Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

INFRASTRUKTURA /Modernizacje Wielunia - Ile marketów jeszcze powstanie?

mario's - 2006-10-02, 10:37
Temat postu: Ile marketów jeszcze powstanie ??
Żadna z dotychczasowych władz nie przejmował się rodzimym biznesem, markety jak powstawały tak powstają, obecnie trwają prace przy budowie marketu "Lidl"
Będzie to juz 7 market spożywczy na terenie miasta Wielunia.
Czy jeszcze mało naszym władzą miejsca do robienia zakupów??
Co miasto z tego ma że powstaje kolejny market ??
Jaki podatek będzie płacił nowy market ??







Mariusz Wysocki
Forum Samorządowe ZW
www.phot-graph.com/1/marios.jpg

Mama - 2006-10-02, 12:53

Myślę, że pytanie należy skierować bardziej do radnych. Niestety nie tylko tej kadencji, wiele z marketów powstało w czasach gdy władze zdominowane były przez Forum Samorządowe.
majk-el - 2006-10-02, 14:18

myślę, że małe sklepiki blisko domu i tak przetrwają. Jak potrzebuje coś szybko kupic to pędze do takiego sklepiku a na większe jade do marketu.
A co do ilości marketów to chyba świadczy o zamożności wieluńskiego społeczeństwa, że wciąż powstawają nowe.

Marta - 2006-10-02, 15:46

Powstaje Lidl, a w najbliższym czasie ma powstać kolejny! Tylko gdzie i jaki? Wie ktoś?
ourson - 2006-10-02, 17:18

mario's napisał/a:
Jaki podatek będzie płacił nowy market ??


Od nieruchmosci powinien choć zdaje się że w mysł uchwały RM (UCHWAŁA nr XXXII/329/05) z dnia 16 września 2005r. zostaną zwolnieni z tego podatku na okres do 3 lat (w zależności od liczby utworzonych miejsc pracy). Jednak nie - zwolnienie nie dotyczy obiektów handlowych powyżej 500m2.

A więc z wpływów do budżetu - część PITu od osób zatrudnionych w nowym markecie (oczywiście pod warunkiem że będą mieszkańcami gminy) oraz podatek od nieruchomości.

A osobiśnie nie mam nic przeciwko powstawaniu marketów. I o tym czy jest ich za dużo niech zdecydują konsumenci. Jak nie będzie ruchu w którymś z nich to właściciel nie będzie utrzymywał nierentownego interesu. Więc albo obniży ceny, lub w inny sposób zachęci klientów do robienia zakupów właśnie u niego (więcej czynnych kas, większa uczciwość przy opisywaniu cenami towarów) albo zamknie sklep.

Co do małych sklepików - no cóż, taka kolej rzeczy. Choć jak pisał majk-el, nie podejrzewam żeby musiały się zamykać - oczywiście obroty będą pewnie mniejsze, ale zawsze będą potrzebne.

blaza - 2006-10-06, 22:42

to wszystko jakieś chore.
MATRIX - 2006-10-07, 13:00

ourson napisał/a:
A osobiśnie nie mam nic przeciwko powstawaniu marketów



To błąd :!: :!: :!:

Chyba że będą miały najwyższy podatek od nieruchomości oraz będą miały narzucone że 50% owoców i warzyw będą musiały odkupywać( kontraktować ) z rolnikami , sadownikami z naszych terenów
:D
Ps. Osobiście wolał bym być właścicielem warzywniaka w mieście niż pracownikiem marketu a Tobie "ourson" chyba pasuje posadka w markecie skoro taki ich bronisz :?: :?: :?:

Pozdrawaim
Rober Skupiński

ourson - 2006-10-07, 16:02

MATRIX napisał/a:
Chyba że będą miały najwyższy podatek od nieruchomości


Powinny mieć taki jak wszyscy. A podatki powinny być niskie.

MATRIX napisał/a:
oraz będą miały narzucone że 50% owoców i warzyw będą musiały odkupywać( kontraktować ) z rolnikami , sadownikami z naszych terenów


Pomarańcze też?

MATRIX napisał/a:
Ps. Osobiście wolał bym być właścicielem warzywniaka w mieście niż pracownikiem marketu


A w czym problem? nie widzę związku.


MATRIX napisał/a:
a Tobie "ourson" chyba pasuje posadka w markecie skoro taki ich bronisz n n n


Nikogo nie bronię - jestem po prostu zwolennikiem wolności. W tym przypadku na polu gospodarczym. Skoro markety powstają to znaczy że ktoś widzi w tym sens - robi to dlatego żeby na tym zarobić. Ludzie robią tam zakupy bo jest taniej. Dlaczego mamy zabraniać komuś działalności gospodarczej lub wprowadzać nierówne zasady gry?

Bzyku - 2006-10-07, 19:24

mario's napisał/a:
Powstaje Lidl, a w najbliższym czasie ma powstać kolejny! Tylko gdzie i jaki? Wie ktoś?


wiem, że w przeciągu 1,5 roku ma powstać nowy PLUS Discount, ale czy o ten sklep chodzi to nie wiem.


Cytat:
I o tym czy jest ich za dużo niech zdecydują konsumenci.

tak jest zgadzam się z Tobą to wszystko zależy od konsumentów. Uważam, że w Wieluniu mogą powstać jeszcze z dwa sklepy i każdy z nich się utrzyma.

zwyczajna - 2006-10-07, 23:05

Ja też jestem za , im wiecej marketów tym wiecej pracy.Zdaję sobie sprawe ze moga ucierpieć drobni handlowcy ale oni niestety nie zapewnia bytu wielu rodzinom.
Marta - 2006-10-08, 13:07

Bzyku, ten jeden cytat jest mój, nie marios`a :P

Ja tam nic nie mam do powstawania supermarketów, ale mamy w tej chwili 6 i jeden na etapie budowania. Gdy dojdą następne no to chyba będzie już mała przesada. Przecież to nie jest Warszawa czy Wrocław, żeby na każdym kroku był market. To jest Wieluń liczący ok. 30 tys mieszkańców. Nie liczy się przecież ilość tylko jakość produktów oferowanych przez markety?
Byłoby lepiej gdyby wszyscy ludzie mieli ZA CO robić zakupy w tych sklepach..

zwyczajna - 2006-10-08, 13:20

Marta napisał/a:
Nie liczy się przecież ilość tylko jakość produktów oferowanych przez markety?


Ale to juz chyba nie nasz problem :D i tak pójdziesz tam gdzie chcesz , nie musisz chodzić do kazdego.Ja zakupy robię w Marche a dlatego ze jest blisko .Do innych chodze bardzo zadko i wiem że ludzie najczęściej chodzą tam gdzie blizej.Jeśli interes nie wypali poprostu właściciel marketu zamknie go i tyle.

MATRIX - 2006-10-08, 13:37

ourson napisał/a:
Pomarańcze też?


Bardzo smieszne :evil:

[ Dodano: 2006-10-08, 13:41 ]
ourson napisał/a:
A w czym problem? nie widzę związku.


W tym że jako właściciel zarobię kilka tyś zł i jeszcze dam prace ludziom, a w markecie będą mną pomiatać jak to się dzieje w wielu sieciach handlowych i zarobię 750 zł..
To jest ta równość ??? tak ??? i to jest w porządku ???

ourson - 2006-10-08, 13:54

MATRIX napisał/a:
W tym że jako właściciel zarobię kilka tyś zł i jeszcze dam prace ludziom, a w markecie będą mną pomiatać jak to się dzieje w wielu sieciach handlowych i zarobię 750 zł..


Nadal nie rozumiem... Z tego co mi wiadomo to nikt nie ogranicza możliwości zakładania sklepów osiedlowych/warzywniaków, więc w czym rzecz?

MATRIX napisał/a:
To jest ta równość ??? tak ??? i to jest w porządku ???


Równość polega na tym że każdy ma takie same warunki - żadnych specjalnych ulg, przywilejów czy innych.

[ Dodano: 2006-10-08, 13:55 ]
Cytat:
ourson napisał/a:
Pomarańcze też?


Bardzo smieszne Evil or Very Mad



A jeśli lokalni dostawcy jabłek będą mieli jabłka droższe i gorszej jakości to też?

Ferbik - 2006-10-08, 13:55

ourson, MATRIXOWI chodziło o wspieranie lokalnego rynku, za czym ja też się opowiadam.
MATRIX - 2006-10-08, 14:04

ourson napisał/a:
Nikogo nie bronię - jestem po prostu zwolennikiem wolności. W tym przypadku na polu gospodarczym. Skoro markety powstają to znaczy że ktoś widzi w tym sens - robi to dlatego żeby na tym zarobić. Ludzie robią tam zakupy bo jest taniej. Dlaczego mamy zabraniać komuś działalności gospodarczej lub wprowadzać nierówne zasady gry?


Ale mi to wolność..
Mój kuzyn jest właścicielem warzywniaka , zatrudnia 4 os. które zarabiają ok.1000 zł on sam zarabia kilka razy więcej, a raczej zarabiał do momentu powstania marketów w chwili obecnej 1 osobę będzie musiał zwolnić, natomiast Ty zadasz pytanie co to 4 os. ?? Już Ci odpowiadam że jak na mały osiedlowy sklepik to bardzo dużo gdyż market który zajmuje powierzchnie kilku set m2 zatrudnia tych osób 12 i to z mniejszymi pensjami i nierównymi zasadami..
Przez markety padł inny warzywniak który zatrudniał 3 os. ..
Za chwile padną szwalnie, sklepy metalowe, sklepy elektryczne itp; bo poprzez markety Chiny nas zaleją tanim gówn.... :evil:
Nie mówię że marketów ma nie być w ogule, tylko chciał bym żeby nie przesadzać z nimi a wydaje mi się że jak na Wieluń ta granica została już przekroczona...
Dla czego w Kanadzie, Stanach , Niemczech markety są oddalone od miasteczek od 150-400 km???
Jeśli ktoś ma potrzebę zaopatrzenia się w markecie ( znalezienia wszystkiego pod jednym dachem ) to wybiera sie na taką wyprawę , jedzenie kupuje na tydzień itp;
Moje zdanie jest takie że w Wieluniu powinny być max. 2 markety a jeśli ktoś ma potrzebę większych zakupów to jest Częstochowa, Łódź, Wrocław...
Co do tego "taniej" to nie zawsze bym się zgodził, markety prowadzą politykę- ceny są zróżnicowane , jeden produkt jest tańszy a dwa droższe :evil: złodziejstwo :!: :!: :!:

Wolał bym wydać 15 wpisów do ewid. na mniejsze sklepy niż na jeden market :roll:


Pozdrawaim
Rober Skupiński

zwyczajna - 2006-10-08, 18:04

Dodam tylko ,że jesli chodzi o podatki powinni płacić adekwatnie do dochodów bez znizek itd, to napewno miastu mogłoby pomóc .To że nie mam nic przeciwko marketom ,nie znaczy że wszystko mi pasuje.Niepodoba mi sie usytuowanie Brico , niewiem gdzie dokładnie powstaje Lidl ale chętnie zrobię sobie spacerek zeby zobaczyć.
Ktoś wyzej zaproponował żeby na zakupy jezdzić do Łodzi czy Częstochowy...no to juz przegiecie.Najwiecej ludzi uboższych robi zakupy tu na miejscu , mają mozliwość wyboru gdzie taniej, pieniadze które musieliby przeznaczyć na dojazd moga przeznaczyć na jedzenie lub drobna rzecz do domu na którą normalnie nie mogliby sobie pozwolić.Pewnie najlepiej dać zarobić drobniaczkowi a bidule niech dalej biduja i przepłacają.Wiem co robią biedniejsi,czasem całe miasto przejdą zeby na wszystko im starczyło,nieszkodzi że jedna rzecz w markecie drozsza a inna tańsza,zaden problem ide tam gdzie taniej...

ourson - 2006-10-08, 18:19

Ferbik napisał/a:
ourson, MATRIXOWI chodziło o wspieranie lokalnego rynku, za czym ja też się opowiadam.


Możemy wspierać lokalny rynek przez niskie podtki i urzędy które nie przeszkadzają. Ale nie poprzez wymuszanie czegokolwiek na przedsiębiorcach. Bo co będzie jeśli rolnicy w okolicach Wielunia będą mieli towary droższe i gorsze? Zresztą - jak ktoś chce wesprzeć okoliczne sadownictwo to może pójść na rynek - tam pewnie może to zrobić. Ale nie można nikomu niczego nakazać. Bo to do niczego nie prowadzi.

[ Dodano: 2006-10-08, 18:21 ]
edzia i odziu napisał/a:
podatki powinni płacić adekwatnie do dochodów bez znizek itd


podatek od nieruchomości liczony jest od powierzchni. Podatek dochodowy wpływa do US w miejscu zarejestrowania spółki. I do tej gminy wpływa też część tego podatku.

edzia i odziu napisał/a:
Niepodoba mi sie usytuowanie Brico


też się zastanawiam kto na to pozwolił.

[ Dodano: 2006-10-08, 18:26 ]
MATRIX napisał/a:
Ale mi to wolność..


No właśnie wolność. Protekcjonizm nie doprowadzi do niczego dobrego. Jedynie do pogorszenia jakości i podrożenia usług i towarów.


MATRIX napisał/a:
a raczej zarabiał do momentu powstania marketów w chwili obecnej 1 osobę będzie musiał zwolnić, natomiast Ty zadasz pytanie co to 4 os.


Najwidoczniej klienci zadecydowali że wolą robić zakupy w markecie. Nikt ich do tego nie zmuszał. Po prostu idą do marketu bo mogą tam kupić taniej, wszystko pod ijednym dachem, albo dlatego że ślepo wierzą reklamie. Nie ważne dlaczego. Ważne że to konsumeci decydują o tym gdzie chcą robić zakupy.

MATRIX napisał/a:
gdyż market który zajmuje powierzchnie kilku set m2 zatrudnia tych osób 12


No i właśnie m.in. dzięki temu ma niższe koszty i może sprzedawać taniej. Do tego dochodzą tańsze zakupy bezpośrednio od producentów i wiele innych czynników.

MATRIX napisał/a:
bo poprzez markety Chiny nas zaleją tanim gówn.... Evil or Very Mad


Zdarza mi się robić zakupy w jakimś super czy hipermarkecie i jakoś kupuję tam te same produkty co w sklepie pod blokiem a jednak są tańsze... I nie kupuję chińszczyzny

Ferbik - 2006-10-08, 18:44

ourson napisał/a:
Możemy wspierać lokalny rynek przez niskie podtki i urzędy które nie przeszkadzają. Ale nie poprzez wymuszanie czegokolwiek na przedsiębiorcach. Bo co będzie jeśli rolnicy w okolicach Wielunia będą mieli towary droższe i gorsze?

Ale nie gdybajmy, bo to nie ma sensu. Po co zakładać taką hipotezę? Dlaczego nasze np. jabłka mają być gorsze od tych importowanych z holandii? Raczej są lepsze - droższe? Bo hodowane naturalnie a nie poprzez masówkę wspieraną chemią.

Dalej: dlaczego ktoś z zagranicznym kapitałem ma mieć ulgi przy płaceniu podatków otwierając się na naszym lokalnym rynku? Dlaczego kary za przeterminowaną żywność w marketach są nieadekwatne do skutków zdrowotnych? Dlaczego ktoś kto chce wyciągnąć z lokalnego rynku pieniądze ma mieć lepiej niż Ci lokalni drobni przedsiębiorcy?

Nie można mówić w ten sposób, że to zależy od klienta gdzie pójdą. Spójrz chociażby na nasze osiedle. Ile było sklepików, które dobrze prosperowały za czasów Jantara i Pawilonu Handlowego? Przez wprowadzanie niskich cen mali przedsiębiorcy (w tym przypadku sklepikarze) zawijają interes lub ograniczają się tylko do towaru, który im najlepiej schodzi. Dlatego ludzie nie z wyboru a z przymusu w pewnym sensie chodzą do marketów, co nie oznacza, że tam jest lepiej.
ourson napisał/a:
Zdarza mi się robić zakupy w jakimś super czy hipermarkecie i jakoś kupuję tam te same produkty co w sklepie pod blokiem a jednak są tańsze... I nie kupuję chińszczyzny

Pewnie, że są tańsze... gdyby taki mały sklepikarz miał taki budżet jaki mają sieci marketów, to mógłby sobie pozwolić na niższe ceny, które dostałby dzięki temu, że bierze 10 razy więcej towaru - stąd też poniekąd niższa cena. Traktowanie jednak pracowników w marketach pozostawia wiele do życzenia, w czym zgadzam się w zupełności z MATRIXem.

Dodam jeszcze jedno: rzeczy, które są sygnowane przez dany market, np. tesco, jedynka (dla Globiego) czy wiele innych, są dużo gorszej jakości. Dlaczego? Ktoś by spytał. Ano dlatego, że niejednokrotnie miałem styczność z takimi przypadkami, gdzie na przykład producent soków dla dzieci wstawiając je pod szyld danego sklepu (chociaż nawet niekoniecznie - bo równie dobrze mógł sprzedać to pod własną marką - akurat wiem o konkretnym przypadku), nie mając badań laboratoryjnych spisywał dane żywcem z soków przodujących na rynku producentów. Wnioski? Wyciągnijcie sami!

baltazar - 2006-10-08, 19:16

Nie chodzi tutaj o to czy dany market źle czy dobrze traktuje pracowników, stosuje zagrywki (legalne czy na granicy prawa), etc. Chodzi tylko i wyłącznie tylko o to, że to KLIENT decyduje gdzie będzie robić zakupy.
I wszystko w zasadzie robija się o kwestię braku świadomości dużej grupy społeczeństwa, co w prostej linii jest przedłużeniem smutnego faktu, że społeczeństwo obywatelskie w naszej polskiej rzeczywistości to fikcja. Bo przecież gdyby powstały jakieś oddolne inicjatywy mające na celu piętnowanie nieprawidłowości dużych sieci, gdyby docierano do świadomości mieszkańców, to albo sieci zmieniłyby postępowanie, albo z przyczyn ekonomicznych musiałyby zwijać żagle.
Natomiast sytuacja, gdy z jednej strony Kowalski narzeka na dany market, a później idzie w nim robić zakupy, tym samym wspierając patologiczny według niego system, ociera się o schizofrenii.
Ograniczenie wolności gospodarczej do niczego dobrego nie doprowadzi. Przecież tak naprawdę nawet ten właścicieli małego osiedlowego sklepiku myśli o rozwoju. Myśli, jeżeli działalność nabiera tempa, o nowych sklepach (być może), o tym żeby zarabiać więcej. To naturalny stan, i każde jego naruszanie jest patologią (no chyba, że mówimy o monopolach, etc.).
Jeszcze raz : niech klient decyduje gdzie robić zakupy. Marketów może powstać jeszcze nawet 100! To, że większość "padnie" - ok. Tylko konkurencja wymusza niższe ceny, lepsze produkty... Te, które nie wytrzymają, widocznie nie będa w stanie sprostać oczekiwaniom klientów. Nic innego lepiej nie weryfikuje gospodarki jak rynek i w konsekwencji najważniejsi na nim gracze, czyli my klienci.

Ferbik - 2006-10-08, 19:18

baltazar, nie czytasz uważnie co napisałem. A napisałem, że poniekąd klient jest zmuszony zrobić zakupy w markecie.
zwyczajna - 2006-10-08, 19:22

Ferbiczku my to wszystko wiemy , tylko myślę ze to i tak niczego nie zmieni .Świat idzie z postepem Polska też.I tak juz będzie ,ze wiele rzeczy nie będzie nam sie podobało dopóki sie do nich nie przyzwyczaimy.A co do drobnych sklepikarzy...dam ci przykład .Mały sklep na osiedlu,cukier 3,80 , ten sam w innym na Kaliskiej 3,10.Nie dziwie sie ze zamykają sklepy i to niekoniecznie przez markety,oni sami siebie ,,zabijają przez pazerność.
baltazar - 2006-10-08, 19:26

Ferbik napisał/a:
baltazar, nie czytasz uważnie co napisałem. A napisałem, że poniekąd klient jest zmuszony zrobić zakupy w markecie.


Ferbik!
Mój post odnosił się generalnie do tematu, a nie Twojej nań opinii.
A według mnie, klient nie jest do niczego zmuszany. Sam wybiera. A, że nie potrafi sam racjonalnie ocenić sytuacji, to już temat na inną opowieść.

Bzyku - 2006-10-08, 22:52

Marta napisał/a:
To jest Wieluń liczący ok. 30 tys mieszkańców


tak jest, ale dolicz sobie ludność jaka dojeżdża ze wsi to jest pewnie druga taka liczba osób:)

Marta napisał/a:
Byłoby lepiej gdyby wszyscy ludzie mieli ZA CO robić zakupy w tych sklepach..

mają, mają zobacz w piątek i sobotę parkingi w marketach są tak zapchane, że nie ma gdzie stanąć. Ludzie mają tyle pieniędzy, że nawet w niedziele potrafią ze sklepów wyjeżdżać z pełnymi koszami zakupów :)

mike - 2006-10-08, 22:59

Ktoś musiał wziąść sporo kasy w łape żeby zbudować te markety. Wiem, że Brico nigdy by nie powstało gdyby nie gruba kasa na łapówy :!:
Powiem jedno, przez markety obcych sieci następuje transfer pieniędzy za granice. Jeśli ktoś mówi, że jest to inwestycja opłacalna dla regionu to nie ma pojęcia o elementarnych zasadach ekonomi. Inwestycja dobra dla regionu to budowa zakładów produkcyjnych, usługowych dających dużo miejsc pracy i pobudzających powstawanie innych firm. Markety powstaną tak czy siak bo dysponują o wiele większymi zasobami niż drobni przedsiębiorcy i bedzie ich więcej niż siedem czy osiem w Wieluniu :lol:

Ferbik - 2006-10-08, 23:47

mike, niestety ale masz rację... dlatego lokalny rynek dostaje po (słowo wymoderowano), bo zagraniczny kapitał przebija wszystko. Dlatego coś trzeba z tym zrobić, nie tyle żeby ktoś z zewnątrz miał trudniej, ale tyle chociaż, żeby nie miał łatwiej.
ourson - 2006-10-09, 08:12

Cytat:
nie tyle żeby ktoś z zewnątrz miał trudniej, ale tyle chociaż, żeby nie miał łatwiej.

I z tym się zgadzam. Równość wobec prawa.

mike napisał/a:
Wiem, że Brico nigdy by nie powstało gdyby nie gruba kasa na łapówy

To z taką wiedzą to chyba do prokuratury trzeba się udać, prawda?

Ferbik napisał/a:
Dlaczego nasze np. jabłka mają być gorsze od tych importowanych z holandii? Raczej są lepsze - droższe? Bo hodowane naturalnie a nie poprzez masówkę wspieraną chemią.

Ja tylko chciałem przez to powiedzieć, że nie możemy nikogo zmuszać do kupowania tych luby tych produktów poprzez wprowadzanie nakazu. Jeśli są lepsze to każdy będzie chciał je mieć w swoim sklepie żeby zaoferować konsumentowi . No chyba że konsument nie chce kupować tych produktów... to już nic się nie da na to poradzić.

Ferbik napisał/a:
Dalej: dlaczego ktoś z zagranicznym kapitałem ma mieć ulgi przy płaceniu podatków otwierając się na naszym lokalnym rynku?

Nie ma żadnych powodów. Nie powinno być żadnych ulg. Dla NIKOGO.

Ferbik napisał/a:
Dlaczego kary za przeterminowaną żywność w marketach są nieadekwatne do skutków zdrowotnych?

Pewnie z tych samych względów dla których kary za przeterminowazną żywność w małych sklepach osiedlowych są nieadekwatne.

Ferbik napisał/a:
Ile było sklepików, które dobrze prosperowały za czasów Jantara i Pawilonu Handlowego? Przez wprowadzanie niskich cen mali przedsiębiorcy (w tym przypadku sklepikarze) zawijają interes lub ograniczają się tylko do towaru, który im najlepiej schodzi. Dlatego ludzie nie z wyboru a z przymusu w pewnym sensie chodzą do marketów, co nie oznacza, że tam jest lepiej.

Nie przesadzjmy że ludize nie mają wyboru. Jeśli rzeczywiście tak jest to znaczy że sklepikarze mało się starają i nie dostarczają towaru który chcą kupić klienci. Mały sklepikarz może być o wiele bardziej elastyczny. Ma bowiem doskonały kontakt bezpośredni z klientem. Może dopytać czego oczekuje konsument i dany towar kupić. Nie musi mieć 50 rodzajów serka. Wystarczy że będzie miał 10 - ale dokładnie te które chcą kupować jego klienci.

Ferbik napisał/a:
Traktowanie jednak pracowników w marketach pozostawia wiele do życzenia, w czym zgadzam się w zupełności z MATRIXem.

Zgadzam się z baltazarem że to temat na inną rozmowę. I porpiearm to co napisał on w swoim ostatnim poście.

Marta - 2006-10-09, 16:21

Bzyku napisał/a:
Marta napisał/a:
To jest Wieluń liczący ok. 30 tys mieszkańców


tak jest, ale dolicz sobie ludność jaka dojeżdża ze wsi to jest pewnie druga taka liczba osób:)


Ojej, ile tych ludzi może dojeżdżać. Z pobliskich wiosek w obrębie około 10 km. Wątpie, żeby ktoś np. spod Wieruszowa przyjeżdżał do nas na zakupy.. Bez przesady :wink:

miko 005 - 2006-10-09, 18:03

mike napisał/a:
Ktoś musiał wziąść sporo kasy w łape żeby zbudować te markety. Wiem, że Brico nigdy by nie powstało gdyby nie gruba kasa na łapówy


O takich sprawach, jak zezwolenia na budowę marketów decydują pewnie wieluńscy rajcowie.
Skoro znamy już odpowiedź na postawione pytanie, należy zadać następne;
- Jak nazywa się takich ludzi?
Według mojej wiedzy, są to „ludzie skorumpowani”.
Ludzie, którym zaufaliśmy wybierając ich na te „zaszczytne” stanowiska.
Wnioski, musicie sobie drodzy państwo wyciągnąć z tego sami.
W myśl przysłowia;
- „Że to okazja czyni złodzieja”
Warto zatem iść i głosować na „uczciwych” obywateli, tylko po to żeby mogły Ich korumpować i sprowadzać na złą drogę zarządy wielkich molochów, jak np. hipermarkety?


Co do powstawania owych wielkich sklepów, zanim takowy powstanie, badany jest rynek zbytu przez fachowców w tej dziedzinie. I skoro powstaje następny, i jeszcze następny, oznacza to że wielunianie i okoliczni mieszkańcy są w stanie zapewnić tym sklepom odpowiedni zbyt.

Rodzime osiedlowe sklepiki, no cóż muszą się pozbyć myślenia że;
- Dziś otworzyłem własny sklepik a jutro muszę jeździć nowym modelem „Merca”, bo jeśli nie, to interes jest kiepski, zamyka się go i narzeka na cały świat.

Godne traktowanie pracowników, to problem nie tylko handlu przez duże „H” ale wszystkich gałęzi gospodarczych.

W zasadzie wszystko się rozwija i idzie do przodu, Wieluń już dawno pozbył się strzechy i dzielnie prze ku nowemu, więc o co właściwie chodzi?

mike - 2006-10-10, 17:18

miko 005 napisał/a:

Rodzime osiedlowe sklepiki, no cóż muszą się pozbyć myślenia że;
- Dziś otworzyłem własny sklepik a jutro muszę jeździć nowym modelem „Merca”, bo jeśli nie, to interes jest kiepski, zamyka się go i narzeka na cały świat.


Chyba mało masz wspólnego z prowadzeniem własnej działalności jeśli tak myślisz :roll:

dj arq - 2006-10-10, 22:53

Pozwólcie że przedstawię swój punkt widzenia
1 Wolny i nie regulowany rynek to Ch....y system ale nikt lepszego nie wymyślił.
2 Klijent może sobie iść gdzie chce - czy do marketu czy do "żyda" :)
3 Markety będą budowane dopuki się to będzie opłacać. Jak będzie ich za dużo jeden z nich zrobi syntax error i bedzie 1 mniej.
4 Więcej marketów - większa końqrencja - niższe ceny.
5 Jestem klijentem i dla mnie ważny jest towar i cena a nie sprzedawca. Górników/rolniqw itd itp nie interesuje skąd się biorą dla nich dotacje - z naszych kieszeni of course. Albo zysk albo w pysk. Ja w tej dżungli nie chcę byś zjedzony wiec mam gdzieś interesy sprzedawców bo jestem klijentem

ourson napisał/a:
No właśnie wolność. Protekcjonizm nie doprowadzi do niczego dobrego. Jedynie do pogorszenia jakości i podrożenia usług i towarów.

Cytat:
Dodam tylko ,że jesli chodzi o podatki powinni płacić adekwatnie do dochodów bez znizek itd

Zgadzam się na 100%

mike napisał/a:
Ktoś musiał wziąść sporo kasy w łape żeby zbudować te markety. Wiem, że Brico nigdy by nie powstało gdyby nie gruba kasa na łapówy n
Wykręcaj czym prędzej 997 a nie rób lepperiady w stylu "Wiem ale nie powiem"
Ferbik - 2006-10-10, 22:55

dj arq, polecam zatem otworzyć własną działalność drogi klijencie
dj arq - 2006-10-11, 03:54

Ferbik napisał/a:
dj arq, polecam zatem otworzyć własną działalność drogi klijencie

Drogi sprzedawco :D ja mam już działalność :grin: tylko w innej branży :grin:
Ale powiem ci że w moim 2 domq mieści się sklep spoż-przem i koleś co go prowadzi na brak klijentów nie narzeka. Podpowiem że ta willa :grin: mieści się w Pątnowie czyli nie daleko

Ferbik - 2006-10-11, 10:24

Ale przecież my nie mówimy o wsiach tylko o mieście gdzie jest 5 marketów i okoliczne sklepiki !! Czytaj ze zrozumieniem!

A klijencie napisałem z premedytacją, bo widzę że nawet nie wiesz jak się pisze to słowo

dj arq - 2006-10-11, 14:06

Dziwna
Ferbik napisał/a:
Ale przecież my nie mówimy o wsiach tylko o mieście gdzie jest 5 marketów i okoliczne sklepiki !! Czytaj ze zrozumieniem!
A klijencie napisałem z premedytacją, bo widzę że nawet nie wiesz jak się pisze to słowo

Polska język trudna język i nie zamierzam się tym aż tak przejmować. A co do miasto-wieś to miałem namyśli to że czytając Twoje wypowiedzi czuję jakby mój sklepikarz do mnie mówił - ta sama treść.

Ferbik - 2006-10-11, 15:20

dj arq napisał/a:
Polska język trudna język i nie zamierzam się tym aż tak przejmować.

Pomogę Ci. Pierwsze ostrzeżenie, za niestosowanie się do REGULAMINU. Więcej kultury w wypowiedziach.

dj arq - 2006-10-11, 21:06

Widzę że na tym forum dają ostrzeżenia za j lub jego brak super. Ale jeżeli chodzi o mój ton w rozmowie z tobą to myślę że jak tak bedziesz temperował userów to zostaną na forum tylko tacy co myślą jak ty. Z dialogu zrobi się monolog.
Pozdrawiam

Ferbik - 2006-10-11, 21:40

dj arq napisał/a:
Widzę że na tym forum dają ostrzeżenia za j lub jego brak super.

Tak dokładnie. Jeśli się rejestrowałeś i udzielasz się, to musiałeś zaakceptować regulamin. No chyba, że zaliczasz się do ponad czterech milionów Polaków, którzy nie potrafią czytać. Bo pisać faktycznie nie potrafisz.
dj arq napisał/a:
Ale jeżeli chodzi o mój ton w rozmowie z tobą to myślę że jak tak bedziesz temperował userów to zostaną na forum tylko tacy co myślą jak ty.

Może nie w ten sposób, ale jesteś blisko. Nam zależy na użytkownikach, którzy wykazują się elokwencją, kulturą i inteligencją.
dj arq, dostałeś ostrzeżenie za lekceważenie regulaminu jeśli chodzi o zasady pisowni a także za Twój brak kultury i szacunku do paru osób w niektórych Twoich postach. Cieszyłbym się na Twoim miejscu, że wartość ostrzeżenia wynosi 1.

Administrator - 2006-10-16, 13:58

dj arq napisał/a:
Widzę że na tym forum dają ostrzeżenia za j lub jego brak super. Ale jeżeli chodzi o mój ton w rozmowie z tobą to myślę że jak tak bedziesz temperował userów to zostaną na forum tylko tacy co myślą jak ty. Z dialogu zrobi się monolog.
Pozdrawiam


Ferbik wyluzuj troche naparwde nie zauważyłem niczego złego w wypowiedzi dj arq'a. Zwykła polemika...

Mateusz - 2006-10-19, 18:35

Mogliby zakazać działalności marketów w niedziele, w ten sposób małe osiedlowe sklepiki miałyby więcej klientów. A wiecie jak wykorzystuje się pracowników w marketach, zwłaszcza w niedzielę...
baltazar - 2006-10-19, 18:38

Mateusz_P napisał/a:
Mogliby zakazać działalności marketów w niedziele, w ten sposób małe osiedlowe sklepiki miałyby więcej klientów.


Jak zakazywać (co jest chore) to wszystkim a nie wybranym.


Mateusz_P napisał/a:
A wiecie jak wykorzystuje się pracowników w marketach, zwłaszcza w niedzielę...


Pewnie tak samo jak w każdy inny dzień :D

Mateusz - 2006-10-20, 21:33

Tu chodzi o działalnośc małych sklepików osiedlowych, które zatrudniają do osób...
Są to głównie interesy rodzinne.

Mrówek - 2007-01-06, 14:43

Ja wole male sklepiki choc do tych duzych tezz wchodze. W małych wiem ze kupie świeże, pani(najczesciej moja znajoma) wybierze mi świerze produkty i dobre(mam na mysli mieso choc warzywa i owoce tez sie tego tyczą) w tych wielkich napewno bym nie kupil mięsa(chodzi mi o sieci tj. plus, globi intermarche) ani ciuchow czy butow choc sa tam tez niektore tansze produkty i jest czasami wiecej "pierdułek" do kupienia niz w tych małych. Fakt faktem nie musze latac po kilku sklepikach tylko mam wszystko pod jedny,m dachem. Ale wada jest tez to ze jak sie idze po 5 kilo mąki to sie wydaje 80 złoty;) POPIERAM MAŁE. DOBRE BO POLSKIE-MANDARYNKI TEŻ:)
akirus - 2007-01-17, 22:12

ja tez mam do wyboru maly sklepik 20 metrow od bloku albo pszczolke 50 metrow od bloku i jak jade z pracy to zatrzymuje sie w pszczolce a jak to zwylke bywa zabraknie malej pierdulki i po nia idzie sie do sklepiku, mnie nie przeszkadzaja zakupy w takim czy takim sklepie - ide tam gdzie mam blizej i taniej
Stefan - 2007-01-18, 22:01

GLOBI do lamusa w zamian dostaniemy małego Carrefour`a ewentualnie Carrefour Express.

Carrefour plans to spend PLN 1 billion in Poland
2006-10-24 16:56
Warsaw (Puls Biznesu) – Carrefour develops its retail network in Poland
Carrefour Polska, the French operator of Carrefour, Champion and Globi markets, is going to develop the network.
“We want to launch 20 new shops next year and a similar number in 2008. We estimate that the level of investment will amount to PLN 1 billion (EUR 258m) in the two years”, Alain Souillard, Carrefour Polska CEO said.
Today, the company has 177 shops.
Besides, Carrefour plans to launch new forms of its shops.
“We want to implement three new things: small hypermarkets with the surface of 2,000-4,000 square meters in towns of 25,000-60,000 inhabitants, Carrefour Express shops with the surface of 800-2,000 square meters and franchise shops”, Alain Souillard said.
The Carrefour Express network will be based on Globi and Champion shops. In 2007, 45 shops under this brand will be launched. In 2008, Globi will cease to exist. Next year, the first franchise program will be launched in Warsaw.


Źródło: http://www.pb.pl/news,145...F72D286E70.aspx

Mama - 2007-01-25, 15:38

Gdzieś mi umknęło - podobno miejsca przy dworcu i Popiełuszki miały pierwotnie inne przeznaczenie według planu zagospodarowania? Czy to prawda?
renia - 2007-01-26, 19:01

Ja słyszałam że w Wieluniu koło Statoil powstanie jeszcze TESCO ??????????
zwyczajna - 2007-01-26, 20:17

reniaa_25 napisał/a:
koło Statoil powstanie jeszcze TESCO

tzn gdzie??? bo jakoś nie umię sobie wyobrazić tak ,,małego''wolnego skrawka w tamtym rejonie... :shock:

Collina - 2007-01-26, 20:23

reniaa_25 napisał/a:
Ja słyszałam że w Wieluniu koło Statoil powstanie jeszcze TESCO

a świstak siedzi i zawija w sreberka....

Kamrat - 2007-01-26, 20:29

reniaa_25 napisał/a:

Ja słyszałam że w Wieluniu koło Statoil powstanie jeszcze TESCO ??????????


A ja słuyszałem, że Tesco ma powstać przy ul. Częstochowskiej, za ujęciem wody.
I podobno jeszcze Geant ale nie wiem gdzie.

Collina - 2007-01-26, 20:48

a pomiędzy geantem i tesco planowane jest obok fontanny na placu wolności budowa reala, carrefoura i auchan!!
ludzie gdzie Wy żyjecie??
Żeby hipermarket miał utrzymanie musi mieć dziennie około 10 tyś klientów!
Skończcie już z tymi pierdołami

wieluniaczek - 2007-01-26, 22:29

Już dawno mówiło się że market Tesco (wielkości Plusa, Gobi bo teraz dużo takich stawiają przykład Namysłów)ma powstać na skrzyżowaniu Sieradzkiej z Kolejową chodź tak jak Collina, uważam że to by był absurd bo ludzi nie przybywa a pieniędzy mniej niestety na naszym lokalnym rynku
mike - 2007-01-26, 23:59

Mama napisał/a:
Gdzieś mi umknęło - podobno miejsca przy dworcu i Popiełuszki miały pierwotnie inne przeznaczenie według planu zagospodarowania? Czy to prawda?


Zgadza się, Pan Nowak nieźle zarobił na tym ciekawe kto jeszcze :lol: hmm a kto jest od zagospodarowania terenu? :roll:

Mama - 2007-01-27, 15:14

mike napisał/a:
hmm a kto jest od zagospodarowania terenu? :roll:

No kto? Wie ktoś może - tylu tu lokalnych polityków i kandydatów na nich występuje?
Jakie były pierwotne plany zagospodarowania miejsc zajętych teraz przez supermarkety?
Kto i dlaczego je zmienił?
Dlaczego nie konsultowano z Wami? Czy może nie byliście zainteresowani?
Jaka komisja zatwierdza plan zagospodarowania przestrzennego? :D

mike - 2007-01-27, 20:09

Mama napisał/a:
mike napisał/a:
hmm a kto jest od zagospodarowania terenu? :roll:

No kto? Wie ktoś może - tylu tu lokalnych polityków i kandydatów na nich występuje?


To było pytanie retoyczne...tym się zajmuje Pan Pamuła z tego co wiem a i burmistrz powinien wiedziec o tym - tak mi sie zdaje :roll:

Syn Mariana - 2007-01-28, 18:41

stefan_pol napisał/a:
GLOBI do lamusa w zamian dostaniemy małego Carrefour`a ewentualnie Carrefour Express.
ale sieć Carrefour od dawna jest właścicielem sieci sklepów Globi czy Champion 8) tak samo jak Tesco jest właścicielem Lidl-a
Mateusz - 2007-01-29, 22:32

A jest jeszcze jakaś polska sieć supermarketów?? Tzn. taka nie wykupiona...
Plus Dyskont to chyba niee??
Co do tematu. To na Starych Sadach i tak jakis market jeszcze powstanie. Zwłąszcza ze tam duzo miejsca.

Collina - 2007-01-29, 22:39

a może nasze władze pomyślą o tym, żeby zamiast marketów postawić tak jakieś mieszkania!!
W Wieluniu jest duże zapotrzebowanie na mieszkania mimo ogromnej emigracji młodych ludzi zagranicę i do większych miast. Myślę, że marketów jest już u nas dostatek.

ourson - 2007-01-29, 23:46

Mateusz napisał/a:
A jest jeszcze jakaś polska sieć supermarketów


Sieć Intermarche jest w dużej części, a może nawet w całości Polska. W chwili obecnej, z tego co mi wiadomo, wieluńskie Intermarche odprowadza nawet podatki w Wieluniu.

Collina napisał/a:
a może nasze władze pomyślą o tym, żeby zamiast marketów postawić tak jakieś mieszkania!!


A czy władze aby na pewno są od tego? Tzn władze miasta - bo chyba o te Ci chodzi... Miasto nie stawia ani marketów ani mieszkań (za wyjątkiem socjalnych) I lepiej żeby nie stawiało.

Stefan - 2007-02-06, 12:08

Syn Mariana napisał/a:
stefan_pol napisał/a:
GLOBI do lamusa w zamian dostaniemy małego Carrefour`a ewentualnie Carrefour Express.
ale sieć Carrefour od dawna jest właścicielem sieci sklepów Globi czy Champion Cool tak samo jak Tesco jest właścicielem Lidl-a

_________________



A co jest napisane w tym artykule po angielsku.
Nie pisałem o zmianie właściciela tylko o zmianie szyldu.
Łatwiej jest promować (tzn reklamować jedną markę niż trzy).
Nie każdy kojarzy championa i Globi z Carrfour’em – a po zmianie szyldu będzie wszystko jasne.


[ Dodano: 2007-02-06, 15:09 ]
Syn Mariana napisał/a:
tak samo jak Tesco jest właścicielem Lidl-a


Bardzo ciekawe i pierwsze słysze !!

Z tego co wiem Tesko Polska starał się markety sieci Albert i Hypernowa (należące do niedawna do Ahold Polska).
Ale przegrał z Carrfourem. I z tego co mi wiadomo Lidl pozostaje samodzielną siecią.

Syn Mariana - 2007-02-06, 20:08

Przeinaczyłem :? Tesco przejęło Leader Price nie Lidla :? przyznaję się do błędu 8)
więc Lidl to Lidl :D

wieluniaczek - 2007-02-06, 23:11

Na tematy marketów dużą wiedzę znajdziecie pod tym linkiem - http://hipermarkety.republika.pl/012_wynfin.html
Silvo - 2007-02-07, 01:08

Dzieki tym marketom zmienia sie nam miasto tez ;D Jakie ladniejsze skrzyzowanie bedzie ul. 18 stycznia z Popieluszki :D Zamiast krzakow market :)
Marta - 2007-02-07, 10:40

Silvo, żartujesz sobie? Ładnieje? Haha, dobre. Wolałabym zamiast tych powiedzmy 3 marketów niepotrzebnych jakiś skwer albo coś innego. No bo przecież ile może być tych marketów?! Jak już robią to niech zrobią jeszcze jeden ale porządny, a nie 10 małych!
Lesiu - 2007-02-07, 10:58

Marta napisał/a:
No bo przecież ile może być tych marketów?!


Pewnie zamysł jest taki, żeby każdy mieszkanieć miał dwa kroki do marketu niezależnie w którym końcu miasta mieszka :roll:

Supermarket- złodziej czasu :evil:

Marta - 2007-02-07, 10:59

Lesiu napisał/a:
Pewnie zamysł jest taki, żeby każdy mieszkanieć miał dwa kroki do marketu


No to w moim przypadku przesadzili. Mam 3 kroki do trzech marketów :twisted:

Lesiu - 2007-02-07, 12:09

Marta napisał/a:
No to w moim przypadku przesadzili.


Marta, w tym przypadku to faktycznie przesada. 3 markety obok siebie, które w mają te same towary. Dziwie się bo była Biedronka i długo nie istniała, a teraz pszczólka i jakoś się utrzymuje . :roll:

Jaro - 2007-02-07, 13:17

Marta, we wszystkim trzeba umieć dopatrzeć się pozytywnych stron, czego wszystkim życzę :)
ourson - 2007-02-08, 15:05

Lesiu, Marta, ale przesad w czym? przecież jeśli sa 3 to na pewno muszą ze sobą konkurować mocno cenowo - to chyba dobrze? Fakt, dziwię się troszkę Pszczółce, że po Biedronce otworzyli sklep, ale może fakt, iż jest to lokalna firma ułatwia zarządzanie i konkurowanie z Sedalem i Globim. Nie jestem zwolennikiem marketów, ale dopóki nie buduje się ich w bezsensowny sposób (Bricomarche) nie przeszkadzają mi zupełnie. Nawet jeśli miałoby ich być w Wieluniu jeszcze 5.
Mateusz - 2007-02-12, 12:59

Czemu tak jest, że w Wlk. Brytani kasjerka w Tesco zarabia tyle, że stać ją na wczasy w Egipcie. A u nas to ledwo rachunki mozna opłacić za 560zł.(też w Tesco)...
Co do Bricomarche...
To jest tam duzy wybór, ale ceny nie rzucają na kolana. Co prawda jest jakas karta stałego klienta, więc te 5% może bedzie taniej... Jednak w porównaniu do innych sklepów/hurtowni to w Bricomarche drożej jest o jakies 10% przy niektórych produktach budowlanych. Nawet karma dla rybek i preparaty dla rybek akwariowych są droższe niż w sklepie zoologicznym...(o kilkadziesiąt groszy przy towarze za 3zł)

Szkoda ze Polskie sieci supermarketów Lewiatan czy Ruch słabo sie rozwijają(w Wieluniu mamy Ruch). Tylko zalewają nas zachodnie firmy, które mysla ze Polska to 2-gie Chiny i za grosze ludzie mogą robić...
Jesli Lidl(niemiecka firma) zacznie funkcjonowac w *Wiekuniu, to automatycznie ceny pobliskich marketów spadną. Ale zeby mieć z czego obnizac zaczną obnizac pensje pracownikom. A małe sklepiki upadną...


*Wieluniu

Kamrat - 2007-02-23, 21:55

Kiedy otwarcie Lidla?
Mam trochę kasy do stracenia.

AnnBlue - 2007-02-23, 21:56

Kamrat napisał/a:
Kiedy otwarcie Lidla?

podobno 7 marca

Kamrat - 2007-02-23, 22:48

AnnBlue napisał/a:
Kamrat napisał/a:
Kiedy otwarcie Lidla?

podobno 7 marca


:532: :532: :532: :532: :532:

Mrówek - 2007-02-23, 23:05

Z jednej strony to sądze ze na SS powstanie Tesco bo o tym juz slysze od dosc dawna ale z drugiej strony to Pszczolka (ta na Sadach) chyba niema zbyt duzo klientow wiec i w duzym moze byc ciezko
Ferbik - 2007-02-24, 03:31

Kamrat napisał/a:
Kiedy otwarcie Lidla?

Zapowiadali przed świętami, Boże Narodzenie minęło, może na Wielkanoc :)

zwyczajna - 2007-02-24, 07:14

Marek92 napisał/a:
Pszczolka (ta na Sadach) chyba niema zbyt duzo klientow wiec i w duzym moze byc ciezko

nie tylko ta na Sadach,bardzo żadko chodzę w tamte strony ale nawet ta na Wyszyńskiego nie ma klientów,kiedy bym nie poszła jest pusto i beznadziejny wybór,więc pewnie padnĄ obie Pszczółki i powstaną inne markety...

renia - 2007-02-24, 11:12

Bedac kiedys na Wyszynskiego w 3 marketach zauwazyłam ze ceny produktow roznia sie miedzy soba(nawet do 1zł!) . Zobaczymy jakie ceny bedzie miał nowy market.Ale najczesciej robie zakupy w osiedlowym sklepiku ( za szpitalem ) . :D :grin:
Jaro - 2007-02-24, 11:36

Ferbik napisał/a:
Zapowiadali przed świętami, Boże Narodzenie minęło, może na Wielkanoc



Od 1 marca otwarcie, pracownicy już na szkoleniach.

Mrówek - 2007-02-24, 14:52

Ja slyszalem ze od 7 marca a w Dzienniku Łódzkim pan z Warszawy(ktos wazny z Lidla) powiedzial ze w polowie roku.

Sądze ze 1 marzec to najbardziej realna data.

wieluniaczek - 2007-02-24, 19:40

Zawsze odwiedzam Lidl-a w Cz-wie mają trochę inny asortyment.Teraz będę miał na miejscu.
Kamrat - 2007-02-25, 19:59

A corze to w tem Nydlu bendom spszeduwać?

[ Dodano: 2007-02-25, 20:00 ]
W tem naszem Nie w czensthowie.



Kamrat, proszę pisać ze zrozumieniem, używając poprawnej polszczyzny.
I mniej ironi by się przydało w Twoich postach...
Jaro

zap - 2007-02-26, 01:05

Praca idzie pełną parą w związku z planowym otwarciem Lidla. Przejeżdzając w niedzielę ~4 rano widziałem ludzi montujacych coś w środku :roll:
Marta - 2007-02-26, 16:08

zap napisał/a:
widziałem ludzi montujacych coś w środku



Chyba kasy montowali. Z tego co widziałam pozostało ustawienie jeszcze półek oraz asortymentu ;)

zap - 2007-02-26, 17:41

Nom prawdopodobnie kasy, hehee ale o tej godzinie ;]? Bliżej mi już marketu nie mogli zbudować, niedługo każdy z nas będzie mógł w klapkach wychodzić na zakupy :lol:
miko 005 - 2007-02-26, 17:51

Jaro napisał/a:
Od 1 marca otwarcie, pracownicy już na szkoleniach


Oj, chyba jeszcze nie. Codziennie przejeżdżam obok, i widzę że jeszcze są w „lesie”, a do marca zostały dosłownie dwa dni. A tam nawet regałów nie ma, nie mówiąc o tym że kilka ładnych dni zejdzie im na zatowarowaniu takiego „kolosa”. Miałem przyjemność uczestniczyć w otwieraniu podobnego marketu, uwierzcie mi to nie jest tak że, „hop na krowę i już ciele”. ;)

Obojętnie kiedy by tego nie uczynili (otwarcia), ja odwiedzę ten sklep dopiero gdzieś po tygodniu od tej daty. Uniknę w ten sposób niebotycznej ilości osób, które przewalą się w pierwszych dniach otwarcia marketu. :lol: ;)

Kamrat - 2007-02-26, 19:33

miko 005 napisał/a:
Obojętnie kiedy by tego nie uczynili (otwarcia), ja odwiedzę ten sklep dopiero gdzieś po tygodniu od tej daty. Uniknę w ten sposób niebotycznej ilości osób, które przewalą się w pierwszych dniach otwarcia marketu. Laughing n



Może w tym czasie pozostałe markety zrobią"wielką obniżkę cen"?

Stefan - 2007-02-26, 23:14

Pamiętam jak jakiś mieszkaniec *Kluczborka niemal chwalił się, jakie oni tam w Kluczborku markety mają: TESCO, LIDL, Intermache, Bricomarche i 4 Biedronki.
Sprawdziłem na necie a tam ani śladu, po LIDLu i TESCO w Kluczborku (muszą, jeżeli chcą robi zakupy w tych sieciach korzystać ze sklepów w mniejszym Namysłowie). Biedronki w Kluczborku mają „tylko” trzy.
Ciekawe, jaka była tego przyczyna- wydaję mi się, że część ludzi ilość marketów w swoim mieście stawia jako indeks rozwoju miasta.
*Kluczbork miasto o liczbie mieszkańców 26.000 mieszkańców.

renia - 2007-03-02, 10:46

zap napisał/a:
Nom prawdopodobnie kasy, hehee ale o tej godzinie ;]? Bliżej mi już marketu nie mogli zbudować, niedługo każdy z nas będzie mógł w klapkach wychodzić na zakupy :lol:
i w szlafroku .... po swieze bułeczki :D i mleczko :D

[ Dodano: 2007-03-02, 11:04 ]
Marek92 napisał/a:
Z jednej strony to sądze ze na SS powstanie Tesco

ja słyszałam ze tam powstanie Castorama gdzie miały kiedys pole siostry zakonne ( teraz wykupione przez Castorame ) a Tesco ma podobno powstac na skrzyzowaniu drog Sieradzka - Kolejowa . Zobaczymy co wyniknie z tych planow . Jedno jest pewne, ze w niedziele bedziemy miec dodatkowa rozrywke .... tylko gdzie kasa ????

wielunianka - 2007-03-05, 12:28

Teraz jeszcze bliżej!

ul. 18 stycznia/Popiełuszki
98-300 Wieluń

Nowe otwarcie: 08.03.2007

Godziny otwarcia:
Pon. - Sob. 8.00 - 21.00 * Niedz. 9.00 - 18.00

Specjalna oferta artykułów przemysłowych!

Miła i szybka obsługa sklepów Lidl czeka na Ciebie!

[ Dodano: 2007-03-05, 12:30 ]
Żródło: lidl.pl

Grzegorz Nowak (W) - 2007-03-05, 13:10

w Lidlu jest dobra kawa w dobrej cenie :D
a poza tym raczej nic tam nie kupuję ...

Stefan - 2007-03-05, 18:16

reniaa_25 napisał/a:
ja słyszałam ze tam powstanie Castorama gdzie miały kiedys pole siostry zakonne ( teraz wykupione przez Castorame ) a Tesco ma podobno powstac na skrzyzowaniu drog Sieradzka - Kolejowa



Bardziej logiczne wydaje mi się że nie chodzi tu o Castorame a o sklep sieci grupy PSB „Mrówka”.

Spójrz pod link: http://www.grupapsb.com.pl/?Page=Sklepy_Mrowka

Ale z tym TESCO to możliwe.

AdAs - 2007-03-20, 19:32

Ja slyszalem ,że Tesco ma powstać na tych polach przy ulicy Częstochowskiej a co do tych sklepów mogłyby powstać jakieś domki jednorodzinne(np.obok mediaexpert).
Mateusz - 2007-03-20, 19:35

Ja tam dziwię się ludziom, którzy kupują w Lidlu i Rossmanie...
Są to firmy niemieckie, które prawie wszystkie produkty mają z Niemiec. Niewiele tam polskich produktów.
Wg wspieranie kapitału niemieckiego, mając przy tym duży wybór innych sklepów to głupota. Ludzie się dziwią później dlaczego część polskich firm ma problem ze sprzedażą własnych produktów na swoim rynku...

Ja tam kupuje w Sedalu, Pszczółce i Globi(francuski). Jak coś kupuje to patrzę jaka firma czy polska czy zagraniczna. A jeśli zagraniczna, to czy wyprodukowała produkt w Polsce - początek kodu kreskowego zaczyna się na 590...... Czasem ta metoda się nie sprawdza, ale to rzadko(gdy wypordukowane za granicą, ale opakowane w Polsce)

raulmanka - 2007-03-20, 19:40

a ja wolę kupić taniej zagraniczne, lub lepsze zagraniczne... i ani mnie to ziębi ani parzy...
Rossmana lubię i często tam właśnie kupuję część kosmetyków... z Lidlem są związane moje ostatnie wakacje... chodzę tam przez sentyment do tego sklepu... i sentyment do niektórych produktów :)
Globiego jakoś nie lubię... nie wiem... jak robię z parentsami większe zakupy to w Plusie albo Intermarche... i tyle z mojej strony :)

Mrówek - 2007-03-20, 21:31

Ja z rodzicami chodzimy do naszych małych osiedlowych sklepików ale czasami jeździmy do tych wielkichc.Warzywa, owoce najczesciej w sedalu, rzeczy "różne" w globim i czasami tzw. po mąkę do plusa. Reszte omijam. Pszczółka wydaje mi się taka jakaś dziwna.
Stefan - 2007-03-21, 00:00

Przypominam że sklepy sieci LIDL oraz PLUS nie są stricte supermarketami tylko sklepami dyskontowymi (podobnie jak BIEDRONKA).
A sieci dyskontowe z założenia charakteryzują się znacznie mniejszym asortymentem niż sklepy typu supermarket.
Największy wybór produktów mamy zatem w typowych supermarketach INTERMARCHE (w tym sklepie wybór jest chyba największy), GLOBI (Carrefour Express), czy choćby SEDAL.
Pszczółka to coś w rodzaju prawie-supermarket.
BRICOMARCHE to z kolei odrębna grupa tzw. supermarketów specjalistycznych.

Bzyku - 2007-03-21, 01:25

ostatnio się dowiedziałem, że na Częstochowskiej zaraz za osiedlem, mają powstać Real i Ikea, a co do Mini Tesco to ma być na sieradzkiej przez przejazdem kolejowym. Ile w tym prawdy to czas pokaże.
zwyczajna - 2007-03-21, 06:17

Kilka dni temu poszliśmy obejżeć Lidla.Śmiać mi sie chciało jak widziałam ludzi wyjeżdżających z małym chlebkiem w ogromnym wózku, :D Brak koszyków ,ceny z księżyca i żaden wybór,własciwie nie było ani jednego normalnego proszku do prania,same marketówy.To była moja pierwsza i ostatnie wizyta,a tyle kasy miałam :D
Mrówek - 2007-03-21, 08:35

To może jeszcze powstanie Obi, M1,Carrefour,jysk.....Sie zajakiś czas okaze ze w Wieluniu jest najwięcej marketów"BLISKO CIEBIE" a nawet blisko siebie.
basteks - 2007-03-21, 09:20

A lotnisko ?? Kiedy ??
AdAs - 2007-03-21, 09:21

Racja i Wieluń będzie jedym w obrębie 100km miastem handlowym :D (marzenia) jabym jeszcze manufakture dodał :) (przynajmiej nowe miejsca pracy powstaną)
glizda - 2007-03-21, 09:23

basteks napisał/a:
A lotnisko ?? Kiedy ??


może będzie lądowisko dla helikoptera ratowniczego

AdAs - 2007-03-21, 10:50

Przydało by sie bo cały czas helikopter ląduje na sadach kolo mojego bloku:/
Bzyku - 2007-03-21, 16:27

glizda napisał/a:

może będzie lądowisko dla helikoptera ratowniczego


lepiej pomódlmy się żeby Szpital jakoś przetrwał, a tak w ogóle to niech każdy zobaczy mamy sześć marketów i każdy się utrzymuje, to dlaczego nie miałyby powstać jeszcze ze dwa :)

Sylwester - 2007-03-21, 17:41

Racja Bzyku przynajmniej w pozostałych sklepach nastąpi większa konkurencja a co za tym idzie spadek cen.
Tylko spójrzmy na to z drugiej strony że jak tak dalej będzie to Wieluń zostanie zabudowany przez same super markety.

Stefan - 2007-04-02, 17:22

Podejrzanie sytuacja wygląda na tyłach DM, ruch tam osłabł – wygląda to tak jak by szykowano tam miejsce pod kolejny markecik, Tesco albo Kaufland (ewentualnie jakaś mniejsza sieć typu PoloMarket).

Wymienione sieci (Tesco, Kaufland) planują rozwijać się w miastach wielkości Wielunia


Inne sieci wymieniane przez forumowiczów mają inaczej ustawioną strategię.

Jaki ruch panuje w hurtowniach w poniedziałek w godzinach porannych:

[ Dodano: 2007-04-17, 08:16 ]
TVK WSM napisał/a:
Market na markecie. Tak śmiało można powiedzieć o tym, co mamy w Wieluniu. Ilość wielkopowierzchniowych sklepów jest naprawdę duża a przecież całkiem niedawno otwarto kolejny sklep.

Zapytaliśmy mieszkańców Wielunia czy nie za dużo jest w naszym mieście marketów. Zdania są jak zwykle podzielone. Niektórzy uważają, że z powodzeniem mógłby powstać kolejny.

O marketach mówimy nieprzypadkowo. Sprawa wypłynęła na ostatniej sesji Rady Miejskiej. A wszystko związane było z dość szerokim omawianiem, także przez ekspertów zmian studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Wieluń. Zresztą więcej na ten temat w II części obszernej relacji z obrad RM. Pojawiają się, bowiem glosy, jakoby w naszym mieści miał powstać kolejny Market. Glos w sprawie zabrał wiceburmistrz Robert Kaja – „Próbujemy my jako miasto budować kolejny market. To jest nieprawda.”

A zatem jeśli chodzi o grunty gminy sprawę mamy wyjaśnioną. Inaczej rzecz się ma w przypadku prywatnych terenów. Właściciele mogą zrobić z nimi, co chcą. Również sprzedać pod budowę marketu, tak jak to było w przypadku Lidla.



"Podziwiam" burmistrza Kaję za zdolności w "Obracaniu Kota Ogonem" a redaktora Zięba z infantylne wnioski.

Jaro - 2007-04-17, 08:30

Cytat:
Market na markecie. Tak śmiało można powiedzieć o tym, co mamy w Wieluniu. Ilość wielkopowierzchniowych sklepów jest naprawdę duża a przecież całkiem niedawno otwarto kolejny sklep.


Zapytaliśmy mieszkańców Wielunia czy nie za dużo jest w naszym mieście marketów. Zdania są jak zwykle podzielone. Niektórzy uważają, że z powodzeniem mógłby powstać kolejny.

O marketach mówimy nieprzypadkowo. Sprawa wypłynęła na ostatniej sesji Rady Miejskiej. A wszystko związane było z dość szerokim omawianiem, także przez ekspertów zmian studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Wieluń. Zresztą więcej na ten temat w II części obszernej relacji z obrad RM. Pojawiają się, bowiem glosy, jakoby w naszym mieście miał powstać kolejny Market. Głos w sprawie zabrał wiceburmistrz Robert Kaja – „Próbujemy my jako miasto budować kolejny market. To jest nieprawda.”

A zatem jeśli chodzi o grunty gminy sprawę mamy wyjaśnioną. Inaczej rzecz się ma w przypadku prywatnych terenów. Właściciele mogą zrobić z nimi, co chcą. Również sprzedać pod budowę marketu, tak jak to było w przypadku Lidla.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

wielunianka - 2007-04-17, 10:38

A zatem jeśli chodzi o grunty gminy sprawę mamy wyjaśnioną. Inaczej rzecz się ma w przypadku prywatnych terenów. Właściciele mogą zrobić z nimi, co chcą. Również sprzedać pod budowę marketu, tak jak to było w przypadku Lidla.

Tak samo jest z ziemią na ul.Częstochowskiej koło Fawidu którą miały siostry zakonne z tego co wiem to sprzedały ją Castoramie lub Tesco.

dianawiel - 2007-04-17, 14:46

Kolo Fawidu powstanie market budowlany ale bedzie to sklep Fawid wlasnie.
midanle - 2007-04-18, 18:38

dianawiel, ale to już pewne na 100%, czy dopiero przymiarka do pomysłu?

__________
Pozdrawiam!

yampress - 2007-04-19, 21:19

odwiedziłem nowo powstały market ale jak na moje oko nic w nim nei znalazłem dla mnie oprócz paczki ciastek za 5 zł :) które mi smakuja bardzo bo maślane ale w markecie w którym zazwyczaj kupuję też już je zauwazyłem wiec chodze po staremu :]
Collina - 2007-04-20, 21:11

ja osobiście nie uznaję marketów typu intermarche, plus czy lidl. w ogóle nie lubie supermarketów, bo to są po prostu większe sklepy spożywczo-przemysłowe, w którym jest bardzo słabe zaopatrzenie. produkty są w większości importowane, co ja osobiście piętnuję, bo jendak jestem zwolennikiem akcji "kupując polskie - dajesz pracę". podobnie jak wyroby mleczarskie sa sprowadzane z Czech lub innych miast Polski, a mamy przecież naszą własną rodzimą mleczarnię, którą też my WIELUNIACY powinniśmy utrzymaywać poprzez chociażby kupowanie jej asortymentu. cenowo tez atrakcyjnie się nie prezentują, bo nawet głupia puszka piwa Tyskie w Plusie jest droższa, niż pod nosem w osiedlowym Hermesie. oczywiście wędlin w markecie nie kupiłbym w życiu (znam to z autopsji jako były pracownik hipermarketu). A co do hipermarketu, to jestem za. Lubię tam robić zakupy i można przebierac w naprawdę dużym zaopatrzeniu i ogromnym asortymencie. Tylko, żeby hipermarket zarobił na siebie, to dziennie musi mieć około 7 tyś klientów. A raczej w Wieluniu jest to mało prawdopodobne.
zwyczajna - 2007-04-21, 07:18

Collina napisał/a:
kupując polskie - dajesz pracę".

to znaczy że jeśli nie kupię produktu polskiego to ktoś straci prace?bzdura,jeśli coś jest do kitu to i tak nie przetrwa.Jeśli mam do wyboru Czekoladę polską niedobrą to logiczne że kupię francuską ale pycha.Jeśli nasze zakłady chcą przetrwać to muszą produkować coś co konsumentom będzie pasowało.Kupując nie zwracam uwagi czy coś jest polskie czy nie, byle było dobre.Do Plusa chodzę bardzo żadko,codziennie jestem w Marche bo pod nosem i jest to sklep który najbardziej mi pasuje,w Globi marznę i brzydko pachnie a wybór też kijowy,Sedal hmmm w życiu byłam tam może z 3 razy,Lidl porażka poszłam raz z ciekawości i myślę że ostatni.Nasza mleczarnia...lubię serek Basta i kupuję go no ale to chyba za mało by nie padła....

Collina - 2007-04-21, 13:09

edzia i odziu napisał/a:
to znaczy że jeśli nie kupię produktu polskiego to ktoś straci prace?


a czy ja tak napisałem? dać pracę a kogoś zwolnić, to jednak jest różnica.
mi chodziło o to, że jeśli mam do wyboru produkty tej smej jakości, to wolę kupić polskie niż czeskie czy chińskie. Jeśli tak jak ja zrobiłoby kilkaset osoó, to być może producent przez to będzie musiał kogoś zatrudnić. Tylko tyle. a mleczarnia nie tylko ma bastę...

zwyczajna - 2007-04-21, 13:34

Collina napisał/a:
a mleczarnia nie tylko ma bastę...

niestety tylko Basta mi smakuje....

Stefan - 2007-04-23, 20:45

Z punktu widzenia sieci handlowych jesteśmy w grupie miast subreginalnych o populacij z przedziału 20.000 - 50.000 razem m.in z Sieradzem i Kluczborkiem.
Więc grozi nam ekspansia tych marketów jakie isnieją np w Sieradzu (i vice versa :) )

np:
Kaufland szuka terenów w takich miastach jak..
Tesco lista miast z Tesco w łódzkim..
Carfourr Exspres (Globi za kilka miesięcy zmieni nazwę)

stefan_pol napisał/a:
2007-04-02, 17:22 ...Tesco albo Kaufland (ewentualnie jakaś mniejsza sieć typu PoloMarket).

Wymienione sieci (Tesco, Kaufland) planują rozwijać się w miastach wielkości Wielunia

Inne sieci wymieniane przez forumowiczów mają inaczej ustawioną strategię.


Real,Castoramie
i inne podobne wymieniane przez forumowiczów prowadzą ekspansię w miasach powyżej 120.000 mieszkańców (najbliżej Cz-wa, Opole, Łódź)

Ikea posiada placówki w 6 miasteczkach :) : Gdańsk, Katowice, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław, Łódź* (* w budowie)


Co do Fawidu pisałem o tym ponad miesiąc temu, ale nikt mi nie wierzył :)

stefan_pol napisał/a:


2007-03-05, 18:16 ...
Bardziej logiczne wydaje mi się że nie chodzi tu o Castorame a o sklep sieci grupy PSB „Mrówka”.




dianawiel napisał/a:
2007-04-17 ... Kolo Fawidu powstanie market budowlany ale bedzie to sklep Fawid wlasnie.


midanle napisał/a:
2007-04-18 ... dianawiel, ale to już pewne na 100%, czy dopiero przymiarka do pomysłu?


Coś w tym jest gdyż na tyłach składu trwają jakieś prace budowlane (jak ktoś z Was będzie w okolicy to może sie zapoznac z żółtą tablicą informacyjną :) )

[ Dodano: 2007-04-25, 15:51 ]
Nie dajcie sobie wkręcac kitu weryfikując pogłoski pod względem prawdopodopności.
Mając dostęp do sieci czynnośc ta jest banalna :) .

flirciara - 2007-05-15, 08:24

Z tego co tu piszecie.... widocznie jestem egoistką....nie interesuje mnie czy dany towar (spożywczy) jest polski czy ......czeski, czy jeszcze inny. Jedyne co mnie interesuje to jego skład!!!!! Zawartość konserwantów, barwników, utleniaczy....itp.
Jeżeli mam do wyboru kilka produktów... i jeden z nich zawiera MNIEJ "związków chemicznych" - to oczywiście wybiorę właśnie go.
A z asortymentu wieluńskiej mleczarni...hmy.. kupuję serki homogenizowane... mnie smakują.

