Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka w naszym mieście - Blog Paweł Okrasa

Pablo - 2008-12-04, 09:38
Temat postu: Blog Paweł Okrasa
Dla zainteresowanych polecam moje spostrzeżenia dotyczące ostatniej sesji zamieszczony na moim blogu:
http://www.wielun.2be.pl/okrasa/index.php

Pozdrawiam
Paweł Okrasa



Wątek został wydzielony z tematu "Wieści z sesji rad wieluńskich"

Poniżej sformatowana i uzupełniona o zdjęcia wypowiedz Pawła Okrasy z jego blogu:
Edycja Administrator

28 listopada 2008r odbyła się XXV sesja Rady Miejskiej w Wieluniu i była ona najbardziej burzliwą od początku tej kadencji, nie było podyktowane sporem programowym a tylko i wyłącznie personalną rozgrywką o stanowiska w Radzie.

Zanim to jednak nastąpiło, odbyło się moje spotkanie z posłem Łuczakiem. Otóż, gdy dowiedziałem się, że planowane są zmiany w Radzie poszedłem do radnego Kaftana, by spytać o co chodzi (jego podpis był złożony pod wnioskiem) ?
Pan Kaftan z rozbrajającą szczerością odrzekł: „Ja nic nie wiem ! Idź do Mietka”.

Zwołałem Zarząd Stowarzyszenia Forum SZW, który upoważnił mnie do odbycia rozmów z Posłem Łuczakiem. Umówiłem się z Panem Posłem na rozmowę w sobotę 22 listopada. Pan poseł „powitał” mnie krótkim zwrotem: „Nasi ludzie muszą mieć wyższe diety !!!”. Początkowo myślałem, że to kiepski żart, ale gdy powtórzył - „Nasi ludzie muszą mieć wyższe diety!!!” - stwierdziłem, że rozmowa na tym „poziomie” mnie nie interesuje. Zamknąłem za sobą drzwi i wyszedłem.

Myślę, że warto ujawnić kulisy tego przewrotu. Przymiarki do zmian w Radzie trwały nieustannie od początku działania tej Rady. Wymienię kilka wariantów.
Jedną z pierwszych była koncepcja z Kucharczykiem jako Przewodniczącym Rady. Koncepcja ta upadła, bo Kucharczyk nie wyraził zainteresowania. Kolejna koncepcja, zaproponowana przez PSL, brzmiała: Forum + PSL + Lewica. Ta wersja nie wzbudziła mojego entuzjazmu z powodów ideowych i merytorycznych. Koncepcja „ostatniej szansy” ,zaproponowana przez PSL, brzmiała: Forum + PSL + PO. Oczywiście zero dyskusji o programie, bowiem dla PSL-u liczą się tylko „wyższe diety dla naszych”.
W takiej atmosferze – moim zdaniem - nie można prowadzić żadnych rozmów, więc nie zgodziłem się na taki „kompromis” i efekt jest widoczny – gruntowna rekonstrukcja Rady Miejskiej.

Myślę, że opinia publiczna powinna zapoznać się z jeszcze jedną – paskudną – stroną samorządu. Jak się okazuje wielu radnych traktuje obecność w Radzie jak trampolinę do „ustawienia” siebie lub swoich krewnych. A oto przykłady:

1) Radny Wojtuniak (Radosław Wojtuniak )

Po wstąpieniu do ugrupowania Przyjazna Gmina, „załatwił” żonie prace w Energetyce Cieplnej -spółce z udziałem Gminy (ostatnio „wróble ćwierkają”, że żona zastępcy burmistrza również będzie pracować w tej spółce). Radny Wojtuniak dla siebie również szukał pracy w oczyszczalni ścieków, ale jednym z wymogów było posiadanie wykształcenia minimum średniego i radny Wojtuniak nie spełnił tego warunku. Obecnie został przewodniczącym komisji budżetowo-gospodarczej. Fachowiec nam się trafił…

2) Radny Ranoszek. (Józef Ranoszek) Wyjątkowo mocno lobował u radnego Kucharczyka (w Platformie Obywatelskiej), aby umieścić swoją małżonkę na stanowisku Kierownika Kuratorium w Wieluniu. Gdy się okazało, że żona nie dostała nominacji, obraził się i podpisał wniosek o jego odwołanie. Z kolei w mojej firmie (Wirex Leasing) ubiegał się o leasing mebli do nowo budowanej apteki. Gdy się okazało, że nie spełnia warunków i leasingu nie możemy udzielić, uznał to za zniewagę i przestały mu się podobać moje poglądy, więc przystąpił do grupy Pana Burmistrza, choć niegdyś głosował przeciwko udzieleniu absolutorium dla Burmistrza i grzmiał na sesji, gdy się okazało, że Burmistrz prywatnie odzyskuje od Gminy działkę przy ul. Sadowej. Sądzę, że niedługo zobaczymy na jakie to stanowisko żona Pana Ranoszka jest najlepszym kandydatem…
Wobec Pana Ranoszka i Lewicy padła również propozycja utworzenia stanowiska drugiego vice-burmistrza... Był u mnie znajomy, któremu taką propozycję złożono i pytał o wiarygodność tej oferty…

3) Radny Panek (Wojciech Panek).
Jego żona prowadzi stołówkę w Gimnazjum Nr 2 i Szkole Podstawowej Nr 2, czyli jednostkach podległych Gminie. Kilku radnych słyszało, kiedy Pan Panek żalił się, że była wywierana presja, aby wymusić „odpowiednie” głosowanie. Zresztą i mnie o tym również mówił - swego czasu - radny Kaftan.

4) Radny Czarnuch (Stanisław Czarnuch).
Nie jest tajemnicą, że syn Pana Czarnucha pracuje w Urzędzie Miejskim, a syn Pana Burmistrza Majchera jest zatrudniony w spółdzielni mieszkaniowej, której prezesem jest Pan Czarnuch. Komentarz jest zbędny…

5) Radny Kaczmarek (Marian Kaczmarek).
Zanim został radnym był bezrobotnym. Kiedy uzyskał mandat, dostał pracę w Przedsiębiorstwie Komunalnym (100% udziału gminy).

Czy od radnych „zaplątanych” w takie relacje można oczekiwać niezależności ? Pytanie jest oczywiście retoryczne i ludzie inteligentni znają na nie odpowiedź…

Obecna sytuacja w Radzie jest następująca: Zostali odwołani zastępcy przewodniczącego – Kucharczyk i Derbis. Na ich miejsce wybrano radnych Kaftana i Ranoszka. Funkcje utracili również Przewodniczący komisji: Pani Kałuża (komisja socjalno-mieszkaniowa), Pani Rozmarynowska (budżetowo-gospodarcza) i Pan Buda (prawa i porządku publicznego). Ich miejsca zajęli odpowiednio: Pan Kaczmarek, Pan Wojtuniak i Pan Panek. Ponadto funkcje utracili Zastępcy Przewodniczących Komisji: Pan Łebkowski, Pan Perek.

W powyższej sytuacji postanowiłem zrezygnować z funkcji Przewodniczącego Rady (o ile wojewoda nie uchyli uchwał o odwołaniu zastępców). Uważam, że w samorządzie powinny obowiązywać zasady, które nie podlegają targom politycznym. Te zasady to: wspólna wizja rozwoju gminy, zbieżne poglądy i lojalność w dobrym tego słowa znaczeniu. Obecnej większości w Radzie te zasady – moim zdaniem – są obce i dlatego nie widzę dla siebie miejsca między radnymi Kaftanem i Ranoszkiem. Poza tym, Pan Burmistrz nie będzie używał wobec mnie argumentu, że ma wielkie plany rozwoju miasta, ale Przewodniczący Okrasa z grupą radnych je blokuje.

W jednej z Ewangelii jest napisane „Po owocach ich poznacie”, więc cierpliwie poczekajmy na owoce działania obecnej większości w Radzie Miejskiej...



http://www.wielun.2be.pl/okrasa/index.php

wislakrakow - 2008-12-04, 11:08

tak sobie czytam i czytam Wasze wypowiedzi . . . Nasuwa się jeden wniosek, Panie Okrasa Panie organisto . . . Po tym co Pan napisał to jest Pan człowiekiem małym . . . a dlaczego?
Ano dlatego, że gdy widzę jak pan opisuje rozmowy pozakulisowe to śmiech mnie ogarnia, bo teraz jak już niedługo straci Pan stołek to wyciąga Pan wszelkie brudy na temat wszystkich radnych którzy są w opozycji do pana. Teraz to Pan może pisać że jeden ma uświniony krawat a drugi to zakochał się w burmistrzu i dla niego porzucił zonę . . . Nie bierze pan jednej rzeczy pod uwagę - a mianowicie pan już nie jest wiarygodny jako człowiek a tym bardziej polityk. Bo jaką ja mam gwarancję idąc do pana z jakimś problemem, że zaraz nie ośmieszy mnie pan publicznie? żadnej. Dlatego ludzie spostrzegli co tak pana uraziło - utrata władzy . . . Zachowuje się pan jak dziecko któremu zabrano zabawkę. O honorze nie będę wspominał bo tego słowa w Pana słowniku po prostu nie ma ! Nie zna go Pan. Większość neutralnych widzów takich jak ja oglądających obrady miała również już dosyć tych pana ciągłych kłótni, wywodów ( bezsensownych ) . Stacza się pan po równi pochyłej ale mam dobrą wiadomość . . . niżej już się opaść nie da . To tyle, chciałem się podzielić moją refleksją na zaistniałą sytuację. Panie Pawle mimo wszystko powodzenia . . . ale chyba już nie w polityce bo tutaj się pan wypalił. "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść . . . "

Ostrzeżenie za obrażanie/ośmieszanie innych użytkowników forum

hiszpan - 2008-12-04, 12:03

Paweł Okrasa napisał/a:
(...)poszedłem do radnego Kaftana, by spytać o co chodzi (jego podpis był złożony pod wnioskiem)? Pan Kaftan z rozbrajającą szczerością odrzekł: Ja nic nie wiem ! Idź do Mietka.(...) Umówiłem się z Panem Posłem na rozmowę w sobotę 22 listopada. Pan poseł powitał mnie krótkim zwrotem: Nasi ludzie muszą mieć wyższe diety!!! Początkowo myślałem, że to kiepski żart, ale gdy powtórzył - Nasi ludzie muszą mieć wyższe diety!!! - stwierdziłem, że rozmowa na tym poziomie mnie nie interesuje. Zamknąłem za sobą drzwi i wyszedłem(...)


Czy uwaza Pan, ze MIETKI graja w jednym zespole, probujacym utrzymac wladze w miescie i gminie Wielun :?:


Paweł Okrasa napisał/a:
(...)Myślę, że opinia publiczna powinna zapoznać się z jeszcze jedną paskudną stroną samorządu. Jak się okazuje wielu radnych traktuje obecność w Radzie jak trampolinę do ustawienia siebie lub swoich krewnych. A oto przykłady:

1) Radny Wojtuniak po wstąpieniu do ugrupowania Przyjazna Gmina, załatwił żonie prace w Energetyce Cieplnej - spółce z udziałem Gminy (ostatnio wróble ćwierkają, że żona zastępcy burmistrza również będzie pracować w tej spółce). Radny Wojtuniak dla siebie również szukał pracy w oczyszczalni ścieków, ale jednym z wymogów było posiadanie wykształcenia minimum średniego i radny Wojtuniak nie spełnił tego warunku. Obecnie został przewodniczącym komisji budżetowo-gospodarczej. Fachowiec nam się trafił…
2) Radny Ranoszek. Wyjątkowo mocno lobował u radnego Kucharczyka (w Platformie Obywatelskiej), aby umieścić swoją małżonkę na stanowisku Kierownika Kuratorium w Wieluniu. Gdy się okazało, że żona nie dostała nominacji, obraził się i podpisał wniosek o jego odwołanie. Z kolei w mojej firmie (Wirex Leasing) ubiegał się o leasing mebli do nowo budowanej apteki. Gdy się okazało, że nie spełnia warunków i leasingu nie możemy udzielić, uznał to za zniewagę i przestały mu się podobać moje poglądy, więc przystąpił do grupy Pana Burmistrza, choć niegdyś głosował przeciwko udzieleniu absolutorium dla Burmistrza i grzmiał na sesji, gdy się okazało, że Burmistrz prywatnie odzyskuje od Gminy działkę przy ul. Sadowej. Sądzę, że niedługo zobaczymy na jakie to stanowisko żona Pana Ranoszka jest najlepszym kandydatem. Wobec Pana Ranoszka i Lewicy padła również propozycja utworzenia stanowiska drugiego vice-burmistrza... Był u mnie znajomy, któremu taką propozycję złożono i pytał o wiarygodność tej oferty…
3) Radny Panek. Jego żona prowadzi stołówkę w Gimnazjum Nr 2 i Szkole Podstawowej Nr 2, czyli jednostkach podległych Gminie. Kilku radnych słyszało, kiedy Pan Panek żalił się, że była wywierana presja, aby wymusić „odpowiednie” głosowanie. Zresztą i mnie o tym również mówił - swego czasu - radny Kaftan.
4) Radny Czarnuch. Nie jest tajemnicą, że syn Pana Czarnucha pracuje w Urzędzie Miejskim, a syn Pana Burmistrza Majchera jest zatrudniony w spółdzielni mieszkaniowej, której prezesem jest Pan Czarnuch. Komentarz jest zbędny…
5) Radny Kaczmarek. Zanim został radnym był bezrobotnym. Kiedy uzyskał mandat, dostał pracę w Przedsiębiorstwie Komunalnym (100% udziału gminy) (...)


Dlaczego dopiero teraz informuje Pan o tym opinie publiczna :?: Czy nie uwaza Pan, ze informacjami, ktore podal Pan na swoim blogu, nie powinien sie Pan podzielic z prokuratura :?: , ktora dokladnie powinna sprawdzic, czy przy wyborze pracownikow do ww przez Pana instytucji nie zostalo naruszone prawo oraz czy faktycznie na Radnym Panku byla wywierana presja, aby wymusic na nim odpowiednie glosowanie :?:


Dla mnie, z punktu widzenia dalekiego obserwatora regionalnej polityki :wink: widze to wszystko tak:
pan majcher jest osoba, ktora powinno sie jak najszybciej zrzucic ze stanowiska burmistrza i dla dobra wszystkich, powinno sie to stac juz w nastepnych wyborach. Domniemam, ze pan ten kieruje sie prywata i za wszelka cene probuje w Wieluniu stworzyc swoja, nie do zdobycia, twierdze. Czy mu sie to uda, czy moze juz mu sie udalo, nie wiem. Mam nadzieje, ze nie. Przypuszczam, ze pan ten gra w jednej druzynie z panem poslem luczakiem, pod ktorego domem ostatnio zaczely sie "jakies dziwne ruchy samochodow, jakies parkowania po godzinie 24. To daje do myslenia, kazdy z nas sie obawia" - powiedzial Mieczyslaw Luczak :D Nie wiem, czy smiac sie, czy plakac. Mam nadzieje, ze komisja sledcza w ktorej zasiada ten pan wyjasni wkoncu, czy byly naciski, czy ich nie bylo i jakiego typu naciski to byly :D Jak podaje Angora z dnia 30 listopada, komisja sledcza spotkala sie juz 40 razy. Efektow i konca pracy komisji sledczej nie widac. Z obecnych rzadow naszych politykow, my Polacy mamy jeden pozytyw, tylko wlaczymy telewizor i juz nas ktos z nich rozsmieszy, rozweseli. Nawet za Fedorowiczem nie tesknimy.
Jeszcze odnosnie tych naciskow. Niech pan luczak teraz wyjasni, czy byly naciski na posla Panka :D Albo nalezaloby ku temu powolac komisje sledcza Rady Miejskiej w Wieluniu :D Radnym wpadlaby nastepna darmowa kasa, a regionalna spolecznosc mialaby ubaw (wszystko na wzor komisji w ktorej zasiada szanowny pan posel). Same pozytywy. Tylko nieee.. nie robcie tego. Znow zaczelyby sie jakies parkowania pod domami po godzinie 24. Tylko teraz pod domami panow z FSZW :D Fajnie bylo pogawedzic :grin: Do jutra

Panie Pawle, licze na udzielenie przez Pana odpowiedzi na moje pytania.
Pozdrawiam

Administrator - 2008-12-04, 13:38

Mnie się podoba, że ktoś wyciąga te wszystkie brudy. Może dzięki temu ludziom otworzą się oczy. Muszą w końcu zrozumieć na czym naprawdę zależy władzy, zarówno tej na samej górze jak i na samym dole. Ostatnią rzeczą o jakiej myślą jest to dobro ogółu. Nawet jeśli są pozytywne jednostki to muszą zostać zniszczone w marszu po władze i pieniądze.

Zdajecie sobie sprawę jakie są wydatki na administrację publiczną w Wieluniu(UM, RM itd) ?

Grubo ponad 4mln złotych !

Dla porównania:

Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego (Domy i ośrodki kultury, świetlice i kluby , Biblioteka, Muzea, Opieka nad zabytkami) 2,7mln

Sport - nieco ponad 2mln zł w tym ponad 1mln to inwestycje

Na wszystkie szkoły podstawowe idzie 8mln złotych.

Remonty dróg i chodników 2,5mln

majk-el - 2008-12-04, 13:46

hiszpan - ale prokuratura nic nie zdziała gdyż zatrudnianie osób o których pisze Pablo na blogu było całkowicie legalne. Jeżeli kandydat do pracy w urzędzie spełnia formalne kryteria (kto je ustala?) i komisja rekrutacyjna podejmie decyzje o jego zatrudnieniu to wszystko jest zgodne z prawem.


Pablo - dzięki za link do bloga. Dobrze, że piszesz gdzie i kto jest zatrudniony gdyż pokazuje to prawdziwe oblicze oraz motywacje tych osób.

Administrator - 2008-12-04, 13:52

Też znam przypadki gdzie konkursy na kierownicze stanowiska w wieluńskim UM są fikcyjne, tylko co z tego, udowodnić się tego nie da. Odważniejsi potrafią oblewać wygraną w przeddzień rozstrzygnięcia konkursu. :lol:
wislakrakow - 2008-12-04, 18:29

no proszę co ja tu widzę . . . cenzura na naszym forum ! :) bravo Panie administratorze za ostrzeżenie dla mnie. Tylko pytam za co? za podkreślenie funkcji organisty która piastuje pan Okrasa! W twoich wypowiedziach drogi administratorze widać, że popierasz opcje polityczną do której należy pan Okrasa! Ale po co kneblować usta innym ? gdzie ta wolność wypowiedzi? Czy uważasz że nazwanie organisty organistą to ośmieszenie lub obrażenie kogoś? zastanów się zanim zaczniesz rzucać ostrzeżeniami na prawo i lewo! Pewnie wolałbyś żebym nazywał Pana pupilka "Panie Przewodniczący Rady Miasta" no ale to byłoby śmieszne nieprawdaż?
Ryszard Kmita - 2008-12-04, 18:41
Temat postu: Dotyczy blogu Pawła Okrasy
Bardzo dobrze się stało, że Paweł Okrasa uruchomił swój BLOG i w nim, jak zapowiedzał będzie zamieszczał swe poglądy, może nawet nie jego osobiste, ale dotyczące polityki w naszym mieście. Przykładem tego jest wpis o ostatniej sesji Rady Miejskiej. To dobrze, że Paweł ujawnił wiele bulwersujących szczegółów z życia naszych prominentów i to nie są żadne brudy, jak to określił jeden z forumowiczów, ale czysta prawda. Paweł Okrasa ujawnił PRAWDĘ i podziwiać Go należy za odwagę, bo inni może wiedzieli o tych koligacjach i rodzinnych układach polegających na wzajemnym popieraniu się we własnym kręgu, ale nikt nie oważył się, by mówić o tym głośno.Zrobił to Paweł!!!
Na pewno wielu czytającym ten wpis do Blogu Pawła Okrasy otworzą się oczy na naszą włdze i bardzo wielu oburzy sie na posługiwanie się w naszym mieście PRYWATĄ i koleżeńskimi układami.
Paweł w oczy wygarnął całą PRAWDĘ
Ryszard Kmita

Ferbik - 2008-12-04, 19:23

wislakrakow napisał/a:
Czy uważasz że nazwanie organisty organistą to ośmieszenie lub obrażenie kogoś?

W tej formie, w jakiej to napisałeś - owszem, obraża. Nie kontynuuj swoich zażaleń tutaj, bo otrzymasz kolejne ostrzeżenie.

wislakrakow - 2008-12-04, 20:00

Ferbik napisał/a:

W tej formie, w jakiej to napisałeś - owszem, obraża. Nie kontynuuj swoich zażaleń tutaj, bo otrzymasz kolejne ostrzeżenie.


Ferbik straszyć to ty możesz swoje dzieci kominiarzem . . .

Kolejne ostrzeżenie za niestosowanie się do poleceń administracji i urządzanie pyskówek.
Ferbik

zwyczajna - 2008-12-04, 20:01

Nie lubię polityiki,bo wiem że predzej czy później większość polityków zapomni po co startowała....Weszłam na bloga i jestem lekko w szoku...to że sa machloje było do przewidzenia,były,są i beda ,ale aż takie? Panie Wisłakraków,wścieka sie Pan na to że nie moze sie wypowiadac ,że nie moze wyrazic własnego zdania,a jednocześnie oburza sie ze to samo wczesniej zrobił Paweł Okrasa... :roll: Gdyby nie napisał nic,albo zrobiłby to później,byłyby pretensje ze czemu nic nie napisał wczesniej...Moim zdaniem nie chciał robic hałasu wokół problemu,liczył że jakos sie rozwiaże,ale skoro sie nie rozwiazał to trzeba te brudy wyciagac ! koniecznie! i z bandą zrobic porządek !Mamy w Wieluniu bezdomnego człowieka któremu spłonął dom,nikt nie chce mu pomóc,jedynie opieka wysyła go na zimę do domu samotnej matki,co zrobili politycy by pomóc?Pan burmistrz stiwrdził ,ze nie moze bo mu sie bezdomni z Polski zjada po mieszkania...żenujace....Teraz beda sobie szykowac posadki i ciepłe kąty bo czuja ze kolejnej kadencji nie wygrają ...
I teraz Panie Pawle,wywlekac ile sie da,jak najwiecej,niech ludzie sie dowiedza prawdy,Pan przy okazji na pewno oberwie bo mściwi będa szukali haczyków,ale głowa do góry Pozdrawiam :)

wislakrakow - 2008-12-04, 20:14

Pani Edziu co innego wypowiadać to co się myśli, a co innego oczerniać ludzi po fakcie . . . Żenujące są sytuacje w których w momencie odsunięcia od władzy następuje paniczny strach i klepanie językiem na prawo i lewo bez żadnych dowodów byle tylko mówić ! co innego gdy mówi się z sensem, a co innego gdy mówi się tylko po to aby mówić . . . Bo słowa pana Okrasy są tożsame z moimi , że np Pana Okrasy organy zostały sfinansowane z budżetu miasta :) tak często pan Okrasa powołuje się na Biblię dlatego - pokory życzę. Pozdrawiam :)



Panie Ferbik widzę że pan kompleksy leczy moim kosztem, lecz mimo wszystko pozdrawiam:)

Jeszcze jedna docinka w czyjąkolwiek stronę i pożegnasz się z pisaniem na tym forum.
Szczeniackie zachowania zostaw na popisywanie się przed swoimi kolegami a nie tutaj.
Ferbik

zwyczajna - 2008-12-04, 20:18

Jesli chodzi o dowody,to chyba nie trudno sprawdzic powiazania rodzinne na stanowiskach :D Pisze logicznie i szczerze,bardzo dobrze ze to robi,nie wazne czy jest czy odszedł i tak pewnie predzej czy później wyszłoby szydło z worka a tak przynajmniej wylazło wczesniej.Odszedł najmadrzejszy i nieprzekupny i szkoda...przeszkadzał bo był zbyt uczciwy na polityka...Czytam osotatnio gazety i widzę co sie dzieje,zostaje wyrzucony wieloletni pracownik WDK jeszcze jako bajtel go pamiętam....odchodzą ludzie którzy przynajmniej cos chcieli zrobic ,przeszkadzaja ,zostana ci którzy sie nawzajem" wspieraja "ten temu tamten tamtemu...szkoda gadać ....
zwyczajna - 2008-12-04, 20:21

wislakrakow napisał/a:
Pani Edziu co innego wypowiadać to co się myśli, a co innego oczerniać ludzi po fakcie . . . Żenujące są sytuacje w których w momencie odsunięcia od władzy następuje paniczny strach i klepanie językiem na prawo i lewo bez żadnych dowodów byle tylko mówić ! co innego gdy mówi się z sensem, a co innego gdy mówi się tylko po to aby mówić . . . Bo słowa pana Okrasy są tożsame z moimi , że np Pana Okrasy organy zostały sfinansowane z budżetu miasta :) tak często pan Okrasa powołuje się na Biblię dlatego - pokory życzę. Pozdrawiam :)



Panie Ferbik widzę że pan kompleksy leczy moim kosztem, lecz mimo wszystko pozdrawiam:)

A czemu Pan uwaza ze Ferbik ma jakieś kompleksy?Wie Pan ze wycieczki osobiste na forum nie sa mile widziane? i karane ostrzezeniem i nie jest to jedynie wymysł Ferbika?wystarczy przeczytac regulamin i nie bedzie zaskoczenia !

miko 005 - 2008-12-04, 21:28

Szczerze mówiąc jestem bardzo zdziwiony, widząc za co dostał ostrzeżenie wislakrakow, wykonywanie zawodu organisty nie jest czymś wstydliwym (przynajmniej nie powinno), a mówienie o tym nie może być traktowane jako obrażanie, tego kto ten zawód wykonuje.
Administrator, napisałeś bardzo mądre zdanie;
Cytat:
Nawet jeśli są pozytywne jednostki to muszą zostać zniszczone w marszu po władze i pieniądze.

Jak się ma to do wislakrakow? Jako jednostka zostaje niszczony, tylko dlatego że ma odwagę mówić to co myśli na temat pana Okrasy (bardzo obiektywnie stwierdzam, że nie widzę niczego obraźliwego w tym poście). Sytuacja podobna trochę do tej z naszego ratusza, nieprawdaż? Niewygodny, do …….. odstrzału.
Na koniec kilka cytatów z ostatnich wpisów;
Cytat:
Mnie się podoba, że ktoś wyciąga te wszystkie brudy. Może dzięki temu ludziom otworzą się oczy. Muszą w końcu zrozumieć na czym naprawdę zależy władzy, zarówno tej na samej górze jak i na samym dole.

Cytat:
Pablo - dzięki za link do bloga. Dobrze, że piszesz gdzie i kto jest zatrudniony gdyż pokazuje to prawdziwe oblicze oraz motywacje tych osób.

Cytat:
Na pewno wielu czytającym ten wpis do Blogu Pawła Okrasy otworzą się oczy na naszą włdze i bardzo wielu oburzy sie na posługiwanie się w naszym mieście PRYWATĄ i koleżeńskimi układami.


Czyżbyście wcześniej żyli w przekonaniu że duża i mała polityka, to praca na rzecz szarego społeczeństwa, że to bezgraniczne oddanie się pracy charytatywnej i zgodnej z zasadami honoru? No, jeśli dopiero pan Paweł Okrasa otworzył Wam, tymi wpisami na własnym blogu, oczy na świat polityki, to ........ szczerze współczuję.

Ryszard Kmita napisał/a:
Paweł Okrasa ujawnił PRAWDĘ i podziwiać Go należy za odwagę, bo inni może wiedzieli o tych koligacjach i rodzinnych układach polegających na wzajemnym popieraniu się we własnym kręgu, ale nikt nie oważył się, by mówić o tym głośno.Zrobił to Paweł!!!


Owszem zrobił, tylko kiedy? Mnie tymi „rewelacjami” pan Okrasa nie omamił ani nie kupił.

PS. W trakcie pisania posta zaszły nowe okoliczności, do których chcę się też odnieść, a mianowicie;
edzia i odziu napisał/a:
Moim zdaniem nie chciał robic hałasu wokół problemu,liczył że jakos sie rozwiaże,ale skoro sie nie rozwiazał to trzeba te brudy wyciagac ! koniecznie! i z bandą zrobic porządek !

Na co liczył, jak myślisz? Dopóty, dopóki sam siedział, jak to określiłaś w …… kolor niebieski ;) . to nie kalał gniazda, bo był jedną z tych przysłowiowych wron. Jeszcze raz powtarzam to nie jest droga do sławy.
wislakrakow napisał/a:
Ferbik straszyć to ty możesz.......

wislakrakow napisał/a:
Panie Ferbik widzę że pan...........

wislakrakow, nie tędy droga. Kilkoma zwrotami zniweczyłeś to, co tak mozolnie, mądrze do tej pory budowałeś. Dyskusja tak, pyskówki w ……… piaskownicy :shock: .

wislakrakow - 2008-12-04, 21:39

może faktycznie na temat Ferbika powiedziałem dwa słowa za dużo, w takim razie PRZEPRASZAM.
zwyczajna - 2008-12-04, 21:44

I to mi sie podoba,bo kazdy ma prawo mieć odmienne zdanie,bez względu na płec ,poglądy,wzrost ,wiek i inne.Trzeba uszanowac ,nawet jeśli sie z czyms nie zgadzamy :grin:
ourson - 2008-12-04, 21:47

miko 005 napisał/a:
Szczerze mówiąc jestem bardzo zdziwiony, widząc za co dostał ostrzeżenie wislakrakow, wykonywanie zawodu organisty nie jest czymś wstydliwym (przynajmniej nie powinno), a mówienie o tym nie może być traktowane jako obrażanie, tego kto ten zawód wykonuje.


pod warunkiem że nie byłoby to odniesienie do sytuacji z Sesji Rady Miejskiej... To była ironia i wg mnie był to zabieg celowy.

wislakrakow - 2008-12-04, 21:50

"pod warunkiem że nie byłoby to odniesienie do sytuacji z Sesji Rady Miejskiej... To była ironia i wg mnie był to zabieg celowy."- qurson napisał

nie był, ale aż boje się znów sprzeciwić żeby nie dostać ponownie ostrzeżenia :)

Syn Mariana - 2008-12-04, 22:12

A ja mam nadzieje, że Okrasa zniknie ze sceny, pomijając, że faceta nie lubię, a głosowałem na niego w wyborach, to mam nadzieję, że się zajmie swoimi sprawami. Dla mnie to fermenciarz innego określenia nie znajduję. A układy jak były tak będą- taki ten świat 8)
majk-el - 2008-12-04, 22:57

miko 005 napisał/a:
Na koniec kilka cytatów z ostatnich wpisów;

Cytat:
Pablo - dzięki za link do bloga. Dobrze, że piszesz gdzie i kto jest zatrudniony gdyż pokazuje to prawdziwe oblicze oraz motywacje tych osób.


Czyżbyście wcześniej żyli w przekonaniu że duża i mała polityka, to praca na rzecz szarego społeczeństwa, że to bezgraniczne oddanie się pracy charytatywnej i zgodnej z zasadami honoru? No, jeśli dopiero pan Paweł Okrasa otworzył Wam, tymi wpisami na własnym blogu, oczy na świat polityki, to ........ szczerze współczuję.




miko 005 - cytujesz mój wpis i dorabiasz do niego "filozofie". Napisałem bardzo prosto, iż to świetny pomysł aby podawać publicznie takie informacje. Bardzo proszę Cię na przyszłość abyś nie wkładał w moje teksty informacji których tam nie ma.

Administrator - 2008-12-05, 10:26

wislakrakow napisał/a:
no proszę co ja tu widzę . . . cenzura na naszym forum ! :) bravo Panie administratorze za ostrzeżenie dla mnie. Tylko pytam za co? za podkreślenie funkcji organisty która piastuje pan Okrasa! W twoich wypowiedziach drogi administratorze widać, że popierasz opcje polityczną do której należy pan Okrasa! Ale po co kneblować usta innym ? gdzie ta wolność wypowiedzi?


Cenzury na naszym forum nie ma, z Twojej wypowiedzi nie zniknęła nawet jedna kropka (mieliśmy nawet sprawę w sądzie z powodu niewygodnej dla jednego z wieluńskich "polityków" wypowiedzi na forum, której nigdy nie usunęliśmy).

Starsi stażem użytkownicy zapewne pamiętają do jakich drastycznych sytuacji dochodziło w dziale polityka, dlatego nie będę pozwalał w tematach politycznych na jakiekolwiek pyskówki i zaczepki. Całkiem niedawno na głównej stronie naszego forum był nawet mój apel w tej sprawie. Jak widać niektórzy szybko o nim zapomnieli. W takich sytuacjach zawsze stoję na przegranej pozycji, bo albo będę oskarżany przez jedna stronę o brak reakcji lub przez drugą o zbyt gwałtowne środki zapobiegawcze.

Wislakrakow Twój epitet pod adresem P. Okrasy był naprawdę zbędny, cel jego użycia jest dla mnie zupełnie jasny. Proszę nie mieszaj mnie do polityki regionalnej bo nie mieszkam w Wieluniu od kilku lat, więc kariera polityczna P. Okrasy jest mi zupełnie obojętna. Nigdy nie bawiłem się w politykę i z pewnością nigdy nie zacznę bo dla mnie to wielkie bagno.

Gwarantuję Ci, że jeżeli Twoje wypowiedzi będą rzeczowe i pozbawione złośliwych epitetów, to nigdy nie zostaną potępione w jakikolwiek sposób. Wszystko czego wymagam to szacunek dla innych forumowiczów. Nikt nigdy nie otrzymał ostrzeżenia za swoje poglądy czy wyrażanie własnych opinii !

wislakrakow napisał/a:

może faktycznie na temat Ferbika powiedziałem dwa słowa za dużo, w takim razie PRZEPRASZAM.

Właśnie o to chodzi wislakrakow. O te kilka lub nawet jedno zupełnie zbędne słowo użyte w wypowiedziach. Wydaje mi się że zrozumiałeś, po tej wypowiedzi zyskałeś mój szacunek.

Mam nadzieję że pozostaniesz na forum i będziesz często przedstawiał swój punkt widzenia na wydarzenia w naszym mieście. Ostrzeżeniami się nie przejmuj, jak co roku na Święta Bożego Narodzenia dla aktywnych uczestników forum planowana jest amnestia ;)

hiszpan - 2008-12-05, 13:57

Agnieszka Mikulska, Nasz Tygodnik z dn. 05.12.08 napisał/a:
Patrzac na skutki rewolucji w radzie Wielunia zastanawiam sie, co tak pociagajacego jest w sprawowaniu niewielkiej przeciez, bo tylko lokalnej wladzy, ze rezygnuje sie z niej z tak wielkim bolem?(...)


Szanowna Pani.
To cos pociagajacego, to moglaby byc miedzy innymi przychylnosc gazety w ktorej Pani pracuje. Wiadomo, z pradem zawsze plynie sie szybciej. Moglyby to byc takze, z gory ustawiane konkursy na stanowiska pracy w publicznych urzedach. I Bog wie, co jeszcze. Proponuje wiec udac sie do Pana M. i go zapytac :grin: Prosze pozniej dac sprawozdanie z tego spotkania. Zapewne na czytelnosci Dziennik Lodzki zbije fortune, a Pani stanie sie druga Monika Olejnik.
Pozdrawiam, do jutra

wislakrakow - 2008-12-05, 14:41

Reasumując :

Pan Paweł O. poniósł największą porażkę bowiem :

1. Utracił wiarygodność w oczach wyborców ujawniając swoje domniemania, przemyślenia
( bowiem tylko w takich granicach możemy to rozpatrywać ) w sytuacji gdzie traci władzę.
2. Skompromitował się wobec radnych, którzy wątpię aby zechcieli prowadzić jakiekolwiek, kiedykolwiek rozmowy z tym panem. A w szczególności rozmowy pozakulisowe ( które stanowią 99% wszystkich rozmów )
3. Aż nadto widoczna była sytuacja : w momencie utraty władzy - pan Paweł zarzucił oskarżeniami dosłownie wszystkich, bo oberwało się chyba każdemu. Tutaj uwidoczniła się taka cecha jak: rządzenie za wszelką cenę, po trupach byle by tylko zostać u władzy.
4. " Po owocach mnie poznacie" - często pan używał tego Biblijnego stwierdzenia . No właśnie u Pana z tymi owocami to trochę kiepsko . . .

Dziwi jednak, że u tak wytrawnego polityka pojawiły się takie błędy. Czy to błędy pana doradców ?

alef - 2008-12-05, 15:41

hiszpan napisał/a:
Agnieszka Mikulska, Nasz Tygodnik z dn. 05.12.08 napisał/a:
Patrzac na skutki rewolucji w radzie Wielunia zastanawiam sie, co tak pociagajacego jest w sprawowaniu niewielkiej przeciez, bo tylko lokalnej wladzy, ze rezygnuje sie z niej z tak wielkim bolem?(...)


Szanowna Pani.
To cos pociagajacego, to moglaby byc miedzy innymi przychylnosc gazety w ktorej Pani pracuje. Wiadomo, z pradem zawsze plynie sie szybciej. Moglyby to byc takze, z gory ustawiane konkursy na stanowiska pracy w publicznych urzedach. I Bog wie, co jeszcze. Proponuje wiec udac sie do Pana M. i go zapytac :grin: Prosze pozniej dac sprawozdanie z tego spotkania. Zapewne na czytelnosci Dziennik Lodzki zbije fortune, a Pani stanie sie druga Monika Olejnik.
Pozdrawiam, do jutra



Pozwoliłem sobie zacytować całość tej wypowiedzi i w jej kontekscie zapytać:
Pani Agnieszko czy zamierza Pani skorzystać z propozycji pracy w jednostce zależnej o Ratusza? A może to o czym ćwierkają wróble to tylko zwykła plotka?

Pablo jeśli czytasz posty na forum napisz o pewnym planie zagospodarowania przestrzennego na Widoradzu. Może wówczas się okaże, że nie ma Przejrzystej Gminy a jest Mętna Gmina?

W dzisiejszym dodatku lokalnym są cytaty z naszego forum. Nie wnikam w sposób ich wyboru (wybrane trochę tendencyjnie) ale sam fakt wyboru opinii z Naszego fotum cieszy.

majk-el - 2008-12-05, 16:25

wislakrakow napisał/a:
1. Utracił wiarygodność w oczach wyborców


Jaki % wyborców tak uważa?

wislakrakow napisał/a:
A w szczególności rozmowy pozakulisowe ( które stanowią 99% wszystkich rozmów )


Jak wyliczyłeś, że 99% wszystkich rozmów ma charakter zakulisowy? Czy radni tylko 1% czasu poświęcają na oficjalne posiedzenia?

wislakrakow napisał/a:
zarzucił oskarżeniami dosłownie wszystkich


Co to znaczy "Wszystkich"? Czy forumowicze www.wielun.biz to również "Wszyscy"?

Oczekuję na odpowiedzi.

miko 005 - 2008-12-05, 16:54

Cytat:
Pablo - dzięki za link do bloga. Dobrze, że piszesz ………… .

majk-el napisał/a:
miko 005 - cytujesz mój wpis i dorabiasz do niego "filozofie".

Cytat:
Czyżbyście wcześniej żyli w przekonaniu że duża i mała polityka, ( ……. ) z zasadami honoru?

majk-el, bez obrazy ale to nie „filozofia”, a proste pytanie, które zadałem bezosobowo, zainspirowany tego typu właśnie wpisami innych forumowiczów. Ale jeśli czujesz się urażony, to ja oczywiście przepraszam Ciebie i pozostałych, których cytaty hołubiące pana Okrasę, pozwoliłem sobie zamieścić.
Powstały tu dwa obozy; jeden zwolenników, drugi przeciwników pana Pawła Okrasy. I wszyscy już chyba powiedzieli co mieli do powiedzenia, z każdym następnym postem dotyczącym osoby pana Pawła, robi nam się niepotrzebne „bicie piany”.
Dlatego z mojej strony to wszystko w tym wątku.
Panie Pawle, mimo że nie bardzo udała się kariera polityczna, to pozostała jeszcze sfera prywatna, i w niej właśnie, szczerze życzę panu powodzenia.

wislakrakow - 2008-12-05, 17:49

miko 005 napisał/a:

Panie Pawle, mimo że nie bardzo udała się kariera polityczna, to pozostała jeszcze sfera prywatna, i w niej właśnie, szczerze życzę panu powodzenia.


Ja również przyłączam się do tych życzeń. Pozdrawiam.

red - 2008-12-05, 17:54

Nie zaglądałem do tego działu przez kilka dni i widze że sie narobiło że ho ho :!:
Zdawkowo (jak na razie) zapoznałem się z tym co napisał Pablo. Wreszcie ktos powiedział głośno o tym o czym miasto szeptało od dawien dawna. Zarzut wobec Pawła że ujawnia to dopiero teraz wydaje mi sie chybiony - po prostu miarka się przebrała i pora otworzyć oczy niektórym osobom. Tajemnicą poliszynela jest to, że w ratuszu i jednostkach podległych "ręka rękę myje" - ciocia radnego X zostaje dyrektorem w jednostce zarzadzanej przez miasto, kochanka radnego Y dostaje prace w urzedzie miasta, żona radnego Z ma działalność związaną z urzędem itp itd. Jak to się kiedyś mówiło TKM czyli TERAZ KUR.. MY :!:
Widać to po przykładzie kilku radnych (nie będe wymieniał nazwisk bo wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi). Zanim trafili na swoje stołki mogli co najwyżej pracować na kasie w markecie (przy całym szacunku dla kasierów - nie chciałbym żeby mnie źle zrozumiano) a teraz sa z nich WIELCY PANOWIE Z TECZKĄ KTÓRZY SWOJE STANOWISKA ZAWDZIĘCZAJĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE POPARCIU POLITYCZNEMU.
Takie rzeczy sa nie od dziś i dobrze że ktoś głośno o tym mówi.
Mi się oczy otworzyły dwa lata temu w czasie wyborów samorządowych i tym bardziej teraz wiem że polityka (nawet ta lokalna) to wielkie BAGNO...

ryba - 2008-12-05, 18:31

Gdy przyglądam się takim akcjom (nie pierwszej i nie ostatniej) w wykonaniu polityków to zawsze przypomina mi się owo piękne przysłowie, które uczy nas że kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Ciekawe dlaczego
Krool50 - 2008-12-05, 20:42

Z blogu p. Pawła:

Nie znosi Pan...
- Obmawiania, plotek na czyjś temat i zwyczajnego chamstwa.

i to też ......... z blogu

......ostatnio „wróble ćwierkają”, że żona zastępcy........
...............Kilku radnych słyszało, kiedy Pan..................
................ Myślę, że opinia publiczna powinna zapoznać się z jeszcze jedną – paskudną – stroną samorządu.....................
................. Fachowiec nam się trafił… ........................

wislakrakow - 2008-12-05, 21:09

Krool50 napisał/a:
Z blogu p. Pawła:

Nie znosi Pan...
- Obmawiania, plotek na czyjś temat i zwyczajnego chamstwa.

i to też ......... z blogu

......ostatnio �wróble ćwierkają�, że żona zastępcy........
...............Kilku radnych słyszało, kiedy Pan..................
................ Myślę, że opinia publiczna powinna zapoznać się z jeszcze jedną � paskudną � stroną samorządu.....................
................. Fachowiec nam się trafił� ........................


haha brawo za trafne spostrzeżenia. Ale nie, zaraz pojawią się cytaty pana Pawła zaczerpnięte z Biblii . Panie Pawle zamiast w radzie może warto pomyśleć o karierze w seminarium?

Ferbik - 2008-12-05, 21:10

wislakrakow napisał/a:
Ale nie, zaraz pojawią się cytaty pana Pawła zaczerpnięte z Biblii .

Wytłumacz mi to w taki sposób jaki to napisałeś. Jeśli tego nie zrobisz, odbiorę to jako ironię, za co otrzymasz zakaz pisania na tym forum.

wislakrakow - 2008-12-05, 21:19

Ferbik napisał/a:

Wytłumacz mi to w taki sposób jaki to napisałeś. Jeśli tego nie zrobisz, odbiorę to jako ironię, za co otrzymasz zakaz pisania na tym forum.


A mianowicie w swojej wypowiedzi zmierzałem do pokazania, z jednej strony wysokiej religijności pana Okrasy ( za czym domniemam idzie bardzo duża ilość cytatów z Biblii ) ale i kłamstwo , które sprytnie wychwycił pan Kroll 50. Jak te dwie sprawy mają się do siebie?

Pewnie, ma Pan rację panie Ferbik zatkaj mi pan usta :) Ale to już nie będzie moja porażka, tylko Pana ale i tego forum. Nie zamierzam tłumaczyć się panu z każdej mojej wypowiedzi. Pozdrawiam.

Ferbik - 2008-12-05, 21:24

wislakrakow, masz już dwa ostrzeżenia za ironię. Myślałem, że po swoich przeprosinach doszedłeś do wniosku, że nie warto bić piany w taki sposób jak ty to robisz i w tym miejscu. Dalej ironizujesz. Do postu Kroola50 nie mam absolutnie nic. Nie ma tam nutki ironii, jest tylko szczera prawda. Dla Ciebie to pożywka, jak dla zwykłego trolla. Także wniosek jest jeden: my tu trolli nie dokarmiamy.
Co do porażki, to styl pisania twoich postów i język w nich zawarty jest dla mnie porażką. Zadzwoń do Pablo albo napisz mu maila czy PW z treścią wyśmiewającą jego osobę. Tu nie ma miejsca na takie rzeczy.

Postanowiłem jeszcze dać ci szansę i zamieniłem ostrzeżenie pisemne nao strzeżenie słowne (ironia, wyśmiewanie czyichś uczuć religijnych).
Następnym razem skończy się na zakazie pisania.

Zygmunt Stary - 2008-12-05, 22:29

Gdyby tak za ironię i wyśmiewanie "wyrzucali" z "Sejmu", to chyba szybko byłyby nowe wybory :)
A i marszałków mielibyśmy szybko nowych... :) .
Chociaż ... marszałek Komorowski, bądź co bądż druga osoba w państwie polskim uznał ostatnio, że w "języku ironii" też można jakoby przesadzić ???
Osobiście uważam, że "ściganie" i doszukiwanie się wszędzie ironii jest absolutnie niezasadne.
Natomiast zgadzam się ze zwrócenie uwagi użytkownikowi wisłakraków, a nawet ostrzeżenie go za zwracanianie się do Przewodniczącego Rady Miejskiej per: panie organisto. Zresztą użytkownik ten przyznał się, że przegiął i przeprosił...
Ale nie wie ten użytkownik, że na tym forum obowiązuje totalitarny punkt
§ 4 .7 regulaminu forum " Administrator ma 'zawsze' rację "
Punkt, wobec którego zawsze protestowałem i protestuję.
Niestety jestem w tym osamotniony!

Administrator - 2008-12-05, 22:31

Widać że niektórym bardzo zależy aby zbagatelizować i ośmieszyć wypowiedzi P. Okrasy. Szkoda że wypowiadający się nie informują szczerze, czy aby nie są stroną są w tym konflikcie.

Zygmunt, Administratorzy nie zawsze mają rację, ale mają decydujący głos w każdym sporze. Zawsze starałem się równać do góry a nie do dołu, dlatego nigdy nie zaakceptuję poziomu wypowiedzi naszych parlamentarzystów.

Zygmunt Stary - 2008-12-05, 22:36

Administrator:
Przeciw temu też protestuję!
To totalitarym!
Z całym szacunkiem.
Chyba powinno być jakieś odwołanie się "do społeczności" forum, a nie decydowanie autorytarne w imię jakieś własnego "widzimisię" admina?
Człowiek jest tylko człowiekiem i nawet przy dobrej woli może się mylić w swych decyzjach.

Zygmunt jeśli będzie do rozwiązania naprawdę poważny spór to zrobię ankietę. W tym wypadku wypowiedzi użytkownika wislakrakow ewidentnie łamały regulamin. Proszę nie odbiegać od tematu.
Administrator

ryba - 2008-12-05, 23:23

Widać że niektórym bardzo zależy aby nadać rangę i rozreklamować wypowiedzi P. Okrasy. Szkoda że wypowiadający się nie informują szczerze, czy aby nie są stroną są w tym konflikcie.
majk-el - 2008-12-06, 00:25

Cytat:
wislakrakow napisał/a:
1. Utracił wiarygodność w oczach wyborców

Jaki % wyborców tak uważa?

wislakrakow napisał/a:
A w szczególności rozmowy pozakulisowe ( które stanowią 99% wszystkich rozmów )

Jak wyliczyłeś, że 99% wszystkich rozmów ma charakter zakulisowy? Czy radni tylko 1% czasu poświęcają na oficjalne posiedzenia?

wislakrakow napisał/a:
zarzucił oskarżeniami dosłownie wszystkich

Co to znaczy "Wszystkich"? Czy forumowicze www.wielun.biz to również "Wszyscy"?

Oczekuję na odpowiedzi.


wislakrakow - doczekam się odpowiedzi? Twoje zarzuty wobec P. Okrasy były wręcz piorunujące dlatego pragnę wyjaśnić szczegóły.

wislakrakow - 2008-12-06, 06:43

Administrator napisał/a:
Widać że niektórym bardzo zależy aby zbagatelizować i ośmieszyć wypowiedzi P. Okrasy. Szkoda że wypowiadający się nie informują szczerze, czy aby nie są stroną są w tym konflikcie.


Szczerze, nie jestem stroną w tym konflikcie. Nie mam żadnego do czynienia z jedną lub drugą stroną . Ba powiem więcej, sam w wyborach oddałem głos na Pana Pawła i stąd może to moje rozgoryczenie . . .

Ferbik - 2008-12-06, 10:03

ryba napisał/a:
Szkoda że wypowiadający się nie informują szczerze, czy aby nie są stroną są w tym konflikcie.

Nie jestem stronniczy jeśli chodzi o ten temat.

Ryszard Kmita - 2008-12-06, 10:12
Temat postu: Dyskusji o blogu Pawła Okrasy
W dalszym ciągu obstaję przy stwierdzeniu, że Paweł Okrasa słusznie zrobił ukazując w swym blogu wszelkie machinacje naszych "polityków" miejscowej, jakże maleńkiej,władzy. To otworzyło zapewne szeroko oczy wielu, bardzo wielu z nas na owe machinacje, koterie, powiązania wzajemne czy rodzinne popieranie.
Tym samym Paweł Okrasa okazał się człowiekiem pełnym odwagi, który pierwszy krzyknął gromkim głosem:TAK DALEJ BYĆ NIE MOŻE!!!
W dyskusji, która się toczy na FORUM nie powinno być jednak kpin z przekonań religijnych i, przykro to powiedzieć, chamskich wypowiedzi. UCZYŃMY TĘ DYSKUSJĘ NAPRAWDĘ MERYTORYCZNĄ!!!
Jeden z obecnych na FORUM napisał o Wielkim Bracie, co to niby mnie obserwuje, choć od kilku dni znów leżę w szpitalu... Ciekawe... A może ten Wielki Brat pokusiłby się i odwiedz.
ił mnie na oddziale ortopedii..? ale na to to chyba nie będzie go stać, bo zabraknie mu odwagi.
Zwracam sie teraz do Pawła Okrasy.: Proszę Cię bardzo, Pawle, trwaj przy swoim i IDŹ WY
BRANĄ PRZEZ SIEBIE DROGĄ, NIE ZWRACAJ UWAGI NA LUDZI NIEGODNYCH CIEBIE.
POGODY DUCHA CI ŻYCZĘ I SERDECZNOŚCI WIELE PRZESYŁAM
RYSZARD KMITA

Ryszard Kmita - 2008-12-06, 12:56

Ferbik, Witaj Serdeczny!!! I znów dziękuję za pozdrowienia. Jestem już w szpitalu po piątej operacji nogi. To juz przeszło 13 miesięcy od wypadku, a teraz zamartwiam się kiedy zacznę chodzić. Nie wiem, co sie dzieje w mieście, a wiem tylko to, co z gazet, z FORUM, które robi się coraz ciekawsze. Nie wiem, kiedy wyjdę ze szpitala, kiedy znów zacznę biegać po mieście.Nie wiem juz nic, ale tTobie przesyłam pozdrowienia serdeczne i zycze pogody ducha. Ryszard Kmita
Pablo - 2008-12-06, 13:53

Witam !
Chciałbym odpowiedzieć na pytania i zarzuty wysuwane pod moim adresem.
Po pierwsze nie czuję się urażony, że ktoś nazywa mnie organistą. Jest to moje hobby. Nauczyłem się grać samodzielnie nie tylko na organach ale również na trąbce. Poczytuję sobie to za pewną wartość i z wielkim szacunkiem podchodzę do ludzi, którzy w umiejętnościach muzycznych doszli do kunsztu, np. Marcin Moździerz na gitarze, czy „Pilnik” na perkusji. Wielki SZACUN Panowie ! Ja jestem tylko człowiekiem, który gra na organach. To tyle w tej kwestii.
Po drugie. Dlaczego dopiero teraz o tym napisałem ? Otóż mój blog działa od niespełna dwóch miesięcy, są zawieszone 3 wpisy, więc kiedy miałem to napisać wcześniej ? Spotkanie z posłem Łuczakiem odbyło się 22 listopada ! Zatem kiedy miałem to napisać ?... Natomiast, o powiązaniach radnych powinny napisać „niezależne” lokalne media. Przecież to ich rola, aby patrzeć władzy na „ręce”. Uważam, że warunkiem zdrowego samorządu jest niezależność lokalnych mediów. Czy Dziennik Łódzki jest niezależny ? Jest takie powiedzenie w branży medialnej: „pokaż mi swoich reklamodawców, a powiem ile masz niezależności”. Sprawdźcie ile ogłoszeń w DŁ zamieszcza Pan Burmistrz, wówczas określicie poziom niezależności gazety ?.. Nie jest przypadkiem, że Telewizja Kablowa zamieszcza tylko skróty z sesji Rady Miejskiej … Mój blog powstał między innymi dlatego, aby ludzie mieli dostęp do informacji i taką informację zamierzam przekazywać …
Wisłakraków (pamiętam jak w czasach studenckich byłem na meczu Śląsk Wrocław-Wisła Kraków, podobała mi się piosenka kibiców Wisły: „Wisełka Kraków to duma wszystkich polaków!”) napisałeś „Nie bierze pan jednej rzeczy pod uwagę - a mianowicie pan już nie jest wiarygodny jako człowiek a tym bardziej polityk. Bo jaką ja mam gwarancję idąc do pana z jakimś problemem, że zaraz nie ośmieszy mnie pan publicznie?” Odpowiadam Panu: jeżeli przychodzi Pan do osoby publicznej, to z problemem natury publicznej, czyli „JAWNEJ”!!! Zatem skoro przychodzi Pan do osoby publicznej to nie z propozycją tajnego „geszeftu”, którego nie można ujawnić, tylko z transparentnym problemem, który powinien być rozwiązany PRZEJRZYŚCIE ! To Pana na 100% nie ośmieszy !
Pisze Pan ponadto, że to utrata stanowiska spowodowała moje wylewanie żalu. Zapewniam, że gdybym chciał zachować stanowisko to przystałbym na propozycję PSL-u, która była prosta: PSL wchodzi na miejsce PiS-u lub PO i stanowisko moje jest utrzymane. Nie wyraziłem na to zgody, gdyż takie zmiany należy tworzyć na płaszczyźnie programowej, a nie w myśl hasła „nie ważne jak, nie ważne z kim, byle nasi mieli wyższe diety”.
Ja żalu nie wylewam, bo dla mnie samorząd nie jest sposobem na życie ! Mam pracę, która sprawia mi satysfakcję zawodową oraz finansową i utrata diety nie spowoduje, że moje dzieci nie będą jadły drugiego śniadania. Dlatego w imię zasad mogę pozwolić sobie na mówienie pewnych rzeczy wprost podpisując je własnym nazwiskiem, Panie „wisłakrakow”. Nie ukrywam się pod pseudonimem, a z otwartą przyłbicą wyrażam swoje poglądy. Pod moim adresem padło wiele słów krytyki, ale nikt nie zarzucił mi, że napisałem nieprawdę ! Jedyne przypuszczenie, którego użyłem w moim tekście, dotyczy ewentualnego zatrudnienia żony Pana Kai w Energetyce Cieplnej. Jeżeli się okaże, że w ciągu najbliższego roku żona Pana Zastępcy Burmistrza nie uzyska pracy w jednostce powiązanej z Gminą publicznie przeproszę Panią Agnieszkę…
Jeszcze słówko na temat procedury zatrudniania ludzi w urzędzie. Sprawa wygląda następująco: Pan Burmistrz powołuje komisję konkursową, która w dwuetapowym postępowaniu przedstawia Panu Burmistrzowi dwóch kandydatów z których to Pan Burmistrz wybiera nowego pracownika. Ostatnio np. 3 dni przed rozstrzygnięciem konkursu na stanowisko do Wydziału Spraw Obywatelski, dostałem emaila od jednej ze startujących w konkursie osób, która napisała, iż jest pewna, że konkurs wygra narzeczona siostrzeńca Pana Burmistrza. Wszystko odbyło się – oczywiście - zgodnie z prawem, ale ludzie powinni o tym wiedzieć. W końcu gmina powinna być przejrzysta ! Nota bene siostrzeniec Pana Burmistrza staż odbywał również w ……………. Urzędzie ! Drugi przykład o którym na ostatniej sesji mówił radny Kucharczyk. Gmina przegrała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym postępowanie w sprawie decyzji ustalającej warunki zabudowy. SKO nakazało Panu Burmistrzowi wykazanie winnym i wyciągniecie konsekwencji wobec tych osób. Pan Burmistrz odpowiedział pismem, że od stycznia w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa nastąpi reorganizacja, czyli przyznał – delikatnie mówiąc – że w Wydziale nie wszystko odbywało się zgodnie z procedurami. Jakież było zdziwienie radnego Kucharczyka, kiedy zobaczył, że o stanowisko podinspektora w Wydziale Inwestycji ubiega się Pan Janusz Pamuła – Naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa. Został już nawet rekomendowany przez Komisję jako jeden z dwóch zakwalifikowanych do „finału”. Paradoksem jest to, że jednym z warunków, które powinien spełniać kandydat na to stanowisko jest „nieposzlakowana opinia”… Radny Kucharczyk mówił o tym na sesji i jakoś „niezależny” Dziennik Łódzki nie napisał o tym ani słowa. Do tego dochodzi jeszcze brutalne zwolnienie Dyrektora WDK-u Pana Gajęckiego. Z jednej strony mamy Pana Pamułę, który „zawali’ wszelkie terminy (SKO stwierdziło, że Gmina była „STRONNICZA” w postępowaniu) zapewnia się „miękkie” lądowanie w innym wydziale, a z drugiej strony jest Pan Gajęcki, którego zwalnia się niespełna 3 miesiące przed uzyskaniem okresu ochronnego do uzyskania pełnej emerytury. Czy jest w tym logika ?

Przepraszam, że nie wszystkie kwestie zdołałem poruszyć, ale 2 dni byłem w sprawach służbowych na Pomorzu i mam sporo zaległej pracy. Jeżeli nie odpowiedziałem na wszystkie wątpliwości to proszę przesłać pytania na mojego email: pawel.okrasa@profipoczta.pl – odpowiem w najbliższym czasie. W tekście mogą pojawić się też błędy stylistyczno-edytorskie z powodu szybkiego pisania. Proszę o wybaczenie

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Stefan - 2008-12-06, 17:53

Trochę offtopic ;) , czyli nie o Pawle Okrasie a o naczelniku Pamule (sprawa poruszona przez Pablo więc info "uzupełnię tutaj)

stefan_pol w temacie ''ile marketów jeszcze powstanie'' dn 2008-11-18 napisał/a:
finał starcia urząd vs inwestor wydaje przesądzony - ciekawe czy ktoś straci teraz stołek np jakiś naczelnik (może Pamuła?) - z artykułu 38. Kodeksu Postępowania Administracyjnego. (...) (mój "wywód" ma charakter wyłącznie poszlakowy, niektóre z poszlak na razie zachowam dla siebie aby ewentualnie nie ułatwiac pracy dziennikarzom ;) , zastrzegam też że niczego nie zatajam, wszystko co wiem jest ogólnie dostępne na odpowiednich stronach www


Dobrze kojarzyłem fakty ......

Pablo napisał/a:
Gmina przegrała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym postępowanie w sprawie decyzji ustalającej warunki zabudowy. SKO nakazało Panu Burmistrzowi wykazanie winnym i wyciągniecie konsekwencji wobec tych osób. Pan Burmistrz odpowiedział pismem, że od stycznia w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa nastąpi reorganizacja (...) że o stanowisko podinspektora w Wydziale Inwestycji ubiega się Pan Janusz Pamuła – Naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa. Został już nawet rekomendowany przez Komisję jako jeden z dwóch zakwalifikowanych do „finału”. Paradoksem jest to, że jednym z warunków, które powinien spełniać kandydat na to stanowisko jest „nieposzlakowana opinia”…


Miałem raz "przyjmnośc" z tym Panem, i choc on w wydziale pracuje już ładnych parę lat stwierdzam że jest DYLETANTEM (widac to nawet na sesjach RM).
Jednym z obligatoryjnych kryteriów, była prawdopodobnie znajomośc KPA - ciekawe jak Pan Pamuła przeszedł ten "egzamin" skoro udowodnił że go "nie zna w praktyce", chociaż może wykuł go na blachę ale nie potrafi zrozumiec artykułu 38 ;)

wislakrakow - 2008-12-06, 18:52

Pablo napisał/a:
Po pierwsze nie czuję się urażony, że ktoś nazywa mnie organistą.


Panie Pawle to nie miało pana urazić . Totalne nieporozumienie.

Pablo napisał/a:
Pisze Pan ponadto, że to utrata stanowiska spowodowała moje wylewanie żalu.


Problem w tym Panie Pawle, że dzisiaj jest to słowo przeciwko słowu. . . Może pan oczerniać innych ludzi, dyskredytować ich, a tak naprawdę nie ma Pan konkretnych argumentów, bo dziś tak jak pisałem wcześniej można mówić wiele tylko czy coś z tego wynika?

Pablo napisał/a:
Dlatego w imię zasad mogę pozwolić sobie na mówienie pewnych rzeczy wprost podpisując je własnym nazwiskiem, Panie „wisłakrakow”


Widzi Pan idąc tokiem myślenia Ferbika tutaj powinien pan otrzymać ostrzeżenie za ironię
( ja za taką ironię dostałem ;) ) . Ale niech się pan nie obawia Ferbik to pana człowiek ( już to zauważyłem ) więc nic panu nie grozi. Czyli niezależność tego forum też jest wątpliwa.

A odpowiadając na pana ironię: To pan zdecydował się być osobą publiczną nie ja. Więc argument, że pan podpisuje się imieniem i nazwiskiem, a ja nie jest argumentem chybionym.

Zgadzamy się jednak w jednej kwestii :
Pablo napisał/a:
„Wisełka Kraków to duma wszystkich polaków!”

hubert18 - 2008-12-06, 19:39

Zgadzamy się jednak w jednej kwestii :
Pablo napisał/a:
„Wisełka Kraków to duma wszystkich polaków!”

A ja na meczu Widzew - Wisła, słyszałem jak kibice Widzewa śpiewali: "SKISŁA KRAKÓW, SKISŁA KRAKÓW ! ! !"
Ale to chyba nie na temat ?!

Gregg Sparrow - 2008-12-06, 20:28

UFFFF przebrnąłem przez cały wątek... to co czytam to jeży włos na głowie (ten ostatni)
wislakrakow... chyba nie wiesz kilku rzeczy, które wydają się tu ważne. Zarówno ja jak i Ferbik oraz jeszcze kilka osób piszących na tym forum startowało w wyborach samorządowych do obecnej kadecji. Niektórzy nawet z ramienia ugrupowań konkurencyjnych do Pabla. Więc nie zarzucaj nam (forum) stronniczości.
W tej chwili ciesze się, że nie dostałem się do rady miejskiej. Cała polityka regionalna to jedno wielkie bagno. I mam nadzieję że pan Paweł wygrzebie się z niego bez uszczerbku na zdrowiu i dumie. Chwała mu za to że miał odwagę pokazać pewne mechanizmy...

Krool50 - 2008-12-06, 21:24

[quote="Pablo"]
Po drugie. Dlaczego dopiero teraz o tym napisałem ? Otóż mój blog działa od niespełna dwóch miesięcy, są zawieszone 3 wpisy, więc kiedy miałem to napisać wcześniej ? --------------------------------------------------------------------------------

post z 28.11.2006 r. p. Pawła

Tak jak obiecałem, będę nadal użytkowniem tego forum (chyba , że mnie Ferbik wywali?) i w miare możliwości czynnie zabierał głos w dyskusjach.

post z 2.01.20007 r. p. Pawła
Wolne żarty ! Jakie zawłaszczanie stanowisk.............. Prawda jest taka , że zaproponowałem Radnemu K........... Przewodniczenie Komisji Edukacji, Kultury, Zdrowia I Sportu. Odmówił ! CHcieliśmy zaproponować również radnemu Woj............ Przewodniczenie Komisji Bezpieczenstwa . Nie wyraził nawet zgody pracy w tej Komisji ! TO o co chodzi ?

Czy wtedy pan radny był jeszcze fachowcem? Panie Pawle?

post z 6.03.2007 p. Pawła
postanowiłem na kilka miesięcy całkowicie wyłączyć się ze śledzenia lokalnych mediów

post z 07.03.2007 r. p. Pawła
Proponuje Panu, Panie Zygmuncie Stary (ja niezbyt cenię tego Króla...........), aby stosował Pan swoje oceny w myśl biblijnej zasady "po owocach ich poznacie"

W 2008 roku w temacie "Wieści z sesji ....." tez napisał Pan kilka postów. Czy te "patologie" o których pan pisze teraz zaistniały w ostatnich dniach? Czy też dopiero teraz sie Panu przypomniało?

Administrator - 2008-12-07, 00:06

wislakrakow napisał/a:
Ale niech się pan nie obawia Ferbik to pana człowiek ( już to zauważyłem ) więc nic panu nie grozi. Czyli niezależność tego forum też jest wątpliwa.


Forum to nie jest gazeta , radio czy TV aby było zależne od kogokolwiek. Tam odbiorca słucha biernie czyjegoś punktu widzenia, bywa manipulowany. Tutaj natomiast wypowiadają się ludzie o różnych, często przeciwstawnych poglądach a wnioski wyciąga samodzielnie czytelnik. Ten sam czytelnik, jeśli tylko chce, może dodać także swoją cegiełkę i nigdy nie będzie potępiony za swoje poglądy. Forum jest w 100% moją własnością, pokrywam wszystkie koszty jego funkcjonowania i gwarantuję jego niezależność. Tak jak pisałem wcześniej, nie mieszkam w Wieluniu od 5 lat i nigdy nie byłem uwikłany w politykę. Zastanów się zanim kolejny raz rzucisz takie oskarżenia.

Wracając do tematu to wymienione przez P. Okrasę nieprawidłowości to w głównej mierze nepotyzm. Problem można załatwić poprzez zakaz zatrudniania rodzin wyższych rangą urzędników, członków RM w urzędach i spółkach zależnych od miasta. Takie rozwiązania stosują duże firmy. Ojciec mojego kolegi jest dyrektorem w ABB Poland (międzynarodowy koncern, działający m.in. w branży automatyki i energetyki). Pomimo tego, że jego syn ma wykształcenie w tym kierunku nie może być zatrudniony w tej spółce na żadnym stanowisku.

Stefan - 2008-12-07, 00:07

Pablo napisał/a:
że Telewizja Kablowa zamieszcza tylko skróty z sesji Rady Miejskiej


Od wakacji nawet skróty nie pojawiają się na ich stronie www. Wcześniej można było w dowolnej chwili obejrzeć relację z RM, później zamieszczano tam tylko skróty. Obecnie i one nie są dostępne na stronie www (poza tymi które zamieszczono tam wcześniej). Skróty nadają obecnie tylko na antenie - na zakończenie programu - szkoda. Zresztą wydarzeń flesz też już nie ma na www. - wszystko to jest krokiem wstecz tej redakcji.

majk-el - 2008-12-07, 12:03

Pamiętam, iż na forum jest przynajmniej jeden pracownik Radia Ziemi Wieluńskiej. Czy mogę liczyć, iż dziennikarze radia zbadają sprawy opisane na blogu Pawła Okrasy i przedstawią obiektywnie na antenie stacji?
Ferbik - 2008-12-07, 13:08

majk-el napisał/a:
Pamiętam, iż na forum jest przynajmniej jeden pracownik Radia Ziemi Wieluńskiej. Czy mogę liczyć, iż dziennikarze radia zbadają sprawy opisane na blogu Pawła Okrasy i przedstawią obiektywnie na antenie stacji?

Pracownicy RZW nas czytają - nie ulega to wątpliwości. Niestety jednak jest selekcja, co może iść na antenę a co nie. Jako, że RZW podlega pod pewną jednostkę, która cały czas na sesjach rady walczy z Pawłem Okrasą - jestem przekonany, że sprawy bloga Pawła Okrasy w jasnym świetle przedstawionej na antenie nie usłyszymy.

fordo - 2008-12-07, 13:22
Temat postu: heh
Ferbik mylisz się, jeśli tylko pan Okrasa będzie chciał o tym rozmawiać no problem. Zresztą jeśli kiedykolwiek ja mu osobiście robiłem cenzurę to przyjąłbym to jako obelgę. a co do faktów w blogu, no cóż do tych informacji ma dostęp każdy z nas, info Pawła Okrasy ułożyło wszystko w jedną całość. Najgorsze w tym wszystkim że wszystko przebiega zgodnie z prawem i to prawo trzeba zmienić. Zapewniam, że gdyby któryś z wyminionych osób nie spełniał kwalifikacji zajęlibyśmy się tym. Co do zakuliosowych rozmów to trudno sprawdzic kto mówi prawdę, bo opieramy się na relacji osób trzecich. a co do emocji jakie wywołał tu blog to nie rozumiem mamy demokrację i p. Okrasa może pisać jak każdy z nas co chce ponieważ to on bierze za to co napisał odpowiedzialność. Szanujmy to! Pozdrawiam Michał Kiczka
chlopczyk - 2008-12-07, 14:51

Ferbik, nie wiem dlaczego uważasz, że RZW może coś zrobić nieobiektywnie z obawy na jakieś jednostki. O tym, że odkąd wrócił Michał do radia jest dużo lepiej i profesjonalniej świadczyć może ostatnia relacja internetowa z Sesji Rady Miejskiej, gdzie wyśmiano wniosek o odwołanie vice-przewodniczących
wislakrakow - 2008-12-07, 16:29

gregg napisał/a:
Zarówno ja jak i Ferbik oraz jeszcze kilka osób piszących na tym forum startowało w wyborach samorządowych do obecnej kadecji.


Ferbik napisał/a:
ryba napisał/a:
Szkoda że wypowiadający się nie informują szczerze, czy aby nie są stroną są w tym konflikcie.

Nie jestem stronniczy jeśli chodzi o ten temat.


Ferbik wg mojej opinii wypowiadasz się na temat radnych pod kontem swoich rywali z wyborów samorządowych ( z którymi przegrałeś miejsce w radzie ) . Dlatego ni jak ma się to do twojej niezależności. . . Taka jest moja opinia, tylko tyle w tym temacie.

Ferbik napisał/a:
Jako, że RZW podlega pod pewną jednostkę, która cały czas na sesjach rady walczy z Pawłem Okrasą - jestem przekonany, że sprawy bloga Pawła Okrasy w jasnym świetle przedstawionej na antenie nie usłyszymy.


Zauważyłem też pierwsze objawy syndromu pewnych braci bliźniaków na K. Wszędzie widzisz układy, wszyscy są bee, niedobrzy tylko nie ja! Nie popełniaj jednak ich błędów bo zobacz jak oni skończyli . . .

Zygmunt Stary - 2008-12-07, 17:23

Spójrzmy przez chwilę na ostatnią sesję przez pryzmat historii.



Cytat:
Przede wszystkim sprostuję, że nie powstała żadna koalicja, bo koalicja byłaby "przeciwko komuś". Jest to porozumienie radnych czterech ugrupowań, wymienionych we wnioskach. Natomiast jak do tego porozumienia doszło.
Otóż w początkach kadencji była taka sytuacja niepewności, różnego rodzaju takich trudnych rozmów negocjacyjnych. Doszło do porozumienia w sprawie obsadzenia różnych funkcji. I tak sprawy się miały przez ostatnie dwa miesiące. Jednocześnie muszę tutaj zaznaczyć. W tej radzie było aż jedenaście osób, które w tej radzie pełnili mandat radnego.I bywało tak, że były to grupy, które nie miały żadnego doświadczenia samorządowego. W związku z tym nawet dobrze, że w tym pierwszym okresie nie doszło do jakichś porozumień, bo mogły by one być nietrwałe i nastąpił okres konsolidacji różnych grup. Ja to mógłbym powiedzieć w szczegółach, ale nie jest to takie istotne.
I w pewnym momencie doszło do takiego porozumienia. Z tym, że jeszcze raz podkreślam, że nie jest to porozumienie przeciwko Panu Burmistrzowi, czy przeciwko jakiemukolwiek ugrupowaniu i z szacunkiem, jak było to pokazane odnosimy się do działalności Bogusia Skrzypeckiego


Wypowiedź jednego z liderów Wieluńskiego Forum Samorządowego jest dla mnie mimo upływu 5 lat nadal nieczytelna.
Konia z rzędem temu, kto ją przełoży na "ludzki" język.


Domyślam się jednak, że działania ówczesne podjęte z inicjatywy Wieluńskiego Forum Samorządowego stały się precedensem do podejmowania takich działań, jakie miały miejsce na ostatniej sesji.
Tamtejsza sytuacja była tym dziwniejsza, że ówczesna koalicja, lub jak ją nazwał dr Marek Perek "porozumienie radnych" zawarta została przez Forum z koalicją "kasową" SLD, PSL, Samoobrona - która wywindowała diety na pierwszym posiedzeniu rady do maksymalnych wartości. Forum dogadało się z koalicją "kasową" aby bojkotować działania Burmistrza, co zresztą na początku jej powstania się działo. Później wyłamał się z niej PSL i to zapewne było powodem, że w nowym rozdaniu Forum nie zamierzało się z PSL-em łączyć ... i na dodatek silna osobowość Kaftana...

Zatem Panie Przewodniczący Rady. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Wątpię w czystość intencji tego ugrupowania, któremu Pan zdaje się jeszcze przewodzi. A mam ku temu wyżej przedstawione dowody.

PS.
Proszę jeszcze o zwrócenie uwagi z jaką klasą przyjął odwołanie ówczesny Przewodniczący Rady.

Gregg Sparrow - 2008-12-07, 18:09

wislakrakow napisał/a:
Ferbik wg mojej opinii wypowiadasz się na temat radnych pod kontem swoich rywali z wyborów samorządowych ( z którymi przegrałeś miejsce w radzie ) . Dlatego ni jak ma się to do twojej niezależności. . . Taka jest moja opinia, tylko tyle w tym temacie.

Czy nie możesz przyjąć do wiadomości że ludzie będący rywalami mogą mieć w pewnych sprawach podobne poglądy???
Ja startowałem z ramienia konkurencyjnego ugrupowania do Pabla... ale w tym co robi Pablo, w pełni go popieram.

wislakrakow - 2008-12-07, 18:49

gregg napisał/a:

Czy nie możesz przyjąć do wiadomości że ludzie będący rywalami mogą mieć w pewnych sprawach podobne poglądy???


Mogę. Stąd rodzą się koalicje, nieprawdaż?

Pablo - 2008-12-08, 19:13

Witam ponownie !
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną – moim zdaniem - bardzo ważną kwestię. Otóż chciałbym zauważyć, że demokracja to taki system w którym ludzie podejmują decyzję wyborcze na podstawie informacji. W związku z powyższym nie może być tak, że tylko starannie wyselekcjonowana informacja dociera do społeczeństwa, a sprawy niewygodne dla ludzi władzy, pozostają ukryte w zaciszu gabinetów. Ja wiem, że zatrudnienie żony radnego czy burmistrza w spółce z udziałem gminy jest zgodne z prawem, ale wiem również, że mieszkańcy mają prawo do takiej informacji i oceny, czy działanie takie akceptują, czy nie. O nic więcej nie chodzi…

Pragnę powiedzieć jeszcze o tym, że w RZW nigdy nie było cenzury moich wypowiedzi. Podczas każdej audycji w której brałem udział miałem pełną swobodę mówienia. Taką swobodę miał zresztą każdy z uczestników dyskusji w radio. Radio ma trochę inną formułę i trudno zawrzeć wszystko, ale uważam, że zachowuję się OK !


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

hiszpan - 2008-12-08, 19:30

majk-el napisał/a:
hiszpan - ale prokuratura nic nie zdziala gdyz zatrudnianie osób o których pisze Pablo na blogu bylo calkowicie legalne. Jezeli kandydat do pracy w urzedzie spelnia formalne kryteria (kto je ustala?) i komisja rekrutacyjna podejmie decyzje o jego zatrudnieniu to wszystko jest zgodne z prawem.


Administrator napisał/a:
Tez znam przypadki gdzie konkursy na kierownicze stanowiska w wielunskim UM sa fikcyjne, tylko co z tego, udowodnic sie tego nie da(...)


fordo napisał/a:
(...)Najgorsze w tym wszystkim ze wszystko przebiega zgodnie z prawem i to prawo trzeba zmienic(...)


Konstytucja RP:
Art. 60.

Obywatele polscy korzystajacy z pelni praw publicznych maja prawo dostepu do sluzby publicznej na jednakowych zasadach.


Nie mozemy mowic o rownym dostepie do sluzby publicznej na jednakowych zasadach, gdy o konkursach na stanowiska publiczne nie wiedza odpowiednio wczesnie wszyscy potencjalni kandydaci na te stanowiska. To raz. Dwa, nawet gdy wiedza, a juz sam konkurs przebiega nieprawidlowo (czyt. wygral kandydat, ktory prezentuje mniejsze umiejetnosci od innych lub nie spelnia warunkow konkursu) takze mozemy mowic o lamaniu prawa i postepowaniu wbrew obowiazujacej konstytucji RP.

W tym miejscu jeszcze raz, po tym jak zrobil to wyzej stefan_pol, cytuje Pana Okrase:
Pablo napisał/a:
Gmina przegrała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym postępowanie w sprawie decyzji ustalającej warunki zabudowy. SKO nakazało Panu Burmistrzowi wykazanie winnym i wyciągniecie konsekwencji wobec tych osób. Pan Burmistrz odpowiedział pismem, że od stycznia w Wydziale Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa nastąpi reorganizacja (...) że o stanowisko podinspektora w Wydziale Inwestycji ubiega się Pan Janusz Pamuła – Naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Rolnictwa.


Ktos ma jakis komentarz do tej sprawy :?:
Jestem niemal pewny, ze Pan M. i jego zgraja, czesto wykracza poza prawo konstytucyjne, a powyzszy artykul Konstytucji RP, albo jest mu zupelnie obcy, albo co bardziej prawdopodobne, czuje sie nietykalny w tym co robi.

Podsumowujac, nie zgadzam sie, ze w sytuacjach ktore opisal Pan Okrasa w swoim blogu wszystko przebiega zgodnie z prawem, ale mimo wszystko popieram w kwestii jego zmiany. Powinno byc bardziej przejrzyste. Odnosi sie to w tym przypadku do zasad przeprowadzania konkursow na stanowiska publiczne lub stanowiska w przedsiebiorstwach w ktorych znaczne udzialy finansowe maja komorki panstwowe.

Syn Mariana napisał/a:
A ja mam nadzieje, ze Okrasa zniknie ze sceny(...)


A ja mam nadzieje, ze Okrasa z niej nie zniknie, gdyz wydaje sie byc jedyna osoba, ktora jest w stanie zagrozic Panu M. w nastepnych wyborach.

wislakrakow napisał/a:
Reasumujac :
Pan Pawel O. poniósl najwieksza porazke bowiem :
1. Utracil wiarygodnosc w oczach wyborców ujawniajac swoje domniemania, przemyslenia
( bowiem tylko w takich granicach mozemy to rozpatrywac ) w sytuacji gdzie traci wladze.
2. Skompromitowal sie wobec radnych, którzy watpie aby zechcieli prowadzic jakiekolwiek, kiedykolwiek rozmowy z tym panem. A w szczególnosci rozmowy pozakulisowe ( które stanowia 99% wszystkich rozmów )
3. Az nadto widoczna byla sytuacja : w momencie utraty wladzy - pan Pawel zarzucil oskarzeniami doslownie wszystkich, bo oberwalo sie chyba kazdemu. Tutaj uwidocznila sie taka cecha jak: rzadzenie za wszelka cene, po trupach byle by tylko zostac u wladzy.
4. " Po owocach mnie poznacie" - czesto pan uzywal tego Biblijnego stwierdzenia . No wlasnie u Pana z tymi owocami to troche kiepsko . . .
Dziwi jednak, ze u tak wytrawnego polityka pojawily sie takie bledy. Czy to bledy pana doradców ?


wislakrakow, mysle, ze Pan Pawel nie poniosl zadnej porazki. Porazke ponioslo prawo, ktore daje mozliwosc odwolania kogokolwiek z jakiegokolwiek stanowiska, bez podania przyczyny i jakichkolwiek argumentow. To jest chore i nalezy to zmienic. Nie dziwie sie, ze Panu Okrasie trudno sie z tym pogodzic, iz, wlasnie to wczesniej wspomniane prawo, daje mozliwosc radnym postepowania wbrew ogolnie przyjetym zasadom i etyce. "Rzadzenie za wszelka cene, po trupach byle by tylko zostac u wladzy" - proponuje zebys odwrocil kota ogonem. Moze Cie olsni.

alef napisał/a:
(...)Pablo jesli czytasz posty na forum napisz o pewnym planie zagospodarowania przestrzennego na Widoradzu. Moze wówczas sie okaze, ze nie ma Przejrzystej Gminy a jest Metna Gmina?(...)


Sluchamy Pablo, co masz do powiedzenia w tej kwestii? Zaczales "dyskusje", to teraz ją skoncz.

miko 005 napisał/a:
(...)Panie Pawle, mimo ze nie bardzo udala sie kariera polityczna(...)


Bzdura.

Zygmunt Stary napisał/a:
(...)mimo upływu 5 lat (...) Prosze jeszcze o zwrócenie uwagi z jaka klasa przyjal odwolanie ówczesny Przewodniczacy Rady.


Zygmuncie Stary, Pan Skrzypecki dal wyraznie do zrozumienia, ze spotkali sie w owczesnej Radzie glupi ludzie, nie majacy na mysli dobra ogolu, tylko swoje i swojej partii. Zaprzeczysz?

Pablo - 2008-12-08, 20:18

hiszpan napisał/a:
Sluchamy Pablo, co masz do powiedzenia w tej kwestii? Zaczales "dyskusje", to teraz ją skoncz.

TO jest temat na dłuższy tekst. Obiecuję, że sprawa zostanie na moim blogu opisana (chyba, że któryś z radnych mnie uprzedzi) po Nowym ROKU !
Temat zaiste jest bardzo ciekawy, ale szczegółowy, więc trzeba poświęcić trochę czasu na Jego właściwe zreferowanie.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Zygmunt Stary - 2008-12-08, 22:40

hiszpan napisał/a:
Zygmuncie Stary, Pan Skrzypecki dal wyraznie do zrozumienia, ze spotkali sie w owczesnej Radzie glupi ludzie, nie majacy na mysli dobra ogolu, tylko swoje i swojej partii. Zaprzeczysz?

Zaprzeczę.
Między mądrością i głupotą jest nieprawdopodobnie wielka przestrzeń zachowań.
Ot chociażby brak zainteresowania.
Ponadto, trudno mi sobie wyobrazić, jak "dobrem ogółu" mogą przejmować się ludzie, którzy już na pierwszej sesji zapewniają "dla siebie" maksymalne diety. A tak było z "koalicją" Samoobrona PSL SLD, do której to koalicji dołączyło Forum.
Rezygnacja zaś z solidarnej współpracy wszystkich, na rzecz zakulisowej współpracy "niektórych" stanowi niewątpliwie o przedkładaniu dobra "partii", w znaczeniu części, nad dobro całości.

Nevermind - 2008-12-08, 23:43

3 razy pod rzad burmistrzem chyba nie mozna byc? ;)
hiszpan - 2008-12-08, 23:53

Zygmuncie Stary, nie czuje sie na silach prowadzic dyskusje o tym co bylo 5 lat temu w Radzie Miasta Wielunia. Ja tylko stwierdzilem fakt, ktory Pan Skrzypecki zawarl w swojej wypowiedzi (wysluchaj uwaznie co mowi w nagraniu ktore zamiesciles na forum). Powtarzam. Pan Skrzypecki dal wyraznie do zrozumienia, ze spotkali sie w owczesnej Radzie glupi ludzie, nie majacy na mysli dobra ogolu, tylko swoje i swojej partii. Prawda, czy nie :?:
Zygmunt Stary - 2008-12-09, 09:27

hiszpan:
Jakkolwiek przyznajesz, że nie jesteś w stanie prowadzić dyskusji o tym co było w 2003 roku oraz odczytujesz z wypowiedzi Skrzypeckiego to, czego ja nie potrafiłem się dopatrzeć, to skłonny jestem dzisiaj po przemyśleniu, potwierdzić tezę, której się tam w tej wypowiedzi dopatrzyłeś, a która została wyrażona przez Skrzypeckiego w tak subtelny sposób.
Dalsza część mojej wypowiedzi nie jest już kierowana wprost do Ciebie.
Albowiem:
1. W 2003 roku Rada Miejska rozpoczęła pracę na zasadach niemal DEMOKRACJI RZYMSKIEJ, gdzie nie liczyło się skąd, kto pochodzi, ale co dobrego chce zrobić dla Wielunia. Wszyscy w tej Radzie byli traktowani równo i nikt nie zamierzał "kierować spoza stołu".
2. Pierwszym zgrzytem było wywindowanie do maksymalnych wartości stawek diet dla radnych. Za uchwałą tą głosowało: SLD, PSL i Samoobrona - razem 11 radnych.
3. Mądrością tamtej rady powinno być "rozjechanie" tej "kasowej" koalicji. W tym celu powinno Wieluńskie Forum Samorządowe wraz z Przyjazną Gminą i pozostałymi radnymi powinno było wystąpić razem przeciwko tym, co pokazali, że są to ludzie:
Cytat:
nie majacy na mysli dobra ogolu, tylko swoje i swojej partii.

Tak stać się powinno! Nie miał by wtedy Paweł Okrasa (wówczas radny powiatu) co dzisiaj pisać na swoim blogu. Ponieważ wspólnie działając, również wspólnie by "patrzono sobie wzajemnie na ręce". Przypuszczam, że "kasowa", bezideowa koalicja SLD, Samoobrony i PSL szybko by "pękła", a Wieluń przeżyłby okres znacznej prosperity.
Wspólpraca wszystkich dla wszystkich, jawne dyskusje i głosowania. Szanowanie demokracji i wyborców. To nam wówczas "groziło".
4. Jak postąpiło Wieluńskie Forum Samorządowe?
Wieluńskie Forum Samorządowe dołączyło do "kasowej" koalicji UTRWALAJĄC wszystkie istniejące PATOLOGIE i prowadząc do nowych, na skutek KONIECZNOŚCI podejmowania działań przez Burmistrza umożliwiających mu sprawowanie funkcji, przez zjednywanie sobie przeciwnych mu osób.
W efekcie tak się stało, a szkodę ponieśliśmy my wszyscy, cały Wieluń.
Winę za zaistniałą sytuację ponosi zaś W CAŁOŚCI - Wieluńskie Forum Samorządowe!
5. Nie nauczone tą porażką, Wieluńskie Forum Samorządowe w obecnej kadencji nie stworzyło "naturalnej" współpracy, jakim był wspomniany przeze mnie już wcześniej układ:
Wieluńskie Forum Samorządowe, PSL - PO, uklad trwały, którego z pewnością bym nie kochał, ale nie wyobrażałem sobie po wyborach innej koalicji.

WNIOSEK:
Wieluńskie Forum Samorządowe jest najbardziej szkodliwym dla Wielunia podmiotem utrwalającym patologie i konflikty, nieudacznikiem politycznym, nieuczciwym i nie zdolnym do działania dla dobra wspólnego.
WNIOSEK2:
Teza, którą wysnuł z wypowiedzi Skrzypeckiego - hiszpan odnosząca się do Wieluńskiego Forum Samorządowego i do koalicji "kasowej", jakkolwiek trudna dla mnie do odczytania, jest w moim przekonaniu w całości prawdziwa.

PS.
Nie mam osobiście nic przeciwko Panu Okrasie! Tezę swą formułuję w stosunku do Forum przed Panem Okrasą i jak sądzę będzie ona aktualna po Panu Okrasie. To tak jak z PZPR, SDRP, SLD, SdPl - po prostu ten typ tak ma.

Ryszard Kmita - 2008-12-09, 10:59
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Jeden z forumowiczów naprawdę przegiął do przesady, pisząc, że Wieluńskie Forum Samorządowe winne jest wszystkiemu... Jak tak można oceniać? I pytam jaką metodą on to sprawdził. Zaiste, że jest to kamień rzucony w kierunku Pawła Okrasy. Nie wiem z jakiej opcji jest ten "SĘDZIA", mało ważne, ale właśnie tacy jak on robią wiele zła dla naszego miasta, właśnie tacy...Paweł ujawnia całą prawdę i wiem, że robił to od początku swego działania dla dobra miasta. Teraz czara z błędami naszych władz już i tak się przepełniła, i pierwszy odważył się wszystko ujawnić właśnie Paweł, a teraz właśnie temu odważnemu człowiekowi zarzuca się nie wiadomo co i niektórzy odwracają się od niego, chcąc go pognębić. Ja i wielu, wielu innych nie dopuścimy do tego, bo taka osoba jak Paweł Okrasa, który tyle dobrego swą działalnością zrobił dla nas wszystkich, nie może zniknąć ze sceny politycznej Wielunia. Wróżę natomiast rychły schyłek poczynań jego przeciwników.
A Tobie, Pawle, w dalszym ciągu życzę wytrwania, pogody ducha i przesyłam serdeczności wiele.
Ryszard Kmita

mareks - 2008-12-09, 11:54

Panie Ryszardzie taki tekst to drukują w Trybunie o Jaruzelskim.

Chyba się ktoś podszył pod pana.

maniekl - 2008-12-09, 12:28

Ryszard Kmita napisał/a:
Nie wiem z jakiej opcji jest ten "SĘDZIA"

a może nie należy do żadnej opcji...niektórym to tylko o bitwy, wojny chodzi...
Ryszard Kmita napisał/a:
Znów Kmita, jestem za tym jak najbardziej, bitwa jeszcze nie jest przegrana

wislakrakow - 2008-12-09, 12:42

mareks napisał/a:

Chyba się ktoś podszył pod pana.


Też mam takie wrażenie, bo niechęć do pana Pawła przerodziła się w miłość do niego.

Krool50 - 2008-12-09, 13:22
Temat postu: Re: Do blogu Pawła Okrasy
[quote="Ryszard Kmita"]. Nie wiem z jakiej opcji jest ten "SĘDZIA",

Panie szanowny, Sędzia powinien być obiektywny, obiektywny i jeszcze raz obiektywny.
W Pana wypowiedzi jest coś z Kazimierza Pawlaka: Sąd sądem a sprawiedliwość po naszej stronie musi być.
Żeby "sprawiedliwie" osądzić sędzia musi być z "właściwej" opcji? Czyli taki który osądzi wg. naszych /czytaj Waszych/ interesów a nie przeciwników.
Być może ten "sędzia" pisze w dobrze pojętym interesie miasta i jego mieszkańców a nie jakiejś "opcji" Nie przyszło to panu do głowy?

Pablo - 2008-12-09, 19:16

Witam !
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że niezwykle cenię Pana Zygmunta (małżonkę zresztą również), ale z wieloma tezami głoszonymi przez Pana absolutnie się nie zgadzam.

Zygmunt Stary napisał/a:
3. Mądrością tamtej rady powinno być "rozjechanie" tej "kasowej" koalicji. W tym celu powinno Wieluńskie Forum Samorządowe wraz z Przyjazną Gminą i pozostałymi radnymi powinno było wystąpić razem


Jak Pan sobie wyobrażał bliską współpracę Forum z Przyjazną Gminą w kontekście jednego z pierwszych wystąpień Pana Burmistrza Majchera, mówiącym o tym, że zastał po Panu Burmistrzu Adamskim „zapyziałą gminę” ? Co - Pańskim zdaniem - miało być bazą ideową tej współpracy ?

Zygmunt Stary napisał/a:
Wieluńskie Forum Samorządowe dołączyło do "kasowej" koalicji UTRWALAJĄC wszystkie istniejące PATOLOGIE i prowadząc do nowych, na skutek KONIECZNOŚCI podejmowania działań przez Burmistrza umożliwiających mu sprawowanie funkcji, przez zjednywanie sobie przeciwnych mu osób.
W efekcie tak się stało, a szkodę ponieśliśmy my wszyscy, cały Wieluń.
Winę za zaistniałą sytuację ponosi zaś W CAŁOŚCI - Wieluńskie Forum Samorządowe!


Proszę podać przykłady zablokowania przez Forum inicjatyw Pana Burmistrza ? Czy Forum zablokowało pozyskiwanie środków unijnych ? Czy Forum zablokowało zakup przez Gminę budynku przy ul. Piłsudskiego ? Czy Forum zablokowało wszystkie podwyżki podatków lokalnych proponowane przez Pana Burmistrza ? Czy Forum zablokowało wzrost zatrudnienia w administracji urzędu ? Czy Forum zablokowało zmiany kadrowe w urzędzie ? A może Forum zablokowało jakąkolwiek budowę drogi, kanalizacji, oczyszczalni ścieków w Gminie ? Czy może wreszcie Forum zablokowało zakup przez Gminę udziałów w spółce PKS (o której zrobiło się ostatnio głośno) ? Z mojej wiedzy wynika, że 99% uchwał proponowanych przez Pana Burmistrza Majchera Rada poprzedniej kadencji uchwalała bez zmian !
Chciałbym aby Pan podał konkretne przykłady PATOLOGII, które przypisuje Pan Forum ?

Zygmunt Stary napisał/a:
Nie nauczone tą porażką, Wieluńskie Forum Samorządowe w obecnej kadencji nie stworzyło "naturalnej" współpracy, jakim był wspomniany przeze mnie już wcześniej układ:

Znowu Pan się myli, Panie Zygmuncie ! Akurat koalicja Forum, PO i PiS została oparta na naturalnej bliskości programowej i wspólnym patrzeniu na samorząd. Przykłady: Ta grupa radnych zmniejszyła liczbę komisji stałych Rady, liczbę zastępców przewodniczących rady i obniżyła diety. W sumie oszczędzając ponad 70tys. zł rocznie. To ta grupa radnych nie pozwoliła Panu Burmistrzowi na podwyżkę podatków lokalnych ! Ta grupa radnych zwiększyła świadomość mieszkańców w zakresie Planów Zagospodarowania Przestrzennego. To ta grupa radnych (pośrednio) doprowadziła do zmiany na stanowisku Naczelnika Wydziału Rolnictwa i Gospodarki Przestrzennej – Pana Pamuły (w moim przekonaniu dla dobra obywateli) ! Ta grupa radnych zablokowała wyrzucenie na ulicę WDK-u ! Radni z tej grupy domagają się przeprowadzenia badań archeologicznych w miejscu w którym ma stanąć pomnik „Wieczna Miłość”! Takich przykładów mogę podać więcej…
Zygmunt Stary napisał/a:
Wieluńskie Forum Samorządowe, PSL - PO, uklad trwały, którego z pewnością bym nie kochał, ale nie wyobrażałem sobie po wyborach innej koalicji.

PSL jest programowo bardzo daleko od Forum ! Gdyby obecne Forum (poza radnym Radowskim) była „kasowe” poszłoby na współpracę z PSL-em. Ale, że nie można było mnie „kupić”, więc PSL skierował swoją sympatię w kierunku SLD, PG i LPR. W tym wszystkim najbardziej zastanawia mnie postawa Pana Włodka Sygulskiego, który oddał swój głos na radnego Ranoszka, mimo, że Ranoszek był przeciwko budowie pomnika Rotmistrza Pileckiego (wszak to komuniści zamordowali rotmistrza) … Ciekawa konfiguracja…
Rozumiem, że uważa Pan okres 12lat kadencji Pana Burmistrza Adamskiego jako czas najbardziej szkodliwy dla Wielunia ? Rozumiem, że Sieradz, Łask rozwinęły się zdecydowanie lepiej od Wielunia ? Czy wie Pan w ilu sołectwach Gminy działały wodociągi 1990r ? Czy pamięta Pan jak wyglądała infrastruktura osiedla za Szpitalem ? Czy pamięta Pan jak wyglądała oczyszczalnia ścieków ? Czy pamięta Pan ile było km utwardzonych dróg w gminie ? Czy pamięta Pan te czasy ? Pan Burmistrz Adamski, który (jak każdy z nas) ma wady, ale nie można mu zarzucić, że zostawił „zapyziałą gminę” i działał na jej szkodę !
Jest Pan, Panie Zygmuncie uprzedzony do Forum i ja to mogę zrozumieć, ale nie może Pan zaprzeczać faktom. Ja nie twierdzę, że Forum nie popełniło błędów („kto z Was jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień”), one są wpisane w ludzkie działanie, ale uważam – i mówię to z pełnym przekonaniem – że potrafimy wyciągać wnioski z tych błędów.
Ostatnia sesja jest tego przykładem...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Zygmunt Stary - 2008-12-09, 21:36

Panie Przewodniczący
Dziękuję za miłe słowa.
Miiłe słowa, miłymi słowami, ale są sprawy ważniejsze niż miłe słowa.
Pisze Pan:
Cytat:
Jak Pan sobie wyobrażał bliską współpracę Forum z Przyjazną Gminą w kontekście jednego z pierwszych wystąpień Pana Burmistrza Majchera, mówiącym o tym, że zastał po Panu Burmistrzu Adamskim „zapyziałą gminę” ? Co - Pańskim zdaniem - miało być bazą ideową tej współpracy ?

Wykazywanie błędów i wskazywanie dobrych przykładów.
Jeżeli udało się uzgodnić strukturę rady, a w międzyczasie doszło do jawnego działania w interesie własnym, a nie w interesie miasta, ze strony części radnych - koalicja "kasowa", to nie można było przejść nad tym faktem obojętnie.
Nie odnoszę się do słów Burmistrza, ani do ripost ze strony Forum. Padło tam wiele słów, które paść nie powinny.
Ale bazą ideową powinno zawsze być jedno: odpowiedzialność za dobro wspólne.
Ludzie, nawet we własnym ugrupowaniu kierują do siebie różne kwestie i wypowiadają różne sądy. Polityk, który chce odnieść sukces musi stać ponad tym.
To wyborcy w wyborach 2002 roku zdecydowali o składzie Rady i osobie Burmistrza.
Mam świadomość dobrych cech i zasług Burmistrza Adamskiego, ale również i jego słabości. Mam świadomość dobrych intencji i zasług Burmistrza Majchera, ale również i jego słabości.
Jednak to nie wzgląd na osobę powinien kierować naszymi wyborami.
Zmarnowano w moim przekonaniu szansę, jaką mogła być Rada Miejska "bez koalicji".
Nie uważam również, że współpraca Forum z Burmistrzem miała być "bliska". Wystarczy, żeby była formalna, czyli zgodna ze stanowionym prawem i zasadami ludzkiej współpracy.
Pisze Pan:
Cytat:
Proszę podać przykłady zablokowania przez Forum inicjatyw Pana Burmistrza ? Czy Forum zablokowało pozyskiwanie środków unijnych ? Czy Forum zablokowało zakup przez Gminę budynku przy ul. Piłsudskiego ? Czy Forum zablokowało wszystkie podwyżki podatków lokalnych proponowane przez Pana Burmistrza ? Czy Forum zablokowało wzrost zatrudnienia w administracji urzędu ? Czy Forum zablokowało zmiany kadrowe w urzędzie ? A może Forum zablokowało jakąkolwiek budowę drogi, kanalizacji, oczyszczalni ścieków w Gminie ? Czy może wreszcie Forum zablokowało zakup przez Gminę udziałów w spółce PKS (o której zrobiło się ostatnio głośno) ? Z mojej wiedzy wynika, że 99% uchwał proponowanych przez Pana Burmistrza Majchera Rada poprzedniej kadencji uchwalała bez zmian !
Chciałbym aby Pan podał konkretne przykłady PATOLOGII, które przypisuje Pan Forum ?

Nigdzie nie przypisywałem żadnych PATOLOGI Forum. Twierdzę natomiast, że jeżeli takie były i tak należy rozumieć moje sformułowanie "istniejące PATOLOGIE" - to w tym momencie działania Forum zadziałały jako ich katalizator.
Nie pisałem również o blokowaniu przez Forum jakichkolwiek inicjatyw Burmistrza.
Chociaż swoje uwagi n/t modyfikowania budżetu ("wywracania go do góry") na posiedzeniu plenarnym, bez zgłaszania wniosków wcześniej w komisji wyraziłem już uprzednio.
Napisałem natomiast, że cechą działań każdej władzy, jest "zjednywanie" sobie przeciwników. Sądzę, chociaż mogę się mylić, że działania zarówno Burmistrza Adamskiego, jak i Burmistrza Majchera przebiegały zupełnie w ten sam sposób.

Cytat:
Znowu Pan się myli, Panie Zygmuncie ! Akurat koalicja Forum, PO i PiS została oparta na naturalnej bliskości programowej i wspólnym patrzeniu na samorząd. Przykłady: Ta grupa radnych zmniejszyła liczbę komisji stałych Rady, liczbę zastępców przewodniczących rady i obniżyła diety. W sumie oszczędzając ponad 70tys. zł rocznie. To ta grupa radnych nie pozwoliła Panu Burmistrzowi na podwyżkę podatków lokalnych ! Ta grupa radnych zwiększyła świadomość mieszkańców w zakresie Planów Zagospodarowania Przestrzennego. To ta grupa radnych (pośrednio) doprowadziła do zmiany na stanowisku Naczelnika Wydziału Rolnictwa i Gospodarki Przestrzennej – Pana Pamuły (w moim przekonaniu dla dobra obywateli) ! Ta grupa radnych zablokowała wyrzucenie na ulicę WDK-u ! Radni z tej grupy domagają się przeprowadzenia badań archeologicznych w miejscu w którym ma stanąć pomnik „Wieczna Miłość”! Takich przykładów mogę podać więcej…


Pisze Pan o obniżeniu liczby komisji i obniżeniu diet. Chwała Wam za to. Wie Pan jednak, tak jak i ja, że gdyby stoczono walkę o ich obniżenie w 2003 r., to nie trzeba byłoby tego robić teraz.
Nie wiem dokładnie jaki miał być cel wykorzystania tych podwyżek podatków, dlatego nie koniecznie musiało to służyć miastu.
Nie wiem, czy WDK miał być wyrzucony na ulicę, czy może przeniesiony do kina Syrena?
Nie wiem wielu innych rzeczy. Być może forumowicze wiedzą więcej i lepiej odniosą się do
wymienionych przez Pana Przewodniczącego osiągnięć.
Nie wiem dlaczego dr.Sygulski głosował na radnego Ranoszka.
Domyślam się jednak, że miał on swoje powody, aby początkowo głosując razem z koalicją PiS, Forum, PO oraz SLD, stopniowo dostrzegać, że troska o dobro wspólne nakazuje mu głosować przeciwko niej...

Cytat:
Rozumiem, że uważa Pan okres 12lat kadencji Pana Burmistrza Adamskiego jako czas najbardziej szkodliwy dla Wielunia ? Rozumiem, że Sieradz, Łask rozwinęły się zdecydowanie lepiej od Wielunia ? Czy wie Pan w ilu sołectwach Gminy działały wodociągi 1990r ? Czy pamięta Pan jak wyglądała infrastruktura osiedla za Szpitalem ? Czy pamięta Pan jak wyglądała oczyszczalnia ścieków ? Czy pamięta Pan ile było km utwardzonych dróg w gminie ? Czy pamięta Pan te czasy ? Pan Burmistrz Adamski, który (jak każdy z nas) ma wady, ale nie można mu zarzucić, że zostawił „zapyziałą gminę” i działał na jej szkodę !


Do czasu dopóki nie zaczął Pan Burmistrz Adamski lansować "spalarni śmieci" byłem przekonany, że działał on w interesie gminy.

Cóż napisałem...
Cytat:
Wieluńskie Forum Samorządowe jest najbardziej szkodliwym dla Wielunia podmiotem utrwalającym patologie i konflikty, nieudacznikiem politycznym, nieuczciwym i nie zdolnym do działania dla dobra wspólnego.
Tezę swą formułuję w stosunku do Forum przed Panem Okrasą i jak sądzę będzie ona aktualna po Panu Okrasie. To tak jak z PZPR, SDRP, SLD, SdPl - po prostu ten typ tak ma.

Owszem moja teza jest bardzo radykalna, ale taki obraz jawi mi się z przebiegu obserwowanych po 2002r. zachowań.
Sam stałem się krytykiem Forum od chwili twardego lansowania przezeń, wątpliwej wartości technologicznej i ekonomicznej, spalarni odpadów.
Przyznaję, że się zbytnio rozpędziłem w swojej krytyce. Że kierowały mną bardziej uczucia, niż racjonalne przesłanki.
Gotów jestem zweryfikować swój pogląd.

wislakrakow - 2008-12-09, 21:41

Pablo napisał/a:
Ale, że nie można było mnie „kupić” . . .


Spokojnie Panie Pawle. Proszę o nie idealizowanie swojej osoby! Ostrożny byłbym z niektórymi stwierdzeniami . Czasy bohaterów już się skończyły . . . A pan kreuje się na postać cukierkową . . . OKROPNE

fordo - 2008-12-10, 13:46

Witam serdecznie! http://www.radiozw.com.pl/7.php pod tym adresem dzisiejsza rozmowa z przewodniczącym RM Wielunia - Pawłem Okrasą. Ferbik, specjalnie dla Ciebie:)






Object Dodał Administrator

Ferbik - 2008-12-10, 14:11

fordo, dzięki :) Słyszałem końcówkę niestety tylko, bo za późno mnie powiadomiono, ale będę miał teraz okazję odsłuchać w całości :)
wislakrakow - 2008-12-10, 15:01

Śmieszne odpowiedzi na zadawane pytania.

Oto jedna z nich:

Dlaczego pan nie ujawnił tych informacji wcześniej?

- " Bo nie działał mój blog " ;)

Super panie Pawle . . . A odkąd to jedynym źródłem komunikacji jest blog?

Mateusz - 2008-12-10, 17:29

wislakrakow napisał/a:
Śmieszne odpowiedzi na zadawane pytania.

Oto jedna z nich:

Dlaczego pan nie ujawnił tych informacji wcześniej?

- " Bo nie działał mój blog " ;)

Super panie Pawle . . . A odkąd to jedynym źródłem komunikacji jest blog?


Kto by ujawnił tą "nowość" (sytuację w spółkach w których udział ma gmina) istniejącą od x-czasu. Dziennik Łódzki? TVK? A może Gazeta Wyborcza? :wink:

A może Pan Okrasa powinien był zamieścić Manifest na drzwiach wszystkich kościołów na terenie gminy, ażeby każdy mógł dowiedzieć się w jakiej spółce z udziałem gminy pracuje żona, syn, synowa jakiegoś radnego.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z tym PKS to też nic nowego, w innych gminach, większych mniejszych też kupowano udziały w firmach transportowych za pieniądze podatników, ażeby zatroszczyć się o dobro/dobra mieszkańców gminy.

Ferbik - 2008-12-10, 18:08

wislakrakow ma trochę racji... wg mnie u Pawła przelała się czara goryczy w momencie ostrego ataku ze strony radnego Wojtuniaka na jego koalicjantów - Paweł mógł opisać to znacznie wcześniej na naszym forum... na pewno więcej osób i różne środowiska nas czytaja niż blog Pawła.
mareks - 2008-12-10, 18:56

I tu się Ferbik z Tobą zgadzam.
red - 2008-12-10, 20:04

Wysłuchałem rozmowy z Pawłem Okrasą i muszę się zgodzić z tym co mówi. Niektórzy zarzucają mu że mówi publicznie o pewnych rzeczach dopiero teraz, bo pali mu się grunt pod nogami. Jednak chciałbym zauważyć, że przecież nikogo nie oskarża. Mówi tylko głośno o tym o czym całe miasto mówi cicho. O załatwianiu stołóków w urzędzie i wielu spółkach zależnych po znajomości i nie wg umiejętności a wg stopnia pokrewieństwa. Niestety tak jest wszędzie i nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to zwalczyć. Wszak żona czy ciocia radnego w spółce z udziałem miasta to nie przestępstwo, ale powinno się o tym głośno mówić. Niestety niewielu polityków stac na taki komfort, bo każdy w jakimś stopniu jest unurzany w tym bagnie. Nie chciałbym tu przesłodzić osoby Pabla, ale wydaje mi się że jest na tyle samodzielny w swojej działalności że nie musi sie obstawiać układami i ma ten komfort że może głośno mówic o pewnych nieprawidłowościach. Może się mylę ale tak mi to wygląda.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że obrady RM są zdominowane przez wzajemne uszczypliwości zamiast przez merytoryczną dyskusję.

Wniosek jest dla mnie jeden - warto czasem przewietrzyć skostniałe układy polityczne i zaryzykować nowych ludzi na stanowiskach, zamiast wzmacniać starą ekipę.

ryba - 2008-12-10, 21:31

A ja mam takie skromne pytanie: jeśli na przykład moja mama pracuje w Urzędzie Miejskim, a mój brat aplikuje do tegoż urzędu, jest dobrym fachowcem i do tego urzędu zostaje przyjęty ze względu na kwalifikacje i powiedzmy że teraz ten mój brat, niczego nie zawdzięczający mojej mamie, zupełnie niesłusznie zostaje oskarżony o dostanie pracy w urzędzie dzięki koneksjom, to co wtedy?
Administrator - 2008-12-10, 21:38

Jeżeli Twoja Mama pracuje w UM na kierowniczym stanowisku to jej syn z założenia nie powinien być pracownikiem w UM (kwalifikacje nie mają tu znaczenia). To są normalne zasady w zachodnich firmach, u nas oczywiście to dziwi.

Takie zasady ustala się właśnie po to, aby uniknąć m. innymi sytuacji o jakiej piszesz.

maniekl - 2008-12-10, 21:39

Wiesz ryba, ale to jest zupełnie inna sprawa od obsadzania ludzi w radach nadzorczych czy konkursach pisanych pod konkretne osoby...
Pzdr

Krool50 - 2008-12-10, 21:41

ryba napisał/a:
A ja mam takie skromne pytanie: jeśli na przykład moja mama pracuje w Urzędzie Miejskim, a mój brat aplikuje do tegoż urzędu, jest dobrym fachowcem i do tego urzędu zostaje przyjęty ze względu na kwalifikacje i powiedzmy że teraz ten mój brat, niczego nie zawdzięczający mojej mamie, zupełnie niesłusznie zostaje oskarżony o dostanie pracy w urzędzie dzięki koneksjom, to co wtedy?


No to wg. niektórych jest w "układzie"
I nikt nie uwierzy, że dostał się beż protekcji.
Nawet "obiektywni"

ryba - 2008-12-10, 21:47

Jeszcze tak w ramach sprostowania: ani moja mama ani mój brat nie pracują w urzędzie, przedstawiona sytuacja jest czysto hipotetyczna i służy tylko poszerzeniu kontekstu zagadnienia.
Krool50 - 2008-12-10, 22:09

Administrator napisał/a:
. To są normalne zasady w zachodnich firmach, u nas oczywiście to dziwi.
Takie zasady ustala się właśnie po to, aby uniknąć m. innymi sytuacji o jakiej piszesz.


Chłopie nie przesadzaj. Znam przypadki, że w państwowej firmie, na "zachodzie", pracuje mąż, żona i ich syn i jakoś to nikomu nie przeszkadza.

Administrator - 2008-12-10, 22:16

W prywatnej firmie to możesz sobie zatrudniać nawet wyłącznie rodzinę i nikomu nic do tego. Ja mówię o urzędach i dużych korporacjach. Podałem przykład ABB Poland gdzie obowiązują zasady o jakich pisałem. Proszę nie odbiegać od tematu.
wislakrakow - 2008-12-10, 22:25

Mateusz napisał/a:
wislakrakow napisał/a:
Śmieszne odpowiedzi na zadawane pytania.

Oto jedna z nich:

Dlaczego pan nie ujawnił tych informacji wcześniej?

- " Bo nie działał mój blog " ;)

Super panie Pawle . . . A odkąd to jedynym źródłem komunikacji jest blog?


Kto by ujawnił tą "nowość" (sytuację w spółkach w których udział ma gmina) istniejącą od x-czasu. Dziennik Łódzki? TVK? A może Gazeta Wyborcza? :wink:

A może Pan Okrasa powinien był zamieścić Manifest na drzwiach wszystkich kościołów na terenie gminy, ażeby każdy mógł dowiedzieć się w jakiej spółce z udziałem gminy pracuje żona, syn, synowa jakiegoś radnego.


Mateusz nie ekscytuj się tak, popisy zostaw za drzwiami. Zamiast manifestu na kościołach wystarczyło o wszystkim powiedzieć na sesji! Tak jak uczynił to ostatnio ( tylko że nie w momencie "wielkiego upadku" ) , mógł napisać również na tym forum.

Do sytuacja Pana Pawła nasuwa mi się jedno powiedzenie ale Ferbik dałby mi zaraz ostrzeżenie ;)

( w tym powiedzeniu występuję złoty róg i sznur . . . ) Pozdrawiam :)

Administrator - 2008-12-11, 00:01

Najzabawniejsze jest to, że wielu wypowiadających się w tym temacie nie powiedziało nawet jednego złego słowa o wieluńskich politykach i ich ujawnionych patologicznych zachowaniach. Potrafią za to wielokrotnie napiętnować osobę, która to wszystko ujawniła.
wislakrakow - 2008-12-11, 07:02

nie potępiam ujawnienia, lecz sposób i czas w jakim to uczyniono :)
red - 2008-12-11, 10:41

Administrator napisał/a:
Najzabawniejsze jest to, że wielu wypowiadających się w tym temacie nie powiedziało nawet jednego złego słowa o wieluńskich politykach i ich ujawnionych patologicznych zachowaniach. Potrafią za to wielokrotnie napiętnować osobę, która to wszystko ujawniła.

Tutaj zgodze sie w 100%. Mało kto mówi że to nie fair wykorzystywać publiczne stanowisko do własnych celow za to pełno jest krytyki osoby która głośno mówi o nieprawidłowościach.

I jeszcza mała moja dygresja odnośnie użytkownika wisłakraków - nie mam jakiejś manii prześladowczej i nie widze wszędzie układu (jak większość polityków PISu :D ), ale użytkownik ten pojawił się na forum dokładnie w chwili ujawnienia swoich rewelacji przez Pablo (czyli mniej więcej 2 tygodnie temu) i jest to jedyny temat w jakim sie udziela. Oczywiście każdy ma prawo pisać co chce i gdzie chce, ale przypomina mi to historię sprzed 2 lat, kiedy przed wyborami pojawiła się nagle cała masa "użytkowników", których jedyne wpisy dotyczyły krytyki niektórych kandydatów w wyborach samorządowych 8)

Ferbik - 2008-12-11, 10:59

red, w sumie masz rację. To pewnie taki sam zbieg okoliczności jak w przypadku Nowakfilm :D
wislakrakow - 2008-12-11, 12:36

red napisał/a:

I jeszcza mała moja dygresja odnośnie użytkownika wisłakraków - nie mam jakiejś manii prześladowczej i nie widze wszędzie układu (jak większość polityków PISu :D ), ale użytkownik ten pojawił się na forum dokładnie w chwili ujawnienia swoich rewelacji przez Pablo (czyli mniej więcej 2 tygodnie temu)


Szczerze, to o tych rewelacjach dowiedziałem się dzięki temu forum.
Stąd moje wypowiedzi, red zapewniam, że zbieżność jest całkowicie przypadkowa. Wypowiadam się niezależnie, i na tematy negatywne nie tylko wobec pana Pawła . . .
Pozdrawiam. ;)

zwyczajna - 2008-12-11, 13:20

Administrator napisał/a:
Najzabawniejsze jest to, że wielu wypowiadających się w tym temacie nie powiedziało nawet jednego złego słowa o wieluńskich politykach i ich ujawnionych patologicznych zachowaniach. Potrafią za to wielokrotnie napiętnować osobę, która to wszystko ujawniła.

Nawt o tym nie pomyślałam :grin: ale faktycznie nie na miejscu szkalowac kogos kto odkrył karty a złego słowa nie napisac o winnych :evil:

fordo - 2008-12-11, 14:59

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=3602 myślę, że jak Pitera wprowadzi pomysł w życie to ten temat i wątek będzie nieaktualny. Uważam to za dobry pomysł ponieważ władz psuje ludzi a będąc na świeczniku trzeba liczyć się z pewnymi konsekwencjami, czyli jawnością działania. Pozdrawiam Michał Kiczka
wislakrakow - 2008-12-11, 15:27

edzia i odziu napisał/a:

Nawet o tym nie pomyślałam :grin: ale faktycznie nie na miejscu szkalowac kogos kto odkrył karty a złego słowa nie napisac o winnych :evil:


Aha pani Edziu to już mamy jednego sędziego i winnych ;) no nieźle. Czy nie zauważyliście, że o takie postawienie sprawy chodziło panu Pawłowi?

Zawsze są dwie strony sprawy, należy rozpatrywać cała sytuację z pozycji dwóch stron. Wiadomo, że łatwiej jest atakować . . . ;) A ja postanowiłem się wczuć w sytuację właśnie tej drugiej strony i stąd te moje wypowiedzi. ;) to tylko tyle z mojej strony. Pozdrawiam ;)

red - 2008-12-11, 17:22

wislakrakow napisał/a:
Szczerze, to o tych rewelacjach dowiedziałem się dzięki temu forum.
Stąd moje wypowiedzi, red zapewniam, że zbieżność jest całkowicie przypadkowa. Wypowiadam się niezależnie, i na tematy negatywne nie tylko wobec pana Pawła . . .


Ja tylko zauważyłem pewną prawidłowośc która rzuca się w oczy - nic więcej. Nie mówię że jesteś osobą związaną z ratuszem czy też zupełnie niezależnym obywatelem, który pisze to co myśli a nie to co ktoś mu powiedział. Nikogo o nic nie oskarżam tylko stwierdzam fakty.

A co do blogu Pabla i związanego z tym zamieszania - wygląda mi na to że wszystko o czym pisze/mówi jest zgodne ze stanem rzeczywistym. Oczywiście zatrudnienie syna radnego z ratuszu czy też samego radnego w spółce zaleznej od urzędu miasta nie jest przestępstwem (nota bene przemilczano fakt, że radny Kaczmarek zanim został radnym pracował przez długi okres czasu w Przedsiębiorstwie Komunalnym i ponownie został w nim zatrudniony jak juz został radnym), ale wyborcy mają prawo o tym wiedzieć. Nie nalezy tez z góry zakładać, że ktoś kto jest radnym czy też jego rodzina nie może być w żaden sposób powiązany z ratuszem (chociażby był najlepszym fachowcem w danej dziedzinie), chociaż ideałem byłaby taka własnie sytuacja - żeby potem wróble nie musiały ćwierkać. Niestety boli jeszcze jedna sytuacja, a mianowicie to, że również osoby związane z Forum Samorządowym były i sa zatrudnione w spółkach z udziałem miasta (chodzi o jednego radnego, chociaż nie wiem czy był pracownikiem Przedsiębiorstwa Komunalnego zanim został radnym czy już po objęciu stanowiska).

