że słonka to CI u mnie będzie dostatek :D ach już się nie mogę doczekać, chyba tylko ten wyjazd trzyma mój dobry nastrój nad kreską :)



Basia, pisz poprawnie, zaczynając nowe zdania z dużych liter.
Stosuj się do zasad pisowni.
Po raz kolejny powtarzam, koniec lenistwa.
J.

glizda - 2008-06-12, 12:50

U mnie niestety z tym słonkiem jest różnie... pogoda zła nie jest ale mogło być więcej słonka, po prostu na typowa angielska pogodę trafiłam hi hi
Basia - 2008-06-12, 16:24

glizda napisał/a:
U mnie niestety z tym słonkiem jest różnie... pogoda zła nie jest ale mogło być więcej słonka, po prostu na typowa angielska pogodę trafiłam hi hi


Tam to chyba standard, koleżanka była na dłuższym weekendzie ostatnio i też jej było zimno, pomimo iż reszta w krótki rękawkach chodziła. No cóż takie uroki tego kraju :wink:

glizda - 2008-06-19, 12:32

Aaaaa ale mam dziś chandrę :/ masakra po prostu!

Najchętniej zakopałabym się w poduchy i nosa nawet nie wytknęła!!

Acree - 2008-06-19, 13:11

Na chandrę się jeździ na wycieczki, albo je czekolade.
Można tez obejrzeć FLCL, ale to już tylko dla zdesperowanych.

Izaura - 2008-06-19, 13:16

Zdecydowanie czekoladę. Duuuuuużo czekolady.
Acree - 2008-06-19, 13:23

Od czekolady się tyje, a przy FLCL można spalić kalorie od ogromnej ilości śmiechu.
Ja osobiście się popłakałam ze śmiechu jak do jednego z odcinków wepchnęli nic innego jak starego dobrego polskiego malucha.

Glizda coś w sam raz dla ciebie, maluch jak się patrzy :P

Basia - 2008-06-19, 13:28

A co to jest FLCL bo ja w ogolę się nie domyślam :roll: Ja mam za to humor wyśmienity :D Super pogoda, urlop zaplanowany, jutro weekend, po prostu cudownie :D
Acree - 2008-06-19, 13:39

FLCL to samoparodia Japończyków, zresztą strasznie udana :P
W sumie najbardziej zwariowane, nieprzewidywalne i komiczne anime jakie widziałam.
Chociaż i tak nic nie przebije nawalanki z South Parku czy Matrixa xD
Recenzja

Weekend, weekendem. Mama mi uciekła do Tunezji na dwa tygodnie dziś więc będzie co robić :D

glizda - 2008-06-19, 14:10

Acree napisał/a:
Mama mi uciekła do Tunezji na dwa tygodnie dziś więc będzie co robić :D


Kota nie ma mysz harcuje?? :D :D :D :D :D

A co do tego malucha to niezły, niezły :D :D :D

Chandra pomalutku mija ,znalazła sie dobra dusza, która mnie rozweseliła :grin:

Acree - 2008-06-19, 14:30

Cytat:
Kota nie ma mysz harcuje??

Coś w ten deseń, coś w ten deseń. Już tylko dni odliczam do zlotu na Dniach Fantastyki.
Kurde.. jeszcze tydzień, ja chce żeby to było już :|

Syla - 2008-06-20, 10:00

Piątek - tygodnia koniec i początek!!! Wszystko ładnie pięknie... weekend itd...,
a ja mam falującą getrę, przed egzaminem do nowej pracy i za bardzo nie cieszy mnie myśl o weekendzie :?

glizda - 2008-06-20, 10:08

Syla napisał/a:
za bardzo nie cieszy mnie myśl o weekendzie


A mnie bardzo cieszy :D :D :D ten tydzień za bardzo mi się nie podobał :/ czas na odreagowanie hehehe co oczywiście zrobię jutro na rodzinnej imprezce :D

Acree - 2008-06-20, 14:54

WAKACJE
WTF OMG LOL XD - jakby to pokemonki powiedziały
Jednak co jak co, ale cieszyć się trzeba średnia 3,5 jak na mnie nie jest zła i te dwa miesiące luzu. Coś pięknego.

Izaura - 2008-06-20, 17:39

Acree napisał/a:
WAKACJE
WTF OMG LOL XD - jakby to pokemonki powiedziały
Jednak co jak co, ale cieszyć się trzeba średnia 3,5 jak na mnie nie jest zła i te dwa miesiące luzu. Coś pięknego.


Ja się zgadzam. Średnia 3,5 jest taka w sam raz, o. :P
Mogło być lepiej, ale cóż... :)

U mnie humor wyśmienity! Wakacje, wolność i ognisko ze starą klasą z gimnazjum! :D :D

Acree - 2008-06-20, 17:46

Tylko wiesz.. ja się raczej obijałam przez ten rok. :P Jak na moją szkołę to i tak porządna średnia, rzadko kiedy ktoś ma powyżej czterech.
Glizda nie mów mamie, że się obijałam :P
Zieeeef, obejrzałam sobie EoE i mi się nudzi. Jakies pomysły na spędzenie wakacji? :D

O tam gimnazjum, czym jest gimnazjumw porównaniu ze wspaniałym liceum, te matury... heh.. pomyśleć, że za rok matura :|

Izaura - 2008-06-21, 08:53

Acree napisał/a:
Tylko wiesz.. ja się raczej obijałam przez ten rok. :P Jak na moją szkołę to i tak porządna średnia, rzadko kiedy ktoś ma powyżej czterech.


No to ja raczej robiłam to samo... xD Po wypowiedzi domyślam się, że chodzisz na Odrę, tak? ;)
Właśnie, matura... ugh. :|

jenusia - 2008-06-21, 12:33

Izaura napisał/a:
Acree napisał/a:
Tylko wiesz.. ja się raczej obijałam przez ten rok. :P Jak na moją szkołę to i tak porządna średnia, rzadko kiedy ktoś ma powyżej czterech.


No to ja raczej robiłam to samo... xD Po wypowiedzi domyślam się, że chodzisz na Odrę, tak? ;)
Właśnie, matura... ugh. :|


hmm no ja chodziałm na "odrę" i u mnie w klasie ponad polowa jak nie 3/4 mialo średnią powyżej 4,0 więc to nic trudnego :P

no ja mam teraz błogie wakacje:D sesja zaliczona teraz tylko wypoczynek i niestty praca :P ale coż jak się chce odpocząc to trzeba zarobic na ten relax :P

Acree - 2008-06-21, 13:44

Cytat:
Po wypowiedzi domyślam się, że chodzisz na Odrę, tak? ;)

Odra jest dla burżujów :D
Spróbuj w Koperniku mieć średnią powyżej czterech :D
Przytocze wam cytat między mną, a uczniem Odry :P
Cytat:
-Kurde.. chyba nie zdam w tym roku...
- To się przepisz do nas :D
-Nie.. w bo w Koperniku trzeba się uczyć.

Czy naprawdę trzeba coś wiecej dodawać? :D

U nas jednak, żeby mieć porządną średnią trzeba naprawdę przysiąść do nauki, w sumie fakt, że mam to 3, 5 to kwestia szczęścia tak właściwie.

Btw. nie zna ktoś jakiegoś dobrego korepetytora z fizyki? bo mi potrzebny na mature :D

A wakacje fajna sprawa, kuuuurde już się nie moge doczekac tych dni fantastyki :|

karcia - 2008-06-21, 16:47

Skoro na Odrze się za wiele nie uczymy to chyba naprawdę jesteśmy zdolni. :P Podkreślam, że ten wniosek został sprowokowany poprzednim postem Acree.
A dlaczego tak twierdzę? Wystarczy spojrzeć na przedstawiony poniżej ranking, który został opublikowany w marcu tego roku przez "Polska Dziennik Łódzki".
http://lodz.naszemiasto.pl napisał/a:
Ponizej prezentujemy ranking ogólny, w którym "Polska Dziennik Łódzki" uwzględnił zdawalność matur na poziomie rozszerzonym z najpopularniejszych przedmiotów:

1. I LO Łódź - 92 pkt.
2. I LO Bełchatów - 47 pkt.
3. LO im. Prusa Skierniewice - 41 pkt.
4. II LO Tomaszów Mazowiecki - 34 pkt.
5. I LO Wieluń - 30 pkt.
5. II LO Radomsko - 30 pkt.
7. I LO Łowicz - 28 pkt.
8. I LO Piotrków - 26 pkt.
9. I LO Pabianice - 24 pkt.
10. I LO Kutno, LO Sulejów - po 19 pkt.

Ja rozumiem, że wszędzie trzeba się uczyć i w każdej szkole trafiają się różne przypadki. Dlatego też czasami trzeba się trochę wstrzymać zanim wyciągnie się zbyt pochopne wnioski. :) Tyle o szkole, "wakacjowania" ciąg dalszy... :wink:

Acree - 2008-06-21, 17:34

Cytat:
Skoro na Odrze się za wiele nie uczymy to chyba naprawdę jesteśmy zdolni.

Ziaf, możliwe, indywidualnych zdolności innych nie neguje, ale prawda jest taka, że absolutnie każdy kogo znam i jest na odrze to się tam obija. Nie wspominając, ze o pewnych zgadanieniach w ogóle nie słyszał.

Co do rankingu. 30 pkt. nie ma co się szczycić. Prawda z Odra jest taka, ze tam idzie elyta intelektualna/pieniężna Wielunia. Co często jest sobie równoważne. Więc oni tam faktycznie nie muszą się uczyć, w Zugilu jest bardzo dużo średnich uczniów, a nawet słabych, a nawet Ci potrafią osiągnąć przynajmniej dobre wyniki na maturach.
Nie trudną rzeczą jest świetny narybek przełożyć na dobre wyniki matur, ale już sztuką jest słabych bądź przeciętnych doprowadzić do porządnego zdania matury. Nie wspominając o tym, że trzeba ich jeszcze odpowiednio przygotować na studia. Patrz np. matematyka u nas - przerabiamy rzeczy pozaprogramowe jak np. całki. żeby potem nie męczyć się na studiach i nie mieć zaległości bo są one tam wymagane.

Izaura - 2008-06-21, 17:34

Och, ach, ech.


Acree, Czyli Kopernik... :) Co do fizyki... raczej nikogo nie znam.

Acree - 2008-06-21, 17:36

Własnie ponawiam pytanie z fizyką :D
Bo co jak co, ale fizyka z naszym nauczycielem jest nie do przejscia :/

glizda - 2008-06-21, 18:47

Acree napisał/a:
Własnie ponawiam pytanie z fizyką


Acree, zapytam się siostry, uczy fizyki w szkole i w dodatku mieszka na twoim osiedlu :D

Acree - 2008-06-21, 18:58

o.. widzisz Glizda, jak chcesz to możesz się przydać xD
Byłabym bardzo wdzieczna :D

glizda - 2008-06-24, 21:42

Z racji tego, że w tym temacie zrobiłyśmy sobie babskie pogaduszki o wszystkim uczyniłam go przyklejonym :grin:
Ewka87 - 2008-07-04, 14:32

Ja kiecke na wesele też już kupiłam. W Częstochowie :D
glizda - 2008-07-18, 12:50

Hej! Może mi ktoś powie gdzie to LATO :?: :!:

Normalnie depresja mnie dopada :/ a jak tam wasze samopoczucie babeczki??

Dominika - 2008-07-18, 15:03

No ja na własne życzenie zrezygnowałam z wakacji w Polsce.
Jestem w Nottingham, gdzie nie ma dnia, żeby choć raz nie padało. Jest zimno grrr
Ale mam nadzieję, że jednak zobaczę jeszcze w tym roku słoneczko 8)

akirus - 2008-07-18, 15:16

glizda napisał/a:
a jak tam wasze samopoczucie babeczki


Moje ok, właśnie wróciłam z udanego wypadu nad jezioro z moimi bliskimi. Muszę przyznać, że mój mąż to prawdziwy fanatyk wędkarstwa. Przez trzy dni nie ruszył się na krok ze swojego leżaka, 24h pilnował wędek.

hihihi wiecie jak odpoczęłam.... no i trochę się za min stęskniłam, bo on jest a jakby go nie było... tylko robaki i ryby były na topie :P

glizda - 2008-07-21, 10:40

akirus napisał/a:
hihihi wiecie jak odpoczęłam.... no i trochę się za min stęskniłam, bo on jest a jakby go nie było... tylko robaki i ryby były na topie :P


akirus, niezłą masz konkurencję :D :D :D

A mnie depresja minęła, szczególnie w sobotę się odstresowałam już zupełnie :D :D :D
Wystarczy fajne towarzystwo i winko i świat robi się piękniejszy :D :D :D
gorzej jest niestety na drugi dzień :/

akirus - 2008-07-21, 22:36

glizda napisał/a:
gorzej jest niestety na drugi dzień

Smutna prawda, ale jest na to sposób, trzeba rano wstać postawić nową butelkę na stole i z tymi samymi przyjaciółmi ją opróżnić :D
Gwarantuję, że wszystko przechodzi.

glizda - 2008-08-22, 08:18

Halo! Kobietki! Coś cicho się zrobiło w naszym dziale... Trzeba by było troszkę go rozruszać :D Może jakaś gimnastyka hehehe :D
Dziś wyjątkowo dobry humor mam, aż sama jestem zdziwiona :D

zwyczajna - 2008-08-22, 08:29

To ja kawke stawiam ,chyba pierwszy raz tutaj :D Miłego dnia
Acree - 2008-08-22, 11:32

Mhm.. kawa jest niedobra, nic nie przebije tymbarka jabłko - mięta :D
zwyczajna - 2008-08-22, 14:55

wolę jabłko wisnia :grin: a kawa jest mniamniuśna :razz:
Marta - 2008-08-22, 14:56

To nic, że właśnie zostałabym potrącona przez auto ;]


A natenczas się pakuję, bo jutro wymarsz na Jasną Górę :) Życzcie mi dojścia w całości :mrgreen:

Acree - 2008-08-23, 00:23

heretyk..
Tylko jabłko - mięta.

raulmanka - 2008-08-23, 13:42

kawusia nade wszystko;p
edzia...ale ta Twoja kawa, normalnie ślinka cieknie na sam widok;p

zwyczajna - 2008-08-23, 14:37

No w końcu mam z kim wypić ;)
glizda - 2008-08-28, 09:07

Dziś w necie przeczytałam taki dowcip:

Czym się różni kobieta przed miesiączką od terrorysty? Tym, że z terrorystą jeszcze można pertraktować. :D :D :D

Jaki on jest prawdziwy :D :D :D przynajmniej jeśli chodzi o moją osobę :D

Acree - 2008-08-28, 11:45

ZPM to zło...


