Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Co PiS dzisiaj spieprzyło

red - 2007-12-18, 02:11
Temat postu: Co PiS dzisiaj spieprzyło
Założyłem ten temat bo od kilku tygodni zwolennicy PO są atakowani na forum w temacie dotyczącym spieprzenia czegoś przez PO. Więc żeby zwolennicy PIS mogli się troche potłumaczyć z często głupich zachowań swoich poltyków postanowiłem dać im szanse. Temat dotyczy też zachowań pana prezydenta, niewatpliwie mocno związanego z PiS.

Jednakże żeby nikt nie zarzucił mi że tylko potrafimy krytykować rózne partie, to założyłem też drugi wątek pt. "Co PO zrobiło dziś dobrego" - żeby starać sie pokazać nie tylko ciemne strony polityki :D
Zapraszam do dyskusji...

Archdevil - 2007-12-18, 07:40

Zacznę od tak dumnie cytowanej przez Zygmunta Starego perfidnej śmierdzibomby od PiSu:
Cytat:
Minister edukacji powiększa stajnię 11 resortowych limuzyn o kolejne dwa luksusowe volkswageny. Resort Katarzyny Hall wyda na auta 240 tys. złotych i kolejne tysiące na ich utrzymanie.
Pisałem już wielokrotnie o poczynaniach pani Hall, niewiele z nich miało rzetelne merytoryczne, edukacyjne podłoże. Najpierw pani minister Hall przywróciła w ministerialnej Izbie Pamięci portrety komunistycznych zamordystów, uznając, że zawieszenie ich wizerunków w gronie ministrów edukacji niepodległej Polski jest uzasadnione i ma charakter edukacyjny. Od czasu rządów ministra Giertycha, portrety komunistycznych ministrów-komisarzy spoczywały w dobrych warunkach w piwnicach MEN.
[...]
Teraz kupuje luksusowe limuzyny. Za kadencji wicepremiera Romana Giertycha oddaliśmy dwa samochody, ponieważ ministerstwo postawiło na oszczędności. Kiedy moja stara Lancia Kappa miała już poważne problemy motoryczne, postanowiłem, żeby sprowadzić z Włoch używany, ale remontowany we włoskiej fabryce, silnik. Pieniędzy brakowało na wszystko.
[...]
http://wiadomosci.onet.pl...938,1,blog.html


Ciekaw jestem ile takich "pułapek" jeszcze zastawili przedstawiciele tej partii?

Collina - 2007-12-18, 15:04

wczoraj w tvn24 mieli polewke, jak to w Pałacu Prezydenckim zorganizowano konferencje prasową bez mozliwości zadawania pytan dziennikarzom, bo... nikt nie przygotował dla nich mikrofonów i jak to powiedział Kamiński "nie przewidziano zadawania pytan". Brawo świta prezydencka!! pełen profesjonalizm !
Administrator - 2007-12-19, 12:28

Szkoda że dziennikarze nie wykazali się pomysłowością i nie wyszli wszyscy zaraz po rozpoczęciu. Myślę że prezydent czegoś by się w końcu nauczył.
mareks - 2007-12-19, 15:32

Z tytułu wątku wynika że PiS zapie....ył mikrofony z Pałacu. :)
Tomek - 2007-12-21, 16:47

Cytat:
- Dopełnił się ostatni akt integracji europejskiej, która obejmuje Polskę i Litwę. Dziś przestały istnieć granice w ramach 27 krajów Unii. Od Portugalii aż po Finlandię. Od Rumunii po Francję
- wyjaśnił w przemówieniu Lech Kaczyński

I ten gość ma koordynować politykę zagraniczną ...

Dla niewtajemniczonych, naprawdę do strefy Schengen przystąpiły 24 państwa, w tym nie przystąpiła do Schengen Rumunia. Od razu dodam, że ja nie wiedziałem, które państwa należą do strefy, ale wiedziałem, że nie wszystkie, ponieważ wspominają o tym od kilku dni niemal wszystkie reportaże o Strefie Schengen. Ale ja nie jestem prezydentem ;-)

Natomiast porażającą niewiedzą wykazał się człowiek, który pretenduje do lidera polskiej polityki zagranicznej, o którym Kamiński mówi, że Tusk powien się od niego polityki zagranicznej uczyć. Żenada!

mareks - 2007-12-21, 19:02

Może dla Ciebie to jest ,,ten gośc,, ale nie tylko dla mnie jest to PREZYDENT RP.
Ten gość to możesz powiedzieć o .......

Tomek - 2007-12-21, 19:05

mareks napisał/a:
Może dla Ciebie to jest ,,ten gośc,,


No i sam sobie wytłumaczyłeś.

mareks - 2007-12-21, 19:18

A już zupełnie sobie wytłumaczę jak napiszesz:
Art.133,ust.3:Ten gość w zakresie politykizagranicznej współdziała.....

red - 2007-12-21, 20:16

mareks szuka dziury w całym...
A co do braku mikrofonów w palacu prezydenckim to nie sam fakt ich braku mnie rozłozył ale tłumaczenia posła Suskiego w TVN24 który mówił, że ten brak mikrofonów to było celowe działanie pracujących w palacu prezydenckim ludzi SLD związanych z byłym prezydentem Kwaśniewskim... :D

Tomek - 2007-12-21, 22:01

Tak się potrafią tłumaczyć tylko największe sieroty. Naprawdę, dużo bardziej ceniłbym umiejętność przyznania się do błędu, ale ćwoki najwyraźniej mają zbyt dużó kompleksów.
bob_mistrz - 2007-12-21, 22:14

Tomek nie warto... szkoda nerwów...
tomow - 2007-12-21, 22:23

Tomek kogo nazywasz ćwokiem???

Taki jesteś mądry, a nie wiesz skąd pochodzą słowa prezydenta o zatarciu granicy z Litwą!!!
Podczas wizyty na Litwie prezydent Kaczyński odniósł się do historii unii polsko-litewskich! Dzięki traktatowi z Schengen poraz kolejny staliśmy się prawie nierozłącznymi partnerami i te słowa miały zaznaczyć przyjaźń z Litwą. Myślisz, że prezydent RP nie wie, że do traktatu z Schengen włączone są 24 kraje UE? Nie ma co tego tłumaczyć. Jasne, że traktat podpisała także Rumunia jednak niedawno odroczono jej zniesienie granic już teraz!

A "ćwoki" naprawdę mnie obraziły i liczę na reakcje administracji.

Ferbik - 2007-12-21, 23:18

tomow, nie wiesz co to ćwok? Czytaj ze zrozumieniem.
ćwok - znaczenie: człowiek prosty, mało inteligentny.
Potrafię czytać ze zrozumieniem, nie widzę zatem dlaczego obraziłeś się na słowo ćwok, skoro wypowiedź Tomka bezpośrednio Cię nie dotyczyła.
Widocznie Tomek uznał, że ma prawo nazwać osobę publiczną "ćwokiem" za jej zachowanie i podejście do pewnych spraw.
Kontynuujmy dyskusję, bo zajeżdżać zaczyna WO.

mareks - 2007-12-22, 07:53

Masz rację Ferbik.Ćwok to ćwok.Ja wielu na tym forum nazwałbym ćwokiem czyli prostakiem i mało inteligentnym,bo tylko taki człowiek może tak pogardzać i nienawidzić swojego przeciwnika politycznego czemu daje wyraz w swoim opluwaniu.
bob_mistrz - 2007-12-22, 10:35

Może zróbmy konkurs na czytanie ze zrozumieniem... 1. Pytanie kogo miał na myśli autor poniższego tekstu nazywając go ćwokiem:

Tomek napisał/a:
Tak się potrafią tłumaczyć tylko największe sieroty. Naprawdę, dużo bardziej ceniłbym umiejętność przyznania się do błędu, ale ćwoki najwyraźniej mają zbyt dużó kompleksów.

tomow - 2007-12-22, 11:22

Ciekawe jak jest różnica pomiędzy ćwokiem, a prostakiem? A za prostaka dostałem ostrzeżenie! Co sie dzieje na tym forum jest niedopuszczalne. Monopartyjne kierownictwo nie dopuszcza do głosu ludzi z odmiennymi poglądami. Ostrzeżenia są naprawdę wyrazem walki z przeciwnikiem.
basteks - 2007-12-22, 11:27

Ferbik tak uczciwie jeśli za prostaka ostrzeżenie to za ćwoka też.

Ja wiem, że to prywatne forum i możecie robić co chcecie, ale niedługo nie będzie z kim rozmawiać.

Tomek - 2007-12-22, 15:01

tomow napisał/a:
Ciekawe jak jest różnica pomiędzy ćwokiem, a prostakiem? A za prostaka dostałem ostrzeżenie! Co sie dzieje na tym forum jest niedopuszczalne. Monopartyjne kierownictwo nie dopuszcza do głosu ludzi z odmiennymi poglądami. Ostrzeżenia są naprawdę wyrazem walki z przeciwnikiem.


tomow, nie wiem czy zauważyłeś, ale to jest forum prywatne. Może w Twojej głowie takie sformułowanie jak "własność prywatna" niewielkie ma znaczenie, ale przybliżając Ci nieco jego znaczenie podpowiem, że dopuszczalne jest tu wszystko na co pozwoli właściciel. Nie wiem kogo nazwałeś prostakiem, ale ja miałem na myśli tylko urzędników kancelarii prezydenta, co zresztą wynika z kontekstu i co podtrzymuję, bo jak inaczej można nazwać takie partolenie wszystkiego po kolei?

bob_mistrz - 2007-12-22, 15:05

mareks ty o nazywaniu w obraźliwy sposób kogokolwiek, nie powinieneś się w ogóle wypowiadać... Nie chcę Ci przypominać ile razy sam obraziłeś np. mnie...

tomow ja widzę różnicę w adresatach tych dwóch zwrotów... i to zasadniczą...

Administrator - 2007-12-22, 15:27

tomow napisał/a:
Ciekawe jak jest różnica pomiędzy ćwokiem, a prostakiem? A za prostaka dostałem ostrzeżenie! Co sie dzieje na tym forum jest niedopuszczalne. Monopartyjne kierownictwo nie dopuszcza do głosu ludzi z odmiennymi poglądami. Ostrzeżenia są naprawdę wyrazem walki z przeciwnikiem.


Tomek nazwał ćwokami urzędników kancelarii prezydenta, co wynika z kontekstu i z jego późniejszych wyjaśnień. Ma do tego pełne prawo - są urzędnikami publicznymi i z racji wykonywania swoich czynności narażają się na publiczną krytykę.

Ty natomiast nazwałeś prostakiem Red'a i za to Ferbik dał ci ostrzeżenie.


Tak jak ktoś napisał forum jest prywatne, ale naprawdę nie możesz mi zarzucać że nie dopuszczem do głosu osób o innych poglądach. Najlepszym przykładem niech będzie założony przez Ciebie temat "Forum Młodych PiS". Nikt nie usunął tego tematu ani nie przesunął do działu ogłoszenia, gdzie tak naprawdę jest jego miejsce.
Podobnie wygląda sprawa z tematem : "Co PO dzisiaj spieprzyło?" - nikt nie kasuje wypowiedzi z tego tematu, ani nie zamyka całego tematu.

To że zwolennicy PO mają tu liczebną przewagę nie jest wynikiem działań administracji tylko wolnego wyboru każdego z nas. Powiem więcej - aby wyrównać ,jak to powiedziałeś, monopartyjność kierownictwa proponuję Zygmuntowi nominację na moderatora działu "Polityka pozaregionalna". Jeżeli Zygmunt wyrazi tylko ochotę w tym temacie, zostaną mu nadane stosowne uprawnienia.

A co do ostrzeżeń to z okazji świąt przygotowałem niespodziankę :mikolaj:

red - 2007-12-22, 16:26

Administrator napisał/a:
A co do ostrzeżeń to z okazji świąt przygotowałem niespodziankę

Amnestia? :D

Tomek - 2007-12-22, 17:27

red napisał/a:
Administrator napisał/a:
A co do ostrzeżeń to z okazji świąt przygotowałem niespodziankę

Amnestia? :D

Albo świąteczny ban dla każdego ;-)

Dominika - 2007-12-22, 19:44

Tomek napisał/a:
Albo świąteczny ban dla każdego ;-)
a co Wy się tak tych banów boicie? :P
Ja osobiście cieszę się z wystawionej kandydatury Zygmunta 8)

bob_mistrz - 2007-12-22, 20:45

Zygmunt zostanie moderatorem to dostaję bana na dzień dobry :D :D , a tak na serio to nawet ciekawy pomysł... :>
Jaro - 2008-01-07, 12:38
Temat postu: Wniosek ws. wydatków ekipy Lecha Kaczyńskiego w prokuraturze
Cytat:
Wniosek w sprawie niegospodarności urzędników Ratusza w okresie, gdy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński, został złożony w warszawskiej prokuraturze okręgowej - poinformował zastępca dyrektora gabinetu prezydenta stolicy Jarosław Jóźwiak.

Jak wyjaśnił, chodzi o uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa m.in. przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego oraz Andrzeja Urbańskiego, Jarosława Skrzypka, Roberta Drabę. W wyniku przeprowadzonej w Ratuszu kontroli wykryto nieprawidłowości dotyczące wydawania funduszy reprezentacyjnych przez urzędników miejskich na ponad 1 mln 900 tys. zł.

Jóźwiak dodał, że nieprawidłowości te zostały wykryte przy okazji kontroli przeprowadzonej w 2007 roku, która dotyczyła sprawy zamawianych przez urzędników Ratusza sondaży opinii publicznej m.in. preferencji wyborczych.

Wino na Festiwalu Programów Religijnych


Zarzuty sformułowane przez Gronkiewicz-Waltz dotyczą niezgodnego z prawem wydawania funduszy reprezentacyjnych przez prezydenta, jego zastępców i innych urzędników. Tylko na lunche, konferencje i bankiety wydano ponoć poza odpowiednimi procedurami ponad milion złotych. W 2004 r. prawie 700 zł wydano na wino podawane podczas konferencji "Ubóstwo i niesprawiedliwość". W tym samym roku kupiono alkohol za 2 tys. zł na… Festiwal Programów Religijnych. Doniesienie do prokuratury dotyczy też bezprawnego zniszczenia dokumentu (grozi za to do dwóch lat więzienia). Chodzi o listę osób, które na koszt miasta pojechały na pogrzeb Jana Pawła II. Według prawników ratusza, wśród 180 uczestników opłaconej przez ratusz pielgrzymki mogli być (oprócz oficjalnych przedstawicieli) także członkowie rodzin urzędników - podaje serwis wprost.pl.

– Koszty tego przedsięwzięcia obciążyły budżet miasta na kwotę 420 tys. zł. Na szczęście listę pasażerów udało się zabezpieczyć w straży granicznej i przedstawimy ją jako dowód w sprawie – mówi jeden ze współpracowników ratusza.


Jakubiak odpiera zarzuty



- Nie było żadnej niegospodarności. Prezydent Gronkiewicz-Waltz i jej kontrolerzy uważają, że faktury były źle opisywane. Nie zgadzam się z tym - mówi była dyrektor biura prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak. - To doniesienie dotyczy takiej kwoty, że musi obejmować rachunki, które były płacone za kombatantów na przykład w czasie 60 rocznicy Powstania Warszawskiego. Więc tutaj jestem bardzo spokojna. Nie popełniliśmy żadnego przestępstwa - mówi Radiu Zet minister Elżbieta Jakubiak.

Źródło: onet.pl




Zobaczymy jak się prokuratura ustosunkuje do w/w zarzutów.
"Ubóstwo i niesprawiedliwość" 8)

bob_mistrz - 2008-01-07, 19:57

Jaro napisał/a:
W tym samym roku kupiono alkohol za 2 tys. zł na… Festiwal Programów Religijnych.


hahaha, widocznie na trzeźwo się nie dało...

Cytat:
"Ubóstwo i niesprawiedliwość" 8)


Prawie jak prawo i sprawiedliwość :D

Zobaczymy jak ustosunkuje się do tego prokuratura, choć mam jakieś złe przeczucia...

Tomek - 2008-01-11, 10:05

http://wiadomosci.onet.pl/1671442,11,item.html
Cytat:

"Dziennik": Paweł Kowal, młoda gwiazda PiS i były wiceszef MSZ, współpracował z WSI, ale jego nazwisko nie figurowało w raporcie z likwidacji tych służb. O jego kontaktach ze służbami wojskowymi wiedzieli od 2006 roku Lech Kaczyński i Zbigniew Wassermann.
Kowal był przez WSI uznawany za tajnego współpracownika o pseudonimie "Pallad". Wiceszef klubu parlamentarnego PiS zaprzecza współpracy z "wojskowymi", ale przyznaje, że miał kontakty z WSI, czyli ze służbą, która według lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego była wielkim zagrożeniem dla polskiej demokracji. Kowal, dziś wiceszef klubu parlamentarnego PiS, unika mówienia wprost o swych doświadczeniach z WSI. Zasłania się tym, że podpisał zobowiązanie do zachowania tajemnicy - pisze "Dziennik".


Kowal: nie współpracowałem
- Jeśli WSI mnie zarejestrowały jako TW, to chyba przestępstwo. Na pewno nie miały podstaw. Mówię twardo: nigdy nie doszło do współpracy ze służbami. Nie przekazywałem informacji, bo skąd miałem je akurat wtedy czerpać. Zwróciłem się już do odpowiedniego ministra o odtajnienie dokumentów, które mnie dotyczą, jeśli takie istnieją - powiedział "Dziennikowi" Paweł Kowal.

- Byłem kilkakrotnie nagabywany. Powiem tak: nie zawsze człowiek ma świadomość tego, z kim rozmawia. W tych nagabywaniach, w moim przekonaniu, nie zostało z ich strony przekroczone prawo. Ale mogę o czymś nie wiedzieć - dodał polityk PiS.

red - 2008-01-11, 20:01

http://wiadomosci.onet.pl/1671917,11,item.html

Cytat:
Ojciec Tadeusz otrzyma od Unii Europejskiej 27 milionów złotych na odwierty w poszukiwaniu wód geotermalnych. Minister środowiska przyznał, że choć urzędnicy z PiS złamali procedury przyznając duchownemu dotacje, jest już za późno, by odkręcić sprawę.
- Umowa z fundacją ojca Rydzyka jest wiążąca - mówi minister Maciej Nowicki. - Fundacja otrzyma pieniądze, a konsekwencje mogą być wyciągnięte jedynie w stosunku do pracowników funduszu - tłumaczy.

Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski dodaje, że przyznawanie dotacji odbywało się w pośpiechu. Najpierw, w lutym 2007 roku fundacja Lux Veritatis dostała 12 mln zł, a później, w październiku, kolejne 15 mln zł. Gawłowski twierdzi, że nie można dawać takich dotacji w ratach. Jednorazowo należy pokrywać koszty całego przedsięwzięcia - informuje serwis dziennik.pl.

Gawłowski podkreślił, że decyzja o przyznaniu drugiej transzy zapadła na ostatnim, przed zmianą rządu, posiedzeniu rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. A to oznacza, że - jego zdaniem - decyzja była polityczna.

- Poza tym osoby, które podpisywały umowę do dzisiaj nie dostarczyły, stosownych pełnomocnictw, a w każdym razie w dokumentach, które znajdują się w NFOŚ ich nie ma - zaznacza Gawłowski.

Krool50 - 2008-01-11, 20:41

Umowa z fundacją ojca Rydzyka jest wiążąca - mówi minister Maciej Nowicki

Jeżeli Pan Minister tak mówi to nie zna polskiego prawa.
Zgodnie z kodeksem cywilnym "Umowa jest nieważna jeżeli została zawarta z naruszeniem prawa"
Po prostu PO woli stracic kase, nie swoją zresztą, niż iśc na wojnę.

red - 2008-01-15, 02:41

Krool50 napisał/a:
Umowa z fundacją ojca Rydzyka jest wiążąca - mówi minister Maciej Nowicki

Jeżeli Pan Minister tak mówi to nie zna polskiego prawa.
Zgodnie z kodeksem cywilnym "Umowa jest nieważna jeżeli została zawarta z naruszeniem prawa"
Po prostu PO woli stracic kase, nie swoją zresztą, niż iśc na wojnę.

Nie wiemy jak jest naprawde. Takie cytowanie wprost przepisów KC jest zbytnim uproszczeniem. Być może zapisy umowy weszły już w życie i nie można się z nich wycofać lub byłoby to zbyt kosztowne dla Skarbu Państwa - tego nie wiemy.


Postanowiłem dodać w tym miejscu przebieg dzisiejszej Rady Gabinetowej. Szczerze mówiąc (choć pewnie nie każdy w to uwierzy) chciałem dziś wpisać zwołanie Rady Gabinetowej w temacie "Co PiS zrobiło dobrego" (czy jakos tak) ale rano nie miałem na to czasu (naprawde). I chyba całe szczęście, bo po jej przebiegu doszedłem do wniosku, że cały ten cyrk zrobiony przez prezydenta w związku z RG miał na celu tylko i wyłacznie "skarcenie" PO i nie miał służyć ratowaniu służby zdrowia. A szkoda, bo temat slużby zdrowia powinien byc załatwiony ponad podziałami partyjnymi... :(

red - 2008-01-19, 10:36

Jak Kaczyński kłócił się z Tuskiem - zapis Rady Gabinetowej

Polecam lekture fragmentów stenogramów z posiedzenia Rady Gabinetowej. Utwierdza mnie ona w tym, że Kaczyńscy to mali ludzie którzy chcą zaspokoić swoje chore ambicje.

miko 005 - 2008-01-19, 12:58

red napisał/a:
Utwierdza mnie ona w tym, że Kaczyńscy to mali ludzie którzy chcą zaspokoić swoje chore ambicje.


No jak widać, każdy będzie tak interpretować teks, żeby to „jego” było na wierzchu.

Ja szczerze powiedziawszy, nie dopatrzyłem się jakiejś mani wielkości u prezydenta Kaczyńskiego w tych wypowiedziach. Prezydent zadał konkretne pytanie, do konkretnej, odpowiedzialnej za dany resort osoby, pytanie, na które nie dostał wyczerpującej odpowiedzi. To co usłyszał, było niczym innym jak przedwyborczymi słowami pana Tuska, „wierzę że”; że będzie dobrze, że się uda itp.

Cytat:
My nie wiemy, czy mamy każdy szczegół dopracowany idealnie, ale jesteśmy po kilkudziesięciu dniach, przygotowaliśmy pakiet ustaw, który pokazuje, że mamy determinację i wolę zmian tego dramatycznego stanu rzeczy, który zastaliśmy, a nie, który wytworzyliśmy. (...)


My nie wiemy, czy mamy każdy szczegół dopracowany idealnie……. mamy determinację i wolę zmian tego dramatycznego stanu rzeczy, jeśli takie słowa padają z ust premiera, człowieka który powinien tylko i wyłącznie wprowadzać w życie ustawy zapewniające prawidłowe działania, a nie na zasadzie; „jak się uda, to będą żyć”, to właśnie to powinno budzić w społeczeństwie polskim trwogę.

Mnie intryguje inna sprawa, ta sytuacja w mrocznym świetle pokazuje nam całą prawicę Rzeczpospolitej Polskiej. Tylko własne dobro, ogół nie liczy się wcale.
Dlatego trochę nie rozumiem wstawienia tego wątku w temacie Co PiS dzisiaj spieprzyło, ja winę widzę po obu stronach.

red - 2008-01-19, 17:27

miko 005 napisał/a:
No jak widać, każdy będzie tak interpretować teks, żeby to „jego” było na wierzchu.

Może i troche racji. Ale zauważ, że prezydent nie jest bez winy:

Ale Panie Premierze, ja przy całym szacunku, to jednak Rada Gabinetowa jest posiedzeniem Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta. Więc pozwoli Pan, że oczywiście zakładając, że Pan może odpowiedzieć na każde pytanie zamiast ministrów, to będę jednak prosił o odpowiedzi konkretnych ministrów.

Jednak chciałbym raz jeszcze zwrócić uwagę, że to gremium działa pod przewodnictwem prezydenta i w takim razie proszę bardzo Panią Minister o to, żeby Pani Minister była łaskawa odpowiedzieć na pytanie.

Chwileczkę, Panie Premierze. Ja rozumiem, że Pan jest przyzwyczajony do prowadzenia Rady Ministrów, to rozumiem, natomiast to, ale niech Pan przyjmie, że w tym przypadku (...) przewodniczy prezydent. Nie pamiętam, żeby w tych radach gabinetowych, w których miałem z premierem Marcinkiewiczem, tego rodzaju kłopot występował.

Panie Premierze, to naprawdę nie jest wiec polityczny. Ja po raz ostatni, tak, ja po raz ostatni udzielam, udzieliłem Panu głosu w trakcie tego posiedzenia. Przykro mi, ale niestety nie potrafi Pan z tego zrezygnować.

...raz jeszcze z przykrością muszę powtórzyć (...) że Rada Gabinetowa działa pod przewodnictwem prezydenta.


Toż to gorzej niz w szkole... :D

Jak patrze na ten stenogram to mam obawy czy przy takim "współdziałaniu" prezydenta i PO będzie można coś w Polsce zmienić na lepsze...

Tomek - 2008-01-28, 10:21

Przede wszystkim zarzuty o niepoinformowanie Prezydenta o katastrofie w trakcie żaloby - kompletna żenada.

http://wiadomosci.wp.pl/w...=1201511715.225
Cytat:
Zlecenie na 660 tysięcy złotych z publicznych pieniędzy załatwił sobie za rządów PiS, znany ze wstawiania się za inwestycjami ojca Tadeusza Rydzyka, profesor Mariusz-Orion Jędrysek. Wykorzystał do tego pełnione przez siebie stanowisko głównego geologa kraju i zarazem wiceministra ochrony środowiska - ustali "Dziennik".


Najpierw prof. Jędrysek wpadł na pomysł, że należy wydać serię monografii geologicznych. Następnie osobiście wnioskował o ich sfinansowanie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. A na koniec wyznaczył sam siebie na koordynatora prac.


REKLAMA Czytaj dalej



20 września 2007 r. ówczesny minister środowiska Jan Szyszko wyznaczył Jędryska na redaktora naczelnego serii monograficznej. Prof. Jędrysek dostał tę pracę oczywiście nie jako wiceminister, który ją wymyślił, ale jako profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. Wynagrodzenie? Sama koordynacja prac wyceniona została na ponad 660 tys. zł brutto.

11 października ubiegłego roku Mariusz-Orion Jędrysek wysłał z własną pozytywną opinią wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o sfinansowanie w całości tego projektu. Szacuje przy tym, że wszystko będzie kosztowało państwo blisko 3,5 mln zł.

Dementi - 2008-01-28, 16:22

Typowa wykształciuchowa mentalność obecna gdzieś od rozbiorów Rzeczpospolitej. Cała wschodnia granica nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej zablokowana, kierowcy ponoszą milionowe straty, a ten dywaguje o tym co jest mało istotne. Rozmawia sobie o (słowo wymoderowano) Maryny... Donek już dawno powinien zwołać sztab kryzysowy, ale wolał leżeć w królewskim łożu, bo pewnie myślał, że problem sam się rozwiąże jako, że cuda miały być.

Tak w ogóle to Lupę Tygodnia wam TVN likwiduje, bo pewnie nie ma się już z czego śmiać, a z Donalda przecież nie będą. Oglądałem wczoraj to śmiali się z robaczków. Także jak to się mówi - przypuszczalnie wyczerpały się twórcze możliwości programu. Jeszcze z pół roku to SK będzie raz w tygodniu, ale co tam - przecież to nic nie oznacza. :twisted:

miko 005 - 2008-01-28, 16:52

Tomek napisał/a:
Przede wszystkim zarzuty o niepoinformowanie Prezydenta o katastrofie w trakcie żaloby - kompletna żenada.


Faktycznie żenada, a na dodatek spotęgowana jeszcze tym, iż okazuje się, że tak naprawdę to pan prezydent Kaczyński nie został powiadomiony przez „własnych” ludzi. Bo przecież Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, podlega prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej.
Ta próba kopania „dołka” pod Urząd Premiera i samą Platformę Obywatelską, totalnie nie wyszła, ale polskie stare przysłowie mówi wyraźnie;
- kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada :D :twisted: :twisted: :shock:

Jeśli zaś chodzi o sprawę pana Jędryska, no cóż, nie On pierwszy, nie tylko PiS, ale wszyscy, i wszędzie niestety garną do siebie ile się da i jak się da. Ten problem nie jest tylko polskim problemem, to się wydarzyć może w każdym zakątku świata.
A co my możemy zrobić w takiej sytuacji? Wbrew pozorom dużo, bo możemy np. w następnych wyborach parlamentarnych, głosować na takie ugrupowanie, które zapewni nas ( o ile oczywiście nie skłamie :evil: ), że zmieni ordynację wyborczą i prawo; karne, cywilne i najważniejsze polityczne, które takich ludzi jak p. Jędrysek, będzie skutecznie eliminowało z każdej sfery życia publicznego.
Boję się tylko, że takiej opcji politycznej niestety jeszcze bardzo długo nikt nie „odkryje” :x .

PS. Szczerze mówiąc, nie rozumiem mojego „przedmówcy”, czyli Dementi` ego, ten post znalazł się pod właściwym adresem?

Dementi - 2008-01-28, 18:09

miko 005 napisał/a:
Szczerze mówiąc, nie rozumiem mojego „przedmówcy”, czyli Dementi` ego, ten post znalazł się pod właściwym adresem?
Naturalnie, że tak. Mówię o tym, że zamiast polemizować o rzeczach istotnych to się bajdurzy o rzeczach nieistotnych. Nasz Prezydent puścił małego bąka - że tak powiem - a wszyscy próbują to powąchać, aby odgadnąć co jadł. Cała sytuacja byłaby jeszcze zrozumiała gdyby faktycznie nie było ważniejszych tematów do rozmowy. W kraju nie dzieje się dobrze, a uwaga jest skupiona nie w tym miejscu co trzeba.

W związku z nie najlepszą sytuacją w kraju polecam nawet dobry tekst z pod pióra dziennikarza do tej pory raczej patrzącego przychylnym okiem na PO - Gdzie ci obrońcy demokracji? Tekst porusza naprawdę wiele tematów, więc warto go przeczytać.

miko 005 - 2008-01-28, 19:01

Dementi napisał/a:
Naturalnie, że tak. Mówię o tym, że zamiast polemizować o rzeczach istotnych to się bajdurzy o rzeczach nieistotnych. Nasz Prezydent puścił małego bąka - że tak powiem - a wszyscy próbują to powąchać, aby odgadnąć co jadł.


To wytłuszczone zdanie nominuję do "Złotej Czcionki" ;) :D :D
Ale poważniej już, to;

Dementi napisał/a:
Cała sytuacja byłaby jeszcze zrozumiała gdyby faktycznie nie było ważniejszych tematów do rozmowy. W kraju nie dzieje się dobrze, a uwaga jest skupiona nie w tym miejscu co trzeba.


No właśnie, nie w tym miejscu co trzeba. Bo pamiętać musisz o jednym, puszczonego jak to nazwałeś bąka przez prezydenta, rozdmuchał na cały kraj sam „puszczalski”. I jak potrafisz wyciągać wnioski, to dojdziesz do takiego, który pokaże jasno kto w dobie złych czasów w Polsce, zajmuje się „bajdurzeniem”.

Tomek - 2008-01-28, 21:03

Dementi napisał/a:
miko 005 napisał/a:
Szczerze mówiąc, nie rozumiem mojego „przedmówcy”, czyli Dementi` ego, ten post znalazł się pod właściwym adresem?
Naturalnie, że tak. Mówię o tym, że zamiast polemizować o rzeczach istotnych to się bajdurzy o rzeczach nieistotnych. Nasz Prezydent puścił małego bąka - że tak powiem - a wszyscy próbują to powąchać, aby odgadnąć co jadł. Cała sytuacja byłaby jeszcze zrozumiała gdyby faktycznie nie było ważniejszych tematów do rozmowy. W kraju nie dzieje się dobrze, a uwaga jest skupiona nie w tym miejscu co trzeba.

W związku z nie najlepszą sytuacją w kraju polecam nawet dobry tekst z pod pióra dziennikarza do tej pory raczej patrzącego przychylnym okiem na PO - Gdzie ci obrońcy demokracji? Tekst porusza naprawdę wiele tematów, więc warto go przeczytać.


Myślisz, że istotniejsze od tego, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie potrafi poinformować Prezydenta o istotnych sprawach jest mniej ważne od prostestów garstki celników, co im ukrócono możliwości brania łapówek? Nie sądzę. Ciekawym jakby to wyglądało w okolicznościach wojny. Tragedia!!!

Dementi - 2008-01-28, 22:31

miko 005 napisał/a:
To wytłuszczone zdanie nominuję do „ Złotej Czcionki” ;) :D :D
Dziękuję, aczkolwiek nie wiem czy ta nieopisanie wspaniała nagroda będzie dla mnie satysfakcjonująca. :smile:

miko 005 napisał/a:
No właśnie, nie w tym miejscu co trzeba. Bo pamiętać musisz o jednym, puszczonego jak to nazwałeś bąka przez prezydenta, rozdmuchał na cały kraj sam „puszczalski”. I jak potrafisz wyciągać wnioski, to dojdziesz do takiego, który pokaże jasno kto w dobie złych czasów w Polsce, zajmuje się „bajdurzeniem”.
No tak, ale wąchać chyba tego nie trzeba? Bardziej rzeczowo za chwilę...

Tomek napisał/a:
Myślisz, że istotniejsze od tego, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie potrafi poinformować Prezydenta o istotnych sprawach jest mniej ważne od prostestów garstki celników, co im ukrócono możliwości brania łapówek? Nie sądzę. Ciekawym jakby to wyglądało w okolicznościach wojny. Tragedia!!!
Myślę, że to nie jest sprawa warta tego, aby znalazła swoje miejsce w debacie publicznej. Po prostu Lech Kacz puścił w towarzystwie bąka, a reszta całkiem niepotrzebnie się tym zajmuje. Otóż niewątpliwie tego typu sprawa powinna być załatwiona, ale za kurtyną, a nie na głównej scenie, ponieważ są sprawy w tej chwili znacznie ważniejsze niż zaspanie przy telefonie jakiegoś państwowego urzędnika. Przecież, aby rozwiązać ten problem wystarczy tylko kogoś posadzić na stałe przy telefonie i nic nad to. A tu krzyk, wszyscy komentują jakby nie wiem co to było. Także dla mnie i myślę, że dla rządu też znacznie ważniejsza jest sprawa z celnikami na wschodniej granicy, czy choćby całkowicie niezrozumiała decyzja Pawlaka. :smile:
Gregg Sparrow - 2008-02-06, 18:26

onet napisał/a:
Ministrowi Ziobrze grozi nawet kilkanaście lat więzienia

Ministrowi Ziobro i jego podwładnym może grozić nawet do kilkunastu lat więzienia. Powodem jest przechowywanie i przenoszenie informacji niejawnych w komputerach bez specjalnych zabezpieczeń i bez zachowania zasad ujętych w ustawie - podaje radio TOK FM.
Radio powołuje się na opinię pułkownika Krzysztofa Polskowskiego, byłego oficera nieistniejących już WSI, który tłumaczy, że były minister sprawiedliwości mógł wprowadzać do swojego służbowego laptopa informacje niejawne, ale nie mógł wynosić go z ministerstwa. - Ustawa mówi również jednoznacznie o tym, w jaki sposób można przenosić takie informacje. Nieprzestrzeganie zasad ma bardzo konkretne skutki - podkreślił Polskowski.

Niedawno minister Ziobro w wywiadzie dla "Dziennika" przyznał, że robił w swoim laptopie notatki w sprawach objętych tajemnicą


Dawno się tak nie uśmiałem :)

Mateusz - 2008-02-06, 20:09

gregg napisał/a:
onet napisał/a:
Ministrowi Ziobrze grozi nawet kilkanaście lat więzienia

Ministrowi Ziobro i jego podwładnym może grozić nawet do kilkunastu lat więzienia. Powodem jest przechowywanie i przenoszenie informacji niejawnych w komputerach bez specjalnych zabezpieczeń i bez zachowania zasad ujętych w ustawie - podaje radio TOK FM.
Radio powołuje się na opinię pułkownika Krzysztofa Polskowskiego, byłego oficera nieistniejących już WSI, który tłumaczy, że były minister sprawiedliwości mógł wprowadzać do swojego służbowego laptopa informacje niejawne, ale nie mógł wynosić go z ministerstwa. - Ustawa mówi również jednoznacznie o tym, w jaki sposób można przenosić takie informacje. Nieprzestrzeganie zasad ma bardzo konkretne skutki - podkreślił Polskowski.

Niedawno minister Ziobro w wywiadzie dla "Dziennika" przyznał, że robił w swoim laptopie notatki w sprawach objętych tajemnicą


Dawno się tak nie uśmiałem :)


Parodia po raz kolejny(kiedyś sprawa agentury Oleksego na rzecz Moskwy) kiedy to ważny minister zostaje posądzony... A sprawa Kaczmarka jeszcze nie wystygła.

Gregg Sparrow - 2008-02-14, 10:19

onet napisał/a:
Rząd PiS umorzył długi partii Kaczyńskiego - "one były wirtualne"


"Gazeta Wyborcza": Cztery dni po przegranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach minister skarbu Wojciech Jasiński umorzył prawie 700 tysięcy złotych długów Porozumienia Centrum, pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego. Była to jedyna decyzja o umorzeniu długów, jaką minister skarbu podjął w zeszłym roku.
Kto wystąpił z wnioskiem o umorzenie długów PC? Nie wiadomo. W aktach sprawy nie ma takiego wniosku. Jasiński nie pamięta. Według niego to była błaha sprawa. Ale na pewno nie był to Jarosław Kaczyński. Marek Suski, poseł PiS, jeden z likwidatorów PC twierdzi, że nie wiedział, iż długi są umorzone. Nie przypomina sobie, żeby o to występował.

"Bo akurat dostałem to na biurko"

- Umorzyłem tę sprawę po wyborach, bo akurat wtedy dostałem ją na biurko, twierdzi Jasiński. - Te wierzytelności były nie do ściągnięcia, bo PC nie ma majątku. Sprawdzałem, czy sprawa jest czysta, bo byłem pewien, że będą chcieli mi to wyciągnąć. Te długi powinny być umorzone jeszcze za SLD. Ale tego nie zrobili, żeby mieć czym w nas walić.

- PiS zachował się tak jak wcześniej SLD, który umorzył długi swojej poprzedniczki SdRP, mówi Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego. - Ale wtedy PiS głośno protestował.

Umorzenie długów PC analizują prawnicy

- Trzeba zastanowić się, czy decyzja ministra Jasińskiego nie zaszkodziła skarbowi państwa - uważa Kopińska. Umorzenie długów PC już analizują prawnicy Ministerstwa Skarbu. Porozumienie Centrum, pierwsza partia Jarosława Kaczyńskiego, ideowy poprzednik PiS, zlikwidowane zostało dopiero na kilka tygodni przed rozwiązaniem rządu Kaczyńskiego - w sierpniu 2007 r. Partia zostawiła po sobie długi, wściekłych wierzycieli i kilkadziesiąt kilogramów dokumentów (złożonych w Archiwum Akt Nowych), pisze "Gazeta Wyborcza".

Putra: to były długi wirtualne

- Początek polskiej demokracji był trudny. Wiele partii rozwijało się bardzo spontanicznie. Długi Porozumienia Centrum były tak naprawdę wirtualne – powiedział w Radiowej Jedynce Krzysztof Putra (Prawo i Sprawiedliwość).

Wicemarszałek Sejmu zaznaczył jednak, że jest to pewna przenośnia. Podkreślił stanowczo, że były one "nieściągalne".

Tak się robi interesy :evil:

majk-el - 2008-02-14, 11:27

Czy długów partii nie powinni spłacać jej założyciele? Ktoś ma wiedzę na ten temat?
Jaro - 2008-02-16, 07:06
Temat postu: Plus GSM pozwolił zagłuszać rządowi swoje komórki
Cytat:
"Dziennik": Tysiące abonentów Plus GSM nie mogło rozmawiać przez komórki z powodu zagłuszarek użytych przeciwko czterem pielęgniarkom okupującym siedzibę rządu. Kontrolowany przez państwo właściciel Plusa poskarżył się nawet do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ale po trzech godzinach protest wycofał.


Oprócz zagłuszarek przeciwko pielęgniarkom skierowano też policjantki, które udawały pracownice kancelarii premiera.

Pielęgniarki rozpoczęły okupację 19 czerwca. Tego samego dnia podjęto decyzję o zagłuszaniu komórek, by odciąć je od kontaktu z mediami i koleżankami przebywającymi w białym miasteczku przed siedzibą rządu. Specjalistyczne urządzenie dostarczył BOR i prawdopodobnie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zagłuszanie stało się tak intensywne, że unieruchomiło stacje przekaźnikowe telefonii komórkowej w trójkącie ulic: Aleje Ujazdowskie, aleja Szucha i Polna. Skarga do UKE została wysłana 22 czerwca o godz. 11.08. Urząd nie zdążył nic zrobić, by pomóc operatorowi. Dlaczego? - Prośba natychmiast została przez nich samych anulowana, wobec czego nie zdążyliśmy podjąć interwencji - ujawnia w rozmowie z "Dziennikiem" prezes UKE Anna Streżyńska.

Gdyby 22 czerwca Polkomtel nie wycofał skargi i UKE zajął się tą sprawą, wysłał przed kancelarię premiera wóz pomiarowy jeszcze w trakcie protestu pielęgniarek, wyszło by na jaw, że były one zagłuszane przez rząd Jarosława Kaczyńskiego. Tym bardziej że według specjalistów od zagłuszania urządzenia musiały być ustawione na maksymalną moc.

"Dziennik" ustalił, że do "opieki" nad protestującymi skierowano policjantki, które udawały pracownice kancelarii premiera. W rzeczywistości były psycholożkami z Komendy Głównej Policji.

Miały za zadanie, doprowadzić do sytuacji, że pielęgniarki same opuszcza budynek. W tym celu kazano im np. przerywać sen kobietom.

Źródło: onet.pl




n/c...

Jaro - 2008-02-16, 12:38
Temat postu: Ćwiąkalski: Jarosław Kaczyński może trafić do więzienia.
Cytat:
- Jeśli kazał zagłuszać pielęgniarki, były premier może trafić do więzienia - powiedział w TOK FM minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.


W programie "Ranni Politycy" w TOK FM Zbigniew Ćwiąkalski powiedział, że gdyby prokuratura udowodniła, że to Jarosław Kaczyński wydał polecenie zagłuszania pielęgniarek, popełnił przestępstwo nadużycia uprawnień zagrożone nawet kara pozbawienia wolności.

Ćwiakalski zastrzegł, że nie zamierza o niczym przesądzać, czeka na zakończenie postępowania prokuratorskiego. - Trzeba zbadać, czy doszło do bezprawnego wydania polecenia, musimy sprawdzić to w dokumentach BOR – powiedział w TVN 24 Zbigniew Ćwiąkalski. – Chodzi o odpowiedzialność osoby, która taką decyzję podjęła – dodał. Jak podkreślił, zagłuszanie pielęgniarek miało charakter ciągły.

W sprawie wycofania przez Polkomtel skargi do UKE, do czego doszło latem 2007 roku Ćwiąkalski zapewnił, że już na początku tygodnia będzie wiadomo, czy prokuratura poczeka na wniosek Polkomtela, czy też zajmie się sprawą z urzędu. A chodzi o ewentualne naciski władzy na tę firmę, podległą skarbowi państwa.

Latem 2007 roku tysiące abonentów Plus GSM nie mogło rozmawiać przez komórki z powodu zagłuszarek użytych przeciwko czterem pielęgniarkom okupującym siedzibę rządu. Kontrolowany przez państwo właściciel Plusa poskarżył się do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, jednak po trzech godzinach protest wycofał. O sprawie pisze dzisiejszy Dziennik.

Źródło: onet.pl



Bardzo jestem ciekawy finału też sprawy... :?

siwy_ - 2008-02-16, 16:36

Jarek w więzieniu :wink: ale by były jaja :wink:
mareks - 2008-02-16, 16:38

Ćwiąkalski dopytywany później o tę sprawę w TVN24 podkreślił, że "czyni się z tego nadmierną sensację". - Ponieważ nigdzie nie powiedziałem, że to Jarosław Kaczyński będzie odpowiedzialny i że trafi do więzienia - mówił minister. Dodał, że najpierw trzeba sprawdzić kto ostatecznie podjął taką decyzję, czy miał do tego prawo.

No to jak z tym wiezieniem,powiedział czy nie powiedział.

