Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Aktualności / Wydarzenia - Wydarzenia o charakterze kryminalnym

Jaro - 2005-09-16, 23:24
Temat postu: Wydarzenia o charakterze kryminalnym
Cytat:
Kochał córkę, zabił ojca


– Uratował córkę ale sam przypłacił to życiem – tak mieszkańcy kamienicy przy ul. 18 Stycznia komentują tragedię, która rozegrała się przed ich domem w ostatnią sobotę. Ich sąsiad, 39-latek, w trakcie kłótni został śmiertelnie pchnięty nożem przez 45-letniego Marka I. Nożownik od kilku miesięcy prześladował 20-letnią pasierbicę zmarłego.

Jednocześnie sąsiedzi zmarłego twierdzą, że winę za tak tragiczny finał ponosi policja, bo nie aresztowała od dawna awanturującego się pod ich oknami mężczyzny.

– Krzyki i przekleństwa to niejeden raz były, policja czasem i po trzy, cztery razy dziennie była wzywana – opowiada starsza mieszkanka komunalnej kamienicy. – Co się tu działo! W tym nieszczęsnym dniu policja też przyjechała na interwencję, bo ten mężczyzna już od dawna rozrabiał. Pouczyli go i puścili. A gdyby go zatrzymali, to może by się wszystko tak nie skończyło...

Kochał i prześladował

Sąsiedzi są zgodni. Marek I., który jeszcze niedawno był ich sąsiadem, jest niezrównoważony. Przychodził uparcie, odkąd przeniesiono go do lokali socjalnych na POW. Powodem jego wizyt miała być niespełniona miłość. Upodobał sobie mieszkającą tu młodą dziewczynę i postanowił, że ona „musi być jego”. A że ta o wiele starszego amanta nie chciała, zaczął prześladować ją i jej rodzinę.

– Ile razy tu pod oknami wystawał, kamieniami rzucał, bluzgał pół nocy przekleństwami albo, na zmianę, wyśpiewywał, że ją kocha. A już jak ją z innym chłopakiem zobaczył, to spokoju dniami i nocami nie mieliśmy. Rok temu to tu z siekierą biegał. Całkiem w porządku to on z głową nie miał... – opowiadają ludzie.

– Awanturę słyszeliśmy – wygląda z mieszkania młoda kobieta. – Ale kto mogł wiedzieć, że tym razem tak się to potoczy...

Jedna z kobiet wciąż ma przed oczami olbrzymią kałużę krwi, w której leżał sąsiad. Mężczyzna upadł przed drzwiami jej mieszkania i stąd zabrało go pogotowie. Na drugi dzień mozolnie doczyszczała podłogę. Jest nadal wstrząśnięta.

Pan Władek obrazowo zatacza ręką, pokazując miejsce, gdzie upadł raniony. Razem z kolegą stoją, jakby na straży, w drzwiach klatki i nieufnie lustrują obcych, którzy wchodzą do sieni. Zabójstwo jest tu głównym tematem rozmów od kilku dni. Już teraz ludzie boją się, że prześladowca wyjdzie na wolność.

– Nie daj Boże, żeby go wypuścili. Bo on tu do tej dziewczyny wróci i coś jej zrobi. Ojciec jej bronił, to zginął. Nie on, to kiedyś ona by zginęła...

Czemu go nie zamknęli?

Mieszkańcy kamienicy nie mogą zrozumieć, dlaczego Marek I. nie trafił do zakładu psychiatrycznego albo do aresztu, skoro od dawna wszyscy w okolicy się go bali.

Policja wieluńska wyjaśnia, że nie była wzywana na interwencję w tragiczną sobotę: – Zarejestrowaliśmy zgłoszenie, że Marek I. zakłóca spokój pod domem, ale dzień wcześniej. Funkcjonariusze podjechali na miejsce, ale mężczyzny już tam nie było. Gdyby go zastali, zabraliby na komendę, choćby po to, by pouczyć. Może to by go ostudziło. Ale zakłócanie spokoju nie jest podstawą do aresztowania – wyjaśnia komisarz Andrzej Małolepszy z KPP w Wieluniu. – Gdyby poszkodowani złożyli w piątek doniesienie o tym, że Marek I. wysuwa groźby, to sprawa przyjęłaby inny obrót. Wszczęlibyśmy postępowanie. Mężczyzna jest nam znany z wcześniej dokonywanych kradzieży mienia.

Andrzej Małolepszy sprawdził, czy rzeczywiście tak często wzywano policję. – Od maja do feralnego dnia mieliśmy 3 zgłoszenia, w tym i piątkowe. W lipcu, po jednym z nich, prowadzone było postępowanie przygotowawcze w sprawie gróźb. Mężczyzna został skierowany na badania psychiatryczne. Z opinii biegłych lekarzy wynikało jednak, że Marek I. nie jest groźny dla otoczenia.

Niezależnie od tej sprawy Prokuratura Rejonowa w Wieluniu, na wniosek rodziny, w wakacje zajmowała się skierowaniem Marka I. na stałe leczenie psychiatryczne.

– Świadkiem była m.in. siostra mężczyzny – wyjaśnia prokurator Grzegorz Skawiński. – Wiemy, że przyjmował kiedyś odpowiednie lekarstwa. Skierowaliśmy stosowny wniosek do Sądu Rejonowego. Tylko on może zdecydować o przymusie leczenia.

Kamera wypatrzyła

Nożownika udało się złapać natychmiast dzięki kamerze monitorującej miasto, zainstalowanej w pobliżu. Gdyby mężczyźni szarpali się dłużej, być może patrol zdążyłby przed tragicznym finałem.

Policjanci zostali wysłani na miejsce natychmiast, gdy pracownik działu monitoringu zauważył na ekranie obraz: dwóch przepychających się mężczyzn. Chwilę po tym widać było jak jeden z uczestników awantury zadaje cios, a drugi ucieka. Raniony wbiegł na klatkę schodową. Tam stracił siły i upadł. Wtedy policjanci byli już na miejscu. Zatrzymali uciekającego napastnika i obezwładnili go. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał ponad 1 promil alkoholu. 39-latka odwieziono do szpitala, jednak nie udało się go uratować. Otrzymał jeden cios nożem w plecy na wysokości wątroby. Przyczynę śmierci wykaże sekcja.

– Materiał z kamery monitorującej zostanie zgrany na kasetę wideo, dokładnie przeanalizowany i spisany – mówi Andrzej Małolepszy. – Posłuży jako dowód w sprawie, zostanie przekazany prokuratorowi.

45-latek, przesłuchiwany w wieluńskiej prokuraturze, nie przyznał się do stawianego mu zarzutu zabójstwa. Z jego opisu wynika, że nieumyślnie spowodował śmierć 39-latka, który zaatakował go jako pierwszy.

– Świadkami zdarzenia była rodzina poszkodowanego oraz mieszkańcy kamienicy przy ul. 18 Stycznia – dodaje Andrzej Małolepszy. – W toku dalszego postępowania zweryfikujemy wersję zdarzeń, przedstawioną przez oskarżonego.

W poniedziałek prokurator, na wniosek policji, postawił Markowi I. zarzut zabójstwa. We wtorek sąd wieluński zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.

Prowadzenie sprawy przejmuje Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.

Źródło: Dziennik Łódzki



Szkoda, że dopiero po takiej tragedii dochodzi się do wniosków, że powinno się takiego czuba zamknąć wcześniej w psychiatryku... :evil:

ywis - 2005-09-17, 09:39

Nasza policja nie jest do niczego zdolna, a tym bardziej do tego, aby interweniować stanowczo podkreślam w takich sprawach...
Jaro - 2005-09-19, 20:13
Temat postu: Złapani na gorącym uczynku
Cytat:
Okazuje się, że niektórzy mieszkańcy osiedli WSM w ramach oszczędności posuwają się do niecnych czynów. A konkretnie chodzi o kradzież prądu. Lokatorzy jednego z bloków na os. Stare Sady zostali właśnie przyłapani na jego kradzieży.

W trakcie wizyty w mieszkaniu okazało się, że normalny licznik energii nie pracuje, bezpieczniki są wykręcone a mimo to w mieszkaniu jest prąd. Czy to może energetyczny cud? Otóż nie- to zwykła kradzież. Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Lokatorzy jak się okazało kradli prąd. Specjalny kabel zasilający prowadził do ich mieszkania z piwnicy.

Sprawcy tego niecnego czynu poniosą surowe konsekwencje- mówi Lucyna Płóciennik- kierownik Administracji osiedla Stare Sady. Są na to dowody. Zdarzenie zarejestrowała także kamera TVK WSM. A zatem w najbliżych Wydarzeniach pokażemy Państwu na ten temat materiał, powiemy także jakie dokładnie konsekwencje poniosą złodzieje prądu.


Źródło: tvk.wsm

Jaro - 2005-10-17, 11:05
Temat postu: Narkotyki w samochodzie
Cytat:
Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu wieruszowskiego, przy których znaleziono ponad 500 tabletek extasy oraz amfetaminę i marihuanę.


Mężczyźni w wieku 20 i 22 lat zostali zatrzymani po tym, jak ok. 22.30 przez dłuższy czas kręcili się swoim samochodem po pl. Legionów.

Zainteresowani policjanci postanowili ich wylegitymować. Gdy po sprawdzeniu okazało się, że są notowani za posiadanie narkotyków, przeszukano ich. Przy starszym z nich znaleziono 2 torebki z marihuaną.

W wyniku dalszych poszukiwań, pod siedzeniem odkryto plecak z 518 tabletkami extasy, 25 g amfetaminy oraz 15 g marihuany. Do Wielunia przyjechali z zamiarem sprzedania towaru.

Źródło: tvk.wsm



Moje gratulacja dla Panów policjantów, i oby tak dalej :!:

Michal - 2005-10-17, 11:46

no to policja sie postarala :P
Daro - 2005-10-17, 13:48

postarali sie pierwszy raz od wiekow :D
Jaro - 2006-01-14, 11:20
Temat postu: Nielegalna 'rafineria'
Nielegalną wytwórnię paliwa wykryto w Krzyworzece (gmina Mokrsko). Właściciel jednej z posesji trudnił się tam przetwarzaniem oleju opałowego w napędowy. Niewykluczone, że doszło do skażenia środowiska.

Przestępstwo wykryli policjanci z Wieruszowa. Na ich terenie 'producent' sprzedawał bowiem paliwo własnej produkcji. Zatrzymano kilka osób i zabezpieczono mienie. Śledztwo trwa.

Wykryta afera paliwowa ma niestety także przykre konsekwencje dla środowiska naturalnego. Wszystkie ropopochodne odpady z nielegalnego przerobu nie były w żaden sposób zabezpieczane. Składowano je w wykopanym w magazynie mogielniku. Część składowiska znajduje się także na zewnątrz budynku. - 'Niewykluczone, że doszło więc do skażenia terenu' - twierdzi Zenon Kowalczyk, naczelnik Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w wieluńskim starostwie. - 'To nieprawdopodobne by tak beztrosko, bez zabezpieczenia i poczucia nawet najmniejszej odpowiedzialności prowadzić działalność i stważać zagrożenie dla środowiska'.
Nie wiadomo jak długo trwał proceder i na jaką skalę mogły zostać skażone wody gruntowe i podziemne.
Informacja o zagrożeniu została przekazana m.in. do Sanepidu, Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Straży Pożarnej.

Źródło: RZW

Basia - 2006-02-14, 19:41

13 lutego o godzinie 5.45 na ulicy Sikorskiego w Wieluniu dwóch nieznanych sprawców napadło i okradło 49-letnią mieszkankę Wielunia. Bandyci zaatakowali kobietę od tyłu, przewrócili na ziemię i przez kilka minut kopali i bili pięściami. Złodzieje zabrali poszkodowanej torebkę z całą zawartością trzech tysięcy złotych, dokumentami osobistymi oraz telefonem komórkowym.



źródło: Kulisy Powiatu


szok... normalnie szok :evil: :evil: :evil:

Ferbik - 2006-02-14, 21:17

Z tego co zasłyszałem, to był napad prawdopodobnie planowany, tym bardziej że nikt nie nosi na codzień przy sobie 3000 zł
Jaro - 2006-02-14, 22:29

Ferbik napisał/a:
Z tego co zasłyszałem, to był napad prawdopodobnie planowany, tym bardziej że nikt nie nosi na codzień przy sobie 3000 zł



To raczej pewne :!: SZOK 8)

saint - 2006-02-15, 00:13

Basia napisał/a:
Bandyci zaatakowali kobietę od tyłu, przewrócili na ziemię i przez kilka minut kopali i bili pięściami.




Normalnie się nie chce wierzyć w to... :!:

Jaro - 2006-03-08, 00:24
Temat postu: Oskarżenia w sprawie paliwowej
Będzie dotyczyć nielegalnej 'rafinerii', o której pisałem kilka postów wyżej.


Na 3 miesiące aresztowano właściciela firmy handlowo-usługowej z Krzyworzeki, który przerabiał olej opałowy na napędowy, na czym Skarb Państwa stracił ponad 120 tys. złotych. Mężczyzna dobrowolnie stawił się w prokuraturze.


Przypomnijmy, nielegalna działalność oskarżonego została wykryta w styczniu przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie. Całą sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Wieluniu.

Zatrzymanemu mężczyźnie postawiono zarzuty usiłowania oszustwa na szkodę skarbu państwa, ponadto z kodeksu karno skarbowego i ustawy o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw i biopaliw.


Źródło: http://tvk.wsm.wielun.pl

Karzełek - 2006-03-08, 18:55

Tylko trzy miesiące, a ten syf co jest na tym zdjęciu wyżej to kto posprząta :?: :!: :!:
Marta - 2006-03-08, 19:51

Basia napisał/a:
13 lutego o godzinie 5.45 na ulicy Sikorskiego w Wieluniu dwóch nieznanych sprawców napadło i okradło 49-letnią mieszkankę Wielunia. Bandyci zaatakowali kobietę od tyłu, przewrócili na ziemię i przez kilka minut kopali i bili pięściami. Złodzieje zabrali poszkodowanej torebkę z całą zawartością trzech tysięcy złotych, dokumentami osobistymi oraz telefonem komórkowym.


Była to kobieta z Turowa prawdopodobnie. Ma ona sklep na ul. Wojska Polskiego a pieniądze miała z tego powodu, że był to dzień wypłaty. Kasa była dla pracowników.

Yhh.. Nic tylko dorwać takich i zrobić im to samo! :evil:

wieluniak - 2006-03-08, 22:05

ja akurat mieszkam na osiedlu Wojska Polskiego a jej sklep jest na przeciwko mojego bloku i mam inne informacje :lol:
Marta - 2006-03-09, 13:52

wieluniak napisał/a:
i mam inne informacje


No to powiedz jaką wersję ty znasz.
Ja to co napisałam słyszałam od mojej ciotki a ona tą kobietę zna raczej.

Łukasz - 2006-03-09, 19:35

Kto przy zdrowych zmysłach nosi taką kasę przy sobie. :shock:
Blink - 2006-03-09, 19:44

MaRtUsIcAaA napisał/a:
wieluniak napisał/a:
i mam inne informacje


No to powiedz jaką wersję ty znasz.
Ja to co napisałam słyszałam od mojej ciotki a ona tą kobietę zna raczej.


Raczej zna ale slabo.
Poniewaz, poszkodowana prowadzi sklep razem z mezem dlatego tez mozemy wykluczyc niesienie pieniedzy dla pracownikow a po drugie mieszka w innym punkcie miasta a nie w Turowie.

Marta - 2006-03-09, 19:53

No ale w każdym bądź razie kase niosła do sklepu.

*w każdym razie

wieluniak - 2006-03-09, 22:21

Z Blinkiem sie zgodze :) Pani K.Tomczyk bo tak sie nazywa sasiaduje ze stacja Statoil :)
Jaro - 2006-04-22, 08:19
Temat postu: Uwaga - poszukiwany
Bełchatowska policja prowadząca postępowanie karne w sprawie rozboju dokonanego z użyciem noża zwraca się do mieszkańców Ziemi Wieluńskiej i nie tylko z pomocą w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanego.

Bełchatowska policja prowadząca postępowanie karne w sprawie rozboju dokonanego z użyciem noża, około godziny 18-tej, 12 marca 2006 roku, za budynkiem Szkoły Podstawowej nr 13 (Osiedle Przytorze) w Bełchatowie, apeluje o kontakt do świadków zdarzenia bądź osób, które rozpoznają mężczyznę z portretu pamięciowego. Policja prosi o kontakt z prowadzącym postępowanie asp. szt. Dariuszem Mrowcem - tel. 6355286 lub oficerem dyżurnym bełchatowskiej komendy pod bezpłatnym numerem telefonu 997.
Policja zapewnia anonimowość.

Źródło: RZW

Jaro - 2006-04-29, 11:24

Narkotykowi dilerzy

Podczas patrolu zatrzymano 17-latka, sprzedającego marihuanę o dwa lata młodszemu klientowi. Idąc dalej tropem narkotykowych dilerów zatrzymano trzech mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy zaopatrywali również nieletnich. Policjanci udowodnili im 12 takich przestępstw. Mężczyznom w wieku od 20 do 23 lat grozi do 8 lat pozbawienia wolności.



_________________________________________________________________________________________________



Złodziej zatrzymany


Policjanci ustalili sprawcę 12 włamań do zakładu produkującego konstrukcje metalowe. 29-letni mieszkaniec Wielunia działał od listopada zeszłego roku do kwietnia. Kradł elementy metalowe, które potem sprzedawał w kilku punktach skupu złomu na terenie Wielunia.


Część skradzionego mienia policjanci odzyskali. 29-latkowi postawiono zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do 10 lat za kratkami, zaś dwóm osobom zarzut paserstwa (do 5 lat). Złodzieja objęto także dozorem policyjnym.


Źródło: http://tvk.wsm.wielun.pl/

Jaro - 2006-06-20, 10:25
Temat postu: Sprawcy pobicia zatrzymani
Wczoraj około godziny 15 na Placu Legionów w Wieluniu miało miejsce pobicie – dwaj mieszkańcy Wielunia w wieku 20 i 24 lata na ulicy zaatakowali 20-letniego mężczyznę, który szedł w towarzystwie kobiety.


Napastnicy pobili i skopali swoja ofiarę, a następnie grozili mężczyźnie śmiercią. Wezwany na miejsce zdarzenia patrol policji w wyniku penetracji terenu zatrzymał sprawców pobicia. Mieszkańcy Wielunia byli pijani – 24-latek „wydmuchał” ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a jego młodszy kolega 1,2 promila.

Mężczyznom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa – za udział w bójce grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

majk-el - 2006-06-20, 13:45

nie sądziłem że w biały dzień w wieluniu można tak oberwać. Za komuny wpadliby chłopaki z ZOMO i popieścili by tych cwaniaczków pałkami po nerkach - odechciało by im się bicia i kopania.
(tak głośno myśle)

zwyczajna - 2006-06-20, 16:46

Myślę, że tam była totalna znieczulica , nie chce mi się wierzyć że o tej porze i to jeszcze w takim miejscu nie było nikogo...normalnie szok.....
Ferbik - 2006-06-21, 08:17

Nikt praktycznie teraz nie zareaguje... ludzie się boją.
Dominika - 2006-06-21, 08:20

to jest efekt "zbiorowej odpowiedzialności". W takich wypadkach najlepiej zwrocic się do konkretnej osoby. np. czy pan w "kapeluszu mógłby mi pomoc"
majk-el - 2006-06-21, 11:47

"czy Szanowny Pan z łysą główką, w dresie oraz z biżuterią na szyji mógł by mi pomóc" :)
Wybacz Dominika ale jakoś tak mi się nasunęło :)

Ferbik - 2006-06-21, 11:56

majk-el, dokładnie. Wyobraźmy sobie sytuację, że idzie starsze małżeństwo. Ktoś zareaguje?
Jaro - 2006-06-24, 09:44
Temat postu: Wieluń: nielegalny obrót olejem opałowym
Cytat:
Policjanci z Komendy Powiatowej w Wieluniu wspólnie z funkcjonariuszami łódzkiej Izby Celnej i Wydziałem do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali 5 osób, podejrzanych o nielegalny obrót olejem opałowym na podstawie sfałszowanej dokumentacji księgowej.


Spółka działała w Wieluniu od października 2005 roku. Posiadała własną stację paliw, która nie spełniała obowiązujących norm. Spółkę tworzyło 5 osób – prezesi w wieku 29 i 28 lat, 28-letnia asystentka oraz dwaj kierowcy w wieku 39 i 22 lata – wszyscy są mieszkańcami Wielunia. Z ustaleń policji i celników wynika, ze swoją przestępczą działalność prowadzili od grudnia 2005 do kwietnia 2006 roku.

Z zabezpieczonej dokumentacji wynika, że w tym okresie spółka wystawiła ponad 300 oświadczeń o sprzedaży osobom fizycznym blisko 500.000 litrów oleju opałowego z czego 268 oświadczeń na 368.440 litrów było sfałszowanych /posiadały fikcyjne lub niekompletne dane osobowe/. W tym samym czasie spółka nawiązała też współpracę handlową z podmiotami gospodarczymi – sprzedała olej opałowy w ilości blisko 2 milionów litrów 25 firmom, z czego aż 1.800.000 litrów rzekomo trafiło do dwóch firm spoza woj. łódzkiego, które faktycznie nie istniały. Z zebranych przez policję informacji wynika, że olej opałowy był sprzedawany przez spółkę rolnikom, którzy używali go jako oleju napędowego do maszyn rolniczych.

W czasie przeszukania pomieszczeń siedziby spółki i miejsc zamieszkania zatrzymanych stróże prawa zabezpieczyli dokumentację księgową firmy, dokonano też tymczasowego zajęcia mienia ruchomego w postaci pieniędzy w kwocie 47.280.00 złotych, oleju opałowego i napędowego w ilości 60 tysięcy litrów o wartości 200.000. tysięcy złotych oraz samochodów – cystern Iveco i Mercedes o łącznej wartości 140.000 złotych.



Ponadto w mieszkaniu jednego z prezesów policjanci ujawnili 420 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia bez polskich znaków akcyzy. Policjanci sprawę traktują jako rozwojową, obecnie będą badać zabezpieczone dokumenty firmy, aby ustalić odbiorców oleju opałowego. Za przestępczy proceder zatrzymanym może grozić kara pozbawienia wolności do lat 8.

Policjanci i celnicy szacują, że swoją przestępczą działalnością firma dokonała uszczuplenia podatku akcyzowego na kwotę nie mniejszą niż 3,7 miliona złotych.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Dominika - 2006-06-24, 09:47

To nie są panowie od "Bambo"? :roll:

a! tak przy okazji!- uważajcie na kamerke przy ulicy Barycz i nie stawajcie autkiem przy pasach. (odległośc od pasów 10m powinna byc 8) ) 8) :twisted:

Jaro - 2006-06-24, 09:53

Dominika napisał/a:
To nie są panowie od "Bambo"?



Dokładnie...

Ferbik - 2006-06-24, 10:59

No to się narobiło... :roll:
Basia - 2006-06-26, 22:32

i już chłopców z Extazy wypuścili, 5 lat w zawieszeniu, 10 lat zakazu na prowadzenie wlasnej działalnosci, grzywna w kwocie x x x , ale i tak im jeszcze dużo zostanie na szwajcarskich kontach :twisted:
Jaro - 2006-06-26, 22:39

Przecież sprawy jeszcze chyba nie było... :?
Marta - 2006-06-26, 22:45

Basia napisał/a:
ale i tak im jeszcze dużo zostanie na szwajcarskich kontach


Kont im podobno nie poblokowali.

miko 005 - 2006-07-07, 13:38

Kryminalnych spraw jest w Naszym mieście z racji jego wielkości raczej niewiele, za to wypadków, kolizji czy innych wydarzeń zagrażających ludzkiemu życiu sporo. A bardzo mało jest relacji z takich zdarzeń ( czy to na stronach Portalu Gminy Wieluń czy Telewizji Kablowej WSM a w lokalnym radio jeśli już się pojawiają to ze sporym opóżnieniem i mało precyzyjne. A szkoda. Jest taka strona dla woj. opolskiego www.112opole.pl ,poświęcona jest wyłącznie takim sprawom. Znajdujemy tam na bieżąco wszystkie w/w tematy łącznie z fotami, i one robią tu swoją robotę. Bo nic nie wpływa tak na wyobrażnię ludzi jak obraz widziany. Sam przyznaję że jadąc teraz autem często w oczach mam pewne fragmenty owych zdjęć i noga automatycznie schodzi z pedału gazu. Przeglądałem też strony łódzkie niestety nic tam nie znalazłem, na policyjnych też niewiele. A może ktoś z forumowiczów ma namiary na takie stronki z naszego regionu? Niech się z nami podzieli. Bo warto ku przestrodze, zerknąć na nieszczęście innych by uchronić przed takowym nas samych i naszych bliskich.
Jaro - 2006-07-07, 21:23
Temat postu: Zatrzymani za handel narkotykami
Wczoraj około godziny 20.00 policjanci zatrzymali 4 osoby posiadające narkotyki oraz jedną handlującą nimi. Podczas działań w Parku Miejskim przy czterech młodych mieszkańcach Wielunia w wieku od 16 do 18 lat znaleziono dilerki z marihuaną oraz haszyszem.



Dzięki dalszym działaniom policjanci dotarli także do dilera. W mieszkaniu 26-latka przy ul. Targowej zabezpieczono 33 dilerki z amfetaminą oraz drugie tyle pustych.

Mężczyzna był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz za posiadanie narkotyków. Za handel grozi jednak do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl




I tak trzymać, panowie policjanci :)

Jaro - 2006-07-18, 08:04
Temat postu: Borys - pies na narkotyki
Do szpitala w Wieluniu trafiła 17-latka z objawami zatrucia. Policjanci podejrzewając, że dziewczyna mogła zażyć narkotyki zajęli się sprawą.



Funkcjonariusze ustalili, że dziewczyna zażyła amfetaminę, którą sprzedali jej trzej młodzi mężczyźni. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 19 do 21 lat.

Podczas przeszukania ich mieszkań policyjny pies o imieniu Borys znalazł kilka dilerek z amfetaminą. Mężczyźni odpowiedzą za posiadanie i handel środkami odurzającymi.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

aisza2905 - 2006-08-09, 19:09

Marta napisał/a:
wieluniak napisał/a:
i mam inne informacje


No to powiedz jaką wersję ty znasz.
Ja to co napisałam słyszałam od moje :oops: j ciotki a ona tą kobietę zna raczej.
:oops: :oops: :oops: :
Błagam nie plotkujcie!

Marta - 2006-08-09, 20:17

aisza2905 napisał/a:
Błagam nie plotkujcie!


To nie jest plotkarstwo, tylko wymiana zdań. W taki sposób można dojść do porozumienia w sprawie prawdziwych zdarzeń, bo jeżeli każdy mówi co innego to dopiero jest plotkowanie!

Jaro - 2006-08-22, 09:52
Temat postu: Wpadł w ręce stróżów prawa
Wczoraj około 10.30 na ulicy 3-go Maja po pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego m.in. o kradzież samochodu, usiłowanie uprowadzenia kobiety i spowodowanie wypadku.

Godzinę wcześniej funkcjonariusze z komisariatu w Praszce (woj. opolskie) otrzymali od pogotowia informację o wypadku drogowym. Miejscowi stróże prawa ustalili, że około 9.25 młoda kobieta-ofiara wypadku- wracając do domu zatrzymała na tzw. stopa samochód. Kiedy chciała dojeżdżając na miejsce wysiąść z auta kierowca nie zareagował na jej prośby, zamknął drzwi na centralny zamek jadąc dalej w kierunku miejscowości Rudniki. Przerażona kobieta zaczęła wyrywać się i krzyczeć. Udało się jej otworzyć drzwi pasażera i wyskoczyć w biegu z samochodu. Do uwolnienia się doszło w Praszce na ulicy Warszawskiej. Kierowca nie zatrzymał się i przejechał po nodze pokrzywdzonej a następnie uciekł.

Natychmiast powiadomiono wszystkie ościenne jednostki policji podając przybliżone dane poszukiwanego mercedesa. Namierzyli go wieluńscy policjanci. Podczas próby zatrzymania ścigany zignorował sygnały nakazujące zatrzymanie się i uszkodził oznakowany radiowóz. W wyniku dalszych blokad wpadł w ręce stróżów prawa na ulicy 3-go Maja w Wieluniu. Odmawiał podania danych personalnych jak i stanowczo sprzeciwiał się badaniu na zawartość alkoholu i narkotyków. Zabezpieczono pojazd, który jak się okazało został skradziony 16 sierpnia z terenu Zakopanego.

Dzięki sprawdzeniu przy pomocy programu AFIS ( ślady linii papilarnych) szybko ustalono tożsamość podejrzewanego. Okazało się, że jest to 33-letni mieszkaniec Gdańska poszukiwany przez jeden z tamtejszych komisariatów. Był już w przeszłości notowany przez policję.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Ferbik - 2006-08-22, 09:59

Hehe a to kurde kowboj :DDD
daff - 2006-08-22, 11:50

Jaro napisał/a:
Dzięki sprawdzeniu przy pomocy programu AFIS ( ślady linii papilarnych) szybko ustalono tożsamość podejrzewanego.



to nasza policja potrafi takie rzeczy?? :o

zylu - 2006-09-04, 13:07

Zabójstwo na szkolnym korytarzu

Policja w Wieluniu zatrzymała 22-letniego mężczyznę, który zadał śmiertelne ciosy nożem swojej sympatii. Do tragedii doszło na szkolnym korytarzu w jednym z wieluńskich liceów.
Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi Magdalena Zielińska, 18-letnia dziewczyna przyszła do liceum na inaugurację roku szkolnego. W szkole pojawił się też o cztery lata starszy chłopak, prawdopodobnie jej sympatia. Mężczyzna miał ze sobą bukiet kwiatów.

"Oboje zaczęli rozmawiać ze sobą, ale w pewnej chwili doszło między nimi do kłótni. Mężczyzna wyciągnął nóż, zadał dziewczynie kilka ciosów i uciekł. Pomimo natychmiastowej pomocy ranna zmarła" - powiedziała Zielińska. Po pewnym czasie mężczyzna zatelefonował na policję i przyznał, że to on uderzył swoją koleżankę. Został zatrzymany.

Malinka - 2006-09-08, 10:50

W głowie sie nie mieści :roll: :?
Jaro - 2006-10-24, 09:02
Temat postu: Zatrzymano 13-latka
Policjanci zatrzymali 13-latka, który próbował wymusić 10 zł od mieszkanki Wielunia.


Ok. 22.00 na ul. Warszawskiej podszedł do 22-letniej kobiety i zażądał pieniędzy. Nie przestraszyła się i przegoniła napastnika. Zawiadomiła także policjantów, którzy zatrzymali podejrzewanego. Był już notowany za kradzieże.

Teraz zajmie się nim Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wieluniu.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Jaro - 2006-11-20, 23:56
Temat postu: Dwóch nastolatków próbowało wymusić pieniądze
Policjanci zatrzymali dwóch nastolatków, którzy groźbami próbowali zmusić 62-letnią kobietę do wydania im 5.000 zł.



W niedzielne popołudnie 19 i 17-latek zadzwonili do niej z telefonu komórkowego i zagrozili kradzieżą samochodu oraz spaleniem domu w razie gdyby nie dała im 5.000 zł. Kobieta zorientowała się podczas rozmowy z kim rozmawia i powiadomiła policję. Gdy przyszli po pieniądze, zostali zatrzymani.

Za usiłowanie rozboju grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie względem nich aresztu tymczasowego.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl


Znowu nastolatkowie :evil:
Coraz więcej rozbojów i wymuszeń popełniaja nastolatkowie, to naprawdę straszne...

miko 005 - 2006-11-21, 11:15

Cytat:
Coraz więcej rozbojów i wymuszeń popełniaja nastolatkowie, to naprawdę straszne...


Jaro, dlaczego straszne? To raczej dziwne, bo któregokolwiek z rodziców by nie spytać to Ich pociechy są jak „kryształ”, niezdolne do skrzywdzenia muchy.

A może te niegrzeczne dzieci nam ktoś podrzuca? Tak jak ostatnio na zachodnich obrzeżach kraju.

Dopóty, dopóki nie zmieni się system karania nieletnich, takie ekscesy będą miały miejsce, niestety.

baltazar - 2006-11-21, 17:20

miko 005 napisał/a:
Dopóty, dopóki nie zmieni się system karania nieletnich, takie ekscesy będą miały miejsce, niestety.


Oj Miko, chyba naiwny jesteś. Gdyby to było takie proste, to wszystkie państwa wprowadziłyby drastyczny system karania z ucinaniem głów włącznie. Kilka tysięcy lat historii ludzkości pokazuje jednak, że metody rodem z Kodeksu Hammurabiego nie są tak skuteczne jak się niektórym tępogłowym z partii ministra edukacji wydaje.

aga - 2006-11-21, 17:25

baltazar napisał/a:
że metody rodem z Kodeksu Hammurabiego nie są tak skuteczne jak się niektórym tępogłowym z partii ministra edukacji wydaje


Tym bardziej, ze przemoc rodzi przemoc i pozamykanie trudnej młodzieży w specjalnych szkołach spowoduje, ze dopiero wtedy zaczna sie problemy!!! :sad:

Lesiu - 2006-11-21, 21:57

aga napisał/a:
Tym bardziej, ze przemoc rodzi przemoc i pozamykanie trudnej młodzieży w specjalnych szkołach spowoduje, ze dopiero wtedy zaczna sie problemy


Moim zdaniem rozpoczeło sie cos czego nie mozna zlikwidowac karami, aresztami i tym podobne :!: Młodzi ludzie w dzisiejszych czasach dopuszcają sie takich aktów wandalizmu, rozboju, napaści, że naprawde nie wiadomo jak temu przeciwdzialać:!: Nie boja sie kar:!: :roll: no bo jak inaczej to wyjasnic :?:
To jak to powstrzymac :?: Co zrobić:?:

Teraz starszy człowiek nie może sie czuc bezpiecznie na mieście przez tych wyrostków, a ich jest coraz więcej :?

Collina - 2006-11-21, 22:30

Obecne nastolatki mają poprzewracane w głowach! Jedyne czym żyją to gry komputerowe, które w większości ostro zatracają w nich odróżnienie rzeczywistości od świata codziennego i internet. Oprócz komputerów lub Play Station nie mają żadnych zainteresowań. Nie wymagam, żeby codziennie kupowali jakieś dzienniki i czytali co się dzieje na świecie lub oglądali przez cały czas TVN24.
Ja w wieku nastolatka cały dzień potrafiłem spędzić na boisku i uganiać się za piłką (choć dobry w tym chyba nie byłem za specjalnie, bo kariery nie zrobiłem ;) ).
Ale miałem jakieś normalne hobby i zainteresowania.
Dzisiejsze nastolatki, to komputer lub PS i internet. Żadnych obowiązków, żadnej dyscypliny. Skoro w podstawówkach palenie fajek jest już prawie powszechne, co nieraz już zauważyłem.

daff - 2006-11-22, 11:05

Cytat:
Teraz starszy człowiek nie może sie czuc bezpiecznie na mieście przez tych wyrostków, a ich jest coraz więcej Confused

ja nie jestem starszy czlowiek i tez nie dalabym rady skopac kupra jakims 15 latkom gdyby chcieli mi 10 zl zabrac :sad:

glizda - 2006-11-22, 13:53

Masz racje Daff, zgadzam sie z Tobą. Nie tylko starsze osoby sie boją takich wyrostków! Gdy widze grupkę takiej młodzieży staram sie im schodzic z drogi!
Lesiu - 2006-11-22, 15:45

daff napisał/a:
ja nie jestem starszy czlowiek i tez nie dalabym rady skopac kupra jakims 15 latkom gdyby chcieli mi 10 zl zabrac


Ale Daff, moja intencja była taka, ze w dzisiejszych czasach nawet starszy człowiek nie moze sie czuć bezpiecznie bo ci młodociani nie mają skrupułów nawet do dorosłych osób. :roll:

aga - 2006-11-22, 21:15

Uważam, że dokładnie tak jak Collina, pisze, gry komputerowe wywierają ogromny wpływ na młodych ludzi, nie do końca pozytywny!!! Duza w tym wina rodziców, ktorzy przyzwalają na kilkugodzinne siedzenie swoich pociech przy kompie, bo wtedy nie musza sie zajmować dzieckiem, a maja je z głowy!!! Młody człowiek, będący w fazie kształtowania swojej osobowości jest szczególnie podatny na agresję, przemoc, brak poszanowania drugiego człowieka, a to wszyskto az bije z gier komputerowych, bo przeciez im wiecej krwi tym gra ciekawsza!!! I tutaj błedne koło sie zamyka...
baltazar - 2006-11-22, 21:57

aga napisał/a:
Uważam, że dokładnie tak jak Collina, pisze, gry komputerowe wywierają ogromny wpływ na młodych ludzi, nie do końca pozytywny!!! Duza w tym wina rodziców, ktorzy przyzwalają na kilkugodzinne siedzenie swoich pociech przy kompie, bo wtedy nie musza sie zajmować dzieckiem, a maja je z głowy!!! Młody człowiek, będący w fazie kształtowania swojej osobowości jest szczególnie podatny na agresję, przemoc, brak poszanowania drugiego człowieka, a to wszyskto az bije z gier komputerowych, bo przeciez im wiecej krwi tym gra ciekawsza!!! I tutaj błedne koło sie zamyka...


No ale to jest oczywiste. Szkoda tylko, że nie robi się nic aby temu przeciwdziałać. Mówię tutaj o rodzicach, bo państwo niewiele tutaj może.

aga - 2006-11-22, 22:03

baltazar napisał/a:
No ale to jest oczywiste


to skoro to jest takie oczywiscte, dlaczeo nic sie nie robi, zeby nie dopuszczac takich gier do rynku?? Ostatnio jak przeczytałam jaka gra jest w drodze na rynek europejski, to nie moglam normalnie uwierzyc...to chyba zbyt drastyczne żeby o tym opowiadać, między innymi silny kontekst erotyczny, nie tylko miedzy dzieciakami ale także między dorosłymi i dziecmi, oraz zakopywanie żywego dziecka!!!! Naprawde uważasz baltazar, że panstwo jest bezsilne???!!!!

baltazar - 2006-11-22, 22:08

aga napisał/a:
Naprawde uważasz baltazar, że panstwo jest bezsilne???!!!!


Oczywiście, że jest bezsilne. Takie gry są dostępne dla osób, które ukończyły określony wiek. Jak zweryfikujesz do kogo naprawdę trafiają? Na tej samej zasadzie możemy mówić o filmach pornograficznych, papierosach, alkoholu i tak dalej. Przecież nie możemy zakazać wprowadzania wyżej wymienionych produktów na rynek, bo szybko zrobi się szara strefa.

aga - 2006-11-22, 22:14

Ja nie mowie, o dorosłych ludzich, którzy maja ugruntowany pogląd na świat...chodzi mi o dzieciaki, nad którymi bezposrednia opieke sprawuja rodzice, jezeli rodzic jest na tyle ignorantem, że nie jest w stanie sprawdzić fabuły danej gry, to chociaz niech beda na takich grach odpowiednie oznaczenia, a tym juz powinna sie zając administracja publiczna...najłatwiej powiedziec, problemy nas przerastaja, założyć nogę na nogę i nic nie robic!!!
Jaro - 2006-11-23, 01:51

Proszę nie odbiegać od tematu :!:
daff - 2006-11-23, 12:36

Cytat:
Ale Daff, moja intencja była taka, ze w dzisiejszych czasach nawet starszy człowiek nie moze sie czuć bezpiecznie bo ci młodociani nie mają skrupułów nawet do dorosłych osób. Rolling Eyes

orajt


ja bym tak wprowadziła zakaz poruszania się młodocianych po ulicy po godz 22.00 ( chyba, że z opiekunem ) :twisted:

dj arq - 2006-11-23, 14:57

Ja się nie zgadzam kategorycznie że gry szkodzą dzieciom - patrzcie na mnie :P odkąd pamiętam grałem najpierw na c64 później mortal kombat na amisi i pc, doom quake i inne duke nukemy do 4 nad ranem... a w życiu dałem w mordę może 3 osobom (oprócz treningów :) ) nie kradnę itd... i znam kupę dzieciaków co się zagrywają i zachowują się normalnie - nie to nie tak moi drodzy. Wina leży w otoczeniu dziecka, rodzicach, szkole...
Collina - 2006-11-23, 21:38

ja wcale nie chciałem powiedzieć, że winne są tylko gry!
To jest część, dzieciaki mają coraz mniej lub coraz bardziej ograniczone hobby lub zainteresowania. W większości wypadkach, to się kończy na komputerze lub PS.
A przecież od dawna wiadomo, że m.in. sport najlepiej kształtuje charakter, uczy dyscypliny i w większości wypadków czystej i zdrowej rywalizacji.
A co się dzieje dzisiaj? Jak ja byłem młody, nie wzięli mnie do WKSu bo byłem zwyczajnie za słaby. Tyle było chłopaków, którzy się tam garnęli. A dziś?? W grupach młodzieżowych drużyny WKSu są wycofywane z rozgrywek, bo nie ma chętnych do grania.
To jest tylko pierwszy, lepszy przykład...

Jaro - 2006-11-24, 00:52

Jeszcze raz proszę nie odbiegać od tematu postu :!:

btw. Rozumiem Waszą polemikę, ale do tego celu proszę założyć nowy temat, będacy kontynuacją wychowywania dzisiejszej młodzieży.

Jaro - 2007-01-24, 01:44
Temat postu: Złodzieje i wandal ujęci
Cytat:
Sukcesem może pochwalić się wieluńska policja. Funkcjonariuszom udało się ustalić sprawców kradzieży, jaka miała miejsce na początku stycznia w jednym z mieszkań na terenie Wielunia. Zatrzymano także nastoletniego wandala.

Zatrzymani złodzieje to 39-letnia kobieta i 21-letni mężczyzna. Wykorzystując chwilową nieobecność właściciela jednego z mieszkań skradli odtwarzacz DVD i zestaw płyt z filmami. Złodziei nie usprawiedliwia fakt, że właściciel niefrasobliwie pozostawił w zamku drzwi klucz.
Udało się odzyskać skradzione przedmioty. Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej notowany - mówi komisarz Andrzej Małolepszy, oficer prasowy wieluńskiej komendy powiatowej - Za kradzież z włamaniem zatrzymanym grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności - dodaje.

Kolejny zatrzymany to 17-letni wielunianin, który na ulicy Stodolnianej uszkodził cztery zaparkowane samochody.
Nastolatek dopuszczał się już wcześniej podobnych przestępstw. Teraz będzie odpowiadał za uszkodzenie samochodów. Za ten czyn grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl

Jaro - 2007-02-10, 02:08
Temat postu: Cmentarni złodzieje zatrzymani
Cytat:
Wieluńska policja zatrzymała czterech sprawców kradzieży elementów dekarskich z bramy cmentarnej i kościoła pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Wieluniu. Odzyskano skradzione elementy o wartości 6700 złotych.

Złodziejski proceder trwał dwa miesiące. Pierwsze kradzieże zanotowano już w grudniu ubiegłego roku. Policyjne dochodzenie pozwoliło jednak zakończyć działalność szajki i odzyskać zagrabione mienie. Ogółem 79 kilogramów miedzianych elementów i blachy. Niestety materiały nie nadają się do ponownego użycia.

Zatrzymanym mężczyznom (najstarszy ma 21 lat, najmłodszy 16) za popełnione przestępstwo grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Dotyczy to dorosłych sprawców. Ci, którzy nie ukończyli jeszcze 17-go roku życia odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl



Cmentarne hieny :evil:

Lesiu - 2007-02-10, 11:48

Jaro napisał/a:
Odzyskano skradzione elementy o wartości 6700 złotych.


Fakt odzyskano, ale nie nadają się do ponownego założenia :evil:

karcia - 2007-02-10, 19:00

No nie... Nawet cmentarz potrafią okraść... :? To już lekkie przegięcie. Mogły ich tam jakieś duchy postraszyć. :P Może nawóciliby się na dobrą drogę i nauczyli się szacunku do nieswoich przedmiotów.
Jaro - 2007-02-27, 19:40
Temat postu: Sprawcy pobicia zatrzymani
Cytat:
W godzinach popołudniowych czterech mężczyzn zakłócało porządek publiczny na dworcu autobusowym w Wieluniu. Zwrócił im uwagę 55-letni pracownik firmy ochroniarskiej.


Chuligani zamiast się uspokoić, zaatakowali ochroniarza pięściami, bijąc go po głowie i tułowiu. Mężczyzna doznał ogólnych stłuczeń oraz otarć naskórka. Powiadomieni telefonicznie policjanci po krótkim pościgu zatrzymali sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu wieluńskiego w wieku 18-33 lat. W chwili zatrzymania każdy z nich miał około 1 promila alkoholu we krwi.

Po wytrzeźwieniu zostaną im przedstawione zarzuty. Przygotowane są już wnioski o objęcie sprawców dozorem policyjnym. Za pobicie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.


Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Ferbik - 2007-02-27, 22:26

Jaro napisał/a:
Chuligani zamiast się uspokoić, zaatakowali ochroniarza pięściami, bijąc go po głowie i tułowiu. Mężczyzna doznał ogólnych stłuczeń oraz otarć naskórka. Powiadomieni telefonicznie policjanci po krótkim pościgu zatrzymali sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu wieluńskiego w wieku 18-33 lat. W chwili zatrzymania każdy z nich miał około 1 promila alkoholu we krwi.

Nie potrafisz pić i zachowywać się po alkoholu spokojnie?
Surowa kara!
Bo pić to trzeba umić! :P

glizda - 2007-02-28, 09:53

Ferbik napisał/a:
Nie potrafisz pić i zachowywać się po alkoholu spokojnie?


To nie pij wcale!!!

Niektórym osobom po alkoholu włącza się agresor. Osobiście znam jedną dziewczynę, której po alkoholu po prostu odbijało! Nie raz trzeba było interweniować!

Ecomarta - 2007-02-28, 11:28

Dobrze że ja spokojna jestem ;) Jak wiadomo alkohol dodaje odwagi ale rozumek zabiera :D
Jaro - 2007-03-01, 01:39

Proszę nie odbiegać od tematu :!:
Jaro - 2007-03-23, 13:54
Temat postu: Okradły market
Cytat:
Dziś staną przed Sądem. Dwie mieszkanki województwa śląskiego zatrzymane wczoraj przez wieluńską policję będą w trybie przyspieszonym odpowiadać za kradzież artykułów na terenie jednego z wieluńskich marketów.

"Kobiety te w trakcie robienia zakupów dokonały kradzieży kosmetyków o łącznej wartości 420 złotych - mówi komisarz Andrzej Małolepszy - rzecznik wieluńskiej policji. Po sprawdzeniu okazało się, że obie panie są znane policji, posiadają bogaty dorobek w dokonywaniu tego typu przestępstw. Zostały zatrzymane do dyspozycji prokuratora".

Złodziejkom grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl

Ferbik - 2007-03-26, 09:58

onet.pl napisał/a:
Strzelanina w więzieniu w Sieradzu
Strażnik, który strzelał w więzieniu w SIeradzu został obezwładniony - powiedziała TVN24 rzeczniczka łódzkiej policji.
Na terenie zakładu karnego w Sieradzu doszło dzisiaj do strzelaniny. Dwóch policjantów z konwoju zostało postrzelonych przez strażnika, który zabarykadował się w wieżyczce na terenie Zakładu Karnego. Ich stan jest bardzo ciężki - poinformowała rzeczniczka służby więziennej Luiza Sałapa.

Sałapa powiedziała, że do strzelaniny doszło, kiedy strażnik więzienny wyszedł na wieżyczkę strażniczą i otworzył ogień do policjantów, którzy przyjechali po więźnia. Strażnik więzienny jest w służbie od sześciu lat.

Nie wiadomo dlaczego mężczyzna zaczął strzelać.

Sałapa powiedziała, że ostatnio strażnik był na zwolnieniu lekarskim. Podkreśliła, że dotyczyło to jednak zabiegu chirurgicznego a nie problemów ze zdrowiem psychicznym.

Sieradzkie więzienie ma charakter półotwarty. Przebywa w nim obecnie 1016 osadzonych. Więźniowie są pozamykani w celach.

Do podobnej sytuacji doszło w ubiegłym roku w Jeleniej Górze.

Co to się wyrabia... za dużo Prison Break chyba

Ferbik - 2007-03-26, 10:04

Jeden policjant nie żyje.

Dodano:
Drugi też zmarł :(

hajen - 2007-03-26, 13:22

A potem sie dowiemy, ze dziewczyna go rzucila, wpadl w depresje i takie tam bzdety. Ten straznik to jakis oszolom. Cokolwiek by sie nie stalo, nie ma prawa odbierac komukolwiek zycia... Im wiecej widze zbrodni, wiecej filmow (realnych) ze smierci po postrzeleniu patrze na to inaczej. Nie jak na litery "zabili..." tylko widze lezacego policjanta, ktory wypowiada swoje ostatnie slowa w kaluzy krwi... Straszna tragedia.
Ferbik - 2007-03-26, 15:18

onet.pl napisał/a:
Po strzelaninie w więzieniu - strażnik przeżywał załamanie


Strażnik więzienny, który postrzelił śmiertelnie dwóch policjantów przeżywał załamanie nerwowe - informuje radio RMF FM.
Dwóch funkcjonariuszy zginęło, a trzeci walczy o życie po ostrzelaniu ich radiowozu przez strażnika więziennego na terenie Zakładu Karnego w Sieradzu. Ranny został strażnik oraz jeden z osadzonych.

Według radia strażnik miał poważne problemy "takie swoje, rodzinne i domowe" jak mówi kolega strażnika więziennego z Sieradza, który zastrzelił dziś dwóch policjantów. Władze Służby Więziennej nie potrafią na razie wyjaśnić, dlaczego wartownik zaczał strzelać. Twierdzą, że był zdrowy psychicznie, przeszedł badania okresowe.

Ale znajomy strażnika mówi RMF FM, że mężczyzna przechodził załamanie psychiczne. Mówi także, że prawdopodobnie strażnik informował o swoich problemach przełożonych. Również matka strażnika twierdzi, że jej syn mówił o swojej sytuacji zwierzchnikom i wyraziła zdziwienie, że jej syn miał w pracy dostęp do broni. Wersję radia RMF FM potwierdził minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek zastrzegając, że nie jest to jeszcze wiadomość sprawdzona. Kaczmarek powiedział, że raczej można wykluczyć próbę likwidacji osadzonego jako motyw czynu strażnika.

Według wstępnych ustaleń policji, w poniedziałek ok. godz. 8.30 trzech policjantów z sekcji do walki z przestępczością samochodową KWP w Łodzi przyjechało do Zakładu Karnego w Sieradzu po aresztanta. Gdy nieoznakowany radiowóz wyjeżdżał z więzienia, padły strzały.

Postrzeleni zostali trzej policjanci oraz mężczyzna, po którego przyjechali do zakładu. W wyniku odniesionych ran zmarli 31-letni sierżant (był w służbie od czterech lat) i 32-letni młodszy aspirant (służył w policji od 11 lat). Ciężko ranny został 40- letni funkcjonariusz (także od 11 lat w policji).

Strażnik zabarykadował się w wieżyczce więzienia. Na miejsce przyjechali antyterroryści i policyjni negocjatorzy. Negocjacje ze strażnikiem nie przyniosły jednak efektu. W pewnym momencie doszło do wymiany ognia pomiędzy antyterrorystami i strażnikiem. W trakcie strzelaniny ten ostatni został ranny. Na razie nie wiadomo, kto pierwszy strzelał. Ma to wyjaśnić prokuratorskie postępowanie.

Według nieoficjalnych informacji, strażnik strzelał kilkakrotnie, oddając co najmniej kilkadziesiąt strzałów. Dysponował dwoma magazynkami do pistoletu maszynowego. Każdy z nich ma 30 naboi. Według relacji policjantów, mężczyzna strzelał też do osób, które chciały pomóc rannym.

Jak powiedział dyrektor więzienia płk Marek Lipiński, strażnik więzienny "miał psychiczną i fizyczną zdolność do pracy". Był zatrudniony w zakładzie od sześciu lat i pełnił służbę na takich stanowiskach, które nie mogły go stresować.

- To dobry pracownik. Nie wiadomo, dlaczego zaczął strzelać - dodał dyrektor i przyznał, że nie widzi powodów takiego postępowania. Zaznaczył, że strażnik nie miał kontaktu z aresztowanym.

Do sieradzkiego zakładu przyjechała wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa. Po wyjściu powiedziała dziennikarzom, "iż strażnik miał pełną świadomość swojego czynu i nie ma żadnego dla niego usprawiedliwienia".

- Od pewnego czasu funkcjonariusze mają dłuższe urlopy - po to, by mogli lepiej wypocząć. Strażnik miał wykorzystany urlop, nie mógł być więc przemęczony - powiedziała.

Zaznaczyła, że mężczyzna odbył wcześniej służbę wojskową i miał doświadczenie z bronią. Powiedziała też, że rannych policjantów odciągnął dyrektor placówki.

Według Kempy, pracownicy służby więziennej powinni być szkoleni także na wypadek takich przypadków. Strażnik został zatrzymany i przekazany do dyspozycji prokuratora. Z wstępnych ocen, nie stwierdzono żadnych w tym zakładzie nieprawidłowości na linii przełożony - podwładny - dodała. Sam zakład należy do jednych najlepszych w kraju. W Zakładzie Karnym przebywa ponad tysiąc osadzonych i pracuje w nim ok. 300 pracowników.

Jeden z mieszkańców Sieradza, który mieszka ok. 50 metrów od Zakładu Karnego powiedział, że w czasie strzelaniny pod zakładem stało ok. 20 osób oczekujących na widzenie. Kiedy doszło do zdarzenia, nikt nie uprzedził ich o grożącym im niebezpieczeństwie.

Komendant główny policji Konrad Kornatowski polecił otoczyć opieką i udzielić wszelkiej pomocy rodzinom zastrzelonych policjantów.

To pierwsi policjanci, którzy w tym roku zginęli na służbie - w sumie od 1990 r. zginęło 108 funkcjonariuszy.

Do podobnej sytuacji doszło w kwietniu ub. roku w areszcie w Jeleniej Górze. Strażnik więzienny okupował jedną z wieżyczek na terenie obiektu prawie osiem godzin. Oddał też w ziemię 13 strzałów ze służbowego kałasznikowa, nikogo jednak nie ranił. W październiku skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu. Prokuratura zarzuciła mu "przekroczenie uprawnień służbowych, wynikających z zasad prawa użycia broni przewidzianych w ustawie o służbie więziennej". Grozi za to do trzech lat więzienia.

glizda - 2007-03-26, 19:13

Ten trzeci policjant też nie zyje :(
Jaro - 2007-03-31, 01:40
Temat postu: RPO zbada przyczyny tragedii w Zakładzie Karnym w Sieradzu
Cytat:
Komisja Rzecznika Praw Obywatelskich zbada przyczyny tragedii w Zakładzie Karnym w Sieradzu - poinformował Stanisław Wileński z biura RPO. Komisja rozpocznie działania, gdy pracę na miejscu tragedii zakończy prokuratura. W poniedziałek strażnik więzienny ostrzelał samochód wiozący aresztanta, zginęło trzech policjantów.


Decyzję o zbadaniu sytuacji w więzieniu podjął zastępca RPO Stanisław Trociuk. Komisja RPO zbada m.in. w jakich warunkach pracuje kadra więzienna, jakie w tym zakładzie są relacje międzyludzkie. Pracownicy rzecznika będą także chcieli porozmawiać ze strażnikiem więziennym, który zastrzelił policjantów i jego rodziną. Wileński podkreślił, że celem komisji będzie dochodzenie przyczyn tragedii i motywów strażnika.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 8.30, gdy trzech policjantów z sekcji do walki z przestępczością samochodową KWP w Łodzi przyjechało do Zakładu Karnego w Sieradzu po aresztanta. Kiedy nieoznakowany radiowóz wyjeżdżał z więzienia, strażnik ostrzelał pojazd z karabinka automatycznego. Postrzeleni zostali trzej policjanci oraz mężczyzna, po którego przyjechali do więzienia. W wyniku odniesionych ran na miejscu zginęli 31-letni sierżant (był w służbie od czterech lat) i 32- letni młodszy aspirant (służył w policji od 11 lat). Ciężko ranny 40-letni funkcjonariusz w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie mimo natychmiastowej operacji zmarł. Do szpitala trafił też ciężko ranny osadzony; jego stan zdrowia jest stabilny.

Według ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka, ze wstępnych informacji wynika, że strażnik mógł mieć kłopoty rodzinne. Prowadzone jest śledztwo, które ma wyjaśnić czy powodem zachowań mężczyzny "mogły być zaburzenia, które wcześniej się nie ujawniały", czy też motywem jego działania były problemy rodzinne.

Według dyrektora więzienia płk Marka Lipińskiego, 28-letni strażnik "miał psychiczną i fizyczną zdolność do pracy". Był zatrudniony w zakładzie od sześciu lat i pełnił służbę na takich stanowiskach, które nie mogły go stresować. "To dobry pracownik. Nie wiadomo, dlaczego zaczął strzelać" - dodał dyrektor i przyznał, że nie widzi powodów takiego postępowania.

Z wstępnych informacji wynika, że strażnik więzienny przechodził okresowe badania z udziałem lekarzy psychiatrów, które stwierdziły jego pełne zdolności do wykonywania czynności na służbie.

W poniedziałek sieradzka prokuratura postawiła strażnikowi zarzuty podwójnego zabójstwa i usiłowania zabójstwa dwóch osób. Jednak w związku z tym, że w szpitalu zmarł trzeci z postrzelonych policjantów, we wtorek zarzuty zostały zmienione na potrójne zabójstwo. 28-letniemu Damianowi C. grozi kara dożywotniego więzienia.

Źródło: onet.pl

Ferbik - 2007-04-02, 12:50

onet.pl napisał/a:
Lekarz zatrzymany tuż przed zabiegiem aborcji
Łódzcy policjanci zatrzymali 50-letniego ginekologa podejrzanego o usiłowanie przeprowadzenia nielegalnej aborcji - poinformowała nadkom. Joanna Kącka z biura prasowego łódzkiej policji.
Według policji, do nielegalnego zabiegu usunięcia ciąży miało dojść w piątek, w jednym z prywatnych gabinetów w Działoszynie w pow. pajęczańskim. Policjanci, którzy uzyskali informacje na ten temat, zorganizowali zasadzkę.

Kiedy gabinet opuściło dwóch mężczyzn, pozostawiając w nim kobietę, zostali zatrzymani. Okazało się, że są to: 52-letni ojciec poczętego dziecka oraz jego 34-letni znajomy, który pośredniczył w kontakcie z lekarzem. W tym samym czasie, podczas wstępnego badania tuż przed zabiegiem, policjantki zatrzymały 50-letniego ginekologa oraz 32-letnią pacjentkę. Kobieta potwierdziła, że miało dojść do aborcji.

Lekarzowi przedstawiono zarzut nielegalnego usiłowania przerwania ciąży, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Ojcu dziecka i jego znajomemu przedstawiono zarzuty pomocy w przestępstwie, za co grozi taka sama kara.

Prokuratura Okręgowa w Sieradzu, która prowadzi postępowanie w tej sprawie, zastosowała wobec ginekologa dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju, zakaz wykonywania prywatnej praktyki lekarskiej oraz poręczenie majątkowe. Dwaj pozostali podejrzani zostali oddani pod dozór policji.

Maru - 2007-04-02, 19:19

Śledczy z Sieradza mają ciężki orzech do zgryzienia. Damian C., strażnik, który w poniedziałek zabił trzech funkcjonariuszy, sprawia wrażenie osoby chorej psychicznie. Na przesłuchaniach w prokuraturze mówił, że słyszał głosy, które kazały mu pociągnąć za spust - pisze "Dziennik".
Treść wyjaśnień składanych w prokuraturze przez Damiana C. to pilnie strzeżona tajemnica. Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu jak mantrę powtarza, że prokuratura dla dobra śledztwa nie będzie ujawniać żadnych szczegółów z toczącego się postępowania. Gazeta dowiedziała się jednak, że wartownik, który w poniedziałek ostrzelał z więziennej wieżyczki policyjny konwój i zabił trzech funkcjonariuszy, sprawia wrażenie osoby chorej psychicznie.

"Podczas składania wyjaśnień mówił, że słyszał głosy, które kazały mu pociągnąć za spust" - mówi informator dziennika.

"Powiedział też, że służył w Legii Cudzoziemskiej, że widzi wszystko w czarno-białych kolorach " - dodaje inny rozmówca gazety, policjant, który wie, co powiedział śledczym przesłuchiwany strażnik.

To nie wszystko. Wtorkowe przesłuchanie strażnika w sieradzkiej prokuraturze, które miało być tylko formalnością (śledczy chcieli skorygować zarzuty dla Damiana C. - postawili wartownikowi zarzut potrójnego zabójstwa), trwało ponad trzy godziny. Dlaczego tak długo? Z informacji "Dz" wynika, że śledczy mieli problemy z nawiązaniem kontaktu z wartownikiem. Przez blisko półtorej godziny liczył na palcach miesiące. Mylił się zawsze, gdy dochodził do września.

"Nie komentuję żadnych doniesień związanych ze sprawą Damiana C." - powiedziała Krystyna Patora, prokurator, prowadząca śledztwo w sprawie strzelaniny w Zakładzie Karnym.


żródło: Gazeta.pl

Silvo - 2007-04-02, 22:29

gosc teraz sciemnia zeby nie dostac kary a trzy niewinne osoby nie zyja!! Dozywocie!!
glizda - 2007-04-03, 12:34

Na stronie Gazety znalazłam artykuł na temat ginekologa,oskarzanego o próbę dokanania aborcji. Dotyczy to naszego wieluńskiego lekarza.

Cytat:
Policjanci weszli do gabinetu ginekologicznego w chwili, gdy lekarz miał przystąpić do zabiegu usunięcia ciąży. Doktorowi grozi do trzech lat więzienia.
- Pacjentka to 32-letnia kobieta spod Szczecina, była w dziesięciotygodniowej ciąży - mówi nadkomisarz Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Lekarz właśnie skończył ją badać i przygotowywał się do zabiegu.

Policjanci kryminalni dostali informację o planowanym zabiegu, do którego miało dojść w prywatnym gabinecie w Działoszynie koło Pajęczna. Przygotowali pod gabinetem zasadzkę. Widzieli dwóch mężczyzn, którzy przyprowadzili 32-latkę do lekarza. - To 52-letni ojciec nienarodzonego dziecka i jego kolega, 34-latek, który znalazł doktora gotowego dokonać aborcji. Obaj zostali zatrzymani, grozi im do trzech lat więzienia za pomaganie i namawianie do przerwania ciąży - mówi Kącka.

Chwilę później policjanci weszli do gabinetu i zatrzymali 50-letniego Tadeusza N., ginekologa z Wielunia. Medyk niewiele miał policjantom do powiedzenia, za to jego pacjentka przyznała, że przyszła na aborcję. Za zabieg miała zapłacić dwa tysiące zł. Tadeusz N. odpowie za usiłowanie dokonania aborcji, grożą mu za to trzy lata więzienia. Prokuratura w Sieradzu zabezpieczyła dokumentację lekarską znalezioną w gabinecie, będzie też docierać do pacjentek doktora, żeby zbadać czy w przeszłości lekarz nielegalnie przerywał ciąże.

Bożena Łaz, dyrektor szpitala w Wieluniu, gdzie Tadeusz N. pracuje od około 20 lat, rozmawiała wczoraj ze swoim pracownikiem. - Zapewnia, że nie zamierzał dokonać aborcji. To dobry lekarz, który cieszył się zaufaniem pacjentek, nie było na niego żadnych skarg. Wciąż u nas pracuje. Nie został pozbawiony prawa wykonywania zawodu, więc nie mam podstaw do rozwiązania z nim umowy. Nie zamierzam wydawać wyroku przed wyrokiem sądu.

Pacjentka wystąpi w sprawie jako świadek - bo za poddanie się aborcji w Polsce nie grozi więzienie.

32-latka ma już dwoje małych dzieci. Z ojcem nienarodzonego nie jest formalnie związana. 52-latek mieszka w Łodzi, gdzie ma swoją rodzinę, dorosłe dzieci, od niedawna jest nawet dziadkiem. Bardzo zależało mu na dyskrecji, policjantom przyznał, że najbardziej boi się, jak jego żona zareaguje na wieść o owocu jego pozamałżeńskiego związku.

Prokuratura okręgowa w Sieradzu wobec lekarza zastosowała dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju, zakaz wykonywania prywatnej praktyki lekarskiej i poręczenie majątkowe. Ojciec dziecka i jego znajomy zostali objęci policyjnym dozorem.

To pierwszy w tym roku przypadek w województwie zatrzymania lekarza pod zarzutem usiłowania nielegalnej aborcji. W ubiegłym roku dwóm lekarzom postawiono podobne zarzuty.

źródło:www.gazeta.pl

zwyczajna - 2007-04-03, 13:17

Hmmm Tadeusz N....kto to?moze powinno być Tadeusz.M... :roll:
Ferbik - 2007-04-03, 14:54

Ja też słyszałem, że Tadeusz M.
mareks - 2007-04-03, 15:27

nie N a M, to już sie nazywa magiel. A jak jednak N a nie M.Ilu tych ginekologów jest na M. :evil:
zwyczajna - 2007-04-03, 15:33

na N nie ma żadnego ale na M jest:)ojjj a tak go lubiłam :(
glizda - 2007-04-04, 06:39

Cytat:
"Dziennik Łódzki" ujawnia nową, prawdopodobną wersję motywów działania strażnika zabójcy z sieradzkiego więzienia.

Według gazety, Damian C., strażnik z sieradzkiego więzienia, który zastrzelił w ubiegłym tygodniu trzech łódzkich policjantów i ciężko ranił konwojowanego przez nich aresztanta, nie musiał być w szale. Strzelał, by zabić aresztanta Tomasza Ch., który właśnie tego dnia miał przekazać prokuraturze cenne informacje, demaskujące gang złodziei naczep samochodowych - twierdzi policyjny informator "DŁ".

Sieradzka tragedia nie ma precedensu. Nigdy dotąd, nigdzie na świecie policjant nie zginął od kul więziennego wartownika. Zdaniem rozmówcy gazety, do mediów puszczono tzw. przeciek kontrolowany. Dziennikarzom powiedziano, że Damian C. zeznaje, iż słyszy tajemnicze głosy, że nie rozróżnia kolorów, ślini się i bełkocze. Informator zwraca uwagę, że wartownik dostał ataku szału dokładnie wtedy, gdy konwój z aresztantem opuszczał więzienie. Damian C. mierzył do pasażerów auta. Ciężko ranny aresztant przeżył. Policjanci, między którymi siedział, zginęli.

źródło:interia.pl

Jaro - 2007-05-23, 22:05
Temat postu: POLICJA: Sezon na rowerowe kradzieże
Cytat:
W poniedziałek około południa policjanci z komisariatu w Białej otrzymali zgłoszenie o kradzieży dwóch rowerów górskich wartości 1400 złotych. Zdarzenie miało miejsce na terenie szkoły w miejscowości Mokrsko.


Sprawą zajął się dzielnicowy, który w ciągu kilku godzin ustalił, kto dokonał kradzieży. Wieczorem tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu wieluńskiego: 17 i 18-latka. W domu jednego z zatrzymanych odnaleziono skradzione rowery.

Wobec sprawców prokurator zastosował dozór policyjny. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Jaro - 2007-05-25, 10:47

To już śmiało można podpiąć pod nasze wydarzenia kryminalne, a więc:

Cytat:

Kierowca z promilami

Pijany kierowca autokaru zatrzymany przez wieruszowską policję. 46 - letni mężczyzna - mieszkaniec powiatu wieluńskiego zatrudniony w PKS przyjechał do szkoły w Pieczyskach gmina Wieruszów z zamiarem przewiezienia dzieci na wycieczkę do Wrocławia. Podejrzenia, że znajduje się pod wpływem alkoholu wzbudził u dyrektora szkoły.


Wezwana na miejsce policja po uprzednim badaniu alkomatem stwierdziła u kierowcy 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak mówi nadkomisarz Paweł Gnych - rzecznik wieruszowskiej policji - "kierowca tym wynikiem był bardzo zdziwiony. Przyznał, że alkohol spożywał wczoraj. Zostanie mu przedstawiony zarzut popełnienia przestępstwa kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. W toku dochodzenia pod nadzorem prokuratury rozważamy również objęcie nieodpowiedzialnego kierowcy zarzutem usiłowania narażenia dzieci na zagrożenie życia i zdrowia".


Dzieci pojechały na wycieczkę z 45 - minutowym opóźnieniem z przysłanym na miejsce kierowcy zmiennikiem.

Nadkomisarz Gnych podkreśla, że z tego typu zdarzeniem wieruszowscy policjanci spotkali się po raz pierwszy.
Policjanci zachęcają organizatorów wycieczek do dalszej współpracy, aby zapewnić bezpieczeństwo w trakcie organizowanych wyjazdów.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl

Administrator - 2007-06-15, 11:23
Temat postu: O złodziejach-autostopowiczac z Wielunia w Onet.pl
Autostopowicze wyrzucili kierowcę z samochodu
20-letni kierowca z okolic Wielunia (Łódzkie) boleśnie przekonał się o tym, że trzeba uważać kogo zabiera się w nocy na tzw. stopa. Dwaj mieszkańcy Wielunia, których podwoził swoim autem w trakcie jazdy zamienili się w bandytów. Wyrzucili kierowcę i ukradli samochód. Obaj wpadli już w ręce policji.
Jak poinformował Radosław Gwis z łódzkiej policji, do zdarzenia doszło w nocy na drodze powiatowej w miejscowości Kurów pod Wieluniem. Kierujący skodą 20-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego zabrał na tzw. stopa dwóch nieznanych mu mężczyzn.

- Po kilku minutach jazdy pasażerowie zaatakowali i obezwładnili kierowcę. Następnie odebrali mu kluczyki, wyrzucili z pojazdu i odjechali. 20-latek powiadomił policję. Wartość skradzionej skody wycenił na 25 tys. zł - dodał Gwis.