Kurde.. nie chce mi się do szkoły. Może chociaż rozpoczęcie roku sobie darować...

Jakby tego bylo mało nie chce mi się pidgina skonfigurowac na mandriva'ie XD

glizda - 2008-08-29, 13:13

Hmm... chyba dopada mnie zły nastrój :/ wszystkich i wszystkiego się czepiam :/

Nie jest dobrze, oj nie jest....

Może wieczór będzie przyjemniejszy, bo poranek był kiepściutki :(

glizda - 2008-09-10, 08:52

Wiecie, chętnie bym się zapisała na jakieś kung - fu czy coś takiego :D stwierdziłam, że bardzo by mi się umiejętności takiego przydały :D :D :D

A jak tam z waszym samopoczuciem kobietki?

akirus - 2008-09-10, 17:12

glizda napisał/a:
jak tam z waszym samopoczuciem kobietki?


Jest piękne słońce więc jak dla mnie bomba :D oby jak najwięcej jeszcze takich dni
Nienawidze wstawać rano a tu za oknem szaro i pada deszcz :evil:

raulmanka - 2008-09-10, 20:38

jest super :P wakacje, pogoda niczego sobie, spotkania z przyjaciółmi co trochę...a w weekend do wrocka na trochę;p
generalnie...fajnie jest ;-)

Dominika - 2008-09-11, 18:08

Nie jest najgorzej, odliczam już dni do powrotu i mam nadzieje, że do kolejnego wyjazdu. :D
jenusia - 2008-09-11, 18:16

hehe a ja odliczam dni do końca pracy i jakichkolwiek wakacji ;p będę miała az 2 tygodnie :P ale na studiach sie wypocznie :D
Acree - 2008-09-11, 18:58

Cytat:
.a w weekend do wrocka na trochę;p

Weźcie mnie, weźcie!
Ja też chce xD

raulmanka - 2008-09-11, 20:34

mogę wziąć;p miejsce w autku mam;] :D
Acree - 2008-09-11, 21:40

Heh, obawiam się ze niestety chwilowo nie moge. _^_
Ale jakby ktoś jechal na pierwszy weekend października to jestem chętna xD

raulmanka - 2008-09-12, 00:22

to ja w ostatni weekend września jadę:P i później już w piątki wyjazdu stąd nie planuję:P
Dominika - 2008-09-14, 18:19

Cofam... jeden podmuch i wszystkie marzenia runęły jak domek z kart. :(
raulmanka - 2008-09-15, 00:23

Nienawidzę wieluńskich autobusów;| po raz pierwszy i ostatni dałam się namówić żeby nie jechać samochodem do Wrocławia, wymarzłam jak nie wiem:(
A generalnie, mój weekend jak najbardziej udany:P życie w akademiku kwitnie mimo kampani wrześniowych, znajomych poodwiedzałam... ehhh już za dwa tygodnie wracam na stałe :P ;-)
W ogóle, coś się zimno zaczęło robić...niedobrze;/

Acree - 2008-09-15, 15:26

O tam, ja na wieluńskie autobusy do Wrocławia nie narzekam.
Licze tylko, ze za rok tez już na stałe będe, ale to się trzeba na jakieś studia dostać co proste nie jest we Wrocu _^_

raulmanka - 2008-09-15, 16:36

Acree napisał/a:
Licze tylko, ze za rok tez już na stałe będe, ale to się trzeba na jakieś studia dostać co proste nie jest we Wrocu _^_

nie no nie jest tak źle naprawdę...;-) dasz radę na pewno;p

Acree - 2008-09-15, 16:57

W takim razie powiedz mi słonko co mam na mature brać, zeby się dostać xD
raulmanka - 2008-09-15, 17:08

zależy na co chcesz iść;p ja się tylko na ekonomicznych kierunkach znam;p
bierz rozszerzoną matmę i angielski :P a jak dołożysz jakąś geografię ( też rozszerzoną) albo coś takiego to zapraszam na Uniwersytet Ekonomiczny;p

Acree - 2008-09-15, 17:10

ja myslałam o podstawowej biologi, rozszerzonej matmie, angielskim i zastanawiam sie jeszcze nad rozszerzoną gegrą, albo historią.
glizda - 2008-10-06, 07:52

Bleeee.... jak ja nie lubię wstawać tak wcześnie :/
Zresztą te jesienne dni najchętniej bym przespała zakopana w poduchy i nie ruszała się stamtąd. Chyba depresja mnie dopadła jesienna, tak samo jak kłopociki :/ ale pocieszam się tym ze po każdej burzy wychodzi słońce :grin:

A jak wy dziewczynki sobie radzicie z jesiennymi pogodami, humorkami....

Dominika - 2008-10-06, 09:21

Ja też codziennie o 6:30 pobudka. :D Nie jest źle, rano przymusowy pół godzinny spacer- mam okazję się obudzić. :-)
Przed depresją walczę jak mogę. Polecam jakieś spacery po parkach- jest ślicznie. 8)

Acree - 2008-10-06, 09:28

A ja mam dzisiaj fajnie, zresztą jak w każdy poniedziałek. Do szkoły dopiero na jedenastą. Kurde, wrócilam z wrocławia, ale to co mi się nie chciało to szok. Mogłabym tam już na zawsze zostać.
Najlepszy gryps na wyjeździe:
"Lecę nad wami grzesznicy!"

glizda - 2008-11-04, 18:25

Hej moje kochane kobietki!!

Jak tam wasze samopoczucie jesienią? Moje było kiepskie przez wrzesień i pierwszą połowę paździenika, ale teraz jest już ok :D Zmiana fryzury nastawiła mnie bardzo pozytywnie do świata :)

A dziś zostałam nazwana KROWĄ :lol: :lol: :lol: Panowie to maja fantazję :D :D Prawde mowiac ubawiło mnie to i jeszcze bardziej podniosłam ciśnienie mojemu rozmowcy, bo niestety nie rozpaczałam ale roześmiałam mu się w nos :lol: :lol:

Stwierdzam ostatnio że mimo jesieni życie jest piekne :grin:

Aha, prosze bez jakiś podejrzeń że niby zakochana jestem i takie tam, nic z tych rzeczy :grin:
Po prostu chyba w końcu pokochałam siebie :D jak to wróżka mi radziła :lol: :lol:

Acree - 2008-11-04, 20:32

Trzy słowa.
Spac, spać, spać.
Tyle jesli chodzi o mój nastrój...

Marta - 2008-11-05, 19:22

Hej dziewczyny w górę biusty, bo potrzebuje pomocy :D


Otóż niedługo studniówka. Znalazłam sobie na allegro fajną sukienkę i jestem ciekawa czy sukienka ta pasuje na taka impreze i czy, a może przede wszystkim, jakaś krawcowa dałaby radę ją uszyć? Liczę na sugestie..


A sukienka wygląda tak:

glizda - 2008-11-05, 20:14

Sukienka super! Wydaje mi się że pasuje na studniówkę ale zamiast czerwonego pasa dałabym srebrny i srebrne dodatki.

Wydaje mi się że nie jest trudna do uszycia. To prosta sukienka z górą pomarszczoną. Ja bym może nie dawała kieszeni.

akirus - 2008-11-06, 19:07

Marta napisał/a:
jestem ciekawa czy sukienka ta pasuje na taka impreze


eeee... a czemu ma nie pasować. Co roku pokazują migawki w TV ze studniówek i już nie takie kreacje widziałam. A ta jest ładna, bo prosta i zgadzam się z glizdą, że srebrne dodatki byłyby super.

Skoro sukienka jest z Allegro to czy nie możesz czy nie chcesz jej kupić?? Czy tylko szukasz inspiracji?? :)

Marta - 2008-11-06, 21:49

akirus, nie chcę jej kupić na allegro bo kosztuje ona ponad 200 zł. I nie chcę również wydać tyle pieniędzy żeby później iść spowrotem do krawcowej na poprawki :)
raulmanka - 2008-11-09, 13:55

mnie też się podoba;) jest taka troszkę inna. Ja bym może zostawiła ten czerwony pasek i dała biżuterię czerwono-srebrną. Chociaż srebrny pasek też byłby ciekawym rozwiązaniem;)
Dominika - 2008-11-14, 09:08

Sukienka super :wink: , fajnie, że jest oryginalna i nie do ziemi :D
Marta - 2008-11-21, 19:56

Kurczę, następną fajną sukienkę wyszperałam :D

Gdzie mogę znaleźć sprawdzoną krawcową, która się podejmie uszycia jednej bądź drugiej sukienki?

glizda - 2008-11-21, 21:06

Marta, w tym temacie była mowa o dobrej krawcowej :)

http://wielun.biz/viewtopic.php?t=5742

Marta - 2008-11-21, 22:05

glizda, dziękuję bardzo. :)
akirus - 2008-11-22, 15:34

Wow sukienka jest super. Nawet poiwedziałabym, że lepsza od poprzedniej.
Panterka - 2008-11-22, 17:09

akirus napisał/a:
Wow sukienka jest super. Nawet poiwedziałabym, że lepsza od poprzedniej.


Popieram :)

Syla - 2008-12-01, 00:48

Obie sukienki są za.je.biste!!!
Ta pierwsza chyba łatwiejsza do uszycia...

glizda - 2008-12-08, 07:54

Marta, którą sukienkę wybrałaś? A może jest jakaś trzecia? :D :D
Marta - 2008-12-08, 16:58

Ah glizda, szkoda gadać :D


Niedługo jadę do Rzgowa, może coś upatrzę. Jednak jeśli nic mi się nie spodoba to pójdę do krawcowej chyba z tą drugą sukienką i będę się modlić żeby ładnie wyszła :P

glizda - 2009-01-21, 10:29

Marta, jak tam studniówka? Jesteś przed czy już po? Jaką sukieneczkę kupiłaś? Proszę o relację :D
glizda - 2009-02-16, 20:09

Relacji od Marty chyba się nie doczekam :D :D


Ostatnio stwierdziłam, ze bocian to się pomylił i nie w tym kraju mnie zrzucił co trzeba :D :D ja na ten śnieg już patrzec nie mogę bleee :evil:
Poprosze o wiosnę :D teraz, natychmiast :lol:

AnnBlue - 2009-02-18, 18:24

glizda napisał/a:
Ostatnio stwierdziłam, ze bocian to się pomylił i nie w tym kraju mnie zrzucił co trzeba ja na ten śnieg już patrzec nie mogę bleee
Poprosze o wiosnę teraz, natychmiast

ja tez mam dość śniegu :evil:
Na szczęście do wiosny juz bliżej niż dalej - chyba :roll:

jenusia - 2009-02-18, 20:30

nooo ten śnieg mnie wykończy kiedyś. Dziś stwierdziłam, że chyba musze sobie rakiety śnieżne kupić zeby móc dojsc na uczelnie. Ja chce słonko i ciepło
Dominika - 2009-02-21, 11:59

Pani Zimie już podziękujemy! Szkoda, że już NA SZCZĘŚCIE musi sobie iść! :mrgreen:

A tak zupełnie poważnie, prognozy mówią, że zima jeszcze 3 tygodnie u nas porządzi, później przyjdą roztopy, a z nimi wszystkie "uroki", oprócz chlapy, pokażą się dodatkowe elementy- określę je jako "odpadki" :evil: Ale ale... zaraz po nich super :slonce:

Acree - 2009-02-21, 13:56

Łoo nie znacie się. Śnieg jest fajny. <idzie robić orzełki na śniegu>
akirus - 2009-02-22, 09:32

Ja też czekam na ciepełko i słoneczko. Sanki z córcia juz były, łyżwy też, narty też więc ta zima już niczym mnie nie ucieszy. A do pracy po śniegu to po prostu nienawidze jeżdzic :evil:
Marta - 2009-02-22, 14:19

glizda napisał/a:
Relacji od Marty chyba się nie doczekam :D :D


Jakoś tak się zagapiłam :D
Szczerze powiedziawszy wszystko wyszło inaczej, sukienka 'trzecia', fryzura kompletnie inna niż była w planach - ale ogólnie było super, bo mi się podobało :mrgreen:



A co do zimy... Tej pani już DZIĘKUJEMY :fuckyou2:

Syla - 2009-02-23, 13:11

Zima była super, a jak ceny łańcuchów na koła podskoczyły! A dzisiaj to nie wiem co to jest... jakieś rzygi roztopione, gdzie mróz! :evil: Teraz się zacznie - rzeki wylały, powodzie, etc., a odpowiednie służby jak zwykle przygotowane inaczej... :roll:
Basia - 2009-03-19, 16:03

I znowu jakaś melancholia, dziewczyny czy Wy też jesteście takie przybite ostatnio ? Ja ledwie podnoszę się z łóżka, cały czas mi smutno i brak ogólnych chęci do życia :( Ratunku :sad:
Aicha - 2009-03-20, 17:25

Chyba odstaję od reszty ale mi jest świetnie, trzeba otwierać oczy i cieszyć się każdym dniem. Trzeba nastawiać się optymistycznie i cieszyć drobiazgami:) To z małych radości powstaje wielkie szczęście ;)
akirus - 2009-03-20, 20:58

Basia napisał/a:
dziewczyny czy Wy też jesteście takie przybite ostatnio
A ja ostatnio to taka zabiegana, że nie mam czasu pomyśleć czy jestem przybita czy nie :P Ale fakt, już bym chciała to wiosenne słonko...
glizda - 2009-03-20, 21:00

A ja mam czasem wszystkiego dość! Niepewność związana z pracą, w domu ciągłe remonty, zima nie chce sobie odejść...bleee :evil:
akirus - 2009-03-20, 21:34

glizda napisał/a:
Niepewność związana z pracą

Biedaku, to ty ciągle jeszcze nic nie wiesz...?

glizda - 2009-03-20, 22:07

akirus, niestety nic nie wiem, teraz kadrowa idzie na tydzień na urlop, do szefowej nie można się dostać a ja zrobiłam sie drażliwa i się każdego czepiam :/
Jak dostane umowę to chyba sie upiję :D :D

Marta - 2009-03-21, 09:49

Ze mną też ostatnio nie jest najlepiej jeśli chodzi o humor ale to wszystko przez zbliżającą się maturę :P
jenusia - 2009-03-21, 09:57

dla mnie to doba ostatanio za którka :( uczelnia, praca, nauka i ta okropna pogoda nie mozna nawet na spacer wyjść odrobinę powietrza złapać
Basia - 2009-03-21, 20:38

Marta napisał/a:
Ze mną też ostatnio nie jest najlepiej jeśli chodzi o humor ale to wszystko przez zbliżającą się maturę :P

Marta to może się zamienimy :D Ja chętnie zdam za Ciebie maturę, a Ty weź kilka moich problemów ;p

Mi się lekko humor poprawią, ale smutna jestem bo wyjeżdża ktoś kogo lubię :( Wszystko jest nie tak jak powinno :(

Acree - 2009-03-21, 20:45

ło.. ja tam mam humor świetny, nawet pomimo tego, ze prawka nie zdałam. Liczy się to, ze mama zapomniała o wywiadówce XD
glizda - 2009-03-21, 22:11

Basia napisał/a:
Wszystko jest nie tak jak powinno :(


Basiu, zawsze jest tak :) u mnie jest to samo, stres z powodu pracy i stres bo człowiek uswiadamia sobie że znów nie trafił z uczuciami :) ale takie jest życie :) Pamiętajcie, to nie my piszemy ten scenariusz tylko życie :) czasami nie ma się wpływu na pewne sprawy :)

Acree - 2009-03-21, 22:14

Basia
Za mnie też!
Albo matme chociaż.