Jaro - 2008-02-16, 18:17

mareks napisał/a:
No to jak z tym wiezieniem,powiedział czy nie powiedział.



mareks, przecież jasno jest napisane:

onet.pl napisał/a:
W programie "Ranni Politycy" w TOK FM Zbigniew Ćwiąkalski powiedział, że gdyby prokuratura udowodniła, że to Jarosław Kaczyński wydał polecenie zagłuszania pielęgniarek, popełnił przestępstwo nadużycia uprawnień zagrożone nawet kara pozbawienia wolności.


Poza tym, wszystkie media dziś potwierdziły słowa ministra Ćwiąkalskiego, który nie zaprzeczył tym słowom, zresztą słusznym.

mareks - 2008-02-16, 18:34

A właśnie w TVN24 JEST NAPISANE ŻE ZAPRZECZYŁ.
Jaro - 2008-02-17, 14:02

mareks, przeczytaj sobie raz jeszcze ze zrozumieniem przytoczony właśnie przez Ciebie cytat z TVN24.
Jest zrozumiałym, że nie powiedział tak, że Kaczyński będzie odpowiedzialny i że trafi do więzienia ponieważ najpierw trzeba mu będzie udowodnić winę, co też podkreślał nie jednokrotnie wczoraj w swoich wywiadach.

mareks - 2008-02-17, 16:30

Przecież jest jasne i zrozumiałe że bez sądu nikt nie może iść do więzienia.Chodzi o samą sugestię ŻE MOŻE,to nie są słowa które o b. premierze może wypowiadać minister sprawiedliwości.
bob_mistrz - 2008-02-17, 18:57

mareks napisał/a:
Chodzi o samą sugestię ŻE MOŻE,to nie są słowa które o b. premierze może wypowiadać minister sprawiedliwości.


A dlaczego nie może?? podaj jeden racjonalny powód dlaczego... Jeśli Kaczyński faktycznie wydał takie polecenie to powinien ponieść za to odpowiedzialność...

Mnie w tym wszystkim nasuwa się jednak co innego, mianowicie:

Jaro napisał/a:
Ćwiakalski zastrzegł, że nie zamierza o niczym przesądzać, czeka na zakończenie postępowania prokuratorskiego


Przypominacie sobie występy Zizi topa chociażby z konferencji w sprawie dr G.?? W końcu człowiek mający jakieś pojęcie o prawie na właściwym miejscu...

Jaro - 2008-02-18, 07:13

I kolejna ciekawa historia rodem z Prawa i Sprawiedliwości.


Cytat:
Była minister dostała od szefa PZU odszkodowanie za posadę.

Głos byłej minister pracy Anny Kalaty przesądził, że Jaromir Netzel został prezesem PZU. Niedługo potem zarząd PZU przyznał Kalacie i jej mężowi 1,3 mln zł odszkodowania, o które procesowali się z firmą 10 lat - informuje "Gazeta Wyborcza".



"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że w 1996 r. małżeństwo Kalatów dostało z PZU 60 tys. zł odszkodowania za wypadek samochodowy z 1991 r. Zakwestionowali jednak tę sumę i pozwali PZU do sądu - za tzw. utracone korzyści z tytułu niezdolności do pracy zażądali 300 tys. zł.

Proces toczył się dziesięć lat. Nieoczekiwany zwrot akcji nastąpił, gdy PiS-owski minister skarbu postanowił zrobić prezesem PZU sopockiego prawnika Jaromira Netzla. Prezesa spółki musiała zatwierdzić Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). KNF głosuje nad kandydaturą Netzla 19 grudnia 2006 r. Członkiem Komisji jest też Kalata. Głosuje za. Gdyby minister Kalata wstrzymała się od głosu, Netzel nie zostałby prezesem.

Po głosowaniu w KNF sprawa odszkodowania rusza z kopyta, PZU przyjmuje wszystkie warunki Kalatów. W czerwcu 2007 r. wypłaca im 1,3 mln zł - odszkodowanie wraz z odsetkami.

Źródło: onet.pl

siwy_ - 2008-02-18, 15:04

No niezłe wałki z tą Kalatą...
bob_mistrz - 2008-02-18, 15:15

siwy_ napisał/a:
No niezłe wałki z tą Kalatą...


Prawie jak sprawiedliwość... no własnie prawie...

mareks - 2008-02-18, 15:29

Jeżeli sprawe Kalaty łączysz z PiS to nie omieszkaj sprawy Pawlaka łączyć z PO.
Krool50 - 2008-02-18, 22:23

Zagłuszanie pielęgniarek: Najpierw mówil Kaczyński, Nie, potem, że to mało istotne a teraz, że było zagrożone bezpieczeństwo państwa. To co jest trawdą? A może jest to prawda potrójna jedyna?
Tomek - 2008-02-20, 16:12

Krool50 napisał/a:
Zagłuszanie pielęgniarek: Najpierw mówil Kaczyński, Nie, potem, że to mało istotne a teraz, że było zagrożone bezpieczeństwo państwa. To co jest trawdą? A może jest to prawda potrójna jedyna?


Przypomina mi się cytat z Biblii:
Cytat:
Niech “tak" będzie u was zawsze “tak", a “nie" – “nie"


Kaczyński nawet kłamać dobrze nie potrafi.

Ferbik - 2008-02-25, 21:56

onet napisał/a:
PiS w sądzie przez "Jožina z bažin"
Krakowski Kabaret pod Wyrwigroszem złoży do sądu pozew przeciwko PiS o naruszenie dóbr osobistych. Decyzja zapadła podczas spotkania z prawnikami - powiedział Łukasz Rybarski z Kabaretu pod Wyrwigroszem.
Zdaniem artystów, PiS naruszył ich dobra osobiste, wiążąc wizerunek kabaretu z partią. Stało się to poprzez wykorzystanie podczas sobotniej konwencji PiS słynnej piosenki "Jożin z bażin" Ivana Mladka, wykonywanej przez Kabaret pod Wyrwigroszem z polskim tekstem "Donald marzy".

Pozew ma trafić do sądu w ciągu najbliższych kilku dni. Jako zadośćuczynienie Kabaret będzie się domagał, by PiS "pomógł Donaldowi marzyć", finansując jedno z zapowiadanych przez Tuska 2012 boisk sportowych.

- Trzy razy odmówiliśmy PiS-owi udostępnienia piosenki, do tekstu której mamy prawa autorskie, a mimo to związano nasz wizerunek z partią. To zabójstwo dla kabaretu - powiedział Łukasz Rybarski z Kabaretu pod Wyrwigroszem.

Tuż przed rozpoczęciem sobotniej konwencji PiS z głośników rozbrzmiała piosenka Mladka w wersji przygotowanej przez polski kabaret pt. "Donald marzy". - Miała być druga Irlandia, a jest czeski film - tymi słowami rozpoczął sobotnią konwencję poseł PiS Tomasz Dudziński.

Na stronie internetowej kabaretu pojawiło się oświadczenie: "Kochani! To jest nasza konferencja prasowa, której nie możemy zwołać, bo nie wiemy, gdzie się zwołuje. W każdym razie oświadczamy, że piosenka »Donald marzy« nie była napisana na zlecenie PiS-u, ani żadnego innego ugrupowania. Na konwencji Prawa i Sprawiedliwości użyta została bez naszej wiedzy, zgody i akceptacji. I mimo naszego sprzeciwu. Mamy nadzieję, że to rozumiecie. Protestujemy w kwestii łączenia nas z jakąkolwiek partią polityczną.

Jak tłumaczył w niedzielę dla RMF Przemysław Gosiewski, PiS działał "zgodnie z prawem". - Zgodnie z polskim prawem, materiały, które są materiałami upublicznionymi, są powszechnie dostępne, jeżeli się wpłaci stosowne kwoty na ZAiKS. PiS dopełnił wszystkich procedur i przepisów, które są związane z wykorzystaniem materiałów muzycznych i filmowych - tłumaczył Gosiewski.

Również według rzecznika prasowego PiS Adama Bielana, "utwór został z całą pewnością odtworzony zgodnie z obowiązującym prawem na podstawie umowy licencyjnej producenta konwencji i Stowarzyszenia Autorów ZAIKS, która zezwala producentowi na publiczne odtwarzanie utworów słownych, słowno-muzycznych i muzycznych, pod warunkiem dostarczania szczegółowego wykazu utworów i uiszczenia stosowanej opłaty licencyjnej".

Inaczej sprawę widzą twórcy Kabaretu. - Tu nie chodzi o prawa autorskie, ale o naruszenie dóbr osobistych - podkreślił. - Chodzi o związanie naszego wizerunku z PiS, co dla kabaretu jest samobójstwem - powiedział Rybarski.

- PiS dobrze wiedział, że nie zgadzamy się na wykorzystanie naszego wizerunku. Zwracał się do nas trzy razy i trzy razy odmówiliśmy - najpierw chcieli od nas plik wideo - odmówiliśmy, potem plik audio - też odmówiliśmy, w końcu zaprosili nas, żebyśmy przyjechali - i również odmówiliśmy - powiedział Łukasz Rybarski.

- My nic do PiS-u nie mamy. Od lat atakujemy wszystkich, kto robi głupoty. Sama piosenka też nie jest przeciwko Donaldowi Tuskowi, tylko przeciwko bałaganowi, który panuje w Polsce, i wszystkim się w niej dostaje - zastrzegł Rybarski.

Jak dodał, sprawa wykorzystania piosenki w wykonaniu kabaretu na konwencji PiS wywołała duże poruszenie internautów. Na adres kabaretu w poniedziałek masowo zaczęły napływać maile zarówno zwolenników PiS, jak i przeciwników. - Nie zdawałem sobie sprawy, że co drugi człowiek mnie nienawidzi, bo rzekomo związałem się z PiS, a co drugi mnie kocha z tego samego powodu. Żeby sprawy nie jątrzyć, tylko wykorzystać dla wspólnego dobra, postanowiliśmy, że w ramach zadośćuczynienia będziemy chcieli, by PiS wybudował boisko dla jednej gminy - powiedział Rybarski.

Prawo i Sprawiedliwość... żenada!
Wizerunek wizerunkiem - naruszenie go na całej linii, ale to jest wykorzystanie utworu w celach komercyjnych! PiSiory nie potrafią przestrzegać prawa, chcąc jednocześnie egzekwować je u innych.

Zygmunt Stary - 2008-02-25, 23:27

... do sądu Ferbik, do sądu zgłosić to karygodne naruszenie prawa, niech płacą odszkodowanie za straty moralne.
A co!

Ferbik - 2008-02-26, 08:06

Zygmunt Stary, jak byś nie był takim zgryźliwym czepialskim i nie podchodził arogancko do każdego kto przeciwko PiSowi i kościołowi a przede wszystkim czytał treść postów ze zrozumieniem, to wyczytałbyś, że kabaret już to uczynił...
siwy_ - 2008-02-26, 15:03

Pomysł z tym jozinem z bazin na konwencji to taka sama wiocha jak wcześniejszy matrix. Normalnego człowieka takie prymitywne "fajerwerki" nie są w stanie przekonać. Coś PiSowi siada PR...
Mateusz - 2008-03-09, 21:19

swiy

Taka wiocha a robi furorę, sam się dziwie że to w radiu puszczają. Tymczasem Plus GSM sobie w reklamie parodiuje ta piosenkę - Czasoumilacze

----------------------------------------------
A propos, PiSowi spada bardzo poparcie...

Z pewnością skończy jak Porozumienie Centrum, albo jak AWS mając kilka % poparcia.

mareks - 2008-03-10, 07:26

Zapomniałeś dodać -jak LPR :) :)
Tomek - 2008-03-10, 22:49

siwy_ napisał/a:
Pomysł z tym jozinem z bazin na konwencji to taka sama wiocha jak wcześniejszy matrix. Normalnego człowieka takie prymitywne "fajerwerki" nie są w stanie przekonać. Coś PiSowi siada PR...


z Matrixem to była miła historia, jak się Pani dziennikarka zapytała bodajże Hoffmana czemu TUska przedstawili jako Neo z Matrixa, przecież Neo wbawił ludzkość - ale się biedak żałośnie tłumaczył ;-))

Tomek - 2008-03-10, 22:50

Zygmunt Stary napisał/a:
... do sądu Ferbik, do sądu zgłosić to karygodne naruszenie prawa, niech płacą odszkodowanie za straty moralne.
A co!


Z tego co słyszałem z wypowiedzi jednego z kabareciarzy, PiS już ma za to proces. Swoją drogą tylko PiS tak ma, że drwi sobie z prawa?

Mateusz - 2008-03-14, 22:18

mareks napisał/a:
Zapomniałeś dodać -jak LPR :) :)


Nie wiem do czego nawiązujesz :p
PiS zabrał elektoratu sporo LPR-owi a ludzie chyba już nieco zmądrzeli żeby nie głosować na PiS i na partię Giertycha.

red - 2008-04-17, 23:11

Cytat:
Wniosek o areszt dla byłego wiceministra zdrowia.

Jest wniosek o areszt dla zastępcy dyrektora ds. klinicznych i organizacyjnych Instytutu Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, byłego wiceministra zdrowia - Jarosława P., podejrzanego o korupcję.
Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Prokuratura wnioskowała o jego areszt ze względu na grożącą podejrzanemu wysoką karę oraz obawę matactwa. Z informacji PAP wynika, że posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowano na piątek. Jak poinformowała naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Łodzi, Bogumiła Tarkowska, zarzuty wobec P. mają związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości związanych z organizowaniem przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników oraz konkursów związanych z tzw. outsoursingiem dla publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZOZ) z terenu całego kraju.

Według prokuratury, P. zażądał od firmy, która wygrała przetarg na świadczenia w zakresie diagnostyki laboratoryjnej w latach 2003- 2005, pokrycia kosztów remontu pomieszczeń służbowych, zajmowanych przez ówczesnego dyrektora Instytutu. Koszt remontu wyniósł prawie 55 tys. zł.

Ponadto, Jarosławowi P. zarzucono - w związku z pełnieniem funkcji publicznej - przyjęcie co najmniej 55 tys. zł oraz wiecznego pióra wartego prawie 3 tys. zł w zamian m.in. za ułatwienie jednej ze spółek wygrania przetargu zorganizowanego w Instytucie.

Oprócz Jarosława P. zarzuty korupcyjne usłyszały jeszcze dwie osoby pracujące w Instytucie. Są to: kierownik pracowni chemii klinicznej Instytutu 54-letnia Danuta G. oraz kierownik zakładu biochemii klinicznej Instytutu 65-letni Dariusz S.

Wobec tej dwójki zastosowano poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.

Śledztwo dotyczące korupcji w służbie zdrowia prowadzone jest już od dłuższego czasu. Obejmuje ono na razie lata 2001-2007. Zbadano "nieprawidłowości związane z działalnością spółek branży diagnostyki laboratoryjnej: DPC Polska, Diag System oraz Diagnostyka z Krakowa".

Ustalono, że przedstawiciele tych firm, w zamian za korzystne rozstrzygnięcia konkursów dotyczących przejęcia laboratoriów szpitalnych w całym kraju oraz przetargów na dostawę sprzętu medycznego i odczynników laboratoryjnych, wręczali korzyści majątkowe i osobiste pracownikom publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej.

Łapówki wynosiły od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy zł. Oprócz pieniędzy, przyjmowano także korzyści w postaci: laptopów, obietnicy zatrudnienia, mebli do wyposażenia gabinetu, pokrycia kosztów przelotu i pobytu w Chicago związanego z rzekomą konferencją naukową, podczas gdy wyjazd miał cel jedynie turystyczny, pokrycia kosztów pobytu w luksusowych hotelach, telewizora plazmowego oraz innego sprzętu elektronicznego, podręczników akademickich, a nawet biletów wstępu na imprezy kulturalne dla korumpowanych i ich rodzin.

Do tej pory zarzuty w sprawie korupcji w służbie zdrowia postawiono ponad 30 osobom.


Źródło: onet.pl

Mateusz - 2008-05-04, 16:11

A ja coś starego znalazłem, ale ciekawego o PiS...

Jacek Kurski: PiS jest partią lewicową


http://www.wiadomosci24.p...nych_31732.html
Cytat:

Unia Polityki Realnej zaprosiła na spotkanie dyskusyjne Jacka Kurskiego, który już po pierwszej wypowiedzi dostał gromkie brawa - za szczerość. Przyznał on bowiem, że PiS pod względem społecznym jest przywiązany do ideologii lewicowej.

Żywa reakcja na słowa Kurskiego zebranych 14 czerwca w warszawskiej siedzibie UPR sympatyków tej partii nie zaskakuje.

Jeden z członków UPR - Stanisław Michalkiewicz, w swoich felietonach publikowanych m.in. w "Dzienniku Polskim" i "Najwyższym Czasie" od lat dzielił pierwszoplanową scenę polityczną na "socjalistów pobożnych i bezbożnych", do pierwszej z tych kategorii zaliczając Prawo i Sprawiedliwość. Były prezes i najbardziej znany członek Unii Polityki Realnej - Janusz Korwin-Mikke, podkreślał wielokrotnie, że PiS nie jest prawicą w klasycznym tego słowa znaczeniu, nazywając twór braci Kaczyńskich partią narodowo-socjalistyczną lub państwowo-socjalistyczną. Niespełna rok temu Korwin-Mikke napisał dla "Dziennika" długi tekst p.t. "Prawica buduje dziś w Polsce socjalizm", w którym wyjaśniał, czym według niego różni się prawica od lewicy, pisząc m.in.:

Otóż w odróżnieniu od lewicy propagującej socjalizm (zwany dziś państwem opiekuńczym) prawica wyznaje zasadę „każdy jest kowalem własnego losu” – wywodzącą się wprost z podstawowej zasady prawa rzymskiego: „Volenti non fit iniuria” („chcącemu nie dzieje się krzywda”). Albo człowiek jest obdarzony wolną wolą i wtedy ma prawo jeździć bez pasów lub wejść, jeśli chce, do klatki z lwami albo uznajemy, że człowiek jest tylko bydlęciem, za którego zdrowie, wykształcenie a nawet otyłość odpowiada nie on sam, tylko urzędnik państwowy. Urzędnik ten miałby tym samym prawo nakazywania bydlętom, by chodziły do właściwej szkoły, brały właściwe lekarstwa, jadły właściwe potrawy – właściwe według urzędnika.

Poseł Jacek Kurski zauważył jednak, że mimo różnic w kwestiach społeczno-gospodarczych PiS i UPR ma wiele wspólnego. Przywołał m.in. poglądy na prawo karne, wspominając o karze śmierci. Janusz Korwin-Mikke przypomniał działaczowi PiS, że w sejmie wciąż leży zignorowany projekt ustawy przywracającej karę główną, pod którą UPR zebrał 140 tysięcy podpisów. - Dlaczego - skoro mamy to wspólne - nie możemy tego zrobić? - pytał Korwin-Mikke.

Poseł odpowiadał na wiele pytań dotyczących rozgrywek politycznych toczących się zarówno pomiędzy koalicją a opozycją, jak i w samym obozie rządzącym. Przekonywał, że na polskiej scenie politycznej są w tej chwili jedynie dwie osobistości, które mają jakąkolwiek charyzmę: Jarosław Kaczyński oraz Aleksander Kwaśniewski, w związku z czym w kolejnych wyborach dojdzie do starcia pomiędzy jego partią a obozem Lewicy i Demokratów.

Komentując jeszcze niedawno głośną propozycję obniżenia progów wyborczych do wysokości 3 proc., poseł Kurski stwierdził, że z przyjemnością powitałby - w ramach blokowania list - Unię Polityki Realnej, która "zatykając nos na socjalistów solidarnościowych" mogłaby się znaleźć na prawym skrzydle odpowiednika amerykańskiej Partii Republikańskiej.

- Myślę, że na tym polega dramat Unii Polityki Realnej, że formułując mnóstwo słusznych tez, jej czas jeszcze nie nadszedł. Mamy inne społeczeństwo, po pięćdziesięciu latach komunizmu, do którego uczciwe, liberalne tezy jeszcze nie pasują. Musi minąć jeszcze trochę czasu, trzeba pożegnać komunizm, postkomunizm, poczekać na powstanie klasy średniej, wtedy możemy mówić o zbliżeniu między nami i o pominięciu podziału między PiS a UPR - roztaczał swoją wizję przyszłości Jacek Kurski.

Fragment nagrania ze spotkania udostępniła lokalna telewizja internetowa TV ASME
.
red - 2008-05-08, 09:58

Cytat:
Jest formalna decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie rzekomego spowodowania śmierci trzech pacjentów przez doktora Mirosława G. – dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Na decyzję prokuratury decydujący wpływ miała ostatnia ekspertyza biegłego z Niemiec.
Wciąż jednak prokuratorzy prowadzą śledztwo w sprawie korupcji, gdzie Mirosław G. ma postawionych kilkadziesiąt zarzutów. Dzisiejsze umorzenie tzw. wątków medycznych ostatecznie wyjaśnia, że kardiochirurg nie popełnił żadnego błędu lekarskiego, a tym bardziej nikogo nie zabił.
Decyzja prokuratury oznacza, że dr G. może teraz zacząć pracować w swoim zawodzie. To z kolei ma spore znaczenie dla polskiej transplantologii, która – zdaniem specjalistów- załamała się po jego zatrzymaniu. Umorzenie tego wątku śledztwa jest natomiast kłopotliwe dla Zbigniewa Ziobry, który został oskarżony przez lekarza o zniesławienie za słynne zdanie na konferencji: "Przez tego pana nikt już życia pozbawiony nie będzie". Były minister sprawiedliwości ma teraz niewielkie szanse na wygraną w sądzie.

Za onet.pl


I jeszcze jedna "perełka":

Cytat:
To Donald Tusk był fundatorem systemu, w którym były głodne dzieci. Cieszę się, że teraz czuje wyrzuty sumienia i chce się zmienić - powiedział Jarosław Kaczyński w radiowej Jedynce.Prezes PiS odniósł się w ten sposób do słów z telewizyjnego wystąpienia premiera, który podkreślał, jak ważne jest dla rządu PO i PSL, aby żadne dziecko nie było głodne. - Zaczniemy od prawa do ciepłego posiłku. Głodne dziecko to hańba. Nie zaznam spokoju, póki nie będę miał pewności, że żadne dziecko nie będzie głodne - mówił wtedy Tusk.

Głodne dzieci i Tusk - zobacz w Onet.tv - Empatyczna postawa Tuska jest lepsza od tej sprzed lat, gdy mówił, że głód, to nie jest przeszkoda w formowaniu demokracji - stwierdził Kaczyński w Sygnałach Dnia.

Oceniając inicjatywę Tuska były premier zwrócił uwagę na to, że lider Platformy kontynuuje w ten sposób działania poprzedniego rządu, który był jedynym interesującym się tym problemem.

Na pytanie Jacka Karnowskiego, czy jego zdaniem Tusk odpowiada za istnienie głodnych dzieci w Polsce, odpowiedział: "A kto ma za to odpowiadać? Ja mam odpowiadać? Odpowiadają za to tacy ludzie jak Tusk, Balcerowicz, Bielecki, Mazowiecki itd."

Za onet.pl


Tak jak skomentował jeden z internautów: SPIEPRZAJ DZIADU :D

siwy_ - 2008-05-09, 13:56

red napisał/a:
"A kto ma za to odpowiadać? Ja mam odpowiadać? Odpowiadają za to tacy ludzie jak Tusk, Balcerowicz, Bielecki, Mazowiecki itd."
omg
Jaro - 2008-05-11, 06:53

A oto dowód na to jak ludzie Prawa i Sprawiedliwości zatajają swoje dochody, co w myśli obowiązujących przepisów prawnych równoznaczne jest z tym, że grozi za to trzy lata więzienia:

Cytat:

Przemysław Gosiewski zataił w swoich oświadczeniach majątkowych dochody, które uzyskiwał w 2001 r. - dowiedział się "Wprost".


Na przełomie roku 2000 i 2001 Gosiewski pracował jako doradca w gabinecie ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego i jako radca w ministerstwie. W październiku 2001 r. został posłem. Dochody z roku 2001 powinien był wykazać w dwóch oświadczeniach majątkowych: tym, które złożył, obejmując mandat posła, i składanym za cały 2001 rok - informuje tygodnik "Wprost".

– Przy składaniu oświadczeń konsultowałem się z Kancelarią Sejmu. Dowiedziałem się, że nie muszę wykazywać dochodów z działalności, której zaprzestałem w połowie roku – tłumaczy "Wprost" były wicepremier.

– Poseł złamał przepisy. Powinien wykazać dochody za cały rok, niezależnie od tego, do kiedy je uzyskiwał – ripostuje Wacław Martyniuk (SLD) z Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Według obowiązujących przepisów, grozi za to do trzech lat więzienia.

Więcej we "Wprost".

Źródło: onet.pl




Od kiedy to nie musimy wykazywać dochodów z działalności, której się zaprzestało w połowie roku podatkowego. :?
I to ma być Prawo i Sprawiedliwość... 8)

mareks - 2008-05-11, 10:55

Coś Ci się Jaro poplątało i używasz wielkich słów do małej sprawy.Czy jest tam coś o tym że nie zapłacił podatku.Czy jest coś o tym że nie składał co miesiąc PITu.Więc nie podłączaj do sprawy co my musimy czy nie musimy.
Jaro - 2008-05-11, 21:31

mareks napisał/a:
Coś Ci się Jaro poplątało i używasz wielkich słów do małej sprawy.Czy jest tam coś o tym że nie zapłacił podatku



mareks, bardzo Ciebie proszę, czytaj ze zrozumieniem, czy ja coś napisałem, że nie zapłacił podatku, lub podałem źródło, gdzie by tak było napisane :?:


Jest natomiast napisane jasno i rzeczowo:

onet.pl napisał/a:
Przemysław Gosiewski zataił w swoich oświadczeniach majątkowych dochody, które uzyskiwał w 2001 r.


za co według obowiązujących przepisów, grozi do trzech lat więzienia.
Czy to aby według Ciebie nie jest naruszeniem prawa, że wypisujesz takie słowa, słucham teraz Twojej rzeczowej odpowiedzi?

mareks - 2008-05-12, 06:35

Jaro za to że nie złożył oświadczenia nic posłowi nie grozi poza jakąś naganą Komisji Etyki.Jeżeli to prawda.
Osobiście przeglądałem w necie oświadczenia innych posłówi np.u młodego Wałęsy nie doczytałem się domu który posiada w Chinach a który to dom ma sprzedać po olimpiadzie na znak protestu w sprawie Tybetu.

Jaro - 2008-05-12, 08:39

mareks, prosiłem o rzeczową odpowiedź, a Ty co piszesz:


mareks napisał/a:
Jaro za to że nie złożył oświadczenia nic posłowi nie grozi poza jakąś naganą Komisji Etyki.Jeżeli to prawda.



Powtórzę raz jeszcze cytat ze strony onetu:

onet.pl napisał/a:
Przemysław Gosiewski zataił w swoich oświadczeniach majątkowych dochody, które uzyskiwał w 2001 r.


a zatem:


Art. 233 & 1 KK


"Kto składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."



mareks, poczytaj trochę lub się dowiedz, zanim coś z taką pewnością i stanowczością będziesz pisał, nawet jeśli to czynisz z czystą perswazją, lub zwyczajnie nie rozumiesz problemu tej sprawy.

mareks - 2008-05-12, 09:24

Jaro mylisz pojęcia.Oświadczenie składane w Sejmie to nie zeznanie podatkowe które jest składane w US.POWYŻSZY ARTYKUŁ ODNOSI SIĘ DO ZEZNANIA w formie PIT.
Jaro - 2008-05-12, 09:36

mareks, przeczytaj sobie 10 razy Art. 233 & 1 KK jak nie rozumiesz.
mareks - 2008-05-12, 09:49

Faktycznie co ten artykuł ma wspólnego z oświadczeniem czy zeznaniem podatkowym.
red - 2008-05-12, 10:21

mareks napisał/a:
Coś Ci się Jaro poplątało i używasz wielkich słów do małej sprawy.Czy jest tam coś o tym że nie zapłacił podatku.Czy jest coś o tym że nie składał co miesiąc PITu.Więc nie podłączaj do sprawy co my musimy czy nie musimy.


A to pisał jeszcze niedawno mareks w sprawie radnych którzy po terminie złożyli oświadczenia majątkowe:

Cytat:
Nasi poważni radni swoją niefrasobliwością olali tych którzy na nich głosowali.
Wg DŁ nie żłożyli w przewidzianym przez ustawę terminie oświadczeń majątkowych co skreśla ich z listy radnych.Wolałbym żeby sie głupio nie tłumaczyli bo i tak w przyszłych wyborach nie ma sensu na nich głosować.

Niestety faktem jest że panowie radni postąpili niefrasobliwie i teraz szukanie uniku ze strony prawnej jest dyskwalifikacją.
Ale taka jest nasza elita.Za chiny nie umie sie przyznać.
patrz sprawa abp.

Piszę te ciężkie słowa bo zachowanie radnych zachwiało moją nadzieją na naprawę naszej małej ojczyzny Wielunia.


Wtedy mu to przeszkadzało, teraz kiedy sprawa dotyczy prominentnego polityka PiSu to jest to dla Niego nic ważnego... Za to pewnie gdyby to dotyczyło kogoś z PO to żądałby dla niego publicznego rozstrzelania lub conajmniej Trybunału Stanu :D
I jeszcze mała uwaga - radni złożyli oświadczenia majątkowe po terminie, poseł Gosiewski nie wykazał w oświadczeniu dochodów które uzyskał. To jest dość istotna różnica.

mareks - 2008-05-12, 12:05

Jest taka sama różnica jak między tym że posłem można być będąc karanym ale radnym już nie.Dociera.
ourson - 2008-05-12, 12:49

mareks, widzisz, ale tu nie chodzi tylko o aspekt prawny ale i moralny. A może przede wszystkim moralny...
mareks - 2008-05-12, 14:08

Ależ ja wcale nie miałem i nie mam zamiaru bronić Gosiewskiego ani go rozgrzeszać.
Wkurza mnie tylko to co zostało napisane czyli strzelanie z armaty do wróbla.Wielkie patetyczne słowa -oni mogą bo gdzie jest ich prawo i sprawiedliwość.

Jaro - 2008-05-12, 22:32

Cytat:
Zasady składania oświadczeń majątkowych przez posłów:

Nowowybrani posłowie i senatorowie do czasu złożenia ślubowania w nowej kadencji mają czas na składanie oświadczeń majątkowych.
Od złożenia oświadczeń majątkowych do dnia ślubowania zobowiązuje parlamentarzystów ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Oświadczenie dotyczy majątku odrębnego oraz objętego małżeńską wspólnotą majątkową.

Ponadto w trakcie trwania kadencji posłowie i senatorowie składają do marszałka Sejmu lub Senatu oświadczenie majątkowe do 30 kwietnia każdego roku. Do oświadczenia dołączana jest także kopia rocznego zeznania podatkowego PIT.




- W oświadczeniu Gosiewskiego nie znalazły się dochody z tytułu pracy w charakterze radcy oraz doradcy w Ministerstwie Sprawiedliwości, ponieważ zatrudnienie to ustało na długo przed składaniem oświadczenia majątkowego, czyli w dniu 6 lipca 2001 roku, a w myśl przytoczonej opinii prawnej w oświadczeniu znaleźć mają się tylko dochody z aktualnie prowadzonej działalności - podkreślił szef klubu PiS.

Jednocześnie Gosiewski zaznaczył, że oprócz oświadczenia składanego w momencie objęcia mandatu posła, w dniu 30 kwietnia 2002 złożył też oświadczenie o stanie majątkowym za rok 2001.

- W tym oświadczeniu również wyszczególniłem osiągane dochody na dzień składania oświadczenia czyli dietę i uposażenie poselskie. Jednocześnie po złożeniu tego oświadczenia, w pierwszych dniach maja, ujawniłem swoje zeznanie podatkowe za rok 2001 - napisał Gosiewski.

Z kolei zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego (Lewica), Gosiewski powinien był wpisać w oświadczeniach wszystkie dochody, które uzyskał w roku 2001. - Nie ma sankcji za niewpisanie, zostaje tylko kwestia wiarygodności politycznej i przyzwoitości. Widać, że na tej wiarygodności politycznej jest uszczerbek - powiedział Szmajdziński.

Były marszałek Sejmu Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej) wyraził w Radiu Zet zdanie, że - oświadczenie na rozpoczęcie kadencji dotyczy przede wszystkim stanu majątkowego i dochodów w tym momencie, do tego służy, żeby składając oświadczenie końcowe porównać, jak zmienił się stan majątkowy.

Źródło: PAP



Dalej uważam, że Gosiewski w myśl ustawy popełnił czyn karalny, ponieważ jak mówi artykuł 233 & 1 KK:

"Kto składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."


jak wynika z tego, było to inne postępowanie prowadzone w myśl ustawy pod tytułem - "Składanie oświadczeń majątkowych przez posłów", czyli zgodnie z logiką kwalifikuje się do art. 233 & 1 KK.

Jeśli się mylę, niech poprawi mnie i oświeci ktoś z prawników, którzy są też na naszym forum.

red - 2008-07-22, 18:32

Cytat:
"Donald Tusk mógł dopuścić się przestępstwa kryminalnego"

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska złożył w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie poseł PiS Zbigniew Ziobro.
- W uzasadnieniu zawiadomienia wykazujemy, iż jest duże prawdopodobieństwo, iż pan premier Donald Tusk mógł dopuścić się przestępstwa kryminalnego, tzn. nie zawiadomił niezwłocznie organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcyjnego, wielkiej korupcji, mimo że taki obowiązek na nim ciążył jako na funkcjonariuszu publicznym - powiedział Ziobro dziennikarzom.

- Premier jest mało wiarygodny w swojej walce z korupcją. Dowiedział się o korupcji w piątek i nic tego dnia się nie stało – powiedział Ziobro przed prokuraturą.

O zamiarze zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnia przestępstwa przez Tuska PiS poinformował na konferencji prasowej w Sejmie. Zdaniem polityków tej partii, Tusk "przez wiele dni" zatajał wiedzę o propozycji korupcyjnej złożonej przez prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego.

W pierwszych dniach lipca trójmiejski biznesmen Sławomir Julke zawiadomił prokuraturę, że w marcu tego roku Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań w zamian za pomoc w uzyskaniu zgody na dobudowanie piętra na jednej z sopockich kamienic. Julke na dzień przed powiadomieniem prokuratury miał opowiedzieć o sprawie premierowi.

Politycy PiS, posiłkując się slajdami, dowodzili, że mimo iż Donald Tusk przez około tydzień wiedział o propozycji korupcyjnej Karnowskiego, to przyspieszenie działań organów ścigania w tej sprawie nastąpiło dopiero po publikacji prasowej na ten temat.

Innego zdania jest Platforma Obywatelska. - Premier zareagował wtedy kiedy powinien. Rano w poniedziałek załatwił całą sprawę - mówił Jarosław Gowin. - Ja wiem, że dla Ziobry może być trudne do przyjęcia, że prokuratura pod rządami PO działa niezależni, ale tak właśnie jest - dodał poseł PO.

Źródło: onet.pl



Większych bzdur niż w wykonaniu Ziobry nie słyszałem. On pewnie posłałby zaraz na miejsce CBA...

Odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości:

Cytat:
W odpowiedzi na pojawiające się w mediach bezpodstawne zarzuty, dotyczące rzekomej bezczynności organów ścigania w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez prezydenta Sopotu, uprzejmie informujemy:

Sławomir Julke poinformował Premiera Donalda Tuska o zamiarze złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Jacka Karnowskiego 6 lipca w godzinach wieczornych, na boisku piłkarskim. 7 lipca w godzinach popołudniowych Minister Jacek Cichocki, na polecenie Premiera zwrócił się z prośbą do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego o sprawdzenie czy zawiadomienie zostało złożone w gdańskiej prokuraturze. 8 lipca – Minister Sprawiedliwości zwrócił się do swego doradcy ds. prokuratury o zweryfikowanie informacji o zawiadomieniu. Kilkanaście minut później Prokurator Apelacyjny w Gdańsku poinformował doradcę Ministra o fakcie złożenia zawiadomienia przez Sławomira Julke. Informacja ta niezwłocznie została przekazana Premierowi.

Zawiadomienie (datowane na 2 lipca 2008 r, sygnowane przez Sławomira Julke) o popełnieniu przestępstwa w dniu 19 marca 2008 r. przez Jacka Karnowskiego zostało złożone w biurze podawczym Prokuratury Rejonowej w Sopocie 8 lipca 2008 r. Tego samego dnia do zawiadamiającego wysłane zostało wezwanie stawiennictwa w sopockiej Prokuraturze Rejonowej na dzień 18 lipca 2008 r., ze względu na konieczność zachowania, zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, 7-dniowego terminu.
W dniach 8-11 lipca, z uwagi na charakter sprawy i osobę, której dotyczyło zawiadomienie, podjęto szereg prób skontaktowania się ze Sławomirem Julke, w celu przyspieszenia terminu przesłuchania. Działania te utrudnione były ze względu na fakt, iż zawiadamiający podał prokuraturze w piśmie adres, pod którym nie mieszka.
12 lipca Prokurator Okręgowy w Gdańsku podjął decyzję o przejęciu sprawy do dalszego prowadzenia przez Wydział V Śledczy gdańskiej Prokuratury Okręgowej. Tego samego dnia Sławomir Julke stawił się w Prokuraturze Rejonowej w Sopocie i został przesłuchany jako zawiadamiający. W trakcie przesłuchania Sławomir Julke zaznaczył, że szczegółowe zeznania złoży w dniu 14 lipca 2008 r., w obecności swojego pełnomocnika i wtedy też złoży oryginalne nagrania z dnia 19 marca 2008 r.
14 lipca, czyli dwa dni po pierwszej czynności procesowej, sprawę przejęło Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej Wydział II Zamiejscowy w Gdańsku z siedzibą w Sopocie, gdzie tego samego dnia przesłuchanie Sławomira Julke było kontynuowane.

Wydział Informacji
Ministerstwo Sprawiedliwości

Żródło: http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt080722



Następny niewypał byłego ministra Zero...

tomow - 2008-07-22, 19:24

Bronie. Sprawa jest nadmuchana. To jest oczywiste. Ale minister Ziobro chce zwrócić uwagę na problem korupcji o którym jest teraz cicho w Polsce. Wydaję się, że wszystkie sprawy są zamiatane pod dywan przez panią Pitere. Sprawa Karnowskiego to skandal na skale europejską, a prawda jest taka, że go przemilczano.
siwy_ - 2008-07-22, 20:00

tomow napisał/a:
Sprawa Karnowskiego to skandal na skale europejską, a prawda jest taka, że go przemilczano.
o lol
red - 2008-07-22, 20:54

tomow napisał/a:
Bronie. Sprawa jest nadmuchana. To jest oczywiste. Ale minister Ziobro chce zwrócić uwagę na problem korupcji o którym jest teraz cicho w Polsce. Wydaję się, że wszystkie sprawy są zamiatane pod dywan przez panią Pitere.

Ale która sprawa jest nadmuchana? Sprawa korupcji w Sopocie czy sprawa rzekomego tolerowania korupcji przez premiera Tuska? Bo dla mnie to jedyna osoba która nadmuchuje sprawe i próbuje zbic na niej kapitał polityczny jest b. minister Ziobro.
Moim zdaniem walka z korupcją nie polega na głośnym krzyczeniu "łapać złodzieja" i urządzaniu konferencji co drugi dzień jak miał to w zwyczaju robić Ziobro. Powinno się zmieniac przepisy tak, żeby jak najmniej było pola do popisu dla urzędników, jednoczesnie zachowując niezalażne organy kontrolne i surowo karząc osoby przekupne.
tomow napisał/a:
Sprawa Karnowskiego to skandal na skale europejską, a prawda jest taka, że go przemilczano.

Kto to przemilczał? O ile mi wiadomo to prokuratura wszczęła postepowanie w sprawie. Dajmy się jej wykazać.

yampress - 2008-07-22, 21:04

Cytat:

Dzisiaj Były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, był czołowym politykiem Prawa i Sprawiedliwości wokół którego toczyło się "dzisiejsze życie polityczne". Najpierw poseł był bohaterem awantury wokół odwołania jego immunitetu, a następnie osobiście złożył zawiadomienie do prokuratury na premiera Donalda Tuska. Ta pierwsza sprawa oburza posła Zbigniewa Girzyńskiego, który pisze na swoim blogu w Onet.pl: "To lincz polityczny".
- To co politycy PO i Lewicy robią w sprawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro to nic innego jak polityczny lincz - pisze Girzyński. Według posła to nie przypadek, że "piszę o wspólnych działaniach PO i Lewicy w tej sprawie bo minister Zbigniew Ćwiąkalski i całe jego zaplecze to środowisko, które jeszcze kilka lat temu za czasów Leszka Millera rządziło polskim wymiarem sprawiedliwości". - To, że to właśnie Marek Staszak, wiceminister w rządach Leszka Millera i Donalda Tuska podpisał wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobro jest najlepszym świadectwem intencji osób, które starają się dziś wykończyć byłego ministra sprawiedliwości - pisze Girzyński.

Według posła jedynym motywem działań polityków PO i Lewicy jest "polityczne zamordowanie najbardziej nieprzejednanego człowieka walczącego z patologiami i przestępczością jakim jest w Polsce były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro". - Na tym tak naprawdę zależy dziś tym, którzy zrujnowali polski wymiar sprawiedliwości doprowadzając go do stanu porównywalnego z państwami Trzeciego Świata - pisze dalej polityk PiS. Girzyński pisze, że "Ziobro głęboko wierzył w cel jaki przed nim stanął i jako człowiek niespotykanej wręcz uczciwości poświęcił realizacji tego celu wszystkie swoje wysiłki". - To właśnie dlatego, dziś koalicja PO – Lewica rzuciła się niczym stado wilków do jego gardła i próbuje go politycznie zamordować. Oni są wstanie zrobić wszystko, absolutnie wszystko aby tylko unicestwić Zbigniewa Ziobro. Będą próbowali siłą wymuszać zeznania. Już zresztą to robią, jak w przypadku prokuratora Miłoszewskiego - stwierdza ostro polityk.


www.onet.pl

red - 2008-07-22, 23:58

No i nastepny męczennik nam wyrósł.

Ja się tylko zastanawiam jak to jest, że jak ktoś chce rozliczać PIS to od razu jest to atak jakiegoś zjednoczonego frontu komunistów, kapitalistów, cyklistów i nie wiem jeszcze kogo... :D
A może Ziobro zrzekłby się immunitetu jak nakazywałaby by przyzwoitość - jeśli jest taki prawy i sprawiedliwy to chyba nie ma powodów do obaw...

chlopczyk - 2008-07-23, 00:25

red, nie rozumiesz.
to wszystko jest zbyt kulturalnie... nikt tu nikogo nie wyprowadził w kajdankach o 6 rano reproterami* tvprzyjaznej, nikt nie krzyczał "ty morderco", a tutaj "ty mieszkalniku" no i premier się nie wypowiedział, czy ma wyjść w kajdankach czy nie...
Tu jest problem, red.
Niektórzy jeszcze przez te ponad pół roku się nie obudzili i dalej wieżą* w państwo policyjne

reporterami
wierzą

yampress - 2008-07-23, 06:15

a niektórzy wierzą w nierealne "cuda" :)
Morgoth - 2008-07-23, 12:54

Dzikusy z PiSu dają właśnie popis swoich umiejętności podczas posiedzenia komisji regulaminowej. Okrzyki typu "uzurpator", "precz z komuną" oraz "czołgiem, czołgiem" wskazują na znaczne ograniczenie umysłowe tychże. To nie są politycy, to są krzykacze którzy nic więcej do powiedzenia nie mają.

Piękny popis kultury. Dzicz i warcholstwo godne Polaków!

http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html

http://politbiuro.pl/poli...eszcze_nie.html

Brakuje jeszcze liberum veto!

chlopczyk - 2008-07-23, 13:45

boją się, że jak stanie przed sądem wyjdzie całe prawo i sprawiedliwość tych posłów.
red - 2008-07-23, 18:36

yampress napisał/a:
a niektórzy wierzą w nierealne "cuda"

Ale co to ma do tematu watku?

Często zarzuca się zwolennikom PO, że z braku własnych osiągnięć zajmują się głównie krytyką poczynań PIS. Ty zachowujesz się dokładnie tak samo - w temacie dotyczącym wpadek PIS zarzucasz zwolennikom PO że wierzą w cuda...

yampress - 2008-07-23, 18:40

red napisał/a:
Często zarzuca się zwolennikom PO, że z braku własnych osiągnięć zajmują się głównie krytyką poczynań PIS. Ty zachowujesz się dokładnie tak samo - w temacie dotyczącym wpadek PIS zarzucasz zwolennikom PO że wierzą w cuda...


skoro jedni na drugich to drudzy maja siedziec cicho.... ?
więc jest jak jest.

red - 2008-07-23, 20:53

Co do dzisiejszego zachowania posłów PiSu to jest to kompletna żenada i chamstwo.
A Ziobro gdyby miał jaja to sam by się zrzekł immunitetu a nie mętnie się tłumaczył że nie wiedział o posiedzeniu komisji...

chlopczyk - 2008-07-23, 21:04

no właśnie.. 100 krzykaczy wiedziało, a jeden sierota nie...
jak ja bym był przewodniczącym dzisiejszej komisji, to wszystkich wrzeszczących na pysk bym wyrzucił!! po coś przecież straż marszałkowska jest!