Sprawcy jednak krótko cieszyli się swoim łupem. Dwie godziny po napadzie mężczyźni jadący skradzionym wozem nie zatrzymali się do policyjnej kontroli w gminie Widawa koło Łasku. Uciekając przed radiowozem wpadli do rowu i zostali ujęci. Są to mieszkańcy Wielunia w wieku 27 i 39 lat.

Starszy, który kierował autem miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z kolei młodszy był poszukiwany listem gończym i trafił do aresztu śledczego. Uszkodzone auto na razie zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu.

Za rozbój obu mężczyznom grozi kara do 12 lat więzienia. 39- latek dodatkowo odpowie za jazdę po pijanemu.

http://wiadomosci.onet.pl/1554220,11,item.html

glizda - 2007-06-15, 11:28

Nigdy nie zabieram autostopowiczów, czy jadę w dzień czy w nocy. Wolę nie ryzykować.
yampress - 2007-06-15, 13:36

glizda napisał/a:
Nigdy nie zabieram autostopowiczów, czy jadę w dzień czy w nocy. Wolę nie ryzykować.


tak jak większość ludzi.

justi87 - 2007-06-15, 15:31

Ja-jeśli już mam zamair kogoś zabrać-to tylko jeśli jadę z drugą osobą i to po południu.Nigdy w nocy....I jesli już zabieram to znajomych :)
Dominika - 2007-06-15, 15:38

Nie zabieram i sama też nie "łapię" stopa.
miko 005 - 2007-06-15, 16:38

Czekam na chwilę, kiedy w końcu będziemy stawiać na rynkach głównych naszych miast, typowe średniowieczne pręgierze. Będę pierwszym, który złoży odpowiednie papiery w celu przyjęcia się na stanowisku miejscowego kata.
Więzieniami, gdzie debile żyją lepiej jak niektórzy uczciwi obywatele, świata nie da się niestety naprawić.

justi87 - 2007-06-15, 18:16

Mi kilka razy zdarzyło się złapać stopa,ale zawsze byłam z kimś i nie wsiadałyśmy do samochodów gdzie jechał sam mężczyzna albo było ich dwóch......ale to były stare czasy kiedy jeszcze nie miałam prawa jazdy :)
majk-el - 2007-06-16, 09:51

zazwyczaj jeżdżę sam i nigdy nie biorę obcych na stopa.

Chociaż ostatnio na Psim Polu stała urocza brunetka i omal się nie skusiłem :P

justi87 - 2007-06-16, 10:56

ja nawet gdyby stał uroczy brunet to bym się nie skusiła :) takie rzeczy się dzieją, a jeszcze niektórzy się dziwią dlaczego jak ktoś jedzie sam to nie zabierze autostopowicza...
cogito - 2007-06-16, 12:12

I tak oto rośnie nam pokolenie egoistów.
Sami jadą, innego nie zbiorą.

To żart. A poważnie. Poważnie, to musiałbym przywołać to, co niemiłe kierowcom.
Patrole drogowe. Umundurowane.
Obok fotoradarów byłby to (przepraszam za określenie) "bat" na niesfornych kierowców i ewentualnych amatorów cudzej własności.

Jaro - 2007-06-16, 17:50

Proszę nie odbiegać od tematu :!:
Jaro - 2007-06-25, 23:28
Temat postu: Pobił za 2 złote
Cytat:
Brutalne zakończenie roku szkolnego w Gimnazjum w Galewicach. 16-letni uczeń dotkliwie pobił swojego o 2 lata młodszego kolegę, kiedy ten nie chciał mu dać 2 złotych.

"Kiedy ten nie spełnił jego żądania napastnik rzucił się na niego z pięściami - mówi nadkomisarz Paweł Gnych z KPP w Wieruszowie.14 - latek doznał rozcięcia wargi i podbiegnięcia oczodołu."

Poszkodowane dziecko odwieziono do szpitala. Napastnik stanie teraz przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. Grozi mu nawet zamknięcie w Zakładzie Poprawczym.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl

jestsuper - 2007-06-26, 10:35

Takich g***rzy od razu przed sąd, może w końcu spoważnieją i innym się odechce, jak będą się bali.
siwy_ - 2007-06-26, 16:00

Powinni szczeniaka jak najszybciej skazać (surowo)
Jaro - 2007-07-27, 21:00
Temat postu: Zatrzymano sprawców dewastacji
Cytat:
Dziś w nocy około godziny 1:30 przy ul. Mokrej policjanci zatrzymali dwóch chuliganów. Mężczyźni powybijali szyby w budynku dawnej piekarni.

Przypadkowy przechodzień powiadomił o dewastacji policję. Funkcjonariusze zatrzymali sprawców – dwóch mieszkańców Wielunia w wieku 17 i 19 lat. Straty oszacowano na kwotę 800 złotych. Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Jaro - 2007-08-10, 10:36
Temat postu: Znieważony stróż prawa
Cytat:
Wieluńscy policjanci coraz częściej znieważani. W ostatnich dniach doszło aż do 4 takich przypadków. Zdarzenia miały miejsce najczęściej podczas interwencji domowych oraz związanych ze zbyt głośnym zachowywaniem się młodzieży w miejscach publicznych.

Jak się okazuje sprawcami tego typu zajść są głównie ludzie młodzi wcześniej notowani już przez policję, choć zdarza się to również osobom starszym, zatrzymywanym najczęściej pod wpływem alkoholu.

Jedno z takich zdarzeń zanotowano na ulicy 18 - go Stycznia - mówi sierżant sztabowy Waldemar Kozera z wieluńskiej Komendy. Czterej mieszkańcy Wielunia w trakcie interwencji policjantów znieważyli funkcjonariuszy policji słowami wulgarnymi. Mężczyźni zostali zatrzymani do dyspozycji Prokuratora Rejonowego w Wieluniu. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego".

Kolejne zdarzenie miało miejsce w Rudzie. 33 - letni mieszkaniec tej miejscowości w trakcie interwencji policji w miejscu jego zamieszkania ubliżał funkcjonariuszom słowami wulgarnymi. "Groźbą wymuszał na nich odstąpienie od prawnej podjętej przez policjantów czynności - kontynuuje sierżant Kozera. Mężczyzna został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Skierowany też zostanie wniosek do prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego".

Źródło: http://www.radiozw.com.pl

Basia - 2007-12-12, 15:55
Temat postu: ukradł samochód z dzieckiem w środku
Ukradł samochód z dzieckiem w środku
W Wieluniu złodziej ukradł samochód z pięciolatkiem w środku. Auto było zaparkowane przed przedszkolem; matka chłopca wyszła na chwilę z samochodu i zostawiła w stacyjce kluczyki. Złodziej, gdy zorientował się, że wiezie dziecko zawrócił, porzucił auto, a dziecko zaprowadził z powrotem do przedszkola. Potem uciekł. Policyjny pies zgubił jego trop.

źródło : rmffm

karcia - 2007-12-12, 18:03

Co to za złodziej... I to jeszcze z naszego miasta...! :roll:
Jeśli nie chodzi tutaj o inny Wieluń oczywiście.
Dziwna i trochę zabawna sprawa, ale ważne, że wszystko skończyło się dobrze, a dziecku nic się nie stało. :)

siwy_ - 2007-12-12, 18:26

Kurde, w Wieluniu auta kradną? :? ... niedobrze
Archdevil - 2007-12-12, 19:39

siwy_ napisał/a:
Kurde, w Wieluniu auta kradną? :? ... niedobrze

A gdzie Ci w Polsce nie ukradną otwartego auta z kluczykami w środku? ;)

Ferbik - 2007-12-12, 21:00

onet napisał/a:
Pijany 19-latek ukradł auto razem z dzieckiem
Policja w Wieluniu zatrzymała 19-latka podejrzewanego o kradzież samochodu, w którym znajdowało się pozostawione przez matkę pięcioletnie dziecko - poinformował rzecznik wieluńskiej policji podkom. Andrzej Małolepszy.
Złodziej wykorzystał fakt, że prowadząca opla kobieta pozostawiła kluczyki w stacyjce i weszła na chwilę do pobliskiego przedszkola. Sprawca odjechał autem, ale po kilkuset metrach zorientował się, że na tylnym siedzeniu ma nieoczekiwanego pasażera - pięcioletniego chłopca. Porzucił auto, odprowadził chłopczyka pod bramę przedszkola i uciekł.

Do zdarzenia doszło po południu na ulicy Wodnej. Wezwani na miejsce policjanci zabezpieczyli ślady; użyto także psa tropiącego, który jednak zgubił ślad, ze względu na duży ruch panujący na ulicy.
- Niedługo po tym zdarzeniu policjanci zatrzymali po pościgu mężczyznę, który ukradł torebkę przechodzącej kobiecie. W trakcie przeszukania znaleziono przy nim kluczyki od skradzionego wcześniej opla - powiedział Małolepszy.

Zatrzymany 19-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Złapali go na szczęście... nie chciałbym być nim, gdyby to akurat trafił na mnie - sam się siebie boję w aktach desperacji :P
Uczciwy złodziej, ale za to że był pijany i podjął się kradzieży dyskwalifikuje jego uczciwość, a raczej strach, który ogarnął go po zobaczeniu dziecka na tylnym siedzeniu.

siwy_ - 2007-12-13, 17:55

Archdevil napisał/a:
A gdzie Ci w Polsce nie ukradną otwartego auta z kluczykami w środku? ;)
No właśnie myślałem, że w Wieluniu może się nikt nie skusi, ja bym nie ukradł :wink:
Ferbik - 2007-12-13, 21:41

No widzisz siwy_, Ty byś nie ukradł, ja też i zapewne wielu z nas. Poza tym jestem przekonany, że pewnie nawet gościa nie zbadali na obecność narkotyków.
siwy_ - 2007-12-13, 22:07

Ferbik napisał/a:
Poza tym jestem przekonany, że pewnie nawet gościa nie zbadali na obecność narkotyków.
Zapewne nie zbadali. BTW Powiem wam szczerze, że zupełnie nie rozumiem komentarzy do tego zdarzenia na forum Onetu (wiem, wiem, nie powinno się tych bzdur czytać). Ludzie piszą, że to tę kobietę powinni zamknąć za jej nieodpowiedzialność, że to głupota zostawiać dziecko samo w aucie, a już tym bardziej zostawiać kluczyki w stacyjce. Ej sorry, co w tym jest nienormalnego? Jaki normalny człowiek (normalny a nie jakiś zastraszony) jest w stanie przewidzieć, że ktoś mu ukradnie auto z dzieckiem pod przedszkolem. W miastach starej UE (np. Paryż, bo ten przykład znam) zostawienie auta z uchyloną szybą, z kluczykami w środku, a nawet z otwartymi drzwiami to nie jest nic nadzwyczajnego. Dlatego z mojej strony nie ma potępienia dla tej kobiety. Jak mogła taką dziwaczną sytuację przewidzieć...
Mrówek - 2007-12-13, 22:08

WIELUŃ: Złapano "porywacza"

Policjanci zatrzymali złodzieja, który 12 grudnia około godziny 13.00 skradł z ulicy Wodnej w Wieluniu Opla Omegę, w aucie matka pozostawiła 5-letnie dziecko.

Właścicielka samochodu zaparkowała pojazd na chwilę pozostawiając wewnątrz kluczyki w stacyjce. Chłopiec siedział na tylnym siedzeniu. W pewnym momencie zauważyła jak pozostawiony przez nią wraz z dzieckiem samochód odjeżdża. O kradzieży powiadomiła policję, która natychmiast zorganizowała blokady oraz wszczęła poszukiwania. Kiedy sprawca zorientował się, że w skradzionym oplu znajduje się dziecko zdezorientowany jeździł jeszcze przez kilka minut ulicami miasta, a następnie porzucił samochód w pobliżu miejsca kradzieży. Odprowadził także dziecko do pobliskiego przedszkola, po czym uciekł. Chwilę po tym policjanci znaleźli skradziony pojazd i zabezpieczyli szereg sladów kryminalistycznych. Użyty został także pies tropiący. W tym czasie właścicielką pojazdu oraz jej 5 letnim synem zaopiekowali się policjanci.

Poszukiwania złodzieja nadal trwały. Około godz. 15.00 dyżurny jednostki został powiadomiony, że w jednym ze sklepów przy ul. Wojska Polskiego w Wieluniu nieznany mężczyzna skradł torebkę z dokumentami oraz pieniędzmi. Będący w pobliżu patrol policjantów ruchu drogowego z pomocą przechodniów zatrzymał sprawcę. W trakcie przeszukania odzieży zatrzymanego policjanci znaleźli kluczyki od samochodu. Jak się później okazało były to kluczyki od skradzionego wcześniej Opla. Sprawca to 18 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, znany policji za wcześniejsze kradzieże. W chwili zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości (badanie wykazało ponad 2 promile).

W trakcie pobytu w komendzie został rozpoznany przez 5 letniego chłopca. Dziecku na szczęście nic się nie stało. Bezpośrednio po zdarzeniu jemu oraz matce została udzielona pomoc psychologa. Policjanci ostrzegają i apelują, aby nigdy nie zostawiać nawet na chwilę otwartego samochodu, tymbardziej z kluczykami w stacyjce i bezbronnym dzieckiem.

http://www.tvk.wsm.wielun.pl/

Ferbik - 2007-12-13, 22:10

siwy_, masz trochę racji, tylko weź pod uwagę, że żyjemy w Polsce, gdzie prawo nie jest tak świetnie przestrzegane jak w krajach, do których nas przyrównujesz, a co za tym idzie jest u nas większa swoboda na wykonywanie takich akcji, bo sankcje nie są adekwatne do popełnionego czynu. Z jednej strony matka roztargniona, ale z drugiej - faktycznie głupota ludzka przez nią przemówiła. I nie ze względu na to, że ktoś mógłby ukraść auto, bo okazja czyni złodzieja, tylko że DZIECKO ZOSTAWIŁA W AUCIE Z KLUCZYKAMI W STACYJCE. Uwierz mi, że w dzisiejszych czasach dzieci są tak pomysłowe, że... (tu sobie dopisz, bo odpowiedzi jest wiele i są one oczywiste).
Ferbik - 2007-12-13, 22:12

Marek92 napisał/a:
Będący w pobliżu patrol policjantów ruchu drogowego z pomocą przechodniów zatrzymał sprawcę.

Och ta nasza policja :D

siwy_ - 2007-12-14, 00:33

Ferbik napisał/a:
że DZIECKO ZOSTAWIŁA W AUCIE Z KLUCZYKAMI W STACYJCE. Uwierz mi, że w dzisiejszych czasach dzieci są tak pomysłowe, że
no rzeczywiście, o tym nie pomyślałem; mogłaby ją spotkać większa tragedia niż strata samochodu...
Jaro - 2007-12-18, 21:47
Temat postu: Kradzieże to jego hobby
Cytat:
Kleptoman? Czy miłośnik cudzych samochodów? Wczoraj w Białej 18-latek ukradł dwa traktory! Jak się okazało jest to ten sam mężczyzna, który tydzień temu ukradł samochód razem z dzieckiem spod Przedszkola na Mokrej w Wieluniu.

Wczoraj natomiast na Komisariat w Białej przyszedł 56-letni mieszkaniec gminy Biała aby zawiadomić policję, że skradziono mu dwa ciągniki rolnicze o wartości 40 tysięcy złotych - informuje komisarz Andrzej Małolepszy - rzecznik prasowy wieluńskiej komendy.

I jakież było zdziwienie policjantów, kiedy okazało się, że to ten sam mężczyzna, o którym mówiły niedawno ogólnopolskie media.
Tydzień temu bowiem nie dość,że ukradł samochód razem z dzieckiem, które później odprowadził do przedszkola a to jeszcze okradł kobietę na ulicy Wojska Polskiego.

18-latek podczas zatrzymania był pod wpływem alkoholu.

Źródło: RZW

Ferbik - 2007-12-18, 21:49

No i to jest zj...bane polskie prawo! Zaczynam się obawiać, że za parę lat doczekamy takich sytuacji, gdzie takich frajerów będzie się linczować, bo policja i sądy (słowo wymoderowano) zrobią. Dziadostwo!
Marta - 2007-12-18, 22:13

Przepraszam bardzo, mam dwa pytania.
1. Gdzie na ul. Mokrej jest przedszkole? Było mówione, że ukradł on auto z ulicy Wodnej.
2. Mówili, że złapała policja tego chłopaka jeszcze w ten sam dzień, a wczoraj ukradł 2 traktory. JAKIM CUDEM ON JEST NA WOLNOŚCI?


Ahh, media.. :?

twiggy - 2007-12-18, 23:14

Prokurator nie złożył wniosku o areszt tymczasowy więc wyszedł (a jeśli był to sędzia zdecydował inaczej).
Na Mokra/Wodna to faktycznie wtopa RZW ;)

Stefan - 2007-12-18, 23:47

Cytat:
18 grudnia 2007 r.
Wieluń - 17 grudnia br. do Komisariatu Policji w Białej zgłosił się 56-letni mieszkaniec gminy Biała, który poinformował policjantów o kradzieży przez nieznanego sprawcę dwóch ciągników rolniczych. Wartość ciągników ocenił na kwotę 40.000 złotych. Pojazdy te znajdowały się w niezamkniętym garażu gospodarstwa w miejscowości Biała Klapka. Policjanci w trakcie penetracji terenu znaleźli jeden ze skradzionych ciągników w przydrożnym rowie. Na podstawie zeznań świadków oraz zabezpieczonych śladów zatrzymali sprawcę kradzieży, którym okazał się 18 letni mieszkaniec gminy Biała, znany wcześniej policji za dokonywanie podobnych przestępstw. Znajdował się on pod działaniem alkoholu ( około 1,5 promila ). Zatrzymany sprawca kradzieży ciągników rolniczych to ten sam mężczyzna, który w ubiegłym tygodniu ukradł opla omegę z 5-letnim dzieckiem. Po tamtej kradzieży prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Dzisiaj policja wystąpi z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Funkcjonariusze odzyskali drugi skradziony ciągnik, a złodziej oczekuje w areszcie policyjnym na decyzję prokuratora.


Cytat:
12 grudnia 2007 r.
Wieluń - policjanci zatrzymali złodzieja, który 12 grudnia około godziny 13.00 skradł z ulicy Wodnej w Wieluniu Opla Omegę , w aucie matka pozostawiła 5-letnie dziecko. Właścicielka samochodu zaparkowała pojazd na chwilę pozostawiając wewnątrz kluczyki w stacyjce. Chłopiec siedział na tylnym siedzeniu. W pewnym momencie zauważyła jak pozostawiony przez nią wraz zdzieckiem samochód odjeżdża. O kradzieży powiadomiła policję, która natychmiast zorganizowała blokady oraz wszczęła poszukiwania. Kiedy sprawca zorientował się, że w skradzionym oplu znajduje się dziecko zdezorientowany jeździł jeszcze przez kilka minut ulicami miasta, a następnie porzucił samochód w pobliżu miejsca kradzieży. Odprowadził także dziecko do pobliskiego przedszkola, po czym uciekł. Chwilę po tym policjanci znaleźli skradziony pojazd i zabezpieczyli szereg sladów kryminalistycznych. Użyty został także pies tropiący. W tym czasie właścicielką pojazdu oraz jej 5 letnim synem zaopiekowali sie policjanci. Poszukiwania złodzieja nadal trwały. Około godz. 15.00 dyżurny jednostki został powiadomiony, że w jednym ze sklepów przy ul. Wojska Polskiego w Wieluniu nieznany mężczyzna skradł torebkę z dokumentami oraz pieniędzmi. Będący w pobliżu patrol policjantów ruchu drogowego z pomocą przechodniów zatrzymał sprawcę. W trakcie przeszukania odzieży zatrzymanego policjanci znaleźli kluczyki od samochodu. Jak się później okazało były to kluczyki od skradzionego wcześniej Opla. Sprawca to 18 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, znany policji za wcześniejsze kradzieże. W chwili zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości ( badanie wykazało ponad 2 promile). W trakcie w pobytu w komendzie został rozpoznany przez 5 letniego chłopca. Dziecku na szczęście nic się nie stało. Bezpośrednio po zdarzeniu jemu oraz matce została udzielona pomoc psychologa. Policjanci ostrzegają i apelują aby nigdy nie zostawiać nawet na chwilę otwartego samochodu, tymbardziej z kluczykami w stacyjce i bezbronnym dzieckiem.


wiarygodne informacje ze strony: http://www.lodzka.policja.gov.pl

jestsuper - 2007-12-19, 12:45

stefan_pol napisał/a:
Sprawca to 18 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, znany policji za wcześniejsze kradzieże


Sorry, ale znany z kradzieży, któremu do tej pory nic nie zrobiono i nadal kradnie. Po pierwsze koleś jest psychiczny, po drugie policja i prokuratura jest do niczego, zamiast działać łapią chłopaka kolejny raz za kradzież... i niedługo na pewno znów coś przeczytamy o jego wyczynach

siwy_ - 2007-12-19, 18:06

Ferbik napisał/a:
Zaczynam się obawiać, że za parę lat doczekamy takich sytuacji, gdzie takich frajerów będzie się linczować
Już się zdarzają - patrz głośny lincz we Włodowie
kuomi - 2007-12-19, 18:41

jestsuper napisał/a:
stefan_pol napisał/a:
Sprawca to 18 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, znany policji za wcześniejsze kradzieże


Sorry, ale znany z kradzieży, któremu do tej pory nic nie zrobiono i nadal kradnie. Po pierwsze koleś jest psychiczny, po drugie policja i prokuratura jest do niczego, zamiast działać łapią chłopaka kolejny raz za kradzież... i niedługo na pewno znów coś przeczytamy o jego wyczynach


Żeby prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania muszą być spełnione przesłanki odnośnie zastosowania tego środka. Odsyłam do kodeksu postępowania karnego. Znajac nasz Sąd to na pewno orzeknie wobec niego kare pozbawienia wolności w zawiasach. Nasze sady trudnią się obroną oskarżonych a nie pokrzywdzonych.

Silvo - 2007-12-28, 17:22

jestsuper chciałem tylko zauważyć że policja nie może ot tak sobie aresztować osoby. Takie decyzje podejmuje prokuratura badz sad. Policja tylko lapie takich ... (cenzura). Jeśli prokurator go wypuszcza badz sąd, to policja nie ma nic do tego. Poucz sie troche :P
jestsuper - 2007-12-28, 21:05

Cytat:
jestsuper chciałem tylko zauważyć że policja nie może ot tak sobie aresztować osoby. Takie decyzje podejmuje prokuratura badz sad. Policja tylko lapie takich ... (cenzura). Jeśli prokurator go wypuszcza badz sąd, to policja nie ma nic do tego. Poucz sie troche :P


Ja to rozumiem, ale skoro był kilkakrotnie łapany za kradzieże, to trochę nie halo, żeby chłopak sobie chodził po ulicy i nadal to robił. To mnie osobiście bulwersuje, złodzieje są bezkarni jak widać.

Silvo - 2007-12-29, 11:54
Temat postu: Popieram
jstsuper zgadzam sie z Toba w pelni, ale uwierz mi ze policja nic nie moze. Prokurator jest od decydowania czy osobie dac tymczasowy areszt czy nie. Policja moze tylko wystapic o tymczasowy areszt, a prokurator to klepie, czyli zatwierdza. W tej sytuacji tj. kradziezy auta z dzieckiem i dwoch ciagnikow, prokurator nie zastosowal tymczasowego aresztowania. Moim prywatnym, nie sluzbowym zdaniem teraz powinien dostac areszt a w wyroku kare co najmniej 2 lat pozbawienia wolnosci bez warunkowego zawieszenia jej! Mam nadzieje ze mnie popierasz :D Pozdrawiam!
bob_mistrz - 2007-12-29, 12:46

Silvo ja Cię popieram w całej rozciągłości... Jest szansa, że nie dostanie zawiasów, ponieważ sprawa jest trochę rozdmuchana :D :D :D
W ogóle zauważyłem, że Prokuratura w Wieluniu jakoś się nie przemęcza :sad: sam miałem styczność z dwoma sprawami, w których wg mnie poszli na łatwiznę... przykre...

Silvo - 2007-12-31, 04:24
Temat postu: Tak
bob_mistrz a mi się wydaje, że nie tylko w Wieluniu tylko w całej Polsce tak jest. Kary mamy wysokie, tylko prokurator i sąd dają z dolnej półki i dlatego przestępcy niczego się nie boją. Po kilka razy dostają wyroki w zawiasach i nic! Miejmy nadzieje że to się kiedyś w końcu zmieni. Życze lepszego 2008 roku!!
Lesiu - 2007-12-31, 15:15

Ja tam plotek nie lubie, ale słyszałem, ze kiedy wpadł pierwszym ciągnikiem do rowu to poszedło po drugi bo chciał wyciągnąć ten pierwszy :lol:
miko 005 - 2008-01-01, 15:02
Temat postu: Prawda czy tylko plotka ?
Pamiętacie może sprawę niewyjaśnionych okoliczności zaginięcia pani doktor Abramowicz, ładnych parę lat temu?
No właśnie, ostatnio już z kilku źródeł słyszałem o nowych sprawach, które ujrzały światło dzienne, i które miały przyczynić się do odnalezienia zwłok tej pani. Czy ktoś wie może coś więcej na ten temat, czy może to następna wieluńska duża plota?

kuomi - 2008-01-10, 21:48

Powiem tylko tyle - jest to plotka.
Marta - 2008-01-11, 14:18

miko 005, też o tym słyszałam. Tylko dwie różne wersje ;) Ale podejrzewam, że to jest ściema, bo w przeciwnym razie byłoby o tym wiadomo z pewnych źródeł a nie tylko z opowiadań.
Jaro - 2008-01-19, 12:40
Temat postu: Policja nie próżnuje
Cytat:
Policjanci z sekcji kryminalnej KPP w Wieluniu ustalili sprawców rozbojów, których na terenie Wielunia i Białej dokonano w ubiegłym miesiącu. Są to zazwyczaj młodzi mężczyźni w wielu 18 lat i młodsi. Część z nich odpowie przed sądem a część przez wydziałem do spraw nieletnich.

W grudniu w Białej napadnięto na mieszkańca Wielunia. Dwóch nieznanych wtedy sprawców okradło mężczyznę. Zabrali mu telefon komórkowy i uciekli. Nie daleko jednak. Wieluńskiej policji udało się ustalić sprawców tego rozboju.

Policjanci z sekcji kryminalnej ustalili również sześcioosobową grupę mężczyzn, mieszkańców Wielunia, którzy 12 grudnia wybili pięć lamp oświetleniowych powodując straty w wysokości 300 zł na szkodę jednej z wieluńskich szkół.

Funkcjonariusze zatrzymali także mężczyznę, który na przepustce z poprawczaka włamał się do trzech zakładów pogrzebowych na terenie Wielunia.
Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: RZW




I tak trzymać :!:

Stefan - 2008-02-05, 16:16

Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi napisał/a:
Wieluń – do trzech razy sztuka.
Policjanci zatrzymali złodzieja, który wpadł po raz trzeci na kradzieży pojazdu zanim odpowiedział przed sądem za pierwszą z nich. 4 lutego około godz. 14.35 w miejscowości Biała w powiecie wieluńskim złodziej skradł pozostawionego w sadzie wraz z kluczykami w stacyjce volkswagena transportera wartości 10.000 złotych. Widząc odjeżdżający samochód właściciel telefonicznie powiadomił dyżurnego najbliższego Komisariatu Policji, który natychmiast zorganizował blokady. W trakcie patrolowania terenu gminy Biała policjanci zauważyli skradziony pojazd i ruszyli za nim w pościg. Złodziej uciekał kilkanaście kilometrów, po czym w miejscowości Lututów już na terenie powiatu wieruszowskiego porzucił skradzionego volkswagena i ukrył się w pobliskich zabudowaniach gospodarczych. Do poszukiwań funkcjonariusze zaangażowali psa tropiącego, który doprowadził do opuszczonego kurnika. Tam też został zatrzymany uciekinier. Okazał się nim znany doskonale wieluńskiej policji 19-letni złodziej samochodów. Badanie wykazało w jego organizmie około 1 ‰ alkoholu. W ciągu kilku ostatnich miesięcy to trzecia tego typu kradzież na koncie zatrzymanego nastolatka. Za każdym razem dzięki sprawnemu działaniu funkcjonariuszy pojazdy były odzyskane a sprawcy przedstawiano zarzuty. Kolejny raz policja będzie przychylała się do wniosku prokuratury w sprawie zastosowania tymczasowego aresztu wobec 19-letniego „recydywisty”. Przypominamy, że 12 grudnia około godziny 13.00 skradł z ulicy Wodnej w Wieluniu opla omegę, w aucie matka pozostawiła 5-letnie dziecko. Właścicielka samochodu zaparkowała pojazd na chwilę pozostawiając wewnątrz kluczyki w stacyjce. Chłopiec siedział na tylnym siedzeniu. W pewnym momencie zauważyła jak pozostawiony przez nią wraz z dzieckiem samochód odjeżdża. O kradzieży powiadomiła policję, która natychmiast zorganizowała blokady oraz wszczęła poszukiwania. Kiedy sprawca zorientował się, że w skradzionym oplu znajduje się dziecko zdezorientowany jeździł jeszcze przez kilka minut ulicami miasta, a następnie porzucił samochód w pobliżu miejsca kradzieży. Odprowadził także dziecko do pobliskiego przedszkola, po czym uciekł. Chwilę po tym policjanci znaleźli skradziony pojazd. Użyty został także wówczas pies tropiący. W tym czasie właścicielką pojazdu oraz jej 5 letnim synem zaopiekowali się policjanci. Poszukiwania złodzieja nadal trwały. Około godz. 15.00 dyżurny jednostki został powiadomiony, że w jednym ze sklepów przy ul. Wojska Polskiego w Wieluniu nieznany mężczyzna skradł torebkę z dokumentami oraz pieniędzmi. Będący w pobliżu patrol policjantów ruchu drogowego z pomocą przechodniów zatrzymał sprawcę. W trakcie przeszukania odzieży zatrzymanego policjanci znaleźli kluczyki od samochodu. Jak się później okazało były to kluczyki od skradzionego wcześniej opla. Złodziej w chwili zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości - badanie wykazało ponad 2 promile. W trakcie w pobytu w komendzie został rozpoznany przez 5-letniego chłopca. Dziecku na szczęście nic się nie stało. Bezpośrednio po zdarzeniu jemu oraz matce została udzielona pomoc psychologa. Kilka dni później, 17 grudnia do Komisariatu Policji w Białej zgłosił się 56-letni mieszkaniec gminy Biała, który poinformował policjantów o kradzieży dwóch ciągników rolniczych. Ich wartość oszacowano na 40.000 złotych. Pojazdy te znajdowały się w otwartym garażu gospodarstwa. Policjanci znaleźli jeden ze skradzionych ciągników w przydrożnym rowie. Na podstawie zeznań świadków oraz zabezpieczonych śladów zatrzymali sprawcę kradzieży, którym okazał się nastoletni mieszkaniec gminy Biała. Podobnie jak przy poprzedniej kradzieży znajdował się on pod działaniem alkoholu - około 1,5 promila.

źródło: http://www.lodzka.policja...t/view/2510/99/

Ferbik - 2008-02-05, 21:42

Po drugim razie powinni mu obciąć ręce a po trzecim odstrzelić. Niereformowalny.
Administrator - 2008-02-05, 22:00

Powinni zająć się sędziami i prokuraturą skoro nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami.
dawid - 2008-02-05, 22:09

i to sie nazywa hardcore.

Niezły koleś. Zeby tak nawywijać? On sie sam prosi o długoterminową odsiadkę.

MASAKRA :evil:

twiggy - 2008-02-05, 22:21

Administrator napisał/a:
Powinni zająć się sędziami i prokuraturą skoro nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami.


Fakt, mogliby się zająć np. sortowaniem odpadów. Tylko kto ma się "zająć" ?

siwy_ - 2008-02-05, 22:43

Już teraz to go chyba w tym areszcie umieszczą wreszcie :?
Ferbik - 2008-02-05, 22:44

siwy_ napisał/a:
Już teraz to go chyba w tym areszcie umieszczą wreszcie

Nie wiadomo czy są miejsca :>

Administrator - 2008-02-05, 23:31

twiggy napisał/a:

Fakt, mogliby się zająć np. sortowaniem odpadów. Tylko kto ma się "zająć" ?


Powinni się zająć sami sobą. Jeśli recydywista biega po ulicach i popełnia kolejny raz to samo przestępstwo to znaczy że sądy lub prokuratura nie działają prawidłowo.

bob_mistrz - 2008-02-06, 08:08

Administrator napisał/a:
Jeśli recydywista biega po ulicach i popełnia kolejny raz(...)


O Recydywie w jego wypadku możemy mówić tylko w znaczeniu kryminologicznym, w znaczeniu prawnym nie jest to recydywa, ponieważ jeszcze ten "pan" nie miał prawomocnego wyroku na swoim koncie...

Archdevil - 2008-04-21, 19:19
Temat postu: Został pobity, bo nie sprzedał alkoholu
Właściciel jednej z wieluńskich kawiarni został ciężko pobity za to, że nie chciał sprzedać alkoholu nietrzeźwym mieszkańcom Wielunia. Incydent miał miejsce wczoraj wieczorem.

Agresywni napastnicy w wieku 22 i 25 lat zaatakowali stojącego za barem mężczyznę kijem bejsbolowym - mówi rzecznik wieluńskiej policji komisarz Andrzej Małolepszy:
- plik audio w źródle -

Poinformowani o rozboju policjanci natychmiast podjęli pościg za napastnikami:
- plik audio w źródle -

Poszkodowany właściciel lokalu z urazami głowy i obrażeniami wewnętrznymi trafił do wieluńskiego szpitala.

Edyta Adamus

źródło: http://radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=2661

Lesiu - 2008-04-21, 19:30

Archdevil napisał/a:
Agresywni napastnicy w wieku 22 i 25 lat zaatakowali stojącego za barem mężczyznę kijem bejsbolowym


:shock:

Jaro - 2008-05-18, 19:56
Temat postu: Policjanci zatrzymali nietrzeźwą matkę
Cytat:
16 maja w godzinach popołudniowych mundurowi patrolujący ulice Wielunia zauważyli kobietę, która szła chwiejnym krokiem pchając wózek z dzieckiem i prowadząc za rękę małego chłopca.

W pewnym momencie kobieta zachwiała się, a wózek niebezpiecznie się przechylił. Na ten widok policjanci podjęli interwencję i wylegitymowali kobietę – 32-letnią mieszkankę Wielunia. Ustalono, że kobieta to matka dwóch towarzyszących jej chłopców – 7-latka i półtorarocznego malucha, który umieszczony był w wózku. W czasie rozmowy policjanci wyczuli woń alkoholu i zbadali trzeźwość wielunianki. 32-latka miała około 3,7 promila alkoholu w organizmie.

Nieodpowiedzialna matka została zatrzymana, a dzieci przekazano pod opiekę dziadka i ojca. Po wytrzeźwieniu – 17 maja kobieta została przesłuchana i powróciła do miejsca zamieszkania.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

wieluniaczek - 2008-05-19, 21:28

Cytat:
Wieruszów – autobus „na bani”. 16 maja policjanci zostali telefonicznie poinformowani, że kierowca autobusu rejsowego komunikacji publicznej relacji Wieluń – Wieruszów najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Mundurowi natychmiast przystąpili do działań i zatrzymali autobus marki Autosan do kontroli w miejscowości Tyble w gminie Sokolniki. Zbadano stan trzeźwości kierowcy – 41-letni mieszkaniec gminy Biała miał ponad 2,1 promila alkoholu w organizmie. W związku z tym mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a przewoźnik skierował na miejsce innego kierowcę, który kontynuował podróż. Amator jazdy na podwójnym gazie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty – za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

źródło: http://www.lodzka.policja...t/view/2830/99/

karcia - 2008-05-19, 22:13

Pijana matka i także nietrzeźwy kierowca autobusu - obydwoje są odpowiedzialni za innych ludzi, a ich nieodpowiednie zachowanie może doprowadzić do tragedii... Niestety chyba sobie nie wzięli tego do serca. Miejmy nadzieję, że teraz już potrafią dostrzec swoje błędy i bardzo się ich wstydzą.
dawid - 2008-05-20, 19:30

czy moze wie ktoś, co się stało przed chwila w bloku na Starych Sadach? Jakiś koles powiedział mi, że jeden chłopak nie żyje, a drugi leży na klatce schodowej z nożem wbitym w brzuch? Pełno tu policji i juz druga karetka podjechała?
Pół mieszkańców bloków wyszło z psami na spacer :grin:

Ferbik - 2008-05-20, 20:34

dawid napisał/a:
czy moze wie ktoś, co się stało przed chwila w bloku na Starych Sadach?

Coś tam w Żabce słyszałem, ale pierdołami się nie interesuję więc nie słuchałem dokładnie.

Basia - 2008-05-21, 07:48

Ferbik napisał/a:
Coś tam w Żabce słyszałem, ale pierdołami się nie interesuję więc nie słuchałem dokładnie.


ludzie się w naszym mieście mordują a dla Ciebie to pierdoły ??

Ferbik - 2008-05-21, 07:50

Basia napisał/a:
ludzie się w naszym mieście mordują a dla Ciebie to pierdoły ??

Pierdoły to się robią bo każdy swój scenariusz wymyśla. Dlatego nie przekazuje niesprawdzonych informacji a co za tym idzie w tym momencie pierdół.

wieluniaczek - 2008-05-21, 09:16

Fakty są takie -blok 19 przed 1 klatką ok.20 umiera chłopak, kolega widząc to wbija sobie nóż w brzuch.
Karzełek - 2008-05-21, 09:18

[*] :sad:
Spooky - 2008-05-21, 15:41

[*]
zwyczajna - 2008-05-21, 15:56

:sad: :cry: strasznie szkoda ze nie było w pobliżu nikogo kto umiałby mu pomóc,a ten kolega podejzewam zrobił to z rozpaczy że nie moze i wyrzutów sumienia :cry: To jest przyjaźń :sad:




dodam tylko że właśnie na torach w Rudzie zbierają człowieka,rzucił sie pod pociag :roll: :cry:

*podejrzewam

yabos - 2008-05-21, 16:55

Chłopak dostał ataku padaczki alkoholowej, spadł ze schodów i uderzył się w głowę. Znałem go "z widzenia" i nie wspominam tej znajomości najlepiej. Ale że o zmarłych podobno nie mówi się źle, to nie będę o tym wspominał...

Dzisiaj zginął także w wypadku samochodowym ksiądz, niestety nie pamiętam z jakiej parafii. Miał 31 lat, jechał samochodem do Częstochowy.

Dominika - 2008-05-22, 09:22

Wiele wypadków/ przypadków to brak wyobraźni i nieumiejętność przewidzenia konsekwencji. Miałam okazję się o tym przekonać wczoraj jadąc autobusem z Lodzi. Na szczęście nic się nie stało.
Stefan - 2008-05-22, 12:24

Ferbik napisał/a:
Coś tam w Żabce słyszałem, ale pierdołami się nie interesuję więc nie słuchałem dokładnie.


W pełni popieram, dlatego widząc nawet dyskusję na forum nie zabierałem w niej głosu.

Dzisiaj zobaczyłem jednak nekrolog. To był młodszy z braci P. - Bartłomiej. Obaj byli znani większej części osiedla (oraz Policji). Co się dzieje ze starszym nie mam pojęcia, mimo to zaryzykuje stwierdzenie iż spokojni (szczególnie starsi) ludzie z osiedla będą się czuli bezpieczniej wychodząc z mieszkań.
Miejsce zdarzenia jest oddalone od kamery miejskiego monitoringu. o ok. 50m.


PS
Z GÓRY PRZEPRASZAM jeżeli ktoś poczuł się urażony.
A z powodu tego jak skończył jest mi przykro. A w to kto był winny temu jak się zachowywał wnikał nie będę (tak samo jak nie będę go wybielał)

Więcej w temacie pisał nie będę.

Administrator - 2008-05-22, 16:32

[*][*][*] napisał/a:
[
Stefek tu pytanie także do Ciebie skoro jesteś taki obeznany. To może oprowadzisz mnie po tym strasznym rejonie bloku 19?? A tak pozatym to nie potrafisz uszanować czyjegoś nieszczęścia i pierdoły piszesz o Policji i o mieszkańcach którzy boją sie z domów wychodzić. Pewnie mamusia wszystko Ci pod nosek podkładała pieściła i nic Ci nie brakowało. Zadałeś sobie kiedyś pytanie dlaczego tak sie dzieje??


A kogo Ty chcesz bronic? To towarzystwo które wiecznie leżało pijane, obrażało ludzi , policję, demolowało samochody, biło słabszych od siebie i terroryzowało ludzi w okolicy? Takich zachowań nic nie tłumaczy, nawet trudne dzieciństwo. Mieszkałem w bloku 17 ponad 15 lat i doskonale wiem o czym mówię. To oni wchodzili z butami w życie innych więc teraz nie mają prawa niczego oczekiwać.

SKASOWANY - 2008-05-22, 16:58

nie zycze ci zle ale mam nadzieje ze po tOBIE nikt nie zaplacze administratorze
Administrator - 2008-05-22, 17:01

Nigdy nie śmiałbym oczekiwać tego od osób którym zrobiłem krzywdę.
Spooky - 2008-05-22, 18:20

Wczoraj (20 maja 2008) na jednym z wieluńskich osiedli miała miejsce tragiczna sytuacja - zmarł jeden z wiernych kibiców WKS Wieluń. W związku z tym wydarzeniem, najbliższy mecz WKS zostanie poprzedzony minutą ciszy. Pogrzeb zmarłego kibica odbędzie się w piątek 23 maja o godzinie 14:00 na wieluńskim cmentarzu.

źródło: wkswielun.pl

czarny - 2008-05-22, 21:07

Administrator napisał/a:
A kogo Ty chcesz bronic? To towarzystwo które wiecznie leżało pijane, obrażało ludzi , policję, demolowało samochody, biło słabszych od siebie i terroryzowało ludzi w okolicy? Takich zachowań nic nie tłumaczy, nawet trudne dzieciństwo. Mieszkałem w bloku 17 ponad 15 lat i doskonale wiem o czym mówię. To oni wchodzili z butami w życie innych więc teraz nie mają prawa niczego oczekiwać
\
I tu popieram. Mialem zaszczyt styknąć się z Bartkiem, ale w nie miłych sytuacjach. Raz dużo nie brakło a spotkanie z nim mogło się źle skończyć dla mnie.
Współczucia dla rodziny zmarłego ale może po śmierci tego chłopaka reszta grupy otrzeźwieje troche i zmienią nastawienie do innych mieszkańców osiedla.

dawid - 2008-05-22, 21:12

czarny napisał/a:
Współczucia dla rodziny zmarłego ale może po śmierci tego chłopaka reszta grupy otrzeźwieje troche i zmienią nastawienie do innych mieszkańców osiedla


Zgadzam się. Poza tym, może wieczorami będzie trochę ciszej na osiedlu. Krzyki, wyzwiska i burdy tych ludzi nie jednemu z mieszkańców dały popalić wieczorami.
Ale nie zapomnijmy jednak, że zginął młody człowiek i tego zawsze trzeba żałować.

incognito2 - 2008-05-22, 22:00

Niektórzy widzę piszą o nim jak o jakimś guru. Nie mówi się źle o zmarłym, ale świetym to on nie był... moj chłopak kiedyś miał sytuację, gdzie własnie on i jego banda chcieli na alkohol jakies pieniadze. A że nie miał to go sprali i skopali. I to nie jedyna taka sytuacja. Codziennie widziałam jak od samego rana stali czesto z kolegami i pili na umór. A pozniej pod ogorkiem sepili kase od mlodszych i slabszych. Jak przyjezdzała policja na interwencje, bo nie raz to się zdarzało, łapali ich na publicznym piciu alkoholu i nic im nie robili. Smutna ta śmierc ale naprawdę wielu mieszkańców starych sadów odetchnęła z ulgą. Niech spoczywa w pokoju.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam swoim postem bo napisałam tylko to, z czym sie spotkałam.

Acree - 2008-05-23, 14:48

Doszły mnie słuchy na temat samobójstwa w Rudzie.
Podobno jakiś chłopak skoczył pod pociąg.
Wie ktoś coś na ten temat, czy to tylko ploty?

Spooky - 2008-05-23, 15:51

Dzisiaj był na ten temat artykuł w Expressie Ilustrowanym. Według gazety, mężczyzna rzucił się w środę pod pociąg relacji Wieluń - Katowice, a jego personalia nie są jeszcze znane. Napisano też, że mężczyzna ten zbiegł z nasypu wprost na tory kolejowe, czyli prawdopodobnie zdarzenie miało miejsce na odcinku od przejazdu kolejowego na drodze Ruda - Widoradz do przejazdu na polnej drodze (prowadzącej z osiedla Wyszyńskiego w kierunku pól po drugiej stronie torów). Oby wkrótce Wieluń nie był znany tylko z dużej liczby samobójstw poprzez rzucenie się pod jadący pociąg, bo widzę że robi się to coraz bardziej popularne...
miko 005 - 2008-05-23, 15:56

Acree napisał/a:
Podobno jakiś chłopak skoczył pod pociąg.
Wie ktoś coś na ten temat, czy to tylko ploty?


Nie, to akurat nie są ploty, takie zajście miało miejsce;

Cytat:
Wieluń – policjanci ustalają personalia mężczyzny, który rzucił się pod pociąg. Do zdarzenia doszło 21 maja około godziny 15.40 w miejscowości Ruda. Nieznany mężczyzna zbiegł z nasypu kolejowego i położył się na torach wprost przed jadący pociąg osobowy relacji Wieluń – Katowice. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.


Źródło – Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi

Niestety nic nowego wnieść do tematu nie mogę, po za oczywiście najzwyklejszymi domniemaniami że był to chłopak z Kamionu, ale to jest zasłyszane, nie poparte żadnymi pewnymi źródłami. A z tego co czytam tutaj, to plotki są kategorycznie ganione :oops: , dlatego nie chcę ich rozsiewać i nie potwierdzam tej miejscowości ;) .

Acree - 2008-05-23, 18:57

Z moich informacji wynika, ze jest to chłopak z Wielunia właśnie z osiedla Wyszyńskiego, który zaginął we wtorek. Wiem to od bliskich osób z jego otoczenia.
miko 005 - 2008-05-24, 08:29

Acree napisał/a:
Z moich informacji wynika, ze jest to chłopak z Wielunia właśnie z osiedla Wyszyńskiego, który zaginął we wtorek.


Cytat:
Do zdarzenia doszło 21 maja........


A ten dzień w 2008 roku przypada na środę, a nie wtorek ;) .
No właśnie, te rozbieżności, gdzie Wieluń a gdzie Kamion, dlatego ja już kończę bo nic na ten temat konkretnego nie wiem :P .

Ferbik - 2008-05-24, 08:33

miko 005, ale zaginął a zginął to zasadnicza różnica. Zaginął 20, zginął 21...
miko 005 - 2008-05-24, 08:43

A faktycznie, przepraszam Cię Acree ( potrzebna kawa, pewnie jeszcze śpię ;) )
Silvo - 2008-05-24, 22:38

Temat samobójstwa zakonczony, dane osoby juz znane. Nie bede zdradzal szczegolow dla dobra rodziny, a takze z uwagi na tajemnice sluzbowa.

[ Dodano: 2008-05-24, 23:41 ]
Co do Bartka to wole sie nie wypowiadac. Zatargow z nim nie mialem, znalem go od podstawowki, byl o rok ode mnie mlodszy. Faktycznie do spokojnych nie nalezal, ale alkohol go zgubil. Wspolczucia dla rodziny!
Dla wszystkich ktorzy ostatnio zgineli, a nie musieli w rejonie Wielunskim [*][*][*]

Acree - 2008-05-24, 22:59

W takim razie nie zostaje nam nic innego jak postawić świeczkę Piotrkowi [*]
Pewnie nigdy nie dowiemy się dlaczego to zrobił.

miko 005 - 2008-05-25, 12:43
Temat postu: Rozbój na sąsiedzie.
Cytat:
Wieluń – rozbój na sąsiedzie. Policjanci zatrzymali trzech mieszkańców powiatu Wieluńskiego pod zarzutem rozboju na obłożnie chorym sąsiedzie. 22 maja około godz. 22.00 mężczyźni w wieku 32, 41 i 43 lat weszli do domu 53-latka i zaatakowali go. Przytrzymując i dusząc doprowadzili pokrzywdzonego do całkowitej bezbronności, a następnie ukradli mu 1500 złotych. Sprawcy wiedzieli, że sąsiad niedawno sprzedał rozrzutnik i ma pieniądze w domu. Dopiero po kilkunastu godzinach napadnięty zdołał powiadomić policję. Funkcjonariusze zatrzymali całą trójkę i odzyskali 300 złotych. Resztę rabusie zdążyli wydać. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.


Żródło - Wojewódzka Komenda Policji w Łodzi.

Ja mam tylko takie jedno małe pytanko, w związku z ostatnimi wydarzeniami na naszym terenie; gdzie to nasze bezpieczne państwo?

Acree - 2008-05-25, 14:55

Jakto gdzie... w Irlandii
sunny88 - 2008-05-25, 17:07

o losiee !!!!!!!! jak czytam niektore posty to niewiem czy sie smiac czy co.Biedni ludzie bali sie z domow wychodzic.. bo zli chlopcy bili i krzyczeli..boze co wy pierdzielicie..? kazdy jest jaki jest i nie wmowicie mi ze nikt z was nie wypil nigdy za duzo i nie zrobil zadnej burdy.a co do opisywania problemow Bartka to co was to wogole obchodzi??? jakim prawem teraz osadzacie go i przezywacie? Nie macie do tego prawa.A jak jestescie tacy cwani to niech Ci ktorzy teraz niby nie beda sie bali ida do Jego rodziny i to powiedza co tu pisza! wstyd .normalnie wstyd.zajmijcie sie swoim zyciem i nie pieprzcie glupot bo bania puchnie. I dajcie komus odejsc na inny swiat w spokoju.poczekamy zobaczymy -jakie beda wasze dzieci albo wasze zycie za kilka lat.Nikt niewie co go czeka i jak bedzie kiedys.On tez niewiedzial.puknijcie sie nastepnym razem jak bedziecie pisac te farmazony! Zamiast zajmowac sie problemami innym a tymbardziej tych ktorych juz tutaj nie ma -zajmijcie sie soba i modlcie zeby was nic takiego nie spotkalo. Tylko wspolczuc. Jestescie beznadziejni.wstydzcie sie !:(


ps. do autorow tych (słowo wymoderowano) beznadziejnych postow.

*nie wiem
*w ogóle
*nie wie
*nie wiedział

Proszę o wiecej kultury w postach i nieobrażanie innych użytkowników.

Gregg Sparrow - 2008-05-25, 17:19

sunny88,
Po pierwsze, widać że w twoim poście przemawiają emocje. Jednak na tym forum wypowiadają się ludzie którzy znają pewne sytuacje z autopsji. Dlatego nie odmawiaj nikomu wypowiadać się na ten temat.
Po drugie, przydałoby się troszkę więcej kultury w twoich postach.
Po trzecie, pisz z polską czcionką i bez błędów, bo to co napisałaś nie daje się czytać.

sunny88 - 2008-05-25, 20:42

i bardzo dobrze ze zauwazyles te emocje bo kazdy normalny czlowiek reaguje w ten sposob na takie i podobne tragedie.a jesli Ci sie nie podoba moj post to go skasuj. Mam to gdzies. I tak nie dotrze do nikogo to co napisalam poki nie straci w podobnej sytuacji kogos naprawde bliskiego.nie zycze Wam tego zebyscie potem czytali o tym kims podobne rzeczy. i tyle.
akirus - 2008-05-25, 20:49

Cytat:
normalnie wstyd.zajmijcie sie swoim zyciem i nie pieprzcie glupot bo bania puchnie. I dajcie komus odejsc na inny swiat w spokoju.


sunny88 a czy ty zwróciłaś uwagę kto zaczął ten temat??? Pierwsze posty posypały się właśnie od świeżo zalogowanych kolegów szacownego zmarłego błagających o chwilę uwagi i zadumy nad jego losem, więc nie pisz teraz, że mamy się zająć swoim życiem!!! Jak ktoś zakłada temat to można się spodziewać komentarzy do niego ...

Dominika - 2008-05-25, 20:58

sunny88 napisał/a:
nie zycze Wam tego zebyscie potem czytali o tym kims podobne rzeczy. i tyle.

pewnie, że to nic miłego. Jednak, na opinie o sobie pracuje się 24h na dobę 7 dni w tygodniu przez całe swoje życie, niezależnie od tego ile ono trwa. Oczywistym jest, że swoją osobą, postępowaniem nie zadowolisz wszystkich... I tu zakończę swoją wypowiedź.

Gregg Sparrow - 2008-05-25, 21:26

sunny88 napisał/a:
i bardzo dobrze ze zauwazyles te emocje bo kazdy normalny czlowiek reaguje w ten sposob na takie i podobne tragedie.a jesli Ci sie nie podoba moj post to go skasuj. Mam to gdzies. I tak nie dotrze do nikogo to co napisalam poki nie straci w podobnej sytuacji kogos naprawde bliskiego.nie zycze Wam tego zebyscie potem czytali o tym kims podobne rzeczy. i tyle.

sunny88, Czy w którymś z postów powyżej ktoś napisał nieprawdę??? Jeżeli tak to wskaż w którym miejscu.
Jeżeli tak dobrze znałaś tego Bartka to napisz coś o nim pozytywnego.
Zastanawia mnie jedno, skąd u tak młodego chłopaka padaczka alkoholowa? Znasz odpowiedź?

Administrator - 2008-05-25, 22:37

Sunny88 być może u Ciebie w domu np. wybicie zęba bez powodu to coś normalnego ale uwierz mi że to jest patologia a do tego podlega pod odpowiedni paragraf. Owszem bywałem i bywam pijany ale nie biję ludzi. Tak trudno Ci uwierzyć że są ludzie którzy nie biją innych?

Jedyne czego mogę żałować to tego że wieluńska policja przez tyle lat nie potrafiła sobie poradzić z tą grupą. Powiem więcej byli bezradni jak dzieci.

Skoro ten człowiek był dla Ciebie takim wspaniałym kolegą, bratem czy chłopakiem to dlaczego mu nie pomogłaś tylko bezczynnie patrzyłaś jak się stacza? Przecież było wiadomo czym się to skończy.

Powiem Ci jeszcze jedno - normalni ludzie nie noszą na co dzień noża w kieszeni.

sunny88 - 2008-05-25, 23:44

Był dla mnie nie tylko kolegą ale przyjacielem.. i w zyciu nie widzialam zeby nosil noz w kieszeniu i przyznam ze mnie to troche rozsmieszylo.Wy znaliscie go od innej strony , ja od innej . I dlatego *... mnie to co pisza niektorzy.Bo w glebi serca wiemy ze to z leksza przesada..

Pytasz czemu nie pomoglam...hmm.. do dzis pluje sobie w zwiazku z tym w gebe. Ale uwierzysz albo i nie ale on nie dal sobie pomoc.Mam tylko nadzieje ze tam gdzie jest teraz ma lepiej niz mial tu a dla mnie jest bardzo milym wspomnieniem za ktorym bede strasznie tesknic. no i wylaczam sie z dyskusji:]

trzeba wiedziec kiedy skonczyc:)



Nie przeklinaj!
*... (Słowo niecenzuralne zostało usunięte)
J.

Jaro - 2008-07-26, 08:31
Temat postu: Morderstwo pod Osjakowem
Materiał z poniedziałku br. tygodnia:

Cytat:


18 Lipca mieszkaniec województwa śląskiego w jednym z domów letniskowych w miejscowości Zofia gm. Osjaków natrafił na zwłoki właściciela posesji 62- letniego mieszkańca województwa śląskiego. Nogi i ręce oraz usta tragicznie zmarłego mężczyzny powiązane były taśmą klejącą. W okolicy głowy i szyi mężczyzna miał liczne cięte rany.


Przybyły na miejsce lekarz ustalil przypuszczalny czas zgonu na poranne godziny 18 lipca. Na miejscu ujawnione zostały dwa noże: jeden kuchenny a drugi do cięcia tapet. Tymi właśnie nożami dokonano prawdopodobnie zbrodni. W trakcie prowadzonych oględzin miejsca zdarzenia ujawniono i zabezpieczono ślady linii papilarnych, ślady biologiczne, osmologiczne i traseologiczne.

W wyniku podjetych na szeroką skalę czynności procesowych oraz operacyjnych wytypowano krąg osób, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Ustalono ponadto, że denatowi skradzione zostały pieniadze, telefon komórkowy oraz karta bankomatowa. 19 lipca ok. godz. 22.40 na terenie gminy Rusiec został zatrzymany wcześniej wytypowany podejrzewany o dokonanie tej zbrodni 22 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Zatrzymania dokonali policjanci z wydziału kryminalnego KWP w Łodzi i sekcji kryminalnej KPP w Wieluniu.

Przy zatrzymanym znaleziono między innymi pieniądze, skradzioną zmarłemu kartę bankomatową oraz telefony komórkowe i inne przedmioty a także wykupiony na 22 lipca bilet autobusowy do Anglii.
Mężczyzna ten znany jest policji. W przeszłości dopuszczał się przestępstw polegających na kradziezy cudzego mienia. Był wielokrotnie notowany. Zostal zatrzymany do dyspozycji prokuratora. W trakcie czynności z jego udziałem policjanci dokonali szczegółowych oględzin ciała zatrzymanego, zabezpieczając materiał biologiczny do dalszych badań. Policjanci zabezpieczyli ponadto jego odzież.

W poniedziałek 21 lipca zatrzymany zostal przewieziony z KPP do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, gdzie postawione mu zostały zarzuty zabójstwa. Zostanie także sporządzony wniosek d sądu o aresztowanie zatrzymanego.


Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Natalia Ptak - 2008-09-03, 09:52

W Zugilu wczoraj około godziny 12.00 mężczyzna popełnił samobójstwo.
raulmanka - 2008-09-03, 10:48

Natalia Ptak napisał/a:
W Zugilu wczoraj około godziny 12.00 mężczyzna popełnił samobójstwo.


ktoś wie coś więcej na ten temat;>?

zwyczajna - 2008-09-03, 11:09

W radio teraz mówili ze samobójca miał 44 lata
alef - 2008-09-03, 11:49

Wiemy więcej, ale to sprawy prywatne i osobiste, nie do roztrząsania na tym forum. Zakończmy na tym ten temat.
Jaro - 2008-09-03, 12:40

Proszę pisać na temat, który brzmi :arrow: 'Wydarzenia o charakterze kryminalnym'!
zwyczajna - 2008-09-11, 07:24
Temat postu: Wpadł 'Majtos' i członkowie jego grupy
Ktos coś wie co się wczoraj działo w miescie? :shock: :roll:



Dla jasności, zmieniłem nazwę topicu i przeniosłem do tematu "Wydarzenia o charakterze kryminalnym".
J.

Natalia Ptak - 2008-09-11, 10:01

Policja aresztowała Majtosa i czterech jego kolegów. Zarzuty to handel nielegalnym alkoholem, narkotyki i wiele wiele innych rzeczy .
Administrator - 2008-09-11, 10:16

Jak widać musi przyjechać Policja z innego miasta, bo nasza wieluńska nic nie robiła przez tyle lat. Znam osobiście przypadek kiedy w obecności wieluńskiej policji zmusił przemocą osobę do wycofania zeznań. Ciekawe tylko czy siedzieli u niego w kieszeni czy sami się bali (jeśli tak to po co szli do policji? ).
zwyczajna - 2008-09-11, 10:45

Natalia Ptak napisał/a:
Policja aresztowała Majtosa i czterech jego kolegów. Zarzuty to handel nielegalnym alkoholem, narkotyki i wiele wiele innych rzeczy .
a to on w Wieluniu mieszkał?cos słyszałam ze we Wrocławiu....ale dobrze jednego lumpa mniej :D
Ferbik - 2008-09-11, 11:32

lodzka.policja.gov.pl napisał/a:
Wpadli członkowie grupy przestępczej.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego , Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz wieluńscy funkcjonariusze wsparci przez policyjnych antyterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która ma na swoim koncie haracze, pobicia a także handel i produkcję nielegalnego alkoholu oraz obrót narkotykami. Do uderzenia w gang działający co najmniej od kwietnia tego roku doszło wczoraj we wczesnych godzinach rannych kiedy bandyci jeszcze spali w swoich domach. Policjanci niemalże jednocześnie weszli pod pięć wytypowanych adresów na terenie Wielunia. Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 30 do 45 lat, w większości notowani już wcześniej przez wymiar sprawiedliwości. Podczas przeszukań m.in. zabezpieczono atrapę pistoletu Glock, drewniany trzon od siekiery, kilkadziesiąt litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia, banderole, kapslownice, etykiety markowych wódek, kilkaset pustych butelek a także narkotyki takie jak marihuana czy tabletki ekstazy, wagę do porcjowania środków odurzających, kilkadziesiąt pustych dilerek.

Narkotyki te były rozprowadzane głównie w dyskotece należącej do jednego z członków grupy podobnie jak nielegalny alkohol. Funkcjonariusze podejrzewają, że procentowy trunek wstawiany był także do lokali zastraszanych restauratorów. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń trzon grupy stanowił 35-latek. To on współdziałając z dwoma pozostałymi członkami grupy w wieku 30 i 33 lat terroryzował od dłuższego czasu lokalnych przedsiębiorców. Odwiedzali wieluńskich biznesmenów zastraszając ich, grożąc pozbawieniem życia i zniszczeniem lokali. W przypadku odmowy płacenia haraczy za tzw. ochronę czy też odmowy zaprzestania niewygodnej dla bandytów działalności gospodarczej potrafili dotkliwie pobić do tego stopnia, że jeden z pokrzywdzonych wymagał hospitalizacji. Głównie dotyczyło to właścicieli niewielkich lokali gastronomicznych, którzy byli do tego stopnia sterroryzowali przez podejrzanych, że zapanowała pośród nich swego rodzaju zmowa milczenia. Żadne oficjalne sygnały nie docierały do policji. Dzięki działaniom funkcjonariuszy już kilku pokrzywdzonych zdecydowało się zeznawać. Apelujemy do wszystkich osób, które zostały dotknięte działalnością przestępczą tej grupy o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi osobiście lub za pośrednictwem telefonu zaufania służb kryminalnych nr 042 651 50 07 begin_of_the_skype_highlighting              042 651 50 07      end_of_the_skype_highlighting lub 665 21 17, 665 21 20. Sprawa jest rozwojowa, przewidywane są dalsze zatrzymania. Dzisiaj zostaną przedstawione zarzuty całej piątce. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura i sąd podejmie decyzję co do środków zapobiegawczych.

Administrator - 2008-09-11, 11:38

Jak widać zajmuję się tym komenda w Łodzi (łódzkie numery) ciekawe czy ktoś z wieluńskiej policji poniesie konsekwencje za akceptowanie tego typu działalności. Mam nadzieję że poszkodowani w tym pomogą.
siwy_ - 2008-09-11, 12:14

lodzka.policja.gov.pl napisał/a:
dyskotece należącej do jednego z członków grupy
ocb?
Natalia Ptak - 2008-09-11, 12:17

Aresztowano także właściciela jednej z dyskotek, który był w to wszystko zamieszany.
yampress - 2008-09-11, 14:17

troche czystek nie zaszkodzi
Spooky - 2008-09-11, 15:12

O jakiej dyskotece mowa?

Swoją drogą kara jaka im grozi jest dosyć niewielka w porównaniu do czynów... To już za gwałt idzie się do więzienia na dłużej.

kuomi - 2008-09-11, 15:57

Nie chodzi o dyskotekę z Wielunia. Wieluń nie ma jednostki antyterrorystycznej, wiec o pomoc musieli sie zwrocic do KWP w Łodzi. Maksymalnie grozi im 15 lat, jest coś takiego jak kara łączna. na razie nie ma się "czym podniecać" bo kto ile dostanie i za co to się okaze za kilka miesięcy po zapadnięciu wyroku.
KasiaM - 2008-09-11, 15:58

Spooky napisał/a:
O jakiej dyskotece mowa?

Swoją drogą kara jaka im grozi jest dosyć niewielka w porównaniu do czynów... To już za gwałt idzie się do więzienia na dłużej.

O dyskotece w Krzeczowie :)

alef - 2008-09-11, 16:25

A ja już wczoraj zadałem pytanie na shut boxie i... nikt nic niw wiedział!
Administrator - 2008-09-11, 17:38

kuomi napisał/a:
Wieluń nie ma jednostki antyterrorystycznej, wiec o pomoc musieli sie zwrocic do KWP w Łodzi.


Przecież z tekstu wklejonego przez Ferbika jednoznacznie wynika że to śledztwo prowadzi policjanci z Wydziału Kryminalnego , Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi a nie wieluńska policja.

kuomi - 2008-09-11, 18:38

śledztwo prowadzi jak co prokurator a nie policja. a z informacji Ferbika nie wynika kto prowadzi postępowanie w tej sprawie, tylko kto brał udział w zatrzymaniu osób. to ze brala udzial w zatrzymaniu m.in. policja z lodzi.

http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html

wieluniaczek - 2008-09-11, 19:03

Na tej strone jest filmik z akcji
http://wiadomosci.gazeta...._na_ziemie.html
Może ktoś wkleji ja miałem problem coś komp mi miesza

drybl4s^ - 2008-09-11, 19:14

Udział brała grupa Antyterrorystyczna dlatego że było podejrzenie posiadania broni palnej przez Majtosa, zresztą zostało napisane że znaleziono atrape glocka, natomiast z tego co wiem to do reszty członków gangu juz inaczej interweniowała policja troche 'spokojniej' i ciszej niz miało to miejsce u Majtosa gdzie po jakims granacie/c4 do otwarcia drzwi było tyle huku że z os. kopernia było słychać az na ulicy sieradzkie xD i wszyscy z pobliskich boków powychodzili na balkony
Gregg Sparrow - 2008-09-11, 19:18

Kto to jest Majtos???
drybl4s^ - 2008-09-11, 19:21

nikt Ci raczej nazwiskiem nie rzuci ;-] ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia skąd on pochodzi ale z informacji ktore posiadam wiem że odsiadywał już swoje
zwyczajna - 2008-09-11, 19:23

pochodzi z Wielunia :P a dokładnie wyszyńskiego :wink:
Administrator - 2008-09-11, 19:27

kuomi napisał/a:
śledztwo prowadzi jak co prokurator a nie policja. a z informacji ferbika nie wynika kto prowadzi postępowanie w tej sprawie, tylko kto brał udział w zatrzymaniu osób. to ze brala udzial w zatrzymaniu m.in. policja z lodzi.


1. Moja odpowiedź na Twój zarzut że śledztwo prowadzi wyłącznie prokurator:
Prokurator jedynie wszczyna śledztwo natomiast wcale nie musi go prowadzić i zazwyczaj zleca przeprowadzenie śledztwa w całości lub w określonym zakresie Policji.


2. Uzasadnienie faktu że do Łódź a nie Wieluń prowadzi śledztwo:
Z tekstu jednoznacznie wynika że śledztwo prowadzi Łódź:
Cytat:
Apelujemy do wszystkich osób, które zostały dotknięte działalnością przestępczą tej grupy o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi osobiście lub za pośrednictwem telefonu zaufania służb kryminalnych nr 042 651 50 07 lub 665 21 17, 665 21 20.





Zdjęcia operacyjne policji z akcji:

drybl4s^ - 2008-09-11, 19:28

z wyszyńskiego również pochodził jeszcze jeden ze złapanych
kuomi - 2008-09-11, 19:41

drogi administratorze poczytaj kpk a pozniej sie wypowiadaj na temat kto prowadzi sledztwo. To, że kwp zwrocila sie z prosba o zglaszanie sie osob pokrzywdzonych nie oznacza, ze sledztwa nie prowadzi prokurator ha ha ha. Prokurator decyduje kto bedzie mial zarzuty i jakie a nie policja, gdyz w sledztwie policja tego nie moze:))
red - 2008-09-11, 20:10

kuomi napisał/a:
drogi administratorze poczytaj kpk a pozniej sie wypowiadaj na temat kto prowadzi sledztwo. To, że kwp zwrocila sie z prosba o zglaszanie sie osob pokrzywdzonych nie oznacza, ze sledztwa nie prowadzi prokurator ha ha ha. Prokurator decyduje kto bedzie mial zarzuty i jakie a nie policja, gdyz w sledztwie policja tego nie moze:))


Art. 311. (216) § 1. Śledztwo prowadzi prokurator.
§ 2. Prokurator może powierzyć Policji przeprowadzenie śledztwa w całości lub w określonym zakresie albo dokonanie poszczególnych czynności śledztwa; w wypadkach określonych w art. 309 pkt 2 i 3 można powierzyć Policji jedynie dokonanie poszczególnych czynności śledztwa.
§ 3. Powierzenie przewidziane w § 2 nie może obejmować czynności związanych z przedstawieniem zarzutów, zmianą lub uzupełnieniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz zamknięciem śledztwa; może jednak mieć zastosowanie art. 308 § 2.
§ 4. W sytuacji, o której mowa w § 2, Policja może dokonać innych czynności, jeżeli wyłoni się taka potrzeba.
§ 5. Prokurator może zastrzec do osobistego wykonania jakąkolwiek czynność śledztwa, a w szczególności czynności wymagające postanowienia.

Administrator - 2008-09-11, 20:13

Kuomi naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

Opisałem Ci swój post abyś mógł go zrozumieć (cofnij się trochę do góry - dopisałem pogrubione zdania). To że prośbę zgłasza KWP łódź świadczy o tym, że to w Łodzi jest prowadzone śledztwo a nie w Wieluniu.

Nie wmawiaj mi czegoś czego nie pisałem (o tym kto stawia zarzuty), pisałem że nie masz racji mówiąc że Policja nie może prowadzić śledztwa.

KPK:
Art. 311
Cytat:
§ 2. Prokurator może powierzyć Policji przeprowadzenie śledztwa w całości lub w określonym zakresie albo dokonanie poszczególnych czynności śledztwa;



Śledztwo może prowadzić tylko i wyłącznie prokurator gdy podejrzanym jest Sędzia, Prokurator, funkcjonariusz Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej lub finansowych organów dochodzenia.