Basia - 2009-03-21, 23:19

Cytat:
Albo matme chociaż.
Kochanaaaa dałam rade z matmą u mojego walnętego wykładowcy na studiach, to na maturze rozwiąże wszystko z zamkniętymi oczami ;)
Cytat:


Basiu, zawsze jest tak :) u mnie jest to samo, stres z powodu pracy i stres bo człowiek uswiadamia sobie że znów nie trafił z uczuciami :) ale takie jest życie :) Pamiętajcie, to nie my piszemy ten scenariusz tylko życie :) czasami nie ma się wpływu na pewne sprawy :)


Nie wiem czy dobija mnie właśnie ten fakt, czy to że się tym aż tak przejmuje, bo moje motto to raczej "żaden facet nie jest tego wart" :roll:

Za kogoś jeszcze zdać maturę :> A może ktoś pomoże mi w pisaniu pracy licencjackiej, bo wena mnie opuściła ;-)

glizda - 2009-04-02, 13:24

W końcu odżyłam :slonce: :D

Umowa o pracę przedłużona i to na czas nieokreślony g:D Wiosna przyszła g:D
Żyć nie umierać gD>
Teraz jeszcze wmawiam koledze że beze mnie wypad sobotni do Czech mu się nie uda i musi mnie koniecznie zabrać g:D g:D

Dominika - 2009-04-07, 12:35

Fajnie jest widzieć tyle zadowolonych emotek. :wink:
Gratluję Glizda :!: i chyba troszkę zazdroszczę :oops:

Acree - 2009-04-07, 21:06

Nie ma któraś jakiś znajomych za granicą co by załatwili pracę na wakacje dla dziewczęcia po maturze?
Dominika - 2009-04-08, 11:52

Co mogę poradzić przed wyjazdem... załatwić sobie pewną pracę PRZED. Nie polecam jechać w ciemno, szczególnie, że chcesz jechać tylko na okres wakacyjny. I tu nie jest tylko kwestia znajomości języka. Po prostu jest ciężko z pracą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia. :-)

Acree - 2009-04-08, 23:27

Ale ja się nie pytam o porady, a o załatwienie pracy ;]
akirus - 2009-05-12, 21:11

W temacie cos ucichło, wiec zapodaję nową myśl. Skoro "w góre biusty" to i brzuchy, pośladki itd. Babki lato za pasem, wiec pewnie szlifujecie firguke do bikini :P
Jakieś pomysły na pozbycie sie fałdków na brzuszku....

glizda - 2009-05-12, 21:19

akirus napisał/a:
W temacie cos ucichło, wiec zapodaję nową myśl. Skoro "w góre biusty" to i brzuchy, pośladki itd. Babki lato za pasem, wiec pewnie szlifujecie firguke do bikini


Ha ha ha a mnie właśnie brzuszek rośnie :D od razu mówię, nie jestem w ciąży hahaha
i jestem tak leniwa ze nie chce mi sie go zrzucać :D :D :D

jenusia - 2009-05-12, 21:57

hehe u mnie tez coraz wiecej ciałka ;p ale jedzenie to sama przyjemność :D a tak w ogóle to jest maj i jest pięknie.... :D :D:D
Basia - 2009-05-12, 22:26

To chyba jestem wyjątkiem, bo u mnie z każdym tygodniem coraz mniej, a to wszystko przez stresik i bieganinę w pracy, ale co jak co na plaży będzie wyglądać fajnie więc tak to ja mogę pracować ;)
jenusia - 2009-05-12, 22:54

hehe trzeba jeszcze jechac na ta plaze, zeby miec gdzie załozyc bikini i pokazywac ciało ;p
Acree - 2009-05-12, 23:55

Trzeba miec bikini :D
glizda - 2009-05-13, 08:00

A ja sobie tak myślę, że nie przejmuje się moim brzuszkiem :grin: no to co że jest :grin:
I tak uważam, że jak na swoje 32 latka mam fajna figurkę i nie ma się czego wstydzić :grin:

Jak to ktoś mi kiedyś powiedział: najważniejsze abyś pokochała siebie :grin:

akirus - 2009-05-13, 19:59

Kurcze glizdeczko tobie to by sie jeszcze przydały ze 2 kg. Ty chudzielcu :P
jenusia - 2009-05-13, 20:29

akirus napisał/a:
Kurcze glizdeczko tobie to by sie jeszcze przydały ze 2 kg. Ty chudzielcu :P

Dokładnie ;p to jest chudzielec jak nie wiem ;p założe się, że nawet nie widać tego co jej przybyło ;p

glizda - 2009-05-13, 20:31

jenusia napisał/a:
akirus napisał/a:
Kurcze glizdeczko tobie to by sie jeszcze przydały ze 2 kg. Ty chudzielcu

Dokładnie ;p to jest chudzielec jak nie wiem ;p założe się, że nawet nie widać tego co jej przybyło ;p


Widać :D na spocie wam pokażę :lol: :lol: :lol:

Dominika - 2009-05-19, 10:43

Na poprawę humoru dla Was:" Tell me how many frogs do I have to kiss, before I find my prince :) " :arrow: opis z GG znajomej. :lol:
Marta - 2009-05-19, 11:23

akirus napisał/a:
Kurcze glizdeczko tobie to by sie jeszcze przydały ze 2 kg. Ty chudzielcu :P


Faktycznie, ostatnio wyczaiłam glizdeczkę na mieście i chude to takie!! Wiatr mocniej zawieje i porwie. :D :P

jenusia - 2009-05-19, 11:51

no wlasnie miała mi ostatanio pokazać te kilogramy i jakoś ich nie widac :P

Dominika tekst świetny :P

a ja mam ochotę śpiewać: I znowu przyszedł maj zmieszał w moim sercu.. la la la :D

glizda - 2009-05-19, 12:04

Marta napisał/a:
Faktycznie, ostatnio wyczaiłam glizdeczkę na mieście i chude to takie!! Wiatr mocniej zawieje i porwie


Wiesz Marta, nosi się w torebce odpowiednie ciężarki :D


jenusia napisał/a:
no wlasnie miała mi ostatanio pokazać te kilogramy i jakoś ich nie widac :P

Kilogramy schowałam pod bluzą :P

A ja mam różnie w tym maju, tu depresja, tu jej już nie ma... no ale w końcu kobieta zmienna jest i nastroje też zmienne ma :D :D

glizda - 2009-07-31, 14:53

Halo!! Co tak tu cicho? Albo wszystkie są zadowolone i żadna nie ma z was depressji albo ... sama nie wiem co :D :D

Ja ostatnio jestem zadowolona, na wczasach podbudowalam swoje ego, które się zachwiało cosik :D i jest super :D

Leveile Soleile - 2009-08-02, 18:36

Ja jem jak szalona ostatnio (czyt. od około miesiąca) :D ale o dziwo przytyłam tylko pół kilo, to mało jak na tyle ile jem. :wink:
Marta - 2009-08-02, 23:51

RATUNKU, co mam robić żeby ograniczyć zjadanie ogromnych ilości chipsów i frytek? :P :P
glizda - 2009-08-03, 08:30

Cytat:
RATUNKU, co mam robić żeby ograniczyć zjadanie ogromnych ilości chipsów i frytek? :P :P


Nic :D poddaj się temu! :D :D :D

Ja uwielbiam frytki i chipsy :D :P

Magduś - 2009-08-03, 11:14

Dopóki te frytki i chipsy nie będą zamieniały się w dodatkowe kg, to chyba nic nie zrobisz. :mrgreen:
Marta - 2009-08-08, 09:46

Babeczki, kolejny problem.. Wiecie gdzie jest duży wybór sukienek na wesele? Obeszłam cały Wieluń - albo mi się nie podoba albo rozmiar 36 jest jeszcze za duży a mniejszych nie szyją :] Warto jechać do Tuszyna/Rzgowa? Jest coś może w Łodzi, we Wrocławiu, jakies mniejsze sklepiki bo w galerii to raczej chyba nie?
Kolejne wesele i kolejny problem a tych problemów jeszcze się szykuje sporo w najbliższym czasie, ugh :(

Magduś - 2009-08-08, 11:03

Ja wczoraj miałam ten sam problem - szukanie sukienki. :mrgreen: Marta, może jedź do Częstochowy? W Sece mają ogroooomny wybór. Tam praktycznie w każdym sklepie są głównie sukienki.
Marta - 2009-08-08, 12:25

W Sece? A gdzie to? :) Na alejach?
Asiunia - 2009-08-08, 12:54

Ja polecam Konopiska pod Częstochową, bardzo duży wybór sukienek i rozmiarów :)
Ewka87 - 2009-08-08, 14:03

W Konopiskach faktycznie duży wybór, ale jak szukałam w zeszłym roku to nic konkretnego nie było.
A co do Seki to fakt tam też jest spory wybór i sklep godny polecenia.
Na stronce jest mapka jak tam trafić rozkład sklepów.
http://www.seka.gold.pl/

Asiunia - 2009-08-08, 14:20

Ja w Konopiskach byłam w maju, w tym roku i wybór był bardzo duży, nawet bym powiedziała, że za duży bo nie wiedziałam na co się zdecydować :grin:
Ewka87 - 2009-08-08, 19:43

A szukałaś czegoś konkretnego, czy tylko oglądałaś??
Asiunia - 2009-08-09, 00:30

Ewka87 napisał/a:
A szukałaś czegoś konkretnego, czy tylko oglądałaś??


Byłam z rodzicami. Ja i mama kupowałyśmy sukienki na wesele,a tata garnitur. Wszyscy trzej kupiliśmy idealne stroje z których byliśmy bardzo zadowoleni, dlatego polecam Konopiska :)

Dominika - 2009-08-09, 09:54

Pochodziłam ostatnio po sklepach i tych kiecek na wesele to jest zatrzęsienie. :wink: Ja miałam wesele w maju, kupiłam dwie kiecki w Pauli- Vertus (nie mogłam się zdecydować na jedną :P ). Dodatkowo mogę polecić sklep na rogu Kaliskiej. Są super kiecki i dodatkowo przecenione (ja wczoraj kupiłam 4 spódnice). :D Nie wiem czy się opłaca jechać do Rzgowa- wszystkie te mniejsze sklepiki zaopatrują się w kiecki stamtąd.


aaaa i jeszcze muszę się pochwalić a jednocześnie zachęcić do składania reklamacji w sklepach. :mrgreen:
Jakiś czas temu kupiłam koszulę w Vertusie w Wieluniu. Raz ją założyłam, wyprałam, po czym chciałam ją wyprasować. Na metce temperatura prasowania nie była dobrze widoczna. Ustawiłam za wysoką. Na bluzce na plecach zrobiły się dziurki. Koszula miała tydzień :!: Wahałam się czy składać reklamację, bo właściwie to było z mojej winy. Niemniej jednak złożyłam reklamację- babeczka w sklepie opisała. Po 2 tygodniach dostałam negatywną odpowiedź. Po czym już sama napisałam odwołanie. :mrgreen: Po 3 dniach dostałam koszulę już bez dziurek :!: :D Dodam, że w międzyczasie kupiłam taką samą koszulę, bałam się, że mi nie uznają reklamacji. :P Teraz co prawda mam dwie, ale i tak cieszę się, że postawiłam na swoim. :wink:

Marta - 2009-08-09, 13:49

Dominika, wiem że jest zatrzęsienie ale w moim przypadku jest problem z rozmiarem. Sklepik na rogu ul.Kaliskiej i Paula-Vertus odpada, bo tam najmniejszy rozmiar to 36..
Chyba muszę się wybrać do tej Częstochowy bądź Konopisk :wink:
Dzięki babeczki!