Morgoth - 2008-07-23, 22:47

Oglądałem ten wspaniały występ na żywo i nie śmiałem się. To było tak cholernie żenujące i żałosne, że nie można się już z tego nawet śmiać. Bydło i nic więcej.
red - 2008-07-24, 01:48

Napradę żenujący jest ten Ziobro... Powinien pokazać ze jest czysty i sam się zrzec immunitetu a nie za posrednictewm kolegów i koleżanek z partii urządzać takie szopki.
Tomek - 2008-07-24, 16:45

Cytat:
Brawo Prezydent. Zablokował złodziejaszków z PO. [9]

Cytat:
PENSJE W SPÓŁKACH SKARBU PAŃSTWA [10] 24.07.2008 17:32
WINNE BYĆ TRZYMANE W RYZACH.BRAWO DLA PREZYDENTA


Tego typu komentarze znajdują się pod wiadomością o tym, że prezydent zawetował ustawę kominową, która miała ograniczać zarobki prezesów skarbu państwa. Nie wierzę, że ludzie są tak głupi, ten przykład potwierdza raczej teorię, że są opłacani przez PiS (może nie bezpośrednio) ludzie, którzy takimi komentarzami mają ogłupiać społeczeństwo.

tomow - 2008-07-24, 20:08

Oj Tomek!!! Coś się niestety pomyliło. Ustawa kominowa miała odblokować pensje menedżerów w spółkach SP. Dzieki tej ustawie partyjni nominaci mogliby zarabiać krocie. W tej chwili jest to 6-krotnośc średniej pensji. To już jest dużo. Zwracam uwagę na Twoją pomyłkę nie przez złośliwość tylko, żeby pokazać ludziom, że jest inaczej niż napisałeś.

Cytat:

Za onet.pl

Prezydent Lech Kaczyński zawetował nowelę tzw. ustawy kominowej, która miała umożliwić podwyższenie wynagrodzeń menedżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

chlopczyk - 2008-07-24, 20:26

ale ta ustawa jest potrzebna!! bo za 10 tys zł żaden specjalista nie obejmie stanowiska dyrektora takiej spółki. Teraz lepszy przedstawiciel handlowy arabia takie pieniądze, a gdzie tu mówić o ważnych spółkach skarbu państwa. Przez to, tymi firmami będą rządzić takie niedouki jak Skrzypek NBP.
tomow - 2008-07-24, 20:35

Prezydent zauważył, że jest potrzebna. Za 18 tys. zł specjaliści chcą pracować. Niestety tak się staje, że takie stanowiska obejmują partyjni poplecznicy i podnoszą swoje pensje w niebiosa. Przykładem są prezesi Orlenu, KGHM czy PZU. Wszyscy zarabiają za dużo.

Już niedługo rozpocznie sie praca nad nową ustawą kominową i ona zagwarantuje specjalistą* dobre wynagrodzenie.

specjalistom

chlopczyk - 2008-07-24, 20:46

Prezydent w ogóle zauważa co chce i co mu będą kazali podpisać. Dziś podczas 3-minutowej konferencji prasowej również nie wystąpił sam, tylko w asyście jakiegoś tam podsekretarza, który spełniał rolę suflera, jakby się panu prezydentowi coś pomyliło
red - 2008-07-24, 22:02

Tak jak nie zawsze zgadzam się z tym co pisze RP, tak w tym wypadku podpisuję się pod tym w całej rozciągłości:

Cytat:
Igor Janke: Socjalistyczna myśl zwyciężyła

Spółki Skarbu Państwa od zawsze były miejscem, w którym wynagradzało się krewnym i znajomym rozmaite polityczne czy inne zasługi.

Niejednokrotnie dochodziło do gorszących sytuacji, kiedy przypadkowi ludzie dostawali w opiekę bardzo poważny majątek. Nie tylko źle nim zarządzali, ale też dostawali za to horrendalnie wysokie wynagrodzenia.

Zapobiegać takim sytuacjom miała ustawa kominowa. I rzeczywiście – prezesom niewydajnych spółek przestano wypłacać niezasłużenie wysokie pensje. Jednak równocześnie z firm państwowych zaczęli gremialnie uciekać poważni menedżerowie. Dziś obsadzenie spółek Skarbu Państwa zamienia się czasem w łapankę.

Dobrzy fachowcy od zarządzania wolą pracować w prywatnych firmach za wielokrotnie większe pieniądze. Można się na to zżymać, ale reguły gry dyktuje rynek. To powoduje, że państwowy majątek bardzo często jest zarządzany przez trzecioligowych dyrektorów. Tych, którzy nie znaleźli zatrudnienia w prywatnym sektorze.

Gdyby spółek Skarbu Państwa pozostało na rynku pięć, to nie byłoby o czym mówić. Ale jest ich, niestety, ciągle znacznie więcej. Dlatego zniesienie blokad pensji menedżerów w spółkach Skarbu Państwa było krokiem jak najbardziej rozsądnym i wskazanym. Tylko wtedy, gdy duże przedsiębiorstwa państwowe będą w stanie oferować podobne warunki, jak ich prywatni konkurenci, pojawi się szansa, że kierować będą nimi dobrzy menedżerowie. Dopiero wtedy pojawi się też szansa na zysk – zysk dla Skarbu Państwa.

Jednak na razie tak się nie stanie. Zwyciężyła bowiem myśl socjalistyczna. Prezydent Lech Kaczyński, który nigdy nie ukrywał, że nie jest miłośnikiem wolnego rynku, zawetował ustawę znosząca ograniczenia w zarobkach menedżerów państwowych firm. To fatalna decyzja, która na pewno nie przyczyni się do poprawy sytuacji w państwowych przedsiębiorstwach.

Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Wątpię. Prezydent zdania nie zmieni. Trzeba więc prywatyzować to, co można. Tylko firmy zarządzane według zasad rynkowych mają szansę na przetrwanie. Szkoda naszych wspólnych pieniędzy.

Źródło:
Rzeczpospolita

ourson - 2008-07-24, 22:10

Dlaczego rządzący nie mogą zrozumieć (i opozycja też nie może) że wyjściem z sytuacji jest prywatyzacja? I jak już zostanie owe 5 spółek państwowych to nie będzie najmniejszego problemu?
Tomek - 2008-07-25, 14:27

http://www.dziennik.pl/po...ed_komisja.html

Cytat:
Jak Ziobro uciekł przed komisją
» Jak Ziobro uciekł przed komisją

Ziobro mógł osobiście bronić się na komisji regulaminowej, ale nie chciał
zobacz galerię Ziobro mógł osobiście bronić się na komisji regulaminowej, ale nie chciał fot. Wojciech Grzędziński
Ziobro mógł osobiście bronić się na komisji regulaminowej, ale nie chciał

Zbigniew Ziobro mógł osobiście bronić się przed atakami, ale nie chciał - pisze DZIENNIK, który zrekonstruował okoliczności kłótni o immunitet posła PiS. Gdy posłowie zaczynali waśnie na posiedzeniu komisji regulaminowej, były minister sprawiedliwości był w Warszawie, a nie - jak mówili jego koledzy - w Krakowie.


Z ustaleń DZIENNIKA wynika, że Zbigniew Ziobro wiedział o posiedzeniu komisji regulaminowej w jego sprawie, na długo zanim odleciał z Warszawy do Krakowa. "Tak, ale nie widziałem powodu, by spontanicznie ulegać szarganiu moich praw" - przyznaje były minister sprawiedliwości w rządzie PiS.

7:15
Ziobro gości w "Sygnałach Dnia" w studiu przy al. Niepodległości. "W każdej chwili stawię się na tym posiedzeniu Sejmu, na inną komisję, jeżeli zostanie wskazana odpowiednia sala" - mówi.

8:15
Prezydium Sejmu podejmuje decyzję, że komisja zbierze się o godzinie 10 w największej wolnej sali i zajmie sprawą Ziobry.

9:05
Komorowski ogłasza decyzję na konferencji. Na posiedzeniu sekretarz obrad odczytuje plan prac komisji na środę. - Wtedy dowiedziałem się, że zbiera się i regulaminowa - mówi jej wiceszef Marek Suski z PiS.

9:07
Do krakowskiego biura poselskiego Ziobry urzędnicy wysyłają faks z powiadomieniem o posiedzeniu. Równolegle próbują skontaktować się telefonicznie z samym posłem. Ten nie odbiera. "Był w samolocie" - tłumaczą posłowie PiS. Ale to nieprawda. "Chciałem lecieć tym o 8:35, ale nie dałem rady" - mówi nam Ziobro. W tym czasie rozmawiał w stolicy ze swoim prawnikiem.

9:32
PAP podaje komunikat, że Ziobro zaprasza na konferencję prasową na godzinę 13:30 w Krakowie. O tych planach mówił kilku dziennikarzom dzień wcześniej. Ale techniczne szczegóły konferencji przekazał do biura prasowego klubu PiS telefonicznie około 9 rano.

10:35
Dopiero po wyborze rzecznika praw dziecka komisja regulaminowa przystępuje do pracy. Bezskutecznie, bo PiS kwestionuje tryb, w jakim została zwołana.

11:35
Ziobro wsiada na pokład samolotu LOT do Krakowa. "Bilet zarezerwował mi we wtorek poseł Andrzej Adamczyk" - wyjaśnia. Na komisji trwa spór proceduralny między PiS a PO.

12:13
Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie. "Minister Ziobro, mimo powiadomienia nie byłby w stanie w tak krótkim czasie dotrzeć z Krakowa do Warszawy" - tłumaczy prezes PiS.

12:39
Po serii przerw komisja regulaminowa przenosi się do innej sali. Do posłów PiS i PO trafiają SMS-y z prośbami o wsparcie i przybycie do sali 106.

13:15
Kolejne wznowienie obrad. Obrońca Ziobry poseł Arkadiusz Mularczyk informuje, że były minister jest w stanie "w ciągu 3 - 4 godzin wrócić do Warszawy".

13:58
Posłowie PiS opuszczają salę. Dalej komisja obraduje już bez nich.

14:01
W Krakowie swoją konferencję zaczyna Ziobro. "Jestem gotów stawić się na komisji jutro" - deklaruje. Zanim przechodzi do meritum - miał mówić o korupcji w szeregach Platformy - TVN24 ucina transmisję. Powód? W Sejmie swoją konferencję rozpoczyna prezes PiS. "Wrócił duch Kiszczaka!" - mówi.

14:58
Komisja regulaminowa jednogłośnie uznaje, że Sejm powinien uchylić Ziobrze immunitet.


Kłamstwo ma krótkie nogi, Panie Kaczyński.

chlopczyk - 2008-07-25, 14:41

Tomek napisał/a:


Kłamstwo ma krótkie nogi, Panie Kaczyński.


nie pierwsze już w jego karierze...

ale dziś na chłodno stwierdzam, że można tą komisje było przełożyć o te parę godzin i dać Ziobro się wypowiedzieć. Prawdopodobnie nic by to nie zmieniło i komisja i tak rekomendowałaby uchylenie immunitetu, a przynajmniej byłby spokój i nie byłoby ryków.

tomow - 2008-07-25, 15:16

Ziobro nie musi się zrzekać immunitetu. Nie powinno się od niego tego wymagać, bo każdy poseł ma immunitet, a wobec wielu mogłoby się toczyć postępowanie. Myślę, że to kwestia czasu kiedy zostanie oczyszczony.
siwy_ - 2008-07-25, 17:06

tomow napisał/a:
Ziobro nie musi się zrzekać immunitetu. Nie powinno się od niego tego wymagać
Dlaczego więc w zeszłej kadencji wymagał tego od innych? Patrz sprawa Ostrowskiej, Szczypińskiego itd
natash - 2008-07-25, 22:16

tomow napisał/a:
Myślę, że to kwestia czasu kiedy zostanie oczyszczony.


Zapominacie o czymś innym. Jeśli odbiorą mu immunitet, to zaraz ruszą procesy o zniesławienie np słynnego doktora G który to już więcej nikogo życia miał nie pozbawić. To nie jest do końca czysta zagrywka ze strony PO, ale skutki mogą być ciekawe i Ziobro na bank sam sie immunitetu nie zrzeknie, chyba że przed samym głosowaniem w sejmie. Sam jestem ciekaw po ile paragrafów podpadł.

tomow - 2008-07-26, 16:23

Natash nie mam wątpliwości, że Ziobro jest czysty. Jest to człowiek prawy. Media tworzą z niego przestępce. Dla mnie to mąż stanu.
siwy_ - 2008-07-26, 16:30

tomow, odpowiedz na moje pytanie
tomow - 2008-07-26, 16:46

Bo byli podejrzewani o poważniejsze przestępstwa, które nie mogły poczekać do zakończenia kadencji sejmu.
yampress - 2008-07-26, 17:24

tomow napisał/a:
Natash nie mam wątpliwości, że Ziobro jest czysty. Jest to człowiek prawy. Media tworzą z niego przestępce. Dla mnie to mąż stanu.


oczywiście, że jest czysty i dlatego jest "nieodpowiedni" dla aktualnej władzy PO. Za duża czystkę chcial zrobić co sie wielu "umaczanym" nie podobało. A skoro teraz posiadają wladzę, więc próubja na wszystkie sposoby coś na niego wyszukać.

przypominają mi sie czasy nkwd "...dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf.."

red - 2008-07-26, 17:30

tomow napisał/a:
Natash nie mam wątpliwości, że Ziobro jest czysty. Jest to człowiek prawy. Media tworzą z niego przestępce. Dla mnie to mąż stanu.

A skąd Ty możesz wiedziec ze jest czysty? Dla prokuratury nie jest to takie oczywiste, mimo że ma dokładny wgląd w cała sprawe. Twoja wiara to raczej typowe "chciejstwo".

Prokuratura z zasady powinna być niezawisła więc niech po prostu Ziobro podda się pod jej osąd i tyle. Czy on jest jakimś nadczłowiekiem? Nie obowiązują go te same prawa które obowiązuja innych ludzi?


PS - na forum staram sie unikać aluzji osobistych ale w przypadku tomowa zastanawiam sie skąd w jego wypowiedziach bierze się tyle naiwności? Czy to kwestia wieku?

tomow - 2008-07-26, 17:45

Niestety doszło do tego, że poraz kolejny jestem spychany na boczny tor z powodu wieku. Wydaję mi się, że jestem w tym samym stopniu naiwny co ty red. Dla mnie wiara w to, że do 2010 roku cokolwiek zrobi PO jest taką samą naiwnością, jak to że wierzę Ziobrze, który już kilkakrotnie udawadniał, że jest człowiekiem któremu nic nie można zarzucić. Cała sprawa z aferą paliwową była istotna dla PiS, chciano ją koniecznie rozwiazać i dzięki Ziobrze się po części udało. Teraz bossowie walczą o to, żeby ukarać ministra. Jest to czysta zemsta za to co Ziobro jako minister zrobił.
red - 2008-07-26, 18:05

Nikt cie nigdzie nie spycha. Pisałem tylko że czasami twoje wypowiedzi trącą zbytnia naiwnością. Wiara w to że Kaczyńscy & Ziobro to ostatni sprawiedliwi w RP jest godna podziwu.
Ja bym tylko chciał, żeby Ziobro był sprawiedliwy nie dlatego, że ludzie tacy jak ty w to wierzą, ale dlatego, że jego niewinnośc potwierdzą odpowiednie organy.

Wchodzimy w tematy prywatne dlatego nie będe podejmował więcej tego watku. Chciałem tylko zasyganlizować własne odczucia.

natash - 2008-07-27, 19:06

tomow napisał/a:
Cała sprawa z aferą paliwową była istotna dla PiS, chciano ją koniecznie rozwiazać i dzięki Ziobrze się po części udało.



tomow napisał/a:
Jest to czysta zemsta za to co Ziobro jako minister zrobił.



To proszę jakieś fakty na poparcie tego, wyroki skazujące konkretnych ludzi. Nie chodzi mi o zatrzymanie ludzi do rozprawy bo tak można zamknąć nawet niewinnego na podstawie niejasnych zeznań świadków.

chlopczyk - 2008-07-27, 20:15

Cytat:
Od Ziobry - wara!
- Żadna osoba w Polsce nie może czuć się bezpieczna. Jeżeli prokurator generalny może być niesprawiedliwie oskarżony, to oskarżony może być każdy. Tę złotą myśl wypowiedział poseł Arkadiusz Mularczyk, który w PiS jest człowiekiem do zadań specjalnych, na przykład zlustrowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego tuż przed orzeczeniem w sprawie lustracji, a na co dzień jest cieniem, ale zarazem tarczą Zbigniewa Ziobry. Wypowiedział tę złotą myśl przy okazji nakręcającej się w PiS histerii wokół ewentualnego uchylenia immunitetu posłowi Ziobrze.

Jak się bowiem okazuje - immunitet może stracić każdy poseł, ale od Ziobry wara. Ziobrze wolno nazwać kogoś zabójcą (nikt już przez tego pana życia pozbawionym nie będzie - to jednak z najsłynniejszych fraz byłego ministra), ale wystąpić o uchylenie jemu immunitetu, to odwet polityczny, zemsta, kto wie - może nawet zbrodnia i trzeba działać natychmiast. Jak działać? Poseł Mularczyk, specjalista od najbardziej skomplikowanych operacji partyjnych, wymagających wielkiego poświęcenia, także poświecenia własnego dobrego imienia, ma natychmiast pomysł - wszystkich prokuratorów zajmujących się tą sprawą wezwać przed komisję śledczą, by ustalić, jak wywierano na nich naciski, przynieść komisji księgę wejść i wyjść z resortu sprawiedliwości, przesłuchać prokuratora krajowego Marka Staszaka.

Dodatkowo przedłożyć należy wniosek o wyrażenie wobec ministra sprawiedliwości wotum nieufności przez Sejm. To już o kilkadziesiąt godzin wcześniejszy pomysł samego Ziobry, ale jak widać - środki represyjne wobec tych, którzy ośmielili się poprosić jedynie o uchylenie immunitetu, rozbudowywane są z dnia na dzień, i to w tempie przyspieszonym. Po prostu w PiS nie potrafią żyć bez nacisków i zastraszania i nie trzeba żadnej komisji śledczej, aby tego dowieść. Wystarczy obserwować akcję obrony Ziobry, by przekonać się, że są to metody preferowane i bardzo dobrze oswojone.

Można oczywiście iść jeszcze dalej. Najlepiej wszystkich winowajców, chcących podnieść rękę na immunitet Ziobry, zaaresztować, może przy pomocy CBA, skuć, aby nikt żadnego wniosku o uchylenie immunitetu nie podpisał i codziennie organizować przynajmniej trzy, cztery konferencje prasowe, aby krzyczeć o krzywdzie, która dzieje się byłemu ministrowi, który chciał tylko bronić biednych ludzi. Wprawdzie związku między wożeniem prokuratora z aktami do prezesa partii (to ma być treścią ewentualnego zarzutu) a obroną biednych ludzi jeszcze nie wykazano, ale cóż to szkodzi? Jeszcze się wykaże. Można przecież wyobrazić sobie, że mafia paliwowa zawyżała cenny, aby bić w biednych ludzi, których bronił zawsze Ziobro. Oczywiście, mafia robiła to pod dyktando “kamandy Kwaśniewskiego” i “kamandy Millera”, jak to zeznał b. wiceminister Baszniak, dotychczas słynący z pobicia dziennikarza teczką - na dodatek prawdziwą, a nie taką z IPN, który, jak się okazuje, poszedł sprawdzić się z biznesie.

Posłowie Mularczyk z Ziobrą, wspierani oczywiście przez samego prezesa partii, rozwinęli więc akcję naciskową w skali dotychczas w Polsce niespotykanej. Żaden immunitet nie był jeszcze z taką żarliwością broniony. O co więc właściwie chodzi? Czego tak bardzo boi się Zbigniew Ziobro? Jeżeli on, prawnik tak we własnym mniemaniu wybitny i prezes jego partii, prawnik jeszcze wybitniejszy nie mają wątpliwości, że prawa nie złamali, to nie ma lepszej drogi niż sądowa do wyjaśnienia sprawy. Podobno przecież, wedle słów samego byłego ministra, nie ma w Polsce świętych krów. Czyżby miało ich nie być - wyjąwszy jedną?

Można lekceważyć kolejne konferencje prasowe i pomysły posłów Ziobry i Mularczyka, ale drobna przecież w końcu sprawa immunitetu pokazuje metodę działania PiS i niemożliwość rozliczenia tamtej ekipy. Ten, kto najbardziej upolitycznił prokuraturę, chce ją nadal upolityczniać, krzycząc, że robi to ktoś inny. Robi się to metodą politycznych nacisków i zastraszania prokuratorów, którym wcześniej mocno poprzetrącało się już kręgosłupy. Mówi się o równości wobec prawa, ale żąda się, a nawet próbuje wymuszać wyjątki dla siebie. Niby nie rządzą, ale rządzą nadal. Są, jak widać, nietykalni. I tak ma pozostać.

Polityczna hucpa ma trwać. Państwo PiS to państwo, w którym prawo ma obowiązywać jedynie wrogów naznaczonych do ukarania przez rządzących, dla własnej “kamandy” ma panować niczym niezmącona bezkarność.


źródło tygodnik Polityka, autor: Janina Paradowska

Święta krowa: Ziobro!!!

tomow - 2008-07-28, 15:36

Jest kilku ludzi z kręgu SLD oskarżonych. Sprawy sie toczą.

Minister Ziobro nie jest "świętą krową" tylko byłym ministrem sprawiedliwości, dobrym ministrem. Dlatego należy go szanować, a nie spychać na boczny tor.

chlopczyk - 2008-07-28, 15:51

to dlaczego taki "dobry minister" boi się zabrania immunitetu?
Oczywista oczywistość, że za jego rządów proturatura była najbardziej upolityczniona od czasów PRL-u i zamiast łapać pospolitych przestępców, prokuratowów używał do walki z opozycją lub do robienia efektownych konferencji prasowych w większości bredząc, ale za to niektórzy ograniczeni obywatele wierzyli w jego działania.

tomow - 2008-07-28, 16:02

Prawda jest taka, że Ziobro nacisnął na odcisk przestępcom politycznym i dlatego jest tak zwalczany. Gdyby posiedział w MS jeszcze ze dwa lata to pokazałby, że robi dobrą robotę.
natash - 2008-07-28, 22:36

Nikt nie zauważył mojego postu czy nikt nie znalazł żadnych sukcesów Ziobry? Konkretne osoby, konkretne prawomocne wyroki. Dlaczego jest taki dobry? Czego się boi?

Tłumaczenie że na każdego znajdzie się paragraf to żadne tłumaczenie - w końcu prawnik powinien się pilnować. I nie piszcie że nie ma układów, bo byle kogo nie wpiszą na listy wyborcze żeby dostać się do sejmu. Jedyne co mu wychodziło to konferencje prasowe na których chciał poprawić sondaże. Niszczarka mi się nawet podobała :)

red - 2008-07-29, 22:08

Właśnie - może ktoś wskaże mi konkretne sukcesy Ziobry jako ministra sprawiedliwości? Bo poza szumnymi konferencjami prasowymi takowych nie pamiętam...
bob_mistrz - 2008-07-30, 06:16

red, sądy 24 godzinne i obostrzenia kodeksu karnego :D :D
red - 2008-07-30, 14:40

bob_mistrz napisał/a:
red, sądy 24 godzinne i obostrzenia kodeksu karnego


Taaa... Sądy 24-godzinne, których efekty krytycznie oceniono TUTAJ (już raz podawałem ten link) oraz kilka mało istotnych nowelizacji kodeksu karnego, z których wynika m.in. zmiana penalizacji znieważenia funkcjonariusza publicznego, rozszerzenie katalogu przestepstw przeciwko RP o przestepstwo pomówienia Narodu Polskiego, przywrócenia instytucji chuligańskiego charakteru wystepku oraz kilka mniej istotnych zmian w KK. Rzeczywiście osiągnięcia że HO HO...

chlopczyk - 2008-07-31, 07:08

nie wymieniliście jeszcze kilku oskarżeń bez podstaw, zniszczeniu służbowych laptopa i kart SIM, kilka wyroków o zniesławienie, udostępnianie materiałów tajnych osobom do tego nieupoważnionym oraz wykorzystywanie do walki politycznej CBA, ABW i prokuratury.
Zygmunt Stary - 2008-07-31, 11:09

Jeżeli ktoś nie chce widzieć ile dobrego się stało i stać mogło za rządów PiS, to cóż ma taką optykę, jaką przyjął, bądź za niego przyjęła medialna mafia.
Rządy PiS były pierwszymi rządami od ponad 60 lat, a więc niemal całej epoki, które miały strategiczny plan zmiany Polski na lepsze, a także miały możliwości, aby te zmiany przeprowadzić.
Niestety musiały do tego celu posługiwać się wątpliwymi moralnie i niepewnymi narzędziami jakimi były:
1. Zakorzenieni w komunistycznych metodach działacze Samoobrony - Maksymiuk i ska.
2. Nienasycony w ambicjach i gierkach taktycznych LPR, niezdolny wskutek zbyt młodego wieku decydentów w tym ugrupowaniu zrozumieć wyższość strategii nad taktyką, ani znieść brutalnych reguł narzuconych przez Kaczyńskich.
3. Niespójność w szeregach PiS, w szczególności w kwestii akceptacji dominacji Jarosława Kaczyńskiego oraz zapędy niektórych działaczy: Marcinkiewicza, Ujazdowskiego, Zalewskiego, Dorna do wywracania tej z trudem wypracowanej współpracy, na rzecz jakiejś potencjalnej współpracy z PO.
Medialny jazgot przyczyniał się do rozchwiania postaw elektoratu PiS i nakręcania nieuzasadnionych obaw, którym uległa niedojrzała społecznie i intelektualnie mierna, młodzież.

Takich możliwości jakie miał rząd PiS w ciągu tych dwu lat, nie ma i nie będzie miał już żaden rząd w Polsce.

Niestety, jeżeli się powiedziało A, należało powiedzieć B i dokończyć kadencję.

Odpowiedzialność za dzisiejszy stan polityczny, za niedokończenie zaczętych a koniecznych i nie zrealizowanych reform spoczywa na PiS-ie. Takie jest prawo politycznego buszu.

Liczenie na to, że szansa pojawi się znowu, może się nie ziścić.

Totalnie złe obecne rządy, w najmniejszym stopniu nie prokurują zwycięstwa w następnych wyborach rządowi PiS, który będzie długo jeszcze postrzegany, jako ten, który zaczął, a nie skończył.

Lewica nie ma najmniejszych szans na objęcie władzy.

Dlatego przewiduję długie rządy PO, chyba że PiS się całkowicie zreformuje i stanie się atrakcyjny, zarówno dla narodowców, części socjal-liberałów i socjalistów, dając im wszystkim swobodę w propagowaniu swoich zapatrywań wewnątrz partii a jednocześnie prezentując wypadkową (większości) tych poglądów jako stanowisko ugrupowania.
Taka konserwatywno-ludowa formacja jest potrzebna na polskiej scenie politycznej.

basteks - 2008-07-31, 13:27

Ale Zygmuncie co właściwie dobrego się stało ??

To co napisałeś niczego nie opisuje. Piszesz o czymś bliżej nieokreslonym, co ewentualnie mogłoby sie stać gdyby nie poprzednia koalicja.

Narzekasz na Samoobronę, LPR, połoweę PIS

czyli o co chodzi ??

chlopczyk - 2008-07-31, 15:42

Zygmunt Stary napisał/a:
Jeżeli ktoś nie chce widzieć ile dobrego się stało i stać mogło za rządów PiS, to cóż ma taką optykę, jaką przyjął, bądź za niego przyjęła medialna mafia.


rozumiem z tego co piszesz, że PiS to najwspanialsza partia na ziemii, tylko te wolne media w Polsce są tak złe i wsystkie są pod wpływem jakiś dziwnych nacisków, że zupełnie bezpodstawnie oczerniają tą cudną partię. Jakaś zmowa chyba... I że PiS w ratowaniu samorządności w jedną noc z przestępcami z Samoobrony i homofobami z LPR-u dla narodu polskiego upolitycznił Telewizję Publiczną!!!! Dzięki ci PiSie, że stoisz na straży działania wolnych mediów i walczysz z tą "medialną mafią", która śmie wytykać ci błędy. Historia za to na pewno pozytywnie cie oceni.

Wracając jeszcze do słynnej romowy Kaczyński-Sikorski, to jest to świetnie wymyślone, bo po to rozmowa była nagrywana z najwyzszymi procedurami tajności, żeby wszyscy mogli toś tam z niej usłyszeć. To jest pewnie zwiastun kolejnego dzieła IPN i Kurtyki (przyjaciela PiSu). Drugi tom będzie o amerykańskim agencie Sikorskim, a tarcza antyrakietowa okaże się świecą dymną, zza której wyjrzy twarz Tuska jako agenta Kremla :D

PiS zarządził, że poseł Suski poczuje się urażony, ponieważ nie wystąpił w TVN. Suski mówi: "Byłem już w studiu umalowany i powiedziano mi do widzenia, bo minister Grad nie chciał inaczej wystąpić".

Przecież to nie jest byle kto, tylko poseł PiS Marek Suski, genialny twórca teorii praktyki "patriotyzmu genetycznego". Już był w studiu umalowany... Umalowany był i nie wystąpił. "Znajdzie się kij na Platformy ryj" - jak grzecznie i z wdziękiem pisze na swych sztandarach NSZZ Solidarność. I znalazł się. Dlaczego TVN ma nas ciągle traktować jak polityków drugiej kategorii? - pyta Gosiewski na konferencji prasowej. Tak! Gosiewski pyta o to dziennikarzy. Dziennikarze nie odpowiadają, więc ja odpowiem: jesteście traktowani jak druga kategoria dlatego, że dziennikarze mają zawodowy zwyczaj traktowania każdego polityka o dwie klasy wyżej niż na to zasługuje.

Odpowiedziałem Gosiewskiemu, choć mnie o to nie pytał. Szczypińskiej też nikt nie prosił, by w imieniu Wałęsy przepraszała Solidarność za wypowiedzi byłego prezydenta na temat obecnego prezydenta. A co powiedział Wałęsa o Kaczyńskim? Nic. On przeważnie mówi tylko o sobie i tym razem też powiedział, co on by zrobił: "Ja bym zrezygnował, przeprosił i na bezludną wyspę wyjechał". Taka rada jest zresztą nic nie warta dla kogoś, kto już dwa i pół roku temu zrezygnował i od tamtej pory mieszka na bezludnej wyspie. Zając z Krosna czasem się na niej trafi albo brat zadzwoni - i to wszystko. Ten na wyspie jest przecież tylko jednym z elementów taktyki, która Jarosławowi przywrócić władzę. "Ja chcę mieć władzę" - tak ogłosił swój program. Każdy, kto mu w tym przeszkadza sieje nienawiść, jest agentem, zdrajcą Polski i narodu.

I oto macie Polskę jak na dłoni. Szatan zerwał się z łańcucha i przez radio ogłasza listę prawdziwych katolików, którzy radują się publicznie z czyjejś śmierci.

Zygmunt Stary - 2008-07-31, 17:23

chłopczyk:
Zachowania zupełnie podobne do Leppera, czy jego ludzi, przejawiają prezydenci miast wywodzący z SLD, czy PO i dziwnie nie nazywa się tych formacji - ugrupowaniem przestępców, a może by należało.
Polityka demoralizuje, a zdemoralizowanych prowadzi na drogę przestępczości.
Nie uważam również, że homoseksualiści są najmniej zdemoralizowaną grupą, a np:stanowisko islamu na ten temat jest jednoznaczne!
Zarzut homofobii w odniesieniu do formacji politycznej jest analogiczny do zarzutu, że PiS "nie lubi" przestępców, dlatego oni wszyscy, myślę o więziennictwie - głosowali na PO.
Sądzę, że homoseksualiści głosowali na SLD, które z wspierania tej "odrębności" uczyniło swój sztandar.
Myślę również, że historia pozytywnie oceni to, że przynajmniej jedno medium zostało na jakiś czas wyrwane z monopolu SLD-PO!

Niewątpliwie ten, kto ujawnia tajne rozmowy między naczelnymi władzami państwowymi,
jest najpospolitszą szują, godząca w polską rację stanu!

Dziennikarze traktują ludzi według własnego "widzimisię", a więc w taki sam sposób należy traktować ich! Wszystko!

To co mówi Wałęsa teraz, po tym co czynił po 1990r. dla sprawy, której był sztandarem - ma dziś takie samo znaczenie, jak krakanie wrony.

Nie wiem o jakim Szatanie pisze chłopczyk, czy ma na myśli tych wynajętych nie wiadomo przez kogo meneli, którzy trzymali jakąś płachtę?

W każdym razie ten Szatan jest blisko tych, którzy oskarżają innych o jakieś "fobie", blisko tych, którzy kpią z Polski i Koscioła, tych którzy organizują tego typu prowokacje, jak ta z menelami, trzymającymi transparent itp.

chlopczyk - 2008-08-01, 00:54

Zygmunt Stary napisał/a:
chłopczyk:
Zachowania zupełnie podobne do Leppera, czy jego ludzi, przejawiają prezydenci miast wywodzący z SLD, czy PO i dziwnie nie nazywa się tych formacji - ugrupowaniem przestępców, a może by należało.


o ile kojarzę to Lepper i jego koledzy mają prawomocne wyroki sądowe i stąd nazywam ich zwykłymi przestępcami, ale widzę, że skoro byli w koalicji z PiSem, to należy ich bronić i wskazywać innych.
Otóż wskazywać innych jak najbardziej, ale dopiero po wyrokach, bo hasłami o mordercach można rzucać na lewo czy prawo jak robi to PiS tylko, że potem można za to zapłacić wyrokami za pomówienie. O ile kojarze poseł partii, która o zgrozo nazywa się Prawo i Sprawiedliwość - Jacek Kurski otrzymał takowy wyrok i musi w najpoczytniejszych dziennikach wydrukować przeprosiny. Ale poseł PRAWA i Sprawiedliwości PRAWO ma za nic i powiedział, że go na to nie stać i wyrok sądu ma w ..... To może partyjni koledzy się zrzucą i może Tadek Rydzyk im dorzuci (przecież ciągle na kontach ma pieniądze, które zbierał na rzecz stoczni) i nastąpi przestrzeganie PRAWA!!! Chyba, że Tadek, czeka aż pieniądze urosną zapracują na siebie jeszcze bardziej i za lat x uzdrowi wszystkie stocznie na raz.

Zygmunt Stary napisał/a:

Myślę również, że historia pozytywnie oceni to, że przynajmniej jedno medium zostało na jakiś czas wyrwane z monopolu SLD-PO!


Rozumiem, że jesteś za upolitycznieniem telewizji państwowej, byle tylko była w rękach PiSu. Więc co dalej? Sądy, wojsko, sklepy monopolowe? No bo NBP też rządzi "fachowiec" PiSu, dzięki któremu inflacja zatrważająco rośnie... Ale zawsze będzie można zgonić na PO!

Zygmunt Stary napisał/a:

Niewątpliwie ten, kto ujawnia tajne rozmowy między naczelnymi władzami państwowymi,
jest najpospolitszą szują, godząca w polską rację stanu!


też tak uważam i dlatego wszyscy funkjonariusze BBN-u zabezpieczający to przesłuchanie powinni być wyrzuceni na pysk!

Zygmunt Stary napisał/a:

To co mówi Wałęsa teraz, po tym co czynił po 1990r. dla sprawy, której był sztandarem - ma dziś takie samo znaczenie, jak krakanie wrony.


Proszę, abyś nie obrażał Wałęsy, po tym co zrobił dla Polski. Nie jest to może wybitny autorytet, ale ze względu na jego czyny należy mu się chociaż szacunek. A co Ty robiłeś w grudniu 70? Czy byłeś internowany? Czy teraz plujesz jak pseudohistorycy z IPNu, którzy podczas tamtych wydarzeń mieli po 17 i 18 lat i wieczorem gdy Wałęsa narażał się dla Polskiej Demokracji, oni oglądali Misia Uszatka!

Zygmunt Stary napisał/a:

Nie wiem o jakim Szatanie pisze chłopczyk, czy ma na myśli tych wynajętych nie wiadomo przez kogo meneli, którzy trzymali jakąś płachtę?


To chyba każdy intelogentny człowiek skojarzy w odpowiedni sposób.


Zygmunt Stary napisał/a:

W każdym razie ten Szatan jest blisko tych, którzy oskarżają innych o jakieś "fobie", blisko tych, którzy kpią z Polski i Koscioła,


o szatanie mówił jeden były premier. Jak się później okazało za przyczyną jakiś dziwnych mocy szatańskich padły komórki podczas protestu pielęgniarek. To rzeczywiście mogły być moce nieziemskie.
I o jakim Kościele Ty mówisz? Księża molestują dzieci. Godzej, robią dzieci, a potem nakłaniają do morderstwa! Gdzieś indziej, ksiądz nie pochowa zmarłego, bo rodziny nie stać na zapłacenie temu panu kilku tysięcy złotych. Inny ksiądz prowadzi imperium medialne, gdzie wygłasza antysemicke hasła.... Takich przykładów można mnożyć setki!!!
Ja nie chcę, żeby w szkołach była obowiązkowa matura z religii, czy nawet obowiązkowa religia jako przedmiot, jak to próbował wprowadzić jeden oszołom, który dorwał się do stołka.
Chyba, że Polska stanie się państwem religijnym i każdy obywatel będzie musowo uczęszczać na msze i oprócz podatków płacić na panów w sukienkach!

Zygmunt Stary - 2008-08-01, 16:56

chłopczyk:
Z przykrością stwierdzam, że muszę zakończyć z Tobą konwersację.
Nie będę rozmawiał z kimś, kto wyraża się o kapłanie jak o kumplu spod budki z piwem.
Nie będę również rozmawiał z człowiekiem, który bolesne, a jeszcze nie potwierdzone "historie" o księżach uogólnia do całego stanu kapłańskiego, obrażając duchowieństwo, w stylu szmatławca "NIE".
Jest forum "NIE" i tam chłopczyk możesz podyskutować "na tym poziomie".
Nikt nigdy w Polsce nie proponował religii, jako przedmiotu obowiązkowego, zatem wypowiadasz się "w cały świat".
O Lechu Wałęsie wypowiadam się "z należnym szacunkiem", krytykując jego postawę i wypowiedzi po 1990r.
Uważam nadal, że był genialnym technikiem polityki, niestety okazał się słabeuszem moralnym i nadużył swego autorytetu, do rzeczy małych, przez co nie zasługuje na powszechny szacunek.
Ja swoją drogę życiową mam jaką mam. Myślę, że zrobiłem dla Polski, tyle, ile do mnie należało, a nawet więcej i mam satysfakcję, choć może niewymierną ze swoich osiągnięć, a na dodatek mogę bez wstydu patrzeć w lustro.

chlopczyk - 2008-08-01, 17:18

Zygmunt Stary napisał/a:
nie potwierdzone "historie"


sęk w tym, że Wy PiSowcy nie potwierdzone historie wybieracie sobie sami i dyskutujecie na te tematy, które są dla Was wygodne. Specjalnie wziąłem taki kontrowersyjny przykład, żeby sprawdzić reakcję. Co innego jeśli jakiś wielki wódz Waszej partii zarzuci bezpodstawnie jakieś przestępstwo komukolwiek niewygodnemu, to wtedy nie zważacie na to, czy taka historia jest potwierdzona, czy też udowodniona prawnie. Oczerniacie i sypiecie epitetami, byle tylko kogoś pogrążyć. Więc troszkę obiektywizmu proszę.

Zygmunt Stary napisał/a:

w stylu szmatławca "NIE".


a i owszem czasem do NIE też zajrzę. Jak również do Wprostu, Polityki, Przeglądu, Przekroju, Newsweeka, Forum czy Forbes'a. Oczywiście nie czytam tych tygodników w całości, ale staram się zajrzeć w to co mnie interesuje. Nie ograniczam sie tylko do jednego tytułu i przez to nie jestem aż tak pozbawiony obiektywizmu i własnego zdania na niektóre sprawy jak "bojkotowcy", którzy akceptują tylko to co jest pochlebne PiSowi.

A swoje bojkoty też mam: Bojkotuje Coca-Cole (za sponsoring IO w Pekinie) i Tesco (za wieczne i długie kolejki) :)

Zygmunt Stary - 2008-08-01, 18:23

W zasadzie mógłbym już nie odpowiadać, ale nie lubię jak ktokolwiek mnie szufladkuje.
Nie jestem PiS-owcem, chociaż na dzień dzisiejszy jestem wyborcą PiS.
SLD-owcem też nigdy nie będę, bo zbyt dobrze pamiętam PZPR, od której żadna formacja wywodząca się z tego środowiska nie odcięła się.

PO-wcem też nie jestem i nigdy nie byłem, ponieważ nie rozumiałem o co KLD, Olechowskiemu, czy Tuskowi chodzi, ale wiedziałem, że jest to sprzeczne z moimi poglądami, o których niżej.

Jestem patriotą polskim i rozumiem patriotyzm, tak jak rozumiał go największy dla mnie autorytet Polski(to jest dopełniacz od Polska, a nie przymiotnik) Stefan Kardynał Wyszyński.
Dlatego cenię i szanuję wszystkich, którzy ten autorytet szanują, a sprzeciwiam się wszystkim, którzy ten autorytet lekceważą.

Tomek - 2008-08-23, 17:22

http://www.pardon.pl/arty..._z_tuska_zobacz

Kolejny dowód na brak kultury u Prezydenta.

Zygmunt Stary - 2008-08-23, 18:04

Wychodzenie "przed szereg" i rozpoczęcie własnej wypowiedzi przed wypowiedzią obecnej na uroczystości głowy państwa, to dowód kultury premiera.
Morgoth - 2008-08-23, 22:51

Cóż, może Kaczyński myślał że Tusk rzucił żartem. Wszak GŁOWA państwa polskiego nie zna żadnego języka obcego...
mareks - 2008-08-24, 07:33

A skąd ta pewność? Czy ma się chwalić.
miko 005 - 2008-08-24, 10:50

Zygmunt Stary napisał/a:
Wychodzenie "przed szereg" i rozpoczęcie własnej wypowiedzi przed wypowiedzią obecnej na uroczystości głowy państwa, to dowód kultury premiera.


No właśnie, jakieś etykiety obowiązują. A w tym wypadku premier Tusk, najwyraźniej poczuł się jak prezydent, bo to ta osoba powinna według wszelkich not dyplomatycznych zabrać pierwsza głos.
Ale pomijając już sam moment „głupkowatego” uśmiechu prezydenta Kaczyńskiego, to cała ta sprawa „tarczy” i kwestia kto był przy tej okazji najważniejszy, ośmieszyła naszą szacowną "rodzinę polityczną", pewnie na najdalej wysuniętych zakątkach świata.
W moich oczach było to żenujące postępowanie, i pana prezydenta i premiera. Pomijam już tu fakt, że możemy się na tym tak „przejechać” jak na sławetnych samolotach bojowych F-16, ale widocznie tak już mamy że nie umiemy (ludzie odpowiedzialni za nasz kraj), wyciągać wniosków z wcześniejszych złych doświadczeń z partnerami, którzy co rusz „ładują” nas w trąbę.

chlopczyk - 2008-08-26, 00:52

a ja nie wiem do końca po co i naco nam ta cała tarcza. Przed czym ma nas chronić i skąd nasza podległość wobec USA!!!
Dopóki nie zniosą nam wiz, żadnych ustępstw!!!

Tomek - 2008-08-26, 12:56

Zygmunt Stary napisał/a:
Wychodzenie "przed szereg" i rozpoczęcie własnej wypowiedzi przed wypowiedzią obecnej na uroczystości głowy państwa, to dowód kultury premiera.


Jakie wychodzenie przed szereg, Prezydent spóźnił się na uroczystość kilka minut (dojechał już po czasie rozpoczęcia), więc nic dziwnego, że Premier zaczął wcześniej ;-)

Tomek - 2008-08-26, 13:02

mareks napisał/a:
A skąd ta pewność? Czy ma się chwalić.


Prezydent o sobie:
Cytat:
Jakie zna Pan języki obce?
Znam język angielski.
Biegle angielski. Zdarza mi się nawet poprawiać tłumaczy.


Jakubiak:
Cytat:
Prezydent świetnie rozumie rosyjski, ale też angielski, w którym czyta, choć nie mówi. Czasem prezydent sam koryguje tłumaczy z angielskiego, bo ma znakomite wyczucie tematu. […] Prezydent jest dzieckiem z domu inteligenckiego, jego nieznajomość języka nie wynika z zaniedbania, tylko z jakiejś blokady.