Tak czy inaczej widać czarno na białym że nawet lokalna polityka to wielkie bagno... :cry:

Krool50 - 2008-12-11, 18:08

red napisał/a:
również osoby związane z Forum Samorządowym były i sa zatrudnione w spółkach z udziałem miasta (chodzi o jednego radnego, chociaż nie wiem czy był pracownikiem Przedsiębiorstwa Komunalnego zanim został radnym czy już po objęciu stanowiska).


Ciekawe, ciekawe? Na blogu nic o tym nie pisze.
Eeeeeeeeeeee, to chyba zwykła plotka. Gdyby tak było to Pan Paweł by o tym napisał.

alef - 2008-12-11, 21:48

Był pracownikiem zanim został radnym.
red - 2008-12-11, 22:30

alef napisał/a:
Był pracownikiem zanim został radnym.

A to przepraszam. Nie wiedziałem dokładnie zatem zwracam honor Panu R. i przepraszam za zamieszanie.

A swoją droga to ostatnio z kolega doszliśmy do wniosku, że alef świetnie nadawałby się na radnego :)

wislakrakow - 2008-12-12, 09:03

Drogi Panie Pawle no chciałem się do pana przekonać, chciałem . . .

Wielokrotnie podkreślał pan, że nie jest związany z funkcją przewodniczącego i w każdej chwili może pan odejść. Jak ma się do tego sytuacja opisana w Dzienniku Łódzkim?

Radni składają wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej ( zgodnie z prawem ), a pan nie chce tego uczynić ponieważ jednak boi się pan odwołania . . .

Panie Pawle po co te kłamstwa, tanie chwyty reklamowe co do swojej osoby. . .
Jaki człowiek jest każdy widzi, prawda zawsze wyjdzie na jaw . . .
nie można tak było od razu? Powiedzieć jasno: STOŁEK JEST MÓJ, NIE ODDAM ;)

Pablo - 2008-12-12, 09:23

wislakrakow napisał/a:
Radni składają wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej ( zgodnie z prawem ), a pan nie chce tego uczynić ponieważ jednak boi się pan odwołania . . .

Zapewniam Pana, że pierwszy wniosek był niezgodny z prawem (pod projektem uchwały i uzasadnieniem nie było żadnego podpisu !!! - postaram się dzisiaj "zawiesić" na tej stronie skan tego dokumentu) ! ! !
Wiem (z rozmowy telefonicznej z Panią z obsługi rady), że wpłynął drugi wniosek. Dzisiaj będę w Urzędzie i zapewniam Pana, że jeżeli podpisy sa uzupełnione, 20 grudnia 2008 odbędzie się sesja nadzwyczajna w tej sprawie !
Zapraszam

Paweł Okrasa

Ferbik - 2008-12-12, 11:39

Wrzucam skan za Pawła:

Niedługo wrzucę ciekawy skan od naszych władz do pewnych mediów :) Czekam tylko na zdobycie go :) Myślę, że wielu z Was zaciekawi :)

chlopczyk - 2008-12-12, 12:56

czyli, że jak...?
jeszcze przed złożeniem wniosku mają wynik TAJNEGO głosowania?
Toż to kpina i skandal!
Mam pytanie: w jakich sytuacjach można "obalić" całą Radę Miejską i przeprowadzić nowe wybory samorządowe, bo to co się tu wyprawia to jakaś choroba jest!

I jeszcze jedno: w jaki sposób "przewodniczący naruszał przepisy Statutu Gminy Wieluń"?
Czy tu nie powinny paść jakieś konkretne przykłady?

Administrator - 2008-12-12, 13:09

To pismo odzwierciedla poziom intelektualnych naszych radnych. Chyba napiszę sobie identyczne pismo i odwołam całą RM. Już widzę miny tych mniej rozgarniętych panów na widok imiennego odwołania. :lol:

Najbardziej mi się podoba:

Cytat:
Uchwałą nr ....
z dnia ........

.....

Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia


Ja bym przyjął to pismo i wpisał rok 1410. :mrgreen: , po czym poddał pod głosowanie.

Gregg Sparrow - 2008-12-12, 13:12

A może w ten sposób dałoby sie odwołać obecny Sejm i Prezydenta??? :lol: :lol: :lol:
chlopczyk - 2008-12-12, 13:30

oj nie kuś, gregg, nie kuś.... :D
Pablo - 2008-12-12, 14:10

Informuję, że zwołałem nadzwyczajną sesję w sprawie odwołania Przewodniczącego Rady na dzień 20 grudnia 2008r (sobota) godz. 10.00 ! Tym razem wpłynął wniosek z projektem uchwały podpisany przez 11 radnych, czyli spełnił wymogi formalne.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Pablo - 2008-12-12, 14:49

red napisał/a:
Niestety boli jeszcze jedna sytuacja, a mianowicie to, że również osoby związane z Forum Samorządowym były i sa zatrudnione w spółkach z udziałem miasta (chodzi o jednego radnego, chociaż nie wiem czy był pracownikiem Przedsiębiorstwa Komunalnego zanim został radnym czy już po objęciu stanowiska).


O Panu Radowskim napiszę przy najbliższej okazji nieco dłuższy tekst, a teraz informuję, że został wykluczony z Forum i nie wystartuje już z naszej listy w wyborach. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, iż nie miałem wpływu na Jego przyjście do Stowarzyszenia.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2008-12-12, 16:02
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Dziwię się, że niektórzy nie przetarli jeszcze oczu i nie ujrzeli całej prawdy odsłoniętej przez Pawła Okrasę. Dziwię się wypowiedziom WISLAKRAKOW, który nie otrząsnął się jeszcze z chęci odsunięcia Pawła od polityki za to tylko, że ujawnił całą prawdę. Jeżeli ktoś wchodzi do kogoś i mówi głupoty, to powinien jednak milczeć, by się nie ośmieszać - Panie WISŁAKRAKÓW. I naprawdę dziwna rzecz, że pan pojawił się jakby po wydaniu blogu Pawła, a gdzie pan był wcześniej, dlaczego nie interesowała pana na przykład cukrownia, "AMERYKANKA", remonty ulic i tym podobne tematy. A może po plecach Pawła właśnie pan chce sięgnąć po władzę absolutną w naszym mieście? Żal mi pana w takim razie z powodu pana zawiści o czyjeś sukcesy... Ryszard Kmita
mareks - 2008-12-12, 16:43

Ryszard Kmita napisał:
Cytat:

A może po plecach Pawła właśnie pan chce sięgnąć po władzę absolutną w naszym mieście? Żal mi pana w takim razie z powodu pana zawiści o czyjeś sukcesy... Ryszard Kmita.


Przyznam sie że ani p.Majcher ani p.Okrasa nie są z mojej bajki.Mimo to głosowałem na p.Okrasę.To co pan pisze panie Kmita jest typowe dla neofitów.Całkowite oddanie sie nowemu przez zapomnienie co to jest wolność słowa.A przecież był pan a może dalej jest dziennikarzem.Zresztą takie jest dzisiaj dziennikarstwo.
Panie Pawle jest takie przysłowie- broń mnie od przyjaciół bo z wrogami sam sobie poradzę.
ten co polecił SKYY

wislakrakow - 2008-12-12, 21:31
Temat postu: Re: Do blogu Pawła Okrasy
Ryszard Kmita napisał/a:
Żal mi pana w takim razie z powodu pana zawiści o czyjeś sukcesy... Ryszard Kmita


Gdzie pan się doszukuje tych sukcesów? ja ich nie widzę ;)

A pojawiłem się na tym forum, owszem, kiedyś musiałem, nieprawdaż??
Lepiej późno niż wcale! Panie Ryszardzie na pana temat też mam już wyrobioną opinię ( nie tylko ja na tym forum ) , dlatego przez szacunek dla pana wieku nie będę się nad panem pastwił. A krytykować kogoś lub czegoś nikt mi nie zabroni ;) Pozdrawiam.

Syn Mariana - 2008-12-12, 23:04

Właśnie tak sobie pomyślałem, ze nie muszę się zagłębiać w bagno polityczne, żeby kogoś nie trawić ;) miałem kontakt zarówno z panem przewodniczącym jaki panem burmistrzem. Ten pierwszy sporo traci do swojego przeciwnika. Zakulisowe zagrania nic mnie nie obchodzą ;) a żeby walczyć o cokolwiek trzeba zdobyć sprzymierzeńców bo później pozostanie tylko wyciąganie brudów :x
red - 2008-12-13, 12:27

Syn Mariana napisał/a:
a żeby walczyć o cokolwiek trzeba zdobyć sprzymierzeńców bo później pozostanie tylko wyciąganie brudów

Tylko pytanie czy żeby znależć sprzymierzeńców trzeba komuś zalatwić prace albo np. ustawić jakis przetarg. Jeśli tak to chyba jest coś nie tak.

Syn Mariana - 2008-12-13, 12:48

Jakiś czas temu mieliśmy przykład zakulisowych zagrań z najwyższej półki- ta cała afera z Beger. Wiem, że to dawno przebrzmiało ale zasady działania chyba się nie zmieniły :D i raczej nie mamy na to wpływu. Kupczenie stanowiskami, jak przypuszczam, jest powszechne i to nie tylko w naszym kraju, tylko rzadko wychodzi na światło dzienne. A obsadzanie rodziny na stanowiskach... bliższa koszula ciału ;)
red - 2008-12-13, 17:20

Syn Mariana napisał/a:
Jakiś czas temu mieliśmy przykład zakulisowych zagrań z najwyższej półki- ta cała afera z Beger. Wiem, że to dawno przebrzmiało ale zasady działania chyba się nie zmieniły i raczej nie mamy na to wpływu. Kupczenie stanowiskami, jak przypuszczam, jest powszechne i to nie tylko w naszym kraju, tylko rzadko wychodzi na światło dzienne. A obsadzanie rodziny na stanowiskach... bliższa koszula ciału

Czyli mamy zgadzać się z tym, że zeby coś osiagnąć w polityce trzeba załatwiać na prawo i lewo stołki ludziom z układu i ich znajomym, ustawiać przetargi itp itd. Bo przecież TKM :!: A kogoś kto mówi głośno że to jest złe należy za to krytykować bo przecież "to jest normalna praktyka"... :evil:

Syn Mariana - 2008-12-13, 21:56

Można sobie pokrzyczeć, opisać to i tamto ale to raczej nic nie da. Usuną jednych przyjdą następni. Przy korycie trzeba szybko zagarniać do siebie, bo następni też chcą- jedni robią to finezyjnie inni na całego. Oczywiście krytyka jak najbardziej wskazana- tylko czy to coś da? Wątpię. W małym mieście widać wszystko jak na dłoni, w większych rozpływa się w tłumie. A p. Okrasa niech mówi głośno, może trafi na podatny grunt i ktoś zrobi czystkę. Potem będą Ci następni i następny p. Okrasa itd, itp. Nie piętnuję wypowiedzi i działań p.Pawła a wręcz traktuję je jako ciekawostki. Co mogę poradzić na to, że mam awersję do człowieka... tak to czasami bywa 8)
Jan Kowalski - 2008-12-13, 22:26

Red o jaki przetarg chodzi? :shock:
Jan Kowalski - 2008-12-13, 22:31

Ferbik wrzuciłeś skan uchwały od Pawła a gdzie jest skan wniosku? Czytałęm Dziennik Łódzki z piątku a tam pisano coś o wniosku i była opinia prawnika pani Elżbiety Staszyńskiej. Czy masz może od Pawła jakieś wnioski kiedy one wpłynęły? :roll:
Ferbik - 2008-12-13, 22:36

Jan Kowalski napisał/a:
Ferbik wrzuciłeś skan uchwały od Pawła a gdzie jest skan wniosku? Czytałęm Dziennik Łódzki z piątku a tam pisano coś o wniosku i była opinia prawnika pani Elżbiety Staszyńskiej. Czy masz może od Pawła jakieś wnioski kiedy one wpłynęły?

To co dostałem, to zamieściłem. Możliwe, że Paweł sam zamieści ten wniosek.

Jan Kowalski - 2008-12-13, 22:38

Który wniosek bo było ich ponoć kilka, tak wynika z treści artykułu z dziennika.
Jan Kowalski - 2008-12-13, 22:47

Ferbik co to za ciekawy skan od władz miejskich do niektórych mediów? Może być to bardzo interesujące:).



Proszę stosować opcję edycji "Zmień" w swoich postach!
Jaro.

red - 2008-12-14, 15:49

Jan Kowalski napisał/a:
Red o jaki przetarg chodzi?

Nie chodzi o żaden konkretny przetarg. To miał być tylko przykład działania układów w mieście (nie tylko naszym).

Syn Mariana - 2008-12-15, 12:25

widzę, że powstał wydzielony wątek :twisted: a myślałem, że skan zniknął 8)
Administrator - 2008-12-15, 12:29

Temat w którym publikujemy dokument będący próbą nacisków Burmistrza na lokalne media został przeniesiony tutaj:
http://wielun.biz/viewtopic.php?p=90541

Ryszard Kmita - 2008-12-15, 17:43
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy lub do rocznicy 13 Grudnia
W tych przepychankach forumowiczów zapomnielismy o 13 grudnia 1981 roku, a o tym nie mozna zapominac, bo jeszcze naszymi ulicami chodzą byli milicjanci i ci, którzy należeli do ZOMO. Tak, tak chodzą i maja sie całkiem, całkiem... W swoim blogu wspomniał o tej rocznicy Paweł Okrasa, który w dniu ogłoszenia stanu wojennego był małym chłopcem, ale zapamietał z całą pewnością pewne realia.. Ja również pamiętam tamte dni, zresztą opisałem tamten czas w moich "Powidokach wieluńskich" w rozdziale "Był taki grudzień.." Paweł Okrasa uczynił to bardzo ładnie, z całym sercem i zapewne pisząc ten tekst miał na uwadze przekazanie choć cząstki historii później urodzonym.
A tak zapytam, co nam zostało z tamtych doświadczeń? Czy czegoś się nauczyliśmy..?
Pozdrawiam wszystkich!!!
Ryszard Kmita

wislakrakow - 2008-12-15, 18:57

Panie Ryszardzie i ja podpisał bym się pod stwierdzeniami pana Okrasy na jego blogu odnośnie rocznicy 13 grudnia ale . . . znów nie obyło się bez prowokacji . . . Panie Pawle niech Pan nie miesza historii w swoje gry polityczne . Znów nie obyło się bez stwierdzeń "ja byłem na uroczystości a inni nie" ! ! ! "Nie byli ze mną na mszy : nie było starosty, burmistrza, posła"! Litości Panie Pawle, czy Pan tam był na pokaz ? ! Bo ja widzę to tak: nie było telewizji, radia więc muszę się pochwalić, że ja byłem a inni nie ! ! ! WSTYD
Kończy Pan swoje politykowanie w sposób żenujący . . . Widzę w Panu małego człowieka, który po kolei traci swoje zabawki i kolegów . . . Niech Pan nie żyje w przekonaniu, że jest pan lepszy od innych, bo to tylko panu szkodzi . . . POKORY ŻYCZĘ . . .

Jan Kowalski - 2008-12-15, 19:12

wisłakraków zgadazm sie z Tobą, bo do kościoła i na tego typu rocznice nie chodzi się dla picu, a z potrzeby serca. :shock: Widzocznie pan Paweł myśli i robi inaczej ;) , a szkoda bo myślałem, że z niego równy gość :!: A to typowy polityk. 8)
red - 2008-12-15, 19:59

wislakrakow, chyba troche przesadzasz. Przeczytaj cały wpis na blogu. Lista obecności była tylko malutkim fragmentem. Ale każdy widzi to co chce zobaczyć.
wislakrakow - 2008-12-15, 20:05

red zmierzam do tego, że Okrasa w każdym wystąpieniu wbija w kogoś szpileczkę. Pytanie jednak po co?!
red - 2008-12-15, 20:12

wislakrakow napisał/a:
red zmierzam do tego, że Okrasa w każdym wystąpieniu wbija w kogoś szpileczkę.

Całe szczęście że burmistrz w nikogo nie wbija szpileczek :D
Dobrze że mamy takie władze :D

wislakrakow - 2008-12-15, 20:21

ja nie uważam że jeden jest lepszy od drugiego, pytanie po co grac świętoszka . . .

Panie Pawle , panie Przewodniczący ( może mowie to już po raz ostatni ? ) tak się nad Panem zastanawiam, próbuję Pana zrozumieć, jednak nie mogę . . .
Nasuwają mi się konkretne pytania oto jedne z nich:

1. Jaki pan ma faktyczny związek z Wieluniem ?? ( mieszka pan przecież w Rychłocicach )

2. Czemu w takim razie jako mieszkaniec gminy Konopnica nie zajmuje się pan swoją gminą? Czyżby już tam nie było nic do roboty? Ja jednak wiem, że jest tam co robić m.in. budowa tamy , składanie projektów unijnych itp. . .

U NAS ( na gminie Wieluń ) jest pan obcy! Ja wolałbym, żeby moimi sprawami i reprezentantami mojej osoby w Radzie Miasta były osoby na co dzień mieszkające w NASZEJ gminie, które żyją NASZYMI problemami . . . A pan myślę, że powinien skupić się na politykowaniu w SWOJEJ GMINIE. No chyba że pana tam nie chcą . . . ale to już zupełnie inny temat do dyskusji ;) Pozdrawiam

Naprawdę tak trudno jest użyć funkcji edytuj, a może to zbyt skomplikowane?
Ostatni raz zwracam uwagę i poprawiam Twoje posty.
Administrator

hiszpan - 2008-12-16, 14:05

Smiem stwierdzic, ze gdyby Pan M. byl na uroczystosci o ktorej pisze Okrasa, to kamery TVK znalazlyby sie tam :D Moze akurat w tym czasie WIELCY i ich zgraja radzili, jaki bedzie ich nastepny ruch po usunieciu z funkcji Przewodniczacego Rady Miasta Wielunia, Pana Okrasy :?: :wink: Moze rozmyslali, co zrobic z tymi mlodocianymi gowniarzami z forum BIZ, ktorzy tak umiejetnie zatruwaja im zycie :?: W jaki sposob ich kupic, azeby zaprzestali interesowac sie sytuacja polityczna i wszystko wrocilo do normy z przed lat :?: Lat grubych, ktore chyba dobiegaja juz - mam nadzieje - konca...

Ale mam jedna uwage Panie Okrasa. Musi Pan miec swiadomosc tego, ze Panowie Mietki oraz Przedstawiciele Rady Powiatu mogli sie wybrac na uroczystosci o ktorych Pan pisze, do Warszawy, Krakowa, czy Chicago, jesli tylko tam takowe sie odbywaly. Nie moze Pan z gory zakladac, ze dwudziesta siódma rocznica wprowadzenia stanu wojennego zostala przez lokalną władzę "zapomniana". Dwa. Nie kazdy, kto nie chodzi do kosciola, jest zlym czlowiekiem i postepuje zle, a nie kazdy kto chodzi, dobrym i postepuje dobrze. Nie zaczynajmy odwolywac sie do rzeczy zwiazanych z religia i kosciolem, bo nie ma to najmniejszego sensu i taki sposob pojmowania rzeczy prowadzi donikad :570:

wislakrakow - 2008-12-16, 14:39

hiszpan napisał/a:
Moze rozmyslali, co zrobic z tymi mlodocianymi gowniarzami z forum BIZ, ktorzy tak umiejetnie zatruwaja im zycie :?:


Myślisz, że kogokolwiek obchodzi to co piszemy? Wątpię. Wydaje mi się że zlewają z nas, tak jak i my z nich ;) Pozdrawiam :)

hiszpan - 2008-12-16, 15:10

wislakrakow napisał/a:
Myślisz, że kogokolwiek obchodzi to co piszemy? Wątpię(...)


"Moherowe berety" wiecznie zyc nie beda :D A glos forum, to glos przede wszystkim ludzi mlodych. Ludzi, ktorzy wkrotce zastapia przy urnach tychze bereciakow. Wiec, jak mogloby ich to nie obchodzic :?: Mysle, ze tym panom ciezko byloby sie pozbierac po wyborach, w ktorych nie dostaliby wystarczajacej ilosci glosow do ponownego piastowania publicznego stanowiska za pieniadze podatnikow.

Ferbik - 2008-12-16, 15:15

wislakrakow napisał/a:
Myślisz, że kogokolwiek obchodzi to co piszemy? Wątpię. Wydaje mi się że zlewają z nas, tak jak i my z nich

Jesteś za krótko na tym forum, żeby takie powątpiewania rzucać. Vide mój przykład, gdzie miałem sprawę sądową, przez to, co napisałem - a raczej jak zinterpretowano mojego posta - wygrałem dwa razy :D

Administrator - 2008-12-16, 15:32

Nas piszących mogą zlewać ale liczba czytających to forum osób może co niektórych zaskoczyć.

Wczoraj 7,216 odsłon i ponad 800 unikalnych IP (dane z 1 dnia).

W skali miesiąca robi się z tego kilka tysięcy realnych osób.Olanie takiej liczby potencjalnych wyborców jest raczej nierozsądne.

Liczba IP nie oddaje w pełni skali bo w firmach czy sieciach z tego samego IP korzysta kilkadziesiąt osób. Z tych samych numerów IP należących do Zugilu, Telekomunikacji związku gmin ziemi wieluńskiej, czy też WSM są setki wejść w miesiącu.

Wislakrakow dlaczego jesteś kibicem obcego klubu?

zwyczajna - 2008-12-16, 16:53

wislakrakow napisał/a:
U NAS ( na gminie Wieluń ) jest pan obcy! Ja wolałbym, żeby moimi sprawami i reprezentantami mojej osoby w Radzie Miasta były osoby na co dzień mieszkające w NASZEJ gminie, które żyją NASZYMI problemami . . . A pan myślę, że powinien skupić się na politykowaniu w SWOJEJ GMINIE. No chyba że pana tam nie chcą . . . ale to już zupełnie inny temat do dyskusji Pozdrawiam
no to kurcze,teraz to musze zajzec gdzie mieszka nasz Lech -bo nawet nie wiem,ale chyba Warszawa,to czemu on nami rzadzi???Czemu wszyscy w sejmie nie sa z Wielunia???Przecież robia duzo wieksza robote niż nasz "obcy"Pan Okrasa :twisted: Czyli co teraz ,wszyscy wyjezdżamy do Warszawy,by myslec ,ze rządza nami nasi? :D He a może jakis strajk co? :twisted:
miko 005 - 2008-12-16, 17:38

Dla rozluźnienia atmosfery :)
Administrator napisał/a:
Wczoraj 7,216 odsłon i ponad 800 unikalnych IP (dane z 1 dnia).

W skali miesiąca robi się z tego kilka tysięcy realnych osób.


Wygląda na to że piszący tutaj, dają niezłą rozrywkę, a niektórzy i odrobinę nauki, czytającym to forum. A może w takim razie, jakieś malutkie honoraria za wpisy :?: :twisted: :D

Teraz odrobinę powagi.
hiszpan napisał/a:
A glos forum, to glos przede wszystkim ludzi mlodych. Ludzi, ktorzy wkrotce zastapia przy urnach tychze bereciakow. Wiec, jak mogloby ich to nie obchodzic

hiszpan, przypomnij sobie ostatnie wybory samorządowe, i nadzieje ludzi, którzy próbowali szukać swych szans również na tym forum. Niewiele z tego wyszło, więc nie przeceniaj-cie, z całym szacunkiem dla WIELUŃ-Biz, tego portalu ;) .

Administrator - 2008-12-16, 22:04

Miko 005 ludzie o których piszesz zbyt szybko chcieli wypłynąć na głębokie wody, ale takie doświadczenie dobrze im zrobi. Wystarczy popatrzeć na średnią wieku w obecnej RM by stwierdzić że to nie był jeszcze ich czas. Ten czas z pewnością przyjdzie, tylko nie wiem czy zechcą ponownie wejść w to bagno.

Dodane 22:57

Wislakrakow moje pytanie odnośnie klubu
Cytat:
Wislakrakow dlaczego jesteś kibicem obcego klubu?

było odwołaniem do Twoich słów:
Cytat:
Czemu w takim razie jako mieszkaniec gminy Konopnica nie zajmuje się pan swoją gminą? Czyżby już tam nie było nic do roboty? Ja jednak wiem, że jest tam co robić m.in. budowa tamy , składanie projektów unijnych itp. . .

U NAS ( na gminie Wieluń ) jest pan obcy! Ja wolałbym, żeby moimi sprawami i reprezentantami mojej osoby w Radzie Miasta były osoby na co dzień mieszkające w NASZEJ gminie, które żyją NASZYMI problemami . . . A pan myślę, że powinien skupić się na politykowaniu w SWOJEJ GMINIE. No chyba że pana tam nie chcą . . . ale to już zupełnie inny temat do dyskusji


Teraz rozumiesz dlaczego to pytanie ma związek z tym wątkiem?

red - 2008-12-17, 00:45

Administrator napisał/a:
Ten czas z pewnością przyjdzie, tylko nie wiem czy zechcą ponownie wejść w to bagno.

Właśnie... Ciekawe czy ktoś będzie chciał się brudzić w tym syfie.

wislakrakow, to co piszesz to taki lokalny nacjonalizm.
WIELUŃ TYLKO DLA WIELUNIAKÓW :D

Jan Kowalski - 2008-12-17, 00:48

Mineły 2 lata, należy podsumować pracę naszych wspanaiałych radnych. Kto według was powinien być dobrym kandydatem na burmistrza? Jako pierwszy pod opinię forumowiczów stawiam kandydaturę wieluniaka Pawła Okrasy! Co wy na to? :wink:


Dyskusja w temacie podsumowania 2 lat kadencji toczy się w TYM MIEJSCU.
red

wislakrakow - 2008-12-17, 09:31

edzia i odziu napisał/a:
no to kurcze,teraz to musze zajzec gdzie mieszka nasz Lech -bo nawet nie wiem,ale chyba Warszawa,to czemu on nami rzadzi???Czemu wszyscy w sejmie nie sa z Wielunia???Przecież robia duzo wieksza robote niż nasz "obcy"Pan Okrasa :twisted: Czyli co teraz ,wszyscy wyjezdżamy do Warszawy,by myslec ,ze rządza nami nasi? :D He a może jakis strajk co? :twisted:


Edzia chciałaś ośmieszyć moją wypowiedź, a ośmieszyłaś . . . siebie.
Lech jak go nazywasz jest reprezentantem narodu polskiego, bowiem to my go wybraliśmy i nie ma różnicy gdzie mieszka ponieważ jest reprezentantem Polaków ( zasięg krajowy ) .
Sytuacja odmienna jest w samorządzie gminnym, tutaj radni reprezentują nas jeżeli chodzi o zasięg lokalny ( w tym przypadku gminny ). Dlatego nie podoba mi się, że osoba obca wypowiada się w naszym imieniu. Tylko tyle . . .

hiszpan - 2008-12-17, 12:33

miko 005 napisał/a:
hiszpan napisał/a:
A glos forum, to glos przede wszystkim ludzi mlodych. Ludzi, ktorzy wkrotce zastapia przy urnach tychze bereciakow. Wiec, jak mogloby ich to nie obchodzic
hiszpan,

przypomnij sobie ostatnie wybory samorządowe, i nadzieje ludzi, którzy próbowali szukać swych szans również na tym forum. Niewiele z tego wyszło, więc nie przeceniaj-cie, z całym szacunkiem dla WIELUŃ-Biz, tego portalu ;) .


miko 005, troszeczke mnie zle zrozumiales/as, a ja tez moze nie do konca jasno sie wyrazilem. Ale do rzeczy. Uwazam, ze nie wszyscy mlodzi/starsi ludzie maja ochote i czas wchodzic na forum, czy tez sie na nim zarejestrowac i codziennie wypowiadac. Ale nie zmienia to faktu, ze wiekszosc z nich ma, prawdopodobnie, podobne zdanie na temat, chocby "wielunskiej czarnej wladzy" :wink: A jesli zdanie na ten temat ma inne, anizeli wiekszosc tutaj, to juz "nasza w tym glowa" (tj. wszystkich forumowiczow) azeby to zdanie nasi znajomi zmienili, albo w ogole sobie na ten temat wyrobili. Nie wszyscy znaja fakty, ktore pojawily sie na tym forum. Gazety o nich nie napisza, w radiu, juz być może takze o tym nie powiedza..
Nie przeceniam WIELUN-BIZ, ale mysle, ze jest to jedyne miejsce, gdzie nie ma cenzury. Pod warunkiem, ze jego glowny administrator - tak jak w tym przypadku :?: - nie ma nic wspolnego z polityka o ktorej tutaj mowimy. Zostaja jeszcze pozostali administratorzy i moderatorzy. Cóż.. W kazdym badz razie, mysle, ze jesli ktos ma startowac do nastepnych wyborow pod szyldem jakichs smiesznych ugrupowan dzialajacych na naszym terenie, to lepiej bedzie stworzyc nowa partie, np. FORUM-BIZ i zniej wystawic swoich kandydatow do Rady Miasta, Gminy, czy Rady Powiatu :grin: :!: To byloby cos :grin: Jesli tylko bede w Polsce podczas wyborow, a na karcie do glosowania ujrze podobna nazwe partii, bez zastanowienia i bez przygladaniu sie nazwisku tam widniejacemu, wybiore wlasnie osobe z tego ugrupowania. Kto tam jest z mojego okregu i moglby sie dostac do Rady Powiatu, czy Rady Gminy :?: Kojarze tylko trzy osoby, bob_mistrza, fordo i eagle'a.
Jestem zdania, ze mlodzi ludzie, takze powinni wziasc odpowiedzialnosc na swoje barki za to, co sie dzieje w Polsce. Zrzucmy te wladze, wladze starych "wyjadaczy" i pasozytow. Moze bedzie lepiej. W koncu uwazamy sie za lepszych i madrzejszych.. :D Pokazmy to. Najprosciej jest powiedziec, ze polityka to bagno i nie bede sie w nim papral. Uwazam, ze takie podejscie do sprawy jest nie patriotyczne :!: :!: Slyszycie mnie, WIELCY prawnicy, socjologowie i historycy :!: :?:

Administrator - 2008-12-17, 13:04

hiszpan napisał/a:

Nie przeceniam WIELUN-BIZ, ale mysle, ze jest to jedyne miejsce, gdzie nie ma cenzury. Pod warunkiem, ze jego glowny administrator - tak jak w tym przypadku :?: - nie ma nic wspolnego z polityka o ktorej tutaj mowimy.


Gwarantuję że nie mam. Kilka lat już nie mieszkam w WLN, nigdy też nie miałem żadnych związków z polityką, nigdy też nie kandydowałem na jakiekolwiek stanowisko w Wieluniu. Bywam w Wieluniu raz na kilka tygodni, ponieważ mieszkają tu moi rodzice. Dlaczego więc poświęcam tyle czasu i pracy temu forum? Przyznam szczerze, że człowiek po prostu tęskni do swojej małej Ojczyzny i jest to forma kontaktu z miastem, a przy okazji zbudowałem razem z Ferbikiem i Jaro małą społeczność. Wszystkie korzyści płynące z forum mają wymiar jedynie duchowy, finansowo forum przynosi jedynie koszty. Zapewne popełnialiśmy i będziemy popełniać błędy, bo tych uniknąć może jedynie człowiek który stoi w miejscu. Mam jednak nadzieję, że zrobiliśmy więcej dobrego niż złego. Co do pozostałych adminów to przyznam, że zaniedbałem Was i naprawdę już dawno nie zorganizowaliśmy "zebrania zarządu" :mrgreen:

P.S. Wszystkie opinie wyrażane przeze mnie na forum mają charakter prywatny.
Przepraszam za lekki OT

Pablo - 2008-12-17, 13:32

wislakrakow napisał/a:
1. Jaki pan ma faktyczny związek z Wieluniem ?? ( mieszka pan przecież w Rychłocicach

Odpowiadam, choć zna Pan (Jan Kowalski również) odpowiedzi na moje pytania:
1) Oto kopia mojego dowodu osobistego w którym jest adres zameldowania: Kurów, ul. Strażacka 22. Wie Pan (sorry, przecież jesteśmy per „Ty”) również o tym, że posiadam w Kurowie gospodarstwo rolne (niecałe 10ha) od którego płacę podatek rolny do Gminy Wieluń. Wiesz również, że w Wieluniu przy ul. Staszica ma siedzibę spółka w której posiadam udziały i jestem jej wiceprezesem. Wiesz także, że ta spółka zapłaciła w roku bieżącym bezpośrednio do budżetu gminy podatek od środków transportu w wysokości ponad 40tys zł. Nie wspomnę o udziale gminy w podatku od osób prawnych, którego w minionym roku zapłaciliśmy ponad 90tys zł. Wiesz również, że gram na organach (prywatnych) w Kościele w Kurowie (o czym była mowa na tym forum) .
2) Mieszkańcem gminy Konopnica jest moja małżonka i jak doskonale wiesz opiekuję się swoimi rodzicami (mój teść urodził się w roku 1927 i przeszedł poważną onkologiczną operację usunięcia żołądka), poświęcając swoją karierę zawodową (nie wybrała pracy np. w Energetyce Cieplnej) na rzecz opieki nad dziećmi i rodzicami. Mało jest współcześnie kobiet gotowych do takich poświęceń.
wislakrakow napisał/a:
2. Czemu w takim razie jako mieszkaniec gminy Konopnica nie zajmuje się pan swoją gminą? Czyżby już tam nie było nic do roboty? Ja jednak wiem, że jest tam co robić m.in. budowa tamy , składanie projektów unijnych itp. . .

Zostałem wybrany radnym Gminy Wieluń. Do kasy tej gminy płacę podatki (podejrzewam, że jedne z większych w obecnej Radzie) i los tej gminy leży mi na sercu. Poza tym (to też jest Tobie znane) po raz 9 organizuję przedświąteczną Akcję „BON dla Wieluniaka”, dzięki której - tylko w tym roku - do kasy „WIELUŃSKICH” przedsiębiorców wpłynie kwota ponad 700tyś złotych.
A tak reasumując, od pewnego czasu cieszymy się (Ty również - widzę Cię na meczach), że w Wieluniu jest I liga siatkówki. Odpowiedz na pytanie ilu zawodników pierwszej siódemki jest związanych z Wieluniem (oprócz Krysia, Kosmędy, Zychli i II trenera Majtyki pozostali pochodzą z zewnątrz) ? A może trener Dacewicz jest Wielunianinem (A może Leo Beenhakker i Raul Lozano są Polakami) ? I wiesz również, że z budżetu gminy Wieluń finansowany jest klub Pamapol Siatkarz . Czy to Ci nie przeszkadza, że wieluńscy podatnicy finansują zawodników i trenera z poza Wielunia ?
To o czym piszesz jest czystym szowinizmem i ksenofobią, Przyjacielu


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

zwyczajna - 2008-12-17, 15:09

Wisłakraków swojaku wieluniaku,nie osmieszyłam sie ,nie interesuje mnie gdzie mieszka Kaczyński,pewnie Belweder bo gdzież by inaczej,nie interesuję sie az tak polityką a na pewno omijam szerokim łukiem wszystko co "pisowskie".Nie wybrałam go ! Ja kończę dyskusje z Tobą,bo nie ma ona najmniejszego sensu.
Panie Pawleja nie pokazałabym dowodu osobistego,ale rozumie w jakiej sytuacji ten człowiek postawił Pana...
Wisłakraków a nie chcesz zobaczyc metryki urodzenia?A moze zbadaj dokładnie bo moze babcia albo dziadek tez pochodzili spoza Wielunia

Ryszard Kmita - 2008-12-17, 15:17
Temat postu: Blog Paweł Okrasa
I Paweł dobrze zrobił odpowiedzią dla "WISLAKRAKÓW" I dobrze zrobił, że ujawnił swój dowód osobisty.Ja też mogę jeszcze coś dodać do działalności Pawła na terenie Kurowa, a wiadomosci te znam nie od niego, ale od Dyrekcji i Szanownego Grona Pedagogicznego Szkoly Podstawowej w Kurowie.
Otóż Paweł, jeszcze zanim w ogóle został radnym, utrzymywał bardzo ścisły kontakt ze szkołą w Kurowie, pomagał jak mógł tej szkole i nie tylko służył radą, ale i środkami finansowymi. W szkole bywał i jest bardzo częstym gościem. To dzięki swej społecznej działalności wobec swej, jesli można sie tak wyrazić, macierzystej szkoły, Pawel Okrasa został laureatem zaszczytnego tytułu "Przyjaciel Szkoły" i jak wiem, że ten tytuł ceni sobie najbardziej.
I może słusznie sam przypomniał o akcji "BON DLA WIELUNIAKA". To przecież tylko On był inicjatorem tej akcji, dzięki której akurat w okresie przedświątecznym wielu naszych mieszkańców,szczególnie emerytów, zrobiło nieco większe zakupy, kupiło potrzebne leki, czy nawet zapłaciło za opał.
Czyżby WISLAKRAKÓW o tym nie wiedział?
Więc jak to można pleść trzy po trzy o miejscu zamieszkania Pawła Okrasy i o nim samym?
Jednak pozdrawiam.
Ryszard Kmita

red - 2008-12-17, 19:32

Co tu dużo gadac - Paweł został wybrany do Rady Gminy przez mieszkańców gminy (o ile pamietam to chyba z jednym z najlepszych wyników w gminie i z najlepszyn w swoim okręgu wyborczym) i tyle. Zarzuty wislakrakow są totalnie bezsensowne.
Jan Kowalski - 2008-12-17, 20:01

Paweł za te zasługi należą Ci się np. ordery
Syn Mariana - 2008-12-17, 20:47

Jan Kowalski napisał/a:
Paweł za te zasługi należą Ci się np. ordery

i puchary :P

red - 2008-12-17, 20:51

edzia i odziu napisał/a:
A moze zbadaj dokładnie bo moze babcia albo dziadek tez pochodzili spoza Wielunia

Zaraz sie pewnie okaże że dziadek pewnie służył w Wehrmachcie :D

Jan Kowalski napisał/a:
Paweł za te zasługi należą Ci się np. ordery

Nie rozumiem skąd ten sarkazm. Nikt sie nie domaga orderów. Kilka osób przedstawia tylko sylwetkę Pabla bo pewnie dla niektórych jest on "mieszkańcem wsi który pcha się na wielkomiejskie salony" (nie chciałem dosadniej - jak pewnie lokalni politycy).

Administrator - 2008-12-17, 21:00

Ja zadam 1 pytanie wszystkim malkontentom :
A co Ty zrobiłeś dla swojego miasta?

Syn Mariana - 2008-12-17, 21:05

A Ty, drogi Administratorze, coś uczyniłeś? :lol:
red - 2008-12-17, 21:05

Administrator napisał/a:
Ja zadam 1 pytanie wszystkim malkontentom :
A co Ty zrobiłeś dla swojego miasta?

Świetna myśl Panie Dyrektorze :)
Może niektórzy wieczni malkontenci uciszą się po takim pytaniu albo zaczną najpierw myśleć a potem pisać, a nie odwrotnie.


Syn Mariana napisał/a:
A Ty, drogi Administratorze, coś uczyniłeś?

Chociażby założył to forum i je utrzymuje. Poza tym Administrator niczego nikomu nie zarzuca.

Odbiegamy od tematu :!:

Syn Mariana - 2008-12-17, 21:09

Szary motłoch nic nie robi :D zaliczam się do tej grupy
Po za tym uważam pytanie z gruntu za idiotyczne :x

Bardzo proszę o nie kontynuowanie wątku "mojego idiotycznego pytania".
Wnioski może wyciągnąć każdy czytelnik. Kontynuacja nie ma najmniejszego sensu - poniżej pewnego poziomu się nie zniżę.
Administrator


ubliżasz mi publicznie :twisted: ale możesz skoro to Twoje forum...

Szczerze Cię przepraszam jeżeli poczułeś się urażony. Nie było to moim zamiarem. Nie chciałem sprowadzać dyskusji do poziomu przedszkolaków i licytowania się kto więcej zrobił , kto jest mądrzejszy itd.
Administrator


Koniec dyskusji nie na temat. Tytuł watku brzmi "blog Pawła Okrasy" i proszę od niego nie odbiegać. Każdy kolejny wpis nie na temat będzie usuwany.
red

Ignacy - 2008-12-17, 22:24

Czytam to forum od dawna i ręce mi opadają powtarza się sytuacja sprzed wyborów. Wtedy forum w dziale polityka nagle ożyło no, bo jak zaprzyjaźniony z forum kolega Paweł O. kandyduje na burmistrza zresztą nie tylko on bo i pare osób zarządzającym tym forum tez miało ambicje na zasiadanie w radzie miasta no wiec co „Pomożecie, pomożemy” i się zaczęło wyciąganie naciąganych historyjek cokolwiek by „zniszczyć” oponentów w walce o „władze’ nie ważne jak byle by dało efekty. Minęło 2 lata kolega Paweł znów ma kłopoty, więc znowu hasło „Pomożecie, pomożemy” i znowu nagonka wyciąganie różnych nieistotnych informacji pranie brudów i tym podobne zagrywki, w których pan Paweł jest wyspecjalizowany. W całą sprawę wmieszało się jeszcze Radio ZW zresztą jeden z pracowników udziela się aktywnie na tym forum i śmie twierdzić iż radio jest niezależnym obiektywnym medium informacyjnym w Wieluniu. Całe szczęście, że jest sporo ludzi w Wieluniu, co mają głowę na karku i widzą, co się dzieje.
Ja nie mówię, że pan Majcher robi wszystko idealnie i nie popełnia błędów ale jak to się mówi ten się nie myli co nic nie robi. Natomiast Pan Okrasa kreuje się na osobę wręcz świętą pozbawiona wszelkich wad brakuje mu jedynie aureolki nad głowa i mógłby być Aniołem tyle że wychodzi z niego taki Anioł z serialu Alternatywy. Większość z nas zna dobrze ten serial więc wie jaki święty był ten anioł, on też jak pan Paweł O. chce działać dla dobra ogółu i tak samo jak pan Paweł nie zważa na środki dzięki którym chce osiągnąć swój cel.

Skoro to forum jest takie niezależne to dlaczego nikt nie wspomniał o artykule w Dzienniku Łódzkim dotyczącym wyjaśnienia osób o których Pan Paweł pisze na swoim blogu. Powinno wysłuchać się każdej ze stron tu nikt o tym nie wspomina bo po co Administrator zapewne wspomniałby o tym gdyby napisano to co napisał tylko Pan Paweł.

Zapewne jak na tym forum bywa dostanę ostrzeżenie za swoją wypowiedź, ale już dawno chciałem to napisać.

Pozdrawiam Ignacy

Jan Kowalski - 2008-12-17, 23:09

Ja nie wiedziałem, że Paweł jest wieluniakiem i urodził sie i mieszka w Kurowie. I faktycznie czytając jego blog jako lider Wieluńskiego Forum Samoobrony jest poważnym kandydatem na burmistrza Wielunia!:D Paweł nie poddawaj się walcz i ujawniaj prawdę ;) . Mam takie pytanie gdzie można kupić taki dowód, wygląda jak orginał.


Proszę zakończyć tę ironię Panie Kowalski! Ostatnie słowne ostrzeżenie!
Jaro

Jaro - 2008-12-17, 23:14

Ignacy napisał/a:
Skoro to forum jest takie niezależne to dlaczego nikt nie wspomniał o artykule w Dzienniku Łódzkim dotyczącym wyjaśnienia osób o których Pan Paweł pisze na swoim blogu.



Niezależność polega na tym, iż każdy może wyrażać swoje poglądy i opinie, więc skoro śledzisz nasze forum miałeś okazję to zrobić, każdy mógł to tak naprawdę zrobić.
Zatem pytam Ciebie Ignacy, dlaczego więc mając takie informacje sam tego nie zrobiłeś tylko rzucasz kolejne ogólne nieuzasadnione pomówienia, dotyczące niezależności forum wielun.biz?


Ignacy napisał/a:
Zapewne jak na tym forum bywa dostanę ostrzeżenie za swoją wypowiedź, ale już dawno chciałem to napisać.



Chyba nie zapoznałeś się jeszcze dokładnie z regulaminem niniejszego forum, skoro uważasz, że za Twój wpis należy się Tobie ostrzeżenie... :?
Proponuję nadrobić zaległości, tym czasem informuję Ciebie, że nie 'zasłużyłeś' na publiczne ostrzeżenie, więc przejdź do rzeczowej rozmowy, skoro masz zamiar udzielać się na forum.

red - 2008-12-17, 23:22

Ignacy, pojawiasz się ni z gruszki ni z pietruszki i od razustawiasz zarzuty o nieobiektywność forum. Jeśli jesteś taki mądry to przedstaw artykuł a DŁ a nie czekaj aż ktoś zrobi to za Ciebie. Oskarżać jest łatwo ale samemu najlepiej nic nie robić. Ostrzeżenia nie dostaniesz bo - tak jak napisał Jaro - nie złamałeś regulaminu (który powinienneś znać).

Jan Kowalski, daruj sobie swoje dziecinne uszczypliwości nie wnoszące nic do tematu. Nie traktuj tego jak pogróżki ale kolejne ironiczne uwagi nie wnoszące nic do dyskusji zostaną nagrodzone ostrzeżeniem, chociaż bardzo nie lubię tego robić.

Stefan - 2008-12-17, 23:23

Ignacy napisał/a:
dlaczego nikt nie wspomniał o artykule w Dzienniku Łódzkim dotyczącym wyjaśnienia osób o których Pan Paweł pisze na swoim blogu


Chętnie bym się na ten temat wypowiedział, a nawet wrzucił ten artykuł na forum, ale nawet go nie czytałem. DŁ zrobił się ostatnio mniej dostępny - nie wszystkie artykuły są dostępne w necie. Papierowych wydań dzienników od jakiegoś czasu nie kupuję - szkoda kasy i zachodu z wyprawą po gazetkę dla jednej wzmianki o Wieluniu w całym wydaniu, a i tego ten tytuł nie gwarantuje. DŁ na stronę wielun.naszemiasto.pl wrzuca tylko wybrane artykuły - tego akurat tam nie było - a szkoda można by było pewnie wysłuchac drugiej strony.

red - 2008-12-17, 23:50

Nie wiem jak to wygląda ale dla mnie jest tak - przez całe lata była taka sytuacja że jak sie miało władzę to się coś tam komus mogło załatwić. Nie to że od razu jakiś wielki przekręt ale delikatne "ty zatrudnisz mojego syna a ja zatrudnie twoją żonę bo przecież i tak za wszystko płaci budżet miasta" albo "nie może być żeby radny miał bylejaką pracę więc "załatwimy" ci pracę w jednostce zależnej od miasta na przyzwoitym stanowisku z przyzwoitą pensją". Może Paweł naraził się komuś bo nie chciał nic nikomu załatwić, a może jest inaczej.

Ignacy napisał/a:
Skoro to forum jest takie niezależne to dlaczego nikt nie wspomniał o artykule w Dzienniku Łódzkim dotyczącym wyjaśnienia osób o których Pan Paweł pisze na swoim blogu. Powinno wysłuchać się każdej ze stron tu nikt o tym nie wspomina bo po co Administrator zapewne wspomniałby o tym gdyby napisano to co napisał tylko Pan Paweł.

Bardzo chętnie przeczytałbym te wyjaśnienia bo za bardzo nie wiem jak można wyjasnic te zależności. Oczywiście wypowiedzi mogą być jedynie w stylu "syn burmistrza był najlepszym kandydatem na to stanowisko a syn prezesa Czarnuch najlepszym na to, to zwykły przypadek że powstała taka zależność" albo "nikt nie wywierał nacisków na niczyją żonę i nie zabiegał o żadne stanowiska, to sa kłamstwa" (a co tam, przecież nawet jak były jakieś naciski to i tak sie nikt do niczego nie przyzna) albo "to zwykły przypadek że radny Kaczmarek dostał stanowisko w PK po objęciu mandatu radnego, bo przez lata zajmował się tą tematyką i teraz okazał nam się bardzo potrzebny" itp itd... Ja nie neguję, że pewne rzeczy mogą być przypadkiem, że ktoś tam rzeczywiście sie nadaje na swoje stanowisko, ale może czasami ktoś miałby chociaż na tyle wstydu żeby o tym powiedzieć.

Może wszystko jest przypadkiem, a może to Pablo nadepnął komuś na odcisk i teraz jest niewygodny i niepotrzebny? Nie wiem jak jest ale czekam na jakieś sensowne wyjaśnienia a nie zarzuty anonimowych użytkowników zalogowanych 2 tygodnie temu, którzy zarzucaja forum stronniczość (w przeciweństwie do Was nasze personalia można bez większego wysiłku ustalić) albo wypisują teksty w stylu "lider Wieluńskiego Forum Samoobrony" - jak żywo przypomina mi to wypowiedź jednego z prominentnych lokatorów ratusza z okresu kampanii wyborczej w 2006 r., że "Okrasa to Lepper z Kurowa". Zainteresowany wie o czym pisze.
Więc może jeśli gmina ma być PRZEJRZYSTA to może ktoś prosto napisze jak to jest z tymi zależnościami - forum jest otwarte dla każdego.

Syn Mariana - 2008-12-18, 00:13

{ bardzo w temacie} przez wzgląd na brak jakiejkolwiek sympatii do p.Okrasy, uważam, że informacje o teściu z chorobą nowotworową są żerowaniem na litości ludzkiej. I proszę mi tu nie usuwać postów bez wcześniejszego uzasadnienia :evil:


Uzasadnienie dostałeś na PW. Naucz się czytac ze zrozumieniem.
red

Jan Kowalski - 2008-12-18, 07:37

Red możesz się irytować, Forum Samorządowe to organizacja pozarządowa, która od lat odgrywa ważną rolę w samorządzie lokalnym, jest w niej wielu ludzi poważnych, jest to organizacja, która od lat jest przeciwwagą dla partii działających w naszym mieście to dobrze. Obecny lider tego ugrupowania oby czasem nie zmienił jej nazwy na Forum Samoobrony, czego członkom i sympatykom tej organizacji szczerze życzę.
Administrator - 2008-12-18, 10:12

Ignacy napisał/a:
Czytam to forum od dawna i ręce mi opadają powtarza się sytuacja sprzed wyborów. Wtedy forum w dziale polityka nagle ożyło no, bo jak zaprzyjaźniony z forum kolega Paweł O. kandyduje na burmistrza zresztą nie tylko on bo i pare osób zarządzającym tym forum tez miało ambicje na zasiadanie w radzie miasta no wiec co „Pomożecie, pomożemy” i się zaczęło wyciąganie naciąganych historyjek cokolwiek by „zniszczyć” oponentów w walce o „władze’ nie ważne jak byle by dało efekty. Minęło 2 lata kolega Paweł znów ma kłopoty, więc znowu hasło „Pomożecie, pomożemy” i znowu nagonka wyciąganie różnych nieistotnych informacji pranie brudów i tym podobne zagrywki, w których pan Paweł jest wyspecjalizowany. W całą sprawę wmieszało się jeszcze Radio ZW zresztą jeden z pracowników udziela się aktywnie na tym forum i śmie twierdzić iż radio jest niezależnym obiektywnym medium informacyjnym w Wieluniu.


Ignacy naprawdę nie rozumiesz idei forum dyskusyjnego? Każdy z uczestników tego sporu, jeśli tylko ma ochotę, może na naszych łamach przedstawić swój punkt widzenia, ujawnić dokumenty itd. Mnie jest to zupełnie obojętne czy będzie to Burmistrz, osoba z RM czy Paweł Okrasa. Każdy jest tu mile widziany. Trzeba tylko chcieć. Czasy gadających głów w telewizji już dawno minęły. Teraz to polityk powinien wyjść do wyborcy, odpowiedzieć na jego wątpliwości. Politycy z czołówek gazet dawno to zrozumieli - piszą blogi, dyskutują z wyborcami na czatach. To naprawdę nie jest trudne, nawet Pan Kmita w wieku 70 lat aktywnie uczestniczy na naszym forum. Jestem przekonany, że wielu wyborców byłoby ogromnie zadowolonych gdyby jakiś przedstawiciel Ratusza czy też partii działających w naszym regionie przedstawiał tu swoje oficjalne stanowisko czy odpowiadał na pytania.

Ignacy ja nie zarzucam RZW że jest od kogoś zależne. Stwierdzam tylko fakt, że w stronę RZW są skierowane naciski polityczne. Dostałem dokument który popiera tą tezę więc go opublikowałem w tym wątku: http://wielun.biz/viewtop...t=6729&start=0.

Tak jak napisali już wcześniej koledzy, chętnie przeczytam wspomniany przez Pana artykuł z DŁ. Niestety nie śledzę całej dostępnej prasy w naszym województwie.

Ignacy nikt nigdy za rzeczowe wypowiedzi nie dostał ostrzeżenia. Dziękuję za zabranie głosu i zapraszamy do częstszego udzielania się na naszym forum.

hiszpan - 2008-12-18, 12:35

Ignacy napisał/a:
(...)Skoro to forum jest takie niezależne to dlaczego nikt nie wspomniał o artykule w Dzienniku Łódzkim dotyczącym wyjaśnienia osób o których Pan Paweł pisze na swoim blogu. Powinno wysłuchać się każdej ze stron tu nikt o tym nie wspomina bo po co Administrator zapewne wspomniałby o tym gdyby napisano to co napisał tylko Pan Paweł(...)


Drogi Panie Ignacy, ja wspomne o tym artykule.
W skrocie.
Pan Czarnuch tlumaczy, ze jego syn zaczal prace w UM jeszcze przed tym, jak ten zostal radnym. Poza tym syn startowal w konkursie. Pan Czarnuch mowi, ze nigdy nie byl u burmistrza, zeby mu cos zalatwic.
Nasuwa ma sie jedno pytanie w tym miejscu. Od kiedy syn pana Czarnucha pracuje w UM, a syn pana Majchera w Spoldzielni Mieszkaniowej :?: Domniemam, ze ich obecne zatrudnienie nie zaczelo sie przed rozpoczeciem pracy pana Majchera, jako burmistrza Wielunia. Tak, czy nie :?:
Co na zarzuty odpowiada pan Majcher? cytuje: -Pan Okrasa, nie majac zadnych sukcesow, a obecnie rozgoryczony porazkami, skoncentrowal sie na oczernianiu innych. Przez dwa lata razem z Panem Derbisem i Kucharczykiem zatruwali atmosfere sesji, skupiali cala swoja energie na szukaniu hakow na burmistrza, skladali wnioski do prokuratura, CBA i innych instytucji kontrolnych. Oczywiscie bezskutecznie. Teraz pozostal Panu Okrasie tylko blog. Na nim moze sie realizowac jak mistrz chaosu i fermentu.

Tutaj moje pytanie do Pana Okrasy. Czego dotyczace wnioski skladal Pan z Panem Derbisem i Kucharczykiem do prokuratora i CBA :?:

Odnosnie zalatwieia pracy swojej zonie w Energetyce Cieplnej po wstapieniu do Przyjaznej Gminy przez pana Wojtuniaka oraz rozpoczecia pracy pana Kaczmarka w Przedsiębiorstwie Komunalnym po uzyskaniu przez niego mandatu radnego, glos zabral viceburmistrz Robert Kaja. Cytuje: - Z tego co wiem, zawazyly kompetencje. Nikt z Przyjaznej Gminy nie maczal w tym palcow, podobnie jak przy zatrudnieniu radnego Kaczmarka w PK. Nawet nie smialbym wywierac takiej presjii. Wiceburmistrz informuje jednoczesnie, ze od 1 grudnia w EC pracuje jego zona. - Zlozyla podanie ponad rok temu, a teraz zatrudniono ja, zgodnie z wyksztalceniem, na zastepstwo rachunkowosci.

Moje pytanie. Jakie wyksztalcenie ma zona Pana Viceburmistrza :?: Byc moze wsrod forumowiczow, lub ich znajomych, sa osoby, ktore maja wyzsze kwalifikacje od jego zony :) :?: Skladac podania do EC :!: :!: Swoja droga to zastanawiam sie, po co Pan Kaja o tym wspomnial..

W artykule znajduje sie tez kilka slow pana posla Luczaka, ktory mowi krotko: - Na takim poziomie, jaki prezentuje pan Okrasa, nie bede dyskutowal. Jesli ktos, tak jak pan Okrasa, czesto cytuje Biblie, moge jedynie mu powiedziec: Pokory synu, pokory.

Czy Pan posel sugeruje Panu Okrasie, ze nie powinien ujawniac tych brudow na swoim blogu :?: Jak myslicie :?: :D


Czegos tutaj nie moge pojac. Dlaczego wszyscy zaczeli krytykowac Pana Okrase :?: Co on takiego zrobil :?: Napisal tylko kilka slow prawdy, jesli ktos ma ku temu jakies watpliwosci to powinien udac sie do prokuratury, ktora bedzie przez nastepne kilka lat wyjasniala, czy byly naciski na Pana Panka, czy ich nie bylo :?: :D Czy pan posel Luczak rzeczywiscie powital Pana Okrase prostackim stwierdzeniem, ze jego ludzie musza miec wyzsze diety, czy nie :?: Czy radny Wojtuniak faktycznie zalatwil swojej zonie prace w Energetce Cieplnej, czy nie :?: Itd. Poki nikt nie udowodni Panu Okrasie klamstwa, to JEGO SLOWA SA PRAWDA. To jedyna prawda :D

fordo - 2008-12-18, 13:26

Panie Ignacy, za żenujące uważam stwierdzenie że śmiem twierdzić, ja po prostu uwazam, że tak jest, krytyczne uwagi robilismy i na temat burmistrza i na temat przewodniczącego a niedługo radnego Okrasy, i w nic się nie wmieszaliśmy, gdyby pan choć troche uwagi zwrócił na to ci sie dzieje w Polsce, to wiedziałby, że o pomysle Pitery mówiły wszystkie media a nie tylko RZW, a to że przyklad podaliśmy z rodzimego podwórka, to chyba normalne. Co do udzielania się na forum, robię to pod nazwiskiem, i nie ukrywam się pod pseudonimem. Mam do tego prawo, mamy wolny kraj, a stwierdzenie śmiem twierdzić jest po prostu żenujące i świadczy o panu kim by pan nie był anonimowy Ignacy
hiszpan - 2008-12-18, 13:26

wislakrakow napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Poki nikt nie udowodni Panu Okrasie klamstwa, to JEGO SLOWA SA PRAWDA. To jedyna prawda :D


A odkąd tak się dzieje, że jak ktoś palnie głupotę to ten drugi ma szukać dowodów na to że nie jest wielbłądem ??


Piszac nikt, myslalem o prokuraturze. Rozgranicz dwie strefy, prywatna oraz publiczna. Gdyby mnie ktos zarzucil, ze dostalem prace w publicznym urzedzie z protekcji, a tak owa nie zostala mi udzielona, to nie omieszkalbym spotkac sie z ta osoba w sadzie. A ze w tym przypadku prawdopodobnie jest inaczej, to wszystkie osoby, ktorym Okrasa zarzucil uzyskanie swojego stanowiska z protekcji, "siedza cicho"?

wislakrakow napisał/a:
Na rozprawie sądowej to strona skarżąca szuka dowodów na oskarżonego, a nie na odwrót . . .


Nigdy nie bylem innej mysli :)

wislakrakow napisał/a:
Idąc twoim tokiem myślenia, można powiedzieć : " Hiszpan, nie jesteś mądrym człowiekiem, twój poziom intelektu jest bliski zera"
Teraz masz czas na udowodnienie, że to kłamstwo, a dopóki tego nie uczynisz to jest to jedyna prawda ! - sam tak napisałeś .
Pozdrawiam


Haha, tylko w tym przypadku jest to Twoja opinia moj drogi kolego, ktorej ja i ktokolwiek inny, nie moge Ci zabronic wyrazac. Przeciez nie pojde do prokuratury skladac wniosku oskarzenia.. bo i z jakiego paragrafu :?: Ale mnie rozbawiles.

Post który skomentował Hiszpan został usunięty ponieważ niczego nowego nie wnosił do dyskusji. Zainteresowanych jego treścią informuję że Hiszpan zacytował całość. Na osobistą prośbę mogę udostępnić każdemu wszystkie usunięte posty w przeciągu ostatnich tygodni.
Administrator

hubert18 - 2008-12-18, 16:16

hiszpan napisał/a:
Wiceburmistrz informuje jednoczesnie, ze od 1 grudnia w EC pracuje jego zona. - Zlozyla podanie ponad rok temu, a teraz zatrudniono ja, zgodnie z wyksztalceniem, na zastepstwo rachunkowosci.

Moje pytanie. Jakie wyksztalcenie ma zona Pana Viceburmistrza Byc moze wsrod forumowiczow, lub ich znajomych, sa osoby, ktore maja wyzsze kwalifikacje od jego zony Skladac podania do EC Swoja droga to zastanawiam sie, po co Pan Kaja o tym wspomnial..

A czy Pan Kaja powiedział, że "przypadkiem" jest członkiem Rady Nadzorczej w Energetyce Cieplnej ? Może nawet jej przewodniczącym ...

mareks - 2008-12-18, 16:54

hubert napisał-A czy Pan Kaja powiedział, że "przypadkiem" jest członkiem Rady Nadzorczej w Energetyce Cieplnej ? Może nawet jej przewodniczącym

Ze p.Kaja z zawodu nauczyciel w.f. jest członkiem RN Ciepłownii pisałem ponad rok temu ale wtedy nikt nie podjął tematu.

majk-el - 2008-12-18, 17:13

mareks napisał/a:
Ze p.Kaja z zawodu nauczyciel w.f. jest członkiem RN Ciepłownii pisałem ponad rok temu ale wtedy nikt nie podjął tematu.


Proszę o potwierdzenie jeśli źle zrozumiałem. Czy ten Pan nadzoruje spółkę w której pracuje jego żona? Jeżeli źle zrozumiałem to proszę o korektę.

Jan Kowalski - 2008-12-18, 17:32

A może żona Pana Kaji też ukończyła AWF czy może Akademie Rolniczą? Niech ktoś to sprawdzi. :D :!:
red - 2008-12-18, 18:21

Po tym co napisał hiszpan jeszcze bardziej utwierdzam się w tym że nie ma żadnego wytłumaczenia na zarzuty Pawła Okrasy.
Bo co mogą mówic osoby oskarżane o nepotyzm i wywieranie nacisków? Oczywiście że "żadnych nacisków nie było, nikt nikomu nic nie załatwiał, oskarżenia są zupełnie bezpodstawne a osoby o których mowa miały najlepsze z możliwych kompetencje żeby zająć te stanowiska...". Itp itd.
Jak to mówią - jak cie złapią za rękę to mów że to nie twoja ręka :D

Jan Kowalski - 2008-12-18, 18:34

red a tak między nami jaki jest naprawdę powód odwołania Pawła, pomijajac ten pic lub zasłonę dymną z nepotyzmem i naciskami, oraz jego atakiem na matki,dzieci,żony i kochanki. ;) . Według mnie jak ktoś naruszył prawo to już dawno Paweł powinnien upublicznić to na sesji rady i zgłosić do organów ścigania :roll: .
Administrator - 2008-12-18, 23:14

Jak Kowalski przecież to oczywiste, że nikt nikomu nic nie udowodni. Ujawnienie prawdy w przypadku nepotyzmu nie jest korzystne dla żadnej ze stron, koło się zamyka. Poszkodowanymi są uczciwi ludzie startujący w konkursach i starający się o ww. stanowiska.

Dziwi mnie, że pomówionym osobom publicznym nie zależy na wyjaśnieniu sprawy i oczyszczeniu się z podejrzeń. Są 2 możliwości, albo nie zależy im na dobrej opinii, albo pomówienia są prawdziwe i nie chcą tego nagłaśniać.

Ignacy - 2008-12-18, 23:46

Cytat:
Dziwi mnie, że pomówionym osobom publicznym nie zależy na wyjaśnieniu sprawy i oczyszczeniu się z podejrzeń. Są 2 możliwości, albo nie zależy im na dobrej opinii, albo pomówienia są prawdziwe i nie chcą tego nagłaśniać.


Wydaje mi się że osoby te co miały powiedzieć to powiedziały w DŁ kto jak chciał tak zinterpretował tak jak np Hiszpan (bez komentarza) a co do dalszych wyjaśnień tych osób to widocznie nie chcą się zniżać do „poziomu” Pana Pawła.

Odnośnie wypowiedzi Fordo wystarczy przeczytać relację z Sesji Rady zamieszczoną na stronie Radia by stwierdzić jaki poziom Pan reprezentuje jako współautor tych żałosnych wypocin. Po przeczytaniu tej relacji mam już o Panu wyrobione zdanie i wiem, jakim Pan jest niezależnym i bezstronnym „redaktorem”. Po poziomie tej relacji przypuszczam że w radiu znalazł się Pan przez przypadek a może i ”w inny sposób” nie wiem to jest moje zdanie.

Celem działań Pana Okrasy jest zasianie niepewności w ludziach i nieważne, że dostanie się może osobom nie mającym nic z tym wspólnego bo co winna jest żona danego Radnego albo Syn czy ktokolwiek inny z wymienionych przez pana Pawła na Blogu osób, gdyż to co tam wypisał Pan Okrasa to tylko domniemania choćby te osoby otrzymały swoją prace w pełni legalny sposób. Ale cóż najlepiej zrobić zamieszanie odwrócić uwagę od swojej osoby i nóż widelec smród po całej sprawie zostanie. Nie liczą się „ofiary’ "wojny" Pana Okrasy.

Jeśli chodzi o ten temat to to co miałem do powiedzenia to powiedziałem i uważam że są trzy prawdy: Moja Prawda, Twoja Prawda i G... Prawda
W tym przypadku to co dla Ciebie jest Prawdą dla mnie jest g... prawdą i na odwrót
więc szkoda strzępić sobie język. (przepraszam za słownictwo)

Mam jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła, sytuacje które Pan opisał na blogu mają miejscu już od dawna a Pan jest Przewodniczącym tej Rady od dwóch lat. dlaczego dopiero teraz Pan o tym mówi?. Dlaczego dopiero teraz pan ujawnia te "rewelacje"? Czyżby dlatego że "grunt się pali pod nogami". A może gdyby było wszystko dobrze to te "rewelacje" ujawniłby Pan dopiero za dwa lata jak byłyby wybory na burmistrza?

Pozdrawiam Ignacy

fordo - 2008-12-19, 00:37

ocen jest tyle ile jest ludzi:) panie anonimowy Ignacy dla mnie to że przeczytał pan relacje z sesji choć jest ona pana zdaniem żenujaca jest już sukcesem, bo kto chce to czytać, raczej tylko "skrzywieni" ludzie:) dziękuję, a poziom relacji jest adekwatny do poziomu dyskusji jaka jest na sesji. Zapraszam na sesję, sam pan się przekona na żywo jak to wygląda. choć pewnie pan na nich bywa:)
red - 2008-12-19, 00:50

Ignacy napisał/a:
Wydaje mi się że osoby te co miały powiedzieć to powiedziały w DŁ kto jak chciał tak zinterpretował tak jak np Hiszpan (bez komentarza) a co do dalszych wyjaśnień tych osób to widocznie nie chcą się zniżać do „poziomu” Pana Pawła.

Przecież wiadomo że jak złodzieja złapie sie za reke to zawsze powie ze to nie jego reka. Nepotyzm podobnie jak lapownictwo jest bardzo ciężko udowodnić i tak jak pisał Administrator - żadne ze stron nie ma w tym żadnego interesu.
Ignacy napisał/a:
Mam jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła, sytuacje które Pan opisał na blogu mają miejscu już od dawna a Pan jest Przewodniczącym tej Rady od dwóch lat. dlaczego dopiero teraz Pan o tym mówi?. Dlaczego dopiero teraz pan ujawnia te "rewelacje"? Czyżby dlatego że "grunt się pali pod nogami". A może gdyby było wszystko dobrze to te "rewelacje" ujawniłby Pan dopiero za dwa lata jak byłyby wybory na burmistrza?

Po raz kolejny atakuje sie Pawła za to, że teraz pisze o tych nadużyciach a nikogo nie obchodzi sam fakt "nadużyć".

hiszpan - 2008-12-19, 01:33

Ignacy napisał/a:
(...)kto jak chciał tak zinterpretował tak jak np Hiszpan (bez komentarza)(...)


A jak zinterpretowal to hiszpan :?:

Jan Kowalski - 2008-12-19, 06:51

Adminstrator Wczoraj wieczorem widziałem się z radnym z Forum i już wiem, że nepotyzm i zatrudnianie, to jest ściema, alibii. Paweł swoimi wcześniejszymi działniami stracił kontrole nad radnymi (ciągła, niepotrzebna walka z burmistrzem) i nie możę sie się z tym pogodzić, w sobote zostanie na dodatek odwołany. ;) Administrator jak mógł byś sprawdzić, czy to prawda, że w samym Forum Samorządowym następuje rozłam, że wszystkie decyzje zarządu Forum są nieprawomocne, bo ponoć Paweł od dwóch lat nie miał czasu dokonać zmnian w KRS. :D
Administrator - 2008-12-19, 09:35

Jan Kowalski napisał/a:
Adminstrator Wczoraj wieczorem widziałem się z radnym z Forum i już wiem, że nepotyzm i zatrudnianie, to jest ściema, alibii.


Cieszy mnie to, niestety mam pewien niedosyt. Skoro Radni są przedstawicielami społeczeństwa to przed nim należy wszystko wytłumaczyć, a nie przed kolegami. Nie sądzę aby jeden artykuł w DŁ wyjaśnił wszelkie wątpliwości wyborców. Gdybym ja znalazł się w takiej sytuacji to zadbałbym o to, by moja riposta znalazła się co najmniej we wszystkich mediach w których padły zarzuty.


Co do załatwiania pracy w UM to jak pisałem wcześniej, wiem że przynajmniej część konkursów jest fikcyjna (jeden ze startujących, jeszcze przed rozstrzygnięciem wie że wygra). Nie mogę ujawniać szczegółów, bo nie chcę zaszkodzić znajomej mi osobie. Te słowa to nie atak na kogoś z obecnej czy poprzedniej ekipy UM. Chciałem tylko uświadomić że nepotyzm to bardzo częste zjawisko, także na naszym podwórku i należałoby coś zrobić aby zapobiec takim sytuacją w przyszłości.


Jan Kowalski napisał/a:
Administrator jak mógł byś sprawdzić, czy to prawda, że w samym Forum Samorządowym następuje rozłam, że wszystkie decyzje zarządu Forum są nieprawomocne, bo ponoć Paweł od dwóch lat nie miał czasu dokonać zmnian w KRS. :D


Myślę że najlepiej jeśli na to pytanie odpowie Paweł Okrasa.

Ja mogę tylko wkleić ogólnodostępny aktualny wpis do bazy KRS:

Cytat:
FORUM SAMORZĄDOWE ZIEMI WIELUŃSKIEJ

98-300 GASZYN ŹRÓDLANA 2
Województwo: ŁÓDZKIE
KRS 0000238191, REGON: 731469350
Status firmy: Firma aktywna
Data rejetracji w KRS: 2005-07-21
Sposób reprezentacji:
DO SKŁADANIA OŚWIADCZEŃ WOLI W IMIENIU STOWARZYSZENIA WYMAGANE JEST WSPÓŁDZIAŁANIE DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU, Z KTÓRYCH...
ZARZĄD:
ADAMSKI ZYGMUNT − CZŁONEK ZARZĄDU
OLSZÓWKA JAN − CZŁONEK ZARZĄDU
PEREK MAREK − CZŁONEK ZARZĄDU
OKRASA PAWEŁ − PRZEWODNICZĄCY
OWCZAREK KRZYSZTOF − WICEPRZEWODNICZĄCY
GIEŁZAK ZBIGNIEW − SKARBNIK
JĘDRZEJEWSKI MIROSŁAW − SEKRETARZ

red - 2008-12-19, 11:28

hubert18 napisał/a:
A czy Pan Kaja powiedział, że "przypadkiem" jest członkiem Rady Nadzorczej w Energetyce Cieplnej ? Może nawet jej przewodniczącym ...


Za wpisem ze strony BIP:

Cytat:
Skład Rady Nadzorczej (Energetyka Cieplna):
1. Robert Kaja - przewodniczący (przedstawiciel Gminy Wieluń)
2. Ewa Gerwat Kindler - członek
3. Marian Ogiela - członek


Zgadzam się z tym co napisał Administrator . Ale tak naprawdę mało istotne jest to czy jest rozłam w Forum Samorządowym czy też go nie ma. Pojawiają się oskarżenia o nepotyzm w urzędzie i spółkach zależnych i wywieranie nacisków na radnych i nikt nie potrafi rozsądnie się wytłumaczyć z tego zarzutu. Wiadomo że obrona będzie wyglądała tak: "nacisków nie było, nepotyzm to bzdura, to są najlepsi kandydaci itp itd..." i tak naprawdę ani jedna ani druga strona nie jest w stanie nic udowodnić. Ale wątpliwości pozostają. Zwolennicy burmistrza będą mówić (i pisać) że Okrasa to Lepper z Kurowa, że prowokuje awantury, że przez niego przez 2 lata Rada Miejska nic konstruktywnego nie zrobiła itp itd a Paweł Okrasa będzie mówił że burmistrz urządził sobie w urzędzie i jednostkach podległych prywatny folwark, że zatrudnia krewnych i znajomych itp itd. I tak wkoło Macieju do następnych wyborów. Tak naprawdę to nikt z nas nie rozstrzygnie tego sporu. Zrobią to wyborcy za dwa lata. Zobaczymy z jakim skutkiem...

Ferbik - 2008-12-20, 13:43

Z nieoficjalnych informacji wiem, że Paweł został odwołany z fukcji przewodniczącego.
Jan Kowalski - 2008-12-20, 14:02

Ferbik Wiesz może jak wyglądało głosowanie :?: :shock:
Ryszard Kmita - 2008-12-20, 15:12
Temat postu: O odwołaniu Pawła Okrasy
Tak, Paweł Okrasa został dzisiaj odwołany z przewodniczącego RM. I stało się, odwołano jednego z najmądrzejszych osób w Radzie, który zawsze chciał robić dobrze dla naszego miasta i całej gminy. I na pewno zrobił!!!Może zrobił nawet za dużo i inni byli o to zazdrośni, nie, nie zazdrośni, ale ZAWISTNI!!!A ten wyraz ich całkowicie poniża, bowiem zawiść jest jeszcze mocniejszym określeniem takich ludzi.Aż mnie zatkało, gdy dowiedziałem sie, jak radny Łebkowski powtórzył w czasie dzisiejszej sesji, to co usłyszał z ust innego radnego, a mianowicie KACZMARKA, że Okrasę należy zrzucić, by nie rządziło "CHAMSTWO ZE WSI". A kimże jest ten radny NIEMOWA KACZMAREK, bo gdy chodziłem na sesje, to nie odezwał sie ani słowem. kimże on jest??? Jak mógł ze swych niemych ust wydusić takie słowa. Panie radny Kaczmarek, zapewniam pana, że chamstwo, na dodatek ze wsi, już dawno się skończyło!!!! A swym odezwaniem nawet do innego radnego pokazał Panie Radny i Przewodniczący Komisji swoją klasę stojącą już, niestety, w samym środku owego CHAMSTWA. Takim stwierdzeniem Ośmieszył się PAN TOTALNIE, A może pan pochodzi z książąt?
A co Pan zrobił jako radny i biurokrata w PK dla Wielunia? No, niech PAN RADNY wymieni choc jeden ze swoich pomysłów,bo od pomysłu do jego realizacjo droga daleka i PANA chyba nawet nie było stać na jakikolwiek pomysł, nie mówiąc już o realizacji.
Czy uczynił PAN, PANIE RADNY KACZMAREK choć odrobinkę tego, co zrobił Paweł Okrasa?
A zapewniam PANA, że on zrobił bardzo wiele, aż za dużo dobrego. I jest człowiekiem mądrym, inteligentnym i wykształconym, odwrotnie niż PAN, PANIE RADNY KACZMAREK
Teraz będę obserwował, jak będzie RZĄDZIŁ nowy Przewodniczący, czy też w tym PANA znaczeniu, że "rządzi chamstwo ze wsi"?
Ryszard Kmita

Ignacy - 2008-12-20, 18:09

Jakoś nie mogę zrozumieć jednego Pan Okrasa chce robić porządek u innych a nie umie zrobić porządku u siebie :) Zostawie to bez komantarza! 1,5 roku to spooooooro czasu!!


Proszę nie odbiegać od tematu.
red

Ignacy - 2008-12-20, 18:21

Cytat:
ocen jest tyle ile jest ludzi:) panie anonimowy Ignacy dla mnie to że przeczytał pan relacje z sesji choć jest ona pana zdaniem żenujaca jest już sukcesem, bo kto chce to czytać, raczej tylko "skrzywieni" ludzie:) dziękuję, a poziom relacji jest adekwatny do poziomu dyskusji jaka jest na sesji. Zapraszam na sesję, sam pan się przekona na żywo jak to wygląda. choć pewnie pan na nich bywa:)


Panie Fordo gdybym bywał na sesjach nie czytałbym tego forum i nie czytałbym Pana wypocin. A co do poziomu dyskusji na sesjach ja się nie wypowiadam, ale Panu chyba pomyliły się pojęcia realcja. Niech się Pan z nim zapozna a potem Pan przeczyta to co Pan wypisywał i sam Pan oceni czy to jest relacja. Bo czy realcją z sesji jest np to że ktoś ma metke na butach sorry (bez komentarza). Odbiegłem od tematu przepraszam.

Cytat:
Ignacy napisał/a:
Mam jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła, sytuacje które Pan opisał na blogu mają miejscu już od dawna a Pan jest Przewodniczącym tej Rady od dwóch lat. dlaczego dopiero teraz Pan o tym mówi?. Dlaczego dopiero teraz pan ujawnia te "rewelacje"? Czyżby dlatego że "grunt się pali pod nogami". A może gdyby było wszystko dobrze to te "rewelacje" ujawniłby Pan dopiero za dwa lata jak byłyby wybory na burmistrza?

Po raz kolejny atakuje sie Pawła za to, że teraz pisze o tych nadużyciach a nikogo nie obchodzi sam fakt "nadużyć".


Panie Red gdzie tu jest atak tu jest tylko pytanie, ja się bardzo cieszę, że to ujawnił tylko pytam dlaczego teraz. A tak wogóle to to pytanie było do Pana Pawła nie do Ciebie Red.

Pozdrawiam Ignacy

fordo - 2008-12-21, 01:15

Ignacy po tym co napisałeś wiem że jesteś najwlikliwiej czytającym relację z sesji a to cieszy. szczerze powiem że nikt oprócz Ciebie nie zdążył zwrocic na to uwagę:) Gratuluję i chylę czoła Twojej spostrzegawczości:) myslałem że nikt tego nie zauważy, Ignacy teraz wiem że jest sens nawet na parę minut coś wrzucać:) pozdrawiam
zwyczajna - 2008-12-21, 08:47

Ignacy napisał/a:
ja się bardzo cieszę, że to ujawnił tylko pytam dlaczego teraz.
taaa ,a jak by wcale nie ujawnił to byś pytał czemu wcale ,a jakby zrobił to pół roku temu to powiedziałbys" a nie za wcześnie na takie oskarzanie ?"Czemu to KIEDY jeste wazniejsze od samego problemu ?? :D
wislakrakow - 2008-12-21, 09:07

Odszedł wielki wódz, bohater człowiek bez skazy, za życia wielka legenda. Życie od wczoraj nie jest już takie same. Sytuacja podobna do śmierci towarzysza Stalina. Pytanie tylko czy ktoś się z tego powodu smuci? Wątpię. Pan Paweł sam podkreślał, że praktycznie ponad 99% uchwał które zgłaszał burmistrz to przechodziła przez radę bez problemu. W takim razie jaka z niego była opozycja skoro praktycznie na wszystko się godził. Owszem dziś może brakować . . . głupich pyskówek, bezsensownych wywodów które rozumie sam pan były przewodniczący. Tego rzeczywiście może brakować. Zamiast skupić się na pracy to 2 lata przeleciały na ciągłych przepychankach. Ja to odbieram jako normalną zmianę warty, oczekiwaną przez wielu wyborców. . . BRAWO, powodzenia życzę oraz Wesołych Świąt
Ignacy - 2008-12-21, 09:54

Cytat:
Tak, Paweł Okrasa został dzisiaj odwołany z przewodniczącego


Czyli Pan Paweł nie wyszedł "z twarzą", przecież sam miał zrezygnować.

Cytat:
taaa ,a jak by wcale nie ujawnił to byś pytał czemu wcale ,a jakby zrobił to pół roku temu to powiedziałbys" a nie za wcześnie na takie oskarzanie ?"Czemu to KIEDY jeste wazniejsze od samego problemu ??


Nie najlepiej jest manipulować informacjami i wykorzystywać je w momencie odpowiednim dla siebie. Ciekawe jakie jeszcze "rewelacje" ma ukryte "w rękawe" i kiedy je Pan Paweł wykorzysta.


Wislakrakow nic dodać nic ująć rewelacja.

Pozdrawiam Ignacy

zwyczajna - 2008-12-21, 11:07

Ignacy napisał/a:
Nie najlepiej jest manipulować informacjami i wykorzystywać je w momencie odpowiednim dla siebie. Ciekawe jakie jeszcze "rewelacje" ma ukryte "w rękawe" i kiedy je Pan Paweł wykorzysta.
jesli jakies ma to niech ujawnia i niech skończa sie oszustwa i kombinacje !I guzik mnie obchodzi kiedy wyjda byleby wyszły!Lepiej późno niz wcale.
red - 2008-12-21, 19:51

Po raz kolejny zamiast mówić o pewnych niejasnych historiach w mieście tematem numer jeden dla niektórych uzytkowników forum staje się nie CO UJAWNIONO a KIEDY. Jakby to miało jakieś większe znaczenie. Jakby mówiono o tym dwa lata temu to byście powiedzieli że "ledwo zaczął rządzić, to już szuka dymu", rok temu "pewnie sie nie dogadał i zaczyna szukac dziury w całym", za rok "zaczyna już kampanie przed następnymi wyborami" itp itd. Pablo po prostu ujawnia pewien łańcuszek zależności w mieście gdzie "my wypromujemy waszych ludzi a wzamian za to wy wypromujecie naszych". A więc nie ważne co to sobą reprezentuje i co dobrego (albo złego) się robi, ważne sa stołki, posady, diety i fotele...

A sprawa zgłoszenia do KRSu zmian w zarządzie Forum Samorządowego nie ma tu nic do rzeczy. To sprawa wewnętrzna FS i nic Panu do tego Panie Ignacy. To jest argument w stylu "a u Was to biją Murzynów...". :roll:

radny - 2008-12-22, 00:09

skąd ja znam ten duet? wisłakraków-ignacy. Chociaż może ignacy-wisłakraków. Czy nie widuję ich na sesjach?
MATRIX - 2008-12-22, 00:37

radny napisał/a:
skąd ja znam ten duet? wisłakraków-ignacy. Chociaż może ignacy-wisłakraków. Czy nie widuję ich na sesjach?


Panowie myślą ze wszyscy są ślepi i nikt się nie domyśli .
Dla mnie to co dzieje się w UM to już nie jest tylko grą polityczna to jest jedno wielkie bagno! Nic się nie robi dla mieszkańców naszego miasta. Władze myślą tylko o sobie o swoich posadach i o tym jak dobrze ulokowac swoje rodziny w firmach powiązanych mniej lub bardziej z UM.
Jestem za ujawnieniem wszystkiego co złe i co ma wspólnego z naszą władzą nie będzie już Pana Okrasy ale my mieszkańcy powinniśmy śledzic z wiekszą uwaga to co się dzieje w "RATUSZU"
Teraz to już będzie samowolka i wszyscy będą klepac się po ramionach..
Ale są pewne plusy tej rodzinnej atmosfery a mianowicie będziemy mieli z czego rozliczac naszą władze która już nie będzie mogła się zasłaniac brakiem większości w radzie...
Czekam na rezultaty !

wislakrakow - 2008-12-22, 07:10

radny napisał/a:
skąd ja znam ten duet? wisłakraków-ignacy. Chociaż może ignacy-wisłakraków. Czy nie widuję ich na sesjach?


Radny zmartwię Cie. Nigdy nie byłem na sesji, wiadomości śledzę poprzez lokalne media. To tyle w tym temacie. Pozdrawiam.

Ignacy - 2008-12-22, 08:30

radny napisał/a:
skąd ja znam ten duet? wisłakraków-ignacy. Chociaż może ignacy-wisłakraków. Czy nie widuję ich na sesjach?


Wątpie żebyśmy się znali Panie Radny bo w moim przypadku nie starczyłoby mi urlopu na chodzenie na sesje gdyż w tych godzinach co najczęściej są obrady Rady Gminy pracuje. Zostaje mi śledzenie obrad Rady w TVK, Radio (o czym już rozmawiałem z Panem Fordo) i prasie.

Pozdrawiam Ignacy

fordo - 2008-12-22, 09:35

Ignacy nigdy z Tobą nie rozmawiałem, a jeśli już to nie pod tym pseudonimem:). Posty na forum to nie rozmowa, gwoli ścisłości. A co do głównego tematu tego blogu, to widać, że efekt został osiągnięty. Wystarczy włożyć kij w mrowisko, żeby wywołać dyskusję. Ja podsumowując wątek powiem tylko tyle, p. Okrasa napisał to co każdy może sam sprawdzić. Gdyby napisał, że niezgodnie z prawem sa powoływani lub wygrywaja konkursy a to nie byłoby prawda wtedy można mówić że nikt z nim przy stole nie siądzie, podobnie gdyby argumentem w dyskusji na sesji byłoby, że pan głosuje tak bo żona pana pracuje tu i tu, a tego nie było, bo fakt ztrudnienia rodziny był poruszony apropo odwolania wiceprzewodniczących, gdy radni nie chcieli powiedziec dlaczego chcą ich odwolania. (zgodne z prawem ale śmieszne z logicznego punktu widzenia). Ja juz w tym temacie kończę, ponieważ szkoda energii na dyskusję w pewnym sensie jałową. Pozdrawia,m
Ignacy - 2008-12-22, 10:30

fordo napisał/a:
Ignacy nigdy z Tobą nie rozmawiałem, a jeśli już to nie pod tym pseudonimem:). Posty na forum to nie rozmowa, gwoli ścisłości.


Heh rozbawiłeś mnie bo jeśli dla Ciebie dyskusja na forum nie jest formą rozmowy no to rzeczywiście nie rozmawialiśmy ze sobą.

Pozdawiam Ignacy

fordo - 2008-12-22, 10:51

Ignacy jeśli rozśmieszyłem ciebie to super bo śmiech to zdrowie. Dyskusja na forum to nie rozmowa, luknij w jakikolwiek słownik, to będziesz wiedział, że rozmowa ma charakter werbalny, a dyskusja może mieć różne formy, niby niewielka i subtelna różnica a jednak jest:) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt:)
Ignacy - 2008-12-22, 11:18

fordo napisał/a:
Dyskusja na forum to nie rozmowa, luknij w jakikolwiek słownik, to będziesz wiedział, że rozmowa ma charakter werbalny, a dyskusja może mieć różne formy, niby niewielka i subtelna różnica a jednak jest:)


Fordo, myśle że jest to drobnostka nad którą nie ma sensu sie dłużej rozwodzić więc nie będę ciągnął tej dyskusji bo nie taki jest temat postu.

Pozdrawiam i Życzę Wszystkim Forumowiczom Wesołych Świąt
Ignacy

hubert18 - 2008-12-22, 11:33

wislakrakow napisał/a:
Odszedł wielki wódz, bohater człowiek bez skazy, za życia wielka legenda.

A ja mam pytanie dlaczego na tej sesji nie był wybrany następca Okrasy ?...

Jan Kowalski - 2008-12-22, 12:19

Ciekawe pytanie zadałeś hubert18, może odpowie nam radny. Sam jestem ciekaw.
radny - 2008-12-22, 14:17

Powody mogą być dwa:
1.względy formalne,
2. zastępca burmistrza nie wyznaczył jeszcze nowego kandydata (nie ma zbyt dużego wyboru, brak chętnych, pamiętając jak zakończyła się kariera przewodniczącego z nadania ratusza w poprzedniej kadencji) :(

Jan Kowalski - 2008-12-22, 17:49

hubert18 Pytałem się sąsiada radnego dlaczego na tej sesji, gdy był odwołany przewodniczący nie było wyboru nowego, powiedział mi, że tak nie może być bo było by to niezgodne ze statutem gminy. Radny co Ty nie znasz prawa :?: ;) A tak w woli ścisłości za co bierzesz dietę, albo podszywasz się pod radnego. Jeżeli tak to sorry. :D
Radny a o którym przewodniczącym z ratusza wspomniałeś?

Ryszard Kmita - 2008-12-22, 18:24
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Operuje się wyrazami: WYBORY, WYBÓR, WYBRANO, a przecież te wyrazy już same sobą mówią o tym, że wybory są zawsze JEDNEGO pośród WIELU!!!! Czy w tych wyborach na przewodniczącego RM będzie kilku kandydatów??? Jeżeli będzie tylko jeden kandydat, to znaczy, że z góry zosatało wszystko ukartowane i zaklepane, a to nie jest demokratyczne, oj nie!!! A wtedy całe miasto oniemieje z przerażenia, które wywoła narzucenie radzie kandydata z góry upatrzonego i wytypowanego. I będzie tak, jak w dawnym PRL-u było. I wówczas wszyscy odwrócą sie od TAAAAAKIIIIIEEEEJJJJ RADY!!!!!
Ryszard Kmita

radny - 2008-12-22, 18:28

Jan Kowalski napisał/a:
Radny co Ty nie znasz prawa A tak w woli ścisłości za co bierzesz dietę, albo podszywasz się pod radnego. Jeżeli tak to sorry.
Radny a o którym przewodniczącym z ratusza wspomniałeś?

Janie Kowalski, czytasz bez zrozumienia. Powód 1-szy, który podałem "względy formalne", a więc kolizja ze statutem to nie jest trudne do zrozumienia. Co do diety-dowiedz się najpierw co to jest dieta i dopiero wtedy zadaj to pytanie. Jeśli chodzi o 3-ci wątek Twojej wypowiedzi popytaj sąsiada radnego, może pamięta historię ostatniego Przewodniczącego poprzedniej kadencji ;)

Pozdrawiam Cię Janie Kowalski

red - 2008-12-22, 18:54

Jan Kowalski napisał/a:
A tak w woli ścisłości za co bierzesz dietę, albo podszywasz się pod radnego. Jeżeli tak to sorry.

To że ktoś używa nicku radny wcale nie znaczy że musi nim być.

A powodem nie powołania nowego przewodniczącego są względy formalne:
Cytat:
§ 18 Statutu Gminy Wieluń

W przypadku odwołania z funkcji bądź wygaśnięcia mandatu przewodniczącego Rady lub jednego z wiceprzewodniczących przed upływem kadencji, Rada na swej najbliższej sesji dokonuje wyboru na wakujące stanowisko.


Nowym przewodniczacym RM ma zostać radny Radowski (pisze o tym dzisiejszy DŁ) - chyba "w nagrodę" za to, że głosował wbrew woli Forum Samorządowego, za co zresztą został z niego wyrzucony :D I tak oto na naszych oczach rozgrywa się wojna na górze o stołki :D

Jan Kowalski - 2008-12-22, 19:11

radny napisał/a:
Powody mogą być dwa:
1.względy formalne


Powody mogą być dwa czy powody są dwa? Radny wypowiadasz się naprawdę jak radny.
Dzięki red za wyczerpujące informacje na temat wyboru przewodniczącego.

radny - 2008-12-22, 22:30

Drogi Janie Kowalski, myślę, że dzięki pomocy Reda sprawę niewybrania Przewodniczącego na ostatniej sesji mamy omówioną. Czy jestem radnym? Niech na razie zostanie to moją "słodką tajemnicą". Dopiero drugi dzień jestem w Waszym miłym towarzystwie (jako zabierający głos).

red napisał/a:
I tak oto na naszych oczach rozgrywa się wojna na górze o stołki


Myślę Red, że trochę spłycasz problem. Masz rację, walka o stołki w Radzie istnieje, wiadomo-wyższa dieta, "prestiż", ale tak naprawdę aktywnych graczy o stołki jest niewielu (Radowski, Kaftan, Ranoszek) reszta dostaje stołki z tzw. klucza (wynik umowy między grupami (FSZW, PG, PSL,PO,PIS,SLD).
Rzecz ważniejsza to stołek jako narzędzie w grze o podzielenie Rady. I tu najważniejszym graczem jest Burmistrz i jego zastępca. Dokładając do tego inne narzędzia jakimi dysponują-posady, pieniądze budżetowe kierowane we właściwe miejsca itp. dochodzimy do sedna. W interesie Burmistrza jest Rada rozbita na grupki, które nie są w stanie stworzyć większości bo tylko większość w Radzie jest w stanie skutecznie wykonywać rolę kontrolną w stosunku do Burmistrza. Ale mam nadzieję Red, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy. :!:

Ryszard Kmita - 2008-12-23, 16:38
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
€I co ??? Juz kilka dni temu cały Wieluń trabił na wszystkie trony, że Radowski zostanie przewodniczacym Rady Miejskiej i wszyscy byli tym oburzeni, że tylko on jest typowany do pełnienia tej funkcji. Ja również sie oburzałem.Dosłownie przed chwilą dowiedziałem sie, że podczas sesji zgłaszano i inne kandydatury, ale ci radni, których jakby dodatkowo typowano do wybrania, nie wyrazili na to zgody. I wybrano Radowskiego, który już z góry wiedział, że będzie przewodniczącym. A swoją drogą, co to za wybory, skoro juz kilka dni temu dochodziły mnie słuchy, że "góra" nie zyczy sobie kogo innego, jak tyko Radowskiego. Ciekawe, bardzo ciekawe, kto pociąga za te sznurki i z części radnych robi marionetki..? Kocham moje miasto, i chciałbym, by w nim wszystko dobrze się układało, ale po takich sytuacjach już zacząłem wątpić, że kiedyś to nastąpi. Już zacząłem sie obawiać narastającego nepotyzmu, miejscowej koterii, bo to, co na swym blogu umieścił Paweł Okrasa było prawdą i teraz, po dzisiejszej sesji, jeszcze bardziej sie potwierdziło. Przerażające to wszystko!!! Przerażające, gdy rządzić miastem będzie sitwa!!!!
Ryszard Kmita

Ignacy - 2008-12-23, 23:04

Cytat:
podczas sesji zgłaszano i inne kandydatury, ale ci radni, których jakby dodatkowo typowano do wybrania, nie wyrazili na to zgody


Czy ktoś może wie kto był jeszcze typowany i jak wyglądało dzisiejsze głosowanie??

fordo - 2008-12-24, 10:22

Cóż Ignacy nie odpowiem ci na to pytanie, bo nawet nie wiedzieliśmy nic o sesji, w sobote nikt nie mówił kiedy się odbędzie a na pocztę nic nie dostaliśmy nie mówiąc juz o jakimkolwiek telefonie, choć daleko z urzedu do siedziby RZW nie jest. Urzędnicy twierdzą że powiadomili, dziwne że zawsze poczta dochodzila do RZW a teraz nie. To już zresztą nieważne. cóż nie mamy tylu dziennikarzy żeby codziennie siedzieć w urzędach i sprawdzać co się dzieje, a tak na marginesie to gratuluje radnym, trzy nadzwyczajne sesje to niezły prezent pod choinkę w postaci kasy. Żenua, jakby nie można było wszystkich tych spraw omówić za jednym razem, bo przecież wszystko było wcześniej ustalone:) Tak czy inaczej wszystkim życzę Wesołych Świąt a panu przewodniczącemu owocnej pracy! Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Michał Kiczka
fordo - 2008-12-24, 10:29

Return-Path: <jablonowskaa@um.wielun.pl>
X-Original-To: radiozw@radiozw.com.pl
Delivered-To: radiozw@srv20.ogicom.pl
Received: from srv20 (localhost [127.0.0.1])
by srv20.ogicom.pl (Postfix) with ESMTP id E853E2BC53
for <radiozw@radiozw.com.pl>; Wed, 24 Dec 2008 10:11:34 +0100 (CET)
Received: from mail.finn.pl (mail.finn.pl [194.24.181.150])
by srv20.ogicom.pl (Postfix) with ESMTP id A30E22BC53
for <radiozw@radiozw.com.pl>; Wed, 24 Dec 2008 10:11:28 +0100 (CET)
Received: from localhost (localhost [127.0.0.1])
by mail.finn.pl (Postfix) with ESMTP id 89C9D5C150;
Wed, 24 Dec 2008 10:11:31 +0100 (CET)
X-Virus-Scanned: amavisd-new at finn.pl
Received: from mail.finn.pl ([127.0.0.1])
by localhost (mail.finn.pl [127.0.0.1]) (amavisd-new, port 10024)
with ESMTP id 6AaTQ7pjGI2O; Wed, 24 Dec 2008 10:11:31 +0100 (CET)
Received: from jablonowska (adsl8.wielun.tzg.pl [80.51.179.247])
by mail.finn.pl (Postfix) with ESMTPA id B166D5C179;
Wed, 24 Dec 2008 10:11:06 +0100 (CET)
Message-ID: <000801c965a7$907acac0$050710ac@jablonowska>
From: =?iso-8859-2?Q?Anna_Jab=B3onowska?= <jablonowskaa@um.wielun.pl>
To: "RZW" <radiozw@radiozw.com.pl>,
"agnieszka mikulska" <wielun@dziennik.lodz.pl>,
=?iso-8859-2?Q?Gazeta_Wielu=F1ska_-_redakcja?= <redakcja@gazetawielunska.pl>,
"kulisy" <dziennikarze@kulisy.net>,
"Puls Wielunia" <magda_kopanska@wp.pl>,
"Telewizja kablowa" <redakcja@wsm.wielun.pl>
Subject: sesja RM
Date: Wed, 24 Dec 2008 10:11:01 +0100
MIME-Version: 1.0
Content-Type: multipart/mixed;
boundary="----=_NextPart_000_0004_01C965AF.EC876C30"
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Mailer: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
Disposition-Notification-To: =?iso-8859-2?Q?Anna_Jab=B3onowska?= <jablonowskaa@um.wielun.pl>
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3350
X-EsetScannerBuild: 4140

Po naszym telefonie dostaliśmy info o sesji dokładnie o tej porze jak w tych info do góry. Cóż szkoda że nie wczoraj choćby kilka minut przed sesją:( Zdarza się każdemu, a przed świętami nie ma co się zbytnio denerwować

alef - 2008-12-24, 10:42

Fordo ale pojechałeś ze swoim postem. Dzięki za parę pożytecznych adresów mailowych możliwych do odczytania z Twojego postu, przydzadzą się.
fordo - 2008-12-24, 10:48

Sorki przepraszam wszystkich radnych, nie mają płacone za każdą sesję tylko ryczałt:) ale i tak uważam że mogli to zrobić na jednej sesji, szkoda czasu na trzykrotne spotykanie się, jeszcze raz przepraszam jeśli chodzi o pieniądze a tych życzę tak radnym jak i wszystkim jak najwięcej.
fordo - 2008-12-24, 10:50

alef adresy mailowe sa dostepne na stronach internetowych odpowiednich instytucji, tak gwoli ścisłości, nie dodałem nic nowego, chyba że odbierzesz to tak jak niektórzy informacje Okrasy czyli opluwanie innych:)
alef - 2008-12-24, 10:56

Fordo, trzeba czasu aby te adresy zebrać a ty podałeś nam je na tacy. Wielkie dzięki - traktuję to jako prezent pod choinkę i bardzo się cieszę z takiego prezentu.
Ryszard Kmita - 2008-12-24, 16:56
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Jeszcze o "WYBORACH" przewodniczącego RM. Były one tylko czystą formalnością, bo przecież Radowski z góry wiedział, że zostanie "wybrany". Podałem już, że w czasie sesji wysuwano jeszcze trzy kandydatury, ale nie podałem kogo, bo nie wiedziałem dokładnie, a proponowano następujących radnych: Wł.Sygulskiego, J.Kepińskiego i St.Czarnucha. Oni jednak nie zgodzili się na kandydowanie. Cała sesja była bardzo krótka i, pełna napięcia.
A teraz Wigilia i pragnę tą drogą wszystkim złozyć serdeczne życzenia zdrowia, pogody ducha i wszelkiej pomyślności na całe święta i w całym roku 2009.
Ja wprawdzie leżę w szpitalu na ortopedii, ale pogody ducha nie tracę.Tego szczególnie życzę Pawłowi Okrasie. Trzymaj się Pawle i działąj w dalszym ciagu.Masz wielu, bardzo wielu przyjaciół.
Ryszard Kmita

Ryszard Kmita - 2008-12-24, 17:04

Ferbik, Ferbik, Ferbik Serdeczny!!! Dzięki za te wszelkie Twoje pozdrowienia, dzieki tym bardziej, że leżę w szpitalu i święta tutaj spędzam i jeszcze chyba szybko nie wyjdę. Jakoś przezyję i znów będe czynnym dziennikarzem.Na święta, na cały przyszły rok zycze Ci wszelkiej pomyślności, byle do przodu. Trzymaj się Ferbik dzielnie. A może byś do mnie zadzwonił? podaje nr: 0 507 804 936
Pozdrawian serdecznie Ryszard Kmita

Jaro - 2008-12-24, 18:29

Panowie fordo i Ryszard, bardzo proszę edytować swoje posty, mam na myśli te pisane prawie w jednym czasie.

Ryszardzie
, Ciebie proszę jeszcze o jedno, skoro chcesz kogoś pozdrowić bądź przesłać życzenia, to do tego jest odpowiednio stworzony dział a mianowicie "Powitania / Życzenia" , zrób to następnym razem właśnie tam.

Dziękuję.


EOT

alef - 2008-12-25, 09:35

Jaro, Ryszard spędza święta w szpitalu, ma ograniczony dostęp do kompa, trzeba mu wybaczyć.
Mateusz - 2008-12-25, 21:32

Ale się ruch zrobił w temacie...

Ciekawe ile tu mamy radnych nowo zarejestrowanych w związku z blogiem Pawła Okrasy i czemu się nie chcą ujawnić, tylko "opluwają" pod pseudonimami.


Gdzie ta odwaga Panowie radni/politykierzy, co się u was objawia na każdej z sesji, czyżby na forum zabrakło?

Stefan - 2008-12-26, 16:33

Mateusz napisał/a:
Ciekawe ile tu mamy radnych nowo zarejestrowanych



No i ciekawe pod jakim nikiem ukrywa się burmistrz .... ;)

radny - 2008-12-26, 20:58

quote="Mateusz"]Ciekawe ile tu mamy radnych nowo zarejestrowanych w związku z blogiem Pawła Okrasy i czemu się nie chcą ujawnić, tylko "opluwają" pod pseudonimami.[/quote]

Nie trudno zauważyć, że w temacie Blog Pawła Okrasy jest czterech ( w rzeczywistości chyba trzech) nowych uczestników. Wisłakraków, Jan Kowalski, Ignacy no i ja(radny). Na 99,99% w tej grupie jest jeden radny Rady Miejskiej w Wieluniu. Reszta to jak to określił jeden z moich znajomych wieluńskich przedsiębiorców "miasto". Ja nazwę ich Ratusz. Przeglądając ich wpisy można zauważyć np. bliskie relacje z DŁ. Odsyłają do artykułów w DŁ, a DŁ (zwany również przez niektórych Dziennikiem Ratuszowym) cytuje opinie z forum, ale dziwnym trafem nowego forumowicza Wisłękraków. Dla jasności podkreślę, że mówię o tzw. sprawie wypowiedzi Okrasy na sesji odwołującej jego zastępców i przewodniczacych komisji oraz jego późniejszego tekstu na blogu w tej sprawie. Trzech (dwóch) z uczetników, o których mówie koncentruje się tylko na dyskredytowaniu Okrasy, na udowadnianiu, że jest to człowiek przegrany, który poniósł porażkę. Używając do tego argumentów i języka rodem z Trybuny Ludu z przed 1989r.
Tak więc Mateuszu to nie radni zajmują się "opluwaniem" pod pseudonimem Okrasy, a tzw. miasto czytaj Ratusz.
Jeszcze jedno. Mam pytanie do Janka Kowalskiego.
Czy tuż przed świętami, chyba to było 23.12.2008r. umieściłeś jakiś wpis, który po krótkim czasie zniknął?

Mateusz - 2008-12-26, 21:17

radny

Więcej się tchórzów chyba uzbierało... Przejrzyj dokładnie forum w innych działach.

Admin na pewno dawno (co niektórym) ISP i IP posprawdzał :] i logi.

Na razie cisza przed burzą...

Jan Kowalski - 2008-12-26, 21:53

radny napisał/a:
Nie trudno zauważyć, że w temacie Blog Pawła Okrasy jest czterech ( w rzeczywistości chyba trzech) nowych uczestników. Wisłakraków, Jan Kowalski, Ignacy no i ja(radny). Na 99,99% w tej grupie jest jeden radny Rady Miejskiej w Wieluniu.


Drogi "radny" jest właśnie okres świąteczny i proponuje Ci, abyś dał sobie spokój z polityką i życzę Wesołych Świąt i Szcześliwego nowego roku.

P.S
Ja sobie dałem bo zalecił mi tak Jaro 8) Pozdrawiam :!:

radny - 2008-12-26, 22:33

Mnie Jaro nie zalecał.
Święta właśnie się kończą.
A jak młodzi pytają to trzeba im odpowiedzieć.

P.S.
Dałeś sobie spokój, ale jednym okiem cały czas śledzisz. ;)
Co z tym wpisem z 23.12.2008r?


Wpis został usunięty przeze mnie ponieważ był nie na temat, to wszystko.
Tym czasem Tobie zalecam, abyś pisał na temat, a swoją drogą zastosował się do jakże uprzejmych sugestii Jana Kowalskiego.
Jaro

wislakrakow - 2008-12-27, 09:40

Oświadczenie wislakrakow :) :

Nie jestem radnym ( nie byłem nawet nigdy na sesji) , nie jestem związany w żaden sposób z ratuszem! Jestem niezależnym krytykiem . . .

Da się zauważyć, że moje opinie nie cieszą się aprobatą wielu forumowiczów ale trudno. "Tylko zdechła ryba płynie z prądem" Nie piszę aby się przypodobać lecz tylko wygłaszam swoje zdanie na poszczególne tematy.
Widzę u niektórych jakieś chorobliwe pragnienie rozszyfrowania kto anonimowo podpisuje się pod postami, a jest radnym ;) Ułatwiam zadanie : mnie z tego quizu możecie wykluczyć, będzie wam łatwiej ;)

Przykre jest to, że święta spędziliście na tym forum ( szukając, śledząc, analizując wypowiedzi wielu użytkowników ) a nie w gronie rodzinnym. Sami sobie odpowiedzcie, czy takie zachowanie jest normalne? a jeżeli nie, to w takim razie może warto odwiedzić specjalistów? Pozdrawiam

Jaro - 2008-12-27, 10:18

Wszelkie sugestie i oświadczenia kto jest radnym a kto nim nie jest, kto był na sesji raz, a kto dwa razy, kto z ratusza ukrywa się pod jakimś nickiem itp. proszę sobie wyjaśniać na PW.

Temat dotyczy kontrowersyjnych dla co niektórych wypowiedzi na swoim blogu Pana Pawła Okrasy i proszę wszystkich o to, aby swoje komentarze ograniczyli w tym temacie właśnie do tego.

Wszystkie posty, które będą nie na temat będą usuwane, a użytkownicy czyniący to w sposób uporczywy będą pozbawiani możliwości pisania na forum.

Ryszard Kmita - 2008-12-30, 13:27
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem ostatni wpis Pawła Okrasy do jego blogu. Dobrze, że starał się pokazać kształtowanie całej poprzedniej konfiguracji Rady Miejskiej i dał obraz niedawnych wyborów na przewodniczących poszczególnych Komisji. Zastanawiające jest, dlaczego na przykład Marian Kaczmarek "rządzi" mieszkaniami i jest jednocześnie przewodniczącym Komisji zajmującej się tym samym. Szeroka władza Mariana Kaczmarka, oj szeroka... Dlaczego usunięto z przewodniczenia Komisją Anne Rozmarynowską? Przecież to znakomity fachowiec od finansów? Tych "dlaczego" pojawiać się zaczyna coraz więcej...
A w ogóle dlaczego doszło do tych zmian? I kto do nich tak bardzo usilnie dążył? Komu na nich zależało, skoro Paweł Okrasa był dobrym Przewodniczącym i przez trwanie przewodnictwa w Radzie tak bardzo wiele zrobił.
Odpowiem - znalazły się osoby bardzo zawistne o Pawła poczynania, zazdrosne o to, co on zrobił dobrego, bo one same nie potrafiły niczego albo bardzo mało zrobiły!!!!
Dokopać temu, co dobrze robi, zaszczuć go całkowicie - oto linia działania tych osób.
Pawle, wiesz, że wielu, bardzo wielu mieszkańców naszego miasta i całej gminy Wieluń masz przy sobie i w tym niech tkwi Twoja siła. Trzymaj się Stary!!!
Ryszard Kmita

hiszpan - 2008-12-30, 14:42
Temat postu: Re: Do blogu Pawła Okrasy
Paweł Okrasa napisał/a:

(...)Komisja Socjalno-Mieszkaniowa - radny Marian Kaczmarek (Lewica) - pracownik przedsiębiorstwa komunalnego. Jest administratorem budynków gminnych zarządzanych przez Przedsiębiorstwo Komunalne. To on przedstawia listę wolnych mieszkań do zasiedlenia i jako pierwszy posiada wiedzę o wolnym mieszkaniu. Teraz, jako Przewodniczący Komisji, będzie te wolne mieszkania (pośrednio) przydzielał osobom oczekującym na przydział... Moim zdaniem zachodzi tu - co najmniej - konflikt interesów, o moralności i etyce nie wspomnę... Zastanawiające jest też to, dlaczego do radnego Mariana Kaczmarka przychodzi najwięcej osób na dyżur radnego ? I to w sprawach dotyczących prawie wyłącznie przydziału mieszkań ?... Warto dodać, że czas oczekiwania na przydział mieszkania komunalnego lub socjalnego w naszym mieście wynosi niekiedy kilka lat...


Cos mi sie przypomnialo. Pamietam, jak kilka lat temu moj znajomy (nie pamietam juz ktory) szukal mieszkania w Wieluniu. Zostal bardzo dokladnie poinformowany (nie napisze przez kogo, bo juz nie pamietam, w kazdym badz razie kojarze, ze byla to osoba, ktora mimo usilnych checi i zbytniej pewnosci siebie, na szczescie, z polityka w Wieluniu nie ma zbyt duzo wspolnego) co ma zrobic, czyli do kogo (nie pamietam juz dokladnie do kogo) sie udac i ile zer ma miec kwota w kopercie :grin: O ile dobrze pamietam, bylo ich nie mniej, niz cztery :shock:
I kto by pomyslal, ze czlowiek musi sie "plaszczyc" do tego stopnia, nawet w sprawie przydzialu mieszkania..

Paweł Okrasa napisał/a:
(...)Teraz, jako Przewodniczący Komisji, będzie te wolne mieszkania (pośrednio) przydzielał osobom oczekującym na przydział...(...)


Od teraz? hm..

Panie Okrasa, chylę czoła. Niech Pan jeszcze napisze o tym planie zagospodarowania na Widoradzu, proszę. Temat wydaje sie byc interesujacy, a mysle, ze tam juz w gre wchodza nie cztery zera, a kilka wiecej :D Tylko ile dokladnie :?:

Administrator - 2008-12-31, 10:40

Wpis Pawła Okrasy na blogu z dnia 30 grudnia 2008

----------------------------------
Zmiany, zmiany, i po zmianach . .

A więc stało się ! Zmiany w Radzie Miejskiej dokonane. Przewodniczącym Rady został Pan Piotr Radowski. Ale nie o nim będzie wpis, ale o zmianach dokonanych w komisjach stałych Rady Miejskiej i refleksjach, które się nasuwają.
Każda kadencja rozpoczyna się od stworzenia większości w Radzie, by dokonać wyboru Prezydium Rady, składów osobowych komisji Rady i ich szefów . Większość w tej kadencji utworzyła się na bazie kilku punktów programowych, które zostały przyjęte przez Forum Samorządowe, Platformę Obywatelską i PiS. Radny Włodzimierz Sygulski (LPR) również częściowo poparł tę inicjatywę.
Dzisiaj napiszę o punkcie, który w/w przyjęli bez uwag, ale najpierw pragnę zaznaczyć co nastąpiło w starej- dopiero co minionej - konfiguracji naszej Rady Miejskiej:
1) Obniżenie kosztów funkcjonowania Rady, poprzez zmniejszenie liczby zastępców Przewodniczącego Rady (było 3, zmniejszono do 2), zmniejszenie liczby komisji stałych rady (było 7, zmniejszono do 5) i obniżenie diet radnych. Powyższe posunięcia spowodowały obniżkę kosztów o ca.70.000,00zł rocznie.
A teraz o wcześniejszych wyborach przewodniczących poszczególnych Komisji.
Wybór radnych na szefów komisji oparty był na ich merytorycznym i praktycznym przygotowaniu do pełnienia tej funkcji. I tak Przewodniczącą Komisji Budżetowo-Gospodarczej została radna Anna Rozmarynowska (PiS) - nauczyciel przedmiotów ekonomicznych w Zespole Szkół Nr 2. Przewodniczącym Komisji Prawa i Porządku Publicznego został radny Radosław Buda (Forum Samorządowe) - zatrudniony w wieluńskiej policji. Szefem Komisji Socjalno-Mieszkaniowej została Pani Emilia Kałuża (PO) - Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Osjakowie. Radny Roman Burchaciński (Forum) pełnił funkcje Przewodniczącego Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu. Pan Burchaciński jest pomysłodawcą i głównym fundatorem Fundacji na Rzecz Rozwoju Powiatu Wieluńskiego. Po rezygnacji pana Burchacińskiego z funkcji radnego, Przewodniczącym został radny Sławomir Kaftan (PSL) - były dyrektor szkoły. Szefem Komisji Rewizyjnej został radny Piotr Radowski (Forum). Trzeba dodać, że propozycję objęcia funkcji w radzie otrzymali również radni z tzw. opozycji. I tak kandydatem do objęcia funkcji Przewodniczącego Komisji Oświaty był radny Jan Kępiński (Przyjazna Gmina), ale nie wyraził zgody... Kandydatem na zastępcę Przewodniczącego Komisji Budżetowo-Gospodarczej był radny Stanisław Czarnuch (Przyjazna Gmina) - odmówił... Radny Wojciech Panek (PSL) dostał propozycję objęcia funkcji zastępcy przewodniczącego Komisji Prawa i Porządku Publicznego - odmówił...
Dla porównania przedstawię obecnych Przewodniczących Komisji pod kątem merytorycznego i praktycznego przygotowania:
a) Komisja Prawa i Porządku Publicznego - radny Wojciech Panek (PSL) - pracownik starostwa powiatowego w Wieluniu i biura posła Łuczaka.
b) Komisja Budżetowo-Gospodarcza - radny Radosław Wojtuniak (Przyjazna Gmina)- bezrobotny. Do niedawna prowadził sklep spożywczy.
c) Komisja Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu - radny Jan Kępiński (PG) - tym razem wyraził zgodę i dobrze, bo to bardzo dobry kandydat.
d) Komisja Socjalno-Mieszkaniowa - radny Marian Kaczmarek (Lewica) - pracownik przedsiębiorstwa komunalnego. Jest administratorem budynków gminnych zarządzanych przez Przedsiębiorstwo Komunalne. To on przedstawia listę wolnych mieszkań do zasiedlenia i jako pierwszy posiada wiedzę o wolnym mieszkaniu. Teraz, jako Przewodniczący Komisji, będzie te wolne mieszkania (pośrednio) przydzielał osobom oczekującym na przydział... Moim zdaniem zachodzi tu - co najmniej - konflikt interesów, o moralności i etyce nie wspomnę... Zastanawiające jest też to, dlaczego do radnego Mariana Kaczmarka przychodzi najwięcej osób na dyżur radnego ? I to w sprawach dotyczących prawie wyłącznie przydziału mieszkań ?... Warto dodać, że czas oczekiwania na przydział mieszkania komunalnego lub socjalnego w naszym mieście wynosi niekiedy kilka lat...
e) Komisja Rewizyjna - po objęciu przez radnego Radowskiego funkcji Przewodniczącego Rady nie ma przewodniczącego.

Państwa ocenie pozostawiam zmiany dokonane w składach osobowych Rady Miejskiej.
A może warto zastanowić się, dlaczego w ogóle nastąpiły te zmiany ?...
W tym kontekście proszę pamiętać również o łacińskim powiedzeniu: "Is fecit, cui prodest" - Ten uczynił, dla kogo było to korzystne...


Wszystkiego Najlepszego na Nowy 2009 Rok - życzę wszystkim mieszkańcom Gminy Wieluń podejmowania tylko trafnych i właściwych decyzji...

Paweł Okrasa
----------------------------------

Źródło: wielun.2be.pl/okrasa/

hubert18 - 2008-12-31, 11:38

Administrator napisał/a:
) Komisja Prawa i Porządku Publicznego - radny Wojciech Panek (PSL) - pracownik starostwa powiatowego w Wieluniu i biura posła Łuczaka.

Jak to możliwe, że pracownik starostwa jest jednocześnie dyrektorem biura posła ? Czy w dniu w którym pełni dyżur u posła, bierze urlop ze starostwa ? I czy nie wykorzystuje swojej funkcji w starostwie do prowadzenia kampani na rzecz Łuczaka ? Przed wyborami parlamentarnymi pracownicy starostwa mówili, że całe starostwo było nastawione na kampanie wyborczą Łuczaka - wszystkie imprezy powiatu (dożynki, święta strażackie, itp) organizowane były pod kątem Łuczaka ? Nawet padło takie stwierdzenie, że w w Starostwie utworzono biuro Promocji Posła Łuczaka. Tu mam ogromne pretensje do Pana Antczaka (radnych Forum równiez), który jako wicestarosta zgadza się z takimi dzialaniami.
O Panku pracownicy Starostwa mówią, że jest leniem i ciągle gdzieś chodzi. Nie sposób zastać go w Urzędzie na stanowisku pracy.
A poza tym to nie można w ogóle porównywać Pana Panka z Panem Budą. Przecież Buda zna się na bezpieczeństwie. Ja nie znam go osobiście, ale słyszałem o nim wiele pozytywnych zdań i to prawdpopodobnie na Jego wniosek wprowadzono służby policyjne w mieście. Burmistrz nie chciał, ale Rada wbrew Burmistrzowi to uchwaliła i dobrze, bo w końcu było widać policjantów na mieście. Burmistrz zamiast tych służb chciał zwiększyć o 2 osoby zatrudnienie w Straży Miejskiej (ciekawe dla kogo były te etaty przygotowane?)