Mateusz - 2007-05-15, 12:00

Collina


Kupując polskie dajesz pracę. To fakt, zwłaszcza że polska żywność jest najlepsza, Po co chodzić do Lidla, gdzie są w większości niemieckie produkty, Oczywiście niektórzy lubią wspierać niemiecką gospodarkę.

Co do barwników, utleniaczy, konserwantów to zwykle występują one w tanich produktach albo w tych zagranicznych. Sam dziwie się ludziom, ktorzy kupują te słodziki, napoje gazowane z aspartamem. Środek ten był już raz wycofany w USA, zw na wysoką szkodliwość. Jednakże przynosił tak ogromne zyski, że spowrotem dopuszczono go na rynek żywności.

flirciara - 2007-05-21, 16:55

Mateusz napisał/a:
Co do barwników, utleniaczy, konserwantów to zwykle występują one w tanich produktach albo w tych zagranicznych. Sam dziwie się ludziom, ktorzy kupują te słodziki, napoje gazowane z aspartanem.

Człowieku, poczytaj sobie ulotki na produktach żywieniowych.... Bardzo często nie ma żadnej różnicy... nie zależnie od ceny Np. napój o którym piszesz -około 5 zolek za 2l.... i zwykła co.... za 1,50 -, 2l. a skład... no cóż prawie taki sam ( tyle, że w tej tańszej więcej wody)! To jest tylko przykład - w dodatku, nie za bardzo obrazujący całą sytuację...ale jeśli już pisałeś o tym napoju, więc pociągłam ten wątek dalej :)

zwyczajna - 2007-05-21, 17:37

chyba nie bardzo masz rację jeśli chodzi o napoje,różnica polega na tym czym ów napój jest słodzony,czy chemią czy cukrem...ja muszę zwracać na to uwagę i zawsze czytam ,jeśli zawiera FENYLOKAINE nie ruszę bo potem męczę się przez 2 dni...a praktycznie wszystkie napoje gazowane ponizej 2 zł zawierają ten składnik.Pracowałam w przedszkolu i z polecenia sanepidu musieliśmy zwracać uwagę na składniki E... np nie mogliśmy używać Kucharka bo zawiera coś co jest niezdrowe i niebezpieczne...itp
flirciara - 2007-05-22, 09:01

Środkami słodzącymi określa się te substancje, które dodawane są do żywności w celu nadania jej specyficznego słodkiego smaku. Substancje te podzielić można na dwie podstawowe grupy:
-środki słodzące pochodzenia naturalnego
-środki słodzące pochodzenia syntetycznego
Syntetyczne środki słodzące – są to substancje podobne lub identyczne do naturalnych pod względem cech smakowych.
Substancje te uzyskiwane są poprzez łączenie różnych związków chemicznych nie zaliczanych do grupy węglowodanów, lecz posiadających podobne cechy z wyłączeniem wartości energetycznej.
Do tej grupy zalicza się min.:
Sorbitol – otrzymywany na drodze redukcji glukozy posiadający obniżoną wartość energetyczną i smak dwukrotnie słodszy od sacharozy.
Mannitol – uzyskany z redukcji mannozy rzadziej fruktozy, posiada podobne cechy jak sorbitol.
Aspartam – jest całkowicie syntetycznym związkiem słodzącym cechujący się do 200 razy słodszym smakiem od sacharozy.
Stosowanie syntetycznych substancji słodzących podobno jest ograniczone w przemyśle spożywczym ze względu na ich potencjalną szkodliwość. :)
Środki te powinny być wykorzystywane głównie w produkcji żywności specjalnego przeznaczenia lub w produkcji żywności dla osób dużego ryzyka takich jak: dfietetycy i diabetycy. Studiowałam biologię... i najważniejszymi przedmiotami była fizyka, matematyka, i chemia... a jednak nie mam pojęcia, cóż to jest
edzia i odziu napisał/a:
FENYLOKAINE
może mnie oświecisz?
zwyczajna - 2007-05-22, 13:04

Na większości tanich napoi pisze"Zawiera źródło Fenylokainy,osoby chore na fenyloketonurię nie mogą spożywać tego napoju"Nie jestem chora ale spożywać nie mogę bo źle działa na mój żołądek,wystarczy że powącham i już mi niedobrze...albo niezbyt uważałaś na lekcjach,albo się nie uczyliście na ten temat ,albo te informacje wyszukałaś w necie...nie chcę się kłócić bo nie pozjadałam wszystkich rozumów i piszę tylko o tym co wiem lub wypróbowałam na własnej skórze a mądrości książkowe niewiele tu dadzą,choćby dlatego ze wiele rzeczy uważanych kiedyś za zdrowe ,teraz okazują sie trujące...co ci będę tłumaczyć,idź do sklepu weż pierwszy lepszy napój gazowany lub nie z półki i poczytaj,pisze maleńkimi literkami ....ech ...

[ Dodano: 2007-05-22, 13:05 ]
flirciara napisał/a:
Aspartam
właśnie on dodaje ochydnego smaku do napoi,bleeee
Ferbik - 2007-05-22, 13:06

edzia i odziu, chyba chodziło Ci raczej o fenyloaminę, czyli inaczej anilinę :)
zwyczajna - 2007-05-22, 13:08

Sztuczny środek słodzący – aspartam, spożywany w nadmiernych ilościach może u niektórych osób spowodować wzrost stężenia fenyloalaniny we krwi. Jednorazowe spożycie dużej ilości fenyloalaniny może mieć działanie przeczyszczające

[ Dodano: 2007-05-22, 13:08 ]
sorrki właśnie poprawiłam przejęzyczenie :D

Magduś - 2007-05-22, 16:30

edzia i odziu napisał/a:
(...) czym ów napój jest słodzony,czy chemią czy cukrem... (...)

Uczepię się, ale naturalny cukier to też chemia. Wszystko jest chemią. ;>

Co do aspartamu to ktoś tam miał rację, że on jest w tańszych napojach, bo jest tańszy od cukru.

Spooky - 2007-05-25, 14:18
Temat postu: Nowy market w Wieluniu?
Ostatnimi czasy w Wydarzeniach TVK wspominano, że niedługo w Wieluniu powstanie nowy market. Może ktoś ma jakieś szersze informacje na ten temat (lokalizacja, nazwa)? Mnie osobiście to nie przeszkadza, z tym że marketów takich jak Lidl w Wieluniu nie potrzeba, przydałoby się coś w stylu Castoramy czy Media Markt.


Przeniesione z działu "Aktualności / Wydarzenia" .
Jaro

Ferbik - 2007-05-25, 14:19

Spooky napisał/a:
przydałoby się coś w stylu Castoramy czy Media Markt.

Przecież jest Media Expert :) Taki mini MM :P

Spooky - 2007-05-25, 19:00

No ale to nie to samo :P Chociaż Media Expert też wprowadził nowe standardy w naszym mieście i można się w tym sklepie poczuć naprawdę fajnie. A jeśli chodzi o markety spożywcze to myślę że więcej już nie potrzeba, bo będą świecić pustkami tak jak Lidl. Wielunianie przyzwyczaili się do Intermarche i Globiego i wolą tam robić zakupy.
Stefan - 2007-05-29, 20:17

Moje pytanie ma jedynie luźny związek z tematem (ale zdecydowałem się to tu podczepić). Ma ktoś jakieś info co będzie w tym budynku na fabrycznej??
Spooky - 2007-06-04, 18:49

W sumie mnie też to bardzo ciekawi co będzie w tym budynku... Wygląda na to że siedziba jakiejś firmy wraz z magazynem lub hurtownia. Ale może niech się wypowie ktoś kto ma dokładne info na ten temat :)
basteks - 2007-06-12, 14:37

Hurtownia DM - przeniesiona z Warszawskiej
zwyczajna - 2007-06-13, 16:05

basteks napisał/a:
Hurtownia DM - przeniesiona z Warszawskiej
no to stracą nie mało klientów,komu bedzie chciało sie lecieć na takie (słowo wymoderowano) ,zeby kupić coś 20 gr taniej :roll:
Ferbik - 2007-06-13, 21:15

edzia i odziu, dosłownie 200 metrów dalej
zwyczajna - 2007-06-14, 07:13

serio??warszawska a fabryczna to chyba nie mała odległość,nie wiem nie byłam tam ale tak sobie kojarzę ,że za hurtownia był most ,potem skup,potem policja itd ,nie wiem gdzie to jest ale chyba dalej niz 200m :roll:
Stefan - 2007-06-18, 11:54

Zapowiadana przeze mnie (ponad pół roku temu) zmiana szyldu z Globi na Carrefour Express dokona się 4 lipca (przebudowa już trwa).
siwy_ - 2007-06-18, 20:55

Aaa to dlatego taki Globi rozgrzebany w środku jest. Ciekawe, czy będą przemalowywać go też na zewnątrz?? carrefoury to chyba wszystkie białe są, nie widziałem jeszcze żółto - fioletowego :wink:
Spooky - 2007-06-24, 03:48

Jak wiadomo zagraniczne firmy bronią się w ten sposób przed płaceniem podatków, bowiem przez pierwsze 4 lata podatków się nie płaci lub są one znacznie mniejsze. Najpierw był Globi, potem zmienili na Champion, a teraz Carrefour... Ciekawe co będzie w tym miejscu za 4 lata? Może zrobią tam Centrum M1?
MadTreXx - 2007-06-24, 09:34

Co do Globi i Champion to ta praktyka jest prawie z kazdym ich supermarketem gdyz obie te firmy współpracują. A że teraz bedzie Carrefour. Albo mineły 4lata albo spadek klientów.
Jak dla mnie to InterMarche jest najlepsze w Wieluniu. Choc gdyby wybudowali Tesco.... :twisted:

siwy_ - 2007-06-24, 11:56

Tutaj nie ma żadnych kombinacji z tymi sklepami. Po prostu Carrefour, który jest właścicielem zarówno sklepów Globi jak i Champion postanowił jakoś tam ujednolicić swój wizerunek i zmienia nazwy tych właśnie supermarketów na Carrefour Express, tyle
Ferbik - 2007-06-24, 12:04

siwy_ napisał/a:
Tutaj nie ma żadnych kombinacji z tymi sklepami. Po prostu Carrefour, który jest właścicielem zarówno sklepów Globi jak i Champion postanowił jakoś tam ujednolicić swój wizerunek i zmienia nazwy tych właśnie supermarketów na Carrefour Express, tyle

Siwy - dokładnie. Tylko zastanawiam się po co to robią, skoro i tak zawsze jedna albo dwie kasjerki siedzą na kasach, a ludzie się dalej wkur... ze jest 8 kas i tylko jedna czynna.

puSia - 2007-06-24, 15:27

Ferbik napisał/a:
ze jest 8 kas i tylko jedna czynna.

to mnie najbardziej irytuje w supermarketach!

zwyczajna - 2007-06-24, 16:23

puSia napisał/a:
to mnie najbardziej irytuje w supermarketach!
nie we wszystkich ,np w Marche żadko kiedy są 2 puste :D

[ Dodano: 2007-06-24, 16:24 ]
rzadko sorrki za błąd :D

Mateusz - 2007-06-25, 20:53

Ehh to irytuje mnie w Globi... Cóż na czymś trzeba oszczędzać.
miko 005 - 2007-06-26, 16:58

Ferbik napisał/a:
a ludzie się dalej wkur... ze jest 8 kas i tylko jedna czynna.


Z dosyć pewnych źródeł wiem, że ten błąd zostanie naprawiony i po remoncie, czy przebudowie, będzie o dwie kasy mniej. Ale czy to poprawi samopoczucie klientów :?: Tego nie wie nikt :D , choć, jak dla mnie to akurat jest do przewidzenia. Nie wiedzieć czemu, ludzie (oczywiście nie wszyscy, ale w dużej większości), robiący zakupy w tego typu sklepach, jakoś dziwnie próbują wyolbrzymiać swoje obycie „światowe” :twisted: , niestety błahe wpadki powodują że, gorzka prawda wychodzi na jaw :oops: . I na kim można się wtedy wyładować :?: Oczywiście że wszyscy wiedzą na kim, prawda ;) :?:

yampress - 2007-06-26, 20:54

Ferbik napisał/a:
Siwy - dokładnie. Tylko zastanawiam się po co to robią, skoro i tak zawsze jedna albo dwie kasjerki siedzą na kasach, a ludzie się dalej wkur... ze jest 8 kas i tylko jedna czynna.


takie zagranie marketingowo - socjologiczne :P

glizda - 2007-07-06, 17:31

miko 005 napisał/a:
Ferbik napisał/a:
a ludzie się dalej wkur... ze jest 8 kas i tylko jedna czynna.


Z dosyć pewnych źródeł wiem, że ten błąd zostanie naprawiony i po remoncie, czy przebudowie, będzie o dwie kasy mniej. Ale czy to poprawi samopoczucie klientów


Byłam dziś w Globi i bardzo, bardzo mi sie nie podobało!!!! Tragedia! Przemeblowali wszystko,że nie można sie połapać co i gdzie. Już nie mówiac o kolejkach do kasy!! Masakra!!

jenusia - 2007-07-07, 12:16

No niestety wszyscy się rzucili na zakupy w tym sklepie. Nowe kasjerki, cóż tym idzie powolna obsługa, długie kolejki, tak jak Glizda mówi nie można się połapać co, gdzie jest.. koszmar :/
siwy_ - 2007-07-07, 16:49

jenusia napisał/a:
Nowe kasjerki
?? chyba nie... ale może :wink:
miko 005 - 2007-07-07, 17:18

glizda, piszesz:

Cytat:
Byłam dziś w Globi i bardzo, bardzo mi sie nie podobało!!!! Tragedia! Przemeblowali wszystko,że nie można sie połapać co i gdzie. Już nie mówiac o kolejkach do kasy!! Masakra!!


Widzisz, praktycznie to już nie jest „Globi”, tylko „Carrefour Expres”, czyli całkiem nowy sklep w „starej skorupce”.
Stąd ta przebudowa, która ma odzwierciedlać Carrefour, a nie nieistniejące już Globi.
Wchodząc do nowego sklepu, oczekujesz że będziesz z góry wiedziała gdzie co leży? Jeśli tak to z powodzeniem możesz zakładać salon „Jasnowidz glizda”. :D ;)

jenusia, natomiast stwierdza:

Cytat:
No niestety wszyscy się rzucili na zakupy w tym sklepie. Nowe kasjerki, cóż tym idzie powolna obsługa, długie kolejki, tak jak Glizda mówi nie można się połapać co, gdzie jest.. koszmar


No właśnie, wszyscy. To typowy przejaw ludzkiej ciekawości co do nowinek, a w szczególności nowinek w postaci nowego sklepu, i stąd te kolejki do kas. Dlatego drogie panie, należałoby nakrzyczeć na klientów, że zrobili sztuczny tłok, a co za tym idzie i Wam by się dostało, nieprawdaż? ;) Przecież tego sklepu nie otwarli tylko na jeden tydzień, raczej będzie prosperował jakieś parę lat, zdążą wszyscy, spokojnie. ;)
Co do tej powolnej, nowej obsługi, jenusia zauważyłaś zapewne że te dziewczyny to w większości Twoje rówieśnice, które rozpoczęły pierwszą pracę w swoim życiu. Nie wiem czy sama już pracujesz, ale jeśli nie to kiedyś zaczniesz, a wtedy poczujesz ten „paraliż” związany ze stresem i setką innych obaw. Minie kilka dni, może tygodni ;) i panie nabiorą takiej ogłady że będą śmigać że hej. :lol:

Proponuję, zamiast rozlewania żółci, więcej optymizmu, za trzecim, czwartym razem (w zależności od sprawności pamięci wzrokowej ;) ), będziecie wiedzieć co i gdzie leży na pólkach.

Życzę powodzenia w dalszych zakupach w tym..... paaaskudnym sklepie :twisted: :twisted: :D

Ferbik - 2007-07-07, 18:09

miko 005 napisał/a:
(...) typowy przejaw ludzkiej ciekawości co do nowinek, a w szczególności nowinek w postaci nowego sklepu, i stąd te kolejki do kas. Dlatego drogie panie, należałoby nakrzyczeć na klientów, że zrobili sztuczny tłok, a co za tym idzie i Wam by się dostało, nieprawdaż?

Nie zgodzę się. Kas chyba zostało tyle samo, ale kasjerek nadal brakuje. Standardowo na 8 kas pracują 2, góra 3.

miko 005 napisał/a:
Proponuję, zamiast rozlewania żółci, więcej optymizmu, za trzecim, czwartym razem (w zależności od sprawności pamięci wzrokowej ), będziecie wiedzieć co i gdzie leży na pólkach.

Bzdura. Chyba nie kupujesz w Globi. Tam co chwila przekładają towar z miejsca na miejsce tylko po to, że wychodzą z takiego założenia, iż klient szukając swojego produktu zanim go znajdzie to może w trakcie szukania go coś kupi po drodze zanim dotrze do niego. Totalna bzdura. Nic bardziej mylnego. Klient się tylko (słowo wymoderowano), a marketing firmy Carrefour jest na tandetnym poziomie niestety, i z tego co widzę to tylko ten sklep w Wieluniu takie praktyki urządza.

Mrówek - 2007-07-07, 18:41

Mnie i tak tam za szybko niespotkają
miko 005 - 2007-07-07, 19:14

Ferbik napisał/a:
Nie zgodzę się.


Jak zwykle ;) :lol:

Ostatnie posty, glizdy, jenusi, no i mój, to dyskusja na temat kolejek przy kasach w dniu otwarcia sklepu Carrefour, i muszę Ci powiedzieć że obsada kas była 100%-owa, od otwarcia do zamknięcia sklepu. Ale …. przy takiej ilości klientów, okazało się to za mało.

Ferbik napisał/a:
Chyba nie kupujesz w Globi


Kupuje, i to można powiedzieć że jestem stałym klientem, i jakoś nie narzekam, bo i czemu? W każdym sklepie, dużym czy małym można dopatrzeć się czegoś na „minus”, albo inaczej, żaden sklep nie jest w stanie spełnić wszystkich żądań, wszystkich ludzi. Dlatego nie ma sensu żebym marnował swoje cenne dla mnie zdrowie, z powodu jakiś przemeblowań sklepowych półek, albo że muszę stać w kolejce do kasy o kilka minut dłużej. Mnie popękają wrzody, a Carrefour będzie prosperował dalej :wink: . Gdzieś zaopatrywać się trzeba, i każdy ma swój ulubiony sklep, ten (dawne Globi), do Twoich ulubionych nie należy, i daję Ci słowo że dyrekcja owego sklepu rąk z tego tytułu nie załamuje :D :D :twisted: .

Ferbik napisał/a:
marketing firmy Carrefour jest na tandetnym poziomie niestety, i z tego co widzę to tylko ten sklep w Wieluniu takie praktyki urządza.


Może i masz rację, ale biorąc pod uwagę obroty tego sklepu, a co za tym idzie przepustowość klientów, łatwo można się domyślić że ludziskom te praktyki nie przeszkadzają. Chyba tylko dlatego że nie jest to pierwszy i ostatni sklep w Wieluniu, który zagarnia tylko do siebie, a klientów ma, mają w d……. .

I skoro cenne zdrowie, zabierają nam owe sklepy, to nie ma sensu żebyśmy sobie nawzajem je zabierali ;)

Mateusz - 2007-07-07, 20:48

jenusia, glizda
Takie inteligentne kobiety(sądząc po postach) z pewnością nie zgubią się w gąszczu sklepowych półek. Zwłaszcza że zakupy to domena kobiet.

siwy
Jest parę nowych, młodych i dość ładnych kasjerek, nawet jedna skończyła w tym roku nadodrzańską...

Będąc dzisiaj w tym sklepie nie mogłem znaleźć pomidorów. Ale za to znalazłem tani i porządny chleb pełnoziarnisty wyprodukowany na zlecenie Carefour. Byłem b. zadowolony, zwłaszcza że takie pieczwyo innych firm jest drogie. Później starym zwyczajem podeszłem do stoiska z prasą w nowym miejscu, gdzie zwykle przeglądam czasopisma komputerowe, motoryzacyjne, zdrowotne(Men's Health) i polityczne(Angora, Wprost). Następnie ze stoickim spokojem rozejrzałem się leniwie po sklepie i zastanawiałem się co by tu jeszcze kupić.

Carrefour może i prowadzi badziewne metody marketingowe, ale i tak ceny w miare niskie. Choć ta karta rodzinka to tzw: Talon na Balon.

miko 005
Jak nie ma lepszego wyboru, to nie ma co wybrzydzać... Zresztą tak jak pisałeś, czy mamy się czym przejmować?? Czy sklepy spozywcze odgrywają znaczącą rolę w naszym życiu??

Mrówek - 2007-07-07, 21:02

W carrefour w dniu otwarcia zostałem pożegnany po zakupach (i oczywiscie po zaplaceniu za rachunek) wizytą w kanciapie na rewizji osobistej. Kazał mi wszystko powyciągać z kieszeni. Ochraniacz tłumaczył sie, że niby mają kontrolować młodzież. (A kamery to po co im?? ) . Przejechał mnie jeszcze (chyba) wykrywaczem metali. Co ja będę żelazko albo półki wynosił w kieszeni?? :D . Chyba chciał zaimponowac kolezance albo klientom, ze jest taka świetna ochrona... Ten sklep dawniej lubiałem teraz omijam ich bardzo wielkim łukiem.
glizda - 2007-07-07, 21:21

miko 005 napisał/a:
Ostatnie posty, glizdy, jenusi, no i mój, to dyskusja na temat kolejek przy kasach w dniu otwarcia sklepu Carrefour, i muszę Ci powiedzieć że obsada kas była 100%-owa, od otwarcia do zamknięcia sklepu. Ale …. przy takiej ilości klientów, okazało się to za mało.


Niestety nie była 100%-owa! Czynne były tylko 3 kasy, jak już kolejki sie wydłuzyły na maksa to raczono czwartą kasę otworzyć.

Mateusz napisał/a:
jenusia, glizda
Takie inteligentne kobiety(sądząc po postach) z pewnością nie zgubią się w gąszczu sklepowych półek. Zwłaszcza że zakupy to domena kobiet.


Oczywiscie,że jesteśmy inteligentne :P I mam nadzieję,ze to nei byla uszczypliwość z twojej strony :evil:
A jeśli chodzi o zakupy to akurat w piątek w kolejkach przy kasach przeważali panowie :P

Mateusz napisał/a:
Czy sklepy spozywcze odgrywają znaczącą rolę w naszym życiu??


No raczej tak, bo gdzie zrobisz zakupy najpotrzebniejszych artykułów spożywczych?? W przemysłowym???

Mateusz - 2007-07-07, 21:38

glizda
Miałem na myśli to w jakim sklepie spozywczym robisz zakupy. Byle było tanio i wybór jakiś produktów alternatywnych firm tak jak w Lidl-u. Tyle że tam to głównie większość niemiecka, co mi się b. nie podoba. Bo właściciel Lidl-a myśli że Polacy głupi są i będą Niemcom gospodarkę nakręcać. A wystarczy spojrzeć na opakowanie produktu by dowiedzieć się jaka firma produkuje i czy dystrybutow lub/i producent jest polski - kod kreskowy zaczyna się od 590.......

Tomek - 2007-07-07, 22:52

Mateusz napisał/a:
glizda
Miałem na myśli to w jakim sklepie spozywczym robisz zakupy. Byle było tanio i wybór jakiś produktów alternatywnych firm tak jak w Lidl-u. Tyle że tam to głównie większość niemiecka, co mi się b. nie podoba. Bo właściciel Lidl-a myśli że Polacy głupi są i będą Niemcom gospodarkę nakręcać. A wystarczy spojrzeć na opakowanie produktu by dowiedzieć się jaka firma produkuje i czy dystrybutow lub/i producent jest polski - kod kreskowy zaczyna się od 590.......

Zdemaskowałeś drania ;-)
Carrefour nabija kabzę Francuzom, Lidl Niemcom, Kaufland też Niemcom. Oh my God! To straszne, gdzie Ty biedaku się zaopatrujesz?

Mateusz - 2007-07-07, 23:00

Nie rozumiesz co napisałem.
Lidl sprzedaje niemieckie produkty jako niemiecka sieć sklepów, Carrefour sprzedaje głównie polskie produkty jako francuska sieć sklepów. Dystrybucja produktów a ich pochodzenie to 2 różne rzeczy.

Ferbik - 2007-07-07, 23:23

Mateusz, po raz kolejny piszesz pierdoły. Np. Carlsberg to piwo polskie? Nie? A kod kreskowy zaczyna się od 5 90. Proponuję się doedukować, a później pisać logicznie.
Mała podpowiedź: produkt zagraniczny, pakowany w Polsce. Świta? Napełniasz polski budżet czy zagraniczny? Nawet nie wiesz ile niemieckich produktów pochłonął Twój organizm :P

Tomek - 2007-07-07, 23:43

Mateusz napisał/a:
Nie rozumiesz co napisałem.
Lidl sprzedaje niemieckie produkty jako niemiecka sieć sklepów, Carrefour sprzedaje głównie polskie produkty jako francuska sieć sklepów. Dystrybucja produktów a ich pochodzenie to 2 różne rzeczy.

Lidl nie sprzedaje tylko niemieckich produktów, podobnie jak Carrefour nie sprzedaje tylko polskich. Przynajmniej w Piotrkowie, mało tego, co prawda rzadko robię zakupy w Lidlu, ale za każdym razem widzę rosnącą liczbę polskich produktów. Inna rzecz, że Lidl ma po prostu dobre możliwości sprowadzania tanio niemieckich produktów. I to mi się podoba, bo wolę kupić niemiecką piankę do golenia (a mam takie doświadczenie, że jest lepsza jakościowo od Gilette, produkowanej w Polsce) niż stricte polską, w której w połowie kończy się ciśnienie i zamiast pianki z puszki leci niezidentyfikowana ciecz. Gdzie się podziewa Twój liberalizm? Nawet jeśli koleś kupuje większość produktów w Niemczech to i tak zostawia choćby CIT w Polsce a i daje pracę Polakom ;-)

Mateusz - 2007-07-08, 09:42

Ferbik
Z całym szacunkiem, ale nie pouczaj mnie, bo przed twoim postem dokładnie napisalem:
Cytat:
A wystarczy spojrzeć na opakowanie produktu by dowiedzieć się jaka firma produkuje i czy dystrybutow lub/i producent jest polski - kod kreskowy zaczyna się od 590.......


A dystybucja to m.in. pakowanie produktu w Polsce. Wszystko jasne?

Tomek
To samo...
Cytat:
Lidl sprzedaje niemieckie produkty jako niemiecka sieć sklepów, Carrefour sprzedaje głównie polskie produkty jako francuska sieć sklepów.

W Lidlu polskie produkty to śladowa ilość. A Carrefour sprzedaje głównie polskie produkty.
Wiem o co Ci chodzi z tymi podatkami, ale...

Wyprodukowane w Polsce i polska firma > wyprodukowane w Polsce ale zagraniczna firma

Tomek - 2007-07-08, 11:20

Mateusz: uwierz, jeśli zobaczę Cię ubranego od stóp do głów w ciuchy wyprodukowane przez Polaków z polskich materiałów, w polskich butach, z polskim zegarkiem na ręku, używającym polskich perfum i golącym się polskimi wyrobami to uwierzę, że to faktycznie Twój punkt widzenia. W przeciwnym jednak razie uznam Cię za hipokrytę ...
jestsuper - 2007-07-08, 13:06

Mateusz napisał/a:
w Lidl-u. Tyle że tam to głównie większość niemiecka
Mateusz napisał/a:
W Lidlu polskie produkty to śladowa ilość


Nie zgodzę się, wystarczy spojrzeć dokładnie na opakowanie. A na połowie słodyczy z Lidla zakupionych w Niemczech znalazłam napis "Made in Poland" :)

Tomek - 2007-07-08, 13:37

Ja jestem po zakupach w Carrefourze właśnie, poza ziemniakami, maślanką, sałatą i rzodkiewkami wszystko zostało wyprodukowane poza Polską ;-)
Marta - 2007-07-08, 17:09

Tomek napisał/a:
poza ziemniakami, maślanką, sałatą i rzodkiewkami wszystko zostało wyprodukowane poza Polską



Ale mówisz o produktach wyprodukowanych dla sieci carrefour? Czyli o tych troszkę tańszych?

miko 005 - 2007-07-08, 17:36

Cytat:
W Polsce nie opłaca się już budować sklepów
W naszym kraju nie opłaca się już budować nowych sklepów. Boom czeka natomiast firmy, które chcą eksportować towar do zagranicznych sieci handlowych - informuje "Gazeta Wyborcza".
Gazeta, powołując się na raport AT Kearney Global Retail Development Index 200 stwierdza, że najbardziej atrakcyjnym miejscem na świecie do otworzenia sklepu są Indie. Na drugim miejscu znalazła się Rosja, a trzecim Chiny.

Analitycy firmy przebadali 185 krajów. W rankingu znalazło się 30 najbardziej atrakcyjnych, ale nie ma w nim Polski. Na liście byliśmy dwa lata temu. - Nasz rynek się już nasycił - twierdzi cytowany przez dziennik Aleksander Kwiatkowski, prezes A.T. Kearney Polska. Podobnego zdania jest Andrzej Maria Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.


Źródło: Onet.pl

A ciekawe jak to wygląda w Wieluniu, znajdzie się jeszcze miejsce na jakiś inny sklepik czy dopiero po likwidacji, któregoś już istniejącego molocha?

ourson - 2007-07-08, 22:15

Ferbik napisał/a:
A kod kreskowy zaczyna się od 5 90...... Mała podpowiedź: produkt zagraniczny, pakowany w Polsce.


Ściślej rzecz ujmując - produkt któremu kod kreskowy nadał przedsiębiorca zarejestrowany w Polsce (bo tylko taki o ile mi wiadomo może uzyskać pulę kodów zaczynających się na 590). Ale taki przedsiębiorca może być przedsiębiorcą niemieckim - byle tylko zarejestrował działalność w Polsce.

Mateusz napisał/a:
A wystarczy spojrzeć na opakowanie produktu by dowiedzieć się jaka firma produkuje i czy dystrybutow lub/i producent jest polski - kod kreskowy zaczyna się od 590.......


I jak wyżej - Carrefour, Lidl mają firmy w Polsce, które mogą otrzymać pulę kodów zaczynających się na 590. Gdyby tylko mieli kaprys mogliby teoretycznie wszystkie towary w sklepie mieć oznakowane kodami zaczynającymi się na 590.

[ Dodano: 2007-07-08, 22:18 ]
Cytat:
Cytat:
W Polsce nie opłaca się już budować sklepów


A to rzeczywiście tak jest podobno - zresztą jest to główny powód wycofania się Geant z rynku polskiego. Wg ekspertów należy się spodziewać dalszej konsolidacji bo tylko duże sieci mają szansę na przetrwanie - ale pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie.

Stefan - 2007-10-23, 16:31

stefan_pol napisał/a:
2007-03-05, 18:16 ...
Bardziej logiczne wydaje mi się że nie chodzi tu o Castorame a o sklep sieci grupy PSB „Mrówka”.



Cytat:
Cztery budowlane Mrówki do końca roku

Grupa Polskie Składy Budowlane SA (PSB) zamierza otworzyć jeszcze cztery markety budowlane Mrówka do końca br. Pierwsza placówka zostanie otwarta w listopadzie, kolejna na przełomie listopada i grudnia, a dwie następne najprawdopodobniej w grudniu br.
Nowe markety budowlane pojawią się w miejscowości Busko-Zdrój (woj. świętokrzyskie), Pułtusku k. Warszawy, Wieluniu (woj. łódzkie) oraz Parczewie (woj. lubelskie). - Obiekt w Parczewie o powierzchni 1,1 tys. mkw. zostanie oddany do użytku w listopadzie. Na przełomie listopada i grudnia mamy zaplanowane otwarcie Mrówki w Pułtusku o powierzchni 1,1 tys. mkw. - mówi Mirosław Lubarski, dyrektor marketingu PSB SA (tel. 41/ 378 52 20, www.psb-mrowka.pl). W grudniu zostanie otwarta Mrówka w Busku-Zdroju o powierzchni 1,6 tys. mkw., a na przełomie grudnia i stycznia powinien ruszyć także sklep w Wieluniu o powierzchni 1,1 tys. mkw.
Obecnie na terenie Polski działa już 17 marketów budowlanych Mrówka. Jedynym sklepem otwartym w tym roku była placówka w Żaganiu (woj. lubuskie), oddana do użytku na początku lipca.
Polskie Składy Budowlane działa jako grupa zakupowo-sprzedażowa konsolidująca małe i średnie firmy handlujące materiałami budowlanymi. Do PSB oprócz sklepów Mrówka należą również 253 hurtownie materiałów budowlanych.


Źródło: Retailnet ( http://retailnet.brog.pl/...=286441&lang=pl )

Administrator - 2007-10-23, 17:55

ourson napisał/a:

A to rzeczywiście tak jest podobno - zresztą jest to główny powód wycofania się Geant z rynku polskiego. Wg ekspertów należy się spodziewać dalszej konsolidacji bo tylko duże sieci mają szansę na przetrwanie - ale pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie.


Geant i inne sieci wycofały się bo skończyły im się zwolnienia z podatku dochodowego.

gebbers - 2007-10-23, 19:38

Cytat:
a na przełomie grudnia i stycznia powinien ruszyć także sklep w Wieluniu o powierzchni 1,1 tys. mkw.


w ktorym miejscu ta Mrowka ??

Stefan - 2007-10-23, 20:35

Cytat:
w ktorym miejscu ta Mrowka ??


Przy Częstochowskiej koło stacji ORLENu. (ta odpowiedź jest też zawarta w starszych postach)

ourson - 2007-10-23, 21:00

Administrator napisał/a:
Geant i inne sieci wycofały się bo skończyły im się zwolnienia z podatku dochodowego.


Nie zgodzę się z tym. A to dlatego, że podatek dochodowy płaci się od dochodu. A większość sieci handlowych wykazuje straty (przynajmniej kilka lat temu tak było, ale nie podejrzewam żeby sytuacja diametralnie się zmieniła). I podatku nie płacą bez łaski polskich urzędników. A wykazywanie strat w tej wielkości przedsiębiorstwie jest naprawdę proste (Oczywiście gdzieś ten dochód trzeba wykazać - ale to może być np jakiś przyjemny raj podatkowy ;-) )

Część sieci wycofuje się dlatego, że jest zbyt duża konkurencja. Więc skoro mogą zabrać kapitał stąd i zainwestować w innym kraju, gdzie im się to będzie bardziej opłacało to logiczne jest że tak robią.

Mateusz - 2007-10-24, 19:50

Ul. Częstochowska a właściwie te działki wokół drogi Wieluń - Nowy Świat, mogą się okazać żyłą złota dla właścieli.

ORLEN, Skoda, PSB...

Przy głównej drodze i póki co blisko miasta...
Jeszcze by brakowało, żeby tam zaczęla jakaś firma budować domki jednorodzinne. ;)

MAR-COM - 2007-10-24, 23:04

cytat "a na przełomie grudnia i stycznia powinien ruszyć także sklep w Wieluniu o powierzchni 1,1 tys. mkw. "

taaa ciekawe którego roku , bo jakoś nie widze otawrcia na przełomie 2007/2008 :)

Ferbik - 2007-10-24, 23:13

Mateusz napisał/a:
Ul. Częstochowska a właściwie te działki wokół drogi Wieluń - Nowy Świat, mogą się okazać żyłą złota dla właścieli.

ORLEN, Skoda, PSB...

Przy głównej drodze i póki co blisko miasta...
Jeszcze by brakowało, żeby tam zaczęla jakaś firma budować domki jednorodzinne.

A dla mnie głupotą jest, żeby robić misz-masz, czyli domy mieszkalne w tej samej strefie co budynki przemysłowe czy hipermarkety. Już powoli dojrzewamy do zachodu w tym temacie, żeby wydzielić strefy industrialne, centra handlowe i mieszkania w odpowiednich dla siebie miejscach. Osobiście jestem za segregacją tego typu, najlepiej na jednym końcu miasta utworzyć część mieszkalną, na drugim część przemysłową, a w centrum ulokowywać sklepy oraz miejsca kultury i rozrywki.
Jest to pewna organizacja, która pozwala na szybsze osiągnięcie celu np. zakupów - zyskamy wtedy na czasie i znajdziemy wszystko w jednym miejscu.

Izabela - 2007-10-25, 12:06

Ferbik napisał/a:
A dla mnie głupotą jest, żeby robić misz-masz, czyli domy mieszkalne w tej samej strefie co budynki przemysłowe czy hipermarkety.
no tak ale uważasz,że taka segregacja w naszym mieście jest możliwa??
Ferbik - 2007-10-25, 12:46

Izabela napisał/a:
uważasz,że taka segregacja w naszym mieście jest możliwa??

Możliwa, ale praco-, czaso- i kasochłonna.

Spooky - 2007-10-25, 14:02

Hm... Moim zdaniem w naszym mieście nie jest pod tym względem jakoś tragicznie. Przecież jest część mieszkalna (osiedla we wschodniej, południowej i zachodniej części miasta), handel w centrum, a przemysł w północnej części miasta... Ja nie widzę tu nic większego do poprawki pod tym względem.
Ferbik - 2007-10-25, 15:29

Spooky, miałem na myśli zakłady z Wojska Polskiego, duże firmy z Częstochowskiej, Sieradzkiej itp. Część przemysłowa zaczęła się zawiązywać na ul. Fabrycznej i tam osobiście wykorzystałbym tereny dookoła oczyszczalni ścieków na centrum przemysłu naszego miasta.
Izabela - 2007-10-25, 17:02

Ferbik napisał/a:
Możliwa, ale praco-, czaso- i kasochłonna.
Więc u nas w miescie niemożliwa patrząc obiektywnie
XYZ - 2007-10-25, 23:14

Witam
Zgadzam się w 100% z Ferbikiem.W wielu krajach świata próbowano już różnych zestawień ale najlepiej sprawdza sie system podziału na sektory.Np. w ameryce modny jest system tzw biznes parku .
Pozdrawiam XYZ

Stefan - 2007-10-26, 10:51

Ferbik napisał/a:
duże firmy .... Sieradzkiej


Czy Ty czasem Ferbik nie planujesz przenosin ZUGiLu :) , (ja ul. Sieradzkiej bym się nie czepiał , to jedna ze starszych stref przemysłowych) nawet postawił bym na jej rozwój (obszar między bocznicą (ciepłowniczą) a linią kolejową. W końcu to też północna częśc miasta - na nic innego się nie nadaje).

Ale chyba powoli zaczynamy odbiegac od tematu.
Włg przyjętego niedawno studium w mieście przemysł ma się GŁÓWNIE lokowac w dwóch obszarach tzn: "rejon Fabrycznej" oraz "rejon Sieradzkiej-Ciepłowniczej".

siwy_ - 2008-02-20, 15:27

Rany, kolejny blaszak :? Rzeczywiście Kaufland będzie szalenie miastotwórczy, architektura palce lizać :x
Grzegorz Nowak (W) - 2008-02-20, 21:39

fajny artykuł na temat dużych i małych przedsiębiorców
do przemyślenia

za www.gazeta.pl

Gazeta Wyborcza napisał/a:

Warzywniaki ważniejsze niż Dell? - analiza
Piotr Anuszczyk
2008-02-20

Małe i średnie firmy nie mogą liczyć na to, że ich zakład otworzy prezydent miasta. Nie dla nich są też podatkowe ulgi. A mimo to lokalni przedsiębiorcy dają najwięcej miejsc pracy w województwie łódzkim.
Malutki sklep "za rogiem", piekarnia, punkt ksero, fabryka skarpetek, studio reklamowe to tylko kilka przykładów, czym zajmują się mali przedsiębiorcy. Z pozoru ich potęga nie jest wielka. Bo cóż znaczy firma, która rzadko kiedy zatrudnia więcej niż jedną osobę, a i zysków w kasie trudno się dopatrzyć.

Okazuje się jednak, że jeśli małe i średnie przedsiębiorstwa potraktujemy jako całość, to są one największym pracodawcą w regionie. Mało tego, cała ta "drobnica" razem wzięta zatrudnia więcej osób niż Dell, Indesit, P&G i wszystkie firmy z Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

W Łódzkiem w III kwartale 2007 roku mieliśmy 240 tys. małych i średnich firm. Zatrudniały 64 proc. wszystkich pracujących. W województwie mamy też ok. 126 tys. bezrobotnych. Gdyby więc tylko dwie trzecie firm z sektora MSP zatrudniło po jednej osobie, to bezrobocia w ogóle by nie było (o ile oczywiście owi bezrobotni byliby skłonni do podjęcia pracy).

Małe firmy nie mogą liczyć na pomoc publiczną i zwrot kosztów inwestycji. Nie dla nich są również zwolnienia z podatku od nieruchomości. Próżno też liczyć na to, że na otwarcie małego biznesu przyjadą władze miasta, by w błysku fleszy uroczyście przeciąć wstęgę. Mało tego, o ile urzędnicza machina chętnie pomoże wielkim inwestorom znaleźć grunt i pracowników, to studentowi z biznesplanem często nie podpowie nawet, jak założyć swoją pierwszą firmę.

A to poważny błąd, bo o przyszłości Łodzi nie zdecyduje Dell, a powodzenia Aleksandrowa nie zapewni Procter & Gamble. Zagraniczne koncerny mają to do siebie, że rzadko kiedy zostają gdzieś na zawsze. Władze Aleksandrowa muszą pamiętać, że kiedyś z otwarcia fabryki P&G cieszono się w Irlandii. Dziś jest ona w Polsce, ale gdzie będzie np. za 30 lat - nie sposób przewidzieć. Niektóre koncerny u nas zostaną, a inne przeniosą się zapewne na Ukrainę lub do Rumunii.

Nie znaczy to jednak, że nie należy zabiegać o kolejne wielkie inwestycje. Ich niebagatelne zalety to ograniczanie bezrobocia, ale nie tylko. Duże firmy podnoszą też tzw. kulturę biznesu. Lokalni przedsiębiorcy mogą się od nich uczyć negocjacji i składania zamówień. Lokalne firmy mogą też dostarczać dużym koncernom usługi np. ochronę, remonty, sprzątanie, obsługę prawną oraz artykuły spożywcze, biurowe.

Nie chodzi wcale o to, by samorządowcy nagle przestali rozglądać się za inwestorami zagranicą. Muszą jednak pamiętać, że warto z tym samym zaangażowaniem dbać o lokalne firmy. Im również nieraz przydałaby się pomoc: w rekrutacji pracowników, poszukiwaniu atrakcyjnych działek czy poprowadzenie za rękę przez urzędowe formalności.

Piotr Anuszczyk, "Gazeta Wyborcza": W Łodzi student, który chce założyć firmę, może liczyć na pomoc urzędu miasta lub któregoś z inkubatorów. A co, gdyby chciał założyć firmę w małej gminie na obrzeżach województwa?

Marcin Nowacki, p.o. dyrektora ds. przedsiębiorczości w urzędzie marszałkowskim: To będzie miał problem. Tym bardziej że samodzielną działalność gospodarczą trzeba założyć w miejscu zameldowania.

Co pan powie studentowi, który w telewizji widział otwarcie Della. Po co ma zakładać swoją firmę, męczyć się z formalnościami, potem paprać się z w garażu z pojedynczymi zamówieniami, gdy pod nosem ma koncern, któremu w życiu nie dorówna? To już lepiej chyba iść do jakiejś fabryki i stanąć przy taśmie?

To błędne myślenie. Zawsze lepiej pracować na swoim niż oddawać swój los korporacji. Chcemy, by każda gmina działała jak miniinkubator przedsiębiorczości. Lepiej stworzyć jedno stanowisko, gdzie młody człowiek dowie się, jak załatwiać sprawy księgowe i prawne niż organizować kolejne szkolenia dla bezrobotnych. Lokalna administracja ma działać jako zaplecze biznesu. Tymczasem w małych miastach przedsiębiorczy student nawet nie wie, gdzie się zgłosić, gdy chce założyć firmę. Są gminy, gdzie nie ma choćby jednej osoby odpowiedzialnej za obsługę przedsiębiorców. Dlatego właśnie dla wszystkich gmin regionu przygotowujemy przewodnik, jak traktować inwestorów zarówno tych dużych, jak i małych.

Ale nawet jeśli ktoś doradzi temu studentowi, jak przebrnąć przez urzędnicze zasadzki, to nadal pozostanie problem najważniejszy, zwany potocznie "brakiem kasy". Student z pomysłem na biznes raczej nie może liczyć na pożyczkę w banku.

To prawda, dlatego zapewnienie małym przedsiębiorcom źródeł finansowania to jeden z naszych priorytetów. Przy Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego już działa Fundusz Pożyczkowy. A wiosną ruszy dodatkowo Fundusz Aniołów Biznesu, który będzie zrzeszał ludzi chcących inwestować w pomysły młodych ludzi.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Stefan - 2008-02-20, 21:55

Skoro już zbaczamy z tematu to wkleję artykuł zawierający wypowiedź o miatotwórczości (odnaleziony dziś). Okazuje się że słowa te wypowiedział nie Walczak a jego zastępca :) .

O Sieradzu:
Dziennik Łódzki napisał/a:
Miasto marketów
12.12.2007

Supermarket, budowany przy sieradzkim rondzie, zostanie otwarty na przełomie marca i kwietnia. Po nim - następne

Już piąty supermarket budowany jest w Sieradzu. Na tym jednak nie koniec. W przyszłym roku drzwi otworzą dwa następne. Pierwszy powstaje koło jedynego w mieście ronda. Następny stanie przy wiadukcie kolejowym przy wylocie na Wartę. Trzeci ruszy w Galerii Sieradzkiej.

Ten obok ronda ma być oddany do użytku za niespełna pół roku. Jednokondygnacyjny budynek, o powierzchni ok. 2 tys. metrów i wysokości 8 m buduje łódzka firma Varitex. Henryk Ulacha, prezes zarządu Variteksu, mówi też, że obok ma być stacja benzynowa.

- Obiekt odsprzedamy lub wynajmiemy - przyznaje. - Całość transakcji objęta jest tajemnicą handlową. Zdradzę jedynie, że najbardziej zaawansowane rozmowy prowadzimy z naszym wieloletnim partnerem firmą Carrefour Polska.

W Biurze Prasowym Carrefour Polska potwierdzają, że są zainteresowani wydzierżawieniem lub też kupnem obiektu.

Kolejny supermarket powstać ma obok wiaduktu przy ul. Sarańskiej. Plac o powierzchni 1,7 hektara, na którym obiekt ma być budowany, zmienił niedawno właściciela za niebagatelną sumę około 4 mln zł. Sprzedała go firma z Torunia, a kupiła inna z Warszawy.

Co ciekawe, do 2002 roku działka nie była przeznaczona pod zabudowę przemysłowo-handlową. Zgodę na zabudowę, jak twierdzi obecny wiceprezydent miasta Jacek Przybyłek, wydała ówczesna wiceprezydent Barbara Mrozowska-Nieradko.

- To prawda - potwierdza Barbara Mrozowska-Nieradko. - Zgodę na zabudowę dostało jednak Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych, które było wówczas właścicielem gruntu i o takie zezwolenie występowało, aby podnieść wartość działki. Nie było wówczas mowy o dużym sklepie w tym miejscu.

Tymczasem prace przy budowie marketu, który ma mieć około 2.000 m powierzchni i także stację benzynową, ruszą niebawem. Ma być to Tesco, choć w tej firmie oficjalnie nikt tego nie potwierdza.

Jacek Przybyłek przyznaje, że magistrat negocjował będzie z wykonawcą , aby powstał budynek przynajmniej jednokondygnacyjny: - Nie chcemy kolejnej płaskiej budy handlowej.

Co ciekawe, wiceprezydent w samorządowej kampanii wyborczej (walczył o fotel prezydenta Sieradza z ramienia Ligi Polskich Rodzin) deklarował się jako zagorzały przeciwnik supermarketów.

- I tak jest nadal - twierdzi.- Tu nic się nie zmieniło. Jestem jednak przeciwko dużym sklepom osiedlowym. Supermarkety są, moim zdaniem, miastotwórcze. Dają prace wielu ludziom. Choćby w powstającej Galerii Sieradzkiej, gdzie będą wydzierżawione stoiska dla kupców z terenu miasta.

Wiceprezydent miasta zapomniał jednak dodać, że sieradzkim kupcom trudno będzie udźwignąć obciążenia czynszowe - przynajmniej 20 euro za metr powierzchni.

Jeśli chodzi o Galerię Sieradzką, to ma zostać oddana do użytku w drugiej połowie przyszłego roku. I tam także będzie miejsce dla handlowego molocha. Tym razem będzie to polska firma Piotr i Paweł z Poznania, która ma sieć dużych sklepów w całej Polsce.

Jeżeli wspomniane sklepy powstaną, to Sieradz będzie regionalnym rekordzistą marketowym. Dla porównania, w większej Zduńskiej Woli są cztery duże supersklepy.
Dariusz Piekarczyk - POLSKA Dziennik Łódzki
http://sieradz.naszemiast...nia/798299.html


PS w Sieradzu jest znacznie wiecej marketów a autor nie liczył dyskontów (Lidl, Biedronka) i lokalnych sieci (Sedal, Polmarket).
Supermarketami lub Hipermarketami są: Carrefour Exspres, Intermarche, Kauland, itp
Szykuje sie więc prawdziwa ofensywa sieci handlowych na mniejsze miasta (20 000 - 50 000 mieszkańców) :(

Spooky - 2008-02-21, 09:27

Szkoda, że w Wieluniu powstaje kolejny zagraniczny supermarket, i to jeszcze Kaufland... Taki market na pewno nie będzie miastotwórczy, a tylko spowoduje kolejne zyski dla Niemców. Nie spierałbym się, gdyby miał powstać np. Real lub Tesco - bo te markety są faktycznie moim zdaniem wyznacznikiem tego, że miasto jest duże. Tak poza tym, to biorąc pod uwagę, że miejsce przy skrzyżowaniu ul.Popiełuszki z ul.Warszawską jest bardzo atrakcyjne uważam, że lepiej dla Wielunia byłoby gdyby tam powstał np. McDonald's albo jakaś galeria handlowa... No ale cóż, wygląda na to, że teraz powstanie Kauflanda jest już przesądzone, a szkoda :(
Grzegorz Nowak (W) - 2008-02-21, 16:38

Spooky napisał/a:
(...)Real lub Tesco - bo te markety są faktycznie moim zdaniem wyznacznikiem tego, że miasto jest duże. (...)(


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no tego nie wiedziałem :grin:

[ Dodano: 2008-02-21, 16:41 ]
a kontynuując :lol: ...
to Real i Tesco są lepsze bo polskie, a McDonald's bardziej miastotwórczy... :lol: :?: :!: :lol:

ourson - 2008-02-21, 17:51

a teraz wybudujemy jeszcze dwa sklepy IKEA i będziemy jak stolyca ;-)
Mrówek - 2008-02-21, 21:06

a ja bym wolał, żeby powstał tam np. SEDAL :D
Ferbik - 2008-02-21, 21:32

Dorzućcie jeszcze blaszane tarasy. Metro puścić dawnym torem kolejki wąskotorowej i prawie jak warszafka :P
ourson - 2008-02-21, 21:35

Hmmm... a gdyby tak targowisko przenieść na alejki wokół stadionu? :twisted: Wtedy to dopiero byłaby stolyca... Jarmark Europa na Bursztynowym Szlaku :twisted: (poziom jednego i drugiego przedsięwzięcia jest mniej więcej taki sam)
Spooky - 2008-02-21, 23:58

Jak to czasami można jednym tekstem rozbawić towarzystwo xD
Stefan - 2008-02-24, 15:54

Cytat:
Cztery budowlane Mrówki do końca roku
... a na przełomie grudnia i stycznia powinien ruszyć także sklep w Wieluniu o powierzchni 1,1 tys. mkw.

MAR-COM napisał/a:
taaa ciekawe którego roku , bo jakoś nie widze otawrcia na przełomie 2007/2008 :)


Na słupach ogłoszeniowych pojawiły się plakaty
"Otwarcie PSB Mrówki przy ulicy Częstochowskiej w Wieluniu - 1,2 marca."
Więc z małym opóźnieniem. :)

Acree - 2008-02-24, 18:47

Co tam Kaufland. Po wielkanocy, z PLUSa mają zrobic Biedronkę. To dopiero jest szmira.
Stefan - 2008-02-24, 19:06

Cytat:
Co tam Kaufland. Po wielkanocy, z PLUSa mają zrobic Biedronkę. To dopiero jest szmira.


gazeta.pl napisał/a:
Biedronka przejęła sieć Plus i zmieni logo sklepów
kar, PAP, IAR
2007-12-21

Jeronimo Martins, właściciel sieci dyskontów Biedronka, poinformował o przejęciu sieci Plus Discount w Portugalii i Polsce. Do końca 2008 liczba Biedronek w Polsce wzrośnie o 210 punktów.
Jeronimo Martins SGPS przejął sklepy sieci Plus Discount w Portugalii i Polsce od Tengelmann Warenhandelsgesellschaft KG za 320 mln euro.
Proces przekształcania sklepów Plus w punkty sprzedaży Biedronka "właściwie już się rozpoczyna (...) i potrwa przez cały następny rok" - powiedziała PAP reprezentująca JM Aleksandra Łazuchiewicz.
Sieć Plus zatrudniała 2700 osób, które z chwilą zawarcia transakcji stały się pracownikami Jeronimo Martins. "Być może będą zatrudniane nowe osoby" - dodała Łazuchiewicz.
Wartość transakcji oszacowano na 320 mln EUR. Akwizycja obejmie wszystkich pracowników Plusa. W ubiegłym roku sklepy sieci Plus wygenerowały ok. 1,4 mld zł przychodów.

Według JM, integracja sieci sklepów Plus oznacza dla JM przede wszystkim "ugruntowanie pozycji lidera w segmencie dyskontowym w Polsce".
"Przejęcie to będzie finansowane ze środków bankowych. Szacowana kwota nabycia to 320 mln euro. Integracja powinna nastąpić pod koniec pierwszej połowy roku 2008" - czytamy w komunikacie. Sklepy "Plus" w Polsce zmienią markę na "Biedronka", wynika z informacji. Transakcja przejęcia Plus przez JM musi jeszcze zostać zaaprobowana przez odpowiednie urzędy w Portugalii i Polsce.
W Portugalii sieć "Plus" to 75 sklepów, o całkowitej powierzchni sprzedaży 61 tys. m. kw. Do kwietnia 2007 roku, w okresie 12 miesięcy, portugalski "Plus" odnotował sprzedaż na poziomie 149 mln euro. W Polsce sieć "Plus" zarządza 210 sklepami z całkowitą powierzchnią sprzedaży 150 tys. m. kw. Sprzedaż w polskiej sieci "Plus" w tym samym okresie (do kwietnia 2007) wyniosła 344 mln euro.

Wcześniej w mediach spekulowano, że przejęciem ponad 200 sklepów, zainteresowane są największe działające w Polsce sieci supermarktów, Carrefour, Tesco i Metro (Real).

źródło: http://gospodarka.gazeta....08,4783966.html

Chudyy - 2008-02-24, 19:12

A gdzie ma być Kaufland?
Mrówek - 2008-02-24, 19:29

Kaufland - róg Popiełuszki i Warszawskiej
Biedronka - zamiast Plusa
Mrówka - Częstochowska na placu PSB Fawid

wielunianka - 2008-02-24, 21:10

stefan_pol napisał/a:
Kaufland - róg Popiełuszki i Warszawskiej



Tam podobno ma być TESCO :sad: :sad:

Stefan - 2008-02-24, 21:25

Marek92 napisał/a:
Kaufland - róg Popiełuszki i Warszawskiej
Biedronka - zamiast Plusa
Mrówka - Częstochowska na placu PSB Fawid


wielunianka napisał/a:
stefan_pol napisał/a:
Kaufland - róg Popiełuszki i Warszawskiej


Tam podobno ma być TESCO :sad: :sad:

Ktoś mi "wkłada w usta" nie moje słowa :) .

Włg Dziennika łódzkiego działkę kupił developer Tal&Co ctóry buduje obiekty dla niemieckiego Kauflanda i brytyjskiego TESCO. Jedną z ostatnich inwestycji firmy jest Kaufland w Zduńskiej Woli.

Spooky - 2008-02-24, 21:25

To właściwie już nie wiadomo co ma tam powstać (na rogu Warszawskiej i Popiełuszki), a mnie właśnie przypomniały się słowa faceta który przyszedł na sesję rady miejskiej w imieniu inwestora i powiedział że oni nie mają zamiaru stawiać tam żadnego "blaszaka"...
Chudyy - 2008-02-24, 21:54

Przecież tam się TESCO nie zmieści
Stefan - 2008-02-24, 22:34

Chudyy, odnoszę wrażenie (może to tylko złudzenie) że próbujesz sobie takimi postami nabic licznik ale skoro pytasz to Tesco jest elastyczne i buduje sklepy o powierzchni od 600 (wielkości Sedala) do kilkunastu tysięcy metrów kwadratowych. Wkrótce ma "wejśc także" w sklepy osiedlowe typu MiniMarket (coś jak wieluńskie Lewiatany). Przy skrzyżowaniu Popiełuszki /Warszawska ma powstac mniejszy hipermarket o powierzchni 2000 m2 (taki jak kaufland w Sieradzu) a Tesco też buduje takie sklepy.
Spooky - 2008-02-24, 22:46

Zgadzam się ze Stefanem, przy jednej z ulic w Pabianicach widziałem Tesco wielkości właśnie wieluńskiego Sedala (choć przyznam, że ten widok trochę mnie zaszokował). A 2000 m2 to nie będzie wcale mały sklep. Ba, to byłby największy market w Wieluniu, a moim zdaniem lepiej że Tesco niż Kaufland.
Syn Mariana - 2008-02-24, 22:51

Szkoda tylko, że sieci stawiają na spożywkę bo przydałby się jeszcze jakiś market budowlano- ogrodniczy. Jak dla mnie :D 8)
bob_mistrz - 2008-02-24, 23:07

stefan_pol napisał/a:
Chudyy, odnoszę wrażenie (może to tylko złudzenie) że próbujesz sobie takimi postami nabic licznik


Ja mam dokładnie takie samo wrażenie :evil:

Spooky napisał/a:
Ba, to byłby największy market w Wieluniu, a moim zdaniem lepiej że Tesco niż Kaufland.


Dokładnie się z Tobą zgadzam... Mam podgląd na miasto, w którym jest i Kaufland i Tesco i stosunek się ma mniej więcej 1:5 na korzyść Tesco... Jeżeli już faktycznie chcą budować hipermarket to zdecydowanie Tesco... Ono jest jak już to ktoś nazwał "miastotwórcze" :D :D

Chudyy - 2008-02-24, 23:27

bob_mistrz napisał/a:
stefan_pol napisał/a:
Chudyy, odnoszę wrażenie (może to tylko złudzenie) że próbujesz sobie takimi postami nabic licznik



Ja mam dokładnie takie samo wrażenie


Nie chcę sobie nabic licznika tylko mnie to ździwiło, że TESCO może być takie małe, zawsze widziałem je jako ogromny hipermarket.

bob_mistrz - 2008-02-24, 23:31

Chudyy napisał/a:
Nie chcę sobie nabic licznika tylko mnie to ździwiło, że TESCO może być takie małe, zawsze widziałem je jako ogromny hipermarket.


Chudyy, moje stwierdzenie i mniemam również stwierdzenie stefana odnosiło się nie tylko to tego tematu...

stefan_pol napisał/a:
Tesco jest elastyczne i buduje sklepy o powierzchni od 600 (wielkości Sedala) do kilkunastu tysięcy metrów kwadratowych. Wkrótce ma "wejśc także" w sklepy osiedlowe typu MiniMarket (coś jak wieluńskie Lewiatany).


Tutaj masz odpowiedź... Faktycznie sieć Tesco zaczynało od wielgachnych hipermarketów, ale teraz wchodzi we wszystko, na czym można zarobić ;)

wielunianka - 2008-02-25, 11:29

Spooky napisał/a:
Zgadzam się ze Stefanem, przy jednej z ulic w Pabianicach widziałem Tesco wielkości właśnie wieluńskiego Sedala (choć przyznam, że ten widok trochę mnie zaszokował).



Tam był wcześniej LIDER PRICE a TESCO przejeło te sklepy w tamtym roku :) :)

Stefan - 2008-02-25, 13:48

RZW napisał/a:

Plan został przyjęty - pytanie co z inwestycją?
2008-02-25


Wieluń – radni miejscy po kilkugodzinnej dyskusji przyjęli uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu ulic: Warszawskiej, Staszica, Moniuszki, Placu Jagiellońskiego, Kilińskiego.

Sprawa uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Wielunia, obejmującego rejon ulic: Warszawskiej, Staszica, Moniuszki, Placu Jagiellońskiego, Kilińskiego, 18 Stycznia, Popiełuszki, POW i linii kolejowej relacji Herby Nowe – Wieluń została rozstrzygnięta.
Po kilkugodzinnej, burzliwej debacie radni podjęli uchwałę przyjmującą plan, który nie przewiduje budowy wielkopowierzchniowego obiektu, a stylową galerię, która ma być wizytówką miasta.
Sprawa jest nadal sporna, ponieważ inwestor, który zamierzał wybudować tam market, uzyskał pozwolenie na budowę w ubiegłym roku.
I nie byłoby problemu, gdyby w tym miejscu powstał budynek na przykład o 50-procentowej szklanej fasadzie i estetycznej architekturze. Jednakże inwestor nie zgadza się na takie warunki.

Prawnicy reprezentujący inwestora zastrzegli, że jeżeli plan zostanie przyjęty będą się domagali wielomilionowego odszkodowania od Urzędu Miasta.

Alina Frejusz

źródło RZW

Może developer się dostosuje (przy założeniu że co najmniej 30% powierzchni ma byc przeznaczone pod handel "detaliczny" (nawiasem mówiąc market też prowadzi sprzedaż detaliczną) wystarczy drobnych kupców umieścic na piętrze). A co do wymogu iż budynek ma byc piętrowy - Brikomarche też jest częściowo piętrowe :) i ma w 20 procentach przeszkloną fasadę (to tylko niektóre możliwe rozwiązania). Projektant na pewno sobie z tym jakoś poradzi dodajac na fasadzie trochę np klinkierowej lub szamotowej (w wersji dekoracyjnej) cegły :)

Spooky - 2008-02-25, 15:06

wielunianka napisał/a:

Tam był wcześniej LIDER PRICE a TESCO przejeło te sklepy w tamtym roku :) :)


Dzięki za poinformowanie :)


Jeśli natomiast chodzi o inwestycję na rogu Warszawskiej i Popiełuszki, to mam nadzieję że wyniknie z tego coś dobrego (np. estetycznie wyglądająca, piętrowa galeria handlowa - wtedy Wieluń miałby dwie takie galerie, bo kolejna ma powstać w młynie), a nie coś takiego jak napisał w ostatnim poście stefan_pol... Jedno w każdym razie jest pewne - to, że coś nowego w tym miejscu powstanie :) Szkoda, że nie wiadomo dokładnie co i kiedy...

siwy_ - 2008-02-25, 15:57

Spooky napisał/a:
np. estetycznie wyglądająca, piętrowa galeria handlowa
na peeewno :wink: powstanie piękny, estetyczny kaufland i jeszcze piękniejszy parking, który będzie nadawał Wieluniowi wielkomiejskiego charakteru :wink: po co to komu? czy naprawdę warto zaśmiecać miasto dla tych tańszych o 5 groszy pomidorów? mogliby ten placyk jakoś zagospodarować - jakieś drzewka czy cuś, no ale w sumie blacha też ładna...
Spooky - 2008-02-25, 16:15

siwy_ napisał/a:
mogliby ten placyk jakoś zagospodarować - jakieś drzewka czy cuś


Na drzewka to nie masz tam co liczyć, bo to jest miejsce wprost idealne pod inwestycję, więc ten pomysł odpada :P Natomiast na galerię handlową można liczyć, gdyż w podobnym pod względem wielkości Sieradzu powstaje właśnie Galeria Sieradzka, więc czemu u nas miałoby nie powstać coś podobnego? Moim zdaniem ten pomysł Rady Miejskiej jest możliwy do zrealizowania, być może nawet ten sam inwestor zgodzi się wybudować coś takiego.

Chudyy - 2008-02-25, 16:33

Spooky napisał/a:
Na drzewka to nie masz tam co liczyć, bo to jest miejsce wprost idealne pod inwestycję, więc ten pomysł odpada Natomiast na galerię handlową można liczyć, gdyż w podobnym pod względem wielkości Sieradzu powstaje właśnie Galeria Sieradzka, więc czemu u nas miałoby nie powstać coś podobnego? Moim zdaniem ten pomysł Rady Miejskiej jest możliwy do zrealizowania, być może nawet ten sam inwestor zgodzi się wybudować coś takiego.


Wydaje mi się, że na galerie nie ma szans. Nasze miasto niedługo będzie słynąć z ogromnej ilości marketów.

siwy_ - 2008-02-25, 16:41

Spooky napisał/a:
Natomiast na galerię handlową można liczyć, gdyż w podobnym pod względem wielkości Sieradzu powstaje właśnie Galeria Sieradzka,
Sieradz jest prawie dwukrotnie większy jednak. Poza tym tego miasta nie należy raczej brać za wzór w kwestii supermarketów (czytaj kilka postów powyżej). Nie martw się, my też będziemy mieli swoja "galerię" Amerykankę :wink: Z resztą, czy jest coś cokolwiek pociągającego w tych "galeriach"?
ourson - 2008-02-25, 16:45

Spooky napisał/a:
wtedy Wieluń miałby dwie takie galerie, bo kolejna ma powstać w młynie)


Proponuję jeszcze zaplanowanie trzeciej - najlepiej w zachodniej części miasta, wszak mieszkańcy tych okolic mogą poczuć się urażeni brakiem takiej inwestycji. Może np wytniemy kawałek lasku za stadionem? 3 galerie - to już prawie jak metropolia... :twisted:

bob_mistrz - 2008-02-25, 19:17

ourson napisał/a:
Może np wytniemy kawałek lasku za stadionem? 3 galerie - to już prawie jak metropolia...


ourson, już proponował, aby zrobić stragany na bieżni wokół boiska, będzie drugi Jarymaryk... będzie pięknie... :roll:

ourson - 2008-02-25, 20:01

bob_mistrz, nie ktoś, nie ktoś, tylko ja :-) W tym temacie staram się podsuwać różne miastotwórcze pomysły :twisted: Dla każdego coś miłego... :twisted:
red - 2008-02-25, 20:07

Zejdźmy na ziemię. Skoro inwestor woli postawić kolejny supermarket zamiast galerii handlowej to widocznie uznaje, że to mu sie opłaca. Nie zmuszajmy kogoś do tego żeby nam za swoje własne pieniądze fundował jakąś pseudogalerie wieluńską tylko po to, żeby raz na jakiś czas wieluniacy i okoliczna ludnośc nie musiała jeżdzić na zakupy do Łodzi, Częstochowy czy Wrocławia. A jak ktoś uważa, że taka galeria to świetny interes, to niech sam ja otworzy... Podobnie jak McDonalda, KFC, nowoczesne kino czy aquapark. Łatwo jest gadać ale zrobić coś już troche gorzej. Nie oszukujamy sie - Wieluń to taka troche większa wioska, z której mnóstwo młodych ludzi ucieka do dużych miast, i raczej nie widze perspektyw aby to sie zmieniło. U nas nawet taka z pozoru niewielka inwestycja jak roztrząsane na forum niedawno lodowisko musi być dotowane z kasy miejskiej bo nie jest w stanie samo sie utrzymać, a co dopiero galerie handlowe. O czymś to świadczy...
Odbiegłem troche od tematu supermarketów, ale jak slysze utyskiwanie nad tym, że "powstanie kolejny supermarket zamiast pięknej galerii wieluńskiej" to po prosu śmiech mnie ogarnia :D

Spooky - 2008-02-25, 20:30

No co jak co, ale nie zgodzę się z jednym, a mianowicie moim zdaniem McDonald's w Wieluniu miałby dużo klientów. A jeśli chodzi o galerię to pożyjemy, zobaczymy... Może Rada Miejska coś wywalczy :D
red - 2008-02-25, 20:59

Spooky napisał/a:
moim zdaniem McDonald's w Wieluniu miałby dużo klientów

Nic nie stoi na przeszkodzie abyś go otworzył skoro jest to taki świetny interes. Teraz to chyba wystarczy już coś koło 500-600 tys zlotych aby wejść w sieć Mcdonalda. To nie tak dużo jak jeszcze kilka lat temu (słyszałem o wkladzie wlasnym w kwocie minimum 1 milion zl). Tylko o ile mi wiadomo jest jedno ALE - ta kasa nie może pochodzić z kredytu... Ale jakby zastosować procent składany tak wychwalany przez Mateusza na tym forum, oraz wykorzystując "hosse" na rynku TFI, to za kilka-kilkanaście lat możnaby otworzyć McDonalda ze srodków wlasnych, inwestując co miesiąc jakieś niewielkie kwoty :D
A na marginesie - skoro jest zgoda co do tego, że Wieluń to taka wieksza wioska, to po co na wsi McDonald :D


Spooky napisał/a:
A jeśli chodzi o galerię to pożyjemy, zobaczymy... Może Rada Miejska coś wywalczy

Nie znam dokładnie szczegółów, ale za bardzo nie widze możliwości jak można zmusić inwestora do tego, żeby zamiast supermarketu wybudował galerie handlową, tylko dlatego, że radzie miejskiej takie rozwiązanie wydaje sie lepsze dla miasta...