Cytat:
Podczas konferencji prezydent miał również problemy natury językowej. Gdy tłumaczka słowo holenderski przetłumaczyła jako “dutch”, prezydent bardzo się zdziwił. - A nie “Netherland”? - dopytywał.
- Netherlands to Holandia, a dutch to holenderski - przyszła prezydentowi w sukurs szefowa naszej dyplomacji Anna Fotyga.


Tiaaaa...[/quote]

ourson - 2008-08-26, 13:07

chlopczyk napisał/a:
Dopóki nie zniosą nam wiz, żadnych ustępstw!!!


Ależ polityka wizowa USA jest bardzo jasna i przejrzysta. Warunki zniesienia wiz są ogólnie znane. Nie rozumiem całego tego zamieszania wokół wiz - to naprawdę nie jest jakiś ogromny problem...

chlopczyk - 2008-08-26, 19:30

to wytłumacz to tym, którzy po staniu w kolejce odeszli z kwitkiem bez żadnego wyjaśnienia.
mareks - 2008-08-26, 19:46

Nie znasz powiedzenia ze winny się tłumaczy.
ourson - 2008-08-26, 21:52

chlopczyk, to wytłumacz tym wszystkim, którzy zostawali/zostają nielegalnie w USA, że to dzięki nim do tej pory nie mamy szans na ruch bezwizowy...
Tomek - 2008-08-26, 22:30

ourson napisał/a:
chlopczyk, to wytłumacz tym wszystkim, którzy zostawali/zostają nielegalnie w USA, że to dzięki nim do tej pory nie mamy szans na ruch bezwizowy...


Hm? Słyszałem, że głównym powodem (warunkiem) jest liczba odrzuconych podań o wizy. Niestety nie bardzo wiadomo jakie są powody odrzucenia, ponieważ w większości przypadków nie podawane są rzadne (obiektywne) przyczyny.

Inne powody są raczej niezależne od Polski (Polaków) ... ?

yampress - 2008-08-27, 09:09

wiza sie kończy a ludzie zostają :)
siwy_ - 2008-08-27, 11:01

Przy tak słabym dolarze to się chyba nikomu nie opłaca wyjeżdżać zarobkowo, chyba że w celach turystycznych. Także niech się tymi wizami wypchają.
Administrator - 2008-08-27, 16:39

Jeżeli ktoś zamierza tam zostać to kurs dolar/złotówka nie ma dla niego większego znaczenia. Koszty codziennego życia za oceanem są dużo niższe niż w Polsce (ciuchy, paliwo, samochody, elektronika)
ourson - 2008-08-27, 16:39

Tomek, powody odrzucenia nie są podawane oficjalnie, ale generalnie chodzi o to żeby konsul uwierzył że jedziesz do USA w celu który podałeś w podaniu wizowym i żebyś miał do czego wracać (praca, rodzina itp. itd.) - zakładając że jedziesz turystycznie.
Ludzie kombinują - Polak potrafi :-) A im więcej takich kombinacji tym więcej odrzuconych podań. Teraz teoretycznie powinno się trochę poprawić - bo USA wprowadziły chyba w końcu dokładną ewidencję na granicach i w końcu będą świadomi ile osób przebywa nielegalnie na terenie USA (oczywiście z tych którzy wjadą od momentu rozpoczęcia ewidencji).

Oczywiście system jak każdy tego rodzaju jest niesprawiedliwy :-) Zdarzają się przypadki odrzucenia "uczciwych" podań jak również wpuszczenia do USA osób które skłamały w podaniu wizowym.
Oczywiście fajnie byłoby gdyby te wizy znieśli. Ale nie przesadzajmy, że te wizy są jakimś ogromnym problemem...

siwy_ - 2008-08-27, 19:32

Cytat:
Jeżeli ktoś zamierza tam zostać to kurs dolar/złotówka nie ma dla niego większego znaczenia
jeżeli ktoś zamierza
Administrator - 2008-08-27, 19:59

A kto teraz lata zarobkowo do US skoro można pracować w Europie - znacznie bliżej i za większe pieniądze. (UK, Skandynawia)
siwy_ - 2008-08-27, 21:50

Cytat:
A kto teraz lata zarobkowo do US skoro można pracować w Europie - znacznie bliżej i za większe pieniądze. (UK, Skandynawia)
No właśnie dlatego piszę, żeby się tymi wizami wypchali, skoro nadal myślą, że ktoś tam będzie latał "za chlebem" i nielegalnie tam pracował. Traktują nas jak trzeci świat
natash - 2008-08-28, 20:30

Ale mimo wszystko to dzięki imigrantom - taniej sile roboczej kraj się rozwija.
natash - 2008-09-03, 13:34

gazeta.pl napisał/a:


Poprzedni rząd trzymał ofertę kupna stoczni w tajemnicy

Stoczniowcy, których miejsca pracy uratować dziś może tylko prywatyzacja, zapewne nie wiedzą, że poważnego inwestora strategicznego wszystkie trzy, zagrożone upadłością stocznie, mogły mieć już od 2007 r., jeszcze za rządów PiS, LPR i Samoobrony. Z dokumentów, do jakich dotarł tygodnik "Polityka", wynika, że oficjalna oferta zakupu wszystkich trzech polskich stoczni pojawiła się 26 czerwca 2007 r.



W imieniu inwestorów zainteresowanych produkcją i sprzedażą polskich statków, złożył ją na ręce ówczesnego ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego holenderski Fortis Intertrust - pisze Joanna Solska z "Polityki". Obecnie o tak poważnym inwestorze stocznie mogłyby tylko pomarzyć. Wtedy jednak, jak wynika z dokumentów, kupującego zaczęto do transakcji zniechęcać, proponując, by starał się o każdą stocznię oddzielnie, w innym terminie i na innych warunkach. Fortis najwyraźniej nie wiedział, że przed wyborami prezydenckimi Lech Kaczyński obiecał związkowcom z gdańskiej kolebki, że ich stocznia z żadną inną połączona nie będzie. Dziś wiadomo, że w pojedynkę żadna ze stoczni nie ma szans na przetrwanie. Wkrótce potem Ministerstwo Skarbu, tak niechętne prywatyzacji, oddało kontrolę nad Stocznią Gdańską ukraińskiemu ISD Polska. Transakcję finalizowano już po przegranych przez PiS wyborach.

W tej sprawie na kilka ważnych pytań brakuje odpowiedzi. Dlaczego ofertę Fortisu trzymano w tajemnicy? Nie poinformowano o niej nawet państwowej Korporacji Polskie Stocznie, wtedy właściciela aż 90 proc. akcji stoczni szczecińskiej i mniejszych pakietów Gdyni i Gdańska. Jeszcze bardziej zdumiewa, że po przegranych wyborach minister Jasiński nie poinformował o sprawie swojego następcy z PO. - Dowiedziałem się o niej dopiero 14 sierpnia - zapewnia Aleksander Grad, obecny minister skarbu. - Szukając inwestorów dla stoczni, wysłaliśmy zapytanie także do Fortisu i to od niego dowiedzieliśmy się, że jego ofertę odrzucono, nie wyjaśniając nawet dlaczego. My też nie możemy tego ustalić. To skandal, warto, żeby minister Jasiński wytłumaczył się z tego przed związkowcami - dodał Grad.

Jeśli Komisja Europejska nie przyjmie planów restrukturyzacyjnych Mostostalu Chojnice (stara się o Stocznię Szczecińską Nową) oraz ISD Polska, który chce dokupić Gdynię, stoczniom grozi upadłość.

Ministerstwo stara się namówić Fortis do ponownych starań o stocznie, już tylko dwie. Problemem jest czas. Potencjalny inwestor raczej nie zdąży do 12 września przedstawić własnych planów restrukturyzacyjnych. Nie mówiąc o tym, że największą trudność sprawia mu zrozumienie, o co Polakom chodziło - pisze "Polityka".



http://wiadomosci.gazeta...._tajemnicy.html

chlopczyk - 2008-09-04, 09:10

i właśnie za to TRYBUNAŁ STANU!!
Morgoth - 2008-09-20, 14:07

Cytat:
Czy posłowie PiS, w tym były premier i minister sprawiedliwości, przedstawiając fałszywe usprawiedliwienia, chcieli wyłudzić publiczne pieniądze? - odpowie sejmowa komisja etyki. Prezydium Sejmu skierowało wczoraj do komisji etyki listę 27 posłów, którzy są podejrzani o złożenie nieprawdziwych usprawiedliwień. Jak zaznaczył marszałek Bronisław Komorowski "w grę wchodzi także podejrzenia o poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści".

Chodzi głównie o głosowanie 11 lipca, które PiS zbojkotował, bo marszałek Bronisław Komorowski nie dopuścił do wprowadzenia do porządku obrad punktu o nacisku na prokuraturę. Za nieobecność na głosowaniu posłowie zostali pozbawieni 300 zł.

Po głosowaniu posłowie zaczęli przynosić usprawiedliwienia, aby te 300 zł odzyskać. Wśród usprawiedliwiających się jest prezes PiS Jarosław Kaczyński. Napisał, że "powodem absencji i brak podpisu na liście spowodowane było niemożliwymi do przewidzenia przeszkodami, jakie miały miejsce w wyżej wskazanych dniach".

W tym samym czasie Kaczyński na schodach w Sejmie wraz z całym klubem PiS urządzał konferencję, w której zarzucał marszałkowi Komorowskiemu "wprowadzanie białoruskich standardów demokracji". Media obiegły zdjęcia z tego zdarzenia. Wczoraj w Sejmie posłowie Lewicy przedstawiali je, zakreślając obwódkami postacie posłów "usprawiedliwionych", w tym Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Kłamiecie za 300 zł - mówili Tomasz Kamiński i Sławomir Kopyciński.

Ich zdaniem sprawa nadaje się do prokuratury, bo chodzi o próbę wyłudzenia publicznych pieniędzy. Mówiąc o Kaczyńskim, Kamiński ironizował, że "te ważne przeszkody to blokowanie schodów".

- Obowiązkiem posła, gdy jest w Sejmie, jest głosować, a oni nie głosowali i twierdzą, że ich nie było - argumentuje wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski z PSL.

Według zestawienia przedstawionego przez prezydium Sejmu chodzi nie tylko o głosowanie 11 lipca, ale też inne - 13 czerwca i 9 lipca. Posłowie usprawiedliwiali się w przeróżny sposób. Zbigniew Wassermann, były koordynator ds. służb specjalnych, napisał, że brał udział w audycji w TVP, a innego dnia w audycji TVN (było to przed bojkotem).

Paweł Kowal twierdził, że 9 lipca musiał opuścić salę z powodów osobistych, posłanka Gabriela Masłowska - bo była chora, podobnie jak Nelly Rokita.

Krzysztof Jurgiel twierdzi, że nie głosował, bo 11 lipca brał udział "w innych zajęciach sejmowych", a Aleksander Szczygło 9 lipca "wizytował okręg wyborczy".

Waldemar Wiązowski tłumaczył się śmiercią sąsiada, potem babci synowej. Tłumaczył, że we wcześniejszym usprawiedliwieniu pomylił daty pogrzebów.

Tajemniczo brzmi usprawiedliwienie Zbigniewa Ziobry z trzech dni - 11, 12 i 13 lipca (razem, 900 zł). Powodem absencji były: "ważne sprawy poselskie". Podobnie napisał Marek Kuchciński, który wykonywał "inne ważne obowiązki parlamentarzysty". Ludwik Dorn z kolei nie głosował, bo w czasie bojkotu i "fotograficznej sesji posłów PiS" na schodach "musiał opiekować się dzieckiem".

- Rozumiem, że posłowie PiS unieśli się honorem i nie wzięli udziału w głosowaniu, mają do tego prawo, ale dlaczego chcą za to 300 zł, hańba - mówiła w TVN 24 Izabela Jaruga-Nowacka z komisji etyki poselskiej.

Posłowie PiS niechętnie rozmawiali z dziennikarzami. - Machinalnie napisałem to, co było w regulaminie - tłumaczył Jarosław Kaczyński.

Inni posłowie PiS przyznawali jednak, że przedstawienie tych usprawiedliwień było błędem. - Jeśli ktoś jest na zdjęciu, to nie ma co udawać, że go nie było - twierdził Jacek Kurski. - Wszyscy wiemy, jak jest z usprawiedliwieniami w Sejmie, chcemy, aby zostało to zbadane także w innych klubach i aby usprawiedliwienia znalazły się internecie - argumentował rzecznik klubu Mariusz Kamiński. Przemysław Gosiewski sam nieobecny 13 lipca z "powodu zadań wynikających z pełnienia przez niego funkcji przewodniczącego klubu PiS" stwierdził, że ośmiu parlamentarzystów złożyło usprawiedliwienia budzące wątpliwość i tym przypadkom klub się przyjrzy.

Wicemarszałek Jarosław Kalinowski powiedział w TVN 24, że pomysł PiS, aby usprawiedliwienia umieszczać w internecie, jest godny rozważenia.

Przypadek posła Ćwierza

Poseł z Jarosławia na Podkarpaciu Andrzej Ćwierz (PiS) usprawiedliwił nieobecność 13 czerwca "nieprzewidzianą sytuacją związaną z odsłonięciem tablicy poświęconej senatorowi Andrzejowi Mazurkiewiczowi".

Nieobecność nieusprawiedliwiona to strata 300 zł, ale poseł tłumaczy, że nie chodziło o pieniądze: - Co miesiąc wydaję po kilkaset złotych na cele charytatywne, ufundowałem stypendia dla zdolnych dzieci, łożę na budowy kościołów - powiedział "Gazecie".

Sprawdzamy. Okazuje się, że tablica poświęcona senatorowi Mazurkiewiczowi została odsłonięta 16 czerwca.

Dzwonimy do Ćwierza

- Ja pomyliłem daty. W Sejmie podczas obrad nie byłem także 16 czerwca. Jak pisałem usprawiedliwienie, nie miałem przed sobą kalendarza. Popełniłem błąd - tłumaczy.

Tyle że 16 czerwca Sejm nie obradował.

Ćwierz: - Wiem jedno: w momencie, kiedy pisałem to usprawiedliwienie, byłem przekonany, że piszę prawdę. A że teraz okazuje się, że jest to nieprawda, to inna rzecz.źródło


Zastanawiam się dlaczego teraz nikt z PiSu nie ryczy 'HAŃBA'... Sytuacja równie komiczna co żałosna.

mareks - 2008-09-20, 15:01

Przypominam że jest taki europoseł Zwiefka z PO KTÓRY DAŁ PRZYKŁAD JAK PIENIĄDZE BRAĆ.
Zygmunt Stary - 2008-09-20, 16:45

Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania posłów PiS!
Pamiętajmy, że jako pierwszy już 29 sierpnia, a więc 3 tygodnie temu pisał o tej sprawie Nasz Dziennik.
http://www.naszdziennik.p...=po&id=po51.txt
Czytelnicy Naszego Dziennika są często informowani lepiej od innych.
Sprawa ta pojawiała się jeszcze dwukrotnie na łamach tego pisma...
Osobiście, kiedy oglądałem transmisję z Sejmu i opuszczenie ław poselskich przez PiS (które to zachowanie w pełni popierałem), zastanawiałem się, czy posłowie zdolni będą się zachować z honorem i spisać na straty swoje diety.
Jak widać nie potrafili.
Honor jest jak sądzę, drugą po interesie publicznym wartością polityka. Czasami trzeba jednak "schować honor do kieszeni", gdy chodzi o dobro wspólne lub dobro wyższego rzędu. W tym wypadku to jednak nie o dobro wspólne chodziło!
Jarosław Kaczyński powinien osobiście dopilnować, znając ułomność ludzką, aby żaden poseł z jego partii nie wyciągnął ręki, po te hańbiące 300 zł.
Fakt, że sam osobiście nie jest wolny od podejrzeń o próbę przywłaszczenia nienależnych korzyści, praktycznie dyskwalifikuje go jako polityka i przywódcę partii.
Nie wiem, co w tej sytuacji powiedzieć, czy uczynić...
Chyba pozostaje mi przyłączyć się do zwolenników JOW, ale bez zmniejszania liczby posłów.
I w możliwej do zaakceptowania konfiguracji ?? ... kandydować... w poczuciu odpowiedzialności za Polskę... nie bacząc na wynik..., ... mimo iż nie mam najmniejszej ochoty... ani żadnych szans na wybór...
Jeżeli jednak nie masz na kogo głosować, kandyduj i głosuj na siebie...

mareks - 2008-09-20, 17:10

posłowi można potrącił 1/30 uposażenia jeśli był NIEOBECNY w danym dniu ,bądź nie brał udziału w więcej niż 1/5 głosowań w danym dniu.

Co się wydarzyło w dniu 23 sierpnia?Posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej rozpoczęło się o godzinie 11 (jeśli dobrze pamiętam) dnia 23.08,2008 r. ( Wprawni komentatorzy wydarzeń Sejmowych, a do takich zaliczam popularnych w salonie blogerów, wiedzą, że kiedy mają być bloki głosowań w tym czasie nie zwołuje się posiedzeń Komisji) Wszystkie głosowania, a były ich 4, zostały zakończone do godziny 10.28

Ponieważ posłowie PiS byli na sali obrad w trakcie glosowania ,byli tez obecni w Sejmie – nie istnieje żaden powód do obniżania im diety. Wszyscy wymienieni przez jedną blogerkę posłowie byli obecni podczas głosowań. Można bardzo łatwo to sprawdzić.(Z wyjątkiem posłów Dorna i Piechy, których tego dnia nie było w Sejmie, a więc i na sali obrad Komisji Etyki Poselskiej) .Nie było tez na pewno posła Ziobro.

Zgodnie z regulaminem Sejmu oskarżani posłowie nie mają powodu do pisania podań (poza posłami Dornem i Piechą) o usprawiedliwienie nieobecności bądź nie wzięcia udziału w glosowaniu. Ale kto by się takimi drobiazgami przejmował. Jest afera, dokopać. Dokopać także tym , którzy się nie zgadzają .

Zygmunt Stary - 2008-09-20, 17:39

mareks:
O ile dobrze rozumiem chodzi Ci o 11 lipca, nie o 23 sierpnia.
23 sierpnia nie było posiedzenia Sejmu, ani Komisji Etyki Poselskiej.
Posłowie PiS nie brali udziału w głosowaniach 57, 58, 59 czyli w 75% głosowań w tym dniu.
Posłowie PiS słusznie nie otrzymali diety za ten dzień.

mareks - 2008-09-20, 17:47

Zygmuncie nie dajmy się nabierać na tematy zastępcze.
Zygmunt Stary - 2008-09-20, 18:24

mareks:
To są ludzie, na których głosowaliśmy.
Musimy od nich wymagać więcej i my właśnie mamy do tego prawo.
Etyka poselska jest kluczowym elementem przez który postrzegana jest klasa polityczna.
Klasa polityczna, a w szczególności przywódcy niosą na sobie ciężar odpowiedzialności.
Żyją w zwiazku z pełnionymi funkcjami na wyższym poziomie socjalnym, a okazując małostkowość stawiają pod znakiem zapytania swoją zdolność do pełnienia funkcji społecznych.
Zaangażowanie polityczne, nie zwalnia nas od myślenia.
Jeżeli chcemy, aby ugrupowanie polityczne uniosło ciężar odpowiedzialności, musimy być krytyczni i wymagać, nawet wówczas, gdy jesteśmy w opozycji, gdy potrzebujemy poparcia wyborczego...
W innym wypadku tylko "będziemy jednych złodziei(obcych) zastępować innymi(swoimi) złodziejami".
Ludzie są ułomni, ale w centrum systemu muszą być najlepsi i to moralnie najlepsi.
Jeżeli w którejkolwiek partii, jaką popieramy, będzie nadal tkwiła komunistyczna tendencja:"mierny, bierny, ale wierny", to nie mamy szans na trwałą zmianę.

natash - 2008-09-21, 13:55

Dziwne że wyciągnęli sprawę posłów tylko z PISu i tylko w tych dniach. Przecież bardzo często podczas obrad sejmu znaczna część miejsc jest pusta.
chlopczyk - 2008-09-25, 23:21

Epoka Gierka w PRL. Koniec lat 70. zeszłego wieku. Dwaj młodzi bliźniacy, jak się potem okaże rodzeni bracia, Jarosław i Lech postanawiają - wbrew trudnościom, jakie w postaci kłód rzucają im pod młode nogi starzy ubeccy wyjadacze - że założą wolne związki zawodowe. Zakładają. W ten sposób bracia stają się ojcami założycielami. Dołącza do nich (potem się okaże, że to oni do niego) młody ojciec Tadeusz, wówczas jeszcze brat. Zapamiętajmy tę trójkę: dwaj ojcowie, którzy są braćmi i brat, który będzie ojcem. Symboliczne.
Tak zaczyna się wielki współczesny serial filmowy, którego produkcja jest przewidziana na 59 lat. Każdego roku powstanie 12 półtoramiesięcznych odcisków (autor przeprasza za literówkę w ostatnim słowie). Dwa miasta w Polsce są przewidziane jako miejsca, gdzie będą one powstawać. Augustów lub Zielona Góra - chodzi o to, że A i Z to symbolika, której nie unikamy. Być może oba miasta się zakwalifikują - mówi minister Michał Kamiński, współautor i reżyser serialu. Jako asystentów pozyskał Coppolę i Spielberga. - Ale to tajemnica, obaj jeszcze o tym nie wiedzą - dodaje skromnie.
Akcja serialu jest dokumentem. Niczego nie zmieniamy, będzie tak jak było w życiu - Mówi reżyser. I wyjaśnia: - To nieprawdopodobne, na co porwali się ci dwaj, czyli trzej. Aresztowani przez Gierka, ostają wydani Breżniewowi, który każe ich upiec. Tak!!! Upiec!! Wszystko już było przygotowane do tej makabry, ale młodzi polscy patrioci zamiast upiec, wolą uciec i tłumaczą to bolszewickiemu strażnikowi pokazując mu rozkaz Breżniewa. - To nie jest "p", to jest "c" - wmawia spokojnie jeden z braci. - To szczegół - wyjaśnia reżyser, ale oni rzeczywiście tak uciekli. Do Polski, ale przez Watykan, gdzie namówili kardynałów, by Polak został papieżem, a w ostateczności papieża, by został Polakiem. Kardynałowie wybrali pierwszy wariant.
Obaj bracia są tak do siebie podobni, że chwilami nie wiedzą. który jest który, ale to im nie przeszkadza w śmiałych pomysłach, jak upokorzyć komunę. Postanawiają odsunąć Gierka od władzy i dopuścić do niej wojskowego. - Wojskowy jest najlepszy, bo takiemu wystarczy krzyknąć "rozkaz" i wszystko wykona, a dopiero potem pomyśli, co zrobił - mówi niższy brat wyższemu, bo od tej chwili już nawet nie używają imion, by się nie zdekonspirować. Rozpoznają się wzrokowo po wzroście.
Wzrok wskazuje wrost, nikt na to jeszcze nie wpadł. Przebierają się za dwóch sowieckich generałów i wchodzą do domu Jaruzela w Warszawie. Wyższy wchodzi przez okno, niższy przez piwniczne okienko. Już w trakcie wchodzenia obaj się orientują, że mylnie się wzajemnie ocenili i że muszą wejść odwrotnie. Zauważają, że na straży willi generała stoi wartownik. Nie rozpoznają go, bo jest ciemno, ale od czego fortele? - Zakuritie? Wartownik zapala od "ruskiego generała". Zapałka oświetla twarz człowieka, który podaje się za stoczniowca - elektryka, a "Wałęsa" się po wszystkich oddziałach Stoczni im. Lenina. I taką ma ksywką jak nazwisko. To ubek.
Całego serialu opowiedzieć się nie da. Ale taka scena: zaczynają rozmowę z Jaruzelskim jako sowieccy generałowie i... w tym momencie obaj przypominają sobie, że nie znają języka rosyjskiego. Wpadka? Inni by wpadli, ale oni nie. Niższy zagaduje Jaruzela po angielsku. Nie zna wprawdzie angielskiego, ale liczy na to, że Jaruzel też nie zna. Dobrze liczy. Nie zna, ale dla niepoznaki mówi "yes". Wtedy obaj bracia przechodzą na polski, a generałowi każą mówić po rosyjsku. Fortel się udaje.
Uskrzydleni sukcesem postanawiają wyprowadzić Jaruzela w pole. - Chodźmy towarzyszu, zaczerpnąć świeżego powietrza w zagajniczku - mówi Niższy. Wychodzą. Jaruzelski się boi, że go napadną, ale oni go nie napadają. Potem w 1981 r. też nie będzie wiedział, czy go napadną. Teraz stoi całkowicie zdezorientowany - jest w zagajniku, a wyprowadzili go w pole...
Michnik, Kuroń i Borusewicz grają z Siwickim w dupnika.... Wałęsa pierze skarpetki Kiszczakowi (i dostanie za to Nobla), prof. Bartoszewski gra w łapki z 16-letnimi aktywistami ZSMP... Historia dotkliwie toczy się przed naszymi oczami. Augustów triumfuje, bo zrezygnował z obwodnicy, a pieniądze przeznaczył na serial. Zielona Góra wściekła, bo nie miała z czego zrezygnować.
Ale Zielona Góra była niemiecka, więc dobrze jej tak.
:D :D :D

Zygmunt Stary - 2008-09-25, 23:36

Co to za chore wypociny?
Najarał się ktoś, czy co?



Kolejny tego typu wpis będzie usunięty! Reszta uwag na PW.
J.

chlopczyk - 2008-09-28, 07:41

Zygmunt Stary napisał/a:
Co to za chore wypociny?
Najarał się ktoś, czy co?



Drogi Zygmuncie!
Te "chore wypociny" to felieton Stanisława Tyma z jednego z numerów Polityki, ale widać, w trakcie czytania się zapętliłeś i nie jesteś w stanie dostrzec aluzji tekstu. I nie sądzę, żeby autor pisząc ten tekst był "najarany". Ale widać dobitnie przepaść intelektualną między autorem, a czytelnikiem posądzającego go o "najaranie" :)

Ale pewnie Tym też jest pod wpływem PO lub kosmitów i zupełnie bezpodstawnie kpi sobie z PiSu i ich pisania historii z Kaczyńskimi w roli głównej. Dodam tylko, że wkrótce zaprezentuje kolejne "chore wypociny" Stanisława Tyma odnoszące się do przestępstw PiSowców i okradania państwa o 300 zł!

mareks - 2008-09-28, 08:34

Tymowi dobre pomysły się skończyły wraz z upadkiem PRL.Najbardziej udowodnił to filmem RYŚ.Zresztą te dobre pomysły skończyły sie wielu kabareciarzom.
chlopczyk - 2008-10-14, 06:59

PiS zamierza złożyć wniosek do sądu przeciwko Lechowi Wałęsie, za nazwanie prezydenta Kaczyńskiego "durniem". Nie wiedzą tylko z jakiego artykułu go skarżyć: za obrazę czy za ujawnienie tajemnicy państwowej :D
Zygmunt Stary - 2008-10-14, 08:25

mareks:
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Wypalenie artystyczne zachodzi niemal u wszystkich, którzy nie bazują na profesjonaliźmie. Śmiech zamieniają w rechot.
Dlatego należy podziwiać te wyjątki, które do samej starości zachowały klasę.

red - 2008-10-14, 10:21

Zygmunt Stary napisał/a:
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Wypalenie artystyczne zachodzi niemal u wszystkich, którzy nie bazują na profesjonaliźmie. Śmiech zamieniają w rechot.
Dlatego należy podziwiać te wyjątki, które do samej starości zachowały klasę.

Pewnie mowa o Andrzeju Rosiewiczu?
"wystaczą cztery Ziobra i Polska będzie dobra" :D

Morgoth - 2008-10-18, 22:00

Cytat:
W środę Lech Kaczyński wykrzykiwał do Moniki Olejnik, że ją wykończy. Wczoraj na przeprosiny przesłał jej 11 czerwonych róż wraz z prezydenckim bilecikiem
Za co głowa państwa przepraszała dziennikarkę?

- W środę tuż po zakończeniu wywiadu z prezydentem Kaczyńskim doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji - opowiada Monika Olejnik.

- Pod koniec "Kropki nad i" w TVN 24 rozmawialiśmy o kandydaturze Lecha Wałęsy do "grupy mędrców" Unii Europejskiej. Prezydent był przeciw. Mówił, że Wałęsa obrażał jego i brata. Już zdenerwowany pytał, czy można obrażać jego brata - mówi Olejnik.

Jest pani na mojej krótkiej liście

- Odpowiedziałam, że nie można obrażać głowy państwa, ale prezydent domagał się ode mnie deklaracji, że nie można obrażać jego brata. Wtedy powiedziałam, że nie można obrażać nikogo. Po zakończeniu wywiadu prezydent zaczął na mnie krzyczeć: "Stokrotka, stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią, nie obronią pani agenci służb specjalnych Walterowie [właściciele stacji TVN]".

- Ja na to przypomniałam prezydentowi - opowiada dziennikarka - że na początku lat 90. brałam w obronę Jarosława Kaczyńskiego przed atakami ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy. Wyciągnęłam do prezydenta rękę na pożegnanie. Zawisła w powietrzu, prezydent nie chciał się pożegnać, więc odeszłam. Świadkami tej sceny było kilkanaście osób: dziennikarze TVN 24 i belgijscy producenci programu. Stali oniemiali.

- O co prezydentowi chodziło z tą "stokrotką"? Uważa cię za jakiegoś TW? - pytam Monikę Olejnik.

- Nie wiem.

Gdy o spięciu usłyszał Adam Bielan, rzecznik PiS, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i jeden z najbliższych współpracowników Lecha Kaczyńskiego, postanowił incydent załagodzić.

Bielan: - Prezydent jest czuły na punkcie swoich relacji z kobietami. Nie lubi, kiedy kobieta czuje się przez niego dotknięta. Prezydent bardzo się przejął.

- Dlaczego tak się zdenerwował na Olejnik?

- Tego dnia prezydent dowiedział się, że nie ma czym lecieć do Brukseli. Potem - że nie wejdzie na szczyt. I wreszcie - że nie będzie dla niego krzesła na uroczystej kolacji. Jak się dzieją takie rzeczy, to nic przyjemnego, a pani pyta, dlaczego był zdenerwowany. W takiej sytuacji może dojść do spięcia.

Co prezydent miał na myśli, mówiąc do Moniki Olejnik "stokrotka"?

Bielan: - Nie mam pojęcia!

- I nie zapytał pan o to prezydenta?

- Nie, bo rozmowa była bardzo krótka.

- A o co chodziło, że Olejnik jest na "krótkiej liście"?

- To znane powiedzenie prezydenta, chodzi o to, że jak kogoś znielubi, to wpisuje go na swoją wirtualną listę. Nie chodzi tu o żadną listę Macierewicza czy Wildsteina.

- Kto jest na tej liście?

- Chyba pani nie myśli, że prezydent nosi taką listę przy sobie? To tylko takie towarzyskie powiedzonko, słyszałem je wiele razy. Prezydent tak powiedział do Moniki Olejnik, bo w trakcie wywiadu była nieobiektywna, a prezydent ją bardzo lubi i ceni. I tym bardziej jej zachowanie było dla niego przykre.

- A słowa prezydenta: "wykończę panią"?

- Nie chce mi się wierzyć, że tak powiedział.

- Są świadkowie.

Bielan: - Nie wierzę, by prezydent mógł wykończyć kogokolwiek, a szczególnie redaktor Olejnik. Proszę już mnie nie męczyć. Prezydent poprosił mnie o numer telefonu do pani redaktor. Mam nadzieję, że tę sprawę wyjaśni.

Wczoraj po południu Lech Kaczyński zadzwonił do Moniki Olejnik i przeprosił. Tłumaczył, że się zdenerwował, bo jego brat jest ciągle atakowany.

Olejnik przeprosiny przyjęła.

A TVN 24 wycofała z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pismo, aby zajęła się groźbami prezydenta wobec Olejnik.
źródło


:mrgreen:

Jaro - 2008-10-19, 00:32

Moją wypowiedź ograniczę tylko do jednego zdania.
A mianowicie to co wyprawia Prezydent RP nie jest godne piastowania tego stanowiska!

Zygmunt Stary - 2008-10-20, 19:54

Pytanie za 5 pkt.
Który polski prezydent po 1989r. godnie pełnił swą funkcję?
Ja takiego nie znam.
Czy był nim Jaruzelski - agent "Wolski" sowieckiego imperium i obrońca zbrodniczego systemu?
Czy może Wałęsa - agent "Bolek" "tfurca" falandyzacji prawa i protektor przestępcy Wachowskiego?
A może Kwaśniewski - agent ??? "..." tu wersje są różne, specjalista od "chorej goleni" w Katyniu i "choroby filipińskiej"?
Na jakiej podstawie mamy prawo sądzić, że zasługujemy na prezydenta, który będzie w pełni godnie pełnił ten urząd?
Czy potrafimy wybrać, kiedy w Polsce błotem obrzuca się KAŻDEGO?
A może o to właśnie chodzi, aby już tylko była "mętna woda"? A może o to, aby ludzie prawdziwie godni, zdolni i kompetentni, a tacy w Polsce są, "nie pchali się" do polityki?

Dementi - 2008-10-23, 13:46

Dobrze się wy czujecie? Już rok czasu jak rządzi Platforma, a wy nadal rozprawiacie o PiS-ie? Hello, obudźcie się! Całkiem przyjemnie wam ta medialna propaganda namieszała w głowach. W Europie mediokracja, a wy pewnie nawet nie wiecie co to takiego.

Zajmujecie się tematami zastępczymi dokładnie tak jak życzą sobie tego propagandziści, którzy po arcymistrzowsku wyspecjalizowali się w przysłanianiu spraw istotnych. Przez to każą wam wnioskować na podstawie niepełnych danych i wyciągacie błędne wnioski. Czy wy naprawdę tego nie widzicie?

Chyba potrzebne są wam prawdziwie wolne od wpływów politycznych media obywatelskie - proponuję czasem zajrzeć sobie na Salon24 i poczytać komentarze blogerów, którzy tam publikują swoje teksty. Innej odtrutki tak na szybkiego podać się nie da, więc lepiej przyjąć to antidotum... A teksty tam publikowane chyba sami potraficie ocenić? :twisted:

mareks - 2008-10-23, 14:19

Salon 24 stwarza nadzieje że są jeszcze dziennikarze wolni i odnoszący sie do naszej rzeczywistości okiem niezależnym od poprawności politycznej.Chwała Im za to.
Jaro - 2008-10-23, 18:12

Dementi, o tym właśnie jest ten temat, do którego tak naprawdę zawsze można coś nowego dodać.

Więc z łaski swojej nie krytykuj oponentów PiS-u, za to, że mają co krytykować.
Ty możesz poddać swojej krytyce inne partie polityczne bądź opozycyjną Platformę Obywatelską , lecz to już nie na temat w tym topicu.

Ferbik - 2008-10-23, 18:35

Dementi napisał/a:
Dobrze się wy czujecie? Już rok czasu jak rządzi Platforma, a wy nadal rozprawiacie o PiS-ie? Hello, obudźcie się!

Rozumiem, że w związku z tym, iż PO wygrało wybory, PiS zniknął ze sceny politycznej, co też widać w częstotliwości pisania postów przez Ciebie :P

Dementi - 2008-10-23, 23:52

Cytat:
Otóż właśnie problem jest taki, że wy tak naprawdę nie macie czego krytykować i czepiacie się tematów w stylu raport dorszowy Pitery, czyli afera korupcyjna na 50 groszy. Niektóre media (z grona tych załganych co to zwyczajnie robią propagandę) specjalnie zarzucają was takimi tematami, aby jak najmniej mówić o ekipie rządzącej. Przez to dysponujecie niepełną informacją i wyciągacie błędne wnioski. Czy wy nie widzicie, że wobec PiS i PO media stosują podwójne standardy? Nie ciekawi was to jaki dokładnie interes mają w tym media i skąd takie coś?

Ostatnio na przykład Donald Tusk poleciał do Chin i co? I nikt jakoś z tych zawsze niezależnych i ponad wszystko obiektywnych dziennikarzy (tu kupa śmiechu) nie wpadł jeszcze w panikę! Chyba cuda jakieś, cuda, co? A teraz wyobraźcie sobie, że zamiast Tuska do Chin poleciałby Jarosław Kaczyński. Krzyku byłoby tyle, że w Chinach łamie się prawa człowieka, a on tak sobie tam leci i kłania się tam reżimowi, że temat byłby tematem dnia i grzanoby to przez 5 dni do momentu, aż wszyscy już rzygaliby na widok Kaczyńskiego. Do tej pory wszystkie wpadki Tuska były przez pewne media starannie zakrywane i bagatelizowane, natomiast do rangi spraw arcypoważnych podnosi się każde potknięcie PiS-u.

Warto podkreślić, że żadne zarzuty wobec PiS-u nie mają merytorycznego charakteru. To są albo sprawy niewiele znaczące, albo zwykłe oparte na kłamstwach insynuacje takie jak np. państwo totalitarne, rzekome naciski, podsłuchy etc. A propos podsłuchów to słyszeliście może o statystyce, która wyraźnie mówi, że za czasów rządów PiS liczba podsłuchów nie wzrosła, lecz jeszcze zmniejszyła się (sic!) i wcześniej (za SLD) było ich więcej? Hmm, słyszeliście o tym? Zapewne nie słyszeliście tego, bo propaganda nie puszcza takich informacji (no może czasem w ramach udawania niezależności coś takiego przejdzie, ale przeważnie o takich rzeczach jest cicho). Nie czujecie się zrobieni w bambuko? Któż ma interes w tym, aby was dezinformować?

A pamiętacie laptopa Ziobry? Przez tydzień w mediach nawijano o tym jak to Ziobro niszczył dowody swojej przestępczej działalności za pomocą młotka, aby potem stwierdzić, że sprawa nie nadaje się dla prokuratora i tak dalej. O tym, że są znacznie lepsze sposoby na zniszczenie danych, które w dodatku nie wymagają użycia młotka (i że Ziobro misiał te sposoby znać, bo takie są procedury tam gdzie ma się styczność z tajnymi danymi) nikt się oczywiście nawet nie zająknął. Nikt się nie zająknął dlatego, że pewnym mediom wcale nie chodziło o to, aby dojść do prawdy, a chodziło im o to, aby przez tydzień pluć na Zbigniewa Ziobro i podkopać jego autorytet, bo ten Ziobro jest przeobrzydliwie uczciwy, a takich w III RP być nie powinno. Tego typu sprawy pokazują, że znaczna część dziennikarzy de facto dziennikarzami nie jest, lecz zwykłymi politykami, którzy działają pod płaszczykiem niezależnego dziennikarstwa. Można by też nazwać tych nieuczciwych dziennikarzy propagandzistami pracującymi na rzecz beau monde III RP.

Śmiem twierdzić, że jesteście pod wpływem propagandy, bo w taki właśnie sposób zachowują się ludzie, którym zrobiono sieczkę z mózgu. Nie skupiają się oni na tym co istotne, a patrzą w miejsca, w które każą im patrzeć propagandziści. Jeśli ktoś z was jest tak oświecony mądrością, że myśli, iż nie dałby się nabrać na propagandę to zapewniam, że taki ktoś jest idiotą. Choć siedzę w temacie to sam czasem daję się nabrać na prostacką propagandę, ale mam to szczęście, że się zaszczepiłem i zdaję sobie sprawę z jej istnienia, więc potrafię z odpowiednią dozą sceptycyzmu podchodzić do medialnych informacji. Wy tego nie potraficie i was na bezczelnego okłamują.

Mówię wam, że was okłamują, ale wy już zostaliście tak przez tą propagandę ustawieni (mógłbym użyć nawet słowa zaprogramowani!), że zupełnie nie słuchacie tego co do was mówię i traktujecie to jako jakieś brednie nawiedzonego gościa. Nieprawdaż? Dobrze wiem, że sobie teraz myślicie, iż żadnej propagandy nie ma, a ja wpadłem w paranoję, jednak powiadam wam, że dokładnie tak samo myśleli sobie ludzie w Niemczech, gdy urabiała ich hitlerowska propaganda. Byli tacy co tą propagandę widzieli i ostrzegali innych, ale ci inni ich nie słuchali, bo zostali ustawieni tak, iż wydawało się im, że są mądrzejsi, że są najmądrzejsi i nie mogą się mylić. Jak to się skończyło to wiemy.

W Polsce mamy do czynienia z utajoną propagandą, która de facto jest bardzo podstępna. Jeśli ktoś myśli, że pewne media działają w jego interesie jako obywatela to taki ktoś się grubo myli. Media praktycznie zawsze działają we własnym interesie i bardzo często absolutnie nie jest tak, że ten ich własny interes jest tożsamy z interesem narodowym, czyli tym co jest korzystne dla nas. Przeczytaliście sobie już "Rzeczpospolitą kłamców", aby się choć trochę dowiedzieć o waszych prawdziwych wrogach? Pewnie nie, bo lenistwo i załgany telewizor zwyciężyły. Polecam jednak przebrnąć przez tą lekturę, bo można się dowiedzieć dużo ciekawych rzeczy, tak ciekawych, iż te są skrywane przed ludem, aby ten nie dowiedział się jak został oszukany i nie wpadł w furię, bo to oznaczałoby koniec dla arcyzałganego establishmentu, który niczym pijawka przyczepił się do nas i doi z nas kasę. Nie od dziś ręka rękę myje. Tak więc nie dajcie sobą manipulować i nie dajcie się oszukiwać - powiada głos wołającego na pustyni.


PS Dałem jako cytat, aby lepiej się czytało. :smile: :wink:

red - 2008-12-15, 20:06

"Pomostówki" zawetowane - "ta ustawa jest niesprawiedliwa"

- Dzisiaj podjąłem decyzję. Zwracam się do Sejmu o ponowne rozpatrzenie tej ustawy - takie oświadczenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego oznacza, że zawetował on ustawę o emeryturach pomostowych.
Prezydent podpisał natomiast ustawę o dożywotnich emeryturach kapitałowych.


- Zacznijmy od wyjaśnienia rzeczy oczywistych. Niech ci, którzy mają słuchać, słuchają uważnie - mówił Lech Kaczyński na konferencji, na której ogłaszał swoją decyzję w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych. - Niepodpisanie tej ustawy nie spowoduje, że ten kto otrzymuje emeryturę w grudniu, nie otrzyma jej po pierwszym stycznia 2009 roku. Nie tego dotyczy ta ustawa - mówił prezydent. - Ta ustawa jest niesprawiedliwa. Jednym grupom przyznaje prawo do emerytury pomostowej, a innym nie. To jest też ustawa wygasająca, choć w dość długim czasie - mówił prezydent.

Do odrzucenia prezydenckiego weta potrzebna jest większość 3/5 głosów (w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów). Prezydent miał też możliwość skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.

Zgodnie z ustawą emerytury pomostowe mają objąć ok. 250 tys. osób. Prawo do wcześniejszego odejścia na emeryturę utraci ok. 750 tys. osób, wśród nich m.in. artyści, dziennikarze i część kolejarzy.

Źródło: onet.pl

Administrator - 2008-12-16, 08:41

Wreszcie powiedział coś mądrego chociaż sam nie rozumie tego co mówi.

Cytat:
Ustawa jest "niesprawiedliwa, niektóre kryteria w niej przyjęte są zupełnie dowolne, narusza więc ona konstytucyjną zasadę równości obywateli" - mówił Lech Kaczyński na konferencji prasowej.


Popieram równość. Są 2 możliwości: pomostówki otrzymują wszyscy Polacy albo nikt. :mrgreen:

red - 2008-12-16, 10:36

W sumie to ten post można było wpisać w temacie "co PIS zrobiło dobrego" bo zdaje się że dzięki vetu prezydenta nikt nie dostanie pomostówek więc będzie to sprawiedliwe :D
tomow - 2008-12-16, 16:29

Administrator napisał/a:
Wreszcie powiedział coś mądrego chociaż sam nie rozumie tego co mówi.
:mrgreen:


Wyraz nie szanowania głowy państwa nie powinien być udziałem Administratora "obiektywnego" forum. Te słowa nie przystają do autorytetu publicznego jakim niewątpliwie jest na tym forum Administrator.
Proszę o zreflektowanie się.

A co do pomostówek to każdy wie, że jest z nimi problem. Ta ustawa była w części zła i nie pasująca do polskich realiów. Potrzebny jest zdecydowanie inny pomysł, który pozwoli na równe traktowanie Polaków. Podkreślam równe, ponieważ jak czują się ludzie którzy pracują ciężko przez 40 lat jeśli słyszą, że inni za pracę wymagającą podobnego wysiłku dostają emeryture, bo pracują w zawodzie uprzywilejowanym.