Magduś - 2009-08-09, 18:24

Marta, Seka to taki piętrowy budynek ze sklepami w alejach.
http://www.seka.gold.pl/

Dominika - 2009-09-15, 14:34

Jak tam u Was babeczki?
U mnie masakra- sypię się. Ból w karku od kilku dni, dziś wizyta u laryngologa. Tak oto człowiek reaguje na dni wolne od pracy. :P

Marta - 2009-10-22, 14:42

Dominika napisał/a:
Jak tam u Was babeczki?
U mnie masakra- sypię się. Ból w karku od kilku dni


Mam podobnie. Od siedzenia przy komputerze w pracy kark też mi wysiada, nie mówiąc o kondycji, bo wejście po schodach na wyższe kondygnacje jest dla mnie przeszkodą :D Ale postanowienie jest - zaczynam biegać od listopada :P Trzeba się w końcu trochę ruszyć.. :wink:

Basia - 2009-10-22, 15:37

Marta napisał/a:
Mam podobnie. Od siedzenia przy komputerze w pracy kark też mi wysiada, nie mówiąc o kondycji, bo wejście po schodach na wyższe kondygnacje jest dla mnie przeszkodą :D Ale postanowienie jest - zaczynam biegać od listopada :P Trzeba się w końcu trochę ruszyć.. :wink:


Ja od komputera to miałam to samo, ale od jakiegoś czasu chodzę na 2 godziny fitnessu i czuje się rewelacyjnie.

glizda - 2009-10-28, 08:04

A bleeee :x chce lato!!!

Nie wiem jak u was dziewczynki ale ja co roku jesienią mam depresję, dopada mnie zmęczenie, zniechęcenie, rozdrażnienie po prostu masakra :/

Mam nadzieję ze szybko mi minie, przydałby się jakiś osobisty pocieszyciel :D :D :D

Dominika - 2009-11-04, 08:36

Dla mnie zima mogłaby nie istnieć :!: :evil: Zrobiłabym wyjątek- góry- tam śnieg i wszystkie pozostałe atuty zimy, by mi nie przeszkadzały.

Glizda, "osobisty przyjaciel", a teraz korzystasz z czyjegoś? :P

glizda - 2009-11-04, 08:55

Dominika napisał/a:
Glizda, "osobisty przyjaciel", a teraz korzystasz z czyjegoś? :P


:D :D :D :D

Nie, nie korzystam z żadnego teraz :P ani z mojego ani z cudzego hahahah

Dominika - 2009-11-04, 08:59

glizda napisał/a:
Nie, nie korzystam z żadnego teraz :P ani z mojego ani z cudzego hahahah


sorry, ale tak głupio mi się pomyślało :P

glizda - 2009-11-04, 09:00

Dominika napisał/a:
glizda napisał/a:
Nie, nie korzystam z żadnego teraz :P ani z mojego ani z cudzego hahahah


sorry, ale tak głupio mi się pomyślało :P


:D

:D :D :D mnie też by się tak pomyślało :P

Dominika - 2009-11-04, 09:05

Uff, ale widzę, że humor dopisuje, więc nie jest źle. :wink:
Marta - 2009-11-04, 09:17

Dominika napisał/a:
Dla mnie zima mogłaby nie istnieć Zrobiłabym wyjątek- góry- tam śnieg i wszystkie pozostałe atuty zimy, by mi nie przeszkadzały.


Góry i śnieg to coś pięknego, ale miasto, śnieg i dojście do pracy po tym śniegu to jest masakra :P No ale cóż, będzie tylko gorzej..


Gdzie ta wiosna... :wink:

glizda - 2009-11-04, 09:18

Ja jak dziś doszłam do pracy to wyglądałam jak śnieżynka :D :D :D
glizda - 2009-12-30, 10:07

Hej dziewczyny!!!! W sen zimowy zapadłyście czy jak? :D :D :D :D
Dominika - 2009-12-30, 10:39

Prawie :P ja śpię po 8-9 h, czasem 10. :mrgreen: Pocieszam się, że z każdym dniem coraz bliżej wiosny. gD>
Marta - 2009-12-30, 17:42

glizda napisał/a:
W sen zimowy zapadłyście czy jak? :D :D :D :D


Bardzo bym chciała zapaść w ten sen, bo póki co jestem zawalona papierzyskami w pracy i książkami w domu.. :(

Leveile Soleile - 2009-12-30, 17:58

Ja też po pracy zmęczona i nie mam na nic ochoty :oops: :wink: Zaraz idę spać, bo ciągle niewyspana chodzę... :555: ;)
Dominika - 2010-01-03, 15:07

Coś na te chłodne popołudnia :) g:P
Leveile Soleile - 2010-01-03, 15:53

No nawet nawet. :D Ale na bardzo młodego wygląda, ciekawe ile ma lat :P
Dominika - 2010-01-03, 16:51

'92 :P
Leveile Soleile - 2010-01-03, 20:01

:shock: Ma 18 lat?Yyyy, myślałam, że jednak troszkę więcej. :P Łee, dla mnie za młody. :razz:
Dominika - 2010-01-03, 20:16

Ale popatrzeć można, i chyba na aż tyle możemy sobie pozwolić. :D :cry:
Leveile Soleile - 2010-01-03, 21:13

No ja wiem, że nie możemy go mieć,choć jakby się uprzeć...:D :twisted:

No fajne ciacho, fajna klata. :P Dominika dba o nas. :D

glizda - 2010-01-20, 08:44

Ostatnio u mnie masakra jest :( mnóstwo pracy :(
stałam się nerwowa, warczę na wszystkich :evil: nic mi się nie chce jak przyjdę do domku... i jeszcze ta zima... bleee

Dominika - 2010-01-20, 09:46

Ja miałam dołek, jakieś 2 tyg. temu- po spotkaniu z promotor. :571:
Teraz "delektuję" się przedostatnią sesją :twisted: - zostały jeszcze 3 koła i 1 egzamin. :zly:

Co mnie najbardziej denerwuje zimą, chodzenie po nieodśnieżonych chodnikach. :533:

jenusia - 2010-01-21, 00:42

ja ostatanio mam masakre.. :/ nie wyrabiam sie z niczym, nie mam czasu na nic, ciagle w złym humorze, krzycze na innych, mam dość... a tu jeszcze tylko 8 egzaminow i 3 koła rewelacja :d
Leveile Soleile - 2010-01-21, 05:11

Dołączam do grona zdołowanych. :oops:
Dominika - 2010-01-21, 09:03

Co Ty tak wcześnie wstajesz? Też bym chodziła wk... zdenerwowana. :P
Leveile Soleile - 2010-01-21, 16:44

Na 7:30 do pracy. :wink: No rano jestem podkurzona :D , ale później trochę przechodzi. :wink:
Marta - 2010-01-21, 21:06

Ja też praca - dom, praca - dom a w domu nauka.. :(
Dominika - 2010-01-23, 12:22

Jeszcze 2 koła i 1 egzamin, a co Dominika dostaje w prezencie?- książkę "Zmierzch". I teraz dopiero jest walka z samą sobą. :twisted: Na razie książka leży, staram się na nią nie patrzeć. Dzielnie robię notatki z prawa pracy. Taką walkę będę toczyć przez następne 2 tyg. :P
Leveile Soleile - 2010-01-23, 13:05

Dominika napisał/a:
Jeszcze 2 koła i 1 egzamin, a co Dominika dostaje w prezencie?- książkę "Zmierzch". I teraz dopiero jest walka z samą sobą. :twisted: Na razie książka leży, staram się na nią nie patrzeć. Dzielnie robię notatki z prawa pracy. Taką walkę będę toczyć przez następne 2 tyg. :P


Współczuję, sama sobie też, bo również stoję przed takim dylematem- nauka czy książka? :D

jenusia - 2010-01-23, 14:16

hehe no ja nie mam dylematu majac w persyepktywie 8 egzaminow :D
Dominika - 2010-01-23, 16:53

Ciężko, ale daję radę. :wink: Właśnie stworzyłam sobie notatki do nauki- 40 str. :mrgreen:

[ Dodano: 2010-01-24, 21:45 ]
No i stało się. :) Moja zdolność odraczania gratyfikacji .. jest 2-dniowa. Właśnie w "nagrodę" całodniowego ślęczenia nad prawem pracy, biorę się za "Zmierzch". 8)

glizda - 2010-02-02, 08:39

Fryzjer, kosmetyczka, solarium.... i od razu humor lepszy :D :D :D :D
Nadal rozdrażniona chodzę ale już lepiej jest :grin: byle do wiosny przetrwać g:D

Leveile Soleile - 2010-02-02, 14:00

glizda napisał/a:
Fryzjer, kosmetyczka, solarium.... i od razu humor lepszy :D :D :D :D
Nadal rozdrażniona chodzę ale już lepiej jest :grin: byle do wiosny przetrwać g:D


Oo to fakt, poprawia się humor. :D Mi zwłaszcza po fryzjerze, o ile oczywiście jestem zadowolona z efektu. :razz: A do kogo chodzisz?

Dominika - 2010-02-02, 14:02

Ja już się nie mogę doczekać następnego tygodnia. :) Też sobie zrobię mała odnowę biologiczną. :D
glizda - 2010-02-02, 14:32

Leveile Soleile napisał/a:
Oo to fakt, poprawia się humor. :D Mi zwłaszcza po fryzjerze, o ile oczywiście jestem zadowolona z efektu. :razz: A do kogo chodzisz?


Ja oczywiście do Dawida, już od x czasu :D

Leveile Soleile - 2010-02-02, 16:34

A powiedzcie mi jakich Dawid używa farb?Nie niszczą włosów?Z małą ilością amoniaku?Bo ja chodzę ciągle do Magdy i ona ma b.dobre farby, praktycznie nie czuję amoniaku, włosy mam ładniejsze niż normalnie :P Tylko z kolorami tak średnio, bo są co prawda naturalne, ale jakoś nie moge trafić w ten jedyny kolor, zastanawiam się czy może Dawid by mi nie trafił w odcień. Boję się jednak esperymentować, stąd mój dystans do zmian fryzjera (poza tym złe doświadczenia...) :roll:

A może pochwalicie sie swoimi kolorami w formie załączników? :razz:

Panterka - 2010-02-02, 16:56

Co do farb jakich Dawid używa to niestety nie odpowiem ci na to pytanie. Jeśli chodzi o ich szkodliwość na włosy to nie mogę narzekać. Nie uważam żebym miała jakoś bardzo zniszone włosy a farbuję dość często. Co do doboru koloru włosów to ja zawsze powierzam go Dawidowi i jestem zadowolona. Kolory są różne ale przeważnie pozostajemy w rudych odcieniach. Ja też zawsze miałam złe doswiadczenia z fryzjerami ale odkąd chodzę do Dawida zawsze jestem zadowolona z efektu.
Dominika - 2010-02-02, 17:15

Ja chyba od 2 lat chodzę do Dawida. Zawsze są to jakieś brązy, czekolady. :razz: Zdjęcie wkleję w następnym tygodniu, bo się wybieram do Dawida właśnie. W zimę rzadziej farbuję włosy, ostatnio w październiku. :oops:
Leveile Soleile - 2010-02-02, 17:48

Dzięki za odpowiedzi. :smile:

Dominika ja także właśnie w bręzach teraz siedzę. ;) Aktualnie mam na włosach jasny brąz o ciepławym zabarwieniu. Nie pamiętam jak się dokładnie kolor nazywał ale tak jakoś : light chestnut bronze czyli coś w tym stylu, tylko mój lekko wypłowiał :D (znalezione w necie) Malutkie zdjęcie, ale coś tam się zobaczy. :wink:

Natomiast jak dla mnie to ten mój kolor jest za mało wyraźny i chciałabym coś intensywniejszego albo zmienię odcień na cos w tym stylu. Ma lekkie przebłyski fioletu, ale i ciepłego, ciekawy kolorek.


Ja tez dawno byłam, jakoś pod koniec października/listopad. :wink:

Marta - 2010-02-11, 13:25

Nie wiem jak u Was, ale w moim brzuszku po kilku godzinach w pracy są już +3 pączki, a w zanadrzu mam pudełko faworków i 5 pączków do domku :D
Leveile Soleile - 2010-02-11, 13:48

Ja zjadłam 2 pączki i mi niedobrze :P Ale wieczorem zjem jeszcze jednego :D
glizda - 2010-02-11, 13:51

Ja, jak na razie tylko jednego zjadłam, ale jeszcze wszystko przede mną g:P g:D
Dominika - 2010-02-11, 13:54

Ja się porwałam na pączki domowej roboty. Właśnie skończyłam piec. g:P

W załączniku fotka, z pierwszej partii pączków. 8) Zjadłam 3. Na razie pass

Marta - 2010-02-11, 14:04

Dominika, to i tak Cię podziwiam, bo ja zazwyczaj jak robię jakieś ciasto to nie mam ochoty później go jeść, więc w tym przypadku pewnie ani jednego pączka własnej roboty bym nie zjadła.. :P

Ale trzeba przyznać wyglądają smakowicie :P

Syla - 2010-02-11, 14:53

Dominika napisał/a:
Ja się porwałam na pączki domowej roboty. Właśnie skończyłam piec.

W załączniku fotka, z pierwszej partii pączków. Zjadłam 3. Na razie pass

Wow! Respect! :D Wyglądaja smakowicie!

Dzisiaj pączkowe szaleństwo, siachnęłam do chwili obecnej 2 sztuki, były to pączki śląskie, bo jedzone na Śląsku, hahaha... Nie zauważyłam różnicy w smaku :wink:
Smacznego :D

Acree - 2010-02-11, 20:07

Ja mam oponki, jak ktoś chce moge się podzielić.
Dominika - 2010-02-11, 20:57

Dorwałam książkę i piję ziółka. :P Wstyd się przyznać, ale nie zjadłam dziś nic oprócz pączków.
Martiiinka18 - 2010-02-11, 22:28

a ja się pochwalę, ani jednego pączka nie zjadam :D
Leveile Soleile - 2010-02-11, 22:40

Martiiinka18 napisał/a:
a ja się pochwalę, ani jednego pączka nie zjadam :D


Dieta? ;)

Martiiinka18 - 2010-02-11, 23:40

nie jakoś tak nie było natchnienia na pączka :P
Leveile Soleile - 2010-02-12, 01:20

Martiiinka18 napisał/a:
nie jakoś tak nie było natchnienia na pączka :P

Aha, no tak też bywa, w końcu nie jest to mus, żeby zjeść pączka, ot taka tradycja jak walentynki i inne takie :wink: Choć jak walentynki uważam za znacznie głupszy dzień niż Tłusty Czwartek. :D

jenusia - 2010-02-12, 10:11

no ja podobnie jak Dominika ;p zjadlam 3 pączki i na tym skończyło się moje jedzenie wczoraj ;p
Marta - 2010-03-24, 08:56

Co tam babeczki u Was? Wiosenkę już mamy więc humory powinny być wyśmienite 8)
Dominika - 2010-03-24, 08:58

Taaa samopoczucie lepsze, tylko ja od 2 dni zaczynam i kończę dzień z bólem głowy. :571:
Marta - 2010-03-24, 09:20

Aaa bo Ty pracę piszesz, tak?