Sory za ironie 8)

ourson - 2008-02-25, 21:17

red napisał/a:
Teraz to chyba wystarczy już coś koło 500-600 tys zlotych aby wejść w sieć Mcdonalda. To nie tak dużo jak jeszcze kilka lat temu (słyszałem o wkladzie wlasnym w kwocie minimum 1 milion zl). Tylko o ile mi wiadomo jest jedno ALE - ta kasa nie może pochodzić z kredytu...

Z tego co mi wiadomo kosztuje 150-200 tys dolarów ;-) Ale wprowadzili też opcję 2. - tzn inwestujesz mniej (chyba ok 100 tys $) i masz inny udział w zyskach ;-) . W obu przypadkach pieniądze nie mogą pochodzić z kredytu. W obu przypadkach franczyzobiorca oraz współmałżonek nie mogą pracować gdzie indziej ani prowadzić innej działalności gospodarczej. Nie masz możliwości wyboru miejsca prowadzenia lokalu - to McDonald's przydziela Ci lokal do prowadzenia. Jeśli posiadasz swój lokal - ok - McDonald's może go od Ciebie wynająć jeśli będzie zainteresowany, ale nie daje Ci gwarancji że to Ty będziesz prowadził bar w tym miejscu. Ogólnie - chcąc współpracować z McDonald's należy przygotować się na to, że dokładnie pokażą Ci gdzie jest miejsce w szeregu :-) Ale to ma swoje plusy. Sprawdzony system zarządzania, organizacji pracy, wsparcie marketingowe (również lokalne), szkolenia... Innymi słowy dużo wymagają ale też dużo dają. I ludzie raczej są zadowoleni. Jeśli dobrze pamiętam licencję na prowadzenie lokalu dostajesz na 20 lat.
Co do opłacalności inwestycji - może jakieś 10 lat temu - jako dodatek do STATOIL albo gdzie indziej na Głowackiego - może obok Dworca. Byle tylko wzdłuż "8" ;-) Teraz raczej wątpię, zaraz powstanie obwodnica a bez ruchu z DK8 chyba nie miałoby to sensu.

Stefan - 2008-02-26, 10:35

ourson napisał/a:
Co do opłacalności inwestycji - może jakieś 10 lat temu - jako dodatek do STATOIL albo gdzie indziej na Głowackiego - może obok Dworca. Byle tylko wzdłuż "8" ;-) Teraz raczej wątpię, zaraz powstanie obwodnica a bez ruchu z DK8 chyba nie miałoby to sensu.


Chyba że np. koło "Boryny" w nowym węźle drogowym DK45 i DK8 (a z Wielunia nie tak daleko), taka lokalizacja daje możliwośc zjazdu do restauracji z dowolnego kierunku, lub w okolicy wiaduktu obwodnicy nad DW 491 utworzył by się nie formalny węzeł.
ourson, ale zgodzę się z tobą że 10 lat temu ryzyko powstania McD było większe (patrz 14 tyś Kępno)

siwy_ napisał/a:
Sieradz jest prawie dwukrotnie większy jednak. Poza tym tego miasta nie należy raczej brać za wzór

Nie ważne o ile większy, dla takiego Kuflanda czy TESCO znajdujemy się w tej samej grupie ryzyka (ta sama "grupa atrakcyjności"), czyli nie za dużych miast o liczbie mieszkańców powyżej 20 000 i liczbie mieszkańców na które miasto oddziaływuje powyżej 80 000 (nie koniecznie powiat, u nas dochodzi także Praszka, Lututów i Działoszyn a w mniejszym stopniu i Wieruszów (bliżej mają do Kępna)).

siwy_ - 2008-02-26, 15:00

Czy Rada Miejska nie wiedziała, że inwestor zamierza postawić kolejny blaszak? Kto się w ogóle na coś takiego zgodził. No chyba, że inwestor deklarował co innego, a teraz sobie postanowił wybudować tą kaszanę?
red - 2008-02-26, 18:26

Cytat:
Biedronka z nową siecią chce podbić rynek supermarketów

Zmiana strategii Lidera rynku Największa sieć w Polsce chce zawalczyć o kolejnych klientów. Z kupionych w grudniu 210 sklepów Plus utworzy nową sieć supermarketów – dowiedziała się „Rz”

Sklepy Plus Portugalczycy kupili w grudniu – za 75 obiektów w Portugalii oraz 210 w Polsce zapłacą niemieckiej firmie Tengelmann 320 mln euro. Na transakcję musi się jeszcze zgodzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Dopiero po sfinalizowaniu przejęcia będziemy mogli się wypowiadać na temat przyszłości sklepów – mówi Paweł Tymiński, rzecznik Jeronimo Martins Dystrybucja.

Z informacji „Rz” wynika jednak, że prace nad koncepcją nowej sieci supermarketów trwają od dawna i może do niej trafić też część Biedronek. Początkowo spekulowano, że sklepy Plus w Polsce szybko zmienią markę na Biedronka i pozostaną dyskontami. Teraz powstanie nowa marka – już we wrześniu Alexandre Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins, mówił w rozmowie z „Rz”, że firma rozważa uruchomienie w naszym kraju kolejnej sieci. – Wejście w segment supermarketów wymaga zupełnie innego podejścia do zarządzania ofertą, strategią cenową czy promocyjną – mówi Krzysztof Badowski, dyrektor w Roland Berger Strategy Consultants. Jego zdaniem doświadczenia innych sieci – Tesco czy Carrefour – pokazują, że różne formaty to popularna metoda zwiększania obrotów, choć wiąże się ze sporym ryzykiem. Jeronimo Martins ma doświadczenie z macierzystego rynku, gdzie działa w wielu segmentach. – To, co stanowi o sukcesie w formacie podstawowym, niekoniecznie zapewni powodzenie w nowym – dodaje.

Biedronka w ostatnich latach otwiera po ponad 100 sklepów rocznie – ma ich już powyżej tysiąca, a jej przychody za ubiegły rok wzrosły o ponad 30 proc. do 9 mld zł. Po przejęciu Plusa przekroczą 10 mld zł. Konkurenci są daleko w tyle: Lidl i Netto mogą się poszczycić sprzedażą na poziomie niewiele ponad miliard złotych.

W ubiegłym roku sieć Biedronka w Polsce zapewniła już 44,7 proc. przychodów portugalskiej centrali. Choć dalej szybko się rozwija, to rynek może się nasycić, i dlatego nadszedł czas na wejście w nowy segment – supermarkety. Zwłaszcza że on rośnie jeszcze szybciej. W dyskontach w tym roku wydamy 15,3 mld zł – o niemal 10 proc. więcej niż w roku ubiegłym. W supermarketach zostawimy 19,3 mld zł, a nasze wydatki wzrosną jeszcze wyraźniej, bo o ponad 10 proc. W tej części rynku mocne są zarówno sieci zagraniczne – Tesco i Carrefour, jak i polskie – Stokrotka czy POLOmarket. – Każdego konkurenta obserwujemy z uwagą, ponieważ walka o rynek jest już ostra – mówi Artur Kasner, prezes POLOmarketu.


Źródło: Rzeczpospolita

jenusia - 2008-02-26, 19:16

Ja jestem jak najbardziej za otwarciem Biedronki w Wieluniu :) doceniłam ten sklep będąc w Łodzi, można kupić wiele produktów taniej niż w innych sklepach i wcale nie jakościowo gorszych:)
Spooky - 2008-02-26, 19:55

A ja cały czas byłem przekonany że Biedronka to polska sieć sklepów... No to kiepsko z nami, skoro nawet Portugalia czerpie z nas zyski, a polskie markety stanowią w Polsce zdecydowaną mniejszość...
miko 005 - 2008-02-27, 12:00

Spooky napisał/a:
A ja cały czas byłem przekonany że Biedronka to polska sieć sklepów...


Owszem kiedyś była, ale...... czasy się zmieniły i już nie jest ;)

Z punktu widzenia, zwykłego zjadacza chleba, to w Wieluniu może powstać jeszcze wiele takich marketów, to nie jego problem. Ale o jednym trzeba wiedzieć, jak nazwa sugeruje, duża sieć handlowa może więcej, dlatego powstają chociażby z zerowym zyskiem, ale jak już się wykończy konkurencję to wtedy jest szansa że się te wszystkie straty odrobi z nawiązką :cry: . A to już będzie mniej miłe dla owego zjadacza :shock:
Naszym lokalnym SEDALOM, PSZCZÓŁKOM i innym, być może ekonomia nie pozwala na otwieranie nowych punktów w tak „zatłoczonym” handlowo mieście. A plac stoi odłogiem, dlaczego nie zarabiać na nim?

ourson - 2008-02-27, 17:43

miko 005 napisał/a:
Ale o jednym trzeba wiedzieć, jak nazwa sugeruje, duża sieć handlowa może więcej, dlatego powstają chociażby z zerowym zyskiem, ale jak już się wykończy konkurencję to wtedy jest szansa że się te wszystkie straty odrobi z nawiązką :cry:


Nie podejrzewam żeby duże sieci handlowe z założenia działały z zerowym zyskiem. Być może podatkowo tak, ale nie w rzeczywistości. Duże sieci handlowe wymuszają przede wszystkim niskie ceny na dostawcach. Do tego dokładają różnego rodzaju opłaty (np tzw półkowe), lub udział w finansowaniu promocji. Korzystają ze swojej pozycji siły. Zamawiają tak duże ilości, że dla każdego producenta jest to nie lada gratka. Ale to wiąże się też z obniżaniem jakości produktów sprzedawanych do sieci handlowych. Dodatkowo w dużym sklepie zwykle jest tak że część produktów jest w promocji ale pozostałe są z normalną lub znacznie zawyżoną marżą. Rzadko kto będzie robił zakupy w trzech sklepach żeby uzyskać najlepsze ceny na wszystkie potrzebne produkty. Więc sieci handlowe naprawdę nie dokładają do tego biznesu. I nie zakładam żeby wiele się zmieniło. Rynek nigdy nie będzie w tym zakresie nawet duopolem. Zawsze będzie bowiem konkurencja ze strony mniejszych sklepów, więc duże sieci nigdy nie będą mogły sobie pozwolić na jakieś ponadnormatywne zyski.
Cytat:
Naszym lokalnym SEDALOM, PSZCZÓŁKOM i innym, być może ekonomia nie pozwala na otwieranie nowych punktów w tak „zatłoczonym” handlowo mieście. A plac stoi odłogiem, dlaczego nie zarabiać na nim?

Myślę że po prostu wolą zainwestować w inne miejsca, w których ich sklepów jeszcze nie ma. W Wieluniu po prostu nie ma chyba miejsca na dwa duże sklepy pod tym samym szyldem...

Stefan - 2008-04-10, 18:51

A propos marketów trwa remont Plusa (mimo iż sieć została wchłonięta przez Biedronkę, odświeżane są Plusowskie barwy - czyżby narodziny nowej sieci np "Biedronka plus" (+) ?? )
Zapowiada się też remont Pszczółki (tej na Wyszyńskiego) - sklep ma być nieczynny chyba od 14.04.2008.

twiggy - 2008-04-10, 19:12

stefan_pol napisał/a:
- czyżby narodziny nowej sieci np "Biedronka plus" (+) ?? )


Może będzie to "Pluskwa".

wielunianka - 2008-04-23, 12:44

Lidl nie wytrzymał konkurencji w Polsce

Niemiecka centrala szuka chętnych na sieć Lidl w Polsce - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Właściciela zmieni 260 sklepów, a wartość transakcji może sięgnąć 250 milionów euro. To kolejna sieć handlowa z kapitałem zagranicznym, która zdecydowała się na wyjście z bardzo konkurencyjnego polskiego rynku detalicznego.

- Decyzja zapadła niedawno, oferty są dopiero wysyłane - mówi "Rz" osoba zbliżona do transakcji. Głównym kandydatem do przejęcia jest niemiecki Aldi, który niedawno otworzył pierwsze sklepy w naszym kraju. Jednak do gry o sklepy Lidla włączy się także według informacji "Rz" francuska grupa Auchan, która poza hipermarketami prowadzi w Polsce supermarkety Elea oraz dopiero rozwija nową sieć dyskontową A-Tak.

- Nie komentujemy naszych planów inwestycyjnych - mówi Dorota Patejko, dyrektor komunikacji Auchan Polska. Polski oddział i centrala Lidla odmówiły komentarza. - Nie udzielamy żadnych informacji dotyczących wewnętrznych spraw firmy - stwierdziła zaś Marzena Cielek z polskiego oddziału Aldiego.

Z informacji "Rz" wynika, że lista chętnych do przejęcia Lidla dopiero się tworzy. Sieć, podobnie jak działające również w naszym kraju hipermarkety Kaufland, należy do grupy Schwarz, której roczne przychody wynoszą ok. 50 mld euro. Grupa z siecią dyskontową ma kłopoty nie tylko w Polsce - niemiecka prasa pisała już, że Lidl wycofa się też z rynku norweskiego.

Lidl już od dłuższego czasu wskazywany był jako jeden z kolejnych graczy, który zniknie z Polski. W ciągu ostatnich dwóch lat podobne decyzje podjęły holenderski Ahold, niemiecki Plus czy francuskie Geant i Leader Price. Niemiecka sieć, mimo ogromnego potencjału naszego rynku, rozwija się bowiem wolno - ma ponad 260 sklepów, a jej szacunkowe przychody w 2007 r. wzrosły o kilkanaście procent, do 1,88 mld zł, podczas gdy u konkurencji nie zaskakuje nawet tempo dwukrotnie wyższe.


Żródło:onet.pl


Kupuje w Lidlu Freeway Cole jest pyszna i w przystępnej cenie szkoda, że nie będzie już tego marketu :( :( :(

WujA - 2008-04-23, 13:23

wielunianka napisał/a:
Kupuje w Lidlu Freeway Cole jest pyszna i w przystępnej cenie szkoda, że nie będzie już tego marketu :( :( :(


Nie martw się!

Jeśli w miejscu Lidl'ów pojawi się Aldi to gwarantuję Ci, że znajdziesz podobne soki, podobne napoje, w zasadzie - podobne wszystko. To praktycznie to samo od innego producenta, ale w tej samej cenie. Jeśli chodzi o samą Freeway Colę, to rzeczywiście nie jest zła (jak za te pieniądze) :) Ale niestety, w porównaniu do Holandii, gdzie zarobki są o niebo lepsze nawet głupia Freeway Cola jest tańsza niż u nas.. Koszmar :!:
Myślę, że jeżeli zamiast Lidla będzie Aldi praktycznie nikt nie odczuje zmiany, dlatego, że są to markety na tym samym poziomie - dla "niemarkowego" klienta (w sensie, że w tych marketach nie znajdziemy wielu produktów uznanych marek). Można w nich kupić przede wszystkim tanio, być może i dobrze. Dodam jeszcze, że Polacy na zachodzie zaopatrują się głównie w tych supermarketach, chyba że nie lubią piwa z Lidla lub Aldika, to chodzą do Boni, gdzie znajduje się tanie i bardzo dobre piwko :)

siwy_ - 2008-04-23, 13:49

Cytat:
Można w nich kupić przede wszystkim tanio, być może i dobrze
właśnie chyba najtańszy market w Wieluniu, produkty dobre jakościowo. Jeśli zmieni się szyld, ale ceny pozostaną takie same, to nie będę płakał po Lidlu :wink:
Spooky - 2008-05-05, 15:21

Przy okazji tematu o marketach warto wspomnieć, że jeden z nich może przestać istnieć. Słyszałem, że market Pszczółka na os.Wyszyńskiego ma zostać zburzony, gdyż podobno jest w bardzo złym stanie technicznym. Ktoś coś wie na ten temat?
Ewka87 - 2008-05-05, 17:16

Z tego co mi wiadomo to w Pszczółce jest teraz remont.
Bzyku - 2008-05-09, 22:52

Cytat:
A propos marketów trwa remont Plusa (mimo iż sieć została wchłonięta przez Biedronkę, odświeżane są Plusowskie barwy - czyżby narodziny nowej sieci np "Biedronka plus" (+) ?? )


w chwili obecnej nadal jest plus i tak ma pozostać przez najbliższy rok. Zmieni się tylko właściciel :) o ile sprawa przejdzie w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Mrówek - 2008-05-09, 22:55

Słyszałem ostatnio taką wersje ze jednak nie będzie zmiany na Biedronke i nasz Plus pozostanie.
alef - 2008-05-10, 09:45

Zmiana już nastąpiła, widać to choćby po wystroju. Nazwa niby została, ale zaopatrzenie idzie z hurtowni Biedronki. I UWAGA!!!!!! Ceny podskoczyły i jest tam teraz drożej niż w sklepie PSS obok. Ponadto zmniejszeniu uległ asortyment towarowy. Bogatszy wybór jest w PSS.
Spooky - 2008-05-10, 10:15

Jak tam jest drożej niż w sklepie PSS to faktycznie musi być bardzo drogo, bo sklepy PSS co by nie mówić, do najtańszych nie należą... Ja nowy wystrój wewnątrz sklepu widziałem na razie tylko przez drzwi (też nowe), ale jak będę w okolicy to wpadnę i zobaczę co się zmieniło :)
Bzyku - 2008-05-10, 23:05

alef napisał/a:
Nazwa niby została, ale zaopatrzenie idzie z hurtowni Biedronki.


Alef nie podawaj takich informacji, że towar przychodzi z magazynów "Biedrony", bo to nie prawda ;) a jeżeli twierdzisz, że podwyżka cen ma coś wspólnego z Biedronką to chyba nie byłeś nigdy w Biedronce.

alef - 2008-05-10, 23:22

Bzyku napisał/a:
alef napisał/a:
Nazwa niby została, ale zaopatrzenie idzie z hurtowni Biedronki.


Alef nie podawaj takich informacji, że towar przychodzi z magazynów "Biedrony", bo to nie prawda ;) a jeżeli twierdzisz, że podwyżka cen ma coś wspólnego z Biedronką to chyba nie byłeś nigdy w Biedronce.


Właściciel się zmienił, całą sieć Plus'a przejęła Biedrona. Sieć i źródła zaopatrzenia też uległy zmianie, co widać po cenach. Stary towar jest wyprzedawany, w to miejsce wchodzi inny z reguły droższy.
A tak na marginesie Biedronka już raz w Wieluniu była i się zwinęła. Najzwyczajniej nie wytrzymała konkurencji.

Bzyku - 2008-05-10, 23:44

alef napisał/a:
Sieć i źródła zaopatrzenia też uległy zmianie


podaj źródło tych informacji, mnie nic nie wiadomo o takim zjawisku
a o ile wiem w Biedronce są niskie ceny, więc co mają z tym wspólnego podwyżki cen w Plusie

alef - 2008-05-11, 08:47

Bzyku napisał/a:
alef napisał/a:
Sieć i źródła zaopatrzenia też uległy zmianie


podaj źródło tych informacji, mnie nic nie wiadomo o takim zjawisku
a o ile wiem w Biedronce są niskie ceny, więc co mają z tym wspólnego podwyżki cen w Plusie


Informacja ze strony Biedrony
Biedronka realizuje przyjęte założenia biznesowe, stawiając na dynamiczny rozwój. Sieć planuje każdego roku otwierać 130 nowych sklepów. Ważnym dla całej Grupy przedsięwzięciem było porozumienie z Grupą Tengelmann w sprawie zakupu Plusa. To dla Biedronki blisko 210 nowych placówek handlowych. Firma czeka na uzyskanie zgody stosownych władz – wówczas przejmie kontrolę nad spółką.

Przejęcie zostało już dokonane. W logistyce Biedrony pracuje wieluniak i to on organizował nowy system dostaw. A ceny wdać na półce i tak jakoś podwyżki dziwnie zbiegły się ze zmianą właściciela

Bzyku - 2008-05-11, 17:50

alef napisał/a:
Firma czeka na uzyskanie zgody stosownych władz – wówczas przejmie kontrolę nad spółką.

no właśnie czeka na zgodę Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji, więc do tego czasu właścicielem Plus Discount sp z o.o. pozostaje nadal grupa Tengelmann.

a co do dostaw to towar nadal przychodzi z magazynów centralnych Plusa, wiem bo pracuję w wieluńskim Plusie

tomow - 2008-05-31, 14:06

Czy ktoś coś wie na temat nowego supermarketu przy skrzyżowaniu ulicy kolejowej i sieradzkiej??
Spooky - 2008-05-31, 14:55

Kiedyś już były plotki że tam ma powstać McDonald's, podejrzewam że tym razem też są to jakieś wyssane z palca informacje. Podejrzewam że żadna sieć nie zlokalizowałaby swojego marketu tak daleko od centrum i od osiedli.
Mrówek - 2008-06-01, 00:26

słyszałem, że tam gruz zwozi Wielton, więc może będzie to kolejna wystawka tej firmy
wielunianka - 2008-07-23, 11:07

Pod koniec sierpnia na miejsce Pszczółki otwierają podobno POLOmarket. Czy to prawda :?: :?: :?:
Spooky - 2008-07-23, 14:38

Na pewno fajnie by było gdyby otworzyli tam POLOmarket, więc mam nadzieję że to jest prawdziwa informacja :)
paewl - 2008-07-23, 18:55

Póki co na stronie polomarket nie ma takiej informacji. A jak dla mnie to wolałbym biedronke.
zwyczajna - 2008-07-23, 19:08

Byłam w Sieradzu w Polo markecie i nic mnie nie" ujęło" koeljny mały nudny pseudomarket :)
Spooky - 2008-07-23, 19:59

Ale jednak coś w nim jest, bo to jest bodajże jedyna ogólnopolska sieć marketów, która jest... polska :wink:
chlopczyk - 2008-07-24, 21:50

ale co w tym dobrego, że jest polska?
Pracując w zachodniej korporacji muszę stwierdzić, że to żaden plus, przynajmniej dla pracowników. Kiedy naszą siecią rządzili obcokrajowcy sprawy socjalne wyglądały dużo lepiej, a kiedy władza znalazła się w rękach "warszawski", to tylko kombinują co tu obciąć i jak bardziej wykorzystać pracownika.

Spooky - 2008-07-24, 22:18

No nie wiem. Myślę że we wszystkich marketach kombinują tak, żeby najbardziej wykorzystać pracowników za jak najmniejszą pensję. Przecież były głośne sprawy z pracownikami Biedronki (niemiecka sieć), protesty pracowników w Tesco, którym nie pozwalano chodzić do wc w czasie pracy... Więc nie zgodziłbym się że polska sieć gorzej traktuje pracowników niż zagraniczne. A plusów jest sporo - na przykład w polskiej sieci sklepów są głównie polskie produkty, a nie tak jak np. w Lidlu ok. 50% to niemieckie produkty, a w Intermarche francuskie. No i wiemy, że nie wzbogacamy obcokrajowców, tylko rodaków. Podobnie jak we Francji większość kupuje samochody marki Peugeot (francuska marka), chociaż inne marki też oferują dobry produkt w podobnej cenie, ale Francuzi wolą wspomóc rodzimą firmę.
ourson - 2008-07-24, 23:08

Spooky napisał/a:
Przecież były głośne sprawy z pracownikami Biedronki (niemiecka sieć),

Być może coś się zmieniło - ale włascicielem Biedronki była portugalska grupa Jeronimo Martins

Spooky napisał/a:
a w Intermarche francuskie.


Jakoś nie zauważyłem tego... ale może zbyt rzadko odwiedzam markety...

Spooky napisał/a:
No i wiemy, że nie wzbogacamy obcokrajowców, tylko rodaków.


Podobnie na przykład robiąc zakupy w wieluńskim Intermarche (i wielu o ile nie wszystkich Intermarche w Polsce) Sklepy działają pod wspólną marką ale praktycznie każdy z nich ma innego właściciela. Spółka z o.o. która jest właścicielem wieluńskiego marketu ma nawet siedzibę na terenie gminy - stąd np. Forum Samorządowe ZW zdecydowało o możliwości realizowania bonów świątecznych w tym sklepie.

Spooky - 2008-07-25, 00:18

Może te francuskie produkty w Intermarche nie są aż tak widoczne jak niemieckie w Lidlu, jednak jeśli się dobrze przyjrzeć to trochę ich jest. A jeśli chodzi o właściciela Biedronki, to faktycznie mój błąd :oops: , ale nie zmienia to faktu, że właściciel jest zagraniczny...
KasiaM - 2008-08-02, 15:01

wielunianka napisał/a:
Pod koniec sierpnia na miejsce Pszczółki otwierają podobno POLOmarket. Czy to prawda :?: :?: :?:


Raczej nie :) Na miejscu Psczólki ma byc Pszczółka, tylko, że z drobnymi zmianami :)
Stoisko spożywczo-przemysłowe, czyli w sumie cały market, będzie stanowiło niewielką "częśc" na środku, wkoło będą je otaczały boksy handlowe niby 50m2/boks.
Czyli prawie tak jak teraz :)
Nic nie słyszałam o tym, że to ma byc Polo, więc chyba będzie tak jak było...

Anita - 2008-08-02, 16:38

KasiaM ma racje. Ma tam być z powrotem Pszczółka.
Dziś przechodziłam tam obok i na kiosku (obok bloku 3..ileśtam) jest kartka z informacją że w siedzibie Pszczółka czyli hurtownia HAS można składać podania o prace na stanowisko kasjer-sprzedawca.

zwyczajna - 2008-08-02, 19:13

perełka napisał/a:
jest kartka z informacją że w siedzibie Pszczółka czyli hurtownia HAS można składać podania o prace na stanowisko kasjer-sprzedawca.


dziękuje za informacje :P :P :P :D

Anita - 2008-08-02, 20:31

Proszę bardzo. :grin: Nie wiedziałam, że to Cię aż tak ucieszy.
Stefan - 2008-11-09, 10:38

Wkrótce pewnie ponowne otwarcie dwóch niedużych osiedlowych (super)marketów tzn Pszczółki na os Wyszyńskiego i Biedronki (reaktywacja "Biedrony" po kilkuletniej nieobecności w Wieluniu, Biedronki zostaną wkrótce otwarte masowo w miejscu byłych sklepów Plusa w całej Polsce).
Acree - 2008-11-09, 11:00

I się skończy era żelków...
Ja naprawdę wolę "Plusa" niż "Biedronkę"

yabos - 2008-11-09, 11:14

Mam nadzieję, że niedługo znowu będzie likwidowany jakiś market, tak jak Plus. Bo obniżki były naprawdę duże. Chyba nie prędko trafi się okazja kupienia dobrego alkoholu po cenach chyba niższych niż hurtowe :D
d@vid - 2008-11-09, 11:19

No na prawdę ceny były niskie :P A z tym nowym mogli by się sprężyć bo nie ma gdzie iść na zakupy do najbliższego supermarketu muszę przejść z pół miasta :P
miko 005 - 2008-11-09, 11:21

Co do „Pszczółki” i tych sklepików przybocznych, to według mnie zabrakło tam trochę marketingowego myślenia, już tłumaczę dlaczego. W starej wersji było wspólne wejście dla wszystkich stoisk, i potencjalny klient wchodząc tylko, powiedzmy do sklepiku „Wszystko po 4 zł”, bo taki tam był, siłą rzeczy musiał też przejść obok innych stoisk. A wiadomo że jak już się przechodzi tak niby przypadkiem, to zawsze istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że zajrzy się tu i ówdzie.
W tej zmodernizowanej wersji jest już całkiem inaczej, każdy punkt usługowo-handlowy będzie miał oddzielne wejście, a co za tym idzie, będą zaglądać tam tylko ci klienci, których zmusi konieczność skorzystania z usług, któregoś ze stoisk.
Trochę przekombinowano moim skromnym zdaniem, czas pokaże czy obroty pozwolą na utrzymanie się tych stoisk, a będziemy mieli okazję przekonać się o tym po rotacjach tychże sklepików ;) .

Stefan - 2008-11-12, 19:19

miko 005 napisał/a:
Co do „Pszczółki”

W miejscu trawnika, pomiędzy Pszczółką a tym niewykorzystywanym asfaltowym boiskiem powstaje chyba parking (za to masowe i bezmyślne uszczelnianie powierzchni kiedyś zapłacimy).

Spooky - 2008-11-12, 19:25

stefan_pol napisał/a:

W miejscu trawnika, pomiędzy Pszczółką a tym niewykorzystywanym asfaltowym boiskiem powstaje chyba parking


Mi się wydaje, że to będzie po prostu plac dla pieszych przed sklepem. Bo jeśli miałby to być parking, to trochę kiepsko byłoby z dojściem do sklepu (kto to widział, żeby przed samym głównym wejściem jeździły i parkowały samochody)...

Syn Mariana - 2008-11-12, 19:34

Spooky napisał/a:
stefan_pol napisał/a:

W miejscu trawnika, pomiędzy Pszczółką a tym niewykorzystywanym asfaltowym boiskiem powstaje chyba parking


Mi się wydaje, że to będzie po prostu plac dla pieszych przed sklepem. Bo jeśli miałby to być parking, to trochę kiepsko byłoby z dojściem do sklepu (kto to widział, żeby przed samym głównym wejściem jeździły i parkowały samochody)...


pożyjemy zobaczymy :wink: ale wycieli kilka "roślin" a na osiedlu każda zieleń się liczy :roll:

Stefan - 2008-11-12, 20:23

Spooky napisał/a:

stefan_pol napisał/a:

W miejscu trawnika, pomiędzy Pszczółką a tym niewykorzystywanym asfaltowym boiskiem powstaje chyba parking

Mi się wydaje, że to będzie po prostu plac dla pieszych przed sklepem, Bo jeśli miałby to być parking, to trochę kiepsko byłoby z dojściem do sklepu


A parking przed wejściem do oddziału banku spółdzielczego w tym samym budynku? Parking przed "Muszkieterami"?
Przeznaczenie tego placu jest sprawą drugorzędną, ważne że likwidowany jest kolejny trawnik przez co także zmniejszoną się właściwości retencyjne tego skrawka terenu. Co w glebę nie wsiąknie musi spłynąc do kanalizacji etc. Postępujmy tak dalej, a przy intensywnych opadach coraz częstsze staną się podtopienia. Sami tworzymy sobie betonową pustynię.
Nie betonujmy terenu tam gdzie nie jest to konieczne ! Dotyczy to również prywatnych posesji (podwórek).

Syn Mariana - 2008-11-13, 14:06

Jednak będzie parking a nie chodnik.
miko 005 - 2008-11-18, 10:26

Syn Mariana napisał/a:
Jednak będzie parking a nie chodnik.

Ale czy ten parking spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa ruchu drogowego, no nie wiem. Wąski wjazd, przy jednoczesnym braku wyodrębnionego pasa dla pieszych. Zdaję sobie sprawę że jest to wewnętrzny parking, ale jakieś reguły to i na takim muszą zostać spełnione.

Stefan - 2008-11-18, 18:44

Poniższe zawiadomienie dotyczy rogu Popiełuszki i Warszawskiej

http://www.bip.um.wielun.pl napisał/a:

ZAWIADOMIENIE (2008-11-17)



Z A W I A D O M I E N I E


o wszczęciu postępowania i wystąpieniu do organów współdziałających


Zgodnie z art. 61 § 4 ustawy z dnia 14 czerwca 1960r.- Kodeks postępowania

administracyjnego (tekst jednolity Dz.U. Nr 98 z dnia 17 listopada 2000r., poz. 1071, ze zm.)


zawiadamiam



że na wniosek Pana Wojciecha Wilimowskiego zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie pawilonu handlowo- usługowego wraz z parkingiem samochodów osobowych, placem manewrowym samochodów dostawczych, drogami wewnętrznymi, sieciami wewnętrznymi i przyłączami; wodno - kanalizacyjnym, ciepłowniczym, energetycznym, teletechnicznym, odprowadzeniem wód opadowych, abonencką stacją transformatorową, zielenią towarzyszącą oraz elementami zagospodarowania terenu i małej architektury, takimi jak bar przekąskowy, pylon reklamowy, wiata na wózki, mury oporowe, schody terenowe w Wieluniu przy ul. Popiełuszki/warszawskiej na działkach nr ewid. 2/3, 2/4, 3/4, 3/5, 6/1, 3/2.

Informuję więc o uprawnieniach wszystkich stron tego postępowania, wynikających z art. 10 k.p.a. do czynnego w nim udziału w każdym jego stadium.

W terminie 14 dni od daty otrzymania niniejszego pisma można zapoznać się ze złożonym wnioskiem w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Wieluniu w pokoju nr 41 (budynek w parku), oraz złożyć uwagi i zastrzeżenia.

Zgodnie z art. 48 ust. 2 pkt 1 ustawy z 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska

(tekst jednolity Dz.U. z 2006r. nr 129, poz. 902.), oraz § 3 ust. 1 pkt 52 b Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2004r. w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko (Dz.U. nr 257, poz. 2573 z późn. zm.), decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia w niniejszej sprawie wydaje się po uzgodnieniu z następującymi organami:

- Starosty Powiatowego

- Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego

Wobec powyższego rozstrzygnięcie sprawy nastąpi niezwłocznie po uzyskaniu wymaganych uzgodnień oraz opinii pomocniczych.



finał starcia urząd vs inwestor wydaje przesądzony - ciekawe czy ktoś straci teraz stołek np jakiś naczelnik (może Pamuła?) - z artykułu 38. Kodeksu Postępowania Administracyjnego.
Dla ułatwienia wrzucę fragmenty związane z opieszałością urzędniczą (w tym art. 38.) Zarzuty m.in z tego artykułu wysuwał pod adresem urzędu przedstawiciel inwestora. Nie zdziwię się gdy w związku z tą sprawą w urzędzie miejski nastąpią wkrótce jakieś roszady (mój "wywód" ma charakter wyłącznie poszlakowy, niektóre z poszlak na razie zachowam dla siebie aby ewentualnie nie ułatwiac pracy dziennikarzom ;) , zastrzegam też że niczego nie zatajam, wszystko co wiem jest ogólnie dostępne na odpowiednich stronach www (a i z tego można wiele się dowiedziec co udowodnili wczoraj panowie Sekielski i Morozowski)).


KPA napisał/a:
Art. 35. § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.
§ 2. Niezwłocznie powinny być załatwiane sprawy, które mogą być rozpatrzone w oparciu o dowody przedstawione przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub w oparciu o fakty i dowody powszechnie znane albo znane z urzędu organowi, przed którym toczy się postępowanie, bądź możliwe do ustalenia na podstawie danych, którymi rozporządza ten organ.
§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.
§ 4. Organy wyższego stopnia mogą określać rodzaje spraw, które załatwiane są w terminach krótszych niż określone w § 3.
§ 5. Do terminów określonych w przepisach poprzedzających nie wlicza się terminów przewidzianych w przepisach prawa dla dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu.

Art. 36. § 1. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 organ administracji publicznej obowiązany jest zawiadomić strony, podając przyczyny zwłoki i wskazując nowy termin załatwienia sprawy.
§ 2. Ten sam obowiązek ciąży na organie administracji publicznej również w przypadku zwłoki w załatwieniu sprawy z przyczyn niezależnych od organu.

Art. 37. § 1. Na niezałatwienie sprawy w terminie określonym w art. 35 lub ustalonym w myśl art. 36 stronie służy zażalenie do organu administracji publicznej wyższego stopnia.
§ 2. Organ wymieniony w § 1, uznając zażalenie za uzasadnione, wyznacza dodatkowy termin załatwienia sprawy oraz zarządza wyjaśnienie przyczyn i ustalenie osób winnych niezałatwienia sprawy w terminie, a w razie potrzeby także podjęcie środków zapobiegających naruszaniu terminów załatwiania spraw w przyszłości.

Art. 38. Pracownik organu administracji publicznej, który z nieuzasadnionych przyczyn nie załatwił sprawy w terminie lub nie dopełnił obowiązku wynikającego z art. 36 albo nie załatwił sprawy w dodatkowym terminie ustalonym w myśl art. 37 § 2, podlega odpowiedzialności porządkowej lub dyscyplinarnej albo innej odpowiedzialności przewidzianej w przepisach prawa.


pożyjemy i zobaczymy czy moja teoria się sprawdzi ...

Acree - 2008-11-18, 22:31

Ja tylko chciałam powiedzieć, ze w Biedronce nie można płacić kartą...
Dla mnie to bardzo duzy minus.

Stefan - 2008-11-18, 22:49

Zapowiada się "tydzień owada" ;) tzn, chyba w poniedziałek było otwarcie Biedronki a otwarcia Pszczółki należy się spodziewac lada dzień (prawdopodobnie w środę).
OgioN - 2008-11-19, 18:49

Pszczółka już otwarta
Jack_Black - 2008-11-20, 18:46

Gdzie otworzyli tą Biedronkę??
zwyczajna - 2008-11-20, 18:47

na miejscu Plusa :smile:
Jan Kowalski - 2008-12-15, 20:16

Czy może ktoś się orientuje jaki i kiedy market powstanie na rogu ulicy warszawskiej i popiełuszki? Co zrobili nasi radni w tej sprawie, aby ten market nie powstał? Chodzi przecież o obronę naszych drobnych handlowców, którzy płacą podatki i stwarzają nowe miejsca pracy. :P
zwyczajna - 2008-12-15, 20:37

Jan Kowalski napisał/a:
Chodzi przecież o obronę naszych drobnych handlowców, którzy płacą podatki i stwarzają nowe miejsca pracy.
:P uśmiałam się :P Ja wiem ja rozumie ,ale wole w markecie za cukier zapłacic 2.40 zł niz w sklepiku 3,80 zł ,ja rozumie róznice kilkudziesieciu groszy ale nie tyle :P niech powstają ..upss odbiegłam od tematu.. :oops:
Stefan - 2008-12-15, 21:39

Jan Kowalski napisał/a:
Czy może ktoś się orientuje jaki i kiedy market powstanie na rogu ulicy warszawskiej i popiełuszki?

Może Fordo przeprowadzi małe śledztwo i odpowie na powyższe pytanie ?


Nie wiem co zrobili radni ale domyślam się co zrobił urząd ... Podtrzymuje to co napisałem wyżej czyli: odnoszę wrażenie że w sprawie marketu na "zlecenie" pana M. w urzędzie złamano prawo, np przekraczając terminy z KPA. W nagrodę za lojalność naczelnik P. będzie miał zapewnione miękkie lądowanie (ps funkcjonowanie tego wydziału już od dawna odbiegało od ideału). Powyższe wnioski wyciągam z wypowiedzi pana M. oraz inwestora na sesjach RM.

Domniemane działania UM były prowadzone z myślą drobnych handlowcach i zaprzyjaźnionym z urzędem franczyzobiorcą jednej z sieci (może przede wszystkim) ;) . Ale nie wiem czy to wszystko usprawiedliwia. Może wyciągam też zbyt daleko idące wnioski :) , w sumie nawet wolałbym aby moje powyższe przypuszczenia się nie sprawdziły

PS
...... a i jeszcze jedno AZBEŚCIAK przy warszawskiej zaczyna straszyć

fordo - 2008-12-15, 23:48

edzia i odziu mylisz się, gwoli ścisłości wg najnowszych badań tns obop, petnora i smg krc więcej za żywność płacimy w marketach niż w zwykłych sklepach osiedlowych poprzez selektywną promocję dwa produkty a przy okazji kupujemy bezsensu droższe kilka kolejnych. to tylko moja uwaga, zresztą większość z nas wscieka się po wyjściu z hiper lub supermarketu że dała sie wycyckać:) pozdrawiam i nie zapominajmy o tym przed świętami:)
zwyczajna - 2008-12-16, 05:06

Fordo jeśli chodzi o mnie i te badania,to dawno i nieprawda.Faktycznie sama sie kiedyś śmiałam ,że markety powstały dla takich "idiotek" jak ja.Szłam po chleb a wracałam z dwiema reklamówkami,bo promocja i wszystko sie przyda a na pewno i tak musiałabym to wszystko kupic i to dużo drozej.Ale to było dawno,na początku powstawania marketów.Myśle ,ze im dłużej one są ,tym my jesteśmy cwańsi i odporniejsi na ich chwyty.Jesli ide po chleb to wracam z chlebem.Druga rzecz ,ze dzieki nim powstało naprawde duzo miejsc pracy,strach pomyślec co by było gdyby ich nie było,popatrz ile ich jest i ile dały miejsc pracy.Wierzysz w to ,że zwykli malutcy sklepikarze daliby rade zapewnic nam tyle miejsc pracy?
Administrator - 2008-12-16, 08:56

Gdyby nie te "straszne" markety to ceny w sklepikach byłyby o kilkadziesiąt % wyższe. Jeżeli ktoś lubi przepłacać to przecież nikt mu nie broni kupować tam gdzie chce.

Sklepikarze sami są sobie winni. Pamiętam początek lat 90 kiedy nie było marketów w Polsce( tym bardziej w Wieluniu). Właściciel sklepu spożywczego na osiedlu potrafił jeździć luksusowym samochodem, do tego samemu zbytnio się nie przemęczać i zatrudniać do wszystkiego ludzi. Gdyby wtedy zebrało się kilku takich sklepikarzy i otworzyło duży market z pewnością nie mogliby dziś narzekać.

fordo - 2008-12-16, 10:07

Edzia masz święta racje, zresztą badania wykazują że odwracamy się od supermaretów. Problemem polskich miast jest jeden fakt, więszkosc hiper i supermarketów jest polożne albo w centrum albo w pobliżu i to sprawia, że drobny handel ginie. Na zachodzie hipemarkety sa na peryferiach i oprocz nowej infrastruktury nie dobijają drobnych handlarzy. Każdy z nas po cześci ma rację. Jesli chodzi o miejsca pracy tez masz rację, z drugiej jednak strony agresywna polityka cenowa powoduje, że dostawcy produktów mleczarnie, młyny etc dostarczają towar często po kosztach i efekt tego jest taki że cześc z nich upada. wiem że to są prawa rynku, no ale cóż Fameg w Radomsku dobił w czasach prosperity kontrakt z IKEĄ, ktora za towar płaciła grosze. Podobnych przypadkwo jest mnóstwo, ot choćby polityka sprzedaży ziemniaków, wyglądają strasznie ponieważ sa oświetlone w niemczech te stoiska sa przyciemnione, przynajmniej ekspozycja. Efekt jest tego taki, że konsumpcja w niemczech jest na równym poziomie a w Polsce spada. Do czego dążę? w efekcie mamy coraz mniej producentów ziemniaków w ciagu dekady liczba ich spadła o 65%. A to w kosekwencji sprawia że w rolnictwie tworzy się monokultura zbożowa. A co to dla nas konsumentow oznacza, że będziemy mieć produkty nafaszerowane pestycydami, ponieważ juz teraz eksperci mowią głośno, że wprowadzony na rynek preparat jest skuteczny zaledwie kilka lat. Wiem że się trochę zagolopowałem ael w gospodarce to jak z tym efektem motyla, wystarczy machnięcie skrzydłami w jednej części lub strukturze aby coś zniszczyło sie lub pwostało w innym miejscu. Pozdrawiam, a do ssupermarketu i tak pójde a co mi tam, tańsze piwo mają;)
hiszpan - 2008-12-20, 12:41

Fordo, mam pytanie do Ciebie.
Na stronie PiS-u pojawil sie wywiad, ktory przeprowadziles z Panem Derbisem: http://www.piswielun.pl/images/derbis.mp3. Radny Derbis zarzuca w nim burmistrzowi, iz ten zmanipulowal nimi - chodzi o sprawe dotyczaca braku wydania decyzji o warunkach zabudowy dla obiektu handlowo-uslugowego przy ulicy Warszawskiej-Popieluszki. Czy moglbys wysluchac rowniez drugiej strony tego sporu, czyli tego co ma do powiedzienia w tej kwestii burmistrz :?: Moglbys sie go rowniez zapytac, od kiedy jego syn pracuje w Spoldzielni Mieszkaniowej. Mysle, ze to interesujacy watek dla mieszkancow Wielunia :)
Pozdrawiam

Jan Kowalski - 2008-12-20, 13:30

fordo mam prośbę czy możesz spytać radnego Jana Derbisa z PiS-u jakei podjął działania, aby na terenie przy ulicy warszawskiej i popiełuszki nie powstał kolejny market. Ponoc w programie PiS-u jest walka z marketami. Jak w tą walkę przeciw powstaniu marketu włączył się przewodniczący Okarsa, któremu ponoć na sercu leżało wpieranie drobnych handlowców, a oglondając sesję nie było tego zabardzo widać. :D Czy może się mylę? ;)
Stefan - 2008-12-20, 22:35

Mnie interesuje jedno, a moje pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi. Mogę się domyślać , ale wolałbym od kogoś z urzędu usłyszeć wprost:

Czy stwierdzono że ostatnio w UM zostały naruszone przepisy dotyczące wydania decyzji administracyjnych ? Czy naruszono przepisy nie wydając decyzji w sprawie działki u zbiegu Warszawskiej/Popiełuszki?

Istniała możliwość zablokowania budowy marketu zgodnie z prawem, tylko sprawa została przespana przez UM. Do sporządzenia planu miejscowego przystąpiono dopiero wtedy, gdy w urzędzie zorientowano się że działką zainteresowany jest inwestor.

Czy niedopatrzenie i ospałość urzędników upoważnia ich do nieprzestrzegania prawa?

Jeżeli urząd nie zważając na przepisy postępuje jak chce, to powinno chyba wzbudzić niepokój w każdym mieszkańcu gminy. Każdy może przecież stać się ofiarą urzędniczej "wolnej amerykanki".

fordo - 2008-12-21, 01:17

spytać się moge ale nie łudź się że uzyskasz tak i ja jak i Ty kompletną odp, a propo pracy krewnych to hiszpan spełnili wszystkie kryteria i nie wymagaj żeby nie pracowali ponieważ mają takie prawo, spełniają kryteria a to że ich tata mama etc piastują ważne funkcje nie może być kryterium negujacym. Szanuję tych ludzi chodzi tylko ż osoby na świeczniku podlegają innym regulom czyli oświadczenia majątkowe etc apropo walki z nepotyzmem to popieram pomysł Pitery aby to było jawne i tyle w tej kwesti. Hiszpan wszystkiego naj, a jak krytykujesz to nie obrzucaj wszystkich błotem bo te osoby, mają prawo tam pracować, bo spełniają wymogi, ważne jest że wiemy kto jest kto i tyle. prawo nie zostało złamane bo głupotą byłboy gdybym był bratem burmistrza i nie mógłbym nigdzie pracować pozdrawiam
Jan Kowalski - 2008-12-21, 01:20

Dzięki fordo jak bedziesz miał okazję to spytaj ;) rozumiem, że może być problem z uzyskaniem rzetelnej informacji.
hiszpan - 2008-12-21, 11:10

fordo napisał/a:
spytac sie moge ale nie ludz sie ze uzyskasz tak i ja jak i Ty kompletna odp, a propo pracy krewnych to

hiszpan spelnili wszystkie kryteria i nie wymagaj zeby nie pracowali poniewaz maja takie prawo, spelniaja kryteria a to ze

ich tata mama etc piastuja wazne funkcje nie moze byc kryterium negujacym. Szanuje tych ludzi chodzi tylko z osoby na

swieczniku podlegaja innym regulom czyli oswiadczenia majatkowe etc apropo walki z nepotyzmem to popieram pomysl Pitery aby

to bylo jawne i tyle w tej kwesti. Hiszpan wszystkiego naj, a jak krytykujesz to nie obrzucaj wszystkich blotem bo te osoby,

maja prawo tam pracowac, bo spelniaja wymogi, wazne jest ze wiemy kto jest kto i tyle. prawo nie zostalo zlamane bo glupota

bylboy gdybym byl bratem burmistrza i nie móglbym nigdzie pracowac pozdrawiam


Fordo, z calym szacunkiem, nie obrzucam nikogo blotem! To, iz chcialbym uzyskac odpowiedz na pytanie, od kiedy syn burmistrza pracuje w SM, to nie znaczy, iz ta osoba wedlug mnie pracowac tam nie powinna i nie posiada odpowiednich kwalifikacji na to stanowisko, a prace uzyskala z protekcji. I jeszcze jedno, nie wymagam od nikogo, aby te osoby nie pracowaly. Nie wiem, skad ten wniosek.
Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat!

zwyczajna - 2008-12-21, 11:32

juz widzę jak góra SM odmiawia pracy synkowi burmistrza :P To by dopiero było :P
Tak na marginesie to dzieci,rodzice ,kuzyni,tesciowie itp tych którzy nami rządza ,muszą gdzieś pracowac ,głupio by było gdyby byli skazani na prace gdzies gdzie nie moze byc ich widac .Problem powstaje wtedy ,kiedy równocześnie na dane stanowisko starował ktos kto miał lepsze referencje,wykształcenie i doswiadczenie i nie dostał pracy,a dostał ktos z rodziny np burmistrza dlatego że to syn burmistrza.... :?

Mateusz - 2008-12-21, 12:53

Co do tematu marketów...

Słyszeliście że Sedal wraz z hurtownią został sprzedany inwestorowi ze Śląska?

hiszpan - 2008-12-21, 12:54

edzia i odziu napisał/a:
(...)Problem powstaje wtedy ,kiedy równocześnie na dane stanowisko starował ktos kto miał lepsze referencje,wykształcenie i doswiadczenie i nie dostał pracy,a dostał ktos z rodziny np burmistrza dlatego że to syn burmistrza.... :?


Masz absolutna racje edzia i odziu. Dodalbym jeszcze tylko, ze problem powstaje takze wtedy, kiedy o wolnym stanowisku pracy (badz konkursie na to stanowisko) w jednostce o charakterze publicznym lub scisle z nia powiazanej, dowiaduja sie czesto ludzie tylko z waskiego grona, zaprzyjaznionych lub spokrewnionych ze soba osob. Tak byc nie powinno. Polska Konstytucja (art.60) nie reguluje tej kwestii w sposob bardzo dokladny, ale sam jej przekaz jest bardzo logiczny i latwy do zrozumienia. Niestety pracodawcy, nic sobie nie robia z Polskiego prawa, gdyz maja swiadomosc tego, ze nie jest ono prawidlowo oraz do konca egzekwowane przez Polskie sady. I mysle, ze to jest glownym powodem dla ktorego ludzie, sa prawdopodobnie oburzeni przypadkami, ktore opisal Pan Okrasa na blogu, a nie sam fakt, ze syn burmistrza pracuje w SM.
Pytam sie. Gdzie i jak dlugo byly zamieszczone ogloszenia o wolnych wakatach na stanowiska pracy, ktore obecnie zajmuja osoby wymienione przez Pana Okrase na jego blogu :?:

Ps. Pierwszy raz zdarza mi sie odbiegac od tematu :wink:

mareks - 2008-12-21, 13:16

Boję się że to stanowisko pracy zostało stworzone na zamówienie burmistrza.
Mefisto - 2008-12-21, 14:07

Mateusz napisał/a:

Słyszeliście że Sedal wraz z hurtownią został sprzedany inwestorowi ze Śląska?

a nie z Wielkopolski ?

http://www.arko.com.pl/ar...?mod=onas&id=65

PS.
jak czytam takie niepewne informacje to zawsze przypomina mi się ta scena
http://pl.youtube.com/watch?v=mV_yJCbndoI

Rybak - 2008-12-22, 10:30

Mateusz napisał/a:
Co do tematu marketów...

Słyszeliście że Sedal wraz z hurtownią został sprzedany inwestorowi ze Śląska?


I tak oto rodzi się plotka...... :D
hiszpan napisał/a:
Gdzie i jak dlugo byly zamieszczone ogloszenia o wolnych wakatach na stanowiska pracy, ktore obecnie zajmuja osoby wymienione przez Pana Okrase na jego blogu

Takie informacje powinny być zamieszczone w BIP UM Wieluń, a czy były to trzeba by poszukać w archiwum BIP.
http://www.bip.um.wielun.pl/

Stefan - 2008-12-22, 18:54

Rybak napisał/a:
a czy były to trzeba by poszukać w archiwum BIP.


Życzę powodzenia w tym niekompletnym bałaganie. Nie ma nawet połowy załączników w uchwałach dotyczących gospodarki przestrzennej, a archiwum działa bardzo wybiórczo.


No cóż ale JAKI PAN, TAKI KRAM.

Rybak - 2008-12-23, 08:36

Cytat:
No cóż ale JAKI PAN, TAKI KRAM.
dobrze powiedziane. :D

A co do bałaganu tam panującego to widać, że chyba w UM Wieluń nikt nie zna
ustawy o BIP albo nie przestrzega jej zapisów.
Gdyby jednak ktoś z urzędasów chciał się jednak z tą ustawą zapoznać to proszę: http://www.bip.gov.pl/categories/view/30

Administrator - 2008-12-23, 09:23

Sam szukałem Planu zagospodarowania przestrzennego i nie znalazłem go na stronie.
Pablo - 2008-12-23, 11:48

Jan Kowalski napisał/a:
Jak w tą walkę przeciw powstaniu marketu włączył się przewodniczący Okarsa, któremu ponoć na sercu leżało wpieranie drobnych handlowców, a oglondając sesję nie było tego zabardzo widać.

Po pierwsze Janie Kowalski zwróć uwagę na ortografię (należy pisać oglądając, a nie oglondając!), bo Twoja polonistka ma wyrzuty, że za mało czasu Tobie powświęciła na lekacjach z j.polskiego.
Po drugie to nie ja wydałem decyzję ustalającą warunki zabudowy dla Lidla w tempie -jak na warunki Gminy Wieluń - ekspresowym. Warto dodać, że decyzja ta została wydana na rozdrobnionych działkach, gdyż nie było czasu na ich scalenie. Zgodnie ze studium zagospodarowania przestrzennego gminy, teren ten nie był przeznaczony pod zabudowę handlowo-usługową !
Po trzecie to w roku 2005 firma Varitex (budowała Lidla) chciała kupić od Powiatu teren na którym znajduje się ARiMR (róg Popiełuszki i 18-stycznia). Byłem wówczas w Radzie Powiatu i to dzięki radnym Forum Samorządowego nie zostało to sprzedane. Nawiasem pisząc, biuro Agencji mialo zostać przeniesione do Szkoły Podstawowej w Turowie, bo gmina nie miała pomysłu jak wykorzystać ten obiekt.
Po czwarte: po raz kolejny przypominam Akcję "BON dla Wieluniaka" z której korzystają tylko sklepy zarejestrowane w powiecie wieluńskim. Naszymi bonami nie można płacić w Lidlu czy Plusie, a można w Rywalu, Aptekach, czy innym małych sklepach osiedlowych. Jeżeli nie jest to wspieranie drobnych handlowców to co nim jest ??? W tym roku z bonów "Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej" wpłynie do wieluńskich podkreślam "WIELUŃSKICH" sklepów kwota ponad 700tys zł. A od początku istnienia tej akcji grubo ponad 5mln zł pozostało w Wieluniu. Nasze bony akceptuje ponad 70 punktów handlowo-usługowych na terenie powiatu wieluńskiego ! Proszę zapytać sklepikarzy czy są zadowoleni z tej inicjatywy ?...
Po piąte wreszcie, jeżeli jest mowa o obiekcie przy rogu Popiełuszki i Warszawskiej to przecież Pan Burmistrz skoro jest przeciwny budowie marketu powinien wydać decyzję negatywną, a nie włożyć dokumenty do szuflady na ponad 30miesięcy ! ! !Termin wydania decyzji zgodnie z kpa wynosi 1 miesiąc i tylko w szczególnych przypadkach może być wydłużony do 2miesięcy .
Problem polega na tym, że jednemu przedsiębiorcy (Varitex - Lidl) wydaje się decyzję ustalającą warunki zabudowy szybko, a innemu (Panu Olakowi, który nota bene jest zameldowany na terenie powiatu wieluńskiego) nie wydaje się w ogóle tzn. nie robi się nic. I gdzie jest tu równość podmiotów na rynku ?...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Administrator - 2008-12-23, 13:46

Pablo napisał/a:

Po piąte wreszcie, jeżeli jest mowa o obiekcie przy rogu Popiełuszki i Warszawskiej to przecież Pan Burmistrz skoro jest przeciwny budowie marketu powinien wydać decyzję negatywną, a nie włożyć dokumenty do szuflady na ponad 30miesięcy ! ! !Termin wydania decyzji zgodnie z kpa wynosi 1 miesiąc i tylko w szczególnych przypadkach może być wydłużony do 2miesięcy .


Dopóki urzędnicy nie będą płacić z własnej kieszeni kar za błędne decyzje lub zwłokę to nic się nie zmieni.

hiszpan - 2008-12-23, 14:39

Tylko pamietajmy, ze burmistrz nie jest zwyklym urzednikiem...
Jak widac na przykladzie omawianej tutaj sprawy wydania pozwolenia na budowe jednego z marketow, to kara dla urzednika, ktory wedlug prawa zawinil (moznaby rozwinac watek, kto zawinil i kto pociagal za sznurki, ale z mojego punktu widzenia watek ten wydalby sie juz tylko poszlakowy, wiec daruje sobie) moze byc takze karą "zdegradowania" go z funkcji naczelnika jakiegos wydzialu, do funkcji podinspektora w innym... "Samo Wielunskie zycie" :D Oczywiscie wszystko miesci sie w granicach prawa :D Kto by sie tam zaczal w tej sprawie doszukiwac sensacji...
A moze ktos sie w koncu odwazy przeprowadzic wywiad i zapytac Pana M. o charakterystyke calej tej sytuacji :?: Czy naprawde wszyscy boja sie ruszac ten temat :?: Przeciez media w Polsce sa niezalezne :D :!: Nie bójcie sie.

A, jeszcze jedno. Ktos moze powiedziec/napisac, ze tak jak w Wieluniu, jest w calej Polsce i bijemy (wypowiedz osoby, ktora "wychwycila" ta ciekawa sytuacje: http://wielun.biz/viewtop...er=asc&start=45 ) tylko na forum piane - odnosnie wszystkich kontrowersyjnych spraw poruszanych na forum. Temu komus odpowiadam w taki oto krotki sposob: jestem pewny, ze nie myslalbys tak (czesto te osoby tak nie mysla, tylko pisza :) ), gdybys nie pracowal w placowce publicznej lub w placowce scisle z nia powiazanej i nie byl uzalezniony od jej decyzji. Tekst powyzszy nie jest skierowany do konkretnej osoby, tylko miedzy innymi do wszystkich "brudnych urzedasow" to czytajacych.

Pozdrawiam Was wszystkich, krętacze

Administrator - 2008-12-23, 15:05

Hiszpan z pewnością nie byłoby problemem ustalenie kto personalnie odpowiada za wstrzymanie tej decyzji. Jestem pewien, że nie jest to byle urzędnik, tylko ktoś z samej góry. Pozbawienie stanowiska nie jest odpowiednią kara za takie nieprawidłowości. Konsekwencją powinna być kara finansowa oraz nakaz zapłacenia odszkodowania dla inwestora za ponad 2 letnie wstrzymanie inwestycji. Myślę że kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy byłoby odpowiednią kwotą. Skąd urzędnik miałby wsiąść tą kwotę? Z polisy OC (obowiązek takiego ubezpieczenia mają np. biura podatkowe).
hiszpan - 2008-12-23, 15:07

Zgadzam sie w calej rozciaglosci z tym co napisales :!:
Jan Kowalski - 2008-12-23, 16:06

Po piąte czy ten teren należy do kogoś z Wrocławia, czy nadal do p. Olaka (chyba go sprzedał)
Po szóste winni się tłumaczą.
Nie wiedziałem, że jest pan taki złośliwy, każdemu może zdarzyć się błąd. 8)

hubert18 - 2008-12-24, 11:42

Pablo napisał/a:
Po piąte wreszcie, jeżeli jest mowa o obiekcie przy rogu Popiełuszki i Warszawskiej to przecież Pan Burmistrz skoro jest przeciwny budowie marketu powinien wydać decyzję negatywną, a nie włożyć dokumenty do szuflady na ponad 30miesięcy ! ! !Termin wydania decyzji zgodnie z kpa wynosi 1 miesiąc i tylko w szczególnych przypadkach może być wydłużony do 2miesięcy .


A czy przypadkiem nie grozi gminie odszkodowanie z tego tytułu ?


Piszę to w związku z tekstem w GW:
Poleciały głowy w magistracie
Wioletta Gnacikowska2008-12-22, ostatnia aktualizacja 2008-12-22 19:00

Poniedziałek był sądnym dniem w urzędzie miasta. Zwolnienia, degradacje i kary finansowe dla urzędników.
Zakończyła się kontrola, która miała wykazać nieprawidłowości w wydziałach podległych Markowi Michalikowi, byłemu wiceprezydentowi.

Chodziło przede wszystkim o sprawdzenie, kto odpowiada za: * wynajęcie bankom dwóch lokali przy ul. Piotrkowskiej 133, * przewlekłe wydawanie pozwolenia łódzkiemu inwestorowi, który buduje hotel przy al. Piłsudskiego 29 (inwestor żąda od miasta wysokiego odszkodowania), *to, że z dokumentu podsumowującego prace Sztabu Piotrkowska zniknął zapis o zakazie wynajmowania lokali gminnych bankom i operatorom telefonii komórkowej...
http://miasta.gazeta.pl/l...agistracie.html

Mateusz - 2008-12-28, 19:30

Jan Kowalski napisał/a:
Po piąte czy ten teren należy do kogoś z Wrocławia, czy nadal do p. Olaka (chyba go sprzedał)


Ma Pan zwyczaj opierania się na niesprawdzonych informacjach jeśli chodzi o działkę p. Olaka i całą sprawą jeśli chodzi o przyznawanie pozwoleń pod budowę inwestycji?
Jeżeli Lidl dostał pozwolenie od burmistrza w przeciągu kilku miesięcy, a Pan Olak czeka ponad 30miesięcy, to nie trzeba doktoratów, żeby domyśleć się o co chodzi.

Cytat:
Po szóste winni się tłumaczą.

Co to wnosi do dyskusji i co to za argument? Jak jeden człowiek opluwa bezpodstawnie drugiego i to publicznie, to chyba w interesie tego drugiego jest odpieranie zarzutów.

Mefisto

Dziwne żeby tak "dojną krowę" sprzedawać.

Stefan - 2008-12-28, 21:52

Jan Kowalski napisał/a:
Nie wiedziałem, że jest pan taki złośliwy, każdemu może zdarzyć się błąd. 8)


Każdemu może zdażyc się błąd nawet wiele błędów.

Ale błąd popełniany przez 30 miesięcy w obliczu kiedy inwestor publicznie dopomina się o swoje prawa nie jest błędem a działaniem celowym/umyślnym. Przez to że umyślnie zostały naruszone zapisy KPA mamy praktycznie do czynienia z przestępstwem ewentualnie z wykroczeniem - na takie rzeczy już oczu się nie przymyka !! - w normalnej firmie, ale urzędowi przecież daleko do normalności.

hubert18 - 2008-12-28, 22:13

Cytat:
Ale błąd popełniany przez 30 miesięcy w obliczu kiedy inwestor publicznie dopomina się o swoje prawa nie jest błędem a działaniem celowym/umyślnym. Przez to że umyślnie zostały naruszone zapisy KPA mamy praktycznie do czynienia z przestępstwem ewentualnie z wykroczeniem - na takie rzeczy już oczu się nie przymyka !! - w normalnej firmie, ale urzędowi przecież daleko do normalności.

A ja pytam. Czy w takiej sytuacji Gminie nie grozi z tego tytułu zapłata odszkodowania na rzecz inwestora ? Czy nie dojdzie to takiej sytuacji, że budowę obiektu handlowego zapłaci inwestorowi - Gmina tzn. my podatnicy?

Mateusz - 2008-12-29, 12:05

hubert18 napisał/a:

A ja pytam. Czy w takiej sytuacji Gminie nie grozi z tego tytułu zapłata odszkodowania na rzecz inwestora ? Czy nie dojdzie to takiej sytuacji, że budowę obiektu handlowego zapłaci inwestorowi - Gmina tzn. my podatnicy?


Prędzej Pan Burmistrz jak tylko mieszkańcy gminy dowiedzą się o całej sprawie.

eeemski - 2008-12-29, 16:56

Zgodnie z art. 231 Kodeksu karnego:
„§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

burmistrz, czyli funkcjonariusz publiczny nie dopełnił swoich obowiązków między innymi nie wydając w ustawowym terminie decyzji na wniosek z dnia 08.03.2006 (!) w sprawie warunków zabudowy. Fakt ten został potwierdzony przez organ wyższego stopnia – SKO w Sieradzu, które najpierw rozpatrując zażalenie na niezałatwienie sprawy w terminie orzekło, że burmistrz nie dopełnił swojego obowiązku rozpoznania sprawy w formie decyzji w ustawowym terminie. W kolejnym orzeczeniu SKO w Sieradzu uznało, że zachowanie burmistrza, w tym w szczególności jego wypowiedzi publiczne nasuwają uzasadnione wątpliwości, co do bezstronności i wyłączył go ze sprawy. Obowiązkiem funkcjonariusza publicznego jest obiektywne i bezstronne oraz terminowe rozpoznawanie spraw. Oba wspomniane orzeczenia organu nadrzędnego nad burmistrzem potwierdzają fakt niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Ponadto ciąg zdarzeń przy prowadzeniu postępowania , publiczne oświadczenia, każą zastanowić się czy działanie to nie wypełnia znamion przestępstwa z w/w cytowanego artykułu.