PO nie powinno rezygnować z rozwiązania kwestii "pomostówek", ale zapewnić warunki do dalszego funkcjonowania takich osób na rynku pracy.

Administrator - 2008-12-16, 18:41

Czy to że patrzę trzeźwo na wypowiedzi Prezydenta świadczy o braku szacunku? Ja tylko stwierdziłem, że Prezydent nie rozumie słowa równość. Poza tym nie mam obowiązku szanowania nikogo jedynie z tytułu stanowiska które piastuje. Ja szanuję ludzi za czyny, a Pan Kaczyński zachował się kilka razy w taki sposób, że nie ma już wielkich szans na zdobycie mojego uznania.

Tomow jak Ty rozumiesz słowo równość? Dla mnie "równość" to równość, więc albo wszyscy mogą odchodzić na wcześniejsze emerytury albo nikt. Dlaczego mają być uprzywilejowane grupy: nauczyciele, pracownicy PKP, stoczniowcy, górnicy a pomija się takie grupy jak pracownicy budowlani? Znasz trudniejszy zawód? Upał, deszcz czy mróz, praca na dworze i do tego niebezpieczna. Podejrzewam że więcej ludzi ginie i zostaje kalekami na budowach niż w kopalniach - tylko nikt o tym głośno nie mówi.
Czy ta "równość" wg prezydenta dotyczy tylko tych grup społecznych które posiadają związki zawodowe i potrafią blokować drogi, niszczyć elewacje, blokować urzędy?

Tak jak każdy na forum wyrażam swoje zdanie, a zdanie czy opinia nie może być obiektywna. Obiektywne może być jedynie suche przedstawienie faktów, nigdy opinia jakiejkolwiek osoby. Obiektywność forum polega na tym, że w żaden sposób nie cenzurujemy wypowiedzi, niezależnie od tego kto i jakie poglądy przedstawia.

tomow - 2008-12-16, 19:48

Nie podejmę więcej dyskusji na ten temat, bo jeśli nawet administracja zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialne, uzywając inwektyw obrażających głowę państwa polskiego. To forum jest bardzo dobrym źródłem informacji i dyskusji na różne tematy dlatego wciąż chce się w nim udzielać. Mam nadzieję, że nie jestem tym gorszym użytkownikiem forum, ktory nie pasuje do sposobu myślenia administratorów.
Administrator - 2008-12-16, 20:02

tomow napisał/a:
Nie podejmę więcej dyskusji na ten temat, bo jeśli nawet administracja zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialne, uzywając inwektyw obrażających głowę państwa polskiego.


Wskaż proszę konkretnie gdzie użyłem inwektywy.

Ferbik - 2008-12-16, 20:03

tomow, oskarżając administrację zachowujesz się tak jak Ziobro, który ma wyrok - mianowicie: jesteś nieobiektywny bo prezydent jest powiązany z PiSem. Administrator nie.
tomow - 2008-12-16, 20:09

Administrator napisał/a:
Wreszcie powiedział coś mądrego chociaż sam nie rozumie tego co mówi.


Mówię o tym zdaniu. Przy okazji pragnę zauważyć, że Lech Kaczyński jest specjalistą w prawie pracy.

Ferbik, tak samo ty jesteś nieobiektywny bo po ludzku nie lubisz prezydenta i to zasłania Ci jego pomysł na politykę.

Administrator - 2008-12-16, 20:16

To nie jest inwektywa, nie widzę też w tych słowach nic obraźliwego.

Cytat:
Inwektywa - obraza słowna wyrażona mową lub pismem, przez przypisanie danej osobie cech negatywnych.
...
Gramatycznie najczęściej rzeczownik lub przymiotnik.
...
Inwektywa może być wyrażona na różne sposoby:
- nazwanie kogoś wyrazem uznanym za wulgarny: wieśniak,łajdak, wandal, lub np. dziad
- przyrównanie do osoby chorej lub niedorozwiniętej: debil, idiota kretyn, ...
- przydanie cech zwierzęcia: osioł, ...
- przyrównanie do cech przedmiotu lub substancji: kołek beton,...


http://pl.wikipedia.org/wiki/Inwektywa

Zapewne Prezydent zna lepiej prawo pracy ode mnie, niestety nie zgadzam się z Jego interpretacją słowa "równość"

tomow - 2008-12-16, 20:25

Nie pragnę dyskusji na temat znaczenia słowa "inwektywa". Nie będe dyskutował na takie tematy, bo ta rozmowa przypomina uderzanie głową w ściane, bo jak wszyscy wiemy:

Cytat:

7) Administrator ma 'zawsze' rację

Ferbik - 2008-12-16, 20:29

tomow, czy Ty zaliczasz się do tych, którzy uważają, że my tutaj ich trzymamy pod przymusem, w niewoli, czy jak? Skoro uważasz, że rozumiesz pojęcie słowa inwektywa, to ja Cię bardzo przepraszam, ale chyba nie rozumiesz tego co czytasz i co komentujesz... i nie bronię tu Administratora z racji koleżeństwa, tylko z racji zdrowego rozumu i czystej logiki.
Administrator - 2008-12-16, 20:33

Oskarżasz mnie o coś czego nie zrobiłem a następnie masz pretensje o to, że jestem tu Administratorem. Nie chcę być sędzią w swojej sprawie. Może ktoś z poza "forumowego układu" się wypowie.
red - 2008-12-17, 01:45

Administrator napisał/a:
Nie chcę być sędzią w swojej sprawie. Może ktoś z poza "forumowego układu" się wypowie.

Ja pewnie też jestem z układu. Ale z racji piastowania funkcji moderatora apeluje o merytoryczną dyskusję. Jak to się mówi - następne posty nie na temat będą usuwane.
Dyskutujmy o problemie pomostówek a nie o tym czy należy budować prezydentowi ołtarze czy też nie.

Administrator - 2008-12-19, 10:33

Niestety weto zostało odrzucone, miałem nadzieję że skończy się nierówne traktowanie obywateli i nie będę musiał dopłacać do cudzych wcześniejszych emerytur.
tomow - 2008-12-20, 08:44

Ale nie zapominajmy, że oni też płacą podatki. Płacą składki na ZUS i składają na emeryturę w II filarze. Oni przez 25 lat swojej pracy i poprzez swoje wysokie uposażenie nazbierali sobie na emeryture.

Premier i cały rząd poprzez tą ustawę próbują zmniejszyć wydatki na świadczenia emerytalne. Potrzebna jest reforma systemu emerytalnego w taki sposób aby jego wykonywanie było możliwe, bo 10 lat temu miało to być najlepsze rozwiązanie, a okazuje się że to kompletna klapa.

Gregg Sparrow - 2009-01-15, 07:36

Kolejna mądra inaczej:

onet napisał/a:
Mama posła PiS nie chce elektrowni atomowej
Elektrownia atomowa

"Gazeta Wyborcza": Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, przewodnicząca Ekologicznego Klubu Obywatelskiego "Czuwanie" z nadmorskiego Darłowa i członek komitetu terenowego PiS w powiecie sławieńskim, a prywatnie matka posła PiS Przemysława Gosiewskiego, chce zorganizować ekologiczne protesty przeciwko planom rządu PO dotyczącym budowy elektrowni atomowej w Polsce.
- Nie pozwolę, by nad polskim Bałtykiem powstała jakakolwiek elektrownia atomowa. Takich zakładów nie powinno w ogóle być w Polsce, bo skutki ich działania nie są do końca zbadane, twierdzi Czarnołęska-Gosiewska.

Jej organizacja ekologiczna powstała po katastrofie w Czarnobylu. Protestowała wtedy przeciwko budowie elektrowni atomowej nad jeziorem Kopań koło Darłowa.

EKO Czuwanie wchodzi w skład Bałtyckiego Parlamentu Ekologicznego skupiającego organizacje zielonych w krajach bałtyckich.

Administrator - 2009-01-15, 08:51

tomow napisał/a:
Ale nie zapominajmy, że oni też płacą podatki. Płacą składki na ZUS i składają na emeryturę w II filarze. Oni przez 25 lat swojej pracy i poprzez swoje wysokie uposażenie nazbierali sobie na emeryture.


Tomow ja także płacę podatki i składki ZUS, zapewniam że roczna kwota oddana przeze mnie do państwa jest większe niż np. nauczyciela. Niestety z tego tytułu jestem gorzej traktowany, na ewentualną emeryturę muszę poczekać aż do 65 roku życia.

onet napisał/a:

"Gazeta Wyborcza": Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, przewodnicząca Ekologicznego Klubu Obywatelskiego "Czuwanie" z nadmorskiego Darłowa i członek komitetu terenowego PiS w powiecie sławieńskim, a prywatnie matka posła PiS Przemysława Gosiewskiego, chce zorganizować ekologiczne protesty przeciwko planom rządu PO dotyczącym budowy elektrowni atomowej w Polsce.


Zero myślenia o Polsce, o przyszłości, liczy się tylko władza i zdobycie kilku % poparcia. Najlepiej nie róbmy nic w kwestii energetyki, kiedy skończy się węgiel i gaz zaczniemy ogrzewać domy drewnem. Kiedy wytniemy lasy porośniemy futerkiem i energia elektryczna nie będzie już nikomu potrzebna.

Gregg Sparrow - 2009-01-15, 10:00

Palikot przypomina.
onet napisał/a:
Palikot kontratakuje: księga obelg Prawa i Sprawiedliwości

"To księga obelg, jakie aktyw Prawa i Sprawiedliwości oraz partyjny prezydent miotał i miota zarówno pod adresem Platformy Obywatelskiej, jak i zwykłych obywateli. I żebym nie pozostał posądzony o brak obiektywizmu – moje: „prezydent cham” i „polityczna prostytucja” pewnie mieszczą się gdzieś w tym nurcie, ale obłudnikom z PiS – dziś walczącym o kulturę debaty politycznej – warto czasem przypomnieć ich własne dokonania" - napisał dzisiaj w swoim blogu w Onet.pl Janusz Palikot z PO.
W swoim wpisie Palikot zamieszcza listę wypowiedzi polityków PiS, które stanowią według niego "księgę obelg", a są to między innymi:

- wypowiedź Zbigniewa Ziobro: "Najlepszym przykładem pustaka jest premier Donald Tusk".

- opinia Joachima Brudzińskiego: "Wszystkie raporty Julii Pitery można wsadzić tam, gdzie nie powinno się wsadzać", oraz "chętnie nazwałbym go wiejskim głupkiem" - zdanie Brudzińskiego nt. Zbigniewa Chlebowskiego.

- Gosiewski o Pawle Zalewskim: "Do uzupełnienia kadr Platformy są używane spady czy odpady".

Na liście Palikota znajdują się także takie słynne już wypowiedzi jak: "ciemny lud to kupi", "autor skłamał, jak bura (słowo wymoderowano)", "jeszcze jedno pytanie, ale nie od tej małpy w czerwonym!", "spieprzaj, dziadu!", "fotoreporterzy to ścierwojady", "Obama to koniec cywilizacji białego człowieka".

"Nie rozwinę tematu »rządów hołoty dla hołoty«, bo Jarosław Kaczyński wolałby czas komuny, który scharakteryzował tymi słowami, pamiętać raczej przez pryzmat własnej pracy doktorskiej, w której pisał: »Już w referacie KC na III Zjazd PZPR stwierdzono pojawienie się zjawiska naporu ideologii burżuazyjnej, jednocześnie jednak podkreślona została zasada niestosowania metod administracyjnych w walce o ostateczny cel jakim jest według słów Władysława Gomułki całkowity triumf marksizmu leninizmu jako jedynej metodologicznej podstawy nauki«" - napisał w swoim blogu Janusz Palikot.

Morgoth - 2009-02-11, 12:39

Cytat:
PiS chciał dokonać czystki w urzędach powiatu gnieźnieńskiego, a lista urzędników przeznaczonych do wycięcia trafiła do polityków SLD. Cały, bardzo ciekawy dokument można obejrzeć w Politbiurze.

Sojusz dotarł do dokumentu... dzięki konfliktowi w gnieźnieńskich strukturach PiS-u. Przyniósł go radnemu z Gniezna Łukaszowi Naczasowi, jeden z kiedyś prawych i sprawiedliwych, a teraz po prostu... żądnych zemsty?

Naczas zaprezentował pismo na specjalnej konferencji w Sejmie. Pismo zawiera ocenę gnieźnieńskich urzędników wystawioną przez tamtejszych działaczy partii Jarosława Kaczyńskiego.

Choć tytuł dokumentu brzmi "Analiza jakości współpracy z organami administracji publicznej", to PiS wymagał od swoich działaczy opisu jedynie tego, co uważają oni za zaniedbania urzędników i patologie.

Pismo sporządzone jest w formie tabeli, którą wypełniać mieli działacze PiS-u głównie szefowie struktur powiatowych. Tabela ma dwie kolumny: 1. zawierającą nazwę danego organu administracji, 2. "Opis patologii naruszeń i zaniedbań ze wskazaniami personalnymi".

Wygląda to na wzór, który był zapewne używany nie tylko w powiecie gnieźnieńskim. PiS żąda w nim od działaczy relacji nt. patologii w nadzorze budowlanym, szkołach, kuratoriach, KRUS-ie, ZUS-ie, bibliotekach, skarbówce, inspektoratach rybołówstwa, urzędach celnych, szkołach wyższych, urzędach pracy, policji, ambasadach i innych instytucjach. Podzielonych w odniesieniu do tego, jakim ministerstwom podlegają. Na końcu szefowie powiatowych struktur PiS-u mają zdać relację o swoim "potencjale kadrowym"...

Niektóre opisy są dość lakoniczne, inne idą dalej. W stosunku do lokalnego prokuratora rejonowego napisano m.in., że "nagminne jest umarzanie śledztw" dotyczących działaczy SLD, w związku z czym zmiana na tym stanowisku jest "niezbędna".

Według SLD, podobny los miał spotkać innych urzędników. - Dokumenty sugerują, że miało to nastąpić po wyborach w 2007 roku - powiedział nam Tomasz Kalita. Jarosław Kaczyński przewidywał wtedy, że PiS może liczyć na 280 mandatów. Na szczęście dla tych urzędników, tak się nie stało. Na konferencji prasowej Jerzy Wenderlich sugerował, że czystki miały objąć również administrację centralną.

Pismo zostało stworzone przez Witolda Czarneckiego i Zbigniewa Dolata. Ten pierwszy je podpisał.

Witold Czarnecki tłumaczył w TVN 24, że dokument napisali szefowie struktur powiatowych PiS-u. Następnie został mu przekazany, gdyż jest szefem struktur tej partii w konińskim okręgu wyborczym i wtedy go podpisał. Jego zdaniem pismo nie jest żadną listą zwolnień, ale miało przedstawić mu patologie, które występuję w jego regionie.

Czarnecki tak samo jak Jacek Kurski stwierdził, że lewica przestraszyła się wyniku SMS-owej sondy z wczorajszego programu Tomasza Lisa i z tego powodu wygrzebała to pismo i atakuje teraz PiS. Być może wkrótce spin doktorzy tej partii wymyślą lepsze wytłumaczenie, które nie będzie wywoływało śmiechu.

- To są jakieś kompletne bzdury - tak skomentował Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z PolitBiurem sugestie SLD, że PiS stworzył listy urzędników do zwolnienia. - Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji - przekonywał. Zaznaczył jednak, że mógł powstać jakiś dokument analizujący sytuację w okręgu. - My w partii politycznej robimy sobie różne analizy - powiedział poseł PiS. Sugerował, że ujawniona przez SLD lista może być tego typu dokumentem. - Nawet PolitBiuro może coś takiego zrobić - powiedział nam Mularczyk.

Dotychczas każda władza obsadzała swoimi ludźmi stanowiska publiczne. Jednak ograniczało się to tylko do najważniejszych funkcji. PiS natomiast poszedł dalej i chciał "wyczyścić" cały kraj. Tak miał wyglądać kolejny etap budowy IV RP. Ciekawe, co byłoby później? PiS wyczyściłby Sejm?
http://politbiuro.pl/poli...ste__PiS_u.html


Zapewne podobne 'raporty' powstały w całej Polsce. Coś mi to przypomina... ;]

Gregg Sparrow - 2009-02-11, 13:30

Kolejny "kwiatek" do ogródka PiSu.
Groźby pod adresem prezesa firmy prywatnej.
onet napisał/a:
PiS grozi utratą koncesji za usunięcie TV Trwam

Senatorowie PiS zagrozili sieci kablowej UPC Polska cofnięciem koncesji, z powodu zniknięcia z oferty kablówki telewizji Trwam należącej do ojca Rydzyka – informuje na swoich stronach "Dziennik"
Siedemnastu senatorów PiS napisało list do prezesa spółki, grożąc mu koniecznością interwencji rządowej i w konsekwencji nawet odebraniem koncesjina telewizyjny przekaz kablowy - informuje "Dziennik"

- Kilka milionów Polaków zostało pozbawionych możliwości oglądania jedynej katolickiej, religijnej ogólnopolskiej telewizji – piszą w liście do prezesa UPC - cytuje list senatorów na swojej internetowej "Dziennk"
Telewizja Trwam, została usunięta z oferty kablowej UPC 19 stycznia z powodu wygaśnięcia umowy. W jej miejsce pojawił się kanał Religia TV.

Jak zapewnia rzecznik prasowy UPC obie strony chcą nadal współpracować.


To co najważniejsze jest podkreślone. Skoro umowa wygasła to o co cała afera? A gdyby tak UPC nie chciało TV Trwam u siebie nadawać to co? Zmuszą ich siłą???

mareks - 2009-02-11, 15:28

PO,rząd gore a tu dyżurni o PiS.
OgioN - 2009-02-11, 18:19

gregg, ale pojechałeś :P pfff
chlopczyk - 2009-04-07, 18:52

prezydent "wszystkich Polaków z PiSu" odznaczył dziś prokuratoro-pseudohistoryków z partyjnej organizacji IPN za liczne kłamstwa i wykonywanie braterskich rozkazów w gnębieniu każdego, kto tylko sprzeciwia się małym braciom.

To kolejna kompromitacja urzędu prezydenta RP przez tego człowieka. Najpierw na szczycie NATO poparł duńskiego premiera kosztem POLAKA, a teraz rozdaje na lewo i prawo narodowe odznaczenia, żeby tylko poprzeć instytucję, na którą w ostatnich dniach spadły gromy. brawo panie prezydencie. Kto następny? Urzędnik CBA, który uwiedzie, a następnie wręczy bez powodów 100 tys. zł komuś z innego obozu politycznego?

chlopczyk - 2009-04-08, 08:26

i jeszcze jeden news "myślicieli" związanych z PiS-em.

Cytat:
Czy słoń Ninio, który zamieszkał w poznańskiej słoniarni ma skłonności homoseksualne? To problem, który zajmuje radnych miasta Poznania, a dokładnie radnego Michała Grzesia (PiS), który dziś swoje watpliwości wyraził podczas sesji Rady Miasta.


źródło: tvp3 - Poznań

i niech mi ktoś powie, że w tej partii są inteligentni ludzie...

ourson - 2009-04-08, 22:19

chlopczyk napisał/a:
Najpierw na szczycie NATO poparł duńskiego premiera kosztem POLAKA
a kto z Polski był kandydatem, bo chyba jakoś przeoczyłem...
chlopczyk - 2009-04-09, 10:10

od jakiegoś czasu mówiło się o niejakim Radku Sikorskim, ale może to w jakiejś tv z układu widziałem.

Ale z innej beczki, czy oglądał ktoś wczoraj popis Nelli Rokity w Kropce nad i... ?
Z jej opowieści wynika, że każda kobieta, która urodzi dziecko jest mądra, a taka która nie urodziła też jest mądra, bo na pewno chciała urodzić, ale coś jej nie pozwoliło itd...

Zastanawiam się, jak ktoś taki jak Jan Rokita mógł się związać z kimś takim jak Nelli, przecież to co ona wygaduje nadaje się do jakiegoś reality show z Jolą Rutowicz?

A jeszcze ciekawsze jest kto na taką osobę oddał jakiś głos, że znalazła się w sejmie i jest "przedstawicielem narodu"!

ourson - 2009-04-09, 11:22

Cytat:
od jakiegoś czasu mówiło się o niejakim Radku Sikorskim, ale może to w jakiejś tv z układu widziałem.


To chyba rzeczywiście jakaś dziwna TV bo ja widziałem jak Minister SZ Radosław Sikorski zapewniał, że kandydatem na szefa NATO nie jest i nie był. W tej samej wypowiedzi mówił również o tym, że kandydatem nie jest Pan Aleksander Kwaśniewski. Więc zastanawiam się kogo miał poprzeć Lech Kaczyński?

chlopczyk - 2009-05-22, 10:19

Cytat:
Ówczesny minister sportu pan Tomasz Lipiec otwartym tekstem powiedział, że w tej sytuacji, jeżeli chcemy żeby było spokojnie, to trzeba zmienić trenera - mówi o zwolnieniu Pawła Janasa były prezes PZPN Michał Listkiewicz.

Listkiewicz zapytany przez "Dziennik" o ewentualnego następcę Leo Beenhakkera nie omieszkał powrócić do sprawy zwolnienia poprzedniego trenera.

- Szczególnie mi żal Pawła Janasa, że wtedy, pod wpływem tej nagonki medialnej, tej strasznie wobec Pawła nieprzyjaznej atmosfery, nie ukrywam - również nacisków politycznych - i na mnie i na Pawła ze strony ówczesnego ministerstwa sportu. I cała ta atmosfera, że Paweł mówi: "Wiesz, ty musisz zostać, ale ja odejdę". I ja przekonywałem Pawła, ale nie dość... raczej nieskutecznie. A dwa - chyba za mało w to serca włożyłem, bo uważam, że Paweł Janas Powinien zostać.

- Dziś mogę już o tym powiedzieć, że ówczesny minister sportu pan Tomasz Lipiec otwartym tekstem powiedział, że w tej sytuacji, jeżeli chcemy żeby jakoś to było spokoju, to trzeba zmienić trenera, bo media, bo opinia publiczna, bo... Trzeba się było przeciwstawić. Wtedy trochę chyba zabrakło mi... odwagi.


źródło: www.wp.pl

pisowskie macki sięgają wszędzie...

mareks - 2009-05-22, 14:52

chłopczyk-ludzi zwalniają z pracy a Ty się martwisz z cierpienia Listkiewicza.Zejdż na ziemię.
chlopczyk - 2009-05-22, 15:28

chodzi o zasady!!
mareks - 2009-05-22, 15:50

o zasady flekowania leżacego?
bob_mistrz - 2009-05-23, 21:03

mareks, gdyby to był minister z PO to już byś grzmiał... Ale widocznie są równi i równiejsi dla Ciebie...
mareks - 2009-05-24, 06:21

Jesteś pewny.Mnie chodzi o Listkiewicza który jest osobą bardziej znaną niż Lipiec który mi lata.,,Bohaterstwo,, Listkiewicza jest znamienne dla małych ludzi którzy są odważni gdy im nic nie grozi.A takich przypadków jest teraz multum.
bob_mistrz - 2009-05-24, 10:00

Nie ma to jak odwracać kota ogonem mareks, My piszemy o Lipcu, Ty o Listkiewiczu. Tutaj nie chodzi o "bohaterstwo" jak to nazwałeś, tylko o NACISKI POLITYCZNE, których zresztą w rządzie PiS nie brakowało...
mareks - 2009-05-24, 10:51

bob,Ty w tym artykule zauważyłeś Lipca a ja Listkiewicza i w czym problem?Lipiec jest już na aucie a Listkiewicz jeszcze dużo może.A że narazie Listkiewicz chce zaistnieć tak jak to się stało w tym artykule i to po prostu mnie się nie podoba.
Poza tym tytuł wątku brzmi -co PiS DZISIAJ SPIEPRZYŁO dlatego dywagacje Listkiewicza powinny sie znaleść w dziale HISTORIA lub etyka.

chlopczyk - 2009-06-10, 09:41

Mam pytanie do zwolenników jedynej słusznej partii, czyli pisu:
Czy możecie mi wskazać jakieś media, które są "obiektywne"?
Kiedyś Jarosław grzmiał z mównicy o fatalnym, bo niemieckim RMF-ie. Był bojkot TVN-u, czyli też be. TVP odkąd przystawki oszukały słuszną partię okazała się telewizją Libertasu. Wczoraj najgorszym okazało się Radio Zet...
Czy jest w tym kraju jakieś porządne medium? A może to jednak z pisem jest coś nie tak, że każde medium "uwzięło się" na kaczorków?

Ferbik - 2009-06-10, 18:37

Jarek powiedział, że wstydziłby się pracować w Radiu Zet:

radio Zet napisał/a:
PiS przegrało wybory przez... Radio ZET

Najwyraźniej nerwy puściły Jarosławowi Kaczyńskiemu. Według niego Radio ZET i kabarety winne są wyniku wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS uważa, że Radio ZET nieustannie dogryza jego partii.

Bierzemy udział w rządowej propagandzie. Nieustannie atakujemy, dogryzamy stąd - według Jarosława Kaczyńskiego - sukces Platformy Obywatelskiej. "Zachowujecie się skandaliczne jak radio, które wysługuje się pewnej partii i to w sposób na najniższym możliwym poziomie"- grzmiał prezes PiS. I dodał: zawsze w Polsce były dwie grupy, ta z AK i ta z innych środowisk. Według Jarosława Kaczyńskiego, jeśli się do tego doda to, co robią różni "panowie Majewscy", to mamy sytuację jak w 1956 roku, kiedy władza na opozycję nasyłała SB i kabarety.

"Rozumiem, że słowa Jarosława Kaczyńskiego wynikają z powyborczej frustracji. Radia ZET słucha prawie 8 milionów ludzi i życzę Jarosławowi Kaczyńskiemu aby jego elektorat był równie liczny" – tak wypowiedź szefa PiS komentuje Robert Kozyra, prezes Radia ZET.

Dla prezesa PiS mamy specjalną piosenkę - w wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego wkomponowaliśmy utwór śpiewany przez Macieja Maleńczuka.

Żenua!

Gregg Sparrow - 2009-06-12, 09:24

onet napisał/a:
Cugier-Kotka: nie zostałam pobita

Aktorka Anna Cugier-Kotka podczas konwencji kończącej kampanię wyborczą PiS do Parlamentu Europejskiego.
- Niestety, tak się zdarzyło, że w sobotę wyszłam po prostu sobie do sklepu i zaczęto mnie szarpać. No, akurat ten człowiek, który mnie zaatakował. Nie zostałam pobita. Zostałam tylko zwyzywana - mówi w wywiadzie dla Superstacji aktorka Anna Cugier-Kotka.
- Ten człowiek, który mnie zaatakował, nie zdawał sobie sprawy, że wystarczy mnie lekko kapnąć w kolano, które przeszło dwie operacje, by zrobić mi dużą krzywdę. Dlatego adwokaci Prawa i Sprawiedliwości zajmą się tą sprawą, bo to już przekracza pewne granice - mówi Cugier-Kotka.

Aktorka twierdziła wcześniej, że została napadnięta przed swoim warszawskim domem przez grupę młodych mężczyzn i została brutalnie skopana. Jak pisała "Rzeczpospolita" (która ujawniła całą sprawę), grożono jej również śmiercią.

Anna Cugier-Kotka stała się sławna po tym, jak wystąpiła w spocie wyborczym PO, zachęcając do głosowania na tę partię. W ostatniej kampanii wyborczej zmieniła jednak barwy i wystąpiła w filmach PiS, gdzie przekonywała, że partia Donalda Tuska zawiodła jej oczekiwania. To ona dała obecnemu rządowi "żołtą kartkę".


Powiem tylko jedno: BUHAHAHAAAAAAAAA....BUHAHAHAAAAAAAAA....

chlopczyk - 2009-06-25, 08:09

Cytat:
- Państwo nie powinno płacić za zabiegi in vitro - mówiła w programie "Kropka nad i" w TVN24 Nelli Rokita. Posłanka PiS twierdzi, że kłopoty z zajściem w ciążę to nie choroba, ale wynik wcześniej wykonanych aborcji.

Posłanka PiS zapewniła w TVN24, że w kwestii in vitro popiera projekt Bolesława Piechy całkowicie zakazujący stosowania tej metody. Dlaczego? -
Nie każda kobieta jest być może stworzona do bycia matkąNelli Rokita
Nie każda kobieta jest być może stworzona do bycia matką. Nic na siłę - mówiła Rokita.

Posłanka PiS twierdziła, że bezpłodność nie jest chorobą, wynika raczej z problemów psychicznych oraz... dokonywanych wcześniej aborcji. - Nie może być tak, że chcemy prawa do aborcji, a jak już nam to nie pasuje, żądamy in vitro - mówiła. Bezpłodność dotyka też mężczyzn, ponieważ "mają zły stosunek do klasycznej rodziny, nie mają więzi z rodziną". Jak im wiec pomóc? Posłanka proponuje szkolenie, na którym panowie będą się uczyć jak stworzyć rodzinę.


źródło www.wp.pl

A swoją droga ciekawe jakie jeszcze "tezy" mają oszołomy należące do PiSu...

Gregg Sparrow - 2009-06-25, 08:58

Oj, biedny ten Janek, że sobie taką głupią babę wziął... oj biedny.
Co do merytorycznej części jej wypowiedzi, to nic nie powiem, ... bo nie ma jej w tej wypowiedzi. A poza tym nie chciałbym się wyrażać bo to nie jest dział pręgierz.

bob_mistrz - 2009-06-25, 09:13

Ja się czasem tak zastanawiam czy ona tak na serio, rozumiem, że w związku skrajności najlepiej się dogadują, ale z głupim nie można się dogadać, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem... ehhhh
glizda - 2009-06-25, 09:31

Szczęka mi opadła jak to przeczytałam, w dodatku to kobieta ma takie dziwne tezy... :612:
yabos - 2009-09-21, 18:07

Może nie tyle co spieprzyło PiS, ale prezydent. Zafundował nam kolejną żałobę narodową. Żałobę którą większość osób się nie przejmuje. Żałobę którą przesunął na poniedziałek żeby w weekend mógł sobie potańczyć na dożynkach. Rozumiem że zginęło sporo osób, ale nie popadajmy w przesadę i nie ogłaszajmy żałoby za każdym razem gdy zdarzy się jakaś tragedia. IMO czarne wstążeczki w logo stacji telewizyjnych powinny się pojawiać wtedy gdy zginie ktoś naprawdę wybitny lub tragedia będzie naprawdę wielka.
mareks - 2009-09-21, 19:02

A może nie o taniec Mu chodziło tylko o to żebyś obejrzał mecz Hiszpania-Serbia.Już wyobrażam sobie wpisy gdyby się nie odbył.
red - 2009-09-21, 19:06

mareks, mecz i tak by się pewnie odbył - bez względu na żałobę. To sa zbyt duże zobowiązania i za powazny turniej żeby go odwoływac. Zresztą w moim odczuciu nie chodzi o wprowadzenie żałoby od poniedziałku tylko w ogóle o jej wprowadzenie - moim zdaniem było to zbędne.
yabos - 2009-09-21, 19:09

No skoro mecz jest ważniejszy od żałoby to chyba nie najlepiej to świadczy o jej zasadności...
mareks - 2009-09-21, 19:30

Z ręką potwierdzisz że nie oglądałbyś meczu?
Ja nie oglądałem bo akurat nie jestem fanem tej dyscypliny sportu.

Ferbik - 2009-09-21, 19:35

W USA żałobę ogłoszono 3 razy w przeciągu 200 lat... w Polsce 3 razy w ciągu roku... żenua.
red - 2009-09-21, 19:38

mareks, przyznaj lepiej że ta żałoba jest zbędna zamiast iść w zaparte. Takie żałoby tylko zniechęcaja ludzi. A w ogóle to dlaczego ktoś ma decydować czy mam być smutny czy nie?
Mecz oglądałbym tak czy inaczej bo uwielbiam koszykówke.

OgioN - 2009-09-21, 19:42

Też macie nad czy dyskutować.
Poniekąd zgadzam się z
mareksem napisał/a:
Już wyobrażam sobie wpisy gdyby się nie odbył.

yabos - 2009-09-21, 19:56

mareks napisał/a:
Z ręką potwierdzisz że nie oglądałbyś meczu?
Ja nie oglądałem bo akurat nie jestem fanem tej dyscypliny sportu.

Potwierdzę z ręką, nogą i dowolną inną częścią ciała że meczu bym nie oglądał bo fanem też nie jestem. Ale nie podoba mi się tak samo jak redowi decydowanie za mnie o tym kiedy mam być smutny i po czyjej śmierci. Szkoda górników, ale nie powiem że ich śmierć znaczy dla mnie więcej niż śmierć tych którzy zginęli w wypadkach drogowych (tak, w każdej dyskusji o żałobie narodowej musi pojawić się to porównanie).

red - 2009-09-21, 20:20

OgioN napisał/a:
Też macie nad czy dyskutować.

Wyrazamy swoja opinię - moim zdaniem żałoba jest zbędna. Jak większośc ogłaszanych w ciągu ostatnich kilku lat.

miko 005 - 2009-09-22, 11:07

Takie tragedie i zachowania ludzi, których one bezpośrednio nie dotyczą, dobitnie świadczą o tym, jak bardzo naród ogarnia znieczulica społeczna.

Co do zasadności wprowadzania ŻAŁOBY NARODOWEJ, jest konkretna definicja, która mówi;
Cytat:
Żałoba narodowa – żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy. Może być ogłaszana na skutek tragicznych wydarzeń w kraju, w którym ją zarządzono, ale także jako rodzaj hołdu złożonego ofiarom podobnych zdarzeń (zamach, katastrofa naturalna lub inna) poza granicami państwa. Na czas jej trwania odwołuje się zazwyczaj imprezy masowe i widowiska rozrywkowe (koncerty, rozgrywki sportowe), zaleca się także powściągliwość w zachowaniu oraz zmianę programów telewizyjnych (ograniczenie emisji programów rozrywkowych, komedii, reklam).


Ferbik napisał/a:
W USA żałobę ogłoszono 3 razy w przeciągu 200 lat... w Polsce 3 razy w ciągu roku... żenua.


Czyżby?
Żałoby narodowe ogłoszone w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej;
Cytat:
19 września 1901 – w dzień pogrzebu prezydenta Williama McKinleya
25 listopada 1963 – w dzień pogrzebu prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy'ego.
31 marca 1969 – w dzień pogrzebu generała Dwighta Eisenhowera
28 grudnia 1972 – w dzień pogrzebu prezydenta Harry'ego Trumana.
11 września 1983 – żałoba po zestrzeleniu koreańskiego pasażerskiego samolotu nad terytorium ZSRR (269 ofiar)
25 maja 1987 – dzień żałoby dla upamiętnienia ataku rakietowego na okręt USS Stark, w którym zginęło 37 marynarzy a 21 zostało rannych.
26 kwietnia 1994 – w dzień pogrzebu prezydenta Richarda Nixona
23 kwietnia 1995 – dzień żałoby upamiętniający ofiary zamachu terrorystycznego w Oklahoma City (168 zabitych i ponad 680 rannych)
12 września 2001 – 3 dni żałoby dla upamiętnienia ofiar zamachu na World Trade Center i Pentagon (2752 zabitych).
1 lutego 2003 – dzień żałoby po katastrofie wahadłowca Columbia.
11 czerwca 2006 – dzień żałoby po śmierci prezydenta Ronalda Reagana
2 stycznia 2007 – dzień żałoby po śmierci prezydenta Geralda Forda
17 kwietnia 2007 – dzień żałoby dla upamiętnienia 33 ofiar masakry w Virginia Tech.

Teraz żałoby narodowe ogłaszane w naszym państwie, w Polsce;
Cytat:
II Rzeczpospolita
3 lutego 1924 Śmierć byłego prezydenta USA Woodrowa Wilsona
18 czerwca 1934 Zabójstwo Bronisława Pierackiego
13 maja - 23 czerwca 1935 Śmierć marszałka Józefa Piłsudskiego
4 grudnia 1938 Śmierć arcybiskupa lwowskiego obrządku ormiańskiego Józefa Teodorowicza

Okres okupacji
4-18 października 1944 Upadek powstania warszawskiego

Polska Rzeczpospolita Ludowa
9 marca 1953 Śmierć Józefa Stalina
13-18 marca 1956 Śmierć prezydenta Bolesława Bieruta
8-11 sierpnia 1964 Śmierć przewodniczącego Rady Państwa Aleksandra Zawadzkiego
28-31 maja 1981 Śmierć prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego

III Rzeczpospolita
18 lipca 1997 Powódź tysiąclecia (55 ofiar śmiertelnych)
12-14 września 2001 Zamach na World Trade Center i Pentagon w Nowym Jorku i Waszyngtonie (2752 ofiary śmiertelne, w tym 5 Polaków)
2-13 marca 2004 Zamach w Madrycie 11 marca 2004 (191 ofiar śmiertelnych, w tym 4 Polaków)
5 stycznia 2005 Trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim w 2004 (około 294 tys. ofiar śmiertelnych)
3-8 kwietnia 2005 Śmierć papieża Jana Pawła II
14 lipca 2005 Zamach w Londynie 7 lipca 2005 (52 ofiary śmiertelne, w tym 3 Polki)
29 stycznia–1 lutego 2006 Katastrofa budowlana na Śląsku w 2006 (65 ofiar śmiertelnych)
23-25 listopada 2006 Katastrofa górnicza w kopalni Halemba w 2006 (23 ofiary śmiertelne, wszystkie z nich to Polacy)
23-25 lipca 2007 Katastrofa polskiego autokaru we Francji (26 ofiar śmiertelnych, wszystkie z nich to Polacy)
24-26 stycznia 2008 Katastrofa lotnicza w Mirosławcu (w katastrofie zginęło 19 oficerów i jeden podoficer, wszyscy z nich to Polacy)
14-16 kwietnia 2009 Pożar hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim (23 ofiary śmiertelne, wszystkie z nich to Polacy)
21-22 września 2009 Katastrofa górnicza w kopalni Wujek-Śląsk (14 ofiar śmiertelnych, wszystkie z nich to Polacy)



Dla porównania jeszcze drugi kraj, co do którego lubimy też z błogością wszystko porównywać, Niemcy.

Żałoba narodowa ogłaszana w Niemczech;
Cytat:
3 października 1988 – 3 dni żałoby po śmierci wielokrotnego ministra i wicekanclerza Franza Josepfa Straußa.
3 czerwca 1998 – 3 dni żałoby po katastrofie kolejowej pociągu ICE pod Eschede w Dolnej Saksonii (101 ofiar śmiertelnych).
20 stycznia 2005 – dla upamiętnienia ofiar tsunami w Azji Południowo-Wschodniej (około 294 tys. ofiar śmiertelnych).
7 lutego 2006 – 3 dni żałoby po śmierci byłego prezydenta Niemiec Johannesa Raua.
12 marca 2009 - dzień żałoby dla uczczenia ofiar strzelaniny w mieście Winnenden (16 zabitych).

Źródłem wszystkich tych wiadomości jest zwykła wikipedia.pl, tam można zobaczyć jak szereg innych państw, również przy okazji nieszczęsnych katastrof, czci pamięć ofiar.

Ale co tam, przecież dlaczego mamy być tacy sami jak reszta świata, i czy musimy się różnić od zwierząt, miejmy to zatem głęboko w d...e :shock: :oops: :shock: .

Morgoth - 2009-09-22, 11:52

Cóż, jeśli ktoś nie zgadza się z żałobą narodową to... nie musi jej przestrzegać. I tyle.
tomow - 2009-09-22, 15:59

Morgoth napisał/a:
Cóż, jeśli ktoś nie zgadza się z żałobą narodową to... nie musi jej przestrzegać. I tyle.


Chyba jednak musi.

Morgoth - 2009-09-22, 16:06

Niby dlaczego? Żałoba narodowa jest tylko i wyłącznie symboliczna (jak każda żałoba). Jeśli ktoś będzie chciał zorganizować koncert - to go zorganizuje. Nie ma żadnej ustawy regulującej postanowienia żałoby narodowej.

Jeśli nie chcę jej uznawać - nie robię tego. Zadzwonisz na policję?

red - 2009-09-22, 16:16

miko 005 napisał/a:
z powodu wielkiej katastrofy

Pozostaje odpowiedź na pytanie od kiedy katastrofa staje się "wielka"...

Dokładnie tak jak mówi Morgoth - nikogo się nie zmusi do żałoby. Moim zdaniem problem polega na tym, że ogłasza się ją zbyt często. Pytanie gdzie jest granica. 10 ofiar? 12 ofiar? A może mniej niż 10 i wystarczy?
Oczywiście każdy może robić z żałobą co uważa. Jednakże jest taka społeczna presja, że trzeba się zamartwiac, odwoływac imprezy itp itd. Mnie jako osobie prowadzącej lokal rozrywkowy i żyjącej z imprez nie widzi się odwoływanie kilku imprez w roku z powodu żałoby. Normalnie mnie na to nie stać. Jesli to zrobię to narażam się na strart, jesli nie - to pojawia się gromada szczekaczy, którzy to krytykują. Tak źle i tak niedobrze...
Ciekawy jestem czy ktoś odwołałby własne wesele gdyby wprowadzono żałobę na dwa dni przed weselem...

Sylwester - 2009-09-22, 16:36

Ja tylko zapytam ile dziennie osób ginie na polskich drogach? Ile osób dziennie popełnia samobójstwo?
wieluniak20 - 2009-09-23, 08:31

Co do żałoby tej która była z górnikami, to z całym szacunkiem dla nich ale robienie żałoby po tego typu wypadkach nie powinno mieć miejsca. Ja jakoś szczególnie nie odczułem tej żałoby żyłem tak samo uśmiechałem się,śmiałem itd...
Żałoba powinna być tylko w tedy kiedy naród naprawę odczuję tragedię, współczuję rodzinom ofiar, wiem poniekąd co czują (wiele razy uczestniczyłem na pogrzebach rodzinnych, ale nawet my tego nie odczuwaliśmy śmialiśmy się rozmawialiśmy a na drugi dzień najnormalniej wracaliśmy do codziennych zdarzeń.
Tym rodzinom potrzebna jest naprawę pomoc a najbardziej materialna lub nawet pomoc w znalezieniu dobrej pracy.

yabos - 2009-09-29, 14:55

Cytat:
PiS chce być partią kojarzoną z internetem. Jej członkowie już korzystają z Twittera, ale zapowiadają, że prawdziwa rewolucja nadejdzie wraz z aplikacją "Join to PiS". Po kliknięciu ikonki z takim hasłem będzie można zostać "licencjonowanym sympatykiem partii" Jarosława Kaczyńskiego.

http://www.dziennik.pl/po...nternecie_.html

Skąd oni wzięli to "to" a haśle "Join to Pis" to nie wiem. Nawet Google Translator tłumaczy poprawnie. A poza tym hasło kojarzy się z nawoływaniem do zbiorowego sikania. I co z ustawą o ochronie języka polskiego? Czy takie hasła nie powinny być raczej po polsku pisane? Bo nie wydaje mi się żeby wielu obcokrajowców nie znających polskiego będzie zainteresowanych tą akcją.

mareks - 2009-09-29, 16:06

syd-piszesz o PIS czy o Dzienniku bo tam jeszcze jest polskie translator,Twitter i teraz nie wiem jak się ustawić.
chlopczyk - 2009-09-29, 17:33

a czy internauci przypadkiem to nie są ci ludzie co tylko piją piwo i oglądają pornusy?
czy może tacy ludzie zaraz po antysemickich i agresywnych wyznańcach "radia ma ryja" są idealnym zapleczem faszystowkiej partii....

yabos - 2009-09-29, 18:31

mareks napisał/a:
syd-piszesz o PIS czy o Dzienniku bo tam jeszcze jest polskie translator,Twitter i teraz nie wiem jak się ustawić.

Hasło wymyślili podobno dziennikarze Dziennika, PiS o nim nie wiedział. Tylko że ta całe lansowanie się na nowoczesnych może udać się tylko w oczach tych, którzy z internetu korzystają rzadko. Bo dla reszty nie będzie to nic szczególnie nowego. Internauci będący zwolennikami PiS mają swoje fora i grupy na portalach społecznościowych. Tak więc główny target tej akcji raczej pozostanie na to obojętny. Zwłaszcza że były premier i brat prezydenta w jednym internautów uważa za ludzi siedzących całe dnie przed kompem, oglądających pornografię, pijących piwo i głosujących gdy ich najdzie ochota :twisted:

mareks - 2009-09-29, 18:37

Odkąd sam usiadł zmienił zdanie BO PODOBNO TYLKO KROWA NIE ZMIENIA POGLĄDÓW.
Chłopczyk co ty k.. wiesz o faszyżmie.

red - 2010-02-17, 15:19

Cytat:
"Dziadek z Wehrmachtu to pikuś w porównaniu do tego, co będzie"

- Dziadek z Wehrmachtu to mały pikuś w porównaniu do tego, co będzie rzucane w czasie kampanii prezydenckiej – powiedział Roman Giertych w TVN24. Były szef LPR uzupełnił w ten sposób swoje wcześniejsze informacje, że Jarosław Kaczyński zbierał "niepochlebne opinie" o różnych politykach.
Roman Giertych jest przekonany, że tegoroczna kampania prezydencka będzie "bardzo brutalna". - Jarosław Kaczyński będzie walczyć o życie. Rzuci wszystkie siły, nie cofnie się przed niczym, a dziadek z Wehrmachtu to będzie mały pikuś w porównaniu do tego, co będzie teraz rzucane - uważa Giertych.