Poza tym:
Postanowienie o wszczęciu śledztwa, gdy nie jest obowiązkowe jego prowadzenie przez prokuratora, wydaje Policja i jedynie zawiadamia prokuratora (art. 305 § 2); w wypadku zaś przyjęcia zawiadomienia w sprawie, w której obowiązkowe jest śledztwo, Policja, zgodnie z art. 304 § 3, przekazuje materiały prokuratorowi tylko wtedy, gdy obowiązkowe jest śledztwo prokuratorskie.


A wiesz kto np. prowadził śledztwo w słynnej sprawie porwania Olewnika?

Płocka policja pod nadzorem Komendy Wojewódzkiej w Radomiu i prokuratury w Warszawie.


kuomi napisał/a:
ha ha ha


Edit: Post napisałem równocześnie z Red'em.

mike - 2008-09-12, 09:16

Kurde a ja się własnie zastanawiałem co tek pierd$%ło z samego rana a to był wjazd Antyterorystów... :|
Jaro - 2008-09-16, 20:48
Temat postu: Gang Majtosa zastraszał Wieluń
Cytat:
Przez wiele miesięcy gangsterzy bezkarnie nękali biznesmenów i właścicieli restauracji. Grozili śmiercią i wymuszali haracze. Milczały przestraszone ofiary, choć przestępców znał cały Wieluń. Pięciu wpadło właśnie w ręce policji.


Grupa pod wodzą 35-letniego Wojciecha M., pseudonim Majtos, grasowała w Wieluniu i okolicach co najmniej od kwietnia. W tym czasie zajmowała się m.in. produkcją nielegalnego alkoholu, sprzedażą narkotyków i wymuszaniem haraczy w restauracjach, barach i firmach. Za "opiekę" domagali się o od tysiąca do 15 tys. zł. Nie przebierali w środkach. - Terroryzowali ofiary atrapami broni, grozili, że jeśli nie zapłacą, zginą albo restauracja zostanie zniszczona. Wobec opornych bez wahania używali siły - opowiadają policjanci. - Jeden z zastraszanych restauratorów trafił po spotkaniu z bandytami do szpitala. Jednak nawet tam próbował przekonywać policję, że spadł ze schodów. Wokół tej sprawy panuje w Wieluniu zmowa milczenia.

Ofiary gangsterów wolały płacić, niż narazić się "Majtasowi". Z policyjnych ustaleń wynika, że grupa mogła trafić do kilkudziesięciu restauracji i firm. Jednak na policję nikt w tej sprawie nie zadzwonił i nie złożył oficjalnego doniesienia. - Dopiero po zatrzymaniu pojedyncze osoby decydują się składać zeznania. Mamy nadzieję, że teraz ich przybędzie - mówi podinspektor Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Pięciu mężczyzn w wieku 30-45 lat wpadło niemal jednocześnie - wczesnym rankiem do ich domów w Wieluniu weszli antyterroryści. W czasie przeszukania funkcjonariusze znaleźli m.in. atrapę pistoletu Glock i trzonek od siekiery. Zabezpieczyli też kilkadziesiąt litrów nielegalnego alkoholu, banderole, kapslownice, etykiety markowych wódek i kilkaset pustych butelek. Były także narkotyki - marihuana i tabletki ekstasy oraz waga do porcjowania środków odurzających i kilkadziesiąt pustych dilerek.

Haraczami mieli się zajmować przywódca grupy Wojciech M., jego brat, 32-letni Rafał M., a także 30-letni Arkadiusz L., mężczyzna o potężnej i wzbudzającej postrach posturze. W ręce policji wpadli też 45-letni Piotr S. i 36-letni Sebastian T., którzy najprawdopodobniej trudnili się rozprowadzaniem narkotyków i alkoholu.

Wszyscy zatrzymani pochodzą z Wielunia, gdzie oficjalnie o gangsterach nikt nie słyszał. - Tak naprawdę wiadomo, że to groźni bandyci, którzy są z prawem na bakier. Takim lepiej w drogę nie wchodzić - podkreśla jeden z mieszkańców 27-tysięcznego miasta.

Informacją o grasującej bandzie zdziwiony jest też Mieczysław Majcher, burmistrz Wielunia. - Zawsze mi się wydawało, że takie gangi mogą działać w wielkich aglomeracjach. Ale u nas, na prowincji? - wzdycha burmistrz. - Wieść gminna niesie, że właściciel baru nie chciał sprzedać alkoholu po godzinach i tak go pobili, że trafił do szpitala. Muszę pogratulować naszym policjantom, że wspólnie z łódzkimi zatrzymali bandytów.

Bandytów mieszkańcy Wielunia znali z widzenia. Krążą pogłoski, że przestępcza działalność narodziła się w wiejskiej dyskotece pod Wieluniem, gdzie kwitł handel narkotykami i alkoholem. Funkcjonariusze mają podejrzenia, że wódka trafiała też do lokali zastraszanych restauratorów.

Sprawą gangsterów zajęła się prokuratura. Usłyszeli już zarzuty m.in. wymuszania haraczy, pobić, handlu i produkcji nielegalnego alkoholu i sprzedaży narkotyków. Grozi im do dziesięciu lat więzienia.

Policjanci proszą o kontakt osoby, które padły ofiarą wieluńskich przestępców. Można się zgłaszać osobiście lub telefonicznie 042 651 50 07 lub 665 21 17, 665 21 20.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

zwyczajna - 2008-09-17, 01:45

mieszają z imionami nie Piotr a Paweł :D no i tak własciwie sie zastanawiam po co była cała ta szopka ,jak większość z nich wypuscili po zeznaniach :roll:
Jaro - 2008-10-16, 16:55
Temat postu: Zatrzymany chuligan
Cytat:
Wieluńscy policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca Wielunia, który w niedziele rano w Wieluniu przy ul. Traugutta zdemolował lokal.


Po nieporozumieniach z kolegami wszedł do baru przy stacji benzynowej i zaczął wyładowywać swoją agresję. Rzucił krzesłem w kierunku barmanki, krzyczał, gestykulował rękami. Połamał inne krzesła, roztrzaskał kontener z butelkami z piwem. Wystraszona sprzedawczyni uciekła. Chuligan w końcu rzucił butelką z piwem w drzwi wejściowe do lokalu i rozbił w nich szybę . Gdy wyszedł z baru, roztrzaskał jeszcze kosz na śmieci i oddalił się w kierunku salonu samochodowego.

Powiadomieni mundurowi po chwili w bezpośrednim pościgu zatrzymali pijanego agresora. Gdy wytrzeźwiał stanął pod zarzutami zniszczenia mienia. Właściciel lokalu wycenił straty na 2449 zł. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Nevermind - 2008-10-16, 18:08

ESBUD?
Acree - 2008-10-16, 19:23

Przecież jasno z opisu wynika, ze chodzi o Esbud.
Nevermind - 2008-10-16, 19:50

Gdyby wszystko bylo jasne gdzie to bym nie pytal. Zawsze to moze byc Buffalo ktore jest na skrzyzowaniu Traugutta z Glowackiego.
Ferbik - 2008-10-16, 19:59

Nevermind napisał/a:
Zawsze to moze byc Buffalo ktore jest na skrzyzowaniu Traugutta z Glowackiego.

A to się coś zmieniło w Wieluniu ostatnio widzę, jeśli chodzi o nazewnictwo ulic, bo jak pamiętam, to Bib Buffallo zlokalizowane jeszcze niedawno było przy skrzyżowaniu Głowackiego i Sieradzkiej :P

red - 2008-10-16, 20:09

Chodzi o ESBUD. Pewnie skończyły sie małe hot dogi i sie gościu wkurzył :D
chlopczyk - 2008-10-17, 10:54

Nevermind napisał/a:
Gdyby wszystko bylo jasne gdzie to bym nie pytal. Zawsze to moze byc Buffalo ktore jest na skrzyzowaniu Traugutta z Glowackiego.


skrzyżowanie Traugutta z Głowackiego? a to ciekawe jest, a ja do dziś myślałem, że jedna to przedłużenie drugiej. hmmm...

Jaro - 2008-10-17, 11:19

Proszę nie odbiegać od tematu!
Jaro - 2008-10-20, 20:55

Cytat:
Wieluńska policja poszukuje sprawców napadu.

Trzech nieznanych sprawców w kominiarkach wtargnęło na stację LPG w Gwizdałkach gmina Czarnożyły.


Jeden z zamaskowanych bandytów najprawdopodobniej pałką uderzył w głowę 58-letniego sprzedawcę. Drugi ogłuszonemu mężczyźnie wyrwał saszetkę z pieniędzmi po czym napastnicy wsiedli do samochodu i uciekli.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3219



W pliku dźwiękowym na stronie radia dowiedzieć się można, iż sprawcy poruszali się srebrnym Audi 80 bez tablic rejestracyjnych.





Cytat:
Zatrzymani z narkotykami.

Policjanci z Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu w trakcie kontroli drogowej ujawnili u dwóch mężczyzn amfetaminę.


W sobotę rano na wieluńskich Starych Sadach mundurowi podjechali do dwóch samochodów Citroena Berlingo i VW Transportera . Kierowcy z tych samochodów podejrzanie zachowywali się , jeden z nich nawet chciał odjechać. Funkcjonariusze jednak mu to uniemożliwili. W trakcie przeszukania 30 letniego mieszkańca Wielunia i 27 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego mundurowi ujawnili woreczki z zapięciem strunowym w których była amfetamina.

Sprawcy stanęli pod zarzutami posiadania środków odurzających . Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.tvk.wsm.wielun.pl

Ferbik - 2008-10-21, 07:21

Jaro napisał/a:
W pliku dźwiękowym na stronie radia dowiedzieć się można, iż sprawcy poruszali się srebrnym Audi 80 bez tablic rejestracyjnych.

Będzie łatwo go złapać, bo mało tych aut jeździ bez tablic :P

_unnamed_ - 2008-10-21, 19:02

Ferbik napisał/a:
Jaro napisał/a:
W pliku dźwiękowym na stronie radia dowiedzieć się można, iż sprawcy poruszali się srebrnym Audi 80 bez tablic rejestracyjnych.

Będzie łatwo go złapać, bo mało tych aut jeździ bez tablic :P



Taa yhym... tablice to akurat sie odkreca w takich przypadkach potem przykreca, poza tym zawsze mozna przez jakis czas z niego w ogole nie korzystac.

yabos - 2008-10-21, 19:27

_unnamed_ napisał/a:
Taa yhym... tablice to akurat sie odkreca w takich przypadkach potem przykrecam

Hmmm, ciekawe;>

Ferbik napisał/a:
[ironia_mode_on]Będzie łatwo go złapać, bo mało tych aut jeździ bez tablic :P [/ironia_mode_off]

Może niektórym będzie łatwiej zrozumieć tego posta w takiej postaci...

vvivvo - 2008-10-21, 21:15

Jaro napisał/a:
W pliku dźwiękowym na stronie radia dowiedzieć się można, iż sprawcy poruszali się srebrnym Audi 80 bez tablic rejestracyjnych.
ciekawe czy zdarli nalepke z przedniej szyby,bo "Wieluń - miasto monitorowane"
Ferbik - 2008-10-22, 07:30

vvivvo, jakbyś czytał uważnie i nie dopowiadał sobie scenariuszy, to stwierdziłbyś, że "w kierunku Wielunia" nie znaczy to samo, co "przez Wieluń" lub "w Wieluniu".
Jaro - 2008-10-27, 22:19

Cytat:
Zatrzymany z "tabletkami"

W dniu 25.10.2008r. w Białej na terenie dyskoteki, policjanci z Sekcji Kryminalnej z Wielunia zatrzymali 17-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie tabletki „EKSTASY”. Odpowie teraz z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.


_____________________________________________________________________________


Niebezpieczny bandyta na drodze...

Policjanci z Komisariatu Policji w Osjakowie poszukują mężczyzny , który 26.10.2008r. napadł z nożem w ręku na 18-letnią mieszkankę powiatu Wieluńskiego.
Dziewczyna wracała rano, sama po dyskotece do domu. Na drodze pomiędzy Krzeczowem a Drobnicami, napadł ją mężczyzna w wieku około 24 lat, wzrostu około 170cm, dobrze zbudowany, ciemny kolor włosów, krótko obcięty, ubrany w jasna kurtkę, jasny sweter i ciemne spodnie. Mężczyzna posiadał charakterystyczny zarost na twarzy tzw. kozią bródkę, na lewym policzku na wysokości nosa pieprzyk, a w prawym uchu dwa kolczyki w kształcie kółek. Napastnik trzymał w dłoni nóż z ostrzem długości około 20cm. Wystraszył dziewczynę, doprowadził do stanu bezbronności. Pokrzywdzona próbowała uciec jednak przestępca dogonił ją. Skradł jej dwa telefony komórkowe Sony Ericsson. Powiadomieni mundurowi podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego napadu, jednak nikt nie wdział osoby odpowiadającej rysopisowi. Funkcjonariusze Policji z Osjakowa proszą o kontakt osoby, które mogłyby przyczynić się do zatrzymania przestępcy pod nr tel.
043 842 3377 lub pod alarmowy nr 997.


Źródło: http://www.wielun.policja.gov.pl

stanmarc - 2008-10-28, 07:16

Cytat:
Wieluńska policja poszukuje sprawców napadu.

Trzech nieznanych sprawców w kominiarkach wtargnęło na stację LPG w Gwizdałkach gmina Czarnożyły.

Jeden z zamaskowanych bandytów najprawdopodobniej pałką uderzył w głowę 58-letniego sprzedawcę. Drugi ogłuszonemu mężczyźnie wyrwał saszetkę z pieniędzmi po czym napastnicy wsiedli do samochodu i uciekli.

Źródło: http://www.radiozw.com.pl...id=3219[/quote]

Taki drobiazg - odkąd to Gwizdałki są w Gminie Czarnożyły :?:

Jaro - 2008-10-30, 19:09
Temat postu: Zatrzymali złodzieja
Cytat:
Kryminalni zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który pod osłoną nocy z 28 na 29 października 2008r. skradł płyty chodnikowe i krawężniki. Złodziej przygotował się do skoku. Wypożyczył sobie przyczepkę, podpiął do swojego forda i nocą pojechał na „łowy”. W Mierzycach skradł płyty, przygotowane do budowy chodnika w szkole podstawowej o łącznej wartości 311zł. na szkodę Urzędu Gminy w Wierzchlesie. Natomiast w krawężniki, również przygotowane do budowy chodnika, zaopatrzył się w Opojowicach. Załadował je na przyczepkę w ilości 17 sztuk o łącznej wartości 500zł. Wpadł jednak w ręce stróżów prawa, którzy zatrzymali przestępcę i odzyskali skradzione przedmioty. Okazało się, że płyty chodnikowe i krawężniki były potrzebne złodziejowi do wyłożenia posadzki w swoim garażu. Teraz odpowie za kradzież. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.wielun.policja.gov.pl

Jaro - 2008-11-07, 20:43

Cytat:
Aresztowany bandyta.

Policjanci z Osjakowa ustalili i zatrzymali 21-letniego mieszkańca powiatu Wieluńskiego podejrzanego między innymi o napad z nożem w ręku na 18-letnią mieszkankę powiatu wieluńskiego.

Przypomnijmy: 26.10.2008r. dziewczyna wracała rano, sama po dyskotece. Na drodze pomiędzy Krzeczowem a Drobnicami, zatrzymany napadł na dziewczynę i zabrał jej dwa telefony komórkowe. Groził pokrzywdzonej, że ją zabije jeżeli komukolwiek powie o tym co jej zrobił. Mundurowi najpierw ustalili, kto był sprawcą, a następnie zatrzymali młodego przestępcę. Odzyskali skradzione aparaty telefoniczne. Napastnik zakopał je pod drzewem, w lesie niedaleko miejsca napadu. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd Rejonowy w Wieluniu, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, w dniu 04.11.2008r. zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.


___________________________________________________________________________


Odpowie za znieważenie.

Policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca Wielunia, który znieważył ich na służbie.

Po północy 3 listopada 2008r. na ulicy Narutowicza w Wieluniu, patrol mundurowych zauważył dwóch mężczyzn, którzy głośno zachowywali się. Jeden z nich w miejscu publicznym pił piwo. Kiedy funkcjonariusze wylegitymowali spożywającego alkohol i poinformowali, że zostanie ukarany mandatem, drugi z mężczyzn stanął w obronie swojego kolegi. Był pod wyraźnym działaniem alkoholu i zaczął policjantów wyzywać słowami wulgarnymi powszechnie uważanymi za obelżywe. Na nic się zdało przywoływanie agresywnego mężczyzny do zachowania zgodnego z prawem, wręcz przeciwnie stał się jeszcze bardziej arogancki i wulgarny wobec interweniujących mundurowych. Agresywny mężczyzna został zatrzymany. Resztę nocy spędził w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Jak wytrzeźwiej stanie pod zarzutami znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych, za co grozi mu do kara pozbawienia wolności do roku.


Źródło: http://www.wielun.policja.gov.pl

Jaro - 2008-11-12, 22:30
Temat postu: Wpadł - bo kradł...prąd
Cytat:
Policjanci z Białej zatrzymali 48-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kradł prąd.

Mundurowi mieli do zrealizowania nakaz doprowadzenia mężczyzny. Funkcjonariusze po wejściu do domu zatrzymanego, zauważyli przewody elektryczne prowizorycznie podłączone przed licznikiem. Wzbudziło to ich podejrzenie, że mogą mieć do czynienia z kradzieżą prądu. Wezwali pracowników Zakładu Energetycznego z Wielunia, którzy potwierdzili nielegalny pobór energii elektrycznej. Straty są w trakcie ustalania. Sprawca stanie pod zarzutami kradzieży energii, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: http://www.wielun.policja.gov.pl

Jaro - 2008-11-19, 11:37
Temat postu: Ukradły laptopa...
Cytat:
Policjanci z Osjakowa zostali powiadomieni o fakcie kradzieży jaka miała miejsce na terenie Kraszkowic, gmina Wierzchlas.

W południe, 14 listopada 2008r. do jednego z domów weszły dwie kobiety narodowości romskiej. W tym czasie gospodyni przebywała na podwórku. Gdy wróciła zaskoczył ją widok kobiet stojących w jednym z pokoi. Tłumaczyły swoją obecność faktem zbierania pieniędzy na chore dziecko. Gdy wyszły nic nie wzbudziło podejrzeń właścicielki domu. Jak się jednak okazało zbierające pieniądze kobiety, wykorzystały nieobecność domowników i z szafy skradły nowego laptopa, Toshibe wartości 2500zł.
Policja prosi o kontakt osoby, które posiadają informację na temat tego zdarzenia z Komisariatem Policji w Osjakowie pod nr tel. 043 842 3377 lub 997.

Mundurowi przypominają jednocześnie o zachowaniu ostrożności podczas wychodzenia ze swoich domów. Jeżeli nawet na chwilę wychodzimy z mieszkań, to warto pamiętać o tym aby pozamykać drzwi. Policjanci apalują aby nie wpuszczać do swoich domów nieznanych osób. Jeżeli zachowanie takich osób wzbudziło by jakiekolwiek podejrzenie należy niezwłocznie powiadomić policję pod numer alarmowy 997.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2008-11-24, 00:22
Temat postu: Zatrzymali złodziei
Cytat:
Policjanci z Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali w bezpośrednim pościgu 30 i 29-latka, mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy dokonali w Młynisku, gmina Biała, kradzieży 100 metrów rurek miedzianych wartości 3000zł oraz wieży stereofonicznej wartości 500zł na szkodę mieszkańca Wielunia.

Około godziny 19.30 Dyżurny Komendy Policji w Wieluniu odebrał sygnał o dokonaniu kradzieży. Natychmiast w rejon zdarzenia wysłał patrole policyjne. Patrol mundurowych na drodze pomiędzy Dąbrową a Kurowem zatrzymał Renault Clio. Jak się okazało kierujący 30-latek był w stanie nietrzeźwości. W trakcie kontroli funkcjonariusze ujawnili w samochodzie przedmioty pochodzące z przestępstwa. Sprawcy nie wiedzieli skąd w pojeździe którym się poruszali znalazły się fanty z kradzieży. Załoga radiowozu nie dała wiary mętnym tłumaczeniom, przeszukała obu złodziei. U kierowcy znaleziono jeszcze narkotyki, miał w kieszeni dwie działki marihuany. Przestępcy zostali zatrzymani. Trwają przesłuchania.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2008-11-26, 11:08
Temat postu: Uwaga na złodzei
Cytat:
Policjanci z Wielunia odnotowali kradzież, gdzie łupem złodziei stały się oszczędności pewnego małżeństwa, osób w starszym wieku zamieszkałych na jednym z wieluńskich osiedli. Do drzwi mieszkania zadzwonił nieznany mężczyzna, który oświadczył iż przysłała go administracja w celu sprawdzenia grzejników ponieważ będą remontowane. Mężczyzna nie był sam. Na klatce stała rzekomo kierowniczka administracji. Złodzieje zostali w dobrej wierze wpuszczeni do mieszkania po tym jak okazali się legitymacją ze zdjęciem. Tak szybko machnęli jakimś dokumentem przed oczami domowników , że ci nawet nie zdążyli sprawdzić treści w nim zawartych. W całym tym zamieszaniu mimo, iż małżonkowie byli w mieszkaniu, przestępcy skradli pieniądze w kwocie 7700zł. Stróże prawa poszukują mężczyzny wzrostu około 170 centymetrów , tęgiej budowy ciała. Mężczyzna ubrany był w czarną kurtkę z paskami na rękawach w kolorze czerwonym. Wyglądem przypominał osobę narodowości romskiej. Poszukiwana jest również kobieta wzrostu około 150 centymetrów z włosami koloru blond, spiętymi w kitkę.

Jednocześnie policjanci zwracają uwagę na zachowanie szczególnej ostrożności przy wpuszczaniu do swoich mieszkań nieznanych osób, podających się za pracowników różnych instytucji. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń co do wiarygodności takich osób należy niezwłocznie powiadomić policje pod numer alarmowy 997.


Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

stefek - 2008-11-27, 21:09

Łódź, 27 listopada 2008

Uderzenie w grupę "Majtosa"

6 osób zatrzymali łódzcy kryminalni z policjantami z Wielunia i Pajęczna. Mężczyźni to członkowie zorganizowanej grupy przestępczej, której trzon policjanci rozbili we wrześniu. W akcji brało udział 40 policjantów, a działania były prowadzone w trzech powiatach na terenie dwóch województw. To kolejne uderzenie w przestępczość narkotykową i alkoholową.

Funkcjonariusze przeprowadzili 14 przeszukań, po których przedstawiono zarzuty 6 osobom. To kolejne uderzenie w grupę przestępczą, która ma na swoim koncie m.in. handel i produkcję nielegalnego alkoholu oraz obrót narkotykami. Do pierwszych zatrzymań osób działających w gangu doszło 8 września tego roku. Wówczas policjanci niemalże jednocześnie weszli pod pięć wytypowanych adresów w Wieluniu. Podczas wrześniowych przeszukań m.in. zabezpieczono atrapę pistoletu glock, drewniany trzon od siekiery, kilkadziesiąt litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia, banderole, kapslownice, etykiety markowych wódek, kilkaset pustych butelek a także narkotyki takie jak marihuana czy tabletki ekstazy, wagę do porcjowania środków odurzających, kilkadziesiąt pustych torebek z zapięciem strunowym. Jak wynikało z dotychczasowych ustaleń trzon grupy stanowił 35-latek o ps. Majtos.

Przeprowadzone wczoraj działania objęły swoim zasięgiem powiaty wieluński, pajęczański i oleski w województwie opolskim. Dotyczyły wątku narkotykowego w kryminalnym dorobku grupy przestępczej. Policjanci w mieszkaniach podejrzewanych zabezpieczyli marihuanę i amfetaminę oraz torebki z zapięciem strunowym, fajki wodne i fifki.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń zatrzymani mężczyźni w wieku od 22 do 40 lat działali w siatce dilerskiej. Dostarczane przez trzon gangu narkotyki rozprowadzali w dyskotekach i innych lokalach rozrywkowych.

Prowadzący sprawę policjanci szacują, że 45-latek zatrzymany już wcześniej przez funkcjonariuszy, który zaopatrywał drobniejszych dilerów w narkotyki, od sierpnia do początku września mógł wprowadzić do obrotu co najmniej 4 kilogramy amfetaminy i marihuany oraz około tysiąc tabletek ekstazy.

Do tej pory w tych sprawach zatrzymano łącznie 12 osób. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania.

http://www.policja.pl/por...ajtosaquot.html

Stefan - 2008-12-04, 22:24
Temat postu: Defraudacja w PKSie
RZW napisał/a:
PKS gate - jak zniknęły pieniądze z konta firmy.
2008-12-01

W wieluńskim PKS-ie doszło do malwersacji finansowych.
W siedzibie firmy zabezpieczono już materiał dowodowy.

Prokuratura i policja w tej chwili ustala jaką kwotę pieniędzy wyprowadzono z firmy i kto zamieszany jest w malwersacje.
Fakt malwersacji potwierdziła w rozmowie z naszym reporterem Michałem Kiczką rzecznik wieluńskiego PKS-u Monika Zych:

Z informacji jakie uzyskaliśmy od anonimowej osoby, firma mogła stracić od kilkuset tysięcy do pięciu milionów złotych.
źródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3508



RZW napisał/a:
Zarzuty dla byłej księgowej PKS-u.
2008-12-02

Zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości przedstawiła Prokuratura w Wieluniu Lidii W. księgowej wieluńskiego PKS-u.

Lidia W. Przyznała się do popełnienia przestępstwa i złożyła obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Z nieoficjalnych jeszcze danych wiemy, że z kasy firmy mogło wypłynąć kilka milionów złotych. Więcej w materiale Aliny Frejusz (na stronie źródłowej: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3510 )

Stefan - 2008-12-05, 16:56

RZW napisał/a:
Kolejne aresztowania.
2008-12-05

Wieluńska policja zatrzymała kolejną osobę podejrzaną o udział w aferze wyprowadzenia pieniędzy z wieluńskiego PKS-u.

Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany. Przypomnijmy: Do wykrycia malwersacji doszło w listopadzie, wtedy też obecny prezes przedsiębiorstwa powiadomił o tym fakcie policję, która z kolei skierowała sprawę do Prokuratury. Do tej pory zatrzymano i wypuszczono za kaucją 42-letnią księgową PKS-u, która przyznała się do przestępstwa. Sprawa jest jednak rozwojowa i Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
źródło: http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3555


TVK WSM napisał/a:
Zatrzymana za nadużycia finansowe
05.12.2008.
Przez caly mijający tydzień Wieluń żył praktycznie tylko jedną ważną sprawą- tym co stało się w wieluńskim PKS-ie. Mowa o znacznych nadużyciach finasowych do jakich doszlo w firmie. Kilku pracowników mających dostęp do księgowości naraziło spółkę na spore straty finasowe


Na razie nie wiadomo jeszcze dokladnie o jakich kwotach mowa informuje TVK WSM Monika Zych- rzecznik prasowy PKS Sp. z o. o. Postępowanie w sprawie nadużyć finansowych w PKS- ie prowadzi prokuratura rejonowa w Wieluniu, W gronie podejrzanych znalazła się Lidia W. zatrzymana przez policję byla księgowa spółki, która złożyła w tej sprawie obszerne wyjaśnienia jednoczesnie przyznając się do popełnienia przestępstwa finasowego.

W związku z zaistniałą sytuacją nasuwa się od razu pytanie czy może ona stanowić zagrozenie dla bieżącej działalności firmy z usług której korzysta przecież sporo mieszkańców naszego regionu. Okazuje się, co potwierdza TVK Monika Zych, że firma pracuje normalnie, nie utraciła płynności finansowej a pasażerowie w żaden spodób nie odczują tego, co aktualnie dzieje się w tej sprawie.

Jak się dowiedzieliśmy, zatrzymana przez policję na wniosek prokuratury Lidia W. została zwoloniona z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podejrzana ma dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Sprawa jest zatem wielowątkowa i rozwojowa. Tymczasem PKS od 15 listopada podniósł ceny biletów za przewozy pasażerskie.

Więcej na temat afery finasowej w PKS w ten weekend na antenie TVK WSM.
źródło: http://www.tvk.wsm.wielun...d=1154&Itemid=1


Do TVK mam uwagę, nie merytoryczną ale techniczną - na waszej stronie pełno literówek i brakuje ogonków - co jest dopuszczalne na forach nie przystoi profesjonalnej stronie www :) .
TVK WSM napisał/a:
Przez caly mijający tydzień Wieluń żył praktycznie tylko jedną ważną sprawą- tym co stało się w wieluńskim PKS-ie.

Powyższe zdanie wydaje mi się nieco na wyrost (przykład tego forum - minęło kilka dni a na forum to dopiero drugi post na ten temat ;) )

yabos - 2008-12-05, 17:53

Z tego co ja zauważyłem Wieluń dość intensywnie żyje tą sprawą;) Bo w końcu niezbyt często zdarzają się kradzieże na taką skale. Ciekawe tylko, ile osób było w to zaangażowane. Bo nie bardzo chce mi się wierzyć w to, że jednej księgowej udało się ukraść tak wielką sumę. Przecież jej pracę też ktoś musi kontrolować.
Jaro - 2008-12-08, 10:23
Temat postu: Rozpracowani włamywacze
Cytat:
Kryminalni z Wielunia rozpracowali grupę nocnych złodziei, którzy w ciągu tygodnia włamali się do 11 piwnic na terenie Wielunia.

22, 31 i 40-letni mieszkańcy powiatu wieluńskiego w godzinach nocnych wychodzili na łowy. Do tego aby włamać się do piwnic używali prozaicznych przedmiotów codziennego użytku, takich jak toporka do mięsa czy tasaka. Mechanizm działania był zawsze taki sam, wyrywali skobel ze ściany, a po wejściu do piwnicy łupem złodziei stawały się o dziwo, przede wszystkim przetwory. Kradli z piwnic kompoty, słoiki z ogórkami, sałatki warzywne, po czym fantami wzbogacali piwnicę najstarszego włamywacza. Policjanci z Sekcji Kryminalnej rozpracowali jednak szajkę. Dzięki bardzo dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego zatrzymali dwóch z trzech sprawców, oraz odzyskali cześć słoików z przetworami. Złodzieje odpowiedzą teraz za swoje czyny.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

hajen - 2008-12-08, 11:15

Te newsy to jak rodem z komedii :D Wielunska szajka kradnaca kompoty zostala rozpracowana :D :D
Acree - 2008-12-08, 17:56

Moge już spać spokojnie. Moje dzemiki sa bezpieczne :D
mqs - 2008-12-08, 18:29
Temat postu: Re: Rozpracowani włamywacze
Jaro napisał/a:
Cytat:


Dzięki bardzo dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego zatrzymali dwóch z trzech sprawców, oraz odzyskali cześć słoików z przetworami. Złodzieje odpowiedzą teraz za swoje czyny.



GRATULUJE! Parówkowym skrytożercom mówimy mocno i stanowczo NIE!

miko 005 - 2008-12-08, 18:56

No wiecie, nie ma się co tak zbytnio śmiać z rozmiarów przestępstwa i z sił użytych do jego wykrycia ;) . W miarę jedzenia apetyt rośnie, jednej nocy były to przetwory owocowo-warzywne, a innej mógł paść łupem czyjś dorobek całego życia. A tak urwano łeb „bestii” już na samym początku jej rozrostu, miejmy nadzieję że skutecznie.
A nasza sekcja kryminalna, miała swoistą zaprawę w ewentualnych prawdziwych akcjach kryminalnych, jak to mówią; trening czyni mistrza.
W każdym razie, ja naszym panom policjantom, gratuluję :) .

Ferbik - 2008-12-09, 19:05

W związku z aferą w wieluńskim PKSie i zatrzymaniu księgowej Lidii W. zatrzymano również Przemysława Ch., któremu postawiono zarzut paserstwa:
RZW napisał/a:
Zarzut paserstwa postawiła wieluńska Prokuratura Przemysławowi Ch. zatrzymanemu w związku z aferą wyprowadzenia znacznej ilości pieniędzy z wieluńskiego PKS-u.

Zatrzymany po wpłaceniu kaucji w wysokości 15 tys złotych został zwolniony.
Przypomnijmy wcześniej zatrzymana została Lidia W. która przyznała się do przestępstwa przywłaszczenia znacznej ilości pieniędzy. Kobieta również została wypuszczona z aresztu po wpłaceniu 50 tys kaucji.
Zarówno jedna jak i druga osoba ma zakaz opuszczania kraju i obowiązek regularnego stawiania się na policję.Obu osobom zatrzymano również paszporty.

Takie pytanie retoryczne: skąd wzięto pieniądze na wpłacenie kaucji ? :twisted:

Spooky - 2008-12-09, 20:19

Nie chciałbym nic mówić, ale owy Przemysław Ch. został niedawno mianowany dyrektorem Wieluńskiego Domu Kultury. Ciekawe, czy w związku z tą aferą straci stanowisko?
yabos - 2008-12-09, 20:57

Spooky napisał/a:
Nie chciałbym nic mówić, ale owy Przemysław Ch. został niedawno mianowany dyrektorem Wieluńskiego Domu Kultury.

Pełniącym obowiązki dyrektora a nie dyrektorem.

Jaro - 2008-12-09, 21:14
Temat postu: Napadł na kobietę...
Cytat:
W piątek 05 grudnia 2008r. około godziny 17.50 w Wieluniu doszło do napadu na 60-letnią kobietę, mieszkankę Wielunia, która szła ulicą Szkolną razem z wnuczką. W pewny momencie podbiegł do kobiety mężczyzna i złapał za torebkę, którą pokrzywdzona miała przewieszoną przez ramię. Szarpnął za nią tak mocno, że wystraszona poszkodowana upadła na ziemię. Napastnik w końcu urwał torebkę z paska , który pozostał w dłoni kobiety. Przestępca zbiegł w kierunku ulicy Śląskiej. W torebce były pieniądze, telefon komórkowy i dokumenty. Wartość strat pokrzywdzona oszacowała na kwotę 1700zł.

Policja poszukuje napastnika, mężczyzny w wieku około 20 lat, wzrostu około 170 centymetrów, szczupłej budowy ciała, ubranego w bluzę moro koloru zielono-brązowego. Mężczyzna był ubrany w spodnie koloru czarnego, miał założony na głowie kaptur.

Jednocześnie prosimy o kontakt wszystkie osoby, które mogłyby przyczynić się do ustalenia i zatrzymania przestępcy pod nr tel. 043 843 3325 lub pod alarmowy nr 997
.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

hiszpan - 2008-12-09, 21:51

Przemyslaw Ch. jak napisal/a Syd, pelni tylko obowiazki tymczasowego dyrektora Wieluńskiego Domu Kultury. Pan Ch. nie moze jednak brac udzialu w konkursie na stanowisko dyrektora tej placowki, gdyz nie spelnia wszystkich wymagan uczestnictwa w konkursie, wymagan (www.bip.um.wielun.pl/res/serwisy/bip-umwielun/komunikaty/_006_012_146281.doc) ktorych autorem jest Burmistrz Wielunia, pan Mieczyslaw Majcher :) Mysle przede wszystkim o punkcie 3 w zalaczniku nr 1, a dokladniej o korzystaniu z pelni praw publicznych oraz nieposzlakowanej opinii kandydata.
Czy, moglby mi ktos odpowiedziec na pytanie, kto powolal Pana Przemyslawa Ch. na stanowiski tymczasowego dyrektora Wieluńskiego Domu Kultury :?: :wink:
Z gory, dziekuje :grin:



Na temat powoływania lub odwoływania Pana Ch. proszę założyć oddzielny do temat.
J.

Mrówek - 2008-12-09, 22:04

http://www.wielun.biz/viewtopic.php?t=6701 o odwołaniu pana Chmielewskiego
Jaro - 2008-12-19, 11:56
Temat postu: Bandyta na Zaciszu
Cytat:
Mundurowi z Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 24-letniego mieszkańca Wielunia, który zabrał znajomemu telefon komórkowy, a następnie pobił go.

Wszystko zaczęło się na klatce schodowej w jednym z budynków przy ul. Częstochowskiej w Wieluniu. Pokrzywdzony, 33-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego, minął się z jak to określił "znajomym", który po chwili podszedł do niego i najpierw grzecznie poprosił o kasę na wino. Gdy usłyszał, że pieniędzy nie dostanie, to poprosił o telefon komórkowy, bo chciał gdzieś zadzwonić. Pokrzywdzony w dobrej wierze, nawet wybrał numer telefonu podany przez "znajomego", i użyczył NOKI 6280. Niestety już telefonu nie odzyskał. 24-latek zaczął z telefonem uciekać, najpierw w kierunku ul. 18-tego Stycznia, a następnie ul. Popiełuszki, po czym skręcił w ul. Zaciesze.



Tam goniący go pokrzywdzony stracił z pola widzenia złodzieja. Wracając już do domu zauważył kucającego w jednym z ogródków przestępcę. Zawołał żeby oddał mu telefon. Gdy wszystko wskazywało na to, że odzyska telefon, nagle został uderzony przez napastnika pięścią w twarz. Gdy upadł został skopany przez bandytę po cały ciele. Poszkodowany doznał obrażeń głowy i ciała. Napastnik uciekł. Po chwili ojciec okradzionego i pobitego mężczyzny powiadomił policję. Natychmiast dyżurny wysłał w rejon zdarzenia patrol mundurowych. Na miejscu okazało się, że pokrzywdzony znał tylko imię "znajomego" i przedstawił policjantom rysopis złodzieja. Policjanci dzięki swojemu doświadczeniu i rozpoznaniu środowiska przestępczego bez wahania wytypowali sprawcę przestępstwa. Był im znany, wcześniej notowany przez organy ścigania. Sprawdzili miejsce zamieszkania wielunianina jednak bez rezultatu. Stróże prawa nie dawali jednak za wygraną. Za którymś z kolei razem podjechali pod blok, w którym mieszka wytypowany sprawca i zobaczyli, że stoi w jednej z klatek. Gdy podeszli i zapytali o skradziony telefon ten jakby nigdy nic oddał go policjantom mówiąc, że pożyczył go od kolegi. Na pytania dotyczące pobicia przy ul. Zacisze napastnik nabierał wody w usta i milczał. Nie stawiał oporu, został zatrzymany. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak wytrzeźwieje stanie przed zarzutami dokonania kradzieży rozbójniczej. Grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2008-12-30, 21:41
Temat postu: Calibra i amfetamina...
Cytat:
Mundurowi z wieluńskiej drogówki w ramach działań pod nazwą „Bezpieczny weekend”, na ul. Częstochowskiej w Wieluniu, zatrzymali do kontroli opla Calibrę, którego kierujący, 22-letni mieszkaniec Praszki, znacznie przekroczył dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość. Podczas rutynowych czynności związanych z kontrolą drogową ujawnili, wspólnie z policjantami sekcji kryminalnej, amfetaminę, która schowana była w schowku. W samochodzie były jeszcze cztery inne osoby. Gdy siedzący z tyłu 24-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego zobaczył, że stróże prawa kontrolują pojazd wyrzucił swoją "działkę" amfetaminy na kanapę. Nie umknęło to uwadze przeszukującym samochód policjantom. Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani. Odpowiedzą za posiadanie środków odurzających. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-01-13, 10:53

Cytat:
Funkcjonariusze Policji z Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 22-letniego podpalacza.
Najprawdopodobniej z powodu nieporozumień rodzinnych mieszkaniec Wielunia, na jednym z osiedli, wrzucił do wanny w swoim mieszkaniu wszystkie rzeczy matki. Z nieustalonych przyczyn postanowił je spalić. Jak postanowił tak uczynił. Podpalił wrzucone do wanny rzeczy. Swoim zachowaniem stworzył olbrzymie zagrożenie dla siebie oraz pozostały mieszkańców bloku. Gdy sąsiedzi zobaczyli wydobywający się z mieszkania dym natychmiast powiadomili policję i straż pożarną. Przybyła na miejsce jednostka straży pożarnej ugasiła pożar. W tym czasie mundurowi z Wielunia zatrzymali sprawcę podpalenia. Nie potrafił powiedzieć dlaczego podpalił odzież w wannie. Tłumaczył jedynie, że zabarykadował drzwi od łazienki, aby ogień nie wydostał się na zewnątrz. Kompletna bezmyślność mogła doprowadzić do tragedii. Strach pomyśleć co by się stało gdyby ogień rozprzestrzenił się na całe mieszkanie. Teraz zatrzymany podpalacz stanie przed Prokuratorem, który postawi mu zarzuty i zdecyduje co do zastosowania ewentualnego środka zapobiegawczego. Zatrzymanemu grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-01-16, 10:17
Temat postu: Kradzież z BMW
Cytat:
W dniu 14 stycznia 2009r. w Wieluniu na parkingu przy ul. 18-tego Stycznia nieustalony sprawca skradł z BMW torbę z dokumentacją firmową i laptopem ACER powodując straty w wysokości 1000zł. Pokrzywdzony zaparkował samochód około godziny 17.30. Nie wiadomo jak sprawca dostał się do zamkniętego pojazdu. Postępowanie w tej sprawie prowadzą śledczy z Wielunia.
Apelujemy do osób, które posiadają informacje na temat tego zdarzenia o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wieluniu pod nr telefonu (043) 843 3325 lub 997.
Jednocześnie policja radzi, aby po prawidłowym zaparkowaniu pojazdu w miejscu do tego przeznaczonym zabrać z niego atrakcyjne przedmioty i dokumenty. Należy sprawdzić czy samochód został zamknięty i uruchomić urządzenie alarmowe. Nawet jeżeli oddalamy się od samochodu tylko na chwile nie można o tym zapominać.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-01-21, 21:01
Temat postu: samochodowi złodzieje...
Cytat:
Kryminalni z Wielunia zatrzymali 18-latka, który od września do listopada 2008r. włamywał się do samochodów na osiedlu Wyszyńskiego w Wieluniu. Pomagał mu w tym inny 18-latek. Łupem złodziei stawały się radioodtwarzacze oraz radia CB. Skradzione odbiorniki sprzedawali paserom. W pięciu przypadkach kradzieże im się udały. Usiłowali się też włamać do siedmiu innych samochodów. Zawsze działali w ten sam sposób, wybijając boczną szybę w pojazdach. Dzięki zaangażowaniu policjantów właściciele odzyskali swoje odbiorniki. Włamywacz przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sprawcom kradzieży grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast paserom do 5 lat .

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-02-10, 21:17
Temat postu: Zatrzymany nieuczciwy lakiernik
Cytat:
Wieluńscy kryminalni zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który przywłaszczył sobie mienie jednej z wieluńskich firm o łącznej wartości około 18 tysięcy złotych.

Mężczyzna wykorzystując fakt, iż pracował w firmie jako lakiernik miał dostęp do różnego rodzajów farb, lakierów, rozpuszczalników, silikonów, a nawet odzieży ochronnej. Co najmniej dwukrotnie w listopadzie 2008 roku i w styczniu 2009r. wjechał na teren firmy swoją prywatną ciężarówką. Nie przeszkodziła mu w tym nawet ochrona zakładu. Podjeżdżał do magazynu, gdzie składowane są lakiery i sam ładował wyżej wymienione rzeczy na skrzynię swojego volvo. Funkcjonariusze policji z Sekcji Kryminalnej otrzymywali sygnały, że taki proceder może mieć miejsce. Dzięki mozolnej pracy operacyjne namierzyli nieuczciwego lakiernika. Okazało się, że przestępca wszystkie przywłaszczone rzeczy ukrywał w piwnicy wynajętego na terenie powiatu wieluńskiego domu. Stróże prawa pojechali na przeszukanie i odzyskali, farby, lakiery w ilości 350 litrów, silikony a nawet rękawice spawalnicze i odzież ochronną. 26-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu



Zastanawia mnie po co ten zakład pracy, w którym pracował ten złodziejaszek posiada ochronę minia, skoro nie dokonywali kontroli pojazdu, którym wjeżdżał na jego teren?

BaD_GiRl - 2009-02-16, 12:47

W firmie była dokonywana kontrola pojazdu, jednak ten osobnik miał przepustke na wywożenie z zakładu pewnych materiałów i wykorzystał to ukrywając pod nimi skradzione rzeczy.
Jaro - 2009-02-18, 10:32
Temat postu: Zdradziły go sople lodu...
Cytat:
Mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali na gorącym uczynku 20-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który na przestrzeni dwóch minionych miesięcy nękał właścicieli samochodów włamaniami. Wpadł po tym jak dzielnicowi w samochodzie sprawcy znaleźli fanty, między innymi grilla, na którym były sople lodu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania doszło około godziny 1.50 kiedy to sprawca na os. Wyszyńskiego usiłował włamać się do golfa. Patrol dzielnicowych zauważył dziwne zachowującego się mężczyznę, który dreptał wokół samochodu zaglądając przez zaśnieżone szyby. Gdy policjanci podjechali i spytali co mężczyzna robi ten odpowiedział, że nic. Gdy mundurowi ustalili, że mężczyzna przyjechał do Wielunia swoim samochodem, sprawdzili auto i okazało się, że w bagażniku leży tak zwany grill (przednia atrapa). Na pytanie stróżów prawa skąd sprawca to ma odpowiedział, że kupił na "szrocie". Wówczas zatrzymali 20-latka. Wiedzieli, że kłamie bo na grillu były jeszcze sople lodu. Okazało się, że kilkadziesiąt minut wcześniej skradł przednią atrapę z niedaleko zaparkowanego samochodu. Przesłuchany w charakterze podejrzanego sprawca przyznał się w sumie do 3 kradzieży z włamaniem i 7 usiłowań. Zawsze działał tak samo używając swojego kluczyka do otwarcia zamków. Łupem stawał się sprzęt nagłaśniający. Kryminalni ustalili również paserów i odzyskali skradzione mienie. Złodziejowi grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Gregg Sparrow - 2009-02-18, 10:36

BRAWO DLA POLICMAJSTRÓW!!! 8)
Jaro - 2009-03-02, 22:47
Temat postu: pobił prętem zbrojeniowym ...
Cytat:
Wieluńscy policjanci zatrzymali dwóch braci w wieku 19 i 31 lat mieszkańców Wielunia, którzy około godziny 17.30 napadli na trzech stojących na przystanku autobusowym mężczyzn. Napadli i pobili ich powodując u pokrzywdzonych poważne obrażenia ciała. Jeden z napastników do bicia użył pręta zbrojeniowego. Grozi mu za to do 8 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni w wieku od 20 do 25 lat, mieszkańcy powiatu ozimskiego woj. opolskie, stali na przystanku autobusowym przy ul. Warszawskiej w Wieluniu, kiedy podjechało audi kierowane przez 19-latka.


W pewnym momencie pomiędzy stojącymi na przystanku a kierowcą audi wywiązała się rozmowa, która następnie przeobraziła się w wzajemne wyzywanie się i pokazywanie różnych gestów świadczących o delikatnie rzecz ujmując wzajemnej niechęci. Po chwili z pomocą 19-latkowi przybył jego brat. Po wyjściu z samochodu nie szukał przeprosin czy wytłumaczeń, tylko od razu prętem zbrojeniowym zaczął bić stojących na przystanku mężczyzn. Powiadomiony o tym fakcie dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu natychmiast wysłał w rejon zdarzenia patrol mundurowych, który po przybyciu na miejsce zatrzymał 19-latka. Drugi z napastników uciekł za nim przybyli policjanci. Jednak na skutek podjętych czynności przez śledczych został również zatrzymany. Obaj przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali sie do zarzucanych im czynów. 31-latkowi który do pobicia użył niebezpiecznego narzędzia grozi teraz nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Jego bratu grozi za udział w pobiciu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-03-05, 23:18

Cytat:
Siła złego na jednego ...

1 marca 2009r. w Wieluniu na ul. Sieradzkiej doszło do pobicia 25-letniego mieszkańca Wielunia. Około godziny 3 rano na wracającego z dyskoteki mężczyznę czekało pięciu napastników. Sprawcy napadli na niego i pobili. Bijąc i kopiąc swoją ofiarę po całym ciele między innymi złamali pokrzywdzonemu nos. Następnie bandyci wsiedli do vw golfa i uciekli. Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu potrzebowali trzech dni na ustalenie sprawców. Napastnikami okazali się mieszkańcy powiatu wieluńskiego w wieku od 16 do 23 lat. Trzech z nich jest już przesłuchanych. Przedstawiono im zarzuty do których się przyznali. Zatrważającym jest fakt iż powodem pobicia było to, że pokrzywdzony „krzywo spojrzał” na jednego z napastników w trakcie trwania dyskoteki. Zatrzymanie pozostałych dwóch napastników to kwestia krótkiego okresu czasu. Nieletni stanie przed Sędzią Rodzinnym natomiast pozostałym sprawcom grozi do 3 lat pozbawienia wolności.


___________________________________________________________________________


Zatrzymany włamywacz.


Mundurowi z Osjakowa zatrzymali 65 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który włamał się do budynku gospodarczego w Osjakowie skąd skradł metalowe podesty przykrywające kanał wartości 1000zł. Grozi mu do nawet do 10 lat pozbawienia wolności.


4 marca 2009r. stróże prawa w Osjakowie zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem. Natychmiast podjęli czynności na miejscu zdarzenia zmierzające do zabezpieczenia dowodów w sprawie oraz czynności wykrywacze zmierzające do ustalenia sprawcy. Efektem było ustalenie i zatrzymanie w krótkim okresie czasu sprawcy włamania. Niemalże jednocześnie użyty na miejscu zdarzenia pies służbowy doprowadził do posesji gdzie ukryte były fanty. Przesłuchany, po przedstawieniu zarzutów, w charakterze podejrzanego złodziej przyznał się do popełnienia przestępstwa. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.


Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Ferbik - 2009-03-06, 07:59

Za pobicie:
Jaro napisał/a:
pozostałym sprawcom grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Za kradzież:
Jaro napisał/a:
Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Coś tu jest chyba nie tak z tym naszym polskim prawem. Od kiedy to dobra materialne mają większą wartość od ludzkiego życia?

Karzełek - 2009-03-06, 08:55

Też mi się to w oczy rzuciło. Paranoja :roll:
bob_mistrz - 2009-03-06, 11:40

Tutaj nie mamy do czynienia ze zwykłą kradzieżą (zagrożenie od 3miesięcy do 5 lat), tylko z jej typem kwalifikowanym czyli kradzieżą z włamaniem (od roku do 10 lat) ;)
Jaro - 2009-03-09, 18:47
Temat postu: Uwaga na altanki...
Cytat:
Funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali trzech mieszkańców Wielunia w wieku 47, 37 i 45 lat, którzy włamywali się do altanek na terenie ogródków działkowych „Poziomka”. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Włamywacze pod osłoną nocy zakradali się do jednej z altanek i po wybiciu szyby w oknie, weszli do środka skąd zabrali telewizor, piloty, tuner telewizji satelitarnej, radiomagnetofon, butlę gazową a nawet dwa słoiki z suszonymi grzybkami, wszystko wartości 1200 złotych. Stróże prawa ustalili i zatrzymali sprawców przestępstwa.

W trakcie przeszukania mieszkania jednego z włamywaczy znaleziono fanty pochodzące z altanki. Nie było to jednak jedyne włamanie. Ci sami złodzieje włamali się do jeszcze jednej altanki gdzie łupem stały się...kura i kogut. Konsekwentni w swej desperacji chcieli od razu przygotować sobie posiłek. Wówczas najstarszy włamywacz wrócił po kuchenkę gazową, jednak gdy uciekali z ogródków wyrzucił ją. Ponadto 47 letni mieszkaniec Wielunia przyznał się jeszcze do włamania, którego dokonał w 2007 roku. Przesłuchani w charakterze podejrzanych zatrzymani przyznali się zarzucanych im czynów. Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Ferbik - 2009-03-09, 18:54

Mój sprzęt... gnojarstwo :!: :evil: :evil: :evil: Powinni im łapy poucinać :!:
Administrator - 2009-03-09, 19:30

Prawda jest taka, że posiedzą sobie kilka miesięcy w ciepłej celi, z wyżywieniem podanym pod nos za nasze pieniądze.
Jaro - 2009-03-16, 10:55
Temat postu: Zatrzymali bo miał przy sobie narkotyki...
Cytat:
Policjanci z sekcji kryminalnej wieluńskiej komendy zatrzymali 26-letniego mieszkańca Wielunia, który posiadał przy sobie amfetaminę i marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Stróże prawa zatrzymali w Wieluniu do kontroli renault megane ponieważ zachowanie kierowcy wydało się policjantom podejrzane. Policjanci w trakcie kontroli polecili wyciągnąć wszystko z kieszeni młodemu mężczyźnie. Wówczas zobaczyli, że między innymi przedmiotami była lufka z marihuaną. Mężczyzna nie chciał powiedzieć czy ma przy sobie środki odurzające. Kryminalni przeszukali go i w skarpetkach znaleźli marihuanę i dilerki z amfetaminą. Zatrzymany przyznała się do zarzutów i poddał się dobrowolnie karze. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Jaro - 2009-03-16, 19:06
Temat postu: Odwet na psie za pogryzienie syna...
Cytat:
Mundurowi z Osjakowa zatrzymali 46-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który znęcał się nad psem rasy bernardyn. Mężczyzna po tym jak pies pogryzł jego 4-letniego syna wsiadł pijany do mercedesa i ciągnął bernardyna przy samochodzie przez około 4 kilometry.
Dziecko bawiło się na podwórku. Bernardyn który przybłąkał się dwa miesiące wcześniej był uwiązany przy budzie. Nagle zerwał się i doskoczył do chłopca kąsając go po głowie. Matka 4-latka powiadomiła pogotowie ratunkowe. Chłopiec miał rany w okolicy prawego ucha. Konkubin po tym jak dziecko zabrano do szpitala, uwiązał psa, wsiadł do swojego samochodu i ciągnął go trzymając za sznurek przez otwarte okno. Tak ciągnął dorosłego psa przez około 4 kilometry nie zwracając uwagi na to, że pies krwawi z łap i z tułowia. Nie wiadomo z jaką prędkością jechał.



Kiedy dyżurny wieluńskiej komendy przekazywał policjantom z Osjakowa informację o pogryzionym dziecku, patrol mundurowych na drodze pomiędzy Strobinem a Osjakowem zauważył stojącego na poboczu mercedesa i przywiązanego do haka psa. Okazało się, że na widok bernardyna ciągniętego przy samochodzie zareagowali też inni uczestnicy ruchu. Zatrzymany mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii bernardyn pozostaje pod obserwacją. Za znęcanie się nad psem grozi do roku pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie po pijanemu do 2 lat.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu

Nevermind - 2009-03-16, 23:47

Nic tylko faceta wykastrowac!!!
Zielonooka - 2009-03-16, 23:57

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=4324
Zielonooka - 2009-03-17, 09:40

Miał być stół były ściany...

Wieluńscy stróże prawa zatrzymali 22-letniego mieszkańca województwa opolskiego i 21-letniego mieszkańca Poznania, którzy malowali graffiti na ścianie i wewnątrz klatki schodowej jednego z bloków na osiedlu Stare Sady. Grozi im za to do 5 lat pozbawienia wolności.

http://www.wielun.policja.gov.pl/

Gustlik - 2009-03-17, 12:43

z tego co mówią w radiu to byli to siatkarze Pamapolu Siatkarz Wieluń. Wg mojego rozeznania są to Dominik Ż. ( 22 lata ) i Wojciech P. ( 21 lat ) . Ciekawe czy moje przypuszczenie się potwierdzą.
dawid - 2009-03-17, 13:58

Gustlik napisał/a:
z tego co mówią w radiu to byli to siatkarze Pamapolu Siatkarz Wieluń. Wg mojego rozeznania są to Dominik Ż. ( 22 lata ) i Wojciech P. ( 21 lat ) . Ciekawe czy moje przypuszczenie się potwierdzą.


Zgadza się. Co ich do tego podkusiło? I tyle alkoholu wypić?
Może robaki mieli i chcieli je zalać :D

Gustlik - 2009-03-17, 14:21

jak to co ? sodówa do głowy uderzyła ! zamiast zająć się grą ( z tego co widzę to większość czasu spędzają na ławce) bawią się w wandali . Cieszy reakcja zarządu, tym panom już dziękujemy . . .
Zielonooka - 2009-03-17, 16:52

Dwaj zawodnicy Pamapolu Siatkarza Wieluń przez chuligański wybryk stracili kontrakty z klubem i niewykluczone, że będą musieli zapłacić kary finansowe.

Decyzja zarządu zapadła po tym jak 21 i 22 - latek pod wpływem alkoholu zabawili się w graficiarzy i pomalowali ściany klatki schodowej jednego z bloków na osiedlu Stare Sady. Nie był to pierwszy wybryk młodych zawodników, dlatego zapadła decyzja o zerwaniu kontraktów.

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=4338

Jaro - 2009-03-27, 00:02

Ukradł a nie wygrał

Cytat:


Wieluńscy stróże prawa zatrzymali 22 letniego mieszkańca Wielunia, który włamał się do automatu do gier skąd skradł pieniądze w kwocie 292zł. Grozi mu za to do 10 lat pozbawiania wolności. Dyżurny komendy policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z wieluńskich lokali młody mężczyzna włamał się do automatu do gier i skradł pieniądze. Przybyli na miejsce mundurowi ustalili kto faktycznie się włamał i zatrzymali złodzieja. Okazało się, że był nim dobrze znany policji 22-letni mieszkaniec Wielunia. Śledczy ustalili, że przestępca do ukręcenia skobla użył klucza "fajkowego", którego użyczył mu nieletni kolega. Przy złodzieju, w trakcie przeszukania znaleziono w sumie 50zł. Przestępca widząc, że nie wyłga się żadnymi kłamstwami w trakcie przesłuchania przyznał się do włamania i kradzieży. Wskazał również miejsce, gdzie udało mu się ukryć resztę skradzionych pieniędzy. Pozostałą kasę ukrył pod kostką brukową chodnika niedaleko baru. Monety o nominale 5 i 2 złotych włożył w torebkę foliową i przysypał piaskiem. Skradzione pieniądze zostały odzyskane. Złodziejowi grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Wieluń

Archdevil - 2009-03-27, 19:02

Cytat:
Dwaj zawodnicy Pamapolu Siatkarza Wieluń przez chuligański wybryk stracili kontrakty z klubem i niewykluczone, że będą musieli zapłacić kary finansowe.

Decyzja zarządu zapadła po tym jak 21 i 22 - latek pod wpływem alkoholu zabawili się w graficiarzy i pomalowali ściany klatki schodowej jednego z bloków na osiedlu Stare Sady. Nie był to pierwszy wybryk młodych zawodników, dlatego zapadła decyzja o zerwaniu kontraktów.

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=4338


Sam nie wiem, czy to nadaje się tutaj, czy bardziej do działu humor - ze względu na nieznajomość języka angielskiego przez owych panów ;)

Ferbik - 2009-03-27, 22:09

Ładne przejścia tonalne :DDDD Ale no mather się tak nie pisze, bo po piersze oddzielnie, po drugie jak Arch podkreślił :)
red - 2009-03-28, 14:49

Cytat:
Grupa narkotykowa rozbita

Blisko 100 policjantów pracowało przy zatrzymaniach 20 dilerów narkotykowych w powiecie wieluńskim i pobliskich miejscowościach. Śledczy szacują, że grupa wprowadziła na rynek przez ostatnie 1,5 roku kilka kilogramów marihuany i pół kilograma amfetaminy. U 32-letniego dilera zabezpieczono 0,5 kilograma marihuany i plantację konopi indyjskich oraz 6 tys. złotych w gotówce. Zatrzymanym grozi kara od 3 do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawę prowadzą policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego KWP w Łodzi pod nadzorem prokuratury w Sieradzu, a w zatrzymaniach brali udział policjanci z wydziału kryminalnego KWP w Łodzi, funkcjonariusze z Łasku, Zduńskiej Woli, Sieradza, Wielunia, Pabianic, Bełchatowa oraz policyjni antyterroryści.

25 marca w godzinach rannych funkcjonariusze weszli do 24 mieszkań, zatrzymali 20 osób w wieku od 19 do 40 lat i przeszukali pomieszczenia. Wszystkie osoby były podejrzane o posiadanie narkotyków i handel nimi. Najwięcej osób, bo aż 15, zatrzymano w Osjakowie, reszta pochodziła z Wielunia, Bełchatowa, Szczercowa i Widawy. Główni podejrzani to 32-latek ze Szczercowa oraz 31-latek i 23-latek z Osjakowa. U najstarszego z nich zabezpieczono pół kilograma marihuany, wagę oraz 6000 złotych. Śledczy ustalili, że to właśnie u niego zaopatrywali się w „towar” 31-latek oraz 23-latek. Ci zaś przekazywali narkotyki drobniejszym dilerom.

Narkotyki były rozprowadzane przeważnie na terenie pobliskich dyskotek. Podczas przeszukań mieszkań sprawców zabezpieczono łącznie pół kilograma marihuany, 25 gramów amfetaminy, 2 wagi, puste dilerki oraz fifki.

Wobec 17 osób zastosowano dozory policyjne oraz poręczenia majątkowe, dokonano także zabezpieczeń mienia na poczet przyszłych kar i grzywien. Kolejni trzej dilerzy trafią dziś przed oblicze sądu, który podejmie decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu.

Sprawcom, którzy posiadali narkotyki, grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a mężczyznom, którzy handlowali środkami odurzającymi w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – nawet do 10 lat. Kryminalni traktują sprawę jako rozwojową i planują dalsze zatrzymania. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.


Źródło: http://www.policja.pl/por...wa_rozbita.html

ryba - 2009-03-30, 12:34
Temat postu: Gigantyczny przekręt w Sokolnikach
Cytat:
Wójt gminy i dyrektor ARiMR w zorganizowanej grupie przestępczej rozbitej przez CBA

Dwoje wysokich rangą samorządowców i były dyrektor ARiMR kierowali zorganizowaną grupą przestępczą. Centralne Biuro Antykorupcyjne przerwało ten proceder. Podejrzani stworzyli siatkę fikcyjnych stowarzyszeń i wyłudzili, co najmniej 5 mln złotych z Funduszu Europejskiego „SAPARD”.


Wójt podłódzkich Sokolnik Krzysztof R., sekretarz gminy Jolanta U., Jacek B. były dyrektor łódzkiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wcześniej wicewojewoda sieradzki zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorypcyjnego.

Śledztwo prowadzone przez CBA pozwoliło rozbić przestępczy układ polegający na ustawianiu przetargów i wyłudzeniu, co najmniej 5 milionów złotych z dotacji SAPARD. Jak się okazało cała trójka stworzyła 27 fikcyjnych stowarzyszeń, z czego 22 funkcjonowało jako kluby sportowe. W wielu przypadkach nie posiadały siedziby i nie były wpisane do KRS, nie miały prawa ubiegać się o dotacje. Podstawieni prezesi „stowarzyszeń”, jedynie firmowali „stowarzyszenia” i podpisywali odpowiednie dokumenty umożliwiające wyłudzenie dotacji. W rzeczywistości „klubami” zarządzała trójka zatrzymanych osób. Pieniądze miały być przeznaczone na rozwój i modernizację terenów wiejskich, a także na różnicowanie działalności gospodarczej na obszarach wiejskich. Jednak zamiast na poprawę sytuacji w małych miejscowościach, pieniądze w ogromnej części, trafiały do kieszeni samorządowców, byłego dyrektora ARiMR i „słupów”.

Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Łodzi zatrzymanym przez CBA osobom postawiło zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, oszustwa i wyłudzenia, łącznie usłyszały one 14 zarzutów.

Agenci CBA do tej sprawy zabezpieczyli mienie warte blisko 230 tys. złotych, na poczet ewentualnych przyszłych kar.

Wobec wszystkich zatrzymanych sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące.


Źródło: cba.gov.pl

Pod linkiem znajduje się również filmik z zatrzymania, na którym wójt macha sobie jak gdyby nigdy nic do kamery. To się nazywa być wyluzowanym.



Ponieważ temat tyczy się wydarzenia o charakterze kryminalnym, zatem zostało scalone do w/w tematu.
Jaro

dawid - 2009-03-30, 13:12

po prostu jestem w szoku. znałem ich wszystkich doskonale. byli moimi klientami :shock: nawet na tym forum napisałem kiedys o wójcie Sokolnik ,jaki jest gospodarny itp. prosze administracje o ewentualne usunięcie tego posta.
red - 2009-03-31, 22:58

dawid napisał/a:
po prostu jestem w szoku. znałem ich wszystkich doskonale. byli moimi klientami nawet na tym forum napisałem kiedys o wójcie Sokolnik ,jaki jest gospodarny itp. prosze administracje o ewentualne usunięcie tego posta.


Nie wstydź się tego co pisałeś :D A wojt naprawde był zaradny i gospodarny - jak widać...

Jaro - 2009-04-17, 09:52

Posiadał amfetaminę

Cytat:


Funkcjonariusze policji z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy patrolując drogę w Łyskorni gmina Biała, zatrzymali do kontroli Golfa, którym kierował 24-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. W trakcie przeszukania znaleźli u kierowcy amfetaminę. Okazało się, że ukrył ją w skarpetkach. Miał przy sobie 5 gram tego narkotyku. Dochodzenie w tej sprawie prowadzą śledczy z Białej. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2009-04-23, 21:02

Cytat:


1. Nieletnia złapana na włamaniu...

Stróże prawa z Wielunia zatrzymali 15-letnią mieszkankę województwa opolskiego, która około 2.00 nad ranem, w Wieluniu włamała się do sklepu spożywczego Żabka, skąd skradła dwie butelki wódki. Jako nieletnia będzie odpowiadać za swój czyn przed Sądem Rodzinnym.
Nieletnia brała udział w libacji alkoholowej. Kiedy brakło wyskokowych trunków postanowiła włamać się do sklepu. Najbliższa była Żabka przy ul. Sieradzkiej. Kamieniem wybiła przednią szybę w drzwiach wejściowych. Weszła do środka i skradła dwie butelki wódki. Powiadomiony o włamaniu dyżurny wieluńskiej komendy podjął natychmiast decyzję o użyciu psa służbowego, który po raz kolejny nie zawiódł. Służbowy pies doprowadził mundurowych na teren posesji przy ul. Sieradzkiej gdzie 15-latka została zatrzymana. Była nietrzeźwa jednak odmówiła poddania się badaniu na zawartość alkoholu. Na miejscu włamania okazało się, że na zapisie monitoringu, który jest zainstalowany w sklepie, widać nieletnią jak kradnie wódkę. Zatrzymana przyznała się do włamania i kradzieży. Sprawa ma charakter rozwojowy. Będą zarzuty dla innych osób.


___________________________________________________________________________


2. Włamanie na budowie...

Policjanci z Osjakowa zatrzymali 26-letniego mieszkańca Osjakowa, który w lutym 2009r. włamał się do budynku przy ul. P.O.W. skąd skradł spawarkę , urządzenia rozruchowe oraz wiertarkę o łącznej wartości 2.500 złotych na szkodę mieszkańca Zduńskiej Woli. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze uzyskali informację pozwalającą na ustalenie sprawcy włamania do budynku znajdującego się w trakcie budowy. Podjęte czynności doprowadziły do zatrzymania złodzieja, który przyznał się do zarzucanego mu czynu. Stróże prawa w trakcie przeszukania miejsca zamieszkania zatrzymanego znaleźli wszystkie skradzione przedmioty. Teraz sprawca odpowie za włamanie i kradzież, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.


Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2009-05-05, 19:34

Zatrzymany niebezpieczny nieletni

Cytat:


Stróże prawa z ogniwa patrolowo-interwencyjnego wieluńskiej komendy zatrzymali 16-letniego sprawcę wymuszenia rozbójniczego, który 1 maja 2009 roku w Wieluniu grożąc zabójstwem 13-latkowi zabrał mu telefon komórkowy. Zatrzymany to sprawca wielu czynów karalnych, który powinien przebywać od 10 października ubiegłego roku w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Jaworzu. Po mimo kilkukrotnego doprowadzania przez policję nieletniego do ośrodka, ten z niego uciekał i zawsze wracał do Wielunia. Od lutego bieżącego roku przebywał na ucieczce i był przez policję poszukiwany. Teraz 16-latek odpowie jeszcze za wymuszenie rozbójnicze przed Sądem Rodzinnym.

Źródło: KPP w Wieluniu

hiszpan - 2009-05-06, 12:19
Temat postu: Re: Zatrzymany niebezpieczny nieletni
ryba napisał/a:
(...)Wójt podlódzkich Sokolnik Krzysztof R., sekretarz gminy Jolanta U., Jacek B. byly dyrektor lódzkiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wczesniej wicewojewoda sieradzki zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorypcyjnego(...)
Zródlo: cba.gov.pl


Podczas szukania informacji na temat grupy przestepczej z Sokolnik, znalazlem takie oto ciekawe wpisy na forum:

Maria, 2009-04-16 22:10
"Pani Ulecka - Gnych zona policjanta z kryminalnej mogla czuc sie pewnie poniewaz znala przekrety i matactwa wielunskiej policji i prokuraury a takze falszywe oskarzenia i fabrykowane "dowody" sporzadzane za pieniadze."

odp.

Zosia, 2009-04-26 13:31
"Przekrety policji i prokuratury to jeszcze nic w porownaniu z tym,ze znany rowniejez byl przekret ze sprawa morderstwa z Wielunia,gdzie policja i prokuratura ukrywa prawdziwego sprawce.Taka wiedza powodowala dotychczasowa bezkarnosc."

zrodlo: http://wiadomosci.wp.pl/k...868,opinie.html

Czy ktos moglby skomentowac slowa tych internautek? Szczegolnie interesuje mnie "sprawa morderstwa z Wielunia, gdzie policja i prokuratura ukrywa prawdziwego sprawce". O jakim morderstwie pisze Zosia :?:

Jaro - 2009-05-06, 14:44

hiszpan napisał/a:
Czy ktos moglby skomentowac slowa tych internautek? Szczegolnie interesuje mnie "sprawa morderstwa z Wielunia, gdzie policja i prokuratura ukrywa prawdziwego sprawce". O jakim morderstwie pisze Zosia :?:




Myślę, że odpowiedzią na te pytania będą jedynie spekulacje, lecz na wypadek gdybym się mylił to proszę jedynie o merytoryczne odpowiedzi, a nie właśnie o te pierwsze.