Jak tak to wiem co przeżywasz, moja siostra też 'próbuje' coś napisać :P

Dominika - 2010-03-24, 09:23

Piszę piszę... i skończyć nie mogę, "zawsze coś" do poprawy. Tak to jest jak Ci się trafi promotor z przerośniętymi ambicjami. :P
glizda - 2010-03-24, 09:25

W końcu wiosna przyszła :D
ciepełko się robi :D
dostaje się bardzo "romantyczne" smsy w stylu: jest pierwsza w nocy, kobieto! Poszła spać! :D :D :D :D

Po prostu życie jest piękne :D :D :D :slonce:

Marta - 2010-03-24, 09:27

Na prawdę Ci współczuje, moi bracia mieli podobnie a teraz siostra :551: Więc powodzonka i cierpliwości życzę ! :one:
Dominika - 2010-03-24, 09:31

Dałam sobie ostateczny termin - po świętach. Po świętach oddaję i nie poprawię już nawet przecinka. :P

Glizda... no proszę. Czyli dobrze jest, to ile tych dni jeszcze zostało? :wink: Pamiętaj, że z każdą upływającą sekundą jest coraz bliżej do powrotu. :mrgreen:

Marta - 2010-03-24, 09:34

Dominika, jaki masz temat, ciekawy chociaż? :P



Glizda - Dominika ma całkowita rację, już jest 'bliżej niż dalej' do powrotu Twojego mężczyzny :wink:

glizda - 2010-03-24, 09:55

Dominika napisał/a:
Glizda... no proszę. Czyli dobrze jest, to ile tych dni jeszcze zostało? :wink: Pamiętaj, że z każdą upływającą sekundą jest coraz bliżej do powrotu. :mrgreen:


hmm.... pól roku to ile dni jest? :D :D :D :D

Teraz czekam na kontakt internetowy :) smsowy już jest :D

Dominika - 2010-03-24, 10:12

Marta napisał/a:
Dominika, jaki masz temat, ciekawy chociaż? :P


Temperament i skłonności do angażowania się w zakupy a poczucie szczęścia. :D

Cytat:
hmm.... pól roku to ile dni jest? :D :D :D :D


no policz sobie ;p To jest pierwsze, co bym zrobiła. :D i z ogromną satysfakcja skreślałabym dni w kalendarzu. :razz:

Marta - 2010-03-24, 12:04

Dominika napisał/a:
Marta napisał/a:
Dominika, jaki masz temat, ciekawy chociaż? :P


Temperament i skłonności do angażowania się w zakupy a poczucie szczęścia. :D



Rozumiem, ze piszesz to na podstawie własnych doświadczeń? :D :D

Dominika - 2010-03-24, 12:25

Myślę, że ze mną z zakupami nie jest tak źle. ;p Mam konkretną grupę- bankowców. 8) Dawno nie miałam takiego obrzydzenia do pisania czegokolwiek. :572:
Marta - 2010-03-25, 09:38

Mogę sobie trochę pomarudzić? :(

Przez całą zimę byłam zdrowa, wczoraj mi nic nie było a w nocy mnie przeziębienie dorwało.. Ale się parszywie czuję :( :(

glizda - 2010-03-25, 09:40

Marta napisał/a:
Mogę sobie trochę pomarudzić? :(

Przez całą zimę byłam zdrowa, wczoraj mi nic nie było a w nocy mnie przeziębienie dorwało.. Ale się parszywie czuję :( :(


Oczywiście, że możesz sobie pomarudzić :D

Oj, kuruj się i wracaj do zdrówka szybciutko :grin:

Panterka - 2010-03-25, 10:33

Marta, nie jesteś sama. Ja wczoraj już się kiepsko czułam a dzisiaj rano obudziłam sie z bólem gardła i ucha. Zarejestrowałam się do lekarza na... 17:20. Moja mama sie śmiała że do tej godziny to umrzeć można :P
Marta - 2010-03-25, 10:41

Ja nawet nie idę do lekarza, bo co mi da na przeziębienie? :P Zresztą na weekend jadę do szkoły a na zwolnienie nie mogę sobie pozwolić, bo nie mam czasu w pracy chorować.. Więc muszę się przemęczyć, jak szybko przyszło tak szybko musi sobie iść, a SIO! :wink:


A swoją drogą do 17.20 na prawdę można umrzeć.. Ale trzymaj się Panterka :D

jenusia - 2010-03-25, 18:32

a ja mialam dziś koszmarny dzień... i teraz nachodzą mnie refleksje.. dziewczyny cieszmy się każdym dniem, każdą chwilą, bo w każdej sekundzie nasz żywot może się skończyć...
Syla - 2010-03-29, 10:32

jenusia napisał/a:
dziewczyny cieszmy się każdym dniem, każdą chwilą, bo w każdej sekundzie nasz żywot może się skończyć...

Uuu... faktycznie miałaś zły dzień.
Znowu mamy poniedziałek, aż miło wyjrzeć za okno - piękna pogoda, wiosna na ramiona nasze w końcu spadła :D
Jak tam Wasze zdrowie, samopoczucie oraz wiosenno-świąteczne porządki?

glizda - 2010-03-29, 10:44

Syla napisał/a:
Jak tam Wasze zdrowie, samopoczucie oraz wiosenno-świąteczne porządki?


Zdrowie dobrze :D porządki porobione :P a samopoczucie do d.... :evil: to tak w skrócie :D

Syla - 2010-03-29, 11:23

glizda napisał/a:
a samopoczucie do d.... to tak w skrócie

No ja Cię proszę... a co się porobiło temu Misiu? W taki dzień nie można się nie uśmiechać, biegać, skakać, latać, pływać, w słonku wypoczywać...
Glizda, ja wiem co Ci dolega 8) Przyszła wiosna, ziemia robi się sucha i pewnie ciężko się poruszać w podziemnych tunelach, bo sucho to grozi zawaleniem :twisted:

Tyle słońca w całym mieście, nie widziałam tego jeszcze... :wink:

glizda - 2010-03-29, 11:54

Ja tej wiosny nie odczuwam dziś gdyż siedzę w murach :/ byle do 15 :D

A tak to ogólnie myślę że faceci rzeczywiście są z marsa :evil:

jenusia - 2010-03-29, 12:06

Syla napisał/a:
jenusia napisał/a:
dziewczyny cieszmy się każdym dniem, każdą chwilą, bo w każdej sekundzie nasz żywot może się skończyć...

Uuu... faktycznie miałaś zły dzień.
Znowu mamy poniedziałek, aż miło wyjrzeć za okno - piękna pogoda, wiosna na ramiona nasze w końcu spadła :D
Jak tam Wasze zdrowie, samopoczucie oraz wiosenno-świąteczne porządki?


No tak mieliśmy wypadek samochodowy, na szczęscie wszyscy cali i zdrowi :)

U mnie w Łodzi dziś też w miarę ciepło, ale brakuje mi takiego słoneczka jak bylo w czwartek czy piątek... U mnie nastrój nawet dobry, gorzej jak pomyślę o zbliżających się urodzinkach i kolejnym roku dodanym ;p ale co tam po raz kolejny będę obchodzić 18stkę :D

Dominika - 2010-03-29, 13:51

g:(\ od kilku dni masakra ...
Leveile Soleile - 2010-03-29, 13:59

Niby słonka trochę jest, ale to nic nie daje, bo też mam kiepskie dni ostatnio :sad:

Oby było lepiej. :wink:


Glizda co do facetów to się zgodzę. 8)

Syla - 2010-03-29, 14:25

jenusia napisał/a:
No tak mieliśmy wypadek samochodowy, na szczęscie wszyscy cali i zdrowi

Najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi :)
glizda napisał/a:
A tak to ogólnie myślę że faceci rzeczywiście są z marsa

No wiadomo, a my z Wenus 8)
Ale nie jest tak źle, rzekłabym fantastycznie :P
Dominika napisał/a:
od kilku dni masakra ...

Matko Bosko Ostrobramsko?!?! :tuba: Zwracam się z uprzejmą prośbą o wzięcie się w garść :511:
Kobitki w kupie siła, więc wysyłam Wam trochę ciepła i mojej pozytywnej energii... :585: :580:
Czy już czujecie radość i swobodę??? :witamy:

Dominika - 2010-04-09, 13:29

Już zdecydowanie lepiej. :)
Oddałam pracę. Teraz tylko egzamin specjalizacyjny i PRAWIE po studiach. :razz:

Marta - 2010-06-16, 11:27

Szykują się CIĘŻKIE (minimum) 2 miesiące .. :( i jeszcze te egzaminy.. :(
Dominika - 2010-06-16, 22:58

Sesja przez 2 miesiące? :shock: Mam nadzieję, że nie...
Ja już swoją ostatnią zamknęłam, została obrona... :572:

Marta - 2010-06-16, 23:31

Nie nie, nie sesja, to dziadostwo czeka mnie tylko do 2 tygodnia lipca. Ale co gorsza na wakacje zostaję sama, bez mojego towarzysza :( wyjeżdża.. :(
daughter - 2010-06-16, 23:59

:grin: Marta to 2 miesiące,ciesz się ,że nie 4 albo 6...
odpoczniesz,uświadomisz sobie tęsknotą jak baaaardzo Go kochasz....minie szybko tak, zresztą ,jak wakacje... :lol:

Dominika - 2010-06-17, 20:09

Marta napisał/a:
Ale co gorsza na wakacje zostaję sama, bez mojego towarzysza :( wyjeżdża.. :(


Dacie radę :-)

Magduś - 2010-06-18, 08:55

W ciagu 3 lat z moim chłopakiem przeżyłam trzy takie wyjazdy... Da się! Tylko trzeba sobie tak zorganizować czas, żeby o tym nie myśleć. :smile:
glizda - 2010-07-05, 14:23

Marta, ja już mojego ulubionego znajomego nie widziałam ponad 3 miesiące a jeszcze 3 miesiące przede mną, aż boję się myśleć co mu zrobię jak wróci :D :D :D :D :D :D
glizda - 2010-09-15, 09:15

Halooooo!!!
Co tam dziewczynki? Depresja jesienna was dopadła? czy jak? :P

daughter - 2010-09-15, 10:07

Hej!
Tylko grypka :sad:
moze ma któraś sprawdzony przepis na cudowne wyzdrowienie :D

glizda - 2010-09-15, 10:15

Grzane piwko i łóżeczko :D :D
Leveile Soleile - 2010-09-15, 10:42

daughter napisał/a:
Hej!
Tylko grypka :sad:
moze ma któraś sprawdzony przepis na cudowne wyzdrowienie :D


Też jestem przeziębiona :( Niestety naszpikowałam sie czosnkiem, piję też herbatkę z miodkiem i cytryną ;) No i sok malinowy domowej roboty. Na razie to póki co. :roll:

daughter - 2010-09-15, 10:48

To tak jak ja...jak wróce do domu po pracy to wrzuce przepis na domowy adwokacik, podobno mozna sie fajnie wypocic i szybciej przechodzi :grin:
Marta - 2010-09-15, 14:13

Ja też zakatarzona, ale to po weselu :D
Polecam na przeziębienie herbatkę z sokiem malinowym i bursztynem (to znaczy spirytus z kamykami bursztynu - magiczny specjał, na prawdę pomaga! :twisted: )

daughter - 2010-09-15, 19:51

Marteczko , jakoś nie mogę się przekonać do tej cudownej nalewki bursztynowej.Mama miał ale jakoś jej nie pomogło...
Proponuję adwokacik własnej roboty: żółtko ucieramy z łyżeczką miodu ewentualnie łyżeczką cukru,gdy będzie miało lekką i puszystą konsystencję dolewamy przegotowanego i ostudzonego mleka-tyle ,żeby zostało jeszcze miejsca w szklance na 1-1,5 kieliszka wódki czystej. No i pijemy, najlepiej przed snem, tak,żeby nic już nie jeść.Podobno działa rozgrzewająco na bolące gardło i przełyk... ja próbuję dzisiaj wieczorem :)

BaD_GiRl - 2010-09-15, 20:58

Najlepsze na choróbska gorące mleko z czosnkiem i miodem...podobno działa, jednak ja jakoś nie umiem się przekonać do wypicia tego specyfiku;) no i oczywiście najlepiej na noc, coby nikogo nie zaczadzić ;D ;D
Dominika - 2010-09-15, 21:10

Mnie ostatnio coś brało- od razu poszłam do apteki. Pani dała mi ASPIRIN C tabletki musujące- w smaku okropne, ale jak na razie nic się nie dzieje.
Aura za oknem dołująca, pogoda zdradliwa... g:\

Marta - 2010-09-15, 22:06

daughter, u nas jest to sprawdzone. Oczywiście najlepiej stosować jak zaczyna coś się dziać - bankowo wszystko wróci do normy po zażyciu :P
glizda - 2010-09-29, 09:51

A bleeee jaka pogoda :( normalnie barowa, nic tylko zamiast do pracy na piwko iść :drink:
Całe szczęście ze przeziębienie mi mija pomalutku :D
Zielony od 5 tygodni milczy, nie wiem gdzie jest, kiedy wraca, cisza :/ jak wróci to talibowie do mnie to pikus :502:

BaD_GiRl - 2010-09-29, 10:53

glizda-współczuję.... ja też niestety muszę czekać na swojego TŻta:( prawdopodobnie do stycznia....masakra! jak to przetrwać?? ktoś zna jakiś sprawdzony sposób? bo minął miesiąc i jest bardzo ciężko....:(
glizda - 2010-09-29, 11:27

BaD_GiRl, dasz rade, zobaczysz, zielonego już 7 miesięcy nie ma, najgorsze pierwsze tygodnie i ostatnie. a ten środek to da się wytrzymać :) jeżeli tylko kontakt macie to spokojnie :) głowa do góry :)
daughter - 2010-11-08, 12:13

A to poprawi nam wszystkim humor :D


http://www.demoty.pl/patrycja-kazadi-11100

Marta - 2010-11-08, 14:21

daughter napisał/a:
A to poprawi nam wszystkim humor :D


http://www.demoty.pl/patrycja-kazadi-11100



8) 8) W takim razie ja już nie mam żadnych kompleksów 8) 8)

glizda - 2010-11-08, 15:02

Marta napisał/a:
daughter napisał/a:
A to poprawi nam wszystkim humor :D


http://www.demoty.pl/patrycja-kazadi-11100



8) 8) W takim razie ja już nie mam żadnych kompleksów 8) 8)


Ja też :D :D :D

Dziewczyny, ja to bym chciała lato, ta jesień mnie dobija :?