„ o przekroczeniu uprawnień możemy mówić gdy funkcjonariusz publiczny podejmuje czynność służbową wykraczająca poza jego uprawnienia, jak i czynność słuzbową wprawdzie mieszczącą się w zakresie jego uprawnień, ale do podjęcia ,której nie było podstawy: albo gdy wykonanie czynności nastąpiło z pogwałceniem stosownych procedur” – A. Marek „Prawo karne”, Warszawa 2000, s.631

Do znamion przestępstwa należy działanie na szkodę interesu społecznego lub prywatnego.
Należy tutaj zwrócić uwagę na to, „że działanie na szkodę” nie oznacza wyrządzenia szkody lecz również samo poważne prawdopodobieństwo jej powstania. A zatem z przestępstwem popełnionym przez urzędnika , który nie dopełnił swoich obowiązków mamy do czynienia nie tylko wówczas gdy jego skutkiem była szkoda , ale również wówczas gdy co prawda szkody udało się uniknąć, ale istniało jej poważne niebezpieczeństwo.
Samo pojęcie szkody dla interesu publicznego lub prywatnego jest również bardzo szerokie – obejmuje szkody zarówno materialne jak i nie materialne ; w majątku publicznym (gminnym, państwowym) albo prywatnym (osoby fizycznej albo np. spółki).Ze szkodą możemy mieć do czynienia np. wówczas , gdy urzędnik naruszając przepisy, celowo nie wydaje istotnej dla przedsiębiorcy decyzji, co powoduje np. niemożność rozpoczęcia planowanej przez przedsiębiorcę działalności, a zatem szkodę w jego interesie….

hiszpan - 2009-01-09, 17:37
Temat postu: BURMISTRZ MAJCHER NIE JEST OBIEKTYWNY!!-wg.M.Mikulskiego(DŁ)
Dla mnie zastanawiajace jest to, ze Pan Mikulski stwierdzil, iz burmistrz majcher nie jest obiektywny :D Wreszcie ktos o tym poinformowal opinie publiczna :!: :!: :grin: Kto wie, moze Pan Mikulski ma w zanadrzu inne przymiotniki okreslajace pana majchera :?:
hmm :roll:

miko 005 - 2009-01-10, 11:52

hiszpan napisał/a:
Dla mnie zastanawiajace jest to, ze Pan Mikulski stwierdzil, iz burmistrz majcher nie jest obiektywny


Fałsz – to nie Mikulski stwierdził, tylko Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

hiszpan napisał/a:
....... iz burmistrz majcher ....... pana majchera


majcher, to takie gwarowe, regionalne, grypsowe nazewnictwo noża, scyzoryka ( przynajmniej ja o takim wiem :) ), i tutaj pisanie słowa z małej litery jest jak najbardziej na miejscu. W tym jednak konkretnym przypadku mamy do czynienia z nazwiskiem, a to jak wszyscy wiemy ( choć niekoniecznie ;) ), pisze się z dużej litery.

A ten artykuł, to jeszcze jeden dowód na to, jak ludzie wybrani przez obywateli Wielunia, dbają o interesy mieszkańców gminy i samej gminy. Wina leży jak zawsze po środku, być może burmistrz miał rację chcąc aby w tym miejscu powstała solidna galeria zamiast następnego blaszaka, być może, a może nie. A zachowanie SKO, też jakoś dziwnie zalatuje mi wszystkim, tylko nie dbałością o interesy miasta. A Tal&Co Management to o ile się nie mylę, jest firmą deweloperską, więc jak myślicie kto chciał na tym wszystkim zarobić? Pewnie wszystkie zainteresowane strony tego sporu (jeśli wiecie co mam na myśli :twisted: ), taka to już polityka, niestety :| :shock: .

Stefan - 2009-01-10, 15:26

miko 005 napisał/a:
A zachowanie SKO, też jakoś dziwnie zalatuje mi wszystkim, tylko nie dbałością o interesy miasta


SKO miało za zadanie zbadac czy nie został naruszony nazwijmy to "dekalog" urzędnika czyli Kodeks Postępowania Administracyjnego. Zapisów o terminach rozpatrywania spraw a także zawieszeniu postępowania z palca sobie nie wyssało. Jeżeli znajdziesz w KPA jakiś zapis który usprawiedliwia działania burmistrza to przyznam Ci rację. W przeciwnym razie Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie mogło orzec inaczej.

hiszpan - 2009-01-10, 18:02

miko 005 napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Dla mnie zastanawiajace jest to, ze Pan Mikulski stwierdzil, iz burmistrz majcher nie jest obiektywny


Fałsz – to nie Mikulski stwierdził, tylko Samorządowe Kolegium Odwoławcze.


Nieprawda miko 005 :!: SKO uznalo, ze pan Majcher moze byc nieobiektywny. Natomiast Pan Milkuski stwierdzil, iz burmistrz jest nieobiektywny(patrz naglowek) :!: :)

miko 005 napisał/a:
(...)być może burmistrz miał rację chcąc aby w tym miejscu powstała solidna galeria zamiast następnego blaszaka, być może, a może nie. A zachowanie SKO, też jakoś dziwnie zalatuje mi wszystkim, tylko nie dbałością o interesy miasta. A Tal&Co Management to o ile się nie mylę, jest firmą deweloperską, więc jak myślicie kto chciał na tym wszystkim zarobić? Pewnie wszystkie zainteresowane strony tego sporu (jeśli wiecie co mam na myśli :twisted: ), taka to już polityka, niestety :| :shock: .


Ja mysle, ze nie nalezy brac do serca wszystkiego, co mowi burmistrz. Byc moze jeszcze sie o tym przekonamy..

Administrator - 2009-01-11, 13:18

A normalnemu człowiekowi każą płacić karę za oddanie deklaracji VAT 1 dzień po terminie (pomimo tego że zapłata podatku była na czas)....

Mam nadzieję że ta ustawa wejdzie w życie:

http://gospodarka.gazeta....11,3324458.html

hubert18 - 2009-01-11, 21:04

miko 005 napisał/a:
Wina leży jak zawsze po środku, być może burmistrz miał rację chcąc aby w tym miejscu powstała solidna galeria zamiast następnego blaszaka, być może, a może nie.

Dlaczego w tym tekście Pan Mikulski (zbieżność nazwisk z Panią Mikulską - prawie dyrektorem WDK - nie przypadkowa), nie wspomniał, że Pan Majcher w lutym 2006r (była o tym mowa na tym forum) wydał pozytywną decyzje na budowę blaszanego LIDLA ? !

radny - 2009-01-11, 22:53

miko 005 napisał/a:
być może burmistrz miał rację chcąc aby w tym miejscu powstała solidna galeria zamiast następnego blaszaka,


Jeśli burmistrz chciał, aby powstała tam solidna galeria to mógł tą działkę kupić od pana Olaka i wybudować tam solidną galerię (miasto miało prawo pierwokupu). Niestety działkę kupiła firma Tal&Co Management.
Istniejący stan prawny (studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego...) nie zabrania postawienia tam obiektu handlowego. A co chce tam wybudować Tal&Co Management? No właśnie. Co?

miko 005 napisał/a:
A zachowanie SKO, też jakoś dziwnie zalatuje mi wszystkim, tylko nie dbałością o interesy miasta.

Art. 17.(KPA)
Organami wyższego stopnia w rozumieniu kodeksu są:
1) w stosunku do organów jednostek samorządu terytorialnego – samorządowe
kolegia odwoławcze, chyba że ustawy szczególne stanowią inaczej,

jak widać SKO w naszym przypadku SKO w Sieradzu jest organem wyższego stopnia w stosunku do burmistrzów i wójtów z powiatów:łaski, pajęczański, sieradzki, wieluński, poddębicki, wieruszowski i zduńskowolski, wraz z 51 gminami leżącymi w tym obszarze. Tak więc miko005 o interesy miasta dba przede wszystkim burmistrz i jego urząd, a SKO są organami właściwymi w szczególności do rozpatrywania odwołań od decyzji, zażaleń na postanowienia, żądań wznowienia postępowania lub do stwierdzania nieważności decyzji.

hubert18 napisał/a:
z Panią Mikulską - prawie dyrektorem WDK

uściślę tylko, już jest po naborze. Pani Agnieszka Mikulska "wygrała" konkurs na dyrektora WDK.

Krool50 - 2009-01-12, 13:33

radny napisał/a:


hubert18 napisał/a:
z Panią Mikulską - prawie dyrektorem WDK

uściślę tylko, już jest po naborze. Pani Agnieszka Mikulska "wygrała" konkurs na dyrektora WDK.


Ot, i nastąpiło połączenie przyjemnego z pożytecznym.

bluesally - 2009-01-12, 17:51

Sitwa i tyle.
fanzie - 2009-01-12, 18:52

Majchra czy Majchera? Kilkakrotnie słyszałem obie wersje.
Stefan - 2009-01-12, 19:29

fanzie napisał/a:
Majchra czy Majchera?

Obie (obydwie) są poprawne. Jakiś czas temu słyszałem audycję prof Bralczyka o odmianie nazwisk. Nie mówił o Majchrze ale o jakimś nazwisku/nazwiskach tego typu (-er, -el)

fordo - 2009-01-13, 08:15

Stefan masz rację ale nie do końca, byłem dwa lata temu na spotkaniu w szkole przy Piłsudskiego z Bralczykiem i na pytanie jednego z nauczycieli o tę kwestię o to co usłyszałem. Prawidłowa jest Majchra, a Majchera tylko i i wyłącznie gdy jest to uwarunkowane historycznie czyli od wielu wielu lat w tym regionie tak się mówi, a z tego co powiedział bralczyk tu cytuję "czy nie uważaja państwo że Majchera brzmi sztucznie?", no cóż przyznbaje rację, ale skoro dana osoba woli te formę to nie pozostaje nic innego jak tak odmieniać:)
Stefan - 2009-01-30, 19:35

fordo napisał/a:
"czy nie uważaja państwo że Majchera brzmi sztucznie?"


Masz rację
Ale do "Majchera" już się przyzwyczaiłem (już mi się osłuchało - niektórzy dziennikarze uparcie powtarzają to słowo w tej odmianie), ale jak usłyszałem to samo nazwisko odmienione w tym samym stylu ale w innym przypadku czyli "Majcherowi" stwierdziłem że jedyną poprawną dla mnie formą jest: Majcher, Majchrowi, Majchrem itd.

hiszpan - 2009-02-13, 11:03

Ciekawe, skad taki domysl :D :?:
voxpopulivoxdei - 2009-02-14, 19:42

Burmistrz tymi słowami "strzelił sobie w kolano", dopiero teraz wybuchnie dyskusja o tym m.inn. jakie zastrzeżenia mają wielunianie i jakie skargi na jego działalność. Sprawa, która powinna być wyjaśniona w najbliższych tygodniach, to np. kwestia pomnika Siudmaka i jego fundacji. W ostatnim numerze "Pulsu Wielunia" w wywiadzie z burmistrzem nt. obchodów rocznicowych 1 września nie padło ani jedno słowo o pomniku ani artyście.Jak to się ma do zapewnień burmistrza chociażby z czerwca ub. roku nt. uroczystości wrześniowych z udziałem Siudmaka i odsłonięcia pomnika? Dlaczego teraz jest taka cisza? Wcześniej burmistrz deklaruje sporną działkę pod pomnik, swoje zaangażowanie a teraz nabrał wody w usta. Dlaczego ? Co się stało? Przecież wcześniej tak promował Siudmaka, wydawał się tak entuzjastycznie nastawiony do kwestii udziału miasta w budowie pomnika. Czyżby oszukał wszystkich zainteresowanych na czele z samym Siudmakiem? Kiedy poznamy prawdę?
Dlaczego jest tyle skarg na burmistrza i działania jego urzędników? Czy to tylko wynik braku kompetencji?
A wypowiedź burmistrza o "szukaniu podniet" to totalna kompromitacja! Czy ten człowiek w ogóle nie kontroluje już tego, co i do kogo mówi?!

hiszpan - 2009-03-07, 16:57

RZW napisał/a:

2009-03-06 - Relacja z 31. sesji Rady Miejskiej Wielunia

(...)
14.31. Trwa dyskusja nad podsumowaniem obchodów 725-lecia Wielunia. Radna Rozmarynowska nie ukrywa zaskoczenia, że dwa dni obchodów święta miasta kosztowały ponad 495 tysięcy zł!
14.34. Wydatki na ochronę - 21 tysięcy zł, na catering - 28 tysięcy. Radny Okrasa: "Dlaczego nie było przetargu na te usługi?".
14.37. Odpowiedź burmistrza: "Najważniejsze, że ludzie byli zadowoleni. Był pozytywny oddźwięk".
(...)
zrodlo: www.rzw.com.pl


Mam pytanie, przede wszystkim do Pana Okrasy.
Czy jest jakas ustawa lub rozporzadzenie regulujace obowiazek rozpisywania przetargow na zamowienia publiczne samorzadow terytorialnych :?: Jesli tak, to od jakiego progu wartosci zamowienia, Pan Burmistrz powinien rozpisywac przetargi :?:
Dziekuje za odpowiedz

Administrator - 2009-03-07, 18:46

hiszpan napisał/a:

Czy jest jakas ustawa lub rozporzadzenie regulujace obowiazek rozpisywania przetargow na zamowienia publiczne samorzadow terytorialnych :?: Jesli tak, to od jakiego progu wartosci zamowienia, Pan Burmistrz powinien rozpisywac przetargi :?:


Z tego co się orientuję to powyżej 3000 EUR, jak widać prawo w w Wieluniu nie obowiązuje.

Jan Kowalski - 2009-03-07, 19:31

Administrator napisał/a:
hiszpan napisał/a:

Czy jest jakas ustawa lub rozporzadzenie regulujace obowiazek rozpisywania przetargow na zamowienia publiczne samorzadow terytorialnych :?: Jesli tak, to od jakiego progu wartosci zamowienia, Pan Burmistrz powinien rozpisywac przetargi :?:


Z tego co się orientuję to powyżej 3000 EUR, jak widać prawo w w Wieluniu nie obowiązuje.


Administrator nie rób ziomalom wody z mózgu. Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 223, poz. 1655 oraz z 2008 r. Nr 171, poz. 1058) - tekst ujednolicony przez Urząd Zamówień Publicznych. Administrator przeczytaj ustawę art.4 z tego co uczą mnie w szkole do 14 tys. EUR nie obowiązuje prawo zamówień publicznych. Więc nie pisz bzdurek bo widać ,że się nie orientujesz. Widać ,że Okrasa nie zna ustawy.Myślałem ,że jako radny to choć troszke w tej ustawie się orientuje.

ourson - 2009-03-07, 19:39

Jan Kowalski napisał/a:
Widać ,że Okrasa nie zna ustawy


A czy Okrasa gdzieś powiedział że Burmistrz złamał prawo? Po prostu zapytał dlaczego nie było przetargu (ustawa nie zabrania rozpisywania innych przetargów niż wymagane prawem). Wiadomo przecież, że zlecenia z "wolnej ręki" są znacznie bardziej korupcjogenne i często droższe...

Jan Kowalski - 2009-03-07, 20:00

ourson Czytaj uważnie to powiedział Administrator Z tego co się orientuję to powyżej 3000 EUR, jak widać prawo w Wieluniu nie obowiązuje. Jeżeli mówisz o zleceniach z tzw. wolnej ręki to musi być opracowana instukcja wydatkowania środków publicznych z budżetu gminy na zadania o których mowa w art.4 pkt 8 ustawy prawo zamówień publicznych tj. do 14 tys. euro.
Pablo - 2009-03-07, 21:12

hiszpan napisał/a:
Dlaczego nie było przetargu na te usługi?".

Precyzyjnie moje pytanie brzmiało tak: "Czy w przypadku kiedy przedmiot zamówienia nie podlega ustawie o zamówieniach publicznych, Pan Burmistrz kieruje jakieś zapytanie o cenę do różnych oferentów ?" W odpowiedzi Pan Burmistrz powiedział mniej więcej tak: "owszem, zapytania zostały skierowane do kilku oferentów i wybrana została najlepsza oferta".
Zapis na stronie RZW jest więc nieprecyzyjny.

Jan Kowalski napisał/a:
Widać ,że Okrasa nie zna ustawy.Myślałem ,że jako radny to choć troszke w tej ustawie się orientuje.

Musisz Janie Kowalski uważniej słuchać moich wypowiedzi!

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Administrator - 2009-03-07, 21:39

Jan Kowalski napisał/a:

Administrator nie rób ziomalom wody z mózgu. Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 223, poz. 1655 oraz z 2008 r. Nr 171, poz. 1058) - tekst ujednolicony przez Urząd Zamówień Publicznych. Administrator przeczytaj ustawę art.4 z tego co uczą mnie w szkole do 14 tys. EUR nie obowiązuje prawo zamówień publicznych. Więc nie pisz bzdurek bo widać ,że się nie orientujesz. Widać ,że Okrasa nie zna ustawy.Myślałem ,że jako radny to choć troszke w tej ustawie się orientuje.


A słyszałeś o Ustawie o finansach publicznych?

Myślisz że poniżej 14,000 EUR można wydawać publiczne pieniądze bez ograniczeń? Wydatki poniżej 14,000 EUR podlegają kontroli z punku widzenia zasad dyscypliny finansów publicznych. W praktyce w większości gmin wygląda to tak, że do 3000 EUR wystarczy rozeznanie (np. telefoniczne), które musi obejmować co najmniej dwóch wykonawców. NA podstawie tych rozeznań sporządzana notatkę służbową ( na odpowiednim druku ) i wskazany zostaje wykonawcę.

W przypadku zamówień o wartości przekraczającej 3000 euro, w celu zapewnienia iż wydatek publiczny zostanie dokonany w zgodzie z brzmieniem art. 35 ustawy o finansach publicznych zaprasza się do składania ofert co najmniej trzech wykonawców realizujących w ramach prowadzonej przez siebie działalności, dostawy, usługi lub roboty budowlanej będącej przedmiotem zamówienia. Na podstawie otrzymanych ofert pracownik wybiera wykonawcę który zaoferował najkorzystniejsze warunki realizacji zamówienia. Umowa powinna być zawarta w formie pisemnej, na czas oznaczony i nie może wykraczać poza zakres przedmiotu zamówienia.

Może Pan burmistrz przedstawi łaskawie te dokumenty? Gdzie w BIP jest Zarządzenie Burmistrza w sprawie ramowych procedur udzielania zamówień publicznych
o wartości szacunkowej nieprzekraczającej równowartości 14,000 EUR

Pablo - 2009-03-07, 22:05

Administrator napisał/a:
Może Pan burmistrz przedstawi łaskawie te dokumenty?

Na ostatniej sesji poprosiłem Pana Burmistrza, aby pisemnie przedłożył informację, jakie firmy realizowały "z wolnej ręki" usługi geodezyjne zamówione przez Gminę w ostatnich kilku miesiącach ? Sytuacją była wręcz śmieszna, bo bezpośrednio po mnie głos zabrał radny Ranoszek z wyjaśnieniem, iż Jego firma takich zamówień nie realizowała, a On sam spotka się ze mną w sądzie... Śmiech ogarnął nawet Przewodniczącego Radowskiego, który zauważył, że ja nie wymieniłem nazwy jakiejkolwiek firmy i nie użyłem żadnego nazwiska. Jeden z radnych spuentował to przysłowiem: "uderz w stół a nożyce się otworzą".
Po tej reakcji radnego Ranoszka z niecierpliwością czekam na odpowiedź Pana Burmistrza...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Jan Kowalski - 2009-03-07, 22:40

Administrator Tak znam ustawę o finansach publicznych i ustawę prawo zamówień, ponieważ mam z nimi styczność na uczelni,daj chwilkę poszukam tego zarządzenia.
Art. 35.
1. Wydatki publiczne mogą być ponoszone na cele i w wysokości ustalonych w ustawie bu-dżetowej, uchwale budżetowej jednostki samorządu terytorialnego i w planie finansowym jednostki sektora finansów publicznych.
2. Jednostki sektora finansów publicznych dokonują wydatków zgodnie z przepisami doty-czącymi poszczególnych rodzajów wydatków.
3. Wydatki publiczne powinny być dokonywane:
1)w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów;
2)w sposób umożliwiający terminową realizację zadań;
3)w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań.
4. Jednostki sektora finansów publicznych zawierają umowy, których przedmiotem są usługi, dostawy lub roboty budowlane, na zasadach określonych w przepisach o zamówieniach publicznych.


Zarządzenie nr 119/07
Burmistrza Wielunia
z dnia 11 czerwca 2007r.


w sprawie: instrukcji wydatkowania środków publicznych z budżetu gminy na zadania, o których mowa w art. 4 pkt 8 ustawy z dnia 21 sierpnia 2006r. prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2006r. nr 164 poz. 1163 z późniejszymi zmianami)

Na podstawie art.60 ust.1 ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym ( tekst jednolity z 2001r. Dz.U. nr 142 poz. 1591; zm: z 2002r. Dz.U. Nr 23 poz.220, Nr 62 poz. 558, Nr 113 poz. 984, Nr 153 poz. 1271, Nr 214 poz. 1806; z 2003r.. Dz.U. Nr 80 poz. 717, Nr 162 poz. 1568; z 2004r. Dz.U. Nr 102 poz.1055, Nr 116 poz. 1203 z 2005 r Nr 172 poz. 1441, Nr 175 poz. 1457, z 2006 r Nr 17 poz 128, Nr 181 poz. 1337 i 2007 r Nr 48 poz. 327) art. 35 ustawy z 30.06.2005 r. o finansach publicznych (Dz.U. Nr 249 poz. 2104, Nr 169 poz. 1420 z 2006 r., Nr. 45 poz. 319, Nr 104 poz. 708, Nr 170 poz. 217 i 218, Nr 187 poz. 1381, Nr 249 poz. 1832 z 2007 r., Nr 82 poz. 560).
zarządzam, co następuje:

§ 1
1.Ustalam instrukcję wydatkowania środków publicznych z budżetu gminy na zadania, o których mowa w art. 4 pkt 8 ustawy z dnia 29 lutego 2004r. prawo zamówień publicznych, stanowiącą załącznik nr 1 do zarządzenia.
2.Zobowiązuję kierowników komórek organizacyjnych Urzędu Miejskiego – dysponentów środków budżetowych do przestrzegania zasad ustalonych w instrukcji, o której mowa w ust.1.
§2
Traci moc zarządzenie nr 363/05 Burmistrza Wielunia z dnia 22 czerwca 2005 r. w sprawie instrukcji wydatkowania środków publicznych z budżetu gminy na zadania, o których mowa w art. 4 pkt 8 ustawy z dnia 29 stycznia 2004r. prawo zamówień publicznych

§ 3
Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania.














Zarządzenie nr 119/07
Burmistrza Wielunia
z dnia 11 czerwca 2007r



Instrukcja
w sprawie wydatkowania środków publicznych z budżetu gminy
na zadania, o których mowa w art. 4 pkt 8 ustawy
z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych
(Dz.U nr 164 poz. 1163 z późniejszymi zmianami)

§ 1
1.Podstawą wydatkowania środków publicznych, o których mowa w art. 4 pkt 8 w/w ustawy jest budżet gminy zatwierdzony i przyjęty przez Radę Miejską w Wieluniu na dany rok budżetowy.
2.Instrukcją objęte są wszystkie dokonywane przez Urząd Miejski wydatki poniżej kwoty określonej w art. 4 pkt 8 ustawy Prawo zamówień publicznych, tj. 14 000 Euro.
3.Od kwoty netto 2 000 zł do kwoty netto 5 000 zł pracownik komórki merytorycznej sporządza notatkę służbową , w której znajduje się uzasadnienie wydatku i wyboru wykonawcy. Notatka jest zatwierdzana przez przełożonego – wzór zał. nr 1 do instrukcji.
4.Właściwa komórka merytoryczna sporządza :
1/ pisemne zlecenie na dostawy we wskazane miejsce przez zamawiającego oraz usługi i roboty budowlane na zadania o wartości do 5 000 zł netto – wzór zał. nr 6 do instrukcji.
2/ dla zadań powyżej 5 000 zł netto pisemną umowę.
5.Przy udzielaniu zamówień przestrzegane będą zasady określone w :
1/ art. 32 ust 2 Pzp – zakaz dzielenia zamówienia na części lub zaniżania jego wartości
2/ art.32 ust.4 Pzp – ustalanie wartości zamówienia w oparciu o łaczną wartość wszystkich części zamówienia w ramach budżetu na dany rok
3/ art. 34 ust.1 pkt 1 – konieczność ustalania wartości zamówienia w oparciu o łączną wartość w ramach tej samej grupy dostaw lub tej samej kategorii usług.
5. Równowartość 14 000 Euro odnosi się do zaplanowanego w skali roku zamówienia.
6. Każdorazowo dla określenia przedmiotu zamówienia i ustalenia jego szacunkowej wartości stosowane będą art. 29-35 ustawy Pzp.

§ 2
Do obowiązków pracownika komórki merytorycznej należy w szczególności: 1/ opis przedmiotu zamówienia 2/ oszacowanie wartości zamówienia
3/ przeprowadzenie analizy rynku potencjalnych dostawców lub wykonawców
4/ przygotowanie umowy zaopiniowanej przez radcę prawnego dla zamówień o
wartości powyżej 5 000 zł netto.
5/ uzyskanie zgody Burmistrza na realizację zamówienia.

§ 3
1.Właściwa komórka merytoryczna przygotowuje na druku stanowiącym załącznik nr 2 do niniejszej instrukcji „Zaproszenie do złożenia oferty” i skieruje je do wykonawców.
2.Zaproszenie opracowuje pracownik komórki merytorycznej, który jest odpowiedzialny za przedmiot zamówienia, a zatwierdza Kierownik komórki merytorycznej.
3.Integralną częścią zaproszenia jest druk „Formularza ofertowego” stanowiący załącznik nr 3 do Instrukcji.
4.Warunkiem udzielenia zamówienia jest wpłynięcie przynajmniej 1 oferty.
5.Z uwagi na specyfikę przedmiotu zamówienia Kierownik komórki merytorycznej może w uzasadnionych sytuacjach odstąpić od obowiązku stosowania instrukcji dla przeprowadzenia zamówienia publicznego, po uzyskaniu zgody od Burmistrza.

§ 4
1.Wszystkie oferty, jakie wpłyną w wyniku rozesłanych zaproszeń, są otwierane w dniu złożenia wskazanym w zaproszeniu.
2.Z czynności otwarcia i wyboru najkorzystniejszej oferty wyznaczony przez Kierownika komórki merytorycznej pracownik sporządza protokół na wzór załącznika nr 4 do Instrukcji.
3.Protokół z wyboru zatwierdza Burmistrz Wielunia lub upoważniona przez niego osoba - Zastępca Burmistrza.
4.Umowę z wybranym wykonawcą podpisuje Burmistrz Wielunia, a kontrasygnuje Skarbnik Miasta.

§ 5
1.W przypadku robót budowlanych można dokonać zamówienia w oparciu o negocjacje postępując analogicznie jak w przypadku ofert dotyczących dostaw i usług, modyfikując przy tym odpowiednio dołączone do instrukcji wzory dokumentów.
2.Na czele zespołu negocjacyjnego stoi Kierownik komórki merytorycznej, a w skład zespołu wchodzą wyznaczeni przez niego pracownicy.
3.Wszystkie zamówienia, o których mowa w ust. 1 muszą być poprzedzone procedurami wynikającymi z przepisów prawa budowlanego, a ich wycena sporządzona w oparciu o kosztorys inwestorski.

§ 6
1.Bezpośredni nadzór nad realizacją zawartych umów sprawuje Kierownik komórki merytorycznej.
2.Kierownik komórki dokonuje odbioru przedmiotu umowy.

§ 7
1.Każda komórka merytoryczna jest zobowiązana do prowadzenia rejestru umów zawartych na podstawie stosowania Instrukcji.
2.Z zamówień udzielonych na zasadach określonych w Instrukcji Kierownicy komórek merytorycznych będą sporządzać roczne sprawozdania z podpisanych umów (elektroniczny wydruk z programu FINN) i przekazywać je do Biura zamówień Publicznych w terminie do 15 stycznia następnego roku.

§ 8
1. Dla zamówień o wartości szacunkowej netto od 8 000 do14 000 Euro Kierownik komórki merytorycznej przekazuje wraz z wnioskiem (Załącznik nr 5) do Biura Zamówień Publicznych komplet materiałów niezbędnych do przeprowadzenia zapytania ofertowego tj.:
1/ opis przedmiotu zamówienia dla dostaw, usług wraz z szacunkiem
2/ dla robót budowlanych projekt budowlany, kosztorys inwestorski, przedmiar lub kosztorys ślepy
2. Dla zamówień o których mowa w ust.1 Biuro Zamówień Publicznych przeprowadza zapytanie ofertowe zgodnie z instrukcją.
3. Po wyłonieniu wykonawcy i podpisaniu umowy, Biuro Zamówień Publicznych przekazuje dokumentację z przeprowadzonego postępowania do właściwej Komórki merytorycznej i rejestruje umowę w programie FINN.

RZW napisał/a:

2009-03-06 - Relacja z 31. sesji Rady Miejskiej Wielunia

(...)
14.31. Trwa dyskusja nad podsumowaniem obchodów 725-lecia Wielunia. Radna Rozmarynowska nie ukrywa zaskoczenia, że dwa dni obchodów święta miasta kosztowały ponad 495 tysięcy zł!
14.34. Wydatki na ochronę - 21 tysięcy zł, na catering - 28 tysięcy. Radny Okrasa: "Dlaczego nie było przetargu na te usługi?".
14.37. Odpowiedź burmistrza: "Najważniejsze, że ludzie byli zadowoleni. Był pozytywny oddźwięk".
(...)
zrodlo: www.rzw.com.pl



Pablo odnoszę się tylko do relacji radia RZW i całe szczęście,że nie muszę Cię słuchać
Administrator proszę poczytaj instrukcję i art 35pkt.4. Pozdrawiam

fordo - 2009-03-08, 01:08

co do naszej relacji, cóż nie jesteśmy w stanie pisząc na żywo cytować dosłownie wszystkiego, musimy pisać tak, żeby było zrozumiałe, dla zwykłego czlowieka zapytanie ofertowe czy przetarg to jedno, dlatego w tym momencie taki skrót myślowy. Relacja to nie jest info, tam sprawdzamy wszystko, tu relacjonujemy, dlatego mogą być kontrowersje. Jeśli ktoś jest urażony tym skrótem i nieprecyzyjnością to trudno, ale na tym polega relacja, że nie można wszystkiego sprawdzić i nie można pisać protokołu z sesji bo to byłoby niestrawne. Fakt jest faktem, wszystko zgodnie z prawem przeprowadzono i dlatego nie komentowaliśmy a daliśmy kwintesencję odpowiedzi burmistrza Majchera. panie Jan Kowalski dzieki za ten wpis, wyjaśnia wszystko, to co my powiemy na antenie w poniedziałek, ale dobrze że większosc wie o co kaman:) pozdrawiam
bob_mistrz - 2009-03-08, 09:15

Administrator, oczywiście wszystko się zgadza lecz zazwyczaj wygląda to tak: Jest robota poniżej progu 14tys Euro, mamy firmę, która gwarantuje należyte wykonanie prac (częsta współpraca, dobre ceny itd), firma składa ofertę załatwia dwie albo trzy podobne od innych firm na większą kasę i robota jest jej... Nie piszę tutaj stricte o UM ale o kilku innych znanych mi przypadkach...
Administrator - 2009-03-08, 15:27

Czy treść tego zarządzenia jest dostępna w BIP (przynajmniej ja nie potrafiłem do znaleźć) ?


Jan Kowalski zapewne masz ode mnie dużo większą wiedzę w zakresie prawa, ale na studiach także miałem z nim styczność - konkretnie prawo handlowe i prawo wynalazcze. Ponieważ temat mnie zainteresował postanowiłem troszkę się zagłębić.Zgodnie z wklejonym przez Ciebie zarządzeniem, przy kwocie powyżej 5000zł, obowiązuje dość skomplikowana procedura.

Dlaczego burmistrz nie pokaże dokumentów dotyczących spornych zamówień? Przecież zgodnie ze swoim zarządzeniem (zamówienie powyżej 5000 zł) był obowiązek oszacowania wartości zamówienia, przeprowadzenia analizy rynku potencjalnych wykonawców, przygotowania umowy zaopiniowanej przez radcę prawnego. Dlaczego nie ujawniono listy firm, które przedstawiły ofertę? Kaprys?

A może przy tym zamówieniu wykorzystany został § 3 punkt 5 ? ("Z uwagi na specyfikę przedmiotu zamówienia Kierownik komórki merytorycznej może w uzasadnionych sytuacjach odstąpić od obowiązku stosowania instrukcji dla przeprowadzenia zamówienia publicznego, po uzyskaniu zgody od Burmistrza." ) W sumie to bardzo sprytna furtka, dzięki której można realizować zamówienia bez niczyjej kontroli. Nie widziałem takiego punktu w innych gminach. Jeśli tak to wypadałoby chociaż wyjaśnić, co to za wyjątkowa sytuacja skłoniła do takiego rozwiązania.

Najwyraźniej burmistrz nie dojrzał jeszcze do pełnienia funkcji publicznych, bo przejrzystość w wydawaniu publicznych pieniędzy powinna być priorytetem.


fordo napisał/a:
Fakt jest faktem, wszystko zgodnie z prawem przeprowadzono i dlatego nie komentowaliśmy a daliśmy kwintesencję odpowiedzi burmistrza Majchera.


Skąd ta pewność? Proszę zapytać o konkretny punkt Zarządzenie nr 119/07 Burmistrza Wielunia z dnia 11 czerwca 2007r, który został wykorzystany przy realizacji tego zamówienia. Obojętnie z którego punku korzystano, jakieś dokumenty musiały powstać.

red - 2009-03-08, 15:34

Mnie to dziwi te 28 tys zł na catering... Zastanawia mnie kogo trzeba było wyżywić? Bo na Dniach Wielunia nie widziałęm żeby rozdawano jedzenie. No chyba że był jakis namiot VIP w którym miejscowi notable musieli sie najeść za jedyne 28 tys zł... :evil:
Jan Kowalski - 2009-03-08, 21:27

Administrator wejdź na stronę http://www.bip.um.wielun.pl/ najedź na Radę Miejską i tam znajdziesz uchwały, protokoły z sesji(fajna lektura często czytam, lepsze to niż komiks) i zarządzenia. Sam jak wiesz tam, gdzie są wydatkowane środki publiczne nie ma możliwości nie pokazania dokumentów finansowych.Zresztą od tego są organy kontrolne.Przecież radni wiedzą na co przyznali pieniądze. Pozdrawiam
radny - 2009-03-09, 09:30

Jan Kowalski napisał/a:
Zresztą od tego są organy kontrolne.Przecież radni wiedzą na co przyznali pieniądze. Pozdrawiam


Jednym z nich jest Komisja Rewizyjna od początku tej kadencji całkowicie podporządkowana Burmistrzowi.
Radni wiedzą na co przeznaczyli pieniądze oczywiście jeśli zadali sobie trud zapoznania się z projektem uchwaly budżetowej oraz poprawkami do niej, ale WYDAWANIE TYCH PIENIĘDZY JEST PRAKTYCZNIE POZA KONTROLĄ Rady. Dotarcie do dokumentów finansowych urzędu jest niemożliwe. Pan Burmistrz i jego zastępca zazwyczaj powołują się na Ustawę o ochronie danych osobowych nie podając konkretnych zapisów tej ustawy.
Gdyby rzeczywiście wyznawali zasadę przejrzystości jak zapisali to w nazwie swojego stowarzyszenia to co za problem pokazać:
Dni Wielunia kwota.....
w tym catering 28 tys. i podpinamy faktury
i informacja, wykonawca wybrany na podstawie zapytania ofertowego skierowanego do:
1) Firma X - oferta ..... zł
2) Firma Y - oferta......zł
3) Firma Z - oferta.....zł
a nie gadanie o zarządzeniach i protokołach z sesji Rady.

Jan Kowalski - 2009-03-09, 17:06

radny Radni wiedzą na co przeznaczyli pieniądze oczywiście jeśli zadali sobie trud zapoznania się z projektem uchwaly budżetowej oraz poprawkami do niej, ale WYDAWANIE TYCH PIENIĘDZY JEST PRAKTYCZNIE POZA KONTROLĄ Rady. Dotarcie do dokumentów finansowych urzędu jest niemożliwe.
Radny chyba nie jesteś bezradny,są przecież inne organy kontrolne lub ścigania złóż doniesienie.Przecież nie będziesz mógł patrzeć jak bezkarnie trwonione są pieniądze publiczne. Bierz się do roboty( za co bierzesz dietę), na co czekasz a później poinformuj nas o wynikach kontroli.

Krool50 - 2009-03-09, 20:27

[quote="radny"]
Radni wiedzą na co przeznaczyli pieniądze oczywiście jeśli zadali sobie trud zapoznania się z projektem uchwaly budżetowej oraz poprawkami do niej, ale WYDAWANIE TYCH PIENIĘDZY JEST PRAKTYCZNIE POZA KONTROLĄ Rady. Dotarcie do dokumentów finansowych urzędu jest niemożliwe. Pan Burmistrz i jego zastępca zazwyczaj powołują się na Ustawę o ochronie danych osobowych nie podając konkretnych zapisów tej ustawy.

Szanowny radny!
Albo ściemniasz albo nie wiesz co piszesz.
W takim razie po co Rada jest jak nic nie może. Szkoda kasy na diety .............radnych?

Stefan - 2009-03-18, 18:25

BiP Wieluń napisał/a:

OBWIESZCZENIE (2009-03-17)


Na podstawie art. 19 oraz 46 a ust. 5 ustawy z dn. 27.04.2001r. Prawo ochrony środowiska (tekst jedn. z 2006r. Dz.U. Nr 129, poz. 902 z późn. zm. ), Burmistrz Wielunia informuje, że w dniu 17.03.2009r. została wydana dla Pana Wojciecha Wilimowskiego - Pełnomocnika Tal&Co Management Sp. z o.o. , decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, polegającego na budowie pawilonu handlowo- usługowego wraz z parkingiem samochodów osobowych, placem manewrowym samochodów dostawczych, drogami wewnętrznymi, sieciami wewnętrznymi i przyłączami: wodno - kanalizacyjnym, ciepłowniczym, energetycznym, teletechnicznym, odprowadzeniem wód opadowych, abonencka stacją transformatorową, zielenią towarzyszącą oraz elementami zagospodarowania terenu i małej architektury, takimi jak bar przekąskowy, pylon reklamowy, wiata na wózki, mury oporowe, schody terenowe w Wieluniu przy ul. Popiełuszki/Warszawskiej, na działkach nr 2/3, 2/4, 3/4, 3/5, 6/1, 3/2.

Znak decyzji: GPR 6002/ 20 /08/09

Spooky - 2009-03-18, 19:18

Czyli możemy się spodziewać rychłego rozpoczęcia budowy?
Acree - 2009-03-19, 08:57

Spory kawałek.
Rybak - 2009-03-19, 10:58

A swoją drogą to www.geoportal.gov.pl ma strasznie aktualne mapy skoro nie ma na nich skrzyżowania popiełuszki w warszawską w miejscu gdzie ono faktycznie jest :D
Stefan - 2009-03-19, 19:49

W tym przypadku potrzebne są chyba trzy decyzje administracyjne :

1. "decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach"
2. decyzja o warunkach zabudowy
3. decyzja o pozwoleniu na budowę

Nie wiem jak z tą drugą decyzją , ale trzeciej to znaczy pozwolenia na budowę inwestor z pewnością nie ma wydanej (wydawana jest na końcu- jako ostatnia)

Jan Kowalski - 2009-03-20, 13:20

Czy może ktoś się orientuje jaki to będzie market, jaką sieć będzie reprezentował
Krool50 - 2009-03-20, 19:56

http://miasta.gazeta.pl/w...43,2768590.html

http://wroclaw.naszemiast...nia/472198.html

Tal&Co znana jest m.in. z przygotowywania i prowadzenia inwestycji dla zachodnich sieci handlowych. Szykowała dotąd ziemie m.in. dla niemieckiego Kauflanda i brytyjskiego Tesco

radny - 2009-03-20, 21:32

Jan Kowalski napisał/a:
Czy może ktoś się orientuje jaki to będzie market, jaką sieć będzie reprezentował


A co? W zależności jaki to market, jakiej sieci, zależy jak długo trwa wydawanie decyzji o warunkach zabudowy?
A może to zależy jaka firma to buduje?
Przy tej samej ulicy tylko kilkaset metrów dalej stanął market LIDL wybudowany przez firmę Varitex. Na decyzję o warunkach zabudowy czekał (Varitex) 3 miesiące. Słownie TRZY MIESIĄCE. Wniosek o wydanie WZ Sławomir Olak złożył 8 marca 2006r. do dziś decyzji nie ma.
Może Kowalski nam wyjaśni dlaczego tak się dzieje w naszym urzędzie. Jedni dostają decyzję od ręki drudzy czekają latami.
Gdyby ktoś nie wiedział Varitex też budował Kauflandy.
Tak więc nie zależy to od tego jakie markety kto buduje. Tylko...... No właśnie.

Jan Kowalski - 2009-03-21, 08:03

radny wyluzuj mi nie chodzi, kto będzie budował market (Sławomir Olak, czy jak pisze Krool50 Tal&Co) lecz jaką sieć będzie reprezentował. Od wyjaśniania i kontroli jesteś Ty jako radny i dobrze ,że stoisz w obronie mieszkańca naszej gminy p.Olaka.Radny piszesz,że wniosek o wydanie WZ Sławomir Olak złożył 8 marca 2006r. do dziś decyzji nie ma. A czy firma Tal&Co też nie ma decyzji. Radny wiosna idzie wyluzuj w twoim wieku należy uważać na przesilenia.Pozdrawiam
Stefan - 2009-06-04, 22:58

Od kilku (2?) dni na placu przy Warszawskiej 16 przybywa sprzętu budowlanego ... i chyba nie ma to związku z przebudową POW.

Możliwe że poniższe nieciekawe budynki wkrótce przejdą do historii ...

dawid - 2009-06-05, 07:27

Stefan napisał/a:
Możliwe że poniższe nieciekawe budynki wkrótce przejdą do historii ...


myśle, że z tego powinniśmy się cieszyć :D Budynki te wygladaja jak slamsy, a przecież przejezdza codziennie obok nich kilkanaście tysięcy pojazdow i myślę, że ich widok nie wpływa korzystnie na "obraz miasta Wielunia" wsród kierowców

miko 005 - 2009-06-05, 10:06

dawid napisał/a:
Budynki te wygladaja jak slamsy, a przecież przejezdza codziennie obok nich kilkanaście tysięcy pojazdow i myślę, że ich widok nie wpływa korzystnie na "obraz miasta Wielunia" wsród kierowców

Wśród kierowców, to obraz Wielunia i tak nie jest kolorowy. Im nie na widoczkach zależy, tylko żeby jak najszybciej i najsprawniej wyjechać z tego wiecznie zatłoczonego odcinka miasta :shock: :oops: .

ourson - 2009-06-05, 10:10

miko 005, dokładnie to chciałem napisać. Kierowców uszczęśliwi obwodnica a nie wybudowanie pięknego budynku przy drodze.
Rybak - 2009-06-05, 10:41

Stefan napisał/a:
Możliwe że poniższe nieciekawe budynki wkrótce przejdą do historii ...


Przejdą na pewno do historii na płocie od strony ul. Popiełuszki wisi żółta tablica budowlana,
na której jest napisane "Prace rozbiórkowe"

dawid - 2009-06-05, 11:59

miko 005 napisał/a:
Im nie na widoczkach zależy, tylko żeby jak najszybciej i najsprawniej wyjechać z tego wiecznie zatłoczonego odcinka miasta .


ourson napisał/a:
Kierowców uszczęśliwi obwodnica a nie wybudowanie pięknego budynku przy drodze.


o tym wie każdy, jednak sami potwierdzicie, że nieciekawie wygladaja te budynki i lepiej, żeby tam rosła trawa niz stal taki paszkwir

Rybak - 2009-06-05, 13:12

dawid napisał/a:
lepiej, żeby tam rosła trawa niz stal taki paszkwir


Nie ma co liczyć, że będzie tam rosła trawa. Trzeba "obstawiać" jaki market tam powstanie ;)

Spooky - 2009-06-05, 13:19

Spółka Tal&Co Management, która jest właścicielem terenu i inwestorem obecnie prowadzonych prac rozbiórkowych, ostatnio stawiała markety Kaufland w Oławie i Zduńskiej Woli. Jest więc bardzo prawdopodobne, że u nas też zamierzają postawić sklep tej sieci.
Stefan - 2009-06-13, 22:26

Prace rozbiórkowe mają zakończyć się 20.07.2009 - i termin ten raczej nie jest zagrożony.
Jeżeli powstanie tam Kaufland to prawdopodobnie będzie przypominał obiekt z załącznika. Perełką architektoniczną tego nazwać nie można, ale i tak wygląda dużo lepiej od tego, co stoi tam obecnie.

Spooky - 2009-06-13, 23:41

Oprócz Kauflandu stanąć ma tam również jakiś obiekt gastronomiczny. Wiesz coś może Stefan o jaki obiekt może chodzić? Czy można spodziewać się tutaj lokalu jakiejś znanej sieci? Poza tym, wiesz może jak wygląda Kaufland pod względem powierzchni handlowej, w porównaniu do pozostałych wieluńskich marketów?
Stefan - 2009-06-14, 00:34

Spooky,z tego co mi wiadomo miał być mniej więcej dwa razy większy od Intermarche (czyli miałby ok 2000 m2 powierzchni handlowej). Co za "bar przekąskowy" ma się tam pojawić - nie wiem - równie dobrze może to być "sieciówka", standardowa przystawka Kauflandu (jeżeli coś takiego istnieje), albo lokalna restauracja.

Ze strony Kaufland:
Kaufland napisał/a:

Ekspansja w Polsce

Wciąż poszukujemy:

projektowanych lub istniejących samoobsługowych domów towarowych ewentualnie centrów handlowych

- z powierzchnią sprzedaży powyżej 2.000 m²


zabudowanych lub niezabudowanych działek

- o powierzchni powyżej 8.000 m²
- korzystnie zlokalizowanych w centrum lub na obrzeżach miast
- z prawem zabudowy lub szansą na otrzymanie pozwolenia na budowę
dla wielkopowierzchniowego obiektu handlowego
- przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem
- w miastach powyżej 20.000 mieszkańców
- z obszarem oddziaływania powyżej 30.000 mieszkańców


źródło: http://www.kaufland.pl/Si...ansja/Polen.htm

Nevermind - 2009-06-14, 02:31

Jezeli jakis bar przy Kauflandzie to pewnie cos ala Kluczbork.
Spooky - 2009-06-14, 12:16

A jak to wygląda w Kluczborku?
Ferbik - 2009-06-14, 13:17

Budować budować! Byle by się wyrobili do września :D
Spooky - 2009-06-14, 17:31

Ferbik, a czemu mają się wyrobić do września? Chcesz kupić tam wyprawkę szkolną dla swojego dziecka przed nowym rokiem szkolnym? :grin:
Ferbik - 2009-06-14, 21:57

Spooky, od września będę miał blisko ;)
ryba - 2009-06-15, 21:47

http://praca.gazetapraca....+TOWAROWEJ.html

Czyli ostatecznie Kaufland

Spooky - 2009-06-15, 22:19

Szkoda, że niemiecki market zajmie jedną z najlepszych lokalizacji w Wieluniu, ale cóż, takie życie.

PS. Ferbik, czyżbyś miał od września pracować w firmie WielkaReklama na dworcu PKS? :D

Ferbik - 2009-06-15, 22:26

Cytat:
Szkoda, że niemiecki market zajmie jedną z najlepszych lokalizacji w Wieluniu, ale cóż, takie życie.

Ja się cieszę. Z tych wszystkich marketów Lidl wg mnie ma produkty najlepszej jakości.
Cytat:
PS. Ferbik, czyżbyś miał od września pracować w firmie WielkaReklama na dworcu PKS?

Błagam Cię...

Spooky - 2009-06-16, 02:18

No nie wiem, mówiłeś, że od września będziesz miał tam blisko, więc tak mi się skojarzyło :P
Panterka - 2009-06-16, 09:06

Blisko z mieszkania nie z pracy ;)
Spooky - 2009-06-16, 10:04

Aha, no chyba że tak :) Dzięki Panterko za wyjaśnienie i kończymy już tego offtopa, bo jeszcze Ferbik się wkurzy i ostrzeżenie da :wink:
Leveile Soleile - 2009-06-16, 14:18

Ooo Kaufland, no nieźle, ale w sumie sie cieszę, mimo iż tych marketów trochę już jest w Wieluniu, to w Kauflandzie są ciekawe produkty. :)
Spooky - 2009-06-17, 14:27

Ja nie przepadam za tą siecią, bo była kiedyś afera, że na półkach w tych sklepach można znaleźć dużo przeterminowanych produktów.
Mrówek - 2009-06-17, 14:30

http://wielun.biz/viewtop...hlight=kaufland o tym mówi Spooky
Leveile Soleile - 2009-06-17, 17:59

Uuu, to faktycznie...:/
Spooky - 2009-06-17, 18:16

Dzięki Mrówek, właśnie o to mi chodziło. Także robiąc zakupy w Kauflandzie trzeba będzie niestety dokładnie przyglądać się dacie przydatności do spożycia na każdym produkcie.
Syn Mariana - 2009-06-17, 20:24

No szkoda, ze następna spożywka powstanie w naszym mieście :? Jak dla mnie to to mógłby tam powstać jakieś Obi, Castorama 8)
bob_mistrz - 2009-06-17, 23:25

Spooky napisał/a:
Także robiąc zakupy w Kauflandzie trzeba będzie niestety dokładnie przyglądać się dacie przydatności do spożycia na każdym produkcie.


Ja tak robię od momentu jak zacząłem samodzielnie robić zakupy :P Odnośnie Kauflandu, może być pewną alternatywą dla Inter, Lidla, Carrefour... Od przybytku głowa nie boli ;)

Marta - 2009-06-18, 14:10

bob_mistrz napisał/a:
Kaufland może być pewną alternatywą dla Inter, Lidla, Carrefour


I tak nie zdradzę rodzimego Sedala :wink:

groszek - 2009-06-18, 18:02

A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jakaś część ludzi, którzy nie mają pracy, mają szansę tę właśnie pracę otrzymać, nieprawdaż?! :)
Stefan - 2009-06-19, 07:58

wielun.naszemiasto.pl napisał/a:

Kaufland w Wieluniu?
19-06-2009

Mieszkańcy Wielunia z zapartym tchem śledzą, co takiego dzieje się na placu w pobliżu dworca PKS. Zza ogrodzenia widać, że stare blaszaki hurtowni są rozbierane, a ekipa remontowa porządkuje teren. Krąży pogłoska, że powstanie tu sklep Kauflandu, bo w prasie ukazały się ogłoszenia, że firma poszukuje pracowników.

Adam Gabrowski, przedstawiciel spółki Tal&Co Management, która kupiła grunt za 6 milionów złotych, nie potwierdza domysłów mieszkańców, co do tego, że będzie to Kaufland.

- Powstanie tu piękny obiekt handlowo-usługowy, który na pewno nie będzie szpecił miasta - mówi tajemniczo.

Kiedy stanie budynek jeszcze nie wiadomo.

- Chcielibyśmy, by było to w tym roku. Na ten moment podstawową przeszkodą w realizacji planów jest przede wszystkim sytuacja gospodarcza - dodaje Gabrowski

Przypomnijmy, że kwestia inwestycji u zbiegu Warszawskiej i Popiełuszki była kilkakrotnie przedmiotem gorących obrad Rady Miejskiej. Plan zagospodarowania przestrzennego został tak sformułowany, by uniemożliwiał w tym miejscu zbudowanie hipermarketu o wyglądzie dużego blaszanego garażu. Zamiast tego dokument dopuszcza w tym miejscu reprezentacyjny, przeszklony budynek.

Czy w Wieluniu powstanie kolejny, siódmy już supermarket, czy ciekawa architektonicznie galeria handlowa, przekonamy się już wkrótce.
Daniel Sibiak - POLSKA Dziennik Łódzki

źródło: http://wielun.naszemiasto...ia/1014075.html

ryba - 2009-06-19, 09:22

Atmosfera niedomówień i niejasności wokół budowy tego marketu jest naprawdę zastanawiająca.
voxpopulivoxdei - 2009-06-19, 11:14

Jak nie wiadomo, o co chodzi,to chodzi o...I już wiadomo. :) Pytanie, kto je zyska...
Stefan - 2009-06-29, 22:22

Syn Mariana napisał/a:
No szkoda, ze następna spożywka powstanie w naszym mieście :?

Wydaje mi się, że kilka sieci "spożywczych" nadal jest zainteresowanych otwarciem placówki w Wieluniu. Najbardziej znana to Tesco (zainteresowane pewnie postawieniem niewielkiego hipermarketu 2-3 tys m2 - takie coś stoi np w Bogatyni - 18 tys mieszkańców). Tesco to chyba jedyna (oprócz Kauflandu sieć) która chce stawiać w miastach podobnych do Wielunia (15 - 50 tys mieszkańców) obiekty o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m kw. Reszta nieobecnych (w Wieluniu) do tej pory sieci, a działająca w tej wielkości miastach (np Polo Market, Netto, Piotr i Paweł) najchętniej postawiłaby stosunkowo nieduży obiekt (coś podobnego do Biedronki, Sedala, maksymalnie Lidla).

Syn Mariana napisał/a:
Jak dla mnie to to mógłby tam powstać jakieś Obi, Castorama 8)


Te sieci raczej nie są zainteresowane inwestowaniem w takich miastach jak Wieluń czy Sieradz. Kolejny sieciowy market budowlany raczej w Wieluniu nie powstanie, a jeżeli nawet to będzie to prędzej NOMI niż OBI.

Spooky - 2009-06-29, 23:26

Stefan, orientujesz się jaką powierzchnię mniej więcej ma wieluński Carrefour? Bo chcę sobie porównać powierzchnię naszego największego marketu do tych, które podałeś w poście wyżej :)
wielunianka1992 - 2009-06-30, 00:13

tylko jak po otwierją, te supermarkety to poupadają małe sklepiki no i hurtownie, czyli też sporo osób straci prace..
moim zdaniem, jeszcze jeden market jest tu nie potrzebny.

hajen - 2009-06-30, 01:34

Wydaje mi sie, ze nowy market to wlasnie nowe miejsca pracy! A hurtownie zyskuja nowego klienta.
Rybak - 2009-06-30, 07:53

hajen napisał/a:
A hurtownie zyskuja nowego klienta.


No niezła bajka.... :)

Markety mają swoje centra dystrybucji i poza pieczywem, nabiałem i warzywami nic nie kupią od
wieluńskich hurtowni. A to też nie jest pewne bo taki Lidl ma wszystko zrobione "dla lidla" a chleb
mają np. z Poznania.

Ferbik - 2009-06-30, 08:50

Rybak napisał/a:
taki Lidl ma wszystko zrobione "dla lidla" a chleb
mają np. z Poznania.

Na pewno nie z Poznania - z Turka - wiem, bo pytałem. Ale mniejsza o to.
wielunianka1992 napisał/a:
tylko jak po otwierją, te supermarkety to poupadają małe sklepiki no i hurtownie, czyli też sporo osób straci prace..

Już dawno zostały otwarte: Globi (Carrefour), Biedronka, Plus, Pszczółka, Sedal, Lidl... myślisz, że otwarcie kolejnego coś zmieni? A osiedlowi sklepikarze mają czasem takie ceny, że szkoda gadać... dlatego wolę iść czasem do supermarketu i kupić to samo 20% taniej.

wielunianka1992 - 2009-06-30, 12:51

też, wolę iść do marketu, bo jest np. większy wybór. ale jak na takie miasto jak Wieluń, tyle marketów jest nie potrzebne.
ale jak coś jest potrzebne zaraz to można iść do małego sklepiku(jka sie go ma pod nosem ;) ) a nie trzeba szukać po markecie.

yabos - 2009-06-30, 13:28

Czy jest niepotrzebne to się okaże jak otworzą. Jak nie będzie potrzebny to powinni go szybko zamknąć z powodu braku klientów. A przed świętami czy nawet trzydniowym weekendem to wydaje mi się, że kolejne 10 marketów w Wieluniu było by za mało...
Aco do osiedlowych sklepików to bywa różnie. Często towary nieświeże, drogie, mały wybór i pełno "przemiłych" osób sączących sobie piwo czy winko pod sklepem albo nawet wewnątrz. Nie mówię o wszystkich, ale w wielu niestety tak jest i chodzi się do nich po sól czy mąkę jak akurat zabraknie.

Stefan - 2009-06-30, 18:58

Spooky, powierzchnie handlowe wyglądają mniej więcej tak:

Intermarche (przed "rozbudową o mini galerię") ok 1 200 m2
Carrefour (przed "przebudową") ok 1 000 m2,
Lidl pewnie niewiele mniej (800?),
Sedal i Biedrona ma oko po 600-700.
Kaufland 2 000 m2.

Budowlane:
Mrówka - 1 450 m2
Bricomarche - 1 100-1 300 ?


Podałem powierzchnie handlowe, które są jedynie w jakimś stopniu skorelowane z powierzchnią zabudowy (nie są ich ścisłą funkcją).


Edit - literówka

Spooky - 2009-06-30, 20:58

Dzięki Stefan za te dane.
wieluń1975 - 2009-06-30, 21:16

Ferbik napisał/a:
Już dawno zostały otwarte: Globi (Carrefour), Biedronka, Plus, Pszczółka, Sedal, Lidl... myślisz, że otwarcie kolejnego coś zmieni? A osiedlowi sklepikarze mają czasem takie ceny, że szkoda gadać... dlatego wolę iść czasem do supermarketu i kupić to samo 20% taniej.


O handlu nie masz zielonego pojęcia!!! Najlepiej napisz że w marketach za darmo rozdają. 20% taniej to i może kupisz ale artykuły z pierwszego koszyka. A reszta ?????????
Takie duże sklepy niestety też muszą zarobić i to dużo, a koszty prowadzonej działalności są baaaardzo duże :)

Ferbik - 2009-06-30, 21:20

wieluń1975 napisał/a:
O handlu nie masz zielonego pojęcia!!!

Dobrze, że Ty masz. Podaj tytuł książki, którą wydałeś w tym temacie.
Jeśli mam kupić piwo za 3,50zł w sklepiku osiedlowym a to samo za 2,80 w markecie, to chyba logicznym jest, że wybiorę tańszą opcję. I nie pisz pierdół, że tak nie jest jak napisałem. Widocznie mało chodzisz do lokalnych sklepików, żeby się wypowiadać w tym temacie.

wieluń1975 - 2009-06-30, 21:43

Ferbik napisał/a:
Dobrze, że Ty masz. Podaj tytuł książki, którą wydałeś w tym temacie.
Jeśli mam kupić piwo za 3,50zł w sklepiku osiedlowym a to samo za 2,80 w markecie, to chyba logicznym jest, że wybiorę tańszą opcję. I nie pisz pierdół, że tak nie jest jak napisałem. Widocznie mało chodzisz do lokalnych sklepików, żeby się wypowiadać w tym temacie.


Problem polega na tym że w klient kojarzy tylko cenę produktu często kupowanego:)
Jeden kupisz taniej 20% a na drugim przepłacisz 30%.

Stefan - 2009-06-30, 22:05

W sumie zgadzam się z Ferbikiem.


Nie mniej, nazwijmy to w "osiedlowych sklepach" zdarzają się produkty tańsze niż w marketach. Przykład: kostka 250g - 82% masła ("Z Wielunia") w niejakim "Mlekoluksie" kosztuje ok 3,5 zł - produkt naprawdę dobrej jakości (jak dla mnie lepszego masełka nie ma). Taka sama kostka masła, tego samego producenta w większości marketów (i sklepików osiedlowych) kosztuje ok 5 zł. Ale naprawdę atrakcyjna cena wynika tutaj z chyba z faktu że sklep ten jest sklepem firmowym producenta ...

Ferbik - 2009-06-30, 22:09

wieluń1975 napisał/a:
Jeden kupisz taniej 20% a na drugim przepłacisz 30%.

Akurat staram się porównywać ceny - znam chwyty marketingowe, sam pracuję w branży reklamowej, więc temat mam obtrzaskany, np. sok 1l kosztuje 4zł a obok stoi podobny, też za 4zł i jak wół napisane: 2 litry w cenie jednego! Czego? Ano niczego... bo ten dwulitrowy to napój a nie sok...
Sklepiki osiedlowe zawsze będą miały wyższe ceny, a spowodowane jest to tym, że w przeciwieństwie do marketu, czy sieci marketów nie zamówią jednego towaru 10 ton i nie dostaną jak market dobrych upustów przy tej ilości, opłacenie pracowników również ma wpływ na ceny, bo market ma pewnie tylu klientów w godzinę, co sklepik osiedlowy w 3 dni, i wiele innych czynników.

wieluń1975 - 2009-06-30, 22:15

Stefan napisał/a:
W sumie zgadzam się z Ferbikiem.


Nie mniej, nazwijmy to w "osiedlowych sklepach" zdarzają się produkty tańsze niż w marketach. Przykład: kostka 250g - 82% masła ("Z Wielunia") w niejakim "Mlekoluksie" kosztuje ok 3,5 zł - produkt naprawdę dobrej jakości (jak dla mnie lepszego masełka nie ma). Taka sama kostka masła, tego samego producenta w większości marketów (i sklepików osiedlowych) kosztuje ok 5 zł. Ale naprawdę atrakcyjna cena wynika tutaj z chyba z faktu że sklep ten jest sklepem firmowym producenta ...
,,,

Sprawdź ile to samo masło kosztuje np. carrefour ? :)
Ja np podam cenę Somat Perfect A'56 44,99 market 25,99 mały wieluński sklep - to jest jakieś 40% róznicy :(
Pieluchy Huggies FLex 49,99 market 39,99 maly wieluński sklep - 10 zeta różnicy :( przy 2 paczkach miesięcznie, rocznie robi się 240 a tyle mniej więcej potrzebuje dziecko do jednego roku życia (bynajmniej moje) :)
POZDRAWIAM


Ferbik napisał/a:
Akurat staram się porównywać ceny - znam chwyty marketingowe, sam pracuję w branży reklamowej, więc temat mam obtrzaskany, np. sok 1l kosztuje 4zł a obok stoi podobny, też za 4zł i jak wół napisane: 2 litry w cenie jednego! Czego? Ano niczego... bo ten dwulitrowy to napój a nie sok...
Sklepiki osiedlowe zawsze będą miały wyższe ceny, a spowodowane jest to tym, że w przeciwieństwie do marketu, czy sieci marketów nie zamówią jednego towaru 10 ton i nie dostaną jak market dobrych upustów przy tej ilości, opłacenie pracowników również ma wpływ na ceny, bo market ma pewnie tylu klientów w godzinę, co sklepik osiedlowy w 3 dni, i wiele innych czynników.



Fajnie to kalkulujesz :)
Ale zupełnie się z Tobą nie zgadzam.

Stefan - 2009-06-30, 22:23

wieluń1975 napisał/a:
Sprawdź ile to samo masło kosztuje np. carrefour ? :)


Napisałem w poście który zacytowałeś :) , Ekstra Masło "z Wielunia" 250 g, 82% - mogę powtórzyć :) :
Mlekoluks: 3,50 zł
Inne osiedlowe, carrefour, intermarche, itd - ok 5,00 zł (4,80 - 5,20 - cena wyższa o 40% od tej z mlekoluksu).


Chyba że znasz jakieś aktualniejsze (dokładniejsze) ceny :) . (W temacie cen więcej się nie wypowiadam)

Z drugiej strony Mlekoluks to firmowy sklep producenta, i logiczną rzeczą jest to, że produkty mleczarni (SDM Wieluń) powinny być tam właśnie tańsze niż w konkurencyjnych sklepach


Wydaje mi się, że każdy kolejny market w coraz mniejszym stopniu odbiera klientów sklepikom osiedlowym, a w coraz większym stopniu odbiera klientów podobnym obiektom (innym marketom).

miko 005 - 2009-07-01, 10:37

Dla zwykłego zjadacza chleba, jeszcze jeden market, to jeszcze jeden, większy wybór w towarze i cenach.

Jest tu mowa o naszych malutkich sklepikach;
wielunianka1992 napisał/a:
tylko jak po otwierją, te supermarkety to poupadają małe sklepiki no i hurtownie,

Mamy już tyle tych marketów, i przy okazji otwierania każdego z nich była mowa o bankructwach rodzimych handlarzy, jakoś do tej pory, na całe szczęście, wokół swojego osiedla nie widzę takiego zagrożenia.

Tak samo jak nie zgadzam się z takim twierdzeniem;
wielunianka1992 napisał/a:
ale jak na takie miasto jak Wieluń, tyle marketów jest nie potrzebne.

To nie jest tak, że dzisiaj obudzili się właściciele jakiejś tam sieci sklepów i powiedzieli sobie: - Dzisiaj otwieramy sklep w Wieluniu.
Decyzje takie zapadają najczęściej po uprzednim wnikliwym zbadaniu rynku, na danym terenie. I jeśli zdecydowano się na Kaufland, to widocznie takie jest społeczne zapotrzebowanie na niego.

A z tymi miejscami pracy to też różnie bywa, osiedlowy sklepik, góra dwie osoby. Hurtownia, myślę że nie więcej jak 5 – 10 zatrudnianych osób. W takim np. markecie pracuje ok. 40 – 50 osób. Bilans łatwy do oszacowania.

Mnie jeszcze jeden obiekt handlu absolutnie w niczym nie przeszkadza, z punktu widzenia zwykłego zjadacza chleba :) .

Rybak - 2009-07-01, 10:55

Cytat:
Hurtownia, myślę że nie więcej jak 5 – 10 zatrudnianych osób.


To chyba nie byłeś w hurtowni tylko w jakimś większym sklepie :)

Co nie zmienia faktu, że w market generuje większe zatrudnienie niż osiedlowe sklepy.
Tym bardziej jeśli na jego terenie jest jeszcze galeria handlowa.

mike - 2009-07-01, 14:00

Za granicą np. we Francji w takim małym miasteczku jak Wieluń w życiu władze/samorząd nie wydałby pozwolenia na budowę kolejnego molocha wykąnćzającego rodzime firmy działające od wielu lat i płacące podatki. Takie sieciówki raz że nie płacą podatków proporcjonalnie do ich wielkości/obrotów to jeszcze kapitał odpływa za granice. Czemu w Wieluniu nie zbudują jakiegoś zagranicznego zakładu produkcyjnego?
Mrówek - 2009-07-01, 14:02

mike napisał/a:
Czemu w Wieluniu nie zbudują jakiegoś zagranicznego zakładu produkcyjnego?


Mamy przecież koreański Neotech

syla25 - 2009-07-02, 19:55

a wie ktoś jaki asortyment posiada Kaufland chodzi mi o to czy sa tam rzeczy budowlane czy cos takiego
yabos - 2009-07-02, 20:12

Z tego co pamiętam (bo byłem tylko parę razy ze 2 lata temu) to typowy market jak Intermarche czy Carrefour.
Ferbik - 2009-07-02, 20:15

syla25 napisał/a:
a wie ktoś jaki asortyment posiada Kaufland chodzi mi o to czy sa tam rzeczy budowlane czy cos takiego

http://www.kaufland.pl/Site/start.htm
masz bana na google?
Cytat:
Z tego co pamiętam (bo byłem tylko parę razy ze 2 lata temu) to typowy market jak Intermarche czy Carrefour.

Bardziej jak Lidl. Większy zasób produktów sezonowych, typu namioty, grlille itp.

Administrator - 2009-07-02, 21:32

Kaufland to dyskont
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskont

tak jak Plus, Biedronka, Lidl itd

syla25 - 2009-07-03, 07:46

wielkie dzieki za informacje bo nie mogłam znalezc :razz:
Spooky - 2009-07-05, 04:13

W związku z tym, że w Wieluniu powstaje Kaufland:

http://www.gp24.pl/apps/p...LUPSK/813726359
Na dole, w rubryce "Przeczytaj więcej" można znaleźć kolejne artykuły na temat sklepów Kaufland.

Oprócz tego jest jeszcze kolejne artykuły na temat Kauflandu - wypraszanie klientów ze sklepu, groźby ochroniarzy, zabieranie klientom koszyków z nieświeżymi produktami, straszenie policją, itp. - ogólnie nieciekawy obraz tej sieci:

http://www.poranny.pl/app...ION99/315436978
http://wolnemedia.net/?p=14008
http://miasta.gazeta.pl/b...ermarkecie.html
http://www.pomorska.pl/ap...ADZ01/776943651
http://www.pomorska.pl/ap...PORTAZ/64595975
http://www.epoznan.pl/ind...n=news&id=12736
http://malbork.naszemiast...nia/941364.html
http://www.tygodnikprudni...21903ff65b68072

Jak widać w Kauflandach w całej Polsce są tony nieświeżych produktów, więc u nas pewnie nie będzie inaczej... Każdy artykuł z tych powyższych opisuje inny sklep i inne miasto i w każdym z nich jest opisane, że znaleziono przynajmniej kilkaset lub kilka tysięcy nieświeżych produktów. Przyznam, że praktyki stosowane w marketach tej sieci naprawdę bardzo mnie poruszyły. Niby wszystko jest cacy, na plakatach napisane że wypłacamy 5zł, a jak ktoś znajdzie przeterminowany produkt to obsługa posunie się do wszystkiego, byleby tylko nie zapłacić obiecanych 5zł...