Jaro - 2009-05-07, 21:04

Kolejne uderzenie w grupę narkotykową

Cytat:


Do tej pory w sprawie gangu narkotykowego policjanci zatrzymali 35 osób, spośród których trzech dilerów zostało tymczasowo aresztowanych. Wobec pozostałych zastosowano dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Podejrzani odpowiedzą za posiadanie i handel środkami odurzającymi za co grozi nawet do 10 lat więzienia.
Do pierwszych zatrzymań doszło 25 marca tego roku. Wówczas blisko 100 policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi ale także z komendy w Łasku, Zduńskiej Woli, Sieradzu, Wieluniu, Pabianicach, Bełchatowie wspartych przez policyjnych antyterrorystów brało udział w działaniach na terenie powiatu wieluńskiego i w pobliskich miejscowościach.
W ręce stróżów prawa wpadło 20 dilerów w wieku od 19 do 40 lat. Śledczy oszacowali, że grupa wprowadziła na rynek przez ostatnie 1,5 roku kilka kilogramów marihuany i pół kilograma amfetaminy. U głównego 32-letniego dilera zabezpieczono 0,5 kilograma marihuany i plantację konopi indyjskich oraz 6000 złotych w gotówce. Nad sprawą w dalszym ciągu pracowali policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. Jak ustalono narkotyki za pośrednictwem sieci dilerów rozprowadzane były przeważnie na pobliskim terenie wśród bywalców dyskotek.
6 maja kilkudziesięciu policjantów niemalże w tym samym czasie wkroczyło pod kolejne adresy na terenie powiatu wieluńskiego i sieradzkiego. Zatrzymano 13 mężczyzn w wieku od 18 do 28 lat. Zabezpieczono także śladowe ilości marihuany oraz zapiski potwierdzające przestępczą działalność. 13-tka usłyszała zarzuty posiadania narkotyków za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wobec wszystkich zastosowała dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Sprawa jest nadal rozwojowa.

Źródło: KPP w Wieluniu

vertus02 - 2009-05-08, 00:50

:evil:
Ferbik - 2009-05-08, 07:13

Cytat:
8 sierpnia 2009

Jasnowidz jaki, czy co? :twisted:

Spooky - 2009-05-08, 14:15

Chodziło mu pewnie o 8 maja, czyli dzisiaj. To by się zgadzało.
vertus02 - 2009-05-09, 00:22

:evil:
Jaro - 2009-05-19, 21:18

Odpowiedzą za znieważenie...

Cytat:


Mundurowi z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy zatrzymali 19 i 29 - letniego mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy w nocy o godzinie 1.50 w Wieluniu w parku miejskim, podczas podjętej przez policjantów interwencji znieważyli funkcjonariuszy. Grozi im za to do 3 lat pozbawienia wolności. Dyżurny wieluńskiej komendy po otrzymaniu informacji od anonimowej osoby, że w parku miejskim Żwirki i Wigury nieznany mężczyzna zachowuję się agresywnie, natychmiast wysłał tam patrol. Stróże prawa po przybyciu na miejsce nie musieli długo szukać. Przy ulicy Krakowskie Przedmieście dwóch pijanych mężczyzn na widok radiowozu i policjantów zaczęło zachowywać się wulgarnie i agresywnie wobec przybyły funkcjonariuszy. Po mimo iż policjanci przywoływali mężczyzn do zachowania się zgodnego z prawem nie przynosiło to jednak żadnego rezultatu. Kiedy patrol chciał agresorów wylegitymować oboje zaczęli wymachiwać rękoma. Gdy agresywni mężczyźni zaczęli policjantom grozić zabójstwem, a 19-latek szarpnął jednego z funkcjonariuszy za mundur oboje zostali obezwładnieni i zatrzymani. Okazało się, że byli kompletnie pijani, mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie każdy. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2009-05-20, 22:43

Schowana amfetamina.
Cytat:




Policjanci z Wielunia zatrzymali 34-letniego mieszkańca Wielunia, który posiadał przy sobie amfetaminę i skradziony w Radomsku telefon komórkowy. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. 19 maja 2009 roku jeszcze w godzinach nocnych patrol mundurowych zauważył jeżdżący biały samochód. Kilkakrotnie przejeżdżający po ulicach Wielunia pojazd wzbudził zainteresowanie czujnych policjantów. Zatrzymali auto do kontroli. Okazało się po sprawdzeniu, że kierujący posiada przy sobie skradziony telefon. Stróże prawa ustalili, że motorola była skradziona w Radomsku i tamtejsza policja jej poszukuje. Mundurowi zatrzymali 34-latka. W trakcie rutynowego przeszukania, znaleziono u zatrzymanego 38 dilerek z zawartością amfetaminy. Na wniosek policji Prokurator Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Administrator - 2009-05-21, 08:12

Jaro napisał/a:
Kilkakrotnie przejeżdżający po ulicach Wielunia pojazd wzbudził zainteresowanie czujnych policjantów.

....


Zatrzymali auto do kontroli. Okazało się po sprawdzeniu, że kierujący posiada przy sobie skradziony telefon.



Miasto policyjne? :mrgreen:

marckan - 2009-05-21, 12:12

Administrator napisał/a:
Miasto policyjne? :mrgreen:


Nie wiedziałeś? :)

Ryszard Kmita - 2009-06-05, 13:29
Temat postu: Wydarzenia o charakterze kryminalnym
Z postów wysyłanych na FORUM wydaje się, że jest wiele głosów krytykujących naszych policjantów. Ludzie Kochani, chłopaki robią wszystko, co tylko mogą, by w naszym wspaniałym mieście był porządek i spokój a Wy jeszcze się z nich wyśmiewacie? Jak tak można? Przecież ONI też mają wiele problemów finansowych, bo wiem o tym, kadrowych, bo wiem o tym i tak od razu nie wszędzie mogą przybyć z odcieczą. Zastanówmy się... Zawód policjanta jest ogromnie trudnym zawodem, ale ten, który go podejmuje nie leci na pewno na tak zwane "GRUBE pieniadze", bo oni zarabiają grosze w stosunku do obecnych cen. Chłopaki starają się jak tylko mogą. I należy do nich mieć zaufanie !!!
Pozdrawiam Ich Wszystkich - Ryszard Kmita

Administrator - 2009-06-05, 13:43

Ryszard, w naszym mieście dochodzi absurdów. Przykładowa sytuacja sprzed kilku. Byłem z ojcem odstawić na strzeżony parking swój nowo zakupiony samochód i wracamy pieszo do domu (godzina ok 23-24) Podchodzi 2 policjantów i prosi o dokumenty, pyta skąd, dokąd itd. :mrgreen: To nie jedyny taki przypadek. Wracając z kolegami wieczorem lub w nocy praktycznie zawsze dochodziło do takich sytuacji.

Chcesz być traktowany jako potencjalny przestępca to proszę bardzo, mnie się to nie podoba. W Łodzi nigdy mnie taka sytuacja nie spotkała, spędziłem tutaj okres studiów i mieszkam od kilku lat.

Ryszard Kmita - 2009-06-06, 13:42
Temat postu: Wydarzenia o charakterze kryminalnym
A czy nie sądzisz, że Chłopaki z Policji w taki sposób nie zapewniają bezpieczeństwa w naszym mieście? W Łodzi może się tak nie zdarza, bo trudno im ogarnąć tak ogromne miasto. Trzymaj się i w naszym Wieluniu czuj się bezpiecznym. Policja czuwa!!!
Administrator - 2009-06-06, 14:13

Chyba jesteśmy z innego pokolenia. Dla mnie najważniejsza jest wolność, a te zachowania wieluńskiej policji to relikt dawnych czasów. Chcesz żyć w świecie kompletnej inwigilacji proszę bardzo. Załóżmy wszędzie, kamery, nawet w toaletach w naszych domach, według twojego toku myślenia przestępczość powinna wtedy całkowicie zniknąć.

W moim życiu absolutnie nic pozytywnego ze strony policji mnie nie spotkało. Okradziono mi raz mieszkanie, około 5 razy samochód. Nikogo nie złapano ani nie odzyskano niczego.

Problem polega na tym że policja nie zajmuje się tym co trzeba. Każdy z nas widzi wokół siebie duże przekręty, ustawione przetargi, jawne łamanie prawa na wielką skalę, ale tym nikt się nie zajmuje. Lepiej spisać obywatela idącego ulicą, albo wlepić mu mandat za zaparkowanie na chodniku.

hiszpan - 2009-06-06, 15:04

Administrator napisał/a:
(...)Podchodzi 2 policjantów i prosi o dokumenty, pyta skąd, dokąd itd. :mrgreen: To nie jedyny taki przypadek(...)


Wedlug mnie, policjanci maja sluszne prawo do wylegitymowania osob, ktore wydaja im sie byc podejrzane :P Mozemy tutaj rozpatrywac kto i kiedy powinien uchodzic za podejrzanego.. Ale nigdy nie mozemy byc pewni, ze Ci policjanci nie dostali przed sekunda informacji o kradzierzy lub innym przestepstwie w naszym poblizu. A tlumaczyc sie nie musza dlaczego i po co.. Najwazniejsze zeby swoimi czynnosciami nie wykraczali poza granice prawa, ktore uwazam, jest w tym przypadku skonstruowane prawidlowo. Wiadomo, nie jest rzecza mila byc podejrzanym, tym bardziej przeszukanym. Ale wydaje mi sie, o wiele milej jest zyc w miejscu bezpiecznym, o czym wspomnial Rychu :) ! Co do Lodzi, to moze jednak nie bez przyczyny ma opinie miasta, w ktorym Policja nie zawsze potrafi sobie radzic z bandytami.

Administrator napisał/a:
(...)Problem polega na tym że policja nie zajmuje się tym co trzeba. Każdy z nas widzi wokół siebie duże przekręty, ustawione przetargi, jawne łamanie prawa na wielką skalę, ale tym nikt się nie zajmuje. Lepiej spisać obywatela idącego ulicą, albo wlepić mu mandat za zaparkowanie na chodniku.


Hm, poniekad moglbym sie z Toba zgodzic. Ale wiesz Administratorze, w Polsce mamy juz kilka komorek zajmujacych sie podobnymi sprawami (Biuro ds. Przestepczosci Zorganizowanej, Agencja Bezpieczenstwa Wewnetrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne itd.). Gdyby biedni policjanci wzieli sie za ich rozwiazywanie, to obawiam sie, ze tak, jak sa biedni, staliby sie szybko bogaci :D (kto nie zna takich przypadkow sprzed 5/10 lat.. kiedy to Policja faktycznie miala tutaj wieksze pole manewru). To raz. Dwa, ile instytucji moze wyzyc z lapania oszustow finansowych..? Dobrze byloby, gdyby zamiast tych dziesiatek slabo funkcjonujacych jednostek, powstala jedna, ale dobra. A na to, jeszcze dlugo poczekamy.. To Polska :D
Teraz mi sie cos przypomnialo. Kiedy PiS bylo przy wladzy, wszyscy szumnie krzyczeli: Polska panstwem policyjnym, Kaczory zle itd. Teraz rzadzi PO, cos sie zmienilo :) ?

Pavel - 2009-06-07, 15:41

Administrator napisał/a:
(...)Problem polega na tym że policja nie zajmuje się tym co trzeba. Każdy z nas widzi wokół siebie duże przekręty, ustawione przetargi, jawne łamanie prawa na wielką skalę, ale tym nikt się nie zajmuje. Lepiej spisać obywatela idącego ulicą, albo wlepić mu mandat za zaparkowanie na chodniku.



Apropo tego co napisałeś Administratorze. Niby każdy z nas widzi przekręty itp. sprawy ale czy każdy jest je gotowy zgłosić. Nie wydaje mi się, że Policja będzie kontrolować urzędników, lekarzy, krętaczy. Najpierw musi wpłynąć zawiadomienie o przestępstwie wtedy mogą działać. A to czy zaczną zależy również od nas obywateli.
Pozdrawiam

Jaro - 2009-06-09, 10:17

Zatrzymany z narkotykami ...

Cytat:


Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 21-letniego mieszkańca Praszki, który posiadał przy sobie amfetaminę oraz marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.
Około północy stróże prawa, w Krzeczowie gmina Wierzchlas, podeszli do podejrzanie zachowującego się młodego mężczyzny. Kiedy chcieli go wylegitymować ten zaczął uciekać. Wskoczył do swojego forda zablokował drzwi ale tylko z jednej strony. Na oczach funkcjonariuszy chciał połknąć foliowe woreczki w których były narkotyki. Policjanci jednak nie dopuścili do tego. Otworzyli nie zablokowane drzwi i po mimo oporu 21-latka zatrzymali go. Teraz odpowie za posiadanie środków odurzających. Grozi mu do 3 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

fridro - 2009-06-09, 20:01

Jaro napisał/a:
Na oczach funkcjonariuszy chciał połknąć foliowe woreczki w których były narkotyki.
:shock: tonący brzytwy się chwyta :D
Stefan - 2009-07-16, 11:31

KWP w Łodzi napisał/a:


Kolejne uderzenie w grupę narkotykową. 14 lipca policjanci zatrzymali dwóch kolejnych mężczyzn, wobec których zastosowano dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Podejrzani odpowiedzą za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara nawet do 8 lat więzienia. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie kilkadziesiąt osób. Do pierwszych zatrzymań doszło 25 marca tego roku. Wówczas blisko 100 policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi, ale także z komendy w Łasku, Zduńskiej Woli, Sieradzu, Wieluniu, Pabianicach, Bełchatowie wspartych przez policyjnych antyterrorystów brało udział w działaniach na terenie powiatu wieluńskiego i w pobliskich miejscowościach. W ręce stróżów prawa wpadło 20 dilerów w wieku od 19 do 40 lat. Śledczy oszacowali, że grupa wprowadziła na rynek przez ostatnie 1,5 roku kilka kilogramów marihuany i pół kilograma amfetaminy. Kolejne zatrzymania miały miejsce 6 maja, gdy kilkudziesięciu policjantów wkroczyło pod adresy na terenie powiatu wieluńskiego i sieradzkiego. Zatrzymano 13 mężczyzn w wieku od 18 do 28 lat. Zabezpieczono śladowe ilości marihuany oraz zapiski potwierdzające ich przestępczą działalność. Kontynuując śledztwo policjanci wytypowali kolejne cztery adresy w Wieluniu. Rankiem 14 lipca funkcjonariusze wydziałów kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego przeszukali wskazane mieszkania. Dwa adresy okazały się trafne. Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 19 i 21 lat.

U 21-latka znaleziono narkotyki: 14 gramów haszyszu, 10 gramów amfetaminy oraz 3 gramy marihuany. Podczas przeszukania mieszkania 19-latka nie ujawniono środków odurzających, ale jemu również udowodniono posiadanie marihuany. Obaj zatrzymani przyznali się do winy. Zostali objęci dozorem policyjnym i poręczeniem majątkowym. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

źródło: http://www.lodzka.policja.gov.pl/

damianos1235 - 2009-08-19, 00:06

Wczoraj po południu nieznany sprawca napadł na zakład bukmacherski w Wieluniu. Złodziej zastraszył sprzedawcę, po uzyskaniu informacji gdzie są pieniądze, pobił mężczyznę, który stracił przytomność.
Jaro - 2009-08-19, 08:48

Zuchwały napad w środku miasta
Cytat:




Nieznany sprawca dokonał zuchwałego napadu w środku miasta. 17 sierpnia 2009 roku o godzinie 17.30 w Wieluniu przy ul. Śląskiej nieznany sprawca wszedł za pracownikiem do Zakładu Bukmacherskiego i zastraszył go przytrzymując za szyję, a następnie, po uzyskaniu informacji o tym, gdzie są pieniądze, uderzył jego głową o ścianę w wyniku czego mężczyzna stracił przytomność. Sprawca skradł pieniądze w kwocie 5 tysięcy złotych. Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu.

Źródło: KPP w Wieluniu

kitor - 2009-08-19, 11:14

Nie rozumiem jak ludzie muszą być zdesperowani żeby za 5k pln takie rzeczy robić...
damianos1235 - 2009-08-20, 13:14

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali sprawców wielu włamań do samochodów. Od początku roku na terenie Wielunia miały miejsce włamania do pojazdów, w których przedmiotem kradzieży były m.in. radia, głośniki, koła samochodowe, kołpaki i felgi aluminiowe. W wyniku prowadzonych czynności operacyjnych funkcjonariusze uzyskali informacje, pozwalające ustalić tożsamość sprawców, a podjęcie błyskawicznych działań doprowadziło do ich zatrzymania.

Sprawcami okazali się dwaj 21-letni mieszkańcy powiatu wieluńskiego, którzy po przedstawieniu im zarzutów przyznali się do zarzucanych czynów. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Ustalono także osoby, które nabyły skradzione rzeczy, wiedząc, że pochodzą z przestępstwa, im także przedstawiono zarzuty, do których w całości się przyznały. Za przestępstwo paserstwa grozi pozbawienie wolności do lat 5. Skradzione mienie odzyskano. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu.

damianos1235 - 2009-08-24, 15:06

Pełniący nocną służbę policjanci KPP w Wieluniu około godziny 01.15 w okolicy Supermarketu „Lidl” zauważyli mężczyznę pchającego wózki sklepowe w kierunku ulicy Zacisze. Kiedy skierowali się w jego stronę mężczyzna pozostawił swój łup i rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany na os.Wyszyńskiego. Sprawcą okazał się 17-letni mieszkaniec Wielunia, wielokrotnie notowany jako "nieletni". Tym razem za kradzież odpowie już jako osoba dorosła, przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5. 17-latek miał około 1 promila alkoholu w organizmie. Skradzione mienie wróciło do sklepu, wartość trzech wózków sklepowych oszacowano na ponad 900 złotych.

źródło KPP Wieluń.

Jaro - 2009-08-25, 12:21
Temat postu: Pracownica okradła bank PKO BP
Cytat:
Pracownica banku PKO BP w Wieluniu zdefraudowała około 40 tys. zł. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło po kontroli przeprowadzonej w banku.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kobieta już przyznała się do winy. Policja na razie nie ujawnia jednak informacji na ten temat. Pracownicy banku grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

- Trwają czynności sprawdzające. Z dużym prawdopodobieństwem podejmiemy w tej sprawie dochodzenie - mówi Grzegorz Skawiński z wieluńskiej Prokuratury Rejonowej.

W zespole prasowym banku PKO BP nie chcą zdradzić, od jak dawna kobieta pracowała w placówce. Nie wiadomo też, czy została już zwolniona z pracy.

- Przeprowadzona w lipcu wewnętrzna kontrola w wieluńskim banku wykazała nieprawidłowości finansowe, których prawdopodobnie dopuściła się jedna z zatrudnionych w oddziale osób. Śledztwo jest w toku - przekazał nam Robert Luft z biura prasowego PKO BP.

Źródło: http://wielun.naszemiasto.pl

Grzegorz Nowak (W) - 2009-08-27, 19:34

SKANDAL!!!!!

Dramatyczne wieści znad Warty !!! W głowie się nie mieści, że takie barbarzyństwo i skrajna głupota są możliwe!!!!!!!!!!!

http://www.nasze.fm/index.php?a=news&b=1474
Cytat:
2009-08-27 09:55:57 (Aktualizacja: 2009-08-27 13:57:42)
Bezmyślność i głupota złodziei!
Na kilka dni przed okrągłą, 70-tą rocznicą wybuchu II Wojny Światowej ktoś zdewastował pomnik Bohaterów Września '39 znajdujący się tuż przy moście na rzece Warcie.
fot. nasze
Postument w kształcie krzyża walecznych został wręcz obdarty z miedzianych elementów. Obelisk upamiętniający bohaterskich żołnierzy Armii Łódź walczących tu we wrześniu 1939 został zdewastowany zresztą nie po raz pierwszy. W poprzednich latach również zabierano z niego metalowe elementy. W tym roku złomiarze, bo prawdopodobnie w tym celu zabrano miedź obeszli się z pomnikiem wyjątkowo okrutnie.

Sieradzka policja szuka wandali, którzy zdewastowali pomnik. Rano grupa dochodzeniowo-śledcza z komendy powiatowej zabezpieczyła ślady w pobliżu pomnika i rozpoczęła czynności procesowe, które mają doprowadzić do ujawnienia sprawców haniebnego czynu. Za zbezczeszczenie miejsca pamięci grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.






http://www.polskatimes.pl...ych-z,id,t.html

Cytat:
Sieradz: wandale zniszczyli pomnik żołnierzy walczących z Niemcami
Dariusz Piekarczyk
2009-08-27 10:55:25, aktualizacja: 2009-08-27 11:07:10
Pomnik upamiętniający boje żołnierzy Armii Łódź walczących we wrześniu 1939 z Niemcami stoi na wale obok rzeki Warty nieopdal Sieradza. Wandale obdarli go z cennych miedzianych elementów.
Cezary Szydło, wiceprezydent Sieradza, który był rano pod pomnikiem, nie kryje oburzenia.
- Brak mi słów, to barbarzyństwo - mówił. - Mam nadzieję, że policja dołoży wszelkich starań aby złapać złodziei.
- O zdarzeniu zostaliśmy zawiadomieni rano - mówi mł. asp. Roman Sawicki z sieradzkiej policji. - Natychmiast pojechał tam patrol. Trwają czynności wyjaśniające. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć.
- Będziemy zwracać szczególną na tych, którzy przyjdą sprzedać złom - zapowiada z kolei Andrzej Pryk z jednego z sieradzkich skupów złomu.
To nie pierwsza dewastacja tego pomnika. Około ośmiu lat temu złodzieje też zdjęli z niego miedziane elementy. Tym razem sprawa jest wyjątkowo bulwersująca choćby dlatego, że dewastacji dokonano na kilka dni przed 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej.


A jeszcze niedawno pomnik wyglądał tak:




mario's - 2009-08-27, 19:47

Demolka na wieluńskim basenie

Spalony namiot przy boisku plażówki, połamane ławki, pływające w wodzie, i powywracane kosze - taki widok zastali w środę rano pracownicy wieluńskiej pływalni. Przez ponad godzinę trwało usuwanie bałaganu.
Nie wiadomo, kto nocą szalał na basenie. Wandale nie poprzestali na demolowaniu ławek. Spalili też niedawno zakupiony namiot, w którym matki z dziećmi znajdowały schronienie przed słońcem.

- Dwie z siedmiu ławek są połamane. Resztę bez większych zniszczeń wyciągnęliśmy z brodzika, do którego zostały wrzucone - relacjonuje Janusz Witych, kierownik basenu, którym administruje Wieluń-ski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Straty sięgają jednak prawie 2,5 tys. zł.

- Sam namiot kosztował 2 tys. zł. Połowa poszycia została jednak spalona, więc nadaje się do wyrzucenia - dodaje Janusz Witych. - Wygląda na to, że na teren kąpieliska wtargnęła grupka rozwydrzonych osób.

Poszukiwaniem wandali zajęła się już wieluńska policja. Prawdopodobnie firma ochroniarska, która ma za zadanie pilnowanie basenu nocą, przegapiła incydent.
info.DŁ

Mrówek - 2009-08-29, 12:00

Jak można przegapić podpalenie, wrzucanie ławek do wody i ich niszczenie? Tego nie dało się nie zauważyć i nie usłyszeć. Nie chce nikogo osądzać , ale skoro ochroniarze "prawdopodobnie przegapili incydent" to może to właśnie oni narozrabiali? Nie wiem czy ochroniarze są tam całą noc czy tylko dorywczo sprawdzają teren bo to by zmieniło postać sprawy.
damianos1235 - 2009-08-29, 12:34

Nie ochrona tylko dorywczo sprawdza basen. A polega to na tym że podjadą pod bramę autem i poświecą latarkami w stronę basenów i po sprawdzaniu.
MATRIX - 2009-08-29, 12:38

Ochrona powinna odpowiedzieć materialnie za poniesione straty skoro nie potrafią dopilnować obiektu który mają pod sobą :!: :?
Mrówek - 2009-08-29, 12:46

To w takim razie po co jest ta ochrona która ma dbać o mienie a i tak sie dzieje na terenie przez nich chronionym co chce.
damianos1235 - 2009-09-01, 14:20

Wieluńscy policjanci zatrzymali 29-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawiania wolności. W nocy dyżurny wieluńskiej komendy został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia ratunkowego, że w szpitalu znajduje się mężczyzna, który nie che podać swoich danych. Gdy na pogotowie dojechał patrol mundurowych pacjent zaczął wyciągać zawartość kieszeni swoich spodni. Okazało się, że wypadła mu z kieszeni lufka oraz liście marihuany. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

źródło KPP w Wieluniu

damianos1235 - 2009-09-10, 18:22

Linia kolejowa pomiędzy Krzepicami a Wieluniem jest nieprzejezdna. Pociągi osobowe jadące od Wielunia w stronę Śląska dojeżdżają tylko do Pątnowa Wieluńskiego.Dalej pasażerowie są przewożeni autobusami. Wszystko przez to, że złodzieje ukradli pół kilometra sieci trakcyjnej. Takie kradzieże są bardzo częste na Śląsku. Metalowe elementy łącznie z torami są później sprzedawane w skupach złomu. Policjanci szukają złodziei, którym grozi do 5 lat więzienia.

źródło RZW

damianos1235 - 2009-09-28, 14:36

52 i 58-latek wycinali drewno z lasu w Czastarach. Potem kładli je na przyczepkę i zapewne zdążyliby je wywieść, gdyby nie pojawili się policjanci.Jeden z mężczyzn zaczął uciekać, ale funkcjonariusze zdołali go zatrzymać. Za kradzież drzew grozi im 5 lat więzienia.

źródło RZW

Jordanstylez - 2009-10-02, 19:47
Temat postu: ZNĘCAŁ SIĘ NAD PSEM, KTÓRY POGRYZŁ DZIECKO
ZNĘCAŁ SIĘ NAD PSEM, KTÓRY POGRYZŁ DZIECKO

Mężczyzna, po tym jak pies pogryzł synka jego konkubiny postanowił się zemścić. Wsiadł pijany do mercedesa i ciągnął bernardyna za samochodem przez bite cztery kilometry. Za znęcanie się nad zwierzęciem odpowiada przed sądem. Proces budzi kontrowersje - według matki pogryzionego dziecka pies powinien cieszyć się, że żyje.
Do tragedii doszło we wsi niedaleko Wielunia (woj. łódzkie).

Jak opowiada Grażyna P., jej czteroletni syn bawił się na podwórku. Bernardyn, który przybłąkał się dwa miesiące wcześniej był uwiązany przy budzie. Gdy chłopiec podszedł bliżej bernardyn doskoczył do niego kąsając go po głowie. Matka 4-latka powiadomiła pogotowie ratunkowe. Chłopiec miał rany w okolicy prawego ucha.
Konkubent matki czterolatka Jarosław M. uwiązał psa, wsiadł do swojego samochodu i ciągnął zwierzę trzymając za sznurek przez otwarte okno. Tak ciągnął dorosłego psa przez około 4 kilometry nie zwracając uwagi na to, że pies krwawi z łap i z tułowia.

"Pies był głodny"

Według pracowników pogotowia dla zwierząt, oskarżony był wyjątkowo brutalny. Ich zdaniem też, że bernardyn mógł rzucić się na dziecko z głodu. Dorosły pies, który powinien ważyć 60 kilogramów ważył niewiele ponad dwadzieścia.

Grażyna P. i jej konkubent twierdzą, że nie zrobili nic niewłaściwego. Są przekonani, że wszyscy bardziej litują się nad psem niż nad pogryzionym dzieckiem.

- Wkrótce w sądzie zasiądą psy, a my będziemy jako ludzie im pięty lizać - mówi rozżalona kobieta.

Za znęcanie się nad psem mężczyźnie grozi do roku pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie po pijanemu do 2 lat.

źródło tvn24.

Ktoś słyszał o tej sprawie?


było poruszane kiedyś w tym wątku:
http://wielun.biz/viewtop...r=asc&start=279
Stefan

Ferbik - 2009-10-02, 19:52

Jakbyś czytał forum, to wiele osób o tym słyszało, bo taki temat był. Proszę odpowiedniego moderatora o przesunięcie tego tematu i scalenie do odpowiedniego.
Jordanstylez - 2009-10-02, 20:01

Czytam forum, jednak ten temat musiał umknąć mojej uwadze. W takim razie proszę o scalenie z wcześniejszym wątkiem.

Istnieje opcja "szukaj". Pisanie tematów, które już istnieją, jest sprzeczne z naszym regulaminem.
Ferbik

Jaro - 2009-10-20, 08:25

Cytat:
Zatrzymani z narkotykami




W nocy z 17 na 18 października 2009 wieluńscy policjanci współpracujący z funkcjonariuszami Izby Celnej i Straży Granicznej z Łodzi zatrzymali sześciu mężczyzn, którzy posiadali przy sobie narkotyki. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Stróże prawa z Wielunia w trakcie działań na terenie dyskoteki Protector w Białej zatrzymali 18-latka mieszkańca powiatu wieruszowskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę, 21-letniego mieszkańca powiatu pajęczańskiego, który posiadał przy sobie marihuanę, a także 21-letniego mieszkańca powiatu Kępińskiego, który miał przy sobie dilerkę z amfetaminą. Ponadto kryminalni zatrzymali również trzech mieszkańców powiatu wieruszowskiego, którzy siedząc w samochodzie mitsubishi colt palili marihuanę. Okazało się, że posiadali przy sobie nie tylko marihuanę. W trakcie przeszukania 25-latka policjanci znaleźli woreczki z zapięciem strunowym z amfetaminą. Podobne dilerki z tym samym środkiem odurzającym znaleźli przeszukując samochód. Sprawą zajęli się teraz śledczy z Komisariatu Policji w Białej. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

damianos1235 - 2009-10-22, 13:09

21 października 2009 roku o godzinie 20.30 w Wieluniu na ulicy Fabrycznej nieznany sprawca zaatakował sprzedawcę na stacji benzynowej. Napastnik przystawił do głowy sprzedawcy przedmiot przypominający pistolet i grożąc jego użyciem zażądał wydania pieniędzy. Przestępca skradł z kasy gotówkę, po czym, najprawdopodobniej z broni gazowej, oddał strzał w kierunku twarzy sprzedawcy i zbiegł z miejsca napadu. Sprawca napadu miał na głowie założoną kominiarkę. Był w wieku 25-30 lat, wysoki - wzrostu około 180 centymetrów, szczupłej budowy ciała. Ubrany był w czarną kurtkę skórzaną zapinaną na zatrzaski, na rękach miał założone czarne rękawiczki z ćwiekami. Komenda Powiatowa Policja w Wieluniu zwraca się prośbą do wszystkich osób, które mogłyby przyczynić się do ustalenia sprawcy tego napadu lub które posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat tego zdarzenia o kontakt pod numer telefonu 043 843 7255 lub pod nr 997.

źródło http://www.wielun.policja.gov.pl/

Jaro - 2009-10-22, 19:30

Cytat:
Zatrzymany złodziej motocykla



Policjanci z Komisariatu w Białej i kryminalni z wieluńskiej komendy zatrzymali 17-letnego mieszkańca powiatu wieruszowskiego, który po uprzednim włamaniu się do pomieszczenia w jednym z gospodarstw na terenie gminy Skomlin dokonał kradzieży motocykla m-ki ETZ. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności.
O włamaniu i kradzieży stróże prawa z Białej zostali powiadomieni 19 października 2009r. Już następnego dnia ustali, kto był sprawcą. Dzięki rozpoznaniu środowiska przestępczego mundurowi ustalili, że sprawcą włamania i kradzieży jest 17-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego, wcześniej wielokrotnie notowany przez policję. Okazało się, że ten młody przestępca jest poszukiwany bowiem od 4 października jest na ucieczce z Ośrodka Szkolno Wychowawczego w Lubaczowie. Stróże prawa wiedzieli, że sprawca najprawdopodobniej wróci do swojego domu. Tam też na niego czekali. 21 października, a więc dwa dni od zawiadomienia sprawca został zatrzymany. Odnaleziono też ukryty w lesie koło Skomlina motocykl. To nie jedyna sprawa w której 17-latek jest podejrzanym. Przeciwko zatrzymanemu sprawy prowadzą również śledczy z wieruszowskiej komendy. Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniiu

Administrator - 2009-10-23, 09:45

Sceny jak w filmie kryminalnym rozegrały się w nocy ze środy na czwartek na niewielkiej stacji benzynowej w Wieluniu.
Mężczyzna w kominiarce na głowie zaatakował sprzedawcę, przystawiając mu do głowy pistolet. Zabrał z kasy ponad 3,6 tys. zł, a potem strzelił sprzedawcy prosto w twarz i uciekł. Pracownik przeżył, broń na szczęście dla niego była gazowa.

- Wszystko trwało kilka sekund. Zamaskowany mężczyzna strzelił koledze prosto w oczy. Ma poparzoną twarz i ręce - mówi Szymon Michnik, pracownik stacji paliw przy ul. Fabrycznej. - Kolega upadł na ziemię. Gdy się ocknął i odzyskał wzrok, zadzwonił po policję. Ale sprawca zdążył uciec.

Jego odnalezienie może być trudne, bo na stacji nie ma zainstalowanego monitoringu. Policja apeluje do wszystkich osób, które mogłyby przyczynić się do ustalenia sprawcy napadu, o kontakt pod nr tel. (43) 843 72 55 lub pod nr 997.

- Jak wynika z relacji ofiary, napastnik może być w wieku 25-30 lat, ma ok. 180 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała. Miał na sobie czarną kurtkę skórzaną zapinaną na zatrzaski - opisuje Waldemar Kozera, rzecznik wieluńskiej policji.

Zdrowiu 37-letniej ofiary nie grozi niebezpieczeństwo. Już dziś ma pojawić się w pracy. Po całym zajściu szef firmy podjął decyzję o zamontowaniu kamer.

- Jeden z pracowników pracuje tutaj od siedemnastu lat i jeszcze nigdy nie było tu żadnego napadu. Ale czasy są, jakie są, więc nawet tutaj, na maleńkiej stacji, trzeba myśleć o monitoringu - dodaje Michnik.

Dziennik

kuomi - 2009-10-23, 22:08

Cytat:
W Sądzie Rejonowym w Wieluniu zapadł wyrok w sprawie 46-letniego mężczyzny, który ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad swoim psem. Pijany mężczyzna przez prawie cztery kilometry ciągnął przywiązanego do mercedesa bernardyna, raniąc zwierzę do krwi. Znęcał się, bo pies pogryzł jego 4-letniego syna.

W trakcie kilkumiesięcznego procesu rodzice dziecka skarżyli się, że wszyscy rozczulają się tylko nad psychiką psa, a nikt nie bierze pod uwagę faktu, że pogryzione dziecko przeszło trepanację czaszki i miało na głowie ponad 180 szwów...

Zdaniem oskarżyciela posiłkowego Grzegorza Bielawskiego, prezesa Pogotowia i Straży dla Zwierząt w Trzcince, które zabrało bernardyna właścicielom, pies nie zaatakowałby dziecka bez powodu.

Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości i znęcanie się nad psem sąd skazał mężczyznę na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, zakaz prowadzenia roweru przez rok, oraz wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat. Ponadto sąd obciążył oskarżonego kosztami rozprawy i leczenia bernardyna.

Wyrok jest nieprawomocny. Skazany nie zamierza się jednak odwoływać.


http://polskatimes.pl/dzi...-psem,id,t.html

miko 005 - 2009-10-24, 17:09
Temat postu: Pies, dziecko, pijany tata i ...... tego konsekwencje
Post odnoszący się do;
Cytat:
W Sądzie Rejonowym w Wieluniu zapadł wyrok w sprawie 46-letniego mężczyzny, który ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad swoim psem. Pijany mężczyzna przez prawie cztery kilometry ciągnął przywiązanego do mercedesa bernardyna, raniąc zwierzę do krwi. Znęcał się, bo pies pogryzł jego 4-letniego syna.


Cytat:
W trakcie kilkumiesięcznego procesu rodzice dziecka skarżyli się, że wszyscy rozczulają się tylko nad psychiką psa, a nikt nie bierze pod uwagę faktu, że pogryzione dziecko przeszło trepanację czaszki i miało na głowie ponad 180 szwów...

Ja biorę pod uwagę jeszcze jeden istotny fakt, mianowicie taki, że ten dzieciak dalej będzie wychowywany przez, bądź co bądź, mało przewidujących i nie grzeszących odpowiednią opieką rodziców. :shock: :?
Bo jak się przygarnia do domu takie zwierzę jak ten bernardyn, to trzeba liczyć się z tego typu zagrożeniami, i postarać się o odpowiednie zabezpieczenia, w końcu nie trzeba być Einsteinem, żeby wiedzieć że zarówno taki zwierz, jak i dzieciak w wieku czterech lat, są nieprzewidywalni w swych działaniach. I nie powinno się pozostawiać tych dwóch „czynników” razem bez nadzoru :razz: .
Życie z reguły jest paskudne, i skoro takie nieszczęście już się przytrafiło, to skatowanie psa nie jest „wehikułem czasu”, który odwróci bieg zdarzeń :? .
Bo okoliczności pogryzienia tego chłopca są już mniej więcej znane;
Cytat:
Grzegorz Bielawski, prezes Pogotowia i Straży dla Zwierząt w Trzciance, całą winę zrzuca na rodziców pogryzionego chłopczyka. Twierdzi, że pies nie zaatakowałby dziecka bez powodu. - Gdy go odbierałem, wyglądał jak szkielet. Był wycieńczony fizycznie i psychicznie - opowiada Bielawski.

Tak samo twierdzi zoopsycholog;
Cytat:
- Nie ma tu winy dziecka ani psa. Dzieci mają to do siebie, że bawią się ze zwierzętami. Zebrany materiał dowodzi jednak tego, że pies był niedożywiony i nie miał ochoty na kontakt z dzieckiem, więc jego reakcja była natychmiastowa - mówił sędzia Robert Sobczak.

Zatem gdyby pies był syty, ojciec trzeźwy, a matka miała świadomość że czterolatka nie zostawia się „samopas”, to do tej tragedii by nie doszło.
Poniżej fotka tego biednego psiaka.

Cytaty jak i zdjęcie, pochodzą z; Nasze Miasto.pl

damianos1235 - 2009-10-26, 14:19

Tym razem zamaskowany napastnik z przedmiotem przypominającym pistolet wtargnął na pocztę w Bolesławcu i sterroryzował kasjerkę. Przerażona kobieta wydała mu z kasy 1500zł. Mężczyzna uciekł z łupem i ślad po nim zaginął. Napastnik był szczupły, wysoki, ubrany na czarno. Wieruszowska policja zwraca się do osób mogących cokolwiek wiedzieć w tej sprawie o kontakt z jednostką Policji w Bolesławcu pod nr tel. 0-62 7836007, osobom kontaktującym się policja zapewnia całkowitą anonimowość.
Przypomnijmy kilka dni temu podobnego napadu dokonano na jedną ze stacji benzynowych w Wieluniu. Tutaj również bandyta był zamaskowany, wysoki, ubrany na czarno i miał przy sobie broń gazową. Do tej pory nie został zatrzymany.

źródło http://radiozw.com.pl/index.php

Jaro - 2009-10-27, 18:00

Zatrzymali kieszonkowca na targowisku miejskim

Cytat:


W piątek 23 października 2009r. policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali 51-letniego mieszkańca Konina, który na targowisku miejskim w Wieluniu najpierw ukradł z kieszeni mężczyzny portfel, a gdy spłoszony zaczął uciekać, został zatrzymany przez patrol mundurowych, który pełnił w tym miejscu służbę. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawiania wolności. Wszystko zaczęło się około godziny 10.10 na targowisku miejskim przy ul. Broniewskiego w Wieluniu przy jednym ze straganów. Wówczas oglądający towar pokrzywdzony poczuł, że ktoś grzebie w kieszeni jego kurtki. Gdy zorientował się, że w kieszeni nie ma portfela odwrócił się i złapał mężczyznę, który miał w ręku o dziwo jego portfel z pieniędzmi. Krzyknął wówczas - złodziej, a ten wypuścił z ręki portfel i wyrywając się zaczął uciekać. Pokrzywdzony krzyczał - łapać złodzieja. Kieszonkowiec miał pecha, bo na targowisku pełnił służbę patrol mundurowych z ogniwa patrolowo-interwencyjnego wieluńskiej komendy. Policjantka i jej kolega widząc co się dzieje ruszyli w pościg za uciekającym mężczyzną. Po kilkudziesięciu metrach zatrzymali sprawcę kradzieży portfela. Teraz kieszonkowiec odpowie za kradzież, za co grozi mu kara pozbawiania wolności do lat 5.

Źródło: KPP w Wieluniu

Chudyy - 2009-10-27, 19:33

Toż to brawurowa akcja policji :P
Jaro - 2009-10-28, 15:35

Jako, że topic dotyczy również okolic Wielunia, zamieszczam tego posta tutaj.



Mąż uprowadził żonę. Trwa policyjna obława


Policja poszukuje 32-letniej kobiety uprowadzonej w nocy w Sieradzu (Łódzkie) przez męża, z którym jest w separacji. 45-letni mężczyzna ma zarzut znęcania się nad żoną i zakaz zbliżania się do niej.


Do akcji poszukiwawczej włączono policyjny śmigłowiec - poinformował rzecznik sieradzkiej policji, Paweł Chojnowski.

Według policji do uprowadzenia 32-letniej Eweliny O. doszło po północy przy al. Grunwaldzkiej w Sieradzu. Jak ustalono, kiedy kobieta, która jest mieszkanką Kliczkowa Małego k. Sieradza, wyszła z pracy, na parkingu czekał na nią mąż, z którym jest w separacji. Mężczyzna pod pretekstem podpisania jakiegoś dokumentu zaprosił ją do ich samochodu Lancia Libra.

"Gdy kobieta chciała wysiąść z samochodu mąż jej nie pozwolił, doszło do szarpaniny. Gdy udało się jej w końcu wydostać z auta, jej mąż mimo interwencji kolegi kobiety, siłą wciągnął ją do samochodu. Auto odjechało w kierunku pobliskiego osiedla mieszkaniowego" - relacjonował Chojnowski.

Jak ustalono, we wrześniu tego roku 32-latka złożyła zawiadomienie, że mąż znęca się nad nią. Po przedstawieniu zarzutów prokurator rejonowy w Sieradzu zastosował wobec 45-letniego męża środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się do żony.

Policja prosi wszystkie osoby, które po północy widziały Lancię Librę kombi nr rej. ESI 39PV koloru granatowego lub mają inne informacje mogące pomóc w wyjaśnieniu sprawy o kontakt pod numerem 997 lub (43) 8277149.

Źródło: onet.pl

zwyczajna - 2009-10-28, 18:57

Do tematu wyzej ,poszukiwane osoby
mrk - 2009-10-28, 21:47

Ona odnaleziona, On zatrzymany. Czyli wszystko skończyło się w miarę dobrze. Jednak zachowanie ludzi czasem szokuje!
KasiaM - 2009-11-04, 19:20

Sześciu młodym mężczyznom grożą kary nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci z Praszki i Olesna zabezpieczyli również ponad kilogram różnego rodzaju narkotyków i substancji mogących być narkotykami.


21 października br. ponad 20 policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie i Komisariatu Policji w Praszce dokonało przeszukań pomieszczeń i osób mieszkających na terenie powiatu.

Posiadane przez policjantów informacje zostały potwierdzone. Ujawniono 36 gram amfetaminy, 147 gram marihuany, ponad 200 ml płynu służącego do produkcji tak zwanej tabletki gwałtu oraz około kilograma białego proszku. Ponadto policjanci zabezpieczyli kilkanaście ampułek wykorzystywanych najprawdopodobniej do porcjowania amfetaminy, nielegalnie posiadaną amunicję oraz wagę elektroniczną służącą do ważenia narkotyków.

W związku z tą sprawą policjanci zatrzymali sześciu młodych mężczyzn w wieku od 18-20 lat. Wszyscy są mieszkańcami powiatu oleskiego. Prokurator Rejonowy w Oleśnie wszczął śledztwo w tej sprawie. 23 października wobec dwóch podejrzanych (18 i 21 lat) Sąd Rejonowy w Oleśnie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące. Wobec jednej osoby prokurator zastosował dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Pozostałe osoby, po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zostały zwolnione do domu.

Żródło: opole.naszemiasto.pl

Gregg Sparrow - 2009-11-04, 19:51

Poprawnie pisze się 36 gramów a nie 36 gram... jakby to były kilogramy to by napisali 36 kilogram narkotyków? :D
Jaro - 2009-11-04, 22:24

Poszukiwany listem gończym - zatrzymany

Cytat:



Wieluńscy policjanci zatrzymali 34-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który przez ponad 2 lata ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, poszukiwany listem gończym został zatrzymany w Wieluniu. Ponadto jak się okazało posiadał przy sobie marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi mu kara pozbawiania wolności do lat.3. Około godziny 16.30 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał informację, że na jednym z osiedli awanturuje się najprawdopodobniej pijany mężczyzna. Gdy mundurowi przybili na miejsce od razu zatrzymali głośno zachowującego się 34 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. W trakcie rutynowego przeszukania stróże prawa znaleźli u zatrzymanego lufkę i marihuanę. Okazało się również, że mężczyzna od ponad dwóch lat był poszukiwany listem gończym. Przeszukano również miejsce zamieszkania zatrzymanego i tam też znaleziono marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Łukasz - 2009-11-10, 23:32

Cytat:
Brawurowa interwencja łódzkiej policji

ŁÓDŹ. “Express Ilustrowany” donosi o kolejnej brawurowej akcji łódzkiej policji skierowanej przeciwko spokojnym obywatelom. Tym razem za cel ataku wybrali matkę oczekującą na swoje dzieci pod szkołą i jej przyjaciela.

Agnieszka Mikulska, która w środę ok. 13.00 podjechała samochodem ze swoim przyjacielem Sebastianem Walczakiem pod Szkołę Podstawową nr 205 przy ul. Dąbrówki w Łodzi, aby odebrać swoje dzieci, została brutalnie zaatakowana przez policjantów.

Wszystko działo się na oczach dzieci p. Agnieszki, która wcześniej poprosiła swojego przyjaciela, aby sfilmował je wychodzące ze szkoły. Gdy skończył zdjęcia, podeszło do niego dwóch policjantów i zażądało okazania dokumentów. Jeden zakazał filmowania siebie.

Przyjaciel matki okazał prawo jazdy, gdy natomiast odmówił pójścia do radiowozu został niespodziewanie popchnięty na radiowóz, powalony na ziemię i przyciśnięty kolanami. Matka dzieci pośpieszyła mu z pomocą - ją również brutalnie przewrócono, potraktowano gazem i przyciśnięto do chodnika.

Ofiarom policyjnej przemocy pośpieszyli z pomocą robotnicy z pobliskiej budowy. Policjant odbezpieczył pistolet i wycelował nim w ludzi, aby ich przestraszyć. Jedna z kobiet obecnych na miejscu zdarzenia zażądała, aby strzelił jej w pierś, czego policjant nie chciał uczynić.

Matka - pracująca na Uniwersytecie Łódzkim - trafiła z podejrzeniem wstrząsu mózgu i połamania żeber do szpitala, a jej przyjaciel - analityk jednego z największych banków w Warszawie - w kajdankach do komisariatu przy ul. Wysokiej, gdzie funkcjonariusze celowo otwarli okno na oścież i wystawili zatrzymanego (wciąż skutego) na działanie zimna. Gazeta nie pisze, co się stało z jej dziećmi.

Funkcjonariusze skasowali cały zapis zdarzenia utrwalony kamerą aby zniszczyć materiał dowodowy świadczący przeciwko nim i postawili bankowcowi zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna złożył skargę na działania funkcjonariuszy.

Opracowanie dla “Wolnych Mediów”: Maurycy Hawranek
Na podstawie: Express Ilustrowany


http://wolnemedia.net/?p=18259

Jaro - 2009-11-11, 14:26

Zatrzymali złodziei

Cytat:


Wieluńscy policjanci zatrzymali 26 i 21 – letniego mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy w nocy z 6 na 7 listopada 2009 roku włamali się do pomieszczenia gospodarczego przy ulicy P.O.W. w Wieluniu, skąd skradli narzędzia oraz kosę spalinową. Właściciel wycenił straty na 1400 złotych. Za kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności. W sobotę rano stróże prawa z Wielunia przyjęli zawiadomienie o włamaniu. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że sprawcy po uprzednim wybiciu szyby w oknie budynku gospodarczego jednej z posesji przy ulicy P.O.W. weszli do środka skąd skradli kosę spalinową oraz inne narzędzia.
Gdy śledczy dokonywali oględzin miejsca włamania, w tym samym czasie kryminalni dzięki rozpoznaniu środowiska przestępczego wytypowali i zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 21 lat. Zatrzymani byli wielokrotnie notowani wcześniej przez policje.
W trakcie przeszukania pomieszczeń należących do 26-latka policjanci znaleźli łupy nie tylko z włamania zgłoszonego kilka godzin wcześniej. Jak się okazało w pomieszczeniu gospodarczym należącym do złodzieja kryminalni znaleźli również fanty z włamania dokonanego kilka dni wcześniej, notabene przy tej samej ulicy. W poniedziałek rano Prokurator Rejonowy w Wieluniu wobec zatrzymanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za dokonanie kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

MI81 - 2009-11-16, 13:59

Cytat:
Policjanci z Wielunia zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który ugodził nożem swojego 47-letniego brata. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Bratobójcy grozi dożywocie - poinformował Wirtualną Polskę mł. asp. Waldemar Kozera z zespołu prasowego łódzkiej policji.

Pijany mężczyzna zadzwonił na policję z informacją o morderstwie. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres. Lekarz stwierdził zgon 47-letniego mężczyzny. Jego brat czekał spokojnie na stróżów prawa. Badanie wykazało u niego 2,7 promila alkoholu.

Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni. Ustalono, że pomiędzy braćmi w trakcie kolacji doszło do sprzeczki, która przerodziła się w awanturę. Wówczas napastnik chwycił za nóż i dwukrotnie ugodził nim starszego brata w okolice brzucha i klatki piersiowej.

wiadomosci.wp.pl

mrk - 2009-11-17, 23:24

Przepraszam, ale ja tego nie panimajut. W tym temacie wklejamy tylko cytaty, np. z wp , innych serwisów, lub strony naszego schroniska?

Jaro napisał/a:
Wieluńscy policjanci zatrzymali 26 i 21 – letniego mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy w nocy z 6 na 7 listopada 2009 roku włamali się do pomieszczenia gospodarczego przy ulicy P.O.W. w Wieluniu, skąd skradli narzędzia oraz kosę spalinową. Właściciel wycenił straty na 1400 złotych. Za kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności. W sobotę rano stróże prawa z Wielunia przyjęli zawiadomienie o włamaniu. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że sprawcy po uprzednim wybiciu szyby w oknie budynku gospodarczego jednej z posesji przy ulicy P.O.W. weszli do środka skąd skradli kosę spalinową oraz inne narzędzia.
Gdy śledczy dokonywali oględzin miejsca włamania, w tym samym czasie kryminalni dzięki rozpoznaniu środowiska przestępczego wytypowali i zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 21 lat. Zatrzymani byli wielokrotnie notowani wcześniej przez policje.
W trakcie przeszukania pomieszczeń należących do 26-latka policjanci znaleźli łupy nie tylko z włamania zgłoszonego kilka godzin wcześniej. Jak się okazało w pomieszczeniu gospodarczym należącym do złodzieja kryminalni znaleźli również fanty z włamania dokonanego kilka dni wcześniej, notabene przy tej samej ulicy. W poniedziałek rano Prokurator Rejonowy w Wieluniu wobec zatrzymanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za dokonanie kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu


MI81 napisał/a:
Policjanci z Wielunia zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który ugodził nożem swojego 47-letniego brata. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Bratobójcy grozi dożywocie - poinformował Wirtualną Polskę mł. asp. Waldemar Kozera z zespołu prasowego łódzkiej policji.

Pijany mężczyzna zadzwonił na policję z informacją o morderstwie. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres. Lekarz stwierdził zgon 47-letniego mężczyzny. Jego brat czekał spokojnie na stróżów prawa. Badanie wykazało u niego 2,7 promila alkoholu.

Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni. Ustalono, że pomiędzy braćmi w trakcie kolacji doszło do sprzeczki, która przerodziła się w awanturę. Wówczas napastnik chwycił za nóż i dwukrotnie ugodził nim starszego brata w okolice brzucha i klatki piersiowej.

wiadomosci.wp.pl


Jeszcze raz przepraszam, ale Wy macie coś do powiedzenia w tym temacie, może jakiś komentarz? Czy tylko wytnij i wklej? Jaki sens kopiować to co przeczytam w innym miejscu, bez literki komentarza i własnych spostrzeżeń.

kitor - 2009-11-18, 00:07

Może taki że nie każdy czyta inne miejsca, tym bardziej że onety i inne wp to w większości szukanie taniej sensacji, a nie wiadomości?
Jaro - 2009-11-18, 08:02

W kwestii wyjaśnień:

mrk napisał/a:
Jeszcze raz przepraszam, ale Wy macie coś do powiedzenia w tym temacie, może jakiś komentarz? Czy tylko wytnij i wklej? Jaki sens kopiować to co przeczytam w innym miejscu, bez literki komentarza i własnych spostrzeżeń.



Temat brzmi - "Wydarzenia o charakterze kryminalnym" i jako że jestem założycielem tego tematu informuję wszem i wobec, że jest to temat stricte informacyjny, aczkolwiek nie do końca pozbawiony subiektywnych opinii.

Wieluńskie Forum Dyskusyjne, jest też portalem informacyjnym, a zatem jest u nas wiele podobnych tematów, gdzie informacja jest nadrzędną wartością.

Administrator - 2009-11-26, 09:09

Cytat:
Wieluńska Spółdzielnia Mieszkaniowa wypowiada wojnę chuliganom, którzy niszczą nowoczesne place zabaw. W tym roku spółdzielnia wydała na ich zamontowanie ponad 160 tys. zł.

Tymczasem ktoś już uszkodził cztery z nich. Dzięki lokatorom bloków podległych WSM udało się wykryć jednego sprawcę. WSM domaga się, by pokrył koszty remontów i zapowiada, że tak samo postąpi z kolejnymi złapanymi.

- Tylko kilka dni temu na osiedlu Stare Sady wandale zniszczyli trzy barierki osłonowe i połamali regulamin. Wcześniej na osiedlu Wyszyńskiego zepsuli huśtawki, a na Kopernika i Wyszyńskiego uszkodzili koniki dla dzieci - mówi Marian Ogiela, wiceprezes WSM w Wieluniu. - Koszt naprawy jest spory. Szacujemy, że może to być nawet 2 tysiące złotych. Zanim sprzęt zostanie ponownie zamontowany, trzeba go zdemontować. Zajmuje się tym firma z Wrocławia, więc trzeba doliczyć koszty przejazdu. Nie po to ulepszmy place zabaw, by teraz zostały niszczone.

Dewastacja bulwersuje mieszkańców bloków, którymi administruje WSM.

- To sprawka młodzieży. Nawet o tej porze roku potrafią przesiadywać na placach zabaw. Mają alkohol, który ich rozgrzewa. Jak już się upiją, to bardzo głośno się śmieją i przeklinają. Nie dość, że nie możemy przez nich spać, to nasze dzieci nie mogą korzystać z placów, bo je niszczą. Skoro nie kontrolują ich rodzice, powinna zrobić to policja - uważa pani Beata, mieszkanka os. Stare Sady.

Co na to policja? - Osoby, które spożywają alkohol w miejscu publicznym i zakłócają nocny spokój są karane mandatami przez funkcjonariuszy. Teraz ze względu na warunki pogodowe to sporadyczne przypadki, latem mieliśmy więcej zgłoszeń - wyjaśnia Waldemar Kozera, rzecznik wieluńskiej policji. - Policjanci codziennie monitorują całe miasto, ale nie jesteśmy w stanie być 24 godziny na dobę jednocześnie w każdym miejscu.

Zarząd WSM apeluje do mieszkańców, aby jeśli wiedzą, kto dopuszcza się dewastacji, informowali spółdzielnię, bo tylko dzięki temu można uniknąć zniszczeń.

Tak było w ostatnim przypadku.

- Lokatorka rozpoznała jednego z niszczycieli i w tej chwili toczy się przeciwko niemu postępowanie. Jeśli udowodnimy mu, że zniszczył plac, będzie musiał pokryć koszty naprawy - dodaje wiceprezes wieluńskiej spółdzielni.


Źródło: Dziennik Polska

Administrator - 2009-12-16, 08:50

Cytat:
Księgowi PKS wyłudzili 2 mln zł

Do Sądu Okręgowego w Sieradzu wpłynął we wtorek akt oskarżenia przeciwko Lidii W. i Wojciechowi W. Prokuratura ustaliła, że byłe małżeństwo wyłudziło na szkodę swojego pracodawcy - PKS Wieluń - prawie 2 mln zł.
Grozi im od roku do 10 lat więzienia.

- Oskarżonym przedstawiono zarzuty przestępstwa, oszustwa i wyłudzenia mienia oraz fałszowanie dokumentów księgowych - informuje Józef Mizerski, rzecznik prasowy prokuratury.

Wojciech W., jako specjalista w zakresie rachunkowości, wykorzystując luki w systemie bankowym, wystawiał faktury, na których widniał rachunek inny niż faktycznego odbiorcy. W praktyce to księgowa Lidia W. przelewała pieniądze na swoje konta.

Proceder trwał aż pięć lat. Małżeństwo przyznało się do zarzucanych czynów.


Źródło: Dziennik Polska

majk-el - 2009-12-16, 09:51

Dziennik Polska napisał/a:
Wojciech W., jako specjalista w zakresie rachunkowości, wykorzystując luki w systemie bankowym, wystawiał faktury, na których widniał rachunek inny niż faktycznego odbiorcy. W praktyce to księgowa Lidia W. przelewała pieniądze na swoje konta.


Dziwne, że nikt z Zarządu nie spostrzegł się, iż gotówka ucieka ze spółki. Jeszcze bardziej dziwne jest to, że faktyczni odbiorcy nie skarżyli się, że gotówka do nich nie dotarła. Ale jednak najbardziej nie rozumiem co dziennikarz miał na myśli pisząc "luki w systemie bankowym".

Rybak - 2009-12-16, 10:26

majk-el napisał/a:
że faktyczni odbiorcy nie skarżyli się, że gotówka do nich nie dotarła.


Widać, że nie dokładnie doczytałeś o co w tej sprawie chodzi.
Oni robili podwójne przelewy: najpierw dla właściwego odbiorcy, a potem drugi na swoje konta.
Potem zacierali ślady po tych drugich przelewach. Ot tyle, prosto i sprytnie :)

ourson - 2009-12-16, 10:37

majk-el, oni płacili te faktury podwójnie - raz do kontrahenta raz do siebie. Luki w systemie bankowym - zakładam że chodzi o to, że nie zgadzał się na przelewie odbiorca i nr konta (tzn konto podane na przelewie należało do innego podmiotu niż ten wymieniony w polu "Nazwa odbiorcy")

Ciekawi mnie kwestia kontroli kosztów - PKS widać ich nie kontroluje.

majk-el - 2009-12-16, 14:05

ourson napisał/a:
majk-el, oni płacili te faktury podwójnie - raz do kontrahenta raz do siebie. Luki w systemie bankowym - zakładam że chodzi o to, że nie zgadzał się na przelewie odbiorca i nr konta (tzn konto podane na przelewie należało do innego podmiotu niż ten wymieniony w polu "Nazwa odbiorcy")Ciekawi mnie kwestia kontroli kosztów - PKS widać ich nie kontroluje.


To tym bardziej sytuacja jest ciekawa bo gotówka wypływała dwa razy szybciej. Czyli defraudację można było łatwiej zauważyć. Przecież w normalnej firmie planuje się cash-flow i jeżeli mamy odstępstwo od planu to zarząd powinien sprawdzić dlaczego środków jest mniej niż planowano. Najwyraźniej w PKS nie ma takiego planowania i zarząd nie wie jaki jest aktualny stan gotówki na kontach spółki i ile tej gotówki wypłynie w najbliższym okresie.

Administrator - 2009-12-16, 14:31

Planowanie, zarządzanie, procedury to jedno, natomiast czynnik ludzki to drugie.

Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak często dochodzi do tego typu sytuacji w bankach, gdzie wydawałoby się, jest to niemożliwe: procedury opisujące każdą czynność,kamery, uniemożliwienie wykonania większości operacji, otwarcia sejfu przez 1 osobę itp.

Tymczasem pracownicy banków kradną i oszukują niezwykle często. Oczywiście banki dbają o to, aby takie informacje nie wychodziły na zewnątrz.

Nie ma możliwości aby zapobiec tego typu sytuacjom. Ludzie są nieprzewidywalni i każdego z nas życie może zmusić do oszustwa czy kradzieży.

Administrator - 2009-12-18, 17:14

Cytat:
Proces w sprawie finansowej afery w PKS ruszy w lutym

Sprytne małżeństwo okradło na 1,9 mln zł swego pracodawcę, którym jest PKS Wieluń. Interes był tak prosty i opłacalny, że funkcjonował nawet po rozstaniu małżonków.

Śledztwo prokuratury wykazało, że nielegalny proceder trwał od 2003 do 2008 r. Jak to możliwe?

Wojciech W., jako specjalista w zakresie rachunkowości zorientował się, że występują luki w systemie bankowym, które umożliwiają dokonywanie przelewów bez weryfikacji czy numer rachunku jest zgodny z danymi posiadacza konta figurującego jako odbiorca. W praktyce to Lidia W. przelewała pieniądze PKS na swoje konta w różnych bankach. Część środków przelewała także na konta męża. Nie było to dla niej trudne, bo przez cały czas była pracownikiem księgowości i osobą upoważnioną do dokonywania przelewów systemem elektronicznym.

Dziś pracownicy PKS-u przypominają sobie, że kilka lat temu po firmie krążyła plotka, że państwo W. mają dostęp do wszystkich kont, więc bez problemu mogą przywłaszczyć sobie majątek firmy. Gdy pod koniec ubiegłego roku finansowa afera wyszła na jaw, a żarty okazały się prawdą, ludzie nie mogli uwierzyć w to, co się stało.

Para trafiła do aresztu. Oboje wyszli po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł. Prokuratura na czas zbierania materiału dowodowego zastosowała wobec nich dozór policyjny.

Akt oskarżenia przeciwko Lidii W. oraz Wojciechowi W. trafił do Sądu Okręgowego w Sieradzu we wtorek. Proces w sprawie ruszy w lutym.

- Oskarżeni usłyszeli zarzuty przestępstwa, oszustwa i wyłudzenia mienia znacznej wartości, a także fałszowania dokumentów księgowych. Oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - informuje Józef Mizerski, rzecznik prasowy prokuratury.

Po rozstaniu z Wojciechem W. Lidia W. związała się z Przemysławem Ch. W grudniu ubiegłego roku usłyszał on zarzut nieumyślnego paserstwa. Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, obecny mąż księgowej nie zostanie objęty aktem oskarżenia.

Przypomnijmy, że finansowe nieprawidłowości wyszły na jaw przy okazji ogłoszenia konkursu na głównego księgowego PKS. Jak to możliwe, że nie wykryto ich w momencie przekształcenia państwowego przedsiębiorstwa w spółkę pracowniczą. Prywatyzację zakładu przeprowadzono w 2005 r. Zanim do tego doszło, firma była długo i dokładnie prześwietlana przez służby wojewody łódzkiego.

Tymczasem ze śledztwa prokuratury wynika, że do kradzieży dochodziło jeszcze przed prywatyzacją. Wtedy Wojciech W. pełnił funkcję głównego księgowego. Po sprywatyzowaniu PKS-u został nawet wiceprezesem ds. ekonomicznych.

Jak to się stało, że w ciągu 5 lat trwania przestępczego procederu, brak tak dużych sum pieniędzy uszedł uwadze zarządu spółki? Odpowiedź na to pytanie pozostaje na razie nieznana. Dyrekcja PKS-u nie znalazła czasu na rozmowę z naszą gazetą.

Przypomnijmy, że Lidia W., jest znana nie tylko jako księgowa PKS-u z 10-letnim stażem, ale także jako właścicielka kilku biur kredytowych w Złoczewie, Sieradzu i Wieluniu.



źródło:Dziennik Polska

Kamil.S - 2009-12-19, 17:25

lodzka.policja.gov.pl napisał/a:
Wpadł "Majtos" i członkowie jego grupy
Policjanci z Wydziału Kryminalnego , Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz wieluńscy funkcjonariusze wsparci przez policyjnych antyterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która ma na swoim koncie haracze, pobicia a także handel i produkcję nielegalnego alkoholu oraz obrót narkotykami. Do uderzenia w gang działający co najmniej od kwietnia tego roku doszło wczoraj we wczesnych godzinach rannych kiedy bandyci jeszcze spali w swoich domach. Policjanci niemalże jednocześnie weszli pod pięć wytypowanych adresów na terenie Wielunia. Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 30 do 45 lat, w większości notowani już wcześniej przez wymiar sprawiedliwości. Podczas przeszukań m.in. zabezpieczono atrapę pistoletu Glock, drewniany trzon od siekiery, kilkadziesiąt litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia, banderole, kapslownice, etykiety markowych wódek, kilkaset pustych butelek a także narkotyki takie jak marihuana czy tabletki ekstazy, wagę do porcjowania środków odurzających, kilkadziesiąt pustych dilerek.

Narkotyki te były rozprowadzane głównie w dyskotece należącej do jednego z członków grupy podobnie jak nielegalny alkohol. Funkcjonariusze podejrzewają, że procentowy trunek wstawiany był także do lokali zastraszanych restauratorów. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń trzon grupy stanowił 35-latek o ps. Majtos. To on współdziałając z dwoma pozostałymi członkami grupy w wieku 30 i 33 lat terroryzował od dłuższego czasu lokalnych przedsiębiorców. Odwiedzali wieluńskich biznesmenów zastraszając ich, grożąc pozbawieniem życia i zniszczeniem lokali. W przypadku odmowy płacenia haraczy za tzw. ochronę czy też odmowy zaprzestania niewygodnej dla bandytów działalności gospodarczej potrafili dotkliwie pobić do tego stopnia, że jeden z pokrzywdzonych wymagał hospitalizacji. Głównie dotyczyło to właścicieli niewielkich lokali gastronomicznych, którzy byli do tego stopnia sterroryzowali przez podejrzanych, że zapanowała pośród nich swego rodzaju zmowa milczenia. Żadne oficjalne sygnały nie docierały do policji. Dzięki działaniom funkcjonariuszy już kilku pokrzywdzonych zdecydowało się zeznawać. Apelujemy do wszystkich osób, które zostały dotknięte działalnością przestępczą tej grupy o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi osobiście lub za pośrednictwem telefonu zaufania służb kryminalnych nr 042 651 50 07 lub 665 21 17, 665 21 20. Sprawa jest rozwojowa, przewidywane są dalsze zatrzymania. Dzisiaj zostaną przedstawione zarzuty całej piątce. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura i sąd podejmie decyzję co do środków zapobiegawczych.


Właśnie wyszedł Majtos.

damianos1235 - 2009-12-19, 21:34

czy to takie ważne ??
ahmed - 2009-12-20, 13:18

Słyszeliście o morderstwie na fabrycznej ?? Podobno dzisiaj w nocy zabito jakiegoś 70letniego pana.

Proszę umieszczać tu potwierdzone informacje!
Posty nie związane z faktami będą usuwane.
Jaro

mnino - 2010-01-10, 11:41

Cytat:
Napad na stację; pałką pobili pracownika
Policja poszukuje sprawców napadu na stację benzynową, do którego doszło w Lututowie przy drodze nr 14 (Łódzkie)...

http://wiadomosci.onet.pl...wnika,item.html
na onecie ciekawe komentarze ;P

Administrator - 2010-01-19, 09:30

Młodzi złodzieje posiedzą nawet 10 lat

Policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy w okresie świąt Bożego Narodzenia okradli stację tankowania gazu, kiosk oraz punkt skupu złomu.
W nocy z 25 na 26 grudnia przestępcy po wybiciu szyby dostali się do jednego z kiosków.

- Ukradli papierosy oraz karty do telefonów. Właściciel oszacował straty na 2 tys. zł. To im jednak nie wystarczyło. Jeszcze tej samej nocy włamali się do stacji LPG, skąd zabrali pieniądze. Jakby tego było mało, włamali się też do punktu skupu złomu, skąd wzięli 30 kilogramów miedzi - relacjonuje Waldemar Kozera, rzecznik komendy powiatowej w Wieluniu.

Po udanej serii włamań postanowili okraść kolejny punkt skupu złomu na terenie Wielunia. Zostali jednak spłoszeni przez dozorcę.

Dzięki rozpoznaniu środowiska przestępczego policjanci ustalili i zatrzymali 19-letniego złodzieja, a następnie jego kolegów w wieku 20 i 22 lat.

- Jak się okazało, dzięki 34-letniemu pośrednikowi udało im się sprzedać w jednym z wieluńskich sklepów spożywczych około 90 paczek papierosów. Za jedną paczkę dostawali po 5 złotych - dodaje Waldemar Kozera.

Trzech włamywaczy usłyszało zarzuty usiłowania i dokonania kradzieży z włamaniem. Gozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Na mniejszą karę może liczyć pośrednik. Usłyszał już zarzut umyślnego paserstwa. Może spędzić do 5 lat w celi.

- Nie mieści mi się w głowie, że właściciele sklepów kupują papierosy od takich bandziorów - komentuje pani Anna, mieszkanka Wielunia.