Jan Kowalski - 2009-01-01, 21:38

Ciekawe jaki staż mają w samorządzie poszczególni radni? Bo według mnie to też chyba ma wpływ na jakośc ich społeczniej pracy. :shock:
radny - 2009-01-02, 22:37

Jan Kowalski napisał/a:
Ciekawe jaki staż mają w samorządzie poszczególni radni? Bo według mnie to też chyba ma wpływ na jakośc ich społeczniej pracy.


Może zgłoś poprawki do ustawy "Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw" z dnia 16 lipca 1998r. Na przykład: każdy startujący w wyborach do rady gminy, a będący wcześniej radnym dostaje dodatkowo 50 głosów-tylko skąd je wziąć, może burmistrz będzie miał specjalną pulę? No i radny Radowski byłby dożywotnim radnym. Po paru wyborach wyłonimy 21 radnych, których nikt nowy nie pokona bo nie będzie miał stażu w samorządzie. Dla pełni szczęścia po śmierci takiego radnego na jego miejsce wchodzi jego potomek. Wiadomo ojciec przekazuje dzieciom swoją wiedzę, mądrość, doświadczenie zyciowe, rzec można staż samorządowy wyssali z mlekiem matki lub w genach został im przekazany.
Czyż nie piękne? Ale zaraz. Radowski nie ma dzieci. Co teraz? Znów ktoś bez stażu zostanie radnym. :(
A może ktoś nam coś więcej opowie o stażu np. radnego Radowskiego?

Ryszard Kmita - 2009-01-03, 08:11
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
A może ktoś mi przypomni, bo nie pamiętam, co obiecywał Radowski naszemu miastu i jego mieszkańcom w kampanii wyborczej? Podobnie nie pamiętam obietnic M. Kaczmarka, w dniach, w których wszelkimi siłami zabiegał o to, by go wybrano na radnego. No nie pamiętam i już... Ale na pewno wiem, że obiecywali sobie i tylko dla siebie zagarnięcie jak największego kawałka tortu wyborczego i mimo że M.Kaczmarek był jakby reprezentantem "sejmu niemego", bo w czasie sesji, na które chodziłem, był całkowitym niemową, to jednak teraz ma jednoosobową władzę w przydzielaniu czy rozdzielaniu mieszkań??? Ciekawy jestem, kto mu tak zaufał..???? A Radowski, z tego co na sesjach zauważyłem, czepiał się momentów mało istotnych, by zabrylować wśród swych wątpliwych zwolenników.
Teraz widzę, że jakoś obaj z woli niektórych radnych, osiągnęli szczyt władzy w radzie, ale ze szczytu bardzo łatwo się spada, tak jak można spaść ze schodów, na których z zamkniętymi oczami są uwidocznieni na zdjęciu zamieszczonym w dodatku "Nasz Tydzień". Ta fotografia prasowa wiele mówi, jakby wieściła to, że obaj są ślepi na problemy naszego miasta i kłopoty jego mieszkańców... Prawda Panie K. i Panie R.???
Ryszard Kmita

Jan Kowalski - 2009-01-03, 18:44

Drogi "radny" najpierw czytaj pytania ze zrozumieniem, a następnie odpowiadaj. ;)
Od mojego sąsiada radnego dowiedziałem się, iż dożywotnim radnym nie jest pan Radowski, lecz guru byłego przwodniczącego pana Okrasy - pan Marek Perek ( w samorządzie 19 lat). Panie Ryszardzie ja bym zapytamł jeszcze pana Perka jaki miał program wyborczy, bo z tego co powszechnie wiadomo to przez ten czas nie wiele dla naszego miasta zrobił. :?

red - 2009-01-03, 22:39

Jan Kowalski napisał/a:
Ciekawe jaki staż mają w samorządzie poszczególni radni? Bo według mnie to też chyba ma wpływ na jakośc ich społeczniej pracy.

Ale w ogóle co to jest za argument? Że jak ktoś ma dłuższy staż to znaczy że lepiej pracuje? Co to w ogóle za myślenie? Ten wpis przypomina mi wpisy sezonowych użytkowników tego forum sprzed dwóch lat (okres kampanii samorządowej) kiedy pisano, że nie ma co głosować na młodych bo zanim sie nauczą o co biega w samorządzie to minie troche czasu, dlatego lepiej wybrać starą ekipe. Podobny argument był obecny przy wyborze burmistrza (stary Majcher lepszy od nowego Okrasy bo ma doświadczenie).

Jan Kowalski - 2009-01-04, 09:42

red moje zdanie jest takie, że radny z dłuższym stażem samorządowym ma napewno większe dośwadczenie "pracy" w samorządzie choć nie jest to regułą np. pan Perek.
Zgadazm się z Tobą, że są potrzebni nowi radni o świeższym spojrzeniu na problemy miastwa i nas młodych ludzi. Natomiast wkurzają mnie szydercze wypowiedzi "radnego" zamieszczone na blogu, który uważa, że nami młodymi można manipulować i robić nam z mózgu wodę. Ciekawe jaki nasz idealny "radny' ma staż i co dal naszego miasta zrobił. :shock:

red - 2009-01-04, 13:40

Jan Kowalski, doświadczenie doświadczeniem ale to nie może być jedyny argument. Jeśli tak by było to należałoby doprowadzić do tego żeby dziedziczyć stanowisko radnego, co pewne byłoby niektórym na ręke.

Jan Kowalski napisał/a:
Ciekawe jaki nasz idealny "radny' ma staż i co dal naszego miasta zrobił.

Jeszcze raz powtarzam, że nick "radny" wcale nie musi oznaczać radnego (chociaż może). Jak ktoś sie zaloguje jako "Prezydent RP" to nie będzie oznaczać, że na forum pisze Lech Kaczyński :D

radny - 2009-01-05, 08:50

Jan Kowalski napisał/a:
red moje zdanie jest takie, że radny z dłuższym stażem samorządowym ma napewno większe dośwadczenie "pracy" w samorządzie choć nie jest to regułą np. pan Perek.



Janek masz w sobie coś z odkrywcy. Dzięki Tobie dowiedziałem się, że 5 jest większe od 4.
Drogi Janie, nie będę już wracał do „czytania ze zrozumieniem”, ale pozwól na małe wyjaśnienie dla lepszego zrozumienia o czym mówimy.
„Doświadczenie” – ogół wiadomości i umiejętności zdobytych na podstawie obserwacji i własnych przeżyć. (Słownik Języka Polskiego PWN wydanie internetowe. Więc dostępne dla każdego, nawet dla Ciebie Janku).
I czy chcesz, czy nie, każdy doświadczenie (doświadczenia) będąc radnym zdobywa
również pan Perek. Pytanie, które należy postawić to jak wykorzystuje zdobyte doświadczenie. Można zacytować tutaj znane powiedzenie radnego Kaczmarka „kto da więcej”(to jego doświadczenie z poprzedniej kadencji). Myślę, że w dość specyficzny sposób swoje doświadczenie (doświadczenia) wykorzystuje radny Radowski, ale to dłuższa opowieść. Może ktoś kto ma większą wiedzę w tym temacie pokusi się o próbę opisania kariery radnego Radowskiego.
Ciekawe jest jakie doświadczenie (doświadczenia) wynieśli z pracy w samorządzie panowie Kaja i Majcher i jak je wykorzystują. Tutaj parę przykładów można znaleźć czytając blog Okrasy, albo sposób wydawania decyzji o warunkach zabudowy.


Jan Kowalski napisał/a:
Zgadazm się z Tobą, że są potrzebni nowi radni o świeższym spojrzeniu na problemy miastwa i nas młodych ludzi.


Potrzebni są radni o różnych doświadczeniach, wiedzy, wykształceniu. Starsi i młodzi.
I ich wiedza, doświadczenie powinny być wykorzystywane w pracach rady, a co jest?
Dwa przykłady:
1. radny Buda – był przewodniczącym komisji prawa i porządku publicznego- doświadczenia zdobyte w pracy w policji idealnie predestynowały go do kierowania tą komisją, poza tym młody. I co? Zastąpił go człowiek „bez właściwości” Wojtek Panek. Dlaczego? Patrz blog Okrasy.
2. radna Rozmarynowska – była przewodnicząca komisji budżeto-gospodarczej – w ZSZ nr2 uczy przedmiotów ekonomicznych osoba wyjątkowo zaangażowana i pracowita choć bez „doświadczenia w pracy w radzie”. I co? Zastępuje ją Radosław Wojtyniak osoba wyjątkowo nieciekawa. Zabiera głos tylko na polecenie Roberta Kai. Przez brak wykształcenia nawet Majcher ma problem w znalezieniu mu pracy. Ale ma „doświadczenie” w pracy w samorządzie.

Nie chcę przez to powiedzieć, że nie mogą być radnymi. Zostali wybrani w wyborach i koniec. Każdy wykonuje swój mandat jak potrafi i wyborcy ocenią to w następnych wyborach.




Jan Kowalski napisał/a:
Natomiast wkurzają mnie szydercze wypowiedzi "radnego" zamieszczone na blogu, który uważa, że nami młodymi można manipulować i robić nam z mózgu wodę.



Janek czy możesz konkretnie.
- po pierwsze nie wypowiadam się na blogu, a na forum w temacie Blog Paweł Okrasa
- po drugie, jeśli używam formy lekko kpiącej czy nawet szyderczej to odnosi się ona do Ciebie i treści Twoich postów
- po trzecie, to Ty starasz się robić wodę z mózgu pisząc „ Ciekawe jaki staż mają w samorządzie poszczególni radni? Bo według mnie to też chyba ma wpływ na jakośc ich społeczniej pracy”, do manipulacji w przyszłości wrócimy.


Jan Kowalski napisał/a:
Ciekawe jaki nasz idealny "radny' ma staż i co dal naszego miasta zrobił.


Tutaj wybacz Janku, ale nie będę opisywał swoich „doświadczeń” i staży ponieważ chcę zostać jeszcze anonimowy. Jedno mogę Ci wyjawić nie jestem idealny.

Jan Kowalski - 2009-01-05, 17:45

red jednak nick"radny" to prawdziwy radny, który wszystko wie najlepiej , na wszystko ma odpowiedź, może z każdego kpić a wodę z mózgu chyba robisz Ty drogi Radny.(przepraszam,że słowo "radny" pisałem z małej literki) ;)
Jaro - 2009-01-06, 10:48

Wpis z blogu Pawła Okrasy z dnia 6 stycznia 2009r.


Cytat:
Prognoza - 2011 !!!



Zasada Etropii mówi, że nic nie jest wieczne i każdy - choćby stary - porządek rzeczy ma swój koniec. Piszę o tym w związku z tym, że początek Nowego Roku sprzyja prognozowaniu przyszłości. Proszę sobie wyobrazić styczeń roku 2011 i to, że wcześniej w wyborach samorządowych nikt z obecnych radnych i burmistrzów nie uzyskuje przychylności wyborców. Co będą robić ludzie obecnej władzy w styczniu 2011r. ? Oto cztery przykładowe prognozy:

Zacznę od siebie. Na pewno będę miał więcej wolnego czasu, który mogę spożytkować na wiele sposobów (rodzina, więcej pracy fizycznej w gospodarstwie etc.). Uszczuplę też swój budżet o ca 800zł miesięcznie z tytułu braku diety. Będę nadal pracował w swojej firmie, której na pewno poświęcę więcej czasu, co powinno przełożyć się na satysfakcję finansową.

Pan Burmistrz Mieczysław Majcher. W przypadku przegranych wyborów Pan Burmistrz przejdzie na emeryturę i najprawdopodobniej wystartuje w wyborach parlamentarnych z nowo tworzącego się ugrupowania POLSKA XXI (ze sporymi szansami na uzyskanie mandatu). Generalnie Pan Majcher moim zdaniem nie wiele straci, a może nawet zyskać.

Radny Zbigniew Kucharczyk. Pracuje w stabilnej firmie (jest szefem sprzedaży francuskiej firmy obsługującej zakłady mięsne) i oprócz utraty 800zł diety nie straci nic.

Pan zastępca Burmistrza Robert Kaja. Sądzę, że największym przegranym będzie właśnie Pan Robert Kaja. Przypomnijmy sobie, gdzie Pan Kaja pracował zanim objął funkcję zastępcy burmistrza ? Otóż, Pan Kaja pracował w szkole jako nauczyciel WF i sędziował mecze II ligi piłki ręcznej. Myślę, że przykro byłoby Panu Kai wrócić do szkoły i zamienić garnitur na dres ?! Finansowo też Pan Kaja by stracił i to znacznie (utrata członkostwa w radach nadzorczych spółek komunalnych to niewielki dodatek do wynagrodzenia). Poza tym nastąpiłaby zamiana ról, bowiem dotychczas to Pan Kaja wydawał polecenia dyrektorom szkół, a teraz dyrektor szkoły wydawałby polecenia Panu Kai. Dla kogoś tak ambitnego jak Zastępca Burmistrza to trudne do zniesienia upokorzenie.

Jako puentę chciałbym zacytować Niccolo Machiavellego, który napisał "Człowiek pragnący - za wszelką cenę - utrzymać się na swym stanowisku, stosuje w życiu nie tylko zasady dobre, lecz używa dobrych i złych, a to wedle okoliczności". Głęboka mądrość zawarta jest w tych słowach...


PS. Kto z Państwa - pamiętając o zasadzie etropii - pokusi się o prognozowanie przyszłości innych osób publicznych z naszego terenu, np. Poseł Łuczak, Starosta Stępień, Vice Starosta Antczak, Przewodniczący Rady Powiatu Owczarek, Przewodniczący Rady Miejskiej Radowski, radny Kaftan, radny Kaczmarek, radny Wojtuniak i inni ...? Dwa lata to stosunkowo krótki czas, więc szybko będziemy mogli zweryfikować nasze prognozy...

Zachęcam do pisania na mojego e-maila: pawel.okrasa@profipoczta.pl, lub do zabrania głosu na stronie www.wielun.biz pod tematem "Blog Pawła Okrasy".


Źródło: http://www.wielun.2be.pl/okrasa/index.php

Ryszard Kmita - 2009-01-06, 11:24
Temat postu: DO bLOGU PAWŁA oKRASY
W związku z bardzo celnym WPISEM NA BLOG PAWŁA OKRASY na temat prognoz na 2011 rok, to bardzo CIEKAWY JESTEM, JAKIE PROPOZYCJE NA ROK 2011 WYMYŚLĄ FORUMOWICZE O RADNYM KACZMARKU?
Czy w dalszym ciągu będzie szefem komisji od mieszkań i będzie je jednoosobowo przydzielał czy rozdzielał potrzebującym? Czy tak samo, jak teraz w czasie obecnej kadencji, w czasie jego dyżuru przed jego gabinetem będzie sie ustawiać kolejka osób potrzebujących dach nad głową, a radny władcą ich losu życiowego zostanie w dalszym ciągu?
A może, jak go znów wybiorą do rady, stanie się tak BARDZO mądrym i Złotoustym, że w czasie sesji będzie zabierał głos, ale w bardzo ważnych dla nas wszystkich tematach..? Kto wie, kto wie..?
Ryszard Kmita

hubert18 - 2009-01-06, 20:22

Paweł Okrasa napisał/a:
PS. Kto z Państwa - pamiętając o zasadzie entropii - pokusi się o prognozowanie przyszłości innych osób publicznych z naszego terenu, np. Poseł Łuczak, Starosta Stępień, Vice Starosta Antczak, Przewodniczący Rady Powiatu Owczarek, Przewodniczący Rady Miejskiej Radowski, radny Kaftan, radny Kaczmarek, radny Wojtuniak

Moje typy:
Okrasa - nie zostanie burmistrzem, choć paradoksalnie może pomóc mu odwołanie z funkcji Przewodniczącego. Gdyby był Przewodniczącym szans nie miałby żadnych. A teraz ma niewielkie.
Majcher - róweniż nie będzie burmistrzem. Burmistrzem zostanie ktoś trzeci. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. CHoć nie będzie też burmistrzem Kaja, bo jest utożsamiany z Majchrem, a więcej niż dwie kadencje nie da się nic nie robić (vide pozyskiwanie środków zewnętrznych). Może któryś z obecnych radnych lub ktoś całkowicie "świeży" . Zobaczymy ?...
Łuczak - oby to była jego ostatnia kadencja w Sejmie, choć po ostrej walce z Majchrem lub kims z PO wejdzie do parlamentu.
Stępień, Antczak, Owczarek - raczej trudno będzie im zachować swoje pozycje. Moim zdaniem tej kadencji powiatu szpital nie przetrzyma i na tych panów spadnie odpowiedzialność za jego upadek (konkurenci również wytkną szpital Łuczakowi - Pani Łaz jest w końcu z Jego namaszczenia i na dodatek z Osjakowa, co odbierze mu wiel głosów w wyborach). Dlatego w Starostwie nastąpi rewolucja personalna. Stępień wróci - zdaje się - do hodowli gęsi, lub jakiejs Agencji z nominacji PSL. Antczak do pracy w Straży Miejskiej, a Owczarek dalej będzie Prezesem w Przedsiębiorstwie Komunalnym. Zmiany w Starostwie dotkną też Kaftana, który skarbnikiem powiatu nie będzie (może wróci do szkoły lub jakiegoś wydziału komunikacji ?)

miko 005 - 2009-01-06, 21:12

Cytat:
PS. Kto z Państwa - pamiętając o zasadzie etropii - pokusi się o prognozowanie przyszłości innych osób publicznych z naszego terenu, np. Poseł Łuczak, Starosta Stępień, Vice Starosta Antczak, Przewodniczący Rady Powiatu Owczarek, Przewodniczący Rady Miejskiej Radowski, radny Kaftan, radny Kaczmarek, radny Wojtuniak i inni ...? Dwa lata to stosunkowo krótki czas, więc szybko będziemy mogli zweryfikować nasze prognozy...

Zachęcam do pisania na mojego e-maila: pawel.okrasa@profipoczta.pl, lub do zabrania głosu na stronie www.wielun.biz pod tematem "Blog Pawła Okrasy".


Ja zadaję sobie pytanie, do czego to panu potrzebne, panie Pawle? Czy aby tylko do rozwinięcia dyskusji na temat przyszłości, wymienionych przez pana osób. A może po słowie, inni, w miejscu wielokropka mamy w podświadomości widzieć pańskie nazwisko? A pana pytanie ma być typową sondą, która odpowiedzieć by miała panu na kwestię pańskiego dalszego losu na arenie polityki lokalnej?
No ja niestety tak to widzę, bo jak inaczej to wytłumaczyć? Owszem, można by było; dorosły człowiek bawiący się w dziecinne wizjonerstwa. Ale do tej pory uważałem pana za faceta z ……, i nie chciałbym zdania zmieniać, ale takie wpisy do blogów, no, mogą nadszarpnąć moje dotychczasowe zdanie o panu.
Choć jak mam być szczery, to będę aż do bólu. Cały ten pański blog, w moich oczach, przynosi panu więcej złego, niż dobrego.

Jan Kowalski - 2009-01-06, 22:10

miko 005 zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami, pan Okrasa swoim blogiem i wizjami udowadnia, że ta polityka go przerasta i nie umie przegrywać z klasą. Może problemem pana Okrasy jest brak trafnych wizji i chorobliwa żądza władzy.Czyżby leczył jakieś kompleksy?
hiszpan - 2009-01-06, 22:45

miko 005 napisał/a:
(...)Cały ten pański blog, w moich oczach, przynosi panu więcej złego, niż dobrego.


Przepraszam, jedno pytanie. Jakie zło przynosi blog Pawla Okrasy :?:
Moim zdaniem, kazdy ma prawo przelac swoje mysli na "papier" i udostepnic je publicznie. Byleby nie wykraczaly poza granice prawa, czyli tak jak w tym przypadku. A moze sie myle miko 005 :?:
Nikt nie jest idealny, ale szczerze przyznam, ze Pan Okrasa imponuje mi wlasnie ta swoja "otwartoscia". Masz jakies pytanie do niego :?: Prosze, mozesz mu je zadac. Przy okazji inni takze poznaja jakie zdanie na poszczegolne tematy ma nasza wladza. Nie potrzeba wysylac meili do samorzadu, na ktore i tak prawdopodobnie odpowiedzi nigdy nie uzyskamy. Pomyslcie, co byloby, gdyby taki pan m. zarejestrowal sie na forum.biz. Ile pytan byloby adresowanych teraz pod jego adresem. Pytan, na ktore odpowiedzi powinny byc dla niego proste. Jednak dla takich wlasnie ludzi najlepszym sposobem jest pozostanie "na boku" i nie odpowiadanie na te pytania, gdyz w wiekszosci swoimi odpowiedziami skompromitowaliby sie lub wyszlyby na jaw ich "przekrety". Ale brak odpowiedzi, sam w sobie, takze niesie w sobie jakas odpowiedz :)

Apropos..
Ponawiam swoje pytanie. Ktore mass media, jako pierwsze, wyjda przed szereg i odwaza sie wreszcie porozmawiac z panem m. o wydaniu pozwolenia na budowe marketow na rogu Warszawskiej i Popieluszki :?:Chyba, ze macie ciekawsze tematy, a to przepraszam.. 8)


Nie stosuj koloru czerwonego!
Wychodzą zaległości w regulaminie forum...
Jaro

Ignacy - 2009-01-06, 22:51

Nie wiem dlaczego usuwa się pewne wypowiedzi choćby były one napisane z przymrużeniem oka, co niektórzy mogą pisać co chcą, a co niektórym nawet nie wolno zażartować. Ale Wasza piaskownica i Wasze zabawki i nie będę nad tym rozpaczał.

To co na Blogu Pan Okrasa wypisał inni już oceniają, dla mnie to już dziecinada. Niech Pan Okrasa przewidzi co będzie w tym roku a nie zamartwia się tym, kto starci a kto zyska w 2011. Czas pokaże. Co z Pana za radny, który zamiast zajmować się sprawami bieżącymi wybiega na 2 lata do przodu zajmując się kampanią wyborczą.

Pozdrawiam Ignacy

Ignacy dam Ci taką radę - jeśli chcesz napisać kilka słów z przymrużeniem oka to postaraj się to wpleść w jakąś rzeczową wypowiedź, lub napisz dodatkowo kilka konkretów. Gwarantuję że nikt nie usunie takiego postu. Sugestie aby Pan Paweł Okrasa podał numery totolotka z roku 2011 naprawdę nic nie wnoszą do tematu.
Pozdrawiam - Administrator

wislakrakow - 2009-01-06, 23:26

Cały ten blog to zaspokojenie żądzy wygadania się ( panowie prosty przykład: co robi alkoholik na spotkaniu AA lub narkoman lub ogólnie osoba uzależniona>> "nazywam się . . . jestem . . . "

Blog jest niezbędny --> bo kto teraz chce słuchać Pana Pawła? No właśnie nikt :) koledzy radni się odwrócili( na jego własne życzenie ) , głosu na mównicy już nie ma ( nie będzie rozwodził się tak jak do tej pory bez sensu, ponieważ zabiorą mu głos gdy będzie gadał jak do tej pory różne wróżby 2-letnie), wyborcy patrzą na niego z przymrużeniem oka ;)

Wiec gdzie może się wygadać ? na swoim blogu?? A to że odpisywał nam na poruszone przez nas tematy nie świadczą tylko o jego życzliwym nastawieniu do nas, lecz może zbierał głosy, szykując grunt pod następną kampanię ? zobaczmy drugą stronę medalu ( zamiast pracować jak na przewodniczącego rady przystało, to przeleżał na klawiaturze.

Nie wymagajmy od radnych prowadzenia blogów, na Boga nie na tym polega ich praca! Oni mają być skuteczni w działaniu. A tu krytykujemy wszystkich i wszystko, naprawdę jest, aż tak źle??

Przez Pana Pawła przemawia rozgoryczenie . . . człowieka który coś stracił i nie może się z tym pogodzić . Panie Pawle czym prędzej się pan do tej sytuacji przyzwyczai to lepiej pan na tym wyjdzie. . .

I jeszcze jedna rzecz, która najbardziej rzuciła mi się w oczy z tych pana dywagacji : pisze pan, że za 2 lata zostanie pan pozbawiony tych 800 zł. Z tego co kojarzę to 2-letnią kadencje już pan "odbębnił" jako przewodniczący i na pana koncie w związku z tym pojawiało się znacznie więcej. Wiec niech pan nie robi ludziom wody z mózgu . . .

Tyle, ;) życzę kolorowych snów, Pozdrawiam

Administrator - 2009-01-07, 10:44

wislakrakow napisał/a:

Blog jest niezbędny --> bo kto teraz chce słuchać Pana Pawła? No właśnie nikt :) koledzy radni się odwrócili( na jego własne życzenie ) , głosu na mównicy już nie ma ( nie będzie rozwodził się tak jak do tej pory bez sensu, ponieważ zabiorą mu głos gdy będzie gadał jak do tej pory różne wróżby 2-letnie), wyborcy patrzą na niego z przymrużeniem oka ;)

To Twoja opinia, dlaczego wypowiadasz za wyborców? Myślę że wielu z nich chętnie poczyta i posłucha co ma do powiedzenia każda ze stron konfliktu, a nie tylko tej która ma wpływ na wieluńskie media.


wislakrakow napisał/a:

Nie wymagajmy od radnych prowadzenia blogów, na Boga nie na tym polega ich praca! Oni mają być skuteczni w działaniu. A tu krytykujemy wszystkich i wszystko, naprawdę jest, aż tak źle??


Ja mam czasem wrażenie, że praca Radnego polega na pobieraniu diety i dbaniu o własne interesy. Jeśli się mylę to właśnie taki blog mógłby rozwiać moje wątpliwości. Niestety o kontakcie z wyborcami politycy przypominają sobie przed wyborami.

Wiesz co mi się podoba w Pawle Okrasie? Że próbuje coś robić. Czasem wychodzi mu lepiej czasem gorzej ale coś robi i to widać. Reszta potrafi tylko krytykować.

hiszpan - 2009-01-07, 11:31

wislakrakow napisał/a:
Cały ten blog to zaspokojenie żądzy wygadania się ( panowie prosty przykład: co robi alkoholik na spotkaniu AA lub narkoman lub ogólnie osoba uzależniona>> "nazywam się . . . jestem . . . "


A co robi wislakrakow na forum biz :?: Czy nie zaspokaja wlasnie żądzy wygadania sie :?: :D

wislakrakow napisał/a:
(...)Blog jest niezbędny --> bo kto teraz chce słuchać Pana Pawła? No właśnie nikt :) (...)


Ja chce sluchac :) I Ty takze, skoro wchodzisz na jego blog.. :roll:

wislakrakow napisał/a:
(...)koledzy radni się odwrócili( na jego własne życzenie ) , głosu na mównicy już nie ma ( nie będzie rozwodził się tak jak do tej pory bez sensu, ponieważ zabiorą mu głos gdy będzie gadał jak do tej pory różne wróżby 2-letnie), wyborcy patrzą na niego z przymrużeniem oka ;) (...)


Ktorzy koledzy radni odwrocili sie od Pana Okrasy :?: Czy tylko Ci, ktorzy boja sie o swoj "tyłek" i obojetne im jest z kim, gdzie i po co, byleby pieniadze byly :?:
Jak to nie ma glosu na mownicy :?: Myslalem, ze kazdy radny moze zabrac glos :roll: Czy moglbys przytoczyc bezsensowne wypowiedzi Pana Okrasy z wczesniejszych sesji :?: Bede bardzo wdzieczny :!:

wislakrakow napisał/a:
(...)zamiast pracować jak na przewodniczącego rady przystało, to przeleżał na klawiaturze.


W zwiazku z tym, ze zarzucasz Okrasie, iz nie pracowal jak na przewodniczacego rady przystalo, zapewne masz wiele argumentow, ktore mnie do tego przekonaja. A wiec, zamieniam sie w sluch :!:

wislakrakow napisał/a:
(...)Nie wymagajmy od radnych prowadzenia blogów, na Boga nie na tym polega ich praca! Oni mają być skuteczni w działaniu. A tu krytykujemy wszystkich i wszystko, naprawdę jest, aż tak źle??(...)


Nikt nie wymaga zeby radni, burmistrzowie, czy wojtowie prowadzili blogi. Ale, czy nie uwazasz, ze spoleczenstwo powinno miec dostep do informacji publicznej :?: Czy nie uwazasz, ze wladza powinna byc dla ludzi, a nie ludzie dla wladzy :?:

wislakrakow napisał/a:
(...)Przez Pana Pawła przemawia rozgoryczenie . . . człowieka który coś stracił i nie może się z tym pogodzić . Panie Pawle czym prędzej się pan do tej sytuacji przyzwyczai to lepiej pan na tym wyjdzie. . . (...)


Mysle, ze moge sie z Toba zgodzic. Prawdopodobnie przez Pana Pawla przemawia rozgoryczenie, ale to nie jest nic zlego. Ale juz z tym, ze nie moze sie z tym pogodzic, nie zgadzam sie. Jakie masz ku temu argumenty :?: Zalozenie blogu i opisanie kilku interesujacych watkow z zycia "wieluńskiego światka władzy" :) :?:

wislakrakow napisał/a:
(...)I jeszcze jedna rzecz, która najbardziej rzuciła mi się w oczy z tych pana dywagacji : pisze pan, że za 2 lata zostanie pan pozbawiony tych 800 zł. Z tego co kojarzę to 2-letnią kadencje już pan "odbębnił" jako przewodniczący i na pana koncie w związku z tym pojawiało się znacznie więcej. Wiec niech pan nie robi ludziom wody z mózgu . . . (...)


Pan Okrasa nie robi nikomu wody z mozgu i nie sklamal piszac, ze byc moze za dwa lata zostanie pozbawiony 800 zl. Wiec, nie wiem dlaczego akurat to rzucilo sie sie najbardziej w oczy.. :) :?:

Pablo - 2009-01-07, 12:24

miko 005 napisał/a:
Choć jak mam być szczery, to będę aż do bólu. Cały ten pański blog, w moich oczach, przynosi panu więcej złego, niż dobrego.

Być może tak jest ! Ale gdybym dbał ponad wszystko o utrzymanie się przy "władzy" to postępował bym wbrew sobie (dogadał bym się z Łuczakiem, czy Ranoszkiem i nadal byłbym przewodniczącym rady. Nie zrobiłem tego w imię ZASAD). CHciałem pokazać, że ja nie muszę być przy władzy, bo mam z czego żyć i co robić. A Zastępca Burmistrza MUSI, bo w przeciwnym razie zostanie zdegradowany: zawodowo i finansowo ! I taka jest między nami różnica. Ja mogę pozwolić sobie na niezależność i pisanie o pewnych sprawach wprost, ponosząc tego konsekwencje.

I jeszcze jedno. W dniu wczorajszym otrzymałem emaila z prośbą o zamieszczenie tego na forum. Zamieszczam więc w całości bez komentarza:

"Witam!

Proszę także napisać o nagrodzie, jaką za kilka dni w podzięce za lata lojalności wobec obecnej władzy odbierze wkrótce szanowna red. Mikulska, zasiadając na stołku dyrektora domu kultury. pozdrowienia
..."

Ignacy - 2009-01-07, 14:07

Administrator napisał/a:
Wiesz co mi się podoba w Pawle Okrasie? Że próbuje coś robić. Czasem wychodzi mu lepiej czasem gorzej ale coś robi i to widać. Reszta potrafi tylko krytykować.


Śmiałe stwierdzenie i to wysnute na podstawie samego blogu, bo z tego, co Pan wcześniej pisał rzadko Pan bywa w Wieluniu. Na tej podstawie stwierdzam, że musi być Pan osobą bardzo łatwowierna i naiwną żeby po przeczytaniu Blogu napisać jw. No ale pisać można dużo a nóż ktoś Pana pokroju uwierzy w każde słowo bo jakby inaczej papier przyjmie wszystko. Przeważnie jest tak, że Ci, co najwięcej klepią ozorem to najmniej robią. Według mnie pan Okrasa to taka „kr...a, co dużo muczy a mało mleka daje”.


I jeszcze pytanie do Pana "Anioła" wróć Pawła
Czy to prawda czy tylko plotka po mieście krąży że "załatwił" Pan kiedyś prace swojej kuzynce w starowstwie?????

wislakrakow - 2009-01-07, 14:19

Ignacy napisał/a:

I jeszcze pytanie do Pana "Anioła" wróć Pawła
Czy to prawda czy tylko plotka po mieście krąży że "załatwił" Pan kiedyś prace swojej kuzynce w starowstwie?????


hmm ciekawie zaczyna się rozwijać temat . . . Ale nie, to niemożliwe- ten niezłomny, krystalicznie czysty, wszechwiedzący, jedyna nadzieja Wielunia człowiek byłby skłonny do robienia rzeczy, które tak precyzyjnie opisał na swoim blogu ?? Czyli mit Pana Pawła upada . . . zanim się zaczął ;)

Pablo - 2009-01-07, 14:49

Ignacy napisał/a:
Czy to prawda czy tylko plotka po mieście krąży że "załatwił" Pan kiedyś prace swojej kuzynce w starowstwie?????

Drogi Ignacy !
Jedyną osobą której "załatwiłem" pracę w Starostwie jest Sławomir Kaftan, za którym głosowałem w 1999 roku by pełnił funkcję Skarbnika Powiatu.
Bardzo proszę o podanie imienia i nazwiska mojej kuzynki, która pracuje w Starostwie z mojego poręczenia ? Bardzo chciałbym ją poznać !
Jgnacy, trafiłeś "kulą w płot" z tą kuzynką w Starostwie. Rozbawiłeś mnie do łez. Jeszcze w tym roku lepszego dowcipu nie słyszałem... :D :D :D :lol: :lol:

Jeszcze raz publicznie powtarzam: W żadnej instytucji publicznej, czy spółce z udziałem tych instytucji w powiecie wieluńskim nie pracuje nikt z mojego poręczenia !!!


Pozdrawiam Serdecznie i mam prośbę (dla Twojego dobra, byś się więcej nie ośmieszał): zweryfikuj źródło swojej informacji, bo to jest trefne (a może któs celowo "wpuścił" Cię na "minę" ?... )
Paweł Okrasa

Ps. Lekkie sprostowanie. Zapomniałem o czymś. Przyznaje się, załatwiłem pracę kuzynowi w telewizji publicznej. Nazywa się Karol Okrasa i prowadzi program Kuchnia z Okrasą

Mateusz - 2009-01-07, 14:50

Pablo
Cytat:
Witam!

Proszę także napisać o nagrodzie, jaką za kilka dni w podzięce za lata lojalności wobec obecnej władzy odbierze wkrótce szanowna red. Mikulska, zasiadając na stołku dyrektora domu kultury. pozdrowienia...


Dziennikarka z Dziennika Łódzkiego?

Nagroda rozumiem za pieniądze mieszkańców Wielunia?

Jan Kowalski - 2009-01-07, 17:02

Pablo napisał/a:
"Witam!

Proszę także napisać o nagrodzie, jaką za kilka dni w podzięce za lata lojalności wobec obecnej władzy odbierze wkrótce szanowna red. Mikulska, zasiadając na stołku dyrektora domu kultury. pozdrowienia..."


Według tego co naipsał "Mateusz", panie Pawle jako człowiek prawy i krystaliczny powinien pan niezwłocznie zgłosić sprawę do organów ścigania. :roll:
Pablo napisał/a:
Być może tak jest ! Ale gdybym dbał ponad wszystko o utrzymanie się przy "władzy" to postępował bym wbrew sobie (dogadał bym się z Łuczakiem, czy Ranoszkiem i nadal byłbym przewodniczącym rady. Nie zrobiłem tego w imię ZASAD). CHciałem pokazać, że ja nie muszę być przy władzy, bo mam z czego żyć i co robić.

Panie Pawle z szacunkiem proszę nie żenić takich kitów. ;) Przecież na początku kadencji tej rady kupował pan radnych na funkcje w komisjach. :!:
Jaką dietę pan pobierał przez 24 miesiące z naszych podatków (proszę policzyć), a jaką będzie pan pobierał od 1 stucznia tego roku, jako zwykły radny. ;)

Pozdrawiam!

majk-el - 2009-01-07, 17:29

Jan Kowalski napisał/a:
Panie Pawle z szacunkiem proszę nie żenić takich kitów. ;) Przecież na początku kadencji tej rady kupował pan radnych na funkcje w komisjach.


Jan Kowalski - napisz proszę którzy radni zostali kupieni? Które funkcje otrzymali i w zamian za co? Chciałbym się upewnić, iż piszesz fakty a nie zwykłe oszczerstwa.

hiszpan - 2009-01-07, 17:32

Janie Kowalski, mam wrazenie, ze nie rozumiesz o czym pisze Okrasa, albo nie chcesz zrozumiec, tylko probujesz za wszelka cene, nieumiejetnie go atakowac. Wymysl cos lepszego.
Jan Kowalski - 2009-01-07, 18:24

"majk-el" jak chcesz się dowiedzieć jacy radni zostali kupieni proszę spytać pana Pawła, a natomiast drogi "hiszpan" nie mam zamiaru nikogo atakować ;) jak robi to nasz Paweł. :twisted:

Pozdrawiam :!:

Ryszard Kmita - 2009-01-07, 18:48
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Padł głos jednego z forumowiczów, że Paweł Okrasa, ujawniając szczerze prawdę o stosunkach naszej góry miejskiej, stracił zwolenników i niektórzy się od niego odwrócili. Z niniejszego FORUM widać już, że tak nie jest, bo Paweł, na odwrót, zyskał bardzo wielu przyjaciół i sympatyków. A tacy jak "wisłakraków" czy Jan Kowalski, czy Ignacy wypisują tutaj brednie prawdopodobnie z zawiści z powodu tego, że sami nie są nawet zdolni do takich poczynań, jakich dokonał Paweł dla naszego wieluńskiego społeczeństwa. A co oni zrobili dla Wielunia..? A odwrócili się od Pawła tylko głupcy i bardzo dobrze, że tak się stało. Teraz wyraźnie widać, kto i jak wiele osób popiera poczynania Pawła. Zazdrość, zawiść to potworne wady człowieka, tylko niektórzy nie chcą ich w sobie zwalczać. A należałoby spojrzeć w swoje wnętrze i zastanowić czy mamy prawo zazdrościć komuś czegoś, czego my nie potrafimy dokonać?
Ryszard Kmita

miko 005 - 2009-01-07, 19:02

hiszpan napisał/a:
Przepraszam, jedno pytanie. Jakie zło przynosi blog Pawla Okrasy :?:
Moim zdaniem, kazdy ma prawo przelac swoje mysli na "papier" i udostepnic je publicznie. Byleby nie wykraczaly poza granice prawa, czyli tak jak w tym przypadku. A moze sie myle miko 005 :?:


Nie hiszpan, nie mylisz się, Paweł Okrasa ma prawo pisać co mu ślina na język przyniesie ;) Tylko że ja nie mówiłem o negatywnej stronie Jego blogu, w obliczu całości, ale;
Cytat:
Cały ten pański blog, w moich oczach, przynosi panu więcej złego, niż dobrego.

A to subtelna różnica, nieprawdaż?

hiszpan napisał/a:
Masz jakies pytanie do niego Prosze, mozesz mu je zadac.

Zapewne chodziło Ci o zadanie pytania radnemu Okrasie, tak? A wiesz że nurtuje mnie jedna sprawa, która pozostała tutaj na tym forum, jakoś dziwnym trafem bez odpowiedzi ze strony Pabla. Konkretnie chodzi mi o Zalew Kurowski, który miał być dla nas wszystkich relaksacyjnym wytchnieniem, a jest …….. :shock: . Dlatego jeszcze raz powrócę do niej, i zobaczymy co też ciekawego będzie miał do powiedzenia na swoim blogu pan Okrasa.

fanzie napisał/a:
Władze miasta twierdzą, że mają związane ręce bo nie wykupiły do tej pory wszystkich gruntów.
Powód? Część właścicieli po prostu nie chce sprzedać swojej ziemi. Zdaniem wiceburmistrza Roberta Kai mieszkańców podburza przewodniczący Rady Miasta - Paweł Okrasa."-www.radiozw.com.pl (……) Czy Pan Paweł Okrasa zdecyduje się skomentować powyższy tekst?

Jaro napisał/a:
Poprosiłem dziś Przewodniczącego Rady Miejskiej Pana Pawła Okrasę o wypowiedź w tej sprawie.
Poczekajmy zatem spokojnie na odpowiedź.

Obydwa wpisy datują się z 12 i 13 października 2008 roku. Ale pod postem Jaro, już się nie ukazało żadne sprostowanie, najmniejsza nawet wzmianka ze strony, jeszcze wtedy Przewodniczącego Rady Miejskiej.
Choć 14.02.2008, w tym samym temacie na tymże forum Pablo pisał tak;
Pablo napisał/a:
A teraz kilka słów na temat nastawienia mieszkańców Kurowa do inwestycji.
Mieszkancy w przygniatającej większości są za budową zalewu. Tereny na których będzie zlokalizopwany, są odwiecznie zalewane. Tam kilkadziesiąt lat wstecz pozyskiwano torf do opalania w domach i powstało naturalne zaniżenie terenu. Nikt tych terenów nie wykorzystywał rolniczo, gdyż rosną tam tylko niektóre gatunki traw o niskiej wartości żywieniowej dla zwierząt. O uprawach takich jak zboża, ziemniaki można zapomnieć. Są to nieużytki od których nie płaci się podatku rolnego.
Uważam, że utworzenie takiego zalewu ( około 50ha lustra wody) jest korzystne dla wszystkich. Zarówno dla mieszkańców Kurowa (wzrost wartości pozostałych gruntów) jak i całego regionu. Rozwinie się turystyka rowerowa, wędkarstwo, i inne formy spędzania wolnego czasu na "powietrzu". Plusów jest oczywiście więcej ale nie czas by o wszystkich teraz pisać.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa


Moje pytanie zatem panie Pawle.
Jakim cudem, najpierw chcieli, teraz nie? A może tak jak wiceburmistrz twierdzi, ktoś tym cudom pomaga?
Od dzisiaj, jak nigdy zresztą będę bacznie śledził pańskiego bloga, no chyba że jako Pablo odpowiedź w tej kwestii dasz tutaj bo stąd właśnie zaczerpnąłem wszystkie te cytaty.

PS. Pablo
, ja naprawdę nie mam nic (jak do tej pory ;) ) przeciwko Tobie, tylko te „gorzkie żale”, gdyby one wypłynęły na światło dzienne pół roku wcześniej, to dzisiaj sam skandował bym po Wieluniu, „Święty, Święty !!!”. Ale w sytuacji takiej jak teraz, no sam powiedz, jak to wygląda. Z grzeczności powiem że dziwnie, ale padały już tu dosadniejsze słowa, których też bym się nie wypierał.

hubert18 - 2009-01-07, 19:05

Cytat:
Proszę także napisać o nagrodzie, jaką za kilka dni w podzięce za lata lojalności wobec obecnej władzy odbierze wkrótce szanowna red. Mikulska, zasiadając na stołku dyrektora domu kultury. pozdrowienia..."


Proszę zajrzeć tutaj:
http://www.bip.um.wielun...._012_151078.doc

INFORMACJA O KONKURSACH NA STANOWISKO DYREKTORA SAMORZĄDOWYCH JEDNOSTEK KULTURY


1. Muzeum Ziemi Wieluńskiej – w wyniku postępowania konkursowego Dyrektorem Muzeum Ziemi Wieluńskiej został Pan Jan Książek.
2. Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Wieluniu – II etap postępowania konkursowego odbył się 29.12.2008 r. Komisja pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Pani Iwony Podeszwy na stanowisko dyrektora i przedstawiła wyniki Burmistrzowi Wielunia.
3. Wieluński Dom Kultury – 05.01.2008 r. odbył się I etap postępowania konkursowego, w wyniku którego do II etapu przeszła Pani Agnieszka Mikulska.

Szacunek dla Pana Pawle !
"Psy szczekają a karawana jedzie dalej"...

Jan Kowalski - 2009-01-07, 22:12

miko 005 w sprawie zalewu w Kurowie postępowanie dwulicowe pana Pawła to prawda. Wiem od znajomego radnego,że sam nawet radny od Pawła pan Bartosiewicz z FS, którego syn ma ziemię na tym terenie też podburza właścicieli gruntów aby nie sprzedawali ziemi (chcą windować cenę), a przecież zbiornik to ogromna szansa dla rozwoju Kurowa i z automatu ceny gruntów pod działki rekreacyjne przy zbiorniku będą tam z czasem wysokie.
radny - 2009-01-08, 01:04

Jan Kowalski napisał/a:
Wiem od znajomego radnego,że sam nawet radny od Pawła pan Bartosiewicz z FS, którego syn ma ziemię na tym terenie też podburza właścicieli gruntów aby nie sprzedawali ziemi (chcą windować cenę), a przecież zbiornik to ogromna szansa dla rozwoju Kurowa i z automatu ceny gruntów pod działki rekreacyjne przy zbiorniku będą tam z czasem wysokie.


Och Janek, Janek. Jakie Ty głupstwa opowiadasz. Wiesz co powiedział Twój znajomy radny na sesji 25.04.2008r.?
Cytuję:
"Ja się nie dziwię, że chcą
40.000 zł. Ja bym nawet 60.000 zł żądał za hektar tak, jak np. przy wykupach gruntów pod inne cele
publiczne typu autostrady, obwodnice, gdzie nawet się żąda 80.000 i 100.000 zł za hektar gruntu.
Dlatego wydaje się, że cała taka koncepcja, cały sposób podejścia do inwestycji i zabezpieczenia
sobie pewnych rzeczy był chyba nie do końca przemyślany i dzisiaj sytuacja jest trudna
i niewdzięczna."
Można to sprawdzić w protokole z obrad. Punkt 16 porządku.
A przypomnę, że zalew kurowski to koncepcja Pana Burmistrz i jego zastępcy, którą już realizują ok. 5 lat lub więcej prezentując swoje menadżerskie zdolności.
Najgorsze, że Ty to wiesz, a tu na forum mówisz jak przekupka na targu "jedna pani drugiej pani"itd. (nie obrażając przekupek) i kieruje Tobą chęć "dokopania" za wszelką cenę Okrasie. Janek skąd w Tobie tyle tej niechęci do niego. Bierzesz udział w jakichś zawodach w dyskredytowaniu go wspólnie z Wisłąkraków i Ignacem?
Zobaczysz, że Twoje problemy gastryczne znów wrócą jak będziesz tak bardzo to przeżywał.

wislakrakow - 2009-01-08, 07:10

radny napisał/a:
Bierzesz udział w jakichś zawodach w dyskredytowaniu go wspólnie z Wisłąkraków i Ignacem?
Zobaczysz, że Twoje problemy gastryczne znów wrócą jak będziesz tak bardzo to przeżywał.


Ja nie biorę udziału w żadnych zawodach, to co myślę mówię. Dlaczego jeżeli ktoś ma odmienne zdanie niż Okrasa nie może się swobodnie wypowiedzieć lecz od razu zostaje oskarżony o jakieś układy albo że wypowiada się z ramienia burmistrza. W co tu się gra?
Reprezentuję pewną grupę społeczeństwa, której nie podoba się postępowanie Okrasy i tyle! musicie to zrozumieć . . .

radny - 2009-01-08, 09:25

wislakrakow napisał/a:
Jestem niezależnym krytykiem . . .

Tak napisałeś 27.12.2008r o godz. 9:40
Dzisiaj piszesz:
wislakrakow napisał/a:
Reprezentuję pewną grupę społeczeństwa, której nie podoba się postępowanie Okrasy i tyle! musicie to zrozumieć . .

Zdecyduj się Wisła, bo bycie niezależnym krytykiem i reprezentantem grupy to nie to samo.
Ja czytając Twoje wypowiedzi na forum przychylam się do drugiego stwierdzenia. Reprezentujesz grupę, wąską grupę Nie tak dawno taka grupa otrzymała nazwę: GTW!
Może ktoś rozwinie ten skrót.

wislakrakow - 2009-01-08, 09:37

w moim znaczeniu niezależny oznacza, że nikt na mnie nie naciska co mam pisać i o kim , nie mam z tego tytułu żadnych korzyści , pisze bo lubię ;) proste. Pisząc o pewnej grupie społeczeństwa miałem na myśli liczne grono osób, które nie popierają zachowania Okrasy. Tylko tyle, radny nie nad interpretuj moich słów ;) będziesz zdrowszy ;) Pozdrawiam
majk-el - 2009-01-08, 09:38

Jan Kowalski napisał/a:
"majk-el" jak chcesz się dowiedzieć jacy radni zostali kupieni proszę spytać pana Pawła


Ale pytałem Ciebie. Oskarżasz człowieka a później chcesz aby sam przedstawiał dowody swojej winy. Kto Cie nauczył takich metod?

Ryszard Kmita - 2009-01-08, 10:27
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Bardzo Wielce Szanowny Panie Janie Kowalski!!! Jak pan śmie na FORUM pleść takie bzdury, niczym Piekarski na mękach, że Paweł Okrasa i Bartosiewicz są przeciwni budowie ZALEWU KUROWSKIEGO. Pan chyba pisze tylko o tym, coś pan usłyszał z plotek, które chyba pan uwielbia niczym sensat jakowyś... Wystarczy przeczytać cytowane tutaj wypowiedzi Pawła na temat tego zbiornika, ale pan ich nie czytał chyba w ogóle i stąd bezpodstawne posądzenia o to, że niby Paweł Okrasa i Bartosiewicz wstrzymują się ze sprzedażą bezużytecznych w istocie gruntów, bo czekają na wyższe ceny.... tak to wynika z pańskich dywagacji ( tłumaczenie dla pana sensu tego wyrazu: mówienie bez sensu, pisanie bezładne, rozwlekłe i na bardzo odbiegające od prawdy tematy). A ja zapewniam Wielce Szanownego Pana, że właśnie Paweł Okrasa i tenże Bartosiewicz cały czas walczyli i walczą o przyspieszenie budowy tego zbiornika, bo widzą w tym szanse na ożywienie nie tylko turystyczne, ale i gospodarcze okolicy Kurowa. Zapewniam o tym Wielce Szanownego Pana.
Ryszard Kmita

Pablo - 2009-01-08, 10:47

miko 005 napisał/a:
Jakim cudem, najpierw chcieli, teraz nie? A może tak jak wiceburmistrz twierdzi, ktoś tym cudom pomaga?
Od dzisiaj, jak nigdy zresztą będę bacznie śledził pańskiego bloga, no chyba że jako Pablo odpowiedź w tej kwestii dasz tutaj bo stąd właśnie zaczerpnąłem wszystkie te cytaty

Mieszkańcy nadal są za budową zalewu !!!
Kilka faktów telegraficznym skrócie:
1) Stricte, pod budowę zalewu gmina wykupiła 100% działek ! ! !
2) Nie wykupione zostały tylko grunty pod infrastrukturę towarzyszącą, o które toczy się spór !
3) W ubiegłym roku w czerwcu to ja zorganizowałem spotkanie na którym obecni byli: Zastępca Burmistrza Robert Kaja, Naczelnik Janusz Pamuła i właściciele rzeczonych działek. Podczas tego spotkania padły jasne deklaracje ze strony mieszkańców, że nadal wyrażają wolę sprzedaży lub zamiany gruntów. Kwestią sporną jest cena. Gmina dotychczas proponuje 1,5zł/m.kw. (15tys za hektar). A rolnicy chcą więcej. Ile ? Nie wiem, ponieważ ustalono, że odbędzie się to w drodze indywidualnych negocjacji, gdyż każdy przypadek jest inny. Dla porównania podam 2 przykłady cen gruntów. W Dąbrowie za wykup gruntów pod budowę ciągu pieszo-rowerowego przy ul. Wrocławskiej, Gmina płaciła 10zł/m.kw. (100tys za hektar). Pod rozbudowę cmentarza – 125zł/m.kw. (1.25mln za hektar). Czy trudno zrozumieć człowieka który chce za swoją własność uzyskać wyższą cenę ? Zważywszy na fakt, że człowiek ten żyje w tej samej gminie to dlaczego ma uzyskać cenę ośmiokrotnie niższą? Jeden (budowa chodnika) i drugi (budowa zbiornika) cel jest dokładnie taki sam – cel publiczny ! Tym bardziej, że grunty te nie będą wykorzystywane bezpośrednio pod zalew, tylko pod infrastrukturę towarzyszącą (działki rekreacyjne, punkty gastronomiczne itp.)… Zalew – powtarzam - w obecnym stanie posiadania gruntów może być budowany bez przeszkód !!!

A tak nawiasem pisząc, proszę zwrócić uwagę na pewną subtelność: Otóż Pan Burmistrz wykup gruntów pod inwestycje rozpoczął od tych najłatwiejszych, które rolnicy sami oddawali. Najtrudniejsze zaś działki zostawił na koniec i efekt jest widoczny… To tak a propos zdolności menedżerskich…

radny - 2009-01-08, 10:51

wislakrakow napisał/a:
w moim znaczeniu niezależny oznacza, że nikt na mnie nie naciska co mam pisać i o kim , nie mam z tego tytułu żadnych korzyści , pisze bo lubię proste.


Wypisz, wymaluj Agnieszka Mikulska i reszta ekipy DŁ.
Zresztą lubicie się na swoje pisanie powoływać

wislakrakow - 2009-01-08, 11:16

radny napisał/a:

Wypisz, wymaluj Agnieszka Mikulska i reszta ekipy DŁ.
Zresztą lubicie się na swoje pisanie powoływać


Radny odstaw leki bo te które stosujesz nie pomagają . . .
Nie znam żadnej Mikulskiej, nigdy się nie powoływałem na DŁ . . .
A swoją drogą śmieszna była sytuacja w której po 1 dniu "uczestnictwa" na tym forum zaraz następnego dnia moja wypowiedź została zacytowana w DŁ . . . ;) Pozdrawiam


Proszę unikać wycieczek osobistych w postach.
Informacja zarówno dla użytkownika wisłakraków jak i dla radnego.
red

hiszpan - 2009-01-08, 11:29

wislakrakow napisał/a:
(...)A swoją drogą śmieszna była sytuacja w której po 1 dniu "uczestnictwa" na tym forum zaraz następnego dnia moja wypowiedź została zacytowana w DŁ . . . ;) Pozdrawiam


Wniosek z tego jeden, koniecznie musisz sprobowac sil w dziennikarstwie :wink: Teraz masz ku temu okazje w Dzienniku Lodzkim, no chyba, ze na miejsce Pani Mikulskiej ma juz swojego kandydata pan m. wielki lub ktos z jego druzyny. To szans nie ma nawet sam Lis, czy Olejnik :D
Pozdrawiam :!:



Proszę unikać wycieczek osobistych :!:
Jaro

Ignacy - 2009-01-08, 14:00

Panie Okrasa ustosunkuje się do poprzedniej Pana odpowiedzi na mój post. Ja też się uśmiałem czytając Pana odpowiedz w sumie zdziwiłbym się jakby się Pan do tego przyznał a tak to się pośmialiśmy wszak śmiech to zdrowie. Kontynuując temat „rzekomej pomocy w zatrudnieniu” to ptaszki ćwierkają, iż owa osoba pracuje w jednostce, która bez wątpienia jest jednostką podlegająca Starostwu a z imienia i nazwiska nie będę wymieniał gdyż po pierwsze nie wypada a po drugie ta osoba jest w stanie „błogosławionym”, więc nie będę takiej osoby niepotrzebnie stresował i denerwował a co do źródła i prawdziwości tych informacji jak to mówią w ćwierkaniu ptaszków może się kryć źdźbło prawdy. I jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła to: Czy ktoś z Pana rodziny wogóle pracuje w jakis jednostkach samorzadowych oczywiście bez Pana poręczenia??

Co do ostatniej Pana wypowiedzi powiem krótko porównywanie cen z okolic powstawania zbiornika do cen wykupu gruntów w obrębie miasta Wielunia argumentując iż jest to ta sama gmina jest mówiąc łagodnie śmieszne. Panie Pawle to tak jakby porównać cenę gruntów w centrum Warszawy z gruntami położonymi na jej obrębię. Większości z tych, co nie mogą się dogadać to osoby, które by za ziemie najgorszej kategorii chcieli jak za czarnoziem albo działki inwestycyjne. :evil: :evil: A kolejność wykupu nie ma nic do rzeczy bo mogłoby się okazać że Ci co na początku byli bezsporni po jakimś czasie mogli by zmienić zdanie i być tak samo problemowi jak Ci sporni od początku Więc niech Pan nie zarzuca komuś braku zdolności menedżerski bo w Pana ustach brzmi to jakby był pan jakimś wybitnym menedżerem na skale co najmniej Polski no chyba że ma Pan o sobie tak wysokie mniemanie??? To tyle.

Pozdrawiam
Ignacy

Pablo - 2009-01-08, 15:07

Ignacy napisał/a:
Kontynuując temat „rzekomej pomocy w zatrudnieniu” to ptaszki ćwierkają, iż owa osoba pracuje w jednostce, która bez wątpienia jest jednostką podlegająca Starostwu a z imienia i nazwiska nie będę wymieniał gdyż po pierwsze nie wypada a po drugie ta osoba jest w stanie „błogosławionym”, więc nie będę takiej osoby niepotrzebnie stresował i denerwował a co do źródła i prawdziwości tych informacji jak to mówią w ćwierkaniu ptaszków może się kryć źdźbło prawdy. I jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła to: Czy ktoś z Pana rodziny wogóle pracuje w jakis jednostkach samorzadowych oczywiście bez Pana poręczenia??


Odpowiadam Panie Bu... przepraszam, Panie Ignacy !

Za wikipedią „Kuzynka - (1.1) córka wujka/stryjka lub cioci/wujenki/stryjenki”.

Informuję gdzie pracują moje kuzynki od strony sióstr i braci ojca:
Ewa – mieszka i pracuje w Charlotte (USA)
Estera – mieszka i pracuje w Paryżu (Francja)
Helena – mieszka i pracuje w Marsylii (Francja)
Luiza – studiuje na uniwersytecie w Grenoble (Francja)
Nicole – uczęszcza do szkoły w Grenoble (Francja)
Joanna – pracuje w Urzędzie Skarbowym w Bremie (Niemcy)
Elżbieta – aktualnie wychowuje dziecko. Mieszka w Verden (Niemcy)
Sara – studiuje na uniwersytecie w Hannover (Niemcy)

Kuzynki od strony siostry i braci mojej mamy:
Magdalena – pracuje w sklepie odzieżowym w Wieluniu.
Pozostałe mieszkają na terenie powiatu wieruszowskiego i tamże pracują.

Proszę o więcej konkretów w sprawie tej kuzynki... Może chociaż powie Pan w jakiej to jednostce podlegającej starostwu, Panie B... tzn. Ignacy ? I z jakiej to strony ta kuzynka (za wszystkich wujów i ciocie gwarancji nie dam, czy ujawnili wszystkie swoje dzieci ?...)
A może ktoś się podszywa pod moją kuzynkę ?
To tyle !


Pozdrawiam również
Paweł Okrasa

radny - 2009-01-08, 15:35

wislakrakow napisał/a:
Nie znam żadnej Mikulskiej, nigdy się nie powoływałem na DŁ . . .


wislakrakow napisał/a:
Wielokrotnie podkreślał pan, że nie jest związany z funkcją przewodniczącego i w każdej chwili może pan odejść. Jak ma się do tego sytuacja opisana w Dzienniku Łódzkim?

2008-12-12, 9:03

Co Ty na to Wisła? A tyle tutaj mówisz o honorze, prawdomówności.

wislakrakow napisał/a:
Radny odstaw leki bo te które stosujesz nie pomagają . . .


Zmartwię Cię Wisłą, choć jestem starszy od Ciebie nie biorę zadnych leków.
Mówiąc to chciałeś zasugerować czytelnikom forum, że z moim zdrowiem coś nie tak i z tego powodu opowiadam głupstwa. To jest Twoja metoda dyskusji.

Pablo - 2009-01-08, 15:48

Ignacy napisał/a:
I jeszcze jedno pytanie do Pana Pawła to: Czy ktoś z Pana rodziny wogóle pracuje w jakis jednostkach samorzadowych oczywiście bez Pana poręczenia??

Jak dalego mam sięgać z tą rodziną w samorządzie ? Jeżeli wyjdziemy z założenia, że pochodzimy od Adam i Ewy to wszyscy zatrudnieni w jednostkach samorządu są moimi krewnymi, Panie krewniaku Ignacy.
Zdradzę Panu jeszcze jedną tajemnicę (poliszynela) . Moja żona jest krewną posła Łuczaka (dziadkowie byli braćmi !), ale on na szczęście już nie pracuje w starostwie, więc czuję się usprawiedliwiony, że o tym nie napisałem. A poza tym pracy też mu nie załatwiłem.

Nieustannie Panu życzliwy
Paweł Okrasa

wislakrakow - 2009-01-08, 15:51

Żadnej Milkulskiej nie znam - to fakt . Z DŁ, że nie mam nic wspólnego to następny fakt.
Jak ma się twój opis, że wzajemnie z DŁ się cytujemy, z sytuacją w której 1 raz ( słownie : raz ) zacytowałem ten dziennik? Chyba trochę przesadziłeś?

Jan Kowalski - 2009-01-08, 16:58

Panie Pawle od znajomego radnego wiem, że nie oddał pan do dziś diety za miesiące XI, XII 2006r w związku z nie złożeniem na czas oświadczenia majątkowego, a na sesji 14 lutego 2007r w punkcie 7 porządku obrad informował pan mieszkańców, że świadomie spóźnił się pan ze złożeniem oświadczenia i zdaje sobie sprawę czym to spóźnienie złożenia oświadczenia skutkuje czyli utratą diety nienależnie pobranej za ten okres. Czytałem protokół z 14 lutego 2007 roku. Proszę udokumentować ,że oddał pan dietę. Przecież deklaruje się pan jako człowiek uczciwy i prawy kierujący się na co dzień dekalogiem.
dawid - 2009-01-08, 17:35

Jan Kowalski napisał/a:
Panie Pawle od znajomego radnego wiem, że nie oddał pan do dziś diety za miesiące XI, XII 2006r


Ale z ciebie #?&!. Odbiegasz od tematu głównego i cały czas atakujesz. Zaraz zaczniesz wypominać Pawłowi, że w 3 kwartale 2007 roku zużył za duzo papieru pełniac funkcje przewodniczącego. Jak ja nie cierpię tak wściekłych i zajadłych ataków na inne osoby. Skoro jesteś sam tak przejrzysty i do końca wierzysz w swoje argumenty oraz przekonania, to przedstaw się wszystkim. Osoby takie jak ty, wisłakraków i radny to dla mnie typowe trole internetowe, które cały czas szkalują inne osoby, a ukrywając sie pod głupimi nickami, unikają jakichkolwiek konsekwencji swoich wypowiedzi.

PS Nie bronię tutaj Pawła, a jedynie szkaluję prostactwo, styl i zacofanie niektórych "osób" piszących na tym forum

Krool50 - 2009-01-08, 18:05

Jan Kowalski napisał/a:
Panie Pawle od znajomego radnego wiem, że nie oddał pan do dziś diety za miesiące XI, XII 2006r w związku z nie złożeniem na czas oświadczenia majątkowego,


To chyba jakaś plotka. Przecież to najwyżej kilkaset złotych.

Ryszard Kmita - 2009-01-08, 18:43
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Panie Wielce Szanowny Janie Kowalski!!! Oj umiesz pan szlakować ludzi i obrzucać ich błotem, oj umiesz pan!!! A gdzie to pan czytał ten protokół? U siebie w biurze? I co? Teraz wyciąga pan tego rodzaju historie, co się Wielce Szanownemu Panu nie podoba w postępowaniu Pawła Okrasy? Czy zrobił pan choć jedną tysięczną z tego, co zrobił Paweł dla społeczeństwa? Wiem, że nie!!! Bo jest zaślepiony nienawiścią do ludzi i traktuje ich pan z bardzo wysoka. Proszę mi wierzyć, że z tak wysokiego pułapu można bardzo szybko zlecieć na sam dół, w takie błoto, którym teraz obrzuca pan ludzi. Niech Pan ujawni swe prawdziwe imię i nazwisko lub podpisuje się nimi, a nie ukrywa się pod kryptonimem niejakiego Jana Kowalskiego. Czego pan się boi? Wtedy będziemy wiedzieli kim jest ten osobnik, który trudni się rozgłaszaniem obelg. Śmialo panie KOWALSKI.
Ryszard Kmita

Pablo - 2009-01-08, 18:46

Jan Kowalski napisał/a:
Panie Pawle od znajomego radnego wiem, że nie oddał pan do dziś diety za miesiące XI, XII 2006r w związku z nie złożeniem na czas oświadczenia majątkowego, a na sesji 14 lutego 2007r w punkcie 7 porządku obrad informował pan mieszkańców, że świadomie spóźnił się pan ze złożeniem oświadczenia i zdaje sobie sprawę czym to spóźnienie złożenia oświadczenia skutkuje czyli utratą diety nienależnie pobranej za ten okres. Czytałem protokół z 14 lutego 2007 roku. Proszę udokumentować ,że oddał pan dietę. Przecież deklaruje się pan jako człowiek uczciwy i prawy kierujący się na co dzień dekalogiem.


Po pierwsze: w przypadku nieobecności radnego na obradach sesji lub komisji, on sam nigdy nie zwraca części diety, która podlega utracie w związku z nieobecnością. Czyni to za niego Urząd, czyli PAN Burmistrz ! Zatem, jeżeli zaszła taka okoliczność to Burmistrz powinien był potrącić moją dietę. Proszę spytać pańskiego znajomego radnego czy kiedy był nieobecny na komisji lub sesji to zwracał dietę ?
Po drugie. Jeżeli już zaszła taka okoliczność to potrącenie dotyczy utraty diety za dni po spóźnieniu tzn. 2 dni (słownie: dwa) - art. 24k ust. 1 pkt 1 ustawy o samorządzie gminnym: „nie złożenie w terminie oświadczenia przez radnego powoduję utratę diety do czasu złożenia oświadczenia lub informacji”. W przeliczeniu na realne pieniądze jest to kwota około 100zł (słownie sto złotych)!!!

Ale żeby przeciąć tę dyskusję, sprawę trzeba załatwić honorowo. W związku z powyższym apeluję tą drogą do Pana Burmistrza Mieczysława Majchera (wiem, że czyta to forum), aby Pańskie służby podały mi numer konta, tytuł wpłaty i kwotę do zapłaty, a niezwłocznie dokonam przelewu środków i przedstawię wszystkim kopię.
Nikt tego - co prawda - przed nami nie robił, ale my bądźmy pionierami, Panie Burmistrzu…

Pozdrawiam Serdecznie
Paweł Okrasa

Jan Kowalski - 2009-01-08, 19:44

Panie Okrasa, uderz w stół a nożyce się odezwą. Dobrze mówił mi znajomy, że z pana taki strażnik prawa, który nie zna prawa i nie przestrzega prawa.To pan do tej pory nie potrafił tego załatwić- tym bardziej, że to ponoć tylko 100 zł ( słownie sto złotych).Wstyd ,Wstyd.

Panie "Ryszardzie", tak w ogóle nie posiadam biurka i biura, a przeczytałem protokuł na http://www.bip.um.wielun.pl/ , troche technologi i człowiek się(...) :idea:

Pozdrawiam Serdecznie :D

miko 005 - 2009-01-08, 20:19

Ignacy napisał/a:
Kontynuując temat „rzekomej pomocy w zatrudnieniu” to ptaszki ćwierkają, iż owa osoba pracuje w jednostce, która bez wątpienia jest jednostką podlegająca Starostwu a z imienia i nazwiska nie będę wymieniał gdyż po pierwsze nie wypada a po drugie ta osoba jest w stanie „błogosławionym”, więc nie będę takiej osoby niepotrzebnie stresował i denerwował a co do źródła i prawdziwości tych informacji jak to mówią w ćwierkaniu ptaszków może się kryć źdźbło prawdy.

Jan Kowalski napisał/a:
Panie Pawle od znajomego radnego wiem, że nie oddał pan do dziś diety za miesiące XI, XII 2006r w związku .......... .

Panowie, Ignacy i Jan Kowalski, a także cała reszta, co to piszecie jak wyżej, że ktoś komuś powiedział, ktoś usłyszał, jakieś dziwne ptaszki itd., itp. albo piszcie konkrety, albo dajcie sobie spokój w ogóle z tą dziecinadą. Macie pretensje do pana Okrasy za bloga i zawarte w nim treści, ale tam są konkrety, nazwiska, dane, nie ma „podchodów”. Dlatego nie zasłaniajcie się etyką, stanami błogosławionymi, czy jeszcze innymi pierdołami, tylko jeśli macie coś do zarzucenia panu Pawłowi, to kawa na ławę.
:) Nie, nie, wcale nie bronię w tym miejscu pana Pawła, bo sam byłem i jestem przeciwnikiem, ale nie treści zamieszczonej w blogu, a formie, konkretnie nieodpowiedniemu czasowi pojawienia się tych wpisów ;)

Pablo, wróćmy jeszcze do tego nieszczęsnego zalewu, bo czegoś nie rozumiem (choć mam prawo bo ……. prosty człowiek ze mnie ;) ), piszesz że jedni swoje grunta już sprzedali, i OK., ale drudzy stają okoniem, bo chcą więcej kasy. Niby mają do tego prawo, to fakt, ale co mają powiedzieć ci rolnicy, którzy już swoje ziemie sprzedali. Płacąc „oportunistom” większe stawki za hektar ( a przecież w jakości gleby, chyba nie różnią się te ziemie? ), krzywdzicie tych, którym naprawdę zależy na rozwoju wsi, nie chcę tu napisać że ktoś Ich po prostu oszukał.
Nie bez kozery, napisałem wcześniej że tylko prostym człowiekiem jestem, ale gdybym to ja wykupywał te grunta, to zaczął bym od umów wstępnych, w których byłaby odpowiednia klauzula zamykająca drogę „kombinatorom”. Takie to było trudne do przewidzenia, że może dojść do takich sytuacji, iż znajdą się osoby, które nabiorą pewności że po wykupieniu przez Urząd Miasta większości gruntów, będą mogły zażądać większych kwot, bo nie wykupienie ich ziem spowoduje zahamowanie inwestycji?
A wystarczyło tylko umieścić w niej (klauzuli), umówioną kwotę i brak możliwości zmiany tej kwoty w dniu wykupu, pod odpowiednimi sankcjami oczywiście z tytułu zmiany roszczeń, czy późniejszym „rozmyśleniu” się w sprawie sprzedaży tychże ziem. Po podpisaniu takich umów wstępnych miałbym jasny obraz tego czy mogę myśleć o dalszych planach co do zalewu, czy szykać nowego miejsca na inwestycję, bądź zrezygnować z niej na dobre z racji braku odpowiedniego miejsca, kosztów itd.
To ja bym tak zrobił, ale przecież mamy w Wieluniu rajców, którzy o głowę, ba, o trzy nawet przerastają mój intelekt, i co wymyślili? :shock: I nawet jeśli piszesz że to wszystko to nieudolność menadżerska otoczenia Burmistrza, to też nie pozostajesz bez winy, bo nie przewidziałeś takich problemów. No chyba że wiedziałeś że takowe będą, a celowo nie powiadomiłeś opinii publicznej, co tejże winy z Ciebie nie zdejmuje, a wręcz jeszcze dodaje.
Widzisz Pablo, ja broń Boże nie rzucam tu jakimiś zarzutami, ale cała ta sprawa rozgrywa się na Twoich, rodzinnych terenach, dlatego musisz przyznać że z mojego punktu widzenia, i nie tylko, ma prawo wyglądać to tak jak wygląda. Czyli są niedomówienia, domniemania, plotki, itp. A fakt jest jeden, zalewu jak nie było, tak nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie, co?

Krool50 - 2009-01-08, 20:29

[quote="Pablo"]

Ale żeby przeciąć tę dyskusję, sprawę trzeba załatwić honorowo. W związku z powyższym apeluję tą drogą do Pana Burmistrza Mieczysława Majchera (wiem, że czyta to forum), aby Pańskie służby podały mi numer konta, tytuł wpłaty i kwotę do zapłaty, a niezwłocznie dokonam przelewu środków i przedstawię wszystkim kopię.
Nikt tego - co prawda - przed nami nie robił, ale my bądźmy pionierami, Panie Burmistrzu…

A jednak szkoda stówy było? Sprawę załatwić honorowo czyli zepchnąć na burmistrza. Panie Pawle!!! Chciał Pan być burmistrzem a nie potrafi załatwić tak prostej sprawy? Rok czasu. Nie odwracaj Pan kota ogonem z tym apelem do burmistrza.
Pożałowania godne.

hubert18 - 2009-01-08, 22:51

a dyskusja całkowicie odeszła od tematu. Za chwilę dowiemy się kiedy Pan Okrasa zapłacił mandat za zbyt szybka jazdę samochodem.
Kilku dyskutantów (Jan Kowalski,wisłakrakow, Ignacy, radny , krool50) umiejętnie odbiega od tematu. Zobaczcie, głównym wątkiem w tej chwili nie jest to, że Pani Mikulska, Pani Kajowa "po znajomości" otrzymują pracę w jednostkach zależnych od gminy (nepotyzm w klasycznej postaci), tylko to, czy Pan Okrasa powinien sam, czy może Burmistrz zobligowany był do potrącenia diety radnego. Jeżeli to jest główny zarzut co do poczynań Okrasy to faktycznie powinien być "wsadzony", najlepiej do baszty męczarni, aby odpokutował swoje winy.
Racje ma miko005 , że posługujecie się przypuszczeniami, a nie twardymi dowodami.
I też uważam, że Okrasa nie jest bez winy w sprawie zalewu w Kurowie. Powinien umieć przekonać kilku rolników, że dla dobra ogółu warto ustąpić ze swoich żądań cenowych. Tym bardziej, że ceny gruntów spadają !
Ja mam do niego jeszcze jedną pretensje. Uważam, że niepotrzebnie wiązał się na początku tej kadencji z postkomunistami. Wielu prawicowo nastawionych ludzi w Wieluniu ma mu to za złe. Ja również ! Dostał teraz za to nauczkę, bo postkomuniści go zdradzili (Radowski - byłych komuch - również). Czy wyciągnie z tej lekcji wnioski ? Zobaczymy. Myślę, że jedno jest pewne: Potrafił wywołać gorącą dyskusję na forum. Od 5 grudnia 2008 ponad 13tys wyświetleń tego tematu, co jest niezłym wynikiem.
Ja chciałbym - oprócz czytania Okrasy - czytać co mają do powiedzenia inni radni, burmistrz, zastępca burmistrza, może jeszcze starosta, vice starosta, poseł... Panowie do dzieła. Napiszcie co myślicie o naszych lokalnych problemach. W jaki sposób chcecie rozwiązać problem pozyskiwania środków unijnych ? W jaki sposób chcecie rozwiązać problem zadłużenia szpitala ? Czy szlak bursztynowy wypali ? Na jakim to jest etapie ? Było o nim głośno przy okazji korowodów, a ucichło o budowie dróg, odnowie kościołów ? Może ktoś zna zaawansowanie tego projektu ? Co z budową pomnika "Wieczna Miłość" Wojtka Siudmaka? Czy będzie odsłonięty 1 września 2009 ? DLaczego nikt nie napiszę o tym, że starosta nie potrafił złożył prawidłowego wniosku o pozyskanie środków z urzędu marszałkowskiego i przepadło ponad 1mln zł na remont szpitala i zakup sprzętu ? Dlaczego wnioski na budowę dróg "schetynówek" z gminy i starostwa przepadły ? TO są konkretne problemy i straty, które tak się składa w "niezleżnym" Dzienniku Łódzkim pod czujnym kierownictwem redaktor Mikulskiej nie znalazły miejsca na rzetelne omówienie.
Liczę na to, że Blog Pawła Okrasy i innych osób publicznych Wielunia w większej części poświęcony będzie właśnie takim merytorycznym problemom ?

radny - 2009-01-08, 22:54

dawid napisał/a:
Osoby takie jak ty, wisłakraków i radny to dla mnie typowe trole internetowe, które cały czas szkalują inne osoby, a ukrywając sie pod głupimi nickami, unikają jakichkolwiek konsekwencji swoich wypowiedzi.


Niestety Dawid zagrałeś tu jak Kowalski i Wisła. Daj jeden przykład mojego szkalowania na forum. Młody człowieku wszystko co napisałem na forum jestem w stanie powtórzyć pod prawdziwym nazwiskiem.
Czekam na poparcie Twoich inwektyw pod moim adresem przykładami.

Ignacy - 2009-01-08, 23:10

Panie Pawle tu wszystkim niedługo wmówiłby Pan ze czarne to białe a białe to czarne i pewnie część tu wypowiadających się osób ślepo by zawierzyło w Pana słowa. No niestety ja nie należne do Tych osób i proszę mi tu nie insynuować że ja to Pan B… jak to Pan sugeruje bo wydaje mi się że Pan otwierając lodówkę ma obawy ze go tam zobaczy. Chyba to jakaś obsesja albo fobia na jego punkcie ale proszę się nie martwic wszystkie te objawy można leczyć więc życzę rychłego powrotu do zdrowia.

Pozdrawiam
Ignacy



Kolejny raz uparcie apeluję o NIE ODBIEGANIE OD TEMATU DYSKUSJI ORAZ UNIKANIE WYCIECZEK OSOBISTYCH W POSTACH :!:
Dotyczy to absolutnie WSZYSTKICH uczestników dyskusji.

red

hiszpan - 2009-01-09, 00:00

Chcialbym abysmy "sprostowali" jedna, mala kwestie.
Pytam sie wszystkich uczestnikow tej dyskusji. Kto zawinil, ze Pan Okrasa nie zwrocil jeszcze pieniedzy, ktore pobral z tytulu diety, a mu sie nie nalezaly :?:
Czy ktokolwiek z nas wystosowywuje prosbe do jakichkolwiek komorek panstwowych z prosba o pobranie lub mozliwosc zwrocenia im pieniedzy :?: Panowie, to jest smieszne. Nie zarzucajmy Okrasie, ze postapil zle w tym przypadku. Moim zdaniem, zle postapil organ nadzorujacy wydatki Gminy, czyli Pan Burmistrz, a konkretnie komorki mu podlegle. Czy nie mam racji :?: Czy oby w tym przypadku burmistrz nie dziala na niekorzysc Gminy i nie powinien podlegac karze lub naganie :?: Licze, ze ktos madrzejszy ode mnie, odpowie mi na to pytanie :) :!:

Co do zalewu. Z mojego punktu widzenia, nie widze zadnej winy Pawla Okrasy w sytuacji, ktora panstwo tutaj charakteryzujecie. Zadnej. Argumentem, conajmniej smiesznym jest to, ze Okrasa mieszkal kiedys w Kurowie. Panowie... Wylejcie sobie kubel zimnej wody na glowe, potem zabierajcie glos w tej sprawie :!:

Dyskusja zrobila sie arcyciekawa. Wielka szkoda, ze nikt z Ratusza nie chce tutaj zabrac glosu oficjalnie, ale wcale sie temu nie dziwie...

Przepraszam za wszystkie mozliwe bledy :oops: posta pisalem w super pospiechu

DOBRANOC

dawid - 2009-01-09, 08:54

hiszpan napisał/a:
Nie zarzucajmy Okrasie, ze postapil zle w tym przypadku.


Gdyby oddał te pieniadze na własną ręke, to tez odezwałyby się głosy, że robi to pod publiczkę. I tak źle i tak nie dobrze.

radny napisał/a:
wszystko co napisałem na forum jestem w stanie powtórzyć pod prawdziwym nazwiskiem.


Jeżeli to wszystko co napisałeś jest prawdą, tym bardziej powinieneś to napisać pod prawdziwym nazwiskiem. Ja ataki lub insynuacje na kogokolwiek, pod przykrywką nicku, traktuje jako pomówienia. Możesz sprawdzić, co napisałem użytkownikom ukrywającym sie pod nick-ami przed wyborami samorządowymi 2 lata temu. Być moze tez byłeś jednym z nich? Masz prawdziwe info, ujawnij to, ale przedstaw sie najpierw.
Zachowuj sie jak prawdziwy facet, albo baba :D
pozdrawiam

fordo - 2009-01-15, 18:31
Temat postu: witam
widzę źe cisza w temacie ale widząc zainteresowanie cel został osiągnięty. I nie chodzi mi tu kto ma rację a kto nie. Ja wiem jedno, jakby nie ubolewać mamy społeczeństwo obywatelskie. Konwersacja czasami gdyby nie administratorzy sięgnęłaby zera ale była na przyzwoitym poziomie. Cieszę się że była wymiana zdań pomiędzy przeciwnikami i zwolennikami danej osoby. Żałuję tylko że te 16 stron (jeśli się nie mylę) nie ma wpływu na to co będzie z Wieluniem a to chyba najważniejsze
red - 2009-01-15, 19:46

fordo, cisza w tyemacie zapewne jest spowodowana tym, że każdy kto miał coś do powiedzenia już się w temacie wypowiedział. Temat ożywi się pewnie po kolejnym wpisie Pawła na blogu, który prędzej czy pózniej zapewne nastąpi.
A co do wpływu tych wpisów i blogu na przyszłość miasta - o tym przekonamy się przy okazji następnych wyborów samorządowych czyli już za 1,5 roku.

kaowiec - 2009-01-17, 23:44

czytam...czytam...czytam i doczytać się nie mogę !!!:) Już tak naprawdę nie wiem o co chodzi w tej dyskusji...Jak na razie muszę stwierdzić, że każda gmina ma swojego "Palikota", który umiejętnie potrafi skierować rozmowę na inne tory... Widzę, że większość już zapomniała w jakim celu zaczęła się ta dyskusja i czego dotyczyła więc przypomnę,że chodzi o Blog Pawła Okrasy a w szczególności o opinię na temat tzw."listy".
Według mnie:
1. Cieszę się że znalazł się człowiek, który publicznie potrafi powiedzieć to o czym może większość ludzi wie, ale boi się mówić o tym publicznie (tu kamyczek w stronę ogródka lokalnych mediów),
2. Uważam, że ukazując układy lokalnej władzy, kierował się pobudkami czysto ludzkimi (mówię o uczuciach człowieka, który poświęcając się pewnej sprawie zostaje od niej brutalnie odsunięty) więc nie ma go za co winić. Każdy "zdradzony" ma takie uczucia, ale nie każdy jest na tyle odważny by mówić o tym otwarcie. Wiec za to daję pozytyw - większość nawet po takich przejściach siedziałaby cicho. Dla mnie nie ważne kiedy - lepiej późno niż wcale !!!
3. Od publikacji blogu - Wieluńska Grupa Trzymająca Stołki już mniej jawnie i bez bezczelnego uśmieszku będzie dzieliła stołkami między "swoich". (bo to, że będzie robiła to nadal jest pewne jak pewne jest to, że polityka korumpuje)

Dla mnie to najważniejsze podsumowanie Pawła blogu. Sądzę też, że dla Pawła ujawnienie "zakulisowych atrybutów władzy" przyniesie więcej skutków ubocznych niż pożytku. Politycznie na razie będzie "uziemiony" - gdyż skalał gniazdo w którym siedzi - a takich w grupie się nie toleruje. Nie będzie już "swój". Takie rzeczy załatwia się po cichu, a nie przy blasku reflektorów. Polityka polega na dzieleniu stołków i jeżeli ktoś myśli, że było, jest i będzie inaczej - jest w błędzie. Moim skromnym zdaniem Paweł widząc, że nie ma już nic do stracenia bardzo umiejętnie i wyrafinowanie poddał opinię publiczną oraz swoich wyborców ciekawym socjologicznym experymentem ... ciekawe jakie będą jego wyniki ? !!!:) W każdym szaleństwie jest metoda... i tak trzymać. Trzeba iść pod prąd.

red - 2009-01-18, 15:27

kaowiec, całkowicie się z Tobą zgadzam :!:
miko 005 - 2009-01-18, 16:20

Takie jakieś nieodparte wrażenie mam, że na „grzbiecie” Pawła Okrasy, kilku ludzi miałoby chęć wdrapać się na szczyty lokalnej polityki. Ten cały aplauz wokół Jego blogu, na którym w sposób bezwzględny ( aczkolwiek spóźniony ), ukazał lokalnej społeczności samorządową prawdę od kuchni, jest niczym innym jak próbą upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu ;) .
Paweł Okrasa tym blogiem eliminuje skutecznie konkurencję, ale eliminuje też siebie, a tym faktem są zapewne ucieszeni ci trzeci. Ale o tym będziemy mieli okazję przekonać się za jakiś czas. A wszyscy ci zainteresowani, którzy teraz tak popierają czyn pana Okrasy, w odpowiednim czasie przekują to na własny użytek. Taka jest moja teoria, na ile trafna, zobaczymy :razz: .

wislakrakow - 2009-01-18, 18:52

Miko zgadzam się z Tobą . W tym starciu nie ma wygranych . . .
red - 2009-01-19, 00:45

miko 005, masz kogoś konkretnego na myśli, kto miałby sie wybić przy okazji konfliktu Okrasa - Majcher & spółka? Jakies osoby albo "formacje polityczne"?
Ryszard Kmita - 2009-01-19, 08:47
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
wislakrakow napisał/a:
Miko zgadzam się z Tobą . W tym starciu nie ma wygranych . . .


Miko napisał:
A ja sie nie zgadzam, bowiem Paweł tylko ujawnił prawdę o polityce w naszym mieście i z całą pewnością nie dlatego, by wyeliminować konkurencję, gdyż dla niego takiej nie ma, a jest tylko problem uporządkowania życia w naszym mieście i gminie. Tylko to mu leży na sercu. Wisłakraków jest po przeciwnej stronie barykady i dlatego od samego początku chce wyeliminować właśnie Pawła, by samemu skorzystać z tak zwanej okazji. Nie uda się to Panu, Panie Wisłakraków, bo ujawniona przez Pawła prawda zwycięży, przekona się Pan o tym już niedługo.
Ryszard Kmita

hubert18 - 2009-01-19, 09:59

wislakrakow napisał/a:
W tym starciu nie ma wygranych . . .


Nie zgadzam się ! W tym starciu wygranym są mieszkańcy Gminy Wieluń !
Dowiedzieli się bowiem, że to całe przedwyborcze gadanie kandydatów na radnych można włożyć między bajki. Dla wielu (Kaczmarek, Wojtuniak, Radowski, RAnoszek etc.) liczy się tylko własny interes...
A Okrasa cóż ? Zapłacił już karę za wyłamanie się z układu. A czy zapłaci następne kary kary czas pokaże ...

wislakrakow - 2009-01-19, 10:37
Temat postu: Re: Blog Pawła Okrasy
Ryszard Kmita napisał/a:

Wisłakraków jest po przeciwnej stronie barykady i dlatego od samego początku chce wyeliminować właśnie Pawła, by samemu skorzystać z tak zwanej okazji. Nie uda się to Panu, Panie Wisłakraków, bo ujawniona przez Pawła prawda zwycięży, przekona się Pan o tym już niedługo.
Ryszard Kmita


Oj Panie Ryszardzie biada takim ludziom jak pan biada . . .
Nie jestem po żadnej stronie barykady, nie popieram zachowania negowanych przez Pawła radnych, nie popieram także sposobu, miejsca, czasu ujawnienia przez Okrasę tych wiadomości.
W jaki sposób miałbym na tym skorzystać ? ja nie bawię się w politykę w odróżnieniu do Pana. Chyba się pan trochę zagalopował . . .

Mam pytanie do pana Kmity:

Jak można w ciągu kilku m-cy począwszy od niechęci do Okrasy zmienić swoje uczucia w nieukrywaną miłość ? jest pan zmienny jak chorągiewka, a taka postawa nie jest odbierana jako wiarygodna, dlatego zostaje pan po tej stronie barykady gdzie jest panu wygodniej ;)

Mnie proszę w nic nie mieszać bo nie jestem w żaden sposób związany ( a zarzucano mi to bardzo często, tylko dlatego, że odważyłem się skrytykować Okrasę ) z :
- partią
- radiem
- burmistrzem
- etc

kaowiec - 2009-01-19, 11:32

dyskusja cały czas dotyczy osoby Pawła... już ustaliliśmy, że "uśmierca się posłańca przynoszącego złe wiadomości" i ta rozmowa jest w niektórych częściach tego dowodem....

Mam więc propozycję aby skupić się na opisaniu swoich spostrzeżeń na temat osób, których ta lista dotyczy...czy nie powinniśmy teraz porozmawiać o ich tzw. politycznej moralności ? O bezczelności z jaką obsadzają siebie i swoich. W białych rękawiczkach i z uśmieszkiem na twarzy klepią się po ramionach tworząc kółko wzajemnej adoracji, a wyborcy ? Wyborcy to polityczne mięso, które się odświeża tylko przed wyborami...niezbędna konieczność. Jestem zły, ale nie o to, że dzielą stołkami - bo to jest dla mnie oczywiste...jestem zły , ponieważ robią to w sposób bardzo bezczelny, w ogóle się przy tym nie kryjąc, pokazując tym wszystkim dookoła, że ......jestem Panem...wybraliście mnie.... teraz siedźcie cicho i przytakujcie....a ja będę robił co chcę - i co mi zrobicie ???!!!??? !!!;)

Ciekawe czy mają w sobie równie wiele odwagi co Paweł aby publicznie ustosunkować się do zarzutów ?

Ryszard Kmita - 2009-01-19, 12:35
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Odpowiedź kieruję w stronę Wisłakraków : Otóż nie jestem chwiejny jak chorągiewka, a stanąłem po stronie Pawła Okrasy, bo powiedział odważnie całą prawdę i nie popieram kumoterstwa, nepotyzmu i im podobnych działań. Wisłakraków widocznie tego nie widzi lub nie chce spojrzeć tej prawdzie w oczy, bo może mu tak wygodnie i woli uniknąć złośliwych uwag skierowanych wobec niego. Jeśli nie jest związany z tymi, których wymienił, to całkowicie nie rozumiem, skąd się wzięła taka awersja w stosunku do Pawła. Zastanawiające, skąd takie oburzenie na sympatyków Pawła? Czy to oby nie celowe działanie zmierzające do całkowitego zmuszenia do milczenia na temat ujawniania bulwersujących mieszkańców naszego problemów? Czy to nie próby zastraszania lub wprowadzania cenzury na FORUM?
Ryszard Kmita

wislakrakow - 2009-01-19, 12:49
Temat postu: Re: Blog Pawła Okrasy
Ryszard Kmita napisał/a:
Zastanawiające, skąd takie oburzenie na sympatyków Pawła? Czy to oby nie celowe działanie zmierzające do całkowitego zmuszenia do milczenia na temat ujawniania bulwersujących mieszkańców naszego problemów? Czy to nie próby zastraszania lub wprowadzania cenzury na FORUM?
Ryszard Kmita


A ja się zastanawiam skąd to oburzenie moimi wypowiedziami na temat Okrasy?
Jaka cenzura Panie Ryszardzie?
Nie od dziś wiadomo, że to forum to zaplecze polityczne Pawła . . .
Tak z ciekawości poprzeglądałem historie wypowiedzi Ferbika , reda i wielu innych, którzy niejednokrotnie wypowiadali się, że są bezstronni, a startowali w wyborach i dostali " po 8 głosów" ;) mają prawo być niezadowoleni prawda ?? ;) Dlatego dziś wypowiadają się w sposób krytyczny wobec swoich oponentów.
Mnie kandydowanie nie interesuje, trzeba mierzyć siły na zamiary . . .
A nie później być rozgoryczonym . . . ( tak jak red i Ferbik )

Administrator - 2009-01-19, 14:40
Temat postu: Re: Blog Pawła Okrasy
wislakrakow napisał/a:

Nie od dziś wiadomo, że to forum to zaplecze polityczne Pawła . . .
....
Tak z ciekawości poprzeglądałem historie wypowiedzi Ferbika , reda i wielu innych, którzy niejednokrotnie wypowiadali się, że są bezstronni, a startowali w wyborach


Forum powstało kiedy Paweł Okrasa prawdopodobnie nie zajmował się polityką w takim stopniu jak dziś (założyłem je w 2003 roku pod inną domeną). Fakt że Okrasa komunikuje się z wyborcami drogą internetową (za pomocą naszego forum) nie oznacza że w jakikolwiek sposób jesteśmy związani z Pawłem Okrasą. Rozumiem że wg Ciebie strona na której jest blog i jej właściciel także są zapleczem Okrasy (wielun.2be.pl)? Podobnie radio w którym udziela wywiadu i gazeta w której ukazuje się z artykuł na temat Okrasy.

Zarzutów pod naszym adresem było już wiele - np. taki że istniejemy jedynie aby reklamować klub Testa Rossa. Napisałem wtedy, że jeżeli jakikolwiek właściciel klubu w Wieluniu ma ochotę to może codziennie pisać na naszym forum posty dotyczące swojego klubu (i nawet piszą - np klub Amnesia). Twój zarzut odpieram w identyczny sposób. Jeśli którykolwiek z radnych ma ochotę to może wykorzystać nasze forum i opisać tutaj swoje osiągnięcia, plany, poglądy.

To że każdy ma prawo do wypowiedzi na naszym forum świadczy o bezstronności a nie jak sugerujesz o byciu zapleczem kogokolwiek.

Zarówno Red jak i Ferbik pełnią na forum odpowiedzialne funkcje, jednak to nie oni mają tu decydujący głos. Dopóki forum będzie moją własnością, pozostanie ono obiektywne i każdy, niezależnie od poglądów, będzie mógł wyrazić tu swoją opinię. Także Ty, pomimo tego że oskarżasz mnie bezpodstawnie.


wislakrakow napisał/a:

Mnie kandydowanie nie interesuje, trzeba mierzyć siły na zamiary . . .
A nie później być rozgoryczonym . . . ( tak jak red i Ferbik )

Współczuję Ci jeśli każdą porażkę w życiu traktujesz w taki sposób. Wg Twojej teorii w wyborach powinna startować jedynie osoba która wygra. Poczytaj sobie trochę o historii politycznej Obamy, może zrozumiesz o co chodzi w karierze politycznej. Dla chłopaków z forum była to pewnie gorzka lekcja, ale przynajmniej wiedzą teraz jakie to bagno i o co chodzi w polityce.


Oskarżane strony proszę o nie wypowiadanie się w tym temacie. Nie dopuszczę do robienia śmietnika z tego tematu przez Pana wislakrakow.
Administrator

miko 005 - 2009-01-19, 17:46

red napisał/a:
miko 005, masz kogoś konkretnego na myśli, kto miałby sie wybić przy okazji konfliktu Okrasa - Majcher & spółka? Jakies osoby albo "formacje polityczne"?

Mam kilka swoich typów, ale personalnie niczego ode mnie nie wyciągniesz, ani Ty, ani nikt inny ;) . Z prostej przyczyny, tak jak napisałem, to tylko takie moje odczucia, po przeanalizowaniu tych ponad dwudziestu stron zapisanych w tym temacie. No i co najważniejsze to jest moja teoria, a co gdybym się mylił? Nie mogę opierając się tylko na „wrażeniach”, doprowadzać do niepotrzebnej burzy :razz: .
Zatem trzeba mi cierpliwie poczekać do następnych wyborów samorządowych i …….. zobaczę, myliłem się czy nie :P :D .

red - 2009-01-19, 21:56

Administrator, przepraszam, ale zostałem wywołany do odpowiedzi i chciałbym się krótko i wyraźnie odnieść do tych zarzutów.

wislakrakow, nie będę teraz zaglądał do swoich kilkudziesięciu czy nawet kilkuset wypowiedzi w temacie lokalnej polityki na tym forum. Staram się być w miarę bezstronny, chociaż nie ukrywam faktu, że bliżej mi jest do Okrasy niż do Majchra (dokładnie odwrotnie niż Tobie) oraz tego, że w poprzednich wyborach kandydowałem do RM z ramienia Forum Samorządowego. O wyniku wyborów nie dyskutuje - myślę jednak że mylisz wynik wyborczy mój i Ferbika, ale mniejsza o to. Nie ukrywałem rozgoryczenia 2,5 roku temu (podobnie jak wielu młodych kandydatów do RM, nie tylko z FS ale i z innych ugrupowań). Ale wynikało to raczej z faktu, iż do RM dostało się wiele osób w zaawansowanym wieku, mało ludzi nowych, praktycznie nikt młody. Odniosłem wtedy wrażenie, że mieszkańcom miasta żyje się dobrze i nie czują potrzeby zmian, zatem nic na siłę. Co do mojej ewentualnej przyszłości politycznej - na dzień dzisiejszy widzę, że ta lokalna polityka to BAGNO, że trzeba wchodzić w jakieś dziwne układy i układziki, a o wyborcach wypada sobie przypomnieć pół roku przed wyborami. Wierz mi że mam z czego żyć i dieta 800 zł czy załatwione stanowisko w firmie powiązanej z władzami miasta lub powiatu za 2000 zł nie jest dla mnie walką o "być albo nie być". Wiem, że wielu ludzi kłuły w oczy moje plakaty, wielu do dziś mi wypomina kandydowanie, ale szczerze mówiąc mało mnie to rusza.
I jeszcze o zarzutach, że wielun.biz stanowi zaplecze polityczne Pawła Okrasy - prawo wypowiadania sie na forum ma każdy. To, że większość aktywnych użytkowników jest zwolennikami Okrasy to nie wina wielun.biz, a raczej wynik faktu, że wypowiada się sporo ludzi młodych, oraz tego, że Paweł Okrasa też bierze aktywny udział w tej dyskusji, w przeciwieństwie do burmistrza i pozostałych radnych (chyba że robią to incognito, pod przykryciem różnych dziwnych nicków, których wysyp zaobserwowaliśmy ostatnio na forum).

wislakrakow, też wiele razy podkreślasz, że nie jesteś związany z żadną opcją itp itd. Wierzyć możemy tylko na słowo, bo Ty w przeciwieństwie do mnie nie jesteś na tym forum kojarzony z konkretną osobą.

To tyle ode mnie. Bardzo przepraszam Administratora za OT.

red - 2009-01-23, 11:20

W tym miejscu usunąłem post Zygmunta Starego ponieważ nie był on merytoryczny, nie wnosił nic do tematu oraz niepotrzebnie zaostrzał napietą sytuację w tym watku.
red

Ryszard Kmita - 2009-01-24, 23:03
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Jeszcze nie mogę wychodzić z domu, dlatego nie bylem na piątkowej Sesji Rady Miejskiej, ale jej przebieg śledziłem przez RZW. A dzisiaj na Blogu PAwła Okrasy z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem tekst na temat budżetu naszego miasta i gminy. PAweł Okrasa w czasie sesji nawoływał do oszczędzania w wielu dziedzinach. I bardzo słuszne były te propozycje. Cóż z tego, jak większość radnych bałwochwalczo słuchała innych głosów dalekich od sugestii Pawła Okrasy.
Z tekstu na Blogu dowiedziałem się z przerażeniem, że gmina Wieluń na 177 gmin w województwie znajduje się na AŻ 174 miejscy, a w Polsce na 2477 gmin nasza uplasowała się na 2427 miejscu. Jak wy rządzicie, Panowie?
Tekst na Blogu Pawła Okrasy jest bardzo obiektywny i mądry, dlatego podpisuje sie pod nim obiema rękami.
RYszard Kmita

Ferbik - 2009-01-25, 12:05

W związku z komentowanym przez Ryszarda artykułem, jego treść:

Cytat:
24 Stycznia 2009r. Dodał Paweł Okrasa

Sesja budżetowa 2009
(Oto obszerne fragmenty mojego wystąpienia podczas sesji budżetowej w dniu 23.01.2009r)

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Panie Burmistrzu, Szanowni Państwo !

Z prezentacji dochodów budżetu dokonanej przez Pana Burmistrza wypływa jeden ważny wniosek, który nie został wyeksponowany. Jest to prawda powszechnie znana, ale niechętnie się o tym mówi. Tą prawdą jest fakt, że prawie wszystkie pieniądze, które ma do dyspozycji gmina, pochodzą z kieszeni jej mieszkańców ! Uważny obserwator może powiedzieć, ale przecież ponad 25% dochodów Gminy to subwencje z budżetu państwa, a ponad 15% dotacje z tegoż budżetu ? Zgadza się, ale skąd budżet państwa czerpie swoje dochody ? Otóż budżet państwa ma tyle pieniędzy, ile ściągnie z podatków, akcyzy, opłat etc. od obywateli. Budżet Państwa nic nie produkuje (oprócz papieru, zwanego papierem wartościowym w formie obligacji lub bonów skarbowych, które zamieniane są na pieniądze, by w ten sposób finansować deficyt budżetu). Te papiery kiedyś trzeba wykupić i na to również muszą się złożyć (pod przymusem oczywiście) obywatele. Poza tymi papierami i oczywiście przepisami prawa (które często ograniczają zakres wolności obywatelskiej) rząd nic nie produkuje ! Mówię o tym dlatego, abyśmy zrozumieli, że rząd czy gmina nikomu nic nie daje (zacytuję tutaj laureata nagrody Nobla - Miltona Friedmana, który mówił: "nie ma darmowych obiadów").
Zarówno premier rządu, ministrowie, posłowie, ale także burmistrz i my radni, zostaliśmy tylko wynajęci przez obywateli, by w ich imieniu gospodarować ich pieniędzmi. To podstawowa prawda, o której nikt z nas nie powinien zapominać ! Podkreślam jeszcze raz: Gmina nikomu nic nie daje - gmina spełnia swoją służebną rolę wobec mieszkańców, poprzez tworzenie warunków, aby obywatele mogli normalnie żyć, pracować, bogacić się, uczyć, etc.
W tym miejscu można zadać pytanie:
Co zatem powinna gmina finansować ? Jakie obszary życia mieszkańców gminy powinny być finansowane przez gminę ?
Oczywiście te zadania zostały skodyfikowane i opisane w ustawie o samorządzie gminnym, ale wszystkie te zadania łączy jeden mianownik: Gmina finansuje te obszary, które służą ogółowi mieszkańców gminy i są to zadania, których nie może zrealizować prywatny podmiot.
Przykład: drogi, chodniki, kanalizacja służą większości obywateli i trudne byłoby (choć jest to możliwe), aby prywatny przedsiębiorca finansował budowę drogi czy chodnika, a potem pobierał z tego tytułu profity. Taka praktyka, co prawda funkcjonuje na autostradach, ale w gminach byłoby to trudne do realizacji. Dlatego do obowiązków gminy należy m.in. budowa szeroko pojętej infrastruktury gminnej.

Wysoka Rado ! Szanowni Państwo!

Przejdźmy teraz do szczegółowego omówienia budżetu.
Początkowo wydawało mi się, że Pan Burmistrz przesunął termin uchwalenia budżetu z grudnia na styczeń, aby w związku z kryzysem gospodarczym dokonać korekty naszego budżetu. Nic takiego nie nastąpiło, a moim zdaniem jest kilka wątpliwości, które pod znakiem zapytania stawiają zrealizowanie dochodów gminy w nadchodzącym roku.
Po pierwsze: Rząd obniżył już prognozę wzrostu gospodarczego (z 5% do 3,7% PKB), co oczywiście przekłada się na mniejsze dochody budżetu państwa, a pragnę przypomnieć, że spadek wzrostu gospodarczego o jeden punkt procentowy PKB powoduje spadek dochodów budżetu o ca 5mld zł ! A jeżeli budżet państwa będzie miał niższe dochody to zarówno subwencje, jak i dotacje dla samorządu nie muszą zostać zrealizowane. Przykładem tego jest nie przekazanie przez ministerstwo finansów środków finansowych dla policji i MON, mimo że środki te były zapisane w budżecie. Okazało się, że spadły dochody budżetu państwa z podatku VAT, akcyzy, a także w końcówce roku nie było chętnych na zakup obligacji i bonów skarbowych. Z pustego i Salomon nie naleje, jak mówi ludowe przysłowie, a Alexis de Tocqueville nazwał to bardziej dosadnie "Nie ma takiego barbarzyństwa i takiej niesprawiedliwości jakiej nie dopuści się rząd, gdy zabraknie mu pieniędzy w budżecie". Teraz jesteśmy świadkami tej niesprawiedliwości. W ostatnich dniach słyszymy również, że tzw. dziura budżetowa może wynieś 30mld zł i tak naprawdę nie wiadomo czy znajdą się chętni na zakup obligacji i bonów skarbowych, by sfinansować tę kwotę (kryzys finansowy wziął się przede wszystkim dlatego, że na rynku pojawiły się "fałszywe pieniądze" na które nie było pokrycia w towarach i usługach, a obligacja też jest takim "fałszywym pieniądzem")?... Wniosek dla nas wypływa taki, że zapisane kwoty subwencji i dotacji z budżetu państwa mogą nie wpłynąć w pełnej wysokości na konto gminy. Zmusi nas to do przesunięć budżetowych i być może rezygnację z niektórych inwestycji. Moje pytanie brzmi: Czy Pan Burmistrz przewiduje taki scenariusz ? Jeżeli tak, to z jakich inwestycji gmina zrezygnuje w pierwszej kolejności ?

Po drugie: Uważam że, gmina nie zrealizuje 17mln zł zaplanowanych dochodów z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych z następujących powodów:
a) od tego roku wchodzi obniżona 18% stawka podatku dochodowego, a także podwyższony jest pierwszy próg podatkowy do kwoty przekraczającej 80tys zł... To spowoduje naturalny spadek dochodów gminy.
b) wzrasta bezrobocie w Wieluniu. Według ostrożnych szacunków w 2009 r. pracę straci w Wieluniu około 1000 osób. Aby zrozumieć, że przełoży się to na niższe dochody budżetu gminy, nie potrzebna jest wiedza tajemna. Jest to oczywiste, i każdy świadomy, prawidłowo myślący człowiek o tym wie!
c) ponadto przedsiębiorcy zapowiadają obniżki wynagrodzeń dla pracowników, co także uszczupli dochody budżetu z tego tytułu.

Po trzecie: W moim przekonaniu pogorszy się ściągalność podatków od nieruchomości. Z prostej przyczyny, którą jest brak pieniędzy. Firma stojąca przed dylematem; zapłacić wynagrodzenie pracownikowi czy podatek od nieruchomości, w 99% przypadków wybierze pierwszy wariant. Podatek lokalny nie będzie pierwszym w kolejce do zapłacenia.

Uważam, że wyżej wymienione czynniki powodują, iż założenia dochodów gminy zostały oparte na zbyt optymistycznych przesłankach i nie zostaną zrealizowane.

Teraz przejdźmy do wydatków budżetu.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że budżet jest dobry, gdyż prawie 28%, czyli 19,8mln wydatków budżetu skierowane jest na inwestycje. Euforia mija gdyż okazuje się, że z tych ponad 19mln, 7,5mln stanowią pożyczki, czyli pieniądze, które trzeba oddać, ponosząc dodatkowo koszty finansowe (odsetki, prowizje). Dlatego trzeba głośno powiedzieć, że inwestycje wzrastają - owszem, ale poprzez zwiększenie zadłużenia gminy, które musi być spłacone w następnych latach! Oznacza to, że w kolejnych latach na inwestycje wydamy mniej, gdyż obowiązkowe będzie spłacenie zaciągniętych teraz pożyczek...

O pozyskiwaniu środków z zewnętrz w budżecie śladu nie ma. Na budowę linii do segregacji odpadów miały być składane wnioski o współfinansowanie z zewnątrz. Nic takiego nie widać. Linia do segregacji będzie finansowana poprzez pożyczkę (3,5mln zł). Ja wiem, że łatwiej jest zaciągnąć pożyczkę, niż poprawnie sporządzić wniosek o finansowanie zewnętrzne, ale chyba nie na tym polega zarządzanie gminą ? Nawiasem mówiąc, efektem braku linii do segregacji odpadów jest drastyczna podwyżka dla mieszkańców opłat za wywóz śmieci. Efektem tego są również zamykane śmietniki na osiedlach... Skutkiem ubocznym będą tzw. "dzikie wysypiska śmieci". Za te zaniedbania Pana Burmistrza płacą teraz oczywiście mieszkańcy gminy...
W opublikowanym przez Gazetę Prawną Rankingu Europejska Gmina - Europejskie Miasto 2008 (http://www.gazetaprawna.pl/ranking_gmin_2008?woj_id=&order=miasto_suma_punktow&miasto=) , gmina Wieluń w województwie łódzkim została sklasyfikowana na 174 miejscu (na 177 gmin). W kraju jesteśmy na 2427miejscu na 2477 gmin ujętych w rankingu !

W ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na 2008-2011 w województwie łódzkim, 39 gmin uzyskało dotacje na łączną kwotę 31mln zł. Nas próżno na tej liście szukać! Czy w ogóle Pan Burmistrz złożył wniosek ?
A propo's, spójrzcie Państwo na sprawozdanie z działalności wydziału Programowania Rozwoju, Promocji i Funduszy Europejskich. Na 7 punktów przedstawionych w sprawozdaniu radnym, ani jeden nie jest związany z pozyskiwaniem środków zewnętrznych ! Sprawdziłem także sprawozdanie z działalności tego wydziału przygotowane na sesję listopadową i październikową. I stwierdzam, że wydział powyższy zajmuje się wszystkim prócz programowania, rozwoju i pozyskiwania funduszy Europejskich (ciekawsze punkty działalności tego wydziału to: wysłanie kartek świątecznych od Burmistrza, przygotowanie do imprezy sylwestrowej, przygotowania do uroczystości Promotor Gminy, odsłonięcie tablicy pamiątkowej etc ...)

Obecnie, zgodnie z uchwałą nr 1940/08 zarządu województwa łódzkiego do końca lutego można składać wnioski na modernizację dróg w ramach Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Zgodnie z zasadami tego programu 50% nakładu na budowę i modernizację dróg dojazdowych do gruntów rolnych jest finansowane z tego funduszu. W obecnym budżecie nie ma złotówki przygotowanej na ten cel, co oznacza jedno: Gmina Wieluń nie zamierza złożyć wniosku o pozyskanie środków na budowę i modernizację dróg dojazdowych do pól. Termin składania wniosków mija - jak wspomniałem - 28 lutego 2009r. Czy w sołectwach takich jak Olewin, Sieniec, Widoradz, Starzenice, Masłowice itd. nie występuje potrzeba modernizowania czy wręcz budowania dróg dojazdowych do pól ?... Pytanie jest oczywiście retoryczne ...

Jest w projekcie budżetu pozycja, której nie potrafię zrozumieć. W dziale 926 kultura fizyczna i sport, Pan Burmistrz proponuje przeznaczyć kwotę 400tys. zł na dokończenie budowy pomieszczeń w budynku Hali Sportowej. Z posiedzenia komisji budżetowo-gospodarczej wiemy, że chodzi o adaptację dwóch pięter pod katem pokoi hotelowych. Cała inwestycja ma kosztować 1,1mln.
Szanowni Państwo!!!
Proszę zwrócić uwagę na pewien niebezpieczny mechanizm. Otóż, na terenie gminy Wieluń jest pięciu przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność hotelową. Ci przedsiębiorcy płacą do budżetu gminy podatek od nieruchomości. Od każdego metra kw. 17,25zł. I teraz Pan Burmistrz proponuje, żeby za pieniądze - tych przedsiębiorców również - gmina urządziła hotel, który to hotel będzie konkurował z jej własnymi podatnikami. Jest to nieuczciwa konkurencja ze strony gmin ! Poza tym gdyby Pan Burmistrz wynajął te pomieszczenia na działalność gospodarczą, zwiększyłby dochody gminy, z tytułu dzierżawy i podatku. A w zaproponowany sposób pozbawia gminę przyszłych dochodów. Jedną z naczelnych zasad funkcjonowania samorządu (moim zdaniem) powinna być zasada nie konkurowania z własnymi obywatelami ! <> Następne pytanie dotyczy kosztów utrzymania hotelu. Co się stanie w przypadku, gdy hotel będzie przynosił straty ? Zamiast przeznaczyć pieniądze na budowę dróg, trzeba będzie z budżetu gminy pokryć straty hotelu. Sprawę hotelu przy hali sportowej można załatwić prosto. Ogłosić przetarg nieograniczony na urządzenie hotelu przez prywatnego przedsiębiorcę. Jeżeli jest to biznes opłacalny, zgłoszą się chętni, urządzą pokoje hotelowe i zadbają o wszystko lepiej niż gmina. A gmina zarobi na podatku. Proste i transparentne (w Wieluniu powinno być "przejrzyste") ! Wspomniany wcześniej Milton Friedman o książce "Tyrania Status Quo" napisał "Nikt nie wydaje cudzych pieniędzy tak ostrożnie i rozważnie, jak własnych".
A Pan Burmistrz i Rada Miejska - o czym była mowa wcześniej - nie wydają pieniędzy swoich tylko pieniądze mieszkańców tej gminy !
Kolejne wydatki, które w moim przekonaniu są nierozważne to zwiększenie zatrudnienia w Straży Miejskiej o 2 etaty. Wiąże się to ze zwiększeniem budżetu Straży Miejskiej o 66tys. Poprawy bezpieczeństwa z tego tytułu trudno się spodziewać. Sprawdziły się - zaproponowane przez radnego Budę do ubiegłorocznego budżetu -ponadnormatywne służby policji. Pan Burmistrz proponuje co prawda 15tys. w ramach autopoprawki i chce stworzyć 2 stanowiska pracy w Straży Miejskiej. Jest to zbędny wzrost administracji, ale również dwa fajne miejsca pracy dla...dowiemy się w swoim czasie. Straż Miejska nie ma takich uprawnień, które posiada policja i nigdy zwiększone zatrudnienie w Straży nie przełoży się na wzrost bezpieczeństwa mieszkańców (poza dwoma zatrudnionymi na tych stanowiskach, ale to będzie bezpieczeństwo socjalne).

Chciałem powiedzieć o jeszcze jednej pozycji zapisanej w projekcie budżetu, mianowicie chodzi o dział 926 Kultura fizyczna i sport "Przebudowa obiektu sportowo-edukacyjnego-krytej pływalni przy ul. P.O.W. 14 wraz zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych". W moim przekonaniu należy budować krytą pływalnię od podstaw, a nie przebudowywać stary obiekt ! Powody są następujące:
1) Każda przebudowa niesie z sobą tzw. niespodzianki, czyli mogą wystąpić niezaplanowane wcześniej wydatki. Ten, kto modernizował czy przebudowywał dom, wie o czym mówię.
2) Jeżeli zaakceptowany zostanie obecny wariant polegający na przebudowie obecnego basenu w tym samym miejscu, musimy liczyć się z tym, że przez minimum dwa lata w Wieluniu nie będzie krytej pływalni. Oznacza to, że ci którzy korzystają obecnie z krytej pływalni, zmuszeni będą dojeżdżać na pływalnie do Praszki, Bełchatowa czy innego miasta. Nie jest to ciekawa perspektywa. Moim zdaniem należy budować pływalnię od podstaw obok boiska Orlik'lub w innym miejscu. Obecny basen pozostawić czynny do czasu otwarcia nowego obiektu. Nastąpi wtedy płynne przejście z jednej krytej pływalni do drugiej. A tak, nawiasem mówiąc, dwa lata na skończenie inwestycji to jest wariant super optymistyczny. A co będzie, gdy się okaże, że spadną dochody podatkowe i inwestycja przedłuży się do 3, 4 czy 5 lat ? To będzie Panie Burmistrzu całkowicie pańska odpowiedzialność !
3) Poza tym budowa od podstaw jest najnormalniej w świecie łatwiejsza. Łatwiejsza dla projektantów i wykonawców. Budowa od podstaw umożliwia też wybranie każdego projektu, który wcześniej w innym mieście został zrealizowany i spełni nasze oczekiwania.
Powtarzam z uporem maniaka: Należy budować pływalnie "od podstaw"!!!
Za brak pływalni w okresie przejściowym odpowiedzialny będzie Zastępca Burmistrza - Pan Robert Kaja !

Ostatnią kwestią, którą chciałem poruszyć, są wydatki na promocje gminy. Uważam, że w związku z kryzysem, który nas ogarnie trzeba ograniczyć wydatki na promocje. Trzeba oszczędzać ! W każdej firmie działającej na rynku w obliczu kryzysu, w pierwszej kolejności ogranicza się wydatki na reklamę czyli takie, bez których normalne funkcjonowanie przedsiębiorstwa nie ucierpi. Nie można też organizować igrzysk, gdy wielu mieszkańców gminy straci pracę i będzie mieć problem z zakupem chleba... Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze powinniśmy przeznaczyć na infrastrukturę, wówczas pożytek dla miasta będzie zdecydowanie większy.

Zdaję sobie sprawę, że dochody gminy - o czym wszyscy wiemy - nie wystarczą na zaspokojenie wszystkich potrzeb mieszkańców. Zatem władze gminy muszą wybierać kierunki rozwoju i sposób wydawania środków publicznych tak, aby usatysfakcjonować jak najwięcej mieszkańców, przy jednoczesnym zachowaniu zasad budżetowych, w szczególności zasady równowagi budżetowej.
Nade wszystko powinniśmy pamiętać, że nie wydajemy swoich pieniędzy tylko mieszkańców gminy Wieluń ! Zatem czyńmy to z największą roztropnością i starannością !

Reasumując: proponuję następujące poprawki do projektu budżetu gminy Wieluń na rok 2009.