Dominika - 2010-11-08, 15:09

glizda napisał/a:
ja to bym chciała lato, ta jesień mnie dobija :?


To co się dzieje za oknem, to jakaś masakra. :sad:

daughter - 2010-11-09, 11:00

Witam Szanowne Kobietki :D
Mam ochotę dziś na porcję słoneczka i coś widzę ,ze za chwilkę zaświeci :D :D :D

Dominika - 2010-11-09, 11:06

Szczęściara!

:slonce:

daughter - 2010-11-09, 11:17

Dominika ale nad Wieluniem też nie jest źle , widzę nawet niebieskie niebo 8)
glizda - 2010-11-09, 12:17

daughter napisał/a:
Dominika ale nad Wieluniem też nie jest źle , widzę nawet niebieskie niebo 8)


No ja też widzę skrawek niebieskiego nieba 8) :D

Dominika - 2010-11-09, 14:00

Co prawda jestem w Łodzi i nie pada, ale czy to wystarczy, żeby się cieszyć?
daughter - 2010-11-09, 15:01

Kobiety Kochane dziś z czystym sumieniem powiem , że mamy słoneczny dzień! cuuudnie :grin:
Dominika - 2010-11-09, 15:19

Co brałaś? :P
daughter - 2010-11-09, 15:28

Dominika u mnie świeci słońce -nic nie brałam ... czasami jak mam dobry dzień taka mała rzecz wystarczy żeby poprawił mi się humor :)
Dominika - 2010-11-09, 15:31

Wiem, wiem, tak się czepiam... .
Syla - 2010-11-10, 12:45

A mnie poprawiły humor zakupy... :D
Manu i Port był mój, aaaaaaaaaaa.... :twisted:
Dominika, przepraszam, że nie wpadłam na kawkeeee do stoliczkaaaa, ale o 20.oo wyjechałam z Łodzi, wytyrana wiesz jak bardzo :P

Dominika - 2010-11-10, 21:55

Syla napisał/a:
Dominika, przepraszam, że nie wpadłam na kawkeeee do stoliczkaaaa, ale o 20.oo wyjechałam z Łodzi, wytyrana wiesz jak bardzo :P


No nie wiem, nie wiem... :P
A tak poważnie, nic się nie stało. Być może już niedługo będzie więcej okazji do kawy... :twisted:

Syla - 2010-11-11, 14:51

Dominika napisał/a:
Być może już niedługo będzie więcej okazji do kawy...

Hmm... Brzmi intrygująco :lol:

Marta - 2010-11-24, 20:56

Babeczki co podarować mamie na okrągłe urodziny? :wink: Myślałam o wykupieniu jakiegoś karnetu na masaż relaksacyjny (praca siedząca, przy komputerze, od rana do dość późnego wieczora), ale co jeszcze? Jakieś propozycje? A jeśli chodzi o ten masaż to który gabinet w Wieluniu jest godny polecenia?
jenusia - 2010-11-24, 23:54

no pomysł masz niezły.. my z bratem w zeszłym roku na dzień matki wykupiliśmy mamie jakieś tam zabiegi na twarz u kosmetyczki i była bardzo zadowolona, teraz przy każdej okazji typu urodziny itp to wspomina :D
A i jako dodatek do tego poprosiłam koleżankę żeby zamiosła mamie do domu bukiet kwiatów w prezencie, bo ja wtedy byłam w Łodzi.. mama była bardzo pozytywnie zaskoczona.. możesz spróbować podobnie, np zaskoczyć swoją takim bukietem w miejscu pracy :)

Leveile Soleile - 2010-11-25, 14:41

Też kiedyś myślalam o wykupieniu jakiegoś zabiegu;) Moja jest zawsze najbardziej zadowolona z perfum czy tam z różnych kosmetyków;) Ale polecam również wielkiego misia :D Może nie jest to zbyt praktyczny prezent, ale kiedyś kupiliśmy mamie wielkiego, pięknego, białego misia i nie mogła się od niego odkleić przez cały wieczór. :P
Dominika - 2010-11-26, 14:05

Wykupione zabiegi u kosmetyczki to dobry pomysł. Masaż, jakaś fajna maseczka z alg. :)

Ja ostatnio byłam u p. Eli na mikrodermabrazji. Buzia rewelacyjna. Co prawda od razu po zabiegu buzia jest nieciekawa. Ale po tygodniu skóra jest super gładka i ma fajny, zdrowy koloryt.
Koszt zabiegu ok 100-150 zł. Czas trwania ok 2-3 h. Teraz jest odpowiednia pora na takie zabiegi, bo nie ma tak dużego słońca. Moja mama też była.
Polecam! :wink:

Martiiinka18 - 2010-11-26, 15:02

dobrym prezentem może też być kosz z różnego rodzaju herbatami ładnie zapakowany w folie ;) przynajmniej u mnie bardzo pod pasował ;)
Marta - 2010-12-30, 00:38

Noo już po urodzinach, świętach, sylwestra nigdzie nie spędzam ale za to poprawiłam sobie humor radykalnym cięciem włosów :twisted: A jak u Was babeczki u schyłku starego roku? :)
Acree - 2010-12-30, 00:48

jutro koleda, i wyjazd na sylwestra, do domu zawędrowal myszoskoczek, mam nowego przyjaciela dla mojego chomika.
5 stycznia ide na maraton BTTF do multikina, zamowilam sobie tez swietna koszulke na ebayu i 8mego mam termin zerowy z ekonomii. Mamy w ogole kogos na forum, kto poswiecilby mi godzine na wytlumaczenie paru spraw prostych z mikroekonomi? Mam problem z wykresami przy cenowych czynnikach.
Ogólnie nastroj nawet niezły, mam juz pare postanowień noworocznych i licze na dobry rok, bo ten był bardzo słaby.

wielunianka1992 - 2010-12-30, 00:55

Acree napisał/a:
Mam problem z wykresami przy cenowych czynnikach.

ja to miałam, ale niestety słabo mi szło zrozumienie tego...i w sumie to tej pory nie rozumiem tych wykresów.

Acree - 2010-12-30, 00:58

Ja to ogolnie łapie tylko mam problem z tym, ze nie wiem jak zaznaczyc na wykresie gdy np zmienia się cena danego dobra. To było cos z rozszerzaniam i kurczeniem się lini podaży, ale nie bardzo to łapie więc chciałabym by mi to ktos krótko przedstawił.
wielunianka1992 - 2010-12-30, 01:01

Niestety nie mogę pomóc.
Dominika - 2010-12-30, 07:54

Staram się kończyć stary rok z wynikiem na "+" oraz nadzieją, że kolejny będzie równie bogaty w te dobre i troszkę gorsze wydarzenia. Myślę, że jest to zdrowe, gdyż zachowujemy wewnętrzną równowagę. "Ocipienie" towarzyszące pierwszym dniom nowego roku, zazwyczaj trwa 1-2 miesiące, później zapominamy już o naszych postanowieniach.
Sylwester nietypowo, mam nadzieję, że tylko nigdzie się nie połamię. :)

Marta - 2010-12-30, 09:07

Dominika, sylwester pod chmurką na nartach? :)

Ja tam żadnych postanowień nie mam, bo i tak nie dotrzymam. Tyle razy próbowałam rzucić nałóg jedzenia ogromnych ilości chipsów.. Nigdy mi się to nie udało więc już nawet się nie łudzę :P

Dominika - 2010-12-30, 09:23

Marta napisał/a:

Dominika, sylwester pod chmurką na nartach? :)


na szczęście tylko kulig :)

jenusia - 2010-12-30, 13:10

ja studiuję ekonomię, ale neistety Ci nie pomogę, bo za dużej wiedzy z tego nie mam ;p u mnie sylwester w akademiku.. ale jakoś nie chce mi sie na niego specjalnie iść :/
Acree - 2010-12-30, 16:37

Napewno masz wieksza ode mnie bo u mnie to są podstawy tylko.
glizda - 2010-12-30, 16:43

A ja sylwester we Wroclawiu na rynku hehe mialam do wyboru kilka opcji: 1- pilnowanie dzieci sióstr i kuzynki, 2 - sylwester z kuzynką i rynek w Wieluniu no i rynek we Wroclawiu, wygrała opcja 3 :D Więc glizdeczka zamiast kiecki dziś szukała ciepłej czapki i swetra grubego :D :D :D
sandrahaha - 2011-01-04, 22:31

hej dziewczyny. mam takie pytanie. czy ktoras z was kupowała niemieckie proszki do prania z tego sklepu na wojska polskiego albo na krakkowskim?? jakie sa?? i czy np ich nie mieszaja?? no i co do cen?? moze na allegro taniej wyjdzie... pomozcie
Leveile Soleile - 2011-01-04, 22:56

Niestety proszków nie kupowałam, ale kupiłam kiedyś szampon tam na krakowskim, taki kokosowy i co prawda nie zauważyłam, żeby jakoś szczególnie pielęgnował moje włosy (szampon jak szampon, krzywdy też nie robił) ale jak pachniał...obłędnie. :D Jak sobie teraz o nim pomyślę, to achhh. :razz:
Dominika - 2011-02-09, 16:40

Jaki tu spokój... :) co u Was Babeczki?
Ja choruję kolejny miesiąc... przeplatanka kaszlu z katarem, zazwyczaj występują razem. :570: Dodatkowo powycierane od chusteczek i wysuszone usta i nos- masakra.

Apeluję do zimy- spieprzaj!

Marta - 2011-02-09, 17:24

Ja (odpukać) tą zimę zaliczam do udanych jeśli chodzi o grypę/przeziębienie - jeszcze mnie nie dopadło ;) Aczkolwiek żołądek daje mi się we znaki i już nie wiem co mam jeść :(

Ja też apeluję do zimy i przywołuję wiosnę! :wink:

wielunianka1992 - 2011-02-09, 21:51

Może stworzymy petycję o przywołanie wiosny ;)
Bo ja już za nią tęsknie...

Mnie też dobijają non stop wysuszone wargi :sad:

Leveile Soleile - 2011-02-09, 23:16

Też tęsknię za wiosną. :cry: Fajnie byłoby pojeździć rowerkiem czy założyć rolki :wink: Chociaż z tymi rolkami to też nie jest zbyt ciekawa sprawa, niewiele jest miejsc gdzie można pojeździć no i jakoś ludzie nie jeżdzą nie wiem czemu, więc też nie ma z kim:/
Dominika - 2011-03-22, 20:44

Babeczki czym najlepiej wyczyścić botki z zamszu- są lekko przybrudzone po błocie no i kurz.
Basia - 2011-03-23, 13:32

Dominika napisał/a:
Babeczki czym najlepiej wyczyścić botki z zamszu- są lekko przybrudzone po błocie no i kurz.


Najlepsze do czyszczenia są sprzęty które sprzedają w obuwniczym, czyli spray i taka specjalna szczoteczka, wydatek rzędu 20 zł a buty czyste.

Leveile Soleile - 2011-03-23, 14:37

Basia napisał/a:


Najlepsze do czyszczenia są sprzęty które sprzedają w obuwniczym, czyli spray i taka specjalna szczoteczka, wydatek rzędu 20 zł a buty czyste.


Dokładnie. Mam taki zestaw, kupiłam w obuwniczym (tym dużym) przed Jarkiem. Dobra inwestycja. :smile:

daughter - 2011-03-23, 14:57

http://www.dejzy.pl/czyte...porady0068.html

:)

Dominika - 2011-03-24, 21:35

Mam spray do konserwacji obuwia zamszowego, gdzieś kiedyś miałam szczoteczkę.