Źródło: Dziennik Polska

Jaro - 2010-01-26, 00:16

Narkotyki w lesie - zatrzymani dilerzy

Cytat:


Wieluńscy policjanci zatrzymali czterech dilerów w wieku od 18 do 27 lat, którzy rozprowadzali narkotyki na terenie powiatu wieluńskiego i ościennych. Za udzielenie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Policjanci z pionu kryminalnego wieluńskiej komendy od pewnego czasu rozpracowywali siatkę dilerów rozprowadzających narkotyki. Gdy zatrzymali 18 i 22 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego oraz 22 i 27-letniego mieszkańca powiatu bełchatowskiego rozpoczęli przeszukania w miejscach zamieszkania podejrzanych o rozprowadzanie narkotyków. U 22-letniego, mieszkańca powiatu wieluńskiego kryminalnych w trakcie przeszukania zainteresowały ślady wydeptane w śniegu prowadzące do pobliskiego lasu. Trop doprowadził do skrzętnie zamaskowanej skrytki, w której kryminalni znaleźli blisko 100 gram marihuany poporcjowanej w woreczkach strunowych, gotowej do dystrybucji.

W przeszukaniu jak zwykle w takich sytuacjach brał również udział specjalnie wyszkolony do wyszukiwania zapachów narkotyków pies. I to właśnie on podjął ślad dalej i kilkadziesiąt metrów od pierwszej skrytki zaczął kopać w gałęziach. Okazało się, że znalazł drugą skrytkę. Tam policjanci ujawnili kolejne worki z marihuaną. Tym razem około 100 gramów marihuany było zapakowanych w workach po 15 gramów każdy. W skrytce była też elektroniczna waga, oraz 1000 sztuk woreczków strunowych co może świadczyć o skali działalności dilerów.

To u zatrzymanego 22 latka w narkotyki zaopatrywali się pozostali dilerzy, a następnie rozprowadzali je na ternie powiatu wieluńskiego i ościennych. Proceder mógł trwać od wakacji 2009 roku. Zatrzymany 18-latek sprzedawał marihuanę nie tylko osobom dorosłym ale również i małoletnim. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty udzielania narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do zarzucanych czynów. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Administrator - 2010-01-29, 09:38

Wieluńscy policjanci podsumowali 2009 rok. Ze statystyk wynika, że maleje przestępczość, a rośnie jej wykrywalność. Wynosi ona ponad 80%.

W przypadku przestępstw kryminalnych wykrywalność wynosi prawie 68, 5 %, czyli o 6 więcej niż przed rokiem.
W 2009 roku na drogach powiatu wieluńskiego było bezpieczniej. Liczba wypadków spadła w porównaniu z 2008 rokiem o 7. Zmalała także liczba zabitych i rannych. Do wypadków śmiertelnych dochodziło najczęściej przez nadmierną prędkość.


Źródło: rzw.com.pl




Cytat:
rośnie jej wykrywalność. Wynosi ona ponad 80%.


Czyżby dziś był prima aprilis?

yabos - 2010-01-29, 11:42

Pewnie mają na myśli wykrywanie samych popełnionych przestępstw a nie ich sprawców.
Kamil.S - 2010-02-01, 17:58

Słyszeliście o zadymie w siłowni na wojska polskiego? podobno chcieli haracz, nie dostali i zdemolowali cala silownie.
Administrator - 2010-02-03, 11:54

Sprawa wyprowadzenia pieniędzy z PKS Wieluń na wokandzie

W Sądzie Okręgowym w Sieradzu ruszył długo wyczekiwany proces w sprawie finansowej afery w PKS Wieluń.
Śledztwo prokuratury wykazało, że sprytne małżeństwo Lidia W. i Wojciech W. okradło swojego pracodawcę(PKS Wieluń) na 1,9 mln zł . Nielegalny proceder trwał od 2003 do 2008 r.

Wojciech W., jako specjalista w zakresie rachunkowości zorientował się, że występują luki w systemie bankowym, które umożliwiają dokonywanie przelewów bez weryfikacji. W praktyce to Lidia W. przelewała pieniądze PKS na swoje konta w różnych bankach. Część środków przelewała także na konta męża. Interes był tak opłacalny, że funkcjonował nawet po rozstaniu małżonków.

Oskarżeni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty przestępstwa oszustwa i wyłudzenia mienia znacznej wartości, a także fałszowania dokumentów księgowych. Oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Kolejna rozprawa już 22 lutego.


Źródło: Dziennik Polska

wieluniak20 - 2010-02-03, 12:07

Administrator napisał/a:
Sprawa wyprowadzenia pieniędzy z PKS Wieluń na wokandzie
W Sądzie Okręgowym w Sieradzu ruszył długo wyczekiwany proces w sprawie finansowej afery w PKS Wieluń.
Śledztwo prokuratury wykazało, że sprytne małżeństwo Lidia W. i Wojciech W. okradło swojego pracodawcę(PKS Wieluń) na 1,9 mln zł . Nielegalny proceder trwał od 2003 do 2008 r.
Wojciech W., jako specjalista w zakresie rachunkowości zorientował się, że występują luki w systemie bankowym, które umożliwiają dokonywanie przelewów bez weryfikacji. W praktyce to Lidia W. przelewała pieniądze PKS na swoje konta w różnych bankach. Część środków przelewała także na konta męża. Interes był tak opłacalny, że funkcjonował nawet po rozstaniu małżonków.
Oskarżeni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty przestępstwa oszustwa i wyłudzenia mienia znacznej wartości, a także fałszowania dokumentów księgowych. Oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Kolejna rozprawa już 22 lutego.
Źródło: Dziennik Polska


Za taką kradzież tylko 10 lat więzienia ?.
Ja bym w takich wypadkach dał karę dożywocia + wystawił na
sprzedaż cały ich majątek, ale z drugiej strony mieli jaja żeby
tak długo i taką kwotę wykraść.
Ciekawe jak PKS chce odzyskać taką sumę ?

[ Dodano: 2010-02-03, 12:11 ]
Kamil.S napisał/a:
Słyszeliście o zadymie w siłowni na wojska polskiego? podobno chcieli haracz, nie dostali i zdemolowali cala siłownię.


Mam sklep naprzeciw ale nic o tym nie słyszałem, przykre że ktoś chciał
wyłudzić haracz tym bardziej że siłownia świeci pustkami.

hiszpan - 2010-02-03, 12:30

wieluniak20 napisał/a:
Za taką kradzież tylko 10 lat więzienia ?.
Ja bym w takich wypadkach dał karę dożywocia + wystawił na
sprzedaż cały ich majątek, ale z drugiej strony mieli jaja żeby
tak długo i taką kwotę wykraść.
Ciekawe jak PKS chce odzyskać taką sumę ?


Nie popadajmy w skrajnosc.. Dozywocie? Bez przesady. Wystawienie na sprzedaz calego majatku? Nie znam tych panstwa, ale watpie, ze maja cokolwiek.. Choc to rozsadne rozwiazanie. Powinni miec znacznie ograniczone prawa obywatelskie na dluzszy okres czasu po.. np. rocznej odsiadce? Mysle, ze to bylaby wystarczajaco surowa kara. Swojego zyciorysu nikt nie oszuka. Swoja droga, skoro grozi im do 10 lat wiezienia, to jaka kara grozi ich zwierzchnikom? Mozna wiedziec, kto wpadl na ich trop, czyli kto i w jaki sposob spostrzegl "ubytki w kasie"?

ryba - 2010-02-03, 12:40

Dożywocie za kradzież. Mamy pierwszego kandydata do forumowego plebiscytu na debilizm roku.
wieluniak20 - 2010-02-03, 13:19

ryba napisał/a:
Dożywocie za kradzież. Mamy pierwszego kandydata do forumowego plebiscytu na debilizm roku.


Wiesz ryba wyrażam tylko swoją opinię a żyjemy w kraju demokratycznym więc nie obrażaj mnie.
Nie co dzień kradnie się prawie 2 mln zl nawet w przedziale 6 lat.
To ogromna suma która gdzieś musieli wpakować.
Nie widzę w tym żadnego powodu żeby nazywać mnie debilem.
A może to ktoś z twoich bliskich rąbnął taka sumę i starasz się wyładować po moim poście ?.
Ja wyrażam takie a nie inne poglądy wiec nic ci do tego.

ryba - 2010-02-03, 13:48

wieluniak20 napisał/a:
Wiesz ryba wyrażam tylko swoją opinię a żyjemy w kraju demokratycznym więc nie obrażaj mnie.
Nie co dzień kradnie się prawie 2 mln zl nawet w przedziale 6 lat.
To ogromna suma która gdzieś musieli wpakować.
Nie widzę w tym żadnego powodu żeby nazywać mnie debilem.
A może to ktoś z twoich bliskich rąbnął taka sumę i starasz się wyładować po moim poście ?.
Ja wyrażam takie a nie inne poglądy wiec nic ci do tego.
Oto parę z nich : (sor za OT)
1. Jestem za ogromna redukcją administracji w naszym kraju o 50%
2. Jestem zwolennikiem 1 zakładu ubezpieczeń do którego by należeli wszyscy (z rożnymi składkami)
3. jestem za Opodatkowaniem kościoła 7% stawka VAT
4. jestem za wprowadzeniem do szkół ponad podstawowych programu o wychowaniu sexualnym (ciąża, aborcją, sex, rodzaje zabezpieczeń itd..)
5. Jestem za wyrzuceniem religii ze szkoły oraz wprowadzeniem przedmiotu o rożnych religiach na świecie.
6. Państwo nie powinno dotować w żaden sposób organizacji kościelnych.
7. Jestem za złagodzeniem przepisów o aborcji.
8 Jak również za za oszczenię prawa karnego nawet o wprowadzenie dla recydywistów kary śmierci.


Jeśli faktycznie żyjemy w demokratycznym kraju, to chyba nie powinieneś mieć nic przeciwko temu, że sobie pozwoliłem skomentować twoją opinię. Wygłaszasz coś publicznie, więc licz się z reakcją. Uważam to, co napisałeś za debilizm czystej wody i dałem temu wyraz. Skoro żyjemy w demokratycznym kraju... To nie oznacza jeszcze, że uważam cię za debila - nawet profesorom zdarza się wygłaszać absurdalne opinie.

Piszesz, że masz takie poglądy, a nie inne i nic mi do tego. Otóż poglądy mają między innymi to do siebie, że się je publicznie dyskutuje, krytykuje, a czasem nawet - jeśli zajdzie tak potrzeba - wyszydza. Na co ty liczysz? Że sobie popiszesz coś tam na forum i że nikt tego nie skomentuje? Że się będziemy po rączkach całować?

Oczywiście mógłbym inaczej podejść do twojego postu. Przytoczyć jakieś argumenty, wypowiedzieć się kwiecistym i sterylnym językiem. Ale jeśli piszesz, że za kradzież powinno grozić dożywocie, to jest to dla mnie taka głupota, że ja nie potrafię tego skomentować inaczej, niż poprzez kpinę. Po prostu.

(co do innych wymienionych przez ciebie postulatów, pod kilkoma byłbym w stanie się podpisać, więc w sumie dziwi mnie twoje skrajne podejście do prawa karnego)

Rybak - 2010-02-03, 14:00

Wiem, że to będzie straszny OT ale nie mogę już wytrzymać.
wieluniak20, czy tobie przeglądarka internetowa nie podkreśla błędów ????
Masakrystycznie czyta się Twoje wypowiedzi w dzisiejszych czasach nie trzeba znać
ortografii wystarczy do tego np. firefox :D

wieluniak20 napisał/a:
za za oszczenię
długo próbowałem to zrozumieć....
marcin-gorski - 2010-02-03, 14:03

wieluniak20 napisał/a:

8 Jak również za za oszczenię prawa karnego nawet o wprowadzenie dla recydywistów kary śmierci.


za taki błąd powinieneś dostać dożywocie ;)

zanim zaczniesz wysuwać swoje postulaty skończ podstawówkę ;)

wieluniak20 - 2010-02-03, 14:18

czasem przeglądarka w moim wypadku opera nie pokazuje części błędów jak również nie ma zamienników owych słów.
Skończyłem podstawówkę już dawno pomimo iż w szpitalu leżałem kilka miesięcy w tamtych czasach.

[ Dodano: 2010-02-03, 14:27 ]
ryba, To co twoim zdaniem jaka karę powinna dostać ta Parka za taką kradzież ?

ryba - 2010-02-03, 14:32

Cytat:
ryba, To co twoim zdaniem jaka karę powinna dostać ta Parka za taką kradzież ?


Myślę, że do 10 lat to rozsądny pułap.

wieluniak20 - 2010-02-03, 14:38

ryba napisał/a:
Cytat:
ryba, To co twoim zdaniem jaka karę powinna dostać ta Parka za taką kradzież ?


Myślę, że do 10 lat to rozsądny pułap.


I widzisz można się dogadać :d

A co z tzw. środkami zadość uczynienia dla właściciela PKS ?
Pieniądze raczej nie są ubezpieczane od kradzieży.

ryba - 2010-02-03, 15:52

Cytat:
I widzisz można się dogadać :d


Czyżby? Czyli podzielasz moje zdanie? Szybki jesteś - z dożywocia do max. 10 lat. Ja rozumiem, że tylko krowa nie zmienia poglądów, ale to już o niepoczytalność zahacza.

wieluniak20 - 2010-02-03, 16:25

Wiesz ryba, poznałem twoje zdanie ale dalej sadze że to mała kara, chociaż biorąc pod uwagę że zdarzają się przypadki że dochodzi do większych kradzieży gotówki na podobny okres więzienia. Dochodzę do wniosku iż powinny być widełki żeby było wiadomo że np kradnąc tyle i tyle grozi tyle lat więzienia.
Ale dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Z dogadaniem się miałem namyśli że nie musiałeś obrażać mnie w żaden sposób pośredni lub bezpośredni nazywając mnie debilem roku.
Chciałbym usłyszeć na tym forum przeprosiny.

hiszpan - 2010-02-03, 16:49

Ale, ale Panowie, Panowie, w Polsce nazwanie kogos debilem roku na forum internetowym to nie przestepstwo :D wieluniak20, sam dobrze o tym wiesz, bo nawet artykul http://wielun.biz/viewtopic.php?t=9077 na ten temat wrzucales :wink: Pozdro, ale offtop sie zrobil..
wieluniak20 - 2010-02-03, 16:53

Wiem że wrzuciłem taki artykuł. Jednak po nazwaniu kogoś debilem powinno się go przeprosić.
Do administracji i użytkowników :
Proszę nie mylić mnie z gościem o nicku wieluniak.
Przeglądając listę użytkowników przypadkiem natrafiłem na gościa z takim nickiem
Wiec zaznaczam że ja i on pomimo podobnych nicków jesteśmy rożnymi osobami.

ryba - 2010-02-03, 17:12

Nie dość, że wygłaszasz debilizmy, to jeszcze teraz niemiłosiernie kręcisz i już chyba nikt nie wie, o co ci chodzi. Na jakie znowu twoje pytanie nie odpowiedziałem? Jakie znowu widełki? Weź żesz formułuj te myśli po ludzku.

Twierdzisz, że dogadaniem byłoby, gdybym od razu napisał, że optuję za "do 10 lat". Ale przecież to w żaden sposób nie unieważnia twojego twierdzenia o dożywociu, które w mojej opinii jest jakie jest. Ostatecznie mógłbym napisać "Opowiadanie się za dożywociem to debilizm, maksymalnie do 10 lat za takie coś jest w zupełności wystarczające". Nie sądzę więc, aby cię to satysfakcjonowało.

Anyway, nie nazwałem cię debilem roku. Nie nazwałem cię nawet debilem. Zgłosiłem twoją opinię do tytułu debilizmu roku. Nie wyczuwasz różnicy? Nie dziwię się, ktoś kto szasta dożywociem na lewo i prawo w subtelności raczej się nie bawi.

O przeprosinach zapomnij, nie poczuwam się niestety. To raczej ty o nich powinieneś pomyśleć, bo zasugerowałeś, że to ktoś z mojej rodziny pieprznął tę kasę.

Ferbik - 2010-02-03, 18:59

Każdy następny post nie w temacie zostanie nagrodzony ostrzeżeniem.
wieluniak20 - 2010-02-04, 09:09

ryba napisał/a:
Dożywocie za kradzież. Mamy pierwszego kandydata do forumowego plebiscytu na debilizm roku.


Właśnie za tę wypowiedź chciałem usłyszeć drobne przeprosiny, po części również mnie zaatakowałeś.
Fakt ze stwierdzeniem iż to mógł być ktoś z twojej rodziny zdrowo przeholowałem za co PRZEPRASZAM, z pewnością ostrzeżenie dostałem za to od administracji.
Jednak mówienie że rozdaję dożywocia na prawo i lewo to dziwne stwierdzenie.
Pamiętaj że jest to kradzież nie kilkunastu czy kilkudziesięciu tys zł a prawie 2 mln , więc moim zdaniem kara powinna być dotkliwsza.
Bo co to za sprawiedliwość kiedy ktoś kradnie 60tys zl i dostaje tyle więzienia co ten co rąbnął 2mln.

Administrator - 2010-02-04, 10:54

Stare Sady pod okiem kamery

Włodarze chcą, aby w mieście było bezpiecznie. Dlatego jeszcze w 2010 roku na rozbudowę monitoringu wizyjnego wydadzą 40 tys. zł.
- Planujemy modernizację centrum monitorowania oraz zamontowanie 16 kamery na os. Stare Sady - mówi burmistrz Mieczysław Majcher. W 2009 r. przy kamerach zainstalowano nagłośnienie. Umożliwia to dyżurującemu operatorowi zwracanie uwagi osobom łamiącym przepisy.

Przypomnijmy, że dzięki kamerom udało ujawnić się już trzy spektakularne wydarzenia. Na dworcu PKS rozpoznano poszukiwanego listem gończym przestępcę. Kamera zarejestrowała też zabójstwo, co posłużyło jako materiał do akt sprawy. Kilka miesięcy temu dzięki kamerze porwania uniknęła 17-latka.

Źródło: Dziennik Polska

wieluniak20 - 2010-02-04, 11:37

Uważam że to bardzo dobry pomysł
yabos - 2010-02-04, 11:58

Też się w sumie cieszę. Tylko że wiele zależy od osób obsługujących te kamery. Bo dwa razy byłem świadkiem pobicia niemal pod samą kamerą gdzie policja przyjechała dopiero jak się do nich zadzwoniło (a cała akcja trwała dość długo).
wieluniak20 - 2010-02-04, 12:44

Gliny maja w zwyczaju się spóźniać bo wolą popatrzeć jak się bija :d
paewl - 2010-02-04, 18:30

Nie wiem czy wolą popatrzeć ale na pewno wolą się nie spieszyć
wieluniak20 - 2010-02-05, 09:03

jedno nie wyklucza drugiego
Jaro - 2010-02-05, 20:53

Poszukiwani w rękach policji...
Cytat:




Policjanci z wydziału kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który od ponad roku był poszukiwany listem gończym. Tylko w minionych dwóch tygodniach wieluńscy policjanci zatrzymali 11 osób poszukiwanych listami gończymi lub nakazami doprowadzenia do zakładów karnych. Są to osoby, które stwarzają niebezpieczeństwo dla zwykłych obywateli ponieważ nie mogąc podjąć legalnego zatrudnienia często dla zdobycia środków do życia popełniają przestępstwa. Zatrzymani to sprawcy różnego rodzaju przestępstw o charakterze kryminalnym od zwykłych kradzieży począwszy, a na ciężkich rozbojach skończywszy.
Nie są to jednorazowe działania wieluńskich policjantów. W każdym miesiącu stróże prawa zatrzymują poszukiwanych listami gończymi. Wśród ostatnio zatrzymanych jest kilku poszukiwanych, którzy przez dłuższy okres czasu ukrywali się po za granicami kraju. W trakcie ostatnich działań w ręce wieluńskich kryminalnych wpadł poszukiwany 22 – letni mieszkaniec Wielunia, który od 2008r. ukrywał się po za granicami kraju. Poszukiwany miał na swoim koncie pobicia i kradzieże z włamaniem. Tego samego dnia w policyjną zasadzkę wpadł również 30 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego poszukiwany za szereg przestępstw narkotykowych. Obaj odbywają teraz karę w zakładzie karnym.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2010-02-08, 21:39

Zatrzymany za awanturę w szpitalu...


Cytat:


Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 37–letniego mieszkańca powiatu pajęczańskiego, który awanturował się na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej wieluńskiego szpitala oraz rozbił szyby w drzwiach wejściowych do budynku szpitala. Za czyn uszkodzenia mienia stanowiący wykroczenie sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny
. W niedzielę 7 lutego 2010 roku około godziny 20.30 dyżurny wieluńskiej komendy został zaalarmowany o tym, że na OIOM-ie w szpitalu, pijany kompletnie mężczyzna awanturuje się i nie chce opuścić oddziału. Natychmiast dyżurny na miejsce zdarzenia wysłał patrol mundurowych. Gdy stróże prawa wjechali na teren szpitala zauważyli mężczyznę, który wymachiwał rękami i krzyczał wulgarnie zwracając się w stronę personelu medycznego stojącego w głównych drzwiach wejściowych.

Mężczyzna nagle podszedł do drzwi i zaczął je kopać rozbijając szyby. Próbował dostać się do wnętrza budynku. Mundurowi najszybciej jak to tylko było możliwe obezwładnili napastnika. Wartość uszkodzonego mienia wyniosła 220zł. Zatrzymany wandal dziś rano stwierdził, że niczego nie pamięta. Odpowie za swój czyn przed Sądem Grodzkim. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Sąd może również orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody.

Źródło: KPP w Wieluniu

wieluniak20 - 2010-02-09, 09:04

Zniszczenie, kradzież czegokolwiek poniżej 250zl jest tylko wykroczeniem o niskiej szkodliwości społecznej.
Administrator - 2010-02-09, 09:18

Mylisz się:
Cytat:
Art. 124. KW § 1. Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

RADAR - 2010-02-15, 10:43

16 nowych kamer ? a może by tak naprawić te niedziałające ?
na których naprawę nie ma kasy ?

Mrówek - 2010-02-15, 12:28

RADAR,
Cytat:
16 nowych kamer ? a może by tak naprawić te niedziałające ?
na których naprawę nie ma kasy ?


Cytat:
Planujemy modernizację centrum monitorowania oraz zamontowanie 16 kamery na os. Stare Sady


tutaj chodzi o "szesnastej kamery" a nie "szesnaście kamer"

Ryszard Kmita - 2010-02-16, 13:04
Temat postu: Wydarzenia
Serdeczne dzięki za "Miłego dnia" dla Mrówka. I serdeczności wiele... Dzisiaj o kulach przeszedłem połowę ulicy Kaliskiej i widziałem działania policji i Straży Miejskiej. Panowie chodzili, spoglądali na oblocone rynny na domach i zracali uwagę właścicielom sklepów i posesji, by usunęli sople, które zagrażaja bezpieczeństwu przechodni. Stałem tak i przez jakiś czas spoglądałem, czy ktoś się tym zajmie. Muszę przyznać, że odzew był natychmiasowy... Co to może zrobić mundur policjanta czy stażnika miejskiego. Dlatego nie występujcie,, Szanowni Forumowicze, przeciwko działaniom policji.Wróciłem do domu pełen optymizmu wywołanego tym działaniem naszych służb mundurowych. Ryszard Kmita
wieluniak20 - 2010-02-16, 13:38

nasza policja czy też straż miejska powinna się wybrać na stare sady i obejrzeć okolice bloków 20 i 32 bo na niektórych wiszą wielkie i długie sople, które mogą doprowadzić do urwania części ściany i runięcia, tak jak to miało miejsce w dużym mieście 1/3 ocieplenia ściany runęła na ziemię
koprofag - 2010-02-16, 13:59

wieluniak20 napisał/a:
nasza policja czy też straż miejska powinna się wybrać na stare sady i obejrzeć okolice bloków 20 i 32 bo na niektórych wiszą wielkie i długie sople, które mogą doprowadzić do urwania części ściany i runięcia, tak jak to miało miejsce w dużym mieście 1/3 ocieplenia ściany runęła na ziemię

No to zgłos to obywatelsko na Policje. Czekasz aż na kogoś spadnie?

Jaro - 2010-02-16, 14:46

Przypominam, że temat dotyczy wydarzeń o charakterze kryminalnym.
fafforek - 2010-02-16, 18:12

"Dwóch mężczyzn napadło na bank BGŻ na Placu Legionów w Wieluniu.

Próba kradzieży pieniędzy nie powiodła się, bo napastnicy uciekli przestraszeni przez pracowników. Więcej informacji na ten temat powiemy w jutrzejszych wiadomościach z regionu".
źródło: www.radiozw.com.pl


Ehhhhh, pracowałam do niedawna w banku i jak słyszę takie wiadomości, to jeszcze ciary po plecach przechodzą... Bo przypominają się szkolenia antynapadowe.
Mam nadzieję, że nikomu z pracowników nic się nie stało.

Jaro - 2010-02-17, 10:42

Policja ostrzega



Mimo wielu policyjnych apeli o ostrożność i ograniczone zaufanie do nieznajomych odwiedzających pokrzywdzonych w ich domach nadal znajdują się kolejne ofiary nieuczciwych oszustów działających tzw. metodą na wnuka czy na kuzyna.

Sposób działania jest zawsze bardzo podobny. Na ofiary wybierane są osoby starsze, mieszkające samotnie. Oszuści kontaktują się z pokrzywdzonymi telefonicznie podając się za kogoś z rodziny, najczęściej dawno niewidzianego kuzyna czy wnuka. Powołując się na trudną i nagłą sytuację wymagającą szybkiej gotówki jak np. okazjonalny zakup samochodu lub wypłata odszkodowania innej osobie pokrzywdzonej w kolizji proszą o pożyczkę. Uprzedzają, że po pieniądze przyjdzie kolega lub jak to było w kilku przypadkach kurier czy wykonujący zlecenie taksówkarz. W każdym przypadku odbierającym gotówkę jest osoba nieznana pokrzywdzonemu. Wszystko odbywa się w krótkim czasie w taki sposób aby nie dać ofierze okazji na zastanowienie. Straty w poszczególnych oszustwach szacowano od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po czasie okazywało się, że rzekomy kuzyn czy wnuk nigdy nie pożyczał pieniędzy i trudno będzie doczekać się ich zwrotu.
Policjanci radzą zachować wiele ostrożności podczas rozmów telefonicznych z nieznajomymi.
Nie należy podczas takich rozmów udzielać żadnych informacji , szczególnie podawać swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich, nie powinno się opowiadać o swoich planach życiowych czy członkach rodziny. Zawsze należy zweryfikować czy dzwoniła ta osoba, za którą podawał się rozmówca. Szczególnie policjanci wyczulają na te sytuacje kiedy ktoś podający się za członka rodziny prosi o wsparcie finansowe. Zalecamy wzmożoną czujność we wszelkich sytuacjach, w których w grę wchodzą pieniądze. Jeśli okaże się, że dzwonił oszust należy niezwłocznie powiadomić policję. Jeśli istnieje możliwość zapisać numer telefonu, z którego sprawca się kontaktował. Przy współpracy policji z pokrzywdzonym oszusta można zatrzymać na gorącym uczynku. Jeśli już doszło do przekazania pieniędzy nieznajomemu cenne będą spostrzeżenia dotyczące wyglądu, opisu cech zewnętrznych , na podstawie, którego możliwe będzie sporządzenie portretu pamięciowego. Po jednym ze zdarzeń kiedy to pokrzywdzona zapamiętała numery rejestracyjne samochodu, którym podróżował odbiorca gotówki policjanci w krótkim czasie zatrzymali oszusta na terenie innego powiatu. Zdecydowanie należy unikać sytuacji kiedy do domów czy mieszkań wpuszczamy nieznajome osoby.
W przypadku jakichkolwiek obaw i podejrzeń co do próby dokonania przestępstwa należy niezwłocznie powiadomić Policję dzwoniąc pod numer telefonu 997 lub 112.

Źródło: KPP w Wieluniu

Ferbik - 2010-02-19, 15:04

onet.pl napisał/a:
Nie ma pewnej wódki, wszystkie wytwarzałem"
Łódzcy celnicy spodziewali się, że w kurniku w miejscowości Brzoza k. Wielunia zastaną przynajmniej 1 800 kur. Tymczasem odkryli tam 1 800 litrów trefnego spirytusu i ponad 100 butelek gotowego napoju alkoholopodobnego, z kapslami znanych marek.
57-letni właściciel nielegalnej rozlewni okazał się bardzo racjonalnie myślącym biznesmenem. Wódkę trzeba rozlewać do butelek, więc założył punkt skupu surowców wtórnych. Butelki z alkoholem trzeba gdzieś sprzedać, więc rozprowadzał je m.in. we własnym sklepie i lokalu gastronomicznym.

Mężczyzna przyznał się do produkcji i rozprowadzania nielegalnego alkoholu. - Z rozbrajającą szczerością wyjaśnił, że jego zdaniem nie ma "pewnych" wódek, bo on już chyba wszystkie rodzaje wytwarzał - dodała celniczka.

Jak poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Łodzi Anna Ludkowska, mężczyzna został zatrzymany niemal na gorącym uczynku, kiedy na teren posesji podjechała dostawa - tysiąc litrów spirytusu w plastikowych butelkach, prawdopodobnie uzyskanego z odkażonego rozpuszczalnika. To z niego 57-latek produkował podrabiane "markowe" wódki.

- Po rozcieńczeniu odkażonego spirytusu mężczyzna rozlewał go do szklanych butelek, które następnie oklejał podrobionymi etykietami i banderolami - relacjonowała Ludkowska. O skali prowadzonej "działalności gospodarczej" świadczy fakt, że na terenie posesji znaleziono osiem kartonów samych tylko podrabianych kapsli do butelek (m.in. Soplica, Luksusowa, Smirnoff, Absolwent, Sobieski).

Znaleziono także sfałszowane znaki akcyzy, hologramy, kody paskowe i etykiety oraz setki pustych butelek.

Według Ludkowskiej, oprócz zarzutów paserstwa akcyzowego mężczyzna może usłyszeć także zarzuty z zakresu ochrony praw własności oraz fałszerstwa znaków akcyzy.

Hehe :D To prawda, że alkohol szkodzi w większych ilościach :DDD

K_O_Z_A - 2010-02-19, 15:29

Cytat:
5 lat więzienia za zakładanie fikcyjnych kont na Naszej-Klasie

Nawet do pięciu lat więzienia grozi dwóm młodym mieszkańcom Działoszyna (Łódzkie), którzy za pomocą programu komputerowego wielokrotnie zakładali fikcyjne konta na popularnym portalu społecznościowym.

Zamieszczali na nich erotyczne zdjęcia kobiet i w ten sposób naprowadzali na swoje aukcje internetowe. Tam oferowali do sprzedaży wiele swoich towarów.

Podejrzani to 19-latek i jego o rok starszy kolega. Obaj są uczniami szkół o profilach informatycznych. Przedstawiono im zarzuty zakłócania sieci teleinformatycznej. Obaj przyznali się do tego. Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - poinformowała PAP w piątek podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Z policjantami skontaktowali się przedstawiciele portalu społecznościowego "Nasza-Klasa", którzy zgłosili podejrzenia o nielegalnej działalności wytypowanych użytkowników portalu.

"Nieuczciwy proceder polegał na tym, że przy pomocy specjalnego programu komputerowego automatycznie zakładali oni konta na tym portalu. Zamieszczając na nich erotyczne zdjęcia kobiet powodowali dużą liczbę odwiedzin założonych przez siebie profili. Konta te z kolei prowadziły do aukcji internetowych promujących tysiące sprzedawanych przez nich produktów" - wyjaśniła Kącka.

Taki sposób reklamy jest sprzeczny z regulaminem portalu, na którym za podobne konta obowiązują opłaty. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, dwaj sprawcy w ciągu trzech miesięcy założyli co najmniej 90 takich kont. Ze swojej działalności uzyskali kilka tysięcy złotych, natomiast portal oszacował swoje straty na nawet milion złotych.

Podczas przeszukania mieszkań podejrzanych zabezpieczono twarde dyski komputerów oraz ok. 140 płyt zawierających nielegalne oprogramowanie. Zostaną one poddane analizie w laboratorium kryminalistycznym w Łodzi.


Informacja za wp.pl http://tech.wp.pl/kat,100...,wiadomosc.html

Jaro - 2010-02-19, 22:14

Policjanci poszukują sprawcy napadu na bank

Cytat:


Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu prowadza czynności w sprawie napadu na bank.16 lutego 2010r. w Wieluniu przy Pl. Legionów, około godziny 17.00 dwóch nieznanych sprawców weszło do sali operacyjnej dla klientów Banku a następnie jeden z nich grożąc przedmiotem przypominającym broń zażądał wydania pieniędzy od pracownika, po czym spłoszeni sprawcy uciekli niczego nie zabierając.
Na podstawie zezna świadków sporządzono portret pamięciowy jednego ze sprawców napadu.

Rysopis sprawcy: wiek około 20 lat, wzrost około 180 centymetrów, szczupłej budowy ciała, ubrany w odzież barwy ciemnej na głowie miał założoną czapkę z daszkiem.

Wszystkie osoby, które mogą przyczynić się do ustalenia sprawców napadu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wieluniu ul. Warszawskiej 22 a, telefon do prowadzącego postępowanie 043 843 7220, 043 8437287. Informacje można także przekazywać na numery 997 lub 112.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2010-02-25, 20:19

Ku przestrodze dla tych, co myślą, że jak wypiją to 'wszystko' mogą.

Odpowie za szarpanie policjanta za mundur...



Wieluńscy policjanci zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w trakcie gdy był legitymowany napadł na umundurowanego funkcjonariusza policji. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Około godziny 2.25 na terenie stacji Statoil stróże prawa z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy podeszli do czteroosobowej grupy młodych mężczyzn po czym przystąpili do legitymowania głośno zachowujących się osób. Jeden z mężczyzn wulgarnie odnosząc się do mundurowych odmówił podania swoich danych.
Gdy doprowadzono mężczyznę do radiowozu kolejny z legitymowanych "ruszył mu z odsieczą". Zaczął szarpać interweniującego policjanta za odzież. Po mimo wzywania do zachowania zgodnego z prawem mężczyzna nie zareagował, a wręcz przeciwnie swoją agresję przerzucił na drugiego z policjantów i zaczął szarpać go za mundur. Kiedy chciał uderzyć policjanta został obezwładniony przez stróżów prawa i zatrzymany. Okazało się, że 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego miał blisko promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zatrzymany został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przyznał się do zarzucanych mu czynu. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji grozi do 3 lat pozbawiania wolności.


Zatrzymani złodzieje



Funkcjonariusze policji z komisariatu w Białej zatrzymali 20 i 25-letniego mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy skradli z posesji swojego sąsiada sprzęt elektryczny. Właściciel wycenił straty na 3000zł. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Około godziny 17.00 dyżurny wieluńskiej komendy został powiadomiony o zaistnieniu kradzieży na terenie gminy Skomlin. Wysłał na miejsce mundurowych z Komisariatu Policji w Białej. Dzielnicowi po przeanalizowaniu faktów wytypowali sprawców. Nie mylili się. W trakcie przeszukania domu jednego z braci w piwnicy znaleźli ukryte w ziemniakach fanty z kradzieży. Część łupu była ukryta w garażu.

Wszystko zaczęło się od tego, że bracia zrzucali dachówki z budynku gospodarczego na teren posesji sąsiada. To był pretekst to wejścia na posesję. Rzekom weszli sprawdzić, czy nie narobili szkód u sąsiada. Gdy nie zostali przez nikogo spłoszeni ich łupem stały się między innymi spawarka, podkaszarka, silnik elektryczny. Bracia przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do zarzucanego czynu. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Ferbik - 2010-02-25, 22:33

Jaro napisał/a:
zaczął szarpać go za mundur. Kiedy chciał uderzyć policjanta został obezwładniony przez stróżów prawa i zatrzymany. Okazało się, że 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego miał blisko promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zatrzymany został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Przyznał się do zarzucanych mu czynu. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Powinno się wprowadzić taki przepis jak ma to miejsce w UK czy USA: napad na policjanta, to naruszenie naszego porządku i spokoju - minimum 25 lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Za kradzieże natomiast powinno odcinać się rękę.

yabos - 2010-02-25, 23:53

Ferbik napisał/a:
Powinno się wprowadzić taki przepis jak ma to miejsce w UK czy USA: napad na policjanta, to naruszenie naszego porządku i spokoju - minimum 25 lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

O tym projekcie pisałem tutaj http://wielun.biz/viewtopic.php?p=120017#120017 i moim zdaniem jest on głupi. A co jeśli policjant w cywilu? A co jeśli jest po prostu naładowanym agresją dupkiem, który dorwał się do władzy i chce się trochę wyładować? Policjant policjantowi nierówny i należy pamiętać, że to też ludzie i popełniają błędy.

Ferbik - 2010-02-26, 00:08

yabos napisał/a:
A co jeśli jest po prostu naładowanym agresją dupkiem, który dorwał się do władzy i chce się trochę wyładować? Policjant policjantowi nierówny i należy pamiętać, że to też ludzie i popełniają błędy.

Super. To w ogóle statystycznie olewajmy co drugi patrol, bo to debile... policjant też podlega prawu.

yabos - 2010-02-26, 00:25

Nie chodzi o olewanie. Po prostu nie traktujmy policjantów jak nieomylnych nadludzi i nie dawajmy im władzy niemal absolutnej. I skoro za atak na nich ma być większa kara to większą karę powinni otrzymywać za popełniane przestępstwa. A przeważnie jest zupełnie inaczej.
WujA - 2010-02-26, 15:06

Brawo! Za szarpanie policjanta za mundur 25 lat pozbawienia wolności... a za gwałt jest od 2 do 12 lat...

Tak samo kradzież kradzieży nierówna. Można przecież kraść z biedy. Oczywiście usprawiedliwiałbym tylko osoby w wieku 60+ i to nie wszystkie. Tylko takie które rzeczywiście nie mają gdzie mieszkać, nie mają rodziny, a i pracy nikt im nie chce dać.

Wiem, że możemy tu polemizować na ten temat do końca świata i jeden dzień dłużej, dlatego wyrażam tylko jednorazowo opinię w tej sprawie i nie wdaje się w dyskusję.

Administrator - 2010-02-26, 17:19

W październiku 2009 roku do magistratu trafił wniosek o zlikwidowanie przejścia między ul. Kochanowskiego i Tuwima.
Mieszkańcy skarżą się, że dochodzi tam do dewastacji, a wieczorem spotyka się tu hałasująca młodzież.

- Mieszkańcy czekali na odpowiedź aż trzy miesiące, ale na razie nic nie wskórali. Tymczasem w tym miejscu naprawdę schodzi się niegrzeczna młodzież i rozrabia. Trzeba to ukrócić - nie ma wątpliwości radny Jerzy Łebkowski.

Wniosek mieszkańców o zlikwidowanie przejścia popiera straż pożarna.

- Na nasz teren przerzucane są butelki i śmieci - potwierdza Maciej Dura, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Zdaniem urzędników, nic złego się tu nie dzieje.

- Przejście służy mieszkańcom. Prowadzą do niego furtki z ich działek. Od strony przejścia zlokalizowane jest też wejście do jednego z biur podatkowych. Osobiście udałem się na miejsce i nie zobaczyłem tu nic niepokojącego. Dlatego nie widzimy potrzeby zamykania przejścia. A jeśli mieszkańcy spostrzegą coś złego, mogą zadzwonić na policję - uważa Romuald Szewczuk, naczelnik wydziału inwestycji i rozwoju UM w Wieluniu.

W magistracie zapewniają, że teren był monitorowany przez straż miejską, która także nie dostrzegła nieprawidłowości.

- Strażnicy monitorowali ten teren. Pracujemy do godz. 21 i w momencie wielokrotnego patrolowania do tej godziny była tam cisza i spokój, a strażnicy miejscy nie spotkali nikogo, kto by rozrabiał. Chyba że działo się to w późniejszych godzinach - mówi Jarosław Surma, komendant straży miejskiej w Wieluniu.


Źródło: Dziennik Polska

ourson - 2010-02-26, 18:18

Administrator napisał/a:
- Strażnicy monitorowali ten teren. Pracujemy do godz. 21 i w momencie wielokrotnego patrolowania do tej godziny była tam cisza i spokój, a strażnicy miejscy nie spotkali nikogo, kto by rozrabiał. Chyba że działo się to w późniejszych godzinach - mówi Jarosław Surma, komendant straży miejskiej w Wieluniu.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać z ostatniego zdania...

Ech ci niedobrzy chuligani.... schodzą się po 21. Jak oni tak mogą...

yabos - 2010-02-26, 18:55

Często tamtędy chodzę, głównie w weekendy, sporo po 21. Jeszcze nikogo na tej drodze nie spotkałem, puszek i butelek też jakoś specjalnie wiele nie zauważyłem.
Cytat:
Chyba że działo się to w późniejszych godzinach - mówi Jarosław Surma, komendant straży miejskiej w Wieluniu.

Mistrz :D

red - 2010-02-26, 19:16

Ferbik napisał/a:
Za kradzieże natomiast powinno odcinać się rękę.

A za cudzołóstwo ch... :D
Bez przesady - nie wysokośc kary ma być odstraszająca a jej nieuchronnośc. Chyba nawet 3 miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności za napaśc na policjanta jest dobra karą (zależy to od skali napaści, ale chyba za szarpanie za mundur wystarczy). Do tego duża grzywna i ok.

Ferbik - 2010-03-03, 22:38
Temat postu: Ukrywał się w lodówce
wielun.policja.gov.pl napisał/a:

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który ukrywał się przed odbyciem kary za liczne kradzieże i włamania. Stróże prawa realizując swoje zadania poszukiwali skazanego. Kiedy wieczorem o 19.30 policjanci weszli do jego domu zastali tylko żonę i małe dziecko poszukiwanego. Żona oświadczyła, że męża nie ma. Funkcjonariuszy zaciekawił jednak fakt, że na stole stała naszykowana na dwie osoby kolacja. Policjanci rozglądając się po mieszkaniu jednocześnie prowadzili z żoną rozmowę.
Rozmowa przeciągała się. Nagle w kuchni zaczęły otwierać się drzwi od lodówki. Wówczas stróże prawa zobaczyli, że w lodówce siedzi poszukiwany. Jak się okazało, skazanemu 35-latkowi brakło w lodówce powietrza. Oczywiście policjanci zatrzymali poszukiwanego, który ma do odbycia karę dwóch lat pozbawienia wolności.

Kupują ludzie lodówki, które dobrze chłodzą, a później same problemy... :P

Goro - 2010-03-03, 22:51

Koleś miał dobry pomysł ale mógł oszczędzać tlen i starać się jak najdłużej wstrzymywać powietrze może by sie powiodło...
Chcialbym widzieć mine policji jak zobaczyli ze " szynka" z lodówy wylazi:D hehehe

wieluniak20 - 2010-03-04, 09:12

czego ludzie nie wymyślą, niedługo w piekarnikach będą się chować :D
damianos1235 - 2010-03-06, 08:35

Cytat:
czego ludzie nie wymyślą, niedługo w piekarnikach będą się chować

I to w włączonych :)

Jaro - 2010-03-08, 16:14

Zatrzymani złodzieje na gorącym uczynku ...
Cytat:



Policjanci z Wielunia zatrzymali na gorącym uczynku trzech mieszkańców powiatu wieluńskiego w wieku od 21 do 24 lat, którzy włamali się do jednego ze sklepów na os. Wyszyńskiego. Wszyscy zatrzymani decyzją Sądu Rejonowego w Wieluniu zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.
Do zdarzenia doszło 4 marca. Około godziny 21.50 dyżurny wieluńskiej komendy został poinformowany, że ktoś się włamuje do jednego ze sklepów na os. Wyszyńskiego. Natychmiast pod wskazany adres wysłał patrol mundurowych. Gdy stróże prawa przybyli pod sklep zobaczyli, że w budynku jest wybita szyba.

Wewnątrz znajdował się jeden ze złodziei. Pozostali dwaj zaczęli uciekać. Uciekając przed policjantami wyrzucali skradziony towar. Wszyscy zostali jednak zatrzymani. Jak się okazało zatrzymani złodzieje są doskonale znani policji, wielokrotnie notowani za dokonywanie między innymi kradzieży z włamaniem. Właściciel sklepu wycenił straty na około 3000 złotych. Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Dominika - 2010-03-08, 16:28

To ci panowie od "dopalaczy". Już gdzieś była notatka na forum.
Jaro - 2010-03-26, 23:32

Napadł na dzielnicowego...
Cytat:



Policjanci z Osjakowa zatrzymali 60-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który napadł na dzielnicowego z karabinem w ręku. Za czynną napaść na funkcjonariusza policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Około godziny 19.30 dzielnicowy z Komisariatu Policji w Osjakowie udał się na interwencję domową do wsi, w gminie Wierzchlas. W trakcie interwencji konkubent zgłaszającej najpierw odmówił podania swoich danych, a następnie zaczął wulgarnie policjanta wyzywać. Na nic stały się wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Mężczyzna stawał się coraz bardziej agresywny. Kiedy mundurowy rozmawiał na zewnątrz budynku ze zgłaszającą zauważył w półmroku jak w jego kierunku szybkim krokiem idzie konkubent. W rękach miał długą broń, której lufa skierowana była w brzuch policjanta. Swoim wyglądem do złudzenia przypominała myśliwski sztucer.

Kiedy napastnik był w odległości 1,5 metra od policjanta, ten podbił do góry lufę broni i w tym momencie usłyszał odgłos wystrzału karabinka pneumatycznego. Policjant natychmiast zorientował się, że agresor ma rękach wiatrówkę. Obezwładnił napastnika, który jak się okazało był kompletnie pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dzięki swojemu wyszkoleniu funkcjonariusz nie odniósł żadnych obrażeń. Zatrzymany agresor jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany przez prokuratora. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego w sytuacji kiedy sprawca używa niebezpiecznego narzędzia grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Ferbik - 2010-04-02, 17:15

wielun.policja.gov.pl napisał/a:
Usiłowali dokonać rozboju - zostali zatrzymani na gorącym uczynku.

Policjanci z plutonu patrolowo - interwencyjnego wieluńskiej komendy zatrzymali na gorącym uczynku 46-letniego mężczyznę, który wraz ze swoim 25-letnim synem usiłował dokonać rozboju. Za dokonanie rozboju grozi kara do 12 lat pozbawiania wolności. Do zdarzenia doszło w czwartkowe południe w Wieluniu na ulicy Traugutta. 20 –letni pokrzywdzony został zaatakowany przez młodszego z napastników, kopnięty kolanem w twarz. Drugi ze sprawców w tym czasie grożąc pobiciem zażądał wydania telefonu komórkowego. Powiadomiony dyżurny wieluńskiej komendy natychmiast wysłał patrol mundurowych, który był bardzo blisko miejsca napadu.

Sprawcy widząc nadjeżdżający radiowóz zaczęli uciekać. Najpierw stróże prawa zatrzymali ojca, a zaraz potem syna. Okazało się, że napastnicy byli pijany, ojciec miał 3, a syn 1,5 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani przez prokuratora. Grozi im do 12 lat pozbawiania wolności.

Jaro - 2010-04-02, 18:15

Zabił swoją matkę

Cytat:


Wieluńscy policjanci zatrzymali 43-letniego mieszkańca gminy Wierzchlas, który zabił swoją 74-letnią matkę. Do zabójstwa doszło w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. Około godziny 3.50 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał telefon. W trakcie rozmowy mężczyzna, który najpierw przedstawił się, chaotycznie poinformował policjanta, że zabił swoja matkę. Podał również adres gdzie zdarzenie miało miejsce. Pod wskazanym adresem policjanci zastali 43-letniego mężczyznę, który siedział obok zwłok swojej matki. Mężczyzna nie stawiał żadnego oporu przy zatrzymaniu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca najprawdopodobniej udusił swoją matkę używając do tego paska od spodni. Bezpośrednią przyczynę zgonu wykaże sekcja zwłok.

Zatrzymany mężczyzna był trzeźwy. Nieznany jest jak dotąd motyw jego działania. Sprawcy zostanie przedstawiony zarzut o dokonanie zabójstwa za co grozi kara nawet dożywotniego pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

emes - 2010-04-03, 03:15

W dniu 02/04/10 około godz. 23.00 na ulicy Krakowskie Przedmieście miało miejsce zdarzenie w wyniku którego radiowóz policji KPP Wieluń w trakcie podejmowania bliżej nieokreślonych czynności służbowych -> pościg ?( w trakcie wyjazdu z alejki obok WDK Wieluń) stał się sprawcą kolizji z z pojazdem fiat 126p ( w wyniku zajęcia lewego pasa jezdni podczas gdy na prawym pasie znajdowały się 3 pojazdy zatrzymujące się na czerwonym świetle radiowóz KPP Wieluń uderzył w tył przedmiotowego fiata 126p ) w wyniku której kierująca pojazdem ( włączająca się do ruchu z lewego pasa ) doznała pewnych obrażeń ciała ( sądząc po rozbitej najprawdopodobniej głową przedniej szybie ). Zdarzenie nie ujrzy zapewne światła dziennego a świadomi jego są jedynie świadkowie i poszkodowani, abstrahując jednak od konieczności niebezpiecznego manewru wykonanego przez radiowóz KPP Wieluń zaznacza się aby funkcjonariusze KPP Wieluń w trakcie podejmowania czynności służbowych starali się jednak, aby zachować należyte środki ostrożności w celu uniknięcia sytuacji gdzie poszkodowanymi są osoby postronne ...


Poprawiono 1 błąd ort.

Mefisto - 2010-04-03, 08:49

emes napisał/a:
W dniu 02/04/10 około godz. 23.00 na ulicy Krakowskie Przedmieście miało miejsce zdarzenie w wyniku którego radiowóz policji KPP Wieluń w trakcie podejmowania bliżej nieokreślonych czynności służbowych -> pościg ?( w trakcie wyjazdu z alejki obok MDK Wieluń) ...

jak Krakowskie Przedmieście to raczej WDK Wieluń :D

maxo - 2010-04-07, 10:52

Zatrzymani za napad na Bank w Wieluniu

Cytat:
Policjanci z Wielunia, Olesna i Opola zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o napady na placówkę bankową w Wieluniu i sklep w Gorzowie Śląskim. Mieszkańcy województwa łódzkiego grożąc użyciem broni żądali pieniędzy. Sąd aresztował mężczyzn na 3 miesiące. Grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. 30 marca br. Policjanci z Wielunia, Olesna i KWP w Opolu zatrzymali trzech mężczyzn, którzy według ustaleń stróżów prawa, w lutym tego roku usiłowali dokonać rozbojów w Wieluniu i Gorzowie Śląskim. Podejrzani spłoszeni uciekli z obu placówek nie zabierając pieniędzy. Na podstawie zebranych informacji policjanci opracowali portret pamięciowy jednego z przestępców. Podjęte działania pozwoliły na wytypowanie sprawców, którymi okazali się dwaj bracia 23 i 24-latek (mieszkańcy pow. wieruszowskigo) oraz 21-latek z powiatu łaskiego.

Mężczyzn zatrzymano w Piotrkowie Trybunalskim i Łodzi. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli przedmioty, którymi podejrzani posługiwali się dokonując przestępstw. Były to między innymi czapka kominiarka, pistolet pneumatyczny oraz metalowe łomy. Część z tych przedmiotów mężczyźni ukryli w skrytce przy jednej z dróg wylotowych z Piotrkowa. Śledczy podejrzewają, że zatrzymani mężczyźni mogą mieć związek z włamaniami do sklepów oraz kradzieżami paliw ze stacji benzynowych na terenie województwa łódzkiego. Na wniosek oleskiej prokuratury Sąd Rejonowy w Oleśnie aresztował podejrzanych na 3 miesiące. Mężczyznom grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.


Źródło

Jaro - 2010-04-27, 20:13

Napadł z szablą na szpital

Cytat:


Wieluńscy policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który napadł z szablą w reku na izbę przyjęć grożąc zabójstwem dyżurującym pielęgniarką i lekarzowi, po czym agresje swoją skierował wobec interweniujących policjantów. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Dyżurny wieluńskiej komendy o godzinie 22.15 odebrał telefon z informacją od lekarza z izby przyjęć w wieluńskim szpitalu, że na terenie pogotowia agresywny mężczyzna atakuje personel medyczny z szablą i nożem w rękach.
Natychmiast do szpitala wysłani zostali mundurowi z ogniwa patrolowo- interwencyjnego. Policjanci na sygnałach wjechali pod izbę przyjęć. Wówczas mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy. Stróże prawa używając pałki służbowej typu tonfa odparli atak napastnika i obezwładnili agresywnego mężczyznę. Nadal ustalane są motywy jego działania. Biała broń została zabezpieczona. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

miko 005 - 2010-04-28, 10:44

Cytat:
Napadł z szablą na szpital

Nic nie piszą o tym, że ten człowiek był pod wpływem alkoholu, a przecież nie ominęli by takiego istotnego faktu (o rodzaju pałki nie zapomnieli ;) ), zatem trzeba przyjąć że "interesant" był trzeźwy.
Teraz, wykluczając jeszcze czynnik upośledzenia psychicznego, można się tylko domyślać co było przyczyną takiego ataku. A że w grę wchodzi wieluński szpital, i kierunek agresji (pielęgniarki i lekarz), to obstawiam, że w grę wchodzi podejście personelu medycznego do pacjenta, być może jego samego, a być może kogoś z najbliższych. Trzeba mieć jeszcze nadzieję, że te prawdziwe przyczyny ataku, zobaczą światło dzienne, no chyba że potwierdzi się moja hipoteza, i wtedy komuś nie będzie aż tak bardzo na tym zależało. Komu? A to chyba oczywiste :razz:

jozefina22 - 2010-04-28, 12:49

miko 005 napisał/a:
(..) można się tylko domyślać co było przyczyną takiego ataku. A że w grę wchodzi wieluński szpital, i kierunek agresji (pielęgniarki i lekarz), to obstawiam, że w grę wchodzi podejście personelu medycznego do pacjenta, być może jego samego, a być może kogoś z najbliższych. Trzeba mieć jeszcze nadzieję, że te prawdziwe przyczyny ataku, zobaczą światło dzienne, no chyba że potwierdzi się moja hipoteza, i wtedy komuś nie będzie aż tak bardzo na tym zależało. Komu? A to chyba oczywiste :razz:

Tak czytam Ciebie miko 005 i oczka otwieram szeroko....ale dobra, niech tam.
Napisz proszę jakie przyczyny tego ataku uznasz za uzasadnione dla Ciebie ? :roll:
Mam nadzieję, że rozumiesz czym mógłby się skończyć ten atak, gdyby był skuteczny ?
Śmierć lub kalectwo pielęgniarki, lekarza, ratownika lub policjanta dała by Tobie satysfakcję i była usprawiedliwiona gdyby....co...no właśnie co ? :?

nika85 - 2010-04-29, 10:10

Miko 005 napisał

no chyba że potwierdzi się moja hipoteza, i wtedy komuś nie będzie aż tak bardzo na tym zależało. Komu? A to chyba oczywiste :razz:


zastanawiam się komu miałoby zależeć na ukrywaniu pewnych faktów???! Miko jeśli wiesz coś czego my nie wiemy to powiedz to otwarcie.

miko 005 - 2010-04-29, 11:21

jozefina22, nika85, myślę że dosyć jasno się wyraziłem, mówiąc o ewentualnych przyczynach ataku na personel medyczny. Padło z mojej strony takie słowo; hipoteza, więc zakładam, na razie, że atak miał podłoże emocjonalne związane najprawdopodobniej z nienależytym podejściem załogi izby przyjęć (bądź innych służb medycznych), do owego pana, bądź jego najbliższej rodziny. Być może ten pan stracił kogoś bliskiego, bo ... ... .
I tutaj właśnie oczekuję pełnej informacji, po przeprowadzeniu odpowiednich czynności śledczych, co tak na prawdę było przyczyną tego ataku.
Nigdzie nie pisałem o pewnikach, a tylko o ogólnikach, dlatego;
nika85 napisał/a:
zastanawiam się komu miałoby zależeć na ukrywaniu pewnych faktów???!

Dziwne że nie wiesz, albo nie chcesz wiedzieć. A chociażby np. samemu szpitalowi, który nie chciałby nagłaśniania sprawy, która mogłaby postawić go w złym świetle (nie pierwszy raz zresztą).

jozefina22 napisał/a:
Śmierć lub kalectwo pielęgniarki, lekarza, ratownika lub policjanta dała by Tobie satysfakcję i była usprawiedliwiona gdyby....co...no właśnie co ? :?

Zacznę od drugiego członu Twojej wypowiedzi. Gdyby co ... ? . Gdyby się okazało że z jawnej winy personelu medycznego stało się coś złego mojej najbliższej rodzinie.
Teraz pierwsza część Twego pytania, dotycząca satysfakcji z "wymierzonej" kary . Oczywiście jest to niedopuszczalne w cywilizowanym kraju, należy piętnować takie zachowania, i sam osobiście nie twierdzę, żeby to było odpowiednie wyjście. Nie mniej trzeba uczciwie powiedzieć, że tyle się czyta o banalnych zaniedbaniach i błędach medycznych, które skutkują trwałym kalectwem. bądź śmiercią pacjentów, że trudno się też dziwić puszczającym nerwom członkom rodzin, których takie nieszczęścia dotykają. Same też wiecie, jak trudno dochodzi się swoich praw na drodze cywilnej w walce z białym personelem.

Jeśli więc szpital wieluński nie ma nic do ukrycia, to tym bardziej powinniśmy usłyszeć o prawdziwych motywach "Kmicica" ;) (przepraszam za żart). Powiem więcej, to szpital powinien zabiegać o upublicznienie wyników śledztwa, aby oczyścić się od plotek na mieście i w domach.

nika85 - 2010-04-29, 12:54

nie sądzę, żeby udało się ujawnić motywy działania "ów rycerza" chyba, że on sam zechce opowiedzieć o tym, dlaczego. Domyślać się można, to fakt, bo ludzie już plotkują. Nic nie zmienia faktu, że facet był pijany i agresywny, a sposób i rodzaj broni wybrany do walki z personelem medycznym pozostawia wiele do życzenia :razz:
creative - 2010-04-29, 14:26

moze ten nowoczesny "rycerz" przybył z jakiegos okolicznego "grodu" :D czyt. wsi :grin: :grin:
jozefina22 - 2010-04-29, 14:50

Cytat:
Gdyby się okazało że z jawnej winy personelu medycznego stało się coś złego mojej najbliższej rodzinie.

Co w/g Ciebie, jest jawną winą ?
Mico 005, w takim razie zapytam wprost. Jesteś za prawnym usankcjonowaniem samosądu ?
Dopuszczasz , jako uzasadnione postępowanie danie komuś "po mordzie" lub szablą po plecach z powodu "jawnej winy" oczywiście w/g Twojego uznania ?
Cytat:
Oczywiście jest to niedopuszczalne w cywilizowanym kraju, należy piętnować takie zachowania, i sam osobiście nie twierdzę, żeby to było odpowiednie wyjście. Nie mniej trzeba uczciwie powiedzieć,

To jesteś czy nie jesteś ? Wiesz...nie da się mieć jabłko i zjeść jabłko.
Uczciwie....no właśnie co oznacza uczciwie ?
Podsumowując, nie rozumiem twojego skupienia się na przyczynach agresji tego osobnika. Zaatakował osoby będące w pracy za pomocą niebezpiecznego narzędzia, zaatakował funkcjonariusza publicznego ( policjanta) i zniszczył nie swoje mienie.... Najważnieszy jest powód ? A co to zmieni w ocenie zdarzenia ?
p.s. nie lubie plotek, ale ludzie mówią.... ;) w tym moi "uchole", że sprawca jest osobą już z wyrokiem za sobą, zaś jego agresję wyzwoliła podobno, odmowa przyjazdu karetki pogotowia. Wzywał sam do siebie, bo jak twierdził " ma atak padaczki " Po czym przybiegł do szpitala czynić sprawiedliwość....
Aresztowany na 3 miesiące. Podobno, ma postawionych 5 zarzutów.
To jak Mico....jeżeli ta wersja jest prawdziwa...miał prawo dać szablą po pysku pierwszej osobie z brzegu ? :roll: A jeszcze jedno....nie przybył " ze wsi" tylko z miasta Wielunia.


Poprawiono 1 błąd językowy.

miko 005 - 2010-04-30, 10:55

jozefina22, po pierwsze jeśli już coś cytujesz, to rób tak żeby miało to ręce i nogi.
Cytat:
Oczywiście jest to niedopuszczalne w cywilizowanym kraju, należy piętnować takie zachowania, i sam osobiście nie twierdzę, żeby to było odpowiednie wyjście. Nie mniej trzeba uczciwie powiedzieć,

To Twój wybrany fragment, tego co napisałem, a ja ten fragment uzupełnię resztą zdania, które pominęłaś;
Cytat:
Oczywiście jest to niedopuszczalne w cywilizowanym kraju, należy piętnować takie zachowania, i sam osobiście nie twierdzę, żeby to było odpowiednie wyjście. Nie mniej trzeba uczciwie powiedzieć, że tyle się czyta o banalnych zaniedbaniach i błędach medycznych, które skutkują trwałym kalectwem. bądź śmiercią pacjentów, że trudno się też dziwić puszczającym nerwom członkom rodzin, których takie nieszczęścia dotykają.

O ileż to teraz inaczej brzmi, prawda? Żeby była jasność, chociaż już o tym pisałem, nie jestem za tego typu rozwiązaniami, ale ... nie wiem jak bym się zachował gdyby to mnie osobiście dotknęło nieszczęście rodzinne, będące udziałem lekarzy, pielęgniarek czy kogokolwiek innego.
jozefina22 napisał/a:
p.s. nie lubie plotek, ale ludzie mówią.... ;) w tym moi "uchole", że sprawca jest osobą już z wyrokiem za sobą, zaś jego agresję wyzwoliła podobno, odmowa przyjazdu karetki pogotowia. Wzywał sam do siebie, bo jak twierdził " ma atak padaczki " Po czym przybiegł do szpitala czynić sprawiedliwość....
(......)
To jak Mico....jeżeli ta wersja jest prawdziwa...miał prawo dać szablą po pysku pierwszej osobie z brzegu ?

Lubisz zadawać pytania :? W takim razie i ja zadam Tobie jedno.
Czy przyjazd karetki pogotowia jest uzależniony od statusu społecznego obywatela? Osoby z wyrokami nie mają co liczyć w państwie polskim na pomoc medyczną, tylko dlatego że mają wyrok? Ataki padaczki, nawet tej alkoholowej, to tylko rodzaj "grypki", który może poczekać? Miałem okazję widzieć na własne oczy taki atak, nic przyjemnego, a na moją laicką wiedzę, wydawało mi się że facet się kończy, takie były objawy.
Moją opinię na ten temat znasz, teraz sama odpowiedz sobie na zadane przez siebie pytanie, czy człowiek ten miał prawo być zdenerwowany po tym jak wezwana karetka nie przybyła z ratunkiem, a delikwent, być może otarł się o śmierć, o taką samą jaka groziła zaatakowanemu personelowi izby przyjęć. Bo mnie osobiście wydaje się że obydwa te przypadki (o ile to prawdziwa wersja), zasługują na społeczne potępienie. Chyba że dzielisz Polskę na dzieci lepszego i gorszego Boga.

PS. Ta rozmowa trochę przypomina uliczną przepychankę, bo każdy z nas ma swoje zdanie, które wypowiedział już w pierwszych postach. Teraz to tylko powielanie wcześniejszego. Zatem dopóty, dopóki nie będę znał oficjalnej wersji wydarzeń, nie ma sensu trollować :P

PS I.
jozefina22 napisał/a:
Mico 005 (...) Mico

A i bądź łaskawa poprawnie pisać mojego nicka, który niezmiennie brzmi miko 005 :D Dziękuję :)

jozefina22 - 2010-05-01, 09:00

miko 005 napisał/a:


PS I.
jozefina22 napisał/a:
Mico 005 (...) Mico

A i bądź łaskawa poprawnie pisać mojego nicka, który niezmiennie brzmi miko 005 :D Dziękuję :)

Odpowiedź co do meritum, poszła na pw. Za zafałszowanie Twojego nicka bardzo przepraszam i zwracam honor. To rzeczywiście wielka niepoprawność. Nigdy tego już nie zrobię. Na wszelki wypadek dopiszę, że mojego w dyskusji ze mną, można skracać i pisać bez cyferek. Jozefina wystarczy. Będę wiedziała z kontekstu dyskusji, ze biega o mnie. Mam nadzieję. Dziękuję. :)

miko 005 - 2010-05-01, 10:37

miko 005 napisał/a:
Zatem dopóty, dopóki nie będę znał oficjalnej wersji wydarzeń, nie ma sensu trollować

Cytat:
Tym razem sprawcą okazał się 42-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Był pod wpływem alkoholu, a wcześniej leczył się psychiatrycznie.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna ma problem alkoholowy. Jest dobrze znany lekarzom i pielęgniarkom, bo nieraz wzywał pogotowie. I tym razem żądał przyjazdu karetki. Gdy mu odmówiono, postanowił wyładować złość na personelu szpitala.

Źródło - wielun.naszemiasto.pl

Zatem w dużej mierze wyjaśniły się okoliczności ataku na izbę przyjęć wieluńskiego szpitala. Poznając twarde fakty, chcę przeprosić personel za domniemania jakie kierowałem pod adresem atakowanych.
Szkoda że czasami wiadomości jakie "idą w świat" są niepełne, powoduje to niepotrzebne zamieszanie. Ale dobrze że wyjaśniono sprawę do końca, i opinia publiczna poznała prawdziwe oblicze zdarzenia.
Jaszcze raz przepraszam pracowników izby przyjęć z wieluńskiego szpitala.

Jaro - 2010-05-04, 20:30

Zatrzymani włamywacze

Cytat:


Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 20 i 24 letniego mieszkańców Wielunia, którzy w kwietniu dokonali szeregu kradzieży z włamaniem, a w czterech przypadkach kradzieży takich usiłowali dokonać. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Jak się okazało zatrzymani nękali włamaniami mieszkańców wieluńskich osiedli. W sumie włamali się do 7 samochodów i dwóch firm. Ich łupem zazwyczaj stawały się radioodtwarzacze oraz odbiorniki CB, a także inne przedmioty znajdujące się w pojazdach. Policjanci z pionu kryminalnego wieluńskiej komendy rozpracowywali grupę. Podjęte działania pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie sprawców przestępstw.
Zatrzymani byli wcześniej karani za dokonywania podobnych przestępstw. W trakcie przeszukania u 24-latka policjanci znaleźli pochodzące z kradzieży fanty. Na strychu domu w którym mieszka znaleźli radioodtwarzacze, odbiorniki CB, a w skrytce w kominie znaleźli aparat fotograficzny.

Część łupu pochodzącego z przestępstw sprawcom udało się sprzedać. Kryminalni jednak ustalili 4 paserów i praktycznie w całości odzyskali skradzione przedmioty. Były w śród nich min. komputer, piła spalinowa, a także rozdrabniarka do drewna. Złodziejom grozi teraz do 10 lat pozbawiania wolności. Za paserstwo można trafić za kratki nawet na 5 lat.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mefisto - 2010-05-14, 14:33
Temat postu: Policja tropi sprawców sabotażu w ZUGiL-u
A, że póki co dochoddzenie jest owiane tajemnicą, pracownicy zachodzą w głowę, co takiego mogło się stać.

Jak się dowiedzieliśmy, mundurowi pojawili się w firmie na skutek złożenia przez zarząd ZUGiL-u zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. Policja prowadzi dwa postępowania.

- Jedno dotyczy ujawnienia informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa, kolejne zaś uszkodzenia kabla światłowodowego na terenie sąsiadującej spółki. Do czasu zakończenia tych postępowań przez funkcjonariuszy nie możemy jednak podawać żadnych informacji - wyjaśnia Witold Jajszczok, rzecznik prasowy grupy kapitałowej Gwarant, w której skład wchodzą wieluńskie zakłady ZUGiL.

Jak udało nam się ustalić, pierwsza ze spraw dotyczy ujawnienia wysokości jednego z kontraktów, które realizuje ZUGiL. Dane liczbowe miał ujawnić na stronie internetowej jeden z pracowników spółki. Dla zarządu jest to ewidentnym wyjawieniem tajemnicy handlowej zakładu. Dane mogą bowiem wykorzystać inne spółki, które starały się o kontrakt.

Druga ze spraw dotyczy zaś przecięcia przewodu, łączącego dwie hale zakładów.

- Jest to przestępstwo dotyczące umyślnego uszkodzenia mienia. Jak dotąd sprawca nie został jednak ustalony - wyjaśnia Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji.

Przypomnijmy, że ZUGiL podpisał niedawno prestiżowy kontrakt na budowę malarni remontowej śmigłowców dla Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi. Czy to właśnie
szczegóły tego kontraktu przeciekły do Internetu? - na razie nie wiadomo.

Może też chodzić o inne zamówienie. ZUGiL chwalił się niedawno realizacją zestawu urządzeń dla zakładów Volkswagenaw Bratysławie, gdzie ma
być produkowany nowy typ Skody. Suszarki z tunelami ochładzania do malarni dostarczone przez zakład z Wielunia mają tworzyć ciąg technologiczny o długości 280 metrów. Właśnie kończą się prace projektowe, a linia produkcyjna zakładu w stolicy Słowacji ma osiągnąć pełną moc w połowie sierpnia przyszłego roku. Przypomnijmy też, że ZUGil wykonuje dźwigary dachu Areny Bałtyckiej w Gdańsku.

źródło:
http://wielun.naszemiasto...gil-u,id,t.html


Scalono do właściwego tematu.
Jaro

wieluniak20 - 2010-05-15, 08:48

Do takich tzw. sabotaży będzie z pewnością częściej dochodzić niestety. Komuś zależy na chociaż by utrudnieniu działaniu takiego zakładu.
hiszpan - 2010-05-15, 09:24

Komu mogloby zalezec na otrudnieniu (cokolwiek to znaczy :wink: ) dzialania tego zakladu?
wieluniak20 - 2010-05-15, 09:26

hiszpan niewielki błąd.
Jaro - 2010-05-18, 22:11

BEZPIECZNIEJ W PROTEKTORZE

Cytat:



Policjanci z Komisariatu Policji w Białej zatrzymali 19 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który na dyskotece Protektor w Białej dokonał kradzieży dwóch portfeli z pieniędzmi i dokumentami. Za kradzież dokumentów grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Około godz. 0:30 w dniu 16 maja 19-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego z torebki damskiej w jednym z boksów w dyskotece „Protektor” w Białej wyjął portfel z pieniędzmi i dowodem osobistym. Następnie za oddanie dowodu od pokrzywdzonej 19-latki oczekiwał pieniędzy w kwocie 30 złotych.
Pokrzywdzona o fakcie kradzieży dokumentów powiadomiła pracowników ochrony, którzy wezwali funkcjonariuszy policji z Białej. Podczas przeszukania zatrzymanego ujawniono również drugi dowód osobisty, w posiadanie którego wszedł także poprzez dokonanie kradzieży portfela wraz z pieniędzmi na szkodę 20-letniej mieszkanki powiatu wieluńskiego. Policjanci odzyskali skradzione portfele, pieniądze w kwocie 60 złotych i dowody osobiste. Młodociany sprawca kradzieży przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione kradzieże odpowie przed Sądem Rejonowym w Wieluniu.