I na deser: o tym, jak wygląda praca w Kauflandzie w Kluczborku:
http://www.nto.pl/apps/pb...WIAT09/34100970

Kaufland - Kluczbork (fragment artykułu) napisał/a:
To tylko część zarzutów. Jeden z najbardziej bulwersujących dotyczy zmuszania pracowników do sprzedawania przeterminowanych produktów. O tym fakcie byłe pracownice też powiadomiły prokuraturę.
- Spleśniałą kiełbasę musiałyśmy moczyć w wodzie, a potem się ją "namaszczało olejem” i wykładało do sprzedania jako świeżą - opowiada Ewa Sałanowska, która pracowała w dziale z mięsem, wędlinami i serem.
- Nieświeże, śmierdzące już kurczaki były "odświeżane”. Moczone przez noc, rano wracały na ladę chłodniczą, i tak przez kilka dni z rzędu, dopóki palce się nie wbijały w rozmiękłą skórę. Dopiero wtedy ewentualnie nadawały się do wyrzucenia - twierdzi kobieta.

Nieświeże mięso - według relacji byłych pracownic - było krojone na kawałki i sprzedawane jako mięso na gulasz albo dodawano je do świeżego, przyprawionego na grilla. Tak "liftingowane” produkty - wędliny, mięsa, sery - opatrywano karteczką z napisem "polecamy” i sprzedawane po niższych cenach.
- Mrożonki przeterminowane były przesypywane do innych opakowań i sprzedawane na wagę jako świeże. O myszach biegających po stoisku z wędlinami i serami nie wspomnę - opowiada Barbara Gabrysiak.


Oprócz tych artykułów które podałem, o nieuczciwych praktykach Kauflanda aż huczy na forach internetowych. Wystarczy wpisać odpowiednie frazy do wyszukiwarki i można czytać o tym, czego będziemy mogli sami doświadczyć już za kilka miesięcy. Ludzie piszą między innymi o tym, że w kasie są inne ceny niż na półkach, nie dają pieniędzy za stanie w kolejce do kasy dłużej niż 5 minut oraz nie dają pieniędzy za znalezienie przeterminowanego towaru. Cytat z forum nasztomaszow.pl:
Cytat:
Dziś, kupowałem masełko. Cena na półce 2.29 zł, na rachunku, 2,79 zł. Ide do miłej Pani przy wejsciu o zwort pieniędzy, co słysze? "Tak, tyle żę dziś skończyła sie promocja na masło i kosztuje już 2,79."
Jeszcze jedno, na boku, jest napisane że "jeśli czekasz w kolejce dłużej niż 5 minut, w ramach przeprosin otrzymasz od nas 5 złotych". Z ciekawości poszedłem i co słysze..."tak wiemy Proszę Pana że jest taki napis, ale my nie wypłacamy tych 5 zł......"

miko 005 - 2009-07-05, 10:59

Spooky napisał/a:
Jak widać w Kauflandach w całej Polsce są tony nieświeżych produktów, więc u nas pewnie nie będzie inaczej...

Spooky, uważasz że w tych już istniejących na naszym terenie marketach jest inaczej? ;) :twisted:
To klienci będą tam sędziami w sprawie, i to oni będą wydawali wyroki na te sklepy. A dopóty, dopóki są ludzie w sklepach i marketach, i na dodatek wykupują wszystko jak leci, to takie incydenty będą miały miejsce :shock: :evil: .

Stefan - 2009-07-16, 21:40

A tutaj materiał o "świeżych" artykułach w sklepach ..... nie pada słowo market, więc sprawa pewnie dotyczy także mniejszych obiektów .... http://czestochowa.naszem...ia/1023588.html
Po prostu, niezależnie gdzie kupujesz zwracaj uwagę na świeżość produktów itp ..

Praktycznie zakończyła się rozbiórka magazynów na rogu Popiełuszki i Warszawskiej ....

Obok tablicy informującej o rozbiórce starych obiektów zawisła druga, tym razem o treści "Budowa pawilonu handlowego" .... z dnia na dzień rośnie także liczba ustawionych nowych słupów które będą stanowić konstrukcję obiektu .... słupy są żelbetowe - prefabrykowane.

wieluniak20 - 2009-07-17, 18:04

Co naszej gospodarce po wielkich zagranicznych molochach ???
Co 5 lat zmieniają nazwe i właściciela żeby nie płacić podatków w naszym kraju, gdzie jest rząd żeby walczyć z tym ?? ciekają wielkie miliardy zl miesięcznie z tego powodu. ja jestem przeciwny takiej praktyce jako mały przedsiębiorca który zarabia 0,1 % rocznie w porównaniu do 1 wielkiego molocha miesięcznie.
Upadek małych firm kosztem wielkich molochów prowadzi do podziałów społecznych i zapaści dla naszego kraju, Takie molochy powinno się stawiać tylko i wyłącznie na obrzeżach miast !!!!!!!!!!
Wielu z pewnością zgodzi się ze mną

Stefan - 2009-07-17, 19:01

Kilka lat temu próbowano zaostrzyć (zaostrzono) ogólnokrajowe przepisy odnośnie "stawiania" sklepów wielkopowierzchniowych, ale jakiś czas temu (w tej kadencji parlamentu), partie rządzące doszły do wniosku że nie był to najlepszy pomysł .... nie śledziłem jednak dalszych losów tego pomysłu.


wieluniak20 napisał/a:
Takie molochy powinno się stawiać tylko i wyłącznie na obrzeżach miast !!!!!!!!!!
Wielu z pewnością zgodzi się ze mną


Problem w tym, że najczęściej gmina/powiat nie ma podstawy, do odmowy "wydania pozwolenia na postawienie" takiego obiektu. Podstawa byłaby, gdyby istniały miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego dla całego miasta. A próba złamania prawa przez urząd miejski .... pachnie kryminałem (jak to miało miejsce ostatnio) i może zakończyć się np w sądzie. Ostatniego incydentu nie można nazwać nawet "wyrafinowaną" próbą obejścia prawa, tutaj pasuje jedynie określenie "brutalne/prostackie" złamanie prawa (zapisów KPA) przez urząd miejski ... takie są niestety fakty. Szczegóły kilka postów wyżej.

Za prace nad miejscowym planem dla tamtego rejonu należało się zabrać np w 2002 roku, a nie w momencie kiedy inwestor zwrócił się do urzędu z wnioskiem o wydanie decyzji i pozwoleń ....

Uchwalić miejscowe plany dla całego miasta - a nie łamać prawo, stając się przy okazji się podejrzanym o "szemrane interesy".

Spooky - 2009-07-17, 19:20

wieluniak20, mówisz "co naszej gospodarce po zagranicznych molochach?". A w takim razie dlaczego polscy przedsiębiorcy nie tworzą rodzimych sieci sklepów i nie wchodzą np. na rynek niemiecki? Jeśli Polacy nie zrobią swoich sklepów, to Niemcy zrobią nam swoje i będą nam w nich sprzedawali niemieckie produkty.
bob_mistrz - 2009-07-17, 21:27

Stefan napisał/a:
Uchwalić miejscowe plany dla całego miasta - a nie łamać prawo, stając się przy okazji się podejrzanym o "szemrane interesy".


Przy nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, pierwszoplanowym aktem, na podstawie którego miało odbywać się owo "planowanie przestrzenne" były MPZP (plany), wz-ki miały być jedynie odstępstwem o znaczeniu marginalnym. Jednakże Polak potrafi, więc poszło się na łatwiznę, ponieważ jak nie ma planu, wiele inwestycji można przeforsować, gdzie przy planie wymaga to długotrwałej procedury (zmiana studium, zmiana planu). W krajach o rozwiniętym zmyśle planistycznym, gdzie wiele inwestycji się po prostu przewiduje i umieszcza w takich aktach, zasadą jest, że co nie jest zapisane w dokumencie planistycznym to nie powstanie, gdzie nie ma takiego dokumentu nie ma żadnych inwestycji. Nie ma problemu z kombinatorstwem, kolesiostwem i "szemranymi interesami".

wieluniak20 - 2009-07-18, 12:00

Polscy przedsiębiorcy ??
Zakładają swoje firmy za granicą i nie płacą tam podatku przez 5 lat zgodnie z prawem UE potem płacą je, dla porównania np globi zmienił swoja nazwę na carefur jak wiemy zmiana nazw firm zagranicznych jest nagminna i dotyczy całego kraju co 5 lat, tylko dla tego iż nie płacą podatków.
Dla porównania podam iż kiedyś było że jeśli polski przedsiębiorca zmienił nazwę firmy np o jedna literę płacił stale ulgowy ZUS, ta sprawa zostało uregulowana, jak się pytam ?? czemu nie można tak zrobić z marketami ?? to proste ponieważ na samej górze władzy panuje wielki układ ci dadzą tym w łapę żeby tylko byli cicho.
Polskich przedsiębiorców nie stać na stawianie kilkuset molochów w całym kraju czy też za granica bo są wypierane przez konkurencje. Konkurencja ma 50% rabaty i marże nawet do 100% a i tak wychodzi iż np żywność mają taniutką robioną z najtańszych składników i dużą ilością chemii, w rodzimych firmach nie masz czegoś takiego jak własna produkcja w porównaniu do np Carfur. Jak myślisz dlaczego ?

Administrator - 2009-07-21, 10:58

Coś dla przeciwników marketów:


Cytat:
Tam, gdzie nie ma sklepów dużych sieci, żywność bywa droższa nawet o 40 proc. Ale to hipermarkety i ich polityka współpracy z dostawcami są uważane za winnych wzrostu cen

W mniejszych miastach, gdzie dominują tradycyjne sklepy spożywcze, ceny żywności są znacznie wyższe niż w aglomeracjach i wielkich miastach. Nie tylko w przypadku produktów z importu, ale także podstawowych, jak nabiał, wędliny czy pieczywo, ceny są dużo wyższe. Na niższe można liczyć w zasadzie tylko w przypadku owoców czy krajowych warzyw.

Według danych zbieranych przez GUS np. mięso wołowe najdroższe jest w tradycyjnie rolniczym woj. podlaskim, a ziemniaki w lubuskim. A gdyby porównać ceny detaliczne w sklepach z dużych aglomeracji, jak Warszawa, Poznań, Kraków czy Trójmiasto, z tymi z małych miast lub wsi, różnice mogą sięgać nawet 30 – 40 proc.

– Dane pokazują, że tam, gdzie mocną pozycję mają duże sieci handlowe, żywność jest tańsza niż w regionach, gdzie dominuje handel tradycyjny – mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. Dodaje, że po dokładniejszym przeanalizowaniu współpracy dostawców z dystrybutorami może się okazać, że hiper- czy supermarkety – z których polityką cenową od wielu miesięcy zapowiada walkę minister rolnictwa, uważając, że odpowiadają za podwyżki na półkach – wcale nie zarabiają na poszczególnych produktach więcej niż właściciele małych sklepów.

– Zjawisko to widać nie tylko w przypadku produktów spożywczych, ale w większości segmentów handlu detalicznego, jak artykuły chemiczne, sprzęt elektroniczny czy nawet leki. Mniejsza konkurencja powoduje, że punkty sprzedaży mają możliwość podwyższania cen, a klienci nie mają wyboru – mówi Krzysztof Badowski, partner zarządzający Roland Berger Strategy Consultants.

Różnice w cenach nie dziwią, ponieważ wartościowo ciągle jedynie 40 proc. handlu detalicznego kontrolują duże sieci. Jednak hipermarketów działa w Polsce jedynie ok. 270 – tylko siedem na milion mieszkańców, podczas gdy we Francji, Niemczech, Finlandii czy Czechach – ponad 20.

Z badania cen koszyka 20 produktów spożywczych przeprowadzanego co kwartał przez firmę Nielsen wynika, że ceny w najmniejszych sklepach są niemal 30 proc. wyższe niż w przypadku najtańszych na rynku sieci dyskontowych. Choć w ostatniej edycji badania ceny w dużych sklepach wzrosły najmocniej, to nadal są znacznie niższe niż w tradycyjnych sklepikach.

Z ankiety przeprowadzonej przez Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich wynika, że marże naliczane przez małe sklepy wynoszą średnio 15 – 25 proc., a w niektórych przypadkach nawet 40 proc. Natomiast marże sieci wynoszą zazwyczaj 20 – 25 proc., ale ich maksymalny poziom nie przekracza 35 proc. – Jeżeli za średnią cenę słodyczy w Polsce uznamy 100, to poziom cenowy w dużych sieciach wynosi 85 – 90, a w małych sklepach 115 – 120 proc. – mówi Maciej Dąbrowiecki, prezes Storck Polska. Zwraca też uwagę, że na ostateczną marżę na towar sprzedawany np. w osiedlowym sklepie wpływ ma nie tylko jego właściciel, ale także pośrednik. – To, że konsumenci płacą więcej tam, gdzie nie ma konkurujących ze sobą sieci, nie oznacza, że automatycznie więcej zarabia na produkcie sprzedawca – mówi Maciej Dąbrowiecki.

Producenci podkreślają, że nie mają wpływu na to, w jakim stopniu ceny różnią się w poszczególnych regionach. – Na wysokość naszego cennika wpływ ma nie to, do jakiej części Polski trafi nasz produkt, ale czy sprzedajemy go do sieci, hurtowni czy też do własnych sklepów – wyjaśnia Ryszard Smolarek, prezes Zakładów Mięsnych Łmeat. Firma najwyższe marże generuje we własnych punktach. Ma ich ok. 90. Są one od 6 do 10 pkt procentowych wyższe o tych, które Łmeat uzyskuje, handlując z sieciami. To plus wynikający z braku pośrednika.

"Rzeczpospolita"

miko 005 - 2009-07-21, 19:58

Administrator napisał/a:
Coś dla przeciwników marketów:

Cytat:
Tam, gdzie nie ma sklepów dużych sieci, żywność bywa droższa nawet o 40 proc. Ale to hipermarkety i ich polityka współpracy z dostawcami są uważane za winnych wzrostu cen

W mniejszych miastach, gdzie dominują tradycyjne sklepy spożywcze, ceny żywności są znacznie wyższe niż w aglomeracjach i wielkich miastach. Nie tylko w przypadku produktów z importu, ale także podstawowych, jak nabiał, wędliny czy pieczywo, ceny są dużo wyższe. Na niższe można liczyć w zasadzie tylko w przypadku owoców czy krajowych warzyw. ........

Jeśli chodzi o nasz rejon, to wystarczy pojechać do pobliskich wiosek wokół Wielunia, a będziemy się mogli przekonać o słuszności tego artykułu. Skąd wiem o „astronomicznych” cenach w sklepikach, w piwnicznych izbach? Jak każdy, mam dalszą i bliższa rodzinę w różnych miejscowościach, tych wiejskich też ;) :P .

Ferbik - 2009-07-21, 20:46

miko 005 napisał/a:
Jak każdy, mam dalszą i bliższa rodzinę w różnych miejscowościach, tych wiejskich też

Ja nie mam :> Mów za siebie :P
A artykuł jak najbardziej trafiony. Kupuję w osiedlowych często z przymusu, bo taniej mnie jednak wyjdzie pójście po jedną, dwie rzeczy w cenie czasem wyższej nawet o 40% niż w markecie, niż jechać autem do marketu.

majk-el - 2009-07-22, 08:54

Mam w bloku (Wrocław) sklep spożywczy ale kupuję jak już bardzo muszę - ceny nawet o 30% wyższe niż np. w Realu.
Spooky - 2009-07-23, 06:49

Dzisiaj odwiedziłem budowę Kauflandu.

Są już postawione wszystkie żelbetowe słupy, które będą stanowić główny element konstrukcji obiektu, można więc zobaczyć jaki duży będzie to obiekt (słupy stoją tam, gdzie będą ściany boczne budynku). Przyglądałem się temu dość sporo czasu i jednak wielkością ten obiekt nie powala. Może to tylko takie złudzenie, ale po tym co zobaczyłem bardzo wątpię w to, że ten market będzie dwa razy większy od Intermarche. Wygląda jak taki troszeczkę większy Lidl - też na planie prostokąta. Pomiędzy wspomnianymi żelbetonowymi słupami stawiane są już "ściany". Dlaczego w cudzysłowie? Otóż, stawianie tych "ścian" polega na mocowaniu do słupów jakichś płyt - i to wszystko. Nie wiem z czego są te płyty, ale z daleka wygląda to jak jakaś dykta. Widać, że obiekt budowany jest najmniejszym kosztem. Oczywiście, zapewne zostanie na to położona jakaś elewacja, ale mimo wszystko jak na razie nie wygląda to zbyt pięknie.

A jeśli chodzi o elewację, to tutaj mam pytanie do Stefana. Czy Rada Miejska uchwaliła ten plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, który m.in. odnosi się do tego, z jakich materiałów ma być wykonana elewacja budynku? Bo w tej sprawie pojawiają się sprzeczne informacje. Na przykład jakieś dwa tygodnie temu w którymś z wieluńskich mediów (radio lub telewizja) słyszałem, że plan dla tego obszaru jest niby uchwalony.

Tak na marginesie, to widać że Niemcy wspierają swój przemysł. Na terenie budowy można zobaczyć ciężarówki oraz sprzęt budowlany z logiem jakiejś niemieckiej firmy.

Rybak - 2009-07-23, 08:22

Spooky napisał/a:
Nie wiem z czego są te płyty, ale z daleka wygląda to jak jakaś dykta.

Ściany są przywożone jako gotowe betonowe elementy prefabrykowane.

Stefan - 2009-07-23, 09:15

Rybak napisał/a:
Spooky napisał/a:
Nie wiem z czego są te płyty, ale z daleka wygląda to jak jakaś dykta.

Ściany są przywożone jako gotowe betonowe elementy prefabrykowane.

Dokładnie - coś jak wielka płyta ;) .

Spooky napisał/a:
Czy Rada Miejska uchwaliła ten plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, który m.in. odnosi się do tego, z jakich materiałów ma być wykonana elewacja budynku?

Plan będzie zmieniany. Poza tym obecny nie jest wiążący dla tego inwestora (sprawa oparła się o Wojewodę i została odesłana do .... Wieruszowa).

Mefisto - 2009-07-23, 09:19

Spooky napisał/a:
Widać, że obiekt budowany jest najmniejszym kosztem.

Znasz się na tym że tak piszesz ??
Byłeś w innych Kauflandach w Polsce/Europie??

Spooky - 2009-07-23, 09:32

Rybak napisał/a:
Ściany są przywożone jako gotowe betonowe elementy prefabrykowane.

Faktycznie, ściany są z elementów betonowych. Swoją drogą, budowanie obiektu z elementów prefabrykowanych to rzadkość w Wieluniu, nie licząc oczywiście bloków z płyty które powstały w czasie komuny. Teraz już wiem, dlaczego idzie im tak szybko ta budowa - przypomina to składanie budynku z klocków. Nie spodziewałem się, że użyją tego sposobu budowy, stąd też wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło, że te ściany są prefabrykowane.

Mefisto napisał/a:
Znasz się na tym że tak piszesz ??
Byłeś w innych Kauflandach w Polsce/Europie??

Nie.

Mefisto - 2009-07-23, 09:37

Spooky napisał/a:

Mefisto napisał/a:
Znasz się na tym że tak piszesz ??
Byłeś w innych Kauflandach w Polsce/Europie??

Nie.

To może pojedź, zobacz, ewentualnie poczekaj jak tu wybudują, zorientuj się w cenach tych materiałów i wtedy napisz że to było budowane "najmniejszym kosztem".

Spooky - 2009-07-23, 09:44

Mefisto napisał/a:
To może pojedź, zobacz, ewentualnie poczekaj jak tu wybudują, zorientuj się w cenach tych materiałów i wtedy napisz że to było budowane "najmniejszym kosztem".


Dobrze, proszę pana.

Rybak - 2009-07-23, 10:31

Spooky napisał/a:
Teraz już wiem, dlaczego idzie im tak szybko ta budowa - przypomina to składanie budynku z klocków.

Dobrze teraz to rozumiesz.

Dla przykładu nowo powstający blok tuż obok Sedala jest budowany z cegły metodą:
" - Mietek k... dawaj taczkę k... z zaprawą
- A co k... wyścig k... jakiś jest ?? k.... ",
a dzień tych panów zaczyna się wizytą w pobliskim sklepiku :D

Budują go już grubo ponad rok i końca nie widać, choć zaczyna już ładnie wyglądać.

Zobaczysz ile czasu będzie stawiany market.

wieluniak20 - 2009-07-24, 12:26

Taki kaufland jest robiony z tzw płyt obornickich (moim zdaniem), z kąd biorę taki wniosek ?? otóż wystarczy spojrzeć na HURTOWNIE ARTEX (AGD) Wieluń przy ul. Wojska Polskiego 36 wjazd od zachodniej. Lokal został zbudowany od podstaw : wykopane doly, wylewka pod fundamenty,,jakaś siatka,styropian,znów wylewka,żel betonowe słupy i wsuwane płyty obornickie ( budowa poza wylewką zajęła 7 dni ( płyty obornickie :blacha,styropian,blacha)
Taka budowa jest tańsza nawet o 50% w porównania do tradycyjnych starych metod).
(lokal o powierzchni 120m2)

Jakością i wymogami spełnia wszelkie normy bezpieczeństwa, nie różni się niczym od tradycyjnych.

Pragnę przypomnieć iż taki obiekt musi spełnić sito wymogów PSP,PiP,wymogi kominowy,NB wiele innych.

wieluniak20 - 2009-07-24, 12:28

we Wrześniu pewnie będzie otwarcie kauflandu
damianos1235 - 2009-07-24, 12:54

pewnie jakos tak bo juz duzo zrobili ;p
Stefan - 2009-07-24, 13:07

wieluniak20 napisał/a:
płyty obornickie :blacha,styropian,blacha


Raczej "żelbetowe płyty warstwowe":
żelbet - ocieplenie - żelbet: http://www.gorzow24.pl/ne...j-gorzowa.html. Widziałem jeden z transportów tych płyt na teren budowy (z bliska, na skrzyżowaniu). Górna część elewacji zostanie pod koniec budowy wykończona najprawdopodobniej .... blachą (standard Kauflandu).

wieluniak20 - 2009-07-24, 13:23

w zasadzie praktycznie to samo powiedzieliśmy, bardziej interesuje mnie ile cm grubości maja płyty kauflandu ?
bo te na wojska polskiego 11-12cm

Stefan - 2009-07-24, 13:41

Te elementy, które widziałem były grubości ok 20-25 cm - płyty "dolnego" poziomu (0.00 do ok + 3.00m ).

Płyty górnej części są pewnie cieńsze - możliwe że nawet są jednowarstwowe - a ociepleniem i blachą górna część może zostać obłożona na miejscu.

Znalazłem stronę jednego z producentów prefabrykatów dla Kauflandu: http://www.pw-comfort.com.../69/71/lang,pl/

Edycje - literówka + druga grafika

wieluniak20 - 2009-07-24, 14:06

a to mówimy o całkiem różnych rzeczach.
Stefan - 2009-07-25, 15:53

wieluniak20, ale za to, z tych płyt o których wspominałeś najprawdopodobniej zrobią dach obiektu (lekkie i o dobrej izolacyjności cieplnej - idealny materiał na dach).
Stefan - 2009-07-31, 21:32

Widziałem kolejny transport tych płyt na ściany (przejeżdżałem obok ciężarówki dowożącej "klocki" na budowę). Tym razem przyjrzałem się im nico dokładniej - specjalnie "ograniczyłem prędkość".
Teraz jestem przekonany że mają przynajmniej 30 cm grubości ( 15cm żelbetu +10 cm styropianu+ 5cm żelbetu).

Market jest wyraźnie większy od największego do tej pory Intermarche. Kolosalny nie jest - ale spośród wieluńskich marketów jest zdecydowanie największy. Zresztą postawienie czegoś jeszcze większego na tych działkach łatwe by nie było - parking musiano by chyba wtedy zlokalizować pod marketem (w "podziemiach" obiektu).

Poniżej widok na wybrane markety z lotu ptaka (można sobie wielkość porównać) - dodatkowo zaznaczyłem halę poczekalni dworca autobusowego PKS.

Spooky - 2009-08-01, 00:27

Faktycznie, na Twoim obrazku ładnie widać, że Kaufland będzie większy od pozostałych marketów. Ja próbowałem porównywać go "na oko" z Intermarche, stojąc na stanowiskach do wysiadania na dworcu PKS i wydawało mi się, że oba są podobnej wielkości. Stąd też potem nie chciało mi się wierzyć, że Kaufland będzie 2 razy większy od Intermarche. A tu taka niespodzianka... Dzięki, Stefan.
Stefan - 2009-08-03, 19:40

Spooky napisał/a:
Ja próbowałem porównywać go "na oko" z Intermarche

Ja też obiekt wrysowałem orientacyjnie ;) , na podstawie istniejących punktów odniesienia (lokalizacji zjazdów, załamań istniejących budynków, zakrętów ulic etc). Wydaje mi się jednak że zrobiłem to w miarę dokładnie ...... powierzchnie handlowe podałem wcześniej w oparciu o prasę lokalną (archiwalny DŁ)

A propos marketów, to przy Intermarche ma powstać stacja paliw. Poniższe ogłoszenie dotyczy działki nr 120.

BiP Wieluń napisał/a:
Obwieszczenie (2009-08-03)

Stosownie do art. 33 ust. 1, ustawy z dnia 3. 10.2008r. o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U. z 2008r. nr 199, poz. 1227), Urząd Miejski w Wieluniu informuje o przystąpieniu do przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko dla przedsięwzięcia polegającego na budowie stacji paliw , realizowanego na działce nr 120 przy ul. Chopina i Moniuszki w Wieluniu.

W dniu 08.04.2009r. wszczęto postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla w/w przedsięwzięcia oraz wystąpiono do stosownych organów o wymagane opinie.

Organem właściwym do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, zgody na realizację przedsięwzięcia jest Burmistrz Wielunia.

Zainteresowani mogą zapoznać się ze złożonym wnioskiem i raportem oddziaływania na środowisko w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Wieluniu w pokoju nr 41 i złożyć uwagi i wnioski w terminie 21 dni od daty ukazania się ogłoszenia.
źródło: http://www.bip.um.wielun.pl/index.jsp?bipkod=/002


Na załączniku działkę nr 120 obrysowałem zieloną linią. "Kopertą" oznaczyłem natomiast ten obszar działki, który typuję pod ewentualną inwestycję - czyli niezagospodarowaną obecnie jej część (typowanie oparte jedynie na podstawie treści komunikatu i danych zawartych w serwisie http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ ).

Spooky - 2009-08-03, 20:28

Trochę nieciekawie wygląda ta koncepcja, liczyłem że w tym miejscu powstanie coś bardziej reprezentacyjnego niż stacja paliw. Poza tym stacja paliw przy takiej małej, prawie że osiedlowej uliczce? Moim zdaniem stacje powinny powstawać przy głównych arteriach :)
Stefan - 2009-08-03, 22:16

Spooky, też wolałbym tam bardziej reprezentacyjny obiekt.

Widocznie jednak inwestor uznał że markety "Muszkieterów" generują wystarczające natężenie ruchu dla stacji paliw. Poza tym oferta stacji będzie skierowana właśnie dla klientów marketu/marketów.

Dla inwestora, nie bez znaczenia może być fakt że miasto zamierza wybudować łącznik Chopina - Popiełuszki - moim zdaniem zupełnie niepotrzebny.

Wystarczyłby łącznik Chopina - Staszica (w załączniku żółto-różowy).

"Reaktywowanie" niebiesko-różowego połączenia Staszica - Popiełuszki , które istnieje obecnie, ale jest praktycznie nieeksploatowane, wpłynie na zmniejszenie płynności ruchu na Popiełuszki oraz pogorszenie bezpieczeństwa w rejonie "projektowanego" skrzyżowania.

Cytat:
W Europie funkcjonuje już ponad 1700 nowoczesnych stacji Intermarché. Od 2002r. działamy również w Polsce, gwarantując Państwu najniższe ceny, wysoką jakość i oszczędność czasu – stacje paliw Intermarche położone są w bezpośrednim sąsiedztwie Naszych supermarketów!
źródło: http://www.intermarche.pl/o_nas,stacje.html


W załączniku, zaznaczony łącznik - podzielony na dwa odcinki.

Rybak - 2009-08-03, 22:17

Spooky napisał/a:
Poza tym stacja paliw przy takiej małej, prawie że osiedlowej uliczce?

Po pierwsze będzie w centrum miasta i przy dwóch dużych marketach.
Poza tym jak widać na przykładzie innych stacji przy Realu albo Auchan w Częstochowie
nie będzie to stacja przeznaczona dla Tir'ów a i może też być wzorem tamtych samoobsługowa
czyli z tańszym paliwem :grin:

Syn Mariana - 2009-08-03, 22:26

Jestem jak najbardziej za :D niech budują, będę tankował 8)
Mateusz - 2009-08-05, 20:19

Czy ja dobrze słyszałem że w Wieluniu będzie powstawał jakiś market podłóg,dywanów typu Komfort?
wieluniak20 - 2009-08-06, 08:37

MNIE jako przedsiębiorcę mikro interesuje co taki Kaufland będzie miał w ofercie ?
Bo briko jako konkurent w art.wędkarskich czy wikliny ma o dziwo 50% wyższe ceny niż ja w swoim sklepie.

Stefan - 2009-08-07, 20:16

Dzięki budowie tego Kauflandu, można na nowo odkryć zalety budowy obiektów z prefabrykatów ( à la "wielkiej płyty"). Poniższa fotka przedstawia jeden z transportów prefabrykatów (płyt) na plac budowy wieluńskiego obiektu (chwilę po przyjeździe z ładunkiem).

Tirem ze specjalnie do tego dostosowaną naczepą, mogą przyjechać jednorazowo jedynie dwie takie "płytki". Na fotce widać że płyty ścienne są dość grube i masywne. Można także ustalić fabrykę z której pochodzą prefabrykaty (podlinkowany wcześniej przeze mnie Comfort http://www.pw-comfort.com.pl/ )

Stefan - 2009-09-13, 13:08

Do otwarcia Kauflandu trochę czasu zostało ... a już pod drzwiami zaczynają pojawiać się takie gazetki:
Mrówek - 2009-09-13, 13:18

Kaufland przynosi ulotki co tydzień z tego co wiem więc już nas przygotowują do swojej oferty. Sądzę, że za jakieś 2 tygodnie będziemy mogli krzyczeć „OPEN THE DOOR! OPEN THE DOOR!” "...a przed drzwiami w pierwszych rzędach renciści i emeryci oraz osoby które cierpią na bezsenność, albowiem żeby stanąć w pierwszej linii trzeba było tu być około 22:00 już wczoraj. Zaraz za nimi lekko z lewej bezrobotni, dalej wycieczki szkolne, a po prawej konsumenci z zaprzyjaźnionego z naszym miastem Sosnowca. A potem to już kolejno matki z dziećmi, emeryci, młodzież, renciści i znów emeryci..."

Ciekawe czy Wieluń też tak gorąco przyjmie kolejny market jak rozkrzyczany tłum z zatłoczonej ulicy Żwirka i Muchomorka o którym opowiadał kabaret Ani Mru Mru

Spooky - 2009-09-13, 14:22

Ten to już nie market, nawet nie supermarket, tylko hipermarket :lol: Ciekawe kiedy otwarcie, widziałem dzisiaj że zostały już tylko prace wewnątrz budynku i parking. Stawiam na początek października.
Ferbik - 2009-09-13, 15:24

Prace przy budowie Kauflandu posuwają się niewiarygodnie szybko. Przedwczoraj zrobiono zbrojenia pod doki dla ciężarówek, zalano betonem i od razu wieczorem też wyszlifowano. Wczoraj już robotnicy normalnie po tym chodzili. Wczoraj również powstawiali wszystkie okna - uważam, że środek jest już na wykończeniu, natomiast kwestia placu przed marketem to 2 tygodnie około. Także myślę, że realny termin otwarcia to koniec września - początek października.
Spooky - 2009-09-13, 16:20

Jeszcze ma tam powstać jakiś obiekt gastronomiczny. To będzie chyba oddzielny budynek, tak?
Stefan - 2009-09-13, 16:31

Coś mi podpowiada, że tym barem przekąskowym będzie, dostawka(kontenerowa?) sieci "Kurcze Pieczone". Takie coś funkcjonuje przy Kauflandzie w Sieradzu i w Kluczborku (i w wielu innych):

http://www.kurczepieczone.com.pl/galeria,8,9.html
http://www.kurczepieczone.com.pl/firma.html
http://www.kurczepieczone...ta-punktow.html


ale to tylko przeczucie.

zwyczajna - 2009-09-13, 16:46

Stefan będzie na 100% ,ogłaszaja nabór w urzedzie pracy :wink:
Spooky - 2009-09-13, 17:07

No czyli kiepsko, liczyłem na coś lepszego, jakiś lokal z miejscami do siedzenia...

A co do samego Kauflanda - byłem w dwóch (w Kluczborku i Kołobrzegu) i muszę przyznać że rozplanowanie alejek we wnętrzu sklepu jest co najmniej dziwne. Często trudno jest znaleźć konkretny towar którego się szuka, ponieważ alejki nie są równoległe do siebie (jak w każdym innym większym sklepie), lecz tworzą jakieś dziwne labirynty. Nie wiem jaki efekt chciano w ten sposób osiągnąć, ale podejrzewam że chodziło o to żeby klient bardziej się nachodził po sklepie w poszukiwaniu tego czego szuka, bo może wtedy po drodze zobaczy coś jeszcze i to kupi. W każdym razie mnie to niezbyt odpowiada.

kitor - 2009-09-13, 17:38

Fakt, byłem tylko w Kołobrzegu, ale napojów gazowanych szukaliśmy kilkanaście minut. Może rozplanowane dziwnie, a może to przyzwyczajenie do innych sklepów...
wieluniak20 - 2009-09-14, 09:08

Widziałem już oferty z ulotek w kauflandzie ale powiem jedno : jedzenie drozsze niz w sklepie tradycyjnym. A jeżeli już coś jest tańsze to tylko wyrób na zlecenie np (carefur).
Apel do mieszkańców którzy kupują jedzenie w markecie :

Omijajcie produkty oznaczone marką danej sieci marketów bo jest to produkt robiony za grosze i najgorszymi specyfikami ( średnio dodatków chemicznych w takich produktach występuje 80%, a reszta to tzw zdrowe jedzenie)

miko 005 - 2009-09-14, 17:45

wieluniak20 napisał/a:
Apel do mieszkańców którzy kupują jedzenie w markecie :

Omijajcie produkty oznaczone marką danej sieci marketów bo jest to produkt robiony za grosze i najgorszymi specyfikami ( średnio dodatków chemicznych w takich produktach występuje 80%, a reszta to tzw zdrowe jedzenie)


wieluniak20, zdążyłem się już zorientować że jesteś jakby coś na kształt przedsiębiorcy, tak? Nie wiem czy zatrudniasz kogoś z zewnątrz, czy prowadzisz rodzinny biznes. Ale jeśli kogoś zatrudniasz i płacisz mu za tą pracę, to nie potrzebne będą Twoje apele do społeczeństwa ( tym samym do ludzi, którym sam płacisz ). Bo społeczeństwo kupuje to, na co go stać. A stać go na tyle, ile dostanie za swoją ciężką pracę.
W brew pozorom naród nie jest taki głupi jak sugerujesz, i doskonale wie że tańszy towar równa się gorsza jego jakość, ale z drugiej strony większego wyboru ów naród nie ma.
Ludzie są za biedni żeby sobie pozwolić na jadanie codziennie rarytasów, a żołądek nie oko nie zaprószy się, więc napychają go badziewiem, a z czyjej winy jak myślisz?


Ferbik napisał/a:
Także myślę, że realny termin otwarcia to koniec września - początek października.

Też taką wersję słyszałem, i aż się wierzyć nie chce :P

Ferbik - 2009-09-14, 17:49

miko 005 napisał/a:
Też taką wersję słyszałem, i aż się wierzyć nie chce

miko to uwierz. To co oglądam codziennie aż powoduje wybałuszenie moich gałek ocznych, w jakim tempie posuwają się prace wykończeniowe.

hiszpan - 2009-09-14, 19:08

miko 005 napisał/a:
wieluniak20 napisał/a:
Apel do mieszkańców którzy kupują jedzenie w markecie :
Omijajcie produkty oznaczone marką danej sieci marketów bo jest to produkt robiony za grosze i najgorszymi specyfikami ( średnio dodatków chemicznych w takich produktach występuje 80%, a reszta to tzw zdrowe jedzenie)


(...)jeśli kogoś zatrudniasz i płacisz mu za tą pracę, to nie potrzebne będą Twoje apele do społeczeństwa (tym samym do ludzi, którym sam płacisz ). Bo społeczeństwo kupuje to, na co go stać. A stać go na tyle, ile dostanie za swoją ciężką pracę.
W brew pozorom naród nie jest taki głupi jak sugerujesz, i doskonale wie że tańszy towar równa się gorsza jego jakość. Ludzie są za biedni żeby sobie pozwolić na jadanie codziennie rarytasów, a żołądek nie oko nie zaprószy się, więc napychają go badziewiem, a z czyjej winy jak myślisz?


Osoby ktora wydala pozwolenie na budowe tego badziewia? Inspekcji Jakosci Handlowej Artykulow Rolno-Spozywczych?

miko 005, nie wiem skad Twoje nawiazanie do ceny produktow :?: Przeciez wieluniak20 o niej nie wspomnial :shock: Wyluzuj, chlopak nikogo nie obraza oraz nie robi nic niewlasciwego dzielac sie tutaj swoimi spostrzezeniami! A Ty mu wyklad o zyciu fundujesz :wink:

miko 005 - 2009-09-15, 16:53

hiszpan napisał/a:
miko 005, nie wiem skad Twoje nawiazanie do ceny produktow :?: Przeciez wieluniak20 o niej nie wspomnial :shock:

Cytat:
Omijajcie produkty oznaczone marką danej sieci marketów bo jest to produkt robiony za grosze


hiszpan, skoro robiony za grosze, to chyba logiczne jest że i za grosze sprzedawany ( trzeba jeszcze umieć czytać między wierszami ;) )

A Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych ( to tak na marginesie obwiniania jej za coś …… :? ), jest od dopuszczania do sprzedaży wszystkiego co mieści się, między innymi w normach żywieniowych. I te wszystkie produkty tzw. wyprodukowane dla ……… , wyobraź sobie w tych normach się mieszczą, są na granicy, ale nie poza nią ( granicy norm oczywiście, żebyś znowu czegoś opatrznie nie zrozumiał ;) :twisted: :D ).


PS. nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki ja ....... wyluuuuzowaaaaany jestem :P :D :D :D

hiszpan - 2009-09-15, 17:01

miko 005 napisał/a:

hiszpan, skoro robiony za grosze, to chyba logiczne jest że i za grosze sprzedawany ( trzeba jeszcze umieć czytać między wierszami ;)


Mysle, ze sa od tego wyjatki i to nie jest to logiczne :roll:

miko 005 - 2009-09-15, 17:44

hiszpan napisał/a:
Mysle, ze sa od tego wyjatki i to nie jest to logiczne :roll:

Wątkiem tej dyskusji są artykuły wyprodukowane dla …….. , a mnie nie przytrafiło się jeszcze abym widział takowe, w cenie większej niż te markowych firm.

W innych przypadkach mogę się zgodzić, że produkuje się coś za grosze, a sprzedaje za krocie ;) . Ale w końcu nie o to tutaj chodzi w tym całokształcie, ważne że społeczeństwo Wielunia dostanie jeszcze jeden obiekt, do anonimowego biadolenia i wyżywania się na personelu tegoż sklepu :twisted: :D :D :P .

Mrówek - 2009-09-16, 19:52

Według moich nieoficjalnych informacji wynika, że otwarcie Kauflandu planowane jest na ostatnie dni października lub pierwsze listopada a więc nie tak jak wcześniej myśleliśmy, że za około 2-3 tygodnie czyli początek października. Czas pokaże
Pan kontekstowy - 2009-09-23, 00:08

wg mnie w wieluniu przydalby sie jakis kfc czy mcdonalds. mamy tutaj dwie trasy, ktora sa ruchwlie, dajmy na to taka osemka. Ludzie by sie zatrzymywali w nim na pewno a i sami wieluniacy skorzystaliby z takich udogodnien szczegolnei ze "najblizsze" sa w kepnie, albo w druga strone, w czestochowie.
red - 2009-09-23, 11:11

Pan kontekstowy napisał/a:
wg mnie w wieluniu przydalby sie jakis kfc czy mcdonalds.

Więc zgłaszaj chęć otwarcia Mc do centrali firmy. I nie zapomnij o kapitale!
Trasa S8 dziś jest, jutro jej nie ma. W planch jest budowa wariantu północnego przez m.in. Sieradz, wiec nikt nie bedzie inwestował w coś, co niedługo przestanie być trasą Warszawa-Wrocław (tak sądze).

PS - Mc powstaje w Sieradzu.

c0o - 2009-09-23, 11:53

Lepiej jakby powstał jakiś Sushi Bar niż MC...
Nevermind - 2009-09-23, 21:51

Co do tej S8 przez Sieradz to szczerze powiedziawszy watpie czy to dojdzie do skutku. Predzej nasza obwodnice wybuduja :>

@red
W ktorym miejscu MC w Sieradzu?

Pan kontekstowy - 2009-09-23, 23:02

sushi bar? tylko ze sushi kosztuje prawie 100zl i jada to elita, a inni dla szpanu. czyli kazdy z raz by poszedl, zeby sprobowac, ale wiecej raczej nie. poza tym odpadaja tez raczej ludzie z zewnatrz, ktorzy przejezdzaja. co do maca, rzadko jem w takich lokalach, juz predzej w kfc, mi chodzi o sam fakt, ze takie cos na pewno by wypalilo w tym miejscu. kiedys slyszalem ze mac powstaje gdzies na trasie obok osjakowa, ale chyba to byly ploty skoro nic o tym nie slychac. tez watpie w budowe tej autostrady tam, juz tyle razy bylo to zmieniane, ze nic pewnego to poki co nie jest.
Administrator - 2009-09-23, 23:22

Pan kontekstowy napisał/a:
sushi bar? tylko ze sushi kosztuje prawie 100zl


Nie przesadzaj :mrgreen:
http://www.besuto.pl/

red - 2009-09-24, 02:32

Nevermind napisał/a:
W ktorym miejscu MC w Sieradzu?

Gdzieś czytałem że wydano zgodę na inwestycje. Kojarzy mi się gdzieś koło ronda ale nie jestem pewny.

c0o napisał/a:
Lepiej jakby powstał jakiś Sushi Bar niż MC...

Gdzie tam sushi pasuje do Wielunia... Prędzej bar mleczny z zupką za 2 zł...

c0o - 2009-09-24, 08:42

tam też są zupy tylko gdzies za 10 - 15 zł :]

a sushi można kupić od 15 zł .... więcej kasy to się MC wyda....

Administrator - 2009-09-24, 09:12

To nie ma znaczenie czy będzie to MC, Sushi bar, Pizza hut, czy bar mleczny. Problemem są zarobki ludzi. Aby żywić się w knajpach przez 5 dni w tygodniu to miesięcznie potrzeba ok 600zł. Przy 4 osobowej rodzinie robi się z tego 2,400zł. Jakie są zarobki każdy wie...
miko 005 - 2009-09-24, 09:58

Administrator napisał/a:
To nie ma znaczenie czy będzie to MC, Sushi bar, Pizza hut, czy bar mleczny. Problemem są zarobki ludzi. Aby żywić się w knajpach przez 5 dni w tygodniu to miesięcznie potrzeba ok 600zł. Przy 4 osobowej rodzinie robi się z tego 2,400zł.

Te wszystkie lokale (oprócz baru mlecznego ;) ), o których mowa, raczej nie są traktowane jako „jadłodajnie powszechnego użytku”.
McDonald's, KFC, itp. fastfudy, trzeba raczej traktować w kategoriach lokali rozrywkowych; randka, jakiś jednorazowy wypad rodzinny raz w miesiącu, spotkanie znajomych, jakiś forumowy spot ;) .
Wszystko zatem zależy od przepustowości i wielkości miasta, ale to już problem ludzi, którzy prowadzą owe „molochy”.
Co do lokalizacji takich „rozrywek” przy krajowej ósemce jak sugeruje;
Pan kontekstowy napisał/a:
wg mnie w wieluniu przydalby sie jakis kfc czy mcdonalds. mamy tutaj dwie trasy, ktora sa ruchwlie, dajmy na to taka osemka. Ludzie by sie zatrzymywali w nim na pewno a i sami wieluniacy skorzystaliby z takich udogodnien ……..


No właśnie, ruchliwe :razz: , ludzie przejeżdżający przez Wieluń ósemką, są przeszczęśliwi kiedy uda im się pokonać ten odcinek drogi w sposób płynny, a Wieluński fragment ósemki za Chiny Ludowe im tego nie gwarantuje :twisted: . Dlatego szczerze wątpię aby znalazł się ktoś, kto będzie ryzykował zjazd z drogi, na której i tak już sporo nerwów stracił. Tym bardziej że potem, na powrót trzeba się jeszcze włączyć do ruchu :| .
Wnioski, zatem jeśli już przy „krajowych” drogach, to gdzieś poza miastem, oczywiście w bliskiej odległości, albo ...... gdzieś na terenie miasta, ale z dala od „krajówek”.

Pan kontekstowy - 2009-09-24, 11:44

no to kfc zamiast testy, ktora przeciez jest zamykana ;D taki zart, w osobnym temacie wlasciciel pisze ze beda tam... ciuchy. szkoda. najlepszym miejscem na takiego kfc mogl byc np plac, gdzie teraz budowany jest kaufland.
red - 2009-09-24, 20:44

Ludzie przestańcie gadać że by wam sie przydał KFC, Mc, IKEA i inne cuda na kiju. A jak tak uważacie, to załatwiajcie finasowanie i ruszajcie podpisać umowę franczyzową. Bo takie biadolenie, że przydałoby się to czy tamto to juz mnie szczerze mówiąc osłabia. Wielunianie mają aspiracje jak wielkie miasto, natomiast możliwości jest niewiele. Zejdźmy na ziemie i zobaczmy, że świat nie kręci się wokół Wielunia.
Sory Stefan za OT w temacie marketów.

miko 005 - 2009-09-25, 11:36

red napisał/a:
Ludzie przestańcie gadać że by wam sie przydał KFC, Mc, IKEA i inne cuda na kiju. ( ....... ) Wielunianie mają aspiracje jak wielkie miasto, natomiast możliwości jest niewiele. Zejdźmy na ziemie i zobaczmy, że świat nie kręci się wokół Wielunia.

red, spokojnie bez zbędnych nerwów :D , po to jest takie miejsce jak forum, żeby ludziska mogły się wyżyć ;) . Jak nie mają czego chcą, to niech sobie chociaż wirtualnie pomarzą o takich luksusach :razz: .
A Ty zawsze możesz takie tematy i biadolenia, omijać szerokim łukiem, i wszyscy będą zadowoleni i zdrowi przede wszystkim :twisted: :D .

PS. red, czyżbyś sugerował że ……; jakie miasto, takie lokale ( tak sobie tylko pomyślałem :twisted: :razz: )

red - 2009-09-25, 12:16

miko 005 napisał/a:
PS. red, czyżbyś sugerował że ……; jakie miasto, takie lokale ( tak sobie tylko pomyślałem )

Ja tego nie sugeruje - ja jestem tego pewien...

hiszpan - 2009-09-25, 12:53

red napisał/a:
miko 005 napisał/a:
PS. red, czyżbyś sugerował że ……; jakie miasto, takie lokale ( tak sobie tylko pomyślałem )

Ja tego nie sugeruje - ja jestem tego pewien...


red, bez zlosliwosci, przeciez Wielun taki piekny, "szklane domy" (o malo co i galeria..!) powstaja niczym grzyby po deszczu, ludzie przesyceni bogactwem i szczesciem. Zyc nie umierac. Czego chciec wiecej?

Stefan - 2009-09-25, 18:01

Aktualna fotka do artykułu ze strony wielun.naszemiasto.pl, (ujęcie obiektu chyba najgorsze z możliwych :? )
Ferbik - 2009-09-25, 20:28

Jak ktoś ma ochotę, to wrzucę roboty z placu zabaw (budowy) w Kauflandzie jutro z lotu prawie, że ptaka :)
hubert18 - 2009-09-26, 10:25

Przejeżdżałem dzisiaj obok tego obiektu i zauważyłem, że przed placem budowy (jadąc w kierunku wiaduktu), ale wydaje się, że na działce inwestor - stoi duża tablica PSL-u z nazwiskiem Łuczaka i radnych PSL-u... Być może Pan Burmistrz sugeruje, że to PSL stoi za budową marketu ?...
miko 005 - 2009-09-26, 11:59

hiszpan napisał/a:
red, bez zlosliwosci, przeciez Wielun taki piekny, "szklane domy" (o malo co i galeria..!) powstaja niczym grzyby po deszczu, ludzie przesyceni bogactwem i szczesciem. Zyc nie umierac. Czego chciec wiecej?

Wyczuwam nutkę sarkazmu w tym stwierdzeniu, i jeśli miałbym się nie mylić, to bardzo niegrzecznie postępujesz. Obrażasz ludzi i miejsce, w którym się wychowałeś, a tylko dlatego że „czmychnąłeś” stąd, i wydaje Ci się że złapałeś Pana Boga za nogi. Gdziekolwiek jednak nie jesteś, to nigdy tam nie będziesz u siebie, wcześniej czy później będziesz miał okazję się o tym przekonać. A wtedy głupio będzie, co? Bo przecież właśnie palisz wszystkie mosty za sobą, czyż nie tak? :shock: :shock: :shock:

Ferbik - 2009-09-26, 13:00

Fotka prac przy Kauflandzie dosłownie z przed chwili :)
Myślę, że realnym terminem otwarcia byłby początek października, czyli przyszły weekend.

hiszpan - 2009-09-26, 13:51

miko 005 napisał/a:
hiszpan napisał/a:
red, bez zlosliwosci, przeciez Wielun taki piekny, "szklane domy" (o malo co i galeria..!) powstaja niczym grzyby po deszczu, ludzie przesyceni bogactwem i szczesciem. Zyc nie umierac. Czego chciec wiecej?

Wyczuwam nutkę sarkazmu w tym stwierdzeniu, i jeśli miałbym się nie mylić, to bardzo niegrzecznie postępujesz. Obrażasz ludzi i miejsce, w którym się wychowałeś, a tylko dlatego że „czmychnąłeś” stąd, i wydaje Ci się że złapałeś Pana Boga za nogi. Gdziekolwiek jednak nie jesteś, to nigdy tam nie będziesz u siebie, wcześniej czy później będziesz miał okazję się o tym przekonać. A wtedy głupio będzie, co? Bo przecież właśnie palisz wszystkie mosty za sobą, czyż nie tak? :shock: :shock: :shock:


miko005, prosze Cie, zostaw mnie w spokoju i nie odwoluj sie do miejsca mojego zamieszkania! Bo dzisiaj jest Anglia, jutro moze byc Wielun. A zawsze kolego, wbrew Twojej opinii, bede sie czul lepiej w tym pierwszym. Zawsze. To jest moja prywatna sprawa i prosze Cie jeszcze raz, skoncz osobiste docinki w moja strone oraz nie wypowiadaj sie na temat o ktorym nie masz pojecia. Bo chyba nie miales okazji mieszkac dluzej poza Polska?

miko 005 napisał/a:
red napisał/a:
(...)Wielunianie mają aspiracje jak wielkie miasto, natomiast możliwości jest niewiele. Zejdźmy na ziemie i zobaczmy, że świat nie kręci się wokół Wielunia.

(...)PS. red, czyżbyś sugerował że ……; jakie miasto, takie lokale ( tak sobie tylko pomyślałem :twisted: :razz: )


Wyczuwam nutke sarkazmu :shock: Czyzbys nie mial najlepszego zdania o Wieluniu? Nieladnie!! :P

Spooky - 2009-09-26, 14:10

Ferbik, ciekawi mnie co będzie mieściło się w tej dobudówce w prawym dolnym rogu Twojego zdjęcia... Czyżby miejsce dostaw towarów?
Ferbik - 2009-09-26, 14:47

Spooky napisał/a:
Ferbik, ciekawi mnie co będzie mieściło się w tej dobudówce w prawym dolnym rogu Twojego zdjęcia... Czyżby miejsce dostaw towarów?

Spooky tak to wygląda, chociaż porobiono pod tym zadaszeniem na pomoście zakratowane drzwi. Obok jeszcze jest podjazd za budynek, trudno mi powiedzieć co tu będzie.

Mrówek - 2009-09-26, 18:26

Może to będzie punkt gastoronomiczny "Kurcze Pieczone" które jest zazwyczaj przy Kauflandzie.
Spooky - 2009-09-26, 19:18

Mrówek, zastanawiałem się właśnie nad tym, ale przypomniało mi się że punkty gastronomiczne owej sieci mieszczą się zazwyczaj w budynkach przypominających wyglądem kiosk.
Mrówek - 2009-09-26, 19:42

Na ich stronce http://www.kurczepieczone.com.pl sa zdjęcia z budyneczkiem podobnym do naszego więc wydaje mi się, że znamy lokalizacje kuraka. Poczekajmy do otwarcia i wszystkiego się dowiemy
Karzełek - 2009-09-27, 00:11

Ferbik napisał/a:
Myślę, że realnym terminem otwarcia byłby początek października, czyli przyszły weekend.

Ja bym powiedział, że raczej od listopada. Z zewnątrz wydaje się, że prace mają się ku końcowi, ale... nie wiadomo na jakim etapie jest wykończenie wnętrza budynku. Po zakończeniu prac obiekt musi zostać odebrany, a następnie przestrzeń wewnątrz musi zostać "umeblowana" i zatowarowana. A zagospodarowanie takiej powierzchni na pewno potrwa.

edi81 - 2009-09-27, 12:05

Witam
Jestem nowy na ten wątek trafiłem przypadkowo bo szukałem czegoś innego w Google :D odnośnie działek w waszym mieście Wieluniu

Po poświęceniu około 5 minut i przeczytaniu licznych pseudo rzeczowych wypowiedzi jestem zdania ,że piszecie dyrdymały , głupoty a wasza wiedza na ten temat jest ułomna.
Wiem ,że zaraz będzie – wolny kraj , pisze bo mogę itp. Generalnie „Polaczki szaraczki” wypowiadają się na tematy o których nie maja pojęcia i są jeszcze w stanie się o to pozabijać.


Sorki za me wypowiedzi czasami są bardziej ostre ale mnie głupota denerwuje i jak już się zdecyduje napisać to piszę : )))))) no i mnie szef wnerwił więc powiem po części coś na temat jego firmy : )))

„Ferbiczku my to wszystko wiemy , tylko myślę ze to i tak…….”
- przykład totalnego braku wiedzy , jedynie chęć zaistnienia w temacie : )
Świat idzie z postępem ?? ,a myślisz że w „postępowych „ np. stanach w mieście które ma mniej niż 50 tys mieszkańców znajdziesz wielkopowierzchniowy market w centrum ?? a może tam jest postęp nie jak u nas i prawnie są regulowane kwestie takie jak wsparcie przedsiębiorczości rodzimej ?? Jak Ci postawią pod domem stację PKP też się przyzwyczaisz ?? Przykład chyba z przedszkola zaczerpnięty ??
Nie przesadzjmy że ludize nie mają wyboru. Jeśli rzeczywiście tak jest to znaczy że sklepikarze mało się starają i nie dostarczają towaru który chcą kupić klienci…………”
- ktoś chyba przerósł samego Leppera w braku kompetencji i zdrowego rozsądku do wypowiadania się na temat wolnego rynku konkurencji i ekonomi :)) rany ale brednie :) bez komentarza większego nie warto.

„Co do powstawania owych wielkich sklepów, zanim takowy powstanie, badany jest rynek zbytu przez fachowców w tej dziedzinie. I skoro powstaje następny, i jeszcze następny, oznacza…… „ ojjjjjjjj dokładnie tak zawsze robim się badania zanim wejdzie się na lokalny rynek . Ale mam pytanie wiesz co to jest Drenaż ??? :) znam osobę co to tak fachowo określa :) takie markety wypompowują z miasta kasę nie logiczne ?? dla Ciebie : ) Pomyśl czasami zanim coś napiszesz myślenie nie boli : ) o ile się orientuje to Wieluń prosperował wcześniej dzięki małej przedsiębiorczości ?? i wychodziło to tu bardzo dobrze ( wystarczy porównać inne miasta o podobnej liczbie ludności jak one wyglądają ,a jak wasze miasto ) Obieg pieniądza zawsze był udziałem ludności mieszkającej w Wieluniu. W skrócie dziękujcie małym sklepikom że macie ładne zadbane miasto bo to oni je utrzymywali ( odnowione budynki czysto na posesjach nowe domy itp. ) Właściciel sklepiku utrzymywał : - rodzinę -,zatrudniał pracowników ( czasami )
, płacił podatki , płacił za lokal za zarobiona kasę kupował głównie w waszym mieście , a za nadwyżkę inwestował ,a potem powstał WIELTON ??? może się mylę ,ale czy on nie był początkowo małym sklepikarzem ?? – zdrowy obieg

„Rodzime osiedlowe sklepiki, no cóż muszą się pozbyć myślenia że;
- Dziś otworzyłem własny sklepik a jutro muszę jeździć nowym modelem „Merca”, bo jeśli nie, to interes jest kiepski, zamyka się go i narzeka na cały św…..”
– no właśnie typowy Polaczek szaraczek kurcze ………… nie lubię takich d….. ,a co Ci do tego czym On jedzie zarób i sobie kup jak Ci żal d… ściska !!!! Generalnie ile widziałeś mercedesów rodzimych ??
„Niepodoba mi sie usytuowanie Brico” rany ,a mnie Cerfura ,a mojej mamie Biedronki i co z tym zrobimy ??:)

„Najwidoczniej klienci zadecydowali że wolą robić zakupy w markecie. Nikt ich do tego nie zmuszał. Po prostu idą do marketu bo mogą tam kupić taniej, wszystko pod ijednym dachem, albo dlatego że ślepo wierzą reklamie. Nie ważne dlaczego. Ważne że to konsumeci decydują o tym gdzie chcą robić zakupy.” - echhhh stawiasz 5 marketów na małej powierzchni jak myślisz czy klient sam wybiera gdzie ma iść ?? 70% małych firm już nie istnieje w obrębie marketów PROSTE niby sami wybierają :)))))) )))))))))))

Generalnie większość marketów to obcy kapitał i nie trzeba być mądrym aby wiedzieć że centrale z powodu punktów w Polsce mają więcej kasy ( czasami jest odwrotnie ale nie są to wielkie straty bo inny market kupi pozostałość po wycofującym się z rynku krajowego ) Sedno całej sprawy to gdzie kasa wędruje z ZYSKÓW !!!! i nic więcej bo podatki od nieruchomości to sorry ale to wielkie G przy dochodach !!! Jeśli załatwicie że zostanie on ( chociaż 50 % ) w waszym mieście to może być i 100 marketów ,ale jeśli jest odprowadzana z tego miasta to już nie jest wesoło choć tego nie widać :) na początku ( jakieś 10 – 20 lat ) i społeczeństwo – przedsiębiorcy bardziej się zadłużają .

Markety maja też plusy :
- zmieniają brzydkie otoczenie na mniej brzydkie : )
- można spotkać znajomego w markecie
- podnoszą ceny nieruchomości lokalnie : )
- jest o czym gadać
- ludzie pracujący tam przechodzą szkołę życia ( wiem coś na ten temat :: ) – ja tam nie narzekam : )
jedynie czasami
- wydają kupę kasy !!!!!!!!! na reklamę ale nie lokalnie : )
- no i coś tam się jeszcze znajdzie
- kupisz wszystko w jednym miejscu wiec nie musisz mieć dużo ruchu i się nie spocisz : )

Możecie sobie pisać i pisać ( czy ktoś czytał z was choć jakieś statystyki , raport np. obrotu i zysku jakiego kol wiek marketu w Polsce ?? :) ja natomiast nie wypowiadam się na temat muzyki , teatru bo się na tym kompletnie nie znam :) Co do marketów to tylko gadanie wam zostało bo nikt z was nic nie jest w stanie z tym coś zrobić i tyle : D ,a i to raczej nie koniec bo jak ktoś napisał w Wieluniu jest jeszcze sporo kasy bo tylko o to chodzi :)

Ferbik - 2009-09-27, 12:47

Karzełek napisał/a:
Z zewnątrz wydaje się, że prace mają się ku końcowi, ale... nie wiadomo na jakim etapie jest wykończenie wnętrza budynku. Po zakończeniu prac obiekt musi zostać odebrany, a następnie przestrzeń wewnątrz musi zostać "umeblowana" i zatowarowana. A zagospodarowanie takiej powierzchni na pewno potrwa.

Powiem tak: kiedy ekipy schodzą z placu budowy, wewnątrz budynku do późnych godzin wieczornych pracują. Dzisiaj również pracuja, ale tylko w środku. To nie jest tak, że dopiero jak skończą plac z parkingiem, to zabiorą się za środek. Podejrzewam, że w środku już jest większość prac zrobiona. Zatowarowanie takiego sklepu to parę dni.

miko 005 - 2009-09-27, 13:19

edi81 napisał/a:
Po poświęceniu około 5 minut i przeczytaniu licznych pseudo rzeczowych wypowiedzi jestem zdania ,że piszecie dyrdymały , głupoty a wasza wiedza na ten temat jest ułomna.

No i w tym cały problem, poświęciłeś tylko 5 min., a tu gołym okiem widać że musisz poświęcić o wiele więcej :? . Poza tym, po przeczytaniu tych „wypocin”, przepraszam ale nie da się tego inaczej nazwać, z przykrością stwierdzam że niczego nowego, a co najważniejsze mądrego, do tematu nie wniosłeś :shock: .
Piszesz że trafiłeś tutaj bo …… „zabłądziłeś”;
edi81 napisał/a:
......na ten wątek trafiłem przypadkowo bo szukałem czegoś innego w Google ......

Dobra rada, pozostaw Wieluń wielunianom, a sam, skoro jesteś taki …… naj….., naj….., to zajmij się swoim miastem, Zawierciem, o ile wpis:
Cytat:
skąd: Zawiercie
, jest oczywiście prawdziwy :razz: .
Miałem okazję przejeżdżać w tym roku przez to miasto, no cóż typowe śląskie miasteczko ( przez grzeczność powstrzymam się od estetycznego jego opisu ;) ), dlatego wolę „zalany” marketami Wieluń. A tak między Bogiem a prawdą, miałeś sposobność odwiedzić nasze miasteczko osobiście? Jeśli nie to zapraszamy, będziesz miał okazję sam się przekonać o tym, że mimo tak licznie „wypompowywanych” pieniędzy, o które tak się niepotrzebnie zresztą martwisz, miasto to radzi sobie doskonale pod kątem wyglądu na miarę XXI wieku, czego nie można niestety powiedzieć o wymienionym już Zawierciu.

No i z mojej strony to tyle, życzę udanego surfowania po Internecie, a najlepiej jakbyś to robił z ….. „głową”, wtedy wszystkim to wyjdzie na zdrowie :twisted: :D :D .

edi81 - 2009-09-27, 13:33

Witam ponownie

oo oburzony mikuś :) innemu wystarczy 5 minut a jeszcze komuś godzina :)

intelektualnie nie zrozumiałeś mych wypocin :) nie winię Cię za to to nie twoja wina , a stwórcy :)

Piszesz jak obrażony 12-latek ,że napisałem coś obraźliwego !! przeczytaj z 10 razy może zrozumiesz , "a najlepiej jakbyś to robił z ….. „głową”, wtedy wszystkim to wyjdzie na zdrowie :twisted: :D :D . "


Post nagrodzony ostrzeżeniem. Powód: łamanie regulaminu: § 2 p. 7.
Stefan

Silvo - 2009-09-28, 14:04

edi81 na pewno ma trochę racji o tym co pisze, jak to wygląda z pieniędzmi. Ale to i tak mało znaczące, ponieważ 5 marketów nie zniszczy naszej lokalnej gospodarki i miasto będzie z dnia na dzień bogatsze i piękniejsze :)
Ferbik - 2009-09-28, 14:17

Ja i tak kupuję masło wieluńskie w Intermarche :) Mogę zatem powiedzieć, że wspieram nasz lokalny rynek :)
Spooky - 2009-09-28, 14:54

Częściowo lokalny, a częściowo francuski :) Ale i tak lepsze to niż kupowanie zagranicznych produktów w zagranicznych sklepach :)
Silvo - 2009-09-28, 20:08

A mnie brakuje Twarożka Wieluńskiego :)
Stefan - 2009-10-02, 17:39

Zdemontowali ogrodzenie budowanego Kauflandu. Na ukończeniu są prace związane z budową parkingów. Trwa także budowa drogi dojazdowej do obiektu.
rafalekjan - 2009-10-02, 17:44

Mogli by wreszcie otworzyć McDonalda.. :/
Ferbik - 2009-10-02, 18:57

Stefan napisał/a:
Zdemontowali ogrodzenie budowanego Kauflandu. Na ukończeniu są prace związane z budową parkingów. Trwa także budowa drogi dojazdowej do obiektu.

Asfaltują pełną parą :) Nawet o tej godzinie.

c0o - 2009-10-02, 19:51

Cytat:
rafalekjan:

Mogli by wreszcie otworzyć McDonalda.. :/


co wy macie z tym mc donaldem ?

Chcecie wyladac jak amerykanie ? :mrgreen:

Ferbik - 2009-10-02, 20:00

Kaufland w paru miejscach w Wieluniu już szczuje bilboardami, że wrótce otwarcie :)
Dowód na to, że pracują przy Kauflandzie do późna (zdjęcie sprzed chwili):

Silvo - 2009-10-02, 20:59

Ferbik, śpieszą się bo chcą żebyś rano kupił świeże bułki (wypiekane z mrożonek) :P buahaha
Ferbik - 2009-10-03, 16:44

Naliczyłem gdzieś około 150-160 miejsc parkingowych przed Kauflandem, także całkiem nieźle.
Rapsodia - 2009-10-09, 13:22

cieszcie się że Kaufland otwierają. Zaopatruję sie w marketach od kilku lat i wiem że Kaufland jest najtańszy (Carrefure, Tesco, Real)
marcin-gorski - 2009-10-09, 13:32

Rapsodia napisał/a:
cieszcie się że Kaufland otwierają. Zaopatruję sie w marketach od kilku lat i wiem że Kaufland jest najtańszy (Carrefure, Tesco, Real)


o widzę, że już rusza reklama na forum ;)

yabos - 2009-10-09, 13:35


Spooky - 2009-10-09, 13:35

Rapsodia napisał/a:
cieszcie się że Kaufland otwierają. Zaopatruję sie w marketach od kilku lat i wiem że Kaufland jest najtańszy (Carrefure, Tesco, Real)


W Kauflandzie trzeba uważnie patrzeć na ceny. Z mojego doświadczenia wiem, że niektóre produkty są tam tańsze niż gdzie indziej, ale za to inne - dużo droższe. Ale ceny w Kauflandzie zmieniają się praktycznie codziennie, więc trudno jednoznacznie wskazać, które produkty są zazwyczaj droższe niż gdzie indziej, a które tańsze.

miko 005 - 2009-10-09, 13:56

Rapsodia napisał/a:
Zaopatruję sie w marketach od kilku lat i wiem że Kaufland jest najtańszy (Carrefure, Tesco, Real)

Trudno już teraz osobiście coś sugerować, ale po analizie tych pierwszy reklamowych gazetek z Kauflandu, to żadnych znaczących rewelacji cenowych tam nie widzę. Jak wszędzie, jest coś co zasługuje na większą uwagę, i cała reszta, która niczym nie różni się od pozostałości w innych sklepach ;) . Ale czas pokaże, na ile Twoja teza znajdzie pozytywne odzwierciedlenie w oczach innych klientów tegoż marketu, miejmy nadzieję że to już niedługo :razz: .