Wydatki:
Dział 750 Administracja publiczna, rozdział 75075 promocja jednostek samorządu terytorialnego zmniejszyć 100.000,00 zł
Dział 754 Bezpieczeństwo Publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75416 utworzenie 2 etatów w Straży Miejskiej - zmniejszyć 66.000,00 zł
Dział 926 Kultura fizyczna i sport rozdział 92605 zadania z zakresu kultury fizycznej zmniejszyć o kwotę 400.000 zł dotację celową na inwestycje realizowane przez WOSIR tj. dokończenie budowy pomieszczeń w budynku Hali Sportowej w Wieluniu przy ul. Częstochowskiej.
Dokonać zmiany nazwy zadania "Przebudowa obiektu sportowo-edukacyjnego - krytej pływalni przy ul. P.O.W. nr 14 w Wieluniu wraz z zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych" na "Budowa obiektu sportowo-edukacyjnego -krytej pływalni przy ul. POW nr 14 (przy boiskach ORLIK) wraz z zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych"

Wydatki:
Dział 600 zwiększyć
- Budowa drogi Wieluń ul. Poprzeczna -150.000,00zł (jest wykonana dokumentacja)
- Budowa drogi Kadłub os. przy kościele - zwiększyć 50.000,00zł
- Budowa i modernizacja dróg dojazdowych do gruntów rolnych w ramach współfinansowania z Funduszem Ochrony Gruntów Rolnych w sołectwach gminy Wieluń - 300.000,00zł jako udział własny gminy.
- Budowa drogi - Wieluń ul. Urocza połączenie z ul. Sadową -zwiększyć 66.000,00zł

Dziękuję bardzo za uwagę

PS.
Za powyższymi poprawkami głosowało 7 radnych:
Paweł Okrasa
Zbigniew Kucharczyk
Jan Derbis
Marek Perek
Jan Bartosiewicz
Jerzy Łebkowski
Emilia Kałuża

Oznacza to, że powyższe poprawki nie zostały przyjęte, a budżet został uchwalony w wersji zaproponowanej przez Pana Burmistrza.

voxpopulivoxdei - 2009-01-25, 12:45

Witajcie, czytam z nieukrywaną przyjemnością Wasze wpisy-tych młodych i wiekiem i duchem-tych, którzy nie zepsuci tzw.układami, kumoterstwem, tych, którzy mają odwagę pisać i głośno mówić o tym, co złego (nie tylko dla naszego pięknego -nie tylko wizualnie miasta, tak, tak:) czy śpiesząc się na co dzień Dajecie sobie choć chwilkę, by rozkoszować się pięknem zabytkowych budowli, malowniczych ruin fary,parku, usytuowania ulic - jest to najstarszy zachowany w Europie tzw.układ wrzeciona, niezmieniony od XIV wieku, mamy , piękny intelektualny dorobek w wielu dziedzinach kultury, sztuki, jeszcze będę o tym pisał...).
Dziś- pragnę przede wszystkich pozdrowić wszystkich ludzi dobrej woli w Wieluniu, którzy mają szlachetne i prawe serca, odwagę moralną , by działać dla dobra miasta i jego mieszkańców-poza tymi cechami potrzebna jest jeszcze wiedza, pragnienie ciągłego uczenia się, nie gnuśnienia, nie marazmu, nie abnegacji, rozpoznawania potrzeb mieszkańców Wielunia i możliwie najszybszego reagowania na nie- zgodnie z sumieniem, prawem,możliwościami, choć te ostatnie trzeba często samemu tworzyć a nie biernie czekać.
Jakże przykro, że obecnym ""ojcom miasta""(celowo podwójny "", bo ani z nich ojcowie ani miasta...) burmistrzowi czy lokalnemu posłowi brakuje tych wymienionych wyżej cech, za to napiętnują tych wartościowych ludzi, którzy -jak Paweł Okrasa- nie są "ubrudzeni"interesownością polityki, lecz śmiało, wbrew trudnościom "robią swoje"(pozwól Panie Pawle, że Go tu zacytuję), więc robią swoje w najlepszym stylu! Robią swoje, ale to "swoje" jest dla nas, dla miasta, dla dobra jego mieszkańców!Ukłony dla Pana, Pawle! I wielki podziw dla Pana wiedzy m.inn. nt. gospodarki, ekonomii, potrzeb miasta. Przy okazji podsuwam pomysł-tacy ludzie jak Pan Paweł (gdzie pozostali?ujawnijcie się śmiało! :) )powinni spotykać się z młodzieżą, mieszkańcami, na spotkaniach, wiecach, wykładach itp. , by dzielić się z innymi właśnie tymi cechami, które reprezentują:pracowitością, dzielnością, prawością,wiedzą.
Bez fałszywej skromności.
Dobrego dnia!
P.S.Dziękuję pięknie Panu Ferbikowi za pozdrowienia!Odwzajemniam je z wielką mocą!
Dobre słowo ze szczerego serca ma moc kreacji...i uzdrawiania (Mili, wiecie o tym już z Księgi Rodzaju, prawda?). :)

Zygmunt Stary - 2009-01-25, 13:22

voxpopuli: Pana Boga w swoje rozgrywki nie mieszaj, dlatego nie zamierzam cytować całego Twojego nick'a.
Jakże pięknie podlizujesz się młodym ludziom pisząc:
Cytat:
Witajcie, czytam z nieukrywaną przyjemnością Wasze wpisy-tych młodych i wiekiem i duchem-tych, którzy nie zepsuci tzw.układami, kumoterstwem, tych, którzy mają odwagę pisać i głośno mówić o tym, co złego (nie tylko dla naszego pięknego -nie tylko wizualnie miasta, tak, tak:) czy śpiesząc się na co dzień Dajecie sobie choć chwilkę, by rozkoszować się pięknem zabytkowych budowli, malowniczych ruin fary,parku, usytuowania ulic - jest to najstarszy zachowany w Europie tzw.układ wrzeciona, niezmieniony od XIV wieku, mamy , piękny intelektualny dorobek w wielu dziedzinach kultury, sztuki, jeszcze będę o tym pisał...).
Dziś- pragnę przede wszystkich pozdrowić wszystkich ludzi dobrej woli w Wieluniu, którzy mają szlachetne i prawe serca, odwagę moralną , by działać dla dobra miasta i jego mieszkańców-poza tymi cechami potrzebna jest jeszcze wiedza, pragnienie ciągłego uczenia się, nie gnuśnienia, nie marazmu, nie abnegacji, rozpoznawania potrzeb mieszkańców Wielunia i możliwie najszybszego reagowania na nie- zgodnie z sumieniem, prawem,możliwościami, choć te ostatnie trzeba często samemu tworzyć a nie biernie czekać.

Odkrywasz się już powyżej, bo interesuje Cię tylko "co złego", a już w następnych akapitach wyjaśniasz:
voxpopuli napisał/a:
Jakże przykro, że obecnym ""ojcom miasta""(celowo podwójny "", bo ani z nich ojcowie ani miasta...) burmistrzowi czy lokalnemu posłowi brakuje tych wymienionych wyżej cech,

No więc z pozycji Boga: "voxdei" - dokonujesz tych ocen?
Co zresztą podkreślasz poniżej
voxpopuli napisał/a:
Bez fałszywej skromności.

Cóz wobec takiego przedstawienia się przez Ciebie, jakże mało znaczą oceny, których dokonujesz.

voxpopulivoxdei - 2009-01-25, 14:52

Biedny Panie "Zygmuncie Stary", proszę o czytanie moich zapisków r o z u m n i e, ze z r o z u m i e n i e m. Użyłem określenia "fałszywa skromność" w k o n t e k ś c i e wartościowych cech Pana Pawła Okrasy i tego, by się nimi dzielił ze społecznością wieluńską, z młodymi przede wszystkim, bo dla nich może być wzorem do naśladowania! Zwykle jest tak, że wartościowi ludzie, prawi, dobrzy w swojej skromności i przekonaniu pozostają cisi! Dlatego namawiam-bez fałszywej skromności! Niestety, najczęściej jest tak, że "eksponują" się ci i oni najgłośniej krzyczą, którzy nie mają nic do powiedzenia!
Pozostałe nieprzemyślane Pana zarzuty:
-ja nie dokonuję ocen ludzi, lecz ich czynów!
w Pana kolejnym przytoczeniu "Odkrywasz się już powyżej, bo interesuje Cię tylko "co złego"...", bo brak w nim logiki. Szanuję Pana Okrasę za odwagę i determinację w u j a w n i a n i u i piętnowaniu zła w naszym mieście a nie za lizusostwo, gładkie,tombakowe słówka żeby się przypodobać władzy czy wyborcow.Nie zauważył Pan tego?! Pan Paweł n a z y w a rzeczy p o i m i e n i u!
"Pana Boga" jak Piszesz "Zygmuncie Stary" "nie mieszam" do opisywanych zdarzeń.
Widzę, że kuje i uwiera Pana mój nick, nic na to nie poradzę, to Pana problem.
Działam w imieniu i na rzecz prawdy, dobra i miłości.
I na koniec: "młodym ludziom" nie "podlizuję się" ( ani nikomu)-to nie w moim stylu.
A co do wieku, to zapewne od wielu z tych "młodych ludzi", by znów zacytować Pana, jestem młodszy! :grin:
Kłaniam się!

Jaro - 2009-01-25, 15:57

Postu Zygmunta nie usunę tym razem, pozostanie on tu pod ocenę innych użytkowników...
red - 2009-01-25, 16:19

gregg, zastanawiałem się czy usunąć wpis ZS ale nie zrobiłem tego z dwóch względów:
po pierwsze - mniej ważne - nie chciałem zostać znowu nazwany UBekiem, oprawcą czy podobnym epitetem;
a po drugie - tak jak napisał Jaro - niech każdy przeczyta i sam wyrobi sobie opinię na temat poziomu niektórych wypowiedzi użytkownika Zygmunta Starego...
red

Zygmunt Stary - 2009-01-25, 16:54

gregg:
Ile merytorycznej treści jest w wypowiedzi voxpopuli?
Czy w tym, że dobrej woli, "szlachetnych i prawych serc", odwagi moralnej, wiedzy itp. odmawia burmistrzowi i radnym rady miejskiej, a przypisuje te cechy takim "jak Pan Paweł"?
A ja najmniej akurat wierzę w dobre intencje tych, którzy popierają Pawła Okrasę w RM i mam stosowne przesłanki, aby sądzić, że w najmniejszym stopniu nie pokrywają się one z treściami, które próbuje im przypisać voxpopuli.

Toż to zwykła brutalna walka polityczna i próba manipulowania uczestnikami forum.
Dlatego nie podejmując się oceny postępowania samego Pawła Okrasy, mam prawo do wyrażenia swoich wątpliwości wobec tego, który próbuje manipulacji.

voxpopuli:
Nie jestem biedny, nie jestem bogaty, ale sam potrafię ocenić i te wartościowe i te mniej wartościowe cechy swoje i innego człowieka. Nie potrzebuję podpowiedzi voxpopuli.
Dobrze, że Pan teraz napisał w jakim kontekście użył Pan określenia "fałszywa skromność", bo z Pana poprzedniego tektu zachęcającego jakichś ludzi do "agitki" ...
Cytat:
Przy okazji podsuwam pomysł-tacy ludzie jak Pan Paweł (gdzie pozostali?ujawnijcie się śmiało! :) )powinni spotykać się z młodzieżą, mieszkańcami, na spotkaniach, wiecach, wykładach itp. , by dzielić się z innymi właśnie tymi cechami, które reprezentują:pracowitością, dzielnością, prawością,wiedzą.
Bez fałszywej skromności.
Dobrego dnia!


...nie można tego wprost wywnioskować... równie dobrze mogły te słowa odnosić się do Pana... , a dlaczego nie?

Ma Pan prawo wybierać sobie "wzory do naśladowania" jakie Pan sobie życzy, jednak pozwoli Pan, że tego, że ktoś cytuje publicznie, czyjąś prywatną, luźną wypowiedź, po to, aby zohydzić politycznie interlokutora, nie będę czynił z niego wzoru do naśladowania.
Z blogu Pawła Okrasy:
Cytat:
Otóż, gdy dowiedziałem się, że planowane są zmiany w Radzie poszedłem do radnego Kaftana, by spytać o co chodzi (jego podpis był złożony pod wnioskiem) ? Pan Kaftan z rozbrajającą szczerością odrzekł: "Ja nic nie wiem ! Idź do Mietka".


Pisze Pan również
Cytat:
Pozostałe nieprzemyślane Pana zarzuty:
-ja nie dokonuję ocen ludzi, lecz ich czynów!


W którym miejscu?
Cytat:
Jakże przykro, że obecnym ""ojcom miasta""(celowo podwójny "", bo ani z nich ojcowie ani miasta...) burmistrzowi czy lokalnemu posłowi brakuje tych wymienionych wyżej cech...

Czy w tym miejscu nie dokonuje Pan ocen LUDZI!!!?
Ponawiam tu wobec Pana ponownie powyższy zarzut, całkowicie przemyślany.

Cytat:
Działam w imieniu i na rzecz prawdy, dobra i miłości


Widzę, że bierze Pan przykład z Pana Premiera, który gotów jest nizczyć w podobny sposób niewygodnych politycznie przeciwników.

Panie voxpopuli. Wydarzenia, które legły u początku powstania blogu Pawła Okrasy były komentowane na tym forum przez jego zwolenników i przeciwników.
Osobiście spierałem się na tym forum z Pawłem w sprawie zasad uchwalania budżetu, wspólpracy między Radą Miejską a burmistrzem.
Były z tego powodu niepotrzebne zadrażnienia na początku kadencji.
Ludzie, którzy angażują się w działalność polityczną są tak niedoskonali, jak każdy z nas, ale przyjęcie u początku strategicznych założeń działania dla dobra wspólnego, pozwala również w przeciwniku politycznym dostrzec dobre cechy.
Cała "strategia" Wieluńskiego Forum Samorządowego koncentrowała się moim zdaniem, podobnie zresztą jak w skali kraju(PO) na zwalczaniu przeciwnika politycznego i zajęcia jego miejsca.
Dlatego wzystkie górnolotne okreslenia, którymi szermuje Pan w swoich postach miały szanse potwierdzić się w praktycznym działaniu dla dobra wspólnego, ale się nie potwierdziły.
Wszystko i na temat.

ryba - 2009-01-25, 17:22

Mała uwaga na marginesie tego wątku: nie jestem fanem Zygmunta Starego, w jakichś 90% nie zgadzam się z tym, co pisze, ale chciałbym zauważyć, że w tym wątku wypowiedzi Zygmunta są pisane zasadniczo chłodno, precyzyjnie i w miarę jasny sposób przedstawiają jego ocenę sytuacji. Można się z tą oceną oczywiście nie zgadzać, obalać ją, ale w tym przypadku przynajmniej wiadomo, z czym trzeba polemizować. A to już dużo jak na ten wątek, w którym aż roi się od bełkotliwych postów, pełnych wielkich słów, nieprawdopodobnego wręcz lizusostwa, bicia piany, wzajemnych oskarżeń, zapewnień, gróźb, sprostowań, cenzurowania wypowiedzi, negatywnych emocji i czego tam jeszcze chcecie.
Ryszard Kmita - 2009-01-25, 17:37
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Zygmunt Stary trwa uparcie przy swoich racjach, ale jedna od drugiej różni się sprzecznościami. W jednej jawi się, pisząc do Wieluńskiego Forum Samorządowego, jako obrońca dobra wszelakiego dla naszego miasta, a za chwilę twierdzi, że Forum koncentrowało się jego zdaniem na zwalczaniu przeciwnika politycznego i zajęciu jego miejsca. Dziwny to sposób myślenia. Przecież sam Zygmunt Stary prowadzi tę walkę polityczną, a jego wpisy zupełnie są niemerytoryczne. Teraz stara się przyczepić łatkę "voxpopulivoxdei", dlatego, że ten wypowiedział się o Pawle Okrasie w taki sposób, jak sądzi bardzo wielu i to nie tylko Forumowiczów. Bardzo pozytywnie wyrażają się o Pawle ludzie w różnym wieku i różnych zawodów. Voxpopulivoxdei słusznie zauważa, że radny Okrasa powinien swoją wiedzą dzielić się z innymi, szczególnie z później urodzonymi nie tylko w swoim Blogu. Wierzę głęboko, że tak będzie, bo naprawdę szkoda, Pawle, Twojej wiedzy i powinieneś przekazywać ją innym.
Ryszard Kmita
FERBIKOWI dzięki za przekazanie tekstu z blogu Pawła, ja nie umiałem sobie z tym poradzić, przy okazji pozdrawiam Cię serdecznie.

Zygmunt Stary - 2009-01-25, 18:32

Ryszard Kmita napisał/a:
Zygmunt Stary trwa uparcie przy swoich racjach, ale jedna od drugiej różni się sprzecznościami. W jednej jawi się, pisząc do Wieluńskiego Forum Samorządowego, jako obrońca dobra wszelakiego dla naszego miasta, a za chwilę twierdzi, że Forum koncentrowało się jego zdaniem na zwalczaniu przeciwnika politycznego i zajęciu jego miejsca.

Zarzucasz mi sprzeczności. W czym je dostrzegasz, bo nie rozumiem.
Z faktu, że WFS zwalczało przeciwnika politycznego i starało się zająć jego miejsce, wcale nie wynika, że mając władzę w Radzie Miejskiej nie mogło działać, czy nie działało (w swoim rozumieniu) na rzecz wspólnego dobra.

voxpopulivoxdei - 2009-01-25, 18:52

Panie "Zygmuncie Stary",
(choć może powinienem wziąć przykład z Pana i zmienić sposób zwracania się do Pana:od skracania mojego nicka po prowokacyjny, ubliżający ton , złośliwe komentowanie moich wypowiedzi "wyrwanych" bez kontekstu zdań, ale cóż, rozczaruję Pana...nie mogę dać Panu tej satysfakcji i nie zejdę do poziomu, który jest uwłaczający godności), nie dam się też sprowokować całością Pana wywodu i jej tonu.
A to, co Pan napisał "brutalna walka polityczna", "próba manipulowania" w odniesieniu do mnie to chore szaleństwo i absurd! Co Pana uprawnia do takich podłości?!
KAŻDY SĄDZI INNYCH WG SIEBIE. Złodziej myśli, że wszyscy kradną, ktoś podejrzliwy, złośliwy sądzi, że wszyscy wokół tacy są. Naprawdę, żal mi Pana! Ktoś powiedział, że ludzie źli, to ludzie w pewien sposób nieszczęśliwi...Kto wie? Jednak nie czas i miejsce, by rozstrzygać te akademickie kwestie. Lepiej nich Pan się uda na wieczorny spacer i spróbuje dostrzec zamglone piękno naszej starówki oświetlonej gustownymi lampami, może zrobi się Panu milej na duchu...
Nie zamierzam też więcej komentować Pana niemądrych wypowiedzi.Zbyt szanuję dane nam tu miejsce na wpisy, czas Pana, forumowiczów i mój.

(dziękuję Panu Ferbikowi, adminom za dobre słowo i dla tych, którzy dziś za mną stanęli :) ).
Wpis skróciłem, gdyż uznałem, że jest zbyt obszerny. Wszystko istotne, co wcześniej napisałem pozostało w pierwotnej formie.
To dla info w kontekście niesłusznego wg mnie komentarza moderatora "red", gdyż zauważyłem czytając inne wpisy "Zygmunta Starego" w których przygryza innym,że wcześniej "red" nie interweniował taką uwagą.

red - 2009-01-25, 19:22

voxpopulivoxdei, Zygmunt Stary, wzajemne niesnaski proszę wyjaśniać na PW.
red

hubert18 - 2009-01-26, 19:20

Nie wchodziłem dawno (cóż pierwsza sesja na studiach w moim wydaniu, więc mam trochę stresu i mało czasu) na forum, a tu dyskusja w pełni. Ja mam pytanie, może ktoś oglądał sesje w telewizji, lub słuchał w radio, czy była jakaś dyskusja na temat tego co mówił Pan Okrasa ? (a tak a propos: Ma Pan pozdrowienia od prof Łyszczaka z AE we Wrocławiu, Panie Pawle). Mnie się wydaje, że argumenty zawarte w tym wystąpieniu są całkiem sensowne, dlaczego więc radni wydali pieniądze budżetu na urządzenie hotelu ? Przecież to jakiś absurd ? O pieniądzach z UE nie wspomnę, bo Pan Majcher budzi tylko politowanie ze swoim tłumaczeniem, jak bardzo się starał, ale mu się nie udało pozyskać pieniędzy z zewnątrz. 50-te miejsce w Polsce od końca w rankingu pozyskiwania środków z zewnątrz to kpina! I ten wielki przepych uroczystości promocyjnych gminy, który Majcher uwielbia, potwierdza, że ma on gdzieś ludzi w myśl urbanowego "rząd się sam wyżywi". To jak w starożytnym Rzymie "Chleba i Igrzysk"
tomow - 2009-01-26, 22:16

Burmistrz działa zdecydowanie bez żadnego pomysłu. Pieniądze z UE są dla Majchera tak nieosiągalne jak dla mnie szczyty Himalajów. W horyzontach burmistrza nie mieści się możliwośc pozyskania fuduszy z UE. To niekonsekwencja. Nie wiem na czym buduje swoją popularność. Miejsc w ratuszu i firmach podległych jest za mało, żeby obsadzić na nich swoich wyborców.
red - 2009-01-26, 22:23

tomow, no kurcze nie myślałem że kiedykolwiek dożyję chwili kiedy się zgodzę z Tobą na tym forum :!:

8)

tomow - 2009-01-28, 10:28

Bo wszystkich nas łączy jedna myśl! Żeby w Polsce było lepiej! Niestety dzielą nas podejścia do sposobów urzeczywistnienia tych marzeń. Mam nadzieję, że kiedyś uda się ponad podziałami dojść do konsensusu w najważniejszych dla Polski sprawach.

Co do DK45, to mieszkam przy niej więc wiem jak trudne jest dojeżdżanie rano do pracy samochodem. Można conajmniej urwać koło no niektórych odcinkach.

Bardzo podoba mi się robota wykonana na odcinku Czarnożyły-Wieluń. Mam nadzieję, że dalej na północ też jak najszybciej ta droga będzie tak wyglądać.

Ferbik - 2009-01-28, 10:59

Temat dotyczy bezpośrednio Blogu Pawła Okrasy, a nie dróg w naszym rejonie. Proszę powrócić do tematu.
Pablo - 2009-01-28, 17:00

Zygmunt Stary napisał/a:
Cała "strategia" Wieluńskiego Forum Samorządowego koncentrowała się moim zdaniem, podobnie zresztą jak w skali kraju(PO) na zwalczaniu przeciwnika politycznego i zajęcia jego miejsca


Szanowny Panie Zygmuncie !
Wiem, że jest Pan uprzedzony do Forum, ale bardzo proszę oceniać „po owocach”. Nie zgadzam się z Panem w ocenie, że strategia Forum opierała się na zwalczaniu przeciwnika politycznego. Otóż ludzi tworzą organizacje (partie, stowarzyszenia etc.) na bazie idei i wspólną pracą starają się tę idee zrealizować. Tak ja pojmuję działalność samorządową. Mój blog powstał też dlatego, aby ludzie poznali moje poglądy, czy jak kto woli idee. Poglądy, które nie muszą każdemu odpowiadać, ale są wyrazem moich przemyśleń, wiedzy i doświadczenia. Poddaje te poglądy ludzkiej ocenie. A prosze mi powiedzieć, (zna Pan radnego Kaftana - pracowaliście razem w szkole), jakie poglądy ma Pan Kaftan ? Przykład z sesji: W październku prosił mnie o podpisywanie sprzeciwu wobec budowy przekaźnika telefonii komórkowej w Turowie. Gdy na ostatniej sesji radna Kałuża zaproponowała wprowadznie do porządku obrad uchwały ograniczającej budowę takich stacji w odległości od zabudowań ludzkich bliższej niż 500m, to radny Kaftan był przeciwko ! Przecież to jest mentalność Kalego, a nie wyrażanie poglądów.

Pragnę Panu powiedzieć, że nigdy w moich wystąpieniach, nie krytykowałem Pana Burmistrza jako osoby. Zawsze, podkreślam ZAWSZE krytykowałem działania i czyny Pana Burmistrza, lub brak takowych działań. Różnice między nami występują; przykład z ostatniej sesji to temat budowy hotelu przy hali sportowej. Ja uważam, że gmina nie powinna tego robić (powody zawarłem w tekście), a Pan Burmistrz odwrotnie. Ja uważam, że należy zmniejszyć wydatki na promocję gminy, a Pan Burmistrz ma inne zdanie. Ja tylko chce, żeby ludzie mieli wiedzę na ten temat i sami to ocenili - nic więcej. Oczywiście moje działanie obarczone jest błędami - do czego się przyznaje (nawiązanie współpracy z postkomunistami w Radzie Miejskiej).

Mam tylko do Pana jedną prośbę. Proszę nie kierować się uprzedzeniami tylko oceniać ludzi (organizacje również) według biblijnego „po owocach”. Wszystkich jedną miarą.

Serdecznie pozdrawiam
Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2009-01-28, 18:03
Temat postu: Do Blogu Pawła Okrasy
Nie zauważyłem, by Paweł Okrasa atakował kiedykolwiek osobę Mieczysława Majchera, a jeśli była krytyka, to tylko dotyczyła działań burmistrza jako włodarza miasta i gminy, a to wielka różnica. Osoby znajdujące się na tym FORUM powinny chyba umieć to rozróżnić. Osobiście mam nadzieję, że jasna na ten temat dzisiejsza wypowiedź Pawła Okrasy powinna rozjaśnić umysł Szanownego Zygmunta, by spojrzał innymi oczami na obecną naszą wieluńską rzeczywistość.
Ryszard Kmita

Zygmunt Stary - 2009-01-28, 23:12

Pablo:
1.Nie wiem dlaczego radny Kaftan głosował raz tak, raz tak - ja do tego nic nie miałem i nie mam. Proszę jego zapytać.
2.Ne wiem co ma Pański blog do strategii Wieluńskiego Forum Samorządowego?
3.Nie twierdziłem gdziekolwiek, ze krytykował Pan Burmistrza, jako osobę.
Moja wypowiedź o atakowaniu osoby(Burmistrza) dotyczyła zupełnie innego użytkownika.
4.
Cytat:
Nie wierzę w wiadomości nie zdementowane - Winston Churchill

Zatem w pełni przyjmuję Pańskie dementi w sprawie strategii Wieluńskiego Forum Samorządowego.

Pablo - 2009-01-30, 23:20

Zygmunt Stary napisał/a:
Zatem w pełni przyjmuję Pańskie dementi w sprawie strategii Wieluńskiego Forum Samorządowego.


Odpowiem tak !
Forum Samorządowe Ziemi Wieluńskiej (podobnie jak inne ugrupowania) działa na swego rodzaju "rynku politycznym".
Jak każda organizacja ma swoje idee (program), który - naszym zdaniem - lepiej przysłuży się mieszkańcom Wielunia, niż programy naszej konkurencji. Mamy prawo do postawienia takiej tezy.
Mój blog jest jednym z elementów dotarcia z naszym programem do mieszkańców Wielunia.
To jest tak samo jak uważam, iż my Polacy jesteśmy narodem lepszym od narodu Francuskiego. Jesteśmy bardziej zaradni, utalentowani, mamy dumną historię, etc.
Ale z tego powodu nie życzę Francuzom klęsk, czy kataklizmu. Po prostu: szanuję naród francuski, ale nasz uważam za lepszy. Mam do tego prawo.
Drugi przykład, który może lepiej to pokaże. Ja uważam, że wiara katolicka lepiej pomoże czlowiekowi w uzyskaniu zbawienia, niż np. buddyzm, czy islam. Ale z tego powodu nie zabijam pierwszego napotkanego buddystę, który nie przejdzie na katolicyzm.
I już ostatni przykład. Każdy ojciec (to kwestia Miłości) uważa, że jego dziecko jest lepsze od dziecka sąsiada.
Ale gdy się okaże, że to jednak dziecko sąsiada osiąga lepsze wyniki w szkole, to ojciec nie próbuje zniszczyć talentu dziecka swojego sąsiada.

Konkluzja wynika z tego następująca: Forum przedstawia swoją wizję funkcjonowania gminy i jeżeli ta koncepcja spotka się z przychylnością mieszkańców to Ci mieszkańcy właśnie spowodują (lub nie), że ludzie Forum zajmą miejsca ludzi PG, PSL czy SLD..
Tak działa - moim zdaniem - demokracja Drogi Zygmuncie Stary. Czy jest w tym coś złego lub nagannego ?


I jeszcze jedno! Ja wierzę, że ludzie skupiają się w różnych organizacjach (partiach, stowarzyszeniach, czy komitetach) wokół idei i wspólną pracą próbują tę idee wcielić w życie.
Natomiast, nie zgadzam się na tworzenie zgromadzeń ludzi (ugrupowań) nawzajem się popierających w zdobywaniu władzy dla samej władzy, zajmowaniu stanowisk przez siebie i swoich krewnych. Nie zgadzam się na to, aby spółki gminne były "przechowalnią" dla spolegliwych radnych lub ich żon. I mam odwagę mówić o tym wprost.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2009-01-31, 09:50
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Bardzo dobrze się stało, że ukazał się ostatni wpis Pawła Okrasy, może nieliczni jego przeciwnicy zrozumieją bardzo pozytywne intencje, które wspólnymi wysiłkami zostaną realizowane dla dobra nas wszystkich. Są w tych ideach wartości niezaprzeczalne, tylko dlaczego tak trudno niektórym je nie tylko realizować, ale i pojąć ich zasadniczy sens?
Od tego należy rozpocząć.
Dzięki Ci Pawle!!!
Ryszard Kmita[/code]

Krool50 - 2009-02-01, 16:52

Wazeliniarstwo i cwaniactwo
Wazeliniarstwo i cwaniactwo żyją sobie w zgodzie, jedno drugiemu rzepkę skrobie. Pan wazeliniarz kłania się cwaniakowi, Pan cwaniak daje szansę przemowy głaskając pod włos wazeliniarza. Gdy Cwaniak krzyknie, wazeliniarz się chowa, by po chwili wszystkim głosić wielkość cwaniaka. Cwaniak zaś zauważywszy swą niekompetencję, udaje przyjaciela wazeliniarza i znowu go promuje. Nieustający kierat postępu wstecznego, śmiertelny uścisk Wazeliniarza i Cwaniaka.


http://szczepanek.org/arc...cwaniactwo.html

Powiniennem usunąć z uwagi na niski poziom oraz fakt, że post nie wnosi nic do tematu.
red

Zygmunt Stary - 2009-02-03, 17:59

Oczywiście, że post Krool'a50 jest na poziomie i na temat:
Nie zamierzając czynić zarzutu wazeliniarstwa voxpopoli, ani Ryszardowi Kmicie, których to poglądy generalnie nie są dalekie od poglądów Krool'a50, a ich wazeliniarstwo względem Pawła Okrasy, go po prostu mierzi. Krool50 inteligentnie "zapodał" ogólny sąd na temat wazeliniarstwa i chwała mu za to.
Nie dziwi również, że inteligentne postępowanie u "wyborcy PO" nie znajduje zrozumienia, a próba skłonienia tegoż do refleksji, kończy się usunięciem posta.
Oby czas PO skończył się jak najprędzej!

Krool50 - 2009-02-03, 21:20

Zygmunt Stary napisał/a:
Oczywiście, że post Krool'a50 jest na poziomie i na temat:


Dziękuję Ci Zygmuncie Stary. Widzę, że i my się czasami potrafimy zgodzić mimo dzielących nas różnic poglądów.
Masz 5, stary.

Zygmunt Stary - 2009-02-03, 22:53

Jak to jest naprawdę, przy okazji dyskusji o blogu...?
Cytat z forum psp?
Cytat:
"[...] tradycyjnie pojmowana uczciwość, czy nie daj Boże prawość, to w Polsce
dla polityka ciemny grób i radiomaryjna nisza. W Polsce trzeba być jak "Oluś"
Kwaśniewski. Jakże go Polactwo kochało: tu nakłamał z dyplomem, tu popił i
wiochy narobił, tu szwagrowi pomógł zarobić kasę na mebelkach... Albo Lepper?
Przecież widać było na pierwszy rzut, że typek w stylu prezesa Ochódzkiego.
A teraz proszę, przykład najnowszy, Wałęsa: dopóki miał opinię człowieka
uczciwego, bohatera, pies z kulawą nogą go nie chciał. Dopiero, gdy ujrzeli w
nim Polacy kapusia i krętacza, codziennie podającego inną wersję swych
związków z bezpieką, notowania poszybowały mu do poziomu wspomnianego Olusia.
Kazimierz Marcinkiewicz, pokazując, że umie się zakręcić i coś sobie
załatwić - w tym wypadku nową laskę zamiast starej żony - zrzuca z siebie
odium polityka konserwatywnego i chrześcijańskiego. Co w postkomunistycznym
społeczeństwie, wychowanym na "pancernych" i Klosie, i od małego przyuczanym,
że tylko frajerzy nie kombinują i nie korzystają z okazji, by się ustawić,
jest warunkiem popularności i sukcesu. To politycy uważani za uczciwych są tu
skreśleni - nudni i śmieszni, jak Marek Jurek czy Lech Kaczyński, obciachowi,
trącący kruchtą i w ogóle dla Polaka ..., powiedzmy: wkurzający, z tym
bezczelnym kłuciem ludzi w oczy swą prawością."

I mi też tak sie nasza rzeczywistość polityczna widzi. Rodacy najchchętniej
wybierają na urzędy i popierają oszustów, kretaczy, drobnych pijaczków i
pospolitych malwersantów, zupełnie jakby wstrętna im była myśl że rządzić
może nimi ktos od nich lepszy, moralniejszy, uczciwszy. Ale czego innego
mozna wymagac od narodu złożonego w duzej części z (postkomunistów i neoliberałów -ZS)?
Cała nadzieja w tym że pełoccy kretacze przez swoja głupote i nieudolność
zafunduja kochanemu narodowi (w tym, niestety nam również) takiego plaskacza
w pysk że się kochany naród ocknie i przyjdzie wreszcie po rozum do głowy.
Może jeszcze nie jest za późno.
J-23

voxpopulivoxdei - 2009-02-04, 12:29

[quote="Zygmunt Stary"]Oczywiście, że post Krool'a50 jest na poziomie i na temat:
Nie zamierzając czynić zarzutu wazeliniarstwa voxpopoli, ani Ryszardowi Kmicie, których to poglądy generalnie nie są dalekie od poglądów Krool'a50, a ich wazeliniarstwo względem Pawła Okrasy, go po prostu mierzi.
[/b]RED -proszę o zwrócenie uwagi Zygmuntowi Staremu, że kolejny raz pozwala sobie na obrażanie na forum.

Zygmuncie Stary, właśnie to "uczyniłeś. Stop z tym!

red - 2009-02-04, 19:09

Wszystkie wpisy które pojawią się w tym wątku a nie będą dotyczyły blogu Pawła Okrasy będą bezwzględnie usuwane!
Oceny wpisów dokonuje administracja i moderacja forum - czy się to komuś podoba czy nie.
Koniec dyskusji!
red

Ryszard Kmita - 2009-02-04, 19:21
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Wolno myśleć komuś, że ma rację, ale nie wolno nikogo obrażać!!! Żyj zawsze tak, by tym co czynisz wobec drugiego, nikt nie czul się pokrzywdzony, zasmucony czy nawet zagniewany. Miarę waż według siebie i niech przez ciebie nigdy nie przemawia złośliwość!!! Tego życzę moim przeciwnikom i przeciwnikom Pawła Okrasy. I co Panowie? Przemyślcie swoje wypowiedzi na tym Forum. A może byście, Panowie, odsłonili swe przyłbice i w końcu ujawnili swe nazwiska? Ja robię to od początku. A może się wstydzicie to zrobić?
Mimo wszystko cenię wasz upór stania po drugiej stronie. Z porzekadła znam zwierzę, które nigdy nie zmienia poglądów.
Pozdrawiam Was jednak.
Ryszard Kmita

Ferbik - 2009-02-19, 12:04

Paweł Okrasa na swoim blogu napisał/a:
O pieniądzach, bankach i akcji "Bon dla Wielunianka"

W ostatnich tygodniach media przez wszystkie przypadki odmieniają słowo "kryzys". Pojawiają się głosy mówiące, iż kryzys został spowodowany brakiem pieniędzy na rynku. Jak to możliwe, że jeszcze rok temu pieniędzy było "pod dostatkiem", banki prześcigały się w reklamowaniu kredytów hipotecznych, a teraz uzyskanie kredytu hipotecznego obwarowane jest wieloma zaostrzeniami i te same banki w reklamach zachęcają klientów do lokowania pieniędzy w banku. Sądzę, że w zalewie tych informacji warto uzmysłowić sobie kilka podstawowych prawd i odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań.
I tak wypada odpowiedzieć na pytanie czym jest pieniądz ? Otóż, pieniądz jest to taki sam towar, jak każdy inny, z tą różnicą, że lepiej od innych nadaje się pełnienia funkcji miernika wartości. Wartość ekonomiczna zawsze ma charakter względny, tzn. wymaga odniesienia do jakiejś innej wartości . Bezpośrednie porównanie wartości różnych towarów i usług bez wprowadzenia "wspólnego mianownika", byłoby niezmiernie uciążliwe (wyobraźmy sobie, że pracownik zakładu produkującego skarpety otrzymywałby wynagrodzenie w formie skarpet i tymi skarpetami "płacił" w piekarni za pieczywo. Byłaby to dość skomplikowana operacja, często niemożliwa do przeprowadzenia). I tym "wspólnym mianownikiem" jest właśnie pieniądz. Innymi słowy: pieniądz jest miernikiem wartości produktów i usług dostępnych na rynku. Bardzo wcześnie zauważono, że towarem, który dobrze nadaje się do pełnienia funkcji porównywania wartości innych towarów i usług są metale szlachetne takie jak złoto lub srebro. W związku z tym do niedawna złoto lub srebro pełniło funkcje pieniądza bezpośrednio lub w formie substytutów. Co ważne, pieniądz jest również towarem, do którego odnoszą się - podobnie jak do wszystkich innych towarów - prawa ekonomiczne, np. prawo podaży i popytu.
W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na instytucję zwaną bankiem. Tak naprawdę bank jest swego rodzaju magazynem wyspecjalizowanym w przechowywaniu cudzego złota lub srebra. Posiadacze złota którzy w obawie przed złodziejami przekazują je za wynagrodzeniem bankowi w depozyt. Bank przyjmując taki depozyt wystawia właścicielowi tych pieniędzy kwit magazynowy (banknot, weksel) na okaziciela, opiewający na określoną wagę złota lub srebra i uprawniający do odebrania powyższej ilości na każde żądanie. Banknoty te stanowią substytut pieniądza i można nimi regulować wszystkie zobowiązania. Krótko mówiąc: wygodniej jest płacić banknotem niż złotymi monetami lub sztabkami złota. Banknoty te powinny odpowiadać konkretnej ilości kruszcu. Sytuację, w której bank wystawia tylko tyle banknotów jaka rzeczywiście została u niego zdeponowana nazywana jest systemem stuprocentowej rezerwy bankowej.
Ale banki wychodzą ze słusznego założenia, że jest mało prawdopodobne, by wszyscy jednocześnie zgłosili się po swoje depozyty i postanawiają osiągnąć większy zysk z wprowadzenia części zdeponowanych pieniędzy do obrotu (udzielają kredyty). W tym celu wystawiają więcej banknotów niż rzeczywiście mają złota, srebra lub po prostu depozytów (taki proceder jest możliwy od 1971r kiedy to załamał się system z Breton Woods, czyli rezygnacja banków centralnych od standardu złota). Krótko mówiąc, wystawiają banknoty bez pokrycia (przez niektórych uważane za banknoty fałszywe). Taki system nazywany jest systemem częściowej rezerwy bankowej. W Polsce np. poziom rezerw obowiązkowych wynosi 3,5% , co znaczy, że jeżeli klient w banku zdeponuje 1000zł (tysiąc złotych) to ten bank tworzy rezerwę obowiązkową w wysokości 35zł, a pozostałe 965złotych może przeznaczyć na akcję kredytową. Gdyby jednak na udzielanie kredytów bank przeznaczył pozostałe 965zł to system byłby bezpieczny. Jest jednak inaczej, gdyż przyjmuje się, że cały system bankowy kreuje pieniądze według następującego wzoru: wysokość depozytów/wskaźnik rezerw. Co oznacza, że z każdego zdeponowanego jednego tysiąca złotych, bank może wykreować 28.570zł - dwadzieścia osiem tysięcy pięćset siedemdziesiąt złotych (1000/3,5%). Proszę zwrócić uwagę, że bank wypuszczając banknoty bez pokrycia, umożliwia kupowanie realnych towarów usług. Co oznacza, że do obiegu trafia więcej substytutu pieniądza, niż jest go w rzeczywistości (w towarach i usługach). Jak wspomniałem pieniądz podlega prawu podaży i popytu. Zatem, w miarę zwiększania się ilości substytutów pieniądza w obiegu, pogarsza się relacja innych towarów do wartości pieniądza. Krótko mówiąc, rosną wyrażone w jednostkach pieniężnych ceny towarów i usług, czyli inflacja. Inflacja jest swego rodzaju "podatkiem emisyjnym". Obrazowo inflację możemy opisać tak. Jeżeli inflacja wynosi 10% w stosunku rocznym to oznacza, że banknot o nominale 100zł, 1 stycznia wart jest rzeczywiście 100zł, ale 31 grudnia tego samego roku - wart jest 90zł, co oznacza, że towary, które 1 stycznia kosztowały 100zł, 31 grudnia kosztują już 110zł. To moim zdaniem pokazuje, że pomysły niektórych, aby rozwój gospodarczy stymulować poprzez inflację są szkodliwe z punktu widzenia gospodarczego. Bo przecież gdyby wzrost pieniądza w postaci banknotów prowadził do bogactwa to ludzie powinni całą swoją energie skierować na pozyskiwanie złota lub drukowanie pieniędzy. O nadmiernym drukowaniu pieniędzy przekonaliśmy się w latach 80-tych kiedy władza komunistyczna bez opamiętania drukowała banknoty pieniężne za które niewiele można było kupić towarów. Mało tego, władza zmuszona została do wprowadzenia kartek reglamentacyjnych na liczne produkty, gdyż gospodarka nie nadążyła z produkcją. Pamiętamy jak się to skończyło.
Obecny kryzys finansowy jest pochodną wykreowania przez system bankowy dużej ilości pieniędzy bez pokrycia. I te "puste pieniądze" (bankowcy nazywają je pieniądzem fiducjarnym) spowodowały nadmierny wzrost cen wielu towarów i usług (szczególnie nieruchomości) , a giełda zanotowała nieznany wcześniej wzrost indeksów. Problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy zbankrutowały trzy banki w Stanach Zjednoczonych, a pozostałe banki zaczęły patrzeć sobie na ręce i sprawdzać, który bank w skarbcu ma prawdziwe pieniądze, a który niewiele warte "papiery wartościowe". Ten brak zaufania spowodował, że banki przestały sobie nawzajem pożyczać pieniądze, co skutecznie zahamowało płynność na rynku finansowym. Paradoksalne jest to, że cały obrót finansowy, uważany za kwintesencje materializmu, opiera się na fundamencie wiary. Wiary ludzi w to, że pieniądze w banku faktycznie są do dyspozycji właściciela na każde żądanie. Kiedy zabraknie tej wiary system nieuchronnie musi się zawalić. Na Ukrainie już jesteśmy tego świadkami. Co będzie u nas ? Zobaczymy. W każdym razie przed nami ciekawe miesiące.
W tym kontekście pragnę napisać kilka słów na temat IX akcji "BON dla Wieluniaka". Inicjatywa ta polega na tym, że w okresie przedświątecznym Forum Samorządowe Ziemi Wieluńskiej emituje bony towarowe, które nabywają podmioty z naszego terenu dla swoich pracowników. Bony te realizować można w ponad 80-ciu punktach handlowo-usługowych i są substytutem pieniądza. Można powiedzieć, że jesteśmy swego rodzaju "bankiem emisyjnym". U nas obowiązuje zasada 100% rezerwy, czyli emitujemy tyle bonów ile posiadamy na koncie pieniędzy. Dlatego o ciągu tych 9-ciu lat, akcja przebiega bez problemów i wszystkie punkty akceptujące nasze bony, po skończonej edycji miały zapłacone "żywe pieniądze". W tym roku, dzięki naszej inicjatywie na rachunki wieluńskich przedsiębiorców wpłynęło ponad 720tys złotych. A od początku trwania tego projektu jest to kwota grubo ponad 5mln złotych. To jest wkład Forum Samorządowego w życie gospodarcze tej ziemi...

hubert18 - 2009-02-21, 11:26

Coś mało tu lokalnych informacji, Pani Pawle ?
Czyzby wyczerpały się Panu tematy ?

miko 005 - 2009-02-21, 12:00

hubert18 napisał/a:
Coś mało tu lokalnych informacji, Pani Pawle ?

Może i mało, ale za to jedna i to bardzo istotna, a jak dla mnie, swoista „agitka” :twisted: ;
Cytat:
W tym kontekście pragnę napisać kilka słów na temat IX akcji "BON dla Wieluniaka". ( ……… ) U nas obowiązuje zasada 100% rezerwy, czyli emitujemy tyle bonów ile posiadamy na koncie pieniędzy. Dlatego o ciągu tych 9-ciu lat, akcja przebiega bez problemów i wszystkie punkty akceptujące nasze bony, po skończonej edycji miały zapłacone "żywe pieniądze". W tym roku, dzięki naszej inicjatywie na rachunki wieluńskich przedsiębiorców wpłynęło ponad 720tys złotych. A od początku trwania tego projektu jest to kwota grubo ponad 5mln złotych. To jest wkład Forum Samorządowego w życie gospodarcze tej ziemi...

Choć trzeba uczciwie przyznać, że pomysł wspierania rodzimych sklepikarzy i usługodawców bardzo dobry.
Żartobliwie można tylko powiedzieć, że wstęp do pochwalenia Forum Samorządowego trochę przydługawy, ale nie bez kozery napisany ;) .

hiszpan - 2009-02-21, 14:03

alef napisał/a:
(...)Pablo jesli czytasz posty na forum napisz o pewnym planie zagospodarowania przestrzennego na Widoradzu. Moze wówczas sie okaze, ze nie ma Przejrzystej Gminy a jest Metna Gmina?(...)


Pablo napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Sluchamy Pablo, co masz do powiedzenia w tej kwestii? Zaczales "dyskusje", to teraz ją skoncz.

TO jest temat na dłuższy tekst. Obiecuję, że sprawa zostanie na moim blogu opisana (chyba, że któryś z radnych mnie uprzedzi) po Nowym ROKU !
Temat zaiste jest bardzo ciekawy, ale szczegółowy, więc trzeba poświęcić trochę czasu na Jego właściwe zreferowanie.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa


Nowy rok juz dawno minal, wiec w ramach przypomnienia mam pytanie do Pablo.
Jak sie ma "referowanie sprawy" o "pewnym planie zagospodarowania przestrzennego na Widoradzu" :?:
Z gory dziekuje za odpowiedz

Krool50 - 2009-02-21, 20:58

hiszpan napisał/a:

Nowy rok juz dawno minal, wiec w ramach przypomnienia

Ty się nie boj.
Odezwie się jak mu będą chcieli jeszcze jaki kawałek władzy uszczknąć.
Przyjdzie tu popłakać, użalić się nad sobą i pokazać jaki onże pryncypialny jest .............he, he, he, he, he.....................
Facet traktuje forum jak trybune wyborczą i tyle.
Szuka fr....................


Zbędna ironia. Proszę trochę panować nad językiem.
red

Ryszard Kmita - 2009-03-19, 18:27
Temat postu: Blogu Pawła Okrasy
Mój Kroolu!
Do wyborów jest jeszcze dość daleki czas, więc proszę nie wmawiać Szanownym Cztelnikom tego Forum, że ktoś już chce robić swą kampanię. A co powiesz o naszym Burmistrzu i jego zastepcy? Czy oni już jej nie zaczęli? Jak Ci się zdaje? I ciekawy jestem, jaka będzie ta kampania? Przecież oni, jak wszystkim wiadomo, nie spełnili żadych obietnic wyborczych. Chodzi mi o na przyklad dzisiejszą pąpatyczne otwarcie nowej hali w ZUG-l-u dla niemieckiego właściciela. Karygodne to wszystko. KARY GODNE!!! Czy ty to rozumiesz?
A swoja drogą, to radziłbym Ci mniej złośliwości w Twoich wpisach.

mrk - 2009-03-19, 21:23

Gzie te żony, kochanki i dzieci o których było w pierwszym poście! Stracili pracę? Czy to nepotyzm czy tylko promocja rodziny? Aktualne pytanie [PSL]
Jan Kowalski - 2009-03-20, 00:26

Ryszard Kmita Czy spełniasz normy PO jako sytary wieluniak, widzę Cię rano jak pracujesz nad powrotem do zdrowia, dobrze że ćwiczysz.I ciekawy jestem, jaka będzie ta kampania? Przecież oni, jak wszystkim wiadomo, nie spełnili żadych obietnic wyborczych. Chodzi mi o na przyklad dzisiejszą pąpatyczne otwarcie nowej hali w Zugilu dla niemieckiego właściciela. Karygodne to wszystko. KARY GODNE!!! Nie będzie burmistrza i zastępcy to źle na otwarciu hali ,będą to dobrze,ale jaki mają wpływ na ratowanie Zugilu. Pozdrawiam Ciebie jak starego Wieluniaka.
Gustlik - 2009-03-20, 08:58

Jan Kowalski napisał/a:
Nie będzie burmistrza i zastępcy to źle ,będą to dobrze, najlepiej jak będzie jakający i cmokający Okrasa . Pozdrawiam Ciebie jak starego Wieluniaka.


Jaaanie, pewnym jest, że Okrasa drugi raz do tej samej rzeki nie wejdzie, wątpię że będzie próbował jeszcze raz ubiegać się o stanowisko burmistrza! Jeżeli jednak się zdecyduje to poniesie sromotną klęskę ponieważ jako polityk jest skończony . . .
Dzisiaj nazwisko Okrasa już nic nie znaczy środowisku publicznym, może przypomnimy sobie o nim przy okazji bon dla wieluniaka ;)
Pozdrawiam.

hubert18 - 2009-03-20, 09:01

CHciałem zauważyć, że obecnie tematem nr 1 w ogólnopolskich mediach jest NEPOTYZM (z senatorem z Wrocławia Misiakiem na czele) ! Nie słyszałem, by ktoś potępiał dziennikarzy, że ujawniają takie praktyki. U nas w Wieluniu gdy Okrasa opisał powiązania radnych i i członków ich rodzin z burmistrzem, został przez wielu napiętnowany, że za późno o tym napisał, że nikt z nim nie będzie negocjował w przyszłości o lokalnej polityce,itp. W Wieluniu nepotyzm kwitnie "na potęgę", a żadna lokalna gazeta nie zająknie się na ten temat. Ciekawe dlaczego ?
Mam pytanie do Pana Okrasy: Czy wytoczył ktoś Panu pozew sądowy za ten wpis ? I czy żona Viceburmistrza Kai została zatrudniona w Energetyce Cieplnej (obiecał Pan, że przeprosi małżonkę pana Kai, jeżeli nie będzie pracować w tej firmie) ?
Pozdrawiam

Administrator - 2009-03-20, 09:39

Problem polega na tym, że nepotyzm jest legalny, oczywiście przy zachowaniu przepisów podczas zatrudnienia bliskich (przeprowadzenie konkursu itd). Zarówno Pawlak jak i nasi lokalni politycy nie chcą zrozumieć, że nie wszystko co jest zgodne z prawem jest dopuszczalne.

Wyobraźmy sobie, że burmistrz jakiegoś hipotetycznego miasta zatrudnia w urzędzie miasta wyłącznie osoby z nim spokrewnione. Oczywiście przy zatrudnianiu przestrzegane są w procedury. Wszystkie konkursy wygrywają osoby z rodziyn burmistrza.

Czy jest to zgodne z prawem? - TAK
Czy jest to dopuszczalne moralnie? - NIE

Pablo - 2009-03-20, 14:07

hubert18 napisał/a:
Mam pytanie do Pana Okrasy: Czy wytoczył ktoś Panu pozew sądowy za ten wpis ? I czy żona Viceburmistrza Kai została zatrudniona w Energetyce Cieplnej (obiecał Pan, że przeprosi małżonkę pana Kai, jeżeli nie będzie pracować w tej firmie) ?

Odpowiadam:
1) Nie ! Do dzisiaj nie otrzymałem żadnego wezwania na policję bądź do prokuratury w związku z zamieszczeniem wpisu na blogu, dotyczącego powiązaniom radnych z urzędem gminy !
2) Żona Zastępcy Burmistrza Roberta Kai została zatrudniona w Energetyce Cieplnej, w związku z tym nie mam powodu przepraszać !

Administrator napisał/a:
Czy jest to zgodne z prawem? - TAK
Czy jest to dopuszczalne moralnie? - NIE

Pełna zgoda ! Jednak moim zdaniem ważne jest, aby mieszkańcy posiadali pełną wiedzę w tej materii i na podstawie tej wiedzy podejmowali swoje decyzje wyborcze.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

miko 005 - 2009-03-20, 14:38

Cytat:
Czy jest to zgodne z prawem? - TAK
Czy jest to dopuszczalne moralnie? – NIE

Mówimy tu o nepotyzmie, zgodnym z obowiązującym polskim prawem.
Pablo napisał/a:
Administrator napisał/a:
Czy jest to zgodne z prawem? - TAK
Czy jest to dopuszczalne moralnie? - NIE


Pełna zgoda ! Jednak moim zdaniem ważne jest, aby mieszkańcy posiadali pełną wiedzę w tej materii i na podstawie tej wiedzy podejmowali swoje decyzje wyborcze.


Pablo, jednym słowem sugerujesz bojkot najbliższych wyborów (każdych zresztą), tych małych, samorządowych, jak i tych ogólnokrajowych. Bo na podstawie tej wiedzy, o politykach małego i dużego formatu, jak i znając prawo, które dopuszcza takie działania, w kwestii nepotyzmu przez bardzo długie lata nic się nie zmieni. Ile to już takich „pań Dulskich” przewinęło się przez to życie publiczne, co? :shock: :oops:

Pablo - 2009-03-20, 15:15

miko 005 napisał/a:
Pablo, jednym słowem sugerujesz bojkot najbliższych wyborów (każdych zresztą), tych małych, samorządowych, jak i tych ogólnokrajowych

Nic takiego nie sugeruję, wręcz przeciwnie !

Problem ten powinien być rozpatrywany na dwóch płaszczyznach.
Po pierwsze wiele zależy od uwarunkowań prawnych, które obecnie są przedmiotem dyskusji w parlamencie. Na tę płaszczyznę wpływu nie mamy, więc ją pominę.
Po drugie: Na rynku samorządowym weryfikacja poziomu nepotyzmu jest stosunkowo prosta, gdyż ludzie znają radnych i członków ich rodzin. Ważne jest aby lokalne media te informacje przekazywały. W Wieluniu z tym (wiemy z jakich powodów!) było dotychczas „kulawo”; władza nie czuła oddechu opinii publicznej i wydawało się, że jest bezkarna.
Sposób jest jeden: selekcja negatywna w wyborach oraz wnikliwe patrzenie „na ręce” przez lokalne media. Myślę, że przy sprawnie i niezależnie działających mediach proces odnepotyzmowania (jeżeli mogę tak napisać) samorządu powinien trwać maksymalnie 2 kadencje...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

voxpopulivoxdei - 2009-03-20, 16:43

miko 005 napisał/a:
Pablo, jednym słowem sugerujesz bojkot najbliższych wyborów (każdych zresztą), tych małych, samorządowych, jak i tych ogólnokrajowych. Bo na podstawie tej wiedzy, o politykach małego i dużego formatu, jak i znając prawo, które dopuszcza takie działania, w kwestii nepotyzmu przez bardzo długie lata nic się nie zmieni. Ile to już takich „pań Dulskich” przewinęło się przez to życie publiczne, co? :shock: :oops:

Miko005, co Ty za bzdury wygadujesz?! Czy Pablo gdziekolwiek coś podobnego powiedział lub chociażby zasugerował?! Bojkot?! No co Ty dziecko! Nie czytasz uważnie?
Pablo wyraźnie tylko pokazuje, jak działa władza w naszym mieście, ujawnia hipokryzję tej władzy, pokazuje kulisy działań nie zawsze zgodnych z prawem, lub zgodnych z "grubsza" z prawem nazwijmy "cywilnym", "kodeksowym", ale sprzeczne z prawem ludzkim, moralnym, tym, niestety, nieskodyfikowanym...
Pablo podaje jedyny słuszny, dojrzały mądrze sposób- właśnie to, o czym napisał: selekcja negatywna itd. Może w końcu przyjdzie i dla nas szansa w wyborach, że trafi nam się ziarno wśród plew...Ja/my widzimy tu takie "ziarno" :grin: ( ten uśmiech dla niego...)i mamy nadzieję, że nam nie zmarnieje do najbliższych wyborów i będziemy mogli zbierać jego dobre "owoce"! Wierzę/wierzymy ( bo wypowiadam się tutaj w imieniu pewnej zbiorowości), że Wieluń czekają jeszcze dobre czasy pod jego rządami, bo i Wieluń na to wreszcie zasługuje i on. Nie podaję imienia, uważni i tak wiedzą, kto zacz, a złośliwi, niech mi nie zarzucają znów jakiejś "agitacji wyborczej", bo to nonsens.
Jestem tak daleki od polityki, jak nasz burmistrz od... diety odchudzającej? :D
Pozdrawiam!

Krool50 - 2009-03-20, 19:15

[quote="Pablo"][
Nic takiego nie sugeruję, wręcz przeciwnie !

Na rynku samorządowym weryfikacja poziomu nepotyzmu jest stosunkowo prosta, gdyż ludzie znają radnych i członków ich rodzin. Ważne jest aby lokalne media te informacje przekazywały. W Wieluniu z tym (wiemy z jakich powodów!) było dotychczas „kulawo”; władza nie czuła oddechu opinii publicznej i wydawało się, że jest bezkarna.
Sposób jest jeden: selekcja negatywna w wyborach oraz wnikliwe patrzenie „na ręce” przez lokalne media. Myślę, że przy sprawnie i niezależnie działających mediach proces odnepotyzmowania (jeżeli mogę tak napisać) samorządu powinien trwać maksymalnie 2 kadencje...

Rozumiem, że powinniśmy gremialnie wziąć udział w wyborach samorządowych? Popieram. Głosować na pewnych, dających rękojmię rzetelności kandydatów znacznie trudniej. Wszyscy obiecują "gruszki na wierzbie".

Weryfikacja nepotyzmu jest stosunkowo prosta? Jak to sobie wyobrażasz? Zwalniać tylko dlatego, że wujek, ciocia etc. był radnym? To, Szanowny Panie, nie jest podstawa prawna.
Zresztą nowe władze będą się zachowywać podobnie. Walka z wiatrakami.
Na lokalne media bym raczej nie liczył. Redaktorzy też nie żyją w próżni. Maja rodziny, znajomych, dzieci, sami by dodatkowo jakiś grosz chętnie zarobili.

"Proces odnepotyzowania" nazwałbym denepotyzacją. I będziemy pierwszą gmina na świecie gdzie nie ma nepotyzmu? Coś mi to przypomina walkę z prostytucją
.

Ryszard Kmita - 2009-03-21, 13:39
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Ryszard Kmita się kłania!!!
Napisano, że "na lokalne medzia już nie liczę". Wybaczcie mi, ale z tym się nie zgadzam.Z zawodu, naprawdę, jestem dziennikarzem po Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i śledząc te nasze media, powracam do tego, co mówił mi przed wieloma laty na seminarium w Lublinie prof. Jerzy Starnawski w czsie seminarium magisterskiego. Media całkowicie muszą byś obiektywne, a inacze nie są mediami. I u nas właśnie takim obiektywnym dwutygodnikiem jest "PULS Wielunia", który wiele razy krytykował nepotyzm naszych władców. szczególnie po ICH ostatnich zarządzeniach i skupieniu się na niszczeniu wieluńskiego życia kulturowego. (Przykładem jest chociaż WDK). Wiem, że moi koledzy z "PULSU WIELUNIA już długo bedą się bali wejść na wysokie schody naszego ratusza, a ja szczególnie, chociaż niegdyś, co mi na tym FORUM zarzucono, zupelnie inne miałem mniemanie na temat naszego Pana burmistrza, zupełnie inne, bo naprawdę miałem wrażenie, że jest to mądry człowiek, bo przecież niegdyś był nauczycielem. Tak samo do wstunku jego zastępcy, który również był nauczycielem, ale wychowania fizycznego i chyba nie ma żadnego wyobrażenia o władamiem miasta i gminy. Wiele razy pisaliśmy o tym i cisza w radzie miasta kompletna. Dlaczego nasi miejscy radni jakby sie czegoś boili? Po takich ich wystąpieniach śmię sądzic, że i oni są nepotyzowani przez tych władców "RATUSZA" o wysokich schodach.Po przekonaniu się o tym, jakie jest ich władanie, opałdy mi ręce. I przysięgam, że tak samo mówi wielu mieszkanców naszego miasta, nie tylko naszego!!! Panowie z ratusza, aby rządzić jakąś jednostką samorządową, należy mieć wiedzę o tym rządzeniu. Na wszystkie Świętości, Panowie, zastanówcie się nad tym!!! I zróbcie coś, by powrócić do swoich, oczywiście, że nędznie opłacanych zawodów!!! I basolutnie nie walczyc o stołki w przyszłych wyborach. Na wsze miejscu na pewno znajdą się mądrzejsi o wiele, wiele!!!

mareks - 2009-03-21, 14:46

Z łezką w oku wspominam jak to się przyjemnie pana kiedyś czytało.

PS-NIC NIE MAM DO WARTOŚCI MERYTORYCZNEJ, no może trochę.

Ryszard Kmita - 2009-03-21, 16:00
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Mareks!!! Coś prawdopodobnie niejasno napisałem o nepotyzmie naszych władz. Przeciez Paweł Okrasa wyrażnie to ujawnił i wszyscy o tym wiemy, co się dzieje.
A swoją drogą, dziękuję za to wspomnienia z łezką!!! I mnie się często ona kręci w oku, gdy wspomnę dawne czasy, choć było bardzo biednie, ale ludzie współzyli ze sobą w wielkiej serdeczności... Pozdrawiam.

Pablo - 2009-03-21, 21:11

Krool50 napisał/a:
Rozumiem, że powinniśmy gremialnie wziąć udział w wyborach samorządowych? Popieram. Głosować na pewnych, dających rękojmię rzetelności kandydatów znacznie trudniej. Wszyscy obiecują "gruszki na wierzbie".

Owszem, powinniśmy gremialnie wziąć udział w wyborach, ale również jeżeli uważamy, że powyższe zachowania obecnych radnych są szkodliwe i złe dla samorządu to sami możemy kandydować i zmieniać naszą rzeczywistość. Nie tylko możemy, ale powinniśmy wziąć sprawy w swoje ręce !
Ktoś kiedyś powiedział "By zwyciężyło zło, wystarczy obojętność ludzi dobrych i uczciwych". Dlatego samemu trzeba starać się to zmieniać. Zachęcam...

Jeszcze raz wyjaśniam istotę problemu.
Problem nie leży w tym, że żona zastępcy burmistrza pracuje w spółce komunalnej na szeregowym stanowisku. Problem polega na tym, że żona dostała prace w momencie gdy jej mąż pełnił funkcje Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Nie jest to zdrowa sytuacja w punktu widzenia interesu spółki, gdyż zachodzi zależność między zarządem spółki (ciałem wykonawczym), a Radą Nadzorczą (organem ustalającym kierunki działania zarządu oraz weryfikacją tych działań). W moim przekonaniu, taki układ nie pozwala na właściwe realizowanie swoich zadań przez (teoretycznie) niezależne organy spółki.
Problem też występuje w przypadku radnych, którzy w myśl ustawy o samorządzie pełnią funkcje stanowiącą i kontrolną wobec władzy wykonawczej (Burmistrza).
Zatrudnienie radnego w jednostce zależnej od gminy, powoduje Jego ubezwłasnowolnienie i bezradność w realizowaniu funkcji kontrolnej.
Problem występuje jeszcze wtedy gdy osoba bliska (żona, brat etc.) wobec radnego otrzymuje prace w jednostce zależnej od gminy w trakcie trwania kadencji. Tu zachodzi taka sama zależność jak w powyższym przykładzie.
Te kwestie powinny być transparentne lub jak kto woli przejrzyste i nie chodzi o "wycinanie ludzi do piątego pokolenia wstecz" tylko dlatego, że są krewnymi niewłaściwych osób.

Jednak w tym wszystkim trzeba pamiętać też o tym, żeby jednak umożliwić władzy sprawne działanie.
Mam na myśli to, aby Burmistrz miał pełną swobodę doboru kadry kierowniczej; zastępcy, skarbnika i naczelników wydziałów, krótko mówiąc: osób zarządzających gminą. To jest ważne, aby z wybranymi i zaufanymi ludźmi Burmistrz realizował swój program. W myśl zasady: "pełna wolność, ale i pełna odpowiedzialność".
Cytat:
"Proces odnepotyzowania" nazwałbym denepotyzacją. I będziemy pierwszą gmina na świecie gdzie nie ma nepotyzmu? Coś mi to przypomina walkę z prostytucją.
_________________

Podoba mi się: denepotyzacja !
Powtarzam: przy sprawnych mediach, walka ta jest możliwa do wygrania. Do tych sprawnych mediów zaliczam oczywiście internet, którego znaczenie z każdym rokiem będzie wzrastać.
Tak więc trzeba myśleć pozytywnie i samemu pokazać, że można... Jeszcze raz zachęcam i każdego kto z Was chciałby czynnie brać udział w przyszłorocznych wyborach samorządowych, zapraszam do startu w wyborach z list Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej...


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2009-03-22, 10:06
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
I mamy bardzo jasne stanowisko Pawła w sprawie naszego uczestnictwa w wyborach. BARDZO JASNE. Tak samo jak to, że powinnismy wziąć sprawę w swoje ręce, ja juz nie będę startował, ale inni niech sie ruszą i juz teraz niech zaczynają to robić. A wiem, że Samorządowe Forum ZW będę zawsze popierał, bo znajdują się w nim osoby zdecydowane i obdarzone wyobraźnią w działaniu ku dobru nas wsszystkich. Powtarzam jeszcze raz, że kampanie wyborczą czas zacząć!!! Panowie z "ratusza" czynią to już dawno, co wyraźnie widać po ich krokach. A tak na marginesie, to w tej kampanii mają same niepowodzenia...
Ryszard Kmita

radny - 2009-03-22, 22:50

To również o naszym Burmistrzu i jego zastępcy, i "Naszym" Pośle.

Rodzinna atmosfera to dla Polaków skarb

sobota 21 marca 2009 13:56
Każdy ma jakąś konkubinę - nepotyzm po polsku

"A co w tym złego", "to plotki i pomówienia", "jaki przepis mi tego zabrania?", "nie widzę w tym konfliktu interesów", "to atak polityczny" - takie tłumaczenia można od lat usłyszeć z ust polityków i działaczy partyjnych uprawiających nepotyzm dzięki piastowaniu wpływowych urzędów i posad. Ci, którzy patrzą na to z boku, rozkładają ręce: "takie mamy realia", "układ polityczny nas blokuje", "posypie się koalicja"

A familiada trwa - oj przydałby się ktoś na przyczepkę! Bo nepotyzm przypomina nieco rodzinną samopomoc z wiersza Tuwima o rzepce. Z tą jednak różnicą, że odnosi się do życia publicznego - państwowych, samorządowych i publicznych posad oraz stanowisk. Każdy, kto doszedł w życiu do czegoś choćby z minimalną pomocą rodziny, może sobie wyobrazić, jak wielką siłą dysponuje ojciec, mama, brat lub wuj z mandatem posła w ręku czy ministerialną teką pod pachą.

Z PRL-owskim rodowodem

Od nepotyzmu nie był wolny PRL, choć wtedy - bez wolnych mediów i prawdziwej opinii publicznej - sprawy te nie miały szans na oficjalne napiętnowanie i potępienie. Chyba że były przedmiotem partyjnych rozrachunków. A przecież z możliwości, jakie dawały wysokie partyjne funkcje, a nawet sama przynależność do PZPR lub ZSL, stanowiska w państwowych zakładach pracy czy na uczelniach, korzystało bardzo wielu. Ci, którzy stali poza układem, z zazdrością patrzyli, z jak można sobie i swoim bliskim ułatwić życie w ówczesnym systemie.

Służby mundurowe PRL, ze względu na liczne przywileje materialne i możliwość szybkiego awansu społecznego, funkcjonowały w - można powiedzieć - niemal odrębnym i lepszym świecie niż ten, w jakim żyli zwykli obywatele tamtego państwa.

"Bardzo częstym zjawiskiem było zatrudnianie niemal całych rodzin w MSW czy wojsku. Dziadek był w UB albo milicji, syn w SB, a żona w wojsku na jakimś stanowisku w administracji lub odwrotnie. Dzieci podążały śladem rodziców" - mówi prof. Andrzej Zybertowicz. "Ich ojcowie często pracowali w tym samym resorcie, byli milicjantami, klawiszami, siedzieli gdzieś w aparacie. W tych służbach nepotyzm tworzył najsilniejszy mechanizm odnawiania kadry" - tłumaczył w jednym z wywiadów Piotr Niemczyk, były pracownik zarządu wywiadu UOP.

Z pewnością po przełomie ustrojowym zależności rodzinne w służbach mundurowych uległy pewnemu osłabieniu, ale przykłady można by z pewnością mnożyć. Do dziś tylko niewielka część z nich jest od czasu do czasu ujawniana przez media. I to najczęściej wówczas, gdy dotyczy wysokich rangą policjantów, a szczególnie, gdy brane są pod uwagę ich awanse służbowe. W 2004 r. tygodnik "Wprost" donosił, że komendant wojewódzki policji w Szczecinie generał Andrzej Gorgiel, jednocześnie kandydat na nowego zastępcę komendanta głównego, zatrudnił swoją żonę, z zawodu pielęgniarkę, w wydziale ochrony informacji niejawnych. Żona generała została tam zatrudniona, mimo że nie miała niezbędnego do podjęcia tej pracy tzw. certyfikatu bezpieczeństwa. "Czy zatrudnia pan swoją rodzinę?" - takie pytanie przed trzema laty zadał swoim podwładnym komendant stołeczny policji. Okazało się, że spośród 140 osób zajmujących kierownicze stanowiska 30 dało pracę swoim bliskim. Wśród nich był sam komendant i jego zastępca. Ale od nepotyzmu nie chronią nawet oficjalnie rozpisane konkursy. Trzy lata temu w konkursie na stanowisko inspektora zwyciężył... syn zastępcy komendantki stołecznego komisariatu policji przy ul. Grenadierów. Po interwencji mediów syn zrezygnował z pracy, a pani komendant poprosiła o wcześniejszą emeryturę.

Problem nepotyzmu dotyczy również korporacji prawniczej, lekarzy, a także szkolnictwa, w tym wyższych uczelni. Przed rokiem okazało się, że prof. Andrzej Dyszak z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy był promotorem pracy magisterskiej swojej córki, która przez trzy lata studiowała filologię polską zaocznie. Jednak na czwartym roku przeniosła się na studia dzienne, a na koniec studiów na promotora pracy wybrała własnego tatę. Sama nie widziała w tym niczego niestosownego. Niedługo po obronie dyplomu córka profesora dostała pracę w uczelnianym wydawnictwie. "Zgłosiłam się do pani kanclerz, złożyłam CV i dostałam pracę. Ojciec mi w tym nie pomagał" - tłumaczyła.

Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, liczy na to, że nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym wyeliminuje zatrudnianie przez pracowników uczelni osób bezpośrednio z nimi spokrewnionych. "Nie będzie mógł powstać stosunek podległości służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do II stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli" - wyjaśniała, przedstawiając założenia projektu.

Jak się okazuje, problem dotyczy nie tylko uczelni wyższych, ale nawet przedszkoli. Przed pięcioma laty na trop nepotyzmu w bydgoskiej oświacie wpadł pełnomocnik prezydenta do spraw zwalczania korupcji. Po analizie oświadczeń złożonych przez dyrektorów szkół i przedszkoli okazało się, że w piętnastu przypadkach członkowie rodzin dyrektorów pracują jako konserwatorzy, woźni i dozorcy. Ale od kogo mają się uczyć dzieci, skoro na pierwsze w historii województwa mazowieckiego obrady sejmiku młodzieżowego dorośli radni delegowali swoich krewnych? Wśród nich znalazła się Katarzyna Struzik, córka marszałka Struzika. Samoobronę reprezentowali Marcin Święcki, syn radnej Agaty Święckiej, i Radosław Rzewuski, syn kuzyna Zbigniewa Rzewuskiego.

Znaczącym przykładem wytropionego i napiętnowanego w latach 90. nepotyzmu jest przypadek byłego wojewody gorzowskiego Wacława Niewiarowskiego. Gdy ten był ministrem handlu i przemysłu w rządzie Suchockiej, jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej Cenzinu znanego z handlu bronią. Firma ta sfinansowała działalność spółki TAAK, która przejęła od gorzowskiego Stilonu budynek nieczynnej stołówki i urządziła w nim supermarket. Dlaczego państwowa firma specjalizująca się w handlu bronią zainwestowała w supermarket w Gorzowie? Bo prezesem spółki TAAK był zięć ministra Niewiarowskiego.

"Dochodziły do nas różne sygnały dotyczące wspierania przez ministra członków jego rodziny" - tłumaczył na łamach "Gazety Wyborczej" Tadeusz Syryjczyk, podkreślając, że szef SLCh Artur Balazs, partii, której członkiem był Niewiarowski, ręczył za ministra, a w ówczesnych warunkach odwołanie go oznaczałoby rozpad koalicji i upadek rządu.

"Nie sądziliśmy, że są to zarzuty poważne. Wówczas niemal wszyscy politycy byli pod ostrzałem prasy i trudno było odróżnić pomówienia od konkretów" - wyjaśniał po latach Balazs. Tymczasem sam zainteresowany niczemu nie zaprzeczał, a podjęte decyzje tłumaczył "troską o rozwój województwa gorzowskiego".

Familiada na lewicy

W 1999 r., gdy SLD i PSL próbowały odwołać ówczesnego ministra zdrowia Wojciecha Maksymowicza, wnioskodawcy wołali do ministra, że w nowo utworzonych kasach chorych szerzą się "nepotyzm i kliki". Na jednej z konwencji SLD pewny siebie w marszu po władzę Leszek Miller o szerzenie nepotyzmu oskarżał rząd Jerzego Buzka. Jednak pokusa budowania własnych układów i układzików w partii mającej ogromne możliwości i poparcie społeczne, a taką był wówczas SLD, była ogromna. Media dość szybko ujawniały pomysłowość działaczy lewicy w budowaniu familijnych układów.

"Czemu wbijacie nam sztylet w plecy?" - pisała w 2001 r. do tygodnika "Nie" poirytowana działaczka kujawsko-pomorskiego SLD, gdy pismo odsłoniło skalę nepotyzmu z udziałem działaczy tamtejszej lewicy. Żona Mariana Żenkiewicza, senatora SLD z Torunia, została dyrektorem departamentu zdrowia i polityki społecznej urzędu marszałkowskiego, żona posła Zenona Kufla z Grudziądza z pielęgniarki przeobraziła się w wiceprezydenta miasta. W regionalnej kasie chorych posady otrzymali również mąż posłanki Barbary Hyli-Makowskiej i żona prezydenta Bydgoszczy Urszula Jasiakiewicz. Z kolei mąż senator Doroty Kempki objął funkcję w radzie nadzorczej jednej ze spółek komunalnych w Bydgoszczy, a syn senatora SLD Ryszarda Jarzembowskiego dostał pracę w urzędzie miejskim we Włocławku.

"W posądzeniach nas o nepotyzm posunięto się zdecydowanie za daleko" - narzekał Jerzy Wenderlich. W 2003 r. grupa działaczy i sympatyków SLD napisała do ówczesnego premiera Leszka Millera list ze skargą na prezesów PKN Orlen, że usuwają z koncernu ludzi SLD. Jednocześnie firma przytulała do siebie bliskich ważnych osób w państwie. W jednej ze spółek zależnych od Orlenu pracę dostała np. Małgorzata Siemiątkowska, z zawodu dentystka, jednocześnie żona posła SLD oraz szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Doradcą wiceprezesa Orlenu został swego czasu brat premiera Belki Zbigniew. Cofając się do czasów rządów AWS, członkiem rady nadzorczej koncernu była m.in. Kalina Grześkowiak-Gracz, córka ówczesnej marszałek Senatu Alicji Grześkowiak. Prowadziła też biuro poselskie swojej matki i pracowała jako specjalista w kancelarii Senatu. Kiedy funkcję prezesa KGHM obejmował Stanisław Speczik, zarząd związany z AWS oskarżał o klientelizm polityczny, kumoterstwo i złodziejstwo. W 2006 r., podsumowując jego rządy w spółce, wytykano mu m.in. nepotyzm. Już 2002 r. zatrudniono w firmie 62 osoby, z czego 17 z rodzin prezesów lub najważniejszych menedżerów.

Jedną z najbardziej chyba znanych historii z nepotyzmem w tle była sprawa Piotra Szynalskiego, prywatnie męża ówczesnej posłanki SLD Joanny Szynalskiej, który kolejne stanowiska zdobywał dzięki układom w Sojuszu. Oprócz upartyjniania urzędów dbał też o rodzinę.

"Otaczam się ludźmi, których znam. Oni wiedzą, że wymagam od nich więcej i mogą sobie pozwolić na mniej" - tłumaczył na łamach "Gazety Wyborczej". Sam Szynalski pozwalał sobie na bardzo wiele. Już po wyborach w 2001 r. SLD wsadził go na fotel prezesa Energetyki Kaliskiej. A on nie przepuścił okazji, aby zatrudnić w niej dwóch byłych prezydentów Kalisza, działaczy SLD, paru dawnych kolegów z OHP oraz własnych krewnych. Wśród zatrudnionych był też dziennikarz "Trybuny" i zarazem mąż posłanki SLD Alicji Murynowicz. Etat w spółce dostała żona i jednocześnie posłanka SLD. Jednak po podpisaniu umowy natychmiast przeszła na urlop bezpłatny, aby móc wciąż posłować. Dyrektorem departamentu usług i inwestycji, a więc trzecią co do ważności osobą w firmie, uczynił własnego kuzyna Konrada Kustosza. Jak tłumaczył Szynalski, krewniak sprawdził się, na awans w pełni zasłużył i powiązania rodzinne nie miały tu żadnego znaczenia. Teściowej (nie wiadomo, czym się mu naraziła) przydzielił stanowisko skromnego referenta.

"To co, moja teściowa ma już nigdzie nie pracować?" - pytał wzburzony. Ostatecznie Szynalski został zwolniony pod koniec stycznia 2004 r. Zarzucano mu nepotyzm i zatrudnianie partyjnych kolegów z SLD. Sprawa trafiła do sądu i zakończyła się ugodą. Były dyrektor miał otrzymać z tego tytułu prawie 100 tysięcy złotych odszkodowania.

Bo wszyscy ludowcy to jedna rodzina

Historia Waldemara Pawlaka to tylko czubek góry lodowej. Przykłady nepotyzmu z udziałem PSL-owców i ich krewnych mnożą się. Do kwietnia 2001 r. brat ówczesnego senatora Struzika Jacek pełnił funkcję zastępcy dyrektora wydziału zdrowia w mazowieckim sejmiku. Później został ordynatorem wydziału laryngologii w płockim szpitalu wojewódzkim. Żona senatora Małgorzata piastowała funkcję dyrektora wydziału edukacji i kultury w powiecie płockim. "Czy pana brat i żona pełniliby swoje funkcje, gdyby pan nie odgrywał takiej roli w kasie, sejmiku i Stronnictwie?" - pytała jedna gazet. "To czysta spekulacja! Ja bym na pani miejscu zapytał o ich kompetencje. Niepokoiłbym się, gdyby mój brat był stolarzem, bo wtedy to byłby nepotyzm. (...) To prawda, oboje są aktywnymi członkami PSL, ale to wieloletnie tradycje rodzinne" - odpierał zarzuty dzisiejszy marszałek województwa mazowieckiego.

Kiedy po wyborach w 2001 r. Polską rządziła koalicja PSL-SLD, w podkarpackim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracę otrzymała Ewa Bentkowska, pierwsza żona Witolda Bentkowskiego, brata ówczesnego prezesa agencji Aleksandra Bentkowskiego. Zastępcą kierownika Agencji w Nisku została została Anna Gołąb, siostra Krzysztofa Gołąba, asystenta prezesa Bentkowskiego. W oddziale lubelskim wicedyrektorem ds. SAPARD został historyk Krzysztof Podkański, syn Zdzisława Podkańskiego. Sam Aleksander Bentkowski w tym czasie kategorycznie podkreślał, że wszystkie stanowiska w Agencji obsadzone zostały przez fachowców w drodze konkursu i nikt nie zadawał kandydatom pytań o przynależność partyjną czy związkową.

Jak w 1999 r. donosił dziennik "Rzeczpospolita", do prac w... Najwyższej Izbie Kontroli przyjęte zostały cztery nowe pracownice. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Marlena Klawinowska i Aneta Brzostek okazały się córkami jednego z dyrektorów Izby Lecha Bylickiego. Zatrudnienie w najważniejszej instytucji kontrolnej w Polsce znalazła także synowa dyrektora Anna Bylicka i siostrzenica Ewa Michalska. By rodzinnej atmosfery w pracy nie tworzyły same panie, dołączył do nich również Grzegorz Brzostek, szwagier córki dyrektora, który został zatrudniony w warszawskiej delegaturze NIK.

"Jaki przepis zabrania, aby moje córki pracowały w instytucji zatrudniającej 1700 osób?" - pytał retorycznie dyrektor Bylicki. Jak podkreślał, sensację z całej sprawy robili ludzie wobec niego niechętni. A opowieści o tym, że poza rodziną zatrudniał również przyjaciółki żony lub córki, uznał za "zwykłe plotki i pomówienia".

"Nie badam drzew genealogicznych pracowników Najwyższej Izby Kontroli, więc trudno mi coś powiedzieć o powiązaniach rodzinnych" - odpierał dociekliwość dziennikarzy i posłów ówczesny prezes NIK Janusz Wojciechowski. Po kilku latach Grzegorz Wojciechowski, brat Janusza Wojciechowskiego, już wówczas wicemarszałka Sejmu, został szefem oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rawie Mazowieckiej. Marszałek podkreślał, że nie udzielał bratu żadnej rekomendacji na to stanowisko, bo jego kandydatura została zgłoszona przez starostę rawskiego.

"Trudno ode mnie oczekiwać, bym szkodził przy zatrudnianiu brata" - tłumaczył Radiu Zet wicemarszałek Sejmu. I jak tu się dziwić rodzinnej solidarności i namawiać do tego, by brat brata pozbawiał porządnego zajęcia, a tym bardziej by ojcowie podkładali własnym dzieciom nogę w ustawieniu się? Czasami może to doprowadzić do kłopotów. Jedną z przyczyn politycznego upadku posła SLD Kazimierza Zarzyckiego była informacja, by nie obdzielał stanowiskami swoich partyjnych kolegów, ale zadbał o swoją rodzinę. Córka otrzymała więc pracę na dyrektorskim stanowisku w Poczcie Polskiej, a syn został wiceprezesem Górnośląskiej Agencji Przekształceń Przedsiębiorstw.

"To dobrze wykształcone i dorosłe osoby. Jestem ostatnią osobą, która chciałaby im w życiu przeszkadzać" - odpierał zarzuty poseł lewicy.

Po ostatnich wyborach rodziny ludowców przypuściły szturm na państwowe funkcje i stanowiska. Oczywiście głównym obszarem zainteresowań ludowców stała się KRUS. Zanim doszło do dymisji prezesa Kasy Ryszarda Kwaśnickiego, działacza PSL, główną kadrową w firmie została szwagierka ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Zamojskie Zakłady Zbożowe zatrudniły Adama Kalinowskiego, brata wicemarszałka Sejmu, a w spółce zbożowej Elewarr zatrudniono Dariusza Żelichowskiego, syna szefa klubu parlamentarnego PSL, a także brata posła Eugeniusza Kłopotka. Igor Strąk, syna Michała, kieruje sekretariatem wicepremiera Waldemara Pawlaka. Świetną posadę w zarządzie Ciechu ma również Marcin Dobrzański, syn byłego szefa MON i polityka PSL.

Swego czasu w liście do Waldemara Pawlaka działacze śląskiego PSL poskarżyli się nepotyzm swego lidera Mariana Ormańca, wicemarszałka województwa śląskiego. Zarzucili mu, że jego krewny, także członek PSL, jest wiceprezesem Funduszu Górnośląskiego, w którym ponad 90 proc. akcji należy do samorządu województwa. - Jest kompetentny, wygrał konkurs. Nie można na tę sprawę patrzeć przez pryzmat rodziny - tłumaczył Ormaniec.

Socjobiolog Edward O. Wilson w wywiadzie udzielonym Maciejowi Nowickiemu, który ukazał się w "Europie", przyznał, że "gdyby ludzie byli bezwzględnie altruistyczni, gdyby byli absolutnie wierni swoim rodzinom i plemionom, nasza historia byłaby przede wszystkim historią rasizmu i nepotyzmu". Jednak - jak twierdzi - ludzie na szczęście posiadają ograniczoną zdolność respektowania umów połączoną ze sporą dawką optymistycznego cynizmu. Całe szczęście. Liczmy więc na to, że poczucie "optymistycznego cynizmu" nie będzie opuszczało również polityków.

Maciej Walaszczyk

miko 005 - 2009-03-23, 12:43

Sporo czytam o tym całym nepotyzmie, czy to na arenie krajowej, czy na rodzimym podwórku, i nasuwa mi się taka jedna myśl. Zdaję sobie sprawę z tego, że za chwilę posypią się słowa krytyki pod tym co napiszę, trudno takie jest niestety moje przekonanie w tej kwestii;
- Nepotyzm, najbardziej przeszkadza, kłuje w oczy, i jest niemoralny, przeważnie dla tych osób, które do nepotyzmu same mają ograniczony dostęp. Jakżeż w innym świetle wygląda ten sam nepotyzm, gdy już w pełni możemy z niego skorzystać, prawda?

hiszpan - 2009-03-23, 13:31

miko 005 napisał/a:
(...)za chwilę posypią się słowa krytyki pod tym co napiszę, trudno takie jest niestety moje przekonanie w tej kwestii;
- Nepotyzm, najbardziej przeszkadza, kłuje w oczy, i jest niemoralny, przeważnie dla tych osób, które do nepotyzmu same mają ograniczony dostęp. Jakżeż w innym świetle wygląda ten sam nepotyzm, gdy już w pełni możemy z niego skorzystać, prawda?


miko 005, masz racje :) :!:
Chcialbym tylko zwrocic uwage na jedna rzecz. Wedlug mnie, "Wielunski nepotyzm" przedstawiony przez Pana Okrase, nie odbywa sie wedlug granic prawa, jak wielu tutaj sugeruje! Mysle, ze gdyby znalazla sie osoba, z pelna niezaleznoscia (przede wszystkim finansowa), to moznaby dobrac sie do skory Wielunskiej wladzy i wierze, ze misja odczyszczania nepotycznego Wielunia zakonczylaby sie sukcesem.
Mysle, ze nepotyzm to zjawisko, ktore jest gleboko zakorzenione w naszej kulturze i wlasnie dlatego uwazamy, ze obsadzenie stanowisk o ktorych pisal Pan Okrasa odbywa sie zgodnie z prawem, mimo tego, ze to nieprawda. Nepotyzm ma bogate tradycje w Polsce. Nazwalbym go oszustwem niezgodnym z prawem, jednak zgodnym z naszym sumieniem. Przeciez pomoc najblizszym to niejako nasz obowiazek :)
Nalezy sie zastanowic, jak ukrucic to zjawisko? Co i kto powinien zrobic by doprowadzic do jego upadku, tak aby wszystkie funkcje publiczne byly przydzielane obywatelom zgodnie z prawem. Ustawa antykorupcyjna. No tak. Wysokie kary. Oczywiscie. Jednak, czy to wyeliminuje calkowicie nepotyzm :?: Wedlug mnie nie.
Wiec, gdzie tkwi problem. Jestem zdania, ze problem tkwi w naszych Polskich glowach. Zauwazcie. My Polacy, jestesmy narodem ktory, z dziada pradziada ma zakorzeniony pociag do oszustwa i manipulacji. Spojrzmy na nasza historie. Ona rysuje nam jasna i wyrazista charakterystyke naszego narodu. Tylko, czy nadal musimy tacy byc? Przeciez zaborow juz nie ma. Wojna sie skonczyla. ZSRR juz nie wlada Polska. Kogo my teraz oszukujemy :?:

Administrator - 2009-03-25, 09:09

Nowy wpis z blogu:

Co widać i czego nie widać ?

W ostatnim czasie pojawiają się różne pomysły co zrobić, aby zahamować spadek gospodarczy ? A, że ekonomia nie jest nauką ścisłą, sprawdza się zasada: ilu ekonomistów tyle pomysłów na naprawę gospodarki. Pominę fakt, że wielu z tych ekonomistów jeszcze rok temu przepowiadało ciągły wzrost polskiej gospodarce i potęgę naszej waluty, by obecnie proponować działania naprawy tej sytuacji (ale nie bądźmy drobiazgowi). Pomysłów jest - jak wspomniałem - mnóstwo. Wspólnym mianownikiem większości postulatów jest konieczność przeznaczenia pieniędzy z budżetu państwa na - jak to się ładnie mówi - "rozruszanie gospodarki" i walkę z kryzysem. Ten mityczny budżet państwa - jak wiemy - to nic innego tylko nasze pieniądze, uprzednio zabrane przez państwo w formie podatków. W tym momencie przypomniała mi się malutka książeczka napisana w XIX w przez francuskiego filozofa i ekonomistę Frederica Bastiata pod tytułem "Co widać i czego nie widać". W eseju tym Bastiat zwalczał przekonanie, że wydatki rządowe mogą tworzyć miejsca pracy i dobrobyt posługując się przykładem szklarza zarabiającego na wstawianiu wybitej szyby. Wszystkim pocieszającym mieszczanina, którego syn wybił szybę, iż jest w tym jakaś korzyść społeczna, bo przecież szklarz też musi zarobić, Bastiat odpowiada, że zarobek szklarza od razu widać. Nie widać natomiast, że skoro mieszczanin wydał na szklarza, to tych samych pieniędzy nie wyda na coś innego - na przykład: buty, albo książki. Podobnie jest z wydatkami rządu na walkę z kryzysem. Jeżeli rząd przeznaczy pieniądze na dopłaty do kredytów hipotecznych to te wydatki widać od razu i można je "sprzedać" medialnie jako sukces w walce z kryzysem. Natomiast tego, że całe miliony ludzi, którym odebrano w podatkach pieniądze nie mogą kupić milionów innych towarów - nie widać. W ekonomii każdy czyn nie pociąga zwykle jednego, a wiele następstw. Z nich jedne są natychmiastowe - te widać, a inne pojawiają się stopniowo - tych nie widać. Ważne, żeby można było je przewidzieć. Wspomniany Bastiat pisał "między złym a dobrym ekonomistą jest tylko jedna różnica: pierwszy dostrzega i bierze pod uwagę tylko skutki widoczne i bezpośrednie, drugi, dostrzega także konsekwencje oddalone w czasie". Sądzę, że pomysły, aby rząd zwiększył obciążenia podatkowe i pieniądze te kierował na walkę z kryzysem są nieracjonalne i spodziewanych efektów nie przyniosą. Przychylam się natomiast do pomysłów lansowanych przez Centrum im. Adama Smitha, a polegających na obniżce podatków i składek ZUS, by dzięki temu, zwykli ludzie mając więcej pieniędzy walczyli z kryzysem, wszak któż lepiej zna swoje potrzeby niż my sami ?...


Ps. Wracając jeszcze do Frederica Bastiata jako ciekawostkę chciałbym zacytować Jego petycję do "Czcigodnych członków Izby Deputowanych" złożoną w imieniu "producentów świec, latarni, lichtarzy, lamp ulicznych, knotów i kapturów do gaszenia świec oraz od producentów łoju, oleju, rycyny, alkoholu i ogólnie wszystkiego, co się wiąże z oświetleniem" o walkę z nieuczciwą konkurencją słońca. Autorzy "Petycji" skarżą się na "nieuczciwą konkurencję ze strony Słońca i domagają się wydania prawa nakazującego zamykanie wszelkich okien, okiennic, świetlików, wewnętrznych i zewnętrznych żaluzji, zasłon, okien z kwaterami i rolet, wszystkich otworów, dziur, szpar i szczelin, przez które światło słoneczne może dostać się do wnętrza domu ze szkodą dla uczciwych gałęzi przemysłu, którymi jesteśmy dumni móc powiedzieć, obdarzyliśmy ten kraj, który nie może bez zdradzania niewdzięczności opuścić nas w nierównej walce". Autorom "petycji" nie chodzi oczywiście o zyski, a w każdym razie tego motywu nie wysuwają na pierwszy plan. Przyświeca im szlachetna intencja, by "pobudzić przemysł i zwiększyć zatrudnienie". Kreślą w związku z tym optymistyczną wizję, jak to dzięki postulowanej ustawie doszłoby do niebywałego ożywienia nie tylko w przemyśle oświetleniowym, ale również w innych gałęziach przemysłu.
Powyższy pomysł z gruntu rzeczy wydaje się absurdalny, ale czy podobne "Petycje" od producentów np. samochodów, czy innych branż, nie napływają do współczesnych deputowanych czy rządów ? Argumenty tych wniosków wydają się żywcem przepisane z "petycji od producentów świec..." I jak w kultowej polskiej komedii "Rejs" pojawia się pytanie: "Kto za to wszystko płaci ?" Odpowiedź brzmi ciągle tak samo: "Pan płaci, Pani płaci i Pani też płaci, Społeczeństwo płaci"...


Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2009-03-25, 09:34
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Pawle!!!
I to jest właśnie to, by uświadamiać ludziom erę kryzysu i w jaki sposób ją przetrwać.
Juz nie jeden raz wskazywałem, byś udzielił naszym uczniom, nawet ich nauczycielom lekcji ekonomii. Blog Jest naprawdę wspaniały. Do miłego spotkania, ale to nie jest już nepotyzm!!! Rycho

miko 005 - 2009-03-25, 13:10

Ryszard Kmita napisał/a:
Juz nie jeden raz wskazywałem, byś udzielił naszym uczniom, nawet ich nauczycielom lekcji ekonomii. Blog Jest naprawdę wspaniały.

Ryszardzie Kmita, mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego, że ten wpis pana Pawła Okrasy, jest niczym innym jak tylko cytatem zaczerpniętym z odpowiednich źródeł.
Oczywiście masz prawo być „wniebowzięty”, czytając blog Pawła Okrasy, niech autor (tego bloga) ma choć odrobinkę satysfakcji, że pisząc o tym, o czym już wielu napisało wcześniej, sprawia komuś wiele frajdy, i wprowadza jednostki w stan euforii.

Panie Pawle, mądre słowa, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Szkoda tylko że znowu spóźnione, że znowu wypowiedziane, a raczej zacytowane po kimś. Chcę, żeby miał pan tę świadomość, iż doskonale zdaję sobie sprawę w jakim stopniu marnowane są moje podatki, na każdej płaszczyźnie; samorządowej i państwowej, i to bez pańskiego wpisu oczywiście. Dlatego chcę też, żeby był pan przekonany co do tego że ten pański wpis ( tak jak zresztą pozostałe), na tym blogu, nie zrobił na mnie większego wrażenia.
Z nieukrywaną niecierpliwością czekam na coś, co naprawdę poruszy mnie w blogu Pawła Okrasy, może jakiś własny, realistyczny pomysł na Wieluń, ten lepszy Wieluń oczywiście.

Ignacy - 2009-03-25, 19:09

miko 005 napisał/a:
Z nieukrywaną niecierpliwością czekam na coś, co naprawdę poruszy mnie w blogu Pawła Okrasy, może jakiś własny, realistyczny pomysł na Wieluń, ten lepszy Wieluń oczywiście.


Podpisuję się pod tymi słowami miko 005 a reszta to co Pan Paweł napisał to takie bla bla bla i bez komentarza.

Pan Paweł już rozpoczął kampanię więc pisze by pisać nie ważne o czym. Próbuje się wykreować na "wielkiego" ekonomistę marnującego się w Wieluniu.


A pan Panie Kmita trzy dni wcześniej pisał Pan (dokładnie 19 marca), że na kampanię wyborczą jeszcze wcześnie, ale jak Pan Paweł sie odezwał o wyborach to nagle Pan zmienił zdanie (dokładnie 22 marca) i stwierdził Pan, że to kampanię czas zacząć. Jakiś Pan niezdecydowany a może zakochany nie wiem w kim Ciekawe?

Ryszard Kmita - 2009-03-25, 19:32
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Szanowny Panie Ignacy!!!
Proszę mi nie imputować jakiegoś nawoływania do rozpoczęcia kampanii wyborczej!!! Jesli Szanowny Pan chce, to drzwi otwarte!! Tylko wówczas zobaczymy, kto w nich stanie,,, Czyżby Pan Szanowny, czy Paweł..? Wierzę, że PAWEŁ!!! A nie Pan...
A jesli chodzi o mój punkt zakochania, to chyba szanowny Pan wie, że nie w Panu na pewno!!!! Kocham tylko bardzo młode kobiety, które są w moim mieście i moje miasto też bardzo kocham, chyba odwrotnie niż Pan, Panie Ignacy. A co Szanowny Pan zrobił dlatego miasta..? Tylko Pan burzy jego spokój i harmonię!!!
Życzę więc innego miejsca dla Pana!!!
Z poważaniem Ryszard Kmita
A tak a'propos, to jak się Szanowny Pan nazywa, bo ja zawsze podaję na Forum najpierw imię a później nazwisko, bo tylko Węgrzy czynia to odwrotnie, a więc jak, przyzna sie Pan do swego nazwiska..?

Gustlik - 2009-03-26, 07:08
Temat postu: Re: Do Blogu PAwła Okrasy
Ryszard Kmita napisał/a:
Kocham tylko bardzo młode kobiety. . .


oby tylko nie za młode!

Ryszard Kmita napisał/a:

A co Szanowny Pan zrobił dlatego miasta..?

No właśnie, a co Pan zrobił Panie Ryszardzie? tylko proszę nie pisać o publikacjach w gazetkach.

Ryszard Kmita napisał/a:
A tak a'propos, to jak się Szanowny Pan nazywa, bo ja zawsze podaję na Forum najpierw imię a później nazwisko, bo tylko Węgrzy czynia to odwrotnie, a więc jak, przyzna sie Pan do swego nazwiska..?


Ostrzeżenie za ironię.
Forum jest anonimowe dlatego czy Pan tego chce czy nie musi Pan to uszanować.

Pozdrawiam

Krool50 - 2009-03-26, 07:45
Temat postu: Re: Do Blogu PAwła Okrasy
[quote="Ryszard Kmita"]A co Szanowny Pan zrobił dlatego miasta..? Tylko Pan burzy jego spokój i harmonię!!!

Skoro jest spokój i harmonia to czego Pan krzyczy, że obecne władze źle działają. I wogóle jest be a tylko jeden zbawiciel moze to wszystko uzdrowić?

hubert18 - 2009-03-26, 11:05

Czytając Twoją wypowiedź miko005 wydaję mi się, że cierpisz (choć nie tylko Ty) na syndrom kaprala w wojsku. Kapral w wojsku aby „przeczołgać” szeregowego zawsze znajdzie powód by to zrobić. Ty zachowujesz się tak samo.
miko 005 napisał/a:
Panie Pawle, mądre słowa, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Szkoda tylko że znowu spóźnione, że znowu wypowiedziane, a raczej zacytowane po kimś

To co, Okrasa miał napisać, że to są Jego słowa ? Każdy rozsądny człowiek jeżeli posługuje się cytatem podaje źródło tego cytatu. Okrasa przetransponował cytat z XIX wieku do czasów współczesnych, bo czyż nie widzimy obecnie jak koncerny samochodowe naciskają na rządy, aby dopłaciły do ich biznesu ? Czy nie jest to ten sam przykład jak w zacytowanej "Petycji producentów świec" ?
Trzeba czytać ze zrozumieniem miko005 !
Można oczywiście zarzucać Okrasie, że posiłkuje się cytatami i tym co ktoś przed nim napisał, ale czy zwróciłeś uwagę, że aby się posiłkować innym autorem to trzeba najpierw przeczytać książkę tego autora ?! Ale Ty wolisz być kapralem !
miko 005 napisał/a:
Dlatego chcę też, żeby był pan przekonany co do tego że ten pański wpis ( tak jak zresztą pozostałe), na tym blogu, nie zrobił na mnie większego wrażenia.

Czyż nie jest przykład syndromu kaprala ?
miko 005 napisał/a:
Z nieukrywaną niecierpliwością czekam na coś, co naprawdę poruszy mnie w blogu Pawła Okrasy, może jakiś własny, realistyczny pomysł na Wieluń, ten lepszy Wieluń oczywiście

Z tego co pamiętam to był wpis dotyczący spraw budżetu gminy (podatki, kryta pływalnia, hotel na hali itp.) i też nie wzbudził Twojego zainteresowania ?
Czyż nie jest to syndrom kaprala ?

miko 005 - 2009-03-26, 11:48

hubert18 napisał/a:
Trzeba czytać ze zrozumieniem miko005 !

No to witamy następnego w klubie czytających ze zrozumieniem, tym razem dołączył do niego hubert18.
Kurcze, że też jestem taki jakoś mało rozgarnięty, no :| . Czepiam się tego Pawła Okrasy za to, że jedynym walorem Jego blogu jest; krytyka, a to jak widzisz nawet Tobie doskonale wychodzi, powielanie innych ( w kwestii rzeczy pozytywnych), i gdybanie, co by było, gdyby było. W dalszym ciągu nie ma nic od siebie, nie ma czegoś tak prostego jak najzwyklejsze; - ja (Paweł Okrasa), zrobiłbym to tak, a tak.
Dlaczego zatem tak robię? Dlaczego w oczach innych jestem „kapralem”? Może dlatego, że jestem realistą, a nie „klakierem”, któremu takie bajki wystarczają, przepraszam, tak to widzę. Ale ......, co ja mogę na ten temat wiedzieć, do klubu czytających ze zrozumieniem nie należę, z klakierami też nic wspólnego nie mam. Ot po prostu, realnie patrzący i nie dający sobą „zakręcić”, zwykły człowiek jestem :) .

Reasumując, taki blog przystoi „szaraczkom”, a nie osobie lokalnie publicznej, która ma wygórowane aspiracje co do własnej osoby, a dokonuje wpisów, które raczej przypominają „bazarowy bełkot”, a nie wysokiej klasy wypowiedź osoby, która mogłaby w przyszłości prowadzić Wieluń ku lepszemu.

hubert18 - 2009-03-26, 12:03

Ferbik napisał/a:
Jest w projekcie budżetu pozycja, której nie potrafię zrozumieć. W dziale 926 kultura fizyczna i sport, Pan Burmistrz proponuje przeznaczyć kwotę 400tys. zł na dokończenie budowy pomieszczeń w budynku Hali Sportowej. Z posiedzenia komisji budżetowo-gospodarczej wiemy, że chodzi o adaptację dwóch pięter pod katem pokoi hotelowych. Cała inwestycja ma kosztować 1,1mln.
Szanowni Państwo!!!
Proszę zwrócić uwagę na pewien niebezpieczny mechanizm. Otóż, na terenie gminy Wieluń jest pięciu przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność hotelową. Ci przedsiębiorcy płacą do budżetu gminy podatek od nieruchomości. Od każdego metra kw. 17,25zł. I teraz Pan Burmistrz proponuje, żeby za pieniądze - tych przedsiębiorców również - gmina urządziła hotel, który to hotel będzie konkurował z jej własnymi podatnikami. Jest to nieuczciwa konkurencja ze strony gmin ! Poza tym gdyby Pan Burmistrz wynajął te pomieszczenia na działalność gospodarczą, zwiększyłby dochody gminy, z tytułu dzierżawy i podatku. A w zaproponowany sposób pozbawia gminę przyszłych dochodów. Jedną z naczelnych zasad funkcjonowania samorządu (moim zdaniem) powinna być zasada nie konkurowania z własnymi obywatelami ! <> Następne pytanie dotyczy kosztów utrzymania hotelu. Co się stanie w przypadku, gdy hotel będzie przynosił straty ? Zamiast przeznaczyć pieniądze na budowę dróg, trzeba będzie z budżetu gminy pokryć straty hotelu. Sprawę hotelu przy hali sportowej można załatwić prosto. Ogłosić przetarg nieograniczony na urządzenie hotelu przez prywatnego przedsiębiorcę. Jeżeli jest to biznes opłacalny, zgłoszą się chętni, urządzą pokoje hotelowe i zadbają o wszystko lepiej niż gmina. A gmina zarobi na podatku. Proste i transparentne (w Wieluniu powinno być "przejrzyste") ! Wspomniany wcześniej Milton Friedman o książce "Tyrania Status Quo" napisał "Nikt nie wydaje cudzych pieniędzy tak ostrożnie i rozważnie, jak własnych".
A Pan Burmistrz i Rada Miejska - o czym była mowa wcześniej - nie wydają pieniędzy swoich tylko pieniądze mieszkańców tej gminy !
Kolejne wydatki, które w moim przekonaniu są nierozważne to zwiększenie zatrudnienia w Straży Miejskiej o 2 etaty. Wiąże się to ze zwiększeniem budżetu Straży Miejskiej o 66tys. Poprawy bezpieczeństwa z tego tytułu trudno się spodziewać. Sprawdziły się - zaproponowane przez radnego Budę do ubiegłorocznego budżetu -ponadnormatywne służby policji. Pan Burmistrz proponuje co prawda 15tys. w ramach autopoprawki i chce stworzyć 2 stanowiska pracy w Straży Miejskiej. Jest to zbędny wzrost administracji, ale również dwa fajne miejsca pracy dla...dowiemy się w swoim czasie. Straż Miejska nie ma takich uprawnień, które posiada policja i nigdy zwiększone zatrudnienie w Straży nie przełoży się na wzrost bezpieczeństwa mieszkańców (poza dwoma zatrudnionymi na tych stanowiskach, ale to będzie bezpieczeństwo socjalne).

Chciałem powiedzieć o jeszcze jednej pozycji zapisanej w projekcie budżetu, mianowicie chodzi o dział 926 Kultura fizyczna i sport "Przebudowa obiektu sportowo-edukacyjnego-krytej pływalni przy ul. P.O.W. 14 wraz zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych". W moim przekonaniu należy budować krytą pływalnię od podstaw, a nie przebudowywać stary obiekt ! Powody są następujące:
1) Każda przebudowa niesie z sobą tzw. niespodzianki, czyli mogą wystąpić niezaplanowane wcześniej wydatki. Ten, kto modernizował czy przebudowywał dom, wie o czym mówię.
2) Jeżeli zaakceptowany zostanie obecny wariant polegający na przebudowie obecnego basenu w tym samym miejscu, musimy liczyć się z tym, że przez minimum dwa lata w Wieluniu nie będzie krytej pływalni. Oznacza to, że ci którzy korzystają obecnie z krytej pływalni, zmuszeni będą dojeżdżać na pływalnie do Praszki, Bełchatowa czy innego miasta. Nie jest to ciekawa perspektywa. Moim zdaniem należy budować pływalnię od podstaw obok boiska Orlik'lub w innym miejscu. Obecny basen pozostawić czynny do czasu otwarcia nowego obiektu. Nastąpi wtedy płynne przejście z jednej krytej pływalni do drugiej. A tak, nawiasem mówiąc, dwa lata na skończenie inwestycji to jest wariant super optymistyczny. A co będzie, gdy się okaże, że spadną dochody podatkowe i inwestycja przedłuży się do 3, 4 czy 5 lat ? To będzie Panie Burmistrzu całkowicie pańska odpowiedzialność !
3) Poza tym budowa od podstaw jest najnormalniej w świecie łatwiejsza. Łatwiejsza dla projektantów i wykonawców. Budowa od podstaw umożliwia też wybranie każdego projektu, który wcześniej w innym mieście został zrealizowany i spełni nasze oczekiwania.
Powtarzam z uporem maniaka: Należy budować pływalnie "od podstaw"!!!
Za brak pływalni w okresie przejściowym odpowiedzialny będzie Zastępca Burmistrza - Pan Robert Kaja !

Ostatnią kwestią, którą chciałem poruszyć, są wydatki na promocje gminy. Uważam, że w związku z kryzysem, który nas ogarnie trzeba ograniczyć wydatki na promocje. Trzeba oszczędzać ! W każdej firmie działającej na rynku w obliczu kryzysu, w pierwszej kolejności ogranicza się wydatki na reklamę czyli takie, bez których normalne funkcjonowanie przedsiębiorstwa nie ucierpi. Nie można też organizować igrzysk, gdy wielu mieszkańców gminy straci pracę i będzie mieć problem z zakupem chleba... Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze powinniśmy przeznaczyć na infrastrukturę, wówczas pożytek dla miasta będzie zdecydowanie większy.

Zdaję sobie sprawę, że dochody gminy - o czym wszyscy wiemy - nie wystarczą na zaspokojenie wszystkich potrzeb mieszkańców. Zatem władze gminy muszą wybierać kierunki rozwoju i sposób wydawania środków publicznych tak, aby usatysfakcjonować jak najwięcej mieszkańców, przy jednoczesnym zachowaniu zasad budżetowych, w szczególności zasady równowagi budżetowej.
Nade wszystko powinniśmy pamiętać, że nie wydajemy swoich pieniędzy tylko mieszkańców gminy Wieluń ! Zatem czyńmy to z największą roztropnością i starannością !

Reasumując: proponuję następujące poprawki do projektu budżetu gminy Wieluń na rok 2009.

Wydatki:
Dział 750 Administracja publiczna, rozdział 75075 promocja jednostek samorządu terytorialnego zmniejszyć 100.000,00 zł
Dział 754 Bezpieczeństwo Publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75416 utworzenie 2 etatów w Straży Miejskiej - zmniejszyć 66.000,00 zł
Dział 926 Kultura fizyczna i sport rozdział 92605 zadania z zakresu kultury fizycznej zmniejszyć o kwotę 400.000 zł dotację celową na inwestycje realizowane przez WOSIR tj. dokończenie budowy pomieszczeń w budynku Hali Sportowej w Wieluniu przy ul. Częstochowskiej.
Dokonać zmiany nazwy zadania "Przebudowa obiektu sportowo-edukacyjnego - krytej pływalni przy ul. P.O.W. nr 14 w Wieluniu wraz z zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych" na "Budowa obiektu sportowo-edukacyjnego -krytej pływalni przy ul. POW nr 14 (przy boiskach ORLIK) wraz z zagospodarowaniem terenu przyległego z wykorzystaniem wód geotermalnych"

Wydatki:
Dział 600 zwiększyć
- Budowa drogi Wieluń ul. Poprzeczna -150.000,00zł (jest wykonana dokumentacja)
- Budowa drogi Kadłub os. przy kościele - zwiększyć 50.000,00zł
- Budowa i modernizacja dróg dojazdowych do gruntów rolnych w ramach współfinansowania z Funduszem Ochrony Gruntów Rolnych w sołectwach gminy Wieluń - 300.000,00zł jako udział własny gminy.
- Budowa drogi - Wieluń ul. Urocza połączenie z ul. Sadową -zwiększyć 66.000,00zł

hubert18 - 2009-03-26, 12:05

miko 005 napisał/a:
- ja (Paweł Okrasa), zrobiłbym to tak, a tak.

Przykład powyżej strona 21 - wpis z sesji rady miasta, Panie Kapralu

hiszpan - 2009-03-26, 12:13

miko 005 napisał/a:
(...)Reasumując, taki blog przystoi „szaraczkom”, a nie osobie lokalnie publicznej, która ma wygórowane aspiracje co do własnej osoby, a dokonuje wpisów, które raczej przypominają „bazarowy bełkot”, [b]a nie wysokiej klasy wypowiedź osoby, która mogłaby w przyszłości prowadzić Wieluń ku lepszemu


miko 005, mam prosbe. Zacytuj w zwiazku z tym chociaz jedna, "wysokiej klasy wypowiedz" jakiejkolwiek osoby z obecnej Rady Gminy Wielun na temat przyszlosci finansowej tejze instytucji lub jakichkolwiek logicznych zmian, ktore moglyby poprawic w jakimkolwiek stopniu jej dzialanie. Azebys wylaczyl juz ironie, to nie doszukuj sie takowej wypowiedzi w slowach Okrasy, tylko innego rajcy.

miko 005 napisał/a:
(...)Reasumując, [b]taki blog przystoi „szaraczkom”(...)


Taki blog to szaraczkom przystoi, ale czytac miko 005, tylko czytac. Wiesz, jak ktos tutaj juz gdzies napisal, pilota kazdy z nas ma w rece. Dziwi mnie, ze jestes na tym kanale, skoro nic ciekawego na nim nie ma. Nie trac czasu!
I juz szybciutko Ci odpowiadam na niezadane jeszcze pytanie=stwierdzenie, wielkim zwolennikiem Okrasy nie jestem :) Ale nie powiem, plusuje. Oby tak dalej.

POZDRAWIAM

miko 005 - 2009-03-26, 12:54

hubert18 napisał/a:
Przykład powyżej strona 21 - wpis z sesji rady miasta

Typowe działania „opozycji”, dla mnie na pokaz. Dlaczego? A dlatego, że od samego początku było jasne że te poprawki nie mają szansy przebicia. A jeśli chodzi o blog, to znowu tylko cytat, tym razem z sesji rady miasta ;) .
hiszpan napisał/a:
miko 005, mam prosbe. Zacytuj w zwiazku z tym chociaz jedna, "wysokiej klasy wypowiedz" jakiejkolwiek osoby z obecnej Rady Gminy Wielun na temat przyszlosci finansowej tejze instytucji lub jakichkolwiek logicznych zmian

I tu muszę zmartwić wszystkich, nie ma takich osób :!: :!: :shock:
hiszpan napisał/a:
Wiesz, jak ktos tutaj juz gdzies napisal, pilota kazdy z nas ma w rece. Dziwi mnie, ze jestes na tym kanale, skoro nic ciekawego na nim nie ma. Nie trac czasu!

hiszpan, czysta ciekawość, to po pierwsze, zaglądam tutaj i widzę kogo dziś Paweł Okrasa „złapał” i na co ;) . Po drugie, kto wie może w końcu coś się tu mądrego znajdzie, a wtedy przybędzie nowy „zwolennik” przyszłego burmistrza miasta Wielunia :) .

Panowie do niczego sensownego, oprócz wzajemnych prób obrażania się ( kapral, klakier itp.), nie dojdziemy w sprawie tego blogu, dlatego jak na razie to ja kończę z postami tutaj. Ale nie na długo, mam nadzieję ;) .

basteks - 2009-03-26, 13:15

Może źle liczę , ale proponowane zmiany w budżecie miasta to zaledwie około 1 % całego budżetu. Czyżby wynikało z tego, że do pozostałych 99% wydatków opozycja nie ma uwag i go akceptuje??

Wg mnie jest to pozytywna ocena obecnych władz :)

Co do krytyki z innego wątku, mam na myśli dni Wielunia

Jak miasto wydało większe pieniądze na organizację - to po co takie wydatki

Jak w tym roku zmniejszyło wydatki, ale w zamian mniej atrakcji - to krytyka za organizację

To troszkę zaczyna przypominać kawały o niedźwiedziu i zajączku, nie ma znaczenia co zrobi lub nie zrobi, ale zawsze mu się dostanie

Troszkę więcej obiektywizmu, a mniej propagandy i wszystkim nam to na zdrowie wyjdzie, a w szczególności miastu

Ferbik - 2009-03-26, 13:56

hubert18 napisał/a:
Ferbik napisał/a:

Cytuj poprawnie.

hubert18 - 2009-03-26, 15:01

Ferbik napisał/a:
Cytuj poprawnie.

OK - Przepraszam !

Jedna ogólna uwaga. Czego ja oczekuję czytając blog autora ? Moim zdaniem blog jest wyrazem poglądów autora, a ja czytając zamieszczone tam teksty mogę wyrobić sobie swoje zdanie na temat tych poglądów. Oczywiście, nie muszę się z nimi zgadzać, ale szanuję to, że osoba pełniąca funkcje publiczną w gminie, właśnie tą drogą zapoznaje mnie z własnymi pomysłami.
miko 005 napisał/a:
Panowie do niczego sensownego, oprócz wzajemnych prób obrażania się ( kapral, klakier itp.), nie dojdziemy w sprawie tego blogu, dlatego jak na razie to ja kończę z postami tutaj. Ale nie na długo, mam nadzieję .

miko005 ! Jeżeli poczułeś się urażony to bardzo przepraszam. Być może przykład z kapralem był niestosowny, ale wydawało mi się, że Twoja krytyka dotyczyła osoby Okrasy, a nie treści zawartych przez niego na blogu. ?...


Pozdrawiam

Ryszard Kmita - 2009-03-26, 15:34
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Witam Cię serdecznie, Hubercie i cieszę się, że mamy taką młodzież, której Ty jesteś przedstawicielem i rozumiesz, że nigdy nie mozna krytykować osoby, ale można się nie zgadzać z jej poglądami. Mogą być one różne od naszych zapatrywań i to jest własnie, zgodnie z Pawła Okrasy widzeniem ta nasza demokracja. Dzisiaj możemy mówić o wszystkim i myśleć tak samo, a nie tak, jak kiedyś bywało za czasów PRL-u. Ja akurat wypowiadam się otwarcie, biorąc stronę Pawła i może tym naraziłem się już wielu tam na górze, ale oswiadczam, że nie przejmuję się tym wcale. Okrasa jest naprawdę bardzo madrym czlowiekiem i warto go poprzeć a nie dołować. Pozdrawiam serdecznie Ryszard Kmita
red - 2009-03-26, 18:37

miko 005 napisał/a:
- Nepotyzm, najbardziej przeszkadza, kłuje w oczy, i jest niemoralny, przeważnie dla tych osób, które do nepotyzmu same mają ograniczony dostęp. Jakżeż w innym świetle wygląda ten sam nepotyzm, gdy już w pełni możemy z niego skorzystać, prawda?

Czyli przekładając to na nasze forum i stosując zasady logiki, to należałoby stwierdzić, że krytycy Okrasy (piętnującego układy i układziki) mogą w pełni korzystać z lokalnego nepotyzmu...

Gustlik - 2009-04-09, 09:32

Coś się z okrasą porobiło ;) nie pisze już o żadnych ciekawostkach, żadnych nowinkach, nie opowiada nam już swoich snów, robi się nudny . . . ! Mam nadzieje pawle że u ciebie wszystko w porządku ? Martwimy się o ciebie . . .




Jeśli takie czepialstwo nazywasz merytoryczną rozmową, odnoszącą się do tematyki wątku, to zwróć uwagę chociaż na to, że Imiona i Nazwiska pisze się z DUŻYCH liter.
Już w szkole podstawowej uczy się tego dzieci i o to bym się raczej martwił a nie o to, czy z Panem Okrasą wszystko jest w porządku.
Jaro

Gustlik - 2009-04-09, 10:54

miko nie zachowuj się jak ludzie z PISu którzy wciskają w komuś w usta słowa których nigdy nie powiedzieli . ja pawła lubię chociaż się z nim nie zgadzam ;)
hiszpan - 2009-04-09, 10:58

miko 005 napisał/a:
(...)Można kogoś po prostu nie darzyć odpowiednią sympatią, i to jestem w stanie zrozumieć ;) . Ale pisownia nazwiska i imienia tak jak robi to Gustlik, no cóż komentarz może być tylko taki :shock: :oops: :shock: :oops:


Mim zdaniem lepszym rozwiazaniem jest pisanie nazwiska z malej litery, anizeli wyrzucanie z siebie nieskonczonej ilosci przymiotnikow, nie zawsze trafnych. A tak od razu widac, kto kogo jakim szacunkiem darzy.

Gustlik napisał/a:
Coś się z okrasą porobiło ;) nie pisze już o żadnych ciekawostkach, żadnych nowinkach, nie opowiada nam już swoich snów, robi się nudny . . . ! Mam nadzieje pawle że u ciebie wszystko w porządku ? Martwimy się o ciebie . . .


gustlik, mysle, ze jestes osoba blisko zwiazana z Wielunska banda hosztaplerow i kretaczy zasiadajacych na "wysokich stolkach". Mysle, ze jestes jedna z tych osob, ktorej jest na reke aktualny uklad. Uklad w ktorym zyje cI sie dobrze i kazda bardziej znaczaca zmiana w strukturach Wielunskiej wladzy jest cI nie na reke, bo moze zniszczyc aktualna hierarchie. Hierarchie, ktora kiedys sie skonczy. Prawdopodobnie wtedy, zalozysz sobie nowe konto na wielun.biz. I bedziesz plynal nadal z pradem. Tylka juz inna rzeka.