Były minister tłumaczy, że to co teraz mówi o byłym premierze to "nie jest zemsta".

Polityk nie był zaskoczony spekulacjami dotyczącymi "haków", które mają kryć się "w lochach BBN", na kandydatów PO na prezydenta: Bronisława Komorowskiego i Radosława Sikorskiego.

Jak mówi były wicepremier w czasie rządów PiS zbierano "różne rzeczy" na wszystkich polityków opozycji. – Pamiętam, że wiele razy rozmawialiśmy o tym z premierem Kaczyńskim – dodaje Roman Giertych w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"

Jako powód odwołania Radosława Sikorskiego z rządu PiS, Giertych wskazuje konflikt z Antonim Macierewiczem i słowa o konkubinatach jednopłciowych na Radzie Ministrów. To przelało czarę goryczy. Rząd omawiał skomplikowany projekt ustawy o świadczeniach majątkowych. Giertych przyznaje, że wtrącił się do dyskusji i przypomniał, że oświadczenia majątkowe nie obejmują konkubentów. Premier Kaczyński po chwili zareagował i uznał, że konkubinat należy wpisać do ustawy. I wtedy odezwał się Sikorski: - A może wpisalibyśmy do tej ustawy także konkubinaty jednopłciowe, przecież jesteśmy rządem europejskim.

- W tym momencie Jarosław Kaczyński poczuł się osobiście dotknięty. I to była chyba ostatnia Rada Ministrów, na której był Sikorski - opowiada w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Roman Giertych.

Były wicepremier dodaje, że nie wierzy w haki na Sikorskiego z okresu jego ministrowania. - Sądzę raczej, że Sikorski jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem dla Lecha Kaczyńskiego - wyjaśnia.

Źródło: onet.pl


Dzisiaj do tego prezes Kaczyński i jego przyboczna gwardia dodali, że Roman Giertych działa z polecenia premiera Tuska :D
Jakże żenujący i śmieszny jest Jarosław Kaczyński w tym co robi i mówi. Czasami szkoda mi prezydenta że ma takiego brata...

Gregg Sparrow - 2010-02-17, 19:27

Ale musicie przyznać że Giertych zachowuje się jak to "coś" w przeręblu co zawsze na wierzch wypływa :D Zrobił sobie małą reklamkę przed wyborami.
Sylwester - 2010-02-17, 21:01

To coś w przeręblu to chyba SLD czy PSL.
Roman Giertych nie znika z telewizji z prostego powodu. Jest często adwokatem znanych ludzi lub w znanych sprawach stąd też telewizja.
Ma takie parcie na szkło, że nie przyjmował żadnego zaproszenia do programów telwizyjnych, sam TVN - niedzielny program Kawa na ławę zapraszał go wielokrotnie i dopiero przed wyborami zgodził się raz przyjść. Czy aż tak garnie się do tej polityki? Nie sądzę, co do wyborów prezydenckich z czego mi wiadomo nie wystartuje. Sytuacja jest jednak dynamiczna, wiec zobaczymy.

A tak nawiasem mówiąc, to bracia Kaczyńscy mieli i mają nie wiele wspólnego z prawicą.
"Brutalnie mówiąc, prawicowcy z Kaczyńskich tacy jak i ze starego PPS-owca Jana Olszewskiego"
Taki stary art. z Rzeczpospolitej: http://www.rp.pl/artykul/...___prawice.html
Moze ktoś jeszcze nazwie go PiSackim oszołomem ;)

red - 2010-02-17, 21:54

gregg napisał/a:
Zrobił sobie małą reklamkę przed wyborami.

Tyle że Giertych nie wygląda na kogoś kto chciałby powrotu do polityki. Wydaje mi się że całkiem nieźle radzi sobie w zawodzie adwokata i jeśli może kiedyś wróci do polityki, to może jako np kandydat na europosła.

Zauważcie że Giertych powiedział, że Kaczyński zastanawiał się jakby zareagował Schetyna na aresztowanie jego żony. Nie świadczy to co prawda o tym, że w tym celu organizowano jakąś akcję, ale raczej o chorej psychice prezesa PIS, dla którego liczy się stare powiedzenie "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf".

Gregg Sparrow - 2010-03-06, 07:44

onet napisał/a:
Oto jak PiS chce zdobyć internet

Nowy serwis społecznościowy sympatyków PiS

Prawo i Sprawiedliwość chce na dobre zaistnieć w internecie. Na weekendowym kongresie partii zostanie zaprezentowany serwis społecznościowy sympatyków PiS. Jednak już teraz portal Onet.pl poznał szczegóły projektu o nazwie MyPiS.pl.
"Mogę więcej. Razem" – takie hasło będzie promować społecznościowy serwis MyPiS.pl, który zostanie "odpalony" po poznańskim kongresie. Za projekt odpowiedzialni są posłowie Mariusz Kamiński i Adam Hofman (PiS).

- To pierwszy tego typu serwis w Polsce. Wchodzimy w zupełnie nowy etap polityki w internecie - twierdzi Kamiński. Z kolei Hofman dodaje, że serwis "będzie miejscem spotkań, wymiany opinii i poglądów oraz źródłem informacji". - Platforma ma fikcyjne prawybory w internecie, a my mamy nowoczesny portal społecznościowy – ocenia.

Co sympatycy PiS będą mogli robić w omawianym serwisie www? Podobne rzeczy co i w innych: dodawać znajomych, publikować zdjęcia, tworzyć grupy, organizować eventy, pisać mikro- i blogi, komentarze na forum oraz artykuły publicystyczne.

PiS chce także zachęcić użytkowników swojego serwisu do zgłaszania propozycji do politycznego programu PiS, można będzie także wysyłać pytania do posłów. Dostępne będą też materiały wideo (PiS TV). Jako dodatek można potraktować – jak planuje partia - zmieniającą się oprawę graficzną – w zależności od pory roku.

Pierwsze informacje o internetowych planach partii Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się już w grudniu 2009 roku, a ostatnio Onet.pl informował o "problemach technicznych" z uruchomieniem serwisu.


:rofl: :509:

red - 2013-01-26, 01:16

http://www.tvn24.pl/piec-...n,302469,s.html
Skąd w polityce biorą się tacy ludzie? Przy niej Niesiołowski to mistrz dobrego wychowania...

hajen - 2013-01-26, 01:34

Nie powiedziałbym, że Niesiołowski to mistrz dobrego wychowania. Przy kimkolwiek. Co nie zmienia faktu, że pani posłanka ma z deka problem z głową chyba :D
red - 2013-01-26, 01:37

hajen, na jej tle Niesiołowski wypada naprawdę nieźle, chociaż na lekcjach dobrego wychowania chyba wagarował.
Pani poseł to tzw odłam radiomaryjny.

miko 005 - 2013-01-26, 10:07

Gdyby pani poseł Pawłowicz mówiła normalnym tonem, a nie krzyczała, to i ta jej wypowiedź miała by pewnie inny charakter. Nie mówię, że do przyjęcia, ale przynajmniej miało by to namiastkę rozmowy, a nie "szarpaniny". Nie mniej, też mnie to wczoraj irytowało jak tego słuchałem :razz:

Sam temat związków partnerskich jest faktycznie problematyczny. Osobiście jestem za tym, aby w pewnych sprawach wyjść naprzeciw takim związkom, ale nie można pozwalać na wszystko, szczególnie tam gdzie chodzi o kwestię dzieci.
Trzeba też pamiętać o tym, że związek partnerski, to nie tylko chłop z chłopem, czy kobieta z kobietą. To też związek kobiety z mężczyzną, który też może być związkiem partnerskim. I taki np. związek powinien mieć adekwatnie więcej praw od tych dwóch pierwszych.
Można rozwiązać wszystkie sprawy sporne, trzeba tylko usiąść i pogadać. Z drugiej strony, demokracja jest demokracją ;) Skoro większość nie chce w naszym kraju takich "dziwactw", to trzeba wolę większości zaakceptować.

hajen - 2013-01-26, 14:30

Szczerze mówiąc, co to za nowa terminologia "związki partnerskie"? To są związki homoseksualne, a nie partnerskie. Czy ja z moją żoną nie jesteśmy już partnerami? :) Ale to temat na inną rozmowę :wink:
ourson - 2013-01-28, 09:11

miko 005 napisał/a:
Trzeba też pamiętać o tym, że związek partnerski, to nie tylko chłop z chłopem, czy kobieta z kobietą. To też związek kobiety z mężczyzną, który też może być związkiem partnerskim.


To jest coś czego w całej tej dyskusji nie rozumiem. Przecież w tej chwili jeśli kobieta i mężczyzna, którzy żyją w konkubinacie/na kocią łapę (czy jakkolwiek inaczej to nazwać) chcą sformalizować swój związek to nie ma żadnych przeszkód - wystarczy półgodzinna wizyta w USC (a właściwie dwie wizyty - razem nie więcej niż godzina) i już - są małżeństwem. Po co tworzyć coś pośredniego? Tylko po to żeby łatwiej było się rozstać?
Chyba że prawdziwym celem jest to, żeby łatwiej było przepchnąć ustawę przez parlament... ale wtedy trzeba to po prostu powiedzieć wprost ;-)

miko 005 - 2013-01-28, 09:52

ourson napisał/a:
Przecież w tej chwili jeśli kobieta i mężczyzna, którzy żyją w konkubinacie/na kocią łapę (czy jakkolwiek inaczej to nazwać) chcą sformalizować swój związek to nie ma żadnych przeszkód - wystarczy półgodzinna wizyta w USC (a właściwie dwie wizyty - razem nie więcej niż godzina) i już - są małżeństwem.

No ale w tym sęk, że nie chcą. A mają do tego prawo i co wtedy. Świat się zmienia, nie chcę mówić, że dziwaczeje, ale niestety trochę tak jest. I nasza nacja (Polska) musi też być pod tym względem elastyczna.

ourson - 2013-01-28, 09:57

miko 005 napisał/a:
No ale w tym sęk, że nie chcą. A mają do tego prawo i co wtedy.
No to jak nie chcą to nikt ich do małżeństwa nie zmusza. Chcą przekazać swój majątek po śmierci - każdy notariusz spisze testament. Chcą aby ktoś inny miał prawo do informacji o ich stanie zdrowia w szpitalu - notariusz pomoże. Po co tworzyć ustawy dla kaprysu jakiejś grupy? A co jeśli powstanie grupa osób którzy będą chcieli zawrzeć związek partnerski 3, 4 albo 10 osób?
miko 005 - 2013-01-28, 10:18

ourson napisał/a:
A co jeśli powstanie grupa osób którzy będą chcieli zawrzeć związek partnerski 3, 4 albo 10 osób?

Nie no ourson, to dopiero za lat 100, może 200 :razz: Te zmiany aż tak szybko nie nadchodzą :D A co za te owe 100, 200 lat, to jak to gdzieś słyszałem, będę miał już w ... :twisted:

ourson napisał/a:
Po co tworzyć ustawy dla kaprysu jakiejś grupy?

No i tutaj właśnie mówiłem o tej elastyczności.
Osobiście też uważam to za dziwactwo, ale z drugiej strony nie widzę żadnego zagrożenia w tym, że pozwolimy parom homoseksualnym na pewne rzeczy, które pozwolą im lepiej funkcjonować. Upieranie się o sprawy w gruncie rzeczy mało szkodliwe, może w dalszej konsekwencji doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji konfliktu.
Są istotne elementy życia, gdzie naprawdę trzeba być nieugiętym, ale w sprawach, o których tutaj w tej chwili rozmawiamy, ta nieugiętość to raczej fanatyzm.

ourson - 2013-01-28, 10:45

miko 005 napisał/a:
Osobiście też uważam to za dziwactwo, ale z drugiej strony nie widzę żadnego zagrożenia w tym, że pozwolimy parom homoseksualnym na pewne rzeczy, które pozwolą im lepiej funkcjonować. Upieranie się o sprawy w gruncie rzeczy mało szkodliwe, może w dalszej konsekwencji doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji konfliktu.


miko 005, ale ja pytam o pary heteroseksualne. Po co związek partnerski parom heteroseksualnym, które mogą w tej chwili w sposób zupełnie swobodny zalegalizować swój związek. A jak nie chcą to nie muszą.

miko 005 napisał/a:
Są istotne elementy życia, gdzie naprawdę trzeba być nieugiętym, ale w sprawach, o których tutaj w tej chwili rozmawiamy, ta nieugiętość to raczej fanatyzm.


A co jeśli ten ruch to tylko mały krok w kierunku właściwego celu? Dziś związki, jutro małżeństwa pojutrze adopcje?

lukaszz_1 - 2013-01-28, 11:25

nie dziwie się że pis-iory nie są za związkami partnerskimi, twierdzą że pary homoseksualne będą mogły przeprowadzać adopcje a ich jarek został właśnie sierotą jakaś para homoseksualna go adoptuje.

Tak poważnie co komu przeszkadza jak ktoś chce żyć czy to będzie małżeństwo, związek partnerski, konkubinat.

ourson - 2013-01-28, 12:00

lukaszz_1 napisał/a:
nie dziwie się że pis-iory nie są za związkami partnerskimi, twierdzą że pary homoseksualne będą mogły przeprowadzać adopcje a ich jarek został właśnie sierotą jakaś para homoseksualna go adoptuje.


ale po co do dyskusji wrzucać takie teksty?

lukaszz_1 napisał/a:
Tak poważnie co komu przeszkadza jak ktoś chce żyć czy to będzie małżeństwo, związek partnerski, konkubinat.


Bardziej przeszkadza mi to, że liberalne partie zamiast dążyć do zniesienia podatku spadkowego jako całkowicie chorego wymysłu postulują stworzenie kolejnej uprzywilejowanej grupy wyłączonej z tego podatku.
Denerwuje mnie to, że próbując wprowadzić związki partnerskie dla homoseksualistów robi się jakieś takie podchody że to niby głównie osoby żyjące w konkubinatach są tym zainteresowane. Przecież gdyby osoby w konkubinatach chciały formalizować swoje związki to by to robiły, a skoro nie, to widać nie jest im to potrzebne, nieprawdaż?

Świstek - 2013-02-03, 20:13

W weekendowej prasie pamiątka po Macierewiczu i to na 3/4 strony.
Szkoda tylko, że za pieniądze podatników...

http://www.imagebanana.com/view/bwrz94i4/mac.jpg

lukaszz_1 - 2013-02-08, 21:52

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Ręce opadają, pisiory jak znów mieszają.

toiowo - 2013-02-08, 22:58

Przecież to i tak nie przejdzie, po co ta cała szopka? Związki pedalskie i transpotwory już się znudziły, to trzeba coś innego wymyślić? PiS to taki sam chłam jak PO.
Ferbik - 2013-03-10, 10:29

onet napisał/a:
Posłowie PiS skarżą się na kabaret Limo i TVP2


Posłowie Prawa i Sprawiedliwości działający w Parlamentarnym Zespole ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski złożyli wniosek do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o ukaranie TVP2 za nadawanie antykatolickich, ich zdaniem, programów. Oburzenie wywołał program "Tylko dla dorosłych" Kabaretu LIMO wyemitowany w piątek o 23:05 - dowiadujemy się z wniosku zamieszczonego w serwisie Radia Maryja.

"Spektakl nienawiści i pogardy wobec osób starszych, niepełnosprawnych, osób wierzących i Kościoła katolickiego" - tak o programie kabaretu Limo napisali posłowie Andrzej Jaworski, Małgorzata Sadurska i Bartosz Kownacki. Wnioskują o karę dla Telewizji Publicznej i "wymuszenie zaniechania łamania prawa".

Swój krok, w rozmowie z Radiem Maryja, wyjaśnił Jaworski. - Program adresowany do osób starszych, dozwolony od lat 16., przedstawiony, jako kabaret i satyra w sposób bezpardonowy ośmieszał i drwił z osób wierzących, osób starszych, osób mających inny światopogląd niż redakcja TVP2 – stwierdził poseł PiS.

We wniosku do KRRiT posłowie napisali jeszcze, że program nie tylko "przekroczył granicę obrzydliwości", ale naruszył ustawę o radiofonii i telewizji i zasady realizowania przez TVP misji publicznej.

"Tylko dla dorosłych” przedstawiany jako kabaret i satyra przypominał bardziej projekcję nienawiści przygotowaną przez Departament IV MSW niż program kabaretowy. Program w wykonaniu Ewy Błachnio, Kacpra Rucińskiego i Abelarda Gizy nigdy nie powinien być nadany w żadnej telewizji, zwłaszcza w telewizji publicznej" - czytamy we wniosku.

Co można było zobaczyć w programie? M.in. monolog Abelarda Gizy o sytuacji w Kościele katolickim i innych religiach. - Papież jest tylko zwykłym facetem. Wiemy, że ma swoje wady, zalety, że ma fajną funkcję... Ale to jest zwykły człowiek. Na przykład puści bąka... (...) Normalnie. Zjada, przełyka, trawi... (...) To jest zwykły facet - mówił. Śmiał się też m.in. z papieskiej bielizny.

Oburzenie posłów PiS mogło wywołać też porównanie "polskich fanatyków". - Średnia wieku to 90. (...) Mają zawsze beret, płaszcz (...) i wózek bojowy na warzywa. Co by było, gdyby zamiast warzyw naładować tam trotylu. Skąd trotyl? Oczywiście z "Rzeczpospolitej" - mówił wywołując śmiech w studiu.

(GK)


A tu link do kabaretu:
http://kabaret.tworzymyhi...doroslych__.php

Ktoś chyba nie rozumie słowa "kabaret", a sam go tworzy z ponad 140 kolegami i koleżankami.

ourson - 2013-03-10, 10:59

Może nie poszedłbym tak daleko co posłowie z PiS - ale humor raczej niziutkich lotów... i rzeczywiście spodziewałbym się czegoś więcej po publicznej TV. Oczywiście nie spodziewam się że od razu pojawi się kabaret na miarę Starszych Panów czy Dudka, ale na polskiej scenie "kabaretowej" można znaleźć twórców zdecydowanie ambitniejszych niż to co zaprezentowano w tym programie...

Ferbik napisał/a:
Ktoś chyba nie rozumie słowa "kabaret", a sam go tworzy z ponad 140 kolegami i koleżankami.


jeśli już to z 460 kolegami z Sejmu i 100 z Senatu :twisted: (no kilka wyjątków by się znalazło, ale raczej potwierdzających regułę)

nusia - 2013-03-10, 12:33

Kabaret kabaretem, ale nawet tam potrzeba odrobiny "dobrego smaku". Jeśli ktoś uważa, że to dobry powód aby zrywać boki z tego występu, ma pewnie do tego prawo. Zresztą takie samo jak ci, którym się to nie podoba i w różny sposób to wyrażają.
cogito - 2013-03-10, 19:06

Mnie zastanawia co innego, a mianowicie:
1. Czy istnienie Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski jest zgodne z Konstytucją RP?
2. Czy rolą posła jest obrona kościoła lub związku wyznaniowego?
3. Dlaczego nikt z posłów nie reaguje, gdy obrażani są żydzi, świadkowie Jehowy lub wyznawcy innych religii?
4. Jak to się ma do "chrześcijańskiego przebaczenia", które powinno cechować każdego katolika?

panteon - 2013-03-10, 19:12

nusia napisał/a:
Kabaret kabaretem, ale nawet tam potrzeba odrobiny "dobrego smaku". (...)

O jakim smaku Ty piszesz ? Smaki są różne a w tym wypadku, smak jest jedynie słuszny. Myślę, że "artyści" typu Gizy powinni pójść dalej i w ramach skeczu narżnąć na gipsową figurę papieża ( ups....pana papieża ) lub na krucyfiks. Rechot gawiedzi miałby jeszcze szerszy zasięg, zaś wybiórcza pisała by o tym wydarzeniu artystycznym z dwa tygodnie. Szczuka, Środa i profesor Bartoś też dorzuciliby swój grosik. :grin:
Poważnie zaś, poziom kabaretu taki jak i poziom państwowej TV zarządzanej przez platformę. Dziwię się tylko głupocie pisowców, że robią z występu przydennych "artstów" takie larum. Moim zdaniem powinni przyklasnąć i reklamować występ, jako klasyczny przykład kulturalnych propozycji rządowej telewizji. Jej poziom ludzie potrafią ocenić sami.

miko 005 - 2013-03-11, 10:46

Jedynym komentarzem jaki ciśnie mi się na usta, jest stwierdzenie; zdziczenie społeczeństwa polskiego posuwa się miarowo i do przodu. Trzeba się do tego przyzwyczajać bo będzie jeszcze gorzej.
ourson - 2013-03-11, 15:32

miko 005 napisał/a:
Trzeba się do tego przyzwyczajać bo będzie jeszcze gorzej.


miko 005, nie wolno się do tego przyzwyczajać...

Ferbik - 2013-03-11, 19:43

Ale i tak to jest najlepsze:
Cytat:
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości działający w Parlamentarnym Zespole ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski


:facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm:

cogito - 2013-03-11, 19:48

miko 005 napisał/a:
Jedynym komentarzem jaki ciśnie mi się na usta, jest stwierdzenie; zdziczenie społeczeństwa polskiego posuwa się miarowo i do przodu. Trzeba się do tego przyzwyczajać bo będzie jeszcze gorzej.

Miko, jak zwykle jestem Twoim oponentem. Gdybyś znał historię Krk, to byś wiedział, że zdziczenie już było, gdy zwoływano gawiedź na rynek, aby na stosie spalić żywcem człowieka. Obecnie przejawem takiego zdziczenia jest wykorzystywnie seksualne dzieci i ochrona zboczeńców, którzy to robią.
Dlaczego politycy PiS w takich przypadkach milczą i nie stają w obronie pokrzywdzonych?
Dlaczego posłowie PiS nie powołają sejmowego Zespołu ds. Przeciwdziałania Pedofilii w Krk?
Przecież złożyli ślubowanie poselskie, w którym zobowiązali się działać dla dobra wszystkich obywateli.
Papież jest takim samym człowiekiem jak Ty, jak ja i jak wszyscy ludzie.
Jeżeli śmiejemy się z polityków, celebrytów i innych osobistości, to dlaczego nie można z papieża?
Czym on się różni od wymienionych?

miko 005 - 2013-03-11, 20:43

cogito napisał/a:
Miko, jak zwykle jestem Twoim oponentem. Gdybyś znał historię Krk, to byś wiedział, że zdziczenie już było, gdy zwoływano gawiedź na rynek, aby na stosie spalić żywcem człowieka.

cogito, gdzie ja powiedziałem, że wzięło się od 2013 roku? Miarowo i do przodu posuwa się cały czas, być może właśnie od tamtych stosów, a być może jeszcze wcześniej.

cogito napisał/a:
Papież jest takim samym człowiekiem jak Ty, jak ja i jak wszyscy ludzie.
Jeżeli śmiejemy się z polityków, celebrytów i innych osobistości, to dlaczego nie można z papieża?

Twoi najbliżsi też są ludźmi, prawda? To może tak publicznie pośmiejesz się z ... obwisłego biustu, Twojej córki, żony, mamy. W szerszym towarzystwie powiedz im, że wiesz dlaczego noszą długie płaszcze, przecież to tylko kabaretowy żart. O problemach gastrycznych też przecież możesz wspomnieć. Jak to jest jak żona puści bąka to urywa Ci nos, czy sztachając się wpadasz w typową euforię jak po dobrym skręcie? Twoi znajomi przecież chcieli by się dobrze zabawić na towarzyskim spotkaniu z tobą i twoją rodziną. Przepraszam.

cogito napisał/a:
Dlaczego posłowie PiS nie powołają sejmowego Zespołu ds. Przeciwdziałania Pedofilii w Krk?

A może dlatego, że skoro wszyscy są równi i wszyscy są takimi samymi ludźmi, więc nie ma potrzeby rozdzielania jednej instytucji walczącej z pedofilią na kilkanaście mniejszych.

yabos - 2013-03-12, 15:59

miko 005 napisał/a:


cogito napisał/a:
Papież jest takim samym człowiekiem jak Ty, jak ja i jak wszyscy ludzie.
Jeżeli śmiejemy się z polityków, celebrytów i innych osobistości, to dlaczego nie można z papieża?

Twoi najbliżsi też są ludźmi, prawda? To może tak publicznie pośmiejesz się z ... obwisłego biustu, Twojej córki, żony, mamy. W szerszym towarzystwie powiedz im, że wiesz dlaczego noszą długie płaszcze, przecież to tylko kabaretowy żart. O problemach gastrycznych też przecież możesz wspomnieć. Jak to jest jak żona puści bąka to urywa Ci nos, czy sztachając się wpadasz w typową euforię jak po dobrym skręcie? Twoi znajomi przecież chcieli by się dobrze zabawić na towarzyskim spotkaniu z tobą i twoją rodziną. Przepraszam.

Trochę nietrafne porównanie bo tutaj mamy naśmiewanie się z funkcji a nie z konkretnej osoby która tę funkcję pełni. Idąc Twoim tokiem myślenia to trzeba by całkowicie zakazać żartów typu "przychodzi baba do lekarza" bo każdy ma w rodzinie jakąś babę i może się poczuć urażony. Tyle że w tych żartach, tak samo jak w tych kabaretach nikt nie śmieje się z konkretnych osób. Są żarty o policji, urzędnikach, lekarzach, Jasiu, są i o papieżu. O prezydentach też. Których byś zakazał?

miko 005 napisał/a:
cogito napisał/a:
Dlaczego posłowie PiS nie powołają sejmowego Zespołu ds. Przeciwdziałania Pedofilii w Krk?

A może dlatego, że skoro wszyscy są równi i wszyscy są takimi samymi ludźmi, więc nie ma potrzeby rozdzielania jednej instytucji walczącej z pedofilią na kilkanaście mniejszych.

"Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski" Jesteś fanem tego zespołu czy raczej byś go usunął?

miko 005 - 2013-03-13, 11:59

yabos, zwróć uwagę na to, że jeśli już w występach kabaretowych "dotykani" są policjanci, urzędnicy, politycy, itp., to nie wyśmiewa się ich budowy anatomicznej, ani ułomności fizyczno-psychicznej. Jeśli już, to wytyka się w takich przypadkach ich "babole" jakich się dopuścili pełniąc dany urząd.
Co do tej "baby u lekarza", przychodzi ona do niego, a to z grabiami, a to z żabą, na i w różnych częściach ciała. Sytuacje raczej nie mające miejsca w życiu realnym, dlatego nie popadajmy w zbytnie skrajności.

yabos napisał/a:
"Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski" Jesteś fanem tego zespołu czy raczej byś go usunął?

Od obrony kościoła, powinien być sam kościół. A to jest jeszcze jeden twór przynoszący dodatkowe apanaże do poselskiej diety.

red - 2013-03-13, 12:37

miko 005 napisał/a:
yabos, zwróć uwagę na to, że jeśli już w występach kabaretowych "dotykani" są policjanci, urzędnicy, politycy, itp., to nie wyśmiewa się ich budowy anatomicznej, ani ułomności fizyczno-psychicznej. Jeśli już, to wytyka się w takich przypadkach ich "babole" jakich się dopuścili pełniąc dany urząd.
To ty chyba kawału o policjantach nie słyszałeś... :D
hiszpan - 2013-04-10, 19:09

PiS spieprzyło dzisiaj upamiętnienie trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Żałobnicy smoleńscy przynieśli transparenty o treści:
"Precz z totalitarno-mafijnym rządem Tuska", "Raz sierpem raz młotem tuskową hołotę", "To był zamach"

bAN - 2013-04-10, 20:49

teza ze sztuczną mgłą padła to antonio jak królika z kapelusza wyciągnął trzech którzy przeżyli. może cza ich poszukać bo siedzą gdzie w Moskwie i nie wiedzą co sie dzieje...

jak wam k.urwa pis-iory nie wstyd taką ciemnote ludziom wciskać.
nie dość że problemów każdy ma pełno na głowie to co chwile musi słuchać te wasze wypociny spiskowe. brak słów.

hiszpan - 2013-04-10, 21:04

"- Dowiemy się kiedyś prawdy o Katyniu i o Smoleńsku? Tak, ale nie pytajcie bezbożnych, kto zabił prezydenta. Specjalnością czarnych aniołów jest kłamstwo i niszczenie miłości - powiedział bp Józef Zawitkowski. Mszę koncelebruje kilkunastu księży z całego kraju."

Najgorsze jest to, że robią to przy pomocy kościoła. Przemówienia księży podczas tych spotkań to jawna kpina z wiary i całej nauki tej instytucji. To ludzie opętani. Na miejscu policji skułbym, spałował i zamknął tych czarnoksiężników pod zarzutem.. "herezji" :smile:

bAN - 2013-04-10, 21:12

już nei wspominaj lepiej o tych księżach :D
lukaszz_1 - 2013-04-11, 08:12

bAN napisał/a:
teza ze sztuczną mgłą padła to antonio jak królika z kapelusza wyciągnął trzech którzy przeżyli. może cza ich poszukać bo siedzą gdzie w Moskwie i nie wiedzą co sie dzieje...

jak wam k.urwa pis-iory nie wstyd taką ciemnote ludziom wciskać.
nie dość że problemów każdy ma pełno na głowie to co chwile musi słuchać te wasze wypociny spiskowe. brak słów.

cogito - 2013-04-11, 18:16

hiszpan napisał/a:
"- Dowiemy się kiedyś prawdy o Katyniu i o Smoleńsku? Tak, ale nie pytajcie bezbożnych, kto zabił prezydenta. Specjalnością czarnych aniołów jest kłamstwo i niszczenie miłości - powiedział bp Józef Zawitkowski. Mszę koncelebruje kilkunastu księży z całego kraju."

Chyba Pan Bóg pomieszał mu w głowie i zupełnie przypadkowo powiedział o sobie: "Specjalnością czarnych aniołów jest kłamstwo i niszczenie miłości".
Teraz wiem dlaczego sutanny są czarne. :)

Mrówek - 2013-05-22, 23:46

PiS organizuje zjazd okręgowy w Wieluniu

Kilkuset członków Prawa i Sprawiedliwości z okręgu sieradzkiego zjedzie w sobotę do wieluńskiego "Katolika"

25 maja Prawo i Sprawiedliwość organizuje w Wieluniu zjazd członków partii z okręgu wyborczego nr 11. Weźmie w nim udział kilkaset osób, w tym wszyscy parlamentarzyści PiS z regionu. - Zjazd ma związek z wyborem delegatów naszego okręgu na kongres PiS, który wybierze Prezesa Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczy Tomasz Matynia, przewodniczący partii w powiecie wieluńskim. Zjazd odbędzie się w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym SPSK im. Bpa Teodora Kubiny w Wieluniu. Zanim się rozpocznie, członkowie PiS złożą kwiaty pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego w 65. rocznicę jego zamordowania.
info: Dziennik Łódzki

Pewnie będą debatować nad obwodnicą Wielunia...


Poseł PO Cezary Tomczyk [okręg 11, m.in. powiat wieluński] skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przestępstwa nieujawnienia w oświadczeniu majątkowym ponad 400 tys. zł darowizny od Prawa i Sprawiedliwości.

Rogalski opłacany ze składek PiS. "Zostało nakreślone, że idą na prawników"
- Wysłałem dzisiaj pocztą zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego - poinformował Tomczyk.

W zawiadomieniu Tomczyk powołuje się na doniesienia medialne, według których Kaczyński miał otrzymać od klubu PiS 300 tys. złotych, które zapłacił adwokatowi Rafałowi Rogalskiemu w sprawach związanych z katastrofą smoleńską.


Kolejne 100 tys. zł PiS miało przekazać kancelarii prawnej z Pomorza, która reprezentowała Kaczyńskiego w sprawach o naruszenie dóbr osobistych - napisano w zawiadomieniu.

"Oba przysporzenia majątkowe Kaczyński winien był wpisać w oświadczenie majątkowe lub rejestr korzyści, które składał jako poseł na Sejm RP, czego jednak nie uczynił. (...) Podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność na podstawie art. 233 kodeksu karnego" - napisano w zawiadomieniu skierowanym przez Tomczyka do prokuratury. Artykuł, na który powołuje się poseł, przewiduje karę 3 lat więzienia za fałszywe zeznania.

Sami przyznali się do winy?
Tomczyk powołuje się na artykuł "Kasa i Sprawiedliwość" w "Newsweeku". Przywołuje też wypowiedź rzecznika PiS, że pomoc prawna dla rodzin smoleńskich była finansowana za pośrednictwem klubu parlamentarnego PiS.

Adam Hofman mówił o tym 12 maja w programie Radia ZET "Siódmy dzień tygodnia". - My wszyscy - posłowie i posłanki naszego klubu - ustaliliśmy na wspólnym spotkaniu, że z tych naszych składek, my co miesiąc oddajemy 650 zł, będziemy im finansować tą pomoc prawną - powiedział rzecznik PiS. Dodał, że jest to oddzielny fundusz, w ramach klubu PiS.

"Rozpaczliwe próby ze strony PO"
Poseł PiS Jarosław Zieliński, pytany o komentarz, ocenił działania Tomczyka jako "rozpaczliwe próby ze strony Platformy Obywatelskiej, która traci w sondażach i traci poparcie opinii publicznej". Samo zawiadomienie do prokuratury - według Zielińskiego - nie ma żadnego uzasadnienia.

- Przecież pieniądze, które pochodzą ze składek członków klubu przeznaczone na wsparcie dla rodzin, nie tylko dla prezesa, jako członka jednej z rodzin smoleńskich, także dla innych członków. To nie jest dochód. (...) Przecież pan prezes tych pieniędzy nie otrzymał, to były środki przeznaczone na wynagrodzenie dla prawników, (...) którzy mieli nieść pomoc rodzinom - tłumaczył.

Jego zdaniem, "gdyby państwo wywiązywało się ze swych obowiązków, to zapewne takiej potrzeby by nie było". - To, że klub wsparł rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, to chyba po pierwsze dobrze, (...) a po drugie powtarzam - w sensie prawnym to nie jest przecież żaden składnik majątkowy osoby, która składa oświadczenie majątkowe. To jest totalne nieporozumienie" - ocenił.

Koniec współpracy z Rogalskim
Pod koniec marca Jarosław Kaczyński poinformował, że mec. Rogalski, który był pełnomocnikiem szefa PiS od kwietnia 2010 roku, nie będzie już reprezentował go w śledztwie smoleńskim.

W maju mec. Rogalski w wypowiedziach medialnych odciął się od teorii zamachu ws. katastrofy smoleńskiej i krytycznie ocenił działania szefa parlamentarnego zespołu badającego katastrofę Antoniego Macierewicza.
Info: tvn24.pl

lukaszz_1 - 2013-05-23, 07:23

Znalezione w sieci

WSZYSCY PAMIĘTAMY PIERWSZY ROK RZĄDÓW PIS. To był wyjątkowy rok,
takiego nie mieliśmy od 17 lat.

Pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym tytułem `My dotrzymujemy słowa'.

W ramach "my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem", premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku. W tym czasie w ramach "my dotrzymujemy słowa w kwestii taniego państwa", powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele. Mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów. Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem.

Mieliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach tych samych partii, 3 rodzaje koalicji, na trzech różnych pakietach "umów", do tego dwóch premierów i pięciokrotnie był wymieniany minister finansów. Jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy.

Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazło i gadało, ale o tym za chwilę.

Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat.

Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JP II wskrzesić i wsadzić na szczyty władzy. Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50% składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów, znajdziemy w IV RP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt, rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje, posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła posłów korumpujących posłankę.

Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe.

Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura wkroczyła do PZU, na wniosek posła Kurskiego, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS, nie PO, a sędzia w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę.

To samo ministerstwo sprawiedliwości, w ciągu roku zresocjalizowało Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY, łącznie z afera Rywina, którą minister jako członek komisji, ponoć rozwiązał w ułamku sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa.

Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjna, a następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KREGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ.

Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IV RP. Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, że pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IV RP, potem ogłoszono go morderca demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.

Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt.

Pierwszy raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera.

Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami. Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj.

Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu. Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na misje `pokojowe'.

Nie zdarzyło się od 17 lat aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny. Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu.

Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie pali pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz miedzy sobą. Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnoporonne przeznaczone dla bydła, kobietom zgwałconym przez innych członków.

Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" Joanna Hofman zatrudniona w KGHM, w pracy nie pojawiła się od dwóch lat. W tym czasie była już na zwolnieniu chorobowym, świadczeniu rehabilitacyjnym,
urlopie macierzyńskim, urlopie wypoczynkowym oraz urlopie wychowawczym, z którego wróciła 4 września , by dzień później przedstawić zwolnienie lekarskie. Joanna Hofman została
zatrudniona w KGHM w kwietniu 2007 roku w czasie, gdy rządziło PiS. Wtedy prezesem tej jednej z największych spółek Skarbu Państwa był Krzysztof Skóra, członek PiS. w 2005 roku Hofman została głównym specjalistą w wydziale komunikacji korporacyjnej z pensją około 6 tysięcy złotych,
na stanowisku które zostało stworzone specjalnie dla niej.

Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "świętobliwość Biskup Rzyma", oraz mlaskali i oblizywali wargi, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką.

To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z początku XIX wieku. W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG. W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego.

Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego, z setek kilometrów autostrad w 2011 6 km. Cały ten dorobek nazywał się IVRP, której nie ma na żadnej mapie świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni. To był rok bliźniąt na &&&&&&&&, przetrwaliśmy też rok następny i dziękowaliśmy Bogu, i prosiliśmy go, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił.

ourson - 2013-05-23, 08:22

Mrówek napisał/a:
PiS organizuje zjazd okręgowy w Wieluniu

Kilkuset członków Prawa i Sprawiedliwości z okręgu sieradzkiego zjedzie w sobotę do wieluńskiego "Katolika"

25 maja Prawo i Sprawiedliwość organizuje w Wieluniu zjazd członków partii z okręgu wyborczego nr 11. Weźmie w nim udział kilkaset osób, w tym wszyscy parlamentarzyści PiS z regionu. - Zjazd ma związek z wyborem delegatów naszego okręgu na kongres PiS, który wybierze Prezesa Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczy Tomasz Matynia, przewodniczący partii w powiecie wieluńskim. Zjazd odbędzie się w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym SPSK im. Bpa Teodora Kubiny w Wieluniu. Zanim się rozpocznie, członkowie PiS złożą kwiaty pod pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego w 65. rocznicę jego zamordowania.
info: Dziennik Łódzki

Pewnie będą debatować nad obwodnicą Wielunia...


nie bardzo rozumiem co to robi akurat w tym wątku?

lukaszz_1 napisał/a:
Pierwszy raz od 17 lat (...) na komendzie można zamówić taxi lub pizzę.
:lol: :lol: :lol:

I po tym wstępie resztę można sobie podarować... blue taxi istniało zawsze i istnieje nadal. Na każdym szczeblu w policji...

miko 005 - 2013-05-23, 10:41

lukaszz_1 napisał/a:
WSZYSCY PAMIĘTAMY PIERWSZY ROK RZĄDÓW PIS. To był wyjątkowy rok,
takiego nie mieliśmy od 17 lat.

No i zaczęło się ... straszenie społeczeństwa. Co to będzie jak PiS będzie :D

Mrówek - 2013-05-23, 11:28

Mrówek napisał/a:

PiS organizuje zjazd okręgowy w Wieluniu

Kilkuset członków Prawa i Sprawiedliwości z okręgu sieradzkiego zjedzie w sobotę do wieluńskiego "Katolika"

ourson napisał/a:
nie bardzo rozumiem co to robi akurat w tym wątku?

Żaden inny temat mi nie pasował, żeby wstawić tą informację

Mateusz - 2013-05-23, 11:52

Niech się zjeżdżają i debatują.

Ruch Narodowy z pewnością odbierze im część poparcia. :)

http://ruchnarodowy.org/

ourson - 2013-05-23, 12:36

Mrówek napisał/a:
Żaden inny temat mi nie pasował, żeby wstawić tą informację


ale ten też nie pasuje...

Petitu - 2013-05-23, 13:35

Nie mów, że żaden nie pasował. Przecież jest chociażby temat: Zgromadzenie Braci Najświętszej Maryi Panny http://wielun.biz/viewtopic.php?t=13307
cogito - 2013-05-25, 12:31

miko 005 napisał/a:
lukaszz_1 napisał/a:
WSZYSCY PAMIĘTAMY PIERWSZY ROK RZĄDÓW PIS. To był wyjątkowy rok,
takiego nie mieliśmy od 17 lat.

No i zaczęło się ... straszenie społeczeństwa. Co to będzie jak PiS będzie :D

Przypomnę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi".
To odnosi się do tych, którzy w Jarosławie Kaczyńskim upatrują "zbawcę narodu".
Mówienie co należy zrobić nie jest jednoznaczne z tym, jak tego dokonać. To pierwsze trafia na podatny grunt, bo każdy marzy o lepszym życiu, ale jeżeli będzie postępował nieracjonalnie, przeważnie na marzeniach skończy. W tym szczególnie przodują Polacy nie wyciągając wniosków z tak nieodległej przeszłości.

hajen - 2013-05-25, 12:49

cogito napisał/a:

Przypomnę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi".
To odnosi się do tych, którzy w Jarosławie Kaczyńskim upatrują "zbawcę narodu".


Dużo bardziej to pasuje do utrzymania władzy przez PO.

cogito - 2013-05-25, 19:26

hajen napisał/a:
Dużo bardziej to pasuje do utrzymania władzy przez PO.

PO władzę ma, więc spadające słupki wskazują, że traci grunt pod nogami. W tej sytuacji rosnące poparcie dla PiS jest właśnie tym, o czym napisałem - głupotą.
Pomimo, że Kaczyńscy rządzili krótko, dali się poznać wystarczająco dobrze, a szczególnie JK ze swoją żądzą władzy.

miko 005 - 2013-05-26, 13:50

cogito napisał/a:
Przypomnę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi".

cogito, nie bardzo rozumiem dlaczego zacytowałeś tą ... myśl akurat w kontekście mojego wpisu. W którym miejscu; "No i zaczęło się ... straszenie społeczeństwa. Co to będzie jak PiS będzie", dostrzegasz moje uwielbienie i moją chęć do PiS-u, czy też tęsknotę do dojścia tej partii do ponownej władzy?

Stwierdziłem obiektywnie, że nadchodzą czasy wyborów i zaczyna się straszenie przeciwnikiem, pewnie za chwilę będzie to obustronne straszenie, a nawet zacznie straszyć każdy każdego.
Ja zamiast tego czekam na konkrety ze strony kandydatów. Niestety pewnie to czekanie będzie nadaremne, bo nasza polityka jest jaka jest.

Mnie wygrana PiS-u do szczęścia potrzebna nie jest. Już gdzieś to pisałem, że gdy PiS dojdzie do władzy, to grozi nam "europejskie odosobnienie", bo władze PiS-u zadarły już chyba ze wszystkimi wielkimi w Europie.

Zastanawia mnie akurat jedno, czy PiS będzie miało większość do rządzenia w państwie. Jak tak patrzę na aktualne szanse pozostałych ugrupowań, które mogą wejść do parlamentu, to nie widzę "sojusznika" dla PiS-u. No chyba, że znowu niezawodne PSL będzie następną kadencję w rządzie :twisted:
Wybory parlamentarne, które zakończą się wygraną PiS-u, w takim stosunku jak przedstawiają to teraz sondaże, mogą zakończyć się jedynie tak; opcja pierwsza - to o czym pisałem powyżej koalicja tylko z PSL-em, opcja druga - pomimo wygranej PiS-u rząd będą tworzyły partie przegrane ;) i opcja trzecia, najbardziej chyba realna w tym przypadku - mamy ponowne wybory w bardzo krótkim czasie.

Do wyborów parlamentarnych mamy jeszcze sporo czasu, może wyskoczy na polityczne salony twór nowy, który przyciągnie do siebie zdesperowanych obywateli. A historia pokazuje, że zdesperowany Polak potrafi zaskakiwać (Stan Tymiński).

bAN - 2013-05-26, 23:12

Dziwne że nasz tomow nawet słowem sie nie zająknął o wczorajszym spotkaniu (jak przegapiłem to przepraszam )
Pis-iory rządziły troszke i każdy widzial jak było, hmmm permanentna inwigilacja :P
Do tej pory nie moge pojąc jak takie (słowo wymoderowano) agenciory Tomasze mogą nasz kraj reprezentwoać i głos zabierać. W mojej głowie sie to nie mieści. Błaszczaków, macierewiczów jeszcze dam rade bo oni tylko szczekają i tyle z tego. Ale gdzie pogpierdalacze w sejmie. Dla takich ludzi won z zycia publicznego...

hajen - 2013-05-27, 09:38

bAN napisał/a:
hmmm permanentna inwigilacja :P


Czułeś się inwigilowany? A co powiesz na wszystkie ustawy związane z ograniczeniem swobody w Internecie przez aktualną władzę?