Rapsodia - 2009-10-09, 15:17

Spooky napisał/a:
W Kauflandzie trzeba uważnie patrzeć na ceny.

a gdzie nie trzeba patrzeć??

marcin-gorski napisał/a:
o widzę, że już rusza reklama na forum

reklama powiadasz? Piszę tylko to co zaobserwowałam. Porównując ceny we wrocławskich marketach ten wypadł najtaniej. No może biedronka jest jeszcze tańsza

Ferbik - 2009-10-09, 23:07

Kaufland (a raczej prace) pięknieje.
Mam parę jednak uwag, które podejrzewam nie mnie tylko frasują. Mianowicie:
- pies ochraniacza budowy (notabene już śladu ani po ochraniaczu ani po piesie nie ma) łaził sobie po pobliskim terenie - wilczur brzydki i nieprzyjemny, rudy pocharatany i do tego groźny - całkiem luzem, szkoda, że zorientowałem się dopiero w ostatni dzień, że to pies ochraniacza, bo zgłosiłbym na policję i sprawa by się zamknęła - strach było przejść na osiedle,
- wyjazd z osiedla przerobiono, a raczej przerabia się do wspólnej drogi wjazdowej na Kaufland, z tym że, utrudnia się wyjazd z osiedla Stodolniana mieszkańcom. Jakiś totalny debil odwrócił znak zakazu wjazdu w ten sposób, że wyjeżdżając z osiedla w drogę łączącą Kaufland z Popiełuszki widzimy, że nie możemy wjechać na teren drogi wyjazdowej hipermarketu. Mały szczegół. Robotnikom przeszkadzali mieszkańcy pobliskiego osiedla wyjeżdżający PRAWNIE DROGĄ JEDNOKIERUNKOWĄ - która została dołączona do łącznika Popiełuszki z parkingiem Kauflandu- to najpierw zorali wyjazd, potem zrobili rów przeciwczołgowy, a dzisiaj usypali syf kamienno-piaskowy, który skutecznie blokuje wyjazd dla mieszkańców,
- plac parkingowy Kauflandu oświetlony (jak na poniższym zdjęciu) - światła tak j...ą po oczach, że współczuję tym mieszkańcom osiedla, co mają bloki skierowane oknami w stronę hipermarketu. Przykładowo: niewiele mniejszy parking pod Intermache oświetlono ŚWIATŁAMI ŻAROWYMI, które tutaj rozwiązałyby problem. Podejrzewam, że zaczną się pisma mieszkańców osiedla przylegającego do Kauflandu odnośnie powyższych (oprócz psa oczywiście, który wyniósł się wraz ze swoim ochraniaczem).

UPDATED: pies się nie wyniósł - łazi nadal. Ochraniacz ze swoją kanciapą poszedł na stronę od Warszawskiej.

Ferbik - 2009-10-10, 20:49

Ta dobudówka to będzie punkt zrzutu towarów i wyrzucania śmieci.
wielunianin - 2009-10-11, 21:29

Punkt "Kurcze Pieczone" w Kauflandzie w Kluczborku jest zaraz przy głównym wejściu do marketu (dobudówka). Powiem wam, że prawie w każdym Kauflandzie, najpierw jest mała galeria ze sklepami a obok wejście do głównego marketu. W Kluczborku w tej galerii jest sklep z ubraniami, apteka, kiosk, cukiernia i piekarnia, salon Ery, salon z komórkami i sklep z zegarami w którym jest zegarmistrz. Ta galeria jest podobna np. do galerii w Tesco lub w Realu. Jeżeli w Wieluniu będzie podobnie jak w Kluczborku to będę bardzo zadowolony.
ramzes - 2009-10-11, 21:40

Wie ktoś kiedy będzie otwarcie?:)
Spooky - 2009-10-11, 21:57

Też mi galeria. Podobna jest już w Intermarche. Nic nowego, nie ma się czym emocjonować.
Ferbik - 2009-10-11, 22:02

Spooky napisał/a:
Też mi galeria. Podobna jest już w Intermarche. Nic nowego, nie ma się czym emocjonować.

Tylko, że Kaufland jest hiper- a Intermarche supermarketem, a co za tym idzie: Kaufland ma prawie dwa razy taką powierzchnię jak Intermarche :) Więc pole do popisu jeśli chodzi o stoiska też będzie większe.

Spooky - 2009-10-11, 22:07

Byłem już w dwóch Kauflandach i wierz mi, że galeria w Kauflandzie wcale nie wygląda lepiej ani nie jest wiele większa od galerii w Intermarche. Kilka małych sklepików i tyle.
Ferbik - 2009-10-11, 22:17

Być może, ale powierzchnia robi wrażenie w porównaniu do naszych już wkomponowanych w Wieluń marketów :)
Spooky - 2009-10-11, 23:05

Powierzchnia samego marketu? Hm... gdyby alejki były wszystkie równoległe do siebie, tak jak w innych marketach, to wtedy może robiłaby wrażenie. Ale ponieważ w Kauflandzie z tych alejek robi się taki mały labirynt, to wcale nie rzuca się w oczy ta duża powierzchnia. Ja byłem dosyć negatywnie zaskoczony wchodząc pierwszy raz do Kauflanda. Liczyłem że zrobi na mnie wrażenie i się przeliczyłem.
yabos - 2009-10-12, 20:02

Gazetki fajne mają, nawet krzyżówka jest:)
zwyczajna - 2009-10-13, 08:36

Wiem że "Kurcze pieczone" na 100% otwarcie 3 listopada,wiec może Kaufland też .
Ferbik - 2009-10-13, 08:53

O ile mnie wzrok nie mylił, to podjechały dzisiaj ciężarówki i chyba zaczęło się towarowanie.
zwyczajna - 2009-10-13, 09:45

zgadza sie ,od dzis kadra Kauflanda zaczęła pracę :D czyli rozkładanie ,metkowanie itp.
d@vid - 2009-10-13, 21:59

Przecież w sobotę ma być otwarcie? Od kilku osób słyszałem, wy nic nie wiecie czy to tylko zwyczajna plotka :P
damianos1235 - 2009-10-13, 22:16

w sumie dużo rzeczy na to wskazuje :D
zwyczajna - 2009-10-14, 08:41

Swoja drogą fajnie zaczynają ,jeśli ludzie dowiadują sie o dniu otwarcia z plotek :? Jeśli otwarcie ma byc na dniach to dawno powinno byc to jakos ogłoszone,chocby w radio.....
wielunianka1992 - 2009-10-17, 12:00

nie chce roznosić plotek, ale mój dobry znajomy wczoraj pojechał na plac kauflanda i chciał zobaczyć czy nie jakiegoś ogłoszenia na drzwiach o otwarciu. na parkingu stali jacyś robotnicy i spytał się ich czy wiedzą kiedy będzie otwarcie to mu powiedzieli że 3 listopada.
Mrówek - 2009-10-17, 16:31

sądzę, że jest to prawdziwa data bo taką słyszałem już około miesiąca temu
damianos1235 - 2009-10-17, 22:41

mój kolega pracuje już w kauflandzie i też mi mówił że otwarcie jest 3 listopada.
Spooky - 2009-10-18, 00:12

Dzisiaj przyjrzałem się wnętrzu Kauflanda przez drzwi i ta cała "galeria" to ok. 4 małe sklepiki. Mniejsza niż w Intermarche. Natomiast przed wejściem ulokowano bankomat banku z Lututowa.
wielunianka1992 - 2009-10-18, 13:30

a może ta "galeria" jeszcze się rozbuduje, jeśli będą widzieć że to przynosi zyski.
Spooky - 2009-10-18, 14:09

wielunianka1992, wątpię. Tam po prostu nie ma na to miejsca.
Chudyy - 2009-10-18, 19:51

Dajcie spokój z tą galerią, to jest kaufland i będzie tam jedynie mały pasaż!
Spooky - 2009-10-18, 22:53

Chudyy dobrze to podsumował.
Silvo - 2009-10-19, 21:31

Mnie też doszły słuchyo 3 listopada :D I to w pracy z samej góry :D A to raczej pewne wiadomości :P
damianos1235 - 2009-10-19, 21:48

Tak 3 listopada to jest pewna informacja.
Stefan - 2009-10-25, 17:15

3 listopada to już oficjalna data otwarcia, znana jest też godzina - 6:30. Informacja o dacie i godzinie została naklejona na głównych drzwiach obiektu.
wielunianin - 2009-10-25, 19:39

6:30? Dosyć wcześnie jak na otwarcie. Przeważnie otwarcie każdego sklepu jest o 8:00 lub o 9:00. Może chcą aby ludzie wcześniej wstali do pracy i po drodze zajrzeli do Kauflandu :smile:
Stefan - 2009-10-31, 11:53

"Kurczak" dziś stał już na docelowym miejscu - tuż przy głównym wejściu do obiektu.
Ferbik - 2009-10-31, 23:18

Stefan napisał/a:
"Kurczak" dziś stał już na docelowym miejscu - tuż przy głównym wejściu do obiektu.

Potwierdzam :) Już tylko drobne szczegóły dzielą nas od historycznego otwarcia kolejnego molocha w naszym mieście :) Panowie malowacze kończyli dzisiaj malować ogrodzenie :) Tylko dlaczago na zielono? Kaufland jest przecież bardziej czerwony niż zielony :) Ale to może kwestia ceny koloru farby...

Jordanstylez - 2009-11-03, 15:23

Był ktoś dzisiaj na otwarciu w Kauflandzie? Jakie wrażenia?
yabos - 2009-11-03, 16:01

Takie jak w shoutboxie :wink: Czyli ogólnie dziwne rozstawienie półek z towarami i brak małych koszyków na minus. Co do cen to się nie rozglądałem bo ludzi jednak trochę było i nie bardzo chciało się chodzić. A w "galerii" z tego co pamiętam to pieczywo, wędliny, prasa i coś jeszcze. Czyli ogólnie źle nie jest, mamy kolejny market a nie jakąś rewolucję :)
wielunianka1992 - 2009-11-03, 16:31

ta galeria jest najlepsza...tak jak mówi yabos jakaś piekarnia, wędliny(w środku też są) prasa i stoisko z biżuterią. Najgorsze jest to że nie ma koszyków..
Podoba mi sie miejsce na torby, nie trzeba wrzucać monety, tylko numer się dostaje.
i różę dostałam :D

Ferbik - 2009-11-03, 19:07

Ludy nacierały dzisiaj przez cały dzień, miejsc na parkingu brak :DDD
Niektórzy zachowują się tak, jakby ten sklep był otwarty tylko dzisiaj :D
Zdjęcie poniżej mówi samo za siebie :) Te dwa rzędy aut stojące u dołu zdjęcia zaparkowane są tam nielegalnie - jest tam zakaz wjazdu dla osobówek, bo po prawej znajduje się dok dla ciężarówek, no ale co tam! Przecież tam stoją sami inwalidzi... (umysłowi najprawdopodobniej).
Co się działo podobno w dzień przy budce z kurczakami... masakra jakaś :D
Kaufland czynny do 22... ciekaw jestem, czy koło 21 się trochę przeludni :)

W sklepie bardzo przyjemnie, towary bardzo ładnie posegregowane i poukładane, czego nie można powiedzieć o innych marketach w naszym mieście. Faktem jest, że tylko wózki, jednakże prowadzi się je z finezją, są leciutkie i zwrotne a zarazem bardzo pojemne.
Byłem po potrzebne rzeczy do codziennego życia, bo mam ten sklep najbliżej i szczerze powiedziawszy, że chociaż ciężko było się czasem przecisnąć, to zakupy poszły szybko i sprawnie.

Ogólnie bieda jest z wjazdem i wyjazdem z parkingu, powinni pomyśleć o samym wyjeździe chociażby tylko w Warszawską bezpośrednio z nakazem jazdy w prawo.

Mrówek - 2009-11-03, 19:17

Do najazdu państw ościennych mam fragment piosenki zespołu ODN
"Baby szły doń bez powodu,
tak jak muchy lgną do smrodu."

Kilka ciekawostek które znalazłem na ich stronie i było kiedyś o nich już mowa. Trzeba będzie chodzić po sklepie ze stoperem i liczyć. Ciekawe na jakiej podstawie jest ten czas uznawany :566:

Gwarancja świeżości
Każdy, kto znajdzie u nas jeden lub więcej przeterminowanych produktów otrzyma bon towarowy o wartości 5zł w ramach przeprosin. (Do odebrania w punkcie informacyjnym. Bon towarowy o wartości 5zł przysługuje raz dziennie i nie jest mnożony przez liczbę znalezionych produktów.)

Gwarancja sprawnej obsługi
Każdy, kto czeka w kolejce do kasy dłużej niż 5 minut, a nie wszystkie kasy są czynne, w ramach przeprosin otrzyma od nas bon towarowy o wartości 5zł.

Gwarancja prawidłowego paragonu
Jeśli ceny na paragonie zostały błędnie naliczone, zwrócimy należną różnicę oraz wręczymy drobny upominek.

Warto pamiętać o tym :D :D

Sklep faktycznie nie taki tragiczny. Trochę dziwny układ regałów. Przy częstszym odwiedzaniu może się przestane w nim gubić:D Jak narazie wędliny i chleb mi smakuje od nich więc nie jest źle. Można też kupić chleb na wage. Szczegółów nie znam bo tylko słyszałem od najomego o tym.

damianos1235 - 2009-11-03, 21:34

Nie jest tak źle jak niektórzy mówią. Troszkę labirynt jest z tych regałów ale idzie się przyzwyczaić. A przy barze przed wejściem duża kolejka przez cały dzień.
kitor - 2009-11-03, 22:37

Labirynt to chyba jest w każdym, z tego co słyszałem. W kołobrzegu się zgadzało z tym zdaniem.

W naszym Kauflandzie jeszcze nie byłem.

Spooky - 2009-11-03, 22:51

Ja już o tym labiryncie dużo wcześniej pisałem :) Jest to trochę wkurzające.
damianos1235 - 2009-11-04, 16:15

kitor napisał/a:
W naszym Kauflandzie jeszcze nie byłem.
To co z Ciebie za Wieluniak do Kauflanda nie poszedłeś :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
kitor - 2009-11-04, 17:02

Normalny - brak czasu i chęci :P a do tego z pięciozłotówką w kieszeni to pewnie nawet dwulitrowego MountainDew (mam nadzieję że jest :P ) nie kupię.
Ferbik - 2009-11-04, 18:05

Ceny droższe na wielu produktach niż np. w Intermarche.
c0o - 2009-11-04, 18:34

Ferbik napisał/a:
Ceny droższe na wielu produktach niż np. w Intermarche.


tez to zauważyłem...

Wiec chyba Intermarche pozostaje jednym z najtańszych marketów w wieluniu...

Ferbik - 2009-11-04, 18:53

Cytat:
Wiec chyba Intermarche pozostaje jednym z najtańszych marketów w wieluniu...

Przede wszystkim milsza obsługa w Inter :) Chyba, że panie na kasach dopiero się wdrażają, bo pracują na razie jak cyborgi :)

MAR-COM - 2009-11-04, 19:14

łupią na otwarciu jak to normalnie bywa ...

powinien powstać jeszcze mały market NETTO jak np. w Praszce jest

Silvo - 2009-11-08, 10:42

To moze oprocz netto jeszcze tesco, real, praktiker i inne. Wystarczy nam juz marketow na jakis czas. Jak Wielun poszerzy swoje granice i przybedzie mu mieszkancow do 50 000 to wtedy moga pomyslec o kolejnym markecie :) Na razie cos liczba mieszkancow stoi.
MAR-COM - 2009-11-08, 11:35

Silvo napisał/a:
jeszcze tesco, real, praktiker


mówiłem o małym markecie a nie o kolosach ...

Spooky - 2009-11-08, 11:43

Teraz we wszystkich miastach jest tak dużo marketów, że mieszkańcy uważają że ich jest za dużo :wink: Więc Wieluń nie jest jedyny.
zwyczajna - 2009-11-08, 14:31

Byłam 2 razy i chyba wiecej już nie pójde ,beznadziejnie porozkładany towar,w pewnym momencie zgubiłam sie ....Marche dostało w tyłek na pewno,widać gołym okiem,zalega chleb na półkach ,samochodów jak na lekarstwo.Myśle ze do Kauflanda większość idzie z ciekawości,stad tyle ludzi.Wolę Inter Marche,to taki mój już od lat sklep,wszystko widoczne,milutka i znajoma obsługa.
miko 005 - 2009-11-08, 18:46

Każdy sklep jest milutki i przytulny, w którym się nie zgubimy, pod jednym warunkiem, musimy do tego sklepu chodzić na codzienne zakupy. A jeśli będziemy w jakimkolwiek, raz na jakiś czas, to nawet gdyby był „malutki” to i tak zanim coś znajdziemy na półkach to …… :P .
Nie inaczej jest z Kauflandem, gdybym dzisiaj miał kupić coś z kartki, którą „podpieram” się przy każdych codziennych zakupach, to pewnie brakło by mi dnia żeby to znaleźć ;) .
Właśnie dzisiaj z czystej ciekawości i w przypływie wolnej chwili, odwiedziliśmy ten sklep, fakt areał spory, i jak na razie to widać porządek, ale na jak długo :?: :twisted: Choć i tutaj można się dopatrzyć pewnych uchybień, chyba że to celowa robota. Powiedzmy że jestem przy regale z artykułami rybnymi, tymi w puszkach, i jakie może być moje zaskoczenie gdy w innym miejscu też napotykam puszki z rybami, w konkretnym przypadku mówię np. o tuńczykach. Ale to nie jedyne artykuły w ten sposób rozłożone, a raczej rozrzucone :shock: .
Ceny, cóż jak już wcześniej pisałem bez rewelacji, a to spowoduje że jeszcze pewnie tydzień i sytuacja się unormuje. Mam na myśli chwilowe braki klienteli w innych marketach. Po prostu zadziałała ludzka ciekawość, a jak już wszyscy zobaczą co to jest ten Kaufland, to wszystko się ładnie „rozłoży”, i dalej każdy z tych wieluńskich marketów będzie miał na powrót swoich klientów, tych codziennych.
Ale póki co to rzeczywiście, ruch tam jak na jarmarku dominikańskim :D .

No i wyjazd z terenu przysklepowego, masakra, a to była niedziela, co się dzieje w dzień powszedni i w godzinach szczytowych, to pewnie masakra do kwadratu. Przejeżdżam tamtędy codziennie, i widzę od momentu otwarcia tego marketu, że zamieszanie tam jest pierwsza klasa, tylko patrzeć jak dojdzie tam do bum, bum :twisted: :shock: .

yabos - 2009-11-08, 19:15

Do tego nie można wchodzić z plecakami. Jak ktoś uważa mnie za potencjalnego złodzieja który nakładzie do plecaka co tylko mu w ręce wpadnie to niech w ogóle nie daje mi dostępu do towarów na półkach. Intermarche na szczęście już się nauczyło i nie ma tam takich problemów. A panie mogą wchodzić wszędzie z torebkami w których spokojnie zmieści się cinquecento. Z przyczepką. I nikt się tego nie czepia a chyba łatwiej zwinąć coś do torebki niż do plecaka.
kitor - 2009-11-08, 21:05

Co do plecaków to miałem tak kiedyś, w wtedy jeszcze globi, że szanowny pan ochroniarz nakazał mi zdjęcie plecaka. Po krótkiej rozmowie, w której stracił wszystkie argumenty na mnie pozwolił wejść. Fakt, patrzył się cały czas podejrzliwie, ale to już nie mój problem.
Spooky - 2009-11-08, 21:45

Ja tak miałem w Intermarche, że ochroniarz kazał mi zdjąć plecak mimo że wszedłem tylko po batonika i praktycznie po niecałej minucie już ten plecak odebrałem...
damianos1235 - 2009-11-08, 22:34

yabos napisał/a:
Intermarche na szczęście już się nauczyło i nie ma tam takich problemów.


To w Intermarche już się nie czepiają jak się wchodzi z plecakami ?

yabos - 2009-11-08, 22:45

Od jakiegoś czasu nie mam z tym żadnych problemów:)
miko 005 - 2009-11-09, 16:11

miko 005 napisał/a:
No i wyjazd z terenu przysklepowego, masakra, a to była niedziela, co się dzieje w dzień powszedni i w godzinach szczytowych, to pewnie masakra do kwadratu. Przejeżdżam tamtędy codziennie, i widzę od momentu otwarcia tego marketu, że zamieszanie tam jest pierwsza klasa, tylko patrzeć jak dojdzie tam do bum, bum.

To wczorajsze słowa, które dzisiaj okazały się wręcz prorocze :D . Jadąc ok. godziny 14.30, zauważyłem że było już po bum, bum :twisted: . Fiat brawo i …… chyba Volkswagen, ale co do tego drugiego głowy nie dam ;) . No i widziałem bardzo mocno gestykulującego pana, który „wywijał” łapami wokół głowy jakiejś kobiety, czyżby sprawczyni stłuczki :P .
Jak ktoś ma konkretniejsze info, to proszę, czekamy ;) .

yabos - 2009-11-09, 16:48

To drugie auto to raczej Daewoo Espero. Pan wyjeżdżał sobie z Kauflanda w lewo w Popieuszki i wymusił pierwszeństwo na pani jadącej Fiatem od skrzyżowania. Szedłem akurat do Intermarche jak to się stało;)
Ferbik - 2009-11-09, 17:02

Muszę stwierdzić, że dzisiaj byłem na zakupach w Intermarche i faktycznie połowa parkingu wolna, spokojnie można było zaparkować prawie pod wejściem :) A w Kauflandzie oporowo natarcie trwa... ;) Dzięki temu zakupy zrobiłem szybko i przyjemnie :)

Myślałem nad tym, żeby zrobić listę produktów w różnych naszych wieluńskich marketach i porównać ceny - aktualizować w miarę na bieżąco. Co Wy na to? :)

Chudyy - 2009-11-09, 17:53

Ferbik napisał/a:
Muszę stwierdzić, że dzisiaj byłem na zakupach w Intermarche i faktycznie połowa parkingu wolna, spokojnie można było zaparkować prawie pod wejściem :) A w Kauflandzie oporowo natarcie trwa... ;) Dzięki temu zakupy zrobiłem szybko i przyjemnie :)

Myślałem nad tym, żeby zrobić listę produktów w różnych naszych wieluńskich marketach i porównać ceny - aktualizować w miarę na bieżąco. Co Wy na to? :)


Ja ostatnio też w intermarche spokojnie zrobiłem zakupy, bez czekania w kolejce po mięso :P

To z listą produktów dobry pomysł, według mnie.

damianos1235 - 2009-11-09, 17:55

W sumie to dobry pomysł będziemy mieli porównanie cenowe.
Ferbik - 2009-11-09, 18:11

Właśnie paręnaście minut temu koleś jakimś bliżej niezdidentyfikowanym pojazdem (srebrne kombi/hatchback - nie widziałem dokładnie modelu) zatrzymał się za zaparkowaną granatową chyba yariską, wrzucił jedynkę, łupnął mu w dupę, cofnął i uciekł. Niestety nie dojrzałem numerów rejestracyjnych, zgłosiłem tylko na policję, akurat radiowóz wjeżdżał na parking do Kauflandu jak tamten spieprzał. Jakby było jasno, to podejrzewam, że pościg odbyłby się natychmiast, ale ciężko było zobaczyć markę auta a co dopiero rejestrację.
Jedyne co mogę powiedzieć to cham i totalny burak, który uciekł. Żeby tak tobie matole auto skasowali bez poniesienia żadnych konsekwencji!

miko 005 - 2009-11-09, 18:42

Ferbik napisał/a:
Myślałem nad tym, żeby zrobić listę produktów w różnych naszych wieluńskich marketach i porównać ceny - aktualizować w miarę na bieżąco. Co Wy na to? :)

Zostaje kwestia asortymentów, bo możemy wybrać dwie drogi.
Pierwsza; bierzemy pod uwagę produkty jakiejś określonej marki (firmy), co może skutkować tym, że nie wszyscy będą podzielać takie rozwiązanie, gdyż nie wszyscy gustują w danym producencie.
Można pójść drugą drogą, i wybrać asortymenty składnikowo takie same, ale o najniższej cenie w danym markecie. Nie mniej tutaj też może być konflikt „smakowo-jakościowy” :P . Choć jak mam być szczery, to wybrałbym to drugie rozwiązanie. Wszak chodzi nam o towary o jak najniższych cenach. Przeciwko pierwszemu, świadczył by jeszcze dodatkowo fakt, że nie wszystkie markety dysponują tym samym producentem :) .
No i oczywiście w innym temacie ;)

OgioN - 2009-11-09, 20:22

Cytat:
Jedyne co mogę powiedzieć to cham i totalny burak, który uciekł. Żeby tak tobie matole auto skasowali bez poniesienia żadnych konsekwencji!

Znam ten ból... Nie tak dawno na parkingu na ul. Nadodrzańskiej ktoś mi w błotnik przywalił i zwiał. :evil:

Co do pomysłu to w porządku, jestem za. Przykładowo robimy tabelę, gdzie Wieluńskie mleko 1l, w kartoniku w sklepie X kosztuje ileś tam, następnie w sklepie Y coś tam itd. :)

ourson - 2009-11-10, 07:40

miko 005, a ja jeżli miałbym wybierać to zrobiłbym miks pierwszej i drugiej opcji. Tj. zrobił zestaw produktów konkretnych producentów i porównywał ceny a w do tego w każdej kategorii dodawał najtańszy produkt dostępny w danej kategorii.

To oczywiście wersja cięższa do zrealizowania, ale daje pełniejszą informację. Również na temat stosowanych marż na poszczególnych produktach co może pokazać jakąś ogólną tendencję dla całego sklepu - a co za tym idzie również dla produktów nie ujętych w zestawieniu.

Spooky - 2009-11-10, 15:50

Zgadzam się z oursonem.
miko 005 - 2009-11-10, 16:06

Spooky napisał/a:
Zgadzam się z oursonem.

Ja oczywiście też jestem za takim rozwiązaniem :) . Ale dajmy się jeszcze wypowiedzieć pomysłodawcy tegoż projektu, zobaczymy jak On to widzi :) .

Jeśli mogę coś jeszcze podpowiedzieć :P , to propozycje towarów składajmy wszyscy, potem stwórzmy już ścisłą listę. Ale tą listę niech aktualizuje jedna osoba, która dostawała by informacje o zmianach cenowych, od nas, na swoje PW. Pozbędziemy się w ten sposób bałaganu, a uzupełniana lista będzie cały czas widoczna w czytelnej formie, powiedzmy jakiejś tam tabeli lub w czymś podobnym ;) . To oczywiście tylko sugestia ;) .

Ferbik - 2009-11-10, 16:41

Jestem za opcją A+B :)
red - 2009-11-10, 20:01

Dwie sprawy:

Po pierwsze - przejrzałem ten temat kilka stron wstecz. I uderzyła mnie pewna rzecz - jak tylko powstaje jakis nowy market to pojawiają sie głosy, że nie jest nam potrzebny kolejny market, że to zabija miejscowy handel, że upadna sklepiki osiedlowe, że to obcy kapitał itp itd...
Ale jakby mieli otwierac jakis nowy lokal typu KFC czy Mc albo sklep z markowymi ciuchami, to juz nikogo nie interesuje że lokalni przedsiębiorcy dostaną w du.., że miejscowe sklepy czy lokale zatrudniaja ludzi, płacą podatki itp itd. Za to pojawi się masa komentarzy typu "jak fajnie że jest nowy lokal" albo "jak fajnie że jest nowy sklep".
To takie moje prywatne, subiektywne odczucie...

Po drugie - co do pomysłu z porównywaniem cen jestem jak najbardziej ZA. Sam moge przy okazji sprawdzić ceny w sklepach, aczkolwiek nie obiecuje regularności :D
Przy tworzeniu listy towarów proponuje skorzystać z gotowych wzorców - porównanie cen w dyskontach dla produktów najtańszych w danym asortymencie, lub porównanie cen w sklepach osiedlowych dla artykułów takich sanych w porównywanych sklepach.

Spooky - 2009-11-10, 21:07

red, to dlatego że Mc lub KFC to coś ciekawego, czego tutaj jeszcze nie ma i na co jest chętnych dużo osób. A kolejny market to po prostu tylko kolejny spożywczak, nic nowego w naszym mieście. Ot, jeden więcej. Podejrzewam że na Castoramę nikt by nie protestował.
Ferbik - 2009-11-10, 21:13

Spooky napisał/a:
Podejrzewam że na Castoramę nikt by nie protestował.

Mamy Mrówkę, w miarę dobrze zaopatrzoną zresztą i z w miarę dobrymi cenami.

red - 2009-11-10, 21:27

Spooky napisał/a:
Mc lub KFC to coś ciekawego, czego tutaj jeszcze nie ma i na co jest chętnych dużo osób

Myslę że akurat market typu Kaufland bedzie się cieszył dużo większym zainteresowaniem niz jakis lokal gastronomiczny.
Spooky napisał/a:
A kolejny market to po prostu tylko kolejny spożywczak, nic nowego w naszym mieście.

To napiszmy wprost, że nie chcemy Kauflandu bo to nic nowego w naszym mieście. A nie mówmy, że upadną lokalne sklepiki, zbankrutuja przedsiebiorcy, stracimy miejsca pracy itp. Należy stosowac równa miarę dla każdego przedsiębiorcy.

Mrówek - 2009-11-10, 21:28

Cytat:
Mamy Mrówkę
a nawet Mrówka

Gdy powstawało Brico każdemu się to podobało bo był to pierwszy market budowlany, ale nie wiem czy tak by było gdyby zaproponowano Castorame bo w podobnym temacie mamy juz 2 duże sklepy.
Spooky uważasz, że MC i KFC to coś ciekawego? Zjeść małego zapychacza za pare złoty? Wole iść na sieradzką i zjeść knysze, zapiekankę albo gdzieś indziej tortille bo chociaż będzie odrobine zdrowsze a conajmniej nie robione masowo na chemi. Dla mnie jeżdżenie do McDonalda na wycieczkach to coś podobnego do kupienia sobie butów z adasia - tak dla lansu. Chociaż jak tu się lansować jedzeniem :?:

creative - 2009-11-10, 22:39

Mrówka nikt nie powiedzial o lansowaniu sie jedzeniem, to jedynie twoja wypowiedz i nie rozumiem jak jedzenie mozna porownywac do butów??

Owsem powiem ci ze jak komus sie spieszy a jest glodny to taki"zapychacz" za 3 zł jest konkretny. A i wydaje mi sie ze tortilla czy zapiekanka na sieradzkiej nie jest wcale zdrowsza do czikenburgera czy hamba za 3 zł z MC. Ide o głowe ze Tobie tez zdarzy sie jesc fast foody

Mrówek - 2009-11-11, 10:10

Fast foody nawet lubie ale z naszych małych punktów (rożek, snack hunter...) ale nie McDonald. W KFC już bardzo dawno nie byłem więc na ten temat się nie wypowiadam
Grzegorz Nowak (W) - 2010-03-30, 09:16

za gazeta.pl

Cytat:
1/3 małych sklepów splajtowała przez hipermarkety
Piotr Miączyński; Leszek Kostrzewski 2010-03-29, ostatnia aktualizacja 2010-03-29 22:23:10.0

W ciągu pięciu lat padła jedna trzecia małych rodzinnych sklepów. - Potrzebna jest ustawa, która pozwoli samorządom decydować, jak duże sklepy będą otwierane w gminach - apeluje Stanisław Szwed, poseł PiS


Biedronka pożera szybko. Podobnie Lidl i Netto. Kiedy w osiedlu staje sieciowy dyskont, małe rodzinne sklepy czują to już następnego dnia.

Nagle zakupy przestaje robić co czwarty klient. Później - co trzeci. Czasem co drugi. Po trzech, czterech miesiącach jest już koniec. Właściciele - zazwyczaj rodzina, dla której jest to jedyne źródło utrzymania - zamykają sklepik.

Małych sklepów, czyli poniżej 40 m kw., jest teraz trochę ponad 50 tys. - dane Nielsen. Jeszcze pięć lat temu było ich niemal 74 tys.! Tylko w ciągu 12 miesięcy ich liczba spadła o jedną dziesiątą. I będzie zdaniem analityków spadać dalej.

Sklepikarze chcą pomocy polityków. Ci z PiS kiwają głową ze zrozumieniem. - Mali kupcy cały swój dorobek życia zainwestowali w sklep i teraz bankrutują. Dyskonty, markety obniżają nagle ceny o 20 czy 30 proc. i utrzymują je przez dłuższy czas, aby wykończyć konkurencję - oskarża Stanisław Szwed z PiS, znany w branży handlowej z tego, że przeforsował w parlamencie zakaz handlu w święta.

Dyskonty to dziś największy drapieżnik wśród handlowców. Sama Biedronka w 2009 r. sprzedała towary za 16 mld zł! O jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Do końca 2012 r. sieć chce otworzyć ponad pół tysiąca sklepów (obecnie ma ich 1,5 tys.), inwestując co roku ponad miliard złotych. Według danych Euromonitor International, o ile w ubiegłym roku łączne przychody dyskontów (Biedronka, Lidl, Netto, Aldi) wyniosły 19,6 mld zł, to za cztery lata będzie to już ok. 30 mld zł.

Sklepikarze narzekają, że gminy bez zastanowienia wydają pozwolenia na budowę takich sklepów. Nie myślą, jak to wpłynie na lokalny handel.

- Drobny handel trzeba ratować. Przecież z tych osiedlowych sklepów utrzymują się całe rodziny, dają prace innym - mówi Szwed.

Dyskonty też dają pracę - protestujemy.

- Ale gorzej płatną - przekonuje poseł. - Potrzebna jest ustawa, która pozwoli samorządom decydować, jak duże sklepy będą otwierane w gminach.

Podobne przepisy Sejm już raz uchwalił w 2007 roku, głosami Samoobrony, PiS i LPR. Zgodnie z nią założenie sklepu od 400 do 2 tys. m kw. wymagało nie tylko decyzji wójta (lub burmistrza czy prezydenta), jak jest teraz, ale także rady gminy lub miasta. Rada miała badać, jaki wpływ ma budowa dużego sklepu na miejscowy rynek pracy, infrastrukturę miasta, drogi oraz inne sklepy. Ustawę uchylił rok później Trybunał Konstytucyjny.

Efekty jej obowiązywania były jednak odwrotne do zamierzeń pomysłodawców. Duże sklepy, widząc, że już niedługo nie będą mogły się rozwijać dzięki budowie sklepów, zaczęły kupować się nawzajem. I inwestować w mniejsze placówki, których żadne obostrzenia nie obowiązywały.

- Trzeba zrobić dokładne badania o małych rodzinnych sklepach - podsuwa Tomasz Uchman, dyrektor generalny Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług (skupia małe i średnie sklepy). - Powinno to zrobić nasze Ministerstwo Gospodarki. Tyle że w ministerstwie nie ma nawet komórki zajmującej się handlem, a to jedna piąta naszego PKB!

Uchman chce, aby resort monitorował czynsze dla sklepów. Dziś jego zdaniem gminy zdzierają z małych sklepów skórę.

Dla Piotra Hamana, wiceprezesa firmy Cursor, specjalisty od sprzedaży, podobne plany brzmią jak bajka o żelaznym wilku. - To, co się dzieje, to naturalny proces porządkowania rynku. Bolesny dla właścicieli małych sklepów, ale nieunikniony - twierdzi Piotr Haman, która na zlecenie firm handlowych zajmuje się tzw. wsparciem sprzedaży. - Co można zmieścić w sklepie na 40 m kw.? Kilka jogurtów.

Haman podpowiada, że aby przetrwać, sklepikarze mogą zrobić kilka rzeczy. Postawić na specjalizację, np. sklep z żywnością ekologiczną czy warzywniak. - Oczywiście nie wszędzie tak się da - zastrzega. - Bo jakoś nie wyobrażam sobie, że ktoś otworzy z sukcesem sklep z żywnością ekologiczną w kilkutysięcznym miasteczku.

Sklepikarze muszą również zainwestować w relacje z klientami. Haman twierdzi, że chodzi o to, aby właściciel znał klientów po imieniu. Wiedział, co ich trapi. Porozmawiał z nimi za każdym razem. Zamówił coś specjalnie dla nich. Ludzie są spragnieni takiego kontaktu. W normalnym sklepie tego nie dostaną.

A niskie ceny? - Cena wcale nie jest najważniejsza przy zakupach. Pokazują to najróżniejsze badania. Dla ludzi liczy się asortyment, jakość obsługi i bliskość domu. Jeśli ktoś nie wierzy, niech spojrzy na Żabki. Te sklepy są raczej drogie, a radzą sobie bardzo dobrze - przekonuje Haman.

Wreszcie nawet klęska potrafi czegoś nauczyć. Łukasz Gajewski, prezes firmy Target BPO specjalizującej się w outsourcingu sprzedaży, wspomina, jak jeden z jego przedstawicieli handlowych przez kilka lat współpracował z właścicielem sklepu osiedlowego w Koszalinie. Wszystko układało się bardzo dobrze, dopóki nie pojawiła się tam Biedronka. Obroty w sklepie spadły na tyle, że po niespełna dwóch miesiącach właściciel został zmuszony zamknąć punkt. Poszukał innej lokalizacji. Otworzył sklepik spożywczy na dworcu PKP o nazwie "Klęska". Nazwa nawiązuje do porażki, jaką poniósł w starciu z Biedronką. Ma dobrą lokalizację, powiększył usługi o minibar z hot dogami i zapiekankami oraz jak twierdzi Gajewski - teraz sklep doskonale prosperuje.




Piotr Miączyński; Leszek Kostrzewski

stanmarc - 2010-03-30, 09:31

Cóż wolny rynek. Super-hiper-markety wykańczając mniejsze sklepy w miastach a na wsi gdzie często jest jeden spożywczak kosmiczne ceny które zazwyczaj są zmuszeni płacić emeryci którzy nie mogą dotrzeć do miasta. Brutalny kapitalizm ale mówią, że nie wymyślono narazie nic lepszego ... chociaż IMHO wymyślono, ponad 2 tyś. lat temu, ale to za trudne dla nas ludzi ;) Sorry za OT :)
yampress - 2010-03-30, 22:13

sa jeszcze "jeżdzące sklepy" po wioskach. I tam mnóstwo osób się zaopatruje w produkty.
Kiedyś na wieś jechało sięnp. po mleko -> teraz ze wsi jedzie sie po mleko do miasta...

stanmarc - 2010-03-31, 07:59

yampress jeszcze w tamtym roku widywałem taki "jeżdżący sklep". Zimą chyba nie jeździł. Klientów troche miał bo jak pisałem w sklepie "stacjonarnym" ceny kosmiczne. Z tym mlekiem i innymi produktami to nie jest jeszcze tak źle na wsi (przynajmniej u mnie) ale rzeczywiście wszystko zmierza w kierunku koncentracji i dużych farm. IMHO indywidualni mali rolnicy padną po zakończeniu programu dopłat z UE.
Vertigo22 - 2010-04-08, 19:12

Ja uważam że powina w Wieluniu powstać galeria handlowa zamiast tych marketów jak jest w Piotrkowie Tyb. :)
ourson - 2010-04-08, 21:47

ja tam uważam że najlepiej byłoby gdyby zamiast:

Globi - powstała Galeria Handlowa. Zastanawiam się tylko czy bardziej w stylu Złotych Tarasów czy może jednak pójdźmy na całość - zróbmy replikę Galerii Vittorio Emanuele II.

Biedronkę - zamieńmy na McDonalda, choć właściwie miejsca starczy na całą "restauramę" - wpisujcie swoje typy, myślę że Pizza Hut, SubWay, Burger King będzie OK. Oczywiście absolutnie naturalne jest że musi być Starbucks. Bez tego to jednak wiocha.

Kaufland - teren dość duży - proponuję tor F1. budynek dworca Wieluń-Miasto przerobić na pawilon dla VIP-ów

Teren pod tysiąc domków jednorodzinnych - to dopiero teren. Ale wiadomo że nigdy nie powstaną - za to zastanawiam się nad lotniskiem, choć znacznie bardziej cyniarsko byłoby zrobić kosmodrom.

Zachęcam do wpisywania dalszych propozycji... :grin:

Chudyy - 2010-04-09, 01:10

Zapomniałeś o zamianie bloków na apartamentowce i wybudowaniu autostrad w mieście, a jeszcze o przeniesieniu Harvard University na nadodrzańską. Jeszcze park Yellowstone zamiast parku miejskiego :P
damianos1235 - 2010-04-09, 22:54

hehe i zrobić stadion narodowy na 90tyś osób na miejscu bieżącego i hale sportową na 25tyś osób
Izabela - 2010-04-10, 16:36

ourson napisał/a:

Biedronkę - zamieńmy na McDonalda, choć właściwie miejsca starczy na całą "restauramę" - wpisujcie swoje typy, myślę że Pizza Hut, SubWay, Burger King będzie OK. Oczywiście absolutnie naturalne jest że musi być Starbucks. Bez tego to jednak wiocha.
Hehe Trochę za mało mieszkańców mamy w naszym mieście na te restauracje i pewnie to nie przejdzie.
Silvo - 2010-04-11, 12:13

Izabela, włączmy do miasta Rudę, Nowy Świat, Rychłowice, Gaszyn, Turów, Kurów, Dąbrowę, Urbanice, Widoradz, Olewin i wybudujmy na łąkach osiedla domków jednorodzinnych bądź apartamentowce. Przyciągniemy tylu inwestorów, że głowa mała, a mieszkańców będzie 100.000 :D
Stefan - 2010-04-22, 20:33

Izabela napisał/a:
Hehe Trochę za mało mieszkańców mamy w naszym mieście na te restauracje i pewnie to nie przejdzie.

Temat wałkowany wielokrotnie. Mac'i nie powstają tylko w dużych miastach ale także przy głównych trasach: przykład dwa razy mniejsze od Wielunia Kępno (w którym krzyżują się krajowe "8" i "11").

Z nazwy pewnej sieci znika słowo "express", a w zamian pojawia się "market":

Ferbik - 2010-04-22, 20:48

Stefan napisał/a:

Z nazwy pewnej sieci znika słowo "express", a w zamian pojawia się "market":

Pewnie w związku z końcem karencji na niepłacenie podatków... krew mnie zalewa, jak widzę, od czego zwolnione są firmy z zagranicznym kapitałem działające na polskim rynku i kombinujące, żeby tylko ominąć prawo, a nasi lokalni przedsiębiorcy dostają w d...

ourson - 2010-04-22, 21:09

Ferbik, z czego wynika Twoje przekonanie o jakiejś karencji na niepłacenie podatków?

Albo od czego są zwolnione z zagranicznym kapitałem?

To jest jakaś informacja sprzed niewiadomo ilu lat, chyba z początku lat 90-tych kiedy rzeczywiście spółki joint venture były zwalniane z podatku dochodowego na 3 lata...

W tym przypadku może ewentualnie dojść do jakiejś opłaty licencyjnej do firmy matki - w związku z nowym logo, jego opracowaniem itd itp.
Spółki rzeczywiście mogą próbować transferować zyski do spółek-matek tylko nie wiadomo dokładnie po co, skoro stawka CIT we Francji jest wyższa niż w Polsce...

Może dostają jakieś zwolnienia z podatku od nieruchomości, ale to raczej nie zależy od tego czy zmienią markę czy nie...

Ferbik - 2010-04-22, 21:15

ourson, przepraszam, widocznie mam jakieś stare info - jednak to wyjaśniałoby zmiane nazwy spółki co parę lat.
ourson - 2010-04-22, 21:30

Ale wyjaśnień zmiany nazwy może być znacznie więcej. Może ktoś stwierdził że to nie taki express...?
damianos1235 - 2010-04-23, 09:25

Doszły mnie słuchy że w naszym mieście ma powstać Tesco wie ktoś coś o tym ?
Administrator - 2010-04-23, 11:07

Jak poszperasz trochę na forum to tego typu plotki były już w styczniu 2007 :mrgreen:

Hipotetyczne lokalizacje z tej dyskusji:
- koło Statoil
- przy ul. Częstochowskiej, za ujęciem wody.
-na skrzyżowaniu Sieradzkiej z Kolejową
-na SS

Także nie jest to nowa plotka :D

wieluniak20 - 2010-04-23, 11:23

wszystko się okaże czy za 5 lat znów zmienia nazwę firmy na inna żeby nie płacić podatków. Mówię o VAT.
ourson - 2010-04-23, 13:33

wieluniak20 napisał/a:
wszystko się okaże czy za 5 lat znów zmienia nazwę firmy na inna żeby nie płacić podatków. Mówię o VAT.


wskaż mi proszę źródło informacji o zwolnieniach z VAT dla marketów na 3,5 czy ileś tam lat.

maniekl - 2010-04-23, 17:02

Dokładnie nie znam żadnego przepisu z ustawy o podatku o dochodowym od osób prawnych lub ustawy o podatku od towaru i usług, które przewidują takie zwolnienia podatkowe...Znam te ustawy dosyć dobrze, czytałem kilka komentarzy do nich i nic takiego nie znalazłem.
Chyba że jest jakaś inna ustawa, inne przepisy lex specialis do przepisów tych ustaw, ja takiej nie znam.

Plotki, plotki, ploteczki... wałkowaliśmy już ten temat na forum.

ourson - 2010-04-23, 17:57

maniekl, w przypadku VAT to nawet nie mogłoby być zwolnienie tylko raczej zwrot podatku - bo gdyby to miało być zwolnienie to albo:
a) nie mieliby kas fiskalnych, albo
b) wykazywali by sprzedaż na kasie jako VAT-zwolniona lub ze stawką 0%.

Ale plotka żyje swoim życiem i chyba nigdy nie umrze...

Mrówek - 2010-05-06, 07:45

Fragment tekstu z Dziennika Łódzkiego
Własna firma, wolne 100-150 tys. złotych oraz własny lub wynajmowany lokal o powierzchni od 400 do 600 mkw. - takie warunki trzeba spełnić, by otworzyć sklep franczyzowy Komfortu.
Sieć placówek z panelami, dywanami, drzwiami i firankami poszukuje chętnych do zakładania sklepów w miejscowościach liczących 30-80 tysięcy mieszkańców. Jedną z przyszłych lokalizacji jest Wieluń.

Właściciele Komfortu chcieliby mieć oddziały także w Nysie, Starachowicach, Świdniku, Kraśniku, Stalowej Woli, Malborku, Wołominie, Piasecznie, Policach, Jarocinie.

W 2010 roku ma być otwartych 20 franczyz i 8 sklepów własnych. Tylko w kwietniu otwarto trzy oddziały - w Działdowie, Szczecinku i Zawierciu, a już w sobotę otwarty zostanie sklep w Tarnowskich Górach.
[...]
Sieć Komfort liczy obecnie 145 sklepów, z czego aż 138 działa w Polsce (w tym 116 własnych i 22 franczyzowe). Kolejne 6 placówek powstało w Czechach i jedna na Słowacji.
[...]

http://www.wielun.naszemi...fortu,id,t.html

wielunianka - 2010-09-26, 12:18

Od 22 września market Biedronka w remoncie. Podobno przez 2 miesiące :( :(
JAREK.M - 2010-10-25, 19:40

skrzypek_wielun napisał/a:
słyyszałem ze zamaist biedronki bedzie polomarket.

Oby był, bo biedronka jest słaba. Polo ma lepszy wybór. Ale to marzenia ściętej głowy. :P

Phoenix - 2010-10-25, 20:43

Ja bym się cieszył jakby zrobili Ikee, ale w Wieluniu pewnie nie ma szans... nawet w Opolu nie ma to co dopiero Wieluń. A szkoda bo sklep fajny i często dużo fajnych rzeczy jest w dobrych cenach ;)
Marta - 2010-10-26, 09:12

JAREK.M napisał/a:
skrzypek_wielun napisał/a:
słyyszałem ze zamaist biedronki bedzie polomarket.

Oby był, bo biedronka jest słaba. Polo ma lepszy wybór. Ale to marzenia ściętej głowy. :P


Może i polo ma większy asortyment ale ceny niektórych produktów są wysoce przesadzone. Z dwojga złego wolę biedronkę (bo mają dobre chipsy :D )

red - 2010-10-26, 14:33

Phoenix napisał/a:
Ja bym się cieszył jakby zrobili Ikee, ale w Wieluniu pewnie nie ma szans

Podobno ma być ta Ikea. Zaraz obok stacji metra i lotniska międzynarodowego, w bliskim sąsiedztwie stadionu na EURO 2012 :D

Ferbik - 2010-12-17, 18:25

UWAGA! Kaufland od dziś czynny do godziny 24:00 !! :) Biedne kasjerki...
daughter - 2010-12-17, 18:49

Dlaczego biedne??? taka praca....pielęgniarki też tyłki podcierają innym
na własne życzenie , tez Ci ich szkoda???

Ferbik - 2010-12-17, 18:53

daughter, to nie jest własne życzenie kasjerek. To odgórna decyzja, niekoniecznie korzystna akurat dla kasjerek.
daughter - 2010-12-17, 19:04

To pewnie tylko parę dni przed świętami , więcej jak 8 godzin chyba nie pracują....czyli normalka :)
Spooky - 2010-12-17, 19:06

Zgadzam się z daughter :) Swoją drogą, bardzo fajna sprawa, że przedłużyli przed świętami godziny otwarcia :)
Ferbik - 2010-12-17, 21:30

Tak dokładnie. Okres do 23go grudnia jest objęty przedłużeniem godzin otwarcia Kauflandu.
ourson - 2010-12-17, 21:45

daughter napisał/a:
więcej jak 8 godzin chyba nie pracują....czyli normalka


Myślę że pracują. Nie ma problemów z tym żeby to zrobić, więc nie podejrzewam żeby specjalnie na ten okres zwiększali zatrudnienie...

daughter - 2010-12-17, 22:34

W każdym markecie przed świętami tak jest ,no może nie są czynne do 24 ale też się pracuje długo.
Jeszcze tylko tydzień handlu, inwentaryzacja i będzie można poleżeć... :D

Syn Mariana - 2010-12-18, 00:36

Co do leżenia to widziałem jak zachowuje się kadra w sieciowych sklepach w Polsce i "leżenie" jest niedopuszczalne tak samo jak bałagan jaki panuje we wszystkich wieluńskich sklepach wielkopowierzchniowych. Niestety, odległość centrali robi swoje.
Zaraz się podniosą pewnie głosy, że o co chodzi i w ogóle. Kadra chichra się po kontach- totalny brak profesjonalizmu, wszechobecny bałagan na półkach- może nie w 100% ale dostrzegalny. Stawianie paleciaków z towarem w ciągu pieszych. Przykładów zapewne zalazłoby się sporo- w porównaniu z bliźniaczymi sklepami w większych miastach.
Liderem w bałaganie jest, jak dla mnie, Brico, nawet towar na półkach mają zdekompletowany. Nie do pojęcia jest, że tak liczna kadra nie potrafi okiełznać rozgardiaszu panującego na półkach. Mistrzem towarowania w godzinach szczytu zakupowego jest Kaufland. Ciągi piesze pozastawiane paleciakami- masakra. Widać, że brakuje tam ostrej kadry kierowniczej. Bo jak można sobie wytłumaczyć fakt, że w Krakowie, Wrocławiu czy też Poznaniu jakoś to wygląda a u Nas nie może.

Ferbik - 2010-12-18, 11:16

Syn Mariana napisał/a:
Stawianie paleciaków z towarem w ciągu pieszych.

Z tego co mi wiadomo, jest to jeden z chwytów marketingowych: żeby się przecisnąć wózkiem obok palety musisz jechać ostrożnie, zwracając uwagę, żeby niczego z tej palety nie szturchnąć, a co za tym idzie - zwracasz uwagę na towar znajdujący się właśnie na tej palecie.

miko 005 - 2010-12-18, 12:00

Spooky napisał/a:
Swoją drogą, bardzo fajna sprawa, że przedłużyli przed świętami godziny otwarcia :)

Według niektórych była by jeszcze fajniejsza gdyby tak owe sklepy były otwarte w święta; Bożonarodzeniowe, Wielkanocne, i w ogóle tak ... 24 godziny na dobę :shock:

Syn Mariana napisał/a:
... tak samo jak bałagan jaki panuje we wszystkich wieluńskich sklepach wielkopowierzchniowych. (...) wszechobecny bałagan na półkach- może nie w 100% ale dostrzegalny. (...) Nie do pojęcia jest, że tak liczna kadra nie potrafi okiełznać rozgardiaszu panującego na półkach.

Syn Mariana, mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego, kto ów bałagan robi, co? Widzisz te rzesze ludzi, którym wydaje się że jak już tutaj weszli, to mogą wszystko, jak dosłownie kopią w towarze. Tak, kopią bo o kulturalnym braniu go z półki mogą zapomnieć wszyscy, łącznie z kadrą tam pracującą, której notabene musiało by być tyle co klientów, żeby każdemu sprostać wedle jego potrzeb i uniesionych ambicji.

Pamiętajmy o jednej prostej zasadzie, żeby wymagać od kogoś, najpierw my pokażmy jak to się robi. Chcemy porządku na regałach, róbmy wszystko sami aby on tam był zachowany. Bo przed otwarciem sklepu na półkach jest ład i porządek, potem wpada "motłoch" i czar pryska :oops: :oops: :oops:

Co do tych wąskich przejść, niestety wina kubatury, która jest jaka jest, a towaru też niemało, więc jakoś trzeba nauczyć się z tym żyć ;)

Syn Mariana napisał/a:
Bo jak można sobie wytłumaczyć fakt, że w Krakowie, Wrocławiu czy też Poznaniu jakoś to wygląda a u Nas nie może.

Jak wyżej :) Jest jeszcze jedno wyjście, można przecież zadowolić własną ambicję i zostać obsłużonym w ... Krakowie, Wrocławiu, czy też nawet w Poznaniu :twisted: Jednakże jak to się potocznie mówi; wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma :D

Okres świąteczny zawsze w sklepach przejawia się wzmożoną agresją, mówi się że mądry Polak po szkodzie, guzik prawda, tyle już tych świąt za nami, a my w dalszym ciągu nie umiemy wyciągać wniosków. Zamiast starać się jakoś rozładować atmosferę, chociażby najzwyklejszym uśmiechem na twarzy, to gdzie tam, lepiej przecież chodzić naburmuszonym, po to aby przy Wigilijnym stole łamiąc się opłatkiem, pokazać całej rodzinie jakimi to jesteśmy aniołkami, szkoda tylko że przebranymi w ... :sad:

Syn Mariana - 2010-12-18, 13:12

Kolego-użytkowniku miko 005- zbyteczny sarkazm. Bałagan w wielu przypadkach jest przez cały rok a nie w gorącym okresie. Każda sieć powinna dbać o jednakową jakość usług na całym terenie swojego działania od Warszawy po Pcim. Ambicje i zakupy? Całkowity bark logicznego połączenia... Płacisz, wymagasz ale potem znowu płacisz bo wracasz.
daughter - 2010-12-18, 14:35

"Bo jak można sobie wytłumaczyć fakt, że w Krakowie, Wrocławiu czy też Poznaniu jakoś to wygląda a u Nas nie może".




Jak? Może na naszym terenie klient zbyt dosłownie odbiera slogan "klient nasz pan". I myśli ,że wszystko mu wolno... znam ten temat osobiście i powiem ,ze to nie jest wina kadry.Po prostu nie potrafimy zachować się w dużych sklepach , zachwycamy się tymi dużymi sklepami a w rzeczywistości nie potrafimy się w nich zachować. Bo jak nazwać klientem człowieka, który przesypuje bułkę tartą do woreczka od warzyw i chowa w kieszeń spodni?? który zrywa kody kreskowe z opakowania ,żeby czasem bramka nie zapiszczała?który złorzeczy i narzeka, że musi czekać parę chwil w kolejce do kasy?To nie jest klient!!!
Takim już narodem jesteśmy ,ze jak już sobie nie ponarzekamy to źle się czujemy...

[ Dodano: 2010-12-18, 14:43 ]
I jeszcze coś :D

http://www.hotmoney.pl/ar...-sklepach-17332

hiszpan - 2010-12-18, 15:24

Mniejsza o bałagan, ale strasznie wk... mnie kiedy cena na półce różni się od tej na paragonie (szczególnie gdy zauważam to dopiero w domu :grin: ). W moim mieście przoduje w tym Carrefour. Czy w Wieluniu również spotykacie się z takim procederem? Jeszcze jedno. Właśnie w Carrefour, gdzie często robię zakupy, pracuje na kasie jeden "zniszczony" przez życie typ. Miałem z nim kontakt dwa razy, a często go obserwuję, gdy ten obsługuje innych klientów. Potrafi nakrzyczeć na człowieka, gdy kasa samoobsługowa wydaje sygnały błędu, używa przy tym jakiś nielogicznych argumentów, swoim zachowaniem ostatnio o mało co nie wyprowadził mnie z równowagi i już miałem ochotę wyje.. mu swoim, jeszcze niezakupionym towarem. W końcu się powstrzymałem, za trzecim razem udało mi się zeskanować wszystkie produkty prawidłowo, wedle ustawień kiepskiej maszyny (nie wiem, czy tylko Carrefour ma takie badziewia, ale zagranicą nigdy nie miałem z nimi problemu :roll: ). Innym razem, wracając do tego miłego pana, podczas skanowania moich przedmiotów na normalnej kasie, zachowywał się gorzej od największego melancholika. Jeden przedmiot skanował 30 sekund. Najlepsze było na końcu. Dałem mu kartę do zapłaty i po kilku minutach, gdy już poradził sobie z włożeniem jej do terminala, zaczął drukować paragony. Po wydrukowaniu pierwszego, położył go na blacie w połowie odległości pomiędzy nami i się odwrócił. Myślałem, że jest dla mnie i już wyciągnąłem rękę.. A ten, chyba schorowany swoją pracą człowiek, ni stąd ni zowąd złapał mnie za nią i z wielkim oburzeniem uświadomił abym czekał na swój odcinek, ten jest jego.. No kur.. musielibyście widzieć tą sytuację. Ludzie wokoło o mało co nie poumierali ze śmiechu. A koleś kamienna twarz i "pędzi" dalej z następnym "wystraszonym" klientem. Najlepsze, że z wyglądu jest normalny, a zachowuje się jak.. nie wiem, jakim słowem można określić taką osobę.
No to ile marketów jeszcze powstanie? :D

Spooky - 2010-12-18, 16:09

Do której dzisiaj i jutro jest czynny Kaufland? Też do 24?
Ferbik - 2010-12-18, 16:40

Spooky, masz problem ze zrozumieniem tekstu? :) Przeczytaj moje dwa przedostatnie posty.
Spooky - 2010-12-18, 17:30

Napisałeś, że okres do 23 grudnia jest objęty przedłużeniem godzin otwarcia Kauflandu, ale nie podałeś, czy każdego dnia będzie otwarty do 24, czy np. każdego dnia o 2 godziny dłużej niż zwykle. Ale z ostatniego Twojego postu wnioskuję, że do 23.12 będzie codziennie do 24. Dzięki :)
Ferbik - 2010-12-18, 17:41

Ok, więc napiszę jeszcze raz, czysto i wyraźnie:
17. – 23.12. godz. 7:00 – 24:00 oprócz 19.12: 9:00 - 24:00
24.12. godz. 7:00 – 16:00
25. i 26.12. NIECZYNNE
29.12. godz. 7:00 – 22:00
30.12. godz. 7:00 – 24:00
31.12. godz. 7:00 – 18:00
1.1.2011 NIECZYNNE

Spooky - 2010-12-18, 18:01

Ok, teraz już trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości. Dzięki.
miko 005 - 2011-03-23, 19:13

Wieluńskie gołębie donoszą, a poczta pantoflowa puszcza w obieg plotkę, że w Wieluniu ma powstać następna Biedronka. Pewnie by mnie to jakoś mocno nie zdziwiło, gdyby lokalizacja była sensowna. Ale te wszystkie "szemrane" wieści mówią o miejscu sąsiadującym z Carrefour`em :roll:
Czyżby tereny po byłej Amerykance? Jeśli miało by się to okazać prawdą, to tak jak mówił Pawlak (filmowy ;) ) ten fragment Wielunia byłby nadziany marketami, jak dobra kasza skwarkami :D

Ktoś te gołębie donosy i plotki pantoflowe może też potwierdzić? :smile:

ourson - 2011-03-23, 23:22

Ja jedynie słyszałem o planach wybudowania marketu NETTO w Wieluniu, ale w innej lokalizacji, więc to raczej nie ta sama plotka...
Chudyy - 2011-03-24, 01:21

miko 005 napisał/a:
Wieluńskie gołębie donoszą, a poczta pantoflowa puszcza w obieg plotkę, że w Wieluniu ma powstać następna Biedronka. Pewnie by mnie to jakoś mocno nie zdziwiło, gdyby lokalizacja była sensowna. Ale te wszystkie "szemrane" wieści mówią o miejscu sąsiadującym z Carrefour`em :roll:
Czyżby tereny po byłej Amerykance? Jeśli miało by się to okazać prawdą, to tak jak mówił Pawlak (filmowy ;) ) ten fragment Wielunia byłby nadziany marketami, jak dobra kasza skwarkami :D

Ktoś te gołębie donosy i plotki pantoflowe może też potwierdzić? :smile:


Podobno biedronka ma być tam gdzie są garaże obok amerykanki :)

Rybak - 2011-03-24, 07:53

Chudyy napisał/a:
Podobno biedronka ma być tam gdzie są garaże obok amerykanki


ludzie, którzy mają tam garaże już dostali wypowiedzenia umów.

Ale nie słyszałem żadnych plotek o nowym markecie.

Antoniusz - 2011-03-24, 16:52
Temat postu: Na osiedlu Biedronka a w centrum REAL
Tak to prawda marketów przybędzie w Wieluniu i to niebawem.
Na osiedlu Biedronka a w centrum REAL.
W kwietniu zaczną się przygotowania pod budowę a za dwa miesiące
prawdopodobnie będzie można składać CV.

(Hipermarkety Real oferują szeroką gamę produktów spożywczych i przemysłowych, wśród nich marki polskie, zagraniczne oraz regionalne).

Spooky - 2011-03-24, 17:06

Świetny start na forum, nie ma co :D Zapomniałeś o planowanym M1 w Kopydłowie :wink:
Antoniusz - 2011-03-24, 21:43
Temat postu: M1
Spooky napisał/a:
Świetny start na forum, nie ma co :D Zapomniałeś o planowanym M1 w Kopydłowie :wink:



HEJ, Witam wszystkich ,mam nadzieję że w Takim gronie będzie mi łatwiej pokonać swoje słabości.

A co do M1 to nie planuje, moje M1 ma 68 m2 i co gorsze to sam się w nim poniewieram.

Ferbik - 2011-03-24, 21:49

Antoniusz, Ty już nas potraktowałeś odpowiednio na innym foróm i nazwałeś sektą, więc co ty tutaj jeszcze robisz?
Antoniusz - 2011-03-24, 22:18
Temat postu: A wedlug statystyk Polska to 94% chrzescijan
Ferbik, jako admin na dzień dobry przywitałeś mnie jak obuchem w łeb.

To co piszesz jest zadziwiajace bo ponoc chrzescijanie powinni sobie wybaczac..
A wedlug statystyk Polska to 94% chrzescijan/katolikow.. Hehehehe. ...

renia - 2011-03-26, 19:27

Ferbik napisał/a:
foróm

nawet admin popełnia błędy :roll:

Ferbik - 2011-03-26, 19:56

renia, przykro mi, nie podkreśliło mi...
Jaro - 2011-03-26, 20:05

No wiesz co Ferbik, forum piszesz przez przez 'o z kreską', to nie dopuszczalne :rofl:
Mateusz - 2011-03-27, 21:43

Ferbik napisał/a:
renia, przykro mi, nie podkreśliło mi...


A to musi ci podkreślać :p

Ferbik - 2011-03-27, 21:48

Mateusz, a Ty myślisz że co? Że ja taki orzeł z ortografii jestem? :P I że wiem, co znaczy sarkazm, ironia i takie tam?


:DDDD

Wracamy już do tematu.

Mateusz - 2011-03-27, 23:03

Ostatnio znajomy mi napisał na gg Cholandia i mukbym. A Komorowskiego to już nikt nie przebije...

Tak więc powróćmy do tematu. :D

miko 005 - 2011-03-28, 09:45

Chudyy napisał/a:
Podobno biedronka ma być tam gdzie są garaże obok amerykanki :)


Rybak napisał/a:
ludzie, którzy mają tam garaże już dostali wypowiedzenia umów.


Pierwszy garaż już zniknął, nie wiadomo tylko z jakiego powodu ;) Nie mniej coraz więcej na ten temat słychać, niekoniecznie pod kątem Biedronki :razz: Ostatnio dostałem newsa odnośnie wypowiedzenia umowy najmu (terenu albo samego budynku) dla tego firmowego sklepiku mięsnego (nie podam nazwy ;) )

ryngolec - 2011-03-31, 20:58

Plotki , plotki ale też od kilku osób słyszałem o "biedronce" na Wyszyńskiego- biedny Jarek do biedronki na zakupy nie pójdzie - do media go nie wpuszczą :(
K_O_Z_A - 2011-04-07, 23:44

Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który ma znajomego :D , który pracuje w firmie budującej "Biedronki" itp. i ponoć mają zlecenie na to, że właśnie obok "Amerykanki" będą stawiać ten market.
Nevermind - 2011-04-08, 00:38

Czyli "Parking Pamapolu" zamieni sie w "Parking Biedronki" :lol:
Ferbik - 2011-04-08, 08:00

Nevermind napisał/a:
Czyli "Parking Pamapolu" zamieni sie w "Parking Biedronki"

I tak nigdy pewnie nie był otwarty :)

Stefan - 2011-04-08, 09:43

Chodzi Wam o działkę 284/2. Poniżej "wyciąg danych" z geoportalu na temat tej działki, i chyba aktualne ogłoszenie o chęci sprzedaży niemal identycznej (jedynie 4m2 powierzchni rozbieżności, reszta pasuje do pojawiających się na niniejszym forum plotek i danych z geopo.)
K_O_Z_A - 2011-04-08, 16:24

To ogłoszenie na 100% dotyczy tej działki. Ale z tego co wiem całkiem niedawno została ona sprzedana.
Marta - 2011-04-24, 13:36

Ostatnio będąc w sklepie usłyszałam rozmowę przez telefon pewnej kobiety, która była bardzo zbulwersowana faktem, że (rozumiem że w miejscu garaży) ma powstać dwukondygnacyjny budynek, gdzie ma być jakaś dyskoteka (?). Kobietka bardzo się martwiła miejscami parkingowymi, że klienci owego budynku zabiorą je mieszkańcom pobliskich bloków oraz że widokiem z okna będą ściany/dach tegoż budynku. Straszyła nawet telewizją i protestami :twisted: Wie ktoś coś na ten temat co w końcu ma powstać w tym miejscu? Sama jestem ciekawa jak się sytuacja rozwinie.
K_O_Z_A - 2011-06-09, 20:38

ourson napisał/a:
Ja jedynie słyszałem o planach wybudowania marketu NETTO w Wieluniu, ale w innej lokalizacji, więc to raczej nie ta sama plotka...


Wiem, że już jakieś kroki w sprawie budowy zostały podjęte. A miejscówka będzie na ulicy Głowackiego obok "Poddentu".

gruart.pl - 2011-07-05, 17:26

coś wiadomo na temat budowy Galerii w Wieluniu ?
Ferbik - 2011-08-20, 13:12

Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego Kaufland prowadzi tak chorą politykę wobec klienta, wycofując ze swojego asortymentu m.in.: majonez Winiary, ketchup Kotlin, piwo Kasztelan, które to produkty były od momentu otwarcia sklepu aż do jakiegoś miesiąca wstecz?
miko 005 - 2011-08-20, 18:24

Ferbik napisał/a:
Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego Kaufland prowadzi tak chorą politykę wobec klienta, wycofując ze swojego asortymentu m.in.: majonez Winiary, ketchup Kotlin, piwo Kasztelan,

Myślę, że to nie tyle chora polityka wobec klienta, co dziwne "waśnie" pomiędzy Kauflandem a w/w firmami.

Ferbik - 2011-08-20, 22:32

miko - a co ma mnie to obchodzić, jeśli niby tak jest?
Kasztelan to chyba Calrsberg, a Calrsberg to Okocim, prawda? A jeśli tak, to i Calrsberg i Okocim są w Kau flandzie... więc o co kaman?

KubaWinter - 2011-08-20, 23:55

Za miejsce na półce w sklepie sieciowym się płaci. Być może Kasztelan nie zarobiał w Kauflandzie na swoje miejsce na półce.