Pozdrawiam

Gustlik - 2009-04-09, 11:57

nie jestem związany z żadną bandą ;) czemu miałbym założyć sobie nowe konto i płynąć 'nadal" z prądem, jak ja mam wrażenie właśnie że płynę pod prąd ponieważ tu pawłowi prawie każdy tyłek liże a ja jako jeden z nielicznych mam odmienne zdanie na jego temat. Czemu jak ktoś myśli inaczej niż okrasa to musi być związany z jakąś bandą drogi kolego?



Proszę pisać na temat i nie odbiegać znacząco od tematyki wątku.
Jaro

Panterka - 2009-04-09, 12:07

Bardzo proszę o pisanie imion i nazwisk dużą literą.
majk-el - 2009-04-09, 13:18

Gustlik napisał/a:
pawłowi każdy tyłek liże a ja jako jeden z nielicznych


Chłopie gdzie tu logika? Najpierw piszesz, że "każdy...." a później piszesz, że jednak jest grupa "....nielicznych". Wytłumacz mi proszę kto to jest "każdy"?

Ryszard Kmita - 2009-04-09, 14:42
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Gustlik zadal pytanie na temat Pawła Okrasy. Nic się nie porobilo, Drogi Panie. Paweł trwa i jeszcze będzie długo z nami a my z nim, bo należy go wspierać wszelkimi sposobami. I proszę jego sympatyków nie obrażać. Jestem oburzony taką wypowiedzią. Cóż, jest Pan innych zapatrywań, ale sądzę, że juz niedlugo przekona się Pan, po której stronie stanąć. Święta chyba będą dobrym czasem na zastanowienie się nad tym. Życzę powodzenia w tym ZASTANAWIANIU - Ryszard Kmita
Gustlik - 2009-04-10, 06:21

niech się pan zastanowi nad sobą panie ryszardzie! nie jest pan osobą czystą moralnie aby pouczać kogokolwiek. nie na darmo przylgnął do pana pseudonim ryszard chorągiewka! Pozdrawiam, życzę bezwietrznych świąt!




Ostatni raz proszę pisać na temat!
Kolejny post łamiący § 2, pkt.6 regulaminu forum, spotka się z kolejnym trzecim już ostrzeżeniem, które poskutkuje tym, że nie będziesz mógł pisać na forum.
Tym razem ostrzeżenie słowne!
Jaro

Ryszard Kmita - 2009-04-10, 08:35
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Nie oceniam Szanownego Pana moralnie, bo nie wiem, kim Szanowny Pan jest, a z moralności może nas tylko osądzić NAJWYZSZY, chyba Szanowny Pan wie, o Kim mówię. We wlasnym sumieniu czuję się rozgrzeszony... Równiez nie jestem żadnym ryszardem, ale Ryszardem i nie jestem choragiewką, jak Szanowny Pan imputuje. Uważam, że na łamach Forum nie powinien Szanowny Pan czynić osobisych wycieczek. A jesli chodzi o mój pogląd na poczynania Pawła Okrasy, to zapewniam Szanownego Pana, że jest on trwały i niezmienny. ZAPEWNIAM!!! I proszę nabrać więcej wiatru w płuca w okresie tych Świąt Wielkanocnych pełnych nadziei na lepsze. Mimo wszystko pozdrawiam - Ryszard Kmita
Gustlik - 2009-04-10, 12:39
Temat postu: Re: Blog Pawła Okrasy
Ryszard Kmita napisał/a:
nie jestem żadnym ryszardem, ale Ryszardem i nie jestem choragiewką, jak Szanowny Pan imputuje. Ryszard Kmita




Ryszard Kmita napisał/a:
Witam serdecznie i cieszę się, że w końcu zdecydowałem się tutaj rozpocząć swoje istnienie!!!! Aa jeszcze żyję, więc piszę...
Z tego, co sie dowiaduję o sesjach Rady Miejskiej, to Szanowny Pan Przewodniczący i jego zastępcy powinni najpierw zastanowić się nad swoją kulturą osobistą i stosunkiem do innych radnych, a przede wszystkim do Burmistrza i wiceburmistrza. Przewodniczący powinen tak prowadzić obrady, by nawet w sprawach spornych, bo i takie się zdarzają, zachowywać takt i umiar oraz wykazac choc odrobinę dobrego wychowania, czego, niestety, nie potrafi albo go w ogóle nie posiada. Jego i dwóch obok niego zasiadających po prostu podczas sesji prowokuje do kłotni, sporów i niesnasek. A to wywołuje zdenerwowanie wszystkich, ne tylko na sali zgromadzonyh, ale i mieskańców naszego miasta, którzy juz mówią, ze Szanowny Przewodniczący prowokuje niepotrzebne kłótnie!!!
Kochani, żyjemy w jednym mieście, kochamy je i KONIECZNIE MUSIMY wspólnie za każdym razem dochodzić spokojnie do wspólnego celu, czego Szanownemu Panu Przewodniczącemu i jego zastępcom z całego serca Życze i w pokoju ducha ich zostawiam.
Ryszard Kmita




Pablo napisał/a:
Szanowny Ryszardzie (jesteśmy per „TY” więc pozwól, że użyję tego zwrotu)!

Bardzo dziękuję za słowa krytyki pod moim adresem, ale nie zgadzam się Twoją opinią !
Po pierwsze, opinia ta - jak sam piszesz – pochodzi od kogoś bliżej nieokreślonego ("z tego co się dowiaduję"), gdyż Ciebie na sesji już dawno nie widziałem.
Po drugie stosujesz uogólnienie, nie podając konkretnych zarzutów mego "braku kultury osobistej i dobrego wychowania w stosunku do radnych, Burmistrza i wiceburmistrza". Powinieneś podać konkretne przykłady kiedy i w jakim temacie "prowokujemy kłótnie, spory i niesnaski". Takie stawianie sprawy jest mało eleganckie, gdyż Ty jako były nauczyciel wiesz, że każdą tezę należy udokumentować konkretnymi przykładami. A tych przykładów w Twoim poście brakuje. To jest tak, jakbym ja postawił następującą tezę: „Otóż od mieszkańców naszego miasta dowiaduje się, że Ryszard Kmita jest alkoholikiem i nie zwraca pożyczonych pieniędzy !” Stawiając taką tezę bez uszczegółowienia; kiedy konkretnie widziałem Ciebie nietrzeźwego i komu konkretnie „wisisz” kasę, pewnie czułbyś się dotknięty i znieważony (nawiasem pisząc widzieliśmy się kilkaset razy i może raz widziałem Cię w "stanie wskazującym", co każdemu z nas się - od czasu do czasu - zdarza). A Ty w swoim poście stosujesz dokładnie powyższy rodzaj retoryki ! Ja rozumiem, że tego mechanizmu nie musi pojmować każdy człowiek, ale Ty jako pedagog i dziennikarz, znasz to doskonale i wiesz, że to manipulacja czystej wody. Dlatego apeluje do Ciebie o zachowanie zasad obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej w wyrażaniu swoich opinii.
Za życzenia Serdecznie dziękuję i również Tobie szczerze życzę wszystkie najlepszego.

A rzeczową krytykę przyjmuję z pokorą gdyż "prawdziwa cnota krytyki się nie boi"

Pozdrawiam
Paweł Okrasa





Ryszard Kmita napisał/a:
Odpowiedź dla Pawła Okrasy

Szanowny Pawle, skoro jesteśmy od dawna per Ty!!!
Przeczytałem tę Twoją odpowiedź na mój list i przyznaję się, że bylem zażenowany chwytami właśnie Twojej wypowiedzi, która jest ogromną manipulacją i nie ma niczego pro publico bono. Moja osoba w tym temacie nie wchodzi w grę,, bowiem już dawno nauczyłem się pokory i szacunku dla innych, a pokorę utrwalałem w sobie bardzo długo. Dawno nie byłem na sesjach z wiadomego ci chyba powodu, ale to nie ma znaczenia, bowiem mniemasz, że jestem przez kogoś manipulowany, co jest absolutną bzdurą, o której rozsądny człowiek nawet by nie pomyślał. To, co ci przekazałem wcześniej jest wyrazem mego zastanowienia się nad Waszym , Szanowni Panowie, postępowaniem w czasie obrad sesji RM, z których relację śledzę w naszych mediach. Brak szacunku dla innych, pokory, którą niby tak się chwalisz, skromności wobec innych, a to miejsce zajęła w was duma, pycha, zazdrość i przede wszystkim zawiść poczynań ludzi mądrych.
Lato sprzyja rozmyślaniom i warto sie zastanowić nad bardzo mądrymi słowami, bodajże, św. Mateusza:"To bowiem co widzialne, trwa do czasu, natomiast to, co niewidzialne, wiecznie".
Warto sie zastanowić i odrzucić od siebie, Panowie, przywary, które, jak wielu dostrzega, narastać w Was coraz bardziej zaczynają.
W takim klimacie cię zostawiam i życzę spokoju podczas medytacji.
Ryszard Kmita



a co to jest??


Proszę cytować innych użytkowników w sposób bardziej czytelny!
Kilka dni temu identyczne wypowiedzi w identyczny sposób poprawiałem Janowi Kowalskiemu. Nie wiem, czy to zbieżność poglądów czy czegoś innego...
red

Ryszard Kmita - 2009-04-10, 13:57
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Panie Gustlik!!! Jesli w dalszym ciągu, Szanowny Panie, Pan będziesz Pawła Okrasę i mnie tak znieważał, to powiem Szanownemu Panu, że tylko krowa na swoim pastwisku nie zmienia poglądów i tej krowie trzeba tłuaczyć dosłownie jak krowie na miedzy, o co chodzi. A Pan Szanowny niech spojrzy na nasze miasto o wyciągnie z tego oglądania wnioski, i z tego, co zrobił obecny Burmistrz i inni Panowie siedzący w budynku o wysokich stopniach dla naszego Wielunia. A czy Szanowny Pan wie ile wniosków o dtacje z UE posłal nasz Burmistrz? Oto właśnie chodzi... Żegnam Szanownego Pana i proszę, by Szanowny Pan nigdy nie wypowiadał się na FORUM w takich sprawach, bo i inni sądzą, że Szanowny Pan nie ma nic do powiedzenia. Ryszard Kmita

I na tym kończymy tą wymianę ciosów. Kolejne posty nie wnoszące nic to tematu będą usuwane.
Administrator

Pablo - 2009-04-10, 19:13

Życzenia Świąteczne !

Święta Wielkanocne to czas w którym wspominamy wydarzenia - wydawałoby się - nieprawdopodobne i niemożliwe do zrealizowania, a jednak wbrew logice i rozumowi okazały się realne. Chrystus ZMARTWYCHWSTAŁ ! - właśnie to wydawało się nieprawdopodobne…
Warto o tym pamiętać, gdyż czasy w których przyszło nam żyć są mało optymistyczne; wielu ludzi straciło pracę, w wielu zakładach obniżone zostały wynagrodzenia, a koszty życia zdecydowanie wzrosły; krótko mówiąc kryzys dociera do Wielunia. W takiej sytuacji o optymizm naprawdę trudno, ale mimo to trzeba wierzyć, że (jak śpiewał Kazik Staszewski) „los się musi odmienić” !

Życzę wszystkim Państwu optymizmu i wiary, że jutro - często wbrew logice i rozumowi - będzie lepiej, wszak Chrystus Zmartwychwstał, a to też wydawało się niemożliwe …

Wesołego Alleluja ! ! !

Paweł OKRASA

Ryszard Kmita - 2009-04-10, 20:15
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
I ja również wszystkim zwolennikom i w mniejszości przeciwnikom Pawła Okrasy życzę wsapniałego przemyślenia z okazji tych Świąt Nadziei i wsapaniałego rozmyślania na łamach przyrody, a Tobie, Pawle Szczęć Boże!!! Ryszard Kmita.
Ferbik - 2009-06-06, 11:49

Paweł Okrasa na swoim blogu napisał/a:
Dwie zmiany

Podczas obrad XXXIV Sesji Rady Miejskiej Pan Burmistrz zakomunikował, że zmienił zdanie co do realizacji dwóch zadań inwestycyjnych.

Pierwsza zmiana dotyczy zmiany lokalizacji schroniska dla zwierząt. Jeszcze do niedawna Pan Burmistrz promował lokalizację schroniska przy ulicy Granicznej, pomimo ewidentnych wad prawnych tego miejsca (wydana wcześniej przez Burmistrza decyzja o warunkach zabudowy w strefie ochronnej, oraz brak odpowiednich zapisów w studium zagospodarowania przestrzennego gminy). Grupa radnych Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej, PO i PiS, proponowała dwie alternatywne lokalizacje: przy składowisku odpadów lub przy oczyszczalni ścieków. Niestety żadne argumenty nie trafiały. Jeszcze na sesji budżetowej 23 stycznia 2009r złożyłem wniosek o zmianę lokalizacji, który też został odrzucony. Teraz nastąpił całkowity zwrot i Pan Burmistrz przyznaję, że lokalizacja przy ul. Granicznej jest niefortunna, a nowa lokalizacja schroniska poprzedzona zostanie dokładną analizą.

Druga zmiana stanowiska dotyczy krytej pływalni. Zastępca Burmistrza przez 2 lata lansował koncepcję przebudowy istniejącej pływalni przy ul. POW. Nikt z radnych nie kwestionuje potrzeby istnienia nowej pływalni, ale przebudowa obecnego obiektu miała - naszym zdaniem - jedną fundamentalną wadę. Otóż na czas przebudowy basenu, korzystający z pływalni, musieliby swoje hobby pływackie realizować w innych miastach (Praszka, Pajęczno czy Bełchatów). W tym przypadku również na sesji budżetowej złożyliśmy wniosek o zmianę w budżecie, by zamiast "przebudowy krytej pływalni", była "budowa krytej pływalni". Argumenty za taką wersją można przeczytać na tym blogu pod wpisem "Sesja Budżetowa 2009"
Burmistrz nie przychylił się do naszego wniosku i głosami radnych - Przyjaznej Gminy, PSL-u, SLD, LPR i radnego Radowskiego - wniosek przepadł.

Można rzec "lepiej późno niż wcale", tyle tylko, że na schronisko przy Granicznej, gmina wydała już ponad 300tys zł środków, które spokojnie mogły być wykorzystane na inne cele. A realizacja budowy pływalni przesunie się w czasie o następne lata... W tym miejscu pozostaje tylko przytoczyć słynny cytat z kultowego filmie "Rejs" "Kto za to wszystko płaci" ?...

Ryszard Kmita - 2009-06-06, 13:24
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Dzięki za zamieszczenie wypowiedzi Pawła Okrasy na FORUM!!! I całkowicie zgadzam się z tym tekstem autora, a szczególnie z pytaniem: "KTO ZA TO ZAPŁACI?". No powiedzcie - KTO? Jest jednak w naszym mieście mądry Paweł Okrasa!!! Pozdrawiam Go serdecznie!!!
- Ryszard Kmita
I Tobie, Ferbiku, przesyłam, Serdeczny, serdeczne życzenia pogody ducha ogromnego!!!
Zacząłem już chodzić i dopiero będzie sie działo!!!

Jan Kowalski - 2009-06-06, 16:23

Cytat:
Wieluń: Radni wstrzymują inwestycję


Basen na kulawych nogach

Choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, stan techniczny wieluńskiego basenu jest fatalny. Gdyby się uprzeć, obiekt właściwie już teraz możnaby zamknąć. Burmistrz Mieczysław Majcher chce budować nowy, ale wciąż nie ma na to zgody większości radnych. Czy możemy sobie pozwolić na kolejny rok zwłoki?

Modernizacja niezbędna
Czy jeszcze w tym roku użytkownicy miejskiej pływalni przy ulicy POW będą musieli pogodzić się z jej zamknięciem? Takiej ewentualności nie można wykluczyć, gdyż obiekt powoli (słowo wymoderowano). Tak przynajmniej wynika z raportów przygotowanych na zlecenie Urzędu Miejskiego. Lista defektów jest długa: sypiąca się elewacja, duże zawilgocenie ścian, skorodowana konstrukcja podtrzymująca "plaże" wokół niecki, nie spełniająca wszystkich norm wentylacja, czy przeciekający dach.
- Każdy z tych problemów jest bardzo ważny, pogorszenie się stanu któregoś z nich jest dla nas właściwie nie do przyjęcia. Remont jest niezbędny, bo czas ucieka nieubłaganie - przekonuje Janusz Witych, kierownik pływalni.
Na odstawienie do lamusa nadaje się ponadto nieekonomiczny system filtracji wody. Obecnie na czas wymiany wody basen od godziny 17 w sobotę aż do poniedziałku jest zamknięty.
Stan techniczny wieluńskiej pływalni nie daje spokoju władzom miasta. Już w tym roku chcieli przystąpić do akcji, zlecając przygotowanie projektu przebudowy obiektu. Wstępnie zakłada się wyburzenie budynku i postawienie w jego miejsce nowego kąpieliska. Koszt tego przedsięwzięcia szacuje się na około 15 mln zł. Na sam projekt burmistrz zapisał w tegorocznym budżecie 300 tys zł. Kwotę tą zdjęli jednak w ostatniej chwili radni. Okazało się, że podjęcie działań na rzecz przebudowy pływalni nie dla wszystkich samorządowców jest konieczne już teraz, a przynajmniej nie w formie proponowanej przez burmistrza i jego zastępcę Roberta Kaję, głównego inicjatora prac.
- Basen jest w tragicznym stanie. Co, jeśli trzeba będzie go zamknąć na przykład za pół roku? Dlaczego radni, którzy wcześniej byli wręcz zachwyceni naszymi pomysłami, zagłosowali przeciw? - zastanawia się Kaja, a zablokowanie inwestycji tłumaczy jako działanie celowo wymierzone w przedstawicieli ratusza. Niestety, po raz kolejny osobisty interes radnych okazał się ważniejszy niż dobro mieszkańców.

Wieluń pływalnię mieć musi
Mieszkańcy Wielunia i okolic nie wyobrażają sobie, aby basen mógł zostać zamknięty.
- To jedyny taki obiekt w okolicy i dobrze byłoby, gdyby dalej istniał. Przydałoby się go pogłębić i poszerzyć, bo często to nawet spokojnie nie można odległości przepłynąć. Jest za mało miejsca po prostu - uważa Michał Bartodziejski, stały bywalec wieluńskiego basenu.
Możliwość skorzystania z kąpieliska to bardzo istotna kwestia również dla szkół. Wysyłając młodzież na basen dyrektorzy odciążają przeładowane sale gimnastyczne. W najbardziej gorącym okresie, październiku i listopadzie dziennie ze szkół na pływalnię przybywa blisko 500 osób. Pani Barbara z Olewina, która raz w tygodniu odbiera dwójkę dzieci po zajęciach z pływani jest oburzona decyzją radnych.
- Tam jest za dużo machlojek. Część z nich powinno się odsunąć od stanowisk, bo tylko przychodzą i biorą kasę - uważa pani Barbara, choć dodaje, że obecnie z basenem nie jest najgorzej. Najważniejsza jest woda, a na to nie można narzekać, czasami dzieciaki poskarżą się, że ich szczypie w oczy, ale to nie jest jakiś wielki problem.

Wątpliwości radnych
Sami radni przez długi czas pozytywnie odnosili się do koncepcji modernizacji obiektu. W połowie roku przyjęli program rozwoju bazy sportowej, w którym są zapisy o przebudowie basenu. Wizytujący pływalnię zespół kontrolny komisji rewizyjnej Rady Miejskiej ocenił, iż nawet remont nie pomoże, lecz potrzebna będzie całkowicie nowa inwestycja. Szefująca temu zespołowi radna Anna Rozmarynowska podniosła jednak rękę za zdjęciem pieniędzy na projekt.
- Basen jest Wieluniowi potrzebny, ale postępujmy w sposób planowy - najpierw skończmy jedno i zaczynajmy drugie. Dlatego zagłosowałam nad przesunięciem tych pieniędzy na wykończenie hali sportowej, bo właśnie na ten cel ta kwota zostanie przeznaczona. Poza tym uważam, że 300 tysięcy na sam projekt to są ogromne pieniądze, nie jestem przekonana, czy aż tyle jest potrzebne - uzasadnia swoją decyzję Rozmarynowska. Nie sądzę, że basen trzeba będzie zamknąć, zresztą rok temu mówiono nam, że jeszcze dwa lata będzie mógł funkcjonować w tym stanie.
Przewodniczący rady Paweł Okrasa miał z kolei wątpliwości co do jakości firmy, która miałaby wykonać projekt. Wyraził także obawę, czy miasto będzie stać na taką inwestycję. Wiceburmistrz Kaja zapewnił, że tego akurat się nie boi, skoro mniejsze miasta od Wielunia (jak Działoszyn) pozwoliły sobie na droższe obiekty tego typu.
Największy bodaj przeciwnik nowej pływalni, radny Józef Ranoszek przytoczył szereg przykładów aquaparków z terenu całej Polski i na podstawie tego sformułował zagrożenia, jakie wiązać mogą się z budową podobnego obiektu w Wieluniu. Według niego inwestycja ta mogłaby doprowadzić do wielu zaniedbań na terenie gminy, z zamykaniem szkół włącznie. Nie zauważył przy tym, że w planach nie ma budowy aquaparku, lecz jedynie nieco rozbudowanej pływalni.
- W projekcie nie ma żadnego aquaparku! - próbował ostudzić zapędy Ranoszka inny radny, Sławomir Kaftan.
Z kolei Marek Perek ostro skrytykował włodarzy miasta za to, że zamiast dokończyć zaległe inwestycje funduje mieszkańcom "zabawki" w postaci nowego basenu czy uruchomionego niedawno sztucznego lodowiska.
Poprawka do budżetu ustanawiająca przesunięcie na inne cele pieniędzy przeznaczonych na projekt pływalni została przegłosowana głosami 12 radnych, przy 9 osobach przeciwnych temu posunięciu. Dlatego na ten moment inwestycja jest wstrzymana i nie wiadomo, czy uda się w tym roku cokolwiek jeszcze w tym kierunku zrobić. Co prawda jest jeszcze szansa na przywrócenie tej kwoty, gdyż uchwała budżetowa została zakwestionowana przez burmistrza i zaskarżona do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Ale trudno uwierzyć, aby w wypadku ponownego głosowania oporni radni nagle zmienili zdanie.
Radni ugrupowania Przejrzysta Gmina, z którego wywodzi się również burmistrz Majcher, szukają jeszcze innych rozwiązań. Wśród użytkowników pływalni zbierają podpisy pod petycją o remont obiektu. Listę można podpisać w pomieszczeniu ratowników.



źródło: www.kulisy.net

Na koniec proponuję do poczytania protokół nr XV/07 z grudnia 2007r punkt 8 sesji str.18
http://eurzad.um.wielun.pl/serwis/prawo.jsp?null

Pablo - 2009-06-06, 21:18

Janie Kowalskie vel... zresztą nieważne...
Gdyby w grudniu 2007 roku Rada Miejska przyjęła bezsensowną propozycję przebudowy obecnej pływalni (ktoś nazwał to "reanimacją trupa") to teraz wszyscy korzystający z pływalni, zostaliby zmuszeni przez Pana Burmistrza (a właściwie Jego Zastępcę) do wyjazdów do Pajęczna lub Praszki, by skorzystać z dobrodziejstw krytej pływalni. Nie mówiąc o tym, że wydalibyśmy z budżetu kolejne pieniądze na nieprzemyślane pomysły Zastępcy Burmistrza...
Skoro zatem Pan Burmistrz sam doszedł teraz do wniosku, że przebudowa pływalni jest gorsza od budowy, to kto miał rację ? Okrasa, Kucharczyk, Derbis czy Kaja ?... Tą decyzją Pan Burmistrz pokazał, że koncepcja Zastępcy Kai jest (delikatnie mówiąc) niewiele warta i trzeba ją zmienić ! Zresztą, gdy Gmina dokonywała zakupu działki przy Granicznej pod schroniska to również Pan Kaja zachwalał zalety tamtej lokalizacji... (można sprawdzić w protokole - sesja nr XIII z października 2007r).

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

hubert18 - 2009-06-09, 11:11

Pablo napisał/a:
Tą decyzją Pan Burmistrz pokazał, że koncepcja Zastępcy Kai jest (delikatnie mówiąc) niewiele warta i trzeba ją zmienić ! Zresztą, gdy Gmina dokonywała zakupu działki przy Granicznej pod schroniska to również Pan Kaja zachwalał zalety tamtej lokalizacji...

Czy nie za dużo wymaga Pan od nauczyciela W-F ?

Ryszard Kmita - 2009-06-10, 11:00
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Hubercie, pozdrawiam Cię Serdeczny serdecznie i to samo pytanie sobie zadaję - czego mozna wymagać od nauczyciela W-F-u? A jakie osiagnięcia sportowe miał Pan K., podczas prowadzenia zajęć w szkole, w której pracował? Rządzenia miastem, środowiskiem, nawet malą grupa osób trzeba sie uczyć na specjalnych uczelniach i latami całymi zdobywać doswiadczenia. Ryszard Kmita
Sylwester - 2009-06-10, 16:30

Z całym szacunkiem Ryszardzie dla Ciebie, ale nie zgodzę się z tym kompletnie, że zarządzania osobami należy się uczyć na specjalnych uczelniach. Może zapytamy reda czy on by zarządzać swoją firmą(czy tam firmami) i ludźmi w niej pracującymi uczył się tego na jakiś durnych uczelniach?

Zanim red odpowie podam przykład mojej rodziny. 2 osoby każdy ma firmę stolarską, każda zatrudnia średnio 2-3 osoby(aktualnie z powodu niejakiego kryzysu) tu UWAGA jedna z tych firm może wreszcie działać sprawnie i realizować pełnie zleceń bo bez problemu znajduje ludzi do pracy, co jeszcze rok temu nie było takie łatwe. Druga osoba co prawda zwolniła nieco tempo tzn. wyrabia się szybko z wszystkimi zamówieniami. Aktualnie wujek myśli nad poszerzeniem swojego asortymentu gdyż ma nieco więcej czasu. Może podam jeszcze przykład osoby która miała kilka sklepów w mieście nieco mniejszym niż Wieluń.
Ale do sedna: Wszystkie te osoby ukończyły zawodówki, nigdy nie zarządzały żadną grupą ludzi i nikt ich tego nie uczył. Zresztą nie uważam, by można było się tego nauczyć w jakiejś szkole.

Nie mam zamiaru bronić tu nauczyciela w-f który dorwał się do władzy z którą kompletnie sobie nie radzi.

Zarządzania ludźmi możemy nauczyć się co najmniej na 1 sposób mając własny biznes i tam możemy eksperymentować, a nie jako państwowy urzędnik za pieniądze was wszystkich. Ciekawe czy pan Kaja też szastałby tak swoimi pieniędzmi na kompletnie nie przemyślane decyzje.

maniekl - 2009-06-11, 10:28

Sylwek napisał/a:

Zarządzania ludźmi możemy nauczyć się co najmniej na 1 sposób mając własny biznes i tam możemy eksperymentować, a nie jako państwowy urzędnik za pieniądze was wszystkich. Ciekawe czy pan Kaja też szastałby tak swoimi pieniędzmi na kompletnie nie przemyślane decyzje.
Masz racje można dobrze zarządzać organizacja na zasadzie doświadczenia uczyć się na błędach, wiele osób tak właśnie działa, ale nauka organizacji i zarządzania poszerzyła by wiedzę takiego kierownika by dużo lepiej mógł wykorzystywać okazje i rozwiązywać problemy, zwłaszcza w zmieniającym sie ciągle otoczeniu zewnętrznym takiej organizacji. Nauka organizacji choć sama nie daje umiejętności, stanowić może źródło wiedzy niezbędnej do praktycznego działania. Samo powtarzanie wykorzystywanych dotychczas procesów, schematów działania w zupełnie innych okolicznościach mogą okazać się nieprzydatne.
hubert18 - 2009-06-15, 14:33

Sylwek napisał/a:
Ciekawe czy pan Kaja też szastałby tak swoimi pieniędzmi na kompletnie nie przemyślane decyzje.

Jeszcze jedna kwestia a propos działania Pana Kai. Zdaje się Pan Kaja jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej Ciepłowni Miejskiej ? W jaki sposób nadzoruje Ciepłownię, iż spółka ta przegrała proces z Zakładem Energetycznym w wyniku czego musi zapłacić kilkaset tysięcy złotych ? Przygotujmy się zatem na kolejną podwyżkę cen ciepła ...

Krool50 - 2009-06-17, 21:00

Co tak zacichli a?
Wybory się zbliżaja czas kampanię zacząć. I Pan Minister propagandy też ucichł.

wieluń1975 - 2009-06-19, 22:25

Krool50 napisał/a:
Co tak zacichli a?
Wybory się zbliżaja czas kampanię zacząć. I Pan Minister propagandy też ucichł.


Jeszcze troszeczke:)
Ciekawe kto wyskoczy w kampani wyborczej z MEGA BANERAMI :)

hubert18 napisał/a:
Jeszcze jedna kwestia a propos działania Pana Kai. Zdaje się Pan Kaja jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej Ciepłowni Miejskiej ? W jaki sposób nadzoruje Ciepłownię, iż spółka ta przegrała proces z Zakładem Energetycznym w wyniku czego musi zapłacić kilkaset tysięcy złotych ? Przygotujmy się zatem na kolejną podwyżkę cen ciepła ...


A skąd taka informacja ?
Może mam stare informacje, ale jest chyba na odwrót. Jeśli się mylę to przepraszam :(

Pablo napisał/a:
Janie Kowalskie vel... zresztą nieważne...
Gdyby w grudniu 2007 roku Rada Miejska przyjęła bezsensowną propozycję przebudowy obecnej pływalni (ktoś nazwał to "reanimacją trupa") to teraz wszyscy korzystający z pływalni, zostaliby zmuszeni przez Pana Burmistrza (a właściwie Jego Zastępcę) do wyjazdów do Pajęczna lub Praszki, by skorzystać z dobrodziejstw krytej pływalni. Nie mówiąc o tym, że wydalibyśmy z budżetu kolejne pieniądze na nieprzemyślane pomysły Zastępcy Burmistrza...
Skoro zatem Pan Burmistrz sam doszedł teraz do wniosku, że przebudowa pływalni jest gorsza od budowy, to kto miał rację ? Okrasa, Kucharczyk, Derbis czy Kaja ?... Tą decyzją Pan Burmistrz pokazał, że koncepcja Zastępcy Kai jest (delikatnie mówiąc) niewiele warta i trzeba ją zmienić ! Zresztą, gdy Gmina dokonywała zakupu działki przy Granicznej pod schroniska to również Pan Kaja zachwalał zalety tamtej lokalizacji... (można sprawdzić w protokole - sesja nr XIII z października 2007r).

Pozdrawiam
Paweł Okrasa


Bez urazy Panie Okrasa, ale mam jedno pytanie:
Jaka decyzja podjęta w przeszłości przez obecną władzę w Wieluniu była według Pana sensowna, korzystna dla miasta itp..........?

posty scalone do jednego

Pablo - 2009-06-25, 09:54

wieluń1975 napisał/a:
Bez urazy Panie Okrasa, ale mam jedno pytanie:
Jaka decyzja podjęta w przeszłości przez obecną władzę w Wieluniu była według Pana sensowna, korzystna dla miasta itp..........?


Za najlepszą decyzję Pana Burmistrza Majchera uważam zatrudnienie na stanowisku Naczelnika Wydziału Inwestycji Pana Romualda Szewczuka (mam nadzieję, że nie zaszkodzę tym wpisem Panu Naczelnikowi ?), dzięki czemu realizacja inwestycji gminnym prowadzona jest – moim zdaniem – bez zarzutów.
Poza tym uważam, że Pan Burmistrz jest zawsze bardzo dobrze przygotowany do wszelakich uroczystości organizowanych przez Gminę.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

red - 2009-06-25, 10:19

wieluń1975 napisał/a:
Ciekawe kto wyskoczy w kampani wyborczej z MEGA BANERAMI

To jest jakiś zarzut w strone któregos z kandydatów?

Ryszard Kmita - 2009-06-25, 14:45
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Kochani Moi!!! Nie zwracajcie się wobec innych w sposób niegodziwy... Tak, zbliża się kampania wyborcza i czas przyjdzie, by ją zacząć. Wszyscy o tym wiemy!!! A Pawłowi dajcie, Kochani, nieco wytchnienia, przecież i tak bardzo wiele dla nas zrobił, dla nas wszystkich... Cieszę się z tego bardzo... A może ktoś odpowie ile złego zrobił nasz RATUSZ dla naszego miasta. Ciekawa będzie to wyliczanka. Paweł dostrzegł tylko dwa dobre momenty, a ile tych złych jeszcze jest..? Nie wychodzę z powodu trudności z tą moją nogą zbyt daleko, jak to sie mówi, w miasto, ale spotykane przez ze mnie osoby "donoszą", co sie w nim dzieje. Włosy do góry stają, choć teraz sie ogolilem niemal na zero!!!
Pozdrawiam - Ryszard Kmita
A propos, Paweł ma w poniedziałek swe imieniny, więc złóżmy mu życzenia wszystkiego dobrego, tak po staropolsku, tak od serca!!!

Krool50 - 2009-06-25, 16:57

[quote="Pablo"]
Za najlepszą decyzję Pana Burmistrza Majchera uważam zatrudnienie na stanowisku Naczelnika Wydziału Inwestycji ..................
Poza tym uważam, że Pan Burmistrz jest zawsze bardzo dobrze przygotowany do wszelakich uroczystości organizowanych przez Gminę.

Ludzki z Pana Pan, Panie Okrasa.
Taaaaaaaaaka pochwała!!!!!!!!!! Aż dziw jak się Pan wzniósł ponad podziały.

Może jakiś ranking. Kto więcej zrobił i co konkretnie.
Pan jakoś kojarzy mi się prawie wyłącznie z obietnicami i krytykowaniem wszystkiego i wszystkich. Może jakieś konkrety?
"Bon dla wieluniaka" to też mizerny czyn za te kilka lat.

dawid - 2009-06-25, 19:49

Krool50 napisał/a:
"Bon dla wieluniaka" to też mizerny czyn za te kilka lat.


Bez lizustwa, a co TY zrobiłeś dla naszego miasta?

Żal mi takich jak TY!!!

miko 005 - 2009-06-25, 20:46

Stary już jestem :P , i nie tak łatwo zamydlić mi oczy pięknymi, aczkolwiek nie całkiem charytatywnymi akcjami, jak „Bon dla wielunianka”, zorganizowany pod patronatem Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej, którego pan Okrasa jest przewodniczącym.
Oto relacja na antenie RZW , podczas której pan Okrasa mówi coś takiego: „kwoty, które wpływają na nasze konto (……) są coraz to większe”. A to już daje dużo do myślenia, nieprawdaż?
Imponujące są też sumy, którymi się operuje podczas tej relacji na antenie radia, np. 722 tyś. zł., to suma jaką w tegoroczne święta Bożonarodzeniowe, zapłaciły wszystkie te instytucje, które chciały obdarować świątecznie swoich pracowników. Zaś w okresie dziewięcioletniej już akcji „Bonów dla wielunianka”, mówi się o kwotach rzędu 5mln. zł.
Jak myślicie, co która złotówka „szła” na konto FSZW? A może sam pan przewodniczący nam to po prostu ujawni?

Bo przecież, załóżmy tak też mogło być, za każde 100 złotych, FSZW płaciło wieluńskim sklepikarzom 90 zł. A odsprzedawało zainteresowanym firmom, powiedzmy po 95 zł. I wszyscy byli zadowoleni. Ale na szczegóły zaczekajmy, pan Okrasa wszystko nam przedstawi bez tajemnic, chyba :? .

Fakt, fajna akcja te bony, ale nie czarujmy się, albo nie czarujcie nas, zwykłych obywateli. Za co można Was pochwalić, za pomysł, ale miejcie odwagę powiedzieć, że tak między Bogiem a prawdą, to też solidnie na tym zarobiliście, finansowo i społecznym zaufaniem oczywiście.

Pablo - 2009-06-26, 10:17

miko 005 napisał/a:
Jak myślicie, co która złotówka „szła” na konto FSZW? A może sam pan przewodniczący nam to po prostu ujawni?

Ujawiniam Drogi miko005 !
Akcja „BON dla Wielunianka” jest projektem samofinansującym się ! Oczywiście Forum za przeprowadzenie Akcji pobiera prowizję od punktów handlowych, które te bony honorowały. Prowizja ta wynosi od 0,5% do 1% ! Wysokość prowizji uzależniona jest kwoty zrealizowanych przez sklepikarza bonów. I tak, jeżeli sprzedawca przedłoży do zapłaty bony do wartości 2tys zł wówczas prowizja wynosi 1%. W przedziale od 2 do 10tys. zrealizowanych bonów prowizja wynosi 0,75%. Powyżej 10tys – 0,5% prowizji. Dla przykładu za bony Sodexo, które działają na podobnej zasadzie, sprzedawcy płacą firmie SODEXO prowizję w wysokości od 3 do 5% ! Z ostatniej Akcji Bon dla Wieluniaka z tytułu prowizji obciążyliśmy sklepy prowizją na łączna kwotę 5 379,05zł (słownie: pięć tysięcy trzysta siedemdziesiąty dziewięć złotych 05/100). Zorganizowanie akcji wiąże się również z kosztami. I tak: wydruk bonów i naklejek na szyby -3 400zł, koszty obsługi księgowej 1 500,00zł, koszty bankowe (prowizje za przelewy, opłaty za prowadzenie rachunku etc.) – 248zł.
Dodam również, że po każdej akcji organizowane jest podsumowanie, gdzie przedstawione są wszystkie koszty realizowania tego projektu i każdy uczestnik ma prawo się z nimi zapoznać. Ponadto trzykrotnie byliśmy kontrolowani przez Urząd Skarbowy i jeden raz przez Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Wszystkie te kontrole zakończyły się dla nas pozytywnie !
Największym zyskiem Forum z Akcji "Bon dla Wieluniaka" jest niewątpliwie zysk wizerunkowy i polityczny. Nigdy tego nie ukrywaliśmy i ukrywać nie będziemy. Przeciwnie: zachęcamy wszystkie pozostałe ugrupowania, by również zorganizowały jakąś inicjatywę, która „wrośnie” w Wieluń i poprawi drobny odcinek naszego życia… Niestety nie możemy się doczekać, bo łatwiej jest usiąść przy klawiaturze i napisać kilka postów niż czynem pokazać, że samemu można zrobić coś lepszego.
A tak nawiasem pisząc. Akcja „Bon dla Wieluniaka” jest dla wszystkich dobrowolna, a z każdym rokiem rośnie liczba uczestników. To jest dla nas najlepsza ocena akcji „BON dla Wieluniaka”. Nie mniej dziękujemy za głosy krytyczne, bo one nie pozwolą nam spocząć na laurach i na najbliższą akcję nr 10 przygotowujemy niespodziankę , która powinna zwiększyć oddziaływanie naszego projektu. A gdyby ktoś miał pomysł jak poprawić akcję, to z ochotą przyjmiemy każdą propozycję, a pomysłodawcę nagrodzimy…
miko 005 napisał/a:
Bo przecież, załóżmy tak też mogło być, za każde 100 złotych,
FSZW płaciło wieluńskim sklepikarzom 90 zł

Twoje założenie jest insynuacją ! Pomyśl tylko przez chwilę. Jaką marżę na sprzedaży musieliby mieć sklepikarze, żeby zgodzili się zapłacić prowizję w wysokości 10% ?... Jeszcze nie jesteś za stary żeby spytać o to sklepikarzy na Kaliskiej ... Albo inaczej. Sam zorganizuj taką akcję z prowizją w wysokości 10% ?...


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

maniekl - 2009-06-26, 10:18

Pablo napisał/a:
Dziękuję za to pytanie. Jest ono bardzo często zadawane. Proszę Pana. Akcja "BON dla Wieluniaka" jest całkowicie "non profi" CO potwierdzają dwie kontrolę skarbowe i jedna Urzędu Ochrony Konkurencji o Konsumentów. Poza tym każda akcja jest podsumowywana w obecności wszystkich uczestników. Na tym podsumowaniu rozliczamy się z wszystkich pieniędzy które przeszły przez konto Stowarzyszenia. Pokazujemy wszystkie faktury kosztowe i proszę zapytać uczestników akcji (a jest ich ponad 70 podmiotów), czy komukolwiek nie były zapłacone w terminie pieniądze ?
Aby być w zgodzie z prawdą to oczywiście zarabiamy na tej akcji . Zarobkiem tym jest zysk polityczny oraz to , że dzięki tej akcji mogłem wypromować FOrum i swoje nazwisko. TO jest niezaprzeczalny zysk, co prawda okupiony ciężką pracą, ale nie narzekam, bo lubię pracować. Poza tym jestem dumny , ze udało sie stworzyć coś co przynosi KONKRETNE korzyści kilkudzieściu firmom , a kilka tysięcy ludzi nie było zmuszonych dokonywać zakupów w jednym sklepie.


http://wielun.biz/viewtop...ighlight=#26676

Gustlik - 2009-06-26, 12:48

sorry Paweł ale wg mnie te bony nie mają sensu. Nigdy z nich nie korzystałem, może dlatego tak mowie ale odbieram to tak :

firmy kupują od was te karteczki : rozdają swoim pracownikom ( którzy swoją drogą są źli ponieważ narzuca im się w jakich sklepach mają dokonać zakupów ). Następnie pracownicy wydają te bony w sklepach i wy od nich je odkupujecie.

Dla mnie totalna głupota: nie prościej by było gdyby firmy te 200 zł zamiast w bonach podarowały pracownikowi w gotówce do ręki lub na konto w ramach np premii, nagrody ?

I tak są to bony na święta, dlatego pracownicy obojętnie czy dostaną bon czy pieniądz i tak wydają na najpilniejsze zakupy świąteczne.

Wiem, powiesz, że pieniądz zostaje w Wieluniu - ale nawet gdyby pracownik dostał w formie pieniądza te 200 zł na święta to myślisz, że co on z tą kwotą zrobi ? Pojedzie na zakupy do Łodzi lub na wakacje ?
Powiem Ci co zrobi - zakupy na święta, w naszym mieście.

Wydaje mi się, że tą swoją akcją WYWAŻYŁEŚ OTWARTE DRZWI.

Ta akcja była może i dobra 10 lat temu gdy w naszym mieście nie było supermarketów i ludzie wyjeżdżali do większych miast robić większe zakupy- teraz niestety taka akcja mija się z celem.
Pozdrawiam.

voxpopulivoxdei - 2009-06-26, 12:55

Gustlik napisał/a:
rozdawają swoim pracownikom

Gustlik : w języku polskim to powinno brzmieć : ROZDAJĄ.
Gustlik napisał/a:
wydawają te bony
A tutaj prawidłowo : WYDAJĄ.
Cóż, czasem szkoda, że słownik ortograficzny czy poprawnej polszczyzny nie należy do kanonu lektur podstawowych...
( opisany tu przypadek nie ma cech dysleksji ani dysortografii, jest tylko niechlujstwem, niestety...).
A co do bonów, to nie masz racji. Kwestia gotówki czy bonu związana jest z podatkiem jaki odprowadza w takim przypadku pracodawca i wpływa na wysokość "bonusu" dla pracownika.
Może Paweł Okrasa wyjaśni to szczegółowiej? :)

Gustlik - 2009-06-26, 13:06

Czyli pracownik przez to że otrzymał bony, nie ma potrąconego podatku od bonów?? hmmm ładne herezje głosisz ;)
Pablo - 2009-06-26, 15:18

Gustlik napisał/a:
firmy kupują od was te karteczki : rozdawają swoim pracownikom ( którzy swoją drogą są źli ponieważ narzuca im się w jakich sklepach mają dokonać zakupów ).

Chyba coś nie zrozumiałeś ?! Właśnie u nas nikt im nie narzuca zakupów w jednym sklepie tylko mają do wyboru listę ponad 70-ciu różnych sklepów ! W każdej właściwie branży (art, spożywcze, odzież, buty, leki, książki, węgiel etc.) ! Pracownicy, owszem są źli gdy otrzymują bon do realizacji tylko w jednym markecie ! U nas są np. 3 markety i warunkiem podstawowym jest, aby przedsiębiorca który realizuje bony zarejestrowany był na terenie naszego powiatu !
Gustlik napisał/a:
Dla mnie totalna głupota: nie prościej by było gdyby firmy te 200 zł zamiast w bonach podarowały pracownikowi w gotówce do ręki lub na konto w ramach np premii, nagrody ?

Masz rację ! Dla mnie też to jest głupota, ale ja tej głupoty nie wprowadziłem w obrót gospodarczy. Bon tym się różni od premii czy nagrody w formie gotówki, że nie jest objęty składką ZUS ! CO oznacza, że gdybyś chciał dać pracownikowi 200zł nagrody to musiałbyś do ZUS-u odprowadzić składkę w wysokości 96,50zł ! Lub potrącić to z tych 200-stu i pracownikowi wręczyć 103,5zł !

Gustlik napisał/a:
Wiem, powiesz, że pieniądz zostaje w Wieluniu - ale nawet gdyby pracownik dostał w formie pieniądza te 200 zł na święta to myślisz, że co on z tą kwotą zrobi ? Pojedzie na zakupy do Łodzi lub na wakacje ?
Powiem Ci co zrobi - zakupy na święta, w naszym mieście.

Nie rozumiesz tej akcji Gustliku !
Otóż, dzięki tym bonom małe sklepiki mogą w końcu zarobić jakiekolwiek pieniądze z tortu który nazwa się "BONY" ! Wcześniej nie mieli szans zarobić na bonach bo były one realizowane w dużych sklepach ! Teraz jest jeszcze międzynarodowy koncern SODEXO, który kasuje ich prowizją w wysokości 3-5% , co dla wielu sklepikarzy stanowi połowę marży brutto !
Powiedz tym którzy na węglu - dzięki bonom - zwiększyli swój przychód o 20tys, lub ze sprzedaży butów 10tys, że ta akcja to WYWAŻANIE OTWARTYCH DRZWI ?! Spytaj jeszcze małe sklepy osiedlowe, które na mogą naszymi bonami płacić za towar w hurtowni, że to WYWAŻANIE OTWARTYCH DRZWI ?
Powiem więcej ! Na ostatnim podsumowaniu właściciele sklepów prosili mnie o listę szkół które wykupiły nasze bony. Chcą wiedzieć, które szkoły kupują bony Forum , a które innych emitentów. Potrzebne im to jest w chwili, gdy dyrektorzy szkół zwracają się o wsparcie finansowe dla swoich jednostek i kiedy okazuje się, że jakaś szkoła wykupiła bony w innej (nie wieluńskiej) firmie to takiej pomocy nie otrzyma. Argument jest prosty: skoro szkoła dała zarobić np. Lidlowi to niech się zwróci o pomoć do Lidla.
Gustlik napisał/a:
Ta akcja była może i dobra 10 lat temu gdy w naszym mieście nie było supermarketów i ludzie wyjeżdżali do większych miast robić większe zakupy- teraz niestety taka akcja mija się z celem.

10lat temu były w Wieluniu następujce supermarkety: SEDAL, Pszczółka, Intermarche, Globi, PLUS ! Z czego zarejestrowane w Wieluniu były tylko dwa pierwsze. Obecnie w WIeluniu zarejestrowany jest również Intermarche, a jednym z powodów dla których właściciel zarejestrował spółkę w Wieluniu było to, by mógł realizować nasze bony...
A o tym czy akcja mija się z celem nie decyduje urzędnik tylko rynek ! I dopóki na bony będzie istniał rynek to akcja ta nie zginie, wbrew naszym oponentom ! Być może jeszcze w tym roku rząd zniesie opodatkowanie bonów co spowoduję znaczne zwiększenie tego rynku...


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

miko 005 - 2009-06-26, 16:21

Pablo, dziękuję za rzeczowe i rozliczeniowo złożone co do złotówki, wyjaśnienia, które nurtowały moją ciekawość :P . Jedną sprawę mamy za sobą, nie będę polemizował i uważam „ Bon dla wielunianka” za kwestię zamkniętą ;) .

Cytat:
Bo przecież, załóżmy tak też mogło być, za każde 100 złotych,
FSZW płaciło wieluńskim sklepikarzom 90 zł

Pablo napisał/a:
Twoje założenie jest insynuacją !

Pablo, tylko domysłem, musisz mi uwierzyć na słowo :) . Nie mam żadnego interesu w tym, aby „kopać dołki” pod FSZW.
Przepraszam jeśli tymi pytaniami odnośnie bonów i całej tej otoczki finansowej, zdenerwowałem Twoją osobę ;) .
Jeszcze raz dzięki i sory :) .

Gustlik - 2009-06-26, 16:31

dzięki Pablo za wyczerpującą, satysfakcjonującą wypowiedź. Nie byłem poinformowany, miałem prawo zapytać, po Twoim poście jestem mądrzejszy i bogatszy o to co napisałeś. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.
Pozdrawiam.

Pablo - 2009-06-26, 17:02

miko 005 napisał/a:
Pablo, tylko domysłem, musisz mi uwierzyć na słowo . Nie mam żadnego interesu w tym, aby „kopać dołki” pod FSZW.
Przepraszam jeśli tymi pytaniami odnośnie bonów i całej tej otoczki finansowej, zdenerwowałem Twoją osobę .
Jeszcze raz dzięki i sory .

Mnie jest bardzo trudno zdenerwować, tak więc nie ma sprawy ! Nigdy z otoczki finansowej nie robiliśmy tajemnicy i teraz też tego nie czynimy. Wręcz przeciwnie. Działamy na "rynku" publicznym i te kwestie muszą być jasne.
Jeżeli użyłem jakieś zwrotu który mógł Cię urazić to wybacz...

Gustlik napisał/a:
dzięki Pablo za wyczerpującą, satysfakcjonującą wypowiedź. Nie byłem poinformowany, miałem prawo zapytać, po Twoim poście jestem mądrzejszy i bogatszy o to co napisałeś. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.
Pozdrawiam.


Bardzo dziękuję Gustliku za życzenia (Jesteś drugi który w tym roku przed terminem składa mi życzenia imieninowe, co jest bardzo miłe) :)

Również pozdrawiam życząc pogodnego weekendu
Paweł Okrasa

voxpopulivoxdei - 2009-06-26, 18:00

Gustlik napisał/a:
Czyli pracownik przez to że otrzymał bony, nie ma potrąconego podatku od bonów?? hmmm ładne herezje głosisz ;)

Pablo, dzięki że wyjaśniłeś tę oczywistą kwestię Gustlikowi. :)

voxpopulivoxdei - 2009-06-26, 18:04

Pablo napisał/a:
Bardzo dziękuję Gustliku za życzenia (Jesteś drugi który w tym roku przed terminem składa mi życzenia imieninowe, co jest bardzo miłe) :)

Pozwól, że zapytam Panie Pawle, kto był tym pierwszym szczęściarzem? :) ;)
Gustlik napisał/a:
po Twoim poście jestem mądrzejszy i bogatszy o to co napisałeś

Oto narodził się nowy fan Pawła Okrasy! :D

Ferbik - 2009-06-26, 18:06

Gustlik jak na razie się już nie wypowie - ma zakaz pisania. Po wnikliwym przejrzeniu jego postów stwierdziłem, że zarejestrował się tutaj tylko po to, żeby okazać się zwykłym pieniaczezm, szukającym ludzi, po których może sobie pojeździć - maila założył tylko na potrzeby rejestracji na forum.

Na drugi raz Pablo nie poniżaj się przed takimi Gustlikami, bo jak sam widzisz dokarmiają się nawzajem myśląc, że "tylko winny się tłumaczy". Anonimowość w takich przypadkach kończy się z czasem niestety.

Ryszard Kmita - 2009-06-29, 20:32
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Pawle Drogi!!! Jeszcze raz składam Tobie najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowia i wszelkiej pomyślności w życiu duchowym i osobistym, pogody ducha i szczęścia PRZYJACIELU. A takimi Gustlikami się nie przejmuj, naprawdę, nie ma kim...
Jestem już coraz bardziej mobilnym i chodzę o kulach ulicą, jak na razie, Kaliską. Dzisiaj zawędrowałem aż do kościoła, gdzie w Twej intencji zmowiłem dziesiątek różańca. Trzymaj się Pawle, Drogi nam wszystkim. Pozdrawiam Cię i całą Twą Rodzinę -Rychu

Krool50 - 2009-06-30, 09:02

dawid napisał/a:


Bez lizustwa, a co TY zrobiłeś dla naszego miasta?

Żal mi takich jak TY!!!


Mam swoje miasto i nie widzę powodu aby robić coś dla Wielunia.

Pablo - 2009-07-06, 17:28

Z mojego bloga:

Sesja nadzwyczajna


6 lipca odbyła się nadzwyczajna sesji Rady Miejskiej w Wieluniu. Jedynym punktem było przyjęcie Apelu Rady Miejskiej w Wieluniu, Rady Powiatu Wieluńskiego oraz Sejmiku Województwa Łódzkiego w sprawie poszanowania prawa do życia w pokoju, który to apel miał zostać przyjęty na uroczystej wspólnej sesji Rady Miejskiej w Wieluniu, Rady Powiatu Wieluńskiego i Sejmiku Województwa Łódzkiego z okazji 70rocznicy wybuchu II wojny światowej. Punkt ten był przedmiotem obrad poprzedniej sesji z ostatniego wtorku 30 czerwca 2009r. Podczas obrad dokonano poprawki w treści apelu polegającej na wyeksponowaniu Wielunia jako miasta, które było pierwszą ofiarą II wojny światowej. Okazało się jednak, że jeszcze zanim Rada Miejska omawiała tekst apelu, Przewodniczący Radowski – nadużywając swojego stanowiska - przesłał powyższy apel do Rady Powiatu i Sejmiku Województwa Łódzkiego, celem przyjęcia przez ten samorządy w formie uchwały. Przewodniczący Radowski z nikim z Rady, nie konsultował treści apelu tylko jednoosobowo zdecydował, że sprowadzi Radę Miejską do roli notariusza, która zmuszona będzie do akceptacji Jego wersji apelu (coś jak z tym wyborem każdego koloru Forda pod warunkiem, że to będzei czarny). Gdy okazało się, że poprawka zaproponowana przez Wiceprzewodniczącego Kaftana (nawet ze swoim zastępcą Przewodniczący nie raczył skonsultować treści apelu) uzyskała wymaganą większość, powstała kuriozalna sytuacja z dwoma tekstami apelu; jednym przyjętym przez Radę Miejską w Wieluniu i dwoma innymi uchwalonymi przez Radę Powiatu Wieluńskiego i Sejmik Województwa Łódzkiego. Aby naprawić ten błąd grupa radnych złożyła wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, której celem było przyjęcie poprzedniej (jedynej dla wszystkich) wersji apelu. Podczas dzisiejszej sesji radni zwracali uwagę Przewodniczącemu, że taki apel powinien zostać przygotowany dużo wcześniej (o obchodach 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej wiemy nie od wczoraj), poddany konsultacjom i dopiero po przyjęciu przez Radę Miejską należało skierować go do: Rady Powiatu i Sejmiku Wojewódzkiego. Normalna i właściwa kolejność. Przewodniczący – co jest kuriozalne - całą winą za zaistniałą sytuację chciał obarczyć radnych, którzy odważyli się proponować zmiany w tekście apelu, a tym z radnych którzy wyrażali odmienne zdanie przerywał wystąpienia, odbierał głos, a gdy już sobie nie radził z argumentami to zamknięto dyskusję nie dopuszczając do głosu radnych zapisanych wcześniej na listę mówców. W takich okolicznościach, radni: Forum Samorządowego, PO i PiS opuścili obrady, uważając, że Przewodniczący złamał statut gminy Wieluń, w którym jest napisane, że „każdy radny ma prawo do dwukrotnego zabrania głosu w omawianym punkcie”. Zatem zamykanie dyskusji przed wyczerpaniem listy mówców jest ewidentnym pogwałceniem zapisów tegoż statutu i postanowiliśmy nie brać udziału w tak tendencyjnie prowadzonych obradach. Po wyjściu z obrad siedmiu radnych opozycji, okazało się, że na sali nie ma qworum i nie można głosować projektu uchwały. W związku z czym obrady przerwano do jutra…

Jutro dalsza część komentarza…

Paweł Okrasa

miko 005 - 2009-07-06, 20:46

Mija trzecie godzina od Twojego, ostatniego Pablo wpisu na temat tej nieszczęsnej nadzwyczajnej sesji, a tu cisza, nikt się nie wypowiada, nikt nie krytykuje, nie wyśmiewa, nie opłakuje takiego stanu rzeczy :shock: , co się dzieje :!: :!:
Wiem co się mogło stać. Wszyscy którzy brali udział w ostatnich wyborach samorządowych, nasi forumowicze zapewne też, zakopali się ze wstydu pod ziemię. Choć szczerze powiedziawszy to Wy powinniście to zrobić. Gdzie słowo Wy, odnosi się do wszystkich samorządowców, bez wyjątku :granat: .
Potraficie zrobić cyrk z najprostszej nawet sprawy, żenada :oops: :oops: :oops: .
Jeszcze jedna nadzwyczajna sesja, czyli dodatkowe pieniądze, prawda? Przecież prosty gmin zapłaci, czyż nie tak.

Jak zwykle, ten wpis znowu nikomu, powtarzam nikomu splendoru nie przyniósł, no może tylko nieukrywaną satysfakcję mojej skromnej osobie, że nie brałem udziału w wyborze tych ......., jakiego by tu epitetu użyć żeby nie być pociągnięty do odpowiedzialności za obrazę samorządowego majestatu, najlepiej niech sobie sami zainteresowani taki odpowiedni, dosadny epitet, dopowiedzą ;) .

Gmin może jest i prosty, ale swój rozum ma, długo frekwencji wyborczej po takich wpisach, nasze miasto nie poprawi, oj długo :? .

majk-el - 2009-07-06, 21:16

miko 005 z tekstu wynika, że sprawcą zamieszania był niejaki Radowski. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
hiszpan - 2009-07-06, 23:45

Podzielam zdanie majk-ela
Krool50 - 2009-07-07, 07:08

Jaki Pan taki kram.

Niektórzy maja gęby pełne demokratycznych frazesów i pozują na bojowników o demokrację. Chyba że to oni sprawują władzę wtedy najlepiej jak by była dyktatura.

hiszpan - 2009-07-07, 14:46

http://www.radiozw.com.pl/nius_inf.php?id=5139

Proponuje wysluchac. Kim jest ten Radowski.. :shock: :D ? Mowi, apel "nie byl wczesniej przyjety przez rade miejska datego, zeby nie bylo wywierania presji, ze juz tamci przyjeli to teraz my musimy przyjac. Ja wiem, ze druga II WS, nalotem Luftwaffe rozpoczela sie w Wieluniu. Natomiast, duza czesc srodowiska, historykow, nie jest do konca zgodna".
Wedlug mnie, Radowski nie potrafi sie przyznac do swojego bledu, albo nie rozumie pojecia demokracji. Przykre. Dodajac, ze jest Przewodniczacym Rady Miejskiej, zalosne. Ale widze tutaj furtke do rozpoczecia oszczednosci w Radzie Miejskiej. Niech Radowski wraz ze swoim szefem :grin: podejmuja wszystkie decyzje w imieniu Rady Miejskiej, a ta na koniec roku sie zbierze i przeglosuje wszystkie ustawy, apele itd. przez nich przedstawione. Zamiast kilkunastu spotkan, bedzie tylko jedno. Widzicie juz te oszczednosci z tytulu mniejszego nakladu na diety dla radnych :?: :grin:

radny - 2009-07-07, 22:48

miko 005 napisał/a:
Mija trzecie godzina od Twojego, ostatniego Pablo wpisu na temat tej nieszczęsnej nadzwyczajnej sesji, a tu cisza, nikt się nie wypowiada, nikt nie krytykuje, nie wyśmiewa, nie opłakuje takiego stanu rzeczy :shock: , co się dzieje :!: :!:


Spokojnie miko005 wydział propagandy naszego urzędu po wodzą Roberta Kai już się zabrał do pracy. Dzisiejszą dogrywkę sesji nadzwyczajnej odwiedziła "nasza"telewizja i w piątek, sobotę i niedzielę mieszkańcy Wielunia zobaczą przewodniczącego Radowskiego i dziesięciu wspaniałych radnych + jeden (p.Kaftan)- który z sesji na sesję zmienia zdanie- jak z troską, jednomyślnie przyjmują apel autorstwa p. Przewodniczącego. Obrady kończą się BRAWAMI!!! dla radnego Kaftana za poświęcenie (przerwał urlop i przyjechał specjalnie dla ratowania kworum z oddalonej o ponad 200km Wisły) no i oczywiście, że zechciał zmienić zdanie odnośnie treści apelu.

Pablo - 2009-07-08, 09:32

Teraz kilka argumentów które przytoczyłem podczas dyskusji i kilka których nie mogłem przytoczyć, gdyż Przewodniczący odebrał mi głos i nie dopuścił po raz drugi do dyskusji.

Pan Przewodniczący Radowski potraktował Radę Miejską jak notariusza, która bez dyskusji ma przyjąć przygotowany przez siebie tekst apelu. Taka postawa to wyraz ignorancji Przewodniczącego wobec Rady Miejskiej. Pan Przewodniczący nie ma prawa bez uprzedniej akceptacji Rady wysyłać pism w jej imieniu. Taka postawa Pana kompromituje, Panie Przewodniczący !
Generalnie uważam, że apele nie odnoszą wielkiej skuteczności. Wyobraźmy sobie jak na apel o zaprzestanie prób z bronią jądrową zareaguje Korea Północna, lub Al Kaida na zaprzestanie aktów terrorystycznych ? Sądzę, że zbytnio się nie przejmą i dalej będą robić swoje.
Moim zdaniem, apele mogą odnieść skutek na gruncie marketingu politycznego i tylko w wymiarze krajowym. Warunkiem jest oczywiście odpowiednie przesłanie, które zamierzamy przekazać. W naszym przypadku jedynym sensownym przesłaniem, które powinniśmy przekazać drogą apelu, jest podkreślenie prawdy, że II wojna światowa rozpoczęła się w Wieluniu. Jak wiemy wielu historyków próbuje to podważyć. I co się teraz okazuje ? Okazuje się, że ten jedyny – ważny - argument jest przez radnych eliminowany z tekstu apelu. Czyż nie jest kuriozalne, że radni Gminy Wieluń są przeciwni zapisom mówiącym o Wieluniu jako pierwszej ofierze II wojny ?! Jeżeli sami nie potrafimy tego promować to nie liczmy, że zrobi to ktoś inny. To nawet nie jest śmieszne ! To jest farsa. Bo powtórka dramatu zawsze jest farsą. Wy tę powtórkę nam teraz fundujecie. Oczywiście przegłosujecie treść apelu jaka będzie Wam wygodna, tylko przez takie nienaturalne działania, normalni ludzie nie biorą udziału w tych obchodach. I tutaj dochodzimy do istoty rzeczy, czyli do farsy właśnie. Dla kogo to ma znaczenie ? To ma znaczenie tylko dla Was ! Chodzi o to, żeby na uroczystości Pan Burmistrz pogłaskał próżność Pana Starosty, Pan Starosta – próżność Pana Burmistrza, Pana Posła itd. Chociaż gdyby te gesty było szczere, ale gdzież tam ?! Te słowa ociekają dużą dawką cynizmu i hipokryzji. I nawet czujecie się dobrze w takim zakłamaniu. Macie przy tym poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Ale czy ktoś z Państwa zadał sobie pytanie, dlaczego na obchodach uroczystości rocznicowych jest mniej ludzi niż np. na kabarecie występującym z okazji „Dni Wielunia” ? Czyż jedną z odpowiedzi nie jest ta, że uroczystości te, oderwane są od rzeczywistości i ludzie nie czują, że wypływają one z autentycznej potrzeby serca ? Któryś z radnych powiedział w kuluarach bardziej dosadnie: „Na prawdziwym kabarecie jest więcej ludzi niż na występach Panów: Posła, Starosty i Burmistrza, gdyż błazenadę też trzeba umieć odgrywać na poważnie” ! ...
I jeszcze jedno. Dzisiejsza sesja jest kwintesencją tej koalicji pod patronatem Pana Burmistrza. Kwintesencją, w sensie priorytetów w działaniach gminy. Dzisiaj okazało się, co jest dla Was najważniejsze. Priorytetem dla Was są wszelakie uroczystości, obchody i przecinanie wstęg…Kiedy na ostatniej sesji spytałem Pana Burmistrza w jaki sposób zamierza uzupełnić niższe dochody podatkowe gminy, to uzyskałem odpowiedź, że „analiza dochodów zostanie dokonana po wakacjach”. Oczywiście, gdy zabraknie pieniędzy, gmina zaciągnie kredyt – bardzo proste ! Koszty funkcjonowania szkół - odłożone zostały przezs Pana Burmistrza ad acta ! Na środki unijne pozyskiwane przez gminę – spuśćmy zasłonę milczenia... Jak zmniejszyć koszty usług komunalnych ? Nie ma z kim o tym rozmawiać... To są obszary i działania na które Panu Burmistrzowi i koalicji najnormalniej brakuje czasu, gdyż cała energia poświęcona jest obchodom, apelom i uroczystościom…
Kończąc, chciałbym powiedzieć, iż nie myślałem, że radni Gminy Wieluń będą głosować za treścią apelu, który w tekście nie wspomina o Wieluniu jako Pierwszej Ofierze II Wojny Światowej !

Dziękuję za uwagę

PS. Niestety, większa część mojego wystąpienia była przerywana przez Przewodniczącego Radowskiego, który sugerował, że moja wypowiedź jest nie związana z tematem obrad, by w końcowej fazie odebrać mi głos i wyłączyć mikrofon… W związku z czym postanowiłem opuścić obrady, których prowadzenie Przewodniczacego było zaprzeczeniem wolności słowa i demokracji.

Paweł Okrasa

hubert18 - 2009-07-10, 13:58

Pablo napisał/a:
Czyż nie jest kuriozalne, że radni Gminy Wieluń są przeciwni zapisom mówiącym o Wieluniu jako pierwszej ofierze II wojny ?!


Można wiedzieć, którzy radni byli przeciw wspomnianemu przez Pana zapisowi ? Wydaje mi się, że warto znać te nazwiska ...

KubaWinter - 2009-07-10, 22:06

No cóż, mieli rację. Wiem, że w Wieluniu ciągle ciężko jest to zdemitologizować, ale nasze miasto nie było pierwszym celem. Wcześniej był most w Tczewie, a niektóre meldunki mówią o jeszcze wcześniejszych potyczkach KOPu. Jak dla mnie jest to zakłamywanie historii dla celów promocji miasta. Wtedy częściej pojawi się w TV, napiszą gazety itd.
hiszpan - 2009-07-11, 00:02

KubaWinter napisał/a:
No cóż, mieli rację. Wiem, że w Wieluniu ciągle ciężko jest to zdemitologizować, ale nasze miasto nie było pierwszym celem. Wcześniej był most w Tczewie, a niektóre meldunki mówią o jeszcze wcześniejszych potyczkach KOPu. Jak dla mnie jest to zakłamywanie historii dla celów promocji miasta. Wtedy częściej pojawi się w TV, napiszą gazety itd.


Jedno jest pewne. Wielun byl jednym z najbardziej poszkodowanych pierwszych celow niemieckiego terroru oraz pierwsza wieksza ofiara II Wojny Swiatowej. I ciezko do niego porownywac zniszczenia mostu w Tczewie... Moim zdaniem, nie ma tutaj miejsca zadne zaklamanie historii! Wrecz odwrotnie. Walka o jej prawdomownosc. Przykrym i zalosnym doswiadczeniem jest zachowanie Wielunskich radnych, ktorzy sa przekonani ze tak wlasnie bylo, a jednoczesnie nie daja temu wyrazu.

KubaWinter - 2009-07-11, 09:52

Jak dla mnie to jest relatywizm historyczny. W Tczewie tylko most, to on nie może być pierwszy. Jakiś KOP?! Odpada. Wieluń? Oj tak! Polska Guernica, pierwsza ofiara, nawet Westerplatte nie może nam się równać w stratach. A to, że Wieluń nie był pierwszy? Kogo to obchodzi. I z całą pewnością nie jest to walka o prawdomówność, a o rodzaj wypromowania miasta.

--
Nie neguje tego, że Wieluń został zniszczony i zginęło tu wielu ludzi.

Pablo - 2009-07-11, 12:23

hubert18 napisał/a:
Można wiedzieć, którzy radni byli przeciw wspomnianemu przez Pana zapisowi ?

Bardzo proszę:
Piotr Radowski
Sławomir Kaftan
Józef Ranoszek
Radosław Wojtuniak
Jan Kępiński
Tadeusz Olejnik
Krystyna Szafarska
Janina Zapłotna
Marian Kaczmarek
Wojciech Panek
Franciszek Dydyna


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

maed - 2009-07-11, 13:34

Pablo napisał/a:
Tadeusz Olejnik


Czy to przypadkiem nie jest osoba będąca uznanym historykiem? Wydaje mi się, że w takim wypadku odrzucenie apelu (pomijając już to, co mówił KubaWinter) jest słuszne. Szczególnie, że p. Tadeusz Olejnik wielokrotnie zajmował się naszym miastem jako ofiarą II WŚ, łącznie z walką z IPN o uznanie tego, że atak na Wieluń był atakiem terrorystycznym (o czym była mowa między innymi w tym temacie).

hiszpan - 2009-07-11, 14:39

Jesli faktycznie tak bylo, to Olejnik jako historyk, powinien przedlozyc teraz na forum konkretne argumenty, ktorymi sie kierowal przy glosowaniu.

ofiara - osoba lub zwierzę bezradne wobec czyjejś przemocy, które doznały jakiejś szkody lub straciły życie; też: rzecz wskutek czegoś zniszczona

Czyli majac na mysli ofiare, mozemy mowic o ludziach lub rzeczach, np. moscie. Mimo tego, mysle ze Wielun byl pierwsza ofiara II Wojny Swiatowej. Kazdy moze jednak interpretowac zapis "pierwsza ofiara" na swoj sposob.

Wedlug mnie, ataku na most w Tczewie nie mozna nazwac pierwsza ofiara II Wojny Swiatowej, mimo tego, ze podobno zginelo tam kilku zolnierzy. Podobnych sytuacji moglo byc znacznie wiecej! Niemcy mogli wkroczyc do Polski w 20-stu miejscach i zabic tam pojedyncze osoby. Raczej na pewno tak bylo, lecz nie wszystkie te miejsca zaistnialy w historii ze wzgledu na ich male znaczenie oraz wplyw tych zbrodni, na cokolwiek. Takimi czynnosciami nie rozpoczyna sie tak wielkiej wojny. Taka wojne rozpoczyna masakra ludnosci - taka jaka miala miejsce w Wieluniu. Przepraszam, czy ktos mysli, ze II Wojna Swiatowa rozpoczela sie w momencie ostrzelania składnicy tranzytowej, albo zniszczenia mostu :?: :smile: To naprawde smieszne. Jak ma sie most w Tczewie - ktory i tak Polacy mieli zamiar wysadzic w powietrze :D - do Wielunia, gdzie zginelo 2000 osob. Wielun byl pierwsza ofiara II Wojny Swiatowej. Wojna rozpoczela sie w Wieluniu. Wczesniej mialy jednak miejsce czynnosci wojskowe, jakby "Tczew i Westerplatte " nazwal dr Bebnik :wink: :D :D :D

Jan Kowalski - 2009-07-11, 15:05

Dzisiaj oglądałem wywiad w kablówce z Radowskim w sprawie przyjęcia apelu. Widać ,że pan Okrasa warunkował przyjęcie apelu ( widział ,że na sesji nie kworum) w wersji pierwotnej, jeżeli zostanie odwołany z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej Radowski. Pan Okrasa nie jest mieszkańcem Wielunia, lecz Kurowa i tak naprawdę z obchodów 70 rocznicy II Wojny Światowej robi Targowicę (szkoda) z drugiej strony to chyba u niego norma.
Ferbik - 2009-07-11, 15:18

Jan Kowalski napisał/a:
Pan Okrasa nie jest mieszkańcem Wielunia, lecz Kurowa

Co ma wspólnego jego miejsce zamieszkania, skoro działa dla Wielunia a nie Kurowa? Zastanów się chłopie, zanim napiszesz kolejnego bezsensownego argumenta.
Rozumiem, że lepszy jest ten typowy wieluniak od jakiegoś wsiocha za przeproszeniem? Widać, jaki masz szacunek do ludzi.

alef - 2009-07-11, 15:22

Radowski też mieszka na wsi w Gaszynie
Jan Kowalski - 2009-07-11, 18:54

Pablo napisał/a:
Ale czy ktoś z Państwa zadał sobie pytanie, dlaczego na obchodach uroczystości rocznicowych jest mniej ludzi niż np. na kabarecie występującym z okazji „Dni Wielunia” ? Czyż jedną z odpowiedzi nie jest ta, że uroczystości te, oderwane są od rzeczywistości i ludzie nie czują, że wypływają one z autentycznej potrzeby serca ?


"Ferbik" nie obrażaj mieszkańców wsi , narazie to Okrasa poza bonami nic chyba nie zrobił. Jako mieszkaniec Wielunia chciałbym aby na obchody 70 rocznicy II Wojny Światowej do naszego miasta przyjechał Prezydent RP Lech Kaczyński i Marszałek Sejmu RP, wtedy żyjący świadkowie tamtych dni jak i my mieszkańcy Wielunia licznie przyjdziemy na uroczystości tak jak pięć lat temu , kiedy był w Wieluniu Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.

Krool50 - 2009-07-11, 21:22

[quote="Jan Kowalski"][ Jako mieszkaniec Wielunia chciałbym aby na obchody 70 rocznicy II Wojny Światowej do naszego miasta przyjechał Prezydent RP Lech Kaczyński


Mówisz i masz. Załatwiłem specjalnie dla Ciebie. Nie zapomnij tylko wziąć udziału.

Ferbik - 2009-07-12, 11:03

Jan Kowalski, jakbyś zrozumiał ten sarkazm, to był on skierowany w kierunku Twojego myślenia.
miko 005 - 2009-07-12, 11:20

A ja chciałbym poznać pełną treść owego „nieszczęśliwego” apelu. Z całą pewnością mielibyśmy wtedy jasny obraz tego, czy cała ta dyskusja tutaj, a przede wszystkim na posiedzeniu Rady, miała jakikolwiek uzasadniony sens.
Pablo - 2009-07-12, 18:15

Jan Kowalski napisał/a:
Widać ,że pan Okrasa warunkował przyjęcie apelu ( widział ,że na sesji nie kworum) w wersji pierwotnej, jeżeli zostanie odwołany z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej Radowski.

A skąd takie rewelacje ?
Widzę, że Jan Kowalski czegoś nie rozumie ? Problem z apelem należy rozpatrywać w dwóch warstwach.
1) Pierwsza warstwa - proceduralna. Przewodniczący przedłożył Radzie treść apelu, która Jego zdaniem NIE PODLEGAŁA zmianom! Gdyż wcześniej została przesłana do dwóch innych samorządów: powiatowego i wojewódzkiego. Nie może być tak, że Rada Miejska jest traktowana jak notariusz, który "przyklepuje" jedyną słuszną wersję. Na myśl przychodzą czasy Pierwszych Sekretarzy, którzy również przywozili ustalone treści... Żadną miarą nie da się obronić błędu popełnionego przez Przewodniczącego Radowskiego. Procedura jest następująca: najpierw (powiedzmy w marcu) treść apelu przyjmuje Rada Miejska i następnie uchwalaną treść przesyła do zaopiniowania innych samorządom. Proste i łatwe w wykonaniu.
2) Druga warstwa - merytoryczna. Nie wiem dlaczego gromy sypią się na mnie, skoro poprawkę do treści apelu (moim zdaniem słuszną) złożył radny koalicji Pan Kaftan ?! Nie wiem co się później wydarzyło, że po dwóch dniach zmienił zdanie, ale widać z tego, że ktoś inny podejmuje za niego decyzje... W pierwszym podejściu za poprawką głosował również radny Panek, by później zmienić zdanie... Z PSL-em tak już jest ! To, że ja i inni radni wyszli z sesji i poprzez to na sali nie było kworum, było wynikiem bezceremonialnego zamknięcia dyskusji przez Radowskiego, pomimo, że zapisanych do dyskusji było jeszcze kilku radnych. To zdarzyło się po raz pierwszy za czasów przewodniczenia Radzie przez Radowskiego ! Było to zaprzeczenie dobrego obyczaju i elementarnej kultury. Paradoksalne jest też to, że apel dotyczył pokoju, a Radowski i koalicja uchwalając apel poszła na ewidentną wojnę ! Czyż nie jest to kuriozalne ?...

Jan Kowalski napisał/a:
Jako mieszkaniec Wielunia chciałbym aby na obchody 70 rocznicy II Wojny Światowej do naszego miasta przyjechał Prezydent RP Lech Kaczyński i Marszałek Sejmu RP,


Czy nie sądzisz, że dzięki temu przyjazdowi (którego bardzo chcę) można było jeszcze raz - medialnie - przekazać całej Polsce informacje (wykorzystując apel przyjętego przez 3 samorządy), że II wojna wybuchła w Wieluniu ? Druga taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Historycy będą się spierać latami (podobnie jak spierają się w wielu innych sprawach - choćby sprawa TW BOLEK) o te minuty, a my co ? mamy - jak mówił Radowski - "czekać, aż historycy wyjaśnią sprawę definitywnie" ? Po cóż nam ich wyjaśnienia, skoro IPN uznał w oficjalnych dokumentach, że Wieluń był pierwszą ofiarą II wojny światowej ! Nasza bierność właśnie powoduje rozzuchwalenie różnych Błedników, którzy chcą dla siebie kilku chwil sławy, nie bacząc na żadne fakty.
Czy zatem wykorzystując na obchodach obecność Prezydenta Kaczyńskiego i Marszałka Komorowskiego, a także mediów ogólnopolskich, nie warto było podkreślić w apelu Wielunia, jako Pierwszej Ofiary II wojny ? Pytanie jest oczywiście retoryczne i każdy rozsądnie myślący człowiek (nie ważne czy rodowity "Wieluniak", "Kurowiak", "Gaszyniak", czy mieszkaniec Dąbrowy... a swoją drogą, jeżeli dla kogoś miarą dbania o interes miasta jest Jego miejsce zamieszkania to zaprawdę trzeba było ograniczonym psychicznie i odpornym na argumenty, by takie brednie pisać. Podam jeden przykład. Król Stefan Batory nie był Polakiem, nie znał nawet dobrze języka polskiego, a był - moim zdaniem - najlepszym królem w historii Polski ! Natomiast Stanisław August Poniatowski był Polakiem z krwi i kości, a przede wszystkim był zdrajcą na usługach Carycy i to za Jego panowania Polska straciła niepodległość!)

Tak jak napisałem wcześniej. Przykre jest to, że radni Gminy Wieluń w swoim apelu nie potrafili zadbać o prosty w swojej treści zapis mówiąc o Wieluniu jako pierwszej ofierze II wojny światowej...

Pozdrawiam serdecznie
Paweł Okrasa

Ps. Wyjeżdżam na wakacje i nie będę miał dostępu do komputera, więc dopiero za 2 tygodnie odpowiem na ewentualne wpisy lub pytania.
Paweł Okrasa

radny - 2009-07-12, 21:38

Jan Kowalski napisał/a:
Dzisiaj oglądałem wywiad w kablówce z Radowskim w sprawie przyjęcia apelu.


A nie mówiłem? (Mój wpis z 07.07.2009r.) Wydział Propagandy pod kierownictwem p. Roberta Kai działa sprawnie. Pełną parą ruszyła do przodu propagandowa łódź ugrupowania panów Majchera/Majchra i Kai "TVK WSM".
Czy elementarna rzetelność dzienikarska nie wymaga przedstawienia również argumentów drugiej strony?

Krool50 - 2009-07-12, 22:02

Pablo napisał:
1) Pierwsza warstwa - proceduralna.
2) Druga warstwa - merytoryczna.
.......wykorzystując na obchodach obecność Prezydenta Kaczyńskiego i Marszałka Komorowskiego.

Chyba Pablo przesadził. Napewno obaj nie będą. Jaka wielka scena by musiała być.

Powinno chyba być "aspekt" zamiast "warstwa".

Z.Kucharczyk - 2009-07-16, 16:31

Jan Kowalski napisał/a:
Dzisiaj oglądałem wywiad w kablówce z Radowskim w sprawie przyjęcia apelu. Widać ,że pan Okrasa warunkował przyjęcie apelu ( widział ,że na sesji nie kworum) w wersji pierwotnej, jeżeli zostanie odwołany z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej Radowski. Pan Okrasa nie jest mieszkańcem Wielunia, lecz Kurowa i tak naprawdę z obchodów 70 rocznicy II Wojny Światowej robi Targowicę (szkoda) z drugiej strony to chyba u niego norma.


Z takimi wpisami nie powinno się polemizować. Prymitywne argumenty użyte wyżej mają dyskredytować Okrasę, ale tak naprawdę mówią BARDZO DUŻO o osobie, która ich używa.
Chcę jednak wyjaśnić pewną sprawę:

Jan Kowalski napisał/a:
Widać ,że pan Okrasa warunkował przyjęcie apelu ( widział ,że na sesji nie kworum) w wersji pierwotnej, jeżeli zostanie odwołany z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej Radowski.


No właśnie! Po bardzo burzliwej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej z 6 lipca 2009r. zaproponowałem kilku radnym, którzy opuścili na znak protestu przeciw działaniom p.Radowskiego, obrady, że zwrócę się z propozycją do jednego z „ojców chrzestnych” Przewodniczącego p. Roberta Kai aby zgodzili się zamienić go na kogoś innego z ich ugrupowania. Istotą mojej propozycji było, że nowy Przewodniczący ograniczy się do spokojnego, sprawnego prowadzenia sesji w zamian wszyscy zobowiązujemy się do wyłączenia ze sporów osoby nowego Przewodniczącego.
Skąd mój pomysł?
1. Skandaliczne wysłanie apelu do Rady Powiatu i Sejmiku Województwa Łódzkiego
przed uprzednim podjęcia uchwały przez Radę Miejską
2. Jeśli nie miał zamiary przeprowadzić dyskusji nad treścią Apelu z całą Radą mógł to chociaż zrobić w gronie większości Burmistrza. Nie konsultował tego nawet z radnym Kaftanem zastępcą przewodniczącego. To radny Kaftan zgłosił wniosek o zmianę zapisu w Apelu i spowodował całe zamieszanie ( dzień wcześniej był na sesji Rady Powiatu i wiedział, że przyjęto treść Apelu autorstwa Radowskiego dzień później wprowadza zmianę do niego. Dlaczego? Czy ktoś go o to zapytał???)
3. Nie dopuszczał do dyskusji na sesji 6 lipca. Zabierał głos przerywał wystąpienia radnych, którzy go krytykowali. Złamał uzgodnioną wcześniej zasadę, że nie kończymy dyskusji przed wyczerpaniem listy osób zapisanych do niej. To było przyczyną protestu w postaci opuszczenia obrad Rady przez grupę radnych.

Stąd moja propozycja skierowana na ręce p. Roberta Kai.

Zbigniew Kucharczyk

Ryszard Kmita - 2009-08-08, 01:46
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Przez kilkanaście dni, z przyczyn technicznych nie mogłem śledzić dyskusji toczącej się na Blogu Pawła Okrasy. Jednak teraz, gdy kłopoty juz minęły, po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi, znów doszedłem do wniosku, że Paweł ma rację i nie jest to żadne walizeniarstwo wobec niego z mojej strony, bo ktoś znów może mi to zarzucić, ale z serca płynąca wypowiedź.
Pozdrawiam Cię Pawle serdecznie i tak trzymać!!!!
Ryszard Kmita

Ryszard Kmita - 2009-08-08, 01:49
Temat postu: Ferbik
Ferbik - I co ty na to? Odpowiedz - Ryszard Kmita
Administrator - 2009-09-17, 17:17

Kolejny wpis z blogu Pawła:

Przedsiębiorstwo Komunalne sp. z o.o.

Minęły wakacje, więc rozpoczynamy kolejny "sezon" działalności Rady Miejskiej. Tradycyjnie już, na pierwszej powakacyjnej sesji, Rada dokonuje analizy spółek z udziałem gminy. Dla przypomnienia; obecnie Gmina posiada udziały w trzech spółkach: Przedsiębiorstwo Komunalne (100% udziałów), Energetyka Cieplna (37,73%), Wieluńskie Towarzystwo Budownictwa Mieszkaniowego (82,5%). Dzisiaj przybliżę Państwu działalność Przedsiębiorstwa Komunalnego (PK). Przedmiotem działalności spółki jest: zaopatrzenie w wodę, odprowadzanie ścieków, oczyszczanie miasta, zarządzanie budynkami komunalnymi i lokalami użytkowymi. Specyfiką w działalności spółki jest to, że większość inwestycji, które podnoszą aktywa (majątek) spółki, finansuje Gmina; np. Gmina buduje kanalizację ze środków własnego budżetu, by następnie po zakończeniu inwestycji aportem wnieść ją do Przedsiębiorstwa Komunalnego. To nie wszystko. Oprócz infrastruktury, Gmina przekazuje spółce coś najcenniejszego - Klientów. Nie muszę chyba przekonywać, że warunkiem istnienia jakiejkolwiek firmy jest Klient, który zechce kupić jej produkty, czy korzystać z usług. Przedsiębiorstwo Komunalne większość swoich klientów otrzymuje od Gminy w "pakiecie" wraz z infrastrukturą, nie wydając na to przysłowiowej złotówki. Trudno sobie wyobrazić większy komfort działania. Dlaczego o tym piszę ? Otóż, w bieżącym roku, gmina Wieluń nakładem ponad 4mln zł wybudowała na składowisku odpadów (użytkowanym przez PK), linię do segregacji odpadów, która spowoduje obniżkę kosztów składowania odpadów. Na powyższy cel, gmina zaciągnęła pożyczkę w wysokości 2,4mln zł.

W czasie, kiedy gmina uchwalała budżet i projektowała finansowanie tej inwestycji, Przedsiębiorstwo Komunalne na koniec roku 2008 posiadało na rachunkach bankowych kwotę ponad 3,2mln zł ! ! !


Pieniądze te zostały zgromadzone na rachunkach bankowych spółki, dzięki odpisom amortyzacyjnym pochodzącym w głównej mierze z majątku wniesionego do PK przez Gminę. Czyż nie jest kuriozalne, że Przedsiębiorstwo Komunalne nie jest zaangażowane finansowo w realizacje inwestycji, które podnoszą majątek spółki ? W związku z powyższym na sesji złożyłem wniosek, aby Przedsiębiorstwo Komunalne współfinansowało projekty gminne, równowartością rocznych odpisów amortyzacyjnych od majątku wniesionego do spółki przez gminę. Pan Prezes Owczarek wyraźnie obruszony moim wnioskiem powiedział: "Prawdą jest, że Przedsiębiorstwo na dzień 31.12.2008r posiadało na rachunkach 3,2mln zł, ale bilans jest to fotografia stanu na określony dzień, natomiast spółka posiadała też zobowiązania, które musiała zapłacić po tej dacie. A tak w ogóle to PK nie jest zbyt zadowolone z majątku, który przekazuje mu gmina, gdyż musi płacić podatek lokalny"... Przyznam, że oniemiałem i chciałem zabrać głos, by wykazać manipulację jakiej dopuścił się Prezes Owczarek, ale czujny przewodniczący Radowski (podwładny Pana Owczarka w PK) nie udzielił mi głosu. Odpowiadam zatem tą drogą.
Po pierwsze: PK faktycznie posiada zobowiązania w wysokości 800tys zł (słownie: osiemset tysięcy). Oprócz zobowiązań w spółce występują również należności (czyli środki pieniężne które wpłyną na rachunek firmy, a wynikają z terminów płatności) w wysokości 1,2mln zł (słownie: jeden milion dwieście tysięcy złotych). Co oznacza, że więcej pieniędzy do PK wpłynie, niż spółka zobowiązana jest zapłacić swoim dostawcom ! Co się wykłada, że kwota 3,2mln nie zostanie nawet uszczypnięta na spłatę zobowiązań ! Mało tego. Przez 8 miesięcy tego roku, powyższa suma urosła o kolejne 600tys zł odpisów amortyzacyjnych do kwoty 3,8mln zł !!!
Po drugie: jeżeli Prezes Spółki ze 100% kapitałem gminy mówi, iż "nie jest zbytnio zadowolony z majątku, który przekazuje mu gmina, gdyż przez to ma obowiązek płacenia podatku lokalnego", to - moim zdaniem - podważa Jego kompetencje, lojalność wobec właściciela i brzmi jak sabotaż. Przecież - jak wspomniałem - gmina przekazuje spółce, którą zarządza Pan Owczarek, majątek wraz z klientami. Klientami, którzy za każdy metr sześcienny wody, czy ścieków, płacą pieniądze, dzięki którym spółka zarabia (dochód netto spółki w roku 2008 wyniósł 74tys zł), a Pan Prezes Owczarek pobiera wysokie wynagrodzenie...

Konkludując uważam, że Przedsiębiorstwo Komunalne jako spółka gminna, powinna partycypować w kosztach inwestycji realizowanych przez gminę w zakresie gospodarki komunalnej. Nie może być tak, że spółka - wykorzystując swoją pozycję monopolistyczną na rynku - nastawiona jest tylko na czerpanie pożytków, bez większego wysiłku logistycznego oraz angażowania środków własnych...

Osobnym tematem jest kwestia składowiska odpadów, ale o tym za jakiś czas.

marcin-gorski - 2009-09-17, 19:03

jeżeli jest tak jak mówisz to zgadzam się z Tobą Pawle
! może to głupie pytanie ale kto może odwołać Owczarka? Burmistrz?

majk-el - 2009-09-18, 08:13

Jeżeli Gmina wnosi do Spółki aktywa wraz z Klientami to zastanawia mnie w jaki sposób są wyceniani Klienci? W wielu branżach doskonale wiadomo ile kosztuje pozyskanie klienta i można bardzo łatwo wycenić koszt pozyskania np. 1000 klientów.
marcin-gorski - 2009-09-18, 08:36

a ja z relacji radia zw wyczytałem, że Paweł zaproponował obniżenie diety radnych o 15 % jednak poparło go tylko 9 radnych można wiedzieć którzy radni to byli?
hubert18 - 2009-09-18, 18:29

marcin-gorski napisał/a:
! może to głupie pytanie ale kto może odwołać Owczarka? Burmistrz?

Kwestie odwołania prezesa spółki prawa handlowego reguluje Kodeks Spółek Handlowych i Umowa spółki. W zależności od zapisów w umowie spółki, prezesa zarządu odwołać może Rada Nadzorcza lub Walne Zgromadzenie Wspólników. Jeżeli faktycznie gmina posiada 100% udziałów to Burmistrz jako jedyny przedstawiciel właściciela na Walnym Zgromadzeniu, może (jeżeli jest taki zapis w umowie spółki) odwołać zarząd, lub (gdy umowa spółki tego nie przewiduje) zmienić radę nadzorczą, która zrobi to za niego. W jednym i drugim przypadku o losie zarządu decyduje właściciel, czyli Burmistrz...
W przypadku Pana Owczarka może być jednak problem, bo chyba jest radnym w powiecie i nie wiem czy to w jakimś stopniu nie chroni przed zwolnieniem ? Tych przepisów nie znam...

A wracając do Zakładu Komunalnego i tego, że firma nie pomaga finansowo w inwestycjach. które tak naprawdę służą jej samej, to wydaje mi się, że Prezes Owczarek wykorzystał niewiedzę Burmistrza w zakresie czytania dokumentów finansowych i na koszt podatników otrzymuje infrastrukturę z klientami, którzy nie mając wyboru, muszą ścieki dostarczać do przedsiębiorstwa.
To jest mniej więcej tak, jakby gmina kupiła przedsiębiorcy linię do produkcji butów i zmusiła wszystkich mieszkańców gminy do zakupu butów tylko u tego przedsiębiorcy... A Ci którzy zechcieliby włożyć buty konkurencji zostaliby przykładowo ukarani... Takim przedsiębiorstwem mogłaby nawet zarządzać sprzątaczka, nie wspomnę o radnym Wojtuniaku (a propos: wie ktoś gdzie zatrudnienie znalazł ten fachowiec ?), któremu zbankrutował sklep na moim osiedlu... Identyczną sytuacje ma Prezes Owczarek w Przedsiębiorstwie Komunalnym.

wieluń1975 - 2009-09-18, 19:51

hubert18 napisał/a:
Takim przedsiębiorstwem mogłaby nawet zarządzać sprzątaczka


Zgłoś Siebie jako kandydata:)
Pewnie masz lepsze wykształcenie od "sprzątaczki i radnego Wojtuniaka"

red - 2009-09-18, 21:39

wieluń1975 napisał/a:
Zgłoś Siebie jako kandydata:)
Pewnie masz lepsze wykształcenie od "sprzątaczki i radnego Wojtuniaka"

Żeby był sens sie "zgłosić" to trzeba mieć poparcie partyjne. Takie ma Owczarek więc jest gdzie jest...
Podobno nie trzeba wiele żeby mieć lepsze wykształcenie od radnego Wojtuniaka :D

wieluń1975 - 2009-09-19, 17:29

red napisał/a:
Żeby był sens sie "zgłosić" to trzeba mieć poparcie partyjne. Takie ma Owczarek więc jest gdzie jest...
Podobno nie trzeba wiele żeby mieć lepsze wykształcenie od radnego Wojtuniaka

Myślisz że jest inaczej w innych gminach :)
Jak burmistrzem zostanie radny Okrasa, funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu pewnie obejmie P.Derbis lub P.Kucharczyk.
I co się zmieni?
Nad radnym Kucharczykiem można się zastanowić, ale radny Derbis !!!
To byłoby żałosne. Pewnie wszystkie stołki obsadzone byłyby przez rodzinę.
Tym bardzie że następny biznes p.Derbisa nie wypalił (wszystko dla domu i wokół domu, czy coś w tym stylu) :)

wieluń1975 - 2009-09-19, 17:36

Odnośnie zatrudnienia?
Spekulacji odnośnie zatrudnienia po koleżeńsku można się dopatrywać u bardzo wielu osób związanych z Burmistrzem bądź z radnymi Gminy Wieluń.
Osoby związane z władzą najlepiej powinny pozostać bezrobotne.
APEL DO WSZYSTKICH RADNYCH GMINY WIELUŃ :
ZŁÓŻCIE WYPOWIEDZENIA !!! ZASILCIE SZEREGI BEZROBOTNYCH !!!
Może wtedy nikt WAS nie będzie się czepiał :)

hiszpan - 2009-09-19, 17:46

wieluń1975 napisał/a:
(...)Jak burmistrzem zostanie radny Okrasa, funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego w Wieluniu pewnie obejmie P.Derbis lub P.Kucharczyk(...)


Pablo, to prawda;) :?: Wlasnie, kto wedlug Pana powinien zarzadzac Przedsiebiorstwem Komunalnym :?: Z osob Panu znanych.

wieluń1975 napisał/a:
(...)APEL DO WSZYSTKICH RADNYCH GMINY WIELUŃ :
ZŁÓŻCIE WYPOWIEDZENIA !!! ZASILCIE SZEREGI BEZROBOTNYCH !!!
Może wtedy nikt WAS nie będzie się czepiał :)


Myslisz ze jesli zloza wypowiedzenia i pozostana bez pracy, to cos sie zmieni w ich zachowaniu? Mylisz sie. Wtedy szachrajstwo dopiero by sie zaczelo.

Pablo - 2009-09-19, 20:03

hiszpan napisał/a:
Pablo, to prawda;) :?: Wlasnie, kto wedlug Pana powinien zarzadzac Przedsiebiorstwem Komunalnym :?: Z osob Panu znanych.

Pytanie jest źle postawione. Tu nie chodzi o to kto będzie zarządzał spółką, tylko czy Prezes spółki będzie realizował politykę właściciela. Jeżeli Pan Burmistrz nie ustala żadnej polityki finansowania inwestycji komunalnych w gminie, to Pan Owczarek sam tego nie proponuje. Jeżeli zaś byłoby tak, że Prezes Spółki gminnej nie realizuje polityki właściciela to wówczas nie może pełnić dalej tej funkcji.
O ile dobrze znam Kucharczyka i Derbisa to wiem, że nie interesuje ich posada Prezesa Komunalnego ! Zresztą ja uważam Pana Owczarka za dobrego Prezesa, który dba o interes spółki. CO do tego nie mam wątpliwości. Chodzi tylko o to , aby w czasach trudnych wspierał inwestycje komunalne w gminie, gdyż posiada na to środki.

wieluń1975 napisał/a:
Osoby związane z władzą najlepiej powinny pozostać bezrobotne.

NIe ! Radni powinni być nade wszystko niezależni ! Jeżeli zaś zawdzięczają Burmistrzowi pracę (vide radny Wojtuniak) to tracą swoją niezależność i nie spełniają swojej kontrolnej roli wobec organu wykonawczego tj. Burmistrza. A to jest - zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym - podstawowa funkcja radnego. I to tylko chodzi ...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-09-19, 21:20

marcin-gorski napisał/a:
a ja z relacji radia zw wyczytałem, że Paweł zaproponował obniżenie diety radnych o 15 % jednak poparło go tylko 9 radnych można wiedzieć którzy radni to byli?


Pablo nie odpowiedziałeś na moje pytanie . Mogę poznać listę tych radnych którzy odrzucili Twój wniosek?

red - 2009-09-19, 23:02

wieluń1975 napisał/a:
Pewnie masz lepsze wykształcenie od "sprzątaczki i radnego Wojtuniaka"

Tak jak myslałem - przewodniczący komisji budżetowo - gospodarczej ma wykształcenie zawodowe (elektro-mechanik).

wieluń1975, nie gadaj głupot. Nie chodzi o to żeby członkowi rodzin radnych i burmistrza byli bezrobotni tylko o to, żeby nie wykorzystywać stanowiska dla załatwienia pracy. Przecież jest tyle róznych miejsc gdzie można pracowac czy też prowadzić działalność - nie od razu trzeba załatwiac komuś z rodziny pracę w spółce zaleznej od ratusza. I nawet jak ktos twierdzi że rodzina ma najlepsze z możliwych kwalifikacji, to podejrzenie o nepotyzm pozostaje...
W tamacie ofert pracy pojawiło się własnie kilka ofert na stanowiska w urzędach. I od razu są kometarze w stylu - "pewnie wybiorą swoich ludzi"... Może wam to odpowiada że stolek dostaje nie fachowiec, a partyjny kolega lub ktoś z jego rodziny. Mnie to nie odpowiada i nie zamierzam przejść nad tym do porządku dziennego.

Co do Przedsiebiorstwa Komunalnego - nie wiem ile zarabia prezes, ale pewnie kilka dobrych tysięcy zł. Nie sa to małe pieniądze jak na zarządzanie firmą, która tak czy inaczej ma zapewnionych klientów, bo ma monopol na lokalnym rynku. W dodatku nie musi wykazywać zysków, bo tak czy inaczej miast wszystkim się zajmie - wybuduje infrastrukturem, nagoni klienta, w razie czego dokapitalizuje... Normalnie żyć nie umierać! W dodatku można w spółce zatrudnic kilku znajomych czy też ich rodziny - zawsze to jakis grosz dodatkowy. A przecież mozna powiedzieć, że mieli najwyższe kompetencje - a co tam. Kto to sprawdzi... A jak sprawdzi to sie powie, że to sprawa polityczna a krewni i znajomi sa wybitnymi specjalistami :-)
I jeszcze co do rentowności PK - zapewne wielu z was spotkało się z sytuacja wywozu smieci bez jakiegokolwiek pokwitowania. Po prostu daje się panu w kieszeń parę zł i już smietnik zabrany. Obie strony są zadowolone, bo klient płaci mniej, a pracownik może sobie dorobić. I takie sytuacje sa nagminne, nie tylko przy wywozie śmieci, jak i też przy sprawach istalacji wod-kan. I po prostu nie wierzę, że przełożeni o tym nie wiedzą, bo jest to na taka duża skale, że cale miasto o tym wie. Na szczęście w sprawie wywozu śmieci pojawiła się w mieście konkurencja - firma EKO-REGION z Bełchatowa. Są tańsi od PK, solidniejsi oraz daja własne pojemniki na odpady (bezpłatnie) jesli podpisze się z nimi umowe na wywóz. Ale dla niektórych wada - z tego co wiem to nie wywożą śmieci od ludzi "na lewo", bez pokwitowania. Po prostu jest to firma prywatna i ktos tego pilnuje - nie jak w PK.
Dla zainteresowanych współpracą w EKO-REGIONEM podaje telefon do lokalnego przedstawiciela - 609 82 82 02. Biuro maja na ul. Wojska Polskiego. Działaja od niedawna ale powoli się rozkręcają...
Sory za małego OT, ale temat posrednio związany jest z sytuacją w PK.

radny - 2009-09-20, 09:21

wieluń1975 napisał/a:
ale radny Derbis !!!
To byłoby żałosne. Pewnie wszystkie stołki obsadzone byłyby przez rodzinę.


Chyba pomyliłeś radnego Derbisa z radnym Ranoszkiem!!!

Na ostatniej sesji dowiedzieliśmy się, że po latach starań i zabiegów udało się radnemu Ranoszkowi ulokować żonę na stanowisku dyrektora szkoły podstawowej w Niedzielsku.
Choć była tam dyrektor wybrana rok temu w konkursie.

marcin-gorski - 2009-09-20, 12:35

ojj Panie Derbis . . . :) a z resztą sami jesteście siebie warci . Wstydzę się za takich radnych.
red - 2009-09-20, 12:39

marcin-gorski napisał/a:
Wstydzę się za takich radnych.

Trzeba było wybrac innych :D

Ferbik - 2009-09-20, 15:49

radny napisał/a:

Na ostatniej sesji dowiedzieliśmy się, że po latach starań i zabiegów udało się radnemu Ranoszkowi ulokować żonę na stanowisku dyrektora szkoły podstawowej w Niedzielsku.
Choć była tam dyrektor wybrana rok temu w konkursie.

Podaj źródło tej informacji, bo ja ze swoich wiem, że pani Ranoszek startowała również na dyrektora do SP2 w Wieluniu. Skoro uważasz, że radny Ranoszek obsadził swoją żonę w Niedzielsku, to dlaczego nie mógł w Wieluniu? Poza tym konkursy na dyrektorów organizowane są co 5 lat a nie co roku jak piszesz, więc nie wiem skąd masz takie mizerne info. Żona pana Ranoszka startowała LEGALNIE w konkursie na dyrektora szkoły i żaden radny nie miałby wpływu na wynik. Prędzej osoby, które zasiadają w komisji, gdzie kandydat wygrywa większością głosów. Najpierw sprawdź, czy się troszkę nie ośmieszysz, a później pisz.

mareks - 2009-09-20, 16:44

Wpis Pawła daje do myślenia że w PK szykują sie duże lody.Zgodnie ze stara zasadą że nic nie ma za darmo.
radny - 2009-09-20, 21:02

Ferbik napisał/a:
Poza tym konkursy na dyrektorów organizowane są co 5 lat a nie co roku jak piszesz, więc nie wiem skąd masz takie mizerne info


Zarządzenie nr 353/08
Burmistrza Wielunia
z dnia 25 sierpnia 2008 roku

w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Niedzielsku
..........
§ 1. Powierzam Pani Barbarze Mazur stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej w Niedzielsku na okres od 1 września 2008 roku do 31 sierpnia 2013 roku.
§ 2. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania

Ferbik napisał/a:
Żona pana Ranoszka startowała LEGALNIE w konkursie na dyrektora szkoły i żaden radny nie miałby wpływu na wynik.


Radny Wojtuniak też został LEGALNIE przyjęty do pracy w Ciepłown
Radny Kaczmarek też został LEGALNIE przyjęty do PK jak został radnym
Więcej przykładów LEGALNYCH przyjęć na blogu Okrasy

marcin-gorski - 2009-09-20, 21:16

a ja wyczuwam w twoich wypowiedziach panie Der... ( radny-nieporadny) nutkę zazdrości. Jeżeli się mylę to mnie popraw ;)
Ferbik - 2009-09-20, 21:31

radny, skoro konkurs został rozpisany ponownie, proponuję się dowiedzieć dlaczego taka rzecz nastąpiła, zamiast oczerniać osoby, które na to nie zasługują.

Poza tym nadal nie podałeś źródła swoich informacji, tylko wklepałeś tekst.
A tak w ogóle to przeczytaj http://samorzad.infor.pl/...e-konkursu.html

Konkurs odbył się jak najbardziej legalnie, ale przecież nie o tym temat, chociaż w...wiają mnie oczernienia innych, byle tylko komuś dopieprzyć.

marcin-gorski - 2009-09-20, 21:38

Ferbik, popieram! Wielkie brawa, myślałem że tylko mnie to razi ale widzę, że jest Nas więcej! Tacy ludzie jak radny ( wiadomo kto ) sieją tylko zamęt, szukają dziury w całym, po trupach byle do celu. Pozdrawiam.
red - 2009-09-20, 21:48

Ferbik napisał/a:
Konkurs odbył się jak najbardziej legalnie, ale przecież nie o tym temat, chociaż w...wiają mnie oczernienia innych, byle tylko komuś dopieprzyć.

Oczywiscie, że konkurs odbył sie legalnie bo jakże by mogło być inaczej. Gdyby było inaczej to zajęłyby sie tym odpowiednie organy. Tak samo legalnie odbywały się przetargi w ZUSie na pomorzu :D A co było potem dobrze wiemy...
Nie wiemy dlaczego konkurs na dyrektora szkoły odbył sie po raz kolejny ale mam nadzieję, że się dowiemy. Oczywiście wszystko legalnie...

Nie chodzi tutaj o to, żeby komus dowalić. Chodzi o to, żeby wszystko działo się przejrzyście (w końcu Przejrzysta Gmina rządzi). Sami przyznacie, że sytuacja o jakiej jest mowa jest conajmniej niejednoznaczna...
O żonie Pana Ranoszka pisał nie tak dawno Paweł Okrasa (10 miesięcy temu):
Cytat:
Radny Ranoszek. Wyjątkowo mocno lobował u radnego Kucharczyka (w Platformie Obywatelskiej), aby umieścić swoją małżonkę na stanowisku Kierownika Kuratorium w Wieluniu. Gdy się okazało, że żona nie dostała nominacji, obraził się i podpisał wniosek o jego odwołanie.
Sądzę, że niedługo zobaczymy na jakie to stanowisko żona Pana Ranoszka jest najlepszym kandydatem…

Jak widać sprawdziło się w pełni. Oczywiście LEGALNIE - jakżeby inaczej...

Ferbik, marcin-gorski, może kiedyś ktos z waszej rodziny czy znajomych będzie się starał o jakies stanowisko. Dostanie je ktoś inny a jak powiecie, że dostał je dlatego, że to *żona/mąż/ciocia/wujek/kochanka (* - niepotrzebne skreslić) jakiegos radnego, to ja wam powiem, że nie ma problemu, bo wszystko odbyło się LEGALNIE 8)

marcin-gorski - 2009-09-20, 22:17

Red nie można popadać w takie skrajności! Z tego co mówi Ferbik próbowała w SP 2, nie udało się, może próbowała jeszcze gdzieś, aż w końcu może była najlepsza w Niemierzynie ( nie wiemy tego ) . To, że jest żoną radnego nie może powodować, że nigdzie nie dostanie pracy? Nie chce być adwokatem diabła,nie o to chodzi, ale dla niektórych forumowiczów wszystko jest czarne!
red - 2009-09-20, 22:35

marcin-gorski napisał/a:
Niemierzynie

Piszą tu o Niedzielsku.

marcin-gorski napisał/a:
To, że jest żoną radnego nie może powodować, że nigdzie nie dostanie pracy?

Najlepiej byłoby gdyby w swojej pracy zajmowała się czymś co nie jest w żaden sposób zależne od władzy, np prowadziła jakiś prywatny interes albo pracowała w jakiejś firmie niezależnej od władz samorządowych. Oczywiście wiem, że będąc nauczycielem trudno jest pracować gdzieś gdzie się jest niezaleznym od władz. Ale zawsze w takim przypadku pozostaje watpliwość, czy ktoś dostał posade bo był najlepszym kandydatem, czy też dlatego że ma szerokie plecy. Ja z góry nie kwestionuje, że ta osoba dostała posade po znajomości, ale musisz przyznać, że wiele faktów jest wątpliwych:
- kolejny konkurs na dyrektora szkoły rok po poprzednim konkursie (jeśli jest tak jak była o tym mowa wcześniej),
- fakt, że o naciskach na znalezienie tej osobie lepszej pracy pisał juz dawno temu Paweł Okrasa na blogu.
To są fakty, które poddają troszkę w wątpliwość rzetelność ewentualnego konkursu...

Pablo - 2009-09-21, 08:43

marcin-gorski napisał/a:
Pablo nie odpowiedziałeś na moje pytanie . Mogę poznać listę tych radnych którzy odrzucili Twój wniosek?


Za wnioskiem głosowali:
Bartosiewicz, Łebkowski, Kałuża, Rozmarynowska, Derbis, Perek, Okrasa i kiedy okazało się, że wniosek nie przejdzie to rękę ponieśli Panek i Dydyna.
Przeciw głosowali:
KAczmarek, Zapłotna, Szafarska, Olejnik, Wojtuniak, Radowski, Ranoszek, Kępiński
Nie głosowali:
Kucharczyk, Buda, Sygulski, Kaftan.

Aby wniosek mógł wejść do porządku obrad musi głosować minimum 11 radnych. Uważam, że prędzej czy później Rada powinna obniżyć diety. Budżett się nie domyka i niezbędne będą oszczędności. Uchwała którą przedłożyłem zakładała oszczędności w wydatkach Rady Miejskiej około 50tys rocznie. Moim zdaniem łatwiej byłoby przekonac do oszczędności pozostałe jednostki podległe gminie, gdyby Rada zaczęła od siebie. Szkoda, że tak się nie stało.
Problem będziemy mieć w listopadzie i grudniu, gdy zmuszeni zostaniemy do zaciągnięcia kredytu komercyjnego, by zapłacić wynagrodzenia nauczycielom i urzędnikom. Za pierwsze półroczne bieżącego roku dochody własne są niższe od planowanych o 1,4mln zł . Znając realia gospodarcze, obawiam się, że w drugim półroczu nie będzie lepiej... To jest jednak temat na kolejny wpis...

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

miko 005 - 2009-09-21, 09:54

Tak sobie czytam te posty związane z tematyką „szerokich pleców”, odnośnie możliwości „legalnie” zdobytego miejsca pracy. Jak zawsze w takich spornych sprawach, są ci co piętnują, i ci co nie widzą niczego nadzwyczajnego w takowych działaniach.
A dla mnie mottem przewodnim tejże dyskusji, jest stare powiedzenie; - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Jeśli doczekamy się zmian po następnych wyborach samorządowych, to „kładę głowę pod topór” ;) , że zmienią się też o 180 stopni poglądy dzisiejszych rozmówców.

Dziwią mnie też przekonania co niektórych, dorośli ludzie a wierzą że można coś w tym kierunku zmienić na lepsze. Polityka, to „najbrudniejszy” zawód świata. Tam wszystko robi się przeważnie na pograniczu prawa, ale za to zawsze z pominięciem etyki społecznej. Mam na myśli osobiste poczynania poszczególnych osób.

Teraz przedstawię mój pogląd na takie sprawy, może będą one dla niektórych wręcz szalone, trudno ;) . Dla mnie polityk samorządowy, czy każdy inny, może chodzić po mieście w samych majtkach, może zatrudniać kogo chce i gdzie chce ( bo tego akurat nie uda się nigdy zlikwidować), może pić, ćpać, i używać ile wlezie. W końcu jest też tylko człowiekiem, ale …….., no właśnie może robić to wszystko pod jednym warunkiem. Na pierwszym miejscu wywiązanie się z walki o dobro regionu, kraju, o dobro ludzi, którzy mu zaufali, i którzy go wybrali do reprezentowania ich interesów. Jeśli będzie się wywiązywał z obietnic danych przed wyborami, i mnie jako obywatelowi tego regionu będzie się żyło dobrze, bezpiecznie i stabilnie, to dalsze poczynania w sferze osobistej tegoż polityka, nie interesują mnie wcale. Ja nie będę go rozliczał z tego co komu załatwił jako prywatny radny, tylko z jego obietnic przedwyborczych.
No niestety jest jeden szkopuł, ale za to najistotniejszy, każdy przed wyborami jest święty, a po nich, to już tylko ………… :evil: 8) :evil: , no właśnie :? .

hiszpan - 2009-09-22, 13:12

Pablo, sam sobie zaprzeczasz.

Pablo napisał/a:
(...)uważam Pana Owczarka za dobrego Prezesa(...)


Pablo napisał/a:
(...)jeżeli Prezes Spółki ze 100% kapitałem gminy mówi, iż "nie jest zbytnio zadowolony z majątku, który przekazuje mu gmina, gdyż przez to ma obowiązek płacenia podatku lokalnego", to - moim zdaniem - podważa Jego kompetencje, lojalność wobec właściciela i brzmi jak sabotaż(...)


wg slownika jezyka polskiego

kompetencja
1. «zakres uprawnień urzędu lub urzędnika do zajmowania się określonymi sprawami i podejmowania dotyczących ich decyzji»
2. «zakres czyjejś wiedzy, umiejętności i doświadczenia»
3. «zdolność komórek do reagowania na określone bodźce»
4. daw. «pensja dożywotnia wypłacana przez rząd za skonfiskowane dobra»

lojalny
1. «uczciwy i rzetelny w stosunkach z ludźmi»
2. «praworządny, prawomyślny»

sabotaż
1. «forma walki z wrogiem lub protestu polegająca na uchylaniu się od pracy, wadliwym jej wykonywaniu lub na uszkadzaniu maszyn i narzędzi»
2. «ukryte działanie mające na celu przeszkodzenie komuś w realizacji jakiegoś planu»

Pablo - 2009-09-22, 16:05

hiszpan napisał/a:
Pablo, sam sobie zaprzeczasz.

Mówiąc o tym, że uważam Pana Owczarka za dobrego Prezesa, miałem na myśli to, iż dba jak najlepiej o interes spółki, którą zarządza. Gromadzi pieniądze na rachunkach bankowych, gdyż właściciel nie wymaga od niego finansowania własnych inwestycji. Po co ma się wychylać, skoro gmina i tak sfinansuje te inwestycje. Każdy z nas chciałby mieć pieniądze na koncie, a np. za remont naszej kuchni niech zapłaci ktoś inny…

Natomiast pisząc o sabotażu miałem na myśli, iż Prezes w momencie w którym wiedział, że gmina musi zaciągnąć kredyt, by sfinansować budowę linii do segregacji odpadów, nic nie powiedział Panu Burmistrzowi, iż posiada na swoich rachunkach ponad 3mln zł. Są możliwości dwie dlaczego tak się stało. Pierwsza uprzejma, że Pan Burmistrz przez roztargnienie lub natłok spraw nie doczytał w bilansie Przedsiębiorstwa Komunalnego tej kwoty. Wersja mniej uprzejma jest taka, że Pan Burmistrz nie potrafi czytać dokumentów finansowych spółek i zapisy w bilansie nic mu nie mówią. Tej drugiej wersji nie biorę pod uwagę...
Jest jeszcze jeden znak, który wskazuje, że działanie Prezesa może mieć znamiona sabotażu. Pan Prezes nie dostarczył radnym jednego ważnego dokumentu, a mianowicie rachunku przepływów pieniężnych, który jest integralną cześcią sprawozdania finansowego. Dokument ten - jak na dłoni - pokazuje „żywe” środki pieniężne posiadane przez spółkę na koniec okresu sprawozdawczego (grudzień 2008). Pan Burmistrz nie pytał o ten dokument, a Prezes Owczarek delikatnie go ukrył, by nawet nieobyty w czytaniu takich dokumentów radny, przypadkiem nie zwrócił na to uwagi. Wiem, że nie zabrzmi to zbyt skromnie, ale ja na podstawie dokumentów które załączył Pan Prezes, potrafiłem wyliczyć przepływy pieniężne w spółce i dlatego zadałem te pytania, a Pan Owczarek potwierdził, że spółka na dzień 31 grudnia 2008r, posiadała na rachunku kwotę ponad 3,2mln zł.

A swoją drogą dziękuję za wnikliwość Hiszpan

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

hiszpan - 2009-09-23, 09:23

Cala przyjemnosc po mojej stronie Pablo
Pozdrawiam rowniez!

hubert18 - 2009-09-23, 10:46

Pablo napisał/a:
Pan Prezes nie dostarczył radnym jednego ważnego dokumentu, a mianowicie rachunku przepływów pieniężnych, który jest integralną cześcią sprawozdania finansowego

Czegoś nie rozumiem ? Czy to oznacza, że Prezes nie przedłożył radnym wszystkich dokumentów finansowych ? To na podstawie jakich dokumentów radni dokonali analizy Przedsiębiorstwa Komunalnego ? Z tego co się orientuję ustawa o rachunkowści określa dokumenty, które należy sporządzić na koniec okresu sprawozdawczego. I są to:
1) rachunek zysków i strat
2) bilans
3) rachunek przepływów pieniężnych (o ile firma podlega badaniu bilansu. Czy Komunalne ma taki obowiązek ?)
4) Informacja dodatkowa.

Jeżeli jest tak, że PK nie przedłożyło w/w dokumentów w komplecie to wydaje się, że słusznie można uznać to za sabotaż.

Krool50 - 2009-09-23, 16:28

[quote="Pablo"]
Pierwsza uprzejma, że Pan Burmistrz przez roztargnienie lub natłok spraw nie doczytał w bilansie Przedsiębiorstwa Komunalnego tej kwoty. Wersja mniej uprzejma jest taka, że Pan Burmistrz nie potrafi czytać dokumentów finansowych spółek i zapisy w bilansie nic mu nie mówią. Tej drugiej wersji nie biorę pod uwagę...

Jest jeszcze trzecia wersja: nie czytał wcale. Ma ludzi od tego.
A obchody września 1939 a wyjazd do Niemiec też we wrześniu?
I kiedy tu, człowieku, taczkę załadować?
A tak nawiasem. Co to za święto Niemcy obchodzili, że połowa stanu wyjechała z Wielunia?
Jakiś zbiorowy wyjazd był?

Pablo - 2009-09-24, 13:48

hubert18 napisał/a:
3) rachunek przepływów pieniężnych (o ile firma podlega badaniu bilansu. Czy Komunalne ma taki obowiązek ?)

Przedsiębiorstwo podlega badaniu bilansu, więc sporządzenie rachunku przepływów pieniężnych jest obowiązkowe !
Krool50 napisał/a:
Jest jeszcze trzecia wersja: nie czytał wcale. Ma ludzi od tego.