Ktoś Ci czegoś do głowy nakładł.

bAN - 2013-05-27, 09:53

odpowiedz mi tylko kto rozpoczął te szopki z wyprowadzaniem skutych ludzi przy blasku fleszy.
a jakie to ustawy powprowadzali teraz które tak Ci itnernet ograniczają. wymień no z pięć chociaż.

tomow - 2013-05-27, 10:11

bAN napisał/a:
Dziwne że nasz tomow nawet słowem sie nie zająknął o wczorajszym spotkaniu (jak przegapiłem to przepraszam )


Nic nie pisałem, bo zjazd był zamknięty dla osób z zewnątrz. Chętnie odpowiem na Wasze pytania z tym związane, ale raczej nie w tym wątku, bo to o czym mielibyśmy rozmawiać na pewno zostanie tu odebrane jako OFFTOPIC :-)

ourson - 2013-05-27, 10:18

tomow, ja w innym wątku czekam na podanie skrótu trasy Walichnowy - Piotrków Tryb ;-)
cogito - 2013-05-27, 15:57

miko 005 napisał/a:
cogito napisał/a:
Przypomnę Jana Kochanowskiego: "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi".

cogito, nie bardzo rozumiem dlaczego zacytowałeś tą ... myśl akurat w kontekście mojego wpisu. W którym miejscu; "No i zaczęło się ... straszenie społeczeństwa. Co to będzie jak PiS będzie", dostrzegasz moje uwielbienie i moją chęć do PiS-u, czy też tęsknotę do dojścia tej partii do ponownej władzy?

Drogi Miko, wyrwałeś mnie do odpowiedzi więc wyjaśniam, że nie miałem nic złego na myśli. Trafnie oceniłeś obecną sytuację, więc przytoczyłem tę przypowieść, ponieważ rosnące słupki wskazują, że nasze społeczeństwo nie pamięta nieodległej przeszłości pod rządami PiS-u.

miko 005 - 2014-11-10, 12:16
Temat postu: Wyłudzają nasze pieniądze!!!
Głośno się zrobiło ostatnio o, można chyba śmiało stwierdzić aferze z wyjazdem do Madrytu trzech prominentów z PiS-u. Nie będę wdawał się w szczegóły, bo tych aż nadto na każdej informatycznej stronie internetu i stacjach TV.
W każdym normalnym czasie i tutaj pewnie byłaby dyskusja w tym temacie, ale ten czas nie jest tak do końca normalny. Jesteśmy tuż przed wyborami samorządowymi, a PiS popiera przecież Pawła Okrasę kandydata na burmistrza Wielunia. Kandydata, który cieszy się tu na tym forum sporym zaufaniem, może stąd właśnie owa dziwna cisza w sprawie madryckiej :shock:
Zresztą dlaczego ja się dziwię, skoro cały ten świat dziwny jakoś jest :razz: Ten wątek; Co PiS dzisiaj spieprzyło założył ni mniej ni więcej tylko ktoś, kto dzisiaj jest pośrednio popierany przez PiS (bo nie przeszkadzają sobie nawzajem w okręgach wyborczych). Ot taki sobie paradoks; jestem przeciwko, a jednocześnie razem z ... . :roll: :D

ourson - 2014-11-10, 12:30

miko 005, uwielbiam Twoje teorie spiskowe :twisted:

To musi być grubsza sprawa z tymi wyborami samorządowymi skoro już od półtora roku nikt nie robił wpisów w tym wątku... aaaa bym zapomniał... były wpisy prawie codziennie, ale red każdy usuwał w ciągu max 5 minut i dlatego nikt nic nie zauważył ;)

miko 005 - 2014-11-10, 12:37

ourson napisał/a:
miko 005, uwielbiam Twoje teorie spiskowe :twisted:

Popatrz, a przecież nie jestem z PiS-u :D
A całą resztę ourson, tłumacz sobie jak chcesz, albo jak Ci jest wygodnie :razz: W końcu demokrację mamy i każdy może się wypowiedzieć.

ourson - 2014-11-10, 12:53

miko 005, gdybyś wykazał się choć odrobiną dobrej woli to sprawdziłbyś listy wyborcze dokładniej (bo podobno przeczytałeś je wszystkie) i doczytałbyś wtedy, że red ma kontrkandydata z PiS w swoim okręgu :wink:

Co do sprawy "madryckiej" - kogoś to jeszcze dziwi? Przecież co i rusz mamy kolejne newsy - a to poseł PSL twierdzi że jak w 5 osobowym samochodzie jedzie 5 osób to jest tłok i dlatego należy zakupić nowe limuzyny dla większego komfortu posłów. A to szef NBP zaprasza na prywatną kolację kolegów i reguluje rachunek z kasy NBP a tutaj posłowie PiS wykorzystali kolejną nadarzającą się okazję. Naganne i co z tego? Czy dyskutowanie o tym ma jakikolwiek sens? Fakt jest faktem, każdy wyciąga swoje wnioski.

Ciekawe jest tylko to, że w skali kraju Cię to razi (skoro poruszasz ten wątek) a w skali Wielunia jak burmistrz urządza sobie wycieczki na oglądanie tulipanów czy wycieczkę do Francji dla współpracowników to widzisz w tym sens... ale jak napisałeś - wszystko można sobie tłumaczyć jak komu wygodnie :wink:

miko 005 - 2014-11-10, 13:23

ourson napisał/a:
miko 005, gdybyś wykazał się choć odrobiną dobrej woli to sprawdziłbyś listy wyborcze dokładniej (bo podobno przeczytałeś je wszystkie) i doczytałbyś wtedy, że red ma kontrkandydata z PiS w swoim okręgu :wink:

Fakt i to nawet w trzech okręgach tak się dzieje :!: :!: :!: Przepraszam, faktycznie przegapiłem, moja wina. Ale tak to jest jak chce się człowiek wykazać jednak odrobiną dobrej woli i zaufać ludziom. Przecież jasno się deklarowali;
Cytat:
W wyborach do Rady Miejskiej w Wieluniu oba komitety nie będą sobie wchodzić w drogę. W okręgach, w których będą startować osoby z listy KWW Pawła Okrasy, nie zobaczymy kandydatów PiS. I na odwrót.

Źródło - http://wielun.naszemiasto...al,t,id,tm.html

Pewnie tyle samo wart jest deklarowany program wyborczy obu ugrupowań :twisted:

ourson napisał/a:
Ciekawe jest tylko to, że w skali kraju Cię to razi (skoro poruszasz ten wątek) a w skali Wielunia jak burmistrz urządza sobie wycieczki na oglądanie tulipanów czy wycieczkę do Francji dla współpracowników to widzisz w tym sens...

Mam nadzieję, że się chociaż solidnie z tych wojaży rozliczył z kasą miejską. No chyba że zadeklarował wyjazdy pojazdami mechanicznymi, a dla oszczędności na benzynie pojechał ... wozem konnym. Obrok kosztuje zdecydowanie mniej, mógł więc jeszcze sporo zarobić na tych wyjazdach.

Myślę, że moje podejście do afery madryckiej jest już znane. Dalsza przepychanka słowna nie ma sensu, tym bardziej że możemy tak aż do ciszy wyborczej ;) Dlatego EOT

ourson - 2014-11-10, 15:24

miko 005 napisał/a:
Fakt i to nawet w trzech okręgach tak się dzieje :!: :!: :!:
miko 005 napisał/a:
Pewnie tyle samo wart jest deklarowany program wyborczy obu ugrupowań :twisted:


Czyli w 85,7% warunek został spełniony. Gdyby tak wszyscy (szczególnie Ci na szczeblu krajowym) swój program wyborczy w 85,7% wypełniali to świat byłby taki piękny :-)

miko 005 napisał/a:
Mam nadzieję, że się chociaż solidnie z tych wojaży rozliczył z kasą miejską. No chyba że zadeklarował wyjazdy pojazdami mechanicznymi, a dla oszczędności na benzynie pojechał ... wozem konnym. Obrok kosztuje zdecydowanie mniej, mógł więc jeszcze sporo zarobić na tych wyjazdach.


Tak jak napisałeś - możesz to sobie tłumaczyć w dowolny, wygodny dla Ciebie sposób. Nic mi do tego :-) Ale to jest mniej więcej tak jak z dofinansowaniem kocertu Madonny w Warszawie. Niby 6mln złotych rozliczono prawidłowo... ale czy należy się z tego powodu cieszyć i udawać że nic się nie stało?

A w sprawie "madryckiej" - jedynym pocieszeniem jest fakt, że wydaje się że PiS zachowa się tak jak przystało i po prostu delikwentów wyrzuci ze swoich szeregów. Przynajmniej jeden pozytyw :-)

Eagle - 2014-11-12, 21:12

No i wyrzucili ich. A można było przecież nagrodzić. Oszukali, to fakt...
Ale patrząc na to z drugiej strony...
Gdyby pojechali samochodami, to nie byłoby afery, a pieniądze z kasy państwa i tak poszłyby te same, czyż nie? :roll: A oni zaoszczędzili na biletach, cel osiągnęli i przy okazji załatwili wczasy rodzinie.
Wnioski
Piątka z polityki ekonomicznej.
Piątka z polityki prorodzinnej.
Piątka z kreatywności.
Pozbywać się takich posłów!? :lol:

miko 005 - 2015-01-03, 17:01
Temat postu: PIS, lotnisko, piwo i posłanka Gosiewska
Cytat:
Awantura na lotnisku. Posłanka PiS "po jednym piwie" chciała wstrzymać lot

Małgorzata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości awanturowała się w święta z obsługą lotniska w Charkowie - pisze "Super Express". Według gazety, posłanka spóźniła się na odprawę i chciała wstrzymać lot. Świadkowie twierdzą, że była pod wpływem alkoholu. - Miałam za sobą jedno piwo - tłumaczy Gosiewska.

Jak pisze "Super Express" do incydentu doszło 25 grudnia na lotnisku w Charkowie. Małgorzata Gosiewska spóźniła się na odprawę samolotu z Charkowa do Kijowa. Chciała wstrzymać lot, ale obsługa nie chciała o tym słyszeć. Wtedy zaczęła krzyczeć, że Polacy pomagają Ukraińcom, a ci nie chcą nawet samolotu na chwilę zatrzymać - twierdzi informator gazety.

Informację o zajściu z Gosiewską potwierdził "Super Expressowi" rzecznik MSZ. - Dotarły do mnie informacje o tym incydencie na lotnisku w Charkowie, ale nie chcę komentować tej sprawy - powiedział Marcin Wojciechowski.

Sama Gosiewska, w rozmowie z dziennikiem, powiedziała, że spóźniła się 25 grudnia na lotnisko w Charkowie. Na miejscu przekonywałam obsługę, że 5 minut po odprawie to nie jest tragedia, ale nie posłuchano mnie. Dlatego dopłaciłam kwotę i poleciałam do Kijowa drugiego dnia świąt, czyli 26 grudnia - mówi. Na pytanie, czy była pod wpływem alkoholu, odpowiedziała: - Każdy z nas jest człowiekiem. A w dodatku to był pierwszy dzień świąt. Miałam za sobą jedno piwo.

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Czy polscy politycy nabawili się jakiegoś defektu mającego związek z samolotami, lotniskami itp? :roll:

Zmieńcie święte prawo lotniska, bo ja ... Gosiewska jestem, z polskiego kraju, to my Wam pomagamy, a Wy ... ех собаки :twisted:
Jedno piwo - jak polityk oficjalnie przyznaje się do jednego piwa, to spokojnie można kilka dorzucić, tych nieoficjalnych :twisted:

Posłanka Gosiewska bardzo krytykuje opieszałość jakiej mają się dopuszczać obecne polskie władze w sprawie ewakuacji z Donbasu mieszkańców polskiego pochodzenia. Jak się okazuje, sama jednak robi wszystko aby całą dyplomację szlag trafił. A co tam i tak potem zwali winę na premier Kopacz i ministra Schetynę :roll:

Pat44 - 2015-01-03, 22:56

Ale lasy uratowali!
hiszpan - 2015-10-16, 20:09

Pro PiSowski psychopata:

http://wiadomosci.onet.pl...nturalne/qx35hc

miko 005 - 2015-10-17, 09:50

No niestety taka partia.
A według interpretacji Prezesa, którą wczoraj wygłosił, to wybory ... te za tydzień, już najprawdopodobniej zostały sfałszowane :roll:
Trzeba mieć nadzieję, że mimo wygranej PiS-u w tych wyborach (bo na to niestety się zanosi) i tak stworzy się jakaś sensowna większość koalicyjna, która da Prezesowi upragnioną OPOZYCJĘ.

Jaro - 2015-12-15, 14:12

No może należało by wrócić do dyskusji z tytułu wątku topicu - "Co PiS dzisiaj spieprzyło".
Dużo się dzieje ostatnio w tym zakresie i powstaje już pytanie o wotum nieufności dla rządu?


http://wyborcza.pl/1,7596...ie-ze-rzad.html

hiszpan - 2015-12-15, 19:48

Osobiście dałbym PiSowi z rok czasu na podejmowanie "dowolnych decyzji", kolokwialnie mówiąc. Ludzie może wreszcie przejrzą na oczy i skończy się raz na zawsze groteska w wykonaniu tego nacjonalistyczno-dewiacyjnego ugrupowania. Kibicowałem PO, ale po wyborach udzieliłem PiSowi kredyt zaufania (uff, który to już raz ?). Miałem głęboką nadzieję, że mając prezydenta i rząd <dadzą radę> ;) Jednak wcześniejsze przewidywania się sprawdzają, oni nie są w stanie egzystować nawet po zwycięstwie.. Swoimi pomysłami i proponowanymi zmianami, mogą unicestwić dorobek ciężko pracujących Polaków zgromadzony po 1989 roku. Ludzi klasy średniej, ale przede wszystkim małych i dużych przedsiębiorców, to może pociągnąć wszystkich na dno.. Szczególnie tych pierwszych. Jedno co może się PiSowi udać, to wyrównanie nierówności społecznych. Wszyscy mogą dołować.. każdemu po równo :D (shit, miałem kiedyś pod ręką interesujący wykres, ilustrujący ów kwestię)

Już widzę minę prawdziwych PiS-owskich patriotów/przedsiębiorców za rok, czy dwa (może wcześniej) :smile: Przyjaciele, jak samopoczucie ? :grin: Sprawy idą w dobrym kierunku ? :lol: Jeśli już nie zaczęliście się dzielić kasą, to proponuję powoli zacząć to robić :smile: (fakturki są zawsze wystawiane ? ZUSy na WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW zawsze odprowadzane ?) Przyzwyczajajcie się, nadchodzą dla Was cięższe czasy :D Uchylać sakiewki :!: WASZA PARTIA potrzebuje pińcet złotych na dziecko. Choć dobrze, że nie na każde, jak obiecywali w kampanii..

stanmarc - 2015-12-15, 20:58

Wiem, że to wątek o PiS ale za PO-PSL też mieli w poważaniu wyroki TK i jakoś nie było afery w mediach. Dlaczego wtedy KOD nie protestował i nie bronił demokracji ?: http://www.tvn24.pl/wiado...zen,601996.html

Tuzami finansjery to PO-PSL też nie był skoro pozostawili po sobie największy od 25 lat deficyt budżetowy: http://biznes.onet.pl/wia...owy-rzad/3mk6l4

rafał1972 - 2015-12-16, 09:21

Temat ciekawy tylko na razie to PIS robi porządki.

Starych kolaborantów z PO i PSL wywalają na zbity pysk. Normalne, że świnie nie lubią jak ich sie od koryta odrywa to kwiczą: zamach stanu!!.

Ciekawe czemu tak bronicie układu z Sowy i Przyjaciele, traktowali ludzi jak bydło to im społeczeństwo wystawiło czerwoną kartkę i tyle.
Zmiana rządów jest bezwzględnie potrzebna.
Na początek liczę że zrealizują: : Opodatkowanie hipermarketów, nie dla imigrantów muzumańskich, obniżenie wieku emerytalnego.

glupek - 2015-12-16, 10:09

Dziewczęta, nie podniecajcie się tak 50 wyrokami TK nie zrealizowanymi przez PO, bo po rządach PiS to PO/PSL musiało zrealizować ok 120 zaległych wyroków TK, których sejm w latach 2005-2007 nawet nie tknął. Jak widać niektórym nigdy nie było po drodze z konstytucją.

Powoli zaczynam się zastanawiać, czy nie zacząć zbierać podpisów pod referendum, żeby wprowadzić zapis, że Konstytucja RP może być zmieniana jedynie w wyniku wiążącego referendum, żeby żaden z politykierów nie mógł już nigdy powoływać się na "wolę narodu" nie mając w sumie nic na tej woli potwierdzenie.

mcdek - 2015-12-16, 13:48

hiszpan napisał/a:
Osobiście dałbym PiSowi z rok czasu na podejmowanie "dowolnych decyzji", kolokwialnie mówiąc. Ludzie może wreszcie przejrzą na oczy i skończy się raz na zawsze groteska w wykonaniu tego nacjonalistyczno-dewiacyjnego ugrupowania.


Takie eksperymenty niczemu dobremu nie służą. Za rok być może byśmy już sobie na forum nie porozmawiali. Jeszcze miesiąc temu żaden zagorzały oponent kaczyzmu nie spodziewał się tej ślepej szarży prezesa. Dzisiaj nie możemy mieć pewności co będzie jutro. Ma policję, wojsko, różne rzeczy mogą się zdarzyć.

PiS walczy z urojonym wrogiem. Problem korupcji, wpływów, grup interesów jest marginalny i jest nie do uniknięcia w liberalnym kraju na dorobku. Nie wpływa na zamożność społeczeństwa. Alternatywą jest państwo policyjne, spadek zaufania inwestorów, spadek wzrostu gospodarczego lub degradacja ekonomiczna (vide Węgry). Dla mnie wybór jest prosty.

rafał1972 - 2015-12-16, 14:39

Tematyka TK była jeszcze do niedawna tematem mi zupełnie nie znanym. Tak jak większość rodaków myślałem, że jest to super demokratyczna instytucja chroniąca moje konstytucyjne prawa.
Pierwszy kubeł zimnej wody wylał mi sie na głowę po orzeczeniu TK w sprawie OFE. Co zrobili praworządni stojący na straży konstytucyjnych praw sędziowie: zmierzyli się z bardzo trudnym zadaniem wyważenia dwóch sprzecznych - przynajmniej w tym przypadku - racji: zachowania równowagi budżetowej i poszanowania prawa własności, które gwarantuje Konstytucja. Czyli krótko mówiąc sędziowie TK mają w d....e Konstytucję liczy się równowaga budżetowa, no i ich tajemnicza 9 letnia kadencja.

Przyglądając się TK trzeba wiedzieć że:

Trybunał Konstytucyjny to wynalazek PRL-u, mało tego, Trybunał Konstytucyjny ustanowiono na mocy ustawy z dnia 26 marca 1982 roku, a więc w… stanie wojennym. Bezpośrednią przyczyną powołania TK było usprawiedliwienie bandytyzmu Jaruzelskiego i Kiszczaka, jak również dalsze asekurowanie naruszeń konstytucji. W samej PZPR trwała wojna o wpływy i odpowiedzialność, w efekcie dopiero w 1985 roku powstał Trybunał Konstytucyjny. Nie trudno się domyślić, jacy sędziowie w nim zasiedli i czemu służyli. Tak wygląda krótki rys historyczny. Nie jest to oczywiście powód 100% krytyki bo przecież wiele instytucji zostało zreformowanych. Ale:

"........... Nie zaszkodzi jeśli nad przestrzeganiem konstytucji będzie czuwać odpowiednie i odpowiedzialne ciało. Istnienie Trybunału Konstytucyjnego nie jest problemem samym w sobie, problem to formuła w jakiej ta instytucja działa. W 1997 roku wraz z wejściem w życie nowej konstytucji, zmieniono ustawę o TK. Sędziowie są wybierani według ścisłych kryteriów, które z pozoru wydają się słuszne. Arbiter TK musi mieć „wybitne osiągnięcia” i co najmniej 10 letni staż sędziego lub prokuratora. Sędziów wybiera się na 9 letnią kadencję, a więc na więcej niż dwie kadencje sejmowe.
Co to oznacza w praktyce? Łatwo policzyć, że pierwszy sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który nie był sędzią lub prokuratorem w PRL mógł zająć stanowisko po 2000 roku i raczej dotyczy to prokuratorów, bo na sędziego znacznie dłużej trzeba aplikować. W latach 90-tych komuna i przefarbowana komuna rozdawała karty, to i na 9 lat powpychała sędziów, którzy żadnemu ubekowi i donosicielowi krzywdy nie pozwolili zrobić.
Takie zestawy sędziów od zarania TK decydują o tym, co jest i co nie jest konstytucyjne.
Nie bez powodu PO na koniec kadencji na chama przepchała 5 swoich sędziów, bo wiele decyzji Trybunału zapada w składach 5 osobowych, chociaż całe gremium liczy 15 sędziów. Skład 5 osobowy rozstrzyga takie kwestie, jak zgodność ustaw z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Ba! Wystarczy 3 sędziów do orzekania w kwestiach zgodności aktów normatywnych związanych z ustawami i umowami międzynarodowymi.

Zwykły śmiertelnik, który nie jest prawnikiem jest w stanie poukładać sobie przykre konsekwencje. Można mieć absolutną większość w sejmie, nawet konstytucyjną, ale jeśli się nie ma większości w TK każda ustawa i zwykły przepis podlega kasacji usłużnych sędziów. Innymi słowy, przy odpowiednim składzie Trybunału Konstytucyjnego władza i parlament ma związane ręce, bo wyroki TK nie podlegają dalszej dyskusji. Na biurku Prezydenta Andrzeja Dudy czekają nominacja dla 5 usłużnych, czyli dokładnie tylu, ilu potrzeba do uznania ustaw i umów międzynarodowych za niezgodne z konstytucją. Tę minę trzeba rozbroić i to jak najszybciej. Jak?
Bogu dziękować poważni prawnicy znaleźli rozwiązanie, które się nazywa krok do przodu. PiS zamierza zmienić ustawę o TK i tym samy zyskuje dwie fundamentalne rzeczy. Po pierwsze i nawet trochę śmieszne, Trybunał Konstytucyjny nie może uznać ustawy o Trybunale Konstytucyjnym za nie konstytucyjną. Po drugie, odpowiednio sformułowana ustawa daje nieograniczone możliwości, łącznie z wyborem nowego składu TK. Ktoś zapyta o legendarne „psucie państwa i standardów” lub równie słynne „teraz ku..a my”. Odpowiedź. 27 maja 2015 roku, po przegranych wyborach prezydenckich i wyciekach nowych taśm, PO zmieniła ustawę o TK, właśnie po to, żeby przepchnąć 5 kelnerów od ośmiorniczek i by się jeszcze załapać na podpis Bronka Bigosa, co się rzecz jasna 25 czerwca stało. W październiku PO i PSL wybrało sobie 5 ochroniarzy. PiS zrobi dokładnie to samo, tylko w zupełnie innym celu. Pochwalam? Z całego serca, każdy sposób jest rozgrzeszony i empatia mi się włącza, gdy w Polsce dokonują się operacje wycinania peerelowskich raków. Zaoranie TK i posianie nowej jakości prawnej, godnej strażnika konstytucji, to dziejowa konieczność i sprawiedliwość.............."
[MatkaKurka]

mcdek - 2015-12-16, 15:35

rafał1972 napisał/a:
...


Nie masz nic do przekazania oprócz cytowania skretyniałego analfabety?

miko 005 - 2015-12-16, 18:09

rafał1972, mącisz, mącisz tymi wypowiedziami i cytatami, a tak generalnie ciągle stoisz w miejscu.
TK, jest groteską rozgrywaną zarówno przez PO jak i PiS. Nie mniej skoro Platforma zawiniła w 1%, to nie oznacza że PiS może bezkarnie w 100%.
hiszpan napisał/a:
Osobiście dałbym PiSowi z rok czasu na podejmowanie "dowolnych decyzji", kolokwialnie mówiąc. Ludzie może wreszcie przejrzą na oczy i skończy się raz na zawsze groteska w wykonaniu tego nacjonalistyczno-dewiacyjnego ugrupowania.

Zgadzam się z hiszpanem, tyle że faktycznie szkoda Polski i tego co już do tej pory osiągnęliśmy.
Cytat:
Każdemu emerytowi po 75. roku życia, bez względu na dochody, będą przysługiwać darmowe leki – obiecywało PiS podczas kampanii wyborczej. Dziś jednak rząd zmienia zdanie. Dla kogo będą darmowe leki i od kiedy?

Darmowe lekarstwa? Tak, ale już nie dla każdego seniora i nie wszystkie. – Budżet by tego nie wytrzymał – przyznaje minister zdrowia Konstanty Radziwiłł (57 l.) na łamach „Gazety Wyborczej". Tylko co o tym wszystkim mają myśleć starsi ludzie? Minister ma gotową odpowiedź. – Hasła wyborcze muszą być krótkie i siłą rzeczy uproszczone – z rozbrajającą szczerością wyjaśnia zmianę polityki lekowej. I wyjaśnia, że resort zdrowia chce utworzyć listę leków, na której znalazłyby się głównie te stosowane przez starsze osoby.

– Sięgamy z jednej strony do leków droższych, czyli z odpłatnością 30 i 50 proc., z drugiej – tanich, wypisywanych na ryczałt – mówi Radziwiłł. Z wykupienia niezbędnych leków rezygnuje 17 proc. pacjentów i to właśnie oni teraz skorzystają – podkreśla. Tym bardziej, że lista będzie stopniowo rozszerzana. – Najpierw musimy sprawdzić, jak to działa w praktyce – zastrzegł jednak.

To wszystko zrozumiałe, szkoda tylko, że seniorzy o tych szczegółach dowiadują się dopiero po wyborach.
– Minister, mierząc się z obietnicami pani premier stwierdził, że za dużo kosztują i są trudne do wykonania – tłumaczy Radziwiłła ekspert prawa medycznego Rafał Janiszewski.

źródło- http://www.fakt.pl/polity...uly,597794.html

Z tymi pięciuset złotymi na dzieci, to też komedia. Najpierw obiecanki, że dla wszystkich bezwzględnie, a potem zapowiedź piętnowania tych, których stać na to aby się bez tych pieniędzy obyć, a mimo wszystko wyciągną po nie ręce :shock: A ci biedniejsi też muszą dobrze policzyć zanim złożą wniosek o te pieniądze. Bo może się okazać, że stracą inne przywileje pomocowe.

I to szukanie pieniędzy. A to opodatkować sklepy wielkopowierzchniowe (chociaż teraz jest pomysł na podatek od obrotów), to znowu uskubnąć coś z banków. Komuś się wydaje,że te duże sieci handlowe i banki pokryją to z własnych kieszeni? Ucierpią na tym klienci, a kto jest klientelą w/w? My, obywatele polscy i nie koniecznie wszyscy zamożni ;)

PiS do obrzydzenia rzuca sloganem, że dostał na te wszystkie poczynania przyzwolenie społeczne. Z woli narodu zmieniamy Polskę, tak grzmią z sejmowej mównicy. Oj, żeby ta wola narodu szybciutko nie przemieniła się na wieczne potępienie :twisted:

I chyba sprawa najważniejsza jak dla mnie. Obawiam się aby PiS nie narobił bałaganu w kwestii zagranicznej. Bo jak na razie zaczepiamy wszystkich, a naszych największych sąsiadów i co tu dużo mówić potęgi światowe najbardziej.

PS. Sztandarowe hasło pani premier; "damy radę" ... spieprzyć wszystko? :oops:

mcdek - 2015-12-16, 18:56

miko 005 napisał/a:
I chyba sprawa najważniejsza jak dla mnie. Obawiam się aby PiS nie narobił bałaganu w kwestii zagranicznej. Bo jak na razie zaczepiamy wszystkich, a naszych największych sąsiadów i co tu dużo mówić potęgi światowe najbardziej.


Poruszyłeś tutaj Miko bardzo istotną kwestię. PiS i jego fanatycy, różnej maści polscy nacjonaliści, narodowcy, faszyści, neonaziści nie dostrzegają, że gwarantem jako takiego bezpieczeństwa Polski (również finansowego) jest Unia Europejska i Nato. W tych strukturach są jednak pewne zasady, a zdaje się, że pod nierządem PiS nasz kraj ich nie trzyma. Stąd już w styczniu czekają nas najpierw dyskusje, a potem być może konsekwencje. Obetną rolnikom dopłaty bezpośrednie, nam wszystkim fundusze strukturalne.

W przyszłym roku będzie dynamicznie. I zadaję sobie pytanie, po ch.. nam to było?

rafał1972 - 2015-12-17, 15:38

Ja tam wolę konkrety i fakty:

NFZ- urzędasy PO i PSL ( już wiadomo czemu szczekają i warczą na nowy rząd, bo koryto się skończy. To samo zrobił Bronek ale tu nikt się nie burzył):
Kierownictwo Funduszu postanowiło wykorzystać każdy dzień do tego, by się wzbogacić. Tylko w tym roku na premie i nagrody wydano 11 milionów złotych. A my czekamy na specjalistę miesiącami,
Najwięcej, bo aż 2,2 miliony wydano na premie w samej centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Ponad milion złotych wypłacono pracownikom oddziałów w Poznaniu, Szczecinie i Krakowie. W pozostałych miastach na nagrody i premie przeznaczono od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy zł.

Kontrolerzy NIK odkryli, że w roku 2012 2014 rząd PO-PSL sprzedał 85% akcji Kopalni Węgla Brunatnego Adamów S.A. za 67,3 mln złotych. Tymczasem wartość księgowa spółki wynosiła w tamtym czasie… 144,6 mln złotych. Co ważne, spółka nie była zadłużona, a nawet posiadała wolne środki obrotowe w wysokości 65,2 mln zł!

Nieprawidłowości odkryto również przy:
prywatyzacji spółki Meble Emilia Sp. z o.o.
przy zbyciu 37,9 % akcji Ciech S.A.
Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław S.A. Kontrolerzy stwierdzili, że polskie władze dopuściły się niegospodarności, nie wykazały również należytej dbałości o interes Skarbu Państwa.

Rodzi się pytanie, dlaczego polskojęzyczne media milczą na ten temat, a od kilku tygodni straszą „łamaniem demokracji” przez nowy, demokratycznie wyłoniony rząd???????

Co będzie w nowym roku? Dobrze będzie, jak tylko PO i Nowoczesna itd. przestaną mącić i narzekać, że już nie ma na obiad ośmiorniczek i że nie można już kraść i oszukiwać bezkarnie. Będzie dobrze jak Polacy przestaną być wasalami Niemiec, a polskie firmy będą traktowane tak samo jak zachodnie korporacje.

Pozdrawiam, a swoją drogą czemu na forum nikt nie założył tematu Co PO i PSL dzisiaj spie....a, powiem Wam bo media kształtują światopogląd społeczeństwa, lepią opinie jak plastelinę. Należą do tych, którym zależy aby Polska była kolonią, zależną finansowo.

mcdek - 2015-12-17, 16:57

rafał1972 napisał/a:
Co będzie w nowym roku? Dobrze będzie, jak tylko PO i Nowoczesna itd. przestaną mącić i narzekać, że już nie ma na obiad ośmiorniczek i że nie można już kraść i oszukiwać bezkarnie. Będzie dobrze jak Polacy przestaną być wasalami Niemiec, a polskie firmy będą traktowane tak samo jak zachodnie korporacje.


Przez takich zmanipulowanych idiotów mamy teraz PiS przy władzy. Tylko koszt rocznej obsługi długu z tytułu emisji obligacji skarbowych wzrósł o 10 mld zł od momentu wygranych przez PiS wyborów. A to się dopiero zaczyna. Potem będą droższe kredyty zduszona gospodarka i nędza.

Czy kiedy popadniemy w kryzys dalej będziesz pieprzył o ośmiorniczkach i obiadach za 2 tys zł? Nie znasz pojęcia skali, co zresztą jest charakterystyczne dla typowego polskiego tzw "prawicowca".

Ferbik - 2015-12-17, 21:32

Dobrze, że PiS zmienił prezesa w Orlenie, bo ten sobie kompletnie nie radził, a nowy zapewne będzie wiedział, jak wyprowadzić Orlen z bankructwa.
Dobrze, że tak jak obiecali - odpolitycznią spółki skarbu państwa.
Niech żyje prezydent, premier i ojciec dyrektor!

mcdek - 2015-12-17, 21:48

Ferbik napisał/a:
Dobrze, że PiS zmienił prezesa w Orlenie, bo ten sobie kompletnie nie radził, a nowy zapewne będzie wiedział, jak wyprowadzić Orlen z bankructwa.
Dobrze, że tak jak obiecali - odpolitycznią spółki skarbu państwa.
Niech żyje prezydent, premier i ojciec dyrektor!


Czujesz się oszukany? :lol: To za moment poczujesz się jeszcze bardziej oszukany. :D

Ferbik - 2015-12-17, 22:28

Nie czuję się oszukany. Jestem gorszego sortu.
Kukizowiec - 2015-12-17, 22:29

Ty mcdek! Skąd ty masz te wszystkie informacje? Z Wyborczej? A może prorok jakiś jesteś? Ekonomię to gdzie studiowałeś? Na Oxfordzie, czy w technikum na Traugutta? Dlaczego wszystkich głosujących inaczej niż ty nazywasz zmanipulowanymi idiotami? Już bardziej zmanipulowanym niż ty, to chyba nie można być. Proponuję eksperyment. Należy skopiować dowolne twoje zdanie i wkleić w pasek adresu. Zawsze, nieodmiennie na pierwszych pozycjach pojawia się Wyborcza. I jak ty to robisz, że przy takim po prostu chamskim zachowaniu nie dostałeś jeszcze bana? Znasz się z tymi lemingami od banów? Oni się wyraźnie ciebie boją. Jak to jest możliwe, że jeszcze nikt cię nie zdemaskował? Te twoje niby ekonomiczne argumenty są żywcem powycinane z mainstreamowej prasy. I to z artykułów dla półidiotów. Rozwodzisz się o jakichś obligacjach i emisjach, a ty pojęcia o tym nie masz. Myślisz, że wychodzisz z tych sporów obronną ręką? Nic bardziej mylnego. Kto ma trochę oleju w głowie, ten wycofuje się z dyskusji z takim zacietrzewionym kogucikiem, bo to nie ma sensu. Ja też ci nie będę odpowiadał, bo szkoda mi czasu. Zrobiłem wyjątek tylko dlatego, żeby ludzie nie dawali się nabrać na te twoje sztuczki, bo (absolutnie nie chcę cię obrażać) jesteś biednym sfrustrowanym urzędnikiem niskiego szczebla z przerażającymi brakami w wykształceniu. To oczywiście nic złego. Nie każdy może i musi być ministrem. A teraz proszę! Poużywaj sobie na zmanipulowanym idiocie!

Ban za posiadanie kolejnego konta. Proszę nie karmić trola i nie odpisywać na zaczepki, bo założy kolejne.

glupek - 2015-12-18, 07:53

Ferbik napisał/a:

Niech żyje prezydent, premier i ojciec dyrektor!


Podpadłeś... PREZES! Zapamiętaj sobie: pierwszy zawsze PREZES, a dopiero potem jego koty.

Ferbik napisał/a:
Nie czuję się oszukany. Jestem gorszego sortu.


Ty jesteś gorszego sortu? A co ja mam powiedzieć - jestem z PSLu ;)

miko 005 - 2015-12-18, 17:21

No i na dodatek te ... nocne poczynania PiS-u. Tym razem MON "zaatakował" o 1.00 Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO w Polsce.
Kuźwa co się dzieje :!: :!: :!:
Przypomniał mi się wiersz Władysława Broniewskiego, czyżby ponadczasowy jak nigdy dotąd :razz: Zacytuję kilka jego wersów, a Wy oceńcie sami.
Cytat:
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
(...)
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.

... ....
..... ......
Miejsce wielokropków możecie zastąpić własnymi słowami ;)

Ferbik - 2015-12-18, 20:34

Cytat:
Podpadłeś... PREZES! Zapamiętaj sobie: pierwszy zawsze PREZES, a dopiero potem jego koty.

A to Jarosław nie jest premierem? Zresztą... po co? ;)

glizda - 2015-12-18, 20:41

Nie znasz dnia ani godziny..... tfu... nie znasz nocy ani godziny :lol:
Jednym słowem to co się teraz dzieje: masakra!

rafał1972 - 2015-12-18, 20:49

miko 005 napisał/a:
No i na dodatek te ... nocne poczynania PiS-u. Tym razem MON "zaatakował" o 1.00 Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO w Polsce.
Kuźwa co się dzieje :!: :!: :!:
Przypomniał mi się wiersz Władysława Broniewskiego, czyżby ponadczasowy jak nigdy dotąd :razz: Zacytuję kilka jego wersów, a Wy oceńcie sami.
Cytat:
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
(...)
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.

... ....
..... ......
Miejsce wielokropków możecie zastąpić własnymi słowami ;)



Skąd masz takie informacje z GW, tak jak Siemioniak? Kolejna manipulacja słowna a prawda jest inna.
Były szef MON nie ma pojęcia jaki status ma CEK. Najlepiej wyprostowała to rzeczniczka prasowa NATO. Zapewniam Cię, że nie jest ona z PIS-u. :

To jest sprawa Polskich władz. Centrum Eksperckie Kontrwywiadu w Polsce nie jest jednostką akredytowaną przy NATO. Co do zasady Centra Eksperckie są międzynarodowymi centrami badawczymi, które są jednostkami krajowymi lub jednostkami międzynarodowymi. Centra są obsadzone i finansowane przez państwa lub grupy państw członkowskich i współpracują z Sojuszem, ale nie są bezpośrednio jednostkami NATO.

I to są fakty a nie kwik świń oderwanych od koryta:) A jak płk dostaje rozkaz to powinien go wykonać, niezależnie czy się z nim zgadza czy nie.
A jak było na prawdę dowiemy się w lipcu po szczycie NATO.



do mcdek: może by tak nie używać w stounku do siebie słów obraźliwych?

mcdek - 2015-12-18, 21:55

rafał1972 napisał/a:

do mcdek: może by tak nie używać w stounku do siebie słów obraźliwych?


Dla mnie jesteś kolaborantem, wszelkie epitety są tutaj uzasadnione. W ogóle powstaje pytanie czy panowie przy sterach nie są czasem agentami rosyjskimi. Twoja ulubiona "prawicowa" prasa gadzinowa już dawno takie pytanie by zadała, gdyby dzisiejsze rozgrywki były przeprowadzane przez Tuska, Schetynę, czy jakiegoś polityka PSL, hmm?

hiszpan - 2015-12-19, 09:56

rafał1972 napisał/a:
(...)A jak płk dostaje rozkaz to powinien go wykonać, niezależnie czy się z nim zgadza czy nie. (...)


No wiesz.. Nasi piloci ze Smoleńska z prezydentem Kaczyńskim nie najlepiej na tym wyszli.. Choć teraz dzięki temu mamy miesięcznice.. :smile:

miko 005 - 2015-12-19, 17:03

rafał1972, tu nie chodzi nikomu o treść, ale o formę. Nikt nie kwestionuje chęci samych zmian personalnych, a istotą sprawy jest ta godzina 1.00
Usłyszałem w telewizji coś takiego (mniej więcej ;) )
- NATO i tak mówiło Polsce niewiele, ale teraz pewnie nie usłyszymy już nic.

rafał1972 - 2015-12-21, 12:26

Trochę to wszysto dziwne, a jeszcze najnowsze rewelacje. Jeżeli by się potwierdziły to masakra:

Herb rosyjskiej FSB ?
I trochę bardziej rozwinięty temat

mariom - 2015-12-29, 13:41

Kompletna przebudowa bez sensownej argumentacji nie wygląda dobrze. Ciekaw jestem końca.
rafał1972 - 2016-01-21, 12:14

mariom napisał/a:
Kompletna przebudowa bez sensownej argumentacji nie wygląda dobrze. Ciekaw jestem końca.


Witam
Argumentacja jest bardzo sensowna, problem w tym, że trzeba do niej dotrzeć. Proponuję 1-2 tygodnie oglądać tv republika i porównać z TVN lub POLSAT.
To jest kwestia informacji.

Co do spadku kursu Dolara i Euro to zamieszcze wykres, można samemu sie przekonaći wyrobic sobie zdanie a nie słuchać niemieckich-polskojęzycznych informacji.

Pozdrawiam
2009-2016



Jaro - 2016-01-28, 16:09

Cytat:
Przegłosowane! PiS właśnie dał 20 mln złotych na szkołę ojca Rydzyka w Toruniu

Sejmowa komisja finansów głosami PiS przyjęła poprawkę, która zakłada dotację “na realizację zadań” Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Dofinansowanie ma wynieść…. 20 mln złotych.

W Sejmie omawiany jest dziś projekt budżetu na 2016 rok. Jak się okazało, posłowie PiS w ostatniej chwili zechcieli wrzucić do niego wątpliwe poprawki. Komisja finansów publicznych postanowiła, że państwo musi pomóc prywatnej uczelni ojca Rydzyka – Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Stosowną poprawkę zgłosił poseł Ryszard Terlecki. Wnioskowano o 20 mln złotych. I stało się. Posłowie PiS przegłosowali tę dotację.

Skąd rząd ma wziąć te pieniądze? W poprawce napisano, że zmniejszone zostaną m.in. wydatki na… teatry.
Sejm będzie głosował nad poprawkami dzisiaj w nocy.

Źródło


Brawo PiS!

hiszpan - 2016-01-28, 17:24

Tylko czekać na obowiązkowe uczestniczenie w niedzielnej Eucharystii :smile: Zamiast zakupów. Wkrótce w niedzielę otwarte będą tylko kościoły :mrgreen: i pieniądze będzie można wydawać tylko tam :grin:

Mariusz Błaszczak (PiS) Minister spraw wewnętrznych i administracji: "Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej to ważna uczelnia w Polsce ze względu na to, że wraz ze studentami i wykładowcami, olbrzymią wagę przykłada do poszukiwania prawdy. Muszę z bólem powiedzieć, że nie na wszystkich uczelniach w Polsce tak się dzieje, ale tym bardziej jest to optymistyczne, kiedy pokazujemy Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej jako wzór do naśladowania. Współpracuję na co dzień z absolwentami WSKSiM w biurze klubu parlamentarnego PiS. Są to ludzie rzetelni, zaangażowani w swoją pracę, ludzie z zasadami – to jest bardzo ważna cecha."
http://wsksim.edu.pl/

Przy okazji:
Mateusz Morawiecki Wicepremier i minister rozwoju (z rekomendacji PiS) o programie "Rodzina 500 plus": "Prosiłbym tych, których stać, żeby nie brali tego wsparcia. Mam czwórkę dzieci, ale nie wezmę tych pieniędzy". :shock:

http://m.interia.pl/biznes/news,2266220,4141

Jak można tworzyć program, a potem prosić żeby ludzie z niego nie korzystali ? :D Jakieś jaja :D To zakrawa na kpinę :grin:

bAN - 2016-01-28, 20:38

Mateusz Morawiecki

Środki pieniężne, akcje etc.
- Środki pieniężne w wysokości 3,158 mln zł
- Papiery wartościowe w postaci akcji na kwotę ok. 3,839 mln zł brutto (chodzi o akcje BZ WBK)
- Uprawnienia do akcji określone kwotowo do wysokości 350 000 zł
- Prawo do polisy o wartości 590 000 zł oraz prawo do polisy w wysokości 20 000 zł (cesje zostaną przeprowadzone wkrótce)




Aż dziw że stać go na taki gest. To już nawet śmieszne nie jest.

hiszpan - 2016-01-29, 12:07

:smile:

Chociaż same oszczędności dobrze o nim świadczą, przynajmniej widać, że nie jest jakimś głupim złodziejaszkiem spod budki z piwem.

miko 005 - 2016-01-29, 19:14

hiszpan napisał/a:
Jak można tworzyć program, a potem prosić żeby ludzie z niego nie korzystali ? :D

Dla przypomnienia dodam, że chodzi o program "500+".
I teraz wiemy dlaczego wspiera się dwudziestoma milionami złotych, taką uczelnię jak "Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej" ojca Rydzyka. Wiecie ile trzeba mieć kultury społecznej i wiedzy medialnej, aby tworzyć państwowe programy jak np. ten "500+", a potem tak wpływać na obywateli aby dobrowolnie rezygnowali z tego co im się prawnie należy.
Za chwilę pan prezydent obniży wiek emerytalny (przecież obiecał), a następnie w orędziu do narodu poprosi nas, abyśmy jednak popracowali jeszcze te kilka lat dłużej :roll:
Opodatkowali banki i sklepy wielkopowierzchniowe, a te instytucje zareagowały, albo za moment zareagują tak, że to my za to zapłacimy. Co robi rząd PiS-u? Dziwi się, że tak się dzieje i tylko patrzeć jak zacznie banki i resztę opodatkowanych instytucji prosić o to aby nie obciążać klientów (czyt. wyborców).
Dziwi was jeszcze próba dofinansowania szkoły Rydzyka? Bo mnie nie. Wszak trzeba szkolić kadry, które będą fachowo i sprawnie wmawiać społeczeństwu, że i owszem prawnie coś nam się tam należy, ale ... czy aby tylko moralnie czujemy się na siłach aby czerpać to wszystko całymi garściami.

rafał1972 - 2016-02-12, 16:21

Dlaczego uważasz, że sieci wielkopowierzchniowe powinny być lepiej traktowane w PL niż rodzime firmy? Albo banki - przecież na całym świecie płacą podatki to jest standard.
Jeżeli w twoim domu masz np: dzieci i każesz im pracować a zarobione pieniądze dajesz obcym to jakim jesteś ojcem- rodzicem?? Proste pytanie i prosta odpowiedź.