Źródło: KPP w Wieluniu

daughter - 2010-05-18, 22:20

a kto "tam" jeszcze zagląda?? :evil:
Nevermind - 2010-05-18, 22:26

Bardziej odpowiednie pytanie jaka jest tam teraz srednia wieku :) 15? :roll:
daughter - 2010-05-18, 22:28

kurcze mój brat tam juz nie zagląda choc ma 22 lata-mówi że jest za stary....facet chyba ma rację..... :lol:
Jaro - 2010-05-30, 20:32

Zatrzymani złodzieje paliwa...
Cytat:



Policjanci z Komisariatu Policji w Białej przy współpracy funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali na gorącym uczynku troje sprawców kradzieży paliwa. Zatrzymani to 23 i 25 letni mieszkańcy powiatu wieluńskiego oraz 25 – letnia mieszkanka powiatu wieruszowskiego. Do zatrzymania doszło w Czarnożyłach w nocy z 20 na 21 maja kiedy to złodzieje spuszczali paliwo ze zbiorników w samochodach ciężarowych. Jak się okazało zatrzymany 23 latek posiadał przy sobie amfetaminę. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawiania wolności. W kwietniu br. policjanci z Białej zostali powiadomieni o kradzieży paliwa do których dochodziło na terenie gmin Czarnożyły i Ostrówek. Stróże prawa wytypowali kilka miejsc na ternie tych gmin, gdzie parkowane są samochody ciężarowe. W jednym z takich miejsc w Czarnożyłach urządzili zasadzkę.

Jak się okazało nie pomylili się. Około godziny 2.30 do zaparkowanych samochodów ciężarowych podjechał opel vectra i sprawcy rozpoczęli swój złodziejski proceder. Jakież też było ich zdziwienie gdy usłyszeli okrzyki Stój Policja. Byli kompletnie zaskoczeni. W trakcie zatrzymania zachowywali się spokojnie. Kiedy zostali przewiezieni do wieluńskiej komendy zostali dokładnie przeszukani. U 23-letniego złodzieja znaleziono 17 woreczków foliowych z amfetaminą. Woreczki ukryte miał w bieliźnie. W trakcie przeszukania opla kryminalni znaleźli również puste woreczki z zapięciem strunowym służące do porcjowania narkotyków.

Złodzieje przyznali się do pięciu kradzieży paliwa. Trwa ustalanie strat. Wątek narkotykowy tej sprawy ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

Źródło: KPP w Wieluniu

nika85 - 2010-06-18, 09:22

Wieluńscy policjanci wyjaśniają okoliczności zgonu 49-letniego mężczyzny. Do zdarzenia doszło 11 czerwca około 20.00 we wsi w gminie Ostrówek w powiecie wieluńskim .Policję powiadomiło wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe, które przewiozło mężczyznę z raną kłutą brzucha do szpitala gdzie mimo udzielonej pomocy zmarł. Do wyjaśnienia zatrzymana została 38-letnia kobieta. Z uwagi na stan upojenia alkoholowego –wynik 4 promile- czynności procesowe jak chociażby przesłuchanie z jej udziałem były możliwe dopiero po wytrzeźwieniu podejrzewanej. 13 czerwca, w prokuraturze usłyszała zarzut zabójstwa. Sąd podjął decyzję o jej tymczasowym aresztowaniu na najbliższe trzy miesiące.

źródło KPP Wieluń

Anatol - 2010-07-11, 17:04

Dlaczego nie zatrzymano zlodzjei za wlamania w jednej z firm ? ? ? na terenie wielunia ? ? ?
Jaro - 2010-07-11, 22:17

Najwłaściwiej było by jakbyś to pytanie skierowała pod adres Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.
miko 005 - 2010-07-12, 17:41

Anatol napisał/a:
Dlaczego nie zatrzymano zlodzjei za wlamania w jednej z firm ? ? ? na terenie wielunia ? ? ?

Jaro napisał/a:
Najwłaściwiej było by jakbyś to pytanie skierował pod adres Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.

Jaro, przy tak precyzyjnie sformułowanym pytaniu, myślę że policjanci musieli by sprowadzić kogoś, kto wyjaśniłby im i nam, o co pyta Anatol ;) :twisted: A swoją drogą nick męski a znaczek ... ;) widać że to zagadkowa postać, więc i pytania zagadkowe :razz: :D

Shymool - 2010-07-13, 06:11

Post jest zmieniony. Wcześniej była sugestia, że tą firmą jest E C. Pewnie chodzi o dobro śledztwa :!: :)
Jaro - 2010-08-09, 21:46

Po karcie bankomatowej do złodzieja




Wieluńscy policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w nocy z piątku na sobotę skradł torebkę z dokumentami i kartą bankomatową, a następnie przy użyciu skradzionej karty próbował wypłacić pieniądze z automatu bankowego. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Około godziny 4.30, 30-letnia mieszkanka powiatu oleskiego powiadomiła dyżurnego wieluńskiej komendy, że nieznany sprawca wykorzystał jej nieuwagę i z samochodu zaparkowanego przed dyskoteką przy ul. Sieradzkiej skradł torebkę, w której były między innymi dokumenty oraz karta bankomatowa. Kobieta nie była w stanie dokładnie opisać sprawcy. Wiadomo było, że mógł być ubrany w białą koszulkę. Policjanci z pokrzywdzoną patrolowali rejon zdarzenia w poszukiwaniu złodzieja, kiedy to właścicielka skradzionych rzeczy dostał sms-a, informującego o tym, że ktoś przy użyciu jej karty bankomatowej usiłuję wypłacić 500 złotych z konta.
Wiadomość przekazała stróżom prawa. Dyżurny natychmiast zlokalizował właściwy automat bankowy. Dzięki monitoringowi miejskiemu zobaczył młodego mężczyznę ubranego w białą koszulkę kręcącego się przy bankomacie. Natychmiast wysłał patrol mundurowych. Po chwili policjanci mieli już złodzieja w rękach, który w chwili zatrzymania próbował po raz kolejny wypłacić pieniądze. Zatrzymany po mimo iż miał przy sobie kartę bankomatową, damskie perfumy początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Szedł w zaparte. Policjanci nie dawali jednak za wygraną. Przesłuchiwany mężczyzna w końcu przyznał się do kradzieży i pokazał gdzie wyrzucił pozostałe rzeczy. Część dokumentów zdążył spalić. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

maxo - 2010-08-10, 02:23

Jaro napisał/a:
Po karcie bankomatowej do złodzieja

Obrazek


Wieluńscy policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w nocy z piątku na sobotę skradł torebkę z dokumentami i kartą bankomatową, a następnie przy użyciu skradzionej karty próbował wypłacić pieniądze z automatu bankowego. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Około godziny 4.30, 30-letnia mieszkanka powiatu oleskiego powiadomiła dyżurnego wieluńskiej komendy, że nieznany sprawca wykorzystał jej nieuwagę i z samochodu zaparkowanego przed dyskoteką przy ul. Sieradzkiej skradł torebkę, w której były między innymi dokumenty oraz karta bankomatowa. Kobieta nie była w stanie dokładnie opisać sprawcy. Wiadomo było, że mógł być ubrany w białą koszulkę. Policjanci z pokrzywdzoną patrolowali rejon zdarzenia w poszukiwaniu złodzieja, kiedy to właścicielka skradzionych rzeczy dostał sms-a, informującego o tym, że ktoś przy użyciu jej karty bankomatowej usiłuję wypłacić 500 złotych z konta.
Wiadomość przekazała stróżom prawa. Dyżurny natychmiast zlokalizował właściwy automat bankowy. Dzięki monitoringowi miejskiemu zobaczył młodego mężczyznę ubranego w białą koszulkę kręcącego się przy bankomacie. Natychmiast wysłał patrol mundurowych. Po chwili policjanci mieli już złodzieja w rękach, który w chwili zatrzymania próbował po raz kolejny wypłacić pieniądze. Zatrzymany po mimo iż miał przy sobie kartę bankomatową, damskie perfumy początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Szedł w zaparte. Policjanci nie dawali jednak za wygraną. Przesłuchiwany mężczyzna w końcu przyznał się do kradzieży i pokazał gdzie wyrzucił pozostałe rzeczy. Część dokumentów zdążył spalić. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu


A że ta 30 letnia mieszkanka powiatu oleskiego była policjantką, to już nie napisali?

Żeby było jasne: Nie pochwalam zachowania tego 20-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego.

Administrator - 2010-08-12, 12:23

Afery w PKS c.d.


Sierpniowa rozprawa w sprawie finansowej afery w PKS została odroczona. Wszystko dlatego, że do sądu nie dotarli świadkowie, którzy przebywają za granicą, a których zeznania są bardzo ważne. Finału głośnego procesu można się jednak spodziewać jeszcze w tym roku. Kolejną i prawdopodobnie ostatnią rozprawę w Sieradzu wyznaczono bowiem na 9 września.
Tym razem do skutku dojdzie zaplanowana na sierpień konfrontacja członka zarządu PKS Wieluń i byłego informatyka firmy. Przed są-dem pojawią się też świadkowie zza granicy, którzy wcześniej usprawiedliwiali swoją nieobecność.
Przypomnijmy, że z kasy PKS Wieluń zniknęło 1,9 mln zł. Wyprowadziło je małżeństwo, Lidia i Wojciech W. Śledztwo prokuratury wykazało, że nielegalny proceder trwał od 2003 do 2008 r. Interes był tak prosty i opłacalny, że funkcjonował nawet po rozstaniu małżonków. Księgowi wykorzystywali luki w systemie bankowym, które umożliwiały dokonywanie przelewów bez weryfikacji.

Pieniądze PKS trafiały na ich konta w różnych bankach. Lidia W. przez cały czas była pracownikiem księgowości PKS i osobą upoważnioną do dokonywania przelewów w systemie elektronicznym.
Prokuratura postawiła im zarzuty przestępstwa, oszustwa i wyłudzenia mienia znacznej wartości oraz sfałszowania dokumentów księgowych. Oboje wyszli z aresztu po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Księgowym grozi kara do 10 lat więzienia.

źródło:dziennik polska

Jaro - 2010-08-15, 10:17

Napadli dla 40 złotych...


Cytat:



Wieluńscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 39 do 45 lat oraz kobietę w wieku 27 lat, którzy 11 sierpnia napadli na 34-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego i zmusili go do wydania pieniędzy w kwocie 40 zł. Za dokonanie wymuszenia rozbójniczego grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

Około godziny 20.00 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w Wieluniu w parku miejskim Żwirki i Wigury nieznani sprawcy napadli na mężczyznę i pobili go. Natychmiast wysłał patrol mundurowych. Policjanci ustalili, że czworo sprawców nie tylko napadło i pobiło pokrzywdzonego, ale również zmusiło go do wydania 40 złotych. Mając rysopisy sprawców stróże prawa bez problemu zatrzymali uczestników zajścia.
Jak się okazało wszystko zaczęło od wspólnego spożywania alkoholu pokrzywdzonego z nieznajomymi mężczyznami i dwoma kobietami. Kiedy pokrzywdzony nie chciał więcej fundować wódki i postanowił iść do domu, jedna z kobiet wskoczyła mu na plecy i przewróciła go. Zaczęła bić po całym ciele. Dołączyli do niej kompanii od kieliszka, którzy bili i kopali leżącego. Jeden ze sprawców zażądał wydania pieniędzy. Przerażony pobity mężczyzna wydał 40 złotych po czym zaczął uciekać. Nie miał telefonu żeby od razu zadzwonić na policję. Spotkał przypadkowych przechodniów i dzięki ich uprzejmości powiadomił stróżów prawa. Wszyscy uczestnicy pobicia byli kompletnie pijani mieli blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Wobec zatrzymanych Prokurator Rejonowy w Wieluniu zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za wymuszenie rozbójnicze grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2010-08-20, 23:08

Zatrzymani włamywacze...

Cytat:



Wieluńscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 17, 29 i 32 lat, którzy w lipcu 2010 roku dokonali kradzieży z włamaniem do sklepu spożywczego w Wieluniu przy ulicy Fabrycznej skąd skradli towar na łączną kwotę 5000 złotych. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.


Tydzień po pierwszej kradzieży tą sama metodą dokonano włamania po raz kolejny do tego samego sklepu. Sprawca musiał być szczupłej budowy ciała bo dostał się do wnętrza przez otwór wentylacyjny. Kryminalnym z Wielunia zawęziło to krąg ewentualnych podejrzanych. Kwestią czasu było zatrzymanie sprawców. Tak też się stało. Kryminalni ustalili i zatrzymali 32-latka, który nie przyznawał się do włamań. Gdy stróże prawa pojechali na przeszukanie do miejsca zamieszkania zatrzymanego, znaleźli opakowanie po wkładkach higienicznych, na których znajdowała się tzw. cenówka z odręcznie napisaną ceną. Jak się okazało była to rzecz pochodząca z włamania do sklepu.
W mieszkaniu znaleziono również inne fanty pochodzące z kradzieży. Okazało się, że w przestępczym procederze brała udział 29 – letnia konkubina zatrzymanego. Ustalono kto jeszcze brał jeszcze udział we włamaniach. Jednym z nich okazał się być 29 –letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który dzień wcześniej był zatrzymany przez policję do zupełnie innej sprawy. Tym szczupłym, który najprawdopodobniej wchodził do sklepu przez otwór wentylacyjny był 17-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Dowody jakie posiadali policjanci pozwoliły przedstawić 17 i 29-letnim złodziejom zarzuty kradzieży z włamaniem jeszcze do dwóch innych punktów handlowych, skąd skradli towar o łącznej wartości 10 400 złotych. 29 – latek jest podejrzany w kilkunastu sprawach prowadzonych przez śledczych z wieluńskiej komendy. Wszystkie sprawy zostały połączone, a zatrzymanemu przedstawiono łącznie 19 zarzutów min. o dokonanie kradzieży z włamaniem czy oszustw.
Prokurator Rejonowy w Wieluniu zwrócił się do Sądu Rejonowego w Wieluniu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. W dniu 19 sierpnia 2010 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec 29 –letniego zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Źródło: KPP w Wieluniu

HandOfFury - 2010-09-27, 18:03

Nadaje się to bardziej do działu humor, ale wklejam.

Cytat:
Policjanci z Białej w woj. łódzkim zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu kępińskiego, który na parkingu przy miejscowej dyskotece sprzedał swojemu koledze "amfetaminę", którą był... proszek do pieczenia. Odpowie za to. Nie za handel narkotykami, ale za oszustwo. Przepisy mówią, że "doprowadził znajomego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem".

Jak ustalono obaj mężczyźni razem przyjechali na dyskotekę do miejscowości Biała. W trakcie imprezy 19-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego wyszedł na parking ze swoim starszym kolegą, który zaproponował mu sprzedaż narkotyku.

Transakcję zauważyła ochrona dyskoteki, która zawiadomiła policję. Zatrzymano do wyjaśnienia obu mężczyzn. Okazało się, że młodszy z nich kupił od starszego torebkę z białym proszkiem, który zażył. Zakupiony "towar" jednak w ogóle nie zadziałał.


- Gdy sprawa transakcji wyszła na jaw, a kupujący dowiedział się, że prawdopodobnie kupił za 15 złotych działkę białego proszku do pieczenia, złożył na swojego kolegę zawiadomienie o oszustwie - wyjaśnił policjant.

Funkcjonariusze przeszukali samochód i znaleźli w nim jeszcze kilka "działek" z białym proszkiem oraz torebkę z napisem "proszek do pieczenia". Handlarz przyznał, że sprzedał proszek do pieczenia jako środek odurzający.

Policjanci sprawdzają obecnie, czym faktycznie handlował 22-latek i czy oszukał swojego kolegę. Za handel środkami odurzającymi grozi nawet do 10 lat więzienia. Za oszustwo - 8 lat.



Źródło: wp.pl

rafalekjan - 2010-09-27, 18:21

HandOfFury napisał/a:
Odpowie za to. Nie za handel narkotykami, ale za oszustwo

To można podpiąć jako głupota roku ;)

Jaro - 2010-10-04, 20:23

Zatrzymani z narkotykami

Cytat:


Wieluńscy policjanci w miniony weekend zatrzymali trzy osoby, które posiadały przy sobie środki odurzające. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawiania wolności.
Do pierwszego zatrzymania doszło 1 października. O godzinie 22 w Wieluniu na ulicy Ciepłowniczej mundurowi zatrzymali 19 –letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który miał przy sobie marihuanę. W nocy z 02 na 03 października policjanci z Wydziału Kryminalnego wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej w Łodzi prowadzili działania na ternie dyskoteki w Białej. Na parkingu zauważyli siedzącego w oplu mężczyznę, który chciał zażyć amfetaminę. Okazał się nim 20 letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Tej samej nocy na parkingu przy dyskotece zatrzymany został również 19 latek z powiatu wieluńskiego z dilerką wypełnioną suszem marihuany. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mateusz - 2010-10-05, 21:26

Mnie znajomy męczył żebym mu coś podał, ale potraktowałem to jako dobry żart.

Gdyby to zalegalizowali to mafie i politycy straciliby dochody z tej działalności. Dopalacze to duża konkurencja dla narkotyków, stąd ta burza w tv.

Do Czech, Holandii daleko nie jest. Można sobie podjechać i "skosztować" legalnie.

Niektórzy to pocztą wysyłają do Polski jako krem Nivea. Ale po co się ludzie tym trują, nie rozumiem... ;)

Jaro - 2010-11-10, 22:51

Rozbój w Wieluniu... pościg i zatrzymani sprawcy

Cytat:


Policjanci z Osjakowa w dniu 3 listopada 2010 roku zatrzymali trzech mieszkańców powiatu wieluńskiego w wieku 19, 20 i 21 lat, którzy napadli i okradli dwóch 19 – latków. Za dokonanie rozboju z niebezpiecznym narzędziem grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Do rozboju doszło około godziny 19.30. Cała piątka chwile wcześniej wspólnie spożywała alkohol w lasku koło stadionu WKS-u. W trakcie libacji troje z jej uczestników postanowiło dokonać rozboju. Zaczęli bić i kopać dwóch nastolatków. Napastnicy przewrócili pokrzywdzonych, kazali im leżeć twarzą do ziemi. Żądali wydania telefonów komórkowych oraz kluczyków do samochodu, którym wspólnie wszyscy przyjechali na popijawę.Gdy rozbojarze spotkali się z odmową kopali dalej leżących pokrzywdzonych i nie pozwalali im wstawać. Przeszukali ich kieszenie zabierając telefony komórkowe oraz dokumenty i kluczyki od samochodu. Jeden ze sprawców w trakcie gdy przeszukiwał kieszenie przeciął ostrym narzędziem jednemu z pokrzywdzonych głowę za uchem oraz dłoń.
Następnie skradzionym samochodem napastnicy oddalili się w nieznanym kierunku. Przypadkowo przechodzień na prośbę pokrzywdzonych powiadomił dyżurnego wieluńskiej komendy, który natychmiast zarządził poszukiwania sprawców rozboju i skradzionego samochodu m-ki Opel Corsa. Kiedy wieluńscy policjanci przesłuchiwali pokrzywdzonych złodzieje pojechali skradzionym samochodem na wycieczkę do Bełchatowa. Gdy wracali do Wielunia w miejscowości Rusiec dokonali kolejnej kradzieży tym razem wódki. Weszli do sklepu poprosili o butelkę i najnormalniej w świecie wyszli z niego nie płacąc za alkohol, po czym odjechali dalej w kierunku Wielunia. O tym fakcie poinformowany został dyżurny bełchatowskiej policji. Na podstawie numerów rejestracyjnych pojazdu ustalono, że samochód którym poruszali się złodzieje wódki to ten sam, który kilka godzin wcześniej został utracony w wyniku rozboju, a rysopisy złodziei odpowiadały sprawcom z Wielunia. Dyżurny wieluńskiej komendy natychmiast wystawił patrole na krajowej "8". Na efekty nie trzeba było długo czekać. Gdy sprawcy dojechali do punktu kontrolnego w Osjakowie zobaczyli policjantów i zaczęli uciekać przed mundurowymi. Po kilkunastu kilometrach pościgu stróże prawa zatrzymali na polnej drodze uciekinierów. Okazało się, że wszyscy byli pijani. Kierujący 19 –letni rozbojarz miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania, dwa miesiące wcześniej miał zatrzymane przez policjantów prawo jazdy za jazdę po pijanemu. Zatrzymani trafili do wieluńskiego aresztu. W dniu 5 listopada Sąd Rejonowy w Wieluniu wobec sprawców rozboju zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Grozi im do 12 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Phoenix - 2010-11-10, 23:11

Bardzo dobrze! Do pierdla najlepiej na 20 lat
KS750 - 2010-11-26, 23:46

Phoenix napisał/a:
Bardzo dobrze! Do pierdla najlepiej na 20 lat

Taaak jasne a najlepiej dożywocie w ciepłej celi z żarłem i innymi dobrami!! i jeszcze za moje ciężko zarobione pieniądze co??!! A łap to bandziory nie mają??!! 20 lat ciężkich robót w czynie społecznym a jak nie to żarcia nie ma. AMEN ( Zapomniałem dodać wzmianki o karze śmierci której jestem zwolennikiem )

maxo - 2010-12-03, 15:31

Cytat:

Wieluń: napad na kantor

10 tys. zł nagrody ufundował właściciel kantoru przy ul. Różanej, dla tego kto pomoże w złapaniu sprawców napadu.

Przestępcy ubrani na ciemno z szalikami na twarzach wtargnęli do kantoru, skrępowali pracownika i skradli pieniądze w różnych walutach i nominałach. Mężczyźni byli w wieku 25-30 lat, średniej budowy ciała, wzrostu około 170–180 centymetrów.
Policja prosi o kontakt pod nr tel. 43 843 72 11.


Źródło: wielun.naszemiasto.pl

Jaro - 2011-02-01, 22:51

Zatrzymani z narkotykami...

Cytat:


29 stycznia 2011 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 17- letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który był przez policję poszukiwany, a ponadto posiadał przy sobie marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. W sobotę stróże prawa pełnili służbę w rejonie dyskoteki przy ulicy Sieradzkiej w Wieluniu. Około godziny 2.00 zauważyli grupkę osób szarpiących się na parkingu przed dyskoteką. Zareagowali natychmiast. Gdy podchodzili grupa rozeszła się, ale jeden z młodych mężczyzn zaczął na widok policjantów uciekać. Kryminalni ruszyli w pościg. Mężczyzna uciekł między bloki na os. Armii Krajowej ale po przebiegnięciu kilkuset metrów został zatrzymany.
W trakcie przeszukania policjanci ujawnili w kieszeniach uciekiniera pięć dilerek z marihuaną, kilka łodyg marihuany i lufkę. Okazało się że posiadane przez zatrzymanego narkotyki to nie był jedyny powód dla którego uciekał przed policjantami. Stróże prawa ustalili, że zatrzymany jest od września 2010 roku na niepowrocie do zakładu poprawczego. Dzień wcześniej w Wieluniu przy ulicy Częstochowskiej funkcjonariusze policji z tego samego wydziału zatrzymali 30 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie marihuanę. Tym razem mężczyzna miał kilka garści suszu luzem w kieszeni spodni. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

HandOfFury - 2011-02-02, 17:29

Cytat:

Wybity ząb, złamany nos, krwiak na oku, wstrząśnienie mózgu. Tak zakończył się dla 28-letniego wielunianina pobyt w dyskotece, gdzie został brutalnie pobity, najprawdopodobniej przez ochroniarza.


Dyskoteka reklamuje "najlepsze imprezy w mieście" (© fot. Marek Mikulski)
Liczy, że jego oprawca odpowie za pobicie i obwinia zarazem policję, która jego zdaniem na miejscu zdarzenia zachowywała się niezgodnie z procedurami.

Mężczyzna wybrał się do Amnesii z żoną i dwójką znajomych. - Rzadko chodzę do tego typu lokali, jestem raczej typem domatora - opowiada.

To, co go tam spotkało, przerosło jego najczarniejsze wyobrażenia. Jak relacjonuje, znienacka został uderzony w twarz przez jednego z ochroniarzy, w wyniku czego upadł na ziemię i stracił na moment przytomność. - Zostałem napadnięty bez żadnego ostrzeżenia. Nie miałem nawet szans uniknąć ciosu
- mówi 28-latek.

Kolejne ciosy spadły na jego głowę już na zewnątrz lokalu, z którego wraz z partnerką zostali wyrzuceni: - Celem była tylko głowa, tak jakby czerpał z tego jakąś dziką przyjemność.

Poszkodowany domyśla się, że agresję ochroniarza mogła sprowokować dziewczyna siedząca w boksie, w którym położyli swoje kurtki. - Położyliśmy je tam, bo w szatni nie było miejsca - opowiada żona pobitego.

Jak opowiadają nasi rozmówcy, dziewczyna mówiła coś do nich ze złością.

- Nie wiem, czy o kurtkach, czy o czym innym, bo nie usłyszałem. A nawet jeśli zostałem skatowany z powodu tych kurtek, to o czym to świadczy? Dla mnie to jest jakaś patologia - opowiada 28-latek.

Poszkodowany ma wątpliwości co do zachowania policjantów, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia. Uważa m.in., że nie dokonali oni należytego rozpoznania oraz odmówili odwiezienia go do szpitala. Policja twierdzi z kolei, że pytała mężczyznę o to, czy potrzebuje pomocy lekarzy.

- Z materiałów i relacji funkcjonariuszy wynika, że poszkodowany odmówił - zapewnia Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej komendy. Jak tłumaczy, policjanci mieli ograniczone pole działania, bo nie było jednoznacznego wskazania, czy faktycznie agresorem był ochroniarz. Niemniej dzień później, po złożeniu zawiadomienia o przestępstwie, policja wszczęła wstępne postępowanie. - Ustaleni zostali m.in. ochroniarze, którzy tego dnia byli w klubie. Postępowanie jest w toku - dodaje Kozera.

Właściciel Amnesii odsunął od pracy w klubie ochroniarzy, którzy feralnego dnia stali na bramce. Zaznacza jednak, że nie jest pewien, czy to któryś z nich pobił mężczyznę.

- Nie widziałem tej sytuacji, a opinie są różne: jedni mówią, że to ochroniarz, inni, że nie - mówi Robert Lemański. - Ale wolę dmuchać na zimne i jeśli chodzi o ochronę, to firma pozostaje ta sama, ale ludzie będą zmienieni.


źródło: wielun.naszemiasto.pl


Przepraszam bardzo, ale co się dzieje w tej Amnesii? Ostatnio słyszałem, że została tam pobita DZIEWCZYNA - również przez ochroniarzy. To jest poniżej krytyki...Gdyby tak się przypatrzeć, to każda osoba która tam bywa miała nieprzyjemne doświadczenia z owymi panami...

Jan Smutny - 2011-02-02, 17:46

Tak mniej więcej w temacie, jako mieszkający niezbyt daleko. Uczestnicy uprawiający seks między samochodami na parkingach (jak było cieplej), demolowany przystanek, niszczone auta, zachowania naruszające ciszę nocną, puszki i butelki na trawnikach. To jest dla mnie ten lokal. I patrol pieszy (pewnie na zasadzie porozumienia z gminą) do godzin, w których coś zaczyna się dziać. Lepiej połazić do 18.00 niż się później użerać. Target menadżera- dziadostwo? Jeśli tak, udało się.
red - 2011-02-02, 18:37

Jan Smutny napisał/a:
Target menadżera- dziadostwo?

Z własnego doświadczenia powiem tak - "tak krawiec kraje, jak mu materii staje".

kierowca ;) - 2011-02-03, 12:54

może policja powinna sie przyjrzeć pracy ochroniarzy z Amnesii?
i pracy wszystkich ochroniarzy :?

Edek1443 - 2011-02-03, 19:52

kierowca ;) , ciekawe na jak długo by interwencja policji zmieniła zachowanie ochroniarzy...
Jaro - 2011-02-14, 23:37

Cytat:
Zatrzymani z narkotykami



Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy oraz z Komisariatu Policji w Białej w nocy z 12 na 13 lutego zatrzymali dwóch 18 - latków mieszkańców powiatu wieruszowskiego oraz 24 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, którzy posiadali przy sobie środki odurzające. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Do zatrzymań doszło na parkingu przed dyskoteką w miejscowości Biała. Jeden z 18 - latków posiadał marihuanę, a pozostali zatrzymani mieli przy sobie amfetaminę. Postępowania przygotowawcze w tych sprawach prowadzi Komisariat Policji w Białej.

Poszukiwany trafił za kratki

Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego wieluńskiej komendy zatrzymali po pościgu poszukiwanego przez policję 22 – letniego mieszkańca powiatu oleskiego, który uciekał kierując samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. 12 lutego o godzinie 21.00 patrol wieluńskiej drogówki w miejscowości Pątnów zatrzymywał do rutynowej kontroli VW Golfa. Kierowca pojazdu zignorował wezwania do zatrzymania. Stróże prawa ruszyli w pościg za uciekającym. Po kilku minutach policjanci zatrzymali uciekiniera. Za kierownicą siedział pijany mężczyzna. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Jak się okazało mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Ponad to był poszukiwany. Ma do odbycia wyrok za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Odpowie ponownie za jazdę po pijanemu, a także za nie zatrzymanie się do kontroli. Grozi mu do 2 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

wieluniaczek - 2011-02-16, 11:16

Głośno o pewnym mieszkańcu Wielunia w Polsce
http://www.tvn24.pl/0,169...,wiadomosc.html
http://www.dzienniklodzki...ilmow,id,t.html

Administrator - 2011-02-16, 11:26

To zapewne on: http://wielun.biz/viewtopic.php?t=6657

A tu kopia strony z googla, bo oczywiście już nie działa:
http://www.google.pl/url?...jyViZCg&cad=rja

wieluniaczek - 2011-02-16, 11:38

na Facebook-u jeszcze nie zamknęli ,,oferty''
http://www.facebook.com/?ref=home#!/freefilms


niestety tu też już strona znikła

Jaro - 2011-02-16, 18:07

Właściciel wirtualnej wideoteki zatrzymany

Cytat:



Policjanci z Komendy Powiatowej w Wieluniu wspierani przez specjalistów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi ustalili i zatrzymali mężczyznę, który za opłatą umożliwiał internatom oglądanie pirackich nowości filmowych w systemie „on line”. Śledczy szacują, że przedsiębiorczy mieszkaniec Wielunia zgromadził w swojej wirtualnej wideotece ponad 9,5 tysiąca tytułów, z których skorzystało co najmniej 32 tysiące osób, a straty dystrybutorów filmów z tytułu jego przestępczej działalności mogą sięgać kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu milionów złotych. W grudniu minionego roku policjanci z Komendy Powiatowej w Wieluniu uzyskali informacje operacyjne, o osobie, która na stronie internetowej oferuje możliwość oglądania „on line” pirackich filmów i seriali. W ofercie internauty znajdowały się nowości kinowe, znane filmy dokumentalne i serialowe hity. Każdy, kto chciał skorzystać z jego usług musiał wysłać na podany na stronie czterocyfrowy numer smsa, którego koszt wynosił 11 złotych. Wówczas klient otrzymywał tzw. login i miał w ten sposób dostęp do wideoteki. W namierzeniu internauty i udokumentowaniu jego przestępczej działalności wieluńskich śledczych wsparli specjaliści z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Policyjni eksperci ustalili, że 20-letni mieszkaniec Wielunia – student informatyki, w lutym 2009 roku zarejestrował działalność gospodarczą obejmującą tzw. usługo internetowe. Następnie założył stronę internetową hostowaną na niemieckim serwerze, na której zawarł swoją filmową ofertę. Mężczyzna „surfował” po sieci i katalogował pirackie filmy i seriale znajdujące się na serwerach niemal całego świata. Po wysłaniu smsa klient otrzymywał login, ustalał hasło i w ten sposób wchodził do wirtualnego świata filmów. Po „naklikaniu” na konkretny tytuł następowało natychmiastowe przekierowanie na konkretny serwer, na którym zamieszczony był film i rozpoczynała się projekcja „on line”. Warto dodać, że właściciel strony wychodził naprzeciw swoim klientom – reagował na ich opinie o jakości i dostępności filmu, wyszukiwał także filmy na konkretne zamówienie. W ten sposób działał przez dwa lata – w pierwszym roku dzięki temu uzyskiwał dochody rzędu 10 tysięcy złotych miesięcznie. W swojej wideotece zgromadził ponad 9,5 tysiąca tytułów, które skrupulatnie skatalogował i skategoryzował pod kątem wieku, tematyki i upodobań klientów. Z jego usług korzystało ponad 32 tysiące użytkowników sieci. Zgromadzony materiał dowodowy policjanci przedstawili w Prokuraturze Rejonowej w Wieluniu, która wydała nakaz przeszukania mieszkania 20-latka. 14 lutego kryminalni zapukali do drzwi podejrzanego. W mieszkaniu zabezpieczono laptop, telefon komórkowy i dysk twardy komputerowy, a także dokumenty potwierdzające jego działalność w sieci. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu na przesłuchanie.

W czasie rozmowy ze śledczymi 20-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i dokładnie wyjaśnił jak działała przestępcza machina. Bezpośrednio po zatrzymaniu mieszkańca Wielunia policjanci zablokowali rachunek bankowy jego firmy, numer sms oraz stronę internetową. Podejrzany usłyszał zarzut z artykułu 116 ustęp 3 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - odpowie za pomocnictwo w rozpowszechnianiu cudzych utworów, z czego uczynił sobie stałe źródło dochodu. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności na okres od 6 miesięcy do lat 5. Śledczy szacują, że swoją przestępczą działalnością przedsiębiorczy student naraził dystrybutorów filmowych na wielomilionowe straty.

Źródło: KPP w Wieluniu

kataniarz - 2011-02-16, 19:00

Zatrzymany ? A wczoraj robił zakupy w Biedronce :)
MAR-COM - 2011-02-17, 14:46

kataniarz napisał/a:
Zatrzymany ? A wczoraj robił zakupy w Biedronce :)


przecież od razu go nie wsadzą do pierdla ...

będzie się musiał stawiać na każde wezwanie ...

a o tym czy będzie siedział czy wyrok w zawiasach czy też grzywna czy kara to już zdecyduje sąd ...

Johny - 2011-02-18, 21:41

Nic dziwnego ze go bez problemu złapali skoro w pierwszym wyniku google z zapytaniem zawierającym jego numer gg jako pierwszy wynik mamy jego wszystkie dane osobowe...
wln4life - 2011-02-18, 23:58

jak byś czytał całą informację ze zrozumieniem to byś wiedział, że założył pod serwis działalność gospodarczą; a co do tego że zarobił to jego - śmieszy mnie to może dostanie zawiasy ale dostanie ładnie po olupie za piractwo w $ oni ( czyt. prokuratura ) lubi na pokaz dawać duże kary, żeby zasłonić nikłą skuteczność w likwidacji piractwa w Polsce a nie wydaje mi się żeby tyle zarobił żeby pokryć karę.
Jaro - 2011-03-05, 20:10

Zatrzymany w trakcie wybijania szyb...

Cytat:



Policjanci z ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy 24 lutego zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który kompletnie pijany wybijał szyby w sklepie w Wieluniu przy ulicy Warszawskiej. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawiania wolności.
O godzinie 17.45 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację, że pijany mężczyzna awanturuje się i wybija szyby w sklepie. Natychmiast wysłał w rejon patrol mundurowych. Gdy stróże prawa podjechali pod wskazane miejsce zauważyli mężczyznę, który wybijał szybę w drzwiach wejściowych do sklepu. Policjanci nie dopuścili do dalszego niszczenia mienia. Agresywny 26-latek został obezwładniony, zatrzymany i przewieziony do wieluńskiej komendy.
Właściciel sklepu straty wycenił na 500 złotych. Gdy agresor wytrzeźwieje zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2011-03-05, 20:16

Odjechał z miejsca wypadku

Cytat:


Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali 35- letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który 1 marca około godziny 17.00 na drodze między Dąbrową a Kurowem potrącił jadącego 30 letniego rowerzystę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawiania wolności. O godzinie 17.15 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na drodze pomiędzy miejscowościami Dąbrowa – Kurów doszło do potrącenia rowerzysty. Przybyli na miejsce zdarzenia mundurowi ustalili, że potrącony mężczyzna to 30 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który nieprzytomny z urazem głowy został przewieziony do szpitala w Wieluniu. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia. Początkowo było tylko wiadomo, że poruszał się samochodem osobowym. Policjanci podjęli czynności w celu ustalenia sprawcy potrącenia rowerzysty. Już około godziny 20.00 dzielnicowi dotarli do miejsca zamieszkania matki wytypowanego uciekiniera. Na terenie posesji stróże prawa w szopie znaleźli ukryty pojazd m-ki Rover, który posiadał uszkodzoną szybę i wgniecenia dachu. Trop okazał się słuszny.
Kwestią czasu pozostało zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o sprawstwo naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Nie wrócił on jednak na noc ani do swojej matki ani też do miejsca swojego zamieszkania. Kryminalni ustalili, że może przebywać u rodziny. O 7.00 rano weszli wraz z funkcjonariuszami prewencji do domu, w którym ukrywał się mężczyzna zbiegły z miejsca wypadku. Został zatrzymany.

35-latek w trakcie zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości. Powiedział, że uciekł z miejsca wypadku ponieważ był w szoku. Policjanci po dokonaniu sprawdzeń ustalili, że zatrzymany ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów za kierowanie po pijanemu. To czy był nietrzeźwy w trakcie zaistnienia wypadku będzie przedmiotem toczącego się w tej sprawie śledztwa.
Gdy wytrzeźwiej zostanie przesłuchany przez Prokuratora Rejonowego w Wieluniu. Grozi mu do 12 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Shatus - 2011-03-22, 00:43

Dziennik Łódzki 2011-03-21 18:54:32, aktualizacja: 2011-03-21 18:54:32

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi fanowi "zabaw ze sprayem", którego w ostatnią sobotę zatrzymali wieluńscy policjanci.
Według danych policji, 23- latek malował po tablicy z napisem "Wieluń", a do tego "artystycznie" wyrażała swoją sympatię dla jednego z klubów sportowych na ścianie pobliskiego budynku.

Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Właściciel budynku wycenił straty na 350 zł. 23-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. http://www.dzienniklodzki...akach,id,t.html

Spooky - 2011-03-27, 13:35

Cytat:
Łódzkie: Policja użyła broni, by zatrzymać włamywaczy

Policjanci w Łódzkiem użyli broni, by zatrzymać uciekających włamywaczy, którzy staranowali furgonetką policyjny radiowóz. Dwaj mężczyźni trafili do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.

Jak poinformowało w niedzielę PAP biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w miejscowości Kurów policjanci zatrzymywali do kontroli samochód marki Żuk, który jednak nie zatrzymał się. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.

W pewnym momencie radiowóz zajechał uciekającemu drogę, ale kierujący żukiem staranował policyjne auto. Jeden z policjantów został lekko ranny w nogę. Wtedy funkcjonariusze oddali kilka strzałów w kierunku odjeżdżającego kierowcy, lecz ten mimo strzałów nie zatrzymał samochodu.

Żuka udało się dopiero zatrzymać, gdy skutecznie został zablokowany przez wezwany do pomocy drugi radiowóz. Zatrzymano kierowcę, 19-letniego mieszkańca powiatu wieruszowskiego oraz 43-letniego pasażera, mieszkańca powiatu wieluńskiego. Trzeci z mężczyzn podróżujący żukiem zdołał zbiec.

Policja ustaliła jednak jego tożsamość i zatrzymała 22-letniego mieszkańca powiatu wieruszowskiego. Ustalono również, że zatrzymany wcześniej 43-latek był przypadkowym pasażerem, natomiast dwaj młodsi mężczyźni byli włamywaczami.

W ich domach znaleziono liczne przedmioty pochodzące z kradzieży. Wśród nich były m.in. radioodtwarzacze, dwa pistolety pneumatyczne, wiatrówka, kosiarki spalinowe, nożyce do cięcia metalu i szlifierki kątowe. Policja sprawdza, czy pistolety były użyte do dokonania innych przestępstw.

Wstępnie ustalono, że zatrzymani mężczyźni od października ubiegłego roku do lutego br. dokonali jedenastu włamań na terenie powiatu wieluńskiego i oleskiego, oraz usiłowali dokonać kilkunastu innych.

19-latek odpowie za umyślne uszkodzenie radiowozu, próbę najechania na policjantów i liczne kradzieże z włamaniem. Natomiast 22-letni zatrzymany odpowie za kradzieże z włamaniem i usiłowania włamań. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Obaj trafili do aresztu na trzy miesiące.



źródło: interia.pl

BEN - 2011-03-28, 12:31

CYTAT. Gm. Wieluń: 19-letni przestępca staranował radiowóz i ranił policjanta
Ranny policjant wieluńskiej drogówki i zniszczony radiowóz – to efekty pościgu za żukiem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierowca nie zrezygnował z ucieczki nawet wtedy, gdy w jego stronę poleciały strzały z broni palnej. Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca i jeden z pasażerów to sprawcy licznych włamań.
Policjanci próbowali zatrzymać żuka w Kurowie pod Wieluniem. Jego 19-letni kierowca dodał jednak gazu. W miejscowości Piaski zjechał na pole i wtedy policja próbowała zajechać mu drogę. Krewki 19-latek staranował policyjną kię, na skutek czego jeden z funkcjonariuszy doznał urazu kolana. Na szczęście są to tylko powierzchowne obrażenia.

Po tym zdarzeniu policjanci oddali kilka strzałów w stronę odjeżdżającego pojazdu. Mimo to żuk nie zatrzymał się. Drogę ucieczki odcięli mu dopiero mundurowi z wezwanego na pomoc radiowozu. Zatrzymano kierowcę oraz 43-letniego pasażera. Drugi z pasażerów
pasażerów zdołał zbiec.Policja ustaliła tożsamość 22-latka i zatrzymano go kilka godzin później. 19 i 22-letni mężczyźni to mieszkańcy powiatu wieruszowskiego, poszukiwani przez policję za włamania.

; W trakcie przeszukań znaleziono m.in. radioodtwarzacze, dwa pistolety pneumatyczne, wiatrówkę, kosiarki spalinowe, nożyce do cięcia metalu i szlifierki kątowe wylicza mł. asp. Waldemar Kozera, rzecznik prasowy wieluńskiej policji.

Wstępnie ustalono, że zatrzymani mężczyźni w przeciągu ostatniego półrocza dokonali 11 włamań na terenie powiatu wieluńskiego i oleskiego oraz usiłowali dokonać kilkunastu innych. Śledztwo wykaże, czy pistoletów użyto przy innego rodzaju przestępstwach.

Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia. 19-latek trafił do aresztu na 3 miesiące, natomiast wobec 22-latka zastosowano dozór policyjny. 43-letni pasażer nie ma związku z przestępstwami.
Zbyszek Rybczyński.DZIENNIK ŁÓDZKI.

Jaro - 2011-03-28, 20:01

Kolego BEN, wyżej już Spooky pisał o tym wydarzeniu, czytaj na przyszłość uważniej temat.
BEN - 2011-03-29, 08:16

OKEY.SORRY :oops: Nastąpiła mała pomyłka.
Administrator - 2011-04-18, 09:17

Tragiczna strzelanina w Sieradzu, dwie osoby nie żyją

Do strzelaniny doszło w dzisiaj rano w jednym z mieszkań w Sieradzu. Na miejsce przyjechała policja i antyterroryści, którzy po wejściu do mieszkania znaleźli dwa ciała. Wcześniej, przebywający tam mężczyzna strzelił do interweniujących policjantów.

Jak poinformowała Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi ok. godz. 6 sieradzcy policjanci otrzymali sygnał o awanturze w jednym z mieszkań w bloku na ul. Jagielońskiej w Sieradzu.

Kiedy pojechali na miejsce usłyszeli strzał w mieszkaniu. Policjanci próbowali wyważyć drzwi i w tym momencie ktoś w ich kierunku strzelił. Dla zapewnienia bezpieczeństwa odstąpiono od próby wejścia do mieszkania. Podjęto negocjacje.

Po kilkudziesięciu minutach policyjni antyterroryści weszli do mieszkania. Znaleźli tam ciała dwóch osób: 77-letniego mężczyzny i jego o osiem lat młodszej żony. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna zabił najpierw kobietę, a później popełnił samobójstwo. 77-latek nie miał pozwolenia na broń.


źródło: onet.pl

mgd8 - 2011-04-18, 09:34

Cytat:
Tragedia w Sieradzu. Z rana w bloku przy ul. Jagiellońskiej 16 rozległy się strzały. W jednym z mieszkań zabarykadował się uzbrojony mężczyzna. Nie chciał wpuścić do środka wezwanych na miejscu policjantów. Najpierw zabił żonę, a potem popełnił samobójstwo. U przyczyn dramatu leżą problemy rodzinne. Mężczyzna miał już wyroki: za znęcanie się nad kobietą i kierowanie gróźb pod jej adresem. Tydzień temu miał się stawić w więzieniu.
Do zdarzenia doszło po godz. 6. Dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej. Na miejsce wysłany został patrol. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, usłyszeli odgłosy wystrzałów. Próbowali interweniować, ale i w ich kierunku furiat skierował broń strzelając raz przez drzwi.

Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski, ze względu na bezpieczeństwo osób, które mogły przebywać w środku, dalszej akcji zaprzestano. Na miejsce wezwano wszystkie służby mundurowe, w tym jednostkę antyterrorystów z Łodzi wraz z negocjatorem.

Szaleniec to 77-letni mężczyzna, były milicjant, który zakończył służbę w 1984 roku. Mężczyzna był w posiadaniu pistoletu, na który nie posiadał pozwolenia. Kobietę i siebie zabił strzałami w głowę.
Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Józef Mizerski, 77-letni Mieczysław J. był karany dwukrotnie. Pierwszy raz w 2008 roku za znęcanie się nad żoną w okresie od stycznia 2005 roku do listopada 2007 roku.
– Były to groźby, popychanie, wyrzucanie z mieszkania, zabieranie telefonu precyzuje rzecznik Mizerski.
77-latek został skazany na 6 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna został dozór kuratora i został zobowiązany do poprawnego zachowania się wobec żony. Ale do treści wyroku się nie dostosował. W 2010 roku został skazany ponownie na 6 miesięcy w zawieszeniu na trzy lata, tym razem za kierowanie gróźb pod adresem 69-letniej żony. Ponieważ wyrok wydano w okresie próby, poprzedni został odwieszony. Mieczysław J. miał się stawić do więzienia 11 kwietnia, ale tego obowiązku nie dopełnił.


źródło: http://wielun.naszemiasto...3f87254f2,1,3,5

Jaro - 2011-04-27, 17:48

Nieprzekupni policjanci

Cytat:



Stróże prawa z Komisariatu Policji w Białej zatrzymali 22 letniego mieszkańca powiatu bełchatowskiego, który będąc w stanie nietrzeźwości wręczył policjantom tysiąc złotych łapówki po tym jak kierował samochodem na tak zwanym "podwójnym gazie". Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. 25 kwietnia o godzinie 1.45 mundurowi pełniący służbę w rejonie dyskoteki w Białej zauważyli, że po parkingu porusza się samochód osobowy z bardzo dużą prędkością. Kierowca BMW stwarzał zagrożenie dla osób tam przebywających jak również dla zaparkowanych pojazdów. Policjanci zatrzymali samochód. Okazało się że kierujący pojazdem 22 - latek był pijany. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie wykonywania czynności na komisariacie, nietrzeźwy kierowca włożył policjantowi do ręki 1000 złotych. Jak oświadczył pieniądze to prezent dla policjantów na święta, kasa była do podziału. W zamian za to stróże prawa mieli oddać piratowi drogowemu prawo jazdy i zapomnieć o całej sytuacji. W tym momencie policjant poinformował młodego mężczyznę, że jest zatrzymany i odpowie za wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji w zamian za odstąpienie od podjętych przez niego czynności służbowych. Jeszcze dziś zatrzymany zostanie przesłuchany przez Prokuratora Rejonowego w Wieluniu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Martin.007 - 2011-05-02, 17:48

:granat:
rafalekjan - 2011-05-02, 18:10

A co to jest "ec"?
Spooky - 2011-05-02, 18:24

Energetyka Cieplna lub elektrociepłownia. Wstyd, rafalekjan :P
Jaro - 2011-05-06, 17:32

Zatrzymali poszukiwanego trzema Listami Gończymi

Cytat:



Stróże Prawa z Komisariatu Policji w Osjakowie zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu bolesławieckiego woj. dolnośląskie, który włamał się do ośrodka wypoczynkowego w miejscowości Krzeczów skąd skradł przedmioty wartości 40 tysięcy złotych. Jak się okazało zatrzymany był poszukiwany trzema listami gończymi. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. Do zatrzymania doszło kiedy patrol pełniąc służbę w miejscowości Kraszkowice o godzinie 1.05 w nocy zauważył jadący ciągnik z przyczepą. Na widok radiowozu traktor skręcił w polną drogę. Policjanci dojeżdżając do ciągnika zauważyli, że z kabiny wyskoczyło dwóch mężczyzn. Mundurowi natychmiast podjęli pościg. Dogonili jednego z uciekających. Drugi z nich uciekł i ukrył się w zaroślach. Okazało się, że na przyczepie znajdowały się siodła, uprzęże dla koni, sprzęt RTV oraz meble ogrodowe. Nie było wątpliwości, że przedmioty te nie należą do zatrzymanego.
Mundurowi szybko ustalili skąd pochodzą. Właściciel jednego z ośrodków wypoczynkowych w Krzeczowie stwierdził, że złodzieje do wywiezienia łupu użyli jego ciągnika i przyczepy. Wartość skradzionych przedmiotów została wyceniona na kwotę 40 tysięcy złotych. Wszystkie rzeczy trafiły z powrotem do właściciela. Gdy policjanci z Osjakowa sprawdzili policyjne dane okazało się, że zatrzymany 35- letni mężczyzna jest poszukiwany od 2009 roku trzema listami gończymi, miedzy innymi za włamania i kradzieże. Policjanci są na tropie drugiego ze sprawców. Za dokonanie kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2011-05-14, 14:15

Wieluńscy stróże prawa ostrzegają

Cytat:



- Dzień dobry, jestem przedstawicielem Narodowego Funduszu Zdrowia, chciałabym z Panią porozmawiać na temat… - tak przedstawiła się kobieta, która zapukała do ponad 80-letniej mieszkanki Wielunia i pod pozorem przyznania jej dodatkowych świadczeń zdrowotnych weszła do mieszkania.
Oszuści wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za urzędnika, przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej, instytucji lub za członka rodziny, prowadzą rozmowę w taki sposób, że potencjalna ofiara nie ma żadnych wątpliwości co do osoby i wpuszcza ją do mieszkania, nie podejrzewając, że ma do czynienia z przestępcą.

W dniu 6 maja 2011 roku, w godzinach dopołudniowych n/n kobieta w wieku ok. 35 lat, zapukała do drzwi starszej kobiety, mieszkanki Wielunia, podając się za pracownika NFZ powiedziała, że została ona wytypowana do otrzymania dodatkowych świadczeń zdrowotnych wartości 800 zł. Pod pozorem konieczności dopełnienia niezbędnych formalności kobieta weszła do mieszkania i oświadczyła, że za przystąpienie do oferty, starsza pani otrzyma już w tym dniu 100 zł, po czym wyciągnęła z torebki banknot o nominale 200 zł i poprosiła o wydanie reszty. Gdy otrzymała resztę, powiedziała, że nie może przyjąć tego banknotu, ponieważ jest on źle oznaczony, nieświadoma niczego właścicielka mieszkania przyniosła więc kopertę, w której było 1500 zł, aby wybrać odpowiednio oznaczony banknot. Po wydaniu reszty, starsza pani położyła kopertę na stole, a „pracownica NFZ-u” poprosiła ją, aby się położyła na łóżku celem przeprowadzenia wstępnych badań, jak się okazało podczas owych badań, oszustka opróżniła z pieniędzy leżącą na stole kopertę, po czym oświadczyła, że musi przynieść z auta sprzęt diagnostyczny, w tym momencie kobieta spytała ją o legitymację służbową, w odpowiedzi usłyszała, że jak wróci to zaraz ją pokaże. Kiedy właścicielka mieszkania czekała na nią, zauważyła, że koperta jest pusta – jednak po oszustce nie było już śladu. Sprawę bada Komenda Powiatowa Policji w Wieluniu.
Oszuści najpierw typują swoje potencjalne ofiary – najczęściej wybierają osoby starsze, mieszkające samotnie, nieświadome zagrożeń ze strony obcych ludzi.
Pamiętajmy, że w stosunku do osób obcych musimy kierować się zasadą ograniczonego zaufania, nie należy wpuszczać do mieszkań osób, które podając się za urzędnika lub przedstawiciela jakiejś firmy, nie posiadają przy sobie legitymacji lub jakiegokolwiek identyfikatora służbowego.

Źródło: KPP w Wieluniu

Roj - 2011-05-14, 16:47

Ciekawi bardzo mnie rysopis tej 35 latki . :?:
Jaro - 2011-09-19, 22:17

Zatrzymani z narkotykami


Cytat:


Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy w nocy z 17 na 18 września zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali przy sobie środki odurzające. Przed północą na parkingu dyskoteki w miejscowości Biała stróże prawa zauważyli jak mężczyźni podaję sobie lufkę. 27 i 28 letni mieszkańcy powiatu wieruszowskiego palili marihuanę. W trakcie przeszukania okazało się, że to nie były jedyne narkotyki jakie przy sobie posiadali. 27 – latek miał przy sobie jeszcze amfetaminę. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Postępowania przygotowawcze w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Białej.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2011-10-07, 21:22

Oszuści w Wieluniu

Cytat:



Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy podając się za pracowników różnych firm i instytucji próbują wyłudzić lub wręcz kradną pieniądze.
W dniu 6 września sytuacja tak miała miejsce na terenie Wielunia. Około godziny 9.30 na osiedlu Kopernika dwie nieznane kobiety przedstawiając się jako pracownice spółdzielni mieszkaniowej poinformowały 82 - letnią mieszkankę osiedla, że muszą sprawdzić czy u niej w domu nie cieknie woda. Właścicielka mieszkania dobrej wierze wpuściła nieznane kobiety do swojego mieszkania. Jedna z kobiet po wejściu do kuchni najprawdopodobniej rozlała wodę, informując że jest wyciek, i że należy wyjąc wszystkie rzeczy z szafki. Powiedziała że zaraz przyjdzie ekipa i usunie awarię. Podczas gdy jedna z oszustek podtrzymywała rozmowę z nic nie podejrzewającą starszą osobę, druga przeszukiwała mieszkanie. Ukradła 6 tysięcy złotych i portfel w którym było kolejne 200 złotych.
Gdy kobiety wyszły, mieszkanka Wielunia od razu zorientowała się, że została okradziona i powiadomiła policję. Policjanci ustali, że oszustki były w wieku około 30 lat. Jedna z nich była wzrostu około 150 centymetrów, miała ciemne włosy była tęgiej budowy ciała, ubrana w szarą kurtkę. Druga była wysoka około 175 centymetrów wzrostu, miała ciemne włosy ubrana w niebieskie dżinsy ciemną bluzkę i sweter.
Osoby które były świadkami tego zdarzenia lub widziały opisane wyżej dwie kobiety na osiedlu Kopernika w Wieluniu proszone są o kontakt z komendą policji pod numer telefonu 43 843 7255 lub 997. Policjanci przypominają pracownicy różnych firm zazwyczaj informują wcześniej o swoich wizytach. Zawsze można poprosić pracownika o okazanie się legitymacją służbową, lub potwierdzić wizytę dzwoniąc do jego miejsca pracy. Stróże prawa przestrzegają również mieszkańców aby nie wpuszczali na teren swoich posesji osób oferujących do sprzedaży różnego rodzaju artykuły, lub pod innym pretekstem próbowały wejść do mieszkania. W razie jakichkolwiek wątpliwości prosimy o niezwłoczny kontakt z dyżurnym wieluńskiej policji na numer 997. Do podobnych zdarzeń jak te opisane doszło również w Sieradzu i Zduńskiej Woli. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności w takich sytuacjach.

Źródło: KPP w Wieluniu

xoxov][ - 2011-10-07, 22:17

nie było to na osiedlu Kopernika tylko na Wyszyńskiego.
miko 005 - 2011-10-08, 10:27

xoxov][ napisał/a:
nie było to na osiedlu Kopernika tylko na Wyszyńskiego.

Wszystkie medialne źródła, mówią o os. Kopernika. Na jakiej podstawie twierdzisz inaczej? Pytam z czystej ciekawości, nie dla zamieszania :razz:

Jaro - 2011-10-17, 23:01

Wpadł z narkotykami

Cytat:



Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy w nocy z 15 na 16 października 2011 roku zatrzymali 19 – letniego mężczyznę, którzy posiadał przy sobie środki odurzające. Przed północą na parkingu obok dyskoteki w miejscowości Biała stróże prawa zauważyli siedzących w samochodzie mężczyzn. Gdy podeszli bliżej zobaczyli jak mężczyzna siedzący w fordzie na fotelu pasażera wysypywał biały proszek na lusterko. Kryminalni nie mieli wątpliwości, że mężczyzna dzieli porcję amfetaminy. Nie mylili się. W trakcie przeszukania okazało się, że 19- letni mieszkaniec powiatu kępińskiego posiadał przy sobie amfetaminę. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Postępowania przygotowawcze w tej sprawie prowadzą policjanci z Komisariatu Policji w Białej.

Źródło: KPP w Wieluniu

Phoenix - 2011-10-18, 09:03

A policjanci tylko chodzą po parkingach i patrzą kogo by tu dziś zamknąć. Miał potrzebę to se wziął, jezus maria, jego zdrowie.
Gregg Sparrow - 2011-10-18, 10:05

Phoenix napisał/a:
A policjanci tylko chodzą po parkingach i patrzą kogo by tu dziś zamknąć. Miał potrzebę to se wziął, jezus maria, jego zdrowie.

A pieniądze na leczenie ćpunów to skąd???
Ale to tak poza tematem.

Marta - 2011-10-18, 11:32

Gregg Sparrow napisał/a:
A pieniądze na leczenie ćpunów to skąd???


A pieniądze na trzymanie takich w więzieniach to skąd?

bartek89 - 2011-10-18, 11:50

Marta napisał/a:

A pieniądze na trzymanie takich w więzieniach to skąd?


Dlatego powinni, zamiast do więzienia, wysyłać na prace społeczne !!! Zbliża się zima więc na pewno do odśnieżania miasta się przydadzą :D

Gregg Sparrow - 2011-10-18, 11:52

Marta napisał/a:
A pieniądze na trzymanie takich w więzieniach to skąd?

Niech robią na siebie. Prace społeczne za utrzymanie.

Ferbik - 2011-10-18, 14:36

Przypominam czego dotyczy temat.
Phoenix - 2011-10-18, 15:06

Przepraszam, moja wina.
Maciej - 2011-10-18, 20:05

Gregg Sparrow napisał/a:
Marta napisał/a:
A pieniądze na trzymanie takich w więzieniach to skąd?

Niech robią na siebie. Prace społeczne za utrzymanie.



Można , są tańsze kary . przepraszam za offtop .

Film od 18 lat .

http://www.wykop.pl/ramka...-narkotykowego/

Phoenix - 2011-10-18, 20:32

to już jest barbarzyństwo ;/ ale takie rzeczy tylko u muzułmanów ;/
Maciej - 2011-10-18, 20:34

Myślisz że po tym będzie jeszcze dilował ??

Najprostsze metody są najpewniejsze ..

Gregg Sparrow - 2011-10-18, 20:54

Koniec OFTOPA.
Każdy następny post niezwiązany z tematem będzie usuwany i nagradzany ostrzeżeniem.

Mrówek - 2011-11-07, 17:37

Oszukiwał podając się za policjanta

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy 6 listopada 2011 roku zatrzymali 34-latka, który podając się za policjanta lub pracownika ochrony wyłudzał pieniądze od oczekujących na dworcu autobusowym pasażerów. Kryminalni pełniąc służbę w niedzielne popołudnie uzyskali informację, że na dworcu PKS-u nieznany mężczyzna próbował wyłudzić pieniądze od kobiety, która paliła papierosy. Oszust zaczepił pasażerkę przedstawił się za policjanta i zażądał pieniędzy w zamian za odstąpienie od wypisania mandatu za palenie w miejscu publicznym. Kobieta jednak wsiadła do autobusu, a mężczyzna nie otrzymując pieniędzy oddalił się. Po tym sygnale funkcjonariusze obserwowali rejon dworca.
Około godziny 20.20 zauważali podejrzewanego, który odpowiadał rysopisowi podającego się za policjanta oszusta. Mężczyzna podszedł do palącej kobiety, która po chwili rozmowy wyraźnie wystraszona zgasiła papierosa. Interweniujący ruchem ręki wskazał na wiszącą na filarze dworca kamerę. Wówczas amatorka nikotynowej używki odeszła z nim ze stanowiska odjazdowego, po chwili wyciągnęła portfel , z którego wyjęła pieniądze i przekazał je mężczyźnie. Ten po całym zajściu wszedł do budynku dworca. Kryminalni po krótkiej rozmowie z pasażerką potwierdzili swoje podejrzenia. Okazało się, że oszust przedstawił się za komisarza policji sugerując sprawę w sądzie za palenie papierosów na dworcu. Dodał jednak, że jeżeli da mu pieniądze to nic w tej sprawie nie będzie robił. Kobieta dała mu 50 złotych ponieważ więcej przy sobie nie miała. Policjanci zatrzymali oszusta, który zaskoczony nie stawiał oporu. Okazało się, że ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W rozmowie z 34 – latkiem stróże prawa ustalili, że to nie pierwszy raz kiedy w ten sposób wyłudzał od pasażerów pieniądze. Wcześniej podawał się za pracownika ochrony. Grozi mu do 8 lat pozbawiania wolności. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego wieluńskiej komendy apelują do oszukanych w opisany sposób o kontakt pod numerem telefonu 43 843 7260. Jednocześnie funkcjonariusze zapewniają, że osoby w ten sposób oszukane, mimo wręczenia pieniędzy nie ponoszą żadnych konsekwencji prawnych.

Info

Powoływał się na kamerę na dworcu i przez nią wpad.

PICEREK XXL - 2011-11-09, 15:29

2011-11-09 - Napad na zakład jubilerski – ranna ekspedientka


Napad na zakład jubilerski w Działoszynie przy ulicy Częstochowskiej. Do szpitala trafiła pobita ekspedientka.

Mówi rzecznik policji w Pajęcznie Krzysztof Pach:

- Zostaliśmy powiadomieni o 12:06, cztery minuty po tym zgłoszeniu policjanci byli na miejscu. Sprawcy nie zostali zatrzymani na chwilę obecną. Wykonujemy czynności na miejscu.


Policja ustala czy na zakład jubilerski napadła jedna osoba czy było ich więcej. Nie wiadomo jeszcze ile biżuterii skradziono i jaką miała wartość.


Katarzyna Jaśko http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=9422

Ferbik - 2011-11-14, 14:53

onet.pl napisał/a:
Policja zatrzymała kościelnego złodzieja


Policjanci z Wielunia (Łódzkie) zatrzymali 34–latka podejrzanego o okradzenie miejscowego kościoła. Wcześniej siostrze zakonnej udało się odzyskać krzyż procesyjny, który sprawca wyniósł ze świątyni. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.

Wieluńska policja otrzymała informacje, że mężczyzna w wieku około 30 lat ukradł krzyż procesyjny z kościoła św. Józefa w Wieluniu. Kiedy złodziej wychodził ze świątyni, został przyłapany przez siostrę zakonną, która wykazała się odwagą i odebrała mu krzyż; sprawca uciekł.

Później okazało się, że nie był to jedyny skradziony przedmiot ze świątyni. - Z gabloty przy bocznym ołtarzu, po wybiciu szyby sprawca zrabował również 12 sztuk ryngrafów oraz wota m.in. w postaci korali - poinformował Waldemar Kozera z wieluńskiej policji.

Dzięki podanemu rysopisowi szybko zatrzymano sprawcę; rozpoznał go na ulicy policyjny patrol. Przy mężczyźnie znaleziono przedmioty zrabowane z kościoła.

34-latek - mieszkaniec powiatu wieluńskiego - przyznał się do kradzieży; był nietrzeźwy. Wartość strat wyceniono na 760 zł. Mężczyźnie za kradzież i włamanie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Ewka87 - 2011-11-14, 22:11

Nawet na pasku TVN24 ta powyższa informacja była podana :)
Jaro - 2011-12-18, 23:38

Kradł w urzędach, firmach i domach.
Cytat:



Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 22 – latka, który w listopadzie i grudniu 2011 roku, z pomieszczeń biurowych wieluńskich urzędów oraz prywatnych firm i mieszkań, skradł między innymi laptopa, torebki damskie, telefony komórkowe, portfele z dokumentami i kartami bankomatowymi, a także pieniądze. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności. Pod koniec listopada do wieluńskiej komendy wpływały zawiadomienie o kradzieżach rzeczy, portfeli i pieniędzy. Z początkiem grudnia zgłoszeń przybywało. Od samego początku sprawą zajęli się kryminalni z wieluńskiej komendy. Sprawca działał zawsze w podobny sposób. Wykorzystywał nieuwagę pracowników urządów bądź firm prywatnych. Wchodził do pomieszczeń biurowych lub poczekalni i kradł torebki, portfele, pieniądze i inne przedmioty. Kradzieży dokonywał również na ternie prywatnych posesji wykorzystując pozostawione przez właścicieli niezamknięte drzwi. Policjanci po kilku dniach swoich działań wytypowali potencjalnego sprawcę. 13 grudnia 2011 roku zapukali do drzwi mieszkania, w którym mógł przebywać złodziej. Wewnątrz był 22 – letni wytypowany przestępca. Czynności podjęte przez kryminalnych przyniosły efekt. W trakcie przeszukania znaleźli fanty pochodzące z kradzieży. Młody mężczyzna został zatrzymany.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanych mu czynów. W sumie przyznał się do 7 czynów, gdzie skradł pieniądze i inne przedmioty o łącznej wartość ponad 6500 złotych. Zatrzymany jest znany policji. Odbywał już wyrok za podobne przestępstwa. Podejrzany wskazał gdzie wyrzucił skradzione torebki. Trwają czynności zmierzające do odzyskania pozostałych rzeczy pochodzących z kradzież. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci przypominają, iż w dużej mierze jesteśmy sami odpowiedzialni za swoje rzeczy. Otwarte pomieszczenia czy to służbowe, czy też prywatne w których pozostawione jest jakiekolwiek mienie lub pieniądze znacznie ułatwiają złodziejom dokonanie przestępstwa. W przeddzień świąt, natłoku spraw, często zapominamy o pozostawionych w widocznych miejscach portfelach czy torebkach. Stróże prawa zwracają uwagę, żeby nie pisać na kartach bankomatowych numerów pin. Zadbajmy wszyscy o to aby te święta były spokojne i bezpieczne.


Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2011-12-22, 23:28

Ukrywał się w szafce pod zlewozmywakiem
Cytat:



Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali poszukiwanego listem gończym 39 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który nie powrócił z przepustki do zakładu karnego gdzie odbywał wyrok między innymi za oszustwa
. Śledczy z wieluńskiej komendy od października 2011 roku prowadzili czynności w sprawie kradzieży biżuterii. Ustalili, że kradzieży mogła dokonać 34 – letnia mieszkanka Wielunia, która w sierpniu 2011 roku została zatrudniona do sprzątania mieszkania przez pokrzywdzonego. Łupem stała się biżuteria wartości 10.000 złotych. 71 -letni właściciel mieszkania początkowo niczego nie zauważył. 21 grudnia 2011 roku stróże prawa z nakazem przeszukania w ręku udali się do mieszkania kobiety. Był jeszcze jeden powód dla którego kryminalni chcieli przeszukać to mieszkanie. Mąż podejrzewanej o kradzież biżuterii był poszukiwany listem gończym.

Przebywał na niepowrocie z przepustki do zakładu karnego. Sprawdziło się powiedzenie "złodzieju czapka gore". Kobieta gdy tylko zobaczyła policjantów przyznała się do kradzieży i chcąc uniknąć przeszukania mieszkania powiedziała, że biżuterię sprzedała w jednym z wieluńskich lombardów. To jednak nie zmyliło funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania znaleźli ukrywającego się męża. Siedział w szafce pod zlewozmywakiem. Został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego gdzie spędzi nie jedne święta. Śledczy odzyskali część skradzionej biżuterii. Kobieta odpowie za kradzież i oszustwo. Grozi jej do 8 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Janek20 - 2011-12-30, 04:31

a co powiecie na ten temat??
Cytat:
ZATRZYMANY Z NARKOTYKAMI
Policjanci z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy 27 listopada 2011 roku o godzinie 21.00 zatrzymali 20 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Patrol mundurowych na ulicy Częstochowskiej w Wieluniu zauważył młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął dziwnie się zachowywać i odrzucił na parapet paczkę papierosów. Mundurowi zainteresowali się tą sytuacją. Okazało się, że w paczce po papierosach znajdowała się marihuana i lufka. 20 - latek powiedział stróżą prawa, że pozbył się narkotyków ponieważ chciał uniknąć odpowiedzialności. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

omikkk - 2011-12-30, 13:22

tylko tyle, ze zawalił sprawę. albo do studzienki albo playing cool.
Bethi - 2011-12-30, 21:12

Stróżą prawa pewnie sie nie chciał chwalić co tam miał, ale pewnie Stróżom by powiedział więcej...
Johny - 2011-12-30, 23:02

@up
Najlepsze jest to, że tak jest napisane na oficjalnej stronie naszego wieluńskiego "13 posterunku" ;)

PS. A to się w prawie coś nie zmieniło, że za posiadanie niewielkiej ilości miękkich narkotyków nie ma "małej szkodliwości społecznej"?