Faktycznie ! Tej wersji nie brałem pod uwagę, a jest ona wysoce prawdopodobna. Jest tylko jeden problem, nie bardzo widzę osobę w urzędzie znającą się na rachunkowiści w przedsiębiorstwach komercyjnych. Jednak sprawozdania finansowe budżetu gminy są zdecydowanie inne niż sprawozdania spółek i ktoś kto nie miał do czynienia z takimi dokumentami, nie zrozumie zapisów w nich zawartych.
Ja zakładam, że Pan Burmistrz Majcher (od Pana Kai jako wuefisty tego nie oczekuję) jako były nauczyciel przedmiotów ekonomicznych w "Mechaniku", przynajmniej teoretycznie powinien się na tym znać.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Jan Kowalski - 2009-09-24, 16:56

Pablo Jako wybitny ekonomista po szkole rolniczej i specjalista spółek komunalnych, jak oceniasz sprawozdanie PK za rok 2007( gdzie na sesji z 15 września 2008r. analizowałeś to sprawozdanie i było wszystko ok.) i za rok 2008 (przedstawione na ostaniej sesji). Jakie to zagrożenia wystąpiły w spólce w okresie jednego roku. Proszę o komentarz.http://eurzad.um.wielun.pl/eurzad/umwielun/samba/Dokumenty/Sprawy/REJESTRY/PUR/XXII_08.pdf
red - 2009-09-24, 19:46

Jan Kowalski, a jakim to wybitnym wykształceniem Ty dysponujesz - jesli można wiedzieć...
Jan Kowalski - 2009-09-24, 20:23

red jedynym wybitnie wykształconym jest tylko nieomylny i wszystko wiedzący Pablo.
A tak na poważnie ciekawe dlaczego Paweł tak nagle krytykuje PK i Pana Owczarka, przecież oboje byli dobrymi znajomymi, razem tworzyli Forum i Paweł do tej pory zawsze popierał i dobrze się wypowiadał na temat PK. Dlaczego teraz tak krytykuje pana prezesa. Przecież są oni w Forum.

mrk - 2009-09-24, 20:58

Jan Kowalski napisał/a:
jak oceniasz sprawozdanie PK za rok 2007( gdzie na sesji z 15 września 2008r. analizowałeś to sprawozdanie i było wszystko ok.) i za rok 2008 (przedstawione na ostaniej sesji). Jakie to zagrożenia wystąpiły w spólce w okresie jednego roku.

Odnoszę wrażenie że nasza rada i burmistrz działają źle od grudnia 2008, (kiedy Pan Pablo został usunięty z klubu wzajemnej adoracji i pomocy) normalnie w Wieluniu wszystko padło na twarz. :( Dlaczego Jego pasja demaskatorska nie miała początku wraz z początkiem kadencji :?: Czy to tylko chęć zemsty za odrzucenie i przygotowania do wyborów 2010 :?:
Jak dwa lata można być ślepym, a potem nagle jedynym sprawiedliwym :?:

marcin-gorski - 2009-09-24, 22:45

mrk napisał/a:
Dlaczego Jego pasja demaskatorska nie miała początku wraz z początkiem kadencji :?: Czy to tylko chęć zemsty za odrzucenie i przygotowania do wyborów 2010 :?:
Jak dwa lata można być ślepym, a potem nagle jedynym sprawiedliwym :?:


nie wiem, właściwie dobre pytanie?
Wydaje mi się, że Paweł popełnił błąd prowadząc wojenkę na dwa fronty ( z opozycją oraz z własnym Forum) nie mając żadnego oręża ( no może bony ). Miał w miarę silną pozycję, a teraz już jest pionkiem do przesuwania. Szkoda bo posiadał wszystkie atrybuty, a ich nie wykorzystał. A może polityka to coś co go przerasta i szkoda Go do niej?
Taka jest moja opinia jako obserwatora wieluńskiej sceny politycznej. :)

Jan Kowalski - 2009-09-25, 05:13

marcin-gorski, Zgadzam się z Tobą Paweł jest pionkiem do przesuwania a byli członkowie Forum stwierdzają, że z restauratora stał się kelnerem w lokalnej politycznej walce na dwóch frontach.
red - 2009-09-25, 10:17

A czy można sie z Wami nie zgodzić?

Z mojego punktu widzenia (oczywiście subiektywnego - wszakże wiadomo, że brałem udział w kampanii FS i Pawła Okrasy) jest troche inaczej.
Na lokalnym politycznym "rynku" jest tak, że wielu osbom zależy na utrzymaniu status quo. Dobrze jest jak jest i nie ma potrzeby nic zmieniać. A każdy który twierdzi inaczej staje się potencjalnym wrogiem. Każdy, kto głośno mówi o nadużyciach, o nepotyźmie, o naciskach wywieranych na radnych i ich rodziny, o niekompetencji władzy, staje się potencjalnym zagrożeniem. Trzeba więc go kupić, a jak się nie da inaczej to stłamsić i uciszyć. Część osób robi to w swoim interesie - wszak jak ktoś ma wymierne korzyści z obecnego stanu rzeczy, to będzie sie bronił rekami i nogami przed ewentualnymi zmianami, część po prostu woli nie widzieć, że coś się w mieście dzieje złego i jest zniesmaczonych faktem, że ktos postanowił się wyłamać z układu i zaczął mówić - zgodnie z zasadą, że czego oko nie widzi, tego sercu nie żal...

Oczywiście mogę sie mylić, ale takie są dziś moje przemyslenia na ten temat...

marcin-gorski - 2009-09-25, 10:38

Red dobrze, że przedstawiasz swoją opinię w tej sprawie. Każdy ma coś do powiedzenia i przedstawienia swojego punktu widzenia. W każdej wypowiedzi znajdzie się odrobina prawdy.
Nadal jednak nurtuje mnie pytanie czemu zaczął mówić Pablo o tych patologiach dopiero w momencie odsunięcia go od władzy?Czy nie jest to swoista zemsta na tych co postanowili powiedzieć mu "nie"? Czy nie jest tak, że gdyby nadal piastował urząd Przewodniczącego Rady nadal nie poznalibyśmy tych niejasności o których mówił Paweł?
Dziwne to wszystko trochę!

miko 005 - 2009-09-25, 10:56

Potrzebowaliście aż trzydziestu kilku stron tego tematu, aby dojść do takich wniosków?
marcin-gorski napisał/a:
Nadal jednak nurtuje mnie pytanie czemu zaczął mówić Pablo o tych patologiach dopiero w momencie odsunięcia go od władzy?Czy nie jest to swoista zemsta na tych co postanowili powiedzieć mu "nie"? Czy nie jest tak, że gdyby nadal piastował urząd Przewodniczącego Rady nadal nie poznalibyśmy tych niejasności o których mówił Paweł?

Już na pierwszej stronie, tej dysputy wysunąłem taką tezę ;) , i z bardzo małymi wyjątkami, podtrzymuję ją do dnia dzisiejszego :| :? .

hiszpan - 2009-09-25, 11:44

Moze wczesniej nie byl swiadomy z iloma napotystami przychodzi mu sie spotykac na sesjach rady, a nie chcial poruszac tego tematu co miesiac? Strzeli raz, a dobrze;) Jak widac, nepotysci nie zamierzali sie z nim sadzic, gdyz Pawel mial racje. Pod tym katem nalezaloby chyba rozpatrywac ta kwestie.

miko 005 napisał/a:
marcin-gorski napisał/a:
(...)Czy nie jest tak, że gdyby nadal piastował urząd Przewodniczącego Rady nadal nie poznalibyśmy tych niejasności o których mówił Paweł?

Już na pierwszej stronie, tej dysputy wysunąłem taką tezę ;) , i z bardzo małymi wyjątkami, podtrzymuję ją do dnia dzisiejszego :| :? .


Nie, nie jest tak. Mysle, ze poznalibysmy te niejasnosci w przyszlym roku :) Kto wie, czy nie razem z niejasnosciami majacymi zwiazek z "zagospodarowaniem przestrzennym na Widoradzu". Ah, alez to bylaby bomba, juz nie strzaly z.. wiatrowki. Zapewne ten temat zostanie poruszony przed wyborami i mam nadzieje, ze Pablo wystarczy czasu na jego dokladne zreferowanie! Bo nie moze byc tak, ze ktos lamie prawo i nie jest w zaden sposob za to karany! Pablo, jak nie dasz rady sam, to zglos sprawe do prokuratury!, ona juz sobie poradzi z tym syfem. Dokumenty beda po ratuszu lataly niczym szrapnele :D

Pozdrawiam

marcin-gorski - 2009-09-25, 11:56

hiszpan napisał/a:
Moze wczesniej nie byl swiadomy z iloma napotystami przychodzi mu sie spotykac na sesjach rady,


napotystami? nie rozumiem.

Widzę, że mamy awanturniczy naród ;) Wg mnie takie sprawy powinno się na bieżąco wyciągać na światło dzienne, a nie czekać do wyborów. Ja chcę wiedzieć już co z tym Widoradzem ;p ??

Nie zgodzę się, że najlepszym momentem na wyciąganie wszystkiego będzie okres przedwyborczy bo wówczas każdy będzie oczerniał każdego i chyba nikt nie zwróci aż takiej uwagi na kolejne rewelacje Pawła. Co innego gdyby takie newsy ogłaszał na bieżąco, a nie wyciągał karty z rękawa jakie mu pasują do danej sytuacji :)

hiszpan - 2009-09-25, 12:16

marcin-gorski napisał/a:
(...)
Nie zgodzę się, że najlepszym momentem na wyciąganie wszystkiego będzie okres przedwyborczy bo wówczas każdy będzie oczerniał każdego i chyba nikt nie zwróci aż takiej uwagi na kolejne rewelacje Pawła.(...)


Mysle, ze nie kazdy, kazdego, bo co mozna zarzucic takiemu Okrasie? Ze za pozno scharakteryzowal na swoim blogu nepotystow? :D Juz nie blokuje pracy rady z fotela przewodniczacego, wiec ci nie maja zadnych argumentow w reku. Poza tym, ze w Kauflandzie ponoc beda bony sprzedawane... :D :D :D :D Nie noooo, brak slow. Zenada malo powiedziane.

marcin-gorski - 2009-09-25, 12:24

w sumie racja : nic nie robił to i nic nie mógł schrzanić .
Z drugiej strony co miał robić jak nie miał poparcia w grupie radnych.
Jedyny zarzut, że może nie potrafił współpracować z innymi ( a powinien bo rada jest organem kolegialnym ).
To jednak źle świadczy o radnych albo o Pawle że jest awanturnik,nie potrafi współpracować z innymi, lub musi posiadać pełnie władzy i nie wyobraża sobie mieć kogoś nad sobą?

red - 2009-09-25, 12:43

marcin-gorski napisał/a:
Jedyny zarzut, że może nie potrafił współpracować z innymi ( a powinien bo rada jest organem kolegialnym ).
To jednak źle świadczy o radnych albo o Pawle że jest awanturnik,nie potrafi współpracować z innymi, lub musi posiadać pełnie władzy i nie wyobraża sobie mieć kogoś nad sobą?

A może nie chciał współpracować z ludźmi, którzy sprzedali sie za garść srebrników, stołek w PK, fotel przewodniczącego czy biurko dyrektora szkoły...
Jeśli współpraca polega na tym, że przepychamy własnych ludzi na stołki, to ja w du... mam taką współprace.

Pablo - 2009-09-25, 14:04

Jan Kowalski napisał/a:
Pablo Jako wybitny ekonomista po szkole rolniczej i specjalista spółek komunalnych, jak oceniasz sprawozdanie PK za rok 2007( gdzie na sesji z 15 września 2008r. analizowałeś to sprawozdanie i było wszystko ok.) i za rok 2008

Nigdy nie ukrywałem ukończenia Akademii Rolniczej (obecny Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu), podobnie jak nie ukrywałem ukończenia studiów podyplomowych z zakresu finansów i bankowości na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny). Nie ukrywałem też, że pracowałem w dwóch bankach, a pracując w Powszechnym Banku Gospodarczym (obecny PEKAO S.A.) zostałem przez ten Bank skierowany na profesjonalne, intensywne szkolenie z zakresu „analizy finansowej i oceny ryzyka kredytowego”, dzięki czemu mogłem oceniać największe wieluńskie przedsiębiorstwa i podejmować decyzje kredytowe (jak potrzeba mogę przesłać zaświadczenie potwierdzające takowe uprawnienia ? Proszę podać e-maila)
Od 6 lat współzarządzam spółką leasingową, podpisuję kilkadziesiąt umów leasingowych miesięcznie i każda umowa poprzedzona jest analizą finansową Klienta. Czytanie dokumentów finansowych stanowi dla mnie codzienną pracę, tak jak dla wuefisty wykonanie przewrotu w przód, czy dla szczypiornisty rzut „z biodra” …

Ja nie powiedziałem, że wystąpiły zagrożenia w działalności PK. Wręcz przeciwnie. Zauważyłem tylko, że PK posiada wolne środki pieniężne w kwocie 3,2mln zł i powinna współfinansować budowę linii do segregacji odpadów na składowisku odpadów, co pomoże obniżyć koszty składowania odpadów (1t. śmieci niesegregowanych objęta jest opłatą środowiskową w wysokości 105zł, a 1t śmieci segregowanych kosztuje 65zł !!! To znaczna obniżka kosztów!). Uważam, że Spółka ze 100% udziałem gminy, powinna współfinansować inwestycje, które wpływają na jej działalność i podnoszą jej majątek.
Tak się złożyło, że inwestycja na wysypisku odpadów miała miejsce w bieżącym roku, więc nie mogłem na ten temat mówić we wrześniu 2008r… Tym bardziej, że Pan Burmistrz zapewniał, że budowa linii do segregacji będzie finansowana ze środków zewnętrznych. Wówczas nie myślałem, że Pan Burmistrz mówiąc o środkach zewnętrznych miał na myśli pożyczkę, która - co prawda - jest finansowaniem zewnętrznym… Oprócz pożyczki gmina musiała przeznaczyć na powyższą inwestycję środki własne w kwocie ponad 1,5mln zł, kosztem innych inwestycji. Podkreślam jeszcze raz. Wydaje mi się niepojęte, by spółka gminna posiadająca nadpłynność finansową nie współfinansowała własnych inwestycji. Zdanie przeciwne zaprezentował Pan Burmistrz, który stwierdził, iż uważa obecny system finansowania inwestycji komunalnych za właściwy i nic zmieniać nie zamierza. Ja to szanuje, ale mam prawo się z tym nie zgadzać, podobnie jak Pan Burmistrz nie zgadza się z moją tezą. Wpis był po to, by ludzie wiedzieli, że jest inny punkt widzenia tego obszaru działalności gminy i mieli szansę oceny tychże. Jest to tylko dostarczanie informacji, do której mieszkańcy mają prawo, gdyż to Oni poprzez swoje podatki płacą Burmistrzowi wysokie wynagrodzenie, a nas – radnych – powołali do kontroli Pana Burmistrza. Czy to się komuś podoba, czy nie - taka jest konstrukcja samorządu gminnego.


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Sylwester - 2009-09-25, 14:06

hiszpan napisał/a:
Poza tym, ze w Kauflandzie ponoc beda bony sprzedawane...

Ponoć... Z czego mi wiadomo nie będzie ich tam.


hiszpan napisał/a:
Mysle, ze nie kazdy, kazdego, bo co mozna zarzucic takiemu Okrasie?

Już nikt nie pamieta o tych śmiesznych zarzutach Jana Kowalskiego i tajemniczej kobiecie w błogosławionym stanie? Jan może nas teraz oświecisz(chyba, że już to zrobiłeś a ja to przeoczyłem z powodu mojej nieobecności w kraju)

hiszpan - 2009-09-26, 11:27

Sylwek napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Poza tym, ze w Kauflandzie ponoc beda bony sprzedawane...

Ponoć... Z czego mi wiadomo nie będzie ich tam.


To byla ironia z mojej strony.

Z.Kucharczyk - 2009-09-29, 20:30

Czytając co jakiś czas wpisy w temacie „Blog Paweł Okrasa” i z przykrością muszę stwierdzić, że paru uczestników (Marcin-górski, Jan Kowalski, mrk,…) nie interesują tak naprawdę poglądy Pawła Okrasy i ewentualna dyskusja z nimi tylko uprawiają, mówiąc językiem piłkarskim, „polowanie na kości”. Nie interesuje ich gra tylko starają się przeciwnikowi złamać nogę.
Zwłaszcza, że nie są to przypadkowi obserwatorzy „polityki w naszym mieście”. Myślę, że są to ludzie uczestniczący w niej. Choć Jan Kowalski wcześniej deklarował, że jest niezależnym obserwatorem.Ale nikt w to chyba nie wierzy.
Teraz parę przykładów.

1
mrk napisał/a:
Odnoszę wrażenie że nasza rada i burmistrz działają źle od grudnia 2008, (kiedy Pan Pablo został usunięty z klubu wzajemnej adoracji i pomocy) normalnie w Wieluniu wszystko padło na twarz. Dlaczego Jego pasja demaskatorska nie miała początku wraz z początkiem kadencji Czy to tylko chęć zemsty za odrzucenie i przygotowania do wyborów 2010
Jak dwa lata można być ślepym, a potem nagle jedynym sprawiedliwym


Chyba pana mrk przez dwa lata (grudzień 2006-grudzień 2008) był nieobecny w Wieluniu.
Niech pan zajrzy do protokołów z sesji. Do relacji w mediach gdzie pan Burmistrz użalał się na złą opozycję (do, której i ja się zaliczam), która rzuca mu kłody pod nogi. A my po prostu wypełniamy ustawową rolę rady-kontrola działania Burmistrza. W wielu przypadkach bardzo krytycznie ocenialiśmy go. Można z tamtego okresu znaleźć wiele przykładów w protokołach z sesji Rady Miejskiej. Odsyłam do lektury.

2
marcin-gorski napisał/a:
Wydaje mi się, że Paweł popełnił błąd prowadząc wojenkę na dwa fronty ( z opozycją oraz z własnym Forum) nie mając żadnego oręża ( no może bony ). Miał w miarę silną pozycję, a teraz już jest pionkiem do przesuwania. Szkoda bo posiadał wszystkie atrybuty, a ich nie wykorzystał. A może polityka to coś co go przerasta i szkoda Go do niej?
.

Ja nie widzę tu żadnej wojenki. Sytuacja w Forum była bardzo dziwna. Trzech prominęntnych działaczy Forum miało problem czy są bardziej członkami PSL lub Przyjaznej Gminy czy FS. Uważam rozstanie z nimi za bardzo dobry ruch Okrasy. Pokazał, że nie jest pionkiem w rękach lokalnych „polityków” tzn ludzi żyjących z polityki.

3.
Jan Kowalski napisał/a:
marcin-gorski, Zgadzam się z Tobą Paweł jest pionkiem do przesuwania a byli członkowie Forum stwierdzają, że z restauratora stał się kelnerem w lokalnej politycznej walce na dwóch frontach.
.

Może pan Jan wyjaśni w czyich rękach. Czy ma jakąś wiedzę na ten temat, czy jest to zwykła propagandowa zagrywka?

4
marcin-gorski napisał/a:
Nadal jednak nurtuje mnie pytanie czemu zaczął mówić Pablo o tych patologiach dopiero w momencie odsunięcia go od władzy?Czy nie jest to swoista zemsta na tych co postanowili powiedzieć mu "nie"?


A kto mu powiedział nie? Ranoszek, Radowski, i paru innych? Nie. Pan Burmistrz
„kupując” przychylność tych ludzi. On decyduje kto jest Przewodniczącym Rady czy Komisji, a oni działają w myśl zasady wypowiadanej przez jednego z obecnych radnych: „kto da więcej”.
Przez dwa lata pan Ranoszek głosował przeciw udzieleniu absolutorium panu Burmistrzowi-ostatnio po zmianach w Radzie co zrobił? – nie trudno się domyślić. Głosował za. Mało tego, pierwszy z gratulacjami i kwiatami pospieszył. Co się nagle zmieniło?

Myślę, że polemika z w/w "niezależnymi obserwatorami” nie ma sensu.

Cieszę się, że Paweł Okras znalazł sposób komunikowania się z mieszkańcami Wielunia w postaci bloga, na którym opisuje mechanizmy lokalnej władzy oraz prezentuje swoje poglądy na temat funkcjonowania lokalnego samorządu. Osobiście zachęcam Go aby nie ograniczał się tylko do bloga, żeby jak najszerzej opisywać – w każdej możliwej formie – te mechanizmy, bo tylko w ten sposób można wywierać presję na ludzi, którzy z władzy lokalnej uczynili sobie sposób na życie i większość swojej energii zużywają na utrzymanie jej. Z własnych obserwacji- z pozycji radnego- widzę, że głośne mówienie o nieprawidłowościach, upublicznianie ich przynosi skutek.
Myślę, że przez najbliższe 12 miesięcy dowiemy się jeszcze wielu ciekawych rzecz o naszych włodarzach.

Zbigniew Kucharczyk

marcin-gorski - 2009-09-29, 21:35

mam prośbę Zbigniew K.: nie wkładaj mnie do jednego wora ze swoimi kolegami z rady bo to dla mnie ujma! swoje zdolności detektywistyczne pozostaw dla siebie i zajmij się pracą dla dobra Gminy! to już normalni mieszkańcy Wielunia nie mogą wypowiadać się w tym temacie?
Żaden z Was nie jest godny podpisywać się przed swoim nazwiskiem słowem "radny". Mam nadzieje, że skład osobowy w następnej radzie zmieni się w 100% i może w końcu pojawią się młodzi którzy już trochę inaczej patrzą na życie niż wy.

P.s. mówiąc w sloganie piłkarskim ZAGRZAŁA CI SIĘ GŁOWA ;)

red - 2009-09-30, 10:59

mrk, dostałeś zatem odpowiedź od Pana Kucharczyka. Czego więcej oczekujesz?
mrk - 2009-09-30, 20:03

red napisał/a:
mrk, dostałeś zatem odpowiedź od Pana Kucharczyka. Czego więcej oczekujesz?

Odpowiedzi od pana Pawła. Ewentualnie pełnomocnictw dla pana mecenasa (za trzy grosze) Kucharczyka :D

red - 2009-09-30, 20:43

mrk napisał/a:
Ewentualnie pełnomocnictw dla pana mecenasa (za trzy grosze) Kucharczyka

Takie teksty - podobnie jak kpiny z wykształcenia Okrasy itp itd - tylko ośmieszają zwolenników obecnej ekipy rządzącej ratuszem.

marcin-gorski - 2009-09-30, 20:59

red popieram takie pyskówki do niczego nie prowadzą! To ciągłe podjudzanie, prowokowanie . . . Jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej skupić się na innych i dowalić drugiemu. Przykre ale prawdziwe! A dla mnie żałosne. Do przedszkola panowie!
Ferbik - 2009-09-30, 21:28

mrk upominam Cię słownie o zachowaniu chociaż najmniejszej oznaki szacunku dla drugiego człowieka. Następnym razem takie błaznowanie skończy się dla Ciebie ostrzeżeniem.
mrk - 2009-09-30, 21:47

red napisał/a:
Takie teksty - podobnie jak kpiny z wykształcenia Okrasy itp itd - tylko ośmieszają zwolenników obecnej ekipy rządzącej ratuszem.

Gdzie kpiłem z wykształcenia :?: :evil: Jestem daleki od takich zachowań :!:
Nigdy nie popierałem nikogo z ratusza i obiecuje, że taką świnią nie zostanę. Uważam jednak, że odpowiedź na pytanie powinien skreślić pan Paweł. Pan Kucharczyk napisał o swojej opozycyjności i o tym,że to burmistrz decyduje kto będzie przewodniczącym komisji, lub rady. Przez dwa lata jego decyzja była jasna Paweł Okrasa. Więc zapytuje DLACZEGO. Jakie fructa :?: Oczywiście jeśli były. I proszę o odpowiedź udzieloną osobiście nie poprzez mecenasów. Za pozytywne itp. itd. dziękuje :wink:
marcin-gorski napisał/a:
red popieram takie pyskówki do niczego nie prowadzą! To ciągłe podjudzanie, prowokowanie . . . Jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej skupić się na innych i dowalić drugiemu. Przykre ale prawdziwe! A dla mnie żałosne. Do przedszkola panowie!

Oj sorki, ale kto to napisał :?: Taka mała zagadka.

" Zgadzam się z Tobą Paweł jest pionkiem do przesuwania a byli członkowie Forum stwierdzają, że z restauratora stał się kelnerem w lokalnej politycznej walce na dwóch frontach."

Naprawdę najpierw sprawdź wcześniejsze wpisy, a potem się udzielaj. Nikogo z nazwiska nigdy nie określiłem mianem kelnera, czy co właściwie jest obraźliwe pionka :!: :evil:
Ratusz i rada to dla mnie siedlisko zła, ale nie jakaś osoba tam pracująca tylko system który tworzy okazje do przekrętów i nadużyć, nikogo personalnie nie atakuję. Ja tylko proszę o odpowiedź :!: Ale dla kilku osób to zbyt wiele.

marcin-gorski - 2009-09-30, 21:52

mrk napisał/a:

Oj sorki, ale kto to napisał :?: Taka mała zagadka.

" Zgadzam się z Tobą Paweł jest pionkiem do przesuwania a byli członkowie Forum stwierdzają, że z restauratora stał się kelnerem w lokalnej politycznej walce na dwóch frontach."


no przecież nie ja.

mrk - 2009-09-30, 22:02

marcin-gorski Przepraszam i jeszcze raz przepraszam :!: :oops: Posypuję głowę popiołem i strasznie mi wstyd. Jeszcze raz Cię przepraszam :!: :oops:
Ale o pionku jednak napisałeś.

mrk - 2009-09-30, 23:15

Ferbik napisał/a:
mrk upominam Cię słownie o zachowaniu chociaż najmniejszej oznaki szacunku dla drugiego człowieka. Następnym razem takie błaznowanie skończy się dla Ciebie ostrzeżeniem.

Szacun. Chodzi o te grosze :?: Uważam, że tacy adwokaci bardziej szkodzą niż pomagają. A jeśli chodzi o pana Kucharczyka, to nie jestem pewien czy Go znam. Z założenia nikt nie jest gorszy, ale szacun tylko dla tych których znam i cenię.

Pablo - 2009-10-01, 11:12

mrk napisał/a:
Przez dwa lata jego decyzja była jasna Paweł Okrasa. Więc zapytuje DLACZEGO. Jakie fructa Oczywiście jeśli były. I proszę o odpowiedź udzieloną osobiście nie poprzez mecenasów. Za pozytywne itp. itd. dziękuje


Pisałem o tym już wcześniej, ale nie ma problemu, napiszę jeszcze raz.
Jest oczywiste i naturalne, że bezpośrednio po wyborach musi ukonstytuować się Rada, czyli należy wybrać przewodniczącego, zastępców, a także szefów komisji stałych. Z woli wyborców Forum Samorządowe uzyskało najwięcej mandatów, więc zaczęliśmy rozmowy z pozostałymi ugrupowaniami. Rozmowy toczyły się na gruncie programowym, który został ujęty w następujące bardzo ogólne ramy:
1) Zmniejszenie liczby komisji stałych Rady Miejskiej.
2) Obniżka diet dla radnych.
3) Kwestie podatków lokalnych. Radni Forum (choć nie wszyscy) lansowali pogląd, że przez całą kadencje gmina nie powinna podnosić podatków lokalnych..
4) Plany zagospodarowania przestrzennego. Uważaliśmy, że należy przyspieszyć tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego, szczególnie dotyczyło to terenów przemysłowych.
Do naszej koncepcji udało się przekonać radnych Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz SLD (przypominam, że pierwotnie radnym z SLD był Pan Zdzisław Bednarek. Dopiero po utracie mandatu przez Pana Bednarka, Jego miejsce zajął Józef Ranoszek.). Radni PSL-u rozmowy zaczęli w swoim stylu „Co będziemy z tego mieć ?” Program nie był dla nich interesujący, liczyły się tylko stołki. W związku z czym, dalszej rozmowy z PSL-em nie było. Podział funkcji w Radzie ustalony został wspólnie na podstawie kompetencji i doświadczenia radnych. I tak Przewodniczącą Komisji Finansów została Pani Anna Rozmarynowska, Komisji Socjalno-mieszkaniowej Pani Emilia Kałuża, Rewizyjnej – Piotr Radowski, Bezpieczeństwa – Radosław Buda, Oświaty – Roman Burchaciński. Przewodniczącym Rady został Paweł Okrasa, gdyż jest taka zasada, iż funkcje Przewodniczącego Rady pełni radny z największego ugrupowania. A Forum - jak wspomniałem - wprowadziło najwięcej radnych. Moimi zastępcami zostali: Jan Derbis (PIS) i Zbigniew Kucharczyk (PO). „Fructa” były takie, że radni zgodzili się na zmniejszenie liczby komisji i obniżkę diet radnych, dzięki czemu poczyniono oszczędności w wysokości 75tys zł rocznie. Może niewiele, ale był to symbol, że chcemy obniżyć koszty utrzymania rady. Gdyby nam zależało na „kasie” to mogliśmy diety podnieść (były takie głosy), a w najgorszym wypadku utrzymać na dotychczasowym poziomie.
Nawiasem pisząc na ostatniej sesji – w związku ze spadkiem dochodów gminy – zaproponowałem kolejną obniżkę diet radnych, która nie znalazła uznania w oczach obecnej większości. Paradoks polega na tym, że koalicja nawet nie pozwoliła na wprowadzenie tego punktu do porządku obrad…

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

hubert18 - 2009-10-01, 14:39

Pablo napisał/a:
przypominam, że pierwotnie radnym z SLD był Pan Zdzisław Bednarek. Dopiero po utracie mandatu przez Pana Bednarka, Jego miejsce zajął Józef Ranoszek.).

Mam pytanie do Pana Pawła. Jak to się stało, że radny Bednarek stracił mandat ? Byłem kiedyś wymienić opony na ul. Głowackiego i słyszałem rozmowę radnego Bednarka z Panem Wiesiem - Wulkanizatorem. Żalił się wtedy, że stracił mandat przez Ranoszka właśnie ...

maciejewski - 2009-10-01, 22:58

Pablo, bardzo ładnie brzmią Twoje słowa. Proszę o rozszerzenie wątku "Radni PSL-u rozmowy zaczęli w swoim stylu „Co będziemy z tego mieć ?” Program nie był dla nich interesujący, liczyły się tylko stołki. W związku z czym, dalszej rozmowy z PSL-em nie było." Zapytam w tym miejscu:
- jakie to ugrupowania zawarły koalicję w powiecie, czy to inny PSL i inne Forum Samorządowe? Co się wówczas naprawdę liczyło?
Dwulicowość (mam tu na myśli dwa oblicza - jedno w gminie, drugie w powiecie) dla mnie to zaprzeczenie ideowości a gadanie o programie to tylko puste słowa bez pokrycia.

marcin-gorski - 2009-10-02, 06:35

maciejewski trafne pytanie. Myślę, że tutaj program nie miał nic do rzeczy. Wg mojej opinii PSL-owcy mogli być trudniejsi do manipulowania niż Derbis i Kucharczyk. Trudniej by było Okrasie z nimi przeforsowywać niektóre projekty. Przyznam jednak, że po koalicji FO+PSL w powiecie logiczna wydawała się taka sama w gminie. Nie za bardzo wierze w te stołki o których mówi Paweł i dlatego chciałbym poznać prawdziwą przyczynę nie zawarcia koalicji z PSL? A może to prywatna niechęć Pawła do Kaftana, Panka i Dydyny!?
Z.Kucharczyk - 2009-10-02, 08:15

Do Pana „marcin-gorski”
1.
marcin-gorski napisał/a:
mam prośbę Zbigniew K.
- nazywam się Zbigniew Kucharczyk i nie wstydzę się swojego nazwiska. Czy chciał pan coś powiedzieć przez taki zapis mojego nazwiska?
2.
marcin-gorski napisał/a:
nie wkładaj mnie do jednego wora ze swoimi kolegami z rady bo to dla mnie ujma!
– proszę Panie „marcin-górski” uważnie czytać moje posty, w żadnym miejscu nie włączyłem Pana w skład Rady.

3.
marcin-gorski napisał/a:
Żaden z Was nie jest godny podpisywać się przed swoim nazwiskiem słowem "radny".
". – Czy sugeruje Pan, że w ciągu trzech lat obecnej kadencji Rady uchybiłem godności radnego?
Poza tym trudno dyskutować o godności gdy jeden z dyskutantów kryje twarz za nickiem.
4.
marcin-gorski napisał/a:
Mam nadzieje, że skład osobowy w następnej radzie zmieni się w 100% i może w końcu pojawią się młodzi którzy już trochę inaczej patrzą na życie niż wy.
– Wszystko w Pana rękach. Tak niewiele potrzeba: założyć stowarzyszenie lub wstąpić do już istniejącego (lub partii politycznej) wystartować w wyborach i już mamy Nową Radę. Jakie to proste. Gorąco zachęcam.


Do Pana "mrk"
1.
mrk napisał/a:
Nareszcie A już myślałem, że pseudo adwokaci i banda tępych dupowłazów mnie odpuści.
. – Rozumiem, że to o mnie. Widzę, że staje Pan w zawody z Panem Burmistrzem. „Kto wymyśli dla Kucharczyka efektowniejszą inwektywę.” W mojej ocenie jest Pan górą. Podoba mi się zwłaszcza, dupowłaz.
2.
mrk napisał/a:
Zadałem tylko jerdno pytanie, dlaczego dwa lata milczał, będąc przewodniczącym waszej wspaniałej rady Czy to pytanie boli
– a ja tylko odpowiedziałem (bez bólu!) Panu, że nie milczał. Wielokrotnie na sesjach Rady, Okrasa i inni „dupowłazi” krytykowali Pana Burmistrza i podległych mu urzędników ,jeśli były ku temu powody.
3.
mrk napisał/a:
ps. Bardziej szkodzicie panu Pawłowi niż pomagacie. Przykro Was słuchać (czytać), widać że Pablo ma pomysła na Wieluń, ale najpierw parę odpowiedzi i proszę bez oszołomstwa Potem może poparcie.
. – gdzieś już słyszałem tę przewrotną logikę, ale nie będę mówił u kogo. Jedna rada, jeśli można: te schematy we współczesnym PR (propagandzie) nie działają.
4.
mrk napisał/a:
A jeśli chodzi o pana Kucharczyka, to nie jestem pewien czy Go znam. Z założenia nikt nie jest gorszy, ale szacun tylko dla tych których znam i cenię.
. – jeśli Pan mnie nie zna jestem do dyspozycji. Jeśli Ma Pan ochotę chętnie się z Panem spotkam i możemy w kontakcie osobistym wymienić uwagi na temat samorządu lokalnego. Szacunku nie oczekuję.
Z pozdrowieniami

Zbigniew Kucharczyk

marcin-gorski - 2009-10-02, 08:50

Z.Kucharczyk napisał/a:
(Marcin-górski, Jan Kowalski, mrk,…) nie interesują tak naprawdę poglądy Pawła Okrasy i ewentualna dyskusja z nimi tylko uprawiają, mówiąc językiem piłkarskim, „polowanie na kości”. Nie interesuje ich gra tylko starają się przeciwnikowi złamać nogę.
Zwłaszcza, że nie są to przypadkowi obserwatorzy „polityki w naszym mieście”. Myślę, że są to ludzie uczestniczący w niej.


tutaj mnie pan włączył do ludzi bawiących się w lokalną politykę.

Z.Kucharczyk napisał/a:
Czy sugeruje Pan, że w ciągu trzech lat obecnej kadencji Rady uchybiłem godności radnego?
Poza tym trudno dyskutować o godności gdy jeden z dyskutantów kryje twarz za nickiem.


nie uczestniczę w sesjach ale uważnie śledzę relacje radiowe oraz doniesienia prasowe, w których w pewnym momencie zrobiliście szopkę z rady i nie mówię tu ani o koalicji ani o opozycji. Ponieważ jesteście siebie warci. Było to po prostu żenujące.
Ponadto chciałem przypomnieć, że jest pan na forum, na którym nie jest niezbędna identyfikacja osoby poprzez poznanie nazwiska i twarzy, dlatego proszę mierzyć się z poglądami forumowiczów, a nie szukaniem adresata konkretnej wypowiedzi.

Pozdrawiam.

majk-el - 2009-10-02, 10:45

Pablo napisał/a:
Nawiasem pisząc na ostatniej sesji – w związku ze spadkiem dochodów gminy – zaproponowałem kolejną obniżkę diet radnych, która nie znalazła uznania w oczach obecnej większości. Paradoks polega na tym, że koalicja nawet nie pozwoliła na wprowadzenie tego punktu do porządku obrad…


Pablo - czy możesz napisać ile obecnie wynoszą diety radnych?

red - 2009-10-02, 11:20

marcin-gorski napisał/a:
Ponadto chciałem przypomnieć, że jest pan na forum, na którym nie jest niezbędna identyfikacja osoby poprzez poznanie nazwiska i twarzy, dlatego proszę mierzyć się z poglądami forumowiczów, a nie szukaniem adresata konkretnej wypowiedzi.

Chodzi o to, że kryjąc się za nickiem łatwo jest rzucac oskarżenia, nawet te niepotwierdzone. O nic więcej. A osobie oskarżanej trudno sie bronić.

maciejewski, wiekszośc lokalnych polityków gra tylko i wyłacznie o stołki. O cos dla siebie, o stanowisko dla żony, kochanki, cioci itp itd. Z tego co słyszałem, to politycy PSLu w tym przodują. A za sznurki pociaga tam sam ich lokalny boss - poseł Ł.

maciejewski - 2009-10-02, 20:43

red, czy formuła, której używasz "kryjąc się za nickiem" to nie jest kwestionowanie zasad tego forum? (i nie tylko tego). Anonimowość nie jest zresztą zastrzeżona tylko dla internautów, bo jeśli już jesteśmy w wątku politycznym, to i wyborcy mają możliwość wyboru radnych bez afiszowania się swoim wyborem, a i radni mogą także w ważnych sprawach wypowiedzieć się w głosowaniu tajnym...
Może warto by znaleźć tu miejsce dla tych radnych, którzy zechcieli by się wypowiedzieć na temat realizacji swoich deklaracji wyborczych, bo są przecież wśród uczestników tego Forum. Miejsca tu nie brakuje...

mrk - 2009-10-02, 21:10

Podziękowania dla pana Pawła. Odpowiedź obszerna, ale (co bardzo mnie smuci) przekonuje, że polityka (nawet ta gminna) to normalnie szambo jest :!: :evil:
I każdy wychodzi z tego w jakimś stopniu upier.... :sad:

maciejewski - 2009-10-02, 21:29

mrk, ja myślę, że bardzo to wygodne nazywać politykę szambem. Według mnie za każdą śmierdzącą (pozostając w klimacie szamba) sprawą stoją konkretne osoby, więc zwalanie na politykę to tylko ucieczka przed odpowiedzialnością.
Odpowiedzialność zbiorowa... nie, to takie socjalistyczne.
A może by tak poszukać, cóż dobrego zrobili nasi (moi również) radni? zamiast narzekać może by tak pochwalić. Hmm,...., tylko że to wcale niełatwa sprawa

red - 2009-10-03, 13:00

maciejewski napisał/a:
red, czy formuła, której używasz "kryjąc się za nickiem" to nie jest kwestionowanie zasad tego forum? (i nie tylko tego). Anonimowość nie jest zresztą zastrzeżona tylko dla internautów, bo jeśli już jesteśmy w wątku politycznym, to i wyborcy mają możliwość wyboru radnych bez afiszowania się swoim wyborem, a i radni mogą także w ważnych sprawach wypowiedzieć się w głosowaniu tajnym...

Chodzi mi o to, że Panowie Okrasa i Kucharczyk są jedynymi radnymi którzy występują tu oficjalnie. Myślę, że należałoby to docenić, a przynajmniej nie wrzucać wszystkich radnych do jednego worka... Wiem też, że wielu lokalnych polityków, w tym radnych, czyta to forum, wielu też się na nim wypowiada, ale incognito.

majk-el napisał/a:
Pablo - czy możesz napisać ile obecnie wynoszą diety radnych?

Pozwoliłem sobie odpowiedzieć -
Diety Radnych Rady Miejskiej w Wieluniu:
Przewodniczący Rady 1.755,04 zł
Wiceprzewodniczący Rady 1.342,09 zł
Przewodniczący Komisji 1.342,09 zł
Zastępca Przewodniczącego Komisji 929,14 zł
Radny pracujący w dwóch i więcej komisjach 825,90 zł
Radny pracujący w jednej komisji 619,36 zł

Za każdą nieobecność radnego na sesji Rady Miejskiej, na posiedzeniu Komisji Rady Miejskiej, zespołu kontrolnego potrąca się 20% przysługującej diety.
Powyższe zasady zostały przyjęte uchwałą nr IX/72/07 Rady Miejskiej w Wieluniu z dnia 27 kwietnia 2007 r. w sprawie ustalenia zasad otrzymywania i wysokości diet dla radnych za udział w posiedzeniach Rady i Komisji Rady Miejskiej w Wieluniu.

http://www.bip.um.wielun....bipkod=/004/008

majk-el - 2009-10-03, 17:37

Dzięki red. W nawiązaniu do wysokości diet radnych zapytam: czy ktoś zna w Powiecie Wieluńskim zakład pracy, który płaci dniówkę 600 PLN ?
radny - 2009-10-06, 08:07

majk-el napisał/a:
W nawiązaniu do wysokości diet radnych zapytam: czy ktoś zna w Powiecie Wieluńskim zakład pracy, który płaci dniówkę 600 PLN ?


Mało oryginalne spostrzeżenie majk-el. Przede wszystkim dieta to nie jest wynagrodzenie. Ale gdyby przyjąć twój tok myślenia to znam. Energetyka Cieplna. Pan Robert Kaja z racji zasiadania w Radzie Nadzorczej EC dostaje ok. 900 PLN miesięcznie. I jeszcze możne załatwić pracę rodzinie i znajomym.
A jeśli chodzi o wysokość diet to ja jestem za ich obniżeniem. Może parę osób straci chęć bycia radnym.

majk-el - 2009-10-06, 11:39

radny - uważam, iż diety radnych powinny korespondować z zarobkami w powiecie stąd moje retoryczne pytanie. Wtedy żaden radny nie obawiał by się oskarżeń o intencje, które sugerujesz w swoim poście.
marcin-gorski - 2009-10-06, 11:57

a ile mają w powiecie?
red - 2009-10-07, 22:43

marcin-gorski napisał/a:
a ile mają w powiecie?


DIETY RADNYCH POWIATU WIELUŃSKIEGO

Przewodniczący Rady Powiatu w Wieluniu - 1.651,82

Wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Wieluniu - 1.376,52

Radny - Członek Zarządu Powiatu - 1.651,82
Przewodniczący Komisji Rady Powiatu w Wieluniu - 1.376,52
Zastępca Przewodniczącego Komisji Rady Powiatu w Wieluniu - 1.238,86
Radny będący członkiem Komisji Rady Powiatu - 825,91
Radny nie będący członkiem żadnej Komisji Rady Powiatu - 412,95

W przypadku nie uczestniczenia Przewodniczącego Rady Powiatu i Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu w posiedzeniu Rady Powiatu ryczałt ulega obniżeniu o 30%.
Każda nieobecność na sesji Rady Powiatu bądź posiedzeniu Zarządu członka Zarządu powoduje obniżenie miesięcznego ryczałtu o 30%.
Radnemu nie biorącemu udziału w posiedzeniu Komisji Rady Powiatu bądź w posiedzeniu Rady Powiatu miesięczny ryczałt ulega obniżeniu o 30%.

http://www.bip.powiat.wie...bipkod=/014/008

marcin-gorski - 2009-10-08, 06:06

dzięki red, a jak to się ma z dietami radnych miejskich? Zapytam wprost: kto ma więcej? ;)
majk-el - 2009-10-08, 08:48

Miałem na myśli średnie zarobki w powiecie wieluńskim. Diety radnych nie mają odniesienia do zarobków.
marcin-gorski - 2009-10-08, 09:55

a to się nie zrozumieliśmy ;) myślałem, że mówisz o diecie radnych powiatowych i miejskich i że istnieje jakaś przepaść finansowa pomiędzy nimi ;)
Ferbik - 2009-10-09, 15:16

Kolejny wpis Pawła z blogu:
Paweł Okrasa napisał/a:
Energetyka Cieplna - slów kilka

W poprzednim wpisie przedstawiłem działalność spółki z udziałem gminy tj. Przedsiębiorstwa Komunalne sp. z o.o. Dzisiaj kilka słów na temat drugiej - ważnej dla miasta spółki tj. Energetyka Cieplna sp. z o.o. Gmina posiada w/w spółce 37,73% udziałów. Pozostałymi udziałowcami na dzień 31.12.2008r byli: ZUGIL i Wieluńska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Napisałem "byli", gdyż w bieżącym roku ZUGIL sprzedał swoje udziały. Jak wszyscy wiemy, przedmiotem działalności Energetyki Cieplnej (EC) jest wytwarzanie i dostawa ciepła. Analizując sprawozdanie finansowe (bardzo dobrze przygotowane-podziękowanie dla Pani Głównej Księgowej) spółki, "po oczach" bije pozycja "rezerwy na zobowiązania". Otóż w roku 2008 firma przegrała z Zakładem Energetycznym rozprawę w Sądzie i prawomocnym wyrokiem z dnia 24.09.2008r zobowiązana jest zwrócić na rzecz ZE, kwotę 807 914,80zł ! Ponadto spółka musi zapłacić odsetki (również zasądzone) w wysokości 355 248,00zł. Łącznie na poczet Zakładu Energetycznego, Ciepłownia zapłaciła kwotę 1 163 162,80zł (słownie: jeden milion sto sześćdziesiąt trzy tysiące sto sześćdziesiąt dwa złotych 80/100 !). Dla lepszego zobrazowania, warto nadmienić, że zysk netto spółki za ubiegły rok wyniósł 140 744,99zł (sto czterdzieści tysięcy siedemset czterdzieści cztery zł 99/100). Oznacza to tyle, że potrzebne jest ponad 8 lat działalności spółki, by z zysku firmy "odrobić" sumę ponad 1,1mln zł ! W działalności gospodarczej procesy sądowe się zdarzają, ale skutki wyroków rodzą konsekwencje dla osób zarządzających. W przypadku zarządu EC, jedyną "konsekwencją" był wzrost pensji dla zarządu (koszty utrzymania zarządu wzrosły o 17%) ! ! ! W związku z powyższym podczas obrad Rady Miejskiej zadałem pytanie obecnemu na sesji Członkowi Zarządu Panu Zbigniewowi Kotali; czy ceną za udzielenie absolutorium zarządowi spółki oraz akceptację 17-sto procentowej podwyżki dla zarządu było zatrudnienie w Energetyce Cieplnej, żony członka rady nadzorczej i Zastępcy Burmistrza w jednej osobie - Pana Roberta Kai oraz radnego Radosława Wojtuniaka ? Jak się łatwo domyślić, moje pytanie poruszyło Pana Kaję, który wzburzony protestował, że nie mam prawa interesować się Jego żoną, a to, gdzie pracuje jest wyłącznie prywatną sprawą. Odpowiedziałem więc. Gdyby Pan Robert Kaja był osobą prywatną, a także gdyby Energetyka Cieplna sp. z o.o. była prywatnym podmiotem, to faktycznie - nie mam prawa o to pytać. Tak się jednak składa, że Pan Robert Kaja jest Zastępcą Burmistrza Wielunia, oddelegowanym do pełnienia funkcji członka Rady Nadzorczej Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. W spółce tej w 2008r zatrudniona została małżonka Pana Zastępcy Burmistrza i członka Rady Nadzorczej w jednej osobie. Zasadne jest zatem pytanie, czy Pan Robert Kaja prawidłowo pełni funkcję członka rady nadzorczej spółki (a propos, koszty utrzymania Rady Nadzorczej wzrosły o 13,7%)? Szczególnie w zakresie kontrolnym ? I czy w zaistniałem sytuacji nie mamy do czynienia z klasycznym nepotyzmem (za wikipedią: nepotyzm - faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk) ? Jak pokazuje wyrok Sądu, Rada Nadzorcza (z Panem Kają w składzie) nie wykonuje swoich obowiązków, gdyż akceptuje działania zarządu, które naraziły spółkę na dodatkowe wydatki w kwocie ponad 1,1mln zł ?! Nie znam właściciela firmy, który po tak przegranym procesie, nie wyciąga żadnych konsekwencji wobec zarządu i na dodatek wyraża zgodę na wysoką podwyżkę...
Nie będę odkrywczy, gdy postawię tezę, że koszty przegranego procesu zapłacą mieszkańcy Wielunia w cenie ciepła. Innego wyjścia nie ma, gdyż jedyne przychody - które uzyskuje Ciepłownia - pochodzą ze sprzedaży ciepła.
Warto o tym pamiętać, gdy otrzymają Państwo wyższy - niż w poprzednim roku - rachunek z Ciepłowni ...
Oby zima była łagodna...

wieluń1975 - 2009-10-09, 21:16

Ferbik napisał/a:
Otóż w roku 2008 firma przegrała z Zakładem Energetycznym rozprawę w Sądzie i prawomocnym wyrokiem z dnia 24.09.2008r zobowiązana jest zwrócić na rzecz ZE, kwotę 807 914,80zł ! Ponadto spółka musi zapłacić odsetki (również zasądzone) w wysokości 355 248,00zł.

A może Wiecie drodzy użytkownicy FORUM dlaczego Zakład Energetyczny wystąpił o zwrot
807 000 zł ???

Ferbik - 2009-10-09, 22:15

wieluń1975, jak cytujesz, to zwracaj uwagę na to, kto to pisał. Bo nie ja jestem autorem tych słów.
miko 005 - 2009-10-10, 09:42

wieluń1975 napisał/a:
A może Wiecie drodzy użytkownicy FORUM dlaczego Zakład Energetyczny wystąpił o zwrot 807 000 zł ???

Bo to taka pokaźna sumka, o którą warto się postarać? Tym bardziej że jest nasza ( ZE ). No chyba że masz inną, własną teorię, to już się zamieniamy w słuch i …….. czytamy Twoją wersję ;) .

bluesally - 2009-10-15, 20:28

wieluń1975 napisał/a:

A może Wiecie drodzy użytkownicy FORUM dlaczego Zakład Energetyczny wystąpił o zwrot
807 000 zł ???


Ale nie o to tu chodzi tylko, prawda?


Paweł Okrasa napisał/a:

...czy ceną za udzielenie absolutorium zarządowi spółki oraz akceptację 17-sto procentowej podwyżki dla zarządu było zatrudnienie w Energetyce Cieplnej, żony członka rady nadzorczej i Zastępcy Burmistrza w jednej osobie - Pana Roberta Kai oraz radnego Radosława Wojtuniaka ? .........Zasadne jest zatem pytanie, czy Pan Robert Kaja prawidłowo pełni funkcję członka rady nadzorczej spółki (a propos, koszty utrzymania Rady Nadzorczej wzrosły o 13,7%)? Szczególnie w zakresie kontrolnym ? I czy w zaistniałem sytuacji nie mamy do czynienia z klasycznym nepotyzmem (za wikipedią: nepotyzm - faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk) ? Jak pokazuje wyrok Sądu, Rada Nadzorcza (z Panem Kają w składzie) nie wykonuje swoich obowiązków, gdyż akceptuje działania zarządu, które naraziły spółkę na dodatkowe wydatki w kwocie ponad 1,1mln zł ?! ...


Całe clue właśnie w tym, iż to co napisał Paweł niektórych w oczy kole. Może dlatego tak zacichli lub sprowadzają rozmowę na inne tory. hehehehe

I lokalna TV była w Ciepłowni. Czyżby teraz własna interpretacja nastąpi w wieluńskiej tv?

Ryszard Kmita - 2009-10-16, 10:51
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Dawno mmnie nie było na wieluńskim forum, trudno, szpital za szpitalem. Teraz moze zostanę na dłużej, oby Bóg dał. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi dotyczące Pawła Okrasy i w dalszym ciągu uważam, że jest on postacią nieprzeciętną, zawsze ukazuje prawdę i dloa naszego miasta i całej gminy chce jak najlepiej. To na razie wszystko na dzisiaj. Ryszard Kmita
wieluń1975 - 2009-10-21, 21:03

bluesally napisał/a:
Jak pokazuje wyrok Sądu, Rada Nadzorcza (z Panem Kają w składzie) nie wykonuje swoich obowiązków, gdyż akceptuje działania zarządu, które naraziły spółkę na dodatkowe wydatki w kwocie ponad 1,1mln zł ?! ...

Proponuję zaciągnąć trochę informacji............... NARAZIŁY>>>>>????

mrk - 2009-10-21, 21:37

bluesally napisał/a:
Paweł Okrasa napisał/a:

...czy ceną za udzielenie absolutorium zarządowi spółki oraz akceptację 17-sto procentowej podwyżki dla zarządu było zatrudnienie w Energetyce Cieplnej, żony członka rady nadzorczej i Zastępcy Burmistrza w jednej osobie - Pana Roberta Kai oraz radnego Radosława Wojtuniaka ? .........Zasadne jest zatem pytanie, czy Pan Robert Kaja prawidłowo pełni funkcję członka rady nadzorczej spółki (a propos, koszty utrzymania Rady Nadzorczej wzrosły o 13,7%)? Szczególnie w zakresie kontrolnym ? I czy w zaistniałem sytuacji nie mamy do czynienia z klasycznym nepotyzmem (za wikipedią: nepotyzm - faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk) ? Jak pokazuje wyrok Sądu, Rada Nadzorcza (z Panem Kają w składzie) nie wykonuje swoich obowiązków, gdyż akceptuje działania zarządu, które naraziły spółkę na dodatkowe wydatki w kwocie ponad 1,1mln zł ?! ...


Całe clue właśnie w tym, iż to co napisał Paweł niektórych w oczy kole. Może dlatego tak zacichli lub sprowadzają rozmowę na inne tory.


Kole i to bardzo. Może przy zatrudnianiu tych żon czy kochanek popełniono przestępstwo, lub uchybiono procedurą związanym z rekrutacją :?: Osoby które mają na ten temat informacje powinny zgłosić ten fakt do prokuratury. Proste, prawda :?:
Jestem za tym, aby wszelkie przejawy nepotyzmu i kolesiostwa piętnować :!: :!: :!: To forum jest do tego celu idealne. Walczmy z arogancją i bezczelnością włodarzy naszego miasta :!: Mam nadzieje, że w 2010 to się choć trochę zmieni :) Choć wielkim optymistą to ja niestety nie jestem :sad:

bluesally - 2009-10-22, 15:29

wieluń1975 napisał/a:
bluesally napisał/a:
Jak pokazuje wyrok Sądu, Rada Nadzorcza (z Panem Kają w składzie) nie wykonuje swoich obowiązków, gdyż akceptuje działania zarządu, które naraziły spółkę na dodatkowe wydatki w kwocie ponad 1,1mln zł ?! ...

Proponuję zaciągnąć trochę informacji............... NARAZIŁY>>>>>????




wieluń1975 jeśli już kogoś cytujesz to rób to dobrze. Chyba ktoś Cię prosił o już to, a jednak nie dociera.

wieluń1975 - 2009-10-23, 22:01

bluesally napisał/a:
wieluń1975 jeśli już kogoś cytujesz to rób to dobrze. Chyba ktoś Cię prosił o już to, a jednak nie dociera.


Oj bardzo przepraszam ......... kolegę
Chciałbym tylko dowiedzieć się od Ciebie Bluesally i od Pana Okrasy w jaki sposób działanie zarządu NARAZIŁY Energetykę Cieplną na dodatkowe wydatki w kwocie 1,1 mnl zł. Przede wszystkim skąd wzięła się kwota 800 000 zł.

wieluń1975 - 2009-10-23, 22:06

Pytanie do Pana RADNEGO Okrasy.
Czy prawdą jest, że w nowo powstającym markecie KAUFLAND będą realizowane bony towarowe Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej?
Proszę o szybką odpowiedź.

Ferbik - 2009-10-23, 23:10

Cytat:
Czy prawdą jest, że w nowo powstającym markecie KAUFLAND będą realizowane bony towarowe Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej?
Proszę o szybką odpowiedź.

A co? Wybierasz się z rodziną na otwarcie i posiadasz bony FSZW? Bo nie rozumiem zasadności udzielenia szybkiej odpowiedzi przez Pablo w innym wypadku...

Pablo - 2009-10-24, 10:51

wieluń1975 napisał/a:
Pytanie do Pana RADNEGO Okrasy.
Czy prawdą jest, że w nowo powstającym markecie KAUFLAND będą realizowane bony towarowe Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej?
Proszę o szybką odpowiedź.

Bony Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej są realizowane WYŁĄCZNIE w punktach handlowo-usługowych zarejestrowanych na terenie Powiatu Wieluńskiego ! Kaufland (podobnie jak Lidl, Biedronka) nie jest zarejestrowany na terenie powiatu Wieluńskiej, więc bony FSZW nie będą w nim realizowane ! ! !

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Pablo - 2009-10-24, 11:08

wieluń1975 napisał/a:
Chciałbym tylko dowiedzieć się od Ciebie Bluesally i od Pana Okrasy w jaki sposób działanie zarządu NARAZIŁY Energetykę Cieplną na dodatkowe wydatki w kwocie 1,1 mnl zł. Przede wszystkim skąd wzięła się kwota 800 000 zł.

Kwota 800tys zł wzięła się ze złego przeliczania prądu pobranego przez EC. Chodziło o przekładniki prądowe. Zarząd EC cieplnej twierdził, że właściwie przelicza ilość pobranego prądu, natomiast Zakład Energetyczny twierdził, że przeliczanie jest złe. I powyższa kwota jest pochodną nowego przeliczenia pobranego prądu 5 lat wstecz. Sąd uznał racje Zakładu Energetycznego, co kosztowało EC dodatkowo 350tys zl odsetek. W związku z powyższym uważam, że był to błąd zarządu Energetyki Cieplnej.

Wreszcie, gdy się okazało, że ZE wysuwa roszczenia wobec EC - rzędu 800tys zł, można było podpisac ugodę i spłacić tylko kwotę główną roszczenia (oszczędzając 350tys odsetek). Zarząd Energetyki CIeplnej nie potrafił doprowadzić do ugody, co oznacza, że jest nieudolny. I za swoją nieudolność został obdarowany podwyżką w wysokości 17% oraz uzyskał jednogłośne absolutorium ! A koszty przegranego procesu - o czym była mowa - ponoszą odbiorcy ciepła.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

Ryszard Kmita - 2009-10-24, 14:52
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Driogi Pawle!!! Bardzo wyraźnie wyjaśniłeś sprawę zadłużenia EC, tylko, na Boga, dlaczego za nieudolność jej Zarządu mają płacić odbiorcy ciepła..???? Przecież to skandal, chyba i Ty tak uważasz? Ja bym się zbuntował, gdybym miał płacić za czyjąś ignorancję bardzo ważnego tematu dla bardzo wielu odbiorców energii cieplnej. Zakręcił bym dopływ ciepła a do mieszkania wstawiłbym sobie "kozę", bo i tak też kiedyś u mnie było. Pozdrawiam Cię serdzecznie i bardzo wielu Twoich sympatyków - Ryszard Kmita
Ryszard Kmita - 2009-10-24, 15:13
Temat postu: odpowiedź dla 1975
I jeszcze dla Wieluń 1975.
Otóż teraz będzie dziesiąta edycja bonów FSZW i chyba Szanowny powinien wiedzieć, że Paweł Okrasa zawsze popierał i czyni to w dalszym ciągu naszą - wieluńską inicjatywę, a nie tę, która zjawiła się u nas "znikąd" i w takiej na pewno nie będa realizowane Bony.
Ciekawa jest historia owego pomysłu na bony.
Opowiadał mi kiedyś Paweł, że gdy były jeszcze sławetne kartki w tragicznym PRL-u on był posyłany z nimi po zakupy, później stwierdzil, dlaczego by nie zastosować tego pomysłu w naszej rzeczywistości. I trafił w dziesiątkę. Jest to wspaniałe poparcie rodzimej przedsiębiorczości i aż dziwię się, że taka wspaniała inicjatywa nie została upowszechniona w całym naszym kraju. Ale cóż, Paweł jest skromnisiem, a wiele zawiniły tutaj media, w tym mea culpa. Ryszard Kmita

maciejewski - 2009-11-01, 21:59

Minął miesiąc od mojego zwrócenia się do Pablo z prośbą o rozszerzenie wątku koalicyjności kierowanego przezeń ugrupowania, gdzie to przyjął inne reguły w powiecie, inne w gminie...
Cisza.
Może w zamian piewca jego doskonałości, forumowicz pod nickiem Ryszard Kmita, rozszerzy ten wątek?
:wink:

Pablo - 2009-11-02, 09:35

maciejewski napisał/a:
Minął miesiąc od mojego zwrócenia się do Pablo z prośbą o rozszerzenie wątku koalicyjności kierowanego przezeń ugrupowania, gdzie to przyjął inne reguły w powiecie, inne w gminie...
Cisza.

Przepraszam, ale umknęło mi to lub nie zauważyłem, gdyż nie zawsze mam możliwość śledzenia na bieżąco wszystkich wpisów.

Proszę jeszcze raz postawić pytanie, a jutro odpowiem ?

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

maciejewski - 2009-11-02, 22:32

to raczej ja przepraszam za zakłócenie spokoju, ale zapytam ponownie:
O ile dobrze pamiętam, tak teraz krytykowani działacze PSL
"...Radni PSL-u rozmowy zaczęli w swoim stylu „Co będziemy z tego mieć ?” Program nie był dla nich interesujący, liczyły się tylko stołki..."
nie byli przeszkodą w zawarciu układu współrządzenia w powiecie. Więc po co ta szlachetna mowa? czy da się być uczciwym tylko w połowie?

Pablo - 2009-11-03, 15:34

Jeżeli chodzi o koalicje w Radzie Powiatu to sprawa wyglądała następująco:
Otóż, pierwotnie koalicja w Powiecie miało być stworzona z Forum Samorządowe oraz pozostałych ugrupowań w Powiecie, wyłączając PSL. Starostą miał zostać Pan Janusz Antczak i dostał pełną swobodę w doborze współpracowników. Jakież było moje zdziwienie, gdy w piątek Antczak w mojej obecności wyraził zgodę na pełnienie tej funkcji, a w poniedziałek ze wszystkiego się wycofał i wybrał funkcje wicestarosty w koalicji z PSL-em… Początkowo wydawało mi się nieprawdopodobne, że Janusz Antczak otrzymuje podaną „na tacy” posadę starosty oraz pełną dowolność w doborze współpracowników i nagle rezygnuje z tego wszystkiego, właściwie nie podając żadnego sensownego argumentu ?.. Nieprawdopodobne też dlatego, że przed wyborami głośno wyrażał chęć bycia Starostą.

Gdy zrezygnował to stało się jasne, że jest coś lub ktoś, kto potrafił odwieźć Janusza Antczaka od tak prestiżowego stanowiska ? Tym kimś był oczywiście Poseł Łuczak, który użył odpowiednich argumentów, by „wybić” z głowy Antczakowi stanowisko Starosty… Nie chcę mówić o owych „argumentach”, gdyż są to prywatne sprawy.

Krótko mówiąc, grupa radnych Forum w Powiecie poszła wtedy własną drogą dbając o swój prywatny interes, a nie o kwestie programowo-merytoryczne, które należy zrealizować w Powiecie. Konsekwencją tego, ale również następnych działań było usunięcie Panów Radowskiego, Antczaka, Owczarka i Kielera z Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej i założenie przez nich nowego stowarzyszenia, co opisane jest w innym temacie..

Paweł Okrasa

maciejewski - 2009-11-03, 22:12

Pablo, za podane informacje dziękuję.
marcin-gorski - 2009-11-03, 22:34

szkoda, że na tym forum nie wypowiada się żaden polityk oprócz Pawła Okrasy, wówczas mielibyśmy jakiś punkt odniesienia. Paweł wiadomo szykuje sobie grunt pod burmistrzowanie (szczerze wątpię, myślę że nie ma żadnych szans, dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ) dlatego jego niektóre opinie tworzone są pod publiczkę ( kreuje się na jedynego sprawiedliwego ) ale to jest zrozumiałe.
hiszpan - 2009-11-04, 00:31

marcin-gorski napisał/a:
(...)Paweł wiadomo szykuje sobie grunt pod burmistrzowanie (szczerze wątpię, myślę że nie ma żadnych szans, dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ) dlatego jego niektóre opinie tworzone są pod publiczkę ( kreuje się na jedynego sprawiedliwego ) ale to jest zrozumiałe.


Idiotyczne podejscie do sprawy. W ktorym miejscu Pablo kreuje sie na jedynego sprawiedliwego?

Administrator - 2009-11-04, 08:36

marcin-gorski napisał/a:
szkoda, że na tym forum nie wypowiada się żaden polityk oprócz Pawła Okrasy, wówczas mielibyśmy jakiś punkt odniesienia.


Czym bliżej wyborów tym więcej lokalnych polityków będzie się tu udzielać, ta zależność zawsze się sprawdzała. Jeden z Adminów miał nawet sprawę w trybie wyborczym za wypowiedź na temat jednego z wieluńskich "polityków". Po wyborach jedynie Paweł Okrasa pozostaje aktywnym uczestnikiem.

marcin-gorski - 2009-11-04, 10:02

myślę, że przeceniamy rolę tego forum w kształtowaniu polityki. To tylko takie moje skromne zdanie.
Administrator - 2009-11-04, 10:05

Politykę kształtują politycy. Forum natomiast dostarcza informacje o ich poczynaniach. Także te niewygodne, o których trudno usłyszeć w pozostałych mediach.
mrk - 2009-11-04, 12:04

Administrator napisał/a:
Czym bliżej wyborów tym więcej lokalnych polityków będzie się tu udzielać, ta zależność zawsze się sprawdzała.

A my pamiętajmy gdzie nas mieli zaraz po poprzednich wyborach (jeszcze wtedy nie byłem tu obecny).

Administrator napisał/a:
Po wyborach jedynie Paweł Okrasa pozostaje aktywnym uczestnikiem.

Ale także On bardzo ograniczył swoją obecność na forum. Cały 2007 to może 10 postów, 2008, do czasu odwołania z przewodniczenia radzie kolejne 10-15. Wcześniej (przed wyborami) i później, duża aktywność. Aby wyjaśnić, cieszy mnie większe zainteresowanie pana Pawła tym forum, ale smucą te dwa lata przestoju. Choć może wtedy miał inne sposoby komunikowania się z wyborcami, lub ta komunikacja była zbędna.

Ferbik - 2009-11-30, 20:57

Z blogu Pawła - najnowszy wpis:

Cytat:
Podwyżka cen wody i ścieków

Podczas XL sesji Rady Miejskiej w Wieluniu doszło do ciekawej sytuacji. Na wniosek radnego Józefa Ranoszka, radni popierający Burmistrza zdjęli z porządku obrad punkt "podjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia taryf na zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków od dnia 1 stycznia 2010r". Radny Ranoszek argumentował, iż na obecnym etapie procedowania, nawet gdy Rada nie przyjmie zaproponowanych przez Przedsiębiorstwo Komunalne, a zatwierdzonych przez Pana Burmistrza nowych taryf, to i tak, taryfy owe wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2010r. Jest sporo racji w argumentacji radnego Ranoszka, nie mniej jednak, debata dotycząca zasadności podwyżek cen wody i ścieków - w moim przekonaniu - należy się opinii publicznej i jak to miało miejsce w latach poprzednich powinna się odbyć. Wolą radnych koalicyjnej większości stało się inaczej, dlatego tą drogą chciałem podzielić się z Państwem swoimi wątpliwościami.
Po pierwsze: wątpliwość budzi wysokość podwyżki. Przedsiębiorstwo Komunalne zaproponowało podwyżkę cen wody i ścieków o ponad 7%, a opłaty abonamentowej o ponad 22% ! Wedle danych GUS inflacja oscyluje w okolicach 2%, więc trudno znaleźć uzasadnienie do podwyżki przekraczającej 7% ?!...

Po drugie; z przedstawionej przez PK kalkulacji, kilka pozycji wymaga szczegółowego wyjaśnienia. Jedna z niewyjaśnionych pozycji to koszty pośrednie, które zostały założone na poziomie 1,38mln zł ! Gdyby Pan Prezes wyjaśnił, jakie to konkretnie koszty kryją się pod tymi pozycjami, być może pomogłoby to w zrozumieniu podwyżki ? Niestety, Pan Prezes nie był obecny podczas obrad komisji budżetowo-gospodarczej, gdy o to pytałem. Miał wziąć udział w sesji, ale profilaktycznie koalicja zdjęła ten punkt z porządku obrad, więc niczego konkretnego się nie dowiedzieliśmy... Z jawnością pracy w samorządzie nie ma to wiele wspólnego, ale cóż, takie jest prawo większości...

Po trzecie: Z moich wyliczeń wynika, że Przedsiębiorstwo Komunalne dzięki odpisom amortyzacyjnym posiada na swoich rachunkach kwotę ponad 3 mln zł (tylko od urządzeń wodno-kanalizacyjnych roczny odpis wynosi 795tys zł ! Przypomnę, że jest to majątek, który został wniesiony do spółki przez Gminę). Jest to brzydko mówiąc - "żywa gotówka", do wyłącznej dyspozycji Zarządu Spółki.
Czy w powyższej sytuacji, spółka komunalna - która została powołana nie w celu maksymalizacji zysku, a w celu dostarczania mieszkańcom tanich usług komunalnych, mając zasoby pieniążne przekraczające jej dwumiesięczne przychody ze sprzedaży - ma prawo składać wniosek o podwyżkę cen wody i ścieków ? Być może tak, tylko dlaczego Pan Burmistrz, Rada Nadzorcza i Prezes Zarządu Pan Krzysztof Owczarek, nawet nie próbowali jej wytłumaczyć radnym i mieszkańcom gminy ? ...
Oczywiste jest, że podwyżki były i będą, ale trzeba mieć odwagę, by z otwartą przyłbicą uzasadnić ludziom ich słuszność i zasadność. W tym przypadku odwagi zabrakło: Panu Burmistrzowi, Przewodniczącemu Rady Nadzorczej i Prezesowi Zarządu Przedsiębiorstwa Komunalnego.

W związku z powyższym konkluzja jest jedna. Za podwyżkę cen wody oraz ścieków pełną odpowiedzialność ponoszą: Prezes Przedsiębiorstwo Komunalnego - Pan Krzysztof Owczarek, Przewodniczący Rady Nadzorczej - Pan Robert Kaja, Burmistrz Wielunia - Pan Mieczysław Majcher !
Radni popierający Pana Burmistrza zdejmując z porządku obrad ten punkt, zadbali o to, by przypadkiem w dysuksji nie okazało się, że podwyżkę w takiej wysokości trudno uzasadnić ?!

Odpowiedź na pytanie kto za to zapłaci jest prosta - wszyscy odkręcający kran z wodą...

Tak więc po dwukrotnej w bieżącym roku podwyżce energii cieplnej (w roku 2008 łączna podwyżka cen ciepła wyniosła około 14%!) przyszła kolej na podwyżkę cen wody i ścieków...

Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-01, 07:22

Na święta nie będzie bonów

Wirtualna Polska | 30.11.2009 | 12:24
Na święta nie będzie bonów

Wszystkich, którzy w tym roku z niecierpliwością oczekują na świąteczne bony, czeka bolesny zawód. Firmy rezygnują z tej formy gratyfikacji. Wskutek przyjętego przez Sejm pakietu antykryzysowego i politycznej zawieruchy wokół bonów większość pracodawców zrezygnuje z dawania świątecznych talonów.
Wszystko przez 18-procentowy podatek. Na szczęście bonus w postaci dodatkowej gotówki wypłacanej przez firmę pracownikom został zwolniony z podatku. Nie podoba się to niektórym organizacjom, które zrzeszają pracodawców.

Wiele przedsiębiorstw i instytucji już wcześniej zawarło umowy z firmami wydającymi bony. W tym przypadku zapłacenia podatku się nie uniknie.
- Firmy rezygnują z bonów, chyba że wcześniej miały podpisaną umowę z emitentami. Opodatkowania bonów nie da się uniknąć. Pracownik płaci, ale to pracodawca musi odprowadzić podatek. W końcu i tak to wyjdzie pod koniec roku podatkowego w zeznaniach rocznych.
W obecnej sytuacji nikt rozsądny nie daje bonów, a wypłaca gotówkę Adam Ambrozik, ekspert KPP
W obecnej sytuacji nikt rozsądny nie daje bonów, a wypłaca gotówkę - twierdzi Adam Ambrozik, ekspert KPP.

Konfederacja Pracodawców Polskich do szybkiej nowelizacji zapisów ustawy, zwalniającej bony z podatku, próbuje przekonać m.in. Kancelarię Prezydenta.
- Wprowadzenie zmian, tak aby jeszcze obowiązywały przed świętami, jest technicznie wykonalne, co pokazała ustawa hazardowa - zaznacza Adam Ambrozik.

Co ciekawe Polacy nie chcą bonów. Z sondażu przeprowadzonego na stronach Wirtualnej Polski wynika, że aż 88 proc. respondentów woli gotówkę. Tylko 10 proc. jest za bonami, a 2 proc. najchętniej otrzymałaby specjalne świąteczne kosze.

Szczególnie niechętnie patrzymy na talony w sytuacji, gdy trzeba od nich odprowadzić podatek.
- Przy bonach miałem czasem dodatkowe rabaty. Czasem nawet 10 proc. Jednak jeśli miałbym od tego zapłacić dodatkowe 18 proc. podatku, to oczywiście, że wolę gotówkę - mówi pan Tomek, pracownik jednej z dużych firm.

W obronie niechcianego

Świąteczny zakupoholizm umożliwili rządzący. Bony kupowane są ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Świąteczny bonus musi być wypłacony wraz z grudniową pensją. Na każdego zatrudnionego tegoroczny odpis podstawowy wynosi 1000,04 zł.

źródło : WP


zdaje się, że tutaj kiedyś był poruszany temat bonów dla Wieluniaka, więc ten artykuł wydaje mi się ciekawy.

Pablo - 2009-12-01, 18:14

Nie chcę wchodzić w szczegóły powyższego tekstu. Powiem tylko, że na dzień dzisiejszy Forum Samorządowe sprzedało bonów za kwotę ponad 300tys zł. Jest to kwota porównywalna z analogicznym okreem roku ubiegłego.
O bonach napisze szczegółowo, gdy akcja będzie podsumowana (koniec stycznia-luty 2010). Teraz - moim zdaniem - ważniejsze są podwyżki, które czekają mieszkańców w przyszłym roku. O podwyżkach ciepła pisałem, a teraz z racji tematu sesyjnego jest o podwyżkach wody i ścieków...
Zapraszam do opinii na ten właśnie temat...


Pozdrawiam
Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-01, 19:55

wp.pl napisał/a:
Na święta nie będzie bonów


W obecnej sytuacji nikt rozsądny nie daje bonów, a wypłaca gotówkę Adam Ambrozik, ekspert KPP

Co ciekawe Polacy nie chcą bonów. Z sondażu przeprowadzonego na stronach Wirtualnej Polski wynika, że aż 88 proc. respondentów woli gotówkę. Tylko 10 proc. jest za bonami, a 2 proc. najchętniej otrzymałaby specjalne świąteczne kosze.



Czegoś nie rozumiem:
- bony są nieopłacane a się je nabywa ? pytam : po co ?

- pracownicy również nie chcą bonów, a jednak wręcza się im zamiast gotówki ? pytam po co ?

Pablo - 2009-12-01, 20:21

marcin-gorski napisał/a:
Czegoś nie rozumiem:
- bony są nieopłacane a się je nabywa ? pytam : po co ?

- pracownicy również nie chcą bonów, a jednak wręcza się im zamiast gotówki ? pytam po co ?


Jacy Ci ludzie nierozumni; bony sa nieopłacalne, a oni mimo wszystko je kupują ?..
Zakup bonów jest sprawą dobrowolną i ludzie mają prawo do takich zachowań.

Bardzo proszę marcin-górski, aby nie "przykrywać" wpisu poświęconemu podwyżce cen wody i ścieków w Wieluniu.

Pozdrawiam

marcin-gorski - 2009-12-01, 20:39

Drogi Pawle, niczego nie przykrywam !
Są podwyżki wody i nie podoba mi się to, a komu ma się to podobać skoro zapłacimy więcej za taką samą ilość wody?? Zapłacisz Ty, zapłacę i ja . Ale co mam na to poradzić ? Pić z jeziora a może wykopać studnię głębinową ? A może chcesz zorganizować pikietę pod Przedsiębiorstwem Komunalnym, pytanie tylko co to da?

red - 2009-12-01, 20:43

marcin-gorski, to nie jest tak że jesteśmy bezsilni. W takim razie jesli np PK podniesie ceny wody 3 razy (przecież może) to też nie będzie Cie to ruszać?
Można nie patrzeć bezczynnie na sobiepaństwo miejscowej władzy i dac im źółta albo czerwoną kartkę - wybierając ludzi którym nie będzie obojętne czy PK podnosi ceny wody czy nie i dlaczego. PK jest spółką zależną od władz miejskich.

marcin-gorski - 2009-12-01, 21:44

red pełna zgoda, ale póki co to burmistrzowi możemy poskakać przed kompem . . . bo chyba nie wierzysz w referendum o odwołanie burmistrza? to co burmistrz robi nie będzie mu zapomniane podczas wyborów . . .
na Pawła też nie oddam swojego drogocennego głosu bo to zbytni rewolucjonista zniszczyłby wszystko nie ważne czy dobre czy złe i budował od nowa po swojemu nie koniecznie lepszemu.

Ja czekam na tego 3ego . Majchrowi i Okrasie mówię NIE .

Pablo - 2009-12-02, 16:30

marcin-gorski napisał/a:
Są podwyżki wody i nie podoba mi się to, a komu ma się to podobać skoro zapłacimy więcej za taką samą ilość wody??

Podwyżki często są nieuniknione i jeżeli wynikają z czynników niezależnych, to trzeba uczciwie o tym powiedzieć. Natomiast, jeżeli unika się dysusji to pojawiają się pytania, czy oby ta podwyżka wynika z obiektywnych warunków, czy może jest jakieś "drugie dno", lub coś, czego odpowiedzialni za podwyżkę się obawiają ?...
W tej sytuacji wątpliwości będą się pojawiać...

Paweł Okrasa

majk-el - 2009-12-02, 21:24

Myślę, że problemem jest fakt, iż PK nie ma konkurencji co pozwala jej na windowanie cen. Sprawę podwyżek można zgłosić do UOKiK z zapytaniem czy działania PK nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. Ponieważ jest to jedyny dostawca usług komunalnych na terenie Wielunia takie zapytanie było by jak najbardziej zasadne. UOKiK prawdopodobnie prześle zapytanie do PK odnośnie zasadności podwyżek. Jeżeli UOKiK uznałby, iż podwyżki nie były uzasadnione (jak rozumiem sytuacja finansowa firmy jest bardzo dobra) to mógłby w różny sposób wpłynąć na spółkę aby zmieniła decyzje lub nawet nałożyć karę. Polecam artykuł.
marcin-gorski - 2009-12-02, 21:27

to kto zajmie się takowym zgłoszeniem? Może Ty Pablo? Jako radny mógłbyś to zrobić w naszym imieniu?
Krool50 - 2009-12-03, 08:54

marcin-gorski napisał/a:
burmistrzowi możemy poskakać przed kompem


A ma kompa w gabinecie?

marcin-gorski - 2009-12-03, 09:55

XXI wiek, więc chyba ma .
Krool50 - 2009-12-03, 14:16

marcin-gorski napisał/a:
XXI wiek, więc chyba ma .


Nie wygląda na komputerowego orła. Burmistrz oczywiście.

hubert18 - 2009-12-03, 22:23

marcin-gorski napisał/a:
Ja czekam na tego 3ego .


Tym 3cim może powinien zostać Radowski ?
W końcu to Przewodniczący Rady. Od - chyba - 14 lat w samorządzie. Duże zaplecze polityczne (zaczynał w SLD, a może nawet w PZPR ?, potem było Forum Samorządowe, teraz znowu jakieś nowe ugrupowanie), koncyliacylność (potrafi się dogadać gdy ma swój interes). I żadnej rewolucji nie dokona, no może z jednym wyjątkiem; nastąpiła by zamiana ról z Owczarkiem-Radowski zostałby przełożonym Owczarka (teraz jest Jego podwładnym), ale i tak wszystko zostaje w Gaszynie.
Tak ! Radowski to idealny kandydat na Burmistrza Wielunia, który spełnia wszystkie warunki, by pogodzić Majchera z Okrasą.
Panie Przewodniczący niech Pan nas nie zawiedzie i koniecznie wystartuje. Bez Pana wybory na Burmistrza nie mają sensu. Pan swoim doświadczeniem (Pan jako jedyny obserwował z bliska dwóch Burmistrzów Wielunia) poprowadzi nasze miasto ku rozwojowi i świetlanej przyszłości.
To śpiewałem ja... tzn. piszemy My - Pańscy wyborcy

marcin-gorski - 2009-12-03, 22:37

nie no hubert pojechałeś teraz po bandzie ;) 3 razy NIE. Myślę, że funkcja którą sprawuje obecnie i tak jest dla niego nad wyrost. Gratuluje jednak poczucia humoru. ;)
red - 2009-12-03, 23:12

hubert18, to nie jest dział HUMOR :D
radny - 2009-12-08, 17:09

marcin-gorski napisał/a:
Ja czekam na tego 3ego . Majchrowi i Okrasie mówię NIE .


To może Robert Kaja. Ciągle w cieniu Burmistrza, a taki fachowiec. Zna się na sporcie, mieszkalnictwie, a sprawy komunalne i ciepłownictwo to dla niego pikuś. Oglądając w TV Kabel jego zatroskaną, mądrą minę gdy wypowiada się w sprawach miasta ręce same składają się do oklasków. Co Ty na to "marcin-gorski"?

hubert18 - 2009-12-10, 16:31

radny napisał/a:
To może Robert Kaja. Ciągle w cieniu Burmistrza, a taki fachowiec. Zna się na sporcie


Szczególnie na sporcie. Budowa krytej pływalni to Jego "dziecko"! Siedem lat "fachowiec" pracuje na stanowisku v-ce burmistrza i mamy basen jak się patrzy. CO prawda póki co w fazie koncepcji na monitorze komputera, ale jeszcze tylko marne 7 lat i pływalnia będzie otwarta...
Musi dostać szansę w wyborach ! Skoro nie Piotr Radowski to jak najbardziej Robert Kaja...



A tak między nami Panie Robercie, gdybym wystartował z listy Przyjaznej Gminy to znajdzie się jakaś praca dla mnie ? Może być w Ciepłowni lub Przedsiębiorstwie Komunalnym ?

Ryszard Kmita - 2009-12-10, 19:54
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Dawno mnie nie było na forum i to z różnych przyczyn. Dopiero dzisiaj w szpitalu z wielką uwagą przeczytałem wszystkie wpisy na Blogu Pawła Okrasy i podziwiam niektórych za ich całowita nieświadomość dotyczącą poczynań Pawła. Jego mądre idee są blokowane przez jego przeciwników, co to są "u władzy", jak mówią górale. Kochani Moi, przeczytajcie dokładnie teksty Pawła, to może uswiadomicie sobie, że on pragnie tylko tego, by w naszym mieście i gminie dobrze się wszystkim żyło. No może nie bardzo dobrze, ale o wiele lepiej, niż obecnie.
Ryszard Kmita
P.S. Pozdrawiam wszystkich dawno nie czytanych Forumowiczów, a Ciebie, Pawle szczególnie.

marcin-gorski - 2009-12-10, 22:05

radny napisał/a:


To może Robert Kaja. Co Ty na to "marcin-gorski"?


nie, to również nie jest dobry pomysł. Nie wchodzą w grę nazwiska które się tutaj na forum notorycznie powtarzają ( Okrasa, Majcher, Kaja, Radowski ) Tym panom mówię stanowcze NIE . Wolałbym kogoś spoza układu . . .

Drogi Ryszardzie powinieneś dostać ostrzeżenie :
- za wazeliniarstwo
- za nie pisanie na temat.

Żal, iż tak zacny dziennikarz upadł tak nisko, aż przykro patrzeć.

Ferbik - 2009-12-10, 22:17

marcin-gorski napisał/a:
Drogi Ryszardzie powinieneś dostać ostrzeżenie :
- za wazeliniarstwo
- za nie pisanie na temat.

Żal, iż tak zacny dziennikarz upadł tak nisko, aż przykro patrzeć.

A Ty masz człowieku widzę robotyczne podejście do ludzi - tym bardziej starszej daty. Szacunku więcej, pokory również. Przeczytałeś chociaż książkę Ryszarda pt. "Powidoki wieluńskie"? Dlaczego osądzasz ludzi wg siebie? Czy uważasz, że człowiek, który ma ponad 70 lat jest biegły tak jak Ty w poruszaniu się i pisaniu na forum? Czy leżałeś kiedyś tyle, co Ryszard w szpitalu i nie miałeś nadziei na lepsze jutro? Czasem jak czytam takie śmieszne wypociny, to zastanawiam się, czy czytam pisma urzędowe, w których brak jednego najważniejszego na świecie czynnika: ludzkiego czynnika...

hubert18 - 2009-12-10, 22:42

marcin-gorski napisał/a:
nie, to również nie jest dobry pomysł. Nie wchodzą w grę nazwiska które się tutaj na forum notorycznie powtarzają ( Okrasa, Majcher, Kaja, Radowski ) Tym panom mówię stanowcze NIE . Wolałbym kogoś spoza układu . . .


To może Janusz Antczak ? Na forum Jego nazwisko rzadko się pojawia, czyli spoza układu. Sprawy miasta są mu dobrze znane; kilka ładnych lat pracy w Straży Miejskiej.
A i miły, sympatyczny i zawsze uśmiechnięty. Umożliwia też szybkie awanse i kariery młodym pracownicom urzędu... To się liczy w stosunkach między ludzkich.
Tylko On się nie zgodzi ?! Pewnie będzie chciał dokończyć szlak bursztynowy i uratować szpital przed bankructwem. No i gdyby wystartował na burmistrza to Jego nowe ugrupowanie nie przekroczyłoby progu wyborczego do powiatu ! Taka strata - Pan Krzysztof Owczarek nie mógłby działać dla dobra Powiatu Wieluńskiego. Na takie straty nasza władza sobie pozwolić nie może ! Dlatego wszystkim którzy chcą by Pana Owczarka i Pana Antczaka nie było w przyszłej kadencji powiatu, mówimy stanowcze NIE ! ! !

marcin-gorski - 2009-12-11, 10:02

Ferbik zadam pytanie : o co ci chodzi?

co ma wspólnego wazeliniarstwo z wiekiem? Jeżeli zmienisz temat z Blog Paweł Okrasa na "Głosimy peany na cześć Pawła Okrasy" to wszystko w porządku. Domagam się równego traktowania wszystkich użytkowników. Bez względu na zasługi, wszystkich obowiązuje ten sam regulamin. Pana Ryszarda też.

Ferbik napisał/a:


Przeczytałeś chociaż książkę Ryszarda pt. "Powidoki wieluńskie"?


przeczytałem.

hubert18 napisał/a:
Dlatego wszystkim którzy chcą by Pana Owczarka i Pana Antczaka nie było w przyszłej kadencji powiatu, mówimy stanowcze NIE ! ! !


zgadzam się.

Dominika - 2009-12-11, 10:09

marcin-gorski napisał/a:
Drogi Ryszardzie powinieneś dostać ostrzeżenie :
- za wazeliniarstwo


Który paragraf w regulaminie mówi o takich "sankcjach"?

radny - 2009-12-11, 17:43

marcin-gorski napisał/a:
Okrasa, Majcher, Kaja, Radowski ) Tym panom mówię stanowcze NIE . Wolałbym kogoś spoza układu . . .


To może czas, aby powiedzieć kto tworzy "układ" w naszych lokalnych władzach,choć bardzo nie lubię tego określenia, bardziej pasuje GTW (Grupa Trzymająca Władzę). Ludzie od lat będący u władzy (GTW) to przede wszystkim: Mieczysław Łuczak (wśród swoich nazywany Tatą), Krzysztof Owczarek, Janusz Antczk, Mieczysław Majcher, Robert Kaja, Piotr Radowski. Okrasa z tego co wiem nigdy, żadnej władzy nie sprawował. Raczej stara się coś zrobić aby pokazać jak ta grupa działa. I chwała mu za to (wybacz "m-g" odrobinę wazeliniarstwa). Mam nadzieję, że dzięki upublicznieniu mechanizmów funkcjonowania tej grupy w następnych wyborach mieszkańcy znajdą alternatywę dla nich (GTW).

Ignacy - 2009-12-11, 21:33

Myślę, że Pan Paweł Okrasa też powinien być wymieniony wśród GTW gdyż przez 2 -lata był Przewodniczącym. To tak odnośnie tego, że został wymieniony tu Pan Radowski. Czyż nie tak?
radny - 2009-12-11, 22:43

Ignacy napisał/a:
Myślę, że Pan Paweł Okrasa też powinien być wymieniony wśród GTW gdyż przez 2 -lata był Przewodniczącym. To tak odnośnie tego, że został wymieniony tu Pan Radowski. Czyż nie tak?


Właśnie, że nie, Ignacy. Przewodniczący Rady to żadna władza. Rada ma znaczenie jako całość. Radowskiego natomiast umieściłem w GTW ponieważ w latach 2000-2002 był członkiem Zarządu Gminy Wieluń i od kilkunastu lat ciągle jest blisko władzy. Choć przy pozostałych, których wymieniłem to III liga, a może nawet okręgówka.

Ryszard Kmita - 2009-12-12, 00:01
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Nie sobie "marcin-gorski" widzi w moich wpisach dotyczących wazeliniarstwo, co jest po prostu tylko jego wymysłem, ale w dalszym ciągu będę twardo popierał poczynania Pawła Okrasy, bo ma dobre pomysły do realizacji na rzecz naszego miasta i całej gminy. Wiem, że wielu mu ich zazdrości i może dlatego blokuje ich realizację. Dziwię się Tobie "marcinie-gorski", że do tej pory tego nie odkryłeś. Mimo wszystko pozdrawiam Cię i życzę pogody ducha, która może pozwoli Ci bardziej realnie spojrzeć na naszą rzeczywistość.
Ryszard Kmita

hubert18 - 2009-12-12, 21:50

radny napisał/a:
udzie od lat będący u władzy (GTW) to przede wszystkim: Mieczysław Łuczak (wśród swoich nazywany Tatą), Krzysztof Owczarek, Janusz Antczk, Mieczysław Majcher, Robert Kaja, Piotr Radowski.


A może zamiast GTW wprowadzić pojęcie "Ludzie Żyjący z Władzy" ? Co by robili gdyby musieli się z władzą rozstać ?
Ludzie, których jedynym celem jest za wszelką cenę utrzymać się przy władzy. Władza stanowi dla nich sposób na życie: swoje, swoich żon, rodziny, bliskich itp.
Czy ludzie CI mają jeszcze na uwadze nas - mieszkańców - rozwiązując problemy gminy (powiatu) ? Czy liczą się dla nich tylko pierwsze miejsca na uroczystościach, służbowe samochody, wysokie pensje i ZERO odpowiedzialności za swoje postępowanie ?

ryba - 2009-12-13, 13:15

Cytat:
Czy ludzie CI mają jeszcze na uwadze nas - mieszkańców - rozwiązując problemy gminy (powiatu) ? Czy liczą się dla nich tylko pierwsze miejsca na uroczystościach, służbowe samochody, wysokie pensje i ZERO odpowiedzialności za swoje postępowanie ?


Myślę, że najlepiej będzie jak zapytasz osobiście na przykład Antczaka, czy najważniejsze są dla niego uroczystości, służbowy samochód, wysoka pensja i dlaczego ma on zerowe poczucie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Wal śmiało, myślę, że odpowie ci on te pytania. Urzęduje w budynku starostwa, nr telefonu: 843 79 42, e-mail: wicestarosta@powiat.wielun.pl
Jak już otrzymasz odpowiedzi, to nie zapomnij się nimi z nami podzielić. Nie zapomnij też zapytać, ile nakradł z tego całego "Szlaku Bursztynowego" (bo przecież każdy urzędas kradnie, co nie?), który swoją drogą zapewne służy tylko autopromocji Antczaka i "na uwadze nas - mieszkańców" w żadnym wypadku nie ma.

Ryszard Kmita - 2009-12-13, 14:33
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
RYBA przegiąłeś porządnie !!!! Sugerujesz, że Anczak nakradł, a skąd Ty możesz wiedzeć. Już takie sygerowanie komuś zadawania tego rodzaju pytań, jest po prostu bardzo nieetyczne, głupie ogromnie i, co tu dużo mówić - nazywa się to oczernianiem naprawdę uczciwego człowieka. Plotkarze dużo mówią na tematy różne, bo są głupimi ludźmi,,, Mo może i Ciebie można do nich zaliczyć? A swoją drogą, dlaczego Ty nie zadzwonisz i nie zapytasz Antczaka o interesujące Cię sprawy? Boisz się osobiście zadawać pytania, których treść mija się całkowicie z prawdą???
Ryszard Kmita

ryba - 2009-12-13, 14:56

Ktoś tu czegoś nie zrozumiał.
red - 2009-12-13, 15:13

Ryszard Kmita, przeczytaj sobie wczesniejsze posty na spokojnie, powtórz kilka razy i dopiero potem się wypowiedź, bo kierujesz zarzuty w złym kierunku.

Natomiast co do meritum sprawy, to ja jak najbardziej zauważam w mieście i okolicach grupę ludzi, którzy z politykowania uczynili sobie sposób na całkiem niezłe życie.

Co do Pana Antczaka i jego ewentualnego startu na fotel burmistrza, to chyba musiałby się zapytać o zgodę posła Łuczaka :D

Na marginesie - sporo odbiegamy od tematu blogu Pawła Okrasy...

Ryszard Kmita - 2009-12-13, 16:27
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Do"red": Otóż przeczytałem wszystko bardzo dokładnie i widzę w tych wypowiedziach tylko same złosciwości wobec osób, które naprawde chcą cos dobrego zrobic dla naszego miasta i gminy, a przede wszystkim wobec Pawła Okrasy. Więcej umiaru Szanowni Forumowicze. I więcej rozumu...
Rzeczywiscie, że w blogo odbiegamy od Pawła Okrasy...
Ryszard Kmita

Krool50 - 2009-12-14, 15:20

Myslę, że Pan Janusz Antczak jest dobrym kandydatem na burmistrza.
Jest obeznany z pracą samorządu, pracowity, rzetelny.

Pablo - 2009-12-15, 10:18

Krool50 napisał/a:
Myslę, że Pan Janusz Antczak jest dobrym kandydatem na burmistrza.


Janusz Antczak musi uzyskać zgodę od posła Łuczaka ! Myślę, że poseł Łuczak nie pozwoli na start Antczaka na Burmistrza, gdyż to uderza w Jego interes. Janusz jest potrzebny Łuczakowi w powiecie (jeżeli Antczak wystartuje do miasta to Wspolnota nie przekroczy progu wyborczego do Powiatu i PSL nie będzie miał z kim zawrzeć koalicji. A na utratę wpływów w Starostwie Łuczak nie poozwoli). Poza tym zagrażałby kandydatowi PSL-u na Burmistrza... Mam podejrzenia, że PSL (czytaj Łuczak) przygotowuje Burmistrzowi Majcherowi "niespodziankę" w osobie kandydata na Burmistrza... Za ten "numer" Burmistrz Mieczysław Majcher znienawidzi Posła Mieczysława Marcina Łuczaka...
Wydaje mię się, że Marcin-Górski wie więcej na ten temat ?...

Paweł Okrasa

vel diablo - 2009-12-15, 12:13

Pablo napisał/a:
Wydaje mię się, że Marcin-Górski wie więcej na ten temat ?...


A co Pan Górski chce być Burmistrzem ? jak dla mnie mało realne !

marcin-gorski - 2009-12-15, 12:16

Pablo napisał/a:
Za ten "numer" Burmistrz Mieczysław Majcher znienawidzi Posła Mieczysława Marcina Łuczaka...
Wydaje mię się, że Marcin-Górski wie więcej na ten temat ?...

Paweł Okrasa


Pablo sugerujesz, że ja będę burmistrzem ?? ;) jupi

a tak na poważnie: skąd mam wiedzieć coś więcej na ten temat? Widzę, że próbujesz doszukać się związku mojego imienia z Łuczakiem ;) oryginalny pomysł nie powiem, brawo ;) przeceniasz mnie jednak . . .

vel diablo - 2009-12-15, 12:23

Ryszard Kmita napisał/a:
widzę w tych wypowiedziach tylko same złosciwości wobec osób, które naprawde chcą cos dobrego zrobic dla naszego miasta i gminy


Tak było zawsze w naszym małym mieście i myślę że nic się nie zmieni . Szkoda bo myślę że w wln mogło by być 100 razy lepiej pod każdym względem.
Niestety każdy patrzy na znane nazwiska i tak będzie głosował nie patrząc co dany kandydat zrobił dobrego dla naszego miasta.

Pablo - 2009-12-15, 12:42

marcin-gorski napisał/a:
Pablo sugerujesz, że ja będę burmistrzem ?? jupi


Sugeruję tylko, że Poseł wystawi takiego kandydata na Burmistrza, którego Burmistrz Majcher się obecnie nie spodziewa, co spowoduje żal u pana Burmistrza. Nie po to Burmistrz Majcher zawarł koalicję z PSL-em w gminie, by zostać przez posła Łuczaka "ograny"...
A że poseł Łuczak "ogra" Pana Majchera, stawiam dolary przeciwko orzechom...

Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-15, 12:47

no ale w takim razie gdzie jest miejsce dla Ciebie w tej grze?
vel diablo - 2009-12-15, 12:53

Pablo a co z Twoim startem w wyborach ?
Pablo - 2009-12-15, 13:45

marcin-gorski napisał/a:
no ale w takim razie gdzie jest miejsce dla Ciebie w tej grze?

Któż może wiedzieć, co mu jest pisane ?... W każdym razie w grę - z Posłem Łuczakiem, Burmistrzem Majcherem, Panami: Owczarkiem, Antczakiem, Radowskim - nie wchodzę ! Ktoś na tym forum napisał, że są to Ludzie Żyjący dzięki Władzy. Podoba mi się to określenie...

vel diablo napisał/a:
Pablo a co z Twoim startem w wyborach ?


W Forum Samorządowym jest przynajmniej kilku znakomitych kandydatów na Burmistrza, więc na obecną chwilę niczego nie można wykluczyć...
W wyborach wystartuję. Nie wiem jeszcze czy do gminy, czy do Powiatu...
Póki co, mam całkiem nieźle prosperujacą małą firmę i gospodarstwo rolne, więc na brak pracy nie narzekam...

Paweł Okrasa

hiszpan - 2009-12-15, 14:15

Wlasnie, kto jest aktualnie w skladzie Forum Samorzadowego? Bede wdzieczny za pelna liste osob. Z gory dziekuje
Pablo - 2009-12-15, 15:01

hiszpan napisał/a:
Wlasnie, kto jest aktualnie w skladzie Forum Samorzadowego? Bede wdzieczny za pelna liste osob. Z gory dziekuje


Paweł Okrasa - Przewodniczący
Zygmunt Adamski - Zastępca Przewodniczącego
Dariusz Gajewski - Skarbnik
Tomasz Kulicki - członek zarządu
Paweł Kosmęda - członek zarządu
Marek Perek - członek zarządu
Grzegorz Stępiński - członek zarządu

Poza tym regularnie płacących składki jest ponad 50osób.
Tylko w ostatnim miesiącu przy okazji Akcji BON dla Wieluniaka akces wstąpienia do Forum Samorządowego lub startu w wyborach samorządowych (nie uzależniamy startu w wyborach z podpisaniem deklaracji), złożyło kilkoro bardzo ciekawych ludzi...
Nie ukrywam też, że poprzez blog skontaktowało się ze mną wiele osób, których wcześniej nie znałem..

Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-15, 15:47

Pablo napisał/a:


Paweł Okrasa - Przewodniczący
Zygmunt Adamski - Zastępca Przewodniczącego
Dariusz Gajewski - Skarbnik
Tomasz Kulicki - członek zarządu
Paweł Kosmęda - członek zarządu
Marek Perek - członek zarządu
Grzegorz Stępiński - członek zarządu


Paweł Okrasa


nazwiska nie powalają na kolana. Wydaje mi się, że personalnie jesteście osłabieni. Próg wyborczy może być zagrożony.

Pablo napisał/a:


W Forum Samorządowym jest przynajmniej kilku znakomitych kandydatów na Burmistrza, więc na obecną chwilę niczego nie można wykluczyć...


Paweł Okrasa


Pablo nie ściemniaj, wszyscy wiemy że wystartujesz na burmistrza, pierwszy zarejestrujesz swoją kandydaturę ;) ty jesteś żądny władzy . . . :)

ja osobiście uważam, że dwa razy się do tej samej wody nie wchodzi

Pablo - 2009-12-15, 16:05

marcin-gorski napisał/a:
nie, to również nie jest dobry pomysł. Nie wchodzą w grę nazwiska które się tutaj na forum notorycznie powtarzają ( Okrasa, Majcher, Kaja, Radowski ) Tym panom mówię stanowcze NIE . Wolałbym kogoś spoza układu . . .

Zdecyduj się. Wolisz kogoś spoza układu, czy jednak przywiązany jesteś do "nazwisk" ?
Trochę sobioe zaprzeczasz...

[ Dodano: 2009-12-15, 16:06 ]
marcin-gorski napisał/a:

nazwiska nie powalają na kolana. Wydaje mi się, że personalnie jesteście osłabieni. Próg wyborczy może być zagrożony

TO się okaże za rok .

I jeszcze jedno. Zgodnie z zasadą entropii - wszystko ma swój koniec. Być może w najbliższych wyborach ludzie powiedzą "KONIEC" - Ludziom Żyjącym Dzięki Władzy ?...

Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-15, 16:39

wg ciebie ludzie żyjący z władzy jak ich nazywasz to są ci którzy odeszli z Twojej partii lub którzy są twoimi przeciwnikami politycznymi. Dziwne określenie ponieważ gdyby nie to że sprawują władzę to pracowaliby jako strażnik miejski , nauczyciel, mieli własną firmę itd. Ty gdybyś wygrał wybory również zamknął byś firmę i żył z władzy . . .

nie zaprzeczam sobie, po prostu nazwiska stanowiące trzon twojego forum są pokroju Jan Kowalski i Edward Nożycoręki dlatego moje stwierdzenie, że nie powalają na kolana.

a w wyborach na burmistrza wystartujesz na 120%, bo chcesz być człowiekiem żyjącym z władzy, no chyba że zobowiążesz się do bezpłatnego sprawowania funkcji burmistrza.

P.s. jak wygrasz ;)

Dominika - 2009-12-15, 16:43

marcin-gorski, masz w czymś problem? Jeśli czujesz taką potrzebę to wystartuj w wyborach. Może Ty wygrasz i będziesz żył z władzy.
Ryszard Kmita - 2009-12-15, 17:05
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Wróćmy do dnia dzisiejszego, nie wybiegajmy na razie zbyt daleko... Zapytam, dlaczego jest tak mało wypowiedzi na temat poruszony przez Pawła w jego blogu, a dotyczący podwyżki cen wody od nowego roku? To jest dopiero temat, mądrze zauważony przez autora. Zapytam wprost, kto czytał tę wypowiedź z 30 listopada? A temat dotyczy nas wszystkich.
Ryszard Kmita

marcin-gorski - 2009-12-15, 17:35

Dominika nie mam aspiracji startowania w wyborach. Więc dziękuję nie skorzystam.
red - 2009-12-15, 18:25

marcin-gorski napisał/a:
nazwiska nie powalają na kolana. Wydaje mi się, że personalnie jesteście osłabieni. Próg wyborczy może być zagrożony.

Kogo oczekiwałeś? Tuska? Bartoszewskiego? Czy może Cimoszewicza?

Dlaczego brak Radowskiego czy też Antczaka i Owczarka (startujących ostatnio do powiatu) ma zagrozić przekroczeniu progu wyborczego przez FS?

marcin-gorski napisał/a:
wg ciebie ludzie żyjący z władzy jak ich nazywasz to są ci którzy odeszli z Twojej partii lub którzy są twoimi przeciwnikami politycznymi. Dziwne określenie ponieważ gdyby nie to że sprawują władzę to pracowaliby jako strażnik miejski , nauczyciel, mieli własną firmę itd. Ty gdybyś wygrał wybory również zamknął byś firmę i żył z władzy . . .

Ludzie zyjący z władzy to osoby, które nie widzą innego życia poza polityką. Którzy w "cywilu" byli nauczycielami albo strażnikami miejskimi, a nie prowadzili własne niezle prosperujące firmy. To ludzie, którzy działają na zasadzie TKM (Teraz Kur.. My) i obsadzają bez zażenowania stołki w urzędach i spółkach zależnych od ratusza swoimi ludźmi - rodziną, kochankami, znajomymi. To ludzie, którzy z bycia u władzy uczynili sposób na życie.
marcin-gorski napisał/a:
nie zaprzeczam sobie, po prostu nazwiska stanowiące trzon twojego forum są pokroju Jan Kowalski i Edward Nożycoręki dlatego moje stwierdzenie, że nie powalają na kolana.

Kogo nie znasz? Okrasy? Adamskiego? Wieloletniego radnego Perka? Czy może Pawła Kosmędy?
Jeżeli trzeba się nazywać Majcher czy Radowski żeby mieć coś do powiedzenia w mieście, to świadczy o totalnym skostnieniu struktur, o zupełnym braku zainteresowania tym co się dzieje w mieście. Albo o tym, że jest fajnie tak jak jest, że nie trzeba zmian, a wszyscy żyją długo i szczęśliwie... I nikomu nie przeszkadza fakt nieuzasadnionego wzrostu opłat za wodę i ścieki, braku unijnych dotacji dla gminy czy też zatrudniania na stołkach krewnych i znajomych władzy.

TEGO CHCECIE?

marcin-gorski - 2009-12-15, 19:49

chcemy zmian,
ale nie pod wodzą Okrasy . . .

red - 2009-12-15, 19:53

marcin-gorski napisał/a:
chcemy zmian,
ale nie pod wodzą Okrasy . . .

Jesli można wiedzieć - co masz do zarzucenia Okrasie?
I jesli nie on i nie ludzie z GTW to KTO?

mrk - 2009-12-15, 23:20

red napisał/a:
Jesli można wiedzieć - co masz do zarzucenia Okrasie?

Dwa lata uczestnictwa w układzie. Mało?

red napisał/a:
To ludzie, którzy działają na zasadzie TKM (Teraz Kur.. My) i obsadzają bez zażenowania stołki w urzędach i spółkach zależnych od ratusza swoimi ludźmi - rodziną, kochankami, znajomymi. To ludzie, którzy z bycia u władzy uczynili sposób na życie.

Ale Oni robią tak prawie od czterech lat, a nie dopiero po odwołaniu pana Pawła Okrasy! Wcześniej to było ok? Czy to tylko żal osoby wyrzuconej z kręgu ludzi żyjących dzięki władzy?
Nawet jeśli chodzi o aktywność na forum, to pan Paweł gdy był przewodniczącym udzielał się z częstotliwością ok. jednego postu na miesiąc,(teraz aktywność wyraźnie rośnie i będzie rosła, aż do wyborów, a później to zależy od wyniku :) ) albo było tak dobrze, albo kontakt z wyborcami był wtedy zbędny.
Dwa lata patrzył na tą prywatę i nepotyzm i co? Słowa nie słyszano, dopiero gdy dawni kumple odwołali pojawił się wśród nas pierwszy sprawiedliwy? Czy to nie troszkę po czasie?

marcin-gorski - 2009-12-15, 23:33

mrk zawarłeś praktycznie wszystko w odpowiedzi na pytanie dlaczego nie Okrasa.
Pablo - 2009-12-16, 10:15

mrk napisał/a:
Dwa lata uczestnictwa w układzie. Mało?

Jaki układ ? Zostałem Przewodniczącym Rady głosami radnych którzy nie byli w „układzie” ! To „układ” „kupił” Radowskiego i Ranoszka i dokonał zmian w Radzie, w Szkole w Niedzielsku etc. Gdybym za wszelką cenę chciał sprawować funkcję Przewodniczącego Rady to zgodziłbym się na propozycję Łuczaka i wszedł do „układu”…
Jako sukces tamtej większości uważam fakt, że Burmistrzowi nie udało się podnieść (mimo prób) podatków lokalnych. Gdyby te podatki podniósł to w tej chwili podwyżka wody i ścieków byłaby nie o 7% a 10-13% ?.. Podobnie podwyżka ciepła byłaby nie o 15%, a o około 20% ?! To jest bezsprzeczny sukces poprzedniej większości w Radzie. TO poprzednia większość przyjęła - wbrew Panu Burmistrzowi - ponadnormatywne służby dla policji, które cieszą się poparciem społecznym i poprawiają bezpieczeństwo mieszkańców. Obniżono też koszty utrzymania Rady Miejskiej (obniżka diet, zmniejszenie liczby komisji) o ponad 70tys zł rocznie.
Te i inne działania nie miały nic wspólnego z obecnością w „układzie”!

mrk napisał/a:
Dwa lata patrzył na tą prywatę i nepotyzm i co? Słowa nie słyszano, dopiero gdy dawni kumple odwołali pojawił się wśród nas pierwszy sprawiedliwy? Czy to nie troszkę po czasie?

Kilka faktów. Kiedy została zatrudniona żona zastępcy burmistrza w Energetyce Cieplnej ? Przypomnę - w 2008r.! Kiedy pracę w Energetyce Cieplnej znalazł radny Wojtuniak ? W 2008r.! Od kiedy żona Józefa Ranoszka została dyrektorem szkoły w Niedzielsku ? Od września 2009r !
Nie mogłem przecież napisać o tym w roku 2007 skoro fakty te nastąpiły rok później …

Paweł Okrasa

Ferbik - 2009-12-16, 10:51

Pablo napisał/a:
Od kiedy żona Józefa Ranoszka została dyrektorem szkoły w Niedzielsku ? Od września 2009r !

I jesteś pewien na 100%, że to zasługa Ranoszka a nie jego żony tak? To może napisałbyś, dlaczego wg Ciebie Pawle - skoro układ tutaj maczał palce - żona Ranoszka nie wygrała konkursu na dyrektora do szkoły podstawowej nr 2? Ręce były za krótkie? Czy może mamy sprzeczne informacje odnośnie tego tematu? :) Uwierz mi, że nie jest tak jak piszesz w tym konkretnym przypadku.

red - 2009-12-16, 11:18

Ferbik napisał/a:
I jesteś pewien na 100%, że to zasługa Ranoszka a nie jego żony tak? To może napisałbyś, dlaczego wg Ciebie Pawle - skoro układ tutaj maczał palce - żona Ranoszka nie wygrała konkursu na dyrektora do szkoły podstawowej nr 2? Ręce były za krótkie? Czy może mamy sprzeczne informacje odnośnie tego tematu? Uwierz mi, że nie jest tak jak piszesz w tym konkretnym przypadku.

Może za krótkie. Tego nie wiemy, ale ktos kto siedział w temacie widocznie wie co i jak.
Dziwi mnie jedno - niektórzy twierdzą, że jest wszystko ok, że stołki dostaja osoby najlepsze do tej pracy, mające najlepsze umiejetności itp itd, a nie dobrze ustawione. Ale jak z kimś pogadać o konkursy na stanowiska czy o prace w urzędzie czy spółce zależnej od urzędów, to usłyszysz: "eee, tam to nie ma co składać, tam jest juz wszystko ustawione, robote dostanie ktoś z jakiejś tam rodziny...". Więc jak to jest - stołki dla znajomych czy dla najlepszych?

Pablo - 2009-12-16, 11:36

Ferbik napisał/a:
I jesteś pewien na 100%, że to zasługa Ranoszka a nie jego żony tak? To może napisałbyś, dlaczego wg Ciebie Pawle - skoro układ tutaj maczał palce - żona Ranoszka nie wygrała konkursu na dyrektora do szkoły podstawowej nr 2? Ręce były za krótkie? Czy może mamy sprzeczne informacje odnośnie tego tematu? Uwierz mi, że nie jest tak jak piszesz w tym konkretnym przypadku.


Pewny jestem tylko tego, że umrę. Wiem natomiast z jaką inensywnością zabiegał Ranoszek u radnego Kucharczyka o posadę dla swej małżonki (nota bene bardzo dobrze przygotowanej merytorycznie do pełnienia funkcji dyrektora) w kuratorium. I kiedy się okazało, że Kierownikiem Kuratorium nie została Pani Ranoszkowa to jej mąż zmienił front i przeszedł na stronę Burmistrza. Ci którzy znają Ranoszka wiedzą, że on nie robi nic za darmo. Poza tym czy nie dziwny jest fakt, że w roku 2008r zostaje wybrany w konkursie dyrektor szkoły w Niedzielsku na cztery lata i po roku rezygnuje z funkcji ?.. W środkowisku nauczycielskim mało kto wierzy, że to przypadek...

Nie mniej jednak bardzo szanuję Panią Ranoszkową i uważam, że będzie dobrym dyrektorem szkoły.
I jeszcze jedno. Ja nie osądzam, czy jest to dobre czy złe. Uważam tylko, że ludziom należy się prawo do takiej informacji. Wnioski wyciągają sami...

Pozdrowienia
Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-16, 11:42

zioniesz jadem synu! kąsasz na prawo i lewo , pamiętaj dobro dane zawsze do nas powróci, podobnie jest ze złem . . .
Pablo - 2009-12-16, 11:48

marcin-gorski napisał/a:
zioniesz jadem synu!

A konkretnie ojcze ?...

Ignacy - 2009-12-16, 12:15

Pablo napisał/a:
Pewny jestem tylko tego, że umrę.


znaczy się, że reszta to tylko domysły i spekulacje, ale cóż można się po Panu spodziewać. Pana również można nazwać żyjącym z polityki a może ta dobrze prosperująca firma też nie jest prawdą, skoro Pan nie jest pewien tego co pisze ....... prawda jest taka, że kiedy był Pan Przewodniczącym to było cacy a później nagle wszystko źle, znalazł się jedyny sprawiedliwy.

Pozdrawiam Ignacy

marcin-gorski - 2009-12-16, 12:17

Pablo napisał/a:

A konkretnie ojcze ?...


Pablo napisał/a:
Ci którzy znają Ranoszka wiedzą, że on nie robi nic za darmo.


Pablo napisał/a:
Radny Wojtuniak dla siebie również szukał pracy w oczyszczalni ścieków, ale jednym z wymogów było posiadanie wykształcenia minimum średniego i radny Wojtuniak nie spełnił tego warunku. Obecnie został przewodniczącym komisji budżetowo-gospodarczej. Fachowiec nam się trafił…


Pablo napisał/a:
syn Pana Czarnucha pracuje w Urzędzie Miejskim, a syn Pana Burmistrza Majchera jest zatrudniony w spółdzielni mieszkaniowej, której prezesem jest Pan Czarnuch. Komentarz jest zbędny


Pablo napisał/a:
Radny Kaczmarek :
Zanim został radnym był bezrobotnym.



to tak od ręki synu. Jednak w prawie każdej wypowiedzi szydzisz z ludzi i to mi się nie podoba. Tylko tyle, a może aż . . .

Pablo - 2009-12-16, 13:10

marcin-gorski napisał/a:
Jednak w prawie każdej wypowiedzi szydzisz z ludzi i to mi się nie podoba

Od kiedy to pisanie prawdy jest szydzeniem z ludzi ?
Rozumiem, że to się może nie podobać zainteresowanym, ale na pewno nie jest szydzeniem z ludzi...
Troszkę dystansu do siebie polecam...

Z wyrazami szacunku
Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2009-12-16, 14:33

dystansu do siebie? o czym ty mówisz chłopie, obudź się !
P.s. nie jestem zainteresowanym . . . te sprawa nie dotyczą mojej osoby.
nie lubię tylko jak na kogoś wylewa się kubeł pomyj i ucieka, bo jeżeli wytropiłeś takie afery to dlaczego nie zgłosiłeś tego organom ścigania. Strzelasz ślepakami na prawo i lewo z myślą że kiedyś się kogoś trafi. To najbardziej irytuje ludzi.

red - 2009-12-16, 20:12

marcin-gorski napisał/a:
nie lubię tylko jak na kogoś wylewa się kubeł pomyj i ucieka, bo jeżeli wytropiłeś takie afery to dlaczego nie zgłosiłeś tego organom ścigania. Strzelasz ślepakami na prawo i lewo z myślą że kiedyś się kogoś trafi. To najbardziej irytuje ludzi.

Człowieku czy Ty umiesz czytac ze zrozumieniem? Poczytaj troche przepisy to zrozumiesz, że większość spraw o których pisze Pablo nie podpada pod przepisy karne. To sa po prostu przykłady klasycznego nepotyzmu.
Zatrudnianie krewnych i znajomych, którze i mają być może kwalifikacje na dane stanowiska (tak jak i kilka innych osób starających sie o ten stołek), załatwianie rodzinie pracy w spółkach zaleznych od ratusza, itp itd. Tu nie mozna postawić żadnego zarzutu karnego czy zawiadomić prokuratury - pozostaje tylko ocena przez wyborców tego, czy ktos jest przyzwoity czy nie...
Trzeba nie mieć dobrej woli żeby tego nie zrozumieć.

Ryszard Kmita - 2009-12-16, 21:52
Temat postu: Do blogu Pawła Okrasy
Całkowicie zgadzam się z RED. Wszyscy widzimy wiele zła wokół siebie, ale nie mamy odwagi o tym mówić głośno. Dobrze, że jeszcze odważnych mamy obok siebie i dzięki nim poznajemy działanie mechanizmów władzy.
Ryszard Kmita

vel diablo - 2009-12-17, 07:19

marcin-gorski napisał/a:
bo jeżeli wytropiłeś takie afery to dlaczego nie zgłosiłeś tego organom ścigania. Strzelasz ślepakami na prawo i lewo z myślą że kiedyś się kogoś trafi. To najbardziej irytuje ludzi.


ha ha ha dobre.. jakie to niby afery wytropił Pan Okrasa które podlegałyby pod organy ścigania ? Kolego idź się wyspać ! ;)

marcin-gorski - 2009-12-17, 08:23

vel diablo napisał/a:


ha ha ha dobre.. jakie to niby afery wytropił Pan Okrasa które podlegałyby pod organy ścigania ? Kolego idź się wyspać ! ;)


rzekome ustawianie konkursów o przyjęcie do pracy w zamian za coś, afera dotycząca Widoradza, itd. Kolego sądzę, że i Tobie sen nie zaszkodzi ;)

mrk - 2009-12-21, 23:05

Ryszard Kmita napisał/a:
Całkowicie zgadzam się z RED. Wszyscy widzimy wiele zła wokół siebie, ale nie mamy odwagi o tym mówić głośno.

Ale czemuż wam tej odwagi brak :?: :evil:
Pan, jako pisujący dla gazetki powinien ją mieć :?: Czy chodzi o linie pisma :?: Ja wiem, że wierszówka to jakiś grosz, ale żeby pisząc do gazetki być ślepym na przekręty, lub bez odwagi :?: Proszę napisać głośno :!: :!: :!: Czekam :) , ale chyba się tego nie będzie :)

Ferbik - 2010-02-01, 17:34

Kolejny wpis z blogu Pawła:

Moja ocena budzetu Gminy Wieluń na 2010r

Budżet gminy jest podstawowym instrumentem za pomocą którego władze gminy mogą, a nawet powinny rozwiązywać problemy jej mieszkańców. Pytanie, które zawsze pojawia się podczas dyskusji i uchwalania budżetu brzmi: czy przyjmowany budżet te problemy czy potrzeby mieszkańców zaspokaja ? Oczywiste jest, że każdy człowiek ma różne potrzeby i wszystkim mieszkańcom trudno "dogodzić". Ja wyrażę swoją opinię co do głównych potrzeb występujących w gminie, a będących w zakresie kompetencji samorządu gminnego.