Jak by moja firma płaciła takie podatki to też mógłbym bez problemu konkurować z nimi, ale nie mogę bo mnie podatki zżerają. Teraz będzie równo.
Pomijam fakt dotowania np Kauflanda na setki zł - celem zniszczenia konkurencji w PL.

Dalej, tak naprawdę nawet jak podwyższą ceny to wcale nie znaczy że więcej zapłacisz. Bo podatki trafią do POLAKÓW a nie np do NIEMCÓW. -

Tak naprawdę to jest prosty rachunek tylko trzeba przestać oglądać TVN i czytać GW - te media odwracają kota ogonem i niestety część ludzi w to wierzy. A ich celem jest utrzymywanie POLSKI jako koloni. A nas w jako nieświadomych niewolników,

Pozdrawiam

mcdek - 2016-02-12, 17:55

rafał1972 napisał/a:
Tak naprawdę to jest prosty rachunek tylko trzeba przestać oglądać TVN i czytać GW - te media odwracają kota ogonem i niestety część ludzi w to wierzy. A ich celem jest utrzymywanie POLSKI jako koloni. A nas w jako nieświadomych niewolników


Dobra. Ciekawe co będziesz p.lił pod koniec rządów PiS za 4 lata. Że szkody były nie do naprawienia ze względu na znacznie już posuniętą, nieodwracalną kolonizację lub inne tego rodzaju frazesy? Masz zryty berecik przez pseudoprawicowe gadzinówki i TVPiS.

miko 005 - 2016-02-13, 19:09

rafał1972 napisał/a:
Dalej, tak naprawdę nawet jak podwyższą ceny to wcale nie znaczy że więcej zapłacisz. Bo podatki trafią do POLAKÓW a nie np do NIEMCÓW. -

A z tym stwierdzeniem bym trochę polemizował. Dostałeś 500 zł, za które w wyniku wzrostu cen, opłat, itp. nabędziesz tyle samo co przed tymi "manewrami", to tak naprawdę bilans wychodzi na zero. Po co więc ten program 500+ ? Oczywiście był to jeden z biletów do wygranej w wyborach.
A co powiesz ludziom, którzy nie łapią się na 500 złotych, co z emerytami i rencistami, którzy z marnymi pieniążkami z ZUS-u, będą płacili frycowe. Bo ktoś dodatkowo opodatkował, a kto inny ten podatek przerzucił na klientów, którymi są w/w. Oni tracą, czyż nie tak?

PS. Niech każdy słucha, ogląda i czyta co chce, ważne aby wyciągać własne wnioski. A moje są właśnie takie.

mcdek - 2016-02-13, 21:14

miko 005 napisał/a:
A co powiesz ludziom, którzy nie łapią się na 500 złotych, co z emerytami i rencistami, którzy z marnymi pieniążkami z ZUS-u, będą płacili frycowe. Bo ktoś dodatkowo opodatkował, a kto inny ten podatek przerzucił na klientów, którymi są w/w. Oni tracą, czyż nie tak?

W zasadzie masz rację. W pierwszej kolejności należałoby zadbać o tych co już są, a dopiero później myśleć o narodowym mięsie armatnim (dzieciach nienarodzonych) i rozmnażaniu patologii alkoholowej. Jednak logika pisdzielcza jest inna i mogą ją pojąć tylko ludzie w różnym stopniu upośledzeni tudzież indoktrynowani ideologią narodową - cokolwiek ona znaczy.

FYC - 2016-02-14, 15:28

Dla mnie sprawa jest prosta. Ja pracuję i moja żona pracuje, mamy jedno dziecko. Łącznie mamy więcej niż to magiczne 800 pln/osobę. ALE (słowo wymoderowano) PO TO PRACUJEMY ŻEBY MIEĆ!!! W czym moje dziecko jest gorsze od tego co dostanie te 500złotych??? Ale spokojnie ja już wiem co zrobię... moja żona zwolni się z roboty i pójdzie do pracy na czarno. Oficjalne dochody na osobę nam spadną poniżej magicznego progu, dziecko dostanie pięć stów a i żona w kopercie więcej przyniesie niż ma teraz. TAK WŁAŚNIE PISDZIELCE TWORZĄ PATOLOGIĘ!!! Najgorsze jest to że jak będą wybory za parę lat to budżet będzie zdewastowany ale nikt nie pozwoli sobie odebrać już nadanych przez pis praw. Będzie dokładnie to co było w Grecji.
mcdek - 2016-02-14, 16:47

FYC napisał/a:
moja żona zwolni się z roboty i pójdzie do pracy na czarno


Zmniejszając wpływy do ZUS i budżetu. To jedna z pułapek. PiS znalazł już na to sposób. Za rok ogłosi, że program nie działa i go zlikwiduje. :D

hiszpan - 2016-02-23, 19:53

Temat na czasie w Wieluniu :D Szukamy w Chinach, a tutaj ociec z Torunia "nam" może pomóc :D :D amen
--- --- --- ---

Nie na szkołę, to na odwierty. Miliony dla ojca Rydzyka?

Nie ministerstwo kultury czy nauki, ale Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej może wkrótce wypłacić pieniądze ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. I to grubo więcej niż planowane 20 mln zł.


Radio Zet podało, że dobiegają końca negocjacje nad ugodą między Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a fundacją Lux Veritatis założoną przez o. Rydzyka. Chodzi o sprawę sięgającą jeszcze poprzednich rządów PiS.

Jesienią 2007 r. fundacja Lux Veritatis otrzymała 27 mln zł dotacji na odwierty geotermalne w Toruniu. Choć wniosek został złożony w NFOŚiGW jeszcze w 2006 r., to prace przyspieszyły gwałtownie po przegranych przez PiS wyborach w 2007 r. Trzy lata temu reporterzy magazynu „Czarno na białym” w TVN24 ujawnili, że przyspieszenie umożliwili główny geolog kraju prof. Mariusz-Orion Jędrysek (później poseł PiS), minister środowiska Jan Szyszko oraz szef NFOŚiGW Kazimierz Kujda. Jędrysek, nie zważając na braki w dokumentacji, potwierdził obecność wód geotermalnych, Szyszko odwołał z rady nadzorczej NFOŚiGW członka przeciwnego umowie z fundacją Lux Veritatis, a Kujda wykreślił z umowy jeden z paragrafów, co w praktyce uniemożliwiało rozwiązanie umowy z fundacją o. Rydzyka. Na dodatek aneksem zwiększono wartość dotacji z 12 do 27,3 mln zł.

Rodzina to podstawa

Przychylność ministra Jana Szyszki dla inwestycji o. Rydzyka też nie była przypadkowa. „Dziennik” w 2008 r. informował, że minister miał być jednym z wykładowców na podyplomowych studiach z polityki ochrony środowiska w Wyższej Szkole Kultury Medialnej i Społecznej prowadzonej przez fundację ojca Tadeusza Rydzyka – ze stawką 600 zł za godzinę wykładu. Pieniądze na studia miał przyznać NFOŚiGW, a pod wnioskiem podpisał się wiceprezes Funduszu Artur Michalski – ówczesny narzeczony córki ministra.

Ugoda i woda

Nowy rząd PO-PSL zdecydował się jednak na rozwiązanie umowy o dotację dla Lux Veritatis, powołując się m.in. na braki w dokumentacji. O. Tadeusz Rydzyk nie dał jednak za wygraną – w 2009 r. rozpoczął się proces wytoczony przez jego fundację NFOŚiGW.

W czwartek miała się odbyć kolejna rozprawa w tym procesie, ale jak poinformował Radio Zet Sąd Okręgowy w Warszawie, strony chcą zawrzeć ugodę. To efekt zmian we władzach Funduszu i resortu środowiska – po wygranych przez PiS wyborach do ministerstwa wrócił prof. Jan Szyszko, a na stanowisko szefa NFOŚiGW – Kazimierz Kujda.

Co ciekawe, mimo braku dotacji fundacja ojca Rydzyka nadal prowadziła prace nad pozyskaniem wód geotermalnych. Pierwszy sukces odwiertów redemptorysta ogłosił w 2011 r. na antenie swojego Radia Maryja. W 2013 r. fundacja Lux Veritatis dostała koncesję na wydobywanie wód geotermalnych.

Wodne Imperium

Geotermalne plany ojca Rydzyka mają rozmach. Fundacja Lux Veritatis ma pozwolenie na budowę kompleksu Centrum Polonia in Tertio Millennio, na który będzie składał się kampus Wyższej Szkoły Kultury Medialnej i Społecznej, hotel spa ze 101 pokojami i aquapark z basenami o powierzchni 1,7 tys. m kw.

Na tym nie koniec – jak donosi toruński dziennik „Nowości”, fundacja ojca Rydzyka powołała zespół roboczy wraz z toruńskim oddziałem koncernu EdF, który sprawdzi możliwości wykorzystania wód geotermalnych do ogrzewania miasta.

http://biznes.newsweek.pl...y,378769,1.html

mcdek - 2016-02-23, 22:11

Geniusz. Watykan zaczynał od kołyski. Rydzyk od ksenofobii i antysemityzmu. Podstawa sukcesu to zagrać na emocjach prymitywnych ludzi. Trzeba mieć jeszcze ogromny talent i oczywiście chęć robienia podłych rzeczy.
DAIMONION78 - 2016-03-01, 17:00

Aż strach się bać. Nie trzeba być biegłym w ekonomii aby stwierdzić iż przez „500 plus" wzrosną podatki. Pytanie tylko jakie i kiedy. Myślałem tylko że PO jest mądrzejsza, ale oni chcą rozdać więcej. Ale co się dziwić. Przyjdzie ekipa Schetyny (zakładając teoretycznie) i bez refleksji podwyższy VAT do 35 %. Ale się oni stoczyli, socjaliści jeszcze gorsi od Partii Razem czy dawnej Samoobrony.
hiszpan - 2016-03-18, 17:19

Dobrej zmiany ciąg dalszy :D

http://biznes.interia.pl/...go,2307210,4211

asNawrot - 2016-05-06, 13:06

500+ spoko ale czy serio nasz kraj na to stać?
musimy poczekać, wydaje mi się ze do końca roku powinniśmy zobaczyć jakieś skutki wdrożenia tego programu.

hiszpan - 2016-05-06, 17:04

Jedynym dotychczasowym skutkiem na który zwróciłem uwagę, jest większa ilość "tatusiów" pod budką z piwem na moim osiedlu. Zapewne są/będą też i pozytywne zachowania, jednak póki co ich nie dostrzegam.
mcdek - 2016-05-07, 06:37

hiszpan napisał/a:
Jedynym dotychczasowym skutkiem na który zwróciłem uwagę, jest większa ilość "tatusiów" pod budką z piwem na moim osiedlu. Zapewne są/będą też i pozytywne zachowania, jednak póki co ich nie dostrzegam.


500+ redukuje i zarazem mnoży nędzę. Taki swoisty paradoks.

starszy pan - 2016-05-08, 01:48

.
mcdek napisał/a:


500+ redukuje i zarazem mnoży nędzę.




Jak to łatwo napisać :
... " 500+ redukuje i zarazem mnoży nędzę. " ...


Z mojej strony kilka słów :

Nie wnikam w Twoje popieranie czy negowanie danej opcji partyjnej (PO PIS czy inna)
Nie wiem ile masz dzieci ...
Nie wiem jaki jest Twój status majątkowy ...
Nie wiem o Tobie wielu rzeczy ...
I nie chcę wiedzieć ..

Ale wiem jedno ...
Z racji pracy mam kontakt z setkami biednych ludzi którym się ... "nie przelewa' ...
I możesz mi wierzyć lub nie ale dla nich program 500 + - nie mnoży nędzy



Ps.
Zawsze podkreślam, że jetem stary i głupi - i moje zdanie można spokojnie ... "olać z grubej rury "


Pozdrawia - starszy pan
(kto wie czy jeden z najstarszych na tym Forum )




.

.

mcdek - 2016-05-08, 07:03

starszy pan napisał/a:
.

Nie wnikam w Twoje popieranie czy negowanie danej opcji partyjnej (PO PIS czy inna)
Nie wiem ile masz dzieci ...
Nie wiem jaki jest Twój status majątkowy ...
Nie wiem o Tobie wielu rzeczy ...
I nie chcę wiedzieć ..

Ale wiem jedno ...
Z racji pracy mam kontakt z setkami biednych ludzi którym się ... "nie przelewa' ...
I możesz mi wierzyć lub nie ale dla nich program 500 + - nie mnoży nędzy


No tak, tylko, że 500+ nie spada z nieba. Za PiS abonament, droższe towary z tytułu podatku handlowego, mniejszą ilość inwestycji z tytułu rosnących kosztów kredytu (podatek bankowy), mniejsze wpływy z PIT z powodu uciekania w szarą strefę zapłacą najpierw ci biedniejsi, a potem wszyscy. Ten program to łapówka polityczna na którą nas zwyczajnie nie stać. Rodzina która utrzymuje się z datków nie jest mocną rodziną i nie o taki model chodzi jeśli w tym kraju kiedyś ma być dobrze. Za komuny też wszystko było za darmo i co? Jak się skończyło - wszyscy wiemy. Pewnie, że z punktu widzenia konsumenta fajnie jest dostać zastrzyk gotówki. Przyszłościowo jednak ten program nas uwsteczni.

mcdek - 2016-06-09, 01:50

MojoPamir napisał/a:
Ja bynajmniej absolutnie nie przyjmuje argumentu, że 500+ poprawi dzietność. Dzieci, poza skrajną patologią chcą mieć osoby z innych pobudek, niż dla 500złotych polskich.

Poprawi. Dla kobiet liczy się bezpieczeństwo socjalne. Matka z dzieckiem może dzisiaj liczyć na jakieś 1600zł plus dodatek mieszkaniowy i inne rzeczowe benefity. Za nicnierobienie. Nigdy tak dobrze nie było :)
W ogóle dla 50-70% kobiet z prowincji jedynym celem w życiu jest urodzenie dziecka, w tym sensie, że mają w d. pracę zarobkową. Dalej to już proza życia na zasadzie "jakoś to będzie". 500+ wpisuje się w to prowincjonalne życie bardzo dobrze. Tam zresztą jest kierowane.

hiszpan - 2016-06-12, 15:09

mcdek napisał/a:
(...)Matka z dzieckiem może dzisiaj liczyć na jakieś 1600zł plus dodatek mieszkaniowy i inne rzeczowe benefity. (...)


mcdek, 1600 zł jakim tytułem ? Plus jakie dodatki ? Nic tylko siedzieć na kocią łapę w takich czasach ;)

mcdek - 2016-06-13, 11:53

hiszpan napisał/a:
mcdek napisał/a:
(...)Matka z dzieckiem może dzisiaj liczyć na jakieś 1600zł plus dodatek mieszkaniowy i inne rzeczowe benefity. (...)


mcdek, 1600 zł jakim tytułem ? Plus jakie dodatki ? Nic tylko siedzieć na kocią łapę w takich czasach ;)


Mops 2x540, 500+, dodatek mieszkaniowyz Mops - kilkaset zł, zasiłki celowe. :) Generalnie nie opłaca się pracować :wink: A już na pewno nie za 1000zł.

cogito - 2017-01-26, 17:42

Czeka nas świetlana przyszłość. Z jednej strony rozwój nowoczesnego górnictwa, a z drugiej walka ze smogiem.
Szydło: w 2018 roku zacznie się rozwijać nowoczesne górnictwo
Cytat:
2018 będzie rokiem, w którym zacznie się rozwijać nowoczesne polskie górnictwo - zapowiedziała premier Beata Szydło. Szefowa rząda wzięła udział w konferencji z ministrami infrastruktury i energii.

Oczywista oczywistość, że winni są poprzednicy. Dobra zmiana zaczęła od wspierania toruńskiej geotermy.
Ministerstwo Środowiska: poprzedni rząd odpowiedzialny za smog w Polsce
Cytat:
W opinii ministra Szyszko w wielu miastach w walce ze smogiem mogłyby pomóc ekologiczne źródła energii i ciepła. Jako przykład podaj Toruń, w którym rozwijana będzie geotermia. Według informacji ministerstwa, jeden otwór wydobywczy geotermii mógłby zaspokoić całoroczne zapotrzebowanie na ciepłą wodę dla ok. 200 tys. mieszkańców, a w okresie silnych mrozów zapotrzebowanie na ciepło dla blisko 20 tys. osób.

A wszystko zawdzięczamy jednemu człowiekowi.
Jarosław Kaczyński człowiekiem wszech czasów
Cytat:
"Nie byłoby tej wolnej Polski bez Jarosława Kaczyńskiego" - Jacek Karnowski

Jaro - 2017-01-27, 21:30

Prawie połowa Polaków nie popiera ani opozycji, ani rządu.
Więc co zatem?
Zobaczymy jak długo przetrwa zachwyt PiS-em jak już do końca roztrwoni dorobek polaków ostatniego ćwierćwiecza.
Najważniejsze jednak, aby wzmocniła się opozycja i to idealnie nie tylko ta liberalna PO/Nowoczesna ale i powstała prawdziwa socjaldemokracja jak na zachodzie.

mcdek - 2017-01-27, 22:03

Socjaldemokracja jest, tylko nie wiem dlaczego nie ma w PL poparcia. Tzn wiem, postulaty są sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
Jaro - 2017-01-29, 20:22

To dopiero szlagier ! 8)
Telewizję reżimową, czy też propagandową TVPiS już mają w całkowitym władaniu, teraz czas na niezależną stację, po prostu brak słów...


Cytat:
PiS chciał kupić TVN24?
Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się z Amerykanami, przedstawicielami Scripps Networks Interactive, do którego należy TVN. Chciał odkupić od nich stację i stworzyć jej nową wersję wzorowaną na kanałach takich jak Al-Dżazira czy Russia Today - podaje „Newsweek”.


O takim spotkaniu poinformował „Newsweek” polityk bywający u Kaczyńskiego. - Myśleliśmy o przejęciu TVN 24. Mówię to zupełnie poważnie. Docierało do nas, że Amerykanie, którzy kupili kanały TVN, nie mają do nas uprzedzeń i że można się z nimi dogadać. Nasz plan był propaństwowy. Kupić stację informacyjną o dobrej renomie i stworzyć jej angielskojęzyczną wersję, coś na wzór Al-Dżaziry czy Russia Today. Prezes szybko to podłapał, nawet rozmawiał o tym z Amerykanami. Jego pierwsze spotkanie umawiał znany warszawki lobbysta, a rozmowa odbyła się na neutralnym gruncie – powiedział. Dodał jednak, że propozycja Kaczyńskiego została odrzucona.

Co na to Amerykanie? Potwierdzili, że rozmawiali z polskimi politykami. Tak odpowiedzieli Newsweekowi: - Przedstawiciele Scripps spotkali się ze wszystkimi głównymi siłami politycznymi zaraz po transakcji. Były to zapoznawcze spotkania wynikające z faktu, że SNI jest amerykańską firmą względnie nową na polskim rynku.

Przedstawiciele Scripps Networks Interactive podkreślili również, że nie zgłaszały się do nich z konkretnymi ofertami żadne spółki skarbu państwa. Zapewnili też, że stacja TVN24 na pewno nie zostanie sprzedana.


W styczniu 2016 roku o „rozpoczęciu prac nad stworzeniem stacji Poland24 wzorowanej na BBC World, France 24, Russia Today czy Al-Dżazira” mówił natomiast Jacek Kurski, prezes TVP.

Pierwsze spotkanie Kaczyńskiego z Amerykanami miało odbyć się na początku lipca 2015 roku, miesiąc po wyborach prezydenckich wygranych przez Andrzeja Dudę, kiedy prezes SNI Ken Lowe odwiedził Warszawę. Nie wiadomo jednak, kiedy doszło do ponownego spotkania.

– Pierwsze spotkanie było kurtuazyjne. Amerykanie w tym czasie starali się o miejsce na multipleksie dla jednego ze swoich kanałów i próbowali stworzyć przyjazną atmosferę wokół ich biznesu – powiedziała osoba zbliżona do właściciela TVN. Jednak w listopadzie 2015 roku SNI przegrała konkurs na ostatni multipleks.


– Rzeczywiście do nas też docierali. Zabiegali o osobiste spotkanie na najwyższym szczeblu, ale szefowa ich nie przyjęła – stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej, zbliżony do ówczesnej premier Ewy Kopacz.

Powiedział też, że Kaczyński o tym, że TVN 24 nie zostanie sprzedana, miał dowiedzieć się podczas drugiej rozmowy. - Być może Amerykanie w międzyczasie zorientowali się, że reakcja na oddanie stacji rządowi byłaby w Polsce histeryczna – tłumaczył.

Inna osoba powiedziała Newsweekowi, że Kurski chciał stworzyć polską stację wzorowana na Al-Dżazirze już po nieudanych rozmowach w sprawie zakupu TVN 24. - Pierwotny plan zakładał stworzenie stacji poza strukturą TVP – dodała.

Źródło



cogito - 2017-01-29, 20:41

TVP Info "poinformowało" o aresztowaniu Ryszarda Petru. Nowoczesna składa skargę do KRRiT
Cytat:
Nowoczesna zapowiada złożenie skargi na TVP do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a nawet podjęcie kroków prawnych w związku z sobotnim programem TVP Info. Podano w nim, że szef partii Ryszard P. został aresztowany za szpiegostwo dla Rosji. Według prowadzącego program Macieja Pawlickiego, nieprawdziwy "news" był tylko prowokacją i punktem wyjścia do dyskusji dotyczącej "postprawdy" oraz zmyślonych informacji.

A nie mogli użyć innego nazwiska i okoliczności, np. że Macierewicz zrezygnował z ministra obrony?
Taka prowokacja, jaka stacja, a jeszcze im się TVN-u zachciewa.

Jaro - 2017-01-29, 21:32

cogito napisał/a:
TVP Info "poinformowało" o aresztowaniu Ryszarda Petru. Nowoczesna składa skargę do KRRiT


Tak słyszałem o tym, po prostu żenada i tyle.

saint - 2017-01-31, 22:13


cogito - 2017-02-01, 18:24

Czy przypadkiem nie jest to autor takiej małej, czerwonej książeczki zatytułowanej "Myśli mało"?
cogito - 2017-02-22, 17:02

Jarosław Kaczyński podczas sejmowej debaty: jesteśmy panami
Cytat:
W debacie dotyczącej wniosku o odwołanie marszałka Marka Kuchcińskiego, w obronie klubowego kolegi wystąpił sam szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Niestety zaliczył wpadkę, o której opozycja i użytkownicy internetu długo nie zapomną.

Nie wiedziałem, że PiS to partia panów. To by oznaczało, że reszta narodu to parobki.

Gregor16 - 2017-02-23, 11:06

Cytat z Ziemkiewicza: "Jak Kaczyński potknie się i zaklnie "(słowo wymoderowano) mać", to będzie trzy dni wrzasku że obraził polskie matki, a celebrytki będą sobie robić słitfocie z hasztagiem "jestem (słowo wymoderowano)"". Pewnie tę wypowiedź o "drugim sorcie" też zrozumiałeś podobnie... Gratuluję analitycznego umysłu!
cogito - 2017-02-23, 20:36

PO: lobbystą ws. ustawy o ochronie środowiska jest Jan Szyszko
Cytat:
PO złożyła zawiadomienie do CBA w sprawie ustawy pozwalającej na wycinkę drzew bez zezwolenia. – To minister środowiska jest lobbystą w sprawie ustawy o ochronie środowiska – ocenili posłowie PO Stanisław Gawłowski i Gabriela Lenartowicz.

Przecież z góry można było przewidzieć, że tak będzie. Komuś zależało, aby pozbyć się drzew. To ustawa na zamówienie. Co mieli wyciąć, wycięli i teraz zmiana uchwały nic nie zmieni.

Gregor16 - 2017-02-25, 10:43

Cytat:
Przecież z góry można było przewidzieć, że tak będzie. Komuś zależało, aby pozbyć się drzew. To ustawa na zamówienie.

Jak ty taki "przewidujący", to ministrem cię powinni zrobić! Czemu nie protestowałeś jak ci PiS na Wyszyńskiego wyrąbywał ponad 200 drzew?

cogito - 2017-02-25, 12:47

Polski "naród podziemny" wychodzi na powierzchnię
Cytat:
Środowisko bliskie Prawa i Sprawiedliwości miało poczucie, że w czasie rządów PO-PSL obecny był w Polsce "apartheid godności", a najbardziej dyskryminowani byli ci, którzy nie pozwalali zapomnieć o katastrofie z 10 kwietnia. Stąd dziś odznaczani i awansowani są smoleńscy twórcy. Najnowszym przykładem jest Wojciech Wencel - uhonorowanym tytułem "Zasłużony dla Polszczyzny".
(...)To właśnie Wencel jest najbardziej znanym poetą smoleńskim.

Zaraz po katastrofie pod Smoleńskiem opublikowano odczyt ze skrzynki rejestrującej rozmowy w kabinie samolotu, jak również wersję dźwiękową. Wyraźnie można usłyszeć sygnał "Pull ap", na który załoga samolotu nie reaguje i dalej kontynuuje próbę lądowania.
Do dzisiaj nikt nie podważył prawdziwości tych zapisów. Tutaj i tutaj więcej o tym.
Nie jestem specjalistą z dziedziny wypadków lotniczych, ale gdy dzisiaj katastrofę smoleńską używa się do różnych celów, głównie politycznych, to zastanawiam się, gdzie się podział zdrowy rozsądek. Tu więcej o zdrowym rozsądku.
Dzisiaj, gdy posługujemy się zdobyczami techniki każdy, kto posiada w samochodzie nawigację, gdy nie zna drogi bez zastanowienia wykonuje komunikaty i to jest oczywiste. Wystarczy jednak wspomnieć coś o katastrofie smoleńskiej, zaraz nasz interlokutor znajduje mnóstwo argumentów na podważenie tego, co sam może usłyszeć i przeczytać. Zamiast faktów przytacza opinię osób zainteresowanych tym, aby katastrofę wykorzystać do celów politycznych i tym samym dzielenie narodu na zwolenników teorii zamachu smoleńskiego i tych samodzielnie myślących. Nagradzanie lub awansowanie smoleńskich twórców jest przykładem wykorzystania katastrofy.
Jednocześnie zapominamy o dorobku Jana Kochanowskiego, który trafnie określił mentalność Polaków pisząc:
"„Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi”
.
Aktualnie odnosi się to do czasów nam współczesnych, gdy "dobre paniska" sprawują władzę w naszej Ojczyźnie.
Na koniec polecam Tobie zajrzeć pod ten link (kliknij) i wyciągnąć wnioski.

cogito - 2017-03-20, 06:00

Ten wątek - jak widać - nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem, a właśnie doszliśmy do momentu, gdy widocznym się stało to, co w nazwie wątku.
Michał Wójcik: bardzo ubolewam, że opozycja podkopuje autorytet Trybunału Konstytucyjnego
Cytat:
- Pan prezydent musiał podpisać ustawę. Bardzo ubolewam, że opozycja dzisiaj podkopuje autorytet takiej instytucji, jaką jest Trybunał Konstytucyjny. Mówiąc o tym, że Trybunał nie istnieje, że są to uzurpatorzy - przez 27 lat nie słyszałem tak mocnych słów - komentuje Michał Wójcik.

Pan prezydent w przeszłości dużo musiał, a jednak tego nie zrobił. Teraz zbiera plon tego, co posiał.
A co do podkopywania autorytetu TK, to najpierw w TK muszą się znaleźć autorytety, aby TK miał autorytet.

Jaro - 2017-03-20, 22:40

Obawiam się, że TK się prędko nie podniesie. :roll:
glizda - 2017-03-21, 11:57

Jaro napisał/a:
Obawiam się, że TK się prędko nie podniesie. :roll:


Nie tylko TK :(

Zastali Polskę murowaną a zostawią ..... zgliszcza ....

Przeraża mnie to wszystko co się dzieje. Co PIS wyrabia...

cogito - 2017-03-22, 21:15

glizda napisał/a:
Przeraża mnie to wszystko co się dzieje. Co PIS wyrabia...

Sami nie dorwali się do władzy, ktoś ich wybrał. Dzisiejszy podział społeczeństwa też nie jest przypadkowy. Nad tym pracowali konsekwentnie latami specjaliści od manipulowania tłumem. Tych, co dali się zmanipulować już się nie "przerobi", bo zatracili samodzielne myślenie.
Dlaczego tak się stało i dlaczego tak jest, może tu jest odpowiedź (kliknij).

miko 005 - 2017-03-24, 18:29

cogito napisał/a:
Dlaczego tak się stało i dlaczego tak jest, może tu jest odpowiedź (kliknij).

Wydaje mi się, a raczej mam taką nadzieję, że chora agitacja jaką stosuje PiS ma mały wpływ na społeczeństwo. Elektorat PiS-u sprzedał się za socjal jaki im zaoferowano. Chociaż to też niezła propaganda, bo jedną ręką daje się to, co drugą zabiera z nawiązką. Ale coś się daje i tu wychodzi mentalność polaka :shock:

cogito napisał/a:
Ten wątek - jak widać - nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem,

cogito, powiem szczerze, że nie mam siły dyskutować nad czymś co jest beznadziejne. A za takie coś uważam teraźniejszość.
Niestety zbieramy żniwo następnej wady polskiego społeczeństwa (chociaż jak tak obserwuję świat, to jest to już chyba problem globalny), jak mamy ule, to na siłę szukamy miodu gdzie indziej.

cogito - 2017-03-26, 20:52

miko 005 napisał/a:
cogito, powiem szczerze, że nie mam siły dyskutować nad czymś co jest beznadziejne. A za takie coś uważam teraźniejszość.

Nie podzielam Twojego zdania, ponieważ nadzieja zawsze umiera ostatnia. Obecna władza przeminie podobnie, jak wszystkie poprzednie. Najpierw jednak będzie musiało nastąpić przesilenie, aby zwolennicy obecnej władzy, odczuli skutki swojego wyboru.
Nie byłem zwolennikiem poprzedniej i nie jestem obecnej władzy. W zasadzie mogło by mnie to też nie obchodzić, ale są pewne granice, które nie można przekroczyć nawet, jeżeli jest się legalną władzą.
Aby został dobrze zrozumiany odsyłam Cię do wątku, w którym opisują przekręt ze zwrotem nadpłaty za kartę pojazdu. Nie kto inny, ale legalnie wybrani nasi samorządowcy dorwali się do forsy, która nigdy im się nie należała i pomimo obowiązującego prawa, bezkarnie je naruszają.
I co ciekawe, nagle wszystkie ustawowe organy kontrolne nie wyciągają żadnych sankcji w stosunku do łamiących prawo. Co jeszcze ciekawsze, to tysiące poszkodowanych zupełnie tym się nie interesuje. Pomimo tego nie poddaję się i nie daję im satysfakcji, że zmęczyli mnie w nierównej walce.

Jaro - 2017-03-29, 08:41

Ja jednak liczę na wcześniejsze wybory, mówię poważnie. :?
hiszpan - 2017-03-29, 17:08

Jaro napisał/a:
Ja jednak liczę na wcześniejsze wybory, mówię poważnie. :?


Nie ma ku temu podstaw, według mnie. Moim zdaniem należy uszanować głos większości :sad: Tak "wybraliśmy" :D

cogito - 2017-03-29, 20:28

Jak na razie widzę rozmontowywanie naszego państwa. Miał być Eurokorpus, ale już nie będzie. Z wojska odchodzą generałowie i oficerowie. Fakt, że być może było ich zbyt dużo, ale zastąpienie armii kibolami i pospolitym ruszeniem nijak się ma do dzisiejszej rzeczywistości.
Układy z Amerykanami nie sądzę, aby wyszły nam na dobre. Jak można układać się z kimś, kto nas traktuje przedmiotowo, bo nie sądzę, aby to były stosunki partnerskie.
Ponieważ już dawno "największy strateg" dał się poznać, że nie mówi prawdy, tak teraz, gdy zaprzecza na temat wyjścia Polski z UE, należy rozumieć to opacznie.
Pozostała nadzieja, że elektorat, który tak chętnie głosował na obecny rząd, w porę przejrzy na oczy i zobaczy rzeczywistość taką, jak jest, a nie jaką pokazują w rządowej telewizji.
I tu zgadzam się z Jaro, że może dojść do przyśpieszonych wyborów.

mafik - 2017-03-30, 14:26

Tylko na kogo głosować... Co z tego że odsuniemy obecnych, skoro nikt mądrze ich nie zastąpi
Jaro - 2017-04-06, 20:42

Przynajmniej zahamujemy rozmontowywanie naszego państwa biorąc pod uwagę naprawę tego, co już spieprzono, nie sądzisz?
cogito - 2017-04-08, 19:32

Finanse PiS- na co partia Kaczyńskiego wydaje pieniądze?
Cytat:
PiS w 2016 roku dysponował bardzo dużymi kwotami. Partia otrzymała 18 mln zł subwencji z budżetu państwa, ponad 29 mln zwrotu kosztów kampanii, 700 000 zl składek członkowskich i darowizn oraz 2,8 mln złotych bezpośrednich wpłat na konto partii (m.in. od darczyńców). Daje to łączną niebagatelną kwotę 50,5 mln złotych. Na co PiS przeznaczał te pieniądze?
(...)Spore koszty generuje również prywatna ochrona Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedzialna za to jest firma Grom Group (GG), która zatrudnia byłych komandosów, oficerów służb specjalnych i funkcjonariuszy BOR. Miesięcznie kosztuje ona partię 135 000 zł, czyli w skali roku 1 620 000 zł.

Czy nie jest zastanawiające, że na czele partii politycznych przeważnie stoi przewodniczący, a w PiS-ie mają prezesa?
Czy nie zastanawiające, że przy tak wielkim poparciu prezes musi mieć kosztowną ochronę?

Miliony złotych dla ludzi PiS w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. OKO.press publikuje listę płac. Część I
Cytat:
Dziesięć notowanych na giełdzie spółek z udziałem Skarbu Państwa. 38 osób powiązanych z PiS i współpracowników Zbigniewa Ziobro. I łącznie blisko 29 milionów złotych wynagrodzenia dla nich w samym tylko 2016 roku.
OKO.press sprawdza jak PiS realizuje przedwyborczą obietnicę zerwania z kolesiostwem i gigantycznymi zarobkami w państwowych firmach.

Średnio na "łebka" wychodzi ponad 760 tyś. złotych.
A jakie były obietnice wyborcze? Mieli skończyć z kolesiostwem, ale zapomnieli.

cogito - 2017-04-13, 18:46

Joachim Brudziński: komisja negatywnie oceniła postawę Bartłomieja Misiewicza
Cytat:
Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w administracji publicznej. Przepraszamy Polaków - powiedział na konferencji członek komisji ds. byłego rzecznika MON, poseł PiS Joachim Brudziński.

Pokrętne to i szyte grubymi nićmi, bo jeżeli dzisiaj stwierdzili, że nie ma kwalifikacji, to gdzie byli wcześniej, jak BM pełnił różne funkcje, a nawet został odznaczony Złotym Medalem "Za zasługi dla obronności kraju".
Dawno, dawno temu mówiono, że "nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Jeżeli dzisiaj stosuje się podobne standardy to znaczy, że "komuna" wróciła. Jak tak dalej będzie, dogonimy Koreę Północną. Będzie jeden wódz, jedna partia i "wierny" naród.

Jaro - 2017-04-14, 22:13

Obłuda PiS-u staje się coraz większa, o marnotrawstwie nawet nie wspomnę.
cogito - 2017-04-15, 13:59

Nie chcę psuć świątecznego nastroju, ale jak tak się zastanowić na tym, co nastąpiło po 1989 roku, to można zauważyć powrót do przeszłości, kiedy naród był podzielony na "panów" i "gorszy sort".
Zarobki prezesów polskich banków w 2016 roku
Cytat:
Dodatek za rozłąkę wart ponad milion złotych, zaległe premie za 2012 rok czy specjalne pakiety ubezpieczeń – m.in. takie pozycje wzbogacają portfele zarządzających polskimi bankami. Do tego dochodzą różnego rodzaju dodatki motywacyjne czy premie za samo pełnienie funkcji prezesa. Rekordzista w przeliczeniu na liczbę dni roboczych w 2016 roku zarabiał ponad 52 tys. zł za jeden dzień pracy. Pozostali jednak również nie mają powodów do narzekania.

Nie zazdroszczę im takich zarobków, bo - jak w znanym powiedzeniu - "okazja czyni złodzieja", więc jak mają taką okazję, dlaczego nie mieliby tyle zarabiać. Zastanawia mnie natomiast co innego. Dlaczego utarło się, że prezes musi zarabiać miliony, a szary pracownik, od którego wszystko zależy, ma w podziale zysków najmniejszy udział. Druga sprawa, to skąd biorą się takie zarobki, szczególnie w bankach.
Przecież powszechnie wiadomo, że w bankach fizycznie nie ma pieniędzy, a są tylko liczby zapisane na papierze. Gdyby tak jednego dnia wszyscy klienci banku poszli odebrać swoje pieniądze, wówczas okazało by się jak wygląda prawda.
Ekonomia jest nauką opisującą wszelkie procesy związane z produkcją, dystrybucją i konsumpcją dóbr. Nie oznacza to, że podział dóbr będzie sprawiedliwy, bo nie wszystkich dóbr jest odpowiednia ilość, aby wystarczyło dla wszystkich.
Ale nawet przy założeniu, że tych dóbr będzie nieskończona ilość, w ludzkiej naturze jest coś takiego, że każdy chce mieć coraz więcej. Szczególnie jeżeli chodzi o pieniądze, bo ten produkt - jak to ostatnio się nazywa - można wymieniać na wszystkie pozostałe produkty.
Czasy się zmieniły, zmienił się ustrój, zmieniły się również zasady, o czym można przeczytać w cytowanym poniżej komentarzu. Kto ma dostęp do "produktów", ten bierze najwięcej.
Cytat:
~wyksztalciuch_emigrant do ~zrobieni na friko: Ha, ha, ha - za PRL-u dyrektor wielkiego zakladu przemyslowego zarabial moze ze 4-5 razy tyle, co najnizsza krajowa i klasa robotnicza uwazala to za straszna niesprawiedliwosc. Po dekadzie walki z "komunizmem" wywalczyla sobie klasa robotnicza system, gdzie dzis taki pan prezes zarabia KILKASET (!!!) razy tyle co prosty robotnik.

I jeszcze ciekawy cytat:

"I znowu jak przed laty na tej ziemi pojawią się panowie, którzy będą za bezcen wykupywali polską własność. Oby nie powróciła sytuacja sprzed wojny gdy zarządy fabryk należały do cudzoziemców, głównie Niemców a Polacy byli robolami (…) Z nową siła wracają nasze stare sentymenty do Zachodu, do Ameryki. O jakże naiwni jesteśmy wierząc w szczerą bezinteresowność Jankesów (…) Wierzcie mi, rozmawiałem z trzema amerykańskimi prezydentami i wiem, że dla nich jesteśmy tylko pionkami na wielkiej szachownicy światowej polityki. Pionkiem o tyle ważnym o ile można go wykorzystać do ruchu przeciwko "czerwonej" Rosji. Może to zabrzmi obrazoburczo ale o ile upadnie na trwałe światowy system socjalistyczny rola Polski w świecie spadnie katastrofalnie. Staniemy się wielką prowincją Europy i magazynem taniej siły roboczej"

To powiedzial towarzysz Edward Gierek w wydanej na poczatku lat 90 ksiazce "Przerwana dekada". Czas pokazal, ze mial chlop racje.

Dzisiaj bez pieniędzy nie można funkcjonować. Nawet idea ma finansowy wymiar, czego przykładem jest finansowanie partii politycznych. Z założenia powinny opierać się na dobrowolnych datkach ich członków, ale przecież - jak wspomniałem - skoro jest okazja, są potrzeby i możliwości w myśl zasady "zwycięzca bierze wszystko".
Finanse PiS- na co partia Kaczyńskiego wydaje pieniądze?]"Gazeta Wyborcza" dotarła do rocznych sprawozdań finansowych partii, które otrzymują subwencje z budżetu państwa. W środowym numerze dziennikarze przyjrzeli się wydatkom Prawa i Sprawiedliwości. Okazuje się, że poza organizacją kongresów, sondaży czy też analiz rządząca partia wspomaga fundację ojca Tadeusza Rydzyka oraz płaci za ochronę Jarosława Kaczyńskiego. Na co jeszcze, i jakie konkretnie kwoty wydaje PiS?
(...)Spore koszty generuje również prywatna ochrona Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedzialna za to jest firma Grom Group (GG), która zatrudnia byłych komandosów, oficerów służb specjalnych i funkcjonariuszy BOR. Miesięcznie kosztuje ona partię 135 000 zł, czyli w skali roku 1 620 000 zł.

Oczywistą oczywistością jest, że na te wydatki PiS-u składamy się my wszyscy bez względu na sympatie partyjne. Ale to nie wszystko, ponieważ wraz ze zmianą rządu, nastąpiła "dobra zmiana", która szybko zmieniła się w "dojną zmianę".
PiS grzmiało: PO obsadza stanowiska "swoimi". Samo przebiło ich już w rok - na liście "PB" 1000 nazwisk
Cytat:
Przez pięć lat rządów PO znalazła dla "swoich" ludzi ponad 400 stanowisk. Drugie tyle obsadziło PSL. Tymczasem koalicja PiS zatrudniła w państwowych firmach już co najmniej 1000 osób. I to tylko w pierwszym roku rządów - pisze "Puls Biznesu".
(...)"Misiewicze" i "Pisiewicze" - za tymi hasłami kryły się akcje opozycji, mające zwrócić uwagę na obsadzanie państwowych stanowisk "po znajomości". Partia rządząca odgryzała się, że Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe wykazują się hipokryzją, ponieważ to za ich czasów nepotyzm miał być prawdziwym problemem.

I oto na naszych oczach widzimy jak wygląda prawda o przedwyborczych zapewnieniach.
Miało być zgodnie z prawem i sprawiedliwie, a zaczęło się od zamachu na Konstytucję. Później poszło już jak z górki i dzisiaj mamy rozmontowywanie państwa po kawałku.
Przy okazji jesteśmy kontrolowani na każdym kroku, aby nam się od tej "wolności" w głowach nie poprzewracało.
Resort Morawieckiego zbierze 600 mln zł na walkę z gotówką. Polska traci przez nią 17 mld zł rocznie
Cytat:
- W Polsce obrót bezgotówkowy to ok. 8 proc. wszystkich transakcji. Ponad 90 proc. to gotówka. Rocznie za obrót gotówkowy płacimy 17 mld zł, to ok. 1 proc. PKB - informuje Tadeusz Kościński, wiceminister rozwoju. W ramach programu wsparcia obrotu bezgotówkowego resort na spółkę m.in. z bankami planuje przeznaczyć 600 mln zł, m.in. na darmowe terminale dla małych i średnich firm.
(...)„Ważnym celem proponowanej regulacji jest ograniczenie szarej strefy poprzez zastąpienie części transakcji gotówkowych transakcjami elektronicznymi. Płatności gotówkowe, w przeciwieństwie do elektronicznych, nie pozostawiają śladu, umożliwiając ukrycie transakcji. (...) Wprowadzenie regulacji może przyczynić się do ograniczenia szarej strefy w gospodarce i – w efekcie – do poprawy sytuacji konkurencyjnej uczciwych podmiotów i zwiększenia dochodów sektora finansów publicznych” – czytamy w uzasadnieniu projektu tej ustawy.

"Zwiększenie dochodów sektora finansów" - czyżby brakowało pieniędzy w kasie państwowej na "misiewiczów"?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group