A "waśnie" między siecia i producentem i twarda polityka tych pierwszych pozwala nierzadko utrzymywać im konkurencyjne ceny.

Ferbik - 2011-08-21, 10:45

KubaWinter napisał/a:
Za miejsce na półce w sklepie sieciowym się płaci. Być może Kasztelan nie zarobiał w Kauflandzie na swoje miejsce na półce.

Akurat jeśli chodzi o Kasztelana, to schodził najlepiej - zawsze były braki.

miko 005 - 2011-08-21, 10:51

Ferbik napisał/a:
miko - a co ma mnie to obchodzić, jeśli niby tak jest?

Ferbik, to jest jeszcze jeden dowód na to, gdzie tak na prawdę mają nas, klientów, wszystkie te sieci handlowe. Oczywiście bez nas nie przetrwają, ale przy takim ogromie jaki tworzymy, niezadowolenie jednostki, czy nawet jakiejś sporej grupy, dla nich to jak rzut kartoflem w byka :evil:

KubaWinter - 2011-08-21, 11:32

Ferbik, bierzesz pod uwagę tylko jeden sklep.
Ferbik - 2011-08-21, 11:56

Bo chodzę tylko do jednego Kauflandu w Wieluniu :) Nie obchodzi mnie sieć - to oni są na "moim" utrzymaniu.
KubaWinter - 2011-08-21, 13:42

Nie, oni są na utrzymaniu całej rzeszy klientów. I powiedzmy sobie szczerze, mimo braku Kasztelana i tak coś tam kupisz.
Nevermind - 2011-08-21, 15:33

Niewiele dalej w Intermarche tez jest Kasztelan :P
Ferbik - 2011-08-21, 21:32

Cytat:
Nie, oni są na utrzymaniu całej rzeszy klientów.

Dlatego wziąłem 'moim' w cudzysłów .
KubaWinter napisał/a:
I powiedzmy sobie szczerze, mimo braku Kasztelana i tak coś tam kupisz.

Oczywiście, ale po podstawowe rzeczy typu majonez, czy ketchup muszę chodzić gdzie indziej. To chyba nie na tym polega, prawda? Sama nazwa supermarket chyba coś w sobie mieć powinna? Wybór? Powinien się rozszerzać, nie zawężać.

jakub_sadowa - 2011-08-30, 12:10

Już wszystkie garaże stojące koło "Amerykanki" zniknęły i pozostał tylko domek jednorodzinny, z którego właściciele zdążyli się już wyprowadzić oraz oraz sklep. Jedynie sklep mięsny tuż obok domku będzie funkcjonował do jutra, gdyż 1 września zostaje przeniesiony na os. Wyszyńskiego (koło poczty). A więc rozpoczęcia rozbiórki tych budynków możemy spodziewać się w najbliższym czasie. ;)
Spooky - 2011-08-30, 15:31

Oby długo z tym nie zwlekali :) Bardzo ciekawi mnie, co też tam teraz powstanie.
Roj - 2011-08-30, 16:18

Z tego co wiem to Biedronka :shock:
Marta - 2011-08-30, 16:36

Roj napisał/a:
Z tego co wiem to Biedronka :shock:


Też doszły mnie słuchy, że ma powstać w tym miejscu Biedronka.

Mateusz - 2011-08-30, 18:05

+ 1
Stefan - 2011-09-06, 18:25

Zieleń zlikwidowana - budynki przygotowane do rozbiórki:
Mrówek - 2011-09-06, 18:37

A jednak Biedro... Info od pracowników.
jakub_sadowa - 2011-09-07, 18:27

Budynek mieszkalny już zniknął z powierzchni ziemi i została tylko kupa gruzu. Wyburzenia sklepu możemy się spodziewać jutro. Najprawdopodobniej wykopki pod "fundamenty" rozpoczną się w poniedziałek. Postaram się wrzucać regularnie fotorelacje z budowy tej "inwestycji" ;)

EDIT 09.09.2011

Trochę więcej sprzętu się już pojawiło ;)
załączam zdjęcia z dnia dzisiejszego (tj. 09.09.2011)

obowiązkowy - 2011-09-12, 09:13

Witam,
znalazłem w zbiorach rodzinnych dziadka kilka fotek, na których znajduje się Amerykanka. Zdjęcia zrobione ok. 1960 r.
Koło Amerykanki widać też dom, ale nie przypomina on tego zburzonego przed kilkoma dniami.

jakub_sadowa - 2011-09-13, 18:21

A jednak dobrze mówiłem, zaczęli już prace przygotowawcze pod fundamenty.
Załączam zdjęcie z dnia dzisiejszego tj. 13.09.2011 z godz. 7.30

Stefan - 2011-09-14, 18:33

Pojawiła się tablica informacyjna /punkt "nazwa inwestycji" jest jednak napisany bardzo niestarannie/. Jeżeli dobrze pamiętam, wykonawcą jest firma GOLD sp. z o.o. z Kamiennej Góry.
Mrówek - 2011-09-14, 18:53

Tak dla potwierdzenia
http://www.maperia.pl/informacja/4200.html

Stefan - 2011-09-14, 19:06

Ulica Wyszyńskiego biegnie od "Crash Baru" następnie wzdłuż bloków 17 i 18 na .... osiedlu Wyszyńskiego i kończy swój bieg na POW .... więc gdzie tam stawiają tę Biedronę ;) ;P
Mrówek - 2011-09-14, 19:55

Też mnie trochę ta nazwa ulicy przeraziła ale... :D
Mafes - 2011-09-15, 23:31

@obowiązkowy - gratuluję zdjęć, cudowna pamiątka ;)
Vosiak - 2011-09-16, 12:10

Co do marketów w Wieluniu ostatnio była przeprowadzana akcja PCK i TYLKO KAUFLAND NIE WYRAZIŁ ZGODY na zbiórkę w ich markecie.
http://www.youtube.com/watch?v=1FXwZnOyFto

jakub_sadowa - 2011-09-19, 13:55

Budowa biedronki przy ulicy 18 stycznia idzie jak na razie średnim tempem.
Za to bliżej centrum rozrasta się "dzielnica handlowa muszkieterów". Buduje się tam nowy budynek handlowo usługowy. Informacje o tym były już wcześniej w internecie : http://oferia.pl/zlecenie...andlowej-wielun

mihau - 2011-09-21, 03:27

Biedronka?? Kolejny market?? Jak te wszystkie markety się utrzymują...
starszy pan - 2011-09-21, 11:17

.

mihau napisał/a:


.... Jak te wszystkie markety się utrzymują.....




Jak się utrzymują ?
Nosimy do nich pieniądze. I to coraz więcej

W 2007 r Biedronka miała 9 mld zł przychodu , w 2009 było już 16 mld zł a w tym pewnie przekroczy 20 mld zł

W 2009 Biedronka miała 1466 sklepów a w 2010 już 1649


Szkoda tylko, że zyski są transferowane za granicę - właścicielem jest portugalska firma Jeronimo Martins .
Mam nadzieję, że przynajmniej podatki płacą bez żadnych machlojek ...






.




.

rafalekjan - 2011-09-21, 11:57

starszy pan napisał/a:
podatki płacą bez żadnych machlojek

Dlatego to zagraniczna firma, a nie Polska.

Marta - 2011-09-21, 12:57

rafalekjan napisał/a:
starszy pan napisał/a:
podatki płacą bez żadnych machlojek

Dlatego to zagraniczna firma, a nie Polska.


To że zagraniczna to nie znaczy, że płaci podatki bez machlojek. Przykład? Carrefour, który w międzyczasie nazywał się Globi, Champion, później Carrefour Express.. Po co te zmiany nazw? Ano właśnie po to, żeby nie płacić podatków.

MAR-COM - 2011-09-21, 13:39

a po co budują biedronkę od podstaw w Wieluniu i nie tylko

właśnie po to aby nie płacić podatków ...

rafalekjan - 2011-09-21, 14:21

Marta, to był sarkazm.
Vosiak - 2011-09-21, 14:43

Dawno dawno temu Biedronka była Polska... Właścicielem była poznańska firma elektromis. Właścicielem JMD jest najbogatsza rodzina w Portugalii która główne zyski czerpie głównie z sieci dyskontów Biedronka. W sumie gdzie nie zrobić zakupów to pieniądze trafią za granice- Niemcy Schwarz Group (Lidl,Kaufland) Francja (Carrefour, Intermarche) Portugalia (Biedronka i hurtownia Eurocash zaopatrująca sklepy ABC). Nie no w sumie mamy też polskie Pszczółke, Sedal.
Mrówek - 2011-09-21, 15:27

już zalali dzisiaj fundamenty. Szybko idą.
Spooky - 2011-09-21, 20:40

Vosiak napisał/a:
Nie no w sumie mamy też polskie Pszczółke, Sedal.


Z większych sieci polskie są też Polo Market, Piotr i Paweł oraz Alma.

Vosiak - 2011-09-21, 22:13

Spooky napisał/a:
Vosiak napisał/a:
Nie no w sumie mamy też polskie Pszczółke, Sedal.


Z większych sieci polskie są też Polo Market, Piotr i Paweł oraz Alma.

Ale nie w Wieluniu ;)

Ferbik - 2011-09-21, 22:16

Vosiak, ale Sedal i SZCZyPÓŁKA to wieluńskie markety :)
Rybak - 2011-09-22, 08:13

Ferbik napisał/a:
ale Sedal i SZCZyPÓŁKA to wieluńskie markety


No nie do końca wieluńskie bo np. Sedal ma 20 sklepów
http://www.sedal.pl/index...&id=10&Itemid=8

a pszczółka 10 sklepów
http://www.has.wielun.pl/index.php?dzial=sklepy

Ferbik - 2011-09-22, 08:24

Rybak, "wieluńskie" to pochodzenie a nie miejsce :)
Chodziło mi, że wywodzące się z Wielunia, a nie, że z mieszczące się tylko i wyłącznie w Wieluniu.

Krzysztof - 2011-09-22, 11:03

Ferbik napisał/a:
Rybak, "wieluńskie" to pochodzenie a nie miejsce :)
Chodziło mi, że wywodzące się z Wielunia, a nie, że z mieszczące się tylko i wyłącznie w Wieluniu.


Sedal wywodzi się z Wielunia, ale już dawno nie wieluński :D

Vosiak - 2011-09-22, 11:39

Doskonale zdaje sobie sprawę że "Wieluńskie". Ale przecież napisałem że polskie a Wieluń leży w Polsce. Nie rozdrabniajmy się aż tak :wink:
miko 005 - 2011-09-22, 16:31

Jak na razie, to dyskutujemy nad następnym otwieranym marketem w Wieluniu. A czy w związku z tym, że kiedyś ta kula musi pęknąć, będziemy mieli powód do pisania na temat likwidacji kolejnego marketu na wieluńskiej ziemi? Myślicie że dojdzie do tego i jeśli tak to ile czasu na to potrzeba?
Spooky - 2011-09-22, 20:13

Jeśli kiedykolwiek do tego dojdzie, to na pewno nieprędko. Musiałoby powstać jeszcze co najmniej kilka dużych marketów w dobrych lokalizacjach. Zresztą tak czy inaczej, myślę że bardzo ciężko będzie o zobaczenie widoku likwidowanego marketu w Wieluniu. Duże sieci wiedzą co robią, kupując konkretne działki i stawiając na nich swoje sklepy. Na pewno gdy w mieście będzie już wystarczająco dużo marketów, to kolejni nie będą się tu "wpychać". Ale do tego jeszcze trochę nam brakuje.
ourson - 2011-09-23, 17:30

Biedronka już raz zamykała market w Wieluniu - choć nie wiem jakie były dokładnie okoliczności...

Ale jeśli chodzi o nowootwierane markety we własnych lokalach to nie wydaje mi się aby którykolwiek market zrezygnował. Skoro inwestują to wiedzą że to ma sens. Myślę że oprócz Biedronki powstanie jeszcze NETTO i to pewnie będzie koniec - choćby z powodu braku miejsca (chyba że na SS pojawi się jeszcze jakiś)

Spooky - 2011-09-23, 22:37

ourson, dosyć odważna teza, ja bym nie ryzykował takiego stwierdzenia. Miejsce jeszcze może się znaleźć. Przypuszczałbyś rok temu, że wyburzą garaże oraz inne budynki i postawią Biedronkę przy 18 stycznia? Myślę że podobnie może stać się w innych miejscach. Gdybym to ja miał stawiać kolejny market w Wieluniu to mógłbym zastanawiać się nad co najmniej kilkoma ciekawymi lokalizacjami - ul. Głowackiego (kilka wolnych działek po obu stronach ulicy), wspomniane Stare Sady, ul. Kopernika przy Św. Barbary (gdzie obecnie stoją jakieś rudery), ul. POW naprzeciwko Black Horse'a... To tak na szybko, ale na pewno znalazłoby się więcej takich miejsc. Z Twoimi pozostałymi stwierdzeniami całkowicie się zgadzam.
Ferbik - 2011-09-23, 22:43

Ja zasłyszałem, że mają wyburzać Wyszyńskiego pod Castoramę. Co Wy na to? :D
Tak poważnie, to klient znajdzie się zawsze - kwestia tylko przyciągnięcia danego odbiorcy.
Wieluń to bardzo specyficzne miasto i specyficzny klient. Widać to po lokalach: Lalka - bardzo dobrze postrzegany lokal, padł. TR - podobnie. Pizzeria Diavolo, czy Dyspensa - typowo włoskie pizzerie - umarły. Tutaj można postawić tylko i wyłącznie na tanią spożywkę + tanią tandetę i klient będzie walił drzwiami i oknami.

ourson - 2011-09-23, 22:58

Spooky, Głowackiego - to podobno lokalizacja NETTO. O SS pisałem - tam jest miejsce i co ważniejsze jest klient.

Oprócz tego że nie widzę specjalnie miejsc to nie widzę też specjalnie chyba sieci która chciałaby wejść na ten rynek. No może POLO...

a tak przy okazji - co powstaje w dawnym salonie Skody (za Orlenem - wylot na Częstochowę)?

Spooky - 2011-09-24, 02:14

ourson - miejsca są, w swoim poście wskazałem 4 i to w większości nie wymagające żadnych wyburzeń. Oprócz tego sporo jest też terenów typu garaże czy domki jednorodzinne, które można przeznaczyć na taką inwestycję. Sieci handlowe? Jest co najmniej kilka, które mogłyby być potencjalnie zainteresowane sklepem w Wieluniu: oprócz wspomnianych Netto i Polo Marketu wymieniłbym tu Aldi, EKO, Stokrotkę, Komfort czy NOMI (ostatnio otworzyli swój sklep w Kluczborku). W sumie mamy potencjalnie 7 sieci rozwijających swoje biznesy w miastach wielkości Wielunia.
miko 005 - 2011-09-24, 14:22

Ferbik napisał/a:
Wieluń to bardzo specyficzne miasto i specyficzny klient. Widać to po lokalach: Lalka - bardzo dobrze postrzegany lokal, padł. TR - podobnie. Pizzeria Diavolo, czy Dyspensa - typowo włoskie pizzerie - umarły. Tutaj można postawić tylko i wyłącznie na tanią spożywkę + tanią tandetę i klient będzie walił drzwiami i oknami.

Myślę, że to raczej wybór konieczny, a nie zamiłowanie wielunian do tandety. Ze względu na zarobki jakie mamy na ziemi wieluńskiej, padają domowe budżety. Efekt domina, jedna przewrócona kosteczka doprowadza do obalenia pozostałych.
Szkoda że pracodawcy nie umieją wyciągać z takich lekcji żadnych wniosków :razz: I tak toczy się to błędne koło.

A pro po ewentualnego zamykania marketów. Może nie koniecznie zamknięty, ale najprawdopodobniej przeniesiony będzie SEDAL z os. Wyszyńskiego :? Domniemana nowa lokalizacja, to budowane centrum handlowe pomiędzy ulicami; Barycz i Królewska. Prawda czy fałsz? Biorąc pod uwagę zagęszczenie jakie za chwilę powstanie na os. Wyszyńskiego, to wcale bym się nie zdziwił gdyby coś takiego zaistniało.

Spooky - 2011-09-24, 14:43

miko 005 napisał/a:
A pro po ewentualnego zamykania marketów. Może nie koniecznie zamknięty, ale najprawdopodobniej przeniesiony będzie SEDAL z os. Wyszyńskiego :? Domniemana nowa lokalizacja, to budowane centrum handlowe pomiędzy ulicami; Barycz i Królewska. Prawda czy fałsz? Biorąc pod uwagę zagęszczenie jakie za chwilę powstanie na os. Wyszyńskiego, to wcale bym się nie zdziwił gdyby coś takiego zaistniało.


Przecież Sedal w obecnym miejscu nie narzeka na brak klientów, w przeciwieństwie do Pszczółki świecącej pustkami i Carrefour'a, który nie jest już tak popularny jak kiedyś. Poza tym w tym nowym centrum handlowym bardzo wątpliwe aby było wystarczająco dużo miejsca na taki sklep, lokalizacja akurat na sklep spożywczy też nie jest jakaś super. Moim zdaniem wszystkie lokale w tym pasażu handlowym zostaną wynajęte sklepom innym niż spożywcze (odzież, obuwie, itp. - to co w centrum ma największe wzięcie).

Marta - 2011-09-24, 14:44

miko 005 napisał/a:
Może nie koniecznie zamknięty, ale najprawdopodobniej przeniesiony będzie SEDAL z os. Wyszyńskiego :? Domniemana nowa lokalizacja, to budowane centrum handlowe pomiędzy ulicami; Barycz i Królewska. Prawda czy fałsz? Biorąc pod uwagę zagęszczenie jakie za chwilę powstanie na os. Wyszyńskiego, to wcale bym się nie zdziwił gdyby coś takiego zaistniało.


Raczej niezłą ściemę ktoś puścił. Przecież tam ma być pasaż handlowy a nie supermarket. A jeśli się przeniesie to nie wróżę im kolosalnych zysków, lokalizacja kiepska jak na taki sklep, parkingu nie ma, kilka domów w centrum miasta nie zagwarantuje im takich obrotów jak dwa osiedla w pobliżu.

Ferbik - 2011-09-24, 14:57

miko 005 napisał/a:
A pro po ewentualnego zamykania marketów. Może nie koniecznie zamknięty, ale najprawdopodobniej przeniesiony będzie SEDAL z os. Wyszyńskiego :? Domniemana nowa lokalizacja, to budowane centrum handlowe pomiędzy ulicami; Barycz i Królewska. Prawda czy fałsz? Biorąc pod uwagę zagęszczenie jakie za chwilę powstanie na os. Wyszyńskiego, to wcale bym się nie zdziwił gdyby coś takiego zaistniało.

Bzdura :)

starszy pan - 2011-09-24, 15:04

.

ourson napisał/a:


....
a tak przy okazji - co powstaje w dawnym salonie Skody (za Orlenem - wylot na Częstochowę)?

.




Widzę, że nikt Ci nie odpowiada więc poznaj dobre serce starego człowieka - jest tam
Pasaż Wieluński czyli salon meblowy





.

Rybak - 2011-09-24, 21:06

miko 005 napisał/a:
A pro po ewentualnego zamykania marketów. Może nie koniecznie zamknięty, ale najprawdopodobniej przeniesiony będzie SEDAL z os. Wyszyńskiego Domniemana nowa lokalizacja, to budowane centrum handlowe pomiędzy ulicami; Barycz i Królewska. Prawda czy fałsz?


Bzdura i tyle.
Przecież w wywiadzie radiowym (link w innym temacie) inwestor wypowiadał się,
że są już zgłoszenia na dzierżawę pomieszczeń w w/w centrum zgłoszone przez
sieci odzieżowe itp. Więc gdzie tam miejsce na supermarket ??

Mrówek - 2011-09-24, 22:31

Np. w Toruniu jest biedronka w kamienicy i całość sklepu mieści się na dwóch kondygnacjach. Jest to możliwe.
wln4life - 2011-09-25, 00:40

w Niemodlinie po trasie na Nysę, można zrobić zakupy w Biedronce wielkości Żabki - wszystko jest możliwe
miko 005 - 2011-09-25, 10:43

Też mi się wydawała ta wiadomość trochę nieziemska, ale zapytać nie zawadzi ;) Chyba, że SEDAL otworzy tam swoją mini agendę.

wln4life napisał/a:
w Niemodlinie po trasie na Nysę, można zrobić zakupy w Biedronce ...

Wiem, wiem :) robiło i czasami robi się tam zakupy :razz:

tolkien_63 - 2011-09-28, 16:43
Temat postu: tesco wieluń
witam czy to prawda że w wieluniu będzie tesco
Syn Mariana - 2011-09-28, 17:18

też słyszałem jakieś plotki, nawet z dokładną lokalizacją;)
Spooky - 2011-09-28, 23:19

Tzn. jaką lokalizacją?
Syn Mariana - 2011-09-29, 12:14

Niby u zbiegu Sadowej i Częstochowskiej.
jakub_sadowa - 2011-10-03, 13:26

Fundamenty pod biedronkę już są, dzisiaj wylewali i chyba jeszcze wylewają posadzkę z cementu. Dziwi mnie ta ilość ziemi nawiezionej zaraz przy budowanym obiekcie, zamiast w miejscu gdzie jest dosyć duży dół (zaraz obok kontenerów budowlanych).
Stefan - 2011-10-06, 18:37

naszemiasto.pl napisał/a:
Wieluń: Budują "Biedronkę"

2011-10-06
Polska Dziennik Łódzki Daniel Sibiak

O Wieluniu śmiało można powiedzieć, że jest miastem supermarketów. Na ul. 18 Stycznia w pobliżu młynu „Amerykanka” trwa bowiem budowa dziesiątego już marketu w mieście. będzie to sklep sieci Biedronka.

Prace przy budowie pawilonu o powierzchni 800 metrów kwadratowych idą sprawnie. Jeszcze miesiąc temu stał tu dom, sklep i rosły drzewa. Dziś nie ma po nich śladu, a nowy market z tygodnia na tydzień nabiera coraz bardziej wyraźnego kształtu. Mieszkańcy zastanawiają się, kiedy można spodziewać się otwarcia pawilonu?
- Planowany termin otwarcia to grudzień tego roku - zdradza Aneta Jaworska-Rutkowska, menedżer sieci sklepów Biedronka.
Choć w pawilonie, na razie, będzie tylko sklep Biedronki, bez dodatkowych podnajemców, to wieść o otwarciu kolejnego marketu ucieszyła tych, którzy szukają pracy. Zatrudnienie w Biedronce znajdzie 12 osób.
- Rekrutacja na stanowisko kasjera-sprzedawcy rozpocznie się w połowie listopada - dodaje Aneta Jaworska-Rutkowska.


źródło: http://wielun.naszemiasto...84f29388,1,3,60

ŁOBUZIARA - 2011-10-08, 02:23

A nie wiecie czasami gdzie będzie można składać podania o prace do tej nowej Biedronki ?Pozdrawiam
wieluniaczek - 2011-10-08, 05:11

chyba tu
http://www.karierawjmd.pl...ces_rekrutacji/

jakub_sadowa - 2011-10-21, 13:12

Na ścianie carrefoura, od strony 18 stycznia zawisł bilboard, który będzie od dziś reklamować ich produkty. Jest to już 5 bilboard w pobliżu ronda im. Józefa Pruchnickiego nie licząc reklamy LED-owej.

EDIT 22.10.2011

Na ścianie bloku (z tego co pamiętam, komunalnego)znajdującego się przy ul. Popiełuszki, została powieszona wczoraj w godzinach popołudniowych wielka reklama sklepu sieci Media Expert. Jest to jak na razie jedyna taka reklama sklepu w Wieluniu.

veer - 2011-10-29, 10:29

Syn Mariana napisał/a:
Niby u zbiegu Sadowej i Częstochowskiej.


Słyszałem, że TESCO ma być (podobno) przy Głowackiego między PODDENTEM a żłobkiem miejskim. Tam jest spora pusta działka.

ourson - 2011-10-29, 19:44

veer napisał/a:
Słyszałem, że TESCO ma być (podobno) przy Głowackiego między PODDENTEM a żłobkiem miejskim. Tam jest spora pusta działka.


były też informacje o tym, że ma tam powstać NETTO.

Syn Mariana - 2011-10-29, 19:55

Proszę, miasto marketów...
Spooky - 2011-10-30, 02:50

Teraz każde miasto jest miastem marketów :wink:
jakub_sadowa - 2011-10-30, 09:53

Biedronka na 18 stycznia ma już prawie całą konstrukcję dachu. Wczoraj tj. sobota, była prowadzona linia energetyczna od skrzynki przy amerykance do nowo postawionej skrzynki przy biedronce.
jakub_sadowa - 2011-11-08, 16:08

Zdjęcia z budowy biedronki z dnia 08.11.2011


Scalone do właściwego forum.
Zwracaj większą uwagę, gdzie umieszczasz swoje posty.
Ten wrzuciłeś do topicu - "Rozkład Jazdy Pociągów 2011/2012".
Jaro

Syn Mariana - 2011-11-08, 21:29

A może ktoś wie gdzie jest teraz Kurcze Pieczone, które stało pod Kauflandem?
Ferbik - 2011-11-09, 00:24

"Przeniesione" pewnie - jak salon fiata z sieradzkiej do Sieradza - do innego miasta :D
Mateusz - 2011-11-11, 20:24

Tyle marketów powstaje i pasaży. Ktoś by pomyślał że mamy okres prosperity...

Nawet w Pątnowie powstaje jakiś market tuż przy siedzibie władz gminy.

Tylko kto tam będzie kupował w pasażach i za co?

Tajemnicą poliszynela jest to, że część takich pasaży nie wykazuje rentowności i po jakimś czasie mogą zostać zamknięte.

Albo ceny wynajmu są tak duże, że opiera się to na zmianie najmujących co kilka miesiecy na zasadzie że jeden sklep plajtuje i wchodzi następny, brakuje na czynsz i znowu sytuacja się powtarza. ;)

Stefan - 2011-11-11, 23:14

Mateusz napisał/a:
Nawet w Pątnowie powstaje jakiś market tuż przy siedzibie władz gminy.


Dino :

Cytat:
KASJER-SPRZEDAWCA
Miejsce pracy: (...) , Miłosław, Obrzycko, Orzechowo, Pakosław, Pątnów woj. łódzkie, Przygodzice, Przytoczna, Rogowo, Rokietnica, Sarnowa, Siechnice, Skarbimierz, Smolec, Sobótka, (...)

źródło: http://marketdino.pl/pl/p...okalizacje.html

miko 005 - 2011-11-19, 17:56
Temat postu: Biedronka
Niedługo pewnie otwarcie nowej Biedronki. Z dużym prawdopodobieństwem tłum rzuci się na sklep i przez kilka dni będzie okupował go od otwarcia do zamknięcia, rwiąc z półek wszystko co popadnie, no bo to przecież nowy sklep :D :D

Warto zatem przeczytać jak Biedronka "kombinuje" a może należy napisać oszujue swoich klientów;
Cytat:
Polska Izba Handlowa, skupiająca polskie sieci i sklepy, od trzech miesięcy protestuje przeciwko praktykom Biedronki i producentów, którzy tylko Portugalczykom sprzedają markowe produkty w zmniejszonej lub powiększonej wersji. I tak na przykład we wszystkich sklepach Coca-Cola sprzedawana jest w opakowaniu 2-litrowym, ale w Biedronce kupić można jedynie jej mniejszą wersję 1,75 litra. Jak twierdzi PIH większość klientów tej różnicy nie dostrzega i kupuje mniejszy napój za cenę opakowania dwulitrowego. Takich produktów na półkach dyskontu jest około 100.

Dla izby nie to jest jednak głównym problem. Ich zdaniem łamane jest prawo o uczciwej konkurencji, bo producenci nie chcą gramatur Biedronki sprzedawać do innych sklepów. PIH uważa, że właściciel sieci dyskontów, czyli Jeronimo Martins Dystrybucja nadużywa swojej dominującej w handlu detalicznym pozycji i wymusza na producentach zakaz sprzedaży tych markowych produktów o biedronkowych gramaturach. Dlatego izba pod koniec sierpnia poprosiło, by sprawą zajął się UOKiK.

Źródło - wp.pl

Spooky - 2011-11-19, 18:25

miko 005 - chyba przesadziłeś z tym oszukiwaniem klientów. Dla mnie to nie jest żadna nowość, że w Biedronce można kupić między innymi Colę o pojemności 1,75 litra, można też nabyć Tymbark o takiej pojemności i jeszcze pewnie inne artykuły. Ale ta pojemność jest wyraźnie napisana na opakowaniu, a cena jest uczciwa (niższa, niż w innych sklepach za opakowanie 2 litrowe). Więc oszukiwania tutaj na pewno nie ma.
mihau - 2011-11-19, 19:06

To prawda że zamiast Carrefour będzie Tesco, a gdzieś na Częstochowskiej OBI? :shock:
tak słyszałem...

Spooky - 2011-11-19, 21:16

Ech, te wieluńskie plotki... Chyba są w tym mieście ludzie, którzy tak się nudzą, że z tych nudów wymyślają coraz durniejsze plotki. Carrefour z Tesco nie ma absolutnie nic wspólnego, więc zamiana tego pierwszego na ten drugi jest bardzo mało prawdopodobna (Carrefour musiałby sprzedać swój budynek sieci Tesco). OBI ma Częstochowskiej? Dopiero co ktoś mówił, że na Częstochowskiej ma być Tesco, a ktoś wcześniej, że Tesco ma też być przy Głowackiego :D To co, wkrótce w Wieluniu trzy Tesca i OBI? :lol:
miko 005 - 2011-11-20, 10:22

Spooky napisał/a:
miko 005 - chyba przesadziłeś z tym oszukiwaniem klientów.

Spooky, ja tylko zacytowałem te doniesienia za Polską Izbą Handlową;
Cytat:
Jak twierdzi PIH większość klientów tej różnicy nie dostrzega i kupuje mniejszy napój za cenę opakowania dwulitrowego. Takich produktów na półkach dyskontu jest około 100.

Osobiście sprawdzę jak to się ma do rzeczywistości, już pewnie niedługo ;) Nie mniej dopiero po "nawałnicy" jaka przejdzie po inauguracyjnym otwarciu marketu :twisted:

red - 2011-11-20, 12:24

Tak samo można by powiedzieć, że Biedronka sprzedaje wodę niegazowaną Żywiec w butelce o poj. 1,75 gdzie tymczasem w każdym sklepie jest podobna butelka o pojemności 1,5 czyli mniejsza. I nikt tego nie zauważa... Osobiście prędzej pomyliłbym pojemności butelek Żywca niż Coli ponieważ Cola 1,75 ma zupełnie inną butelkę niż Cola 2litrowa.
Stefan - 2011-11-24, 19:53
Temat postu: Biedronka
Widać pewne nawiązania elewacji Biedronki do "Amerykanki" - układ jasnych pól - w dolnej części budynku barwy mniej więcej kamienia wapiennego, poprzedzielanych poziomymi i pionowymi pasami koloru cegły, oraz trójkątny ciemnoczerwony obszar w szczycie budynku u zwieńczenia dachu. Kolorystyka jak najbardziej typowa dla biedronek ... ale inne mają najczęściej inny "podział" elewacji.
Mrówek - 2011-11-25, 23:47

Zgierz, Kutno i Wieluń najatrakcyjniejsze dla deweloperów w woj. łódzkim
Według firmy badawczej Colliers International największy potencjał jeśli chodzi o budowę nowoczesnej powierzchni handlowej w woj. łódzkim mają następujące miasta: Zgierz, Kutno i Wieluń.

Największa podaż nowoczesnej powierzchni handlowej (52,8 tys. mkw.) koncentruje się obecnie w Piotrkowie Trybunalskim, w dwóch dużych centrach handlowych: Echo oraz Focus Mall.

W woj. łódzkim jest 12 miast o liczbie mieszkańców z przedziału 30 - 100 tys. W pięciu z nich znajdują się nowoczesne obiekty handlowe o powierzchni min. 5 tys. mkw. Największa podaż takiej powierzchni (52,8 tys. mkw.) koncentruje się w Piotrkowie Trybunalskim, w dwóch dużych centrach handlowych: Echo oraz Focus Mall.

Drugim miastem pod względem ilości istniejącej powierzchni jest Sieradz, w którym w trzech obiektach handlowych - Galerii Sieradzkiej, Galerii Rondo i Dekadzie znajduje się 25 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej.

Obiekty handlowe w pozostałych miastach to CH Echo w Pabianicach, Galeria Olimpia w Bełchatowie, a w Skierniewicach Tesco oraz oddana do użytku we wrześniu 2011 roku galeria handlowa Dekada Skierniewice.

Na koniec III kwartału 2011 aktywność deweloperów można było odnotować w dwóch miastach woj. łódzkiego: Pabianicach i Bełchatowie.

W Pabianicach w budowie znajduje się jeden obiekt o powierzchni ok. 5 tys. mkw. - Centrum Fabryka, którego otwarcie planowane jest w II kw. 2013 r. W Bełchatowie inwestorzy równolegle budują dwie galerie handlowe, które według planów zostaną dostarczone na rynek w drugiej połowie 2012 roku. Pierwszą z nich jest Galeria Olimpia, która wraz z istniejącą częścią (byłe CH Echo) będzie stanowić kompleks handlowy o powierzchni 30,5 tys. mkw. Drugie centrum handlowe to Bawełnianka o powierzchni 35 tys. mkw.

Inwestorzy planują również obiekty handlowe w Radomsku (20 tys. mkw.) i Tomaszowie Mazowieckim (30 tys. mkw). Otwarcie tego ostatniego zaplanowano na przełom 2014 i 2015 r.

Według firmy Colliers indeks siły nabywczej wykazywał tendencję wzrostową w takich miastach, jak Pabianice, Bełchatów, Zgierz, Skierniewice, Radomsko, Kutno, Sieradz i Wieluń.

Z kolei największy potencjał inwestycyjny połączony z niskim ryzykiem w woj. łódzkim mają następujące miasta: Zgierz, Kutno i Wieluń.

Najnowszy raport Colliers International "Nowe szlaki na handlowej mapie Polski - nieodkryty potencjał mniejszych miast" to publikacja działu badań i doradztwa firmy. Raport identyfikuje potencjalne możliwości inwestycyjne na rynku nieruchomości handlowych w mniejszych miastach w Polsce.
Info:[URL= http://www.propertynews.p...tml]TUTAJ[/URL]


---------------------------------------

Trwają prace przy Biedronce w Wieluniu

Firma Gold z Kamiennej Góry buduje pawilon handlowo-usługowy w Wieluniu (woj. łódzkie) przy ul. 18 Stycznia. Inwestorem przedsięwzięcia jest Ryszard Goszczyński, a najemcą około 800 mkw. będzie Biedronka. Obiekt powstaje w oparciu o projekt świdnickiej pracownia APP Mikuła. Uruchomienie sprzedaży zaplanowano na koniec br.
Info: TUTAJ

magda_21_21 - 2011-12-14, 15:08
Temat postu: Kiedy otwarcie marketu "Biedronka" ????
Może ktoś wie????
CTC_Kamil - 2011-12-14, 15:41

za tydzien czwartek
wielunianka1992 - 2011-12-14, 16:07

a na pewno nie w ten czwartek ?
Marta - 2011-12-14, 16:37

Otwarcie jest jutro
Roj - 2011-12-14, 17:35

15 . 12 . 2011 . rok . Na sto %
Ferbik - 2011-12-14, 18:13

Miało być dzisiaj, ale był mały obsuw, także na bank jutro :)
Skorupa - 2011-12-14, 19:28

Będziemy teraz mieli dwie Biedronki czy nowa zastąpi starą?
Roj - 2011-12-14, 19:35

Nie zastąpi :razz:
Skorupa - 2011-12-14, 19:38

...ale nie zastąpi, bo stara jest niezastąpiona czy będą dwie? :wink:
Spooky - 2011-12-15, 00:14

Oczywiście, że będą dwie.
Stefan - 2011-12-15, 17:27

wielun.naszemiasto.pl napisał/a:
Wieluń: Biedronka już otwarta

2011-12-15

Daniel Sibiak
Prawdziwe tłumy można było zobaczyć dzisiaj zaledwie parę minut po godzinie ósmej rano w nowo otwartym markecie Biedronka przy ul. 18 Stycznia. Ci, którzy przyszli z ciekawości byli zadowoleni, że nie musieli długo czekać w kolejkach, bo obsługiwane były wszystkie kasy.

Większość nie miała wątpliwości, że warto odwiedzić market, chociażby ze względu na konkurencyjne ceny.
- Jest różnica w cenach. Sporo produktów jest tańszych nawet o złotówkę lub dwa złote - zauważa Ewa Magot.
Przy wejściu do Biedronki wszystkim nowym klientom rozdawano baloniki. Były też bezpłatne bułki i jak podkreślali wychodzący z marketu mieszkańcy sporo promocji. Zainteresowanych było tak sporo, że już po godzinie 8 cały praking przy markecie był pełen aut.
Nowy pawilon ma około 800 metrów kwadratowych powierzchni. I choć na razie będzie tylko sklep Biedronki, bez dodatkowych podnajemców, to zatrudnienie znalazło tu już 12 osób. Przypomnijmy, że rekrutacja na stanowiska kasjera i sprzedawcy rozpoczęła się już w połowie listopada. Warto dodać, że to już drugi w Wieluniu sklep sieci Biedronka. Pierwszy od kilku lat działa z powodzeniem przy ulicy Traugutta.


źródło: http://wielun.naszemiasto...warta,id,t.html

Mrówek - 2011-12-15, 18:50

W Wieluniu otwarto kolejny market. To już 9 market spożywczy - Sedal, Carrefour, Pszczółka x2, Intermarche, Kaufland, Lidl, Biedronka x2. Oprócz niego mamy jeszcze dwa markety związane z tematyką budowlaną - Mrówka i Bricomarche. Łacznie 11 sklepów wielkopowierzchniowych a już mówi się o otwarciu następnych. Dzisiaj można było tam było poczuć się jak w dżungli na którą napadła masa turystów. Bardzo długie kolejki nawet do 15 osób, pomimo otwarcia wszystkich kas.

Foto: Fejs wielun.biz

Skorupa - 2011-12-15, 22:56

Mrówek napisał/a:
W Wieluniu otwarto kolejny market... kolejki nawet do 15 osób, pomimo otwarcia wszystkich kas.


widocznie rynek się jeszcze nie nasycił

Syn Mariana - 2011-12-15, 23:05

...zwykłe otwarcie...
miko 005 - 2011-12-16, 11:08
Temat postu: Wjazd i wyjazd - parking Biedronki
Wjazd na parking Biedronki, tak samo jak i wyjazd, to trochę porażka nie uważacie? Przede wszystkim poważne utrudnienie dla pieszych, którzy muszą teraz wykazać się nie lada ostrożnością aby nie zostać potrąconym przez rozkojarzonych zakupami kierowców, którzy bardziej będą obserwować samą ulicę jak chodnik.

Mały quiz odnośnie przecinania się kierunków ruchu.
Przypadek Biedronki przy ul. 18 Stycznia jest idealnym przykładem ;) Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu ulica - chodnik?
...
Odp. DZIAŁ II Ruch drogowy, Rozdział 3 Ruch pojazdów, Oddział 7 Przecinanie się kierunków ruchu.
Art. 26.
(...)
4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.

Pewnie się czepiam, ale to czas pokaże na ile te moje obawy są uzasadnione, a na ile to tylko zwykłe przewrażliwienie :razz:

piotrek7725 - 2011-12-16, 18:43

Ok bardzo fajnie 9 marketów wielkopowierzchniowych + sklepy nisko powierzchniowe tzn. te wszystkie Żabki,Groszki, ABC, Lewiatany itd. im większa konkurencja tym lepiej dla nas dla konsumentów - nieprawdaż:)
Ale moje pytanie pojawia się do Mrówka - napisałeś że mamy dwie pszczółki ok dobra jedna tam koło Sedala, Carrefoura ale moje pytanie pojawia się gdzie jest ta druga bo jakoś nie kojarzę?
Jak myślicie ruszą w najbliższym czasie z tą budową koło przedszkola tam też coś miło stanąć.

siesiu - 2011-12-16, 19:01

Druga Pszczólka jest na Starych Sadach.

Pszczółka - mapa z Targeo

piotrek7725 - 2011-12-16, 23:06

Aha nie wiedziałem dzięki za odpowiedź Stare Sady to nie moje rejony:)
tom25 - 2011-12-18, 17:07

Ktoś mi mówił że TESCO gdzieś na starych sadach mają stawiać. To prawda????
wielunianka1992 - 2011-12-18, 17:11

tom25 napisał/a:
Ktoś mi mówił że TESCO gdzieś na starych sadach mają stawiać. To prawda????


Też słyszałam taka plotkę że ma powstać mini Tesco i że już niby jest teren pod to wykupiony.

Ferbik - 2011-12-18, 19:46

Biedronka wychowuje w trzeźwości - brak stoiska z alkoholem :)
ourson - 2011-12-18, 20:02

Ferbik, tiaaa... a jak długo rozpatrywane są wnioski o koncesje?:-)
Nevermind - 2011-12-18, 20:15

W Biedronce nie mozna placic karta.. :(
Ferbik - 2011-12-18, 21:00

ourson napisał/a:
tiaaa... a jak długo rozpatrywane są wnioski o koncesje?:-)

A to jak otwiera się np. sklep monopolowy, to czekają od otwarcia miesiąc? :P
Nevermind napisał/a:
W Biedronce nie mozna placic karta.. :(

A w Lidlu nadal powyżej 20zł? Bo słyszałem, że to znieśli.

Nevermind - 2011-12-18, 21:03

W Lidlu mozna ponizej 20 zl.
Syn Mariana - 2011-12-18, 21:27

Ferbik napisał/a:
Biedronka wychowuje w trzeźwości - brak stoiska z alkoholem :)

to chyba jakaś wewnętrzna polityka sieci bo we Wrocławiu też natknąłem się na nową biedronkę bez alkoholu... widocznie na koncesję czeka się znacznie dłużej :twisted:

Spooky - 2011-12-18, 21:36

W Biedronce na Wyszyńskiego będzie alkohol, ale później. Informacja pewna.
hajen - 2011-12-18, 21:44

Może tak troszkę nie w temacie. Jaka jest podstawa prawna do wymagania od klienta zakupów np. na minimum 20zł do płatności kartą? Przecież procent od obrotu jest stały, a abonament od terminala się płaci tak czy siak. Słyszałem kiedyś, że to kwestia kolejek przy kasie, ale już nie raz się musiałem domagać sprzedania mi towaru przy zerowym ruchu...
ourson - 2011-12-18, 22:20

Cytat:
A to jak otwiera się np. sklep monopolowy, to czekają od otwarcia miesiąc?


Np w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu tak było - handlowali w tym czasie tylko jakimiś słodyczami :twisted: w Arkadach jakiś sklep z winami czekał.

hajen napisał/a:
Jaka jest podstawa prawna do wymagania od klienta zakupów np. na minimum 20zł do płatności kartą?


Podstaw w zasadzie brak. Tak samo jak nie ma podstaw aby sprzedawca powiedział, że "nie ma jak wydać reszty". W praktyce właściwie nie do wyegzekwowania. Zresztą swego czasu w internecie można było znaleźć sporo opinii również prawników na ten temat - i zdania co do legalności tego typu praktyk były podzielone.

hajen napisał/a:
Przecież procent od obrotu jest stały,


niekoniecznie - przynajmniej kiedyś tak nie było. Był różny procent od kwoty kasowanej kartą a dodatkowo minimalna opłata. Przy niewielkich marżach robi różnicę.

hajen - 2011-12-18, 22:26

Pewnie zależy od dostawcy terminala. Jesli sie nie myle, to wlasciciel sklepu pod akademikiem mowil kiedys ze chyba 3% od transakcji + 100zl abonamentu miesiecznego i dla niego nie ma problemu, bo i tak sobie kwote za terminal odbija w cenach produktow.

I nie wiem czy brak mozliwosci placenia karta polega na jakichs innych uwarunkowaniach, czy po prostu na braku doedukowania wsrod pracownikow marketow. No chyba, ze takie bzdurne zarzadzenie wydal wlasciciel sklepu.

rafalekjan - 2011-12-18, 22:27

Cytat:
Dlaczego w Biedronce nie można płacić kartami?

Jakie jest marzenie Visy i Mastercarda w Polsce? Jakie jest marzenie firm wstawiających terminale? Jakie jest marzenie banków?

Odpowiedź na te pytanie jest jedna: wstawić terminale do płatności kartami do Biedronki.

20 mld zł przychodów Portugalczyków robi wrażenie nawet na zimnokrwistych przedstawicielach branży finansowej przyzwyczajonych do dużych pieniędzy.

Największa polska sieć i czwarta co do wielkości firma w kraju od wielu lat pokazuje im... że nie ma na karty ochoty.

Powód? Interchange fee czyli prowizja którą każdy sklep z terminalem musi odprowadzić od każdej transakcji na rzecz banków.

W Polsce taka prowizja należy do jednych z najwyższych w Unii. Wynosi 1,5 proc. od każdej transakcji - w innych krajach UE - jest o połowę mniejsza.

To efekt traktowania Polski przez instytucje finansowe niczym Cortes Azteków albo Pizarro Inków.

Sama Biedronka musiałaby za korzystanie przez klientów z kart zapłacić ok. 300 mln zł rocznie.

Interchange fee ma w ciągu najbliższych kilku lat zacząć ponoć spadać w miarę jak nasz rynek płatności się powiększy.

Być może i tak będzie. Moim zdaniem jeśli jednak ktoś/coś może doprowadzić do istotnego obniżenie stawek to będzie to właśnie kontrakt z Biedronką.


Źródło: http://supermarket.blox.p...ic-kartami.html

micha1 - 2011-12-18, 23:42

Spooky napisał/a:
W Biedronce na Wyszyńskiego będzie alkohol, ale później. Informacja pewna.

I całe miasto odetchneło z ulgą.. :)

MAR-COM - 2011-12-19, 20:15

Spooky napisał/a:
W Biedronce na Wyszyńskiego będzie alkohol, ale później.


oby był jakościowo dobry , bo w jednej był Krupnik w rewelacyjnej cenia ,ale wypic się go nie dało - taki syfiasty był ...

red - 2011-12-20, 11:49

hajen napisał/a:
I nie wiem czy brak mozliwosci placenia karta polega na jakichs innych uwarunkowaniach, czy po prostu na braku doedukowania wsrod pracownikow marketow. No chyba, ze takie bzdurne zarzadzenie wydal wlasciciel sklepu.

Jest tak jak pisał ourson - niektórzy operatorzy terminali mają ustalone prowizje w taki sposób, że sprzedaż za bardzo mała kwotę (10-20 zł) jest dla sklepu po prostu nieopłacalna. Ale z tego co wiem to coraz rzadziej się spotyka takie zasady i częściej jest to po prostu stała prowizja, bez względu na kwotę.

Pat44 - 2011-12-26, 23:40

A jaki sklep ma powstać między ul. Stodolnianiana a Staszica? Skąd te protesty mieszkańców?
obowiązkowy - 2012-01-06, 12:11

Nie ma chyba jeszcze chętnego na zaiwestowanie w kolejny market na danym terenie, ale z planów wynika, że w przyszłości będzie taka możliwość, dlatego mieszkańcy protestują:
Była o tym mowa na antenie radia ZW:
http://radiozw.com.pl/ind...age=news&id=152

"Plan Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Wieluń jest niezgodny ze Studium Uwarunkowań – twierdzą mieszkańcy, którzy nie chcą by pomiędzy ulicami Stodolnianą a Staszica powstał pawilon handlowy. Wśród nich Józef Stępień, który od kilku lat próbuje przeforsować swoje stanowisko w radzie miejskiej. Bezskutecznie.

Temat wrócił na ostatniej sesji rady miejskiej. Zdaniem Józefa Stępnia reprezentującego interesy grupy mieszkańców, jeden z zapisów Planu Zagospodarowania Przestrzennego ma się nijak do tego, co wynika ze studium:
- Uciążliwość spowodowana przez działalność gospodarczą nie może przekraczać terenu. To znaczy „hulaj dusza, piekła nie ma” w środku tego terenu. W studium się pisze wyraźnie: nie może przekroczyć granic lokalu zlokalizowanego w budynku mieszkalnym i to jest zgodność planu ze studium?

Taka niekonsekwencja przepisów może sprawić, że w tamtej okolicy powstanie obiekt handlowy, a tego mieszkańcy nie chcą. Radny Paweł Okrasa apelował by radni wzięli pod uwagę głos mieszkańców:
- Trzeba przyznać rację Józefowi Stępniowi i mieszkańcom. W tych zapisach, o które Pan Józef Stępień wnosi, plan nie jest zgodny ze studium.

Roszczenia mieszkańca rada miejska uznała jednak za bezpodstawne. Maria Zarębska z magistratu wyjaśniała, że na skargi jest już za późno:
- Studium już stało się prawomocne i do studium nie możemy wracać.

Pan Józef nie wyklucza, że sprawiedliwości poszuka w sądzie:
- W tej chwili pozostaje mi tylko droga sądowa o stwierdzenie niezgodności planu ze studium, unieważnienie decyzji rady miejskiej w sprawie stwierdzenia zgodności planu ze studium i zatwierdzenia planu.

Jak usłyszeliśmy na sesji, już wcześniej kilka decyzji związanych z zabudową na terenie Wielunia zostało uchylonych przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Sieradzu lub Sąd Administracyjny w Łodzi.

Autor: Katarzyna Jaśko. Opublikowano 16 grudnia o 12:44:18 w kategorii Region"

Mrówek - 2012-02-07, 22:20

Wykopana z domowego archiwum gazeta "Ziemia Wieluńska" z lutego 2000 roku. Wtedy wszyscy się cieszyli, że jest aż tyle marketów i zastanawiali, który z nich upadnie...
Syn Mariana - 2012-02-23, 14:04

Dzisiaj zauważyłem geodetów na terenie planowanym pod budowę Czerwonej torebki przy Sadowej. To chyba oznacza, że budowa ruszy już niedługo.
jakub_sadowa - 2012-06-09, 21:16

Już wiadomo kto jako kolejny otworzy się w "dzielnicy handlowej muszkieterów". Będzie to sklep sieci PEPCO:

Cytat:
PEPCO to ogólnopolska sieć sklepów dyskontowych, oferujących artykuły odzieżowe oraz artykuły przemysłowe codziennego użytku w myśl hasła „Więcej za mniej...codziennie!". Jest to jedyny tego typu operator niespożywczy w Polsce.

PEPCO to sieć niedrogich, samoobsługowych sklepów, zlokalizowanych w centrach miast lub centrach handlowych, gdzie wraz z sąsiadującymi operatorami spożywczymi tworzymy kompleksową ofertę handlową. Taki model sklepów zapewnia wygodne zakupy „na każdą kieszeń", oferując niskie ceny i szeroki asortyment - dla wszystkich.

źródło: pepco.pl

Od pewnego czasu trwają też prace nad rozbudową pawilonu handlowego Intermarche. Zostanie on powiększony od tyłu w stronę ul. Warszawskiej.

jenusia - 2012-06-10, 11:15

ooo super ;)
daughter - 2012-06-10, 21:47

[quote="jenusia"]ooo super ;) [/q

hm ..ja wiem czy tak super...chyba nie robłlaś zakupów w PEPCO :grin:

zwyczajna - 2012-06-10, 23:16

Wystarczy iść do Textil marketu zeby sie poczuc jak w Pepco, kupa badziewia za grosze.
jenusia - 2012-06-10, 23:41

daughter, robię bardzo często, bo mam go 100 m od akademika. Kupiłam tam już wiele rzeczy zarówno ciuchów, zabawek, przyborów kuchennych i jestem bardzo zadowolona
daughter - 2012-06-11, 09:06

edzia i odziu napisał/a:
Wystarczy iść do Textil marketu zeby sie poczuc jak w Pepco, kupa badziewia za grosze.


dokładnie wszystko strasznie farbuje ...ładnie to tylko wygląda nic wiecej :wink:

jenusia - 2012-06-11, 09:08

fakt z Textil mi farbuje, ale z Pepco jeszcze mi sie nie zdarzyło..
daughter - 2012-06-11, 09:26

Jenusia kup ręcznik w Pepco i wypierz ..proponuje nawet tylko zamoczyć w wodzie i zobaczysz :)
MAR-COM - 2012-06-11, 13:30

Nadarzyn lub Wólka Kosowska na miejscu :) nie trzeba jeździć daleko :)
daughter - 2012-06-11, 15:05

ha ha ha dokładnie wieluńskie Kilila :twisted:
Leveile Soleile - 2012-06-12, 00:13

Ja też sie cieszę, a co! :smile: Zawsze można coś tam ciekawego znaleźć, a gnioty można spotkać w sumie wszędzie. Pożyjemy, zobaczymy, ale myślę, że generalnie bardzo dobrze przyjmie się Pepco w Wieluniu.
Mrówek - 2012-06-15, 23:34

Prezes Grupy Muszkieterzy: Nie boimi się galerii handlowych

- Rynek jest bardzo nasycony i dlatego coraz częściej szukamy lokalizacji, o których jeszcze kilka lat temu nawet nie myśleliśmy - mówi Marek Feruga, prezes Grupy Muszkieterów, w której znajdują się między innymi sklepy Bricomarche oraz Intermarche. Chleb i kiełbasa - to według niego, w skrócie, przepis na sukces i choć czasem musi zamknąć sklep przez konkurencję, to nie traci optymizmu. Prezes w rozmowie z Manager.Money.pl zdradza przy okazji, dlaczego nie warto bać się galerii handlowych.

Manager.Money.pl: Mamy ciemny, czy złoty wiek dla supermarketów w Polsce?
Marek Feruga, prezes Grupy Muszkieterów: Mamy do czynienia z rozkwitem tego biznesu. Od hipermarketów ludzie powoli się odwracają, a supermarkety cały czas odnotowują wzrosty i sądzę, że w Polsce przed nami jeszcze kilka sprzyjających lat.

Ja z kolei mam wrażenie, że rynek jest już przepełniony marketami. Muszą one o klienta coraz zacieklej walczyć. Mamy w Polsce wysyp Biedronek i ludzie chyba zaczynają powoli się zniechęcać.
To prawda, że rynek jest bardzo nasycony i dlatego coraz częściej szukamy lokalizacji, o których jeszcze kilka lat temu nawet nie myśleliśmy. Terenów w miastach jest coraz mniej, a nie możemy liczyć, że klient przyjdzie do nas. To my musimy wybrać takie miejsce, które będzie dla niego najbardziej dogodne. Każdy chce mieć przecież sklep jak najbliżej domu, bo czasu na robienie zakupów mamy coraz mniej.

Może w takim razie supermarkety przeniosą się do internetu?
Na razie pewnie jeszcze nie, ale w planach mamy wdrożenie systemu bazującego na funkcjonującym już w Intermarché we Francji rozwiązaniu, tzw. e-drivów. Dzięki niemu klient zamawia produkty właśnie przez internet, a później do specjalnego okienka przyjeżdża je odebrać.

Jakie jeszcze macie pomysły?
Wprowadziliśmy już do naszych sklepów tradycyjne wędzarnie i piekarnie.

Naprawdę sądzi Pan, że dzięki wędzarni i piekarni uda się Wam wygrać wyścig na przykład z Tesco, które coraz częściej wchodzi do mniejszych miast, takich jak Wieluń czy Ostrów Wielkopolski?
My byliśmy w tych miastach pierwsi, a dopiero potem pojawiła się konkurencja. Jednak to niewiele dla nas zmieniło. Walczymy ofertą produktów świeżych i lokalnych. Ponadto naszym atutem jest duża elastyczność. Nie mamy problemów, żeby coś zmienić w sklepie, jeśli źle on funkcjonuje, bo droga do podjęcia decyzji jest krótsza. Przecież za każdym z naszych marketów stoi konkretny człowiek, który dobrze wie, co dla jego biznesu jest dobre. Tak właśnie było z wędzarniami: jeden z właścicieli sklepów otworzył mini wędzarnię w swoim supermarkecie. Pomysł na tyle dobrze się przyjął i spodobał, że postanowiliśmy uruchomić podobne punkty we wszystkich sklepach.

I to jest cała przewaga, jaką mają Państwo nad konkurencją?
Może pan nie wierzyć, ale przyczyniło się to do wzrostu sprzedaży. Mamy do czynienia z bardzo wyraźnym trendem w produktach spożywczych, jakim jest powrót do korzeni. Dlatego klienci coraz częściej wybierają tradycyjne i lokalne artykuły. Oczywiście, na rynku supermarketów walka jest zacięta, bo wszyscy gracze chcą mieć sklepy w atrakcyjnych lokalizacjach. Do tego trzeba pamiętać, że mamy kryzys i napływające niemal zewsząd złe informacje sprawiają, że klienci stają się bardziej ostrożni w zakupach.

Czyli w czasach dyktatury ceny, mogą mieć państwo problem, bo z Tesco raczej trudno będzie wygrać?
Zdecydowanie nie. Mamy w naszej ofercie produkty ekskluzywne, ale jeśli dla kogoś decydującym czynnikiem jest cena, również znajdzie u nas wszystko, czego potrzebuje. Jeśli więc będzie pan chciał kupić u nas kiełbasę za symboliczne „pięć złotych”, to na pewno ją pan znajdzie.

Ale chociażby w Ostrowie Wielkopolskim handel całkiem się zmienił, kiedy powstała Galeria Ostrovia. Wszystko jest teraz obok siebie. Oprócz Intermarché.
Powstawanie galerii handlowych jest większym problemem dla branży tekstylnej niż supermarketów, choć przyznam, że faktycznie miałem pewne obawy związane z tą galerią. Ostatecznie okazało się, że były one niezasadne. Otwarcie Galerii Ostrovia było dużym wydarzeniem, ale po pierwszych dwóch tygodniach sytuacja wróciła do normy. Z moich obserwacji wynika, że więcej ludzi po prostu spaceruje po galeriach niż robi tam zakupy. Dla nich jest to sposób na spędzenie wolnego czasu. Dlatego nie zawsze sklepy spożywcze w galeriach okazują się sukcesem.

Ale już w Krakowie na przykład przegraliście rywalizację z galerią handlową i jeden z waszych sklepów upadł.
Supermarketami, tak jak każdym rynkiem rządzą żelazne prawa. Galerie mają tę przewagę, że mogą znajdować się na uboczu, nawet poza miastem. Tymczasem supermarket musi być zlokalizowany blisko klientów. Oznacza to, że za grunt pod niego, z uwagi na atrakcyjność, trzeba odpowiednio więcej zapłacić.

Skoro więc firma się rozwija, to pewnie będą chcieli Państwo zatrudnić nowych pracowników?
Tak. W związku z rozbudową naszych sklepów, które chcemy powiększać ze standardowych 1200 do nawet 2000 metrów kwadratowych, będziemy zatrudniać dodatkowe osoby. Chcemy także zwiększyć liczbę etatów w naszej centrali, m.in. w dziale rekrutacji przyszłych właścicieli sklepów oraz rozwoju. W sumie oznacza to zwiększenie zatrudnienia o kilkadziesiąt osób. Szukamy także nowych franczyzobiorców, więc, proszę się nie martwić, nadchodzące miesiące na pewno przyniosą wiele nowości.
rozmawiał Piotr Kaszuwara

Info: Money.pl

obowiązkowy - 2012-06-17, 09:37

A co słychać ze sprawą Dworca PKS w Wieluniu, w którym miało powstać coś nowego (galeria handlowa?). W połowie czerwca miała zostać podana informacja.
Oficjalnej informacji nadal brak, a ze stron internetowych radia zw i gazety "Nasze miasto" zniknęły poprzednie reportaże na ten temat?

Mrówek - 2012-06-17, 18:39

Oficjalne informacje będą za niedługo. Nie oficjalnie wiem, że ma pozostać dworzec ze swoimi funkcjami, ale powierzchnia będzie bardziej ekonomicznie wykorzystana, tak, żeby na siebie zarabiała. Czy będzie to przebudowa, budowa czy tylko remont, tego na razie nie wiem. Koncert (http://wielun.biz/viewtopic.php?t=13512&start=120), który będzie za tydzień na dworcu ma być pierwszą i ostatnią taką akcją w tym budynku.
Powyższe informacje są nieoficjalne!!

yabos - 2012-06-17, 19:41

To ma być w poczekalni? Bo był nie tak dawno koncert metalowy na dworcu, ale na parkingu, na przyczepie. Jak ma być w środku to chętnie się przejdę zobaczyć.
Mrówek - 2012-06-17, 23:36

Koncert chóru z MDK będzie w poczekalni.
jakub_sadowa - 2012-06-26, 13:38

Tak aktualnie wygląda rozbudowa Intermarche, zdjęcie z dzisiaj:
Stefan - 2012-07-11, 17:56

Cytat:
Wieluń: Inwestycyjna ofensywa w rejonie dworca

2012-07-11
Zbyszek Rybczyński

Trwa rozbudowa supermarketu Intermarche. To kolejna inwestycja w tym rejonie miasta, który w ostatnich latach z pustego placu zmienił się w dzielnicę handlową

Mieszkańcy mogą kupić tutaj niemal wszystko - artykuły spożywcze, ubrania, materiały budowlane, czy sprzęt RTV i AGD. Można też tanio zatankować auto i coś zjeść. W ostatnim czasie pomiędzy Brichomarche a Media Expert pojawił się samoobsługowy sklep dyskontowy Pepco. Z kolei w ubiegłym roku zbudowano stację benzynową oraz obiekt handlowy na działce pomiędzy dworcem a parkingiem przy Intermarche.

Obecnie też można spotkać robotników w rejonie dworca PKS. Trwają prace przy rozbudowie Intermarche. Mają się zakończyć już w sierpniu.

- Powiększamy powierzchnię o 460 metrów, w tym samego sklepu o 350 m. Zależy nam przede wszystkim na rozbudowie działu z naszymi wyrobami, gdzie teraz jest za mało miejsca - wyjaśnia Bogdan Feruga, prezes wieluńskiego Intermarche.

Niewykluczone jednak, że największa inwestycja w tym rejonie miasta dopiero zostanie zrealizowana. Chodzi o planowaną przebudowę dworca, w kontekście której mówi się o galerii handlowej i McDonald's. To jednak niepotwierdzone informacje.

źródło: http://wielun.naszemiasto.pl

Rebeka - 2012-09-13, 12:56
Temat postu: Monitoring - czy tak to powinno wyglądać?
Nie jestem pewna czy mój post powinien znaleźć się tym temacie, ale skoro mowa o marketach... Ostatnio zauważyłam, że w Bricomarche monitory ochrony umieszczone przy wejściu pokazują obraz z kamer przy kasach. Można sobie popatrzyć np. jak klient wpisuje pin do swojej karty kredytowej w kasie (w chwili kiedy wchodziłam nikogo z ochrony przy monitorach nie było więc nikt nie zabronił mi oglądania). Chyba nie tak powinien wyglądać monitoring. Dlaczego monitory od monitoringu są ustawione w miejscu dostępnym dla każdego? W innych marketach stanowisko monitoringu jest niedostępne dla osób postronnych. Zastanawia mnie też czy obraz z kamer przy kasach (zawierający m.in. zapis z obrazem wpisywanych pinów do kart) jest rejestrowany i czy jest to zgodne z prawem?
MAR-COM - 2012-09-13, 13:47

Rebeka napisał/a:
Zastanawia mnie też czy obraz z kamer przy kasach (zawierający m.in. zapis z obrazem wpisywanych pinów do kart) jest rejestrowany i czy jest to zgodne z prawem?


jest to rejestrowane

monikzy - 2012-09-13, 14:34

Masz rację Rebeka, ustawienie tych kamer jest beznadziejne.
MAR-COM - 2012-09-13, 15:08

a może ustawienie pin padów jest beznadziejne , z regóły kamery są ustawione na kasy bo w razie nieporozumień czy jakiś "wałków" można to sprawdzić :)
monikzy - 2012-09-13, 15:42

Tak chodzilo mi o monitory. Same kamery jak najbardziej powinny byc przy kasie.
veer - 2012-09-18, 20:09

Rebeka napisał/a:
monitory od monitoringu są ustawione w miejscu dostępnym dla każdego

Rzeczywiście - monitoring jest w tym markecie dostępny dla osób postronnych, a tak być raczej nie powinno. W innych marketach monitory z obrazem z kamer umieszczone są w wydzielonych miejscach (najczęściej w osobnych pomieszczeniach), a już na pewno nie przy drzwiach wejściowych i odwrócone w kierunku wchodzących klientów.
Dowiedziałem się, że w Bricomarche ma być dokonane "przemeblowanie" sklepu czyli zostaną prawdopodobnie inaczej ustawione regały z towarami. Ma się to dziać na początku przyszłego roku. Nie jestem zwolennikiem tego typu zmian - nie można później trafić do poszukiwanych towarów, błądzi się między regałami. Po podobnej zmianie przestałem odwiedzać Intermarche. Co sądzicie o takich zmianach? Pomijam jaki pożytek jest z tego dla sklepu - pewnie to głównie bierze się pod uwagę, czyli lepsze (?) wyeksponowanie towarów itp. Ale czy klienci to lubią i doceniają?

Ferbik - 2012-09-18, 20:41

veer napisał/a:
Dowiedziałem się, że w Bricomarche ma być dokonane "przemeblowanie" sklepu czyli zostaną prawdopodobnie inaczej ustawione regały z towarami. Ma się to dziać na początku przyszłego roku. Nie jestem zwolennikiem tego typu zmian - nie można później trafić do poszukiwanych towarów, błądzi się między regałami. Po podobnej zmianie przestałem odwiedzać Intermarche. Co sądzicie o takich zmianach? Pomijam jaki pożytek jest z tego dla sklepu - pewnie to głównie bierze się pod uwagę, czyli lepsze (?) wyeksponowanie towarów itp. Ale czy klienci to lubią i doceniają?
_________________

Każde przemeblowanie, przestawienie towaru w inne miejsce, niż pierwotnie działa na korzyść sklepu/niekorzyść klienta. Rzeczy codziennego użytku w marketach umiejscowione są często po zrobieniu całego maratonu po sklepie, bo a nuż się przyda coś po drodze. Naiwny klient się na to nabierze, myślący pójdzie tylko po to, co ma kupić, nadenerwuje się przez zmiany i że nie może teraz niczego znaleźć i straci chęć do zakupów w takim sklepie.

Bethi - 2012-09-18, 22:17

Zamiast marnbować czas na maraton można odwiedzić inne miejsca, np. Mrówka. Chyba, że...tam też poprzestawiają towar. :idea:
Ferbik - 2012-09-18, 22:24

Bethi napisał/a:
Zamiast marnbować czas na maraton można odwiedzić inne miejsca, np. Mrówka. Chyba, że...tam też poprzestawiają towar.

Skoro tam spożywkę kupujesz, to podziwiam.

Mrówek - 2012-09-18, 22:30

Bethi napisał/a:
Zamiast marnbować czas na maraton można odwiedzić inne miejsca, np. Mrówka.

Zapraszam :D


Wróćmy do tematu :D

Yenlikasio - 2012-09-18, 22:34

Podaj tylko jeszcze adres Mrówku. :P

A co do tematu - komentarza Ferbika - Bethi chodziło chyba o Brico - że zamiast tam można jechać do Mrówki. :)

Karzełek - 2012-09-18, 22:39

Ferbik napisał/a:

Bethi napisał/a:
Zamiast marnbować czas na maraton można odwiedzić inne miejsca, np. Mrówka. Chyba, że...tam też poprzestawiają towar.

Skoro tam spożywkę kupujesz, to podziwiam.


Skoro Ty kupujesz w "Brico" również podziwiam.

Nie przesadzałbym, są różne techniki mamienia klientów, ale idąc po młotek wiertarki przecież nie kupię :wink: Niech przestawiają, a nuż będzie bardziej funkcjonalnie - czytaj atrakcyjniej dla klientów.

Bethi - 2012-09-19, 00:49

Ferbik, czemu myślisz, że spożywkę :?:
Omijać zaczęłam Brico, bo zawsze jak coś potrzebowałam to nie było tego co chciałam. Teraz wybieram Metalowca i Dom Techniczny, do Mrówki jakoś nie po drodze.