Uważam, że najważniejszym problemem mieszkańców gminy Wieluń i nie tylko gminy - jest zakorkowane miasto. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale każdy posiadacz samochodu może przekonać się o słuszności powyższej tezy, każdego dnia jadąc do pracy czy na zakupy; ja np. ostatnio od ul. Piłsudskiego do Wojska Polskiego jechałem 25 minut ! Pytanie, które należy zadać brzmi: co władze gminy czynią by ten problem rozwiązać ? Z przykrością trzeba stwierdzić, że niewiele. Jeżeli na budowę obwodnicy północnej wpływ gminy - zdaniem niektórych - jest nieduży (choć ja uważam, że burmistrz jak i starosta nie zdołali odpowiednio wykorzystać obecności w Wieluniu najwyższych władz państwowych do skutecznego lobbingu w tej kwestii - przypomnę, że w minionych 7 latach w Wieluniu z okazji kolejnych rocznic wybuchu II wojny światowej, obecni byli: dwaj urzędujący prezydenci, kilku marszałków i v-ce marszałków sejmu, kilkunastu ministrów, kilkudziesięciu posłów i senatorów. I co z tego wynika ? Nic ! Obwodnica Krzepic została wybudowana, a obwodnica Wielunia - NIE !) to na budowę tzw. obwodnicy wschodniej (czyli przedłużenie ul. Ks. Popiełuszki do ul. Sieradzkiej i Opolskiej w Gaszynie) wpływ gminy jest decydujący. Tymczasem w projekcie budżetu na 2010r. inwestycja ta nie znalazła uznania w oczach Pana Burmistrza Majchera. Pan Burmistrz być może jest uprzedzony do tej inwestycji, gdyż w 2003r zdjął z realizacji kwotę 290tys. zł, uprzednio zaprojektowaną przez swego poprzednika Pana Burmistrza Adamskiego ? Dodam, że powyższa kwota miała zostać wydatkowana na wykupy gruntów pod budowę tej drogi. W tym kontekście na ponury żart zakrawa decyzja Pana Burmistrza o ustawieniu znaków ograniczających ruch ulicą Ks. Popiełuszki, pojazdów o ładowności przekraczającej 8t. Decyzja ta spowodowała bowiem, jeszcze większe korki w Wieluniu. Nawiasem pisząc jeden z moich znajomych powiedział, iż pamięta słowa Burmistrza Majchera u progu swojej pierwszej kadencji w których określił, że zastał po swoim poprzedniku "zapyziałą gminę". Obecnie - mojemu znajomemu - Burmistrz Majcher kojarzy się z "zakorkowaną gminą"...


Druga kwestia, która wynika z analizy budżetu gminy to tempo wzrostu zadłużenia gminy. Zgodnie z propozycją Pana Burmistrza Majchera dług gminy na koniec roku 2010 wyniesie 15,7mln zł ! Dla porównania na koniec roku 2002 (ostatni budżet Burmistrza Adamskiego) gmina posiadała zadłużenie w wysokości 1,7mln zł ! Gdyby chociaż, wzrost zadłużenia wynikał z współfinansowania dużych inwestycji ze środków unijnych, wówczas wzrost zadłużenia byłoby usprawiedliwiony. Niestety, nic takiego w gminie Wieluń nie występuje, dlatego trudno znaleźć uzasadnienie do wzrostu zadłużenia. W tym miejscu dochodzimy do kolejnego elementu tj. środków unijnych w budżecie gminy Wieluń, a właściwie to ich braku w finansowaniu inwestycji gminnych. Nie pozostaje nic innego jak spuścić kurtynę milczenia, gdyż 7 minionych lat Pana Burmistrza Majchera w tym obszarze na tle takich miast jak: Wieruszów, Pajęczno, czy Bełchatów - jest kompromitujące !


Konkludując uważam, że budżet zaproponowany przez Pana Burmistrza Majchera jest pasywny. Nie próbuje rozwiązać największego problemu dla Wielunia, czyli fatalnej sieci dróg powodującej "korki". Jest to budżet oparty na "drobnych" inwestycjach rozsianych po gminie, wspomaganych pieniędzmi pożyczonymi w banku, a nie uzyskanymi z programów UE. Ponadto - moim zdaniem - gmina może mieć trudności ze zrealizowaniem dochodów własnych, szczególnie związanych ze ściągalnością podatków lokalnych, co może doprowadzić do jeszcze większego wzrostu zadłużenia gminy. Ale to już temat na oddzielny wpis....

Paweł Okrasa

Stefan - 2010-02-01, 21:37

O projekcie budżetu 2010 pisałem kiedyś tutaj: http://wielun.biz/viewtop...t=8167&start=20

Jeżeli przyjęto go w formie z projektu to opinię podtrzymuję - czyli akurat w sprawie budżetu zgadzam się z "przedmówcą". Budżet jest beznadziejny.

P.S.
A propos zaplanowanych na 2010 rok inwestycji. Projekt budowlany rurociągu tłocznego Kolejowa-Błońska obarczony jest błędem, który może sporo kosztować gminę w perspektywie kilkunastu lat. Ale co ja się będę nad tym rozczulał .... od czego jest ZUD oraz odpowiedni wydział w UM.

Pablo - 2010-02-02, 10:25

Stefan napisał/a:
O projekcie budżetu 2010 pisałem kiedyś tutaj: http://wielun.biz/viewtop...t=8167&start=20

Nie znałem Twojego postu w tej sprawie. Sprawa Sieńca jest oczywista, więc komentarz jest zbędny.

Paweł Okrasa

Mateusz - 2010-02-02, 19:40

Tak z ciekawości spytam...

Operuje ktoś z was danymi na temat wykorzystania środków unijnych przez gminę Wieluń? Nie to że zmieniłem poglądy i lubię UE, ale jak zwracają/dają(z naszych skądinąd podatków) pieniądze("dotacje") to warto by porównać jak nasza kochana gmina :)
stoi w porównaniu z Kłobuckiem czy np. Olesnem.


Ilość przyznanych dotacji w mln / budżet miasta w mln

radny - 2010-02-03, 21:37

Mateusz napisał/a:
Operuje ktoś z was danymi na temat wykorzystania środków unijnych przez gminę Wieluń?


Jesli chodzi o fundusze strukturalne to do dzisiaj niestety 0 (zero). Ciekawe czyja to wina?

Pablo - 2010-02-04, 16:30

radny napisał/a:
Jesli chodzi o fundusze strukturalne to do dzisiaj niestety 0 (zero).

Potwierdzam ! Gmina Wieluń samodzielnie nie pozyskała funduszy strukturalnych !


Paweł Okrasa

radny - 2010-02-04, 17:10

Ale Pan Burmistrz ciągle powtarza, że się starają, że składają wnioski, powstał nawet WYDZIAŁ PROGRAMOWANIA ROZWOJU, PROMOCJI I FUNDUSZY EUROPEJSKICH, którego naczelnikiem został fachowiec z zewnątrz, wyłoniony w konkursie, z całkiem niezłą pensją. Tylko jest jeden problem – jak powtarza Pan Burmistrz – gmina Wieluń jest zbyt bogata i wszystkie wnioski są odrzucane. Po prostu jesteśmy najbogatszą gminą w województwie łódzkim. Bełchatów – bieda, aż piszczy, Kleszczów – trzeci świat.
To może „sprzedamy” (używając terminologii sportowej) im naszego Wspaniałego Burmistrza, on się upora z biedą w tych gminach w jednej kadencji. No, może dwóch. :?:

Mateusz - 2010-02-04, 19:51

Dobrze wiedzieć...

Taki Kłobuck pozyskał ok 1mln euro czyli jakieś 4 mln złotych na remont Rynku ;)

Przy budżecie Wielunia ok 65-70mln złotych , "4 mln złotych w sumie piechotą nie chodzi"

http://klobuck.naszemiast...nia/926198.html

radny

Kiedyś prezydentowi Juszczence jakiś student zadał pytanie
Cytat:
"Ile mamy Panu zapłacić żeby wyjechał Pan z Ukrainy do ciepłych krajów?"
(czy jakoś tak)
alef - 2010-02-05, 07:26

http://www.wielun.biz/vie...=2431&start=540

Artykuł "burmistrz nie przyjął nagrody" o pozyskaniu środków unijnych przez Olesno. 20 mln robi wrażenie!!!

radny - 2010-02-05, 11:09

Mateusz napisał/a:
radny

Kiedyś prezydentowi Juszczence jakiś student zadał pytanie Cytat:
"Ile mamy Panu zapłacić żeby wyjechał Pan z Ukrainy do ciepłych krajów?"

(czy jakoś tak)


rozumiem, że Ty byś chętnie dopłacił aby nasz Burmistrz wyjechał?
Myślę, że to niezły pomysł. Może zrobimy zbiórkę na bilet w jedną stonę dla
pana M. Majchera.

wieluniak20 - 2010-02-05, 11:29

TO powinniśmy cały ten rząd wysłać daleko i zrobić porządki
Mateusz - 2010-02-05, 19:21

radny napisał/a:
Mateusz napisał/a:
radny

Kiedyś prezydentowi Juszczence jakiś student zadał pytanie Cytat:
"Ile mamy Panu zapłacić żeby wyjechał Pan z Ukrainy do ciepłych krajów?"

(czy jakoś tak)


rozumiem, że Ty byś chętnie dopłacił aby nasz Burmistrz wyjechał?
Myślę, że to niezły pomysł. Może zrobimy zbiórkę na bilet w jedną stonę dla
pana M. Majchera.


Do ciepłych krajów albo do Skandynawii można by kupić bilet w 1 stronę ;)

Ale mniejsza o personalia, myślę że interesują nas tylko i wyłącznie efekty - choćby pozyskiwanie unijnych pieniędzy.

[ Dodano: 2010-02-05, 19:23 ]
alef

Ciekawe czy u nas by się taki "kryształ" trafił?

hubert18 - 2010-02-07, 18:25

Mateusz napisał/a:
Ale mniejsza o personalia, myślę że interesują nas tylko i wyłącznie efekty - choćby pozyskiwanie unijnych pieniędzy.

A ja myślę, że Burmistrz Majcher nie ma czasu na pozyskiwanie środków unijnych, ponieważ On PIASTUJE urząd Burmistrza ! Nie po to zostałl Burmistrzem, by ciężko pracować i przemęczać się. Wystarczy bywać na uroczystościach, imprezach, wręczać kwiaty i składać gratulacje z okazji różnych świąt i rocznic...
Tak też można, tylko, czy na tym to polega ? Moim zdaniem nie !

[ Dodano: 2010-02-07, 18:28 ]
Ferbik napisał/a:
awiasem pisząc jeden z moich znajomych powiedział, iż pamięta słowa Burmistrza Majchera u progu swojej pierwszej kadencji w których określił, że zastał po swoim poprzedniku "zapyziałą gminę". Obecnie - mojemu znajomemu - Burmistrz Majcher kojarzy się z "zakorkowaną gminą"...

Dobre - "ZAKORKOWANA GMINA"...

bob_mistrz - 2010-02-08, 10:13

To tak dla porównania gmina Mokrsko w najlepszym swoim roku - 2009 pozyskała 5,6 mln złotych (sic!) z czego lwią część z funduszy unijnych ;)
hubert18 - 2010-02-08, 18:40

radny napisał/a:
Ale Pan Burmistrz ciągle powtarza, że się starają, że składają wnioski, powstał nawet WYDZIAŁ PROGRAMOWANIA ROZWOJU, PROMOCJI I FUNDUSZY EUROPEJSKICH, którego naczelnikiem został fachowiec z zewnątrz, wyłoniony w konkursie, z całkiem niezłą pensją.

A propos wynagrodzenia Pana Naczelnika Lemana. Za rok 2008 uzyskał dochód w wysokości 69 421,64zł http://eurzad.um.wielun.p.../2009/Leman.pdf

Jest chyba najlepiej zarabiającym naczelnikiem w Urzędzie ? (nie sprawdzałem oświadczeń w BIP-e wszystkich naczelników, ale z tych ktore widziałem Leman króluje)
Nie wiem od kiedy Leman pracuje w urzędzie, ale jeżeli pracuje 3 lata to kosztował podatników wieluńskich ponad 200tysięcy złotych !!!
Ciekawe co na to inni naczelnicy ?
Ciekawe jest jeszcze jedno; czym Pan Leman zaskarbił sobie takie względy u Burmistrza, skoro wymiernych efektów jego pracy nie widać ?...

radny - 2010-02-09, 18:34

Cytat:
Ciekawe jest jeszcze jedno; czym Pan Leman zaskarbił sobie takie względy u Burmistrza, skoro wymiernych efektów jego pracy nie widać ?...


Niektórzy mówią, że wydział którym dowodzi Pan Leman, powinien nosić nazwę Wydział Promocji Pana Burmistrza (Mieczysława Majchera) :wink:

Mateusz - 2010-02-10, 18:39

radny napisał/a:
Cytat:
Ciekawe jest jeszcze jedno; czym Pan Leman zaskarbił sobie takie względy u Burmistrza, skoro wymiernych efektów jego pracy nie widać ?...


Niektórzy mówią, że wydział którym dowodzi Pan Leman, powinien nosić nazwę Wydział Promocji Pana Burmistrza (Mieczysława Majchera) :wink:


Ładne nazwisko ;)

Taaa może jeszcze specjalista od PR burmistrza, skoro taką ma pensję to musi równie ciężko pracować :p

RYBAK48 - 2010-02-13, 12:32

Ja jestem zdania takiego że takich urzędników jak Leman powinno być więcej.
Wystarczy spojrzeć jak wyglądają imprezy i wydarzenia w naszym mieście dziś a jak wyglądały kiedyś :wink:

hiszpan - 2010-02-13, 13:37

Hm, wiesz, nie jest problemem zorganizowac super impreze, problemem jest pozyskac pieniadze na jej organizacje. A z tego co sie orientuje, to Dni Wielunia nie mialy w ostatnich latach zadnego strategicznego sponsora, poza Urzedem Gminy. Czyli zostaly zorganizowane za pieniadze podatnikow. Takze taki Leman, w ogole sie nie wysilil. Fakt, widac nie ma chlop problemu z wydawaniem pieniedzy. Tylko zeby jeszcze mial glowe do zwiekszenia ich puli..
Ryszard Kmita - 2010-02-14, 11:31
Temat postu: Do Blogu PAwła Okrasy
Kochani Moi!!! Ja proponuję taki układ - życzyłbym nam wszystkim mieszkancami tego grodu wspaniałego, jakim jast Wieluń, aby Pan Burmistrz na naszym forum wyraźnie wypowiedział się na temat wniosków składanych do UE, po prostu ile ich złożył, ile odrzucono i ile nie chciału mu się wypełnić, albo nie umiał tego zrobić, albo mu się nie chciało. Wiem, że tych ostatnich przypadków było bardzo, ale to bardzo wiele. I stąd nasze miasto i gmina cało nie może sie równać z tymi, gdzie rządzą dorzy włodarze tamtych ziem. Ryszard Kmita
tomo - 2010-02-14, 13:54

Wita użytkowników w tej części forum.
Z powodu koneksji rodzinnych często bywałem w gminie Kobierzyce- tej bogatej. Jeszcze parę lat temu dziwiły mnie zaniedbane budynki, chodniki w tragicznym stanie. Z powodu pogrzebu w rodzinie odwiedziłem też lichutki cmentarz(jak na taką gminę). Ogólny obraz niezbyt dobrze wyglądał, po prostu- Ziemie Wyzyskane, pod tymczasową polską administracją. Taka obiegowa opinia panowała przynajmniej w popegeerowskich Kobierzycach. Jednak mieszkańcy tej gminy mieli i mają pracę, jeśli nie na miejscu to w Strefie, jeśli nie tam to we Wrocku. Gmina pozyskiwane środki lokuje nieco inaczej niż dzieje się to u nas.Hm. mniej błysku-więcej zysku, jak powiedział mi krewny zatrudniony w tamtejszej administracji.A u nas - wizyty przyjażni, poświęcenia remonty fasad i znów brak konkretów na temat naszego udziału w Strefie a o klęsce w sprawie obwodnicy szkoda gadać.tomo

[ Dodano: 2010-02-14, 14:37 ]
Sorry za literówkę na początku, oczywiście" Witam".
Pięknie że tak wszyscy mamy gotowe recepty i wiemy"jak lepiej".
Skoro tak jest, to czemu najaktywniejsi na tym forum nie wezmą spraw w swoje ręce? Władza leży na ulicy a do wyborów niedaleko. Zbierzmy po znajomych listy poparcia i hajda na ratusz! Tu możemy tylko mieszać w nadziei że herbata zrobi się od tego słodsza.
Do dzieła.
(dowcip głosi że herbata robi się słodsza od mieszania a cukier dodajemy aby było wiadomo jak długo mieszać :D )tomo

Pablo - 2010-02-16, 14:43

tomo napisał/a:
Władza leży na ulicy a do wyborów niedaleko. Zbierzmy po znajomych listy poparcia i hajda na ratusz

Zachęcam do kandydowania w najbliższych wyborach !
Listy Forum Samorządowego są otwarte na ludzi z inicjatywą, którzy chcą zmienić/polepszyć funkcjonowanie gminy czy powiatu...

Chętnych zapraszam: pawel.okrasa@profipoczta.pl

Paweł Okrasa

Krool50 - 2010-02-16, 16:50

Pablo napisał/a:
Listy Forum Samorządowego są otwarte na ludzi z inicjatywą, którzy chcą zmienić/polepszyć funkcjonowanie gminy czy powiatu...


Chętnie. Interesuje mnie 1-sze miejsce na liście. Obojętnie Gminy czy powiatu.

red - 2010-02-16, 16:54

Krool50 napisał/a:
Interesuje mnie 1-sze miejsce na liście. Obojętnie Gminy czy powiatu.

Na pierwsze miejsce trzeba sobie zasłużyć :D

miko 005 - 2010-02-16, 17:31

Krool50 napisał/a:
Interesuje mnie 1-sze miejsce na liście.

red napisał/a:
Na pierwsze miejsce trzeba sobie zasłużyć :D

No właśnie :D a takie zaproszenia jak to;
Pablo napisał/a:
Zachęcam do kandydowania w najbliższych wyborach !
Listy Forum Samorządowego są otwarte na ludzi z inicjatywą, którzy chcą zmienić/polepszyć funkcjonowanie gminy czy powiatu...

Mają swój sens, bo po wielokropku można jeszcze dopisać/ domówić;
… są otwarte dla ludzi jeszcze „czystych” politycznie, którzy chcą aby po ich barkach mogli wskoczyć na piedestał lokalnej władzy, ci którzy są już solidnie „popaprani” polityczno - etycznie. :?

Teraz scalając to razem, brzmi całkiem, całkiem :twisted: , nieprawdaż :?: :P

Zachęcam do kandydowania w najbliższych wyborach !
Listy XXXXX XXXXXXXXXXXXX są otwarte na ludzi z inicjatywą, którzy chcą zmienić/polepszyć funkcjonowanie gminy czy powiatu... … są otwarte dla ludzi jeszcze „czystych” politycznie, którzy chcą aby po ich barkach mogli wskoczyć na piedestał lokalnej władzy, ci którzy są już solidnie „popaprani” polityczno - etycznie.

To dotyczy każdej frakcji, niestety :shock:

red - 2010-02-16, 17:45

miko 005, ty to widzisz wszędzie spiski i intrygi. Wszystko ci sie źle kojarzy, każdy ma gdzieś jakiś interes i jest gdzieś umoczony, każdy chce kogoś wykorzystać do swoich niecnych celów, a jak polityk czy przedsiebiorca (tak tak - kiedyś już mieliśmy w tym temacie spięcie), to od razu musi być szuja, kombinator, kretacz i ciemiężyciel.
Powinienneś się zapisać do PISu i podac sobie ręce z bratem prezesem :D

Pablo napisał że zaprasza chętnych coś zmienić na listy wyborcze FS, a Ty od razu widzisz w tym jakiś podstęp. Że ktoś chce się na kimś wybić.
Napisałem że na 1. miejsce trzeba sobie zasłużyć bo to prawda - nikt nie wystawi człowieka znikąd na pierwszej pozycji. Pierwszeństwo mają osoby zasłużone dla stowarzyszenia i nikt tego nie kwestionuje.
Zresztą wybory są tak ukształtowane, że nie pozycja na liście ma znaczenie a liczba głosów. Kandydowałęm z poprzednich wyborach z list FS, angażowałem się w kampanię, miałem nawet sprawę w sądzie (umorzoną bo zarzuty były bzdurne), i wcale nie czuję się wykorzystany przez kogokolwiek. Nikt mi też nic nie obiecał wzamian za poparcie ani też nie uzyskałem żadnej korzyści z tego, że działałem w czasie kampanii.

To tyle ode mnie. miko 005 - nie każdy polityk to krętacz i nie każdy przedsiębiorca to złodziej.

PS - stare powiedzenie mówi, że każdy mierzy swoją miarą :D

miko 005 - 2010-02-16, 18:11

red napisał/a:
miko 005, ty to widzisz wszędzie spiski i intrygi. Wszystko ci sie źle kojarzy, każdy ma gdzieś jakiś interes i jest gdzieś umoczony, każdy chce kogoś wykorzystać do swoich niecnych celów, a jak polityk czy przedsiebiorca (tak tak - kiedyś już mieliśmy w tym temacie spięcie), to od razu musi być szuja, kombinator, kretacz i ciemiężyciel.

Tak się składa że czytam blog Pawła Okrasy, a tam nic tylko same wpisy o tym jak to cała wieluńska politykiera ( oprócz … ;) ) to takie bagno :? Stąd moje wnioski :|
red napisał/a:
miko 005 - nie każdy polityk to krętacz i nie każdy przedsiębiorca to złodziej.

Zapomniałeś dopisać, że nie każdy pracownik to lekkoduch i obibok, co to tylko czeka na pieniądz za „nic”. No ale przecież … każda pliszka swój ogonek chwali, czyż nie tak :?: :D

red - 2010-02-16, 18:30

miko 005 napisał/a:
nie każdy pracownik to lekkoduch i obibok, co to tylko czeka na pieniądz za „nic”

Nigdy nie uogólniam więc i tym razem tak będzie.
miko 005 napisał/a:
każda pliszka swój ogonek chwali, czyż nie tak

Znam stosunek pracy z obu stron, więc zarzut nietrafny :D

Krool50 - 2010-02-16, 19:42

red napisał/a:
Napisałem że na 1. miejsce trzeba sobie zasłużyć bo to prawda - nikt nie wystawi człowieka znikąd na pierwszej pozycji. Pierwszeństwo mają osoby zasłużone dla stowarzyszenia i nikt tego nie kwestionuje.
Zresztą wybory są tak ukształtowane, że nie pozycja na liście ma znaczenie a liczba głosów


To juz nie rozumiem. Ma znaczenie pozycja na liście czy nie ma? Jak nie ma znaczenia to dlaczego "osoby zasłużone" /w czym?/ musza sie znajdować na poz. nr 1? Zresztą jak "zasłużone" to i z ostatniego miejsca powinny wejść bez problemów. Chyba, że te zasługi tak naprawdę są wirtualne.
Co do "człowieka znikąd". Tacy raczej nie startują. Każdy ma adres, nazwisko, swoje miejsce na ziemi.
Trochę sie zapedziłeś?
Nie szkodzi.



Proszę nadrobić braki w Regulaminie Forum, jasno jest tam napisane, że kolor czerwony w postach zarezerwowany jest tylko i wyłącznie dla Administracji Forum.
Jaro

red - 2010-02-16, 20:09

Krool50, odnoszę wrażenie, że piszesz tylko po to, żeby pisać.
Odnośnie zasad przyznawania miejsc na listach to pytanie nie do mnie bo ja ich nie ustalam. Ale pewne zasady zazwyczaj obowiązują.
Krool50 napisał/a:
To juz nie rozumiem. Ma znaczenie pozycja na liście czy nie ma?

Nie jest to chyba zbyt skomplikowane. Ma znaczenie o tyle, o ile ktoś głosuje na listę a nie na człowieka. Nie każdy wchodzi do lokalu wyborczego i od razu wie, że będzie głosował na tego i tego na tej i tej liście. Czasami np chce głosować na daną partie czy stowarzyszenie i po prostu skreśla pierwszego na liście. Poza tym znane nazwisko na czele listy, identyfikowane z daną partią / stowarzyszeniem, pozwala na szybkie odnalezienie się w karcie do głosowania.
Oczywiście cały czas mowa o wyborach samorządowych. Czasami miejsce 1. na liście przydaje się do innych rzeczy (nie wiem czy też w wyborach samorządowych), ale nie ma tu miejsca na te wywody.
Krool50 napisał/a:
Jak nie ma znaczenia to dlaczego "osoby zasłużone" /w czym?/ musza sie znajdować na poz. nr 1? Zresztą jak "zasłużone" to i z ostatniego miejsca powinny wejść bez problemów. Chyba, że te zasługi tak naprawdę są wirtualne.

O kolejności decydują zazwyczaj władze partii/stowarzyszenia. Chodzi o takie rzeczy jak staż, rozpoznawalność, zasługi itp. Po to są wszędzie demokratyczne władze żeby rządzić.
Krool50 napisał/a:
Co do "człowieka znikąd". Tacy raczej nie startują. Każdy ma adres, nazwisko, swoje miejsce na ziemi.
Trochę sie zapedziłeś?
Nie szkodzi.

Chyba przyznasz, że więcej mówi komuś Paweł Okrasa na lisatch FS czy Robert Kaja na listach PG, niż Jan Kowalski.

radny - 2010-02-16, 21:35

miko 005 napisał/a:
Tak się składa że czytam blog Pawła Okrasy, a tam nic tylko same wpisy o tym jak to cała wieluńska politykiera ( oprócz … ) to takie bagno Stąd moje wnioski


Ja też czytam. I widzę, że padają krytyczne słowa, ale pod adresem konkretnych osób wymienionych z imienia i nazwiska, a ty uciekasz w uogólnienia "cała wieluńska politykiera ( oprócz...)". Jeśli uważasz, że P.O. pisze nieprawdę-sprostuj.

Krool50 napisał/a:
To juz nie rozumiem. Ma znaczenie pozycja na liście czy nie ma? Jak nie ma znaczenia to dlaczego "osoby zasłużone" /w czym?/ musza sie znajdować na poz. nr 1? Zresztą jak "zasłużone" to i z ostatniego miejsca powinny wejść bez problemów. Chyba, że te zasługi tak naprawdę są wirtualne.


Rozwiązanie jest bardzo proste.
1.Zakładasz stowarzyszenie, dzięki temu możesz wziąć udział w wyborach (samorządowych). Dla założenia stowarzyszenia zwykłego wystarczą 3 osoby.
2.Jako założyciel wystawiasz się na pierwszym miejscu, albo drugim, albo ostatnim jak chcesz. I masz gwarancję, że żaden wirtualnie zasłużony politykier po twoich plecach nie dorwie się do władzy.

Proste?

Nie dziękuj za rady. Bierz się do pracy, do wyborów zostało ok. 7 miesięcy.
Czytając twoje wpisy wiem, że dasz radę.

Pohybel - 2010-02-17, 22:41

Panie Pablo! Przyznam, że zaskoczył mnie pan odpowiadając na mojego prywatnego maila i wyjaśniając moje wątpliwości dotyczące "polityki kadrowej" w starostwie. Mało tego! Odpowiedział pan również na mojego maila z podziękowaniem. Przyznam, że zaskoczył pan zarówno mnie, jak i moich znajomych, którzy śledzą pański blog i zmagania na tym forum. Powinien pan zachować "wyniosłe milczenie" i nie zawracać sobie głowy głupimi pytaniami od nic nie znaczących czytelników, jak robią to co poniektórzy urzędnicy w tym uroczym pałacyku w parku lub w ratuszu. Nie będę publicznie "chwalił się" informacjami uzyskanymi od pana, bo nie jestem pewny czy życzyłby pan sobie tego. Jako prosty człowiek (niemodne, obciachowe określenie!) czuję się mile dowartościowany i doceniam, że poświęcił mi pan swój czas. Jestem pełen podziwu dla pana, za to że ośmielił się pan poruszyć pewne sprawy, o których mówienie uważane jest za wielu forumowiczów za nie "comme il faut"! O tych sprawach trzeba mówić w ten sposób! Nepotyzm to okropna przypadłość demokracji. To dlatego w naszej administracji samorządowej pracują absolwenci marketingów, zarządzań i psychologii zamiast wykwalifikowanych urzędników. To stąd biorą się takie przerosty administracji. To dlatego musimy się wstydzić za urzędników,którzy nie znają języków obcych i zatrudniają tłumaczy w sytuacjach, gdzie poradziłby sobie przeciętny absolwent szkoły średniej. Wal pan prosto z mostu i nie przejmuj się pan tym co wypada i nie wypada. Pewnie tym "bałwochwalczym peanem" wyrządzę panu więcej szkody niż pożytku, ale nawet jeśli pańskim zachowaniem kieruje prywata, to jeśli pański interes zbieżny jest z publicznym to masz chłopie moje poparcie. Szczerze powiedziawszy to nie bardzo wierzę w "szlachetne pobudki". Zdrowy ludzki egoizm i ambicja to typowo ludzkie przywary i jeśli przyczynią się do przewietrzenia etatów w naszej zatęchłej gminie, to gotów jestem przyklasnąć. Panu życzę jeszcze więcej odwagi we wskazywaniu "kryminogennych" zjawisk i wygrania wyborów. Już nakłoniłem kilku zniechęconych znajomych do czytania twojego blogu i jeśli dalej blog będzie prowadzony z dotychczasową odwagą to nakłonię kilku innych. Może to niewiele, ale zawsze coś. Powodzenia!
marcin-gorski - 2010-02-18, 07:09

kampanie wyborczą 2010 uważam za otwartą :)
Motłoch - 2010-02-18, 10:18

No i po co ta ironia? Kampania już dawno się rozpoczęła sądząc po twoim zaangażowaniu w zwalczaniu kandydata, który jest założycielem tego tematu.
marcin-gorski - 2010-02-18, 10:25

ZWALCZANIU kandydata?? idź się wyspać lub sprawdź co znaczą wymienione przez Ciebie słowa.

P.s. Zarejestrować się po to by wypowiadać się tylko w jednym temacie i ciągle w ten sam określony sposób ?? - można, ale Ferbik miał na to jedno określenie - TROL.

Motłoch - 2010-02-18, 12:33

Ma pan rację panie Marcinie. Nie dostaje mi ani pańskiej inteligencji, ani nie dorównuję pańskiemu wykształceniu. A i snu też troszkę brakuje. Wezmę pod uwagę pańskie rady i sprawdzę znaczenie wskazanych przez pana słów. Chodzi o to napisane dużymi literami? Jednak miło porozmawiać z mądrym człowiekiem. Zazdroszczę panu tej pasji i agresywności. Naprawdę miło spotkać kogoś autentycznie ZAANGAŻOWANEGO. Nie rozumiem również tego słowa "TROL". Nie wiem czy to skrót może jakiś? Ale nawet gdyby było to określenie skierowane pod moim adresem w stanie wzburzenia, to proszę nie mieć wyrzutów sumienia. Całkiem celnie oddaje moją osobowość. Administratora również proszę o nieusuwanie wpisów pana Marcina. Przyda się trochę pasji i zacietrzewienia- w dobrym rozumieniu tego słowa. Co do zarejestrowania na forum, to TAK. Zapisałem się wczoraj, żeby podzielić się dobrą wiadomością. Jeśli to zabronione to przepraszam. Nie czytałem regulaminu, bo teksty dłuższe niż trzy-zdaniowe sprawiają mi problem. Nie rozumiem ich za bardzo. Pańska ostatnia wypowiedź mieści się w tym trzy-zdaniowym formacie. więc chyba troszkę zrozumiałem. Bardzo proszę o udzielenie mi jeszcze kilku takich rad i celnych uwag odnośnie moich wypowiedzi. Jak wspomniałem wcześniej- miło posłuchać mądrego człowieka.
marcin-gorski - 2010-02-18, 12:55

Nie ma za co, polecam się na przyszłość.

które miejsce ma pan na liście, lub które panu obiecano ?? ;)

p.s. nie przypominam sobie by kiedykolwiek usuwano moje posty?

Pohybel - 2010-02-18, 13:18

Ciekawe komu teraz każe iść się wyspać, a komu obudzić? Komu zarzuci kompletne niezrozumienie słów, a komu ociężałość umysłową? Ale zgadzam się - fajny facet! Ideowiec. Takich dyskutantów tutaj potrzeba więcej. Szkoda tylko,że po przeciwnej stronie barykady. Zna te gabinetowe rozgrywki jak mało kto. Musi jakiś totumfacki kasztelana?! Gdzie mnie się tam równać z taką "polityczną personą". Tylko dlaczego "próżniaka" nie nazwać próżniakiem, a "głupca" głupcem? Bo do sądu podadzą? Albo "administratorzy" usuną wpis? Piętnuje się tu Okrasę za "wylewanie pomyj". A jak inaczej podać do publicznej wiadomości niektóre "wstydliwe" dla naszych "polityków" fakty? Zarzuca mu się chęć działania we własnym interesie i dla własnych korzyści. I dobrze! Jego interes jest bardziej zbieżny z publicznym niż interes obecnie rządzących, więc nie widzę w tym nic złego. Niesie nadzieję na zmianę stylu rządzenia i dlatego popieram go. Nie ruszają mnie gadki o tym, że nie jest zainteresowany korzyściami finansowymi. Wręcz przeciwnie, wolałbym żeby dobry radny, czy dobry burmistrz był dobrze wynagradzany. Dlatego panie Marcinie- szacunek za ideowość i zaangażowanie. I proszę wybaczyć te "delikatne żarty".
Motłoch - 2010-02-18, 13:37

Tylko "jedynka" panie Marcinie! Tylko "jedynka" mnie interesuje! Jestem chorobliwie ambitny i nie lubię się rozdrabniać. A co do usuwania postów, to nie daj Boże. Daje mi pan niepowtarzalną szansę do zaprezentowania własnych poglądów, a bez pana to forum wyglądałoby blado i bezbarwnie. Tylko niech pan już nie porusza sprawy diet i pensji, bo za darmo to ja pracować nie mam zamiaru. O podwyżkach niech pan pisze. O głodowych dietach, o biednych urzędniczych rodzinach. Rad Nadzorczych też niech pan nie tyka, bo za poparcie obiecałem już kilka stołków. W Elektrociepłowni posadzę szwagra. Mądry to on nie jest. Nie odróżnia megadżula od kilowata,ale zatrudni się jeszcze jakiegoś "eksperta" to chłopaka wprowadzi i będzie fachowiec,że hej! I "ekspert"zarobi i bezrobocie się zmniejszy. Co tam jakiś Zugil. Największym pracodawcą w gminie będzie urząd gminy i starostwo. A co? Nie stać nas? Niezły plan? Chłopak jest na dorobku, więc zwiększy się pensję rady i zarządu. Niech ma! A co, nie stać najbogatszej gminy?
marcin-gorski - 2010-02-18, 13:49

Motłoch napisał/a:
Tylko "jedynka" panie Marcinie! Tylko "jedynka" mnie interesuje!


i wszystko jasne ;) nie można tak było od razu ? a mydlił nam Pan oczy głosząc wielkie hasła na temat pana szefa.

Motłoch - 2010-02-18, 14:22

O jakim szefie pan mówisz? Szefem to mam być ja, a nie jakiś "nawiedzony idealista". Nie będzie mi tu podskakiwał jakiś "romantyk" co to trzęsie się nad każdą złotówką wydawaną przez gminę. Jego miejsce jest w tiurmie albo na Sybirze, a nie w naszym prywatnym- publicznym city. Zobaczysz pan do czego jest zdolny taki fachowiec jak ja. Jaki pomnik wam wybuduję w centrum miasta. Te "dwa łby" tego no...jak mu tam było... to zupełne nieporozumienie. Będzie za to cycata baba z mieczem! Kiedyś takie rysował. Zrobi się jeszcze jedną, porządną fontannę w parku( za unijną kasę oczywiście) i rozbuduje Wydział Programowania, Promocji i Czegoś Tam Jeszcze- żeby efektywniej walczyć z bezrobociem. I w Centrum Informacji Gminnej zatrudnię więcej waszych krewnych. Co mają kobitki po domach siedzieć bez zarobku. Z różnymi Koronami i Zugilami zrobi się koniec. Bo i środowisko toto zatruwa i ledwo dycha. Ludzi się da do sortowania śmieci- tak będzie ekologiczniej, a Rady Nadzorcze obsadzi zaufanymi ludźmi, coby nie podskakiwali. Trzeba również zatrudnić dodatkowych prawników w Elektrociepłowni. Nie możemy sobie pozwolić, żeby jakiś niepożądany element rzucał kalumnie na zasłużonych towarzyszy. Jedno słowo i proces o zniesławienie! Proponuję mecenasa de Virion, herbu Leliwa. Tani to on nie jest, ale stać nas! Nie takich mafiosów wybronił. Oto mój program wyborczy panie Marcinie!
marcin-gorski - 2010-02-18, 14:28

takie pierdoły zostawia się bez komentarza ;) w średniowieczu za taka herezję chodziłby pan już bez głowy ;) ale o taką Polskę walczyliśmy ;) pozdrawiam i bez odbioru ;)
Motłoch - 2010-02-18, 14:58

Ma pan świętą rację panie Marcinie. Jakbym nie był takim tchórzem to sam bym sobie ten głupi łeb odrąbał. Sobie i wielu innym pseudointeligentom z miejskich urzędów. Może przejaskrawiłem nieco, ale wkrótce się pan przekona, że "coś" w tych pierdołach jest. A do mojego idola- Panie Okrasa! Weź się pan do pisania i nie rozdrabniaj się pan za bardzo. Parę osób czeka na pańskie następne wypowiedzi.
hubert18 - 2010-02-19, 14:40

Motłoch napisał/a:
Trzeba również zatrudnić dodatkowych prawników w Elektrociepłowni. Nie możemy sobie pozwolić, żeby jakiś niepożądany element rzucał kalumnie na zasłużonych towarzyszy. Jedno słowo i proces o zniesławienie!

Czy to chodzi o proces, którym odgrażała się Ciepłownia za wpis Okrasy ? Czy może Pan Okrasa napisać, co się w tej sprawie dzieje ? Czy w ogóle taki proces jest prowadzony ?

Sylwester - 2010-02-19, 16:23

marcin-gorski napisał/a:
ZWALCZANIU kandydata?? idź się wyspać lub sprawdź co znaczą wymienione przez Ciebie słowa.

marcin-gorski napisał/a:
które miejsce ma pan na liście, lub które panu obiecano ??


Widzę, że marcinowi-gorskiemu, nerwy puściły ;)

Dziwne, by osobę która się nie angażuje w politykę lub z niej nie żyje tak ponosiły emocje czy nawet nerwy. Smutna próba udowodnienia, że jeżeli popierasz Okrasę to na pewno już coś z tego masz, albo będziesz miał.

Pablo - 2010-02-19, 16:27

hubert18 napisał/a:
Czy to chodzi o proces, którym odgrażała się Ciepłownia za wpis Okrasy ? Czy może Pan Okrasa napisać, co się w tej sprawie dzieje ? Czy w ogóle taki proces jest prowadzony ?

Faktycznie zostałem pozwany przez Energetykę Cieplną do Sądu o utratę dóbr osobistych. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa, na której Energetyka Cieplna otrzymała moją odpowiedź na pozew i pełnomocnik spółki poprosił Sąd o czas w celu ustosunkowania się do mojej odpowiedzi. Kolejne posiedzenie Sąd wyznaczył na 18 marca 2010r godz. 13.30. Sprawa toczy się w Sądzie w Sieradzu.
Do czasu roztrzygnięcia sprawy w Sądzie nie chciałbym zabierać głosu w tej kwestii.
Dodam, że Sąd zaproponował ugodę, której zarząd Energetyki Cieplnej nie przyjął.

Paweł Okrasa

hiszpan - 2010-02-20, 00:23

Pablo napisał/a:
Faktycznie zostałem pozwany przez Energetykę Cieplną do Sądu o utratę dóbr osobistych. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa, na której Energetyka Cieplna otrzymała moją odpowiedź na pozew(...)


Czy moglbym wiedziec, jak dokladnie brzmial pozew Energetyki, a nastepnie Pana odpowiedz.
Dziekuje i zycze powodzenia :!:

Motłoch - 2010-02-20, 11:04

I mamy pierwszych obrażonych członków elitarnego klubu pod nazwą "Zarząd Elektrociepłowni". A któryż "członek" poczuł się tak obrażony, aby kierować sprawę do sądu? I właściwie czym obrażony? Wyrasta nam tu pod bokiem "nowa arystokracja"! Managerowie nieomylni! Każde słowo krytyki znajdzie finał przed sądem. Plebs musi znać swoje miejsce! I za czyją forsę odbywa się ten proces? Pewnie wrzucą go w "koszty" elektrociepłowni, a rachunkami obciążą odbiorców. Z "ich" punktu widzenia nie jest ważne, kto ma rację i kto wygra. To po prostu kara! Normalny człowiek nie lubi włóczyć się po sądach. Niezależnie od wyniku rozprawy to i tak kara dla normalnego człowieka. Trzeba będzie wydać parę złotych na jakiegoś "bezużytecznego mecenasa", stracić czas, nerwy i wynik będzie niepewny (biorąc pod uwagę fakt, że zawód prawnika przekazuje się z ojca na syna- jeden wielki układ). Panie Okrasa! Zaimponowałeś mi pan odwagą, ale nie rób pan ze siebie męczennika, który "cierpi za miliony". Dlaczego się pan nie podzielił tą informacją wcześniej? Tu trzeba bić na alarm! Ta metoda to się nazywa "zastraszanie"! Jak prostaczek "bryka" to się go ciąga po sądach i prostaczek kruszeje. Powłóczysz się pan po sądach rok,albo dłużej to odechce ci się człowieku zadzierania z facetami, którzy od takich zagrywek mają prawników na etacie. Zwłaszcza, że szanse: obywatel kontra międzynarodowy koncern "Ciepłownia Wieluń" wyglądają mizernie dla obywatela. Kto ich reprezentuje? Czy aby nie mecenas de Virion herbu Leliwa? Jeśli tak to nie masz człowieku szans! Na sam dźwięk tego nazwiska każdy prowincjonalny sędzia wyda taki wyrok, że ci w pięty pójdzie. To, po czyjej stronie jest "prawda" będzie mało istotne. Skarzą cię za "formę" w jakiej tę prawdę podałeś do publicznej wiadomości. Jedyna szansa to nagłośnić sprawę, więc dawaj człowieku te pozwy na blog! Niech się obywatele zapoznają jak wrażliwe jest poczucie honoru manago z ciepłowni.
Pohybel - 2010-02-20, 11:39

Czy pan marcin-górski się już obudził (albo wyspał-jak kto woli)? Panie Marcinie, kampania wyborcza w toku, a pan milczysz? Przecież nie będziemy sobie tu wzajemnie ciągle przyznawać racji i klepać się po tyłkach. No jak pan się zapatrujesz na ten pozew? Czy "członek" zarządu ciepłowni miał rację uciszając w ten sposób krytykę, czy nie? Dopnie swego, uciszając tego parweniusza Okrasę, czy nie dopnie? Dwadzieścia kilka lat temu "towarzysze" również nie dopuszczali żadnej krytyki. Metody stosowane wobec opornych były trochę bardziej radykalne, ale podobieństwo jest zauważalne. Dawaj Pablo te pozwy! Niech hołota wie jak oligarchowie w Wieluniu radzą sobie z krytyką! Jak trzeba będzie to ogłosimy zbiórkę na tego całego deVrion, jak jest taki dobry i drogi. W końcu to demokracja jest zagrożona.
Krool50 - 2010-02-20, 21:26

radny napisał/a:
Nie dziękuj za rady. Bierz się do pracy, do wyborów zostało ok. 7 miesięcy.
Czytając twoje wpisy wiem, że dasz radę.


Dziękuję jak nie wiem co. Zastanowię się. Radny to nie jest maximum moich marzeń, planów etc. Pozdrawiam.

hubert18 - 2010-02-21, 00:41

Pablo napisał/a:
Faktycznie zostałem pozwany przez Energetykę Cieplną do Sądu o utratę dóbr osobistych. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa, na której Energetyka Cieplna otrzymała moją odpowiedź na pozew i pełnomocnik spółki poprosił Sąd o czas w celu ustosunkowania się do mojej odpowiedzi.


hiszpan napisał/a:
Czy moglbym wiedziec, jak dokladnie brzmial pozew Energetyki, a nastepnie Pana odpowiedz.


Sądzę, że wielu ludzi interesuje ta sprawa. Szczególnie w kontekście podwyżek cen ciepła, które w zeszłym roku dały sie we znaki. Ludzie w blokach zakręcają grzejniki, by oszczędzać, a Ciepłownia zamiast walczyć o obniżkę kosztów produkcji ciepła to walczy z tymi, którzy przyglądają się kosztom w spółce. Kuriozalna sytuacja. I w ramach tej "walki" o koszty wytaczają kolejne procesy, które przecież kosztują Ciepłownie czytaj - odbiorców ciepła. Ale co tam; prezes ze swojego nie płaci to może się procesować.
Proszę zamieścić tekst pozwu i pańską odpowiedź na tym forum. Wielu odbiorców ciepła czyta tę stronę i ludzie CI powinni byc zainteresowani, czy np. podwyżka ciepła o 14% w roku 2009 była uzasadniona...
Życzę powodzenia w Sądzie

marcin-gorski - 2010-02-22, 13:21

Pohybel napisał/a:
Czy pan marcin-górski się już obudził (albo wyspał-jak kto woli)? Panie Marcinie, kampania wyborcza w toku, a pan milczysz? Przecież nie będziemy sobie tu wzajemnie ciągle przyznawać racji i klepać się po tyłkach.



występuje u Ciebie przerost formy nad treścią i tylko tyle w tym temacie. ;) nie zamierzam odpowiadać na Twoje zaczepki, dlatego bay bay maszkaro ;)


Grzeczniej kolego! Nie chcesz to nie odpowiadaj na zaczepki, a jeśli juz odpowiadasz, to zachowaj przy tym podstawowe zasady kultury i netykiety.
Tym razem słowne ostrzeżenie.
Jaro

Pablo - 2010-02-22, 21:31

hiszpan napisał/a:
Czy moglbym wiedziec, jak dokladnie brzmial pozew Energetyki, a nastepnie Pana odpowiedz.


hubert18 napisał/a:
Proszę zamieścić tekst pozwu i pańską odpowiedź na tym forum.


Rozmawiałem z moim mecenasem i jutro zamieszczę na forum zarówno pozew jak i moją odpowiedź.


Paweł Okrasa

wieluniak20 - 2010-02-23, 08:59

MY SPOŁECZNOŚĆ TEGO FORUM POPIERAMY CIE W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI, NIE DAJ SIĘ KAPITALISTOM :)
ourson - 2010-02-23, 09:18

wieluniak20 napisał/a:
NIE DAJ SIĘ KAPITALISTOM :)


że niby Zarząd Elektrociepłowni to ci kapitaliści, czy jak?

alef - 2010-02-23, 10:02

Pablo napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Czy moglbym wiedziec, jak dokladnie brzmial pozew Energetyki, a nastepnie Pana odpowiedz.


hubert18 napisał/a:
Proszę zamieścić tekst pozwu i pańską odpowiedź na tym forum.


Rozmawiałem z moim mecenasem i jutro zamieszczę na forum zarówno pozew jak i moją odpowiedź.


Paweł Okrasa


Pablo, już jest jutro - czekamy na obiecaną informację.

Pablo - 2010-02-23, 10:17

Póki co zamieszczam moją odpowiedź na pozew. Sam pozew zamieszczę, gdy uporam się ze skanerem, który odmawia w tej chwili posłuszeństwa.


Sąd Okręgowy w Sieradzu
I Wydział Cywilny
ul. Aleja Zwycięstwa 1,
98-200 Sieradz

Wieluń, dnia 12.02.2010 r.

Sygn. akt. I C 237/09

Strona powodowa: Energetyka Cieplna sp. z o.o. z siedzibą w Wieluniu, ul. Ciepłownicza 26, 98-300 Wieluń.
Pozwany: Paweł Okrasa, zam. Wieluń, ul. Strażacka 22, 98-300 Wieluń.

ODPOWIEDŹ NA POZEW
Działając w imieniu własnym wnoszę o:
1. oddalenie powództwa w całości;
2. zasądzenie na moją rzecz od strony powodowej kosztów procesu.

UZASADNIENIE
Pozew wniesionym dnia 23.12.2009 r. Energetyka Cieplna sp. z o.o. wystąpiła przeciwko mnie z żądaniem usunięcia skutków prawnych rzekomego naruszenia dóbr osobistych, poprzez złożenie stosownego oświadczenia oraz zapłatę sumy pieniężnej na rzecz organizacji pożytku publicznego.
Żądanie pozwu oparte jest na twierdzeniach, że poprzez swoje wypowiedzi na XXXVIII/09 Sesji Rady Miejskiej w Wieluniu oraz w informacjach zamieszczonych na internetowym blogu i forum dyskusyjnym, a także opublikowanych w „Pulsie Wielunia”, dotyczących oceny działalności powodowej spółki w roku 2008, naruszyłem jej dobre imię, przypisując niewłaściwe postępowanie, co podważyło wiarygodność i rzetelność powodowej spółki w oczach lokalnej społeczności.
Żądanie pozwu jest bezzasadne, albowiem z przytoczonych w nim okoliczności faktycznych nie sposób wywieść, aby opisane tam moje wypowiedzi stanowiły bezprawne naruszenie dóbr osobistych powodowej spółki i naruszały jej dobre imię. Opisana w pozwie kwalifikacja sformułowanych przeze mnie ocen dokonana jest z pominięciem charakteru działalności powodowej spółki oraz celu towarzyszącego moim wypowiedziom.
Analiza załączonego do pozwu materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że sformułowane przeze mnie opinie nie wykraczają poza zakres dozwolonej krytyki i nie można przypisać im cechy bezprawności, gdyż są one realizacją wyrażonej w art. 45 Konstytucji RP zasady wolności wyrażania poglądów i wynikającej z art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, wolności wyrażania opinii.
W pierwszej kolejności zauważyć należy, że powodowa spółka Energetyka Cieplna sp. z o.o. jest spółką komunalną, w której jednym ze wspólników jest Gmina Wieluń. Działalność powódki jest działalnością związaną z zapewnieniem usług o charakterze użyteczności publicznej. Za jej pośrednictwem Gmina Wieluń realizuje zadania własne polegające na zaspokajaniu zbiorowych potrzeb ludności w zakresie zaopatrzenia w energię cieplną (art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym). Tym samym działalność powodowej spółki należy kwalifikować na równi z działalnością o charakterze publicznym.
Pozwany sprawuje urząd członka Rady Miejskiej w Wieluniu. Jest lokalnym politykiem, który w ramach powierzonych mu na mocy mandatu zadań zajmuje się w szczególności kontrolą działalności jednostek pomocniczych, do których należy zaliczyć powodową spółkę. Z tych też względów jest uprawniony, a nawet zobowiązany, do wyrażania własnych poglądów dotyczących oceny działalności powodowej spółki, w tym jej gospodarki finansowej.
Powyższe okoliczności winny mieć zasadnicze znaczenie dla oceny zasadności powództwa. Publiczny charakter działalności powodowej spółki w sposób bezpośredni determinuje granice dopuszczalnej wobec tego podmiotu krytyki. Dopuszczalne granice krytyki działalności strony powodowej jako podmiotu publicznego są szersze niż w wypadku, gdyby działała ona na rynku jako osoba prywatna.
Dodatkowo nie bez znaczenia dla oceny rzekomej bezprawności czynów pozwanego pozostaje cel i kontekst wypowiedzi kwestionowanych w pozwie.
Przede wszystkim należy zauważyć, że wbrew temu co zdaje się wywodzić strona powodowa pozwany, nie może być obarczony dowodem prawdy w niniejszym postępowaniu. Bezzasadne byłoby badanie w toku niniejszego postępowania ocennych i wartościujących wypowiedzi pozwanego w kategoriach prawdy i fałszu (por. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z dnia 8.07.1986 r. w sprawie Lingens przeciwko Austrii). Wypowiedzi te mają bowiem charakter własnych poglądów i opinii pozwanego, które są wyrazem zajętego stanowiska i jego osobistych zapatrywań i z tego względu nie mogą być oceniania jako prawdziwe, bądź nieprawdziwe (kłamliwe) - (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17.04.2007 r. w sprawie I ACa 1149/06, OSA 2009/4/60). Z tych też względów żądanie pozwu w zakresie sformułowanego w nim oświadczenia, jakiego powódka domaga się zamieszczenia przez pozwanego jest niezasadne.
Sformułowane przez pozwanego wypowiedzi oceniające działalność powodowej spółki oparte są na analizie dokumentów przez nią sporządzonych, a w tym sprawozdania finansowego, poddanego analizie w toku XXXVIII/09 Sesji Rady Miejskiej w Wieluniu. Dokumenty te znajdują się także w aktach rejestrowych powodowej spółki, które zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym mogą być swobodnie przez każdego przeglądane. Obalenie domniemania bezprawności następuje w razie wykazania, że wyrażona ocena została oparta na informacjach pozyskanych z wiarygodnych źródeł (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17.04.2007 r. w sprawie I ACa 1149/06, OSA 2009/4/60). Nadto analiza wypowiedzi pozwanego kwestionowanych w pozwie prowadzi do wniosku, że mają one także charakter tez oraz pytań kierowanych do reprezentantów pozwanej.
Wszystkie kwestionowane wypowiedzi pozwanej są częścią otwartej debaty publicznej. Wypowiedzi wygłoszone w toku XXXVIII/09 Sesji Rady Miejskiej w Wieluniu są w sposób oczywisty częścią debaty politycznej. Wypowiedzi pozwanego zamieszczone na blogu oraz forum dyskusyjnym dotyczące działalności powodowej spółki, służą celowi publicznemu, jakim jest pobudzanie dyskusji na tematy lokalne, wzrost świadomości politycznej lokalnej społeczności i jej zaangażowania w sprawy lokalne, a nie krytyce powodowej spółki. Już sam charakter miejsc, w których wypowiedzi te są publikowane świadczy o tym, że stanowią one przyczynek do swobodnej dyskusji publicznej, a nie mają charaktery szkalującego powódki. Zgodnie z orzecznictwem cel wypowiedzi ma również istotne znaczenie dla oceny bezprawnego charakteru naruszenia dobra osobistego. W wyroku z dnia 25 kwietnia 2006 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wskazał, że „Istotnym czynnikiem mającym wpływ na ocenę bezprawności publikacji prasowej w przypadku wypowiedzi naruszających dobra osobiste innej osoby jest cel publikacji, a mianowicie, czy zmierza ona do ochrony określonych i ważnych wartości w społeczeństwie demokratycznym, czy też do poniżenia krytykowanej osoby.”
Odnosząc się twierdzeń pozwu, dotyczących poszczególnych fragmentów wypowiedzi ocennych pozwanego zwracam uwagę, że:
 Pozwany jako członek Rady Miejskiej w Wieluniu, a także mieszkaniec tej Gminy jest uprawniony do własnej oceny i komentarza wyniku postępowania sądowego, prowadzonego przez powódkę z Zakładem Energetycznym. W szczególności pozwany w ramach prawa do swobodnej wypowiedzi, gwarantowanego konstytucją oraz aktami prawa międzynarodowego, jest uprawniony do formułowania własnej oceny wpływu wyników tego postępowania na gospodarkę finansową powodowej spółki, w tym na wypowiadanie teorii dotyczących powiązania wyniku tego postępowania z cenami ciepła. W tym miejscu zaznaczyć należy, że podawane przez pozwanego w jego wypowiedziach kwoty zasądzone prawomocnie od powódki w toku omawianego postępowania są prawdziwe i wynikają z danych zawartych w jej sprawozdaniu finansowym poddawanym analizie w toku omawianej sesji Rady Gminy Wieluń. Ponadto w roku 2009 (kilka miesięcy po uprawomocnieniu się wyroku Sądu) Energetyka Cieplna dwukrotnie podniosła cenę sprzedawanej energii cieplnej łącznie o ca 14% !
 W zakresie ocen pozwanego dotyczących wzrostu wynagrodzenia członków zarządu powodowej spółki, wskazać należy, że sformułowane przez niego stanowisko dotyczy wzrostu kosztów utrzymania zarządu o 17 %, co potwierdzają takie dokumenty powodowej spółki jak dodatkowa informacja i objaśnienia do sprawozdania finansowego. Wypowiedzi pozwanego dot. zatwierdzenia stawek wynagrodzenia członków zarządu przez radę nadzorczą spółki oparte są zaś na ogólnych powszechnie znanych kompetencjach nadzorczych tego organu, w tym podpisywanie przez Radę Nadzorczą umów o pracę z członkami zarządu spółki.

 Pozwany dokonując oceny gospodarki finansowej powodowej spółki, a w tym wysokości kosztów utrzymania zarządu i wysokości pobieranego przez jego członków uposażenia, wyraża własne odczucia i poglądy, reprezentując jako radny mieszkańców gminy, a zatem pośrednio udziałowców strony powodowej. W tym zakresie ma prawo do wyrażenia własnej oceny i kwalifikowania działań zarządu powodowej spółki, zwłaszcza w kontekście przegranego postępowania sądowego jako „nieudolnych”.
 W oparciu o analizę sprawozdania finansowego powodowej spółki i wynikającej z niego struktury przychodów, gdzie przychody ze sprzedaży energii cieplnej stanowią 97,53 % przychodów łącznych pozwany był uprawniony do wyrażenia poglądu, że sprzedaż energii cieplnej jest podstawnym (a nawet jednym) źródłem dochodów powodowej spółki.
 Ocena pozwanego dotycząca nieterminowej regulacji przez powódkę zobowiązań wynika zaś z przeprowadzonej przez niego analizy dokumentu bilansu powodowej spółki i porównania stanu pasywów z lat ubiegłych, a szczególnie wzrostu kosztów finansowych spółki w roku 2008.
 Pozwany jako radny i mieszkaniec Gminy Wieluń jest uprawniony, zwłaszcza w ramach toczącej się debaty politycznej na temat oceny działalności powodowej spółki, uzyskiwać informacje dotyczące powiązań personalnych między członkami władzy terytorialnej, a pracownikami powodowej spółki.
Dowody: - sprawozdanie finansowe powodowej spółki za rok 2008 r., bilans powodowej spółki za rok 2008, - sprawozdanie zarządu powodowej spółki z jej działalności w 2008 r., - informacja dodatkowa do sprawozdania finansowego powodowej spółki za rok 2008 r.
W tym miejscu pozwany, na podstawie art. 248 k.p.c. wnosi o zobowiązanie powódki do dostarczenia następujących dokumentów:
1) wyrok Sądu syg akt II CSK 489/07 z dn. 27.03.2008r
2) Fakturę za energię elektryczną przed w/w wyrokiem i po prawomocnym wyroku w celu sprawdzenia wzrostu kosztów energii elektrycznej.
3) Zeznanie podatkowe Prezesa Zarządu i V-ce Prezesa Zarządu EC za lata 2006-2008. Ocena powyższych sprawozdań pozwoli określić wzrost wynagrodzeń członków zarządu.
4) Trzy ostatnie umowy o pracę z zarządem spółki. By sprawdzić zasady wynagrodzeń (np. premii) i kto podpisuje umowy o pracę z zarządem.
5) Wydruk przeprowadzonych operacji na rachunkach bankowych w celu sprawdzenia kwot zapłaconych przez spółkę z tytułu nieterminowych płatności za towary i usługi.


Mając na względzie powyższe pozwany wnosi o oddalenie powództwa.
Paweł Okrasa
………………………..

Załącznik:
- odpis pisma dla strony powodowej.
- sprawozdanie finansowe wraz z informacją dodatkową za 2008r przedłożone radnym gminy Wieluń przez Zarząd Spółki.

marcin-gorski - 2010-02-23, 12:47

śmieszny ten cały pozew ;) zarzucają Twojej osobie, że wytknąłeś błędy w funkcjonowaniu Spółki. Jakby na to nie patrzeć to wypełniłeś swoje zadanie jako radny! Sprawę masz wygraną nie potrzebnie wydałeś nawet pieniądze na adwokata. Pozdrawiam.
wieluniak20 - 2010-02-23, 13:30

Jak dla mnie pozew się nadaję na papier xxxxxxxxx :) .
Niech Energetyka cieplna i WSM wyjaśnią nam sprawę dlaczego liczniki od zużycia ciepła w mieszkaniach w bloku są dopiero usuwane przed sezonem grzewczym a nie po sezonie grzewczym ???
Jest to w końcu poniekąd okradanie mieszkańców bloków z ich pieniędzy. Bo zawsze przez okres letni wskaźnik na takim termometrze zużycia ciepła podskoczy, a co za tym idzie większy wyjdzie rachunek nadpłaty.

ourson - 2010-02-23, 13:42

Problem rozdzielników ciepła był już poruszany na forum. Mnie bardziej zastanawia dlaczego nie są stosowane znacznie dokładniejsze elektroniczne rozdzielniki. Takie które mierzą różnicę temperatur między grzejnikiem i pokojem i w ten sposób mierzą jednostki zużycia ciepła. Metoda nie jest oczywiście jakoś nie wiadomo jak dokładna, ale z pewnością lepsza niż te rurki z cieczami...
hiszpan - 2010-02-23, 13:59

Pablo, czy nie daloby sie glebiej zbadac kwestii przyjmowania pracownikow do EC? Kto okresla kryteria, jakie musza spelniac oraz jak wyglada sprawa z samym naborem, rozmowa kwalifikacyjna itd. W jaki sposob doszlo do zatrudnienia zony Pana Kai oraz radnego Wojtyniuka w EC? Jakich mieli kontrkandydatow w procesie rekrutacji oraz czy mieli ich w ogole? Pablo, wydaje mi sie, ze masz mozliwosc wgladu w te dokumenty, bynajmniej przy pomocy kolegi z Rady Gminy oraz jej przedstawiciela w Radzie Nadzorczej EC, Pana Roberta Kaji :grin: Czyz swiat nie jest piekny? W normalnym, cywilizowanym panstwie, taki precedens nie bylby mozliwy. Zona zatrudniona w spolce publicznej, w ktorej Radzie Nadzorczej zasiada maz. Przewodniczacy Rady Gminy majacej udzial w tejze spolce, w niej zatrudniony. I to wszystko podczas obowiazywania ich kadencji.. Wedlug mnie, laika w dziedzinie prawa, to jest przestepstwem, malo powiedziane, nepotyzmem i szachrajstwem! Pablo, wystosuj pozew przeciwko nim teraz. Niech sad zbada, jak doszlo do zatrudnienia tych osob w EC. Jakie wymogi postawione przez EC musieli spelniac kandydaci. Zaraz im tutaj znajdziemy lepszych pracownikow!
Mam nadzieje, ze dokumenty o ktore prosisz w odpowiedzi, beda Ci dostarczone i nie beda przeklamane.. Powodzenia.

wieluniak20 - 2010-02-23, 14:58

hiszpan,
oni takich dokumentów nie dostarczą, to by dla nich oznaczało samobójstwo.
Wiadomo nie od dziś że jeśli ma się kogoś wysokiego w rodzinie (nazwę to VIP),
to wszędzie członka rodziny przyjmą, bez dowodów możemy tylko spekulować gdzie członkowie rodziny się dostają i jakie maja wykształcenie i tyle.

hubert18 - 2010-02-23, 15:23

hiszpan napisał/a:
Pablo, czy nie daloby sie glebiej zbadac kwestii przyjmowania pracownikow do EC?

Ja mam jeszcze pytanie. Dlaczego w Ciepłowni zatrudniony jest człowiek pobierający emeryturę - członek zarządu Pan Kotala ? Czyż nie ma w Wieluniu wykształconych ludzi, którzy z powodzeniem mogą pracować w spółce ? Młodzi ludzie nie mają pracy...szkoda słów.. Jedno wielkie bagno ! To się nazywa Przyjazna Gmina! Przyjazna owszem, tyle tylko, że dla swoich ! Ludzie wkurzają się na widząc w telewizji aferę hazardową, a tutaj "pod nosem" mają "smród" w Ciepłowni, w Przedsiębiorstwie Komunalnym zresztą też - wszystko obstawione swoimi; tu Przewodniczący Powiatu, tam Przewdoniczący Gminy, jakis radny - cała rodzina...
Oni nie pozwolą Okrasie wygrać tych wyborów, dlatego będą składać absurdalne pozwy do Sądu, a nuz się uda go trafić... W końcu Prezes Bednarski nie płaci z własnej kieszeni za przegrane procesy. A kto zapłaci ? Aż się boję pisać, że odbiorcy ciepła, bo jeszcze mnie pozwą do Sądu o utratę dóbr osobistych....

wieluniak20 - 2010-02-23, 15:52

prawo nie zabrania pracy emerytom.
W każdej instytucji państwowej można znaleźć krewnych jakiegoś polityka.

Ryszard Kmita - 2010-02-23, 18:51
Temat postu: B;ogPawłe Okrasy
Bardzo dokładnie przeczytałem wszystkie wpisy na stronach Forum dotyczące Pawła Okrasy i prawdę powiem, że włosy stanęły mi dęba, kiedy czytałem o pozwaniu Pawła przez EC do sądu. Przecież to idiotyczny pomysł "świątych krów" o kapuścianych albo oślich głowach rządzących tym zakładem wieluńskim, by osobę, która wskazuje na oczywiste i wszystkim wiadome nieprawidlowości, radnego miejskiego, który tym bardziej ma do tego prawo, prawo do mówienie prawdy - podawać o znieslawienie do sądu. W jakiej rzeczywistości my żyjemy, czy w naszym mieście naprawdę, jak niektórzy głośno już mówią, rządzą ludzie należący do mafii?
Temat godny dla Elżbiety Jaworowicz, dla "Sprawy dla reportera"!!!
A swoją drogą, to z liczby wpisów na ten temat, to Paweł ma coraz więcej zwolenników, coraz więcej!!!
Teraz i ja będę oczekiwał sprawy sądowej wytoczonej mi ze strony EC za słowa, które w mym wpisie o niej padły, ale nie cofnę ich, bo i one są czystą prawdą. I w końcu znalazłła się osoba - Paweł Okrasa, która ujawniła całą prawdę. Osoba pelna ODWAGI!!!!
Oto proponowany tytuł tematu dla Pani Jaworowicz - PRAWDA POD SĄD!!!
Wszystkim zwolennikom Pawła Okrasy serdecznie dziekuję za Jego wsparcie!!!!
Ryszard Kmita

Pohybel - 2010-02-24, 10:22

Radziłbym nie opijać sukcesu w sądzie. To,że pozew został złożony i nadano sprawie "bieg" już powinno być sygnałem alarmowym. Panowie z zarządu ciepłowni to jednak nie idioci i łudzenie się, że to strzały na oślep może cię drogo kosztować. Jednak jakieś szanse na pomyślny wyrok chyba mają, skoro zdecydowali się złożyć pozew. Pewnie doradził im to jakiś prawnik, który wiedział co mówi. Przypominam, że pozywają cię i sądzą ludzie z tego samego "kręgu towarzyskiego", których przyjaźnie datują się od lat 80-tych albo i 70-tych. "Ucieczka" ze sprawą do Sieradza może nie wystarczyć. Sieradz to naturalny przystanek "awansowy" dla wieluńskich sędziów i prokuratorów. Otarłem się już kilkakrotnie o wymiar sprawiedliwości i wiem z całą pewnością jedno: wyrok zawsze budził zdziwienie u oskarżonego (pozwanego). O tym co to jest "prawo do krytyki" możesz się dowiedzieć dopiero od sędziego.
Motłoch - 2010-02-24, 11:04

Panie Ryszardzie! Naiwny pan jesteś. Radny nie jest od "wskazywania nieprawidłowości" i "mówienia prawdy". Radny powinien siedzieć cicho, uczestniczyć w posiedzeniach rady,brać diety i uposażenie, i nie wywlekać brudów na zewnątrz. Nie po to przedstawiciele wieluńskiego establishmentu uznali go za "swojego" i obdarzyli zaufaniem, aby teraz "robił im koło pióra". W rozumieniu tych panów wywlekanie takich personalnych spraw na forum publicznym jest zbrodnią. I dlatego pan Okrasa musi dostać nauczkę! Co do wyroków sądowych to rzeczywiście- "można się zdziwić"! Prawo do krytyki? Owszem. Prokurator nakreśli panu granice "wolnej krytyki". A co jeśli się okaże, że pan Kaja z małżonką ukończył 20 lat temu podczas nauki w zawodówce, czy gdzie on tam studiował, kurs na palacza c.o.? Pańskie zarzuty o brak kwalifikacji okażą się funta kłaków warte. Sąd stwierdzi, że właśnie takiego "praktyka" brakuje w zarządzie. A co jeśli pański "niewyparzony" język spowoduje pogorszenie stanu zdrowia tego emeryta zatrudnionego w zarządzie o którym pisał Hubert18? Sąd pewnie potwierdzi pańskie prawo do krytyki, ale nie kosztem "dóbr osobistych" tego pana, który tak bardzo przeżył ten osobisty atak, że wymagał podania leków obniżających ciśnienie, o czym zaświadczy lekarz z ciepłowni. Może przejaskrawiam i nie trzymam się ściśle tematu, ale radziłbym ostrożność. Jeśli zarząd zdecydował się na pozew, to pewnie wiedział co robi. Sądy natomiast uwielbiają akcentować swoją "niezawisłość" i wydawać wyroki wbrew opinii publicznej i na przekór zdrowemu rozsądkowi. Zresztą tych zwolenników nie ma pan wcale tak dużo. Przewija się tu tylko kilka osób.
wieluniak20 - 2010-02-24, 11:52

Bez problemu znalazło by się więcej osób. Wyłożenie jakich kol wiek brudów każdego urzędnika czy też słuszności tego że ktoś z rodziny ma wysokie stanowisko w państwowej firmie należy zawsze mówić o tym opinii publicznej.
A mówienie że ktoś powinien siedzieć cicho i przytakiwać np pan Okrasa to osoba /
osoby które zastraszają lub każą mu siedzieć cicho minęły się chyba z powołaniem.
Nawet jeśli przegra (odpukać) z pewnością będzie się odwoływał, aż w końcu sprawa mogła by trafić do Trybunału w Strasburgu.

miko 005 - 2010-02-24, 11:59

Narażam się, wiem to doskonale, ale niech tam :razz: :mrgreen: .
Ja w przeciwieństwie do niektórych stąpam twardo po ziemi, i wiem że układziki, układy, i wszelkiego rodzaju matactwa polityczne, to nie dzisiejszy problem, i tylko Wielunia.
Odkąd powstało pojęcie „polityka”, to razem z nią, jakby samoczynnie narodził się bliźniaczy twór o nazwie „ polityczne układy”. I nikt, nawet pan Okrasa nie są w stanie tego tworu zniszczyć ( o ile takie ma oczywiście zapędy? ) ;) .

Ale do rzeczy.
Ryszard Kmita napisał/a:
I w końcu znalazłła się osoba - Paweł Okrasa, która ujawniła całą prawdę. Osoba pelna ODWAGI!!!!

To według Ciebie Ryszardzie Kmita, bo według mnie, Paweł Okrasa to osoba może i odważna, ale przede wszystkim wykuwająca sobie podwaliny pod własną przyszłość polityczną w tym mieście. A może się okazać tak, jak to się mówi; „kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”. Czego oczywiście panu Okrasie nie życzę :) .

Ja osobiście odśpiewam pean panu Pawłowi Okrasie, w momencie kiedy się dowiem, że zrobił pan swoje ( pokazał całą tę lokalną politykę w takim świetle jak pokazać należało ), i odsuną się pan od niej raz na zawsze, bo tak jak pisałem powyżej, nikt, nawet pan nie jest w stanie tego zmienić. Bo to … „okazja czyni złodzieja”, więc żeby mieć czyste sumienie … ;) .
Może ja się na tym nie znam, ale tak postępują ludzie honoru, zamykają za sobą drzwi, które prowadzą do nadużyć i afer, tym bardziej że samemu pokazało się całemu społeczeństwu „nagą prawdę” :razz: , a wcześniej było się po ich drugiej stronie.

Na koniec, zanim cała rzesza ludzi naskoczy na mnie, nie wmawiajcie mi że będąc na naprawdę wysokich stanowiskach politycznych ( nawet tych na szczeblu lokalnym), nie załatwilibyście czegoś dla siebie (czyt. rodzinie, znajomym itp. ).
Dzisiaj nie mając odpowiednich „pleców”, trudno nawet o posadę sprzątaczki, a co dopiero wyżej i wyżej i … . ( przepraszam sprzątaczki za takie porównanie ;) )

hiszpan - 2010-02-24, 13:06

miko 005 napisał/a:
(...)według mnie, Paweł Okrasa to osoba może i odważna, ale przede wszystkim wykuwająca sobie podwaliny pod własną przyszłość polityczną w tym mieście.(...)


Tylko zwroc uwage w jaki sposob to robi. Znajdz druga taka osobe!

miko 005 napisał/a:
(...)Ja osobiście odśpiewam pean panu Pawłowi Okrasie, w momencie kiedy się dowiem, że zrobił pan swoje ( pokazał całą tę lokalną politykę w takim świetle jak pokazać należało ), i odsuną się pan od niej raz na zawsze, bo tak jak pisałem powyżej, nikt, nawet pan nie jest w stanie tego zmienić. Bo to … „okazja czyni złodzieja”, więc żeby mieć czyste sumienie … ;) .
Może ja się na tym nie znam, ale tak postępują ludzie honoru, zamykają za sobą drzwi, które prowadzą do nadużyć i afer, tym bardziej że samemu pokazało się całemu społeczeństwu „nagą prawdę” :razz: , a wcześniej było się po ich drugiej stronie.](...)


Tylko, czy takie wyjscie nie jest zbyt proste? Najlatwiej jest uciec z tonacego statku. Bo tak mozna nazwac to, co sie obecne dzieje w Polskim swiecie politycznym. Wieluniu, jak mozna dzieki Okrasie zobaczyc, takze.

miko 005 napisał/a:
(...)nie wmawiajcie mi że będąc na naprawdę wysokich stanowiskach politycznych ( nawet tych na szczeblu lokalnym), nie załatwilibyście czegoś dla siebie (czyt. rodzinie, znajomym itp. )


Tutaj lezy pies pogrzebany. Jak dlugo mozna jeszcze wychodzic z takiego zalozenia..? Mowimy o demokracji, rownosci, a kazdy chce poprostu ukrasc jak najwiecej dla siebie? Mysle, ze Okrasa jest jakas iskierka nadziei na zmiane tych chorych przyzwyczajen. Przynajmniej w Wieluniu. Nalezy mu dac szanse. Powinien zostac Burmistrzem!

Marta - 2010-02-24, 13:29

hiszpan napisał/a:
Mysle, ze Okrasa jest jakas iskierka nadziei na zmiane tych chorych przyzwyczajen. Przynajmniej w Wieluniu. Nalezy mu dac szanse. Powinien zostac Burmistrzem


Ehe, a po wyborach wszystko wróci do normy.. :wink:

koprofag - 2010-02-24, 14:32

miko 005 napisał/a:
Narażam się, wiem to doskonale [...]

:) się zgadzam

Pohybel - 2010-02-25, 11:35

Nawet jakby matka Teresa z Kalkuty zabrała głos na tym forum, z pewnością ktoś przykleiłby jej jakąś łatkę i oskarżył o "wykuwanie sobie podwalin pod coś tam..." I bardzo dobrze! Parę słów krytyki może mieć zbawienny wpływ na gorącą głowę "kandydata". Ja osobiście nie wierzę w idealizm i chęć bezinteresownego działania dla społeczeństwa. Nawet "matka Teresa" miałaby jakieś ukryte motywy,żeby sięgnąć po władzę- np. spodziewałaby się wdzięczności. Pewnie ma je i pan Okrasa i chwała mu za to. Może jest ambitny? Może żądny władzy? Może ta jego firma nie idzie tak jakby sobie tego życzył i parę tysięcy pensji będzie nie do pogardzenia? I bardzo dobrze! "Ideowi poprawiacze świata" parę razy w historii mieli swoją szansę i czym się to skończyło? Idealny kandydat nie istnieje, a ten którego mamy jest chyba najlepszy z możliwych. Panie Okrasa! Nie znam pana osobiście i gdybym poznał to chyba bym pana nie polubił. Jesteś pan za stary, nie mieszkasz pan w Wieluniu i kończyłeś pan jakąś "rolniczą zawodówkę zwaną akademią". Ale do licha nie jesteśmy tu od po to aby się "lubić". Przeciwstawiłeś się pan układowi, który rządzi nami od lat 70-tych (kilku notabli wtedy zaczynało kariery) i zacząłeś mówić o rzeczach, które do tej pory były "tabu" dla takich prostaków jak my. Jeśli uda się panu zostać burmistrzem to pierwszy będę popierał przegłosowanie podwyżki pensji dla pana- bo dobry burmistrz musi być dobrze wynagradzany! Źle wynagradzany urzędnik zaczyna kraść i załatwiać na boku podejrzane interesy. Jeśli zaczniesz pan zwalniać z roboty przeciwników politycznych to panu przyklasnę. Za długo obawiano się niepokoić złodziei i pospolitych leni, aby nie być oskarżonym o "wycinanie" politycznych przeciwników. Jeśli pozbawisz pan części zarobku niektórych pracowników niskiego szczebla, to masz pan nasze poparcie. Nie może być tak, żeby palacz w placówce kultury, albo kierowca w urzędzie zarabiał więcej od "pracowitego urzędnika"(jest kilku takich) tylko dlatego,że jest czyimś krewnym. To samo dotyczy "awansów". Mianuj pan sobie znajomych, przyjaciół, kumpli z tego tam Forum Samorządowego czy jak mu tam, pod warunkiem że mają odpowiednie kwalifikacje i nie ma bardziej odpowiednich kandydatów. Załatw pan nawet robotę dla żony, pod warunkiem,że poinformujesz pan o tym plebs, czyli nas i dowiedziesz pan, że nie ma lepszej kandydatki na dane stanowisko. Nikt nie oczekuje od pana,że będziesz pan ideałem i nie próbuj pan nawet pozować na takiego, bo nikt w to i tak nie uwierzy. Napisz pan nawet czasem, że chcesz pan rozprawić się z tymi bubkami, którzy podnoszą panu ciśnienie. To w końcu takie ludzkie i dlatego autentyczne.
marcin-gorski - 2010-02-25, 12:06

no to w takim razie skoro wszystko ma zostać po staremu, to po co te zmiany? Twoja sytuacja dalej nie ulegnie poprawie. A może ulegnie? Może to ty znajdziesz miejsce u boku swego przywódcy.;) obawiam się, że takich jak ty jest dużo i przez te rozdzielanie stanowisk jeszcze przed wyborami może zabraknąć dla was miejsc ( nawet na etat palacza).
alef - 2010-02-25, 12:09

Chroń na Boże przed Okrasą. Odnoszę wrażenie, że tak przewietrzy nasze władze, że na stołkach znajdą się jakieś plebejusze, co z tego, że wykształcone i znające fach i obieg kasy, ale w układzie będą be!!!!!!. Może i będą spolegliwi wobec nowej władzy ale!!!! nam może będzie lepiej (rozumcie - Taniej)

A na marginesie - ile zarabiają prezesi spólek podległych tj. ciepłowni i komunalnej?

wieluniak20 - 2010-02-25, 12:31

Pohybel,
A co ma wykształcenie do tego ???
Wałęsa był prezydentem z zawodowym wykształceniem.
Jeśli gościu się zna na tym (ma głowę na karku) i dryg to czemu miałby nie być w samorządzie ?
Polakom łatwo jest narzekać nic nie robiąc.
Nawet moja kuzynka z mężem znaleźli w miarę dobra pracę a ich wykształcenie to raptem zawodówka. Teraz co miesiąc wyciskają ponad 3tyś zł netto.
Jak ktoś chce to umie znaleźć zajęcie.

alef - 2010-02-25, 12:49

wieluniak20 napisał/a:
Pohybel,
A co ma wykształcenie do tego ???
Wałęsa był prezydentem z zawodowym wykształceniem.

Był i wystarczy, niech nasz następny burmistrz pogada z innymi o kulturze, sztuce i finansach gminy w ich językach, a nie o obróbce skrawaniem wałków na tokarce FUM (nasz aktualny burgemajster wie o czym mówię).
Zawodowe "młotki od mechaniki i ciężkiego metalu" to już historia, do zarządzania organizmem gospodarczym pod nazwą Gmina trzeba managera, któremu w życiu co się udało. Zarządzanie internatem i uczniami na zajęciach wf to trochę za mało.
Dodam, że sposób zarządzania ZUGiL w gmine też nie przejdzie. Mam nadzieję i wierzę,że weryfikacja odbędzie się zgodnie z wyobrażeniami.

Pohybel - 2010-02-25, 19:17

Jakie "po staremu" panie Marcin? Starałem się tylko przekonać was, że nie ma co liczyć na jakiś ideał. A pan co? Na mesjasza pan czekasz? Wypowiadał się kiedyś na forum facet, który przekonywał,że jest krystalicznie uczciwy i nigdy nawet na czerwonym świetle nie przeszedł. Albo hipokryta,albo "frajer dęty"! To był jakiś temat o wypadkach drogowych. Ja osobiście to nie za bardzo nadaję się do uczciwej roboty, więc raczej miejsca przy naszym "kandydacie" nie dostanę. A przez to, co napisałem o jego wykształceniu i charakterze, to długo bym musiał mu w tyłek wchodzić,żeby mi przebaczył. Chociaż to miło, że zaliczasz mnie pan do jego dobrych znajomych. Dowartościowałeś mnie pan. bo spośród moich znajomków najwyżej zaszedł kumpel- dekarz z zawodu. Wysoko pracuje. A może jednak zacznę "przepraszać" już teraz. Załatwi mi może jakiś etacik w kotłowni. Panie Pablo! Z tym "wykształceniem" to nie bierz pan do siebie! Celowo trochę przeholowałem. Jednak najlepiej jakbyś pan skończył jakieś seminarium duchowne, to może by usatysfakcjonowało pana Marcina Górskiego. Mesjasz po seminarium! Lepiej nie mogłoby być. Jeśli chodzi o "wieluniaka20" i pytanie o wykształcenie, to czytając twój post odpowiedź nasuwa się sama. Bez ładu i składu! Do czego przypiąć to zdanie o "narzekaniu Polaków"? Co kogo obchodzi twoja kuzynka i kuzyn? Raczej zainteresowałoby nas ile "wyciągasz" ty, a nie twoi krewni. Gdybyś uważał na lekcjach to nauczyliby cię formułować sensowne pytania i odpowiedzi i nie musiałbyś pisać o sukcesach kuzynki, tylko swoich. Widzisz więc, że bez wykształcenia daleko nie zajdziesz. A do władz samorządowych to już na pewno się nie dostaniesz i nie "wyciągniesz" swoich 3 tysięcy. Do pana "alefa"- nie "jakieś plebejusze", tylko "jacyś plebejusze"! Nie obrażaj pan klasy robotniczej! Tej części klasy robotniczej, która nauczyła się gramatyki. Cieszy mnie, że doceniasz pan wykształcenie, ale to odwoływanie się do Boga nie jest w dobrym tonie. Pan Marcin Górski chciałby "nieskalanego świętego" na urzędzie, a pan odżegnujesz się od Okrasy jak od "diabła wcielonego" i szukasz pan wsparcia niebios. I do tego przeinaczasz pan moje słowa albo celowo, albo wynika to z problemów z rozumieniem. A poza tym poczytaj sobie chłopie swoje poprzednie posty. Na stronie 47 byłeś całkowicie "za" Okrasą i przeciw "kapitalistom". To samo dotyczy "wieluniaka20"! Panie Pablo! Ci pańscy "zwolennicy" to chyba raczej "przeciwnicy". A poza tym jest ich raptem czterech. A poglądy zmieniają zależnie od humoru. W każdym razie pamiętaj pan o tej posadzie palacza.
wieluniak20 - 2010-02-26, 09:25

Pohybel
na lekcjach to ja kolego albo spałem albo byłem nieobecny z różnych przyczyn :d . Podałem tylko przykład że każdy może znaleźć dobrze płatna prace (nie koniecznie taką jaką chciałby mieć).
Raczej nie powiedział bym że to jej sukces, a tylko sytuacja ja zmusiła do szukania roboty na siłę.
Od moich finansów jestem tylko ja, a poza mną mogą je znać tylko biuro i US (Urząd Skarbowy). Żaden przedsiębiorca nie powie ci ile zarabia i jaki ma narzut w firmie.
Bez wykształcenia daleko się nie zajdzie powiadasz ?
A co powiesz o panu Bill Gates ?? skończył zawodówkę a jest właścicielem monopolistycznym firmy Microsoft.

Pohybel w naszym kraju panuja dziwne wyimaginowane stereotypy, przytoczę ci kilka z nich.

1. Każdy przedsiębiorca był kiedyś pracownikiem, ale nie każdy pracownik bym przedsiębiorcą.
2. Każdy kto dorobił się majątku, dorobił się go nieuczciwie i jest obgadywany, jeśli jego przedsiębiorstwo upadło jest wytykany palcami jako nieudacznik i wyśmiewany.
3. Polak to osoba która nauczyła się narzekać na wszystko i sadząca że jemu się wszystko należy za free.
4. Osoby które wychowały się na garnuszku państwa, są przekonane że im taki przywilej się należy.
5. Mojemu sąsiadowi się dobrze powodzi, nienawidzę go i chce tak mu dopiec żeby nie miał lepiej o de mnie.

To tylko niektóre stereotypy czy tez prawdy które działają w naszym państwie, ale nie odnoszą się do całego społeczeństwa.

Jeśli chodzi o moja firmę to jestem zadowolony z pracy w tym trudnym biznesie, bez względu jakie to pieniądze daje (raz mniejsze raz większe).
Mogłem się nie przykładać do nauki, ale jednocześnie sądzę że wiem dość sporo o rynku i przedsiębiorczości, a także jak reklamować firmę w sieci czy w lokalnych mediach.
I OT się zrobił.

Pohybel - 2010-02-26, 10:15

Przepraszam chłopie, ale o czym ty "do mnie rozmawiasz"? Myślałem, że rozmawiamy o kandydacie na burmistrza,panu Pawle Okrasie. No wiesz.... Że jest dobrym kandydatem i lepszego nie znajdziemy, i że nie ma co szukać jakiegoś ideału, tylko popierać akurat tego. Że z pewnością ma wiele wad, ale i kilka zalet. I że "te" zalety równoważą "tamte" wady, i w ogóle jest ok! A ty mi tu wyjeżdżasz z jakąś autoreklamą i psychoanalizą narodu polskiego. Chłopie! Cieszę się, że ci się wiedzie, ale do brzegu! A może mnie zatrudnisz, jeśli tak ci się dobrze wiedzie. Marcin Górski nie będzie mi przynajmniej zarzucał, że poluję na pracę palacza w Urzędzie Miasta. A co to Gatesa: " W szkole podstawowej Gates był wyróżniającym się uczniem, szczególnie w matematyce i innych naukach ścisłych. W wieku 13 lat rozpoczął naukę w Lakeside School, ekskluzywnym prywatnym liceum w Seattle".Liceum ukończył i zaczął studia na Harvardzie, których nie skończył. Jak widzisz ciężko jest zarzucić mu, że nie ma żadnego wykształcenia.
wieluniak20 - 2010-02-26, 10:55

Pohybel, napisał
Przepraszam chłopie, ale o czym ty "do mnie rozmawiasz"?
post wyżej :
Do czego przypiąć to zdanie o "narzekaniu Polaków"? Co kogo obchodzi twoja kuzynka i kuzyn? Raczej zainteresowałoby nas ile "wyciągasz" ty, a nie twoi krewni. Gdybyś uważał na lekcjach to nauczyliby cię formułować sensowne pytania i odpowiedzi i nie musiałbyś pisać o sukcesach kuzynki, tylko swoich. Widzisz więc, że bez wykształcenia daleko nie zajdziesz.
Jak widzisz ciężko jest zarzucić mu, że nie ma żadnego wykształcenia.
Ja mu nie zarzucam brak wykształcenia, każdą szkolę jaką ktoś skończy daje jakieś wykształcenie.

Pohybel, z przykrością stwierdzam że nie zatrudnił bym cie, nawet w pełni sezonu nie opłacało by mi się, bo musiał bym ceny podnieść o 15-20%.
Żaden samodzielny sklep wędkarski nie zatrudnia żadnego pracownika, w dużym mieście z pewnością jest inaczej.
Jeśli chodzi o radnych i ich wykształcenie : to jeśli znają się naprawdę na robocie to nawet z tym zawodowym jak dla mnie mogli by rządzić.


Pan Paweł Okrasa widać że naprawdę się stara i mówi o rzeczach, które nigdy nie były poruszane tzw (brudy ukrywane przez lata) ma moje pełne poparcie i z zadowoleniem zagłosuje na niego jeśli będzie kandydował na jakie kol wiek stanowisko. Jeśli nie spełni moich skromnych oczekiwać to następnym razem niedostanie mojego poparcia.

Krool50 - 2010-02-26, 19:56

[quote="hiszpan"]a kazdy chce poprostu ukrasc jak najwiecej dla siebie? Mysle, ze Okrasa jest jakas iskierka nadziei na zmiane tych chorych przyzwyczajen.

Czego dał bardzo jasny i czytelny sygnał w chwili odwoływania go z funkcji przewodniczącego Rady. Przeciez nikt by tak zawzięcie nie bronił swojego stołka gdyby to chodziło tylko o jego interes. A, że chodziło o interes ogółu to i cel uświęcał środki.

Pohybel - 2010-02-27, 01:16

Tak, jasne! "Jeśli ktoś cię uderzy w policzek, nadstaw mu drugi!" - mówi biblia. "A potem strzelaj" - dodał pewien słynny sycylijski mafiozo. Jakby nie bronił to wyszedłby na jakiegoś fajtłapowatego pedała. Na cholerę komu taki burmistrz, który nie potrafi bronić swojego stołka, poglądów, przekonań. Mam nadzieję, że zrobi koniec ze zmową milczenia, która obowiązywała do tej pory wśród notabli. Toczyła się na niby jakaś "walka polityczna", ale sprawy osobiste nigdy nie były wyciągane na światło dzienne. Plebs o takich rzeczach nie miał prawa wiedzieć. "Umoczona" w takie gierki była każda osoba sprawująca władzę, więc takich "argumentów" nie używało się! Typowa mafijna "omerta". Okrasa to pierwsza osoba z "piedestału", która się z tego wyłamała. Jak dotąd nikt się nie ośmielił na coś takiego. Ba, nawet nikt głośno nie udziela mu poparcia! Tych parę popierających wypowiedzi urzędników, które tutaj się ukazały zostały wyartykułowane pod jakimiś dziwnymi nickami. Nawet "uczciwi" są przerażeni tym, co ośmielił się zrobić pan Okrasa. Wielu z nich nadal uważa, że sposób obrony pana O. jest nie comme il faut. Taki sposób rozumowania jest całkiem do dupy. Jeśli byśmy się go trzymali, to faceta przeprowadzającego staruszkę przez jezdnię można śmiało oskarżyć o próbę rabunku albo wyłudzenia. A co do obrony swojego stołka i kwestii finansowych, to Okrasa jasno na ten temat się wypowiedział. Stwierdził, że nie robi tego ze względów finansowych, bo zarabia nieźle. Nie zdziwiłbym się gdyby zadeklarował swoją pensję na jakiś społeczny cel. Dla mnie to nie do przyjęcia, bo urzędnik musi brać pieniądze za wykonywanie obowiązków. Nie zaufałbym takiemu, ze względów które przytaczałem w poprzednich wypowiedziach. Zresztą facet wkurzył się już na niektóre osoby wypowiadające się na tym forum. Ludzie! Ile razy można wałkować ciągle sprawę kasy, albo "stołka" Przewodniczącego Rady? Panie Paweł! Masz pan rację, że nie zniżasz się pan do odpowiadania na te brednie. Ile razy można? Albo analfabeci nie czytali poprzednich wypowiedzi, albo stosują goebellsowską metodę powtarzania kłamstw. Ręce opadają na takich "zwolenników".
wieluniak20 - 2010-02-27, 08:53

W woli demokracji przytoczę twoje jak że mądre zdania :

1. Jakby nie bronił to wyszedłby na jakiegoś fajtłapowatego pedała
2. Plebs o takich rzeczach nie miał prawa wiedzieć.

Może pora temu panu dać jakieś ostrzeżenie ?
Słowa plebs używało się raczej w czasach średniowiecza lub na wsiach a nie w XXI wieku.

Ferbik - 2010-02-27, 09:34

wieluniak20 napisał/a:
Słowa plebs używało się raczej w czasach średniowiecza lub na wsiach a nie w XXI wieku.

Nie doszukałeś się sarkazmu...

wieluniak20 - 2010-02-27, 09:51

wiem o co chodzi ferbik ale to już nudne czytać 3 posta z takim samym słownictwem.
To tak jak bym miał użyć w każdym zdaniu jakiegoś przekleństwa lub zwrotów których się nie używa od 50 lat.

koprofag - 2010-02-27, 10:19

wieluniak20 napisał/a:
wiem o co chodzi ferbik ale to już nudne czytać 3 posta z takim samym słownictwem.
To tak jak bym miał użyć w każdym zdaniu jakiegoś przekleństwa lub zwrotów których się nie używa od 50 lat.

Nudny to jest brak kropek i przecinków.
Wieluniak20, nie pisz, jak nie masz czym pisać. Psujesz temat.

ourson - 2010-02-27, 10:25

wieluniak20 napisał/a:
wiem o co chodzi ferbik ale to już nudne czytać 3 posta z takim samym słownictwem.


a jest jakiś obowiązek ich czytania?

Mnie na przykład męczy czytanie wyrażeń typu "monopolistyczny właściciel firmy Microsoft" i omijam te posty :twisted:

Proponuję powrócić do tematu blogu...

Motłoch - 2010-02-27, 12:13

To co zrobił Paweł Okrasa jest niewybaczalne dla ludzi władzy. Przewrócił do góry nogami te tzw. cywilizowane zasady walki politycznej w naszym grajdołku. Ośmielił się wyciągnąć na światło dzienne sprawy, które do tej pory zawsze powinny pozostawać w cieniu. Stąd ten pozew! Stąd to "święte oburzenie" pana Kai i innych urzędników. Stąd ta, już słynna, riposta wiceburmistrza na zarzut nepotyzmu (zatrudnienie żony w ciepłowni). "Wara od moich prywatnych spraw"- to zawołanie ma załatwiać wszystko! Tylko że pan burmistrz rzeczywiście pomylił sprawy publiczne z prywatnymi. Urzędnik powinien być jak żona Cezara. Poza wszelkimi podejrzeniami! Dlatego panie Pawle obawiam się, że na sprawie w sądzie się nie skończy. Już zaczęły się "wielkie poszukiwania" czegoś na pana. A i na tym forum niektórzy uczestnicy powtarzają pewne slogany dotyczące pana, jak mantrę. Mam nadzieję, że to wszystko na co ich stać. Gdyby jednak znaleźli coś poważniejszego to nie przejmuj się pan. To, że nie dajesz pan sobie w kaszę dmuchać to zaleta! Strzeż się pan jednak fałszywych zwolenników. Z jednej strony poklepują po plecach i popierają, a z drugiej ciągle wywlekają jakieś utarczki prehistoryczne o stanowisko Przewodniczącego Rady. Proponowałbym zastanowić się na jakąś akcją wykraczającą poza wyrażanie poparcia na tym forum. Może to śmieszne, ale np. zapalenie świeczki pod pomnikiem "braterstwa" przez popierających pana ludzi dałoby jakiś obraz rzeczywistego poparcia. Przychodzi mi jeszcze do głowy przyniesienie po kamieniu brukowym pod okno gabinetu burmistrza, ale to mogłoby spowodować oskarżenia o chęć użycia tych kamieni! Myślę, że świeczki nikomu nie będą przeszkadzać i nikt ich nie usunie. A i jakiś "symbol" do tego da się dopasować, np. "pogrzeb układu". Teraz tylko wyznaczyć datę i przekonamy się ilu ma pan zwolenników, którzy zadadzą sobie trud i poniosą koszt zakupu lampki. Teraz to pewnie forumowicze mnie rozszarpią na strzępy i wyśmieją bez litości. Ale co tam....
koprofag - 2010-02-27, 12:30

Motłoch napisał/a:
[...]

Widzisz, ja nie oceniam samego zachowania Pana Okrasy, tylko powody które te zachowania spowodowały. Wątpię w ich szczerość. Nie wierzę, że robi to wyłącznie dla pokazania co i jak jest (a i tak wiem, że wielu z wyborców o tym wiedziało).

hiszpan - 2010-02-27, 13:06

Motłoch napisał/a:
(...)Przychodzi mi jeszcze do głowy przyniesienie po kamieniu brukowym pod okno gabinetu burmistrza, ale to mogłoby spowodować oskarżenia o chęć użycia tych kamieni! Myślę, że świeczki nikomu nie będą przeszkadzać i nikt ich nie usunie. A i jakiś "symbol" do tego da się dopasować, np. "pogrzeb układu". Teraz tylko wyznaczyć datę i przekonamy się ilu ma pan zwolenników, którzy zadadzą sobie trud i poniosą koszt zakupu lampki. Teraz to pewnie forumowicze mnie rozszarpią na strzępy i wyśmieją bez litości. Ale co tam....


Dobry pomysl chuligan! Z wielka przyjemnoscia poniose koszt zakupu 10 duzych lampek! Data? Piatek, poprzedzajacy nastepne wybory samorzadowe. Godzina 13.13. Pasuje? Nie obiecuje, ze bede obecny (troszke z tej polnocy daleko), ale pieniadze na lampki na pewno przekaze!

wieluniak20 - 2010-02-27, 13:11

moim zdaniem sprawa powinna trafić do krajowych mediów
Pohybel - 2010-02-27, 17:07

Drogi "wieluniaku20"-pewnie z dziada pradziada! O Wielki Językoznawco! Ty masz chłopie jakieś "donosicielskie" i "cenzorskie" skłonności rodem z poprzedniej epoki. Oj nieładnie, nieładnie. Co do słowa "plebs", to rzeczywiście ma ono negatywne konotacje. Za Wikipedią: " Plebs - to najniższa warstwa ludności miejskiej (najbiedniejsi), pozbawiona majątku i obywatelstwa, złożona m.in. z robotników, służby, żebraków i marginesu społecznego, a także czeladników i niewolników." Pasuje jak ulał do nas, czyli najemnych wyrobników miejskich, których prawa obywatelskie są iluzoryczne, majątek ogranicza się do spółdzielczego M- ileś, pojazdu który dawno powinien być złomowany i odzieży uszytej przez Chińczyków. A i wolności też czasem brak! Dzisiejszy pracownik najemny przywiązany jest do pracodawcy mocniej, niż chłop pańszczyźniany do ziemi. Wzbudza u pracodawcy podobne uczucia jak poddany u dziedzica. Pracodawca traktuje cię grzecznie, aczkolwiek chłodno i z dystansem. Nie można fraternizować się z pospólstwem! Dla pracodawcy jesteś leniem i potencjalnym złodziejem, któremu nie wolno ufać i należy patrzeć mu na ręce. Nie mówiąc o tym, że uważa cię również za idiotę. Tylko idiota mógłby zapierniczać za 1200 i nie znaleźć sposobu, aby wyrwać się z tego zaklętego kręgu. O naszym kretynizmie świadczy również to w jaki sposób korzystamy z tych iluzorycznych praw obywatelskich. Mianowicie za każdym razem w wyborach wybieramy tych, na których codziennie psioczymy i których podstawiają nam "elity małomiasteczkowe". Poza tym pasuje również do nas określenie: margines społeczny. "Władza" ciągle mnoży jakieś bzdurne przepisy, których nie da się przestrzegać i zmuszeni jesteśmy je łamać i omijać. Stąd krok do "recydywy". Z rozrywek, przy naszych godziwych dochodach, pozostaje wódka i telewizja. Jasne, że trochę przesadzam, ale czy aż tak bardzo? Prawdziwi, świadomi, szanowani obywatele zarabiają co najmniej kilka tysięcy miesięcznie. Nie martwią się o to, jak związać koniec z końcem. Posyłają dzieci do dobrych szkół i stać ich na wczasy na Martynice. Reszta społeczeństwa to plebs, patologia, mierzwa ludzka i potencjalni klienci opieki społecznej! Ciężar dla naszej zasobnej gminy. Jak widzisz więc "wieluniaku20" zarówno twoja, jak i moja sytuacja jest nie do pozazdroszczenia i ubieranie tego w gładkie słówka nic nie zmieni. Gładkie słówka usłyszysz w przeddzień wyborów od wieluńskiej oligarchii!
Motłoch - 2010-02-28, 00:30

Hej hiszpan! Nie rozpędzaj się. Chciałem tylko, żeby fani Pabla policzyli swoje ewentualne głosy. Takie prawybory rodem z piaskownicy. Odpada więc fundowanie 10 świeczek. Każdy może zapalić najwyżej jedną. Poza tym zaproponowałeś za odległą datę. To powinno odbyć się np. w pierwszy dzień wiosny. Albo lepiej w którąś niedzielę, aby służby porządkowe pana burmistrza nie zdążyły posprzątać. Chcieli mieć "społeczeństwo obywatelskie" i oddolne inicjatywy? Może chociaż to spowoduje wzrost zainteresowania polityką w naszym miasteczku. Co do definicji plebsu, to zgadzam się w zupełności. Mogę dorzucić kilka synonimów plebsu: dzicz, gawiedź, hołota, hałastra, szumowiny, MOTŁOCH, tłuszcza, tałatajstwo. I dokładnie tak nas postrzegają nobliwi obywatele naszego grodu. I co najsmutniejsze, to poniekąd mają rację. Motłoch zawsze jest bierny. Szumowiny zawsze płyną z prądem. Dzicz nie jest zdolna się zorganizować. Tłuszcza powinna znać swoje miejsce w szeregu. Tałatajstwo jest tylko od oddawania głosów na odpowiedzialnych, mądrych i kryształowych ludzi z piedestału. I dlatego warto byłoby pokazać, że ten Areopag się myli i zrobić w realu choćby taką małą rzecz.
wieluniak20 - 2010-02-28, 11:39

Pohybel,
Co do pracowników wiesz mi gdybym miał możliwość to pracował bym nawet za minimalna krajową, lepsze to niż siedzieć na (słowo wymoderowano) i wiecznie narzekać.
Wczoraj razem ż żoną doszliśmy do wniosku że ona mnie nie będzie zatrudniać , a jeśli by chciała to niech idzie gdzieś do roboty i wiesz mi ona z zadowoleniem robiła by za minimalną krajową. Na emeryturę w naszym kraju nie ma co liczyć. Wolimy sami co miesiąc odkładać po 200zl a jeśli będzie dobrze szło to po 400zl miesięcznie, i z samych odsetek byśmy się zabezpieczyli i nasze dzieci na naszą starość.
Ja i pewnie całe społeczeństwo wolelibyśmy całą składkę emerytalną sami sobie odkładać. I OT się znów zrobił.

koprofag - 2010-02-28, 13:07

wieluniak20 napisał/a:
Pohybel,
Co do pracowników wiesz mi gdybym mial mozliwosc to pracował bym nawet za minimalna krajową, lepsze to niż siedzieć na (słowo wymoderowano) i wiecznie narzekać.
W czoraj razem ż żoną doszliśmy do wniosku że ona mnie nie będzie zatrudniać , a jeśli by chciała to niech idzie gdzieś do roboty i wiesz mi ona z zadowoleniem robiła by za minimalną krajową. Na emeryturę w naszym kraju nie ma co liczyć. Wolimy sami co miesiąc odkładać po 200zl a jeśli będzie dobże szło to po 400zl miesięcznie, i z samych odsetek byśmy się zabezpieczyli i nasze dzieci na naszą starość.
Ja i pewnie całe społeczeństwo wolelibyśmy całą składkę emerytalną sami sobie odkładać. I OT się znów zrobił.

Ja Ci wieszę. I dobże prawisz ;)


Proszę wracać do tematu jakim jest blog Pawła Okrasy.
Błędów ortograficznych nie poprawiam, bo jak mniemam sa one celowe.
red

Pohybel - 2010-03-01, 11:11

Proszę mi tu nie zniechęcać "wieluniaka20". Niech chłopak pisze i wypowiada się! Ortografię wymyślili burżuje po to żeby, prosty lud zniechęcić do oświaty. A jak już jesteśmy przy naszej "burżuazji małomiasteczkowej", to i dla tej warstwy znalazłaby się jakaś definicja. Niezły pomysł z tymi świeczkami. Taki pogrzeb "małomiasteczkowego drobnomieszczaństwa" i "burżuazji z nadania układu"
w połączeniu z praktycznym liczeniem głosów. Tylko że nie da się tego zrobić. Twój pomysł wzbudził entuzjazm tylko u hiszpana. Reszta woli ponarzekać na forum. Dziwne, że taki pomysł wyszedł od starego "wapniaka". To powinni zaproponować buntowniczy dwudziestolatkowie żądni zmian! Ale ich nie oderwiesz od monitora nawet granatem. I pewnie podobnie będzie z wyborami.

Ryszard Kmita - 2010-03-01, 21:51
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Tak sobie czytam i czytam te wypowiedzi Szanownych Forumowiczów i u niektórych zauważam coraz wiecej złosliwości nie tylko w stosunku do Pawła Okrasy, ale i wobec siebie wzajemnie, a na dodatek w tych wpisach nie widać żadnego szacunku dla przeciwnika. Brak rycerskości Panowie, Przyznam, że i mnie ostatnio poniosly nerwy i wypowiedziałem wobec tych, którzy oskarżają przed sądem Pawla, ale uważam, że slusznie się to im należy.
Powtarzam jeszcze raz, że Pawel Okrasa jest osoba ogromnie szlachetną, prawą i wiarygodną i tej opinii nie cofnę i się nie wyprę. A do tego dochodzi jego odwaga wyrażająca się w ujawnianiu wielu nieprawidłowości w naszym pieknym mieście. Kto inny wcześniej miałby tyle odwagi, by to ujawnić? No, powiedzcie, kto?
Ryszard Kmita

Pohybel - 2010-03-01, 23:51

Rycerskości to oduczył nas wermacht w 39 , ubecja w latach pięćdziesiątych i "układ" poszukujący "haków" dzisiaj! Z rycerzy to nam pozostały najwyżej "zakute łby". Poglądy panie Ryszard może i mamy zbieżne, ale w koncepcji realizacji celów to różnimy się zasadniczo. W ocenie "natury ludzkiej" również zasadniczo się różnimy. Wybacz pan, że użyję nieco mocniejszych słów. Nie jest moim celem obrażanie pana, więc od razu chcę przeprosić, ale sprawiasz pan wrażenie dziadka z lekką demencją pozującego na jakiegoś Wernyhorę. Takim bajaniem o szlachetności i prawości naszego kandydata może mu pan tylko zaszkodzić. Dzisiejsza młodzież nie rozumie tych pojęć. I wcale im się nie dziwię. Pokaż pan człowieka, który nigdy "nie umoczył" i jeszcze żyje. Prawi, szlachetni bohaterowie ginęli w wieku lat dwudziestu kilku i trafiali na pomniki. Mądrzy szlachetni władcy pojawiają się tylko w baśniach. W realnym życiu idzie się na kompromisy i pan o tym doskonale wiesz. Może najlepiej z nas. A jeśli jeszcze ma pan jakieś złudzenia, to radzę odwiedzić IPN i poczytać dossier swoich wypróbowanych, wiernych, szlachetnych przyjaciół. Pewnie by się pan zdziwił niepomiernie. I niech pan przestanie powtarzać te banialuki, tylko zaproponuje konstruktywny sposób wsparcia Pawła Okrasy w przyszłych wyborach. Dla nas najważniejsze jest, że chłopak "ma charakter" i chce "dokopać" układowi! A szacunek drogi panie nie polega na wzajemnym poklepywaniu się po plecach i prawieniu sobie komplementów, ale odczuwaniu i wzbudzaniu respektu u przeciwnika! Przepraszam, jeśli poczuł się pan dotknięty, ale ta modna ostatnio "poprawność polityczna" jest mi całkiem obca, więc mogłem przesadzić.
Ryszard Kmita - 2010-03-02, 08:43
Temat postu: Blog Pawła Okrasy
Drogi Panie, nie obrażam sie na Pana za moze nawet mocne slowa rzucone w moją stronę... Najważniejsze, bysmy się zjednoczyli, działałi razem, "wespół", jak dawniej mówiono i doprowwadzili do tego, by Paweł w wyborach na burmistrza uzyskał jak najwięcej głosów i zasiadł "na ratuszu". Proponuję założenie jakiegos może stowarzyszenia, może komitetu popierania Pawła Okrasy... Co Pan o tym sądzi?
Ryszard Kmita

marcin-gorski - 2010-03-02, 10:01

myślę, że dobrym sposobem będzie założenie fundacji na rzecz Pawła Okrasy np pod nazwą
"Paweł Okrasa, wspomóżmy . . . . " ( sami możecie dopisywać ;) )

te wasze dobre rady i pomocna dłoń więcej szkodzi i zaszkodzi niż może pomóc. Kotka można też zagłaskać ;)

teraz mamy obraz m.in jaki elektorat będzie głosował na P. Okrasę : Pohybel + Ryszard. Pozazdrościć;)

wieluniak20 - 2010-03-02, 10:10

a ja to co ? :p
Motłoch - 2010-03-02, 10:23

I jeszcze ja, i jeszcze ja-Motłoch! Nie zapomnijcie o mnie- trenerze drugiej klasy Jarząbku! Marcin-górski, załóż se wątek pt. "Jak nie dopuścić Okrasy do koryta" i wtedy będziesz se mógł brylować na własnych salonach. A tak poważnie, to raczej wyczuwam w tobie przedstawiciela "nizin społecznych" jako i my. Nie rozumiem, więc co ci szkodzi postawić na kandydata, który z jakichś przyczyn zdecydował się zadrzeć z arystokratami z obu Areopagów? Niezależnie od wyniku wyborów zarówno Ty, jak i My i tak będziemy przegrani. Jakikolwiek wynik wyborów i tak nic nie zmieni w naszej sytuacji. A na pewno nie pogorszy, więc można by spróbować. Chyba, że Pohybel załapie się na tego "palacza" w Urzędzie Miasta? Ale z tego co mi wiadomo, to oni są podłączeni do ciepłowni, więc nic z tego nie będzie. Do pana Kmity! Najpierw trzeba się zorientować ilu nas jest i na kogo można liczyć? Proponuję 21 marca, w niedzielę, w pierwszy dzień wiosny zapalić świeczkę pod pomnikiem "braterstwa", jako wyraz sprzeciwu wobec "układu". Może to i mało poważne, ale nic innego nie przychodzi mi do "zakutego, rycerskiego łba". Swoją drogą ciekaw jestem czy ktokolwiek ruszy się sprzed monitora, żeby narazić się na śmieszność, popierając kandydata, który być może odwróci się od nas nazajutrz po wyborach. Spróbować warto!
Pohybel - 2010-03-02, 10:48

Niezły pomysł z tą fundacją. Nawet nazwa mi się podoba- "Paweł Okrasa, wspomóżmy..."! Przydałoby się parę złotych na afisze. Tylko kto będzie skarbnikiem? Ty to masz jednak łeb na karku panie Marcin Górski. Zaczynam naprawdę pana lubić. Nawet z tym "głaskaniem" masz człowieku zupełną rację. Co do "komitetu" to nie radziłbym jednak tworzyć czegoś na podobieństwo istniejących "stowarzyszeń pingwinów w krawatach". Z ostatniego garnituru już wyrosłem, następny to mi kupią chyba do trumny, a i na kolacyjki wyborcze mnie nie stać. Zresztą jak to będzie wyglądać? Znów zawiązuje się sitwa chcąca dorwać się do władzy i urządza sobie tajne spotkania zakrapiane alkoholem. Wszystko musi być jawne, przejrzyste i w miarę uczciwe. Zostawiam sobie to "w miarę", bo do aniołów nie należę i parę "niezupełnie czystych" sztuczek przydałoby się zastosować. A żeby kogokolwiek przekonać, nasza sytuacja nie może ulec żadnej zmianie po ewentualnie wygranych wyborach. Zróbmy to zupełnie gratis. A do komitetów, to już pan Okrasa sobie znajdzie ludzi z tego tam Forum. Niech oni się uśmiechają, witają, przekonują konserwę wyborczą. W końcu to oni walczą o "stołki". My zajmiemy się "ignorowanymi" i "biernymi"!
marcin-gorski - 2010-03-02, 11:19

od zawsze mówiłem, że jestem jak wy z nizin społecznych ;)

to wciskaliście mi kit że jestem człowiekiem z układu ponieważ nie popieram Okrasy ;)

otóż nie popieram go ponieważ uważam, że nic dobrego, nowego nie wniesie do naszej lokalnej polityki. Tyle lat był radnym powiatowym, gminnym ( i to w ugrupowaniach sprawujących władzę ) i nic nie zdziałał, więc nie odbierałbym go jako człowieka znikąd spoza układu. Swoje afery ujawniał po tym jak go odsunięto od władzy, a do tego momentu wszystko było super. Przypomnieć wam jak kurczowo trzymał się stołka przewodniczącego uciekając się do różnych sztuczek? gdy w końcu go odwołano- wylał kubeł pomyj na przeciwników politycznych ;) Rządzić też nie potrafi, świadczy o tym rozpad jego Forum.
Dlatego pytam : czemu mam na Niego oddać swój drogocenny głos?
jest szary, niczym się nie wyróżnia, nic nie osiągnął, wiele lat u władzy - mam prawo być zniechęcony nieprawdaż?

red - 2010-03-02, 11:40

marcin-gorski, jak Okrasa wszedł do RM i przez pierwsze 2 lata nie wyciagał pewnych brudów to zrobił źle, bo - jak sądzę - w Twoich oczach poszedł na kompromis.
Jak bezkompromisowo rozprawił się z nielojalnymi członkami Forum, którzy odeszli z FS, to też źle, bo nie umie rządzić, nie poszedł na kompromis.
Jak widać - tak źle i tak niedobrze. Jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie...
marcin-gorski napisał/a:
jest szary, niczym się nie wyróżnia, nic nie osiągnął, wiele lat u władzy

No ja myslę, że obecny burmistrz jest kolorowy i wiele osiagnął przez te swoje dwie kadencje. Szczególnie dużo zrobił dla pozyskania środków unijnych dla gminy :D

marcin-gorski - 2010-03-02, 11:51

zapomniałem dodać : obecny burmistrz oczywiście też nie jest moim wymarzonym! W hierarchii stawiam nawet wyżej Okrasę niż obecnego.
Pohybel - 2010-03-02, 13:26

Panie Marcin! Przecież przez kilka postów starałem się przekonać cię, że nawet matka Teresa z Kalkuty miała jakieś ukryte motywy postępowania. Może nawet robiła wszystko wyłącznie po to by zasłużyć sobie na życie wieczne, a ubodzy byli dla niej drugoplanowi i mało ważni. Ale to ubodzy skorzystali. A Owsiak? Według mnie typowy karierowicz, który nieźle żyje z tej orkiestry. Ale robi dobrą robotę, a kiedyś nie robił! Jego motywy nie powinny nas interesować. Nawet jeśli robi to dla pensji, uznania, autorytetu, to nie powinno nas to ABSOLUTNIE interesować. Podobnie jest z Okrasą. Ani myślę mu czapkować, hołubić i pracować dla niego (chyba, że mi załatwi miejsce w radzie nadzorczej ciepłowni, bo posada palacza już nieaktualna). To był ŻART!!! Również mam do niego zastrzeżenia, o czym już pisałem wcześniej. Nie wierzę w "szlachetności", "rycerskości" i tego typu pierdoły. Uważam jednocześnie, że w chwili obecnej jest najlepszym kandydatem do tego stolca i jest poważna szansa, że coś zmieni. A przede wszystkim jest szansa, że zostanie wybrany. Przecież nie będziemy optować za "Józkiem z sąsiedztwa, bo fajnym kumplem jest". Józek i Stasiek nie mają szans i nie mają przede wszystkim "głowy" do tego. A coby nie pisać o Pablu, to inteligencji mu przecież chyba nie brakuje. I prośba do pana Kmity. Proszę sobie to przemyśleć i może wejść w kontakt z p. Okrasą. My wyglądalibyśmy śmiesznie "na salonach" w garniturach od "Gucciego" szytymi w Tuszynie.
Krool50 - 2010-03-02, 13:39

Pohybel napisał/a:
Dla nas najważniejsze jest, że chłopak "ma charakter" i chce "dokopać" układowi!


Zamieni stryjek siekierkę na kijek. Czyli cała ta gadka ma na celu dążenie do wymiany "onych - złych" na "naszych - dobrych". Reszta bez zmian.
Ludzie wznieście się trochę ponad osobiste ambicje i chęć zemsty, dokopania przeciwnikowi w każdy sposób.
Cel /zdobycie stołka/ów/ uświęca środki /opluwanie etc./ - stara jezuicka zasada jest wiodąca w tej dyskusji.
Wychodzenie z założenia, że "ciemny lud to kupi" może byc mylące.
Władza ma służyć mieszkańcom a nie samej sobie.

Poważny kandydat powinien przedstawić program swojego urzędowania na fotelu burmistrza. Co zrobię, jak, kiedy, w jaki sposób itd. Na razie nic takiego nie widzę i wątpię, że zobaczę.

red - 2010-03-02, 14:19

Krool50 napisał/a:
Poważny kandydat powinien przedstawić program swojego urzędowania na fotelu burmistrza. Co zrobię, jak, kiedy, w jaki sposób itd. Na razie nic takiego nie widzę i wątpię, że zobaczę.

Pytanie tylko czy ktoś będzie ten program czytał. Czy nie skupi się na wypominaniu Okrasie tego, że jest z Kurowa albo jest organistą albo że skończył uczelnie rolniczą itp itd.

hubert18 - 2010-03-02, 14:38

A ja myślę, że dyskusja powinna iść w kierunku, czego my oczekujemy od Burmistrza ? Jakie są najistotniejsze problemy w gminie ?
Czy chcemy burmistrza, który wykaże zaangażowanie w pozyskiwaniu środków unijnych w celu poprawy infrastruktury gminnej ?
Czy chcemy burmistrza, który usprawni działanie urzędu, aby petent był traktowany w urzędzie w sposób cywilizowany i czekał kilka miesięcy na wydanie decyzji (znam kilka przypadków wyjątkowej arogancji urzędników gminnych) ?
Czy wreszcie chcemy burmistrza, który potrafi zapewnić niskie ceny na ciepło, wodę ścieki etc. (poprzez wpływ na spółki komunalne) ?