Jak widzę jakieś mieszanie składników w odpowiednich proporcjach, to już mi się nie chce. :)

Ale dziękuję bardzo! :)

glizda - 2011-04-01, 08:25

Hej dziewczyny! Pytanie za 100pkt. :DD

Gdzie w Wieluniu kupię kosmetyki firmy IsaDora? Czy w ogóle gdzieś dostanę? Z góry dziękuję pomoc :D

Basia - 2011-04-01, 13:59

glizda napisał/a:
Gdzie w Wieluniu kupię kosmetyki firmy IsaDora? Czy w ogóle gdzieś dostanę? Z góry dziękuję pomoc


Oj chyba będzie ciężko, może w perfumerii u Florków, kiedyś na Kaliskiej ale gdzieś się przenieśli.

daughter - 2011-04-01, 14:02

Glizda poszukaj w necie.....w Wieluniu wątpie czy kupisz....prędzej Łódż... :)
Leveile Soleile - 2011-04-01, 17:24

A wiecie może gdzie mogę kupić kosmetyki Bourjois?Wiem, że w drogerii na Krakowskim były, ale tam jest dość drogo. :/
Dominika - 2011-04-01, 21:41

Leveile Soleile napisał/a:
Bourjois

W Rossmanie, na allegro. :)

glizda - 2011-04-01, 21:55

Dzis się dowiedziałam że w Wieluniu nie mam szans na kosmetyki IsaDory :( nic pozostaje mi allegro, ewentualnie za 3 tygodnie Łódź jak na szkolenie pojade :D
Leveile Soleile - 2011-04-01, 22:10

Dominika napisał/a:

W Rossmanie, na allegro. :)


Ale w naszym Rossmannie nie ma Bourjois niestety:/ Nawet po remoncie nie dostawili Bourjois, jedynie Manhattan jest teraz nowy u nas w Rossie. Allegro to wiem, ale zalezy mi jednak na kupnie w jakimś stacjonarnym sklepie. :wink:

Moniqa28 - 2011-04-02, 11:49

glizda napisał/a:
Dzis się dowiedziałam że w Wieluniu nie mam szans na kosmetyki IsaDory :( nic pozostaje mi allegro, ewentualnie za 3 tygodnie Łódź jak na szkolenie pojade :D

też nad tym ubolewam bo bardzo lubię kosmetyki IsaDory :)

jenusia - 2011-04-02, 20:01

Glizda a wiesz, gdzie w Łodzi kupić? to Ci moge kupić i pzywieźć :)
Dominika - 2011-05-31, 21:43

Poradźcie jakiś fajny tusz do rzęs- taki pogrubiający, wydłużający :)
Basia - 2011-06-01, 17:29

Dominika napisał/a:
Poradźcie jakiś fajny tusz do rzęs- taki pogrubiający, wydłużający


Ja pomomi, że nie lubie kosmetyków Oriflame, skusiłam sie zakupić ich tusz po pozytywnych komentarzach koleżanek z pracy. Tusz Giordani w katalogu ok 30 zł. Daje efekt sztucznych rzęs, bardzo polecam. Jedyna wada, że lekko ropieją mi po nim oczy (tak myśle, że ponim) Wieczorem zmywam tusz, ale rano mam grudki ropy na lini rzes :/

poniżej link z allegro z tym tuszem: http://allegro.pl/oriflam...1631883750.html

Dominika - 2011-06-01, 20:59

Dzięki :) , ale jakoś nie mam przekonania do avonu czy oriflame :) , może coś innego?
Leveile Soleile - 2011-06-01, 23:14

Ja lubię ten tusz z Rimmela Sexy Curves i miałam już kilka opakowań. Ale, że lubię kombinować i wypróbowywać nowe rzeczy :D to kupiłam tusz z Gosha - Eye'deal Mascara (Tusz wydłużająco-pogrubiajacy 'Szczęśliwe rzęsy'), ale po nim moje rzęsy wcale nie wyglądały na szczęśliwe...Powiem tak, jest ok, nie jest zły, niby rzęsy są naturalne, trochę wydłużone i pogrubione, ale tusz słabo wysycha, cięzko nałożyć po krótkim czasie drugaą warstwę no i trzeba było uważać, bo zanim wysechł mógł zrobić parę plam pod oczami. Jak ktoś ma cierpliwość to polecam. :wink: Teraz mam Max Factor, 2000 Calorie Dramatic Look. Jest spoko, ale dziękuję wyższej sile, że kupiłam go z promocji, a nie po normalnej cenie, bo nie byłby jej wart. Ok, pogrubia całkiem fajnie, ale nie ma mowy o żadnym dramatic look. :D No i rzęsy wydają mi się jakieś takie bardzo matowe hmm. Jakbym miała wybierać, to wybrałabym z powrotem fioletowy z Rimmela;) Podobno tusz w żółtym opakowaniu, ten taki grubasek z Maybelline jest dobry, nie pamiętam jak się nazywa.
jestsuper - 2011-06-02, 09:29

Ostatnio używam L'oreal Volume Million Lashes i jest to najlepszy tusz jaki miałam (a przerobiłam już Astora, 2000kcal, Maybelline różne). Tusz pogrubia i wydłuża na prawdę, nie obsypuje się pod koniec dnia, a rzęsy wyglądają na prawdę ładnie- jeszcze mi się nie zdarzyło, aby wyszedł tym tuszem efekt nóżek robali.
glizda - 2011-06-02, 10:16

jestsuper napisał/a:
Ostatnio używam L'oreal Volume Million Lashes i jest to najlepszy tusz jaki miałam (a przerobiłam już Astora, 2000kcal, Maybelline różne). Tusz pogrubia i wydłuża na prawdę, nie obsypuje się pod koniec dnia, a rzęsy wyglądają na prawdę ładnie- jeszcze mi się nie zdarzyło, aby wyszedł tym tuszem efekt nóżek robali.


Ja także używam ten tusz i naprawdę jest super :)

Dominika - 2011-06-05, 22:18

Kupiłam Loreal Telescopic, kiedyś go używałam. Polecam :)
glizda - 2011-06-06, 11:01

Dziewczyny! Pytanie za 100pkt :D
czy wypada an wesele iść w białej sukience?
Za miesiąc idę na wesele a nie mogę trafić na fajną sukienkę, znalazłam wymarzona ale jest biała, moja mam stwierdziła, że w żadnym wypadku białej mam nie kupować. W końcu pójdę w stroju toples na to wesele :D :D :D

Leveile Soleile - 2011-06-06, 11:05

Dominika napisał/a:
Kupiłam Loreal Telescopic, kiedyś go używałam. Polecam :)


Widzę, że dobre opinie ma ten tusz. A jaki masz dokładnie?Bo zauważyłam, że jest też jakiś Carbon Black 8)

Glizda, ja bym nie poszła w białej, bo po co robić konkurencję pannie młodej? :wink: Tylko ona ma podobno prawo w tym dniu do białej sukienki, aczkolwiek widziałam parę razy jak ktoś ubrał białą sukienkę, ale wg mnie nie wyglądało to w porządku. Moja znajoma kiedyś ubrała białą sukienkę na ślub znajomego i kiedy potem oglądał ktoś przypadkiem zdjęcia z tego wesela, gdzie akurat stali razem, to mówił "jaka piękna para młoda" (a ona nie była panną młodą) :grin: Także różnie to bywa.

Dominika - 2011-06-06, 19:37

glizda napisał/a:
czy wypada an wesele iść w białej sukience?
Za miesiąc idę na wesele a nie mogę trafić na fajną sukienkę, znalazłam wymarzona ale jest biała, moja mam stwierdziła, że w żadnym wypadku białej mam nie kupować. W końcu pójdę w stroju toples na to wesele :D :D :D


Jeśli nie jesteś "świadkiem" to ja bym poszła. Jaka konkurencja dla panny młodej? Przecież kiecka dla młodej wygląda zazwyczaj inaczej.
Ja byłam w ten weekend na weselu, była masa kiecek czarnych, z resztą ja też byłam w czarnej. Kolor jak każdy inny. :wink:

Leveile Soleile - 2011-06-06, 21:06

No i co z tego, że inny fason?Kolor ten sam. Biel jest przeznaczona dla panny młodej w ten jeden dzień wg mnie. Także Glizda na razie masz dwa głosy, jeden przeciw, drugi za. :wink:
glizda - 2011-06-06, 21:19

Hmm... mam strój do tańca brzucha, już partnerowi mówiłam aby sie nie zdziwił jak wyskocze w tym pięknym dźwięczącym i skąpym wdzianku :D :D :D w końcu sam mi kupił :P
jestsuper - 2011-06-06, 21:45

Byłam na weselach, gdzie dziewczyny miały białe sukienki i nawet nie zwróciłam uwagi na to, że nie wypada... Mnie to nie przeszkadza, w końcu latem biel pasuje wszystkim. Biała lub kremowa lekka sukienka zawsze będzie różniła się od sukni ślubnej.
Leveile Soleile - 2011-06-06, 21:59

glizda napisał/a:
Hmm... mam strój do tańca brzucha, już partnerowi mówiłam aby sie nie zdziwił jak wyskocze w tym pięknym dźwięczącym i skąpym wdzianku :D :D :D w końcu sam mi kupił :P


Dobre :mrgreen:

Basia - 2011-06-06, 23:15

glizda napisał/a:
Za miesiąc idę na wesele a nie mogę trafić na fajną sukienkę, znalazłam wymarzona ale jest biała, moja mam stwierdziła, że w żadnym wypadku białej mam nie kupować. W końcu pójdę w stroju toples na to wesele


Raczej nie wypada.

ania_a - 2011-06-07, 00:02

Też wydaje mi się, że lepszy inny kolor, choć ważny jest też fason. Ale biel jednak dość rzuca się w oczy no i jest raczej charakterystyczna dla pani młodej.
jenusia - 2011-06-07, 00:49

Również uważam, że nie wypada..
glizda - 2011-06-07, 07:55

Ehhh... i co ja biedny robaczek zrobię :(

W Wieluniu ogólnie jest totalna kicha, albo jakieś dziwne albo bardzo drogie :/
W piątek na weekend do Poznania jade może tam coś wyczaję.... oby.. bo nie mam za wiele czasu, wesele za miesiąc

Marta - 2011-06-07, 11:32

glizda, luzik :D W tamtym roku we wrześniu kupiłam sukienkę tydzień przed weselem a moja mama 2 dni przed :D Dodam tylko, że ja byłam świadkową a moja mama - mamą panny młodej :D Więc miesiąc czasu to bardzo dużo czasu 8)
jenusia - 2011-06-07, 14:42

Ja kupowałam jakieś dwa tygodnie przed weselem (kupowałam na początku maja), dużo fajnych było przy placu Legionów, za rogiem delikatesów po schodach.. tam są jakby dwa sklepy połączone po prawo bielizna, a po lewo ubrania i z tyłu się łączą ;p Sorki za takie tłumaczenie, ale nie pamiętam nazw ;p
glizda - 2011-06-07, 14:54

jenusia, wiem o jaki sklep chodzi, ale nic dla siebie tam nie znalazłam. Ciężki przypadek ze mnie jest i tyle hahahaha
sandrahaha - 2011-06-07, 15:35

glizda, ja tez bym jednak zrezygnowala z bialej sukienki... ty mozesz zmienic kolor, panna mloda raczej nie (no chyba ze ma ecri). no i w sumie to najwiekszy dzien dla panny mlodej. a moze po prostu zapytaj jej czy ma cos przeciwko. bo jesli nie to dlaczego mialabys nie byc w bialej sukience... wszystko zalezy od panny mlodej...
Dominika - 2011-09-06, 20:43

Potrzebuje pilnie pomocy. Jakiś prezent na 18- latki. Cena do około 400 zł.
Zegarki, biżuteria, nie wchodzą w grę.

Basia - 2011-09-07, 16:25

Dominika napisał/a:
Potrzebuje pilnie pomocy. Jakiś prezent na 18- latki. Cena do około 400 zł.
Zegarki, biżuteria, nie wchodzą w grę.


Byłam ostatnio na 18 kuzynki i zauważyłam ze wszyscy dali jej kase, nawet znajomi z klasy nic nie kupowali i teraz dziewczyna ma większą kwotę i może kupić to co chce.

Jak nie masz pomysłu to po co kupować na siłe i nie trafić, więcej przyjemności będzie ta osoba miała z tego co sama sobie kupi, byś może na coś zbiera.

Tak na szybko do głowy mi przychodzi aparat (jakiś mały kompakt na impezy jak znalazł), mp3 (ale to już raczej wszyscy mają).

Marta - 2011-09-07, 17:07

A może jakiś voucher? Do kosmetyczki, spa, na zakupy, dołożyć trochę i może voucher na skok ze spadochronem w tandemie? :D Albo na jakaś szalona jazdę po torze z profesjonalnym kierowcą?
Ja z tych dwóch ostatnich byłabym przeogromnie zadowolona :D No ale nie znam dziewczyny, nie wiem co lubi. :wink:

jenusia - 2011-09-07, 20:08

Ja bym spytała wprost co chce dostać, bo z własnego doświadczenia wiem, że często jestem niezadowolona z prezentów, dlatego wolę coś co sama wybiorę...
Dominika - 2012-04-18, 23:26

Dziewczęta polecam 6 weidera :) Jestem obecnie po 22 dniu ćwiczeń, efekty już po pierwszym tygodniu, no i brzuszek naprawdę fajnie wygląda. :)
daughter - 2012-04-19, 00:04

A ja polecam Dukana ......mam za soba ponad 10 kg :grin:
Rewelacyjna ......Wiem , wiem niebezpieczna ale jaka skuteczna :D

jenusia - 2012-04-19, 08:13

daughter, ja z punktu medycznego zdecydowanie nie polecam ;)
Dominika, uważaj na plecy, bo weider daje im mocno w kość

glizda - 2012-04-19, 08:48

Dunkan odpada jeśli chodzi o mnie, można sobie rozwalić nerki. A moje nereczki i tak raz na jakiś czas się przypominają
6 weidera ćwiczyłam ale przerwałam, gdyż kręgosłup zaczął mi doskwierać

No niestety wychodzi na to że ja to już starsza pani jestem :D :D :D

daughter - 2012-04-19, 08:56

Glizdko nie mów, że za 2 lata też będę "starszą panią ".... :D
Dukan jest oki , tylko naprawde trzeba uważać. :)

glizda - 2012-04-19, 09:10

daughter napisał/a:
Glizdko nie mów, że za 2 lata też będę "starszą panią ".... :D


Hmm... na to wychodzi że tak :D :D :D :D :D

Ale po 30-tce zupełnie inaczej się na wszystko patrzy i inaczej na siebie :D

daughter - 2012-04-19, 09:49

E nie, ja dalej tak samo patrze w lustro .....narazie jest oki :grin:
Chociaz czasem mam wrażenie, ża zamiast zmądrzeć...... :lol: :roll:

Marta - 2012-04-19, 12:00

Dominika, podziwiam wytrwałość :P
Daughter - u Ciebie też. Już chyba szybciej bym wytrwała robiąc ćwiczenia niż być na diecie. To jest najgorsza tortura jaka może być :D
Ja z kolei od maja planuję zapisać się na zumbę :D Trzeba w końcu ruszyć cztery litery zza biurka i dojść do troszkę lepszej formy :D

Basia - 2012-04-19, 12:53

Marta napisał/a:
Ja z kolei od maja planuję zapisać się na zumbę :D Trzeba w końcu ruszyć cztery litery zza biurka i dojść do troszkę lepszej formy :D