Jaro - 2012-01-06, 16:46

Policjanci poszukują świadków

Cytat:


Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego wieluńskiej komendy prowadzą śledztwo w sprawie wypadku drogowego, który zaistniał 7 listopada 2011 roku. Około godziny 10.40 w Wieluniu na ulicy Krakowskie Przedmieście kierujący samochodem osobowym marki Mercedes 190 D potrącił na przejściu dla pieszych 94 – letnią mieszkankę powiatu wieluńskiego, która w następstwie doznanych obrażeń ciała zmarła w szpitalu. Kierowca mercedesa nie zatrzymując się zbiegł z miejsca zdarzenia.
Policjanci zwracają się z prośbą do świadków tego wypadku, aby zgłosili się do Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu lub skontaktowali się telefonicznie z prowadzącym postępowanie tel. 43 843 7289 lub 997.
W szczególności policjanci zwracają się z prośbą aby zgłosił się kierowca samochodu dostawczego marki Lublin koloru białego, który według relacji świadków jechał bezpośrednio za samochodem Mercedes i mógł szczegółowo widzieć przebieg całego zdarzenia.


Źródło: KPP w Wieluniu

netbus - 2012-01-07, 18:29

Kto zostawia 94 - letnią kobietę bez opieki?
Roj - 2012-01-08, 19:36

Przeczytaj jeszcze raz ten tekst który wstawił .. Jaro ..a potem zabieraj głos :twisted:
agatob - 2012-01-16, 10:25

75-latek katował psa młotkiem
Trzy lata więzenia, a także m.in. zakaz posiadania zwierząt przez dziesięć lat grozi mieszkańcowi jednej z wsi pod Szczercowem, który znęcał się nad swoim psem. Skamlenie katowanego czworonoga usłyszał przypadkowy przechodzień, który poinformował policję. Funkcjonariusze zatrzymali 75 – latka, który – jak się okazało - bił zwierzę młotkiem po głowie, stąd rany w okolicy czoła, oka i nosa. Pies trafił do jednego z bełchatowskich schronisk.
http://www.radiozw.com.pl...age=news&id=384

Mateusz - 2012-01-16, 10:49

Johny napisał/a:
@up
Najlepsze jest to, że tak jest napisane na oficjalnej stronie naszego wieluńskiego "13 posterunku" ;)

PS. A to się w prawie coś nie zmieniło, że za posiadanie niewielkiej ilości miękkich narkotyków nie ma "małej szkodliwości społecznej"?


Kiszczak za prowadzenie stanu wojennego dostał tylko 2 lata :)
a 20 latka chcą karać w podobny sposób za posiadanie marihuany

Nevermind - 2012-01-16, 22:57

Jak mozna katowac psa mlotkiem? Na prawde trzeba byc ... bez komentarza.
Syn Mariana - 2012-01-16, 23:38

Młotkiem? nosz totalne dno...
agatob - 2012-01-17, 12:10

Kradła alkohol dla znajomych; policja zatrzymała złodziejkę
Dzielnicowy z Wieruszowa zatrzymał 44-letnią mieszkankę Kępna, która w grudniu 2011 roku kradła alkohol w wieruszowskiej Biedronce. Jak ustalono dzięki kamerom monitoringu, kobieta w okresie przedświątecznym codziennie kradła butelkę. Udowodniono jej siedem kradzieży. Dzielnicowy rozpoznał ją wczoraj podczas patrolu na jednej z ulic. Kobieta twierdziła, że alkohol spożywała wspólnie ze znajomymi. Wybierała tylko markowe alkohole. Straty oszacowano na 500 złotych. 44-latka dobrowolnie poddała się karze grzywny.
http://www.radiozw.com.pl...age=news&id=405

Policjanci zatrzymali poszukiwanego listem gończym
Bełchatowscy policjanci zatrzymali 40-latka poszukiwanego listem gończym przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie. W trakcie śledztwa ustalili, że mężczyzna ukrywa się na terenie powiatu pajęczańskiego i urządzili zasadzkę. W chwili, kiedy do domu wchodziła właścicielka posesji, wraz z nią wkroczyli policjanci i zatrzymali leżącego na tapczanie, kompletnie zaskoczonego poszukiwanego. Bełchatowianin został przewieziony do aresztu.
http://www.radiozw.com.pl...age=news&id=404

Posty scalone. Używaj opcji "zmień". Proponuje tematy tego typu tekstów pogrubić
Mrówek

Jaro - 2012-03-06, 20:29

Zatrzymany z narkotykami

Cytat:


Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 30 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie min. marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. [/b]
25 lutego 2012 roku około godziny 23.25 patrol kryminalnych pełniący służbę w Osjakowie zauważył stojące na parkingu przy krajowej 8 BMW, w których trzech mężczyzn na widok stróżów prawa zaczęło się dziwnie zachowywać. Wzbudziło to podejrzenie policjantów. W trakcie kontroli pojazdu okazało się, że pod radiem leży opakowanie po papierosach, w których znajdowała się marihuaną i lufka. W drugim opakowaniu po papierosach kryminalni znaleźli woreczek foliowy z zapięciem strunowym, w którym była tabletka niewiadomego pochodzenia. Ujawnione środki odurzające należały do właściciela pojazdu 30 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Marihuanę i tabletkę kryminalni zabezpieczyli do dalszych badań. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu



___________________________________________________________________________

Zatrzymani podejrzani o dokonanie rozboju
Cytat:




Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 31 lat, którzy w listopadzie 2011 roku dokonali rozboju na 52 - letnim mieszkańcu powiatu wieluńskiego. Obaj trafili za kratki. Na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Wieluniu wobec zatrzymanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Gdy policjanci dowiedzieli się o zaistnieniu rozboju zatrzymali sprawców. Obaj byli znani organom ścigania. Do przestępstwa doszło w połowie listopada 2011 roku. Dwóch mężczyzn weszło do mieszkania niczego niespodziewającego się właściciela. W pewnym momencie jeden z napastników użył gazu łzawiącego wobec 52 - latka. Mężczyźni grozili pokrzywdzonemu tłuczkiem do mięsa żądając wydania pieniędzy. Gdy nie znaleźli gotówki w kieszeniach ofiary rozboju wówczas skradli z mieszkania między innymi telefon komórkowy, kuchenkę mikrofalową i czajnik bezprzewodowy. Właściciel wycenił straty na kwotę 690 złotych. To nie jedyny czyn za który odpowiedzą zatrzymani mężczyźni.
Kryminalni ustali również, że sprawcy mają na swoim koncie kilka innych włamań i kradzieży. W sprawach tych zamieszani są też inni podejrzani. W sumie od listopada 2011 roku do połowy stycznia 2012, łupem sprawców stały się przedmioty o łącznej wartości 3410 złotych. Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy odzyskali cześć skradzionych rzeczy. Na wniosek wieluńskiej prokuratury Sąd Rejonowy w Wieluniu tymczasowo aresztował podejrzanych o dokonanie rozboju na okres 3 miesięcy. Za dokonanie rozboju i innych przestępstw grozi aresztowanym łącznie do 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-03-22, 22:03

Ukradli forda i sprzedali na złom

Cytat:

13 marca 2012 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 19 - latka i dwóch 18 - latków mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy tydzień wcześniej z parkingu przy ul. Prusa w Wieluniu ukradli forda transita. Grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.
Kiedy 6 marca 2012 roku właściciel forda wraz ze znajomymi przyjechał do Wielunia zaparkował pojazd na parkingu przy ul. Prusa. Ponieważ w samochodzie była uszkodzona stacyjka, kierujący fordem nie wyciągnął z niej kluczyka i nie pozamykał drzwi. Około godziny 20 na parkingu pojawiło się trzech młodych mężczyzn, którzy w myśl przysłowia "okazja czyni złodzieja", gdy zobaczyli kluczyk w stacyjce postanowili ukraść samochód. Jak postanowili tak zrobili. Gdy odjechali fordem z parkingu wpadli na pomysł, że sprzedadzą samochód na złomie.

Po drodze odkręcili tablice rejestracyjne i pojechali na jeden z punktów skupu złomu. Tam właściciel złomowiska zważył samochód i wypłacił złodziejom 1450 złotych. Gdy kryminalni zostali powiadomieni o kradzieży samochodu zajęli się tą sprawą. Właściciel straty początkowo wycenił na 3000 złotych. Po kilku dniach policjanci ustali sprawców kradzieży a także gdzie samochód został sprzedany. Na złomowisku znaleźli forda, który był już rozebrany na części.

Sprawcy przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do kradzieży samochodu. Chcą dobrowolnie poddać się karze. Grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Ferbik - 2012-03-22, 22:04

A co z paserem, który kupił kradzione auto?
Jaro - 2012-03-22, 22:06

Uszkodził motocykl

Cytat:


18 marca 2012 roku policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy zatrzymali 24 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który uszkodził motocykl m-ki Suzuki. Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawiania wolności. Około godziny 14.30 dyżurny wieluńskiej komendy telefonicznie został poinformowany, że na stacji Statoil przy ul. Głowackiego w Wieluniu doszło do szarpaniny pomiędzy młodymi mężczyznami. Natychmiast wysłał tam patrol mundurowych. Na miejscu stróże prawa zastali między innymi właściciela suzuki, który oświadczył iż tankował na stacji paliwo po czym on i jego koledzy zostali zaczepieni przez grupę młodych mężczyzn. W trakcie utarczek słownych doszło do szarpaniny i jeden z napastników dwukrotnie wywrócił motocykl pokrzywdzonego przy czym ten drugi raz motocykl został kopnięty. Napastnik nie był znany pokrzywdzonemu ale policjanci zostali poinformowani jak wyglądał, w co był ubrany i w którym kierunku się oddalił. Właściciel suzuki straty wycenił na 300 złotych. Stróże prawa ruszyli we wskazanym kierunku.
Na ulicy sieradzkiej zobaczyli mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi sprawcy uszkodzenia motocykla. Mężczyzna wraz ze swoim kolegą na widok radiowozu podjęli próbę ucieczki, jednak po krótkim pościgu zostali ujęci przez policjantów. Do policyjnego aresztu trafił 24 – latek, sprawca uszkodzenia motocykla, który jak się okazało był pijany miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-03-29, 22:43

Handlował narkotykami

Cytat:


Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 24 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który handlował narkotykami. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. Kryminalni z wieluńskiej komendy w trakcie pełnienia służby na jednym z wieluńskich osiedli, podeszli do 19 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który był znany stróżom prawa z uwagi na swoją przeszłość związaną z narkotykami. Dziwnie zachowujący się młody mężczyzna wzbudził podejrzenie u policjantów. Okazało się, że słusznie. Kryminalni znaleźli u niego dwie dilerki z amfetaminą. Tego samego dnia policjanci trafili także do mieszkania 24 – letniego mężczyzny, gdzie w trakcie przeszukania znaleźli 20 gram marihuany. Oprócz tego znaleźli wagę, a także dwie fajki wodne tak zwane "bongo". 19- latkowi za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast dilerowi grozi nawet do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

starszy pan - 2012-03-30, 01:23

Jaro napisał/a:
Handlował narkotykami

Cytat:


....... Oprócz tego znaleźli wagę, ......


Źródło: KPP w Wieluniu



Nooo - za posiadanie wagi powinni od razu wieszać .... :612:





.

Jaro - 2012-03-30, 11:00

starszy pan napisał/a:
Nooo - za posiadanie wagi powinni od razu wieszać ....



Waga to jeden z czynników znamion przestępstwa, jakim jest handel narkotykami, ale to powinien wiedzieć starszy pan mający 69 lat, zamiast ironizować.

mienki - 2012-03-30, 15:23

wow ale zestaw na foto!!
starszy pan - 2012-03-30, 16:40

.
Jaro napisał/a:

...... to powinien wiedzieć starszy pan mający 69 lat, zamiast ironizować.



Jaro w życiu przydaje się trochę ironii i luzu ...

A do 69 lat jeszcze się nie ... doczołgałem ale już niedługo bo jestem na dobrej drodze :cry:




.

Mrówek - 2012-06-04, 11:19

Strażak podpalał lasy; zatrzymała go wieluńska policja
22-letniego podpalacza zatrzymała wieluńska policja. Mężczyzna w kwietniu i maju wywoływał pożary na terenie gminy Wierzchlas. Obowiązywał wówczas najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Trafił na trzy miesiące do aresztu – mówi Waldemar Kozera z wieluńskiej policji :
- Policjanci w Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 22-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w kwietniu i maju umyślnie podpalał las. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 22-latek jest strażakiem "ochotnikiem".
Radio ZW

adson - 2012-06-04, 21:26

Jeżeli tak jak donosi RZW chłopak ten jest strażakiem to
Na miejscu komendanta zwolniłbym go dyscyplinarnie jest to postawa karygodna trzeba mu chyba przypomnieć co ślubował :
Ja obywatel Rzeczypospolitej Polskiej,
Świadom podejmowanych obowiązków strażaka,
UROCZYŚCIE ŚLUBUJĘ
być ofiarnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego
i wszelkiego mienia – nawet z narażeniem życia.
Wykonując powierzone mi zadania,
ŚLUBUJĘ
przestrzegać prawa, dyscypliny oraz wykonywać polecenia przełożonych
ŚLUBUJĘ
strzec postanowień statutu OSP, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.
To że gmina Wierzchlas ma płacone w przedziale od 10 - 20 zł za godzinę akcji nie usprawiedliwia go chęcią dorobienia się podkładająć ogień w lasach

Przez takich pseudo "strażaków" godne imię OSP trzeba budować od nowa

Sorry ale mnie poniosło pewnie dla tego, że sam jestem narazie strażakiem ochotnikiem i poprostu nie trawie takich ludzi
my nie potrzebujemy ludzi którzy będą narzekać , to robią ludzie z pasją, osoby które chcą pomagać innym :grin:

POZDRAWIAM
:)

mixas - 2012-06-05, 12:33

W myśl zasady - podtrzymujcie ogień straż już jedzie :)
Jaro - 2012-06-05, 17:48

Nawiązując do podpalacza, info ze strony KPP.

Zatrzymany podpalacz

Cytat:



Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 22 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w kwietniu i maju 2012 roku, na terenie gminy Wierzchlas umyślnie podpalał lasy. Decyzją Sądu Rejonowego w Wieluniu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. Do pierwszego podpalenia doszło 27 kwietnia 2012 w Kochlewie. Sprawca umyślnie podpalił ściółkę leśną mając świadomość rozprzestrzeniania się pożaru. W ten sam sposób w maju 2012 roku podpalił lasy w sześciu innych miejscach na terenie gminy Wierzchlas. Przypomnijmy, że ogień był podkładany w trakcie suszy, trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w lasach. Wszystko wskazywało na to, że ktoś umyślnie podpalał lasy.
Funkcjonariusze z Wydziały Kryminalnego wspierani przez policjantów prewencji zarówno z Wielunia jak i Komisariatu w Osjakowie podjęli działania zmierzające do wykrycia sprawcy podpaleń. Kryminalni idąc śladem wielu wątków 31 maja 2012 roku dotarli do 22 letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego podejrzanego o podpalanie lasów. 1 czerwca 2012 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wieluniu zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mrówek - 2012-06-05, 22:14

Z zasłyszanych informacji wiem, że miał ciekawą metodę. Znicza zalewał benzyną, zapalał znicza i dochodziło do samozapłonu przez opary. Dzięki temu miał sporo czasu na powrót do remizy, żeby gasić pożar.
Jaro - 2012-06-19, 15:56

Cytat:
Zatrzymany za uszkodzenie samochodu.

Policjanci z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy zatrzymali 29 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który 15 czerwca 2012 roku uszkodził fiata ducato. Za umyślne uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawiania wolności. O godzinie 18.20 w Wieluniu na ulicy Traugutta, do skrzyżowania z ulicą Sieradzką, dojeżdżał kierujący fiatem ducato. W pewnym momencie przechodzący przez jezdnię mężczyzna uderzył z całych sił ręką, którą miał w gipsie, w karoserię pojazdu. Kierujący fiatem gdy stwierdził, że karoseria została wgięta powiadomił dyżurnego wieluńskiej komendy. Dyżurny wysłał w rejon patrol mundurowych, który w pobliżu pełnił służbę. Policjanci zatrzymali próbującego oddalić się mężczyznę. Okazało się, że zatrzymany 29 – latek był pijany. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Właściciel straty wycenił na kwotę 500 złotych. Za umyślne uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-06-26, 11:26

Zatrzymany za kradzież rozbójniczą

Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 29 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który 19 czerwca 2012 ukradł telefon, a następnie groził pobiciem pokrzywdzonemu gdy ten chciał swoją własność odzyskać. Za dokonanie kradzieży rozbójniczej grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

O godzinie 15.30 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał telefonicznie zgłoszenie, że nieznany mężczyzna ukradł telefon komórkowy. Na miejscu zdarzeniach po kilku minutach pojawili się kryminalni z wieluńskiej komendy, którzy ustalili, że właściciel komórki chciał ją sprzedać w jednym z lombardów. Cena jaką mu zaoferowano w lombardzie była zbyt niska. Wówczas do właściciela telefonu podszedł nieznany mężczyzna i zaoferował swoją pomoc w zbyciu komórki.
Gdy mężczyzna wziął telefon do ręki już go nie oddał. Właściciel chciał odzyskać komórkę jednak złodziej zagroził mu pobiciem. Policjanci na miejscu przejrzeli zapisy monitoringów znajdujących się w pobliżu miejsca zdarzenia. Szybko ustalili kto jest sprawcą. Po krótkim czasie na jednym z wieluńskich osiedli znaleźli złodzieja, który miał przy sobie komórkę wartości 450 złotych. Był pijany miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Malina - 2012-07-02, 14:18

Do tragicznego zdarzenia doszło w Wydrzynie gmina Czarnożyły. Na terenie żwirowni utopił się 16-letni chłopiec, mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Informację potwierdził rzecznik wieluńskiej policji Waldemar Kozera:
- W chwili obecnej mogę jedynie potwierdzić, że najprawdopodobniej pomiędzy godziną 18.00 a 19.00 w dniu wczorajszym 16-letni chłopiec utopił się na terenie żwirowni w Wydrzynie, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Policja bada okoliczności tego utonięcia.
W akcji poszukiwawczej brali udział płetwonurkowie z Piotrkowa Trybunalskiego i Radomska


źródło; RZW

Jaro - 2012-07-02, 21:39
Temat postu: Czujny policjant
Cytat:
Policjant z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego wieluńskiej komendy w czasie wolnym od służby, 1 lipca około godziny 19.40 w Wieluniu na os. Stare Sady, w rejonie ulicy Sadowej zatrzymał 24 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który urwał lusterko w oplu.

Za umyślne uszkodzenie mienia grozi kara aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo grzywny nawet do 5000 złotych. Funkcjonariusz w czasie wolnym od służby przebywał w miejscu gdzie odbywały się obchody Dni Wielunia, kiedy zobaczył trzech mężczyzn głośno zachowujących się. Nagle jeden z nich bez żadnej przyczyny przechodząc obok zaparkowanego opla corsy umyślnie uderzył i urwał w nim lusterko. Policjant natychmiast zareagował.
Zatrzymał wandala i poinformował dyżurnego wieluńskiej komendy. Okazało się, że 24 - latek był kompletnie pijany, miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Właściciel wycenił straty na 150 złotych. Sprawcy grozi kara aresztu do 30 dni, ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo kara grzywny nawet do 5000 złotych.

Źródło: KPP w Wieluniu

kitor - 2012-07-02, 21:50

Chwała mu za to, że postąpił jak powinien postąpić każdy obywatel tego kraju.
A tak na poważnie, zwyczajnie wybuchłem śmiechem czytając nagłówek.

Jaro - 2012-07-03, 20:28
Temat postu: Ciąg dalszy sprawy malwersacji w wieluńskim PKS-ie.
Cytat:
Lidia W. była terroryzowana?
Wielunianka skazana na 4,5 roku więzienia za malwersacje finansowe w PKS wyznaje w telewizji, że była terroryzowana przez swojego męża. Twierdzi, że zmusił ją do oszustwa.


Sprawą malwersacji finansowych w PKS Wieluń, mieszkańcy emocjonowali się przez wiele miesięcy. Śledztwo toczyło się za zamkniętymi drzwiami prokuratury i wiadomo było tylko, że z konta firmy ubyło prawie 2 miliony złotych. Gdy do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Lidii W. i jej byłemu już mężowi Wojciechowi W., w mieście zawrzało.

Okazało się, że Wojciech W., jako specjalista od rachunkowości w PKS, zorientował się, że luki w systemie bankowym umożliwiają dokonywanie przelewów bez weryfikacji. W praktyce to Lidia W. przelewała pieniądze. Nie było to dla niej trudne, bo przez cały czas była pracownikiem księgowości.
Po trwającym 1,5 roku śledztwie i długim procesie sąd skazał Wojciecha W. na 6 lat więzienia, a Lidię W. na 4,5. Kobieta otrzymała mniejszą karę, bo przyznała się do winy i dokładnie opisała mechanizm przestępstwa. Wojciech W. cały czas twierdził zaś, że jest niewinny, a za wszystko odpowiada jego była żona. Jak było w rzeczywistości? Lidia W. w ostatnim czasie stała się bohaterką telewizyjnych reportaży o matkach, które przebywają w zamkniętych zakładach wraz ze swoimi dziećmi.

- Z Wojciechem W. byłam szczęśliwa, dopóki nie wzięliśmy ślubu. Miesiąc później zaczął się terror w pracy, bo byłam mu podległa stanowiskiem, i wdomu, do tego stopnia, że dzieci miały wyliczane cukierki. Pamiętam, jak powiedział do mnie, że musimy stanąć na nogi. - "Puszczaj mi podwójne wynagrodzenia" - zażądał. Odpowiedziałam, że się boję, bo nie potrafię kłamać i na pewno się w tym pogubię, ale mąż rozpisał mi na kartce, jak mam to robić. Robiłam to, co mi kazał przez pół roku - wyznaje przed kamerami.

Lidia W. ze łzami w oczach przekonuje telewidzów, że cały czas mówiła mężowi o swoich obawach związanych z oszustwem, myśląc, że wycofa się z tego procederu.

- Gdy powiedziałam mężowi wprost, że nie nadaję się do tego oszustwa, odpowiedział mi, że psuję mu cały mechanizm. Zagroził, że jeżeli cokolwiek powiem i tak wszystko zostanie obrócone przeciwko mnie i to ja, a nie on pójdę siedzieć do więzienia - wspomina Lidia W. - W trakcie procesu okazało się, że ten człowiek przez 5 lat wystawiał lewe faktury na paliwa.

Kobieta milczała ze strachu, bo Wojciech W. z głównego księgowego awansował na wiceprezesa firmy ds. ekonomicznych. Miał więc wpływ na dobór kadry. Lidia była już bliska nerwowego załamania, ale poznała wtedy mężczyznę, który pomógł jej stanąć na nogi. To właśnie dzięki niemu zdecydowała się złożyć wypowiedzenia z pracy z dnia na dzień.

W tym samym czasie w PKS-ie doszło jednak do poważnej awarii sieci komputerowej. Praca stanęła na kilka dni. W pewnym momencie na komputerze zaczęły wyskakiwać zmieniające się cyfry, a przy wszystkich pojawiało się nazwisko Lidii W.

- Wtedy moja firma zgłosiła doniesienie do prokuratury, że dokonywałam zmian w systemie komputerowym. Nikogo nie interesowało, że nie miałam do tego dostępu i że nie mieszkam już z Wojciechem W., z którym byłam w seperacji - mówi Lidia W.

Przebywa w więzieniu już 1,5 roku. W trakcie procesu urodziła córeczkę. Obecnie wychowuje ją w zamkniętym zakładzie. Wcześniej wychowywał ją jednak ojciec.

– Doszliśmy jednak do wniosku, że na początku dla tego małego dziecka matka jest całym światem i tak naprawdę od niej zależy, jaki ten świat jej stworzy, czy da poczucie bezpieczeństwa i miłości, czy odizoluje od złego otoczenia, przecież nawet na zewnątrz ten świat nie jest idealny - mówi Lidia W.

Nie ukrywa, że gdyby nie wsparcie męża i rodziny byłoby jej bardzo ciężko. Do dziś nie może wybaczyć sobie jednak, że zraniła swoją dorosłą córkę i syna, który wyjechał do Holandii.

Źródło: http://wielun.naszemiasto.pl

Mrówek - 2012-07-04, 10:54

Dzięki monitoringowi policja złapała „graficiarza”
5 lat więzienia grozi 17-latkowi z powiatu kutnowskiego, który dziś nad ranem pomalował sprayem elewację jednego ze sklepów na os. Armii Krajowej. Nastolatka udało się złapać dzięki kamerom. Zauważył go pracownik miejskiego monitoringu, który poinformował o tym dyżurnego wieluńskiej komendy. Policjanci natychmiast zatrzymali wandala. Zdarzeniem była zdziwiona babcia 17-latka, u której przebywa on na wakacjach, a która ręczyła, że z pewnością przebywa on w domu i śpi. Właściciel budynku ocenił straty na pół tysiąca zł.
info: Radio ZW

Aby zapobiec tego typu sytuacjom, za kilka tygodni zostanie zorganizowane wielkie malowanie graffiti na elewacji dworca PKP "na Giewoncie", czyli Wieluń Miasto.

Mrówek - 2012-08-09, 13:55

Policjanci zlikwidowali „dziuplę samochodową”
Policjanci z Łasku zabezpieczyli 28 pochodzących z kradzieży samochodów oraz 7 samolotów. Tyle tylko, że łupy to zabawki, a sami złodzieje mają po 8 lat. Dzieci ujęte zostały przez pracowników ochrony marketu. Wpadły kiedy wynosiły ze sklepu schowane pod ubraniami miniaturowe samoloty. Jak ustalili policjanci z Łasku to nie była pierwsza kradzież tego duetu. Wcześniej chłopcy skradli 28 samochodów-resoraków i słodycze. Wartość skradzionych rzeczy została oszacowana na ponad 80 złotych. Towar w nienaruszonym stanie powrócił na sklepowe półki. Jak się okazało, chłopcy od kilku dni przychodzili do marketu i kradli też inne zabawki oraz słodycze. Wskazali stróżom prawa, gdzie przechowują łupy. W pobliżu miejsca zamieszkania, pod stertą kamieni zrobili mini „dziuplę samochodową”. Tam ukryli 28 miniatur samochodów tzw. resoraków oraz część słodyczy. Jak sami powiedzieli, kradli, bo chcieli się pobawić. Chłopcy zostali przekazani rodzicom, a policjanci o całej sytuacji poinformują Sąd Rodzinny.

Info: KPP Łask

qwer - 2012-08-09, 16:21

Brawo policja . Rzeczywiście jest się czym pochwalić :D
Gregg Sparrow - 2012-08-09, 17:35

qwer, Bardzo dobrze że się tym chwalą! Trzeba pokazywać że i takie tałatajstwo nie pozostanie bezkarne. Jeszcze w prezencie powinni dostać od policjantów parę "gum" na goły tyłek. Może wtedy wyszliby na przyzwoitych ludzi. Jeżeli takie czyny będą pozostawały bezkarne to kto wie co wyrośnie z takich gagatków.
Maciej - 2012-08-10, 11:26

Gregg Sparrow napisał/a:
Jeszcze w prezencie powinni dostać od policjantów parę "gum" na goły tyłek
Gregg ośmiolatka ??? , Ty bijesz swoje dzieci jak zrobią coś głupiego ??
qwer - 2012-08-10, 17:10

Gregg Sparrow napisał/a:
qwer, Bardzo dobrze że się tym chwalą! Trzeba pokazywać że i takie tałatajstwo nie pozostanie bezkarne. Jeszcze w prezencie powinni dostać od policjantów parę "gum" na goły tyłek. Może wtedy wyszliby na przyzwoitych ludzi. Jeżeli takie czyny będą pozostawały bezkarne to kto wie co wyrośnie z takich gagatków.



:628: :571:

miko 005 - 2012-08-10, 18:36

qwer, o jakżeż byś "śpiewał" innym tonem, gdyby jakąkolwiek krzywdę te ośmiolatki wyrządziły Tobie, bądź Twoim najbliższym :P
Ferbik - 2012-08-10, 18:42

Mnie ostatnio gówniarz w wieku około 10-12 lat ukradł z roweru pompkę i licznik. Doszedłem swoim śledztwem kto to był, do rodziców nie było sensu iść, bo podobno niereforma, więc tu absolutnie bym nic nie wskurał. Najgorsze było to, że już taki gnojek bez skrupułów i bez sumienia. Nie przejął się tym za bardzo. Ma szczęście, że jest niepełnoletni, bo guma i wąskie drzwi. Niestety nasze społeczeństwo zmierza bardzo szybko w złą stronę i nawet już takich ośmiolatków mimo wszystko trzeba temperować. Sam mam syna w tym wieku i nie wyobrażam sobie, jakby mógł w taki sposób postąpić.
Gregg Sparrow - 2012-08-10, 19:27

"COŚ GŁUPIEGO"??? Kradzież to jest coś głupiego??? Jak w wieku ośmiu lat kradną to co będzie jak będą mieć dwadzieścia??? Może jesteś za bezstresowym wychowaniem? Ja wprost przeciwnie, uważam że jeżeli będziemy pobłażać takim szczylom to za dwadzieścia lat będziemy się bać wyjść na ulicę.
starszy pan - 2012-08-10, 22:54

.
Ferbik napisał/a:

Mnie ostatnio gówniarz w wieku około 10-12 lat ukradł z roweru pompkę i licznik.
Najgorsze było to, że już taki gnojek bez skrupułów i bez sumienia. Nie przejął się tym za bardzo.


To chyba nie jego wina,że jest bez skrupułów

Ferbik napisał/a:

do rodziców nie było sensu iść, bo podobno niereforma, więc tu absolutnie bym nic nie wskurał.


Może głupio gadam ale to właśnie rodzicom trzeba trzeba "wyjaśnić" na czym polega wychowanie dzieci ...



.

Mrówek - 2012-08-22, 12:01

Zderzenie czterech samochodów na krajowej "ósemce" w Białej. Droga zablokowana
Jedna osoba została rana w zderzeniu czterech samochodów w Białej na krajowej "ósemce". Najprawdopodobniej przyczyną była nadmierna prędkość samochodu ciężarowego kierowane przez obywatela Litwy. W pewnym momencie ze stojących na naczepie zbiorników zaczął wylewać się klej do papieru. Jadące za nim samochody wpadły w poślizg i zderzyły się. Obecnie droga jest całkowicie zablokowana, tworzą się tam korki, które mają już długość ok. 3km. Utrudnienia potrwają do momentu całkowitego wyczyszczenia jezdni z kleistej substancji. Może to potrwać nawet kilka godzin. Policja obecnie kieruje kierowców objazdami.

Info: Radio ZW

Ferbik - 2012-08-24, 06:20

Gazeta Łódź napisał/a:
Wymyśliła napad, żeby mąż nie wiedział o spotkaniu z innym

Mówiła, że idzie do pracy, a była u znajomego. Kiedy przyszedł czas wypłaty, prawda wyszła na jaw.
Do sieradzkiej komendy zgłosiła się 34-letnia kobieta. Powiedziała, że została napadnięta. Opowiadała, że kiedy skończyła pracę w jednej z firm w gminie Zduńska Wola, wyszła na trasę numer 14 i próbowała złapać "okazję" do Sieradza. Po kilkunastu minutach zatrzymał się opel astra, do którego wsiadła. W aucie było dwóch mężczyzn. Kierowca zaczął ją wypytywać, czy nie boi się jeździć samotnie po nocach i sugerować, że nie ma pewności czy cała dojedzie do męża.

W Sieradzu, opel miał się zatrzymać w ustronnym miejscu, a kierowca - siłą wyciągnąć pasażerkę. Gdy zaczęła się bronić, złapał ją za pasek i koszulkę, wyrzucił z samochodu i odjechał. W samochodzie miała zostać torba pasażerki wraz z dokumentami, wypłatą oraz kartami bankomatowymi. Kobieta nie zapamiętała numerów rejestracyjnych auta, podając tylko ogólny rysopis obu mężczyzn.

O zdarzaniu poszkodowana opowiedziała też mężowi. Jeszcze w nocy na miejsce opisanego przestępstwa skierowano policjantów, którzy jednak nie znaleźli żadnych śladów.

Zeznania kobiety nie przekonały policjantów. Następnego dnia postanowili szczegółowo sprawdzić podaną przez nią wersję wydarzeń. Już kilka godzin później ustalili, że w podanej firmie nikt nie zna pokrzywdzonej i na pewno poprzedniego dnia właścicielka nie wypłacała żadnemu pracownikowi pensji.

Przesłuchano również męża ofiary, który również nie był pewny czy żona, opisując mu to zdarzenie, mówiła prawdę. Gdy ponownie wezwano do komendy rzekomą ofiarę i przedstawiono ustalenia policjantów, kobieta przyznała, że wcześniej skłamała. Zdradziła, że w dniu, w którym miała zostać napadnięta od rana była u znajomego w Sieradzu, a wieczorem była z nim nad rzeką. Ponieważ mąż kilkakrotnie do niej dzwonił, poprosiła aby przyjaciel odwiózł ją do domu oraz oznajmiła mu, że zrywa z nim. Mężczyzna nie mogąc pogodzić się z rozstaniem, poszarpał ubranie i zabrał torbę. Dodała, że bojąc się wyjawić mężowi prawdę, wymyśliła wcześniejsze zdarzanie.

Jednak również ta wersja przedstawiona przez 34-latkę nie przekonała policjanta z sieradzkiej dochodzeniówki. Dopiero przy kolejnej wizycie w komendzie kobieta z rozbrajającą szczerością przedstawiła trzecią, tym razem już prawdziwą wersję wydarzeń. Okazało się, że nigdzie nie pracowała, przez parę tygodni okłamując męża. 19 sierpnia faktycznie wyszła rano z domu mówiąc, że idzie do pracy. Jednak cały dzień była u znajomego, u którego zostawiła torbę. Dodała, że nie straciła pieniędzy, bo ich nie miała. Historia o kradzieży miała uwiarygodnić jej pracę. Bojąc się konsekwencji późnego powrotu do domu poszła nad rzekę gdzie poszarpała na sobie odzież, a później wymyśliła historię o napadzie.

Teraz za powiadomienie policji o nie popełnionym przestępstwie i złożenie fałszach zeznań sieradzance grożą nawet 3 lata więzienia.
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,12354731,Wymyslila_napad__zeby_maz_nie_wiedzial_o_spotkaniu.html


Także dziewczyny! Nie kłamcie! Przynoście wypłaty!

mafik - 2012-08-24, 11:25

No niezła historia hehe, ale ja się zastanawiam jak się ma to do historii z Sosnowca, bo w tej sytuacji z Sieradza grozi tej Pani do 3 lat... A niejaka Katarzyna W. zrobiła chyba dużo większe zamieszanie na skalę całej Polski, a jakoś nie mogą jej ukarać...
MałaJa - 2012-08-25, 10:52

Witam
Jestem tutaj nowa, chciałabym wiedzieć czy te wyścigi motocyklowe na sieradzkiej są legalne i jeżeli tak to kiedy się odbywają, wczoraj bardzo mi się podobały :lol:

Reptile - 2012-09-13, 14:10

Ferbik napisał/a:
Mnie ostatnio gówniarz w wieku około 10-12 lat ukradł z roweru pompkę i licznik. Doszedłem swoim śledztwem kto to był, do rodziców nie było sensu iść, bo podobno niereforma, więc tu absolutnie bym nic nie wskurał. Najgorsze było to, że już taki gnojek bez skrupułów i bez sumienia. Nie przejął się tym za bardzo. Ma szczęście, że jest niepełnoletni, bo guma i wąskie drzwi. Niestety nasze społeczeństwo zmierza bardzo szybko w złą stronę i nawet już takich ośmiolatków mimo wszystko trzeba temperować. Sam mam syna w tym wieku i nie wyobrażam sobie, jakby mógł w taki sposób postąpić.


jak "gówniarz" ma cala rodzine w policji to czuje sie bezkarny :) takie sa skutki bezstresowego wychowania :)

Ferbik - 2012-09-21, 11:43

RZW napisał/a:
Gmina Rusiec: matka podejrzana o morderstwo 7-latki i próbę zabójstwa 10-latka

Tragedia rodzinna w Woli Wiązowej w gminie Rusiec. Nie żyje 7-latka, a jej 10-letni brat jest ranny. Policja podejrzewa, że odpowiada za to ich 30-letnia matka. Policja interweniowała w ich domu dziś przed 3.30 po telefonie sąsiadki. Niestety, dziewczynka już nie żyła. Chłopiec trafił do szpitala z raną kłutą klatki piersiowej. 30-letnia matka miała w organizmie blisko 2 promile alkoholu:
- Nie była to rodzina patologiczna. Nie mieliśmy wcześniej żadnych sygnałów, żeby działo się źle, nie było policyjnych interwencji, nie była prowadzona "niebieska karta".


- mówi Radiu ZW Sławomir Szymański, rzecznik policji w Bełchatowie.
Kobiecie może grozić dożywocie.


onet napisał/a:

Łódzkie: 30-latka podejrzewana o zabójstwo 7-letniej córki i zranienie syna



Policjanci z Bełchatowa zatrzymali 30-letnią kobietę podejrzewaną o zabójstwo swojej siedmioletniej córki i usiłowanie zabójstwa 10-letniego syna. W chwili zatrzymania kobieta była pijana. Wg lekarzy stan chłopca, który trafił do szpitala z ranami kłutymi, jest dobry.

Prawdopodobnie dopiero w sobotę, po wytrzeźwieniu śledczy będą mogli przesłuchać jego matkę; kobieta w chwili zatrzymania miała niemal 2 promile alkoholu w organizmie.

Do tragedii doszło w nocy z czwartku na piątek w Woli Wiązowej w gminie Rusiec. Po godz. 3 w nocy mieszkanka tej miejscowości powiadomiła pogotowie ratunkowe o tym, że jej sąsiadka zabiła swoje dziecko.

W jednym z mieszkań znajdujących się w budynku przedszkola policjanci znaleźli ciało siedmioletniej dziewczynki; przybyły na miejsce lekarz stwierdził jej zgon. Dziewczynka miała rany kłute klatki piersiowej. Jej 10-letni brat miał rany kłute oraz rany rąk, co mogłoby świadczyć, że się bronił. Został przewieziony do bełchatowskiego szpitala.

- 10-latek trafił do naszego szpitala z ranami kłutymi klatki piersiowej i ranami ciętymi obu rąk. Został natychmiast zaopatrzony. Jest w stanie ogólnym dobrym, jego życiu nic nie zagraża. Jest konsultowany psychiatrycznie, bo dziecko, które przeżyło coś takiego, prawdopodobnie jest w szoku - powiedział rzecznik szpitala w Bełchatowie Robert Kornacki.

Policjanci zatrzymali 30-letnią matkę dzieci jako osobę podejrzewaną o zabójstwo córki i usiłowanie zabójstwa syna. Na miejscu zabezpieczono nóż, który prawdopodobnie był narzędziem zbrodni.

Kobieta m.in. ze względu na stan nietrzeźwości także trafiła do szpitala; została od niej pobrana krew do badania i pozostaje pod dozorem policji.

- Kobieta jest także konsultowana, jeśli lekarze uznają, że nie musi przebywać w bełchatowskim szpitalu, to prawdopodobnie trafi do szpitala więziennego - dodał Kornacki.

Według prokuratury dopiero po wytrzeźwieniu będzie możliwe przesłuchanie kobiety; niewykluczone, że czynności z jej udziałem odbędą się w sobotę.

Według policji ojciec dzieci, który jest zawodowym kierowcą, przebywa obecnie za granicą. Policja nie otrzymywała wcześniej zgłoszeń o niepokojących sygnałach w tej rodzinie, nie podejmowała także interwencji. - Dla nas była to zupełnie normalna, przeciętna rodzina - powiedział rzecznik bełchatowskiej policji Sławomir Szymański.

Rodzina mieszkała w budynku miejscowego przedszkola, gdzie lokale zajmują w sumie trzy rodziny. Z relacji sąsiadów wynika, że dochodziło w niej czasami do awantur między małżonkami. Na miejscu przeprowadzono oględziny i zabezpieczono dowody. Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi bełchatowska prokuratura.

miko 005 - 2012-09-22, 09:29

W ostatnim tylko czasie; Sieradz, Puck, teraz Wola Wiązowa. Dzieci bestialsko mordowane przez rodziców, czy opiekunów prawnych, a my przechodzimy do tego jak do porządku dnia. Żadnej reakcji z naszej strony, choćby w formie wyrażenia swoich opinii, czy spostrzeżeń. Ot, gdzieś się dzieje źle, ważne że nie u mnie. Ale nikt z nas nie ma pewności, co kryje się za następnym dniem.

Chyba jednak świat się zmienia i to nie tylko pod względem technicznym :shock:

glizda - 2012-09-22, 09:55

Dla mnie to jest niepojęte że matka zabija swoje dziecko. Nie potrafię tego zrozumieć i ogarnąć :( to jakas abstrakcja dla mnie :(
Nie rozumiem co sie dzieje...

Jaro - 2012-10-13, 19:03
Temat postu: Zatrzymany diler
Cytat:
Wieluńscy policjanci zatrzymali 22 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał w swoim mieszkaniu 103 dilerki z marihuaną. Za handel środkami odurzającymi grozi do 10 lat pozbawiania wolności.

9 października 2012 roku około 22.30 w miejscowości Wola Rudlicka stróże prawa z Osjakowa zatrzymali do kontroli mercedesa. Wewnątrz jechało czterech młodych mężczyzn w wieku od 18 do 22 lat. Okazało się, że jeden z nich, 21- latek posiadał przy sobie woreczek strunowy z marihuaną. Był nietrzeźwy, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Następnego dnia sprawą zajęli się kryminalni z wieluńskiej komendy.
W samo południe zatrzymali 22 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. W trakcie przeszukania mieszkania zatrzymanego znaleźli 103 dilerki z marihuaną.

Jak ustalili policjanci diler sam uprawiał konopie. Dzisiaj podejrzany będzie przesłuchany przez prokuratora. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-10-22, 20:20

Cytat:
Po nitce do kłębka.

Wieluńscy policjanci trafili na ślad nielegalnego alkoholu i tytoniu. Zabezpieczono 200 litrów spirytusu i 105 kg tytoniu bez polskich znaków akcyzy.


19 października 2012r. po godz.18.00 dyżurny komendy powiatowej został powiadomiony, że do wieluńskiego szpitala przywieziono 34-letniego mężczyznę z objawami zatrucia alkoholem. Lekarz stwierdził, że życiu mężczyzny nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo. Policjanci ustalili, że 34-latek poprzedniego dnia zakupił alkohol niewiadomego pochodzenia w mieszkaniu przy ul. 3-go Maja w Wieluniu. We wskazanym mieszkaniu funkcjonariusze zastali 62-letniego mieszkańca Wielunia. Podczas przeszukania mundurowi znaleźli łącznie 200 litrowych butelek ze spirytusem oraz 105 kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzy.
Mężczyzna został przesłuchany i decyzją prokuratora zwolniony. Zabezpieczona kontrabanda wraz z dokumentacją sprawy zostanie przekazana do Izby Celnej. Za naruszenie przepisów dotyczących akcyzy kodeks Karny Skarbowy przewiduje wysoką grzywnę.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-11-09, 20:27
Temat postu: Zatrzymany złodziej samochodu
Cytat:
Kryminalni z Wielunia zatrzymali 19 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który 7 listopada 2012 roku około godziny 1:00 włamał się do samochodu marki Renault Clio, odjechał nim się z miejsca, a następnie skradł z niego radioodtwarzacz. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Wszystko zaczęło się prawie dwa lata temu, kiedy to matka zatrzymanego, wbrew jego woli sprzedała renault clio. 19 – latek nie mógł się z tym pogodzić. Postanowił zrobić na złość nowemu właścicielowi. Przy użyciu wcześniej dorobionego kluczyka, dostał się do wnętrza pojazdu zaparkowanego na os Stare Sady. Kiedy już sobie tym samochodem pojeździł po Wieluniu zaparkował renault w pobliżu miejsca gdzie dokonał kradzieży. Rano zdziwiona właścicielka zobaczyła, że jej samochód stoi w zupełnie innym miejscu. Samochód był otwarty, a w środku brakowało radioodtwarzacza. Wezwani na miejsce policjanci szybko ustalili fakty dotyczące zakupu pojazdu. Kryminalni poszli tym tropem i jak się okazało, nie mylili się.
Kiedy zatrzymali 19 – latka ten przyznał im się do włamania do samochodu, do tego że nim jeździł i że ukradł z niego radioodtwarzacz. Nie potrafił wytłumaczyć dlaczego to zrobił. Powiedział jedynie, że chciał zrobić na złość nowej właścicielce samochodu. Stróże prawa odzyskali również skradzione radio. Ponadto policjanci ustalili, że złodziej jeździł renault wbrew orzeczonemu przez Sąd zakazowi kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2012-11-09, 20:34
Temat postu: Obława na 19-latka, który uciekł policji
Cytat:
Sceny niczym z sensacyjnego filmu rozegrały się dziś w Wieluniu. 19-latek najpierw uciekł z budynku prokuratury, a potem zabarykadował się w mieszkaniu! Poddał się po około trzech godzinach. Komendant zażądał wyjaśnień. Niewykluczone, że policjanci dozorujący chłopaka poniosą konsekwencje służbowe.

Policjanci przywieźli 19-latka do prokuratury na mocy nakazu. Dobrowolnie bowiem nie chciał się stawić. Na czas wykonania czynności procesowych zdjęto mu kajdanki. Podjęta została decyzja o umieszczeniu chłopaka w zakładzie poprawczym. Nastolatkowi nie spodobała się taka perspektywa.

– W czasie oczekiwania na dokumentację, 19-latek podjął próbę ucieczki. Zrobił to najprawdopodobniej w chwili, gdy w korytarzu usłyszał, że nie zostanie zwolniony do domu. Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg – rekonstruuje bieg zdarzeń asp. Waldemar Kozera, rzecznik policji w Wieluniu. - Wszystko działo się bardzo dynamicznie.

W trakcie pościgu ulicami Wielunia mundurowym nie udało się jednak złapać zbiega. 19-latek schował się w mieszkaniu w bloku przy ul. Skłodowskiej-Curie. Wkrótce pojawiło się tam kilka policyjnych radiowozów, a także straż pożarna. W pobliżu szybko zgromadził się tłum gapiów. - Chyba całą komendę tu ściągnęli! Po jednego niegroźnego chłopaka? To się w głowie nie mieści - dziwili się ludzie.

Policjanci mieli sporu problem z ujęciem uciekiniera, bo ten ani myślał otworzyć drzwi. Mundurowi nie zdecydowali się jednak ich wyważyć. Postanowili przekonać 19-latka, żeby poddał się dobrowolnie. Dopiero po około trzech godzinach chłopak oddał się w ręce policji.

- O tym, czy wyciągnięte zostaną konsekwencje służbowe wobec policjantów konwojujących zatrzymanego, zdecyduje postępowanie wyjaśniające, które polecił wszcząć komendant – mówi asp. Kozera.

Źródło: http://wielun.naszemiasto.pl/

Mrówek - 2012-11-09, 20:48

Nie zdążyli go dogonić?? Skoro zatrzymali go dopiero w domu to mógł spokojnie uciekać przez cmentarz ;d
Ferbik - 2012-11-09, 20:51

Jaro napisał/a:
W pobliżu szybko zgromadził się tłum gapiów. - Chyba całą komendę tu ściągnęli! Po jednego niegroźnego chłopaka? To się w głowie nie mieści - dziwili się ludzie.
Nie wiem, jak nazwać gapiów. Przychodzi mi na język parę inwektyw, ale chyba mi nie wypada... coraz bardziej mi przykro, że coraz częściej w tym kraju otacza mnie taki elektorat.
miko 005 - 2012-11-10, 10:17

Ferbik, gapie są nieodzownym elementem każdego zdarzenia i to pod każdą szerokością geograficzną. Nie wiem dlaczego więc dziwi cię takie zachowanie, szczególnie, że w takim miasteczku jak Wieluń niecodziennie można zaobserwować tak szeroko zakrojoną akcję policji i innych służb.
Tylko mi nie mów, że nigdy nie zatrzymałeś się przed czymś co wzbudzało zainteresowanie innych, coś na kształt powyższego wydarzenia właśnie, bo za stary jestem na takie "cuda" :D

Cytat:
Chyba całą komendę tu ściągnęli! Po jednego niegroźnego chłopaka? To się w głowie nie mieści - dziwili się ludzie.

Za to na takie komentarze owych gapiów można zwrócić uwagę. Nie wiemy do końca co jest na rzeczy, ale już komentujemy, a często krytykujemy. Pewnie inaczej ten sam osobnik mówiłby, gdyby ów chłopak był sprawcą jego krzywdy ;)

michal_saper - 2012-11-10, 10:34

Jaro napisał/a:
Cytat:
Po nitce do kłębka.

Wieluńscy policjanci trafili na ślad nielegalnego alkoholu i tytoniu. Zabezpieczono 200 litrów spirytusu i 105 kg tytoniu bez polskich znaków akcyzy.


Źródło: KPP w Wieluniu


Blef.

Ferbik - 2012-11-10, 16:07

miko 005, ja się właśnie odniosłem do tej konkretnej wypowiedzi.
mafik - 2012-11-10, 16:32

michal_saper napisał/a:
Jaro napisał/a:
Cytat:
Po nitce do kłębka.

Wieluńscy policjanci trafili na ślad nielegalnego alkoholu i tytoniu. Zabezpieczono 200 litrów spirytusu i 105 kg tytoniu bez polskich znaków akcyzy.


Źródło: KPP w Wieluniu


Blef.


Rozwiń swoją wypowiedź jeśli wiesz coś więcej

michal_saper - 2012-11-10, 16:37

Niestety z pewnych względów nie mogę zdradzić szczegółów. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że owszem było "zamieszanie" ale kilka tygodni wcześniej - data wskazana w artykule nie pokrywa się z rzeczywistością. No chyba, że to przypadek by na tej jednej ulicy było więcej takich osób niż ta, która jest mi znana.
miko 005 - 2012-11-11, 10:35

Ferbik napisał/a:
miko 005, ja się właśnie odniosłem do tej konkretnej wypowiedzi.

OK. :D Źle to troszeczkę zinterpretowałem, sorry :)

Jaro - 2012-11-29, 23:47

Zatrzymany w Skrzynnie z narkotykami.

Cytat:
Mundurowi z Komisariatu Policji w Osjakowie w nocy 25 listopada 2012 roku zatrzymali 17 - letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego, który posiadał przy sobie marihuanę. Prokurator Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Stróże prawa z Osjakowa około godziny 21.00, patrolując miejscowość Skrzynno gmina Ostrówek, zauważyli stojącego w szczerym polu vw passata. Wzbudziło to podejrzenie policjantów. Gdy zbliżali się do auta zauważyli, że jedna z siedzących osób wrzuciła pod samochód reklamówkę. Okazało się, że w reklamówce znajdowały się dilerki. 17 dilerek z marihuaną i duża ilość pustych. Gdy policjanci kontrolowali pojazd znaleźli jeszcze dwie reklamówki, a w każdej było po garści suszu. Do posiadania marihuany przyznał się 17 – latek z powiatu sieradzkiego. Stróże prawa z Osjakowa szybko ustalili, gdzie zatrzymany zaopatrzył się w marihuanę.
Współpracujący mundurowi z Komisariatu Policji w Złoczewie weszli na przeszukanie do 32 – letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego, gdzie znaleźli 21 dilerek z marihuaną, oraz dwie fajki wodne. Obaj zatrzymani odpowiedzą za posiadanie środków odurzających i udzielanie narkotyków małoletnim za co grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2013-03-05, 00:33
Temat postu: Zatrzymani z narkotykami
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali dwóch młodych mężczyzn w wieku 17 i 18 lat, którzy posiadali przy sobie marihuanę. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 1 marca 2013 roku kryminalni wykonując swoje czynności podjechali na ulicę Traugutta w Wieluniu. O godzinie 8.20 zauważyli dwóch młodych mężczyzn stojących w rejonie szkoły. Wzbudziło to podejrzenie policjantów. Okazało się, że mężczyźni posiadali przy sobie środki odurzające. Każdy z nich miał przy sobie marihuanę. Przypomnijmy za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

ourson - 2013-03-05, 07:28

hmmm tak sie zastanawiam... skoro nie podali w notce ile tych srodkow odurzajacych bylo... to pewnie chlopaki mieli po skrecie:) bo dealerami to na pewno nie byli- od razu by odnotowali w notatce...
Phoenix - 2013-03-05, 12:53

Polskie prawo jest chore ;(( więcej dostanie nastolatek za skręta, który nikomu nie szkodzi jak zapali raz kiedyś, niż ksiądz pedofil za molestowanie ;(( polskie realia
red - 2013-03-05, 13:18

Nie potraficie czytać notatek z zatrzymań policji. Podawana jest zazwyczaj górna granica kary, która rzadko kiedy jest orzekana. A ludzie od razu sobie to konfrontują z rzeczywistymi wyrokami.
ryba - 2013-03-05, 15:00

Już nie mówiąc o tym, że prokurator wcale nie musi oskarżać za małe ilości marihuany.
yabos - 2013-03-05, 16:18

red napisał/a:
Nie potraficie czytać notatek z zatrzymań policji.

No ja nie potrafię.
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali dwóch młodych mężczyzn w wieku 17 i 18 lat, którzy posiadali przy sobie marihuanę.(...) O godzinie 8.20 zauważyli dwóch młodych mężczyzn stojących w rejonie szkoły. Wzbudziło to podejrzenie policjantów. (...)
Źródło: KPP w Wieluniu

Co jest dziwnego w tym, że młodzież w tym wieku w piątek w godzinach porannych stoi w rejonie szkoły? Bo chodzi pewnie o mechanika a tam ludzie w tym wieku to raczej nic niezwykłego. Może ktoś coś zgłosił, może biegali w kółko po parkingu, nie wiadomo.
A co do podanego wyroku to wiem, że podają najwyższe z możliwych i rzadko kiedy się taka trafia, zwłaszcza dla dzieciaka z symboliczną ilością (tak do 0,25 g, czyli wg policji jakieś 15 porcji dilerskich).
@ryba: prokurator może i nie musi oskarżać za posiadanie małych ilości, ale jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem kiedy tego nie zrobił. Wzór odpowiedniego pisma pewnie ma dodany do autostartu i mu się otwiera zaraz po włączeniu komputera. Bo im więcej pism tym lepsze wyniki. A dla dzieciaka taka sytuacja musi być straszna. Bo jak go z litrem wódki znajdą wychowawcy na wycieczce to telefon do rodziców, zawieszenie jakieś i obniżona ocena z zachowania. Na policję nikt nie dzwoni. A z marihuaną już inaczej.

ryba - 2013-03-05, 20:51

Odnosiłem się tylko do kwestii tendencyjności policyjnych notatek, w których jest podawana wyłącznie maksymalna kara. Nie twierdzę, że prokuratorzy chętnie umarzają takie sprawy. Tego nie wiemy.
Silvo - 2013-03-17, 23:09

Pięknie to brzmi głównie w telewizji, gdy dziennikarze mówią: "sprawcy wypadku grozi 8 lat więzienia". Po kilku miesiącach sprawy w tej samej telewizji: "sprawca usłyszał wyrok 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 5 lat". Śmieszne, ale to jest wina sędziów, którzy boją się dawać choćby połowę wyroku jaki grozi sprawcom. Przeważnie są w zawieszeniu, a jak już bezwzględna kara to z najniższej półki, co by się nikt nie zażalił, odwołał...
fanzie - 2013-03-18, 17:28

Doszły mnie słuchy o rozboju w barze 'Na skałce' w ostatnią sobotę. Słyszałem, że grupa zamaskowanych napastników zdemolowała lokal. Macie może więcej informacji?
toiowo - 2013-03-18, 20:43

Kibice Widzewa wracający z meczu.
ourson - 2013-03-18, 23:01

Silvo napisał/a:
Śmieszne, ale to jest wina sędziów, którzy boją się dawać choćby połowę wyroku jaki grozi sprawcom. Przeważnie są w zawieszeniu, a jak już bezwzględna kara to z najniższej półki, co by się nikt nie zażalił, odwołał...


Silvo, oni są realistami - więzienia są przepełnione, brak możliwości odbycia kary - więc lepiej dać wyrok w zawiasach, a nie tworzyć fikcję...

Zresztą pewnie w kryzysie zwiększa się ilość "fikcyjnych" więźniów którzy traktują to miejsce jako noclegownię na zimę...

Więźniów więcej wsadzić do cel nie można, bo i tak nie mają zapewnionego "europejskiego minimum" i już straszą sądami (sic!) Więc jak ktoś się nie zgłosi albo głupio nie wpadnie to szansa na pójście za kratki jest raczej niska...

fanzie - 2013-03-19, 16:47

Odnośnie rozboju. To chyba jednak nie byli kibice.
Cytat:
Do 5 lat więzienia grozi sprawcom uszkodzenia mienia, którzy - tak jak już informowaliśmy - w sobotni wieczór wywołali burdę w jednym z lokali gastronomicznych w Wieluniu. Jak twierdzą anonimowo świadkowie zdarzenia, to kibole jednego z klubów piłkarskich.
- Krzyczeli: RTS! RTS! Było ich kilkunastu, znamy ich. Dwóch miało kominiarki, inni klubowe szaliki na twarzach. Zaczęli zrywać szaliki powieszone na ścianach, jeden z nich rzucił krzesłem; kopali w ściany i drzwi do toalety, wybijali szyby w drzwiach. Robili to z premedytacją. Potem uciekli. Przebywali tam zawodnicy jednej z wieluńskich drużyn, którzy poczuli się zaatakowani.
- mówi nam świadek. Na miejscu interweniowała policja.
- Prowadzimy postępowanie przygotowawcze, będą zabezpieczone zapisy z monitoringu, właściciel wycenił straty na 1800 zł. Za kradzież i uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- potwierdza rzecznik wieluńskiej komendy, Waldemar Kozera

http://www.radiozw.com.pl

toiowo - 2013-03-19, 19:14

fanzie napisał/a:
Odnośnie rozboju. To chyba jednak nie byli kibice.


Przecież masz napisane, że kibice.

fanzie - 2013-03-19, 19:48

kibol ≠ kibic
Da się zauważyć pewien dysonans w tej grupie. Z jednej strony akcje typu: kwiatek na dzień kobiet, honorowe krwiodawstwo, kwiaty pod pomnikiem (które w pełni popieram) z drugiej strony takie prymitywne zachowanie jak w ostatnią sobotę. WTF?

chi - 2013-03-19, 21:35

pewnie dlatego, że piwo było ciepłe
toiowo - 2013-03-19, 21:39

Bo krzesło nie odda.
Jaro - 2013-03-24, 00:14
Temat postu: Zatrzymani złodzieje rynien
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 30 i 25 letniego mieszkańców Częstochowy, którzy w nocy z 19 na 20 marca 2013 roku w Wieluniu, skradli z Kościoła Parafialnego przy ul. Augustiańskiej, 4 rynny spustowe wartości 2000 złotych. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Gdy 20 marca wieluńscy policjanci zostali powiadomienie o kradzieży w pierwszej kolejności przejrzeli zapis monitoringu miejskiego. Kryminalni zauważyli, że minionej nocy po Wieluniu jeździł matiz na częstochowskich numerach rejestracyjnych. Od razu zainteresowało to stróżów prawa. Idąc dalej tym tropem podejrzenie padło na syna właściciela pojazdu. Wszystko wskazywało, że kradzieży mógł dokonać 25 letni mężczyzna wielokrotnie notowany przez policję za dokonywanie podobnych przestępstw. Kryminalni pojechali z nakazem prokuratorskim do Częstochowy. Okazało się, że stróże prawa się nie pomylili.
Ustalili, że podejrzewany nie działał sam. Razem z nim kradzieży rynien dokonał 30 letni szwagier. Skradzione rynny niestety zdążyli sprzedać na jednym z częstochowskich skupów złomu. Przesłuchani podejrzani przyznali się do kradzieży w nocy z 19 na 20 marca bieżącego roku. Ponadto przyznali się również do kradzieży rynien z innego kościoła, która miała miejsce w Wieluniu w 2011 roku. Prokurator Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

torrent2 - 2013-04-01, 14:18

Wczoraj w jednej z miejscowości koło Wielunia doszło do pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
Informacja jeszcze niepotwierdzona, tak więc może okazać się fałszywa.

Roj - 2013-04-01, 14:25

Mógłbyś podać miejscowość ;)
torrent2 - 2013-04-01, 14:28

Po ostatnich wydarzeniach związanych z …., należy być bardzo ostrożnym.
Jednakże jest to wioska, a zaczyna się na literę R.

ourson - 2013-04-01, 14:48

torrent2, takie pitu-pitu... jeszcze gorzej niż plotka... może jeszcze powiedz na ile liter a ktoś dokupi samogołoski :P
tumasz - 2013-04-01, 15:03

...osobiście wolałbym publiczną licytacje ... samogłosek. I oczywiście jakąś fajnistą nagrodę dla zwycięzcy.
torrent2 - 2013-04-01, 15:10

Ourson, nie bądź taki złośliwy!!! Jak prędzej zaznaczyłem, informacja nie jest potwierdzona. Jak w innym temacie było podane zbyt dużo informacji, to temat usunęliście. Chcieliście wtedy dowodów! Jak bym podał dokładne informacje, to znowu żądalibyście dowodów. Jak nie zrobić, zawsze jest źle!

Czy wszelkie informacje na forum muszą opierać się o kopiowanie ze stron innych stron internetowych lub mediów? Czy forum nie mogłoby być stroną podającą jako pierwsze istotne informacje?

ourson - 2013-04-01, 15:18

torrent2, ja nie jestem złośliwy. Między tym co było w tamtym zamkniętym temacie a tym co napisałeś tutaj jest ogrooomne pole. I do przekroczenia granicy jest naprawdę daleko. Oczywiście forum może być pierwsze, możesz wpisać niepotwierdzone informacje - to wpływa tylko na Twoją wiarygodność... Podanie nazwy miejscowości czy nawet ulicy jakoś nie wskazuje na konkretną osobą (chyba że na ulicy jest tylko jeden dom :twisted: )

tumasz, to może najpierw trzeba byłoby casting na forumową "Magdę" zrobić :lol:

Roj - 2013-04-01, 15:30

No to jak podasz nazwę tej miejscowości ? :razz:
torrent2 - 2013-04-01, 15:34

ourson napisał/a:
Podanie nazwy miejscowości czy nawet ulicy jakoś nie wskazuje na konkretną osobą


Może i Ourson ma rację. Jednakże starałem się być ostrożny we wpisie. Tak więc jest to miejscowość Raczyn.

Roj - 2013-04-01, 15:55

torrent2- podanie nazwy miejscowości bez jakichkolwiek danych osobowych nie jest przestępstwem , a jeśli Raczyn no to już wiem o co chodzi , pod warunkiem że to nie jest prima aprilis . :grin:
torrent2 - 2013-04-01, 16:10

Roj napisał/a:
pod warunkiem że to nie jest prima aprilis

Dokładnie!!!

Jaro - 2013-04-01, 16:40

Bardzo proszę w tym temacie ograniczyć się do potwierdzonych faktów, nie do plotek.
Następne tego typu posty będą usuwane.

Jaro - 2013-04-18, 22:52
Temat postu: Zatrzymany złodziej
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali dwóch 17-latków i jednego 16 latka, którzy 7 kwietnia 2013 roku w miejscowości Kurów gm. Wieluń skradli silnik elektryczny oraz przewód siłowy. Właściciel wycenił straty na 1050 złotych. Za kradzież rzeczy grozi do 5 lat pozbawiania wolności. 11 kwietnia 2013 roku stróże prawa zostali powiadomieni o kradzieży silnika o mocy 10 KW oraz 50 metrów przewodu siłowego. Następnego dnia kryminalni ustalili, że jednym ze sprawców kradzieży mógł być 16 letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Idąc tym śladem weszli na przeszukanie miejsca zamieszkania nieletniego. Na miejscu zastali chłopca, a po chwili przybyła jego babcia. W piwnicy znaleźli silnik oraz gniazda i wtyki elektryczne. 16- latek przyznał się do kradzieży. Od razu było wiadomo, że sam nie mógł tego dokonać z uwagi na ciężar i gabaryty silnika. Nielat został umieszczony w policyjnej Izbie Dziecka w Częstochowie.
Jak się okazało działał z innymi dwoma 17- latkami mieszkańcami powiatu wieluńskiego. Złodzieje już wcześniej przygotowywali się do tej kradzieży. 5 kwietnia dwóch z nich odkręciło silnik od śrutownika. Gdy w niedzielę 7 kwietnia w Kurowie spotkali się na odpuście postanowili dokończyć dzieła. Około godziny 21 we trójkę podjechali samochodem i skradli silnik i przewód siłowy. Dwóm 17 -latkom grozi do 5 lat pozbawiania wolności natomiast 16 - latek stanie przed Sądem Rodzinnym.

___________________________________________________________________________


Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali 22- letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w nocy z 11 na 12 kwietnia 2013 roku włamał się do pomieszczeń budynku znajdującego się w Wieluniu przy ul. Traugutta skąd skradł różne przedmioty o łącznej wartości 670 złotych. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Gdy 13 kwietnia 2013 roku stróże prawa przyjęli zawiadomienie, wszystko wskazywało na to że mają do czynienia z kradzieżą jedynie czajnika elektrycznego wartości 30 złotych. Sprawca miał wejść do środka przez uchylone okno w niezamieszkałej części budynku. Czyn ten wypełniałby znamiona wykroczenia. Jednak sprawie przyjrzeli się bliżej kryminalni z wieluńskiej komendy. Po przybyciu na miejsce szybko zorientowali się, że w jednym z okien jest wybita szyba. Nie było już wątpliwości, że mieli do czynienia z włamaniem. Gdy ustalili pewne fakty podejrzenie padło na osobę znaną domownikom zamieszkującym w pozostałej części budynku. Gdy zatrzymali 22- letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego i wrócili z nim na miejsce przestępstwa ten przyznał się do włamania i kradzieży, a także wskazał gdzie ukrył część fantów.
Okazało się, że złodziej po wybiciu szyby wszedł do środka gdzie splądrował pomieszczenia. Naszykował sobie do kradzieży między innymi maszynę do szycia, kuchenkę elektryczną, czajnik bezprzewodowy, farelkę, duży stary zegar. Było tego na tyle dużo, że nie był w stanie zabrać ze sobą od razu wszystkiego, więc część łupów ukrył w garażu znajdującym się na terenie tej samej posesji co dom który okradł. Zabrał ze sobą maszynę do szycia i farelkę. Maszynę zdążył sprzedać na jednym z wieluńskich skupów złomu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2013-04-24, 22:03

Pijany lekarz w szpitalu w Sieradzu. Przyjmował pacjentów pod wpływem alkoholu?

Pijanego ordynatora przyłapano dzisiaj w pracy w sieradzkim szpitalu. U lekarza stwierdzono prawie promil alkoholu w organizmie. Już zajęli się nim śledczy. Jeśli potwierdzą, że w tym stanie przyjmował pacjentów, co wiązało się z niebezpieczeństwem dla ich zdrowia lub życia, grozi mu odpowiedzialność karna. Nie był to ostatni podobny wybryk ordynatora w ostatnim czasie. Kilkanaście dni wcześniej zatrzymano go, gdy pijany prowadził auto.


Dzisiejsza wpadka, która dotyczy 57-letniego ordynatora oddziału chorób wewnętrznych, ujrzała światło dzienne po telefonie do policji od anonimowej kobiety. Jak informuje rzecznik sieradzkich mundurowych Paweł Chojnowski, ta poinformowała o nieprzyjemnej rozmowie z lekarzem i podejrzeniu, że mężczyzna znajduje się pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze, który natychmiast udali się na miejsce, potwierdzili stan nietrzeźwości. Badanie wykazało u ordynatora 0,8 promila alkoholu.

Policjanci zajęli się sprawdzaniem, czy ordynator przebywał oficjalnie w pracy i przyjmował pacjentów. Jeśli by się to potwierdziło, sprawa może się zakończyć postawieniem zarzutu z art. 160 kodeksu karnego. Ten za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu przewiduje karę do trzech lat więzienia.

Wcześniej policjanci wszczęli wobec ordynatora postępowanie w innej sprawie związanej z nadużyciem alkoholu. Jak potwierdza rzecznik KPP w Sieradzu, 57-latek został niedawno przyłapany na jeździe w stanie nietrzeźwym. W chwili kontroli miał 2,6 promila alkoholu. Prawo jazdy zostało zatrzymane, a mężczyźnie z tego tytułu grozi do 2 lat więzienia.

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Sieradzu na razie wstrzymuje się od komentarzy. Oficjalne stanowisko, jak zapewnia rzecznik szpitala Grażyna Kieszniewska, poznamy jutro. Jak usłyszeliśmy dyrektor, który dzisiaj przebywał poza placówką, został poinformowany o sprawie telefonicznie i dopiero po zapoznaniu się ze szczegółami będzie można mówić o ewentualnych konsekwencjach dla ordynatora.