Ferbik - 2012-09-19, 07:33

Bethi, strona mi przeskoczyła i straciłem wątek :D

A co z pasażem "Czerwona Torebka"? Tak głośno było o budowie i cisza?

monikzy - 2012-09-19, 09:23

Czerwona torebka? A gdzie to w ogóle miało być?
Ferbik - 2012-09-19, 09:49

Na Sadowej. Jest nawet w tym temacie poruszony wątek.
monikzy - 2012-09-19, 10:34

Ach, więc jeśli chodzi o ten pasaż na Sadowej, to słyszałam, że prace zostały całkowicie zaniechane, ponieważ osoby które mieszkały w domkach na Sadowej złożyły petycje i wygrały. Pasaż nie powstanie.
Co do nowych marketów, to podobno ma coś powstać zamiast Czterech Kół. Ma to być jakiś Szwedzki sklep.

Yenlikasio - 2012-09-19, 13:46

Szwecja? To może Ikea? :P
Mrówek - 2012-09-19, 14:16

Plotka krążyła że ma być netto
ourson - 2012-09-19, 17:11

Wydaje mi się że plotka krążyła o terenie naprzeciwko 4 koła gaz - po tej stronie co PODDENT...
Mrówek - 2012-09-19, 18:00

Cytat:
Wydaje mi się że plotka krążyła o terenie naprzeciwko 4 koła gaz - po tej stronie co PODDENT...

Ja w sprawie tej samej plotki.

veer - 2012-09-19, 18:17

Słyszałem od osoby z Kępna na temat powstającej tam "Czerwonej Torebki", że nie mogą zebrać chętnych do wynajęcia modułów. Jakoś cienko widzę tą inwestycję w Wieluniu. W budynku mieszkalno-usługowym przy Sadowej, który zaczęto zasiedlać chyba z rok temu, do tej pory lokale na parterze straszą napisami: "Wynajmę", "Do wynajęcia", a w jedynym lokalu, który nie ma takiego napisu,a za to posiadającym symbol firmy ubezpieczeniowej stoją słoiki z przetworami na parapecie. Coraz trudniej otworzyć nową placówkę handlową w mieście, gdzie nie powstają zakłady produkcyjne i nowe miejsca pracy.
Stefan - 2012-09-19, 19:11

Co do lokali w bloku 38 na Starych Sadach to ktoś kto kupił tego typu lokale w takiej lokalizacji z myślą o wynajmie musiał być wyjątkowo naiwny .... jak dla mnie w tym bloku istnienie części usługowej to pomyłka. Po sąsiedzku (pomiędzy blokami 17 i 30) przez kilkanaście lat stało pustych parę takich małych lokali. Bez dobrego dojazdu i przede wszystkim położenia nie na uboczu nie każdy biznes ma szanse powodzenia.
Nevermind - 2012-09-19, 20:38

Lokali do wynajecia w Wieluniu nie brakuje, gorzej z miejscami pracy. Nie bedzie ludziom gdzie pracowac to i lokali pustych bedzie coraz wiecej.
mike - 2012-10-11, 20:05

Otwarcie Biedotki w Łodzi
http://www.youtube.com/wa...UQ&feature=b-mv

monikzy - 2012-10-11, 20:44

:shock: Kolejny dowód na to jak ludziom brakuje pieniędzy. Straszne. Jakby się rzucali na wyprzedaż w media markt.
ourson - 2012-10-12, 12:11

monikzy napisał/a:
Kolejny dowód na to jak ludziom brakuje pieniędzy.
jesteś pewna, że to najważniejszy powód?
monikzy - 2012-10-12, 22:44

Hm, po dłuższej chwili zadumy, stwierdzam jednak że to pazerność zwykła :wink:

A tak na serio, to podobno sprzedawali tam bardzo tanie laptopy, telewizory. Niektórzy ludzie podobno zbili na tym niezłą kasę. Sprzedawali drożej na necie.

Ferbik - 2012-10-12, 22:57

monikzy napisał/a:
A tak na serio, to podobno sprzedawali tam bardzo tanie laptopy, telewizory. Niektórzy ludzie podobno zbili na tym niezłą kasę. Sprzedawali drożej na necie.

A co z tą hołotą, która wyszarpuje sobie promocje w lidlu? 8 rano, kolejka i start do koszy. Niektórzy nie patrzą na rozmiary, szarpią całymi garściami. Moim zdaniem takiego procederu sklep powinien zabronić, czyli kupowania w ilościach hurtowych przez takich rozpychających się chamów. Bo inaczej takiego zachowania nazwać nie potrafię.
Chcę iść coś kupić z gazetki, to okazuje się, że towar tak przebrany, że nawet nie mogę sobie pomarzyć, a jak już próbuję coś odnaleźć, to wszystko porozpakowywane, bo burak nie potrafi przeczytać przez folię, jaki rozmiar... żenada. Na wyjściu powinno się lać takich gumą po gołej (słowo wymoderowano).

Bethi - 2012-10-12, 23:34

Co by za święto nie było, ludzie codziennie kupują coś, zawsze jeszcze czegoś brakuje. To trzeba iść znowu... A w weekendy to już jest masakra. Jak nie ma miejsca na parkingu, to w sklepie towaru. Ale przecież doskonale wiedzą, że jest weekend, klientów mnóstwo, zakupy robią, jakby miesiąc nie jedli, a i tak w niektórych marketach nie potrafią zamówić towaru, mimo, że zawsze w weekend brakuje tego samego. :evil:
ourson - 2012-10-13, 15:43

Powinno być w dziale humor, ale nawiązuje do tego wątku więc wklejam tutaj.

UWAGA, nagranie (jak to u Baśki) zawiera sporą dawkę wulgaryzmów :twisted:


monikzy - 2012-10-13, 18:32

To co pisze Ferbik to prawda. Ostatnio chciałam synkowi kupić bluzkę w lidlu. Pojechałam tam zaraz po tym jak odwiozłam go do przedszkola, była może 8.15. Ludzi już prawie nie było, a z bluzek była tylko jedna, ostatnia którą jako tako znalazłam i to nie w tym regale co trzeba. Byłam w szoku, że tak szybko się rozeszły.
Bethi - 2012-10-13, 18:51

Byłam w Lidlu jakieś 2 tyg temu i nie licząc przepychania się przed koszami wystawowymi i tłumem ludzisk wyciągających wszystko z opakowań nawet nie można było zobaczyć co jest na promocji. Jeden przez drugiego. Jedyne co nie zostało bardzo przebrane jak byłam to buty z Nike, widac półtorej stówki dla niektórych to za drogo. Problemem Lidla jest to, że nikt tego nie pilnuje a "klientela" robi co chce. W Biedronce też takie przebieranie było, póki się za to ochroniarze nie wzięli, jak zaczęli zwracać uwagę ludziskom. Zrobiło się trochę porządku.
Stefan - 2012-10-14, 10:32

Nevermind, jedno nie wyklucza drugiego. Przy deficycie lokali, najemców znajdują przynajmniej w części i te w gorszej lokalizacji ... warunki najmu są tutaj kwestią wtórną.

Przy nasyceniu rynku ... oczywiście te najgorzej zlokalizowane świecić będą pustkami.

miko 005 - 2012-10-14, 10:57

W kwestii tych "dzikich" ataków na wszelakie promocje. Problemu trzeba by było doszukiwać się raczej w zasobności portfela polskiego obywatela (o ... rym :razz: ), a nie w samej kulturze bycia. Chociaż to też ma wpływ na powyższe.

A co do ingerowania przez same sklepy, w to co z towarem robią klienci. Dopóty, dopóki towar schodzi, to np. kierownictwo Lidla pozwala na rozwałkę. Bo ludzie biorą jak na razie wszystko. W Biedronce ochrona chce być nadgorliwa, jest porządek to fakt. Ale i ten towar jakoś z półek czy koszy promocyjnych nie znika tak jak w tych sklepach gdzie pozwala się na tzw. kopanie w towarze. Mnie również ta metoda zbytnio nie przypada do gustu, dlatego staram się unikać pierwszych dni promocji, czy otwarć nowych sklepów, stoisk itp.
Jako, że nigdy nie należy mówić nigdy ;) Nie wykluczam takich czasów, że sam kiedyś będę uczestnikiem takiej akcji zmasowanego ataku na tańsze masło, buty, koszulę, itd.

Bethi - 2012-10-14, 11:42

1 maja w Pingo Doce (Portugalskie Biedronki) ścięto ceny o połowę.Promocja obowiązywałą, jak rachunek wynosił 100 euro (cyli 50 euro po obniżce). Ale tam jest trochę innny rynek niż w Polsce i nie było w 2000 Biedronce takich obnoiżek, mimo to chętni na zakupy ustawili sie na mega otwarcie w Łodzi już poprzedniego dnia. Kolejne starcie Jeronimo Martins Dystrybucja będzie w Hiszpanii, bo właściciele uciekają z Portugalii i przenoszą sklepy.
A co do promocji w Lidlu to czasami panuje tam większa dzicz niż na Madagaskarze. :evil:

monikzy - 2012-12-22, 17:01

Dzisiaj byłam w Kauflandzie, szok, już nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam naraz tylu ludzi w sklepie. Parking całkowicie pełny, w pewnym momencie kobieta ze sklepu wyszła na parking i zaczęła kierować ruchem, bo się zrobił taki zgrzyt. Słyszałam jak jeden chłopak mówił do drugiego, że 20 min. jechał od dworca PKS. :roll: Ludzie wpadli w istny szał zakupów.
Ferbik - 2012-12-22, 18:30

monikzy, bo ludzi posrało. Poprzyjeżdżali z okolic, jakby u nich sklepów nie było... dla mnie to jest chore, żeby robić zakupy w marketach tylko przed świętami.

Zachowują się tak, jakby nigdy w większym sklepie nie byli, a na drodze to już w ogóle...
potrzebowałem dzisiaj wjechać na zaplecze Intermarche, ale jeden imbecyl tak się ustawił na wjeździe na parking, że ja skręcając z Chopina czekałem 5 minut, potem wcisnąłem się na trzeciego, bo przez idiotę zablokowałem cały ruch na tej ulicy. Oczywiście trąbienie nic nie dało, bo trol nie wiedział, że czekając, aż się zwolni miejsce na parkingu nie robi nic złego... :facepalm: Takie przypadki można mnożyć... a w sklepach zostawiają taki syf i burdel, przekładają towary na inne półki, itp. :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Administrator - 2012-12-22, 19:18

Wniosek z tego taki że jeszcze za mało marketów :mrgreen:
monikzy - 2012-12-22, 19:25

:D To zdjęcie i tak nie oddaję tego co widziałam, bo jakby samych klientów było mało to jeszcze przyjechał dostawczy tir, który trąbił a facet w nim tak rzucał miechem że szok. Chciał wjechać właśnie na ten mały parking pod magazyn, wtedy tam było jeszcze więcej samochodów. Wywoływali kierowców w sklepie aby się stamtąd usunęli.

Takie radosne Święta mamy :D

Ferbik - 2012-12-22, 22:05

monikzy napisał/a:
To zdjęcie i tak nie oddaję tego co widziałam, bo jakby samych klientów było mało to jeszcze przyjechał dostawczy tir, który trąbił a facet w nim tak rzucał miechem że szok. Chciał wjechać właśnie na ten mały parking pod magazyn, wtedy tam było jeszcze więcej samochodów. Wywoływali kierowców w sklepie aby się stamtąd usunęli.

Takie radosne Święta mamy

Takie debilne społeczeństwo raczej, które nie stosuje się do zwykłych prostych ludzkich relacji. Gdzie mu auto zgaśnie, tam zostawi... :facepalm:

dusiu - 2012-12-23, 09:50

Ta święta trójca ze zdjęcia parkująca po środku to faktycznie mózg zostawiła w domu;) Mimo, że jest tam zakaz wjazdu, to chociaż już mogli zaparkować jak reszta.
Ty to masz Ferbik (słowo wymoderowano) widok z okna. Przydałoby się nakleić karne ku.asy;)

miko 005 - 2012-12-23, 11:27

dusiu napisał/a:
Ta święta trójca ze zdjęcia parkująca po środku to faktycznie mózg zostawiła w domu;) Mimo, że jest tam zakaz wjazdu, to chociaż już mogli zaparkować jak reszta.

Pewnie by zaparkowali jakby były wolne miejsca. Fotka pokazuje tylko ułamek sekundy, nie wiesz jak było przed zdjęciem. A stanęli całkiem przyzwoicie jak na warunki panujące w ostatnich dniach na parkingach wokół marketów, bo na środku, tak że można było przejechać z każdej strony i bez większych problemów.

Ferbik napisał/a:
monikzy, bo ludzi posrało. Poprzyjeżdżali z okolic, jakby u nich sklepów nie było... dla mnie to jest chore, żeby robić zakupy w marketach tylko przed świętami.

Ferbik, a byłeś kiedyś w sklepie na wsi, widziałeś jakie tam są ceny? Każdy kto robi trochę większe zakupy na święta chce przy okazji zaoszczędzić kilka złotych, dlatego warto wybrać market w Wieluniu, niż sklep na rodzimej wsi.

I o ile rozumiem ludzi ze wsi podjeżdżających na parking marketu, to nie mam pojęcia po co pchają się na niego ci z Wielunia, a już w szczególności ci z osiedla, na którym dany market się znajduje :twisted:

Święta są jednak piękne, lubię atmosferę przedświątecznego chaosu. Bo potem to już tylko ... błogi spokój przy świątecznym, suto zastawionym stole. Tym wiejskim też :D

Mrówek - 2012-12-23, 14:28

I dlatego wolę jeździć na rowerze i unikać korków :)

Dzisiaj pod Kauflandem utworzono sobie dodatkowy parking na trawniku pomiędzy parkingiem a chodnikiem-Warszawską. Pod Intermarche zespół grał świąteczne utwory/kolędy

Ferbik - 2012-12-23, 16:49

miko 005 napisał/a:
Ferbik, a byłeś kiedyś w sklepie na wsi, widziałeś jakie tam są ceny? Każdy kto robi trochę większe zakupy na święta chce przy okazji zaoszczędzić kilka złotych, dlatego warto wybrać market w Wieluniu, niż sklep na rodzimej wsi.

Dojazd, do tego niekoniecznie dużo niższe ceny produktów czasem nie rekompensują różnicy w cenie, ale Polak owczym pędem rusza na podbój marketów na dwa dni przed świętami, bo przecież środki czystości mają tylko tydzień przydatności, ogórki konserwowe czy alkohol również... Wiesz, takie głupie tłumaczenie i rozumowanie, jak np. znam takich, co jeżdżą parę kilometrów dalej po tańsze paliwo 5 gr. na litrze, co kompletnie się nie opłaca, ale już taka ludzka natura, że skoro jest tanio, to nieważne jakie koszty poniesiemy, kupiliśmy przecież i zaoszczędziliśmy! Nic bardziej mylnego.

miko 005 napisał/a:
Pewnie by zaparkowali jakby były wolne miejsca. Fotka pokazuje tylko ułamek sekundy, nie wiesz jak było przed zdjęciem. A stanęli całkiem przyzwoicie jak na warunki panujące w ostatnich dniach na parkingach wokół marketów, bo na środku, tak że można było przejechać z każdej strony i bez większych problemów.

Pewnie by wjechali do sklepu, jakby tylko drzwi były szersze. Mogłem nagrać film, to wtedy może byś zrozumiał, że robiło się gorzej z sekundy na sekundę. Tam jest zakaz wjazdu (nie dotyczy samochodów dostawczych) a przepisy na parkingu obowiązują jak wszędzie, więc znaki również. Jak Barycz jest zakorkowana, to wjeżdżasz Królewską pod prąd, żeby dojechać do Placu Legionów?

Stinger - 2012-12-24, 14:34

miko 005 napisał/a:
Ferbik, a byłeś kiedyś w sklepie na wsi, widziałeś jakie tam są ceny? Każdy kto robi trochę większe zakupy na święta chce przy okazji zaoszczędzić kilka złotych, dlatego warto wybrać market w Wieluniu, niż sklep na rodzimej wsi.

to też nie tak do końca, że wszystkie ceny mają dużo tańsze niż w małych sklepach. Ja np. naciąłem się na płytach, zamiast dvd kupiłem cd :? bo były w promocji.
A jedną z strategii marketów jest to ze rzucają wybrany asortyment po niższej cenie (i w zazwyczaj małej ilości jak portfele w lidlu o 11.00 już ich nie było w pierwszym dniu promocji) a reszta towaru jest po staremu lub niewiele większa, a do tego na każdym stanowisku są żółte tabliczki z cenami żeby wyglądały na promocje, czasami zdarza się że ceny z półek nie pokrywają się cenom przy kasie.
I pamiętaj aby zaoszczędzić 20-50 zł, musisz zrobić duże zakupy (min 200 zł), tak żeby pokryło koszty np. paliwa oraz czas stania w kolejce przy kasie lub dojazdu do domu.
Ale najbardziej przygnębia mnie w marketach obsługa, jak maszyny zero rozmowy tylko 3xD

miko 005 - 2012-12-25, 19:16

Stinger napisał/a:
Ale najbardziej przygnębia mnie w marketach obsługa, jak maszyny zero rozmowy tylko 3xD

A o jakiej rozmowie Ty mówisz? Skoro 3/4 klientów już od drzwi "warczy" na wszystko i wszystkich, łącznie z personelem sklepu :shock:

Ferbik, jak kiedykolwiek będziesz właścicielem jakiegokolwiek marketu, to możesz spokojnie zakazać wstępu do niego, ludziom ze wsi :P Póki co, właściciele owych sklepów mają przed oczami raczej wielkość utargu, a nie to, jaka sytuacja panuje na wewnętrznym parkingu. Czy, ilu klientów "k.u.r.w.u.j.e" stojąc w kolejce do kasy :twisted: :D :D

Karzełek - 2012-12-25, 21:53

miko 005 napisał/a:
Puki co

Nie jestem zwolennikiem wytykania błędów ortograficznych, ale ten wyjątkowo razi :wink:

Ferbik - 2012-12-25, 22:27

Stinger, :lubieto: :lubieto: :lubieto:
miko 005, :facepalm: :facepalm: :facepalm: nic nie zrozumiałeś z lekcji... to nie ludzie ze wsi są winni zaistniałej sytuacji, a wieśniaki... niby niewielka, a jakże subtelna różnica...

Stinger - 2012-12-26, 19:19

miko 005 napisał/a:
A o jakiej rozmowie Ty mówisz? Skoro 3/4 klientów już od drzwi "warczy" na wszystko i wszystkich, łącznie z personelem sklepu :shock:

Nie chodzi mi tylko o święta ale nawet w zwykły dzień.
Żeby udowodnić że nie wszystko jest tańsze to w wakacje w Kauflandzie kupowałem kiełbasę śląska na grilla i była droższa niż w zwykłym sklepie ( w markecie 18,90zł/kg a w sklepie 15,80zł/kg).
A co do parkowania ja np. osobiście nie mógłbym zaparkować tak auta żeby druga osoba nie mogła wyjechać. To już nie wina "wieśniaków" tylko znieczulica, ludzie mają głęboko gdzieś druga osobę, że mogą zablokować komuś wyjazd. Przykładem są parkowane auta zwłaszcza w miejscach gdzie się nie pobiera opłat za parkowanie.

miko 005 - 2012-12-27, 09:59

Ferbik napisał/a:
monikzy, bo ludzi posrało. Poprzyjeżdżali z okolic, jakby u nich sklepów nie było...

Ferbik napisał/a:
miko 005, :facepalm: :facepalm: :facepalm: nic nie zrozumiałeś z lekcji... to nie ludzie ze wsi są winni zaistniałej sytuacji,

Ferbik, ach Ty "miszczu" odwracania kota ogonem :roll:

Stinger napisał/a:
A co do parkowania ja np. osobiście nie mógłbym zaparkować tak auta żeby druga osoba nie mogła wyjechać

W takim okresie jak święta, pojemność jakiegokolwiek parkingu jest zbyt mała, dlatego zawsze będzie dochodziło do uchybień ze strony ludzi, taka już ludzka natura.
A jeśli cały czas odnosimy się do tych trzech samochodów, które widzimy na fotce wstawionej przez Ferbika, to tam są winni wszyscy, co tam zaparkowali. Natomiast ta trójka zachowała się na tyle dobrze, że nie zablokowała nikogo. Każdy z tych źle zaparkowanych mógł spokojnie wyjechać.

Stinger napisał/a:
Ale najbardziej przygnębia mnie w marketach obsługa, jak maszyny zero rozmowy tylko 3xD

Ja tam byłem chyba we wszystkich marketach wieluńskich i w każdym z nich usłyszałem ze strony obsługi; dzień dobry, proszę, zapraszam ponownie. A jak zadam jakieś pytanie, to też zawsze otrzymuję odpowiedź, która mnie zadowala. Może to kwestia tego, że trzeba najpierw odrobinę dobrej woli ze swojej strony :)

Myślę, że na czas jakiś temat tłoku w sklepach i na ich parkingach został wyczerpany :razz:

Ferbik - 2012-12-27, 10:06

miko 005, jak cytujesz, to nie cytuj wybiórczo :facepalm:
lenna21 - 2012-12-27, 16:19

z tego co słyszłam to już jest wymierzony placyk pod kolejny chyba na ul. głowackiego jeśli dobrze pamiętam
Silvo - 2013-01-09, 11:36

lenna21 napisał/a:
z tego co słyszłam to już jest wymierzony placyk pod kolejny chyba na ul. głowackiego jeśli dobrze pamiętam


może napiszesz od kogo słyszałaś, albo gdzie o tym mówili. Ja też mogę powiedzieć o tym, że słyszałem jak to McDonald ma być na dworcu PKS, hipermarket Tesco przy ul. Sadowej. Wiele słyszałem.

starszy pan - 2013-01-12, 10:46

Silvo napisał/a:


..... hipermarket Tesco przy ul. Sadowej.....


Też ostatnio słyszałem o Tesco.
Ale lokalizacja inna - Głowackiego lub Warszawska.
Pewnie kolejna plotka



.

michal_saper - 2013-01-12, 22:53

Przydał by się u nas Media Markt.
Nevermind - 2013-01-13, 00:12

Juz jest MediaExpert ;)
michal_saper - 2013-01-13, 00:29

Nevermind napisał/a:
Juz jest MediaExpert ;)


MediaExpert to pomyłka.

tom25 - 2013-01-13, 12:38

michal_saper napisał/a:
Nevermind napisał/a:
Juz jest MediaExpert ;)


MediaExpert to pomyłka.

Niestety ale musze sie zgodzić. Nic nie kupie już w tej sieci :D

Spooky - 2013-01-13, 17:14

Może powiecie coś więcej o waszych doświadczeniach z Media Expert?
Silvo - 2013-01-14, 13:05

Spooky napisał/a:
Może powiecie coś więcej o waszych doświadczeniach z Media Expert?


Załóż nowy wątek, bo ten dotyczy marketów :P Ogólnie w innych sklepach masz o wiele niższe ceny sprzętu.

starszy pan napisał/a:
Też ostatnio słyszałem o Tesco.
Ale lokalizacja inna - Głowackiego lub Warszawska.
Pewnie kolejna plotka


Może plotka a może nie. Ostatnio będąc na dworcu PKS słyszałem od pracowników, że inwestor, który wykupił PKS nie będzie stawiał centrum handlowego, ponieważ nie utrzyma się w naszym mieście i ponoć zastanawia się nad supermarketem. Może to ta plotka :)

Spooky - 2013-01-14, 17:26

Silvo napisał/a:
Załóż nowy wątek, bo ten dotyczy marketów :P Ogólnie w innych sklepach masz o wiele niższe ceny sprzętu.

Akurat w Media Markt też nie jest najtaniej.

Silvo napisał/a:
Może plotka a może nie. Ostatnio będąc na dworcu PKS słyszałem od pracowników, że inwestor, który wykupił PKS nie będzie stawiał centrum handlowego, ponieważ nie utrzyma się w naszym mieście i ponoć zastanawia się nad supermarketem. Może to ta plotka :)

To inwestor najpierw kupił dworzec PKS pewnie za grube miliony, a teraz sam nie wie, co chce w tym miejscu postawić?

ourson - 2013-01-14, 18:18

Spooky napisał/a:
To inwestor najpierw kupił dworzec PKS pewnie za grube miliony, a teraz sam nie wie, co chce w tym miejscu postawić?


Jest jeszcze opcja, że inwestor mówił że chce galerię, której nigdy nie chciał ;-) a teraz zastanawia się który markecik postawić ;-)

Nevermind - 2013-01-14, 18:22

Jesli to prawda to mam nadzieje, ze ludzie beda wiedzieli komu podziekowac za kolejny market..
Silvo - 2013-01-18, 21:54

ourson napisał/a:
Jest jeszcze opcja, że inwestor mówił że chce galerię, której nigdy nie chciał ;-) a teraz zastanawia się który markecik postawić ;-)


Może masz rację. Najlepiej powiedzieć to, czego oczekują inni, a potem zmienić zdanie!

Mrówek - 2013-11-04, 13:54

Ostatnio w Carrefour zostałem oszukany przez obsługę. Zachciało mi się cukierków, luzem. Tylko przy wiśniowych była cena 19.90 więc wybrałem te bo chociaż nie miałem wątpliwości co do ceny. Miejsce w którym się powinno ważyć było puste, więc poszedłem do kasy. Pani oczywiście sama zważyła. Sporym zdziwieniem była dla mnie cena za zakupy. Zapłaciłem i po otrzymaniu paragonu sprawdziłem. Nie myliłem się. Cena za kilogram za który zapłaciłem to 32.90 a nie 19.90! Pani stwierdziła, że przecież to cukierki premium więc po 32.90, ale jeżeli cena jest po obu stronach przegródki z tym samym smakiem to nie może być wątpliwości, że jest inaczej. Dostałem zwrot pieniędzy, ale za szybko nie odwiedzę tego sklepu. Nie byłbym bardzo stratny, ale przy wiekszych zakupach byłoby to już nie takie miłe. To już kolejna negatywna akcja w tym sklepie.
Bethi - 2013-11-04, 19:01

Przejechałam się na Carrefourze kilka tygodni temu. Kupiłam Biszkoptowe spody pod ciasto (Delecta) i miał 3 tyg do terminu przydatności do spożycia, a wyglądały jakby dawno były po terminie. Nie dosyć, że się skleiły, mimo pergaminu wewnąrz, to się pokruszył. Ciasto było suche i lekko twarde. Opakowanie przed zakupem było nienaruszone, a ciasto wewnątrz jak kilkudniowy chleb. Cena coś około 6zł/opak, a przy kasie niespodzianka 9.89zł. Zapłacilam tyle, ile na półce podano, ale już kolejny raz sie nacięłam na inną cenę przy kasie, a inną na półce.
Denerwujacy jest fakt, ze nadal w marketach na półkach nie są aktualizowane ceny po dostawach oraz brak cenówek pod towarem. Towar 3 dni po dostawie, a cenówki nikt nie raczył zostawić.

Mrówek - 2013-11-19, 19:57

Artykuł dokładnie sprzed 2 lat zamieszczony na portalu propertynews.pl

Zgierz, Kutno i Wieluń najatrakcyjniejsze dla deweloperów w woj. łódzkim

Według firmy badawczej Colliers International największy potencjał jeśli chodzi o budowę nowoczesnej powierzchni handlowej w woj. łódzkim mają następujące miasta: Zgierz, Kutno i Wieluń.
Największa podaż nowoczesnej powierzchni handlowej (52,8 tys. mkw.) koncentruje się obecnie w Piotrkowie Trybunalskim, w dwóch dużych centrach handlowych: Echo oraz Focus Mall.

W woj. łódzkim jest 12 miast o liczbie mieszkańców z przedziału 30 - 100 tys. W pięciu z nich znajdują się nowoczesne obiekty handlowe o powierzchni min. 5 tys. mkw. Największa podaż takiej powierzchni (52,8 tys. mkw.) koncentruje się w Piotrkowie Trybunalskim, w dwóch dużych centrach handlowych: Echo oraz Focus Mall.

Drugim miastem pod względem ilości istniejącej powierzchni jest Sieradz, w którym w trzech obiektach handlowych - Galerii Sieradzkiej, Galerii Rondo i Dekadzie znajduje się 25 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej.

Obiekty handlowe w pozostałych miastach to CH Echo w Pabianicach, Galeria Olimpia w Bełchatowie, a w Skierniewicach Tesco oraz oddana do użytku we wrześniu 2011 roku galeria handlowa Dekada Skierniewice.

Na koniec III kwartału 2011 aktywność deweloperów można było odnotować w dwóch miastach woj. łódzkiego: Pabianicach i Bełchatowie.

W Pabianicach w budowie znajduje się jeden obiekt o powierzchni ok. 5 tys. mkw. - Centrum Fabryka, którego otwarcie planowane jest w II kw. 2013 r. W Bełchatowie inwestorzy równolegle budują dwie galerie handlowe, które według planów zostaną dostarczone na rynek w drugiej połowie 2012 roku. Pierwszą z nich jest Galeria Olimpia, która wraz z istniejącą częścią (byłe CH Echo) będzie stanowić kompleks handlowy o powierzchni 30,5 tys. mkw. Drugie centrum handlowe to Bawełnianka o powierzchni 35 tys. mkw.

Inwestorzy planują również obiekty handlowe w Radomsku (20 tys. mkw.) i Tomaszowie Mazowieckim (30 tys. mkw). Otwarcie tego ostatniego zaplanowano na przełom 2014 i 2015 r.

Według firmy Colliers indeks siły nabywczej wykazywał tendencję wzrostową w takich miastach, jak Pabianice, Bełchatów, Zgierz, Skierniewice, Radomsko, Kutno, Sieradz i Wieluń.

Z kolei największy potencjał inwestycyjny połączony z niskim ryzykiem w woj. łódzkim mają następujące miasta: Zgierz, Kutno i Wieluń.


Najnowszy raport Colliers International "Nowe szlaki na handlowej mapie Polski - nieodkryty potencjał mniejszych miast" to publikacja działu badań i doradztwa firmy. Raport identyfikuje potencjalne możliwości inwestycyjne na rynku nieruchomości handlowych w mniejszych miastach w Polsce.
Info: propertynews.pl

To może trochę wyjaśniać taki ruch w Wieluniu pod względem marketów.

Dokładne opracowanie na ten temat z 2011 roku
http://www.colliers.com/~...s-part-1-pl.pdf

Urodzinka - 2013-11-20, 02:54

co ciekawe, Zduńska Wola jest wielkości Sieradza, czyli ma 44 tysie ludzi a nie 24 jak w Wieluniu, a powstała jedna taka 'galeria' i miała tak wysokie czynsze, że prócz 2 sklepów NIKT tam nie egzystował, pustki i przestrzeń straszyły. Pewnie już upadli, bo to moje obserwacje dokładnie sprzed roku.
Spooky - 2013-11-20, 10:15

Urodzinka - bo liczy się nie tylko wielkość miasta, lecz przede wszystkim zasięg oddziaływania.
zwyczajna - 2013-11-20, 11:09

Urodzinka, ale Sieradz jest 2 x większy od Zduńskiej Woli...
Roj - 2013-11-20, 11:18

edzia i odziu napisał/a:
Urodzinka, ale Sieradz jest 2 x większy od Zduńskiej Woli...


Naprawdę ??? :651:

zwyczajna - 2013-11-20, 11:56

Sieradz Powierzchnia 51,22 km²
Zduńska Wola Powierzchnia 24,58 km²

Ferbik - 2013-11-20, 12:39

edzia i odziu, pokwapiłabyś się i podała liczby ludności.
Sieradz - 44 018
Zduńska Wola - 44 108

Czy zakupy robi ziemia, czy człowiek?

zwyczajna - 2013-11-20, 13:02

Liczbę ludności podała Urodzinka.

Zduńska Wola ma trochę większy zasięg oddziaływania jak napisał kolega wyżej, sporo miast, miasteczek w około jak Łask, Widawa itd.

ourson - 2013-11-20, 13:19

edzia i odziu napisał/a:
Urodzinka, ale Sieradz jest 2 x większy od Zduńskiej Woli...


chyba pod względem powierzchni :D

Myślę że w ZdW nikt nie bawi sie w galerie bo za blisko jest Port Łódź. Żadna galeria w ZdW nie jest w stanie nawet zbliżyć się ofertą do Portu. Wybudowanie obwodnicy Pabianic jeszcze tylko poprawiło sytuację Portu.

zwyczajna - 2013-11-20, 13:36

ourson napisał/a:
chyba pod względem powierzchni :D
A co wyżej tego nie napisałam ?
ourson - 2013-11-20, 15:19

edzia i odziu, przepraszam, zacząłem pisac posta nim była Twoja odpowiedź, ale miałem dłuższą przerwę przed kompem i wysłałem jak już był Twój post z powierzchnią ;-)
zwyczajna - 2013-11-20, 18:23

ourson napisał/a:
edzia i odziu, przepraszam, zacząłem pisac posta nim była Twoja odpowiedź, ale miałem dłuższą przerwę przed kompem i wysłałem jak już był Twój post z powierzchnią ;-)
Spoko :wink:
Mrówek - 2013-11-20, 22:08

Od soboty ma być już otwarty Wieluński Rynek Regionalny. Znajdą się tam swoje miejsce masarnie, piekarnie, sklep rybny i wiele innych.
jakub_sadowa - 2013-11-23, 22:28

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w miejscu gdzie jeszcze niedawno był Media Expert powstał Avans! Wie ktoś może kiedy to nastąpiło i jak to teraz wygląda z elektromarketami w Wieluniu (ostatnio jakoś nie chce mi się wychodzić na miasto) :P
Bethi - 2013-11-23, 22:44

A czy ktoś coś wie o zmianach Pszczółki na Wyszyńskiego? Nie było mnie tam trochę, a słyszy się, że coś się zmieniło.
jakub_sadowa - 2013-11-23, 23:01

Bethi,to już nie Pszczółka tylko Lewiatan, ale nie tylko na Wyszyńskiego, ta na górnych Sadach też została zamieniona w Lewiatana, mam wrażenie że ta sieć wykupiła naszą Pszczółkę :evil:
Mrówek - 2013-11-23, 23:02

Pszczółki zmieniają się w Lewiatana. Pierwsza była pszczółka na górce na sadach, następną była na wyszyńskiego. Na dolnych sadach już jest towar Lewiatana. Ciekawa sprawa. Zmiana własnej marki na sieciówkę.
Bethi - 2013-11-23, 23:58

I co, już nie będę w Pszczółce pracować, tylko do Lewiatana mnie wyślą? Pszczółka to Pszczółka. Żaden Lewiatan jej nie zastąpi.
veer - 2013-11-24, 10:49

jakub_sadowa napisał/a:
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w miejscu gdzie jeszcze niedawno był Media Expert powstał Avans


Avans zamiast Media jest co najmniej od 3 tygodni, Lewiatan zastąpił Pszczółkę teź 3 tygodnia temu.

Ferbik - 2013-11-24, 11:55

W zamianie Avansu nic oprócz kolorystyki i logotypu się nie zmieniło. Nawet ceny zostały dokładnie te same.
Mrówek - 2013-11-24, 12:08

Taka sama zmiana jak Mrówka przemieniła się w Dom i Ogród
Ferbik - 2013-11-24, 17:31

Mrówek napisał/a:
Taka sama zmiana jak Mrówka przemieniła się w Dom i Ogród

Jesteś pewien tego, co napisałeś?

zwyczajna - 2013-11-24, 17:51

A jak było z Globim na Wyszyńskiego ? Przejął go Carefoure? A PLUS?
ourson - 2013-11-24, 18:38

edzia i odziu, Globi był zawsze powiazany z Carrefour, albo na licencji franczyzowej albo po prostu był własnością Carrefour. W pewnym momencie zdecydowano że marka Globi nie będzie rozwijana i zastąpi ja marka Carrefour. Ale właściciel był cały czas ten sam. ..
Mrówek - 2013-11-24, 19:02

Ferbik napisał/a:
Mrówek napisał/a: Taka sama zmiana jak Mrówka przemieniła się w Dom i Ogród

Jesteś pewien tego, co napisałeś?

Nie zauważyłem żadnych zmian poza szyldem. Tak jak było w Asterix i Obelix - Smak ten sam, kolor ten sam, ale ta zupa jest z brukselek :D

starszy pan - 2014-03-14, 14:01

.
Dziś na Głowackiego - między salonem meblowym BODZIO a autokomisem wycinają wszystkie krzewy i drzewa.
Może w tym roku doczekamy się wreszcie nowego ... hiper/super/marketu ?






.

jakub_sadowa - 2014-03-14, 17:59

starszy pan napisał/a:

Dziś na Głowackiego - między salonem meblowym BODZIO a autokomisem wycinają wszystkie krzewy i drzewa.
Może w tym roku doczekamy się wreszcie nowego ... hiper/super/marketu ?



Z ciekawości się tam przeszedłem i zastałem dosyć ciekawy widok :smile:
Wycięto praktycznie każde drzewo i każdy najmniejszy krzaczek, a na terenie stały dwa samochody terenowe, może inwestora? Szkoda tylko że tablic nie sprawdziłem :P

Ps. Co ciekawe, drzewa i krzaki po drugiej stronie Głowackiego, pomiędzy Przedszkolem nr 1 a Poddentem, też zostały wycięte i to już chyba jakieś 2 tygodnie temu jak nie więcej :wink:

Silvo - 2014-03-14, 19:38

Może to tylko porządki?
zwyczajna - 2014-03-14, 19:41

jakub_sadowa napisał/a:
Ps. Co ciekawe, drzewa i krzaki po drugiej stronie Głowackiego, pomiędzy Przedszkolem nr 1 a Poddentem, też zostały wycięte i to już chyba jakieś 2 tygodnie temu jak nie więcej :wink:


Tu akurat ma być parking... tylko po co komu w tym miejscu ?....

bAN - 2014-03-14, 19:47

a co, za daleko od kaliskiej??
zwyczajna - 2014-03-14, 20:38

Nie wiem co ma do niego Kaliska... wjazd beznadziejny bo od Głowackiego, kto tam będzie parkował, żeby zrobić taki kawał na nogach do centrum ? Reformacka i Zamenhofa jest codziennie pusta, więc pomysł z parkingiem na Głowackiego zupełnie nie trafiony.
bAN - 2014-03-14, 20:45

edzia i odziu napisał/a:
Nie wiem co ma do niego Kaliska... wjazd beznadziejny bo od Głowackiego, kto tam będzie parkował, żeby zrobić taki kawał na nogach do centrum ? Reformacka i Zamenhofa jest codziennie pusta, więc pomysł z parkingiem na Głowackiego zupełnie nie trafiony.


ano pewnie to.
wjazd jak wjazd, wszędzie taki sam w tym naszym mieście.

*** Wskaż prosze dogodne miejsce na zrobienie postoju dla 100-150 samochodów bo narzekac to każdy umie i to nam najlepiej wychodzi.

zwyczajna - 2014-03-14, 21:01

Nie potrafię wskazać dogodnego miejsca, potrafię za to wskazać bardzo niedogodne... Nie wiem o czym myślał ten który wpadł na pomysł stworzenia parkingu na Głowackiego, ale przecież nie trudno zgadnąć czy będzie to opłacalne czy nie. Właśnie patrząc na to, jakie jest zainteresowanie parkingami na Zamenhofa i Reformackiej.. czyli żadne.

Ul. Głowackiego też nie jest dobra na wjazdy czy wyjazdy z parkingu, zbyt duży ruch tam jest.

torrent2 - 2014-03-14, 22:07

…. a może ten parking ma jakieś „przyszłe powiązanie” z tym ewentualnym "hiper/super/marketem" lub inną planowaną inwestycją w tym rejonie?....
dislike - 2014-03-14, 22:36

Może to będzie P+R ;)
zwyczajna - 2014-03-15, 15:43

Orientuje się ktoś gdzie i czy można znaleźć w internecie mapkę jak ma wyglądać parking przy Głowackiego ? Chodzi o jego wielkość.
Stefan - 2014-03-15, 15:56

edzia i odziu, parking włg mpzp ma zostać zlokalizowany na miejskiej działce w tamtym rejonie ... może jedna piąta niezagospodarowanego terenu pomiędzy przedszkolem a poddentem. Przeznaczenie pozostałej części (prywatnej) jest inne ... tzn zabudowa z ciągami komunikacyjnymi itd. To że całość ma zostać zajęta przez parking to chyba czyjeś niedopowiedzenie.
zwyczajna - 2014-03-15, 16:03

Interesuje mnie, czy z tyłu mojego budynku coś ktoś planuje. Tuż za sklepem metalowym do Głowackiego. Wiem, że za sklepem metalowym działka jest prywatna, ale właściciel też planował parking tylko wjazdy i wyjazdy mu nie wyszły. Mimo wszystko widzę, ze drzewa są powycinane i wszystko skoszone hmm.
Nevermind - 2014-03-15, 22:43

Szkoda. Drzewa mialy swoj klimat.
Jaro - 2014-04-18, 21:23

Cytat:
Powstanie kolejny market w Wieluniu?

Po Wieluniu krążą wieści, że przy ulicy Głowackiego powstanie market.


Jeszcze w kwietniu ma zostać wyburzony stary dworzec PKS. W miejscu po nim rozpocznie się budowa centrum handlowego Era Park Wieluń, w którym znajdzie się 12 sklepów znanych polskich i zagranicznych marek. Może się okazać, że nie będzie to jedyny nowy obiekt handlowy, który powstanie w najbliższym czasie w Wieluniu.

Mówi się, że przy ulicy Głowackiego powstanie market. Na terenie sąsiadującym ze sklepem meblowym Bodzio w ostatnim czasie wykarczowano krzaki, co stało się pretekstem do rozmaitych spekulacji. Od jednego z przedsiębiorców usłyszeliśmy, że prawdopodobnie pojawi się tam sklep sieci Netto, która oferuje produkty spożywcze, chemiczne i przemysłowe. Co na to sami zainteresowani?

- Rzeczywiście Wieluń leży w sferze naszych zainteresowań, ale na jakiekolwiek konkrety jeszcze zdecydowanie za wcześnie - poinformowała nas Mariola Skolimowska z biura prasowego sieci handlowej Netto.

Wśród wielunian nie brakuje opinii, że marketów już jest za dużo. Takie głosy pojawiały się również w poprzednich latach, gdy otwierano kolejne tego typu obiekty handlowe. Okazuje się, że wszystkie sobie jakoś radzą. Przypomnijmy, że ostatni jak dotąd dyskont (Biedronka przy ul. 18 Stycznia) został otwarty pod koniec 2011 roku.

Źródło



Czy to prawda, ktoś coś słyszał?

mcdek - 2014-04-19, 22:44

Tak, słyszałem od pracowników starostwa, że powstanie dyskont. Jakiej marki? - Tego nie wiem.
Vosiak - 2014-04-19, 22:50

Czyli szybki research: dyskonty w PL i ewentualne lokalizacja: Biedronka (odpada jest przy tej samej ulicy w bliskiej odległości) tak samo kaufland i lidl. Zostaje Netto, Aldi i Czerwona Torebka. Czyli łącząc fakty i pogłoski będzie chyba Netto.
bAN - 2014-04-20, 00:00

ja piernicze ile jeszcze tego dziadostwa powstanie...
miasteczko marketów i aptek nam sie robi. zresztą już chyba takie jest.
zaraz ktoś owie konkurencja i niższe ceny. taaa :?

mcdek - 2014-04-20, 07:20

bAN napisał/a:
zaraz ktoś owie konkurencja i niższe ceny. taaa :?

Skoro uważasz że jest drogo to otwórz sklep i sprzedawaj taniej :D

Mateusz - 2014-04-20, 09:19

bAN napisał/a:
ja piernicze ile jeszcze tego dziadostwa powstanie...
miasteczko marketów i aptek nam sie robi. zresztą już chyba takie jest.
zaraz ktoś owie konkurencja i niższe ceny. taaa :?


Zgadzam się.

Te wszystkie markety to obce firmy. Nie dosć że mają dużo większe ulgi podatkowe niż taki rodzinny sklepik prowadzony przez Polaków na osiedlu, to jeszcze zyski wywożą za granicę a nas traktują jak swoją kolonię taniej siły roboczej i rynku zbytu dla swoich towarów. (podobnie jak kolonie afrykańskie dla państw zachodnich, gdzie rabowało się miejscową ludność z surowców, była tania siła robocza a w zamian wysyłalo sie swoje produkty i zakazywało produkcji na miejscu)

Przecież spora część towarów to towary wyprodukowane we Francji, w Niemczech. A nawet jak są w Polsce to firma Winiary jest już w rękach zachodnich, Wedel, Zelmer itd...

Nie można kupić nic swojego, bo wydając kase nawet na jedzenie wspierasz niemieckie, francuskie, szwajcarskie fabryki, a polskie możesz co najwyżej kupić sobie ziemniaki i marchewkę.

Polski rząd wszystko sprzedał obcym firmom, zamiast zostawic to w polskich rękach - polskie prywatne firmy, które podatki będą odprowadzać w Polsce. Przy okazji zatrudniać Polaków a nie przenosić produkcje do swoich rodzimych krajów(przykład FIATa i polityki włochów, gdzie pomimo kosztów produkcji i lepszej wydajności w Polsce, przenieśli produkcje Pandy do Włoch)

mcdek - 2014-04-20, 10:31

Pamiętam takiego polskiego sieciowego sklepikarza, który co to ledwo zaczął się dorabiać, zaraz posyłał rodzinę na wycieczki zagraniczne. Kupił mercedesa i samolot odrzutowy produkcji brazylijskiej, a potem jeszcze domek w Hiszpanii. No po prostu wyprowadzał polski kapitał za granicę! Bezczelny :lol:
Chłopie, jesteśmy częścią globalnej gospodarki i to czy firma jest w rękach polskich czy "obcych" nie ma absolutnie żadnego ekonomicznego znaczenia. Oczywiście wszelkiej maści narodowcy mają problem ze zrozumieniem tego typu mechanizmów. W zasadzie to nie wiem czy nie potrafią czy nie chcą, co chwilę wyciągając jakieś nowe, bzdurne argumenty.

zwyczajna - 2014-04-20, 10:46

A ja powiem tak: a co mnie obchodzi jeden sklepikarz w sytuacji kiedy pracę dostanie kilkanaście osób? Takie czasy i nie ma co płakać nad jednostką, kiedy korzyść może mieć więcej ludzi. Nie zmienimy tego już, więc niech powstaje ich ile wlezie, albo upadną,albo będą ledwo dychać albo całkiem dobrze będą sobie radzili. Korzyści to nie tylko praca dla ludzi, ale towar od lokalnych dostawców (mięso, warzywa itp) Reklama, tu również ktoś zarobi, sama budowa marketu, to też praca dla kilku osób.
Dlaczego nikt nie płacze, gdy powstaje kolejny sklep z ciuchami obcej marki, przecież w bardzo nie wielu miejscach sprzedawane są nasze rodzime, wszędzie chińszczyzna. A praca w tych sklepikach jest dla max 2 osób.

miko 005 - 2014-04-20, 11:54

Mateusz napisał/a:
Zgadzam się.

Te wszystkie markety to obce firmy. (...) a nas traktują jak swoją kolonię taniej siły roboczej i rynku zbytu dla swoich towarów. (podobnie jak kolonie afrykańskie dla państw zachodnich, gdzie rabowało się miejscową ludność z surowców, była tania siła robocza a w zamian wysyłalo sie swoje produkty i zakazywało produkcji na miejscu)


:roll: :roll: dlaczego się dziwię? Bo o ile dobrze pamiętam, to ktoś, nawet na tym forum szukał właśnie takiej taniej siły roboczej do pracy ... w Holandii? :razz: I jeszcze na tej taniej sile roboczej sam chciał zarobić (dla mnie to żerowanie na ludzkiej biedzie).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :evil:

bAN - 2014-04-20, 13:25

edzia i odziu.. towary od lokalnych dostawców?? to tak chyba w formie żartu porannego napisałąś :wink:

a jeszcze coś.
dlaczego nikt nie płacze?? bo ludzie są ciemni a przede wszystkim biedni i biora co jest byle taniej. niestety w sytuacji jakiej jesteśmy większość nie ma wyboru i nie może brac rzeczy już nawet nie polskich ale europejskich firm które są 2-3 razy droższe. jak za pare -nascie, -dziesiąt lat azjatyckie dziadostwo opanuje prawie 100% to wtedy będzie z leksza za późno. I to juz nie będą towary za półdarmo jak teraz.

yabos - 2014-04-20, 16:06

A małe sklepiki biorą towar od lokalnych dostawców? Coś poza warzywami (a i te nie zawsze)? Nie znam się, ale w warzywniakach osiedlowych często towar jest z giełd, produktów s wieluńskiej mleczarni mało albo wcale. A pieczywo jest lokalne raczej wszędzie nie licząc pakowanego. Podatków jakoś dużo nie płacą, rzadsze kontrole przez co produkty często pozostawiają wiele do życzenia no i zatrudniają tylko kilka osób.
zwyczajna - 2014-04-20, 17:29

bAN napisał/a:
dlaczego nikt nie płacze?? bo ludzie są ciemni a przede wszystkim biedni i biorą co jest byle taniej
Ale to wcale nie świadczy o ich ciemnocie, tylko mądrości. Mogą kupić więcej rzeczy za mniej. Być może nie jest to żywność super jakości, ale jest. Biedni ludzie są przyzwyczajeni do takiego jedzenia i jeśli mają wybór kupić paczkę makaronu"5 jajecznego"za 4 zł a zwykłego za 0,90 zł to jasne ze wybiorą tańszy. A że nie urośnie tak jak tamten, to trudno, też się człowiek naje.
Popyt na tanie rzeczy choć często wątpliwej jakości, będzie zawsze, zawsze będą sie kłębili ludzie przy bluzkach u Bułgarów, nadal będzie trudno zaleźć wolne miejsce na parkingu przy markecie chińskim czy jakimkolwiek innym markecie. I to się raczej prędko nie zmieni.

mike - 2014-04-22, 09:54

Polecam spojrzeć na całość z nieco innej perspektywy niż tylko klienta szukającego okazji cenowych.
O marketach ciekawie od 34min.
https://www.youtube.com/watch?v=FFcayJwvTjY

Krzysztof - 2014-04-22, 15:51

edzia i odziu napisał/a:
A ja powiem tak: a co mnie obchodzi jeden sklepikarz w sytuacji kiedy pracę dostanie kilkanaście osób?


Kosztem kilkudziesięciu miejsc pracy u lokalnych sklepikarzy, którzy nie przetrwają, i to w przeważającej większości nie z powodu zbyt wysokich cen oferowanych przez siebie produktów, ale z powodu wygodnictwa i wybujałego ego obecnego klienta. (na marginesie mała uwaga: jakby klient robił zakupy z głową, to marketów już dawno by nie było - bo na sprzedaży samych tanich i promocyjnych produktów by się nie utrzymał)

Po wtóre, lokalni sklepikarze rozliczają podatki na miejscu i te podatki w części wracają do naszych gmin. Markety rozliczają się w większości w innych miastach i nasze gminy nic z tego nie mają, a mieszkańcy czynnie wspierają budżety innych miejscowości, jednocześnie biadoląc, że coraz mniej się robi w tych naszych gminach.

I jak myślicie, kto w końcu będzie musiał ponieść tego koszty?
Takie gminy czeka wzrost podatków, lokalnych opłat, itp, aby tylko utrzymać ubożejącą gminę.

Pat44 - 2014-04-22, 19:38

Krzysztof,
Cytat:
na marginesie mała uwaga: jakby klient robił zakupy z głową, to marketów już dawno by nie było
Ciekawe... Tzn.co? Jestem półgłówkiem?
Cytat:
okalni sklepikarze rozliczają podatki na miejscu i te podatki w części wracają do naszych gmin.
To ile podatków zostawia w gminie taki np. Kaufland? Nic? Co to znaczy
Cytat:
Markety rozliczają się w większości w innych miastach i nasze gminy nic z tego nie mają, a mieszkańcy czynnie wspierają budżety innych miejscowości, jednocześnie biadoląc, że coraz mniej się robi w tych naszych gminach.
Skąd masz te wiadomości? Wiesz coś o tym, czy sobie tak spekulujesz?
Mateusz - 2014-04-22, 19:54

mcdek napisał/a:
Pamiętam takiego polskiego sieciowego sklepikarza, który co to ledwo zaczął się dorabiać, zaraz posyłał rodzinę na wycieczki zagraniczne. Kupił mercedesa i samolot odrzutowy produkcji brazylijskiej, a potem jeszcze domek w Hiszpanii. No po prostu wyprowadzał polski kapitał za granicę! Bezczelny :lol:
Chłopie, jesteśmy częścią globalnej gospodarki i to czy firma jest w rękach polskich czy "obcych" nie ma absolutnie żadnego ekonomicznego znaczenia. Oczywiście wszelkiej maści narodowcy mają problem ze zrozumieniem tego typu mechanizmów. W zasadzie to nie wiem czy nie potrafią czy nie chcą, co chwilę wyciągając jakieś nowe, bzdurne argumenty.



Ma znaczenie i to duże.

Korwin Mikke sie myli w pewnych kwestiach. Kapital ma narodowość moim zdaniem. Firma będąca w rękach Polaka z reguły inwestuje w Polsce. Jak napisalem na przykładzie FIAT który pomimo wyższych kosztów uciekł do Włoch.

Własna firma płaci podatki w Polsce, obce firmy będąc holdingiem czy mając zaprzyjaźnione spółki unikaja płacenia podatków(wystawianie sobie wzajemnie usług, szkoleń itd, co powoduje że pieniądz zostaje w tych samych rękach)

Popatrz na Niemcy. Pełno firm, fabryk, pomimo wyższych kosztow produkcji niż w Polsce. Mają swój przemysł w niemieckich rękach, bo wiedzą że obca firma w razie zawirowań przeniesie produkcje tam gdzie jest kilka euro taniej. Druga kwestia Niemcy mają zaawansowane, przetworzone produkty a nie surowce jak Polska - węgiel, buraki cukrowe, ziemniaki. Na produktach wysokiej technologii zarabia się najwięcej.

Kolejny przykład: Wieluńskie cukrownie które zamknięto a produkcje przeniesiono do Niemiec czy Francji.


Mając swoje firmy jak Niemcy, kupujemy swoje produkty, dajemy naszym ludziom miejsca pracy.

Polecam obejrzeć Kieżunia

http://www.youtube.com/watch?v=Me3GBDUDSGk

Mateusz - 2014-04-22, 20:15

miko 005 napisał/a:
Mateusz napisał/a:
Zgadzam się.

Te wszystkie markety to obce firmy. (...) a nas traktują jak swoją kolonię taniej siły roboczej i rynku zbytu dla swoich towarów. (podobnie jak kolonie afrykańskie dla państw zachodnich, gdzie rabowało się miejscową ludność z surowców, była tania siła robocza a w zamian wysyłalo sie swoje produkty i zakazywało produkcji na miejscu)


:roll: :roll: dlaczego się dziwię? Bo o ile dobrze pamiętam, to ktoś, nawet na tym forum szukał właśnie takiej taniej siły roboczej do pracy ... w Holandii? :razz: I jeszcze na tej taniej sile roboczej sam chciał zarobić (dla mnie to żerowanie na ludzkiej biedzie).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :evil:


Zaproponuj młodym ludziom w wieku 18-21 lat pracę za 5-6 euro w Polsce czyli 20-24 zł.

Ile taka osoba świeżo po szkole zarobi w Wieluniu(zakładając ze w ogólne znajdzie pracę)
5,50zł w Koronie? 6-7zł? Bez umowy? Jak Ci rękę przygniecie paleta na firmie na Fabrycznej, to wyproszą Cie za drzwi i będą udawać że Cie znają w razie kontroli. Albo spadniesz z rusztowania... Umowy brak, szef już Cie nie zna.

Być może to zbyt skomplikowane dla Ciebie?

Ale zarabiając 3-4 większą kasę za granicą, można ją wydać w Polsce kupując swoje produkty. Większość osób wydaje kase w Polsce.

Jak myślisz skąd ludzie na wsi mają kasę na budowanie domów? Z rolnictwa? Pracując na fabrycznej? Gdzie są produkowane materiały budowlane do domów? Większość jeszcze w Polsce przez polskie firmy.

Po 2gie większość młodych ludzi wyjeżdża za granice, nie tylko dla kasy, czasem dlatego że nie mogą w ogóle znaleźć pracy nawet za najniższą stawkę na umowie.

Po 3cie jak masz ból dupy że ktoś zarabia pieniądze, to się ogarnij i naucz się czegoś przydatnego w życiu a nie zazdrościsz dookoła wszystkim.

zwyczajna - 2014-04-22, 20:27

Krzysztof napisał/a:
Kosztem kilkudziesięciu miejsc pracy u lokalnych sklepikarzy, którzy nie przetrwają, i to w przeważającej większości nie z powodu zbyt wysokich cen oferowanych przez siebie produktów, ale z powodu wygodnictwa i wybujałego ego obecnego klienta
Od wielu lat powstają nowe markety i nie zauważyłam jakoś specjalnie, żeby sklepy znikały...których np. nie ma ?
Poza tym to moja sprawa i mój wybór gdzie ja chcę robić zakupy. Owszem mam kilka ulubionych mniejszych gdzie kupuję to czego w marketach nie ma. Ale nadal nie bardzo mnie obchodzi czy zostają tutaj podatki czy idą gdzie indziej, czy zamknie sklep jeden człowiek czy dwóch.
Zwiększenie podatków, to ewentualne częstsze wycieczki Urzędu Miasta czy Ratusza a nie korzyść dla miasta...

Poza tym Wieluń jest pięknym miastem, bardzo zadbanym i bardzo wiele nowego się w nim dzieje mimo tych małych podatków. Popatrz na Częstochowę, dziesiątki tysięcy ludzi zostawia tam rok w rok pieniądze a miasto ohydne jak było tak jest...

red - 2014-04-22, 20:27

Pat44 napisał/a:
To ile podatków zostawia w gminie taki np. Kaufland? Nic? Co to znaczy
Płaci chyba tylko podatek od nieruchomości. Ile - nie wiem.
Pat44 napisał/a:
Cytat:
Markety rozliczają się w większości w innych miastach i nasze gminy nic z tego nie mają, a mieszkańcy czynnie wspierają budżety innych miejscowości, jednocześnie biadoląc, że coraz mniej się robi w tych naszych gminach.
Skąd masz te wiadomości? Wiesz coś o tym, czy sobie tak spekulujesz?
Osoba prawna płaci podatek tam, gdzie ma siedzibę. Wystarczy spojrzeć sobie na paragon kto jest właścicielem marketu i gdzie mieści się siedziba - to do tej gminy trafia bodajże 8% z zapłaconego podatku dochodowego.
W przypadku działalności prowadzonej jednoosobowo (jak zapewne większość małych sklepików) do budżetu gminy trafia prawie 40% z PIT.
Z lokalnych marketów chyba tylko Sedal i Intermarche sa prowadzone przez firmy z siedzibą w Wieluniu.

Pat44 - 2014-04-22, 20:35

Mateusz, Pierdu, pierdu! Gadasz o jakichś "kapitałach" i "holdingach", które w ogóle nie przystają do naszej dziury. Jakby nie Intermarche, Kaufland, Biedronka, czy co tam jeszcze, to w tym naszym grajdole nigdy byśmy nie zobaczyli żadnego marketu z prawdziwego zdarzenia. Nasze buraki mogą co najwyżej otworzyć stragan w blaszaku Wieluńskiego Rynku Regionalnego, a nie porządny sklep. Jakoś nie przychodzi mi do głupiego łba żadna polska sieć, która handlowałaby tymi cudami polskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego. Pewnie, że lepiej by było żeby pani do ciasteczek i bułeczek potrafiła otworzyć coś takiego, ale skoro woli otwierać kolejne knajpy dla tzw. biznesmenów, to nic na to poradzić nie można. Lepiej, że jest cudze niż w ogóle miałoby nie być.
red - 2014-04-22, 20:54

edzia i odziu napisał/a:
Od wielu lat powstają nowe markety i nie zauważyłam jakoś specjalnie, żeby sklepy znikały...których np. nie ma ?
Poza tym to moja sprawa i mój wybór gdzie ja chcę robić zakupy. Owszem mam kilka ulubionych mniejszych gdzie kupuję to czego w marketach nie ma. Ale nadal nie bardzo mnie obchodzi czy zostają tutaj podatki czy idą gdzie indziej, czy zamknie sklep jeden człowiek czy dwóch.
Owszem jest to twój wybór. Mateusz jednak chce zwrócić uwagę na to, że większa ilość marketów ma jednak jakieś przełożenie na lokalny biznes. Po prostu te pieniądze które dzisiaj wydajemy w marketach, kiedyś były wydawane w mniejszych, lokalnych sklepach. I tym sklepom zmniejszył się przychód dokładnie o tyle, o ile zwiększył się marketom. Tym samym małe sklepy stały się mniej dochodowe. Jedne się zamknęły, inne zwolniły pracowników. Tak to juz jest.
Nie chcę mówić że to jest złe, bo sam często robię zakupy w marketach, ale mówienie że markety nie mają wpływu na drobnych sklepikarzy jest bzdurą.
Pat44 napisał/a:
Jakby nie Intermarche, Kaufland, Biedronka, czy co tam jeszcze, to w tym naszym grajdole nigdy byśmy nie zobaczyli żadnego marketu z prawdziwego zdarzenia. Nasze buraki mogą co najwyżej otworzyć stragan w blaszaku Wieluńskiego Rynku Regionalnego, a nie porządny sklep. Jakoś nie przychodzi mi do głupiego łba żadna polska sieć, która handlowałaby tymi cudami polskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego.
Wielki świat kuchenny blat - jak mawia mój znajomy. Jakże musisz być zakompleksiony skoro wyznacznikiem wielkiego świata są dla ciebie zakupy w Biedronce, a lokalnych sklepikarzy określasz "burakami"...
bAN - 2014-04-22, 21:17

edzia i odziu napisał/a:
Krzysztof napisał/a:
Kosztem kilkudziesięciu miejsc pracy u lokalnych sklepikarzy, którzy nie przetrwają, i to w przeważającej większości nie z powodu zbyt wysokich cen oferowanych przez siebie produktów, ale z powodu wygodnictwa i wybujałego ego obecnego klienta
Od wielu lat powstają nowe markety i nie zauważyłam jakoś specjalnie, żeby sklepy znikały...których np. nie ma ?
Poza tym to moja sprawa i mój wybór gdzie ja chcę robić zakupy. Owszem mam kilka ulubionych mniejszych gdzie kupuję to czego w marketach nie ma. Ale nadal nie bardzo mnie obchodzi czy zostają tutaj podatki czy idą gdzie indziej, czy zamknie sklep jeden człowiek czy dwóch.
Zwiększenie podatków, to ewentualne częstsze wycieczki Urzędu Miasta czy Ratusza a nie korzyść dla miasta...

Poza tym Wieluń jest pięknym miastem, bardzo zadbanym i bardzo wiele nowego się w nim dzieje mimo tych małych podatków. Popatrz na Częstochowę, dziesiątki tysięcy ludzi zostawia tam rok w rok pieniądze a miasto ohydne jak było tak jest...



teraz to już zaszalałaś całkowicie. nie zauważasz że znikają?? no nic dziwnego bo znikły już dawno. Ile kiedyś było sklepików na jeszcze starym chociażbym waryńskim?? Ile było tam kiosków?? Nie wiesz to popytaj troszke starszych.

Pat44 dla Ciebie Biedronka to "market z prawdziwego zdarzenia"?? hmmm :wink:
Oj tak, te sklepy otworzyły nam ciemnym oczy na wielki świat.
Litości.

Vosiak - 2014-04-22, 21:29

Zaraz zaraz, z tego co widzę to większość małych sklepikarzy z Wielunia i okolic kupuje w eurocashu. Właściciel eurocashu? - JMD, ten sam który ma Biedronke...
mcdek - 2014-04-22, 22:08

Mateusz napisał/a:

Ma znaczenie i to duże.

Korwin Mikke sie myli w pewnych kwestiach. Kapital ma narodowość moim zdaniem. Firma będąca w rękach Polaka z reguły inwestuje w Polsce. Jak napisalem na przykładzie FIAT który pomimo wyższych kosztów uciekł do Włoch.


Kapitał nie ma narodowości. Popatrz na największe technologiczne koncerny. Wszyscy optymalizują działalność, zlecają pracę wg kapitału ludzkiego, logistyki i kosztów. To, że w Polsce nie ma gospodarki takiej jak w RFN, Ameryce, Francji zawdzięczamy naszym słowiańskim genom. Po prostu jesteśmy uwstecznieni ewolucyjnie i pomimo, że jest to twierdzenie politycznie niepoprawne, jest ono prawdziwe. Spójrz na listę: http://en.wikipedia.org/w...nies_by_revenue
Widzisz tam polską flagę? Nie ma i prędko nie będzie, nie zanosi się na to. Oni mają procesory, oprogramowanie, auta wysokiej jakości. A my? My mamy kiełbasę wódkę i bigos, a szczytem osiągnięć jest Fakro produkujące okna dachowe. Kapitał zaczyna się od ludzi oddolnie, oni go tworzą. Nie politycy. Większość firm technologicznych powstawała w garażu. Nie ma w tej chwili odgórnych przeszkód które powodowałyby blokadę przedsiębiorczości w naszym ukochanym kraju.

Pat44 - 2014-04-22, 22:22

bAN,
Cytat:
Pat44 dla Ciebie Biedronka to "market z prawdziwego zdarzenia"?? hmmm :wink:
Oj tak, te sklepy otworzyły nam ciemnym oczy na wielki świat.
Jestem tylko tępym burakiem z małego grajdołu w środku Polski i chociaż trochę świata widziałem, to tylko z perspektywy robola w fabryce. Najelegantsze salony sprzedaży to dla mnie różne Lidle, Kauflandy, Albert Heiny i C1000. Moje dochody w Polsce kształtują się na poziomie minimum egzystencji (nie mylić z "socjalnym"), więc mój gust, smak i zmysł estetyczny, chcąc nie chcąc, kształtują takie właśnie sieci dla nędzarzy. Nie wiem kim ty jesteś i gdzie się zaopatrujesz, ale dla mnie "butiki" z Kaliskiej są stanowczo za drogie. Gucci i Armani to nie dla mnie.
bAN - 2014-04-22, 22:32

ale ja to wiem już od dawna.
Tam na to Twoje wcześniejsze pytanko chyba też większość zna odpowiedź.

Pat44 - 2014-04-22, 23:10

A ty to pewnie koneser i esteta. Bywalec najlepszych salonów w Europie.
bAN - 2014-04-22, 23:33

Cóż za błyskotliwa riposta. jak zwykle rozpieprzasz temat swoimi głupimi uwagami.
nie wiem dlaczego nie lubisz ludzi którzy do czegoś doszli, albo przynajmniej próbują. pewnie żal Ci dupsko najzwyczajniej ściska. Ja takich ludzi nie musze lubić ale ich przynjemniej szanuje za swoją prace a nie nazywam" burakami". Ale to już temat na inną dyskusje.

Pat44 - 2014-04-23, 00:17

Cytat:
nie wiem dlaczego nie lubisz ludzi którzy do czegoś doszli, albo przynajmniej próbują
To ja pisałem coś o ludziach, których nie lubię?To ci nowina! A ty do której kategorii należysz? Już jesteś bywalcem najlepszych galerii i salonów, czy dopiero "próbujesz"?
Cytat:
pewnie żal Ci dupsko najzwyczajniej ściska
"Ściska", bo do czegoś doszedłeś, czy też "ściska", bo "przynajmniej próbujesz"? A do czego "dochodzisz"? Do pogardy dla ludzi odwiedzających Biedronkę?
Cytat:
Ja takich ludzi nie musze lubić ale ich przynjemniej szanuje za swoją prace a nie nazywam" burakami"
Zrozumiałeś coś, z tego co napisałem? Brałeś coś?
bAN - 2014-04-23, 07:09

chociaż raz rusz głową i sam sobie na jakieś pytanie odpowiedz a nie w kółko o wszystko pytasz. To naprawde nie boli. Przynajmniej mnie.
Silvo - 2014-04-23, 11:10

Ja korzystam cały czas z Kauflanda :P
red - 2014-04-23, 12:07

Dobra koniec "uprzejmości". Dalsze wpisy nie na temat zostaną usunięte, a ich autorzy "nagrodzeni".

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group