Ja planuję po pracy zakładać rolki i chociaż 30 min dziennie jeździć, bo koło domu mam fajną "trasę". Niestety też nie umiałabym sobie odmówić jedzenia:( choć ograniczyłam prawie do zera chipsy i pizze ;-) Ale wiecie co jest najgorsze, te pieprzone tabletki anty, bo mam wrażenie że te pare kilogramów wiecej to przybyło mi właśnie od kiedy je biorę :/ Albo to kwestia wieku, podobno w upływem lat coraz gorsza przemiana materii itp.:(((

jenusia - 2012-04-19, 13:46

daughter, dukan w żadnym wypadku nie jest ok.. ale jeśli chcesz niszczyć organizm to ok, nikt Ci nie broni
Ja schudłam ponad 15 kg nie stosując żadnej ze znanych diet, wystarczy patrzeć na to co się je i ile się je

daughter - 2012-04-19, 14:03

Wiedziałam :lol: uderz w stół....
Heloł...to moja decyzja ale dzieki za troske ...Dla wiadomości jestem juz duzo po i czuje sie świetnie, wyniki tez mam oki :grin:

Marta - 2012-04-19, 15:30

Basia napisał/a:
Ja planuję po pracy zakładać rolki i chociaż 30 min dziennie jeździć, bo koło domu mam fajną "trasę". Niestety też nie umiałabym sobie odmówić jedzenia:( choć ograniczyłam prawie do zera chipsy i pizze


No ja muszę się pochwalić że jestem byłą (na tą chwilę) chipsoholiczką! Nie jem już 3 miesiące! :D
A rolki świetna sprawa lecz ja niestety nie mam fajnej trasy nigdzie wokół domu, a szkoda bo to idealne ćwiczenie dla ud i pośladków 8)

jenusia - 2012-04-19, 15:33

Ja rolki mam, ale nie mam gdzie jeździć... ostatnio trochę na "berlinku" jeździłam, ale ludzie z okolicznych domów w końcu zaczeli na mnie dziwnie paczeć, jak przejeżdzałam z 10 raz :D
Acree - 2012-04-19, 15:48

Ja wczoraj zamowilam ochraniacze na rolki, rolki mam, stare bo stare ale wciaz na mnie pasuja wiec tez zaczynam jezdzic jak tylko ochraniacze przyjda
;)

Basia - 2012-04-19, 15:49

Ja mam położony koło siebie nowy asfald na osiedlu przy stadionie, wiec idealnie się nadaje i w sumie przejazd do okoła wszystkimi ulicami to może i te 30 min będzie. jenusia, sąsiedzi zawsze na wszystkich aktywnych dziwnie patrzą (zwłaszcza na tych z "kijkami" :) ) i zazdroszczą, że sami są zbyt leniwi, żeby się ruszyć ;-) A co do chipsów to mi sie czasem jeszcze zdarza sięgnąć, ale kupuje wtedy lays "prosto z pieca", wierząc, że faktycznie mają choć trochę mniej tłuszczu ;-p
Dominika - 2012-05-03, 20:56

jenusia napisał/a:
Dominika, uważaj na plecy, bo weider daje im mocno w kość

Oj daje w kość, szczególnie kark i odcinek lędźwiowy. Ale już bliżej końca :D

Marta - 2012-05-29, 10:21

Dziewczyny mam problem, pomóżcie! :D

Co kupić 6-letniej dziewczynce na dzień dziecka w połączeniu z urodzinami? Jest to moja chrześnica, ale prawdę mówiąc widziałam ją kilka razy z racji tego że jest z trochę dalszej rodziny. Nie wiem czym się interesuje, jakie ma a jakich nie ma zabawek, to musi być taki strzał w ciemno. Co proponujecie? Koszt max 100-120 zł
Dodam że mata do tańczenia odpada, dostała na gwiazdkę i była mega zadowolona :D

glizda - 2012-05-29, 11:16

Moja 6-letnia siostrzenica ma bzika na punkcie kucyków, może coś w tym kierunku :)
A z tego co zauważyłam każda dziewczynka przechodzi okres kucykowy :DD

BaD_GiRl - 2012-05-29, 11:20

A może po prostu podpytaj rodziców dziewczynki, u mnie wiele razy zdarzało się,że moja córka dostawała prezent, który już miała lub był zupełnie nietrafiony....a może dziewczynka na coś odkłada pieniążki i te 100zł które chcesz przeznaczyć bardzo by jej się przydały?
glizda - 2012-10-25, 11:04

Hej babeczki! Macie jakieś fajne sposoby na jesienną chandrę? Co roku mam tak samo, nic mi się nie chce, zakopałabym się w poduchy i nie wychodziła z nich :D
W sumie niedźwiedzie mają fajnie, zapadają w sen zimowy i wiosna się budzą :DD

Marta - 2012-10-25, 11:10

glizda, nie jesteś sama ;) Ale ja planuję się wziąć za siebie i ruszyć na siłownie, może mi to trochę pomoże :D
glizda - 2012-10-25, 11:16

Marta napisał/a:
Ale ja planuję się wziąć za siebie i ruszyć na siłownie, może mi to trochę pomoże


Ja też planuję się wziąć za siebie, nawet poczyniłam pewne kroki: ćwiczenia wydrukowane, muzyka do nich znaleziona i..... to na tyle :D :D :D :D :D

Jestem leń i tyle :D

Marta - 2012-10-25, 11:47

glizda, boję się że skończę na podobnym etapie co ty, czyli tylko na planowaniu... Ale póki co jestem dobrej myśli :D
Leveile Soleile - 2012-10-25, 13:18

glizda napisał/a:
Hej babeczki! Macie jakieś fajne sposoby na jesienną chandrę? Co roku mam tak samo, nic mi się nie chce, zakopałabym się w poduchy i nie wychodziła z nich :D
W sumie niedźwiedzie mają fajnie, zapadają w sen zimowy i wiosna się budzą :DD


Tak, mam sposób. Moim jedynym sposobem jest obżeranie się wszystkim co czekoladowe. :granat: Dobrze, ze tylko 2 kilo przytylam, mogło być gorzej. :D O siłowni nawet nie myślę, bo i tak nic z tego nie wyjdzie. :oops: A tak konkretnie, to dobra muzyka, dobra książka i czekolada do picie. Nie jest to odkrywcze, ale jednak pomaga. :)

Basia - 2012-10-25, 14:21

Ja ostatnio znalazłam dobry sposób, o dziwo wytrwałam i wcale nie zamierzam rezygnować bo bardzo mi się podoba. Mianowicie, biegam. Co dwa dni, nieraz codziennie (min. 4 razy w tyg), po pracy od razu wskakuje w odpowiedni strój, biorę mojego psa do towarzystwa i bezpieczeństwa (w parku już po południu robi się ciemno) i biegam. Łącznie z rozgrzewką i rozciąganiem zajmuje mi to max do godziny. Nigdy nie sądziłam ze się tak wkręcę i będę regularnie biegać a tu taka miła niespodzianka:) Obawiam się co będzie w przyszłym tyg., po przesunięciu czasu wrócę z pracy to będzie całkowicie ciemno, ale planuję na ten zimowy czas przenieść swoją trasę z parku na oświetlone uliczki wokoło domu.

Na siłowni byłam raz i mi się nie podobało, za to regularnie chodzę raz w tygodniu na pilates, również polecam.

glizda - 2012-10-25, 14:44

Ja się przymierzałam do biegania ale za bardzo nie mam gdzie, jakbym po osiedlu przebiegła to wszystkie psy by się rozszczekały :D a poza tym samej to mi się nie chce :(
Basia - 2012-10-25, 15:37

Cytat:
Ja się przymierzałam do biegania ale za bardzo nie mam gdzie, jakbym po osiedlu przebiegła to wszystkie psy by się rozszczekały :D a poza tym samej to mi się nie chce :(


To fakt, że musi być fajne miejsce, ja mam akurat to szczęście, że mieszkam przy parku. A co do towarzystwa, to ja wolę sama, można wtedy się wyłączyć.

jenusia - 2012-10-25, 18:36

Ja to ostatnio nic tylko bym spała i jadła... masakra jakaś... a jeszcze ta nuda w stolicy mnie dobija.... właśnie tez szukam jakiś sposobów
Marta - 2012-10-25, 20:50

jenusia, nuda w stolicy? Ciekawe :twisted:
glizda - 2012-10-25, 20:58

Marta napisał/a:
jenusia, nuda w stolicy? Ciekawe


Tez ta nuda mnie zaintrygowała :D :D

karcia - 2012-10-25, 22:13

Dziewczyny, spróbujcie z tą siłownią! Ja też się długo zbierałam, aż w końcu mi się udało... :P to był impuls. I naprawdę polecam. Można się świetnie odciążyć psychicznie.

No i jeszcze ta satysfakcja z poczynionego wysiłku. :D

glizda - 2012-10-26, 08:23

karcia, a gdzie chodzisz na ta siłownię?

Musze coś ze sobą zrobić bo niedługo jak pączuś będę wyglądać :D
:D
Jedyny plus jest taki że mi piersi troszkę urosły hihihih

Basia - 2012-10-26, 09:05

jenusia napisał/a:
a jeszcze ta nuda w stolicy mnie dobija...


Nuda?? w stolicy?? Przyjedz do Wielunia, to dopiero jest nuda ;-)

Ja na szczęście też się już wciągnęłam w bieganie i ćwiczenia, za to od kilku miesięcy mam problem, żeby się zebrać i wybrać zdjęcia do wywołania. A muszę przejrzeć z całego roku i ubiegłych świąt. Docelowo 400 miejsc w albumie do zapełnienia :roll:

jenusia - 2012-10-26, 12:19

Tak nuda w stolicy... jak się tutaj kompletnie nikogo nie zna... a ile można samemu chodziś po sklepach/pubach.. zreszta na to też kase trzeba miec
karcia - 2012-10-26, 17:59

glizda napisał/a:
karcia, a gdzie chodzisz na ta siłownię?


Do Body Art na ul. Wojska Polskiego. Bardzo fajne miejsce. :) polecam!

Dominika - 2012-10-30, 09:37

Ja planuję iść na zumbę. :wink:
glizda - 2012-11-16, 10:12

Wczoraj byłam po raz drugi na siłowni :D Wszystko mnie boli i stwierdzam niestety że mam kręgosłup do d..... :?
No ale czas coś dla siebie zrobić i swojego ciała :D chodzę razem z siostrą więc jest nam raźniej i dosyć wesoło.

karcia napisał/a:
Do Body Art na ul. Wojska Polskiego. Bardzo fajne miejsce. :) polecam!


Popieram :D naprawdę fajne miejsce :D

glizda - 2013-02-07, 09:51

Haloooooo! Co tam babeczki słychać? Pewnie każda objada się dziś pączkami :D :D przyznawać się bez bicia :D
Nirati - 2013-02-07, 21:20

2 wszamałam. :P Szału nie ma, ale może będzie jeszcze jeden, a co. :D
daughter - 2013-02-07, 22:12

4 tyciutkie ..dwa w cycki i dwa w biodra ..z każdej strony po jednym :lol:
glizda - 2013-12-16, 11:35

Coś tu cichutko :D jak tam baby przed świętami? :D :D :D :D :D
daughter - 2013-12-16, 21:41

Glizda, nie baby tylko Strucelki :P
Ale Ci się przypomniało po tych 10 miesiącach :D

glizda - 2013-12-16, 22:48

daughter, no masz racje :D powinno być Strucelki :D :D

a wiesz jakoś tak na stare lata różne rzeczy mi się przypominają :D :D :D proszę wybaczyć starszej pani :P

Ewka87 - 2013-12-17, 12:21

Dzisiaj akcja PIERNICZKI!!
daughter - 2013-12-17, 20:49

Glizda, ale 36 to jeszcze nie starość... :P
glizda - 2013-12-17, 20:56

36 lat - życie się dopiero zaczyna :D :D

Chociaż czasem się czuję jak starsza pani :DDD

daughter - 2013-12-17, 21:15

ale to chyba czasami tylko ....to wina przemęczenia ;)
glizda - 2013-12-17, 21:19

Koniec roku zawsze jest pracowity :D

W styczniu odetchnę :D chyba :D :D :D

daughter - 2013-12-17, 21:47

i znowu poczujesz się jak nastolatka ;) :)
Dominika - 2014-06-17, 10:08

W końcu się udało! założyłam rolki na nogi. :-) Spacery z dzieckiem teraz wyglądają troszkę inaczej: mama na rolkach pchająca wózek. :wink: Polecam!
glizda - 2014-06-17, 21:19

Dominika, na pewno fajnie wyglądasz tak mykająca na rolkach z wózkiem :D

A ja zapisałam się na zajęcia z taekwondo ale niestety dziś ostatni trening przed wakacjami był , a szkoda bo wciągnęło mnie to troszkę :D

A zaczęło się od majowych zajęć samoobrony dla kobiet i tak z przyjaciółką zaczęłyśmy chodzić i chcemy we wrześniu kontynuować treningi :D
Musze przez wakacje trochę się porozciągać no i formy nabrać :D

Basia - 2014-06-18, 10:19

Dominika napisał/a:
mama na rolkach pchająca wózek.


Dominika a masz specjalny wózek czy normalny? Bo ja właśnie myślałam wrócić do biegania przy okazji spacerów, ale z tego co pamiętam, przy moim wózku była informacja, że nie można z nim biegać.

Dominika - 2014-06-18, 22:54

Nie mam specjalnego-wyczynowego wozka. Wedlug mnie, choc zadnym ekspertem nie jestem, bardziej chodzi o bezpieczenstwo dziecka, czyli, zeby wozek sie nie zlozyl, czy dziecko nie wypadlo. Kazdy gadzet dzieciecy ma pasy do zapiecia, czy to bujaczek, fotelik czy wozek. U nas wozek w wersji spacerowej ma ruchoma czesc, ktora mozna ustawic tak, by zablokowac stopy no i pasy. Takze zapinaj Maluszka i do dziela! :) a spacery nie beda monotonne. Faktycznie wiele osob sie za nami oglada ;)
Basia - 2014-06-24, 21:37

http://wielun.biz/posting...de=reply&t=4986
Dominika napisał/a:
Takze zapinaj Maluszka i do dziela!
Mój jeszcze w gondoli :) tam pasów brak :)))

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group