Źródło

Jaro - 2013-07-29, 17:39
Temat postu: Zatrzymani złodzieje paliwa
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali trzech 19 – letnich i jednego 18 – latka mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy kradli paliwo z zbiorników samochodów ciężarowych. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Pierwsze zgłoszenie o kradzieży paliwa z samochodu ciężarowego stróże prawa przyjęli w październiku ubiegłego roku. 23 lipca 2013 roku kryminalni po żmudnych, ale jak się okazało skutecznych działaniach ustalili sprawców i zatrzymali pierwsze osoby. Okazało się że szajka złodziejska działa nie tylko na terenie powiatu wieluńskiego, ale również w powiatach pajęczańskim i oleskim. Proceder złodziejski zawsze wyglądał tak samo.
Po wytypowaniu pojazdu, w kilku przypadkach stojącego na posesji, pod osłoną nocy sprawcy podjeżdżali osobowym samochodem i przy użyciu ręcznej pompki do paliwa przepompowywali olej napędowy do plastikowych baniek. W niektórych przypadkach musieli pokonać zabezpieczenia zbiorników. Jak ustalili kryminalni złodzieje w ten sposób działając 16 – krotnie ukradli paliwo. W sumie skradli około 5000 litrów. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2013-08-27, 20:17
Temat postu: Nieprzekupni policjanci
Cytat:
Policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego wieluńskiej komendy 25 sierpnia 2013 roku zatrzymali 46 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w zamian za odstąpienie od wykonywanych przez stróżów prawa czynności służbowych wręczył im pieniądze w kwocie 100 złotych. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. O godzinie 12.30 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał informację, że na jednym z wieluńskich osiedli pod blokiem, pijany mężczyzna krzyczy używając przy tym wulgaryzmów. Gdy patrol policji podjechał pod wskazane miejsce zastał 46 – latka, który nie zwracając uwagi na mundurowych w dalszym ciągu zachowywał się bardzo głośno i wulgarnie. Mundurowi w związku z takim zachowaniem w miejscu publicznym oświadczyli mężczyźnie, że zostanie ukarany mandatem karnym.
Mężczyzna początkowo zgodził się na przyjęcie mandatu jednak gdy policjant zaczął wypisywać mandat, mężczyzna wyciągnął banknot 100 złotowy i wsunął go w bloczek mandatowy mówiąc przy tym, żeby policjant zaprzestał dalszego wypisywania mandatu. Mężczyzna w związku z wręczeniem korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od wypisywania mandatu został przez policjantów zatrzymany. Jak się okazało miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Jaro - 2013-08-27, 20:18
Temat postu: Rozbój w Osjakowie
Cytat:
Policjanci z Komisariatu Policji w Osjakowie zatrzymali dwóch 17 – latków, którzy w nocy z 22 na 23 sierpnia 2013 roku napadli i pobili 22 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, a następnie dokonali zaboru telefonu komórkowego. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Gdy 23 sierpnia rano do Komisariatu zgłosił się pokrzywdzony nie miał pewności kto dokonał na nim rozboju. Opisał całą sytuację stróżom prawa. Kilka godzin wcześniej idąc w Osjakowie ulicą Sieradzką podeszło do niego dwóch młodych mężczyzn, którzy zażądali od pokrzywdzonego pieniędzy. Gdy ten powiedział, ze nie ma zaczęli go bić po całym ciele. Pokrzywdzony kilkakrotnie podejmował próbę ucieczki, bronił się, jednak oprawcy goniąc dalej poszkodowanego kopali i bili.
Gdy sprawcy doprowadzili 22 – latka do stanu bezbronności ten zaproponował, że odda im telefon, żeby tylko przestali go już gonić i bić. Młodzi przestępcy zadowolili się telefonem i zostawili pobitego. W wyniku podjętych czynności przez policjantów z Osjakowa pierwszy ze sprawców został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Jak się okazało napastnicy wyrzucili telefon. Zatrzymany wskazał miejsce mundurowym gdzie wyrzucili komórkę. Policjanci znaleźli telefon wartości 300 złotych. Następnego dnia w rękach stróżów prawa z Osjakowa był również drugi z napastników. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura. Za dokonanie rozboju grozi do 12 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Archdevil - 2013-09-18, 17:36

Nie wiem, czy to bardziej się nie nadaje do działu "humor" :wink:

Cytat:
Kamerzysta próbował wynieść wódkę z uroczystości weselnej. To mu się nie udało, bo jego złodziejski proceder odkrył pan młody. O całej sprawie została poinformowana policja. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja, który dodatkowo okazał się nietrzeźwy

15 września br. nad ranem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie został powiadomiony o zdarzeniu, do którego doszło podczas jednej z uroczystości weselnych w lokalu na terenie gm. Bralin. Na miejsce udał się patrol policji. Funkcjonariusze ustalili, że około godziny 4.30, gdy uroczystość weselna dobiegała końca, 25-letni pan młody (mieszkaniec gm. Kępno) odkrył, że zatrudniony na weselu 36-letni kamerzysta z gminy Ostrzeszów próbuje wynieść z wesela 26 butelek wódki. Miał je ukryte w kieszeniach i rękawach marynarki, a także w torbach na kamerę i statywy. Nie był to jednak koniec złodziejskiego procederu kamerzysty. Kiedy rozpiął marynarkę okazało się, że pod spodem ukrywa jeszcze 63 sztuki sztućców, które zabrał ze stołu oraz…. odświeżacz do toalety. Policjanci zbadali trzeźwość 36-latka. Badanie wykazało ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kamerzysta został zatrzymany. Postawione mu zostaną zarzuty kradzieży, a co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

źródło: http://www.kepnianie.pl/z...eselu,2117.html

Mrówek - 2013-09-18, 18:39

Archdevil napisał/a:
który dodatkowo okazał się nietrzeźwy

Zdziwiłbym się gdyby kamerzysta był trzeźwy na weselu :D

kriss - 2013-09-18, 20:39

Każdy sądzi podług swej miary :)

A na poważnie - poczułem się urażony. Pije od poniedziałku do piątku ale w sobotę i niedziele pracuję na to. Nie wyobrażam sobie picia w miejscu pracy.

fanzie - 2013-10-21, 15:12
Temat postu: Grzybiarze zatrzymani pod Osjakowem.
http://www.trojmiasto.pl/...ch-n73682.html#
dislike - 2013-10-21, 15:34
Temat postu: Re: Grzybiarze zatrzymani pod Osjakowem.
fanzie napisał/a:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pseudokibice-zatrzymani-przed-ustawka-z-chuliganami-z-Czech-n73682.html#
Policja zapobiegła tzw. ustawce pseudokibiców z Gdyni i fanów Sparty Praga. Miało do niej dojść w centralnej Polsce, a rolę gospodarzy pełnić mieli chuligani z Łodzi. Przy zatrzymanych znaleziono m.in. maczetę, ochraniacze na szczęki i genitalia, gaz pieprzowy i paralizator. Z chuliganami jechał... profesjonalny ratownik medyczny.


Policja jest niepoczytalna, zamiast interweniować PO ustawce to wkroczyli PRZED. Było poczekać aż skończą, ewentualnie pilnować żeby nikt o własnych siłach nie opuścił pola bitwy.

ourson - 2013-10-22, 09:12

szczerze powiedziawszy to też nie rozumiem tej interwencji Policji. w radiowej Trójce ktoś nawet słusznie skomentował - że przecież taka ustawka poprawia bezpieczeństwo na ulicach - jak się jeden z drugim wyżyje na ustawce to potem nie chodzi po mieście i nie szuka szczęścia... a jak go obiją to jego strata. Jedna uwaga - leczenie szpitalne nie powinno się odbywać na koszt NFZ
yabos - 2013-10-22, 10:05

ourson napisał/a:
Jedna uwaga - leczenie szpitalne nie powinno się odbywać na koszt NFZ

Dokładnie. Zamknąć ich w lesie na tydzień, niech sobie nakupią bandaży i ibupromu i niech robią co chcą, tylko niech po karetkę nie dzwonią. Ale z drugiej strony to w sumie sport ekstremalny takie ustawki a jak ktoś na deskorolce czy rowerze w górach nogę złamie to się go też nie powinno leczyć?

mike - 2013-10-22, 10:08

Chłopcy chcą się trochę pobić we własnym gronie a władze im przeszkadzają...ktoś zdradził współczuje mu

http://www.youtube.com/watch?v=iDqWAmvCf0o

stanmarc - 2013-10-22, 10:10

Po takiej ustawce to Wróżka Zębuszka ma dużo pracy :D
daughter - 2013-10-22, 10:29

i wydatek :D :D :D
Jaro - 2013-11-03, 12:17
Temat postu: Zatrzymani włamywacze
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 18 i 22 – letniego mieszkańców powiatu oleskiego, którzy w nocy z 27/28 października 2013 roku włamali się do jednego z garaży w Wieluniu przy ulicy Częstochowskiej, skąd skradli akcesoria samochodowe. Właściciel straty wycenił na kwotę 2.500 złotych. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni po 3 dniach od złożeniu przez pokrzywdzonego zawiadomienia ustalili kto włamał się do garażu, a następnie w Praszce zatrzymali dwóch złodziei. W piwnicy jednego z nich, w trakcie przeszukania policjanci znaleźli fanty pochodzące z włamania. Praktycznie cały łup złodziei został przez stróżów prawa odzyskany. Skradzione rzeczy wrócą teraz do właściciela. Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Roj - 2013-11-05, 19:29

Ciekawe ile by dostali lat do odsiadki złodzieje którzy kilka lat temu okradli pewną firmę na kilkadziesiąt tys . zł gdyby ich złapano. :632: Jeszcze dodam że sprawa została umorzona . :/
Jaro - 2013-12-18, 00:03
Temat postu: Zatrzymany złodziej leków...i telefonu...
Cytat:
Farmaceutka z jednej z wieluńskich aptek wraz z przypadkowymi przechodniami zatrzymała 27 – latka, który był podejrzewany między innymi o kradzież telefon komórkowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 5 grudnia 2013 roku około godziny 17.30 do jednego z wieluńskich salonów z telefonami komórkowymi wszedł mężczyzna, który początkowo zachowywał się jak zwykły klient. Wykazywał zainteresowanie kupnem telefonu. W pewnym momencie wykorzystując obecność innych osób wziął do ręki aparat i mimo reakcji pracownika salonu, nie płacąc uciekł z łupem. Straty wyceniono na 950 złotych. Po przejrzeniu monitoringu sklepowego złodziej został rozpoznany. Okazało się, że to nie jedyna kradzież jakiej dopuścił się 27 – latek. Policjanci prowadzili już kilkanaście spraw o inne drobne wykroczenia, których się dopuścił. W większości złodziej nagrywał się na zainstalowanych w różnych punktach kamerach. Jego zatrzymanie było tylko kwestią czasu. Wpadł 16 grudnia 2013 roku.
Tym razem ukradł z jednej z wieluńskich aptek leki na katar. Czujna farmaceutka wraz z przypadkowymi przechodniami ujęła złodzieja. Policjanci w trakcie przeszukania znaleźli w jego odzieży skradziony wcześniej telefon komórkowy . Sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za pozostałe kradzieże, które z uwagi na wartość łupu stanowią wykroczenia.

Źródło: KPP w Wieluniu

wieluniaczek - 2014-01-22, 17:19

Cytat:
Policjanci z Wielunia i Łodzi zatrzymali trzech mężczyzn związanych z nielegalną próbą wymuszenia na biznesmenie zwrotu wierzytelności. Sprawcy grozili zarówno przedsiębiorcy jak i jego rodzinie oraz pracownikom. Zostali już tymczasowo aresztowani. Z ustaleń, w które włączyli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w Łodzi wynikało, że w okresie od października 2013 roku do 7 stycznia 2014 roku trzech mężczyzn grożąc m.in. zdemolowaniem sklepu i uprowadzeniem córki biznesmena wielokrotnie żądali od niego zwrotu 27 tysięcy długu. Ostatecznie pokrzywdzony powiadomił wieluńską policję.
Okazało się, że był winien gotówkę jednemu z kontrahentów. Z powodu problemów finansowych zalegał ze spłatą. Funkcjonariusze dotarli do 54-letniego wierzyciela i ustalili, że „odsprzedał” ten dług dwóm mężczyznom, których nakłonił do wymuszenia groźbami zwrotu ponad 27 tysięcy złotych. Na skutek jego inicjatywy wspólnicy w tym przestępczym procederze, wielokrotnie odwiedzając w domu i firmie ,zastraszali ofiarę. Twierdzili, że w przypadku braku gotówki zdemolują mu sklep i uprowadzą dziecko do agencji towarzyskiej w Niemczech gdzie odpracuje dług ojca. Już samą swoja posturą i wyglądem wzbudzali strach i potęgowali wrażenie realności zagrożenia. Cała trójka w wieku 54,38 i 41 lat na podstawie postanowień wydanych przez Prokuraturę Rejonową w Wieluniu została zatrzymana nad ranem 16 stycznia 2014 roku. Działaniami objęte było woj. łódzkie i śląskie. Po przedstawieniu zarzutów, za które grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności wszyscy podejrzani zostali decyzją sadu tymczasowo aresztowani.

źródło:KPP w Wieluniu

dawid - 2014-01-22, 17:52

Nie popieram takiego postepowania, ale nie szkoda mi takiego "biznesmena" Jak pożyczasz pajacu 27tys, to je oddaj, a nie kombinuj.
Ferbik - 2014-01-22, 22:37

dawid, nie oceniaj, skoro nie wiesz, jakie były okoliczności całego zajścia. Chyba, że masz ochotę, to kamieni pełno na nasypie kolejowym.
dawid - 2014-01-22, 22:54

Ferbik, zdania nie zmienię, za dużo takich przypadków znam. Na miejscu wierzyciela, wiedząc, że długu nie odzyskam, również odsprzedał bym go do firmy windykacyjnej. Metod tej firmy akurat nie popieram, ale jak bierzesz towar lub pożyczkę, to ją oddaj!!!
Przykład jednej firmy z WLN. Były Prezes byłęj firmy jest winien mojemu znajomemu 25tys od 3 lat. Długu nie oddaje, wozi sie b.dobrą furą po mieście, majatek przepisany na najbliższą rodzinę i śmieje się wszystkim w twarz. Nie trafiłby cię ch..j? Jeżeli pożyczam 27 tys i nie stać mnie na ich oddanie w całości to idę na kolanach i proszę o rozłożenie spłaty na raty i w zębach co miesiąc przynoszę chociaż 100zł. W ten sposób pokazuję dobrą wolę. Ode mnie tyle w tym wątku.

Jaro - 2014-02-02, 19:54
Temat postu: Ukradł leki strzykawki i igły
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 25 – latka, który 21 stycznia 2014 roku w jednej z aptek na terenie Wielunia, urealniając użycie przemocy wobec farmaceutki skradł leki strzykawki i igły. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Około godziny 17.00 do jednej z wieluńskich aptek wszedł mężczyzna, który na wstępie zachowując się jak zwykły klient poprosił o leki oraz igły i strzykawki. Gdy farmaceutka przygotowała specyfiki do sprzedaży okazało się, że mężczyzna nie ma pieniędzy. Chciał zostawić w zastaw swoje dokumenty, a nawet telefon. Sprzedająca nie wydała jednak przygotowanych leków. Wówczas kupujący wszedł z ladę zaczął krzyczeć na farmaceutkę i wyrwał jej z rąk reklamówkę z lekami. Na podstawie opisu złodzieja i po rodzaju skradzionych rzeczach kryminalni wytypowali sprawcę. Policjanci wiedzieli, że leki które zostały skradzione mogły posłużyć do wytworzenia środków odurzających. Gdy przejrzeli zapis z monitoringu znajdującego się w aptece, nie mieli już żadnych wątpliwości.
30 stycznia 2014 roku stróże prawa zatrzymali 25 – letniego, mieszkańca powiatu wieluńskiego do dyspozycji wieluńskiej prokuratury. Zatrzymany przyznał się do kradzieży i do tego, ze krzyczał na farmaceutkę. Grozi mu do 12 lat pozbawiania wolności.

Źródło

bAN - 2014-02-02, 20:28
Temat postu: Re: Ukradł leki strzykawki i igły
[quote="Jaro"]
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 25 – latka, który 21 stycznia 2014 roku w jednej z aptek na terenie Wielunia, urealniając użycie przemocy wobec farmaceutki skradł leki strzykawki i igły. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Około godziny 17.00 do jednej z wieluńskich aptek wszedł mężczyzna, który na wstępie zachowując się jak zwykły klient poprosił o leki oraz igły i strzykawki. Gdy farmaceutka przygotowała specyfiki do sprzedaży okazało się, że mężczyzna nie ma pieniędzy. Chciał zostawić w zastaw swoje dokumenty, a nawet telefon. Sprzedająca nie wydała jednak przygotowanych leków. Wówczas kupujący wszedł z ladę zaczął krzyczeć na farmaceutkę i wyrwał jej z rąk reklamówkę z lekami. Na podstawie opisu złodzieja i po rodzaju skradzionych rzeczach kryminalni wytypowali sprawcę. Policjanci wiedzieli, że leki które zostały skradzione mogły posłużyć do wytworzenia środków odurzających. Gdy przejrzeli zapis z monitoringu znajdującego się w aptece, nie mieli już żadnych wątpliwości.
30 stycznia 2014 roku stróże prawa zatrzymali 25 – letniego, mieszkańca powiatu wieluńskiego do dyspozycji wieluńskiej prokuratury. Zatrzymany przyznał się do kradzieży i do tego, ze krzyczał na farmaceutkę. Grozi mu do 12 lat pozbawiania wolności.



to nawet na to są już paragrafy??

no musiałem :wink:

Jaro - 2014-03-20, 21:26
Temat postu: Usiłowali się włamać
Cytat:
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zatrzymali 45 i 47 letnich mężczyzn, którzy 18 marca 2014 roku usiłowali włamać się do sklepu spożywczego w Wieluniu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. O godzinie 20.30 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację, że do ktoś najprawdopodobniej próbuje włamać się do sklepu spożywczego w Wieluniu przy ul. Długosza. Natychmiast pod wskazany adres wysłane zostały policyjne patrole. Gdy policjanci przybyli na miejsce rzeczywiście stwierdzili powyginane drzwi od zaplecza sklepu. Przyjrzeli się pozostawiony świeżym śladom i wyjechali szukać włamywaczy. Przestępcy daleko nie uciekli. Patrol kryminalnych zauważył idących po torowisku w kierunku ulicy Fabrycznej dwóch mężczyzn. Jak się później okazało 45 i 47 letni mieszkańcy powiatu wieluńskiego wracali z nieudanego skoku. Po zatrzymaniu mężczyzn policjanci wrócili z nimi na miejsce włamania.

Porównali ślady obuwia odwzorowane na miejscu zdarzenia z podeszwami butów mężczyzn. Wynik tej wstępnej analizy nie pozostawiał wątpliwości. Zatrzymani w rozmowie ze stróżami prawa przyznali się do tego, że chcieli włamać się do sklepu spożywczego. Policjanci ustalili, że 45 – latek stał na czatach, a drugi przestępca łopatą próbował wyważyć metalowe drzwi. Uciekli z miejsca włamania ponieważ zostali spłoszeni. Byli pijani. Gdy wytrzeźwieją zostaną im postawione zarzuty o usiłowanie dokonania kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło: KPP w Wieluniu

Mrówek - 2014-03-25, 18:30

Z wieluńskiej kolegiaty skradziono relikwiarz błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki

Do niecodziennej kradzieży doszło dziś w kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Wieluniu.
Skradziono bowiem relikwiarz błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Zniknięcie relikwii zauważono około 14.00. Rada parafialna powiadomiła wieluńską policję, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Mówi Krzysztof Dziuba, członek rady parafialnej parafii Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Wieluniu:
- Zwracamy się z apelem do kogoś, kto być może wziął ten relikwiarz, że jeżeli dla niego ważny jest ten relikwiarz, to żeby chociaż oddał relikwie błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, które można łatwo wymontować i podrzucić do kościoła lub gdziekolwiek. Często nie zdajemy sobie sprawy, że te relikwie to naprawdę realna obecność świętych. Ja mam takie osobiste doświadczenie związane właśnie z ks. Jerzym. Byłem obecny podczas modlitw nad osobą opętaną przez diabła. Ta osoba nie wiedziała, że ten relikwiarz jest w pobliżu, ale gdy ksiądz go tylko wziął do ręki, to diabeł zaczął krzyczeć, że to ja go utopiłem, ja go zabiłem, zginął w piachu i w wodzie. Więc często nie zdajemy sobie tak naprawdę sprawy, a to realna obecność świętych i tym większa strata dla naszej parafii. Dlatego apel do kogoś, kto być może wziął te relikwie.
Info: Radio ZW

Mrówek - 2014-03-27, 09:54

Zlikwidowana plantacja konopi

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami CBŚ zatrzymali trzy osoby w wieku 63, 61 i 26 lat, którzy uprawiali sadzonki konopi. Grozi im za to do 8 lat pozbawienia wolności. 26 marca 2014 roku o godzinie 12.00 na teren jednej z posesji w miejscowości Wierzchlas weszli policjanci z CBŚ. Okazało się, że w jednym z budynków, na pierwszym piętrze znajdowała się plantacja sadzonek konopi indyjskich. Wspólnie z kryminalnymi z wieluńskiej komendy zatrzymali do sprawy 61- letnią kobietę oraz dwóch mężczyzn mieszkańców powiatu wieluńskiego. Pod nadzorem wieluńskiej prokuratury w trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli 107 sadzonek konopi oraz słoik z gotową już marihuaną. Zatrzymanym grozi do 8 lat pozbawiania wolności

info: wielun.policja.gov.pl

Jaro - 2014-05-20, 21:55

Cytat:
Zatrzymany złodziej...


Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 45 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w maju bieżącego roku włamał się do niezamieszkałego budynku skąd skradł między innymi maszyny do szycia, komputer oraz złom o łącznej wartości 600 złotych.


Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. 19 maja 2014 roku kryminalni przyjęli zgłoszenie, z którego wynikało, że z terenu jednej z posesji w Wieluniu zostało skradzione przęsło bramy wjazdowej. Jak się okazało brama została sprzedana na jednym z wieluńskich skupów złomu. Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę tej kradzieży. W toku wykonywanie przez kryminalnych dalszych czynności okazało się również, że 45- latek wcześniej na tej samej posesji włamał się do niezamieszkałego budynku skąd ukradł między innymi maszyny do szycia, komputer oraz złom. Pokrzywdzony wycenił straty na 600 złotych.
Gdy stróże prawa szukając fantów pochodzących z włamania weszli na przeszukanie do miejsca zamieszkania złodzieja nie znaleźli skradzionych przedmiotów, ale ujawnili 13 krzewów konopi indyjskich. Zatrzymanemu za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Odpowie również za uprawę konopi.

Źródło

Gregg Sparrow - 2014-08-10, 11:57

Dzisiaj w parku policja sprzątnęła pijaczków. Najpierw przyjechała karetka pogotowia do której zabrano jednego, a później policja zwinęła jeszcze dwóch. Jeden z nich zaczął się szarpać więc został skuty. Co było później nie widziałem bo poszedłem sobie. Widziałem jeszcze tylko dwóch kolejnych śpiących królewiczów na ławkach, spod jednego z nich to aż ciekło (FUJ) :roll: Ciekawe czy ich też zgarnęli.
W naszym parku taka akcja powinna być codziennie. Tylko co robi STRAŻ MIEJSKA gdy po jej nosem z gwinta obalają flaszki???

Jaro - 2014-09-17, 22:41

Cytat:
Zlikwidowana plantacja marihuany

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu zlikwidowali plantację marihuany znajdującą się w okolicach miejscowości Strobin gmina Konopnica. W trakcie akcji zabezpieczono 29 krzewów oraz przygotowany do handlu susz marihuany. Zatrzymano sześciu mężczyzn w wieku od 17 do 26 lat. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura. Decyzją sądu wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani.


Plantacja znajdowała się na terenie przyległym do rzeki Warta. Na obszarze około 1 hektara, na tzw. nieużytkach rolnych, w kilku miejscach przestępcy uprawiali zasadzone krzaki konopi indyjskich, które mogły dostarczyć znacznej ilości marihuany. Przestępcy co jakich czas przyjeżdżali na plantację i podlewali, nawozili zsadzone krzewy. 13 września 2014 roku około godziny 10.00 na plantację przyjechało motorami trzech mężczyzn. Jak się okazało pojawili się po to aby zebrać plon z uprawianych krzewów. Obserwujący teren stróże prawa wkroczyli w akcję. Dwóch mężczyzn zatrzymali od razu a trzeciego po pościgu. W toku dalszych czynności kryminalni ustalili kolejnych plantatorów biorących udział w tym procederze, którzy zostali zatrzymani.

Wszyscy w ostatnim czasie zamieszkiwali na terenie powiatu bełchatowskiego. W wynajętym specjalnie domu sprawcy suszyli to co zbierali z krzewów, oraz przygotowywali gotowy wyrób do handlu. Podczas przeszukania wieluńscy kryminalni zabezpieczyli susz marihuany, wagę i dilerki. Zabezpieczyli również nasiona konopi oraz donice do rozsady.

Wobec czworga zatrzymanych mężczyzn na wniosek policji i prokuratury wieluński Sąd Rejonowy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, natomiast pozostałych dwóch mężczyzn zostało aresztowanych na okres 2 miesięcy. Grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło

Jaro - 2014-09-24, 19:07

Cytat:
Zatrzymani złodzieje

Pracownicy ochrony jednego z wieluńskich marketów zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 25 lat, którzy ukradli artykuły spożywcze, przy czym 28 - latek dopuścił się kradzieży rozbójniczej. Nie chciał zwrócić towaru usiłując uderzyć interweniującego pracownika ochrony oraz groził mu pozbawieniem życia. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawiania wolności.
19 września 2014 roku o godzinie 20.15 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że pracownicy ochrony w jednym z wieluńskich marketów zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy skradli towar i usiłowali opuścić sklep nie płacąc za niego. Starszy ze sprawców to dobrze znany stróżom prawa mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który wcześniej był wielokrotnie notowany za tego rodzaju kradzieże. Złodziej był już karany mandatami. Policjanci prowadzili kilkanaście postępowań o wykroczenia, które trafiły do sądu z wnioskiem o jego ukaranie. Tym razem 28 - latek nie chciał oddać skradzionego towaru.

Gdy pracownik ochrony zażądał od złodzieja zwrotu butelki wódki oraz pozostałych artykułów spożywczych, ten usiłował uderzyć go i groził mu pozbawianiem życia. Jak się okazało obaj zatrzymani byli pijani. Po przewiezieniu sprawców do komendy policjanci ustalili, że 28 – latek miał blisko 3, a młodszy ze złodziei blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jak wynika z dalszych policyjnych ustaleń 25 – latek po zatrzymaniu zwrócił sam skradziony towar jednak również groził pracownikom ochrony pozbawieniem życia. Na wniosek policji i prokuratury, decyzją sądu 28 – latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Natomiast jak się okazało na drugiego ze sprawców był wydany nakaz doprowadzenia do zakładu karnego. Będzie teraz odbywał karę za inne wcześniej dokonane przestępstwa przeciwko mieniu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Natomiast za groźby karalne grozi do 2 lat pozbawienia wolności.


Źródło

Jaro - 2014-10-02, 16:57
Temat postu: Zatrzymani sprawcy rozboju
Cytat:
Policjanci zatrzymali 27 i 25 letnich mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy 28 września 2014 roku dokonali rozboju na osobie 45 letniego mężczyzny, najpierw bijąc go, a następnie kradnąc mu 57 euro. Grozi im do 8 lat pozbawiania wolności. Około godziny 21 dyżurny wieluńskiej komendy przyjął zgłoszenie o awanturze domowej w mieszkaniu na jednym z osiedli w Wieluniu. Gdy na miejsca interwencji przybyli policjanci z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego wieluńskiej komendy, zastali w mieszkaniu pobitego właściciela. Natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało pokrzywdzonego do szpitala. Mundurowi wychodząc z bloku zauważyli, że przy radiowozie stoi grupa młodych mężczyzn i jeden z nich kopie po karoserii. Gdy kopiący mężczyzna zobaczył, że zbliżają się policjanci zaczął uciekać. Po krótkim pościgu stróże prawa zatrzymali wandala za uszkodzenie radiowozu.
Następnego dnia policjanci ustalili, że pokrzywdzonego pobił zatrzymany dzień wcześniej wandal. Ustalili również, że zatrzymany 27 – latek działał z innym mężczyzną oraz, że po pobiciu skradli pokrzywdzonemu 57 euro. Drugiego ze sprawców policjanci zatrzymali 30 września. Gdy o godzinie 21.00 weszli z nakazem prokuratorskim na przeszukanie mieszkania w którym mógł przebywać, stróże prawa nie dali wiary zapewnieniom jego dziewczyny, że nie ma go w domu. W trakcie przeszukania znaleźli 25 – latka siedzącego w szafie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura. Obaj zatrzymani decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.


Źródło

Jaro - 2014-10-23, 20:37

Cytat:
Ponad pół kilograma narkotyków wpadło w ręce sieradzkiej policji

Sieradzka policja aresztowała 30-latka, który podczas próby zatrzymania próbował zabarykadować się w swoim samochodzie. Po zatrzymaniu w aucie znaleziono przy nim dilerkę z marihuaną oraz drugą z zawartością amfetaminy. Kilkanaście minut później policjanci rozpoczęli przeszukanie w miejscu jego zamieszkania. Już po chwili w lodówce znaleźli dwie torebki foliowe. W jednej z nich znajdowało się prawie 340 gramów marihuany, a w drugiej prawie 400 gramów amfetaminy. W innym pomieszczeniu znaleziono dwie małe wagi elektroniczne. Przeprowadzone badanie stanu zdrowia zatrzymanego wykazało w jego organizmie zawartość amfetaminy oraz marihuany. Sieradzanin resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Grozi mu do 10 lat za kratkami.

Źródło

zwyczajna - 2014-10-31, 11:08

http://fakty.interia.pl/s...acts_news_small

Ukrywała się w lesie z dzieckiem. Została zatrzymana

Ma na koncie trzysta oszustw. Była też poszukiwana dwoma listami gończymi. 34-latka z Wielunia wpadła w ręce policjantów w okolicach Istebnej w Śląskiem. Od kilku dni ukrywała się w lesie z 5-letnią córką. Kobiecie grozi teraz do pięciu lat więzienia za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.

34-latka i jej córka spały pod gołym niebem. Były co prawda ciepło ubrane, ale temperatura w nocy miejscami w Śląskiem spadała poniżej zera.
Dziewczynce na szczęście nic się nie stało. Trafiła już do pogotowia opiekuńczego. Jej matka jest w areszcie.
Kobieta była ścigana m.in. za oszustwa internetowe. Sprzedawała na aukcjach przedmioty, których nie wysyłała do nabywców. Była poszukiwana przez trzynaście prokuratur w całym kraju.

Jaro - 2014-11-03, 21:23

Cytat:
Rozbój na stacji LPG w Wieluniu

Zabójstwem groził pracownikowi stacji LPG w Wieluniu przestępca, który ukradł z kasy 280 złotych. Po kilku godzinach policja zatrzymała sprawcę rozboju



W dniu Wszystkich Świętych doszło w Wieluniu do napadu na pracownika stacji LPG. Przed godz. 14 mężczyzna został uderzony w głowę i zmuszony do wydania pieniędzy. Napastnik groził mu śmiercią, po czym zabrał 280 zł i uciekł w kierunku centrum miasta. Przybyli na miejsce policjanci ustalili rysopis przestępcy i przejrzeli zapis monitoringu miejskiego. Udało się ustalić sprawcę rozboju, którym okazał się 34-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Wcześniej był on już wielokrotnie notowany przez policję za podobne przestępstwa. O godzinie 20.50 kryminalista został zatrzymany. Dziś zostanie przesłuchany w prokuraturze. Grozi mu do 12 lat pozbawiania wolności.

Źródło

Jaro - 2015-01-05, 22:04

Cytat:
Policjant zatrzymał dwóch wandali


Wieluńscy policjanci zatrzymali 27 i 20 – letnich mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy w nocy z 3 na 4 stycznia 2015 roku dokonali uszkodzenia pięciu samochodów urywając boczne lusterka. Grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.
O godzinie 23.00 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał zgłoszenie, że na ulicy Szkolnej doszło do uszkodzenia samochodów. Na miejscu stróże prawa z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego ustalili rysopisy sprawców . Kilka minut po północy policjant dokonujący oględzin pojazdów zauważył idących w oddali dwóch mężczyzn. Jeden z nich nie wiedząc, że jest obserwowany w pewnym momencie podszedł do zaparkowanego na ulicy vw passata i kopnął w boczne lusterko. Urwał je, a następnie urwał lusterko z drugiej strony. Policjant natychmiast ruszył nieoznakowanym radiowozem za wandalami używając sygnałów świetlnych . Poinformował o pościgu dyżurnego, który wysłał wsparcie. Na ulicy Mickiewicza śledczy dogonił uciekinierów, którzy podporządkowali się jego poleceniom.

Po chwili podjechali mundurowi, którzy przewieźli wandali do komendy. Obaj zatrzymani byli w stanie nietrzeźwości. Ponadto jak się okazało na 20 – latka wydany jest nakaz doprowadzenia do Zakładu Karnego gdzie będzie odbywał wyrok za kradzież. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło

Jaro - 2015-01-07, 22:02

Cytat:
Pijany policjant za kierownicą - zawieszono go w czynnościach służbowych

Policjanci prowadzą walkę z pijanymi kierowcami, niestety zdarzają się i tacy, którzy sami nie przestrzegają przepisów prawa. W niedzielę w Turowie doszło do zatrzymania 27-letniego funkcjonariusza wieluńskiej komendy, który pijany prowadził samochód. Nie przyznał się do winy, ale są dowody, które wskazują, że to on był kierowcą, wyjaśnia rzecznik sieradzkiej Prokuratury Okręgowej, Józef Mizerski:
- Do zatrzymania doszło w wyniku informacji od jednego z mieszkańców wsi, który powiadomił policję, że jakiś samochód uderzył w jego bramę i odjechał. Na miejscu ustalono, że leżał tam fragment błotnika z numerem rejestracyjnym pojazdu i mieszkańcy wskazali kierunek oddalania się tego samochodu. Za jakiś czas znaleziono samochód w rowie. Przy tym samochodzie było dwóch mężczyzn, w tym właśnie jeden funkcjonariusz policji z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, i te osoby zostały zatrzymane. W pewnym momencie jeden z tych mężczyzn zaczął się oddalać, funkcjonariusze podjęli działania, żeby go zatrzymać, wtedy zaczął oddalać się ten policjant - ostatecznie zatrzymany został jeden i drugi. Zbadano trzeźwość, okazało się, że są nietrzeźwi. Funkcjonariusz miał ponad jeden promil, dokładnie 1,04. Dzisiaj zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, przestawiono im zarzuty, jeżeli chodzi o funkcjonariusza policji to z art. 178 a, par. 1 k.k., za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, natomiast pasażerowi przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz podjęcie działań wymuszających określoną rezygnację z zatrzymania.


Pasażer chciał uciec i uderzył jednego z interweniujących policjantów. 27-letni funkcjonariusz decyzją komendanta został zawieszony w czynnościach służbowych. Mówi rzecznik wieluńskiej Komendy, Waldemar Kozera:
- Prokurator na podstawie zebranego materiału dowodowego podjął decyzję o przedstawieniu zarzutów o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Do zdarzenia doszło w czasie wolnym od służby, nie miało ono żadnego związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Absolutnie nie ma żadnego przyzwolenia na tego typu zachowania, dlatego Komendant podjął decyzję o zawieszeniu, jednocześnie Komendant polecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a tutaj jest możliwość zastosowania szeregu kar, do wydalenia ze służby włącznie. =


Policjant był pracownikiem Wydziału Prewencji, w zawodzie od 7 lat.

Źródło

zwyczajna - 2015-01-23, 17:22

45-latek z Wielunia podawał się za komornika i wyłudził 80 tys. zł

Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście i policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które zostały oszukane przez fałszywego komornika z Wielunia

45-letni Zbigniew z Wielunia przedstawiał się jako komornik i chciał po okazyjnych cenach sprzedawać różne rzeczy. Proponował na przykład hurtowe ilości cukru i sprzęt do wyważania kół samochodowych. Do transakcji dochodziło pod sądami. Zbigniew wybierał te miejsca, by być bardziej wiarygodny. Skutkowało. Bez problemu udało mu się przyjąć pieniądze i zniknąć bez śladu.

Przed podszywaniem się pod komornika Zbigniewa nie odstraszyła nawet wcześniejsza kara więzienia. Już siedział za kratami za to przestępstwo. Właśnie w czasie, kiedy jako fałszywy komornik oszukiwał ludzi po raz drugi, był poszukiwany czterema listami gończymi. Wcześniej zakład opuścił z przyczyn zdrowotnych. Miał podreperować zdrowie i wrócić za kraty. Nie wrócił.

- Prokuratur przedstawił 45-latkowi zarzuty popełnienia siedmiu oszustw. Łupem mężczyzny padło co najmniej 80 tys. zł - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - Prawdopodobne, że mężczyzna dopuścił się znacznie większej liczby podobnych przestępstw. Grozi mu do 12 lat więzienia. Działał w warunkach recydywy, z przestępstwa uczynił stałe źródło dochodów.


http://www.dzienniklodzki...ys-zl,id,t.html

Jaro - 2015-01-25, 00:02

Cytat:
Zatrzymani na gorącym uczynku

Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali 35 i 31 letnich mieszkańców powiatu wieluńskiego, którzy 19 stycznia 2015 roku w Wieluniu włamali się do niezamieszkałego domu, jednak niczego nie ukradli ponieważ zostali zatrzymani na gorącym uczynku. O godzinie 21.25 dyżurny wieluńskiej komendy został poinformowany, że do jednego z niezamieszkałych domów przy ulicy P.O.W. ktoś się włamał. Natychmiast na miejsce zostały wysłane patrole policyjne. Gdy policjanci weszli na teren posesji zauważyli, że drzwi prowadzące do piwnic domu są wyważone. Po wejściu do budynku mundurowi zaskoczyli dwóch mężczyzn, którzy plądrowali niezamieszkały dom.
Jak się okazało złodzieje włamali się już kilka godzin wcześniej i przygotowali sobie do kradzieży sprężarkę i drabinę. Podczas zatrzymania nie stawiali oporu. Byli pijani, każdy z nich miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Grozi im do 10 lat pozbawiania wolności.

Źródło

Jaro - 2015-02-05, 16:02

Cytat:
Zatrzymani z narkotykami

Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali dwóch braci w wieku 21 i 18 lat, którzy posiadali przy sobie blisko 148 gram marihuany. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
3 lutego 2015 roku mundurowi z ogniwa patrolowo – interwencyjnego uzyskali informację, że mężczyzna poruszający się osobowym mercedesem może posiadać przy sobie narkotyki. Około godziny 14.30 w miejscowości Widoradz policjanci zatrzymali 21 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego i w trakcie kontroli znaleźli u mężczyzny prawie 10 gram marihuany. Sprawę do dalszego prowadzenia przejęli policjanci z Wydziału Kryminalnego. W miejscu zamieszkania zatrzymanego zastali jego młodszego brata. W trakcie przeszukania kryminalni znaleźli blisko 138 gram marihuany, 3,5 grama kryształków koloru białego oraz 2 wagi elektroniczne.

18 – latek przyznał się do posiadania znacznej ilości środków odurzających za co grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Natomiast starszy z braci odpowie za posiadanie narkotyków co jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło

Jaro - 2015-02-10, 09:53

Cytat:
Fałszywy wnuczek w rękach policji

Wieluńscy policjanci zatrzymali 27 – letniego mieszkańca powiatu częstochowskiego, który działał metodą „na wnuczka”. Wyłudził w ten sposób ponad 2300 złotych od mieszkanki Wielunia. Oszust został już tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

5 lutego 2015 roku około godziny 15.00 do wieluńskiej komendy policji przyszedł mężczyzna, który zapytał dyżurnego czy jego syn miał wypadek i czy został zatrzymany przez policję. Z dalszej rozmowy wynikało, że do jego żony zadzwonił najprawdopodobniej syn twierdząc, że pijany spowodował wypadek drogowy i w związku z tym został zatrzymany. Przekazał, że będzie zwolniony ale muszą wpłacić 70 tysięcy złotych tytułem poręczenia. Policjanci szybko zorientowali się, że małżeństwo padło ofiarą oszustwa.
Sprawcy w trakcie kolejnych rozmów z kobietą podawali się za policjanta i prokuratora. Przekonywali ją, że jeżeli wpłaci pieniądze jej syn zostanie zwolniony. Po pieniądze miał się zgłosić kurier z prokuratury. Kobieta nie zdołała zebrać żądanej kwoty. Posiadała 2310 złotych, co jak się okazało nie stanowiło problemu dla oszustów. Przekazanie tych pieniędzy nastąpiło nieopodal bloku, w którym zamieszkują pokrzywdzeni. Dzięki bardzo szybkiej reakcji policjantów z Wydziału Kryminalnego jeden ze sprawców został zatrzymany. Nie zdążył opuścić jeszcze osiedla. Znaleziono przy nim pieniądze w kwocie odpowiadającej tej jaką mu przekazała kobieta. Policjanci w dalszym ciągu sprawdzają wszystkie wątki mające związek z tą sprawą. Sąd Rejonowy w Wieluniu tymczasowo aresztował 27 – latka na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 8 lat pozbawiania wolności.

Źródło

Jaro - 2015-02-16, 21:11

Cytat:
Tymczasowy areszt za dokonanie rozboju

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 29 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w nocy z 11/12 lutego 2015 roku dokonał rozboju na 34 - letnim mieszkańcu Wielunia w ten sposób, że najpierw uderzył i wywrócił pokrzywdzonego, a następnie skradł mu telefon oraz 50 złotych. Sąd Rejonowy w Wieluniu tymczasowo aresztował 29 - latka na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.


Policja o zaistniałym fakcie została powiadomiona następnego dnia. Stróże prawa ustalili, że do rozboju doszło na klatce schodowej w jednym z bloków na osiedlu Stare Sady w Wieluniu, gdzie pokrzywdzony został najpierw uderzony w twarz, a gdy upadł na schody z kieszeni kurtki skradziono mu telefon i pieniądze. Zebrany materiał dowodowy pozwolił policjantom zatrzymać przestępce. Gdy kryminalni udali się do miejsca zamieszkania sprawcy, zastali go w domu. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli skradziony telefon komórkowy sony xperia wartości 800 złotych i pieniądze.
Okazało się, ze zatrzymany mężczyzna jest na warunkowym zwolnieniu z zakładu karnego gdzie odbywał wyrok za podobne przestępstwa. 13 lutego 2015 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu tymczasowo aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 12 lat pozbawiania wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło

Jaro - 2015-02-22, 14:59

Cytat:
Obywatel Bułgarii zatrzymany za wręczenie policjantom korzyści majątkowej

Policjanci z Ogniwa Patrolowo -– Interwencyjnego wieluńskiej komendy, 18 lutego 2015 roku zatrzymali 41- letniego obywatela Bułgarii, który wręczył im 200 złotych łapówki w zamian za odstąpienie od podjętych przez funkcjonariuszy prawnych czynności. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności.
O godzinie 10.20 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację, z której wynikało, że spod jednego z wieluńskich supermarketów wyjeżdża oplem zafirą najprawdopodobniej pijany kierowca. W rejon marketu natychmiast został skierowany patrol mundurowych, który na ulicy Popiełuszki zatrzymał podejrzany samochód. Wewnątrz pojazdu znajdowało się dwóch obywateli Bułgarii. Okazało się, że kierowca opla, 56 - letni mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Tym czasem pasażer zafiry stwierdził, że będzie tłumaczył swojemu rodakowi, ponieważ ten nie wiele rozumie po polsku. W związku z tym obaj wsiedli do radiowozu. Kiedy stróże prawa wykonywali swoje obowiązki związane ze sporządzeniem stosownej dokumentacji w sprawie kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, pasażer opla wyciągnął 200 złotych i rzucił policjantowi na kolana mówiąc do mundurowych, że są młodzi, że mają małe dzieci, żeby policjanci ich puścili i zapomnieli o wszystkim. Kiedy policjant wykonujący swoje obowiązki poinformował 41 - latka, że zostaje zatrzymany za wręczenie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od podjętych czynności, ten stwierdził, że jeżeli to za mało to dołoży drugie tyle. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do komendy. Tam okazało się, że mężczyzna który usiłował przekupić policjantów również znajdował się w stanie nietrzeźwości. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Przypomnijmy, że za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast zatrzymanemu za wręczenie korzyści majątkowej i nakłanianie policjantów do złamania prawa grozi do 10 lat pozbawiania wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło

zwyczajna - 2015-03-09, 13:12

Pijana kobieta postrzeliła 5-latka z wiatrówki



W Wieluniu w woj. łódzkim kobieta postrzeliła z wiatrówki 5-letniego synka koleżanki. Jak się okazało, 44-latka była pijana.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 12. 44-letnia kobieta chciała pokazać znajomej, jak się strzela i przeładowała broń, która wypaliła w stronę chłopca.



Jak dowiedziała się reporterka radia RMF FM Agnieszka Wyderka, maluch ma rany przedramienia. Kobieta tłumaczyła, że nie celowała w dziecko, a broń przypadkowo wystrzeliła.

Badanie wykazało, że 44-latka miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za narażenie chłopca na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia może trafić do więzienia na trzy lata.
(abs)
Agnieszka Wyderka


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/l...campaign=chrome

maxo - 2015-03-09, 13:39

edzia i odziu napisał/a:
Pijana kobieta postrzeliła 5-latka z wiatrówki



W Wieluniu w woj. łódzkim kobieta postrzeliła z wiatrówki 5-letniego synka koleżanki. Jak się okazało, 44-latka była pijana.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 12. 44-letnia kobieta chciała pokazać znajomej, jak się strzela i przeładowała broń, która wypaliła w stronę chłopca.



Jak dowiedziała się reporterka radia RMF FM Agnieszka Wyderka, maluch ma rany przedramienia. Kobieta tłumaczyła, że nie celowała w dziecko, a broń przypadkowo wystrzeliła.

Badanie wykazało, że 44-latka miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za narażenie chłopca na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia może trafić do więzienia na trzy lata.
(abs)
Agnieszka Wyderka


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/l...campaign=chrome


Na stronie Radia Ziemi Wieluńskiej piszą, że zdarzenie miało miejsce na posesji na terenie gminy Wieruszów.

http://radiozw.com.pl/ind...e=news&id=15965

zwyczajna - 2015-03-09, 13:50

:D :D :D Media wszystko wiedzą lepiej
Mrówek - 2015-03-09, 17:25

Informacja ze strony Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Wieruszów - do zdarzenia doszło 8 marca 2015 roku na terenie jednej z miejscowości w gminie Wieruszów. Informację dyżurny wieruszowskiej policji otrzymał od dyspozytora pogotowia ratunkowego gdzie przywieziono dziecko ze śrutem w przedramieniu. Jak się okazało około godziny 16:30 w kuchni kobieta oddała strzał z wiatrówki raniąc dziecko swojej koleżanki. Była pijana, badanie wykazało, że miała w organizmie 1,5 promila alkoholu. Tłumaczyła się, że nie celowała w dziecko. Chciała tylko pokazać koleżance jak się strzela. Utrzymywała, że broń po przeładowaniu wystrzeliła sama. Matka dziecka była trzeźwa. Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 44-latka będzie odpowiadała przed sądem. Grozi jej kara do 3 lat więzienia.

zwyczajna - 2015-03-09, 20:06

A Interia mimo wielokrotnego zwracania uwagi przez internautów o pomyłce, nie ma ochoty przyznać sie do błędu i zmienić miejscowości.
Jaro - 2015-05-12, 21:50

Cytat:
Zatrzymany sprawca usiłowania zabójstwa

Policjanci z Wydziału Prewencji wieluńskiej komendy zatrzymali 30 - letniego mężczyznę, który 8 maja 2015 roku przy użyciu noża usiłował zabić 24 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Około godziny 19.10 dyżurny wieluńskiej komendy odebrał zgłoszenie z którego wynikało, że po ulicy Młodzieżowej w Wieluniu biega zakrwawiony mężczyzna. Natychmiast wysłał patrol mundurowych. Na miejscu policjanci zastali trzy osoby. Dwóch mężczyzn i kobietę. Jak się okazało pomiędzy mężczyznami doszło do awantury i wówczas 30 – latek zaczął gonić swojego znajomego z nożem w ręku. W trakcie szamotaniny kilkukrotnie dźgnął nożem pokrzywdzonego w okolice lewego przedramienia i barku. Zatrzymany 30- letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego był w stanie nietrzeźwości miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Pokrzywdzony był pijany miał blisko 2 promile. Policjanci zabezpieczyli niebezpieczne narzędzie, którego najprawdopodobniej użył napastnik. Jak się okazało zarówno sprawca jak i pokrzywdzony byli poszukiwani Listami Gończymi. Obaj mają do odbycia wyroki.
Pokrzywdzony po udzieleniu pomocy medycznej trafił do Zakładu Karnego. Prokuratura Rejonowa w Wieluniu postawiła zatrzymanemu sprawcy zarzut usiłowania dokonania zabójstwa. 10 maja 2015 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu zastosował wobec zatrzymanego sprawcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło

Jaro - 2015-06-10, 09:53
Temat postu: Zatrzymany z narkotykami
Cytat:
9 czerwca 2015 roku wieluńscy policjanci z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego zatrzymali 24 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie środki odurzające. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Kilkanaście minut po północy w Wieluniu na ulicy Krakowskie Przedmieście patrol mundurowych zatrzymał do kontroli renault megane. W trakcie kontroli policjanci zauważyli, że kierowca dziwnie się zachowuje. Był pobudzony, a na pytanie o narkotyki zaczął odpowiadać wymijająco. Wówczas mundurowi skontrolowali pojazd. W schowku pod podłokietnikiem znaleźli torebkę z zawartością około 50 gram środka odurzającego w postaci kryształków. W popielniczce znaleźli 3 gramy marihuany. Ponad to w aucie stróże prawa znaleźli jeszcze elektroniczną wagę oraz opakowanie z 14 gramami białego proszku. Mężczyzna przyznał, że znalezione w samochodzie środki odurzające należą do niego. W związku z podejrzeniem, że zatrzymany mógł kierować samochodem pod wpływem narkotyków została pobrana od niego krew na zawartość substancji odurzających działających podobnie do alkoholu. Następnie sprawą zajęli się kryminalni z wieluńskiej komendy.
Udali się na przeszukanie do miejsca zamieszkania zatrzymanego. Użyli psa służbowego wyspecjalizowanego w poszukiwaniu narkotyków. W trakcie przeszukania pies bezbłędnie wskazał miejsca gdzie znajdowały się środki odurzające. Policjanci zabezpieczyli 3 młynki tzw. "kruszaki", oraz opakowania z zawartością marihuany i białego proszku. Zatrzymanemu 24 – latkowi grozi do 3 lat pobawienia wolności.

Źródło

Jaro - 2016-02-28, 15:22

Cytat:
Zatrzymany z narkotykami

Policjanci z wieluńskiej komendy zatrzymali 27 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał przy sobie nie mniej niż 50 gram marihuany. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci z wydziału kryminalnego uzyskali informację, iż w samochodzie opel corsa mogą być przewożone narkotyki. Kiedy na drodze krajowej nr 74 zauważyli pojazd jadący w kierunku Wielunia ruszyli za nim, jednocześnie przekazując informację dyżurnemu oraz pozostały patrolom zmotoryzowanym pełniącym służbę na terenie miasta. Na rogatkach miasta, w Dąbrowie policjanci z wieluńskiej drogówki, nie wzbudzając żadnych podejrzeń u jadących oplem, zatrzymali pojazd do rutynowej kontroli drogowej. Kierująca corsą przekroczyła dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość o 25 km/h. W trakcie kontroli okazało się, że z samochodu wydobywa się woń palonej marihuany. Kryminalni zauważyli, na dywaniku pod fotelem pasażera, tlącego się skręta.
Podczas przeszukania 27-latka, policjanci znaleźli w spodniach mężczyzny worek foliowy z marihuaną. Po zważeniu okazało się, że było jej nie mniej niż 50 gram. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawiania wolności.





Cytat:
Zatrzymany złodziej... nie tylko portfeli

Policjanci z Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 27 - letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który w styczniu i lutym 2016 roku okradał instytucje i niezamknięte mieszkania. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Kiedy do wieluńskiej komendy zaczęli zgłaszać się pokrzywdzeni informujący o kradzieżach między innymi laptopów oraz portfeli kryminalni od razu wytypowali sprawcę. Kwestią czasu było zatrzymanie złodzieja. Policjanci szukając sprawcy często sprawdzali między innymi jego miejsce zamieszkania. Wypłoszony ze swoich kryjówek 18 lutego został zatrzymany w Wieluniu na osiedlu Armii Krajowej. W trakcie przesłuchania przyznał się do 6 kradzieży. Jak ustalili policjanci z Wydziału Kryminalnego przestępca wykorzystywał nieuwagę osób, wchodził do pomieszczeń różnych instytucji lub mieszkań na terenie Wielunia i kradł torebki, portfele, komórki oraz laptopy. Łupem stały się przedmioty o wartości ponad 6 tys. złotych.
Część ze skradzionych fantów została przez policjantów odzyskana i wróci do swoich właścicieli. Złodziejowi grozi do 5 lat pozbawiania wolności.

Źródło

Jaro - 2016-03-20, 13:22

Cytat:
"Nigeryjski szwindel"


Zwykle zaczyna się podobnie. Autor przesłanego do nas maila informuje, że możemy otrzymać olbrzymie pieniądze, a fortuna jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Musimy tylko dopełnić kilku formalności i dokonać opłat manipulacyjnych. Te kwoty, w porównaniu z gotówką, jaką mamy dostać, wydają się jednak niewielkie. Dopiero po jakimś czasie okazuje się, że nie czeka na nas żaden spadek ani wygrana, ale padliśmy ofiarą oszustów.

"Oszustwo nigeryjskie" lub "nigeryjski szwindel" – tym terminem policjanci określają specyficzny i stosunkowo nowy rodzaj oszustw. Ten przestępczy proceder najczęściej rozpoczyna się od kontaktu, który przestępcy nawiązują z pokrzywdzonymi za pośrednictwem poczty elektronicznej. Polega on na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną. Jej fabuła oparta jest na fikcyjnym transferze dużej kwoty pieniędzy z jednego z krajów afrykańskich, zwykle Nigerii. W rzeczywistości chodzi po prostu o wyłudzenie od ofiar pieniędzy dzięki wykorzystaniu wymyślonej historii. Ofiarami wcześniej padali przypadkowi właściciele skrzynek mailowych. Teraz coraz częściej przestępcy starannie dobierają tych, których chcą oszukać.

Na arenie międzynarodowej przypadki takie bada U. S. Secret Service, ale nawet ta służba stoi na stanowisku, że odzyskanie pieniędzy utraconych w wyniku „oszustwa nigeryjskiego” jest praktycznie niemożliwe. Aby móc skutecznie bronić się przed oszustami warto wiedzieć, jakimi metodami się oni posługują.

"Na uchodźcę politycznego z czarnego lądu"

Przestępca kontaktuje się z ofiarą najczęściej wykorzystując do tego pocztę elektroniczną, rzadziej telefon. W korespondencji pada propozycja otrzymania ogromniej kwoty pieniędzy. Chodzi o części fortuny, jaką oszust posiada (odziedziczył), ale której sam nie może podjąć z banku z różnych przyczyn. Niekiedy oszust podaje się za uchodźcę politycznego, dziedzica fortuny zgromadzonej przez jednego z przywódców któregoś z państw afrykańskich obalonego w trakcie przewrotu politycznego. Chodzi zwykle o bardzo duże sumy, 20 – 30 mln USD, a oszust w zamian za pomoc w jej odzyskaniu oferuje nawet połowę tej kwoty.

„Pomoc” ta wymaga jednak od ofiary finansowania kolejnych kroków, jakie oszust musi czynić by sfinalizować przelew majątku na konto wskazane przez ofiarę. W cyklicznie otrzymywanej korespondencji ofiara dowiaduje się, że oszust musi np. zarejestrować działalność gospodarczą, posłużyć się kilkoma łapówkami by przekupić bankierów, skorumpowanych policjantów lub innych urzędników państwowych w jego kraju lub musi opłacić procedurę wystawienia certyfikatów przez bank, poświadczających, że pieniądze nie pochodzą z nielegalnego źródła (np. z działalności terrorystycznej lub handlu narkotykami). Ofiara, która już widzi siebie jako milionera, pokrywa kolejne koszty związane z finalizacją całej operacji. Pieniądze przejmuje oszust, który od czasu do czasu uwiarygodnia historię przesyłając pocztą elektroniczną spreparowane certyfikaty, kopie potwierdzeń przelewów, itp. W tym momencie rozpoczyna się gra, która ma na celu jak najdłuższe zwodzenie ofiary i wyłudzenie jak największej ilości pieniędzy. Zazwyczaj ofiara na tym etapie zaczyna podejrzewać oszustwo i w pewnym momencie przestaje płacić. Oszust jednak osiągnął zamierzony cel – praktycznie już po otrzymaniu pierwszej wpłaty. Gdy ofiara przerywa „finansowanie operacji” często dochodzi do gróźb lub zmiany fabuły gry. Oszust teraz może podawać się za inną osobę, ale są to tylko próby wyłudzenia kolejnych sum.

Na "inwestora"


Przestępca kontaktuje się z ofiarą najczęściej wykorzystując do tego wyłącznie pocztę elektroniczną. Oszust podaje się za młodego, wykształconego człowieka, któremu udało się „wybić” w jego rodzinnym kraju (młody prawnik, student, modelka). Jego ojciec lub przyjaciel posiada ogromny majątek, który chce korzystnie zainwestować. Ofiara ma pomóc w inwestowaniu pieniędzy w swoim rodzimym kraju. Dalszy ciąg jest analogiczny do poprzedniej metody.

Na "wygraną na loterii"

Potencjalna ofiara otrzymuje pocztą elektroniczną spreparowaną wiadomość o wygranej dużej sumy pieniędzy w jednej z (narodowych) loterii jakiegoś europejskiego kraju. Ostatnio oszuści najczęściej podszywali się pod organizatorów loterii hiszpańskich. Wraz z informacją otrzymujemy certyfikat uprawdopodobniający wygraną oraz istnienie samej loterii. Kwoty, jakie mamy otrzymać są zwykle znacznie niższe niż w klasycznym „oszustwie nigeryjskim”, Oszust, by rozwiać wszelkie podejrzenia ofiary, twierdzi, że nagrodę można odebrać osobiście, podając dokładny adres i telefony kontaktowe. Mało kto jednak decyduje się na precyzyjne sprawdzenie tych danych. Zwykle pokrzywdzeni deklarują, że chcą otrzymać wygraną w formie międzynarodowego przelewu bankowego. Tu pojawiają się pierwsze opłaty, które ofiara zobowiązana jest uiścić by móc odebrać nagrodę – opłata dla prawnika, opłata za wystawienie kilku nieznanego pochodzenia wewnętrznych dokumentów banku i certyfikatów, do opłacenia podatku od wzbogacenia włącznie. Jak w każdym z omawianych przypadków żadna wygrana nie istnieje, a oszust podtrzymuje kontakt tak długo, jak długo ofiara dokonuje kolejnych wpłat. Niekiedy ofiara informuje, że posiada połowę żądanej przez oszusta kwoty, na co oszust odpowiada, że drugą część pokryje on ze środków własnych, które później ofiara mu zwróci. Wszystko ma służyć temu, by nie wstrzymywać całej procedury. Wreszcie oszust wysyła pocztą tradycyjną, nie tylko elektroniczną, kolorowe certyfikaty i potwierdzenia przyjęcia przez różne instytucje i banki opłat od ofiary. Zaś pieniądze z wygranej giną gdzieś na „czarnym lądzie”…

Na "konta w banku bez właściciela"

Przestępca, udając najczęściej pracownika banku, kontaktuje się z ofiarą za pośrednictwem poczty elektronicznej. Potencjalna ofiara jest informowana, że klient banku zmarł lub zginął w tragicznym wypadku i zostawił po sobie konto z ogromną sumą pieniędzy. Nie wskazał jednocześnie żadnych spadkobierców, a bank nie mógł ustalić żadnego członka jego rodziny. Po odczekaniu kilku lub nawet kilkunastu lat bank zamierza zlikwidować martwe konto i szuka kogoś, kto przejmie jego zawartość.

Kiedy ofiara wyrazi zainteresowanie, oszust przysyła wiadomość ze szczegółami historii. Często załącza dokumenty (wątpliwej jakości) potwierdzające istnienie przedmiotowego konta, należącego do zmarłego milionera. Czasami oszuści decydują się również na kontakt telefoniczny. Z ofiarą kontaktują się kolejne osoby - dyrektor banku, prawnik lub inny urzędnik, który jest władny wystawiać lub uwiarygodniać dokumenty - które mają uwiarygodnić całą historię. Wtedy też pojawiają się pierwsze informacje, że ofiara będzie musiała sfinansować kilka przedsięwzięć, by w końcu móc cieszyć się milionami. Okazuje się, że ma ponieść opłaty za wystawienie przez bank lub inne urzędy certyfikatów, poświadczających, że pieniądze pochodzą z legalnego źródła, za usługi prawników oraz koszty operacyjne w banku. Oszust podtrzymuje korespondencję prosząc o kolejne wpłaty tak długo jak na to pozwala naiwność ofiary oszustwa.

Pozostawione miliony na koncie są oczywiście fikcją, jak również to, że informacja pochodzi z banku. Nazwiska pracowników banku mogą być prawdziwe, gdyż przeważnie są to dane ogólnie dostępne w Internecie. Należy jednak zwrócić uwagę na numery telefonów, których nie znajdziemy w informacjach kontaktowych rzeczywiście istniejącego banku, a adresy e-mail używane przez oszustów często należą do puli adresów serwerów oferujących bezpłatną rejestrację konta poczty elektronicznej, (np. Yahoo, Google Gmail).

Na "aukcje internetową"

Ofiara jest wyszukiwana na portalu aukcyjnym, gdzie wystawia jakiś wartościowy sprzęt elektroniczny, np. laptop lub sprzęt fotograficzny. Kontakt za pośrednictwem poczty elektronicznej nawiązuje oszust, który sprawia wrażenie bardzo zainteresowanego zakupem oferowanego towaru. Wartościowy przedmiot ma najczęściej stanowić prezent dla bliskiej osoby, przebywającej w innym kraju niż oszust. Oszustowi bardzo zależy na czasie wysyłki, który ma być jak najkrótszy, więc sprzedaż musi się odbyć poza aukcją, jeżeli aukcji nie można zakończyć z opcją „kup teraz”. Oszust takie niedogodności jest gotów wynagrodzić oferując nawet dwukrotnie wyższą kwotę niż żąda sprzedający.

Wielu sprzedających zgadza się wysłać towar, oczywiście po otrzymaniu zapłaty. Tu pojawia się charakterystyczny dla tego oszustwa sposób działania sprawcy. Po zakończeniu transakcji, najczęściej drogą elektroniczną, ofiara otrzymuje spreparowany skan potwierdzenia dokonania wpłaty pieniędzy, wraz z komentarzem, iż przelew pieniędzy z Afryki trwa kilka dni, a prezent musi być dostarczony niezwłocznie. Często wpłata ma odbywać się za pośrednictwem takich systemów płatności, jak Bidpay, Money Gram, Western Union. Oszust prosi, by ofiara wysłała towar przed otrzymaniem wpłaty na konto. Ma przecież potwierdzenie dokonania wpłaty w postaci zeskanowanego dokumentu. Zazwyczaj sprzedający godzi się na to. Jeżeli natomiast nie wyraża zgody, jest straszony złamaniem umowy, oskarżany o oszustwo, a w skrajnych przypadkach straszony nawet zgłoszeniem sprawy do Interpolu. W konsekwencji sprzedający wysyła towar, ale nigdy nie otrzymuje za niego pieniędzy.

Na "spadek"

Pierwszy kontakt z wytypowaną ofiarą ma wyglądać na zupełnie przypadkowy. Może to być „przypadkowe” spotkanie z osobą, która twierdzi, że nosi takie same nazwisko jak ofiara (bądź nazwisko panieńskie matki ofiary), lub zna kogoś kto mógł należeć do rodziny ofiary. Scenariuszy może być wiele. Chodzi tylko o to, by w pamięci ofiary utkwił fakt, że gdzieś za granicą żyje ktoś, kto należy do jej rodziny, wie o istnieniu ofiary, mimo że nie utrzymuje stałego kontaktu. Przestępcy śledzą wszystkie informacje, które mogą świadczyć o nagłej śmierci (katastrofa komunikacyjna, pożar lub trzęsienie ziemi) osoby o takim samym nazwisku jak potencjalna ofiara. Następnie kontaktują się z ofiarą najczęściej wykorzystując do tego pocztę elektroniczną, rzadziej telefon. W korespondencji informują potencjalną ofiarę, że jest jedynym żyjącym spadkobiercą dalekiego krewnego, który niedawno stracił życie, np. w katastrofie lotniczej (dane najczęściej są ogólnie dostępne w Internecie) i nie pozostawił potomstwa, a w testamencie swój ogromny majątek postanowił przekazać jedynemu znanemu krewnemu, czyli wytypowanej potencjalnej ofierze oszustwa. Odziedziczoną fortunę ofiara może podjąć z banku po dopełnieniu kilku formalności i opłaceniu należności. Ofiara ,na polecenie oszusta podającego się za prawnika bądź bankiera, zaczyna finansować kolejne wydatki. Jak w przypadku innych oszustw nigeryjskich, oszuści uwiarygodniają całą historię przesyłając pocztą elektroniczną spreparowane certyfikaty, kopie potwierdzeń przelewów, itp. Również w tym przypadku, rozpoczyna się gra na zwłokę, która ma na celu jak najdłuższe zwodzenie ofiary i wyłudzenie jak największej kwoty pieniędzy.


By nie paść ofiarą oszustwa zachowajmy rozwagę i rozsądek!

Pamiętajmy:

1. Jeżeli zostaliśmy wybrani na pomocnika w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego z czarnego lądu i za to mamy otrzymać np. 12 milionów dolarów, możemy być pewni, że jest to oszustwo.

2. Jeżeli otrzymamy e-mail z informacją, że zostaliśmy zwycięzcami zagranicznej loterii, w której nie braliśmy udziału, to śmiało możemy potraktować tą informację jako spam i od razu przekierować ją do kosza.

3. Jeżeli otrzymamy niespodziewanie miliony dolarów w spadku po krewnym, o którego istnieniu nie mieliśmy pojęcia, a warunkiem otrzymania fortuny jest dokonanie określonych wpłat, możemy być niemal pewni, że ktoś próbuje nas oszukać,

4.
Uważajmy, jeżeli ktoś za przekazanie nam ogromnej kwoty pieniędzy żąda opłat manipulacyjnych (opłacania prawników, certyfikatów),

5. Pamiętajmy, że certyfikaty wystawiane przez różne instytucje, to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, mają odpowiednie zabezpieczenia - hologramy, recto-verso, czy mikrodruk, które po wykonaniu skanowania (digitalizacji obrazu), tracą swoje właściwości, a tym samym przesłany nam skan certyfikatu nie ma żadnej wartości i wagi prawnej.

6. Po zakończeniu transakcji z opcją „wpłata na konto bankowe” należy trzymać się sztywno podstawowej zasady – towar wysyła się wyłącznie dopiero po zaksięgowaniu pełnej kwoty na koncie bankowym.

Źródło

Jaro - 2016-04-19, 15:13
Temat postu: Usłyszał zarzut zabójstwa
Cytat:
43 - letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego usłyszał zarzut zabójstwa swojej 67 – letniej matki. Przyznał się do jego dokonania. Złożył w sprawie wyjaśnienia. Grozi mu dożywocie.

Jak wynika z policyjnych ustaleń 18 kwietnia 2016 roku około godziny 10.30 na alarmowy numer 112 zadzwonił mężczyzna i poinformował, że w miniony piątek zamordował swoją matkę, a teraz chcę się przyznać i oddać w ręce policji. Dyżurny wysłał pod wskazany adres w Wieluniu patrol policji, który zastał w mieszkaniu 43 -letniego mężczyznę. Policjanci ujawnili leżące w pokoju zwłoki 67 – letniej kobiety, jak się później okazało matki obecnego w mieszkaniu zgłaszającego. Kobieta miała na ciele rany kłute.
Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło

Jaro - 2016-09-13, 22:27

Cytat:
Posiadał bez zezwolenia broń palną i ponad 4 tys. sztuk amunicji

Policjanci z Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą Wydziału Kryminalnego wieluńskiej komendy zatrzymali 51 – letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego, który posiadał bez zezwolenia broń palną i amunicję oraz tytoń i alkohol bez polskich znaków akcyzy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni uzyskali informację, że na targowisku miejskim w Wieluniu dochodzi do handlu tytoniem oraz alkoholem bez polskich znaków akcyzy. Ustalili, że tym przestępczym procederem może zajmować się 51 – letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. 9 września 2016 roku wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej w Łodzi weszli na targowisko miejskie. Podczas kontroli okazało się, że podejrzewany mężczyzna posiadał przy sobie kilogram tytoniu oraz alkohol w butelce bez polskich znaków akcyzy. Następnie stróże prawa w tracie przeszukania znaleźli jeszcze blisko 65 kg tzw. krajanki tytoniowej, ponad 20 litrów alkoholu bez polskich znaków akcyzy oraz urządzenie do produkcji wysokoprocentowego alkoholu. Wartość zabezpieczonego tytoniu i alkoholu wyszacowana została na ponad 44 tys. złotych a uszczuplenie podatku akcyzowego oszacowano na kwotę blisko 51 tys PLN na szkodę skarbu państwa. Ponad to policjanci w trakcia przeszukania garażu znaleźli najpierw amunicję do broni palnej, a następnie broń palną długą z tłumikiem. W sumie stróże prawa znaleźli ponad 4 tysiące sztuk amunicji różnego rodzaju. Część amunicji była ukryta w ulu znajdującym się w pasiece w ogrodzie. W trakcie dalszego przeszukania policjanci ujawnili również 17 jednostek broni długiej pneumatycznej. Po sprawdzeniu okaże się czy na posiadanie zabezpieczonej broni pneumatycznej wymagane jest zezwolenie. Policjanci zabezpieczyli także pieniądze w kwocie 123 tys. PLN oraz 2,5 tys funtów brytyjskich. Zatrzymanemu grozi do 8 lat pozbawiania wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wieluńska prokuratura.

Źródło
[/center]
Dyzio - 2017-02-07, 22:55
Temat postu: Do naszych nie mają zaufania ?
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group