Moim zdaniem Pan Majcher pokazał, że w wymienionych powyżej sprawach sobie nie radzi:
1) Nie pozyskał pieniędzy z zewnątrz !
2) Zwiększył zadłużenie gminy !
3) Zaprzepaścił budowę obwodnicy (pisał o tym Okrasa)
4) Przegrał kilka rozpraw w Kolegium Samorządowym
5) Obsługa w urzędzie jest fatalna.
6) Spółki komunalne służą zaspokajaniu potrzeb radnych przychylnych burmistrzowi (Radowski, Kaczmarek, Wojtuniak) lub krewnych (żona Pana Kai), podnosząc ceny swoich produktów, bo w końcu są na rynku monopolistami.

Dla mnie to wystarczające powody, by Pan Majcher przestał rządzić miastem ! Czy Okrasa może go zastąpić ? A cóż mamy do stracenia ? Możemy dalej tkwić w marazmie, wybierając Majchera i narzekać lub dać szansę Okrasie, tak jak daliśmy 7 lat temu szansę Majcherowi. Majcher szansy nie wykorzystał, a Okrasa może wykorzysta... Wolę Okrasę, który w sposób wyrazisty wyraża swoje poglądy i widać, że "chce mu się". Ma ambicje, a kto z nas jej nie ma ? Jeżeli swoje ambicje wykorzysta dla dobra miasta to chwała mu za to. Tylko ludzie ambitni dochodzą do sukcesów! Czy Justyna Kowalczyk zdobyła by złoto, gdyby nie miała ambicji ?... Cokolwiek by o nim nie pisać to trzeba szanować, że jako jedyny z polityków w tym mieście oficjalnie wyraża swoje poglądy, poprzez blog. Nikt inny się na to nie odważył...

Któs zarzucił, że przecież Okrasa nic dotychczas nie zrobił dla miasta ? A co miał zrobić ? Miał za Majchera napisać wnioski o pieniądze unijne ? Miał pojechać do marszałka województwa by te pieniądze "załatwić" i wybudować obwodnicę ? A może miał wydawać w rozsądnych terminach decyzje o warunkach zabudowy w zastępstwie Pana Pamuły ? A może wreszcie powinien wpłynąć na Pana Prezesa Owczarka, by nie podnosił cen wody i ścieków, i na Pana Bednarskiego o ceny ciepła ? ...

miko 005 - 2010-03-02, 14:59

Bo tak ogólnie, jakbyście zapomnieli jest to temat poświęcony blogowi, który na swojej stronie pisze pan Paweł Okrasa :razz: . I tutaj odnosimy się tylko do tego ... co radny Okrasa ma w nim do powiedzenia ;) .

To naprawdę jeszcze nie czas agitacji, ani nie pora na konkretne oczekiwania (a przynajmniej nie tutaj ;) ), od ewentualnych kandydatów na stanowisko burmistrza miasta Wielunia.

Dziwię się trochę administracji, i moderatorom tego działu, że pozwalają „zaśmiecać” wątek :shock: .

red - 2010-03-02, 15:09

miko 005 napisał/a:
Dziwię się trochę administracji, i moderatorom tego działu, że pozwalają „zaśmiecać” wątek

Raczej pozwalamy na swobodną dyskusję. Blog Pawła Okrasy jest sciśle polityczny więc i taka jest dyskusja.

Pohybel - 2010-03-03, 09:33

Hej krool50! Zjawiasz się nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak! Czytasz TYLKO ostatni post i zabierasz głos jak jakiś "autorytet wszechwiedzący". Do tego cytujesz jakieś moje zdania wyrwane zupełnie z kontekstu, na poparcie twoich tez, które już wcale nie wymagają żadnego poparcia, bo na poprzedniej stronie zgodziliśmy się przez wszyscy co do ich trafności. Do tego jeszcze traktujesz moje wypowiedzi o "dokopaniu" dosłownie, i ni z gruszki, ni z pietruszki piszesz o jakichś ambicjach i zemście. Poza tym nie będziemy się też "wznosić" ponad jakieś nasze ambicje, bo ten "ciemny lud" to właśnie My i ambicji żadnych nie mamy, więc "wznoszenie" i bujanie w obłokach nie jest nam do niczego potrzebne. Dlatego proszę bardzo uprzejmie, abyś zadał sobie trud przeczytania chociaż kilku postów wstecz zanim zabierzesz głos. Jesteś już trzecim "Mesjaszem", który nawołuje tu do "wznoszenia", "uspokojenia" i wygłasza jakieś truizmy o władzy. Przepraszam, jeśli cię obraziłem, ale tracę już cierpliwość próbując wyjaśniać "nowoprzybyłym" co miałem na myśli pisząc o "dokopaniu", "charakterze" i matce Teresie z Kalkuty. Hubert18! Świetny post! Nic dodać, nic ująć, ale przypuszczam że na następnej stronie jakiś "czytelnik" czujący awersję do czytania znów podniesie te same, "odkrywcze" argumenty. Ręce opadają!
Motłoch - 2010-03-03, 09:58

A ja myślałem, że tylko młodsi forumowicze mają problemy z czytaniem postów dłuższych niż trzyzdaniowe, nie wiedzą co to "ironia" i nie chce im się wertować poprzednich stron. Okazuje się jednak, że i wśród nas- starych baranów są "nawiedzeni" i leniwi. Przypomniała mi się piosenka: "chciałabym, a boję się". Chciałbym poprzeć ale: nie wierzę, nie pochwalam, mam wątpliwości. Zupełnie jak Konrad w "Dziadach". Nasz bohater chciałby coś zrobić, ale jest rozdarty między poczuciem lojalności wobec księcia Konstantego,a chęcią pójścia do Water Closet, i wychodzą z tego takie "Cierpienia Młodego Wertera". Kroolowi50 proponuję, żeby poparł Majchra, bo po co zamieniać "onych" na "swoich" i kijek na siekierkę. Albo na odwrót! Majcher ma program, więc krool50 powinien czuć się usatysfakcjonowany, a nam "ciemnemu ludowi" tymczasem wystarczy program TV. Łatwo nas zadowolić! Mikowi005 proponuję, żeby przestał się dziwić administracji ( w domyśle: przestał donosić!) i przestał nam mówić na co jest teraz czas, a na co nie jest i 21 marca przyszedł na prawybory pod pomnik braterstwa.
marcin-gorski - 2010-03-03, 09:59

w takim razie zgadzajmy się wszyscy z Twoimi postami i chwalmy Okrasę ( ot tak po prostu za nic ) i wszyscy będziemy zadowoleni ;) nie o to chyba chodzi?
Pohybel - 2010-03-03, 10:13

A o co tu chodzi? Już cię stary przestaję rozumieć. Rzucasz jakieś krótkie zdanie, a ja się tu produkuję i próbuję cię przekonywać. Przyznaj się lepiej! Bawi cię to! I pisanie widzę, sprawia ci autentyczny ból. Ciężko się pisze dwoma palcami? Sformułuj no jakąś odpowiedź przynajmniej kilku-zdaniową. A może myślenie też cię boli? A najlepiej poszukaj sobie jakiegoś innego frajera, który ci będzie odpowiadał, bo mnie się już nie chce.
marcin-gorski - 2010-03-03, 10:28

haha ;) nie ma sensu odpisywać na Twoje banialuki ;) dlatego już Ci kiedyś pisałem nie będę odpowiadał na Twoje zaczepki. A to, że się pocisz przy pisaniu nie świadczy najlepiej o Tobie. Nie każdy stworzony jest do pióra. Jeden lepiej czuje się przy pługu, drugi jako palacz w kotłowni, a ten trzeci niech pisze skoro nie sprawia mu to trudności i to lubi. Pozdrawiam.
Motłoch - 2010-03-03, 10:37

Co mi się widzi Górski, że ten "od pługa" to ty! A jakie wnioski wyciągasz... Analitykiem mógłbyś być w sztabie wyborczym. Majchra najlepiej!
marcin-gorski - 2010-03-03, 10:39

nie bawię się w politykę, też po raz kolejny to powtarzam ;)

w sztabie wyborczym nie będę, nie nadaję się do tego ;) a na pewno nie u Majchra ;)


Koniec pyskówek na dziś! Kolejne posty nie na temat zostana usunięte, a niereformowalni użytkownicy nagrodzeni. Dlatego proszę wrócić do tematu! I załatwiać niesnaski osobiste poza forum.
red


[ Dodano: 2010-03-03, 14:30 ]
red napisał/a:

Raczej pozwalamy na swobodną dyskusję. Blog Pawła Okrasy jest sciśle polityczny więc i taka jest dyskusja.


jak się ma to co wczoraj napisałeś do dzisiejszego:
red napisał/a:
Koniec pyskówek na dziś! Kolejne posty nie na temat zostana usunięte, a niereformowalni użytkownicy nagrodzeni. Dlatego proszę wrócić do tematu! I załatwiać niesnaski osobiste poza forum.
red


apeluję o odrobinę konsekwencji . . .

hubert18 - 2010-03-03, 16:26

Motłoch napisał/a:
i 21 marca przyszedł na prawybory pod pomnik braterstwa.

Pomysł mi się podoba. Jeżeli przyjadę na weekend do Wielunia to chętnie pojawię się pod pomnikiem...
A swoją drogą czy wiadomo kto będzie kandydował w najbliższych wyborach na burmistrza (poza Majcherem i Okrasą) ?

wieluniak20 - 2010-03-04, 11:21

Wieluński radny pozwany za artykuł
Dzisiaj 04:21:58
Zamieszczenie płatnego artykułu w lokalnej prasie na temat Energetyki Cieplnej może kosztować radnego Pawła Okrasę nawet 20 tys. zł.
Spółka wytoczyła mu proces po tym, jak opisał rzekome nieprawidłowości w zarządzaniu firmą, w której udziały ma również miasto.
Paweł Okrasa napisał w artykule m.in., że podwyżki cen ciepła miały związek z przegranym przez energetykę procesem z zakładem energetycznym. Ponadto Paweł Okrasa miał zastrzeżenia do zarządzania spółką. Wszystkie te informacje znalazły się nie tylko w gazecie, ale także w Internecie. Radny mówił o swoich zastrzeżeniach także publicznie, podczas sesji Rady Miejskiej.
To nie spodobało się kierownictwu spółki. Energetyka twierdzi, że wszystkie zarzuty są wyssane z palca.
- To są pomówienia, dlatego sprawa trafiła do sądu. Domagamy się przeprosin i datku dla organizacji pożytku publicznego - mówi Tadeusz Cieśla, wice-prezes ciepłowni.
Dokładnie chodzi o 20 tys. zł, które miałoby zasilić konto Stowarzyszenia "Tacy Sami". Radny Okrasa miałby także przeprosić za wszystko, co napisał w artykule. Twierdzi, że sądzić się nie chciał, ale przepraszać nie miał zamiaru, bo nie wiedział za co.
- Wcześniej, zanim sprawa trafiła do sądu, dostałem pismo, w którym kazano mi przeprosić za wszystko, co napisałem. Nie zrobiłem tego, bo nikt dokładnie nie napisał z czym się nie zgadza - mówi Paweł Okrasa.
Podczas pierwszej rozprawy sąd chciał załatwić sprawę polubownie, ale spółka nadal domaga się przeprosin. Jeśli nie będzie ugody, kolejna rozprawa odbędzie się 18 marca przed sieradzkim Sądem Okręgowym.

http://wielun.naszemiasto...l?kategoria=660

hubert18 - 2010-03-04, 12:52

Co się stało, że "Dziennik..." o tym napisał ? Czyżby przyszedł rozkaz z ratusza, by wybielić Ciepłownię ? A swoją drogą to zrobili Okrasie darmową reklamę... Ciekawi mnie jeszcze jedno. Ile musiała zapłacić Ciepłownia, by taki proces mógł ruszyć ? Kiedyś słyszałem, że jeżeli wnioskuje się o odszkodowanie to do Sądu trzeba wpłacić 10% kwoty o którą sie wnioskuje, ale nie wiem, czy tak faktycznie jest ? Mógłby ktoś to potwierdzić ?.. Coś czuje, że Ciepłownia nie ma ostatnio zbyt dobrej passy w Sądzie, więc o wyrok jestem spokojny. Pytanie tylko, kto teraz zapłaci koszty ewentualnie przegranego procesu - Spółka, czy Zarząd, który poczuł się urażony ?... Nie mają chłopaki roboty to w Sądy się bawią...

Przy okazji jest to ostrzeżenie dla wszystkich radnych; nie wnikajcie w szczegóły działalności gminy lub spółek gminnych, bo wylądujecie w Sądzie i zapłacicie odszkodowanie...
A tak w ogóle to mamy w Wieluniu wolność słowa ...

red - 2010-03-04, 16:22

Cytat:
apeluję o odrobinę konsekwencji . . .

W konsekwencji mogę rozdać po ostrzeżeniu i wykasować kilka postów.

Pozwalam na swobodną dyskusję w tematach okołopolitycznych ale bez urządzania wycieczek osobistych i podejmowania bezcelowych polemik nie wnoszących nic do tematu, a tego ostatnio coraz więcej. Nie widzę tu żadnej niekonsekwencji - raczej obawy o to, aby nie ucinac dyskusji zanim się rozwinie, ale też nie dopuszczać do głosu argumentów niemerytorycznych oraz osobistych.

hubert18 - 2010-03-04, 18:14

wieluniak20 napisał/a:
Ponadto Paweł Okrasa miał zastrzeżenia do zarządzania spółką.

Szkoda, że nie napisali, iż chodziło o zastrzeżenia takie jak: podwyżka wynagrodzeń dla zarządu spółki o 17% oraz zatrudnienie małżonki członka rady nadzorczej ciepłowni Pana Roberta Kai ?...
Ciekawe kto podpisał się pod dokumentem podwyższającym wynagrodzenie dla Prezesa Zarządu i kto podpisał się pod umową o pracę małżonki Pana Kai ?
Moja hipoteza jest taka: Pod podwyżką wynagrodzenia Prezesa Zarządu Pana Bednarskiego podpisał się Pan Kaja (jako członek rady nadzorczej), a pod umową o pracę Pani Kajowej podpisał się Pan Bednarski ?...
A swoją drogą czy Zarząd Ciepłowni nie powinien przedkładać opinii publicznej oświadczeń majątkowych ? ...

red - 2010-03-04, 20:54

hubert18 napisał/a:
Ciekawe kto podpisał się pod dokumentem podwyższającym wynagrodzenie dla Prezesa Zarządu i kto podpisał się pod umową o pracę małżonki Pana Kai ?

Z tego co wiem to kwestie wynagrodzeń dla członków zarządu leżą w gestii Rady Nadzorczej.
A umowy o pracę w imieniu spółek podpisują zazwyczaj członkowie zarządu.

hubert18 napisał/a:
Ciekawi mnie jeszcze jedno. Ile musiała zapłacić Ciepłownia, by taki proces mógł ruszyć ?

Pozew o ochronę dóbr osobistych - wysokość wpisu 600 zł (art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Ale mogę sie mylić.

Motłoch - 2010-03-05, 09:17

....plus honorarium dla prawnika, który przemyślenia zarządu przelał na papier i pozałatwiał formalności.

[ Dodano: 2010-03-05, 09:18 ]
A te usługi nie są tanie!

Administrator - 2010-03-05, 09:26

Prawnika to oni mają na etacie, więc po prostu będzie miał więcej zajęć.
Motłoch - 2010-03-05, 11:13

Pracowałem w instytucji budżetowej zatrudniającej prawnika na 1/8 etatu, a więc tylko "pro forma",bo tak wynikało ze struktury etatowej. Dokonywał "ekspertyz" umów zawieranych przez firmę (umowy sztampowe- nie trzeba było nawet zaglądać). Nieliczne,nieco bardziej skomplikowane sprawy załatwiał w czasie "ponadnormatywnym" lub na "umowę o dzieło". Ciężko cokolwiek zrobić pracując jeden dzień w tygodniu. Nie muszę chyba wspominać, że zarabiał więcej niż ja, chociaż nie zajmowałem się tam "koszeniem trawy". Ponadto był również do naszej- pracowników- dyspozycji. Nigdy nie przydał się nam do niczego, bo zawsze tłumaczył się, że nie jest specjalistą od prawa cywilnego (administracyjnego, karnego...itd.) Do dziś nie wiem od czego "specjalistą" on właściwie był? Pewnie od "dawania przez kierownictwo możliwości dorobienia sobie". Posiadanie prawnika na etacie nie przesądza o niczym.
red - 2010-03-05, 11:48

Motłoch napisał/a:
....plus honorarium dla prawnika, który przemyślenia zarządu przelał na papier i pozałatwiał formalności.

W EC jest zatrudniony etatowy prawnik który zajmuje się tego typu sprawami, więc dodatkowe wynagrodzenie zapewne nie wchodzi w grę.
Motłoch napisał/a:
Pracowałem w instytucji budżetowej zatrudniającej prawnika na 1/8 etatu, a więc tylko "pro forma",bo tak wynikało ze struktury etatowej. Dokonywał "ekspertyz" umów zawieranych przez firmę (umowy sztampowe- nie trzeba było nawet zaglądać). Nieliczne,nieco bardziej skomplikowane sprawy załatwiał w czasie "ponadnormatywnym" lub na "umowę o dzieło". Ciężko cokolwiek zrobić pracując jeden dzień w tygodniu. Nie muszę chyba wspominać, że zarabiał więcej niż ja, chociaż nie zajmowałem się tam "koszeniem trawy". Ponadto był również do naszej- pracowników- dyspozycji. Nigdy nie przydał się nam do niczego, bo zawsze tłumaczył się, że nie jest specjalistą od prawa cywilnego (administracyjnego, karnego...itd.) Do dziś nie wiem od czego "specjalistą" on właściwie był? Pewnie od "dawania przez kierownictwo możliwości dorobienia sobie". Posiadanie prawnika na etacie nie przesądza o niczym.

A ja pracowałem w dużej spółce która zatrudniał dwóch a nawet trzech prawników na etatach (lub ich części) i wyglądało to zupełnie inaczej. I z tego co wiem, to w EC właśnie tego typu sprawy jak ten pozew należą do zakresu obowiązków prawnika.

Motłoch - 2010-03-05, 12:18

Mój ostatni post to tylko, takie sobie "spekulacje" oparte na moim, być może ubogim doświadczeniu. Jeśli znasz sprawę lepiej, to nie mam zamiaru polemizować. W każdym razie wniesienie sprawy pociąga za sobą koszty. A koszty trzeba będzie w końcu na kogoś "przerzucić". Mydlenie oczu istnieniem jakichś funduszy "celowych" to...tylko mydlenie oczu.
red - 2010-03-05, 12:25

Motłoch napisał/a:
W każdym razie wniesienie sprawy pociąga za sobą koszty. A koszty trzeba będzie w końcu na kogoś "przerzucić".

Oczywiście że tak. Koszty EC na końcu pokrywa konsument czyli w tym przypadku odbiorcy ciepła.

Motłoch - 2010-03-05, 12:32

No to mamy consensus! Powodzenia życzę!
Ignacy - 2010-03-05, 13:10

A jeśli Pan Paweł przegra :?: Bo tego również nie można wykluczyć, nie wiadomo jaki będzie koniec tej sprawy a już zakładacie, że wygra.
wieluniak20 - 2010-03-05, 13:21

zawsze zostaje sprawa w Strasburgu ale musiał by przegrać na wszystkich instancjach w kraju
hubert18 - 2010-03-05, 18:04

Ignacy napisał/a:
A jeśli Pan Paweł przegra Bo tego również nie można wykluczyć, nie wiadomo jaki będzie koniec tej sprawy a już zakładacie, że wygra.

Po trzykrotnym przeczytaniu pozwu, odpowiedzi na pozew i tekstów, które wywołały oburzenie Ciepłowni, jestem niemal przekonany, że Okrasa procesu nie przegra. To jest oczywiście subiektywna ocena, ale jeżeli dane finansowe na które powołuje się Okrasa są prawdziwe (pochodzą ze sprawozdań finansowych spółki) to o wynik jestem spokojny.
Ja chciałem zwrócić uwagę Panu Okrasie na sprzeczność w pozwie. Otóż, na stronie 2 pozwu EC domaga się następującego zapisu:
1) Przegrana sprawa sądowa z Zakładem Energetycznym nie miała wpływu na podwyżki cen ciepła dla odbiorców ani wcześniej ani obecnie."
A na stronie 6 piszą: "Konsekwencją prawomocnego wyroku było zapłacenie przez Spółkę faktur korygujących za faktycznie pobrany a nie rozliczony prąd za okres dwóch lat."
Jeżeli ja dobrze rozumiem powyższe zdania to jest tak: Skoro EC przegrała proces i zmuszona została do zapłacenia faktur korygujących, czyli wyższej ceny za jednostkę prądu, to jest oczywiste, że przegrany proces, spowodował podwyżkę kosztów energii elektrycznej, a ta z kolei ma bezpośredni wpływ na kalkulację cen ciepła ! ! !

Mam jeszcze kilka podobnych sprzeczności, ale to prześlę Panu Okrasie na PW

red - 2010-03-05, 18:04

Ignacy napisał/a:
A jeśli Pan Paweł przegra Bo tego również nie można wykluczyć, nie wiadomo jaki będzie koniec tej sprawy a już zakładacie, że wygra.

Ja nic nie zakładam. Tylko odpowiadam na pytania o koszty procesu.
Z treści pozwu nie wynika że EC jest reprezentowana przez adwokata lub radcę, a co za tym idzie na obecnym etapie żądanie kosztów procesu ogranicza się do wpisu.

Motłoch - 2010-03-05, 19:53

Hubert18! Optymizm nie na miejscu. Pisaliśmy już o tym wcześniej, że wyroki sądów są źródłem nieustającego zdumienia dla zainteresowanych stron. Nawet prawnik, a zwłaszcza prawnik po lekturze pozwów i odpowiedzi powie, że nie zbadane są wyroki sądu! Taka już ich pokrętna, prawnicza natura.
Pablo - 2010-03-05, 22:59

hubert18 napisał/a:
Ja chciałem zwrócić uwagę Panu Okrasie na sprzeczność w pozwie. Otóż, na stronie 2 pozwu EC domaga się następującego zapisu:
1) Przegrana sprawa sądowa z Zakładem Energetycznym nie miała wpływu na podwyżki cen ciepła dla odbiorców ani wcześniej ani obecnie."
A na stronie 6 piszą: "Konsekwencją prawomocnego wyroku było zapłacenie przez Spółkę faktur korygujących za faktycznie pobrany a nie rozliczony prąd za okres dwóch lat."
Jeżeli ja dobrze rozumiem powyższe zdania to jest tak: Skoro EC przegrała proces i zmuszona została do zapłacenia faktur korygujących, czyli wyższej ceny za jednostkę prądu, to jest oczywiste, że przegrany proces, spowodował podwyżkę kosztów energii elektrycznej, a ta z kolei ma bezpośredni wpływ na kalkulację cen ciepła ! ! !

Bardzo dziękuję za sugestie. W ogóle dziękuję za wszystkie wyrazy poparcia i sympatii, których w ostatnim czasie otrzymałem bardzo dużo.
Tak jak pisałem wcześniej, do czasu ogłoszenia wyroku w sprawie Ciepłowni nie chciałbym zabierac głosu. Również z powodów o których pisali Motłoch i Ignacy.
Obszerny tekst na temat EC opublikuję po wyroku. Myślę, że wiele faktów z działalności tej spółki nie jest znane mieszkańcom Wielunia...

red napisał/a:
W EC jest zatrudniony etatowy prawnik który zajmuje się tego typu sprawami, więc dodatkowe wynagrodzenie zapewne nie wchodzi w grę.


Nie wiem jak to jest z prawnikiem w EC, ale podczas pierwszej rozprawy pełnomocnikiem zarządu był Pan Marek Wypych, który nie używał żadnego tytułu prawniczego. Powiedział tylko w Sądzie, iż jest pracownikiem spółki.

Przepraszam, że nie odpowiadam na wszystkie wpisy tego tematu, ale nie zawsze znajduje czas by przeglądac wszystkie komentarze, które przewijają się w tym temacie. Jeżeli coś pomijam (a dyskusja jest dynamiczna) to prosze pominięte wątki lub pytania kierowac pod adres: pawel.okrasa@profipoczta.pl W miarę możliwości staram się odpisywac na wszystkie e-maile.

Paweł Okrasa

Pohybel - 2010-03-06, 12:20

Ale pana, panie Paweł to pewnie adwokat sporo kosztował? Rozumiem, że rozliczenia finansowe między panem, a pańskim prawnikiem są tylko waszą sprawą, ale wiadomo, że nie są to "tanie rzeczy". Pozew głupi, argumentacja głupia, sprawa mieć miejsca nie powinna, a nerwy człowiek traci, koszty ponosi, a i wynik niepewny. Na pewno koszty są znaczne. Może chociaż powie pan czy znalazł się ktoś, kto zdecydował się panu pomóc w tej kwestii? Nasze poparcie tutaj ogranicza się tylko do "mielenia ozorem", a tymczasem sedno sprawy leży zupełnie gdzie indziej. Jedyna nasza inicjatywa, prócz gadania to "prawybory" 21 marca, ale to nie wiąże się z prawie żadnymi kosztami. Na pewno wspiera pana parę osób, które się tu nie wypowiadają, ale ich wsparcie nie ogranicza się tylko do "dobrego słowa".
Motłoch - 2010-03-06, 15:20

I się porobiło, panie red! W świetle odpowiedzi udzielonej przez Pablo znów nie ma zgody z "red" w kwestii zasad zatrudniania prawników. Tak jak przewidywałem! Do tego rodzaju sprawy zatrudniono innego "wybitnego" specjalistę. W tym zawodzie obowiązuje bardzo "wąska specjalizacja'. Pewnie jakiegoś absolwenta zaocznych- wieczorowych studiów prestiżowego Uniwersytetu w Konopnicy, filia w Działoszynie. Tak tylko, żeby sobie chłopak dorobił i nie obciążał "etatowego" prawnika ciepłowni, który do tej pory studiuje umowy z Energetyką Łódź i zastanawia się, czego nie doczytał poprzednim razem, że trzeba było wypłacić takie pieniądze. A może zatrudniono rzeczywiście prawnika klasy mecenasa de Virion herbu Leliwa i teraz trzeba mu będzie zapłacić z tego "legendarnego" funduszu, co spowoduje dalszy wzrost kosztów własnych ciepłowni?
Pablo - 2010-03-07, 18:24

Pohybel napisał/a:
le pana, panie Paweł to pewnie adwokat sporo kosztował? Rozumiem, że rozliczenia finansowe między panem, a pańskim prawnikiem są tylko waszą sprawą, ale wiadomo, że nie są to "tanie rzeczy". Pozew głupi, argumentacja głupia, sprawa mieć miejsca nie powinna, a nerwy człowiek traci, koszty ponosi, a i wynik niepewny. Na pewno koszty są znaczne. Może chociaż powie pan czy znalazł się ktoś, kto zdecydował się panu pomóc w tej kwestii?

Pomoc w tej sprawie zadeklarowało mi wiele osób; łącznie z opłaceniem prawnika. Na szczęście mam bliską znajomą, która jest doktorem prawa na Uniwersytecie Wrocławskim i zadeklarowała mi pomoc w tej kwestii. Materiał z tej rozprawy wykorzysta w dydaktyce, bo pozew Ciepłowni jest (jej zdaniem) kuriozalny...

Pohybel napisał/a:
Na pewno wspiera pana parę osób, które się tu nie wypowiadają, ale ich wsparcie nie ogranicza się tylko do "dobrego słowa".

"Dobre słowo" jest dla mnie ważne, bo to utwierdza w przekonaniu, że są ludzie, którzy mają zbliżone do moich zapatrywań na "sprawy" gminy. Bez tego "dobrego słowa" ciężko byłoby wskrzesic w sobie motywacje do działania.
Nie ukrywam też, że w ostatnim czasie - "dzięki Ciepłowni" - wsparcie jest większe, a także zgłaszają się ludzie, którzy chcą brac udział w wyborach samorządowych i czynnie zmieniac wieluńską rzeczywistośc. To pozytywne zjawisko.

Motłoch napisał/a:
się porobiło, panie red! W świetle odpowiedzi udzielonej przez Pablo znów nie ma zgody z "red" w kwestii zasad zatrudniania prawników. Tak jak przewidywałem! Do tego rodzaju sprawy zatrudniono innego "wybitnego" specjalistę. W tym zawodzie obowiązuje bardzo "wąska specjalizacja'.

Po ostatnim wpisie dotyczącym Pana Marka Wypycha pełnomocnika EC w procesie, napisał do mnie Pan, który powiedział, że Pan Wypych to były Sędzia Sądu w Wieluniu, który stracił pracę w Sądzie w jakiś niejasnych okolicznościach ?...

Paweł Okrasa

red - 2010-03-07, 19:11

Motłoch napisał/a:
I się porobiło, panie red! W świetle odpowiedzi udzielonej przez Pablo znów nie ma zgody z "red" w kwestii zasad zatrudniania prawników. Tak jak przewidywałem! Do tego rodzaju sprawy zatrudniono innego "wybitnego" specjalistę. W tym zawodzie obowiązuje bardzo "wąska specjalizacja'. Pewnie jakiegoś absolwenta zaocznych- wieczorowych studiów prestiżowego Uniwersytetu w Konopnicy, filia w Działoszynie. Tak tylko, żeby sobie chłopak dorobił i nie obciążał "etatowego" prawnika ciepłowni, który do tej pory studiuje umowy z Energetyką Łódź i zastanawia się, czego nie doczytał poprzednim razem, że trzeba było wypłacić takie pieniądze. A może zatrudniono rzeczywiście prawnika klasy mecenasa de Virion herbu Leliwa i teraz trzeba mu będzie zapłacić z tego "legendarnego" funduszu, co spowoduje dalszy wzrost kosztów własnych ciepłowni?

Ale co sie porobiło? W którym miejscu widzisz tą nieścisłość? Czy - cytując klasyka Ferbika - nalezy czytać ze zrozumieniem?
Napisałem, że sprawą pozwu w EC zajmuje się etatowy prawnik tej instytucji. Paweł dodał, że mowa o Panu Marku Wypychu. Jest to były sędzia SR w Wieluniu, więc co za tym idzie prawnik z wykształcenia, który obecnie nie posiada wpisu na listę adwokatów lub radców prawnych, ale zajmuje sie obsługą prawną EC. Więc gdzie jest nieścisłośc w tym co pisze Pablo i ja? Czy to tylko próba szukania dziury w całym?

Motłoch - 2010-03-08, 09:35

Wybacz red, ale może rzeczywiście się już pogubiłem! Jeśli Marek Wypych jest etatowym prawnikiem ciepłowni to nie mam racji! Pan Paweł napisał, tu zacytuję: "Nie wiem jak to jest z prawnikiem w EC, ale podczas pierwszej rozprawy pełnomocnikiem zarządu był Pan Marek Wypych, który nie używał żadnego tytułu prawniczego. Powiedział tylko w Sądzie, iż jest pracownikiem spółki". Typowa "nadinterpretacja" z mojej strony. Wywnioskowałem, że pozwany znał prawnika ciepłowni i spodziewał się go spotkać w sądzie, a tymczasem zjawił się szerzej nie znany pan Wypych- "jakiś" pracownik ciepłowni. Przyznaję rację, proponuję nie ciągnąć tematu dalej i proszę nie wprowadzać mnie w konsternację, porównując do "klasyków"- nawet forumowych. Gdzież mnie tam prostaczkowi do nich!
Pohybel - 2010-03-08, 09:50

Zacytuję może Pabla na początek: "Po ostatnim wpisie dotyczącym Pana Marka Wypycha pełnomocnika EC w procesie, napisał do mnie Pan, który powiedział, że Pan Wypych to były Sędzia Sądu w Wieluniu, który stracił pracę w Sądzie w jakiś niejasnych okolicznościach ?..."
Jeśli w tej informacji jest trochę prawdy, to mamy kolejny dowód na istnienie układu obejmującego wieluński "establishment". Swój swojemu nie da zginąć! Ciepłownia "przytuliskiem" dla upadłych członków socjety wieluńskiej. A swoją drogą panie Pawle, to gratuluję odwagi. Nie boi się pan procesu o zniesławienie? Przecież znów zadziera pan z naszymi małomiasteczkowymi "ludźmi honoru". Pozew dla sędziego (nawet byłego) to pięć minut roboty.

red - 2010-03-08, 10:23

Motłoch napisał/a:
tymczasem zjawił się szerzej nie znany pan Wypych- "jakiś" pracownik ciepłowni.

Pan Marek Wypych jest włąśnie pracownikiem ciepłowni, a jednoczesnie prawnikiem. Tyle zamieszania z powodu tak banalnej sprawy.

Pohybel napisał/a:
mamy kolejny dowód na istnienie układu obejmującego wieluński "establishment". Swój swojemu nie da zginąć! Ciepłownia "przytuliskiem" dla upadłych członków socjety wieluńskiej.

W spraiw pozwu EC (ale nie tylko w tej) jestem jak najbardziej po stronie Pawła, ale daleko mi do szukania dziury w całym i do krytykowania zarządu EC z powodu zatrudnienia byłego sędziego SR w Wieluniu na etacie prawnika. Nie wiem gdzie tu jakiś układ czy zależność.
Odnoszę wrażenie, że im bliżej wyborów, tym więcej skrajnych wpisów pojawia się na forum, głównie autorstwa użytkowników z kilkutygodniowym stażem...

Pohybel - 2010-03-08, 11:58

Nie zaprzeczam! Zarejestrowałem się głównie po to aby wesprzeć pana Okrasę! Trochę mi zaimponował. O motywach mojego postępowania chyba napisałem gdzieś wcześniej w odpowiedzi na post pana Marcina Górskiego. Ubolewam, że nie jestem człowiekiem, który "może więcej", więc staram się pomóc w miarę własnych możliwości. Poza tym nieskromnie uważam, że pewne "patologiczne" zjawiska mają zły wpływ na pracę niektórych instytucji w naszym mieście, więc staram się zwrócić na to uwagę. Może i jestem "oszołomem", ale wierzę w istnienie "układu". Oczywiście nasz "układ" to zaledwie "układzik" i niektórzy z czystym sumieniem mogą zbagatelizować pewne zjawiska. Takie sobie malutkie nadużycie w postaci zatrudnienia "kumpla z polowania" na etacie nie przesądza oczywiście o "upadku demokracji", ale doprowadza do białej gorączki młodych absolwentów prawa, którzy kosztem wielu wyrzeczeń kończą wymarzony kierunek studiów i....zostają z niczym. Mnie również denerwuje, że za samo wejście do kancelarii prawniczej i pytanie o samopoczucie muszę oddać równowartość kilku dni pracy, podczas gdy obiecujący "absolwent" nie może mnie reprezentować za rozsądną cenę, bo nie godzi się na to jakaś "sitwa" prawnicza o gdzie młodzi ludzie są mile widziani przy "taśmie" w fabryce (Neotech- przyjmuje do 25 roku życia), a nie na tak "prestiżowych stanowiskach jak radca prawny. I jeszcze zupełnie nieskromnie przypiszę sobie zasługę zachęcenia do zabrania głosu na forum kilku osób z mojego kręgu towarzyskiego "miłośników alkoholi mocnych". I naprawdę nie interesuje mnie, jakie motywy są mi przypisywane. Mogę nawet przyznać, że celuję w miejsce w radzie nadzorczej ciepłowni, które będzie wakowało po panu Kai (proszę o mnie pamiętać panie Okrasa). Natomiast przekonany jestem o tym, że w pewnych sprawach mam rację i może uda mi się zredukować liczbę ludzi którzy mówią: "Nie wiem gdzie tu jakiś układ czy zależność".
marcin-gorski - 2010-03-08, 12:12

sam wykreowałeś swój wizerunek oszołoma ( jak napisałeś wcześniej ) , dlatego trudno twoje słowa odbierać na poważnie. Masz pretensje do garbatego, że ma proste dzieci ;)

Bawisz się jak bracia K. i Pis w układy, wszędzie wietrzysz spisek i cały czas się nakręcasz.

Czy wybory wygra Pablo, czy Majcher , czy ktoś inny Twoja sytuacja nie ulegnie poprawie bo problem leży w Tobie.

Serio czytając Twoje posty, stwierdzam, że musisz udać się do specjalisty. Bo zaczynasz się robić niebezpieczny dla otoczenia i samego siebie. Piszesz posty nie trzymające się kupy ;) jedno zdanie odbiega od drugiego. Piszesz tylko po to żeby pisać.

Wiesz dlaczego dzwon głośny? :D

Pohybel - 2010-03-08, 12:23

Nic dodać, nic ująć! Zgadzam się w stu procentach! Nikt do tej pory tak celnie nie oddał mojego charakteru. Dziękuję za trafną diagnozę, a rady potraktuję poważnie! Z tym "dzwonem" to dobre jest! Zapamiętam i użyję kiedyś.
wieluniak20 - 2010-03-08, 12:56

chcę przypomnieć że to nie miejsce na mówienie kto jest krzywy, prosty czy zakręcony :D
red - 2010-03-08, 17:16

Pohybel, a od kiedy Ty się troszczysz o młodych bezrobotnych absolwentów prawa? Zawsze wyglądało mi na to, że interesuje cie tylko i wyłacznie własny interes i nawet tego nie ukrywasz...
Dostęp do zawodów prawniczych od ładnych kilku lat są blokowane tylko przez poziom trudności ogólnopolskich egzaminów. Nie trzeba więc mieć taty adwokata żeby dostać się do palestry - w ubiegłym roku zdawalność na aplikacje wyniosła ok. 80%.
Ponadto w wielu miastach funkcjonuja już doradcy prawni - ceny podobno niższe niż członkowie korporacji, ale nie sprawdzałem. Co do reprezentacji w sądzie to różnie to wygląda, natomiast opinie, porady, doradztwo - tymi rzeczami zajmują się bez przeszkód.
Poza tym nie wiesz nawet jakie kwalifikacje ma prawnik EC, ale z góry zakładasz, że nalezy do sitwy i jest kolegą z polowania... O ile znam Pana Marka Wypycha, to polowaniami nigdy się nie interesował :D

Podsumowując - odnoszę wrażenie, że Twoim zadaniem jest tylko i wyłacznie szukanie dziury w całym. No chyba że naprawdę liczysz na stołek w radzie nadzorczej EC po wyborach :D

Administrator - 2010-03-08, 17:27

Koniec OT - wracamy do tematu.
Pohybel - 2010-03-09, 09:54

Tak jak ja na siłę "szukam dziury w całym" i z pozoru drobne wydarzenia uważam za syndrom korupcji i zepsucia, tak ty na siłę starasz się być "obiektywnym" i istniejący stan rzeczy uważasz za, mniej lub więcej, normalny. Trudno nie przyznać racji twoim argumentom. Twoje podejście jest bardzo rzeczowe i pozbawione emocji. Z pozoru takie, jakie "obiektywny" obserwator powinien mieć. Ale tylko z pozoru! Podczas gdy ty jako rzecz normalną przyjmujesz. że pan Wypych dostał pracę w ciepłowni ze względu na swoje wysokie kwalifikacje, ja ośmielam się w to wątpić. Zresztą nawet gdyby jego kwalifikacje były najlepsze, to to nie był czynnik, który zdecydował o jego przyjęciu do pracy (o czym sam doskonale wiesz, ale tego nie przyznasz publicznie ze względu na "swój" obiektywizm). To tak jakbyś przekonywał, że szanowna małżonka pana wiceburmistrza dostała tam robotę ze względu na jej wysokie kwalifikacje w dziedzinie ciepłownictwa. Twój punkt widzenia jest "słuszny", bo dowodów na jakiekolwiek nadużycie brak, ale jak wyglądają twoje argumenty z punktu widzenia "przeciętnego" Kowalskiego? Po prostu śmiesznie! Kowalski pomyśli: ten pan przyjęty został ze względu na cenne znajomości, które poczynił podczas "sędziowania" i umiejętności "załatwiania różnych spraw, bo zna wszystkich ludzi z układu a gadanie o domniemanych kwalifikacjach to tylko mydlenie oczu. Jeśli jeszcze cię nie przekonałem to napisz proszę otwarcie i bez owijania w bawełnę: "pan Wypych dostał posadę prawnika ze względu na swoje wysokie kwalifikacje" i posłuchaj jak to zabrzmi! Sam zapędziłeś się w pułapkę "obiektywizmu". I bardzo proszę, nie próbuj uników, argumentując, że nie znasz kulis przyjęcia tego pana do pracy ani jego kwalifikacji, bo ja też nie znam. My "maluczcy", "prostaczkowie" takich szczegółów nie powinniśmy znać, nie wspominając o dowodach. Zresztą z prawnego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Zarząd przyjmuje kogo chce i kiedy chce, a o tym kto jest czyim znajomym, albo kto z kim poluje albo wędkuje, to możemy sobie "podomniemywać". A że są to chwyty "poniżej pasa" i nie w dobrym tonie? Najwyżej pan W. napisze jeszcze jeden pozew o zniesławienie. Ostatnio ten "dobry ton" , "kultura polityczna" i "poprawność polityczna" przybrały zupełnie karykaturalne formy. Nikt o zeznaniach panów Chlebowskiego i Drzewickiego nie powie: KŁAMSTWO, tylko będzie kluczył i używał eufemizmu- "mija się z prawdą" albo "zasłania niepamięcią". A co do prawników i mojego stosunku do nich, to polecam artykuł Ludwika Dorna "Problem generalny" w ostatnim numerze Wprost! Rozszerzyłbym tylko tematykę na adwokatów, radców i sędziów. Jak pan widzi panie red. ( nick ze studia 202?) ten pański "obiektywizm" i spolegliwość mogą być równie odstręczające jak moje "szukanie dziury w całym". Zresztą jestem tu po to aby tych "dziur" poszukiwać, wskazywać i piętnować, a że jestem zaślepionym i nadgorliwym stronnikiem pana Okrasy, "oszołomem" tropiącym układ i zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, to to już mój niezaprzeczalny przywilej. Pan natomiast panie red. poprzez swoje celne uwagi i przemyślenia traci swoją uprzywilejowaną pozycję "obiektywnego komentatora" i zajmuje pan miejsce na ławeczce przeciwnej drużyny.
marcin-gorski - 2010-03-09, 10:20

NIE WIEM czy to tylko moje odczucie ale męczy mnie czytanie twoich postów ;)

masło maślane. Ale pisz, pisz, to twój niezaprzeczalny przywilej. Nie od razu Kraków zbudowano :D

red - 2010-03-09, 10:50

Pohybel, sam otwarcie szukasz pracy w RN EC - chyba nie z powodu swoich wysokich kwalifikacji? Były sędzie ma na pewno wysokie kwalifikacje, bo inaczej nie byłby sędzią. Ale inne względy tez mogły zaważyć.
Pohybel napisał/a:
Pan natomiast panie red. poprzez swoje celne uwagi i przemyślenia traci swoją uprzywilejowaną pozycję "obiektywnego komentatora" i zajmuje pan miejsce na ławeczce przeciwnej drużyny.

Ale mnie rozgryzłeś! Jestem piata kolumną w drużynie Pawła Okrasy! A to wszystko przez to, że czasami staram się być obiektywny...

I moja rada na koniec - skoro tak usilnie pożądasz pracy w RN EC więc widocznie ci jej brakuje. Zatem nadmiar wolnego czasu poświęć lepiej na wysyłanie swojego CV lub podnoszenie kwalifikacji, zamiast bezsensownie klepać w klawiature na forum.


Zgodnie z zaleceniami Administratora nie zamierzam dalej kontynuować w tym temacie wątków bezpośrednio nie związanych z blogiem Pawła Okrasy.

mrk - 2010-03-11, 20:32

Pohybel napisał/a:
że pan Wypych dostał pracę w ciepłowni ze względu na swoje wysokie kwalifikacje

A pan Okrasa dostał stanowisko przewodniczącego rady z jakiego względu?

Pohybel napisał/a:
załatwiania różnych spraw, bo zna wszystkich ludzi z układu a gadanie o domniemanych kwalifikacjach to tylko mydlenie oczu

Czy to ulubiona zabawa Twojego guru? Jakie miał kwalifikacje na przewodniczącego?

Pohybel napisał/a:
a że jestem zaślepionym i nadgorliwym stronnikiem pana Okrasy

Raczej wrogiem, skutecznie mie pan odstręczył od popierania Pawła Okrasy, pan i ten pana " współwyznawca" ksywa Motłoch. Nawet myślę, że jesteście pracownikami UM, lub EC!
Kasia W. to TY :D


Dopiero teraz przeczytałem o trójcy :D Ale to co pisałem nadal dla mnie jest aktualne, oprócz odstręczania :) ale to się jeszcze okaże.

Pablo - 2010-03-12, 12:23

Nowy wpis.

Niekończąca się opowieść – wieluńska obwodnica drogi nr 8


Podczas ostatniej - czterdziestej czwartej sesji Rady Miejskie największe emocje wzbudziła dyskusja na temat budowy obwodnicy północnej Wielunia. Na sesję przybyli posłowie: Andrzej Biernat, Artur Dunin, Mieczysław Łuczak i Wojciech Zarzycki (kolejność alfabetyczna). Czuję niesmak, gdyż dyskusji toczyła się w atmosferze wzajemnego wytykania błędów i zaniedbań. Pan burmistrz „potraktował” posłów słowami „Panowie przyjechaliście nieprzygotowani”, co zaogniło atmosferę i spowodowało, iż żadnych konkretnych ustaleń nie podjęto ! Ja powiedziałem, by odrzucić pomówienia, wytykanie błędów z przeszłości oraz wzajemne oskarżenia i zaproponowałem, by Gmina wyszła z inicjatywą finansową w tym projekcie. Przypomniałem, że gdy był budowany „ogólniak” przy ul. Nadodrzańskiej (co również nie leżało w kompetencjach gminy) to ówczesny burmistrz Pan Adamski zaproponował partycypowanie w kosztach tego przedsięwzięcia przez gminę. Dał tym samym solidne argumenty ówczesnemu v-ce ministrowi oświaty ś.p. Panu Derze (pochodzącemu z Raczyna), by budować szkołę w Wieluniu. W tym duchu zaproponowałem, by Pan Burmistrz również wyszedł z podobną inicjatywą i wniósł projekt uchwały z propozycją 1mln zł z przeznaczeniem na powyższy cel. Pan burmistrz zbył moją propozycję słowami: „nie odrobił Pan lekcji Panie radny Okrasa” ! Może i nie odrobiłem, ale tak się składa, że czytałem protokół z VII sesji rady miejskiej z 28 lutego 2003r, kiedy to burmistrz Majcher zapewniał, iż jest po rozmowach z v-ce dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Panem Bilskim i ma zapewnienie, że w roku 2008 budowa obwodnicy zostanie zakończona ! By tak się stało to Generalna Dyrekcja zaproponowała podpisanie umowy na partycypacje Gminy w kosztach i podpisanie porozumienia w tej sprawie. A zresztą przeczytajcie Państwo sami słowa Pana burmistrza Majchera z 28 lutego 2003r: „Na bazie takiego postanowienia, gdyby była taka decyzja, że my jako Gmina partycypujemy – możliwe jest podpisanie umowy pomiędzy Gminą a Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad – na podstawie tej umowy strona, czyli Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad złoży deklarację, że inwestycja ta będzie realizowana zgodnie z harmonogramem i nie będzie w żadnym etapie przerwana. Czyli byłoby to takie zapewnienie, że w najbliższych latach mielibyśmy w Wieluniu to na co od lat oczekujemy. Uważam, że propozycja jest do przeanalizowania i na pewno w tym względzie zostanie podjęta jakaś decyzja”. Te słowa wypowiedziane zostały 7 lat temu, a decyzja o której mówił Pan Burmistrz nie została podjęta do dzisiaj...
Uważam – kolokwialnie mówiąc – „położenie na stole” kwoty 1mln zł z budżetu gminy Wieluń spowodowałoby, iż łatwiej byłoby przekonać ministra do finansowania całości. Ten „milion” to oczywiście kwota symboliczna w łącznych kosztach inwestycji, ale jest to pokazanie woli, że nam zależy i jest także działaniem konstruktywnym...

A po sesji mamy następującą sytuację; postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zostało zawieszone. Pan Burmistrz poobrażał przybyłych posłów (zebrało się też ministrowi Grabarczykowi), nie proponuje konkretnych działań, tylko narzeka i czeka, aż obwodnica sama się wybuduje…

Paweł Okrasa

Sylwester - 2010-03-12, 13:04

Na szczęście w tym roku mamy wybory i suwereni nie przeoczą niekompetencji i bezradności rady która trwa i trwa przez ostatnie 2 kadencje.
Cytat:
10.24 "Brak wieluńskiej obwodnicy to świadectwo nieudolności kolejnych ekip rządzących", mówi radny Olejnik.

Na uwagę zasługuje fakt przyznania się przez pana profesora Olejnika do "nieudolności" swoich szeregów czyli Przejrzystej Gminy, a co za tym idzie m.in pana Majchra czy pana Kai. Jak widać 7 lat to za mało na obwodnicę, ale pewnie nie bedziemy mieli jej jeszcze długo jeżeli czeka nas kolejna kadencja Przejrzystej Gminy. Za to pan Majcher popluł wszystkich którzy mogą coś zrobić, a tym którzy nie mogą zbyt dużo też się dostało. :) Zachowanie to było może i racjonalne(pod kątem wyborów), ale niestety z punktu widzenia burmistrza, a nie gmiany i mieszkańców.

Pozwolę sobie zacytować ostatnią wypowiedź pana Majchra która jest sprzeczna z tym co robi a to tylko jeden z przykładów.
Cytat:
10.54 "Gdyby to nie był rok wyborczy, to obwinianie mnie o brak obwodnicy uznałbym za pani głupotę", zwraca się burmistrz Majcher do radnej Kałuży.

Pablo - 2010-03-12, 15:57

Administrator napisał/a:
Koniec OT - wracamy do tematu
red napisał/a:
Zgodnie z zaleceniami Administratora nie zamierzam dalej kontynuować w tym temacie wątków bezpośrednio nie związanych z blogiem Pawła Okrasy.


Mimo wszystko proszę Administrację, by nie cenzurować wystąpień internautów. Nawet jeżeli ktoś odejdzie od tematu, a wpis związany jest ze sprawami gminy to proszę aby każdy mógł swobodnie się wypowiedzieć...

Paweł Okrasa

Administrator - 2010-03-12, 16:05

Pablo postaramy się, jednak jakaś kontrola nad tym co się tu dzieje musi być.

Oto kilka postów z tego tematu usuniętego użytkownika:
http://wielun.biz/viewtopic.php?t=9336

Krool50 - 2010-03-12, 17:41

Pablo napisał/a:
„nie odrobił Pan lekcji Panie radny Okrasa”


To radni maja zadawane zadania/lekcje do odrobienia? Nie wiedziałem. Chyba tylko w Wieluniu. :lol: :lol: :lol:

W każdym razie wychodzi na to, że drobne animozje, słowne wrzutki spowoduja, że Wieluń poczeka a poczeka na obwodnicę. Kiedys pewnie zarobimy na tym jako skansen.

hubert18 - 2010-03-12, 20:37

Pablo napisał/a:
A po sesji mamy następującą sytuację; postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zostało zawieszone. Pan Burmistrz poobrażał przybyłych posłów (zebrało się też ministrowi Grabarczykowi), nie proponuje konkretnych działań, tylko narzeka i czeka, aż obwodnica sama się wybuduje…

Pablo napisał/a:
Pan burmistrz „potraktował” posłów słowami „Panowie przyjechaliście nieprzygotowani”,

Po czymś takim jestem przekonany, że dopóki Burmistrzem Wielunia będzie Pan Majcher, gmina Wieluń żadnych pieniędzy z zewnątrz nie pozyska ! ! !

Stefan - 2010-03-13, 20:05

Cytat:
Pablo napisał/a:
A po sesji mamy następującą sytuację; postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zostało zawieszone. Pan Burmistrz poobrażał przybyłych posłów (zebrało się też ministrowi Grabarczykowi).
Pablo napisał/a:
Pan burmistrz „potraktował” posłów słowami „Panowie przyjechaliście nieprzygotowani”,


Czy burmistrz skłamał :?: Chyba nie ... z fragmentów jakie widziałem w TVK to posłowie rzeczywiście przyjechali skrajnie nieprzygotowani ... czyli bez owijania w bawełnę rzecz została nazwana po imieniu.
Co do Grabarczyka to jego osoba jest w sumie największą przeszkodą w realizacji obwodnicy ... i jak pisałem wcześniej jestem przekonany że każdy dzień urzędowania tego Pana oddala realizację obwodnicy Wielunia i nie jestem przekonany aby "jakiś milion" coś tutaj zmienił. Mam tylko nadzieję że wystartuje on w wyborach na prezydenta Łodzi i przestanie pełnić funkcję ministra infrastruktury i przynajmniej .... przestanie szkodzić (flegmatyczne wypowiadanie się pana grabarczyka nie jest niestety jego największą wadą). Tak naprawdę przy odrobinie dobrej woli i skuteczności posłów budowa mogła się rozpocząć jeszcze przed kryzysem w 2008 - ponadto czynnikiem sprzyjającym byłaby inna osoba na stanowisku szefa MI.
hubert18 napisał/a:

Po czymś takim jestem przekonany, że dopóki Burmistrzem Wielunia będzie Pan Majcher, gmina Wieluń żadnych pieniędzy z zewnątrz nie pozyska ! ! !


To ci posłowie decydują o podziale wszystkich środków w RP :?: Każdy z nich chciał budować obwodnicę, a mimo ich wszechmocności w dziedzinie podziału środków (wynika z cytatu z kolegi huberta18) nie potrafili zapewnić finansowania obwodnicy :?: . A może nieprzyznanie środków na rewitalizację centrum miasta to też ich zasługa :?: Tym bardziej zasłużone słowa krytyki - może podziałają mobilizująco (chwalenie przy braku efektów raczej rozleniwia).

A czy dotychczasowe przysłowiowe "lizanie d...y " przez posła Łuczaka koalicjantowi przyniosło jakieś postępy w realizacji obwodnicy? Przez dwa ostatnie lata prawie nic nie zrobiono ... a poseł Łuczak w programie "Łódzkie forum" w dyskusji o budowie kluczowych dróg w regionie wychwala ministra Grabarczyka i cały rząd słowem nie wspominając o wieluńskiej obwodnicy. Do wyborów coraz bliżej ... i chyba ponownie niektórzy posłowie z koalicji rządzącej (Łuczak, Dunin, Biernat, radny Widera) próbują zbić kapitał na obiecywaniu obwodnicy .... ja akurat tym panom bym podziękował.
Może brak obwodnicy jest im (posłom) na rękę - nie będą musieli się wysilić aby wymyślić nowe obietnice wyborcze ;)


Czy ostre słowa Burmistrza nazywające rzecz po imieniu są błędem :?: Nie sądzę, ale czas pokaże - a to iż dotychczasowa (ostatnie 2,5 roku) zbyt grzeczna polityka pana Łuczaka w zakresie budowy obwodnicy okazała się błędna i bezowocna nie ulega wątpliwości ... szkoda tylko że błędy w postępowaniu polityków (n.p. Łuczaka) dotykają mniej jego niż szarych mieszkańców Wielunia :(

P.S.
Trochę z przymrużeniem oka: de facto pan Grabarczyk jest "ministrem d/s budowy S8, modernizacji DK14 i DK12 oraz degradacji obecnej DK8 do statusu drogi wojewódzkiej" - pozostałymi projektami zajmują się inni ;)

Stefan - 2010-03-14, 16:48

Cytat:
A po sesji mamy następującą sytuację; postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zostało zawieszone.


Postępowanie zostało zawieszono grubo przed sesją (5.03) o czym pisałem w wątku o obwodnicy północnej. Jak dla mnie zostało zawieszone zbyt późno - jeżeli postępowanie zawieszono by w styczniu byłaby szansa na to aby postępowanie wznowić w marcu ... a tak to czas leci a sprawa do przodu się nie posuwa.

Jeden z posłów chwalił się że jest przyjacielem Grabarczyka, zadajmy sobie pytanie, jak skrótowo powinien przedstawić sytuację w Wieluniu .....

"ludzie tam są podzieleni, niby są zniecierpliwieni ale większość nadal wierzy w nasze obietnice i darzy ciebie Czaruś zaufaniem, więc możemy bez obaw odłożyć tą inwestycję"

czy ewentualnie .... "wszyscy w radzie oraz społeczeństwo miasta jest już na tyle zniecierpliwione, że zaczyna żądać twojej głowy, co nie jest zbyt dobre dla wizerunku partii (w tym przypadku lokalnie, ale mimo to należy rozważyć jakieś działania aby uspokoić sytuację)"

hubert18 - 2010-03-15, 09:58

Stefan napisał/a:
To ci posłowie decydują o podziale wszystkich środków w RP Każdy z nich chciał budować obwodnicę, a mimo ich wszechmocności w dziedzinie podziału środków (wynika z cytatu z kolegi huberta18) nie potrafili zapewnić finansowania obwodnicy . A może nieprzyznanie środków na rewitalizację centrum miasta to też ich zasługa Tym bardziej zasłużone słowa krytyki - może podziałają mobilizująco (chwalenie przy braku efektów raczej rozleniwia).

To wszystko prawda, że wina leży po stronie polityków usadowionych wyżej, ale publiczne dyskredytowanie tych polityków przez burmistrza (oglądałem relacje w telewizji) na pewno nie przybliża do realizacji tej inwestycji. Od burmistrza jako polityka lokalnego wymagam skuteczności w działaniu, a nie unoszenia do góry głowy i obrażania się na wszystkich. Taka postawa spycha Wieluń w zaścianek, niestety...

miko 005 - 2010-03-15, 11:37

Problemem obecnego burmistrza miasta Wielunia, odnośnie tego „ataku” na posłów, jest to, że jakby nie postąpił to i tak opozycjoniści „przekują” to na swoją chwałę :twisted: .
Bo załóżmy, gdyby pan burmistrz kłaniał się posłom w pas i robił dobrą minę do złej gry, to pewnie bez dwóch zdań byłby okrzyknięty „lizusem” „wazeliniarzem” itp ;) .
No ale skoro w dużej mierze powiedział prawdę, bo parlamentarzyści w „rzyci” mają Wieluń, a jak przyjdzie czas wyborów to i tak przyjadą z odpowiednią „kiełbasą”, którą zaścianek łyknie :shock: To został oskarżony o buńczuczność :? .
Tak źle, a inaczej jeszcze gorzej :D . I kto zrozumie zwariowany świat polityki? Chyba tylko wariaci w niej „siedzący” :P

hubert18 - 2010-03-15, 16:48

miko 005 napisał/a:
Problemem obecnego burmistrza miasta Wielunia, odnośnie tego „ataku” na posłów, jest to, że jakby nie postąpił to i tak opozycjoniści „przekują” to na swoją chwałę .

Problemem obecnego burmistrza jest brak sukcesów:
- środków unijnych - brak !
- obwodnicy - brak !
Gdyby burmistrz mógł sie czymkolwiek pochwalić to wówczas opozycja mogłaby sobie krzyczeć, a w tej sytuacji takie jej prawo...

Sylwester - 2010-03-15, 19:07

miko 005 napisał/a:
Problemem obecnego burmistrza miasta Wielunia, odnośnie tego „ataku” na posłów, jest to, że jakby nie postąpił to i tak opozycjoniści „przekują” to na swoją chwałę .


Widzisz, dla Ciebie jest 'kleska' Majchra i 'triumpf' Okrasy lub na odwrót. Nie jesteś w stanie zrozumieć, że ktoś robi coś bezinteresownie, czy dla dobra ogółu.

Powiedz mi co nam przyszło z tego, że burmistrz powiedział to co powiedział? Czasem na prawdę nie warto obrażać ludzi którzy jednak mają wpływ na to na czym nam zależy.
To, że są to tacy a nie inni posłowie to akurat już wina narodu który chyba najwyraźniej obdarza swoim głosem ludzi i partię z najładniejszą reklamówką czy PR. Nie zwracając uwagi na to co zrobili dla ich rejonu czy ogólnie dla nich. Problem obwodnicy mamy nie od tej kadencji i nie od tej ekipy rządzącej, więc to nie tak, że tylko posłowie z PO czy PSL mają nas w nosie.

miko 005 - 2010-03-15, 20:20

Sylwek napisał/a:
Nie jesteś w stanie zrozumieć, że ktoś robi coś bezinteresownie, czy dla dobra ogółu.

No fakt, nie jestem :razz: . Czterdzieści trzy lata doświadczeń życiowych ( w tym 25 lat, od momentu wejścia w dorosłość ;) ), ugruntowało we mnie takie a nie inne przekonania :| .
Dlatego nie jestem nawet oburzony na ten Twój „atak” na mnie, bo po pierwsze masz jeszcze czas, żeby też dojść do podobnych moim, wnioskom. A po drugie, to pisząc o powyższym nie robiłem tego w obronie obecnego burmistrza.

Sylwek napisał/a:
Powiedz mi co nam przyszło z tego, że burmistrz powiedział to co powiedział? Czasem na prawdę nie warto obrażać ludzi którzy jednak mają wpływ na to na czym nam zależy.

Żadna kadencja, ta poselska też, nie są wieczne. Mocne słowa pana burmistrza, to sygnał dla tychże parlamentarzystów, że ludność ziemi wieluńskiej nie jest zadowolona z takiego obrotu sprawy (brak obwodnicy, która już nie pierwszy raz była „kiełbasą” przed wyborami). Uwierzymy w jeszcze jedną, przy następnych wyborach :?

PS. Rozdział, zachowanie burmistrza na sesji z udziałem posłów, dla mnie jest już zamknięty.
Osobiście uważam że wyrazy rozgoryczenia i niezadowolenia w kwestii postępów ze strony parlamentu RP, w sprawie obwodnicy, wyrażone słowami pana burmistrza, to głos większości wielunian. A jeśli komuś to nie odpowiada, no to trudno ;) .

red - 2010-03-15, 20:31

miko 005 napisał/a:
Żadna kadencja, ta poselska też, nie są wieczne.

Kadencja burmistrza też nie trwa wiecznie.

Wolałbym żeby władze miasta wykazywały się większą dozą dyplomacji, bo obrażając się na wszystko i wszystkich trudno będzie zyskać poparcie i dofinansowanie inwestycji.

Sylwester - 2010-03-15, 22:29

miko 005 napisał/a:
Dlatego nie jestem nawet oburzony na ten Twój „atak” na mnie, bo po pierwsze masz jeszcze czas, żeby też dojść do podobnych moim, wnioskom. A po drugie, to pisząc o powyższym nie robiłem tego w obronie obecnego burmistrza.


Mam czas, a może i go nie będę miał bo nie wiem co się może stać jutro. Spotkałem tylu ludzi którzy robią ogrom bezinteresownej pracy do której jeszcze muszą dołożyć, wiec nie mów, że takich nie ma w polityce. Co prawda dlaczego nie robić czegoś wedle zasady win win, dać coś od siebie by potem również zyskać na tym. Żeby pomóc innym najpierw trzeba pomóc sobie oczywiście nie tak jak niektórzy radni pomagają sobie :)

miko 005 napisał/a:
Żadna kadencja, ta poselska też, nie są wieczne. Mocne słowa pana burmistrza, to sygnał dla tychże parlamentarzystów, że ludność ziemi wieluńskiej nie jest zadowolona z takiego obrotu sprawy (brak obwodnicy, która już nie pierwszy raz była „kiełbasą” przed wyborami). Uwierzymy w jeszcze jedną, przy następnych wyborach

Oczywiście, ale mamy teraz czekać jeszcze 1,5 roku bo ktoś poobrażał ludzi dookoła? Za 1,5 roku wybory, ale jaką mamy gwarancję, że układ sił się nie zmini a obecni posłowie nie zostaną wybrani po raz kolejny? W przypadku pana Łuczaka możemy liczyć na klęskę PSL, ale reszta?

Oj tak niestety Polacy nie wyciągają wniosków z tego co kto robi. Może nie mają czasu, a telewizja im tego nie ułatwia... Jedyne wybory kiedy możemy w pełni świadomie podjąć decyzję to są wybory samorządowe. Dlatego tak ważne jest by wyborca był tutaj maxymalnie świadomy.

maniekl - 2010-03-16, 00:56

Sylwek napisał/a:
W przypadku pana Łuczaka możemy liczyć na klęskę PSL, ale reszta?
Wydaje mi się że w przypadku porażki w wyborach parlamentarnych pan Ł. szybko wróci do polityki lokalnej. Takie można wyciągnąć wnioski z wypowiedzi posła. Niestety.
MATRIX - 2010-03-16, 14:25

maniekl napisał/a:
Wydaje mi się że w przypadku porażki w wyborach parlamentarnych pan Ł. szybko wróci do polityki lokalnej. Takie można wyciągnąć wnioski z wypowiedzi posła. Niestety.


Pan Ł był już wójtem, starostą , posłem może czas by zastąpił Pana M. ? Może takie plany już są ? co wy na to?

Prawda jest taka że ludzie i tak będą głosować na nazwiska a nie na osiągniecia, zawsze tak było i zawsze tak będzie no chyba że nagle się obudzą ;)

maniekl - 2010-03-16, 14:45

Wydaje mi się to całkiem możliwe, poseł Ł. ostatnio coraz częściej narzeka na politykę krajową.
Zastanawiałem się ostatnio kto może reprezentować PSL w wyborach myśląc że, kandydat musi być zameldowany w gminie i nikogo godnego o realnych szansach nie znalazłem. Jednak nie, art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta rozwiał moje wątpliwości.
Cytat:
Prawo wybieralności (bierne prawo wyborcze) ma każdy obywatel polski posiadający prawo wybieralności do rady gminy, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 25 lat, z tym że kandydat nie musi stale zamieszkiwać na obszarze gminy, w której kandyduje.
Swoją drogą co myślicie o kandydaturze pana Widery z PO?
hubert18 - 2010-03-16, 14:47

MATRIX napisał/a:
Pan Ł był już wójtem, starostą , posłem może czas by zastąpił Pana M. ? Może takie plany już są ? co wy na to?

A jakie to osiągięcia Pan Ł miał gdy był wójtem, starostą i teraz posłem ? Posłem wiem - należy do koalicji rządzącej i nie potrafi załatwić budowy obwodnicy ! A jakie osiągnięcia w gminie ? Jakie w Starostwie ?

MATRIX - 2010-03-16, 15:16

hubert18 napisał/a:
A jakie to osiągięcia Pan Ł miał gdy był wójtem, starostą i teraz posłem ? Posłem wiem - należy do koalicji rządzącej i nie potrafi załatwić budowy obwodnicy ! A jakie osiągnięcia w gminie ? Jakie w Starostwie ?


A dla czego Ty mnie pytasz ? ja zadałem pytanie co wy na to ! A nie stwierdziłem fakt.:)
Ja nie mówię że Pan Ł. ma wybitne osiągnięcia jako samorządowiec, ale spory bagaż jako polityk co spokojnie może mu pomóc odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
A więc skoro Ty mi zadajesz pytanie to pozwól że również ja zadam Tobie.
Który z naszych burmistrzów coś osiągnął czym mógłby się pochwalić, co zrobili dla naszego miasta ? Co nasz władze zrobiły dla Nas mieszkańców ?

[ Dodano: 2010-03-16, 15:35 ]
Co do Pana Widery osobiście nic nie mam jednak ostatnie jego perypetie firmowe chyba nie pozwolą mu spokojnie kandydować.

Myślę że Wieluniowi nie jest potrzebny burmistrz polityk a prawdziwy manager na stanowisku burmistrza. Osobiście wymienił bym również całą rade i większość urzędników.
Wieluńscy radni i urzędnicy pełniący stanowiska dopiero się uczą i potrzeba im jeszcze kilku kadencji ;)

hubert18 - 2010-03-16, 17:15

MATRIX napisał/a:
Co do Pana Widery osobiście nic nie mam jednak ostatnie jego perypetie firmowe chyba nie pozwolą mu spokojnie kandydować.


Nie bardzo się orientuję ? O co chodzi z tymi perypetiami ?
Pan Widera ostatni jest bardzo aktywny - może własnie On ?

maniekl - 2010-03-16, 19:38

Ciekawe było by starcie Majchra, Okrasy, Widery i Łuczaka. Stawiam że do drugiej tury przejdzie Łuczak i Okrasa. Ciekawie by było co :D

W drugiej turze Łuczak bierze głosy Majchra a Okrasa Widery. Wygra niestety Łuczak, w radzie zawiąże się koalicja PSL i stowarzyszenie obecnego burmistrza, który będzie radnym i zarazem przewodniczącym rady :D

[ Dodano: 2010-03-16, 19:40 ]
A zasady obsadzania stanowisk, zatrudniania i standardy się nie zmienią.

[ Dodano: 2010-03-16, 19:40 ]
A i jeszcze pan Derbis wystartuje pewnie.

Mateusz - 2010-03-16, 20:58

hubert18 napisał/a:
MATRIX napisał/a:
Pan Ł był już wójtem, starostą , posłem może czas by zastąpił Pana M. ? Może takie plany już są ? co wy na to?

A jakie to osiągięcia Pan Ł miał gdy był wójtem, starostą i teraz posłem ? Posłem wiem - należy do koalicji rządzącej i nie potrafi załatwić budowy obwodnicy ! A jakie osiągnięcia w gminie ? Jakie w Starostwie ?


Załatwić? :D

Jasne, jasne. To samo mogą mówić mieszkańcy Łodzi czy innego miasta do "swoich wybrańców".

W tej kwestii nie mamy zbyt dużego "lobby" żeby nawet używać słowa "załatwić"
Jednak zgadzam się z Tobą, że kwestia budowy obwodnicy zależy od odpowiednich ludzi którzy popierają daną opcję/projekt.

[ Dodano: 2010-03-16, 21:00 ]
maniekl napisał/a:
Ciekawe było by starcie Majchra, Okrasy, Widery i Łuczaka. Stawiam że do drugiej tury przejdzie Łuczak i Okrasa. Ciekawie by było co :D

W drugiej turze Łuczak bierze głosy Majchra a Okrasa Widery. Wygra niestety Łuczak, w radzie zawiąże się koalicja PSL i stowarzyszenie obecnego burmistrza, który będzie radnym i zarazem przewodniczącym rady :D

[ Dodano: 2010-03-16, 19:40 ]
A zasady obsadzania stanowisk, zatrudniania i standardy się nie zmienią.

[ Dodano: 2010-03-16, 19:40 ]
A i jeszcze pan Derbis wystartuje pewnie.


Nie strasz forumowiczów Łuczakiem i ludźmi z wieluńskiego PSL ;)

Gdzieś, ktoś na tym forum albo na blogu pisał o pazerności na diety niektórych radnych. Pamiętasz o jakich radnych była mowa? :)

Pablo - 2010-03-17, 11:14

maniekl napisał/a:
W drugiej turze Łuczak bierze głosy Majchra a Okrasa Widery. Wygra niestety Łuczak, w radzie zawiąże się koalicja PSL i stowarzyszenie obecnego burmistrza, który będzie radnym i zarazem przewodniczącym rady

Ciekawa konstrukcja ?
Moim zdaniem start posła Łuczaka jest prawdopodobny, ale nie wydaje mi się, by Bumistrz Majcher - po ewentualnej porażce - zawiązał koalicję z Łuczakiem. Start posła Łuczaka w wyborach na burmistrza Wielunia to koniec dobrych relacji z Panem Majcherem ! Pan Burmistrz tego nie wybaczy Panu Łuczakowi !

Pawel Okrasa

marcin-gorski - 2010-03-17, 11:21

z całym szacunkiem dla tego urzędu ale nie sądzę aby urząd burmistrza był zacniejszym stanowiskiem niż bycie posłem :)

posadka burmistrza byłaby krokiem wstecz dla jego rozwoju .

Pan Paweł obawia się już konkurencji w nadchodzących wyborach . Niewiedza jest najgorsza bo nie można atakować ewentualnego rywala ;)

Pablo - 2010-03-17, 11:54

marcin-gorski napisał/a:
Pan Paweł obawia się już konkurencji w nadchodzących wyborach . Niewiedza jest najgorsza bo nie można atakować ewentualnego rywala

Ktoś kto się obawia konkurencji, nie powinien startować w wyborach ! Konkurencję trzeba szanować, ale nie można się jej bać !

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2010-03-17, 12:25

Pan już pokazał jak szanuje się konkurencję ;)
ostatnio pan coś ucichł , nie ma żadnych rewelacji, nowinek?
Brak pomysłu, czy cisza przed burzą ?

Pablo - 2010-03-17, 13:13

marcin-gorski napisał/a:
Pan już pokazał jak szanuje się konkurencję

Sugeruje Pan, że pisanie o konkurencji prawdziwych informacji jest wyrazem braku szacunku ? ...

Serdecznie pozdrawiam

Paweł Okrasa

marcin-gorski - 2010-03-17, 13:20

jeżeli mowa o oczernianiu to tak.


jeżeli jest się biernym nie ma się co dziwić że jest się krystalicznie czystym ;) bo gdzie się można "upaprać" jeżeli nic się nie robi. Prawda jest taka, że pańscy wyborcy nie mają panu za co dziękować, po wieloletnim przesiadywaniu w radach powiatu i rady gminy oraz pełnieniu obowiązków przewodniczącego rady. Niczym się pan nie wykazał, nie wyróżnił. Myślę, że można powiedzieć, że jest pan radnym dietetycznym ;)

Jaro - 2010-03-17, 13:26

marcin-gorski, wskaż mi zatem proszę takich radnych, którzy wedle Twoich teorii się właśnie wykazali i wyróżnili w swej pracy dla naszego miasta?
hiszpan - 2010-03-17, 13:37

marcin-gorski napisał/a:
Pan już pokazał jak szanuje się konkurencję ;)
(...)


Na szacunek trzeba sobie zasluzyc. Nie zawsze mozna go zdobyc, gdy mowisz wszystko, co inni chca uslyszec. Chociaz to niewatpliwie jest mniej kreta droga..

MATRIX - 2010-03-17, 13:48

Cytat:
z całym szacunkiem dla tego urzędu ale nie sądzę aby urząd burmistrza był zacniejszym stanowiskiem niż bycie posłem


będąc burmistrzem można się realizować jeśli ktoś ma pomysł na ten urząd, jednak jako poseł to już trzeba trąbić w tą samą trąbkę co cała partia

Pablo - 2010-03-17, 13:49

marcin-gorski napisał/a:
jeżeli mowa o oczernianiu to tak.

Jakieś konkretne przykłady ?

marcin-gorski napisał/a:
jeżeli jest się biernym nie ma się co dziwić że jest się krystalicznie czystym bo gdzie się można "upaprać" jeżeli nic się nie robi. Prawda jest taka, że pańscy wyborcy nie mają panu za co dziękować, po wieloletnim przesiadywaniu w radach powiatu i rady gminy oraz pełnieniu obowiązków przewodniczącego rady. Niczym się pan nie wykazał, nie wyróżnił. Myślę, że można powiedzieć, że jest pan radnym dietetycznym


Gdyby Pan wykazał odrobinę dobrej woli to powinien Pan wiedzieć choćby o akcji "Bon dla Wieluniaka" ! Ma ona historię 10letnią; co oznacza, że nie była jednorazowym "wyskokiem przedwyborczym". Proszę spytać któregoś z ponad 70-ciu (słownie: SIEDEMDZIESIĘCIU) właścicieli małych sklepów, którzy każdego roku dzięki Forum zarabiają pieniądze, czy są zadowoleni z tej inicjatywy, czy nie ?...
Proszę jeszcze o wskazanie radnego w Wieluniu, który poza pracą w Radzie zrobił coś podobnego?...

Paweł Okrasa

MATRIX - 2010-03-17, 13:53

Jaro napisał/a:
marcin-gorski, wskaż mi zatem proszę takich radnych, którzy wedle Twoich teorii się właśnie wykazali i wyróżnili w swej pracy dla naszego miasta?


ha ha ha dobrze Jaro że dopisałeś naszego miasta bo już miałem kilku wymienić ale z terenu Polski. U nas jedynie z rady miejskiej to chyba pan Okrasa coś pokazał :lol:

marcin-gorski - 2010-03-17, 13:56

uszczęśliwił pan 70 sklepikarzy kosztem tysięcy pracowników którzy zamiast dostać kasę do ręki na święta i zrobić z nią co się chce, dostają świstek na zakupy jak w PRL-u.

Nie sądzę aby pan w ten sposób wybitnie przyczynił się do egzystencji tych małych sklepików. Jeden przedświąteczny "wybryk" nie wpływa na bilans takiego sklepikarza.

W opinii moich znajomych bony to niewypał.

Chociaż jeden przykład oczerniania:

Ma pan chyba jakąś sprawę w sądzie o ile się nie mylę ? Za prawdę podali pana do sądu? Dziwne czasy.

red - 2010-03-17, 13:58

marcin-gorski napisał/a:
Za prawdę podali pana do sądu? Dziwne czasy.

A to do sądu można podać kogoś tylko za nieprawde? Ciekawe czasy.

marcin-gorski - 2010-03-17, 14:01

zazwyczaj do sądu podaje się kogoś komu ma się coś do zarzucenia. Jeżeli ktoś naruszy czyjeś dobro nie? Czy zrobili to tak dla sportu?
red - 2010-03-17, 14:06

marcin-gorski napisał/a:
zazwyczaj do sądu podaje się kogoś komu ma się coś do zarzucenia. Jeżeli ktoś naruszy czyjeś dobro nie? Czy zrobili to tak dla sportu?

Jeśli z góry zakładasz, że racja jest po stronie powoda, to po co jest sąd?

Miałeś pokazać którzy to radni zasłużyli się dla naszego miasta.

MATRIX - 2010-03-17, 14:13

marcin-gorski napisał/a:
zazwyczaj do sądu podaje się kogoś komu ma się coś do zarzucenia. Jeżeli ktoś naruszy czyjeś dobro nie? Czy zrobili to tak dla sportu?


Myślę że można podać również kogoś żeby za dużo nie klepał bo przynosi to straty firmie, nie koniecznie finansowe.
A że znalazł się taki Okrasa który prawdę znał i nie bał się mówi o tym głośno to takie mamy efekty .. ;)

red - 2010-03-17, 14:14

marcin-gorski, przeczytaj pozew EC i odpowiedź Okrasy. A potem spróbuj zając samodzielnie stanowisko i odpowiedzieć sobie na pytanie - po czyjej stronie jest racja?
hiszpan - 2010-03-17, 14:16

marcin-gorski napisał/a:
(...)Prawda jest taka, że pańscy wyborcy (Pawła Okrasy - przyp.aut.) nie mają panu za co dziękować, po wieloletnim przesiadywaniu w radach powiatu i rady gminy oraz pełnieniu obowiązków przewodniczącego rady. Niczym się pan nie wykazał, nie wyróżnił. Myślę, że można powiedzieć, że jest pan radnym dietetycznym ;)


To czym sie wyroznil i wykazal Majcher? Mysle, ze nie mozesz oczekiwac wiecej od Okrasy jako radnego. Jako jeden nielicznych, wykazuje inicjatywe, chocby majac na mysli sama krytyke. A przeciez moglby siedziec cicho, wchodzic w uklady, kto wie, moze kiedys z Majchera namaszczenia zostalby nawet burmistrzem..
marcinie-gorski, jak mozesz nazywac Okrase radnym dietetycznym, skoro to wlasnie on byl za zmniejszeniem radnych/swoich honorariow? Kto wtedy glosowal przeciwko?

marcin-gorski napisał/a:
zazwyczaj do sądu podaje się kogoś komu ma się coś do zarzucenia. Jeżeli ktoś naruszy czyjeś dobro nie? Czy zrobili to tak dla sportu?


Naruszy czyjes dobro? Czlowieku, toz to wlasnie te pionki naruszaja, miedzy innymi, Twoje dobro! A Okrasa stara sie to tylko pokazywac. Sa to ludzie bez honoru i bez poczucia godnosci. Zamiast zlozyc pozew prywatnie, to sadza sie za podatnikow pieniadze. Zero honoru. Zenada malo powiedziane.

MATRIX - 2010-03-17, 14:18

Cytat:
marcin-gorski, przeczytaj pozew EC i odpowiedź Okrasy. A potem spróbuj zając samodzielnie stanowisko i odpowiedzieć sobie na pytanie - po czyjej stronie jest racja?


hehe no jak po czyjej, po stronie władz :D mimo że to sprawa EC ;)

Pablo - 2010-03-17, 14:18

marcin-gorski napisał/a:
uszczęśliwił pan 70 sklepikarzy kosztem tysięcy pracowników którzy zamiast dostać kasę do ręki na święta i zrobić z nią co się chce, dostają świstek na zakupy jak w PRL-u.

Drogi Panie !
Nie wiem Pan o czym pisze. Gdyby Pan wiedział to nie pisał by Pan takich głupot. Otóż Ci pracownicy nie mogą dostać pieniądzy, bo wówczas pracodawca zobowiązany byłby od każdej złotówki, zapłacić 48groszy ZUS-u ! A dzięki bonom ZUS-u nie trzeba płacić ! I co w związku z tym, co ma do wyboru pracownik ? Albo otrzyma bony do jednego marketu i wtedy nie ma wyboru. Albo wybiera bony Forum i ma do dyspozycji ponad 70 punktów handlowo-usługowych ze wszystkich branż dostępnych nie tylko w Wieluniu ? Spytaj tych "nieszczęśliwych" pracowników, który wariant jest dla nich korzystniejszy ?

marcin-gorski napisał/a:
Nie sądzę aby pan w ten sposób wybitnie przyczynił się do egzystencji tych małych sklepików. Jeden przedświąteczny "wybryk" nie wpływa na bilans takiego sklepikarza.

Zapewniam Cię, że źle sądzisz !

marcin-gorski napisał/a:
Ma pan chyba jakąś sprawę w sądzie o ile się nie mylę ? Za prawdę podali pana do sądu? Dziwne czasy.

Do sądu można podać za każde głupstwo i dopiero po prawomocnym wyroku można określić, czy to była prawda, czy kłamstwo, Drogi Panie !

Paweł Okrasa

Jaro - 2010-03-17, 14:19

marcinie-gorski, nadal nie otrzymałem od Ciebie odpowiedzi na moje pytanie?
marcin-gorski - 2010-03-17, 14:37

Jaro:

nie ma takowego. Przykre.

MATRIX - 2010-03-17, 14:38

Jaro napisał/a:
marcin-gorski, wskaż mi zatem proszę takich radnych, którzy wedle Twoich teorii się właśnie wykazali i wyróżnili w swej pracy dla naszego miasta?


oto pytanie do Pana !

[ Dodano: 2010-03-17, 14:52 ]
Nie tylko radni z Rady Miejskiej nic dla nas nie zrobili ale również radni Rady Powiatu oraz Sejmiku Wojewódzkiego.
Przypominam sobie sytuację gdzie na radnego Sejmiku Wojewódzkiego w latach 2002-2006 wybraliśmy Pana M.Górskiego i co ? żeby nie fakt że sam głosowałem na tego Pana nie wiedziałbym że mieliśmy kogoś z Wielunia w Województwie.
Czy ktoś wie czy Pan G. zabrał głos choć raz w sprawach naszego miasta ? :sad:

hubert18 - 2010-03-17, 19:59

maniekl napisał/a:
W drugiej turze Łuczak bierze głosy Majchra a Okrasa Widery. Wygra niestety Łuczak, w radzie zawiąże się koalicja PSL i stowarzyszenie obecnego burmistrza, który będzie radnym i zarazem przewodniczącym rady

A ja myślę, że Pan Majcher spokojnie wejdzie do II tury. Urzędujący Burmistrz ma za sobą cały aparat administracyjny, który zagłosuje za obecnym "szefem", bo go po prostu zna. Okrasa jest dla nich niewiadomą! A niech będzię chciał "przewietrzyć" urząd z panów: Lemana, Pamuły, czy kierowcy. Czy "rozliczy" się z panami: Owczarkiem i Radowskim ? CI ludzie mają swoje rodziny i tych którym "załatwili" pracę, dlatego burmistrz "swoje" głosy weźmie, gdyż CI ludzie w wyborach niezawodnie wezmą udział. Natomiast ludzie przeciwni obecnemu burmistrzowi niekoniecznie pójdą głosować, bo im mniej zależy. W tym upatruje zagrożenie co do zmiany na fotelu burmistrza.

MATRIX - 2010-03-17, 20:21

Widzę że zaczyna się straszenie urzędników że jak Okrasa przyjdzie to wszystkich wyleje.
To już stało się standardem i nie po raz pierwszy ktoś mówi o tych obawach.
Myślę że Pan Leman powinien zostać na swoim miejscu bo b.dobrze wykonuje swoje obowiązki. Myślę że jeśli Leman miał by innego szefa to i w mieście było by ciekawiej :wink:
Co do reszty owszem trzeba im się przyjrzeć bo dla czego trzymać kogoś kto źle wykonuje swoje obowiązki, ale żeby od razu przesądzać ? :?

maniekl - 2010-03-17, 20:45

Cytat:
maniekl napisał/a:
W drugiej turze Łuczak bierze głosy Majchra a Okrasa Widery. Wygra niestety Łuczak, w radzie zawiąże się koalicja PSL i stowarzyszenie obecnego burmistrza, który będzie radnym i zarazem przewodniczącym rady

Ciekawa konstrukcja ?
Moim zdaniem start posła Łuczaka jest prawdopodobny, ale nie wydaje mi się, by Bumistrz Majcher - po ewentualnej porażce - zawiązał koalicję z Łuczakiem. Start posła Łuczaka w wyborach na burmistrza Wielunia to koniec dobrych relacji z Panem Majcherem ! Pan Burmistrz tego nie wybaczy Panu Łuczakowi !
Powiem tak za dużo będzie miał do stracenia pan Majcher. Za pozostawienie kilku osób na stanowiskach oraz chęci aby chociaż trochę mówiło się o nim w mediach (na. przykład z okazji różnych rocznic, imprez okolicznościowych), przyjmie taką propozycje.

Jak już tak sobie dywaguje to myślę że wiceburmistrzem zostanie pan Wojciech Panek.

[ Dodano: 2010-03-17, 20:56 ]
Zastanawiam się czy poseł zostawi to co ma bo oprócz tego że jest posłem jest także Prezesem Zarządu PSL w łódzkim oraz członkiem NKW PSL. Już widzę radość pani Ozgi lub pana Olasa z ewentualnej takiej decyzji Ł.

koprofag - 2010-03-17, 22:17

Pablo napisał/a:
...od każdej złotówki, zapłacić 48groszy ZUS-u ! ...
to jest glupota, bo tak nie jest. Poza tym, Pan po trochu manipuluje (bona a podatek).
A nie ma co pisac, ze tamci nic nie zrobili, poniewaz Pan Okrasa nie zrobili nic równiez (kwestie bonów pomijam, bo to nalezy traktowac jako wybryk - bo jak traktowac cos, co sie zrobilo raz przez 10 lat - nic innego podane wyzej nie bylo)

mario's - 2010-03-18, 07:17

koprofag napisał/a:
kwestie bonów pomijam, bo to nalezy traktowac jako wybryk - bo jak traktowac cos, co sie zrobilo raz przez 10 lat - nic innego podane wyzej nie bylo)


no oby tych wybryków było więcej, w końcu przynoszą wymierne korzyści dla społeczeństwa :)
a na wiosen mówiąc skoro takie porównanie dajesz to Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy też jest wybrykiem bo jest organizowana raz w roku ;)

koprofag - 2010-03-18, 08:55

mario's napisał/a:
koprofag napisał/a:
kwestie bonów pomijam, bo to nalezy traktowac jako wybryk - bo jak traktowac cos, co sie zrobilo raz przez 10 lat - nic innego podane wyzej nie bylo)


no oby tych wybryków było więcej, w końcu przynoszą wymierne korzyści dla społeczeństwa :)
a na wiosen mówiąc skoro takie porównanie dajesz to Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy też jest wybrykiem bo jest organizowana raz w roku ;)

Nie porównujesz skali i częstotliwości. Poza tym mam rozumieć, że jedyną wymierną akcją jaką przeprowadził radny w ciągu 10 lat bytowania były te bony? Jeżeli tak... gratulacje.
Jeżeli ktoś twierdzi, że inni nie robią nic, samemu robiąc tylko to, to to nie jest wybryk?
Mnie wieluńska "polityka" wali zupełnie. Czytam ten wątek z nudów, do Okrasy nic nie mam (do innych władnyh też), ale ja nie widzę niczego w czym Okrasa ma być lepszy od "nich". Niech przedstawi listę dokonań (w punktach). Oczywiście proszę nie wypisywać relacji w sosajety wieluńskiej, bo wg mnie ujawnianie tych "rewelacji" nie ma charakteru wyłącznie uświadamiającego (plebs). Jest tylko jedna rozwiązanie, które przekona mnie do polityka Okrasy i jego działań - rezygnacja z politykowania, po ujawnieniu wszystkich "nieścisłości wieluńskiego sosajety). Wiem, wymóg skrajny.

red - 2010-03-18, 09:58

koprofag napisał/a:
A nie ma co pisac, ze tamci nic nie zrobili, poniewaz Pan Okrasa nie zrobili nic równiez (kwestie bonów pomijam, bo to nalezy traktowac jako wybryk - bo jak traktowac cos, co sie zrobilo raz przez 10 lat - nic innego podane wyzej nie bylo)

W takim razie pokaż co zrobili inni lokalni politycy. Radni i nie tylko. Forum Samorządowe ma bony. A co ma PSL? Co ma Przejrzysta Gmina? Jesli oczekujesz, że radny będzie odśnieżał ci chodnik pod domem albo skopie ci ogródek, to cię rozczaruję - radny nie jest od tego.
Jesli uważasz bony za wybryk, to ja bym sobie życzył więcej takich wybryków w wykonaniu lokalnych radnych.

mario's - 2010-03-18, 10:15

koprofag napisał/a:
Nie porównujesz skali i częstotliwości. Poza tym mam rozumieć, że jedyną wymierną akcją jaką przeprowadził radny w ciągu 10 lat bytowania były te bony? Jeżeli tak... gratulacje.
Jeżeli ktoś twierdzi, że inni nie robią nic, samemu robiąc tylko to, to to nie jest wybryk?

Dobrze zaznaczyłeś, tak radny miał pomysł na taką akcje i ją zorganizował od A do Z .
Skoro to takie proste dla czego inni nie robią takich rzeczy, taka akcja miała na celu wsparcie lokalnego rynku i jeśli inni radni z burmistrzem na czele mieli by takie pomysły i wprowadzali by je w życie tylko raz w roku to o niebo lepsze były by warunki do inwestowania na wieluńskim rynku a co za tym idzie o prace było by łatwiej. :wink:
Pan Okrasa swoją postawą pokazał nam że potrafi myśleć o lokalnym biznesie będąc jedynie radnym nie mającym ani instrumentów ani funduszy na tego typu działalność, pokazał nam że jak się chce to można.
A czym się wykazali nasi pozostali radni ? Może przygotowali nam tereny pod inwestycje ? może pozyskali jakieś fundusze z ue na rozwój i kulturę ? osobiście nic o tym nie słyszałem a szkoda..
Radni zamiast dbać o swoje interesy powinni zabrać się do pracy na rzecz miasta i jego mieszkańców.

koprofag - 2010-03-18, 10:48

red napisał/a:

W takim razie pokaż co zrobili inni lokalni politycy. Radni i nie tylko. Forum Samorządowe ma bony. A co ma PSL? Co ma Przejrzysta Gmina? Jesli oczekujesz, że radny będzie odśnieżał ci chodnik pod domem albo skopie ci ogródek, to cię rozczaruję - radny nie jest od tego.
Jesli uważasz bony za wybryk, to ja bym sobie życzył więcej takich wybryków w wykonaniu lokalnych radnych.

Ale ja nie jestem od tego. Ja tylko porównuje dwie sytuacje. Twierdzicie, że inni nie robią nic (ok, zgadzam się z wami). Ja pytam co robi Okras. Jeżeli przez rzeczony okres załatwił bony, to wg mnie jest to również nic (pomyś, 10 lat i bony). Jeżeli Okrasa zrobił coś więcej to poprostu napiszcie co, bo ja naprawdę nic wiecej nie znalazłem (przeczytałem). Z drugiej strony, jeżeli dla was sprawa bonów jest sukcesem, który wam wystarcza, to ok, dalsza dyskusja jest bez sensu.

mario's napisał/a:
koprofag napisał/a:
Nie porównujesz skali i częstotliwości. Poza tym mam rozumieć, że jedyną wymierną akcją jaką przeprowadził radny w ciągu 10 lat bytowania były te bony? Jeżeli tak... gratulacje.
Jeżeli ktoś twierdzi, że inni nie robią nic, samemu robiąc tylko to, to to nie jest wybryk?

Dobrze zaznaczyłeś, tak radny miał pomysł na taką akcje i ją zorganizował od A do Z .
Skoro to takie proste dla czego inni nie robią takich rzeczy, taka akcja miała na celu wsparcie lokalnego rynku i jeśli inni radni z burmistrzem na czele mieli by takie pomysły i wprowadzali by je w życie tylko raz w roku to o niebo lepsze były by warunki do inwestowania na wieluńskim rynku a co za tym idzie o prace było by łatwiej. :wink:
Pan Okrasa swoją postawą pokazał nam że potrafi myśleć o lokalnym biznesie będąc jedynie radnym nie mającym ani instrumentów ani funduszy na tego typu działalność, pokazał nam że jak się chce to można.
A czym się wykazali nasi pozostali radni ? Może przygotowali nam tereny pod inwestycje ? może pozyskali jakieś fundusze z ue na rozwój i kulturę ? osobiście nic o tym nie słyszałem a szkoda..
Radni zamiast dbać o swoje interesy powinni zabrać się do pracy na rzecz miasta i jego mieszkańców.


Tu moja odpowiedz będzie identyczna jak na powyższy post Reda.
Dodam tylko, że wy wyłącznie porównujecie dwa stany: Okrasa - reszta radnych. Wam wystarcza, że okrasa zrobił ciut więcej niż reszta. Dla mnie to za mało do "wychwalania pod niebiosa". To tylko bony w ciągu 10 lat.

I proszę, nie proście mnie o pisanie "co zrobili inni", bo ja mam wątpliwości do skuteczności Okrasy, nie reszty (dla wyjaśnienie - na podstawie tego tematu skuteczności reszty nie widzę)

Marios, dla lokalnego biznesu bony to mało.[/hide]

red - 2010-03-18, 11:01

koprofag napisał/a:
jeżeli dla was sprawa bonów jest sukcesem, który wam wystarcza, to ok, dalsza dyskusja jest bez sensu.

To chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii.
koprofag napisał/a:
dla lokalnego biznesu bony to mało

Ale czego może oczekiwać lokalny biznes od radnego bez poparcia burmistrza? Przecież radny nie zrobi sam planów zagospodarowania przestrzennego, nie zbuduje infrastruktury, dróg, nie uzbroi inwestorom terenów, nie pozyska za ratusz środków unijnych itp itd.
Z jednej strony mamy bony FS. Ze strony ratusza statuetkę Promotora gminy Wieluń. Jak mam wybierać to ja wole bony.

Ignacy - 2010-03-18, 11:42

A ja mam pytanie czy BON DLA WIELUNIAKA to jest pomysł samego Pawła Okrasy czy też większej liczby osób, a może kogoś innego???

Bo z tego co tu czytam to można wywnioskować, że to jest jego pomysł.

koprofag - 2010-03-18, 11:45

red napisał/a:
koprofag napisał/a:
jeżeli dla was sprawa bonów jest sukcesem, który wam wystarcza, to ok, dalsza dyskusja jest bez sensu.

To chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii.

Tak myślałem.
red napisał/a:
koprofag napisał/a:
dla lokalnego biznesu bony to mało

Ale czego może oczekiwać lokalny biznes od radnego bez poparcia burmistrza? Przecież radny nie zrobi sam planów zagospodarowania przestrzennego, nie zbuduje infrastruktury, dróg, nie uzbroi inwestorom terenów, nie pozyska za ratusz środków unijnych itp itd.
Z jednej strony mamy bony FS. Ze strony ratusza statuetkę Promotora gminy Wieluń. Jak mam wybierać to ja wole bony.

Ale co mnie to obchodzi, że Okrasie nie sprzyjają okoliczności. Wiem, że bez poparcia nic nie zrobi, ale gadaniem też mnie nie przekona. Skoro spotyka opór wobec swych pomysłów to niech pokaże, że wychodził z jakimiś inicjatywami, które zostały zablokowane/zignorowane przez resztę. Nie twierdzę, że jak się dopcha do władz to nic nie zrobi, ale skąd mam to wiedzieć. Chce być inny niż reszta, niech to udowodni, bo póki co pokazuje, że oni są źli, a nie pokazał, że sam jest dobry.

MATRIX - 2010-03-18, 12:08

Jako radny Okrasa może nie ma za wielu dyplomów, jedno wiem na pewno że jako właściciel firmy wielokrotnie pomagał finansowo szkołom oraz ludziom potrzebującym.
Jakiś rok temu Pani K. organizowała pomoc dla rodziny potrzebującej z okolic Osjakowa i z tego co mi wiadomo osobiście Pan Okrasa włączył się w pomoc zawożąc worki z ziemniakami ze swojego pola oraz pomagał im finansowo.
Nikt pewnie o tym nie wiem gdyż Pan Okrasa widać nie chce się chwalić, a przecież mógłby wykorzystać tą sytuacje do swojej ewentualnej kampanii zwłaszcza że rodzinę wielokrotnie odwiedzała telewizja polska..
Przepraszam Panie Okrasa za ujawnienie tej informacji ale nie mogę czytać tych bredni wypisywanych przez nie których forumowiczów i ukrywających się polityków :?
Ma Pan moje poparcie !
Pozdrawiam

koprofag - 2010-03-18, 12:23

MATRIX napisał/a:
Jako radny Okrasa może nie ma za wielu dyplomów, jedno wiem na pewno że jako właściciel firmy wielokrotnie pomagał finansowo szkołom oraz ludziom potrzebującym.
Jakiś rok temu Pani K. organizowała pomoc dla rodziny potrzebującej z okolic Osjakowa i z tego co mi wiadomo osobiście Pan Okrasa włączył się w pomoc zawożąc worki z ziemniakami ze swojego pola oraz pomagał im finansowo.
Nikt pewnie o tym nie wiem gdyż Pan Okrasa widać nie chce się chwalić, a przecież mógłby wykorzystać tą sytuacje do swojej ewentualnej kampanii zwłaszcza że rodzinę wielokrotnie odwiedzała telewizja polska..
Przepraszam Panie Okrasa za ujawnienie tej informacji ale nie mogę czytać tych bredni wypisywanych przez nie których forumowiczów i ukrywających się polityków :?
Ma Pan moje poparcie !
Pozdrawiam

Szczytne, ale nie o to w tym chodzi.
Ja dałem na WOŚP 600zł, a nie jestem politykiem i nie mam firmy. Czy już teraz mogę dalej prowadzić dyskusję?

MATRIX - 2010-03-18, 13:53

koprofag napisał/a:
Szczytne, ale nie o to w tym chodzi.
Ja dałem na WOŚP 600zł, a nie jestem politykiem i nie mam firmy. Czy już teraz mogę dalej prowadzić dyskusję?


Może i nie o to ale lista nam się troszkę powiększa, nie dość że mamy dobrze funkcjonujący pomysł od 10 lat który przynosi spore przychody rodzimym biznesom to mamy również wrażliwego człowieka nie będącego obojętnym na krzywdę ludzką..
Myślę że można jeszcze troszkę zagłębić się w działania Pana O. i na pewno coś się jeszcze znajdzie ale przecież to jeszcze nie kampania :P

Oczywiście że możesz prowadzić dalej swoją dyskusje jeśli masz z kim dyskutować ;) nikt Ci tego na forum nie zabrania :P

koprofag - 2010-03-18, 14:06

MATRIX napisał/a:
[...]swoją dyskusje jeśli masz z kim dyskutować ;) [...]

Jakoś się ludzie nie garna : ). Chyba coś nie tak napisałem.
Mam prośbę, czy może mi ktoś napisać, co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?

miko 005 - 2010-03-18, 14:10

MATRIX napisał/a:
Jako radny Okrasa może nie ma za wielu dyplomów, jedno wiem na pewno że jako właściciel firmy wielokrotnie pomagał finansowo szkołom oraz ludziom potrzebującym.

Uwierz, takich bezinteresownych ludzi mamy na wieluńskiej ziemi bez liku. Dar płynący z serca, będzie wtedy darem jeśli podzielimy się tym co mamy najcenniejsze, a nie tym co nam zbywa. O tym też warto pamiętać, bo nie ocenia się darczyńcy w kategoriach ile dał, ale jaką wartość miał dla niego ten dar.
Co nie znaczy że nie należą się słowa uznania dla pana Okrasy za pomoc innym ;) .

Tak śledzę tę batalię wokół pana Pawła Okrasy, i mam pomysła :D . Jest to rok wyborczy, wszyscy „bawią” się w jakieś prawybory, to może i u nas na forum, można by się pokusić o:

Prawybory popierające :!: :!: :!: ;)
Na chwilę obecną mamy prawie 2380 osób zarejestrowanych, a to już spora liczba. Przy dobrej organizacji (e-maile itp ;) ) można by się było pokusić o trzycyfrówkę w oddanych głosach, i wtedy rozjaśni nam się obraz poparcia dla pana Okrasy.
Wystarczy jedno pytanie: - Paweł Okrasa burmistrzem a) tak; b) nie; c) nie mam zdania . I ... wszystko jasne ;) .

Nie wypada robić tego mnie, z racji … delikatnie mówiąc neutralności co do pana Pawła, ale jacyś zwolennicy mogli by się zabrać do roboty. No chyba że obawa przed … nieznanym ;) sprawia że lepiej żyć w nieświadomości. Chociaż z drugiej strony to tylko mało znaczące forum ;) , te wyniki nie muszą niczego sugerować :) :razz: .

MATRIX - 2010-03-18, 14:28

myślę że ciekawy pomysł:)

ale myślisz żeby tylko głos był na Pana Okrase czy też najpierw zgłosimy jakiś kandydatów którzy przypuszczalnie wezmą udział w wyborach o fotel burmistrza miasta Wielunia ?

maniekl - 2010-03-18, 14:55

Dobry pomysł ja już swoją piątkę kandydatów przedstawiłem kilka postów wcześniej.
MATRIX - 2010-03-18, 15:12

tylko proponował bym utworzyć nowy temat, nie wiem czy głos mieli by tylko Ci którzy się logują czy wszyscy którzy wejdą na forum ? Bo niby użytkowników jest sporo ale logujących się jest już mniej .
Może najpierw założyć temat "Przypuszczalni kandydaci na fotel burmistrza miasta Wielunia" w nim każdy z nas zaproponuje osobę która jego zdaniem weźmie udział w batalii o fotel burmistrza..
Co wy na to ?

hiszpan - 2010-03-18, 16:00

koprofag napisał/a:
(...)co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?


Słusznie zmieszał z błotem wieluńskich krętaczy. Już tylko za to, należy mu się fotel burmistrza.

Sylwester - 2010-03-18, 16:16

Cytat:
Słusznie zmieszał z błotem wieluńskich krętaczy. Już tylko za to, należy mu się fotel burmistrza.


Oni sami się zmieszali z błotem a Paweł odsłonił pelerynę-niewidkę która skutecznie zakrywała to wszystko :)

koprofag - 2010-03-18, 16:23

hiszpan napisał/a:
koprofag napisał/a:
(...)co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?


Słusznie zmieszał z błotem wieluńskich krętaczy. Już tylko za to, należy mu się fotel burmistrza.

I podobnie Lepper zdobywał ojczyznę.
To już mnie nie dziwi wasza sympatia w stosunku do niego. Każdy ma inne oczekiwania.

hubert18 - 2010-03-18, 16:29

koprofag napisał/a:
Mam prośbę, czy może mi ktoś napisać, co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?

Ja pamiętam, że zablokował podwyżkę podatków od nieruchomości, którą zaproponował burmistrz Majcher.
Poza tym u początku tej kadencji był wnioskodawcą uchwały obniżającej diety radnych (zdaję się 20%?) i zmniejszającej liczbę komisji.
Zgłosił również uchwałę o zmianie opłat za przedszkola. Chodzi o to, że jeżeli dziecko nie chodzi do przedszkola to za te dni rodzice nie płacą.

miko 005 - 2010-03-18, 16:34

MATRIX napisał/a:
myślę że ciekawy pomysł:)

ale myślisz żeby tylko głos był na Pana Okrase czy też najpierw zgłosimy jakiś kandydatów którzy przypuszczalnie wezmą udział w wyborach o fotel burmistrza miasta Wielunia ?

Nie, nie ;) Raczej chodziło mi o to, żeby rozstrzygnąć problem poparcia dla samego pana Okrasy, w kontekście tego zamieszania wokół blogu, który pisze, a w zasadzie wokół sensacji, które tam zamieszcza. Oczywiście, całokształt lokalnej politycznej kariery pana Pawła Okrasy, też pewnie byłby nie bez znaczenia.

Generalnie, mnie chodziło o coś takiego, ale … to wolny kraj :D ;)

koprofag - 2010-03-18, 18:27

hubert18 napisał/a:
koprofag napisał/a:
Mam prośbę, czy może mi ktoś napisać, co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?

Ja pamiętam, że zablokował podwyżkę podatków od nieruchomości, którą zaproponował burmistrz Majcher.
Poza tym u początku tej kadencji był wnioskodawcą uchwały obniżającej diety radnych (zdaję się 20%?) i zmniejszającej liczbę komisji.
Zgłosił również uchwałę o zmianie opłat za przedszkola. Chodzi o to, że jeżeli dziecko nie chodzi do przedszkola to za te dni rodzice nie płacą.

Dzięki

red - 2010-03-19, 15:41

Kolejny wpis na blogu Pawła Okrasy:

Cytat:
Proces z Energetyką Cieplną zakończony ugodą ! ! !

W związku z zawarciem ugody w sprawie IC237/09 toczącej się przed Sądem Okręgowym w Sieradzu zobowiązuje się do nie zabierania publicznie głosu w kwestiach dotyczących przyczyn wzrostu cen energii cieplnej w powodowej spółce.
Paweł Okrasa

hubert18 - 2010-03-19, 15:59

red napisał/a:
Proces z Energetyką Cieplną zakończony ugodą ! ! !

W związku z zawarciem ugody w sprawie IC237/09 toczącej się przed Sądem Okręgowym w Sieradzu zobowiązuje się do nie zabierania publicznie głosu w kwestiach dotyczących przyczyn wzrostu cen energii cieplnej w powodowej spółce.
Paweł Okrasa


Ale heca ! Ciepłownia wycofała się z pozwu i zawarła ugodę. Już nie żądają przeprosin, dwudziestu tysięcy zadośćuczynienia. Chcieli Okrasę "ugotować", a potulnie przyjmują ugodę korzystną dla Okrasy...
Jeżeli dobrze rozumiem ten tekst to Okrasa nie będzie zabierał głosu w sprawie przyczyn wzrostu cen ciepła, ale o samym wzroście będzie dyskutować ?.. A poza tym podwyżka wynagrodzeń dla zarządu też okazała się prawdziwa i zatrudnienie żony Pana Kai też okazało się prawdziwe...
Gratuluje prawnika Panie Pawle !
Ciekawe kto poniósł koszty procesowe ?

ryba - 2010-03-19, 16:25

Cytat:
Ale heca ! Ciepłownia wycofała się z pozwu i zawarła ugodę. Już nie żądają przeprosin, dwudziestu tysięcy zadośćuczynienia. Chcieli Okrasę "ugotować", a potulnie przyjmują ugodę korzystną dla Okrasy...


A skąd ty możesz wiedzieć, dla kogo ta ugoda była korzystna, he?

hubert18 - 2010-03-19, 16:33

ryba napisał/a:
A skąd ty możesz wiedzieć, dla kogo ta ugoda była korzystna, he?

Przecież Okrasa nie składał pozwu o utratę dóbr, tylko Ciepłownia. Zatem, skoro zawarta jest ugoda, czyli de facto wycofanie się Ciepłowni z pozwu to dla kogo jest to korzystne ?
Może pan Okrasa napiszę coś więcej na ten temat ?

koprofag - 2010-03-19, 18:41

hubert18 napisał/a:
ryba napisał/a:
A skąd ty możesz wiedzieć, dla kogo ta ugoda była korzystna, he?

Przecież Okrasa nie składał pozwu o utratę dóbr, tylko Ciepłownia. Zatem, skoro zawarta jest ugoda, czyli de facto wycofanie się Ciepłowni z pozwu to dla kogo jest to korzystne ?
Może pan Okrasa napiszę coś więcej na ten temat ?

Brednie.
Post ryby wciąż jest aktualny. Przecież na ugodę mógł iść Okras np. po przedstawieniu przez EC czegoś tam.

Pablo - 2010-03-19, 19:44

hubert18 napisał/a:
Może pan Okrasa napiszę coś więcej na ten temat ?


Po pierwsze, nie chciałbym rozpatrywać dla kogo ugoda jest korzystna, gdyż obie strony uznały ją za satysfakcjonującą i zgodnie podpisały.
Po drugie, nie chciałbym pisać o szczegółach procesu, bo byłoby to niehonorowe.
Po trzecie, myślę, że Prezes EC nie będzie miał do mnie pretensji, gdy powiem, że to Energetyka Cieplna zaproponowała ugodę. Ja nie składałem pozwu, więc uważam, że nie mogłem – ale także nie chciałem - odmówić zawarcia ugody.
Po czwarte, w wyniku ugody nie muszę niczego - co napisałem wcześniej - odwoływać, publikować sprostowań, czy publicznie kogokolwiek przepraszać.
Po piąte, uważam, że miejscem rozwiązywania problemów lokalnych nie jest sala sądowa, gdyż wówczas mogą rodzić się niezdrowe emocje, a tak naprawdę jedynymi wygranymi byliby prawnicy. Sam proces mógł bowiem trwać dwa lub trzy lata, a za kilka miesięcy mało kto wiedziałby o co w nim chodzi. Ja nie mam czasu, by jeździć do Sądu, a także mam inne (niż prawnicy) potrzeby na wydawanie pieniędzy.
Żyjemy w jednymi mieście i tą energię, którą pochłonął by proces, możemy wykorzystać w lepszy sposób.


Paweł Okrasa

bluesally - 2010-03-19, 21:53

kaprofag, ryba,

zatkało kakao?


Pablo:
taka sugestia, nie zniżaj się do poziomu do którego prowokatorzy chcą Cię zepchnąć. Oni sa anonimowi, bo oczywiście tak im lepiej. Można przecież dowalić komuś, tak bezosobowo.

Także daj sobie chłopie spokój z odpowiedziami, bo to nie ma sensu. Robisz wodę na młyn pewnym osobom.

Moja babcia kiedys powiedziała: nie tykaj figurki z brązu, bo będziesz śmierdzieć.

Z persektywy czasu powiem, że niektóre babcie są mądrymi kobietami.

:)

koprofag - 2010-03-19, 22:23

bluesally napisał/a:
kaprofag, ryba,

zatkało kakao?

Czym? Kolego, nie potrafisz niestety myśleć. Ty nawet nie wiesz co mieliśmy na myśli. Żaden z nas nie pisał, ze wtopił sprawę, tylko że z jego oświadczenia nic nie wynikało (tz nie wynikało kto, co i jak). Ale zdaje sobie sprawę, że ilość synaps jest ograniczona. Przykro mi.
bluesally napisał/a:

Pablo:
taka sugestia, nie zniżaj się do poziomu do którego prowokatorzy chcą Cię zepchnąć. Oni sa anonimowi, bo oczywiście tak im lepiej. Można przecież dowalić komuś, tak bezosobowo.

Także daj sobie chłopie spokój z odpowiedziami, bo to nie ma sensu. Robisz wodę na młyn pewnym osobom.

Pablo, a ja Ci współczuje i jednocześnie gratuluję takiego, potencjalnego elektoratu. Zwróć uwagę, jak jednostronnie, bezkrytycznie interpretują wszystkie informacje na Twój temat.
bluesally napisał/a:

Moja babcia kiedys powiedziała: nie tykaj figurki z brązu, bo będziesz śmierdzieć.

Z persektywy czasu powiem, że niektóre babcie są mądrymi kobietami.

:)

Jak widać na wnuki to nie zawsze ma przełożenie.

Zaangażowany - 2010-03-19, 23:54

To na czorta nam taki burmistrz, który nie będzie mógł zabierać głosu w sprawie podwyżek?
ryba - 2010-03-19, 23:56

Swoją drogą przesyłam kolejne gratulacje dla administracji, która wręcza mi ostrzeżenie za jakąś bzdurę, a porównanie dwóch osób do figurki z brązu pozostaje bez jakiejkolwiek reakcji. Brak słów.

Obraźliwa część postu została usunięta. A użytkownik dostaje kolejne ostrzeżenie. Proszę przemyśleć swoje postępowanie albo będzie banan.
gregg

Zaangażowany - 2010-03-20, 10:40

No to jak jest z tą ugodą? Okrasa nigdy nie będzie się już mógł wypowiadać nt. podwyżek opłat? Nawet jak zostanie burmistrzem? Przecież to filar jego kampanii. I co jak zarząd ciepłowni zacznie naciskać na kolejne podwyżki? A zacznie, bo przy zatrudnieniu 85 pracowników i mocy 67 MW to nieuniknione, zwłaszcza że znaczna część tych pracowników to urzędnicy. Nikt już nigdy nie przyjrzy się strukturze zatrudnienia tego przedsiębiorstwa? Ta ugoda to przecież klęska!
Pablo - 2010-03-20, 11:31

Zaangażowany napisał/a:
No to jak jest z tą ugodą? Okrasa nigdy nie będzie się już mógł wypowiadać nt. podwyżek opłat? Nawet jak zostanie burmistrzem? Przecież to filar jego kampanii. I co jak zarząd ciepłowni zacznie naciskać na kolejne podwyżki? A zacznie, bo przy zatrudnieniu 85 pracowników i mocy 67 MW to nieuniknione, zwłaszcza że znaczna część tych pracowników to urzędnicy. Nikt już nigdy nie przyjrzy się strukturze zatrudnienia tego przedsiębiorstwa? Ta ugoda to przecież klęska!

Wyjaśniam jeszcze raz. Zobowiązałem się nie zabierać publicznie głosu na temat przyczyn podwyżek cen ciepła w roku 2009 ! O samych podwyżkach nikt mi nie zabronił mówić/pisać i niczego co napisałem nie muszę prostować, usuwać, czy przepraszać. Także o wszystkim co wystąpi po 2009 roku moge dowolnie pisać i mówić, bo nie ma takiego przepisu, który by tego zabronił. Trzeba wykazać dużo złej woli, by na podstawie ugody postawić tezę, iż już nigdy nie będę mógł zabrać na temat podwyżki cen ciepła...
Proszę jeszcze raz przeczytać (najlepiej ze zrozumieniem) pozew EC czego spółka się domagała i co zostało zawarte w ugodzie ?
Każdy inteligentny człowiek potrafi odczytać to jednoznacznie.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

MATRIX - 2010-03-20, 13:09

Wydaje mi się że ta dyskusja zmierzą w złym kierunku. Atakujecie Okrase co zrobił a czego nie zrobił, a ważne sprawy nam umykają . Nie jestem po niczyjej stronie ale w kwestii chęci jak również dokonań Okrasa jest no.1
Tylko skoro chcemy dokonać dobrego wyboru powinniśmy zapytać naszych kandydatów jak chcą rozwiązać problem bezrobocia w naszym mieście, w jaki sposób chcą pozyskać nowych inwestorów i czym ich będą zachęcać, co chcą zrobić w sprawie obwodnicy, jakie zmiany czekają nasze miasto w nowej kadencji itp; itd; ..
Myślę że w tym miejscu powinny paść mądre pytania tak żeby wywiązała nam się konstruktywna dyskusja która pokaże nam co kandydat myśli i w jaki sposób chce działać, oczywiście nie chodzi mi tylko i wyłącznie o Pana Okrase chyba że jedynie on liczy się z głosem ludu i tylko jemu zależy na wyborcach :) :wink:

red - 2010-03-20, 13:16

MATRIX, myslę że takie kwestie powinny zostać umieszczone w nowym temacie. Możemy powtórzyć akcję sprzed poprzednich wyborów i założyć temat "pytania do kandydatów na burmistrza".
Tylko nie wiem czy nie jest trochę za wcześnie na takie pytania.

MATRIX - 2010-03-20, 13:18

oczywiście jestem "ZA" :D
hubert18 - 2010-03-20, 16:00

Zaangażowany napisał/a:
Okrasa nigdy nie będzie się już mógł wypowiadać nt. podwyżek opłat? Nawet jak zostanie burmistrzem? Przecież to filar jego kampanii. I co jak zarząd ciepłowni zacznie naciskać na kolejne podwyżki?

Zaangażowany napisał/a:
To na czorta nam taki burmistrz, który nie będzie mógł zabierać głosu w sprawie podwyżek?

Dlatego burmistrzem powinien zostać Robert Kaja! Będzie dla zarządu ostry jak żyleta. Będzie pilnował kosztów w EC, a szczególnie kosztów zatrudnienia.

Pablo napisał/a:
Po trzecie, myślę, że Prezes EC nie będzie miał do mnie pretensji, gdy powiem, że to Energetyka Cieplna zaproponowała ugodę. Ja nie składałem pozwu, więc uważam, że nie mogłem – ale także nie chciałem - odmówić zawarcia ugody.

Jeżeli EC najpierw złożyła pozew, a później sama zaproponowała ugodę to Okrasa jest moralnym zwycięzcą procesu. Za nic nikogo nie przeprasza. Nie zamieszcza sprostowań w gazetach (jak chciała EC). Nie usuwa napisanych tekstów. Nie ponosi kosztów procesu.
I jeszcze jedno. Prawdą okazała sie podwyżka wynagrodzeń dla zarządu (o tym ani słowa w ugodzie).
A może było tak, że EC bała sie, że w toku procesu będzie musiała ujawnić sporo dokumentów (np. kto podpisał umowę o pracę z Prezesem, PIT prezesa, skąd sie wzięła podwyżka dla zarządu) i wyjdą jeszcze ciekawsze sprawy ?... Dlatego przyjechali do Sądu z projektem ugody, by nie przegrać z kretesem.

[ Dodano: 2010-03-20, 19:43 ]
koprofag napisał/a:
Mam prośbę, czy może mi ktoś napisać, co takiego poza bonami zrobił radny Okrasa?


Licencja na parkowanie w centrum Wielunia

Polska Dziennik Łódzki Daniel Sibiak




Dzisiaj 03:40:38 , Aktualizacja dzisiaj 03:41:40
Część wieluńskich radnych uważa, że pobieranie opłat parkingowych od mieszkańców bloków, objętych strefą płatnego parkowania, jest nieuczciwe.

W czasie ostatniej sesji radny Paweł Okrasa zaproponował, aby mieszkańcy mieli możliwość kupna rocznego abonamentu za 30 zł na zaparkowanie jednego auta i zostali wyłączeni z konieczności płacenia za parking. Pod projektem uchwały podpisało się 10 radnych i ponad 40 mieszkańców.

- Mieszkańcy centrum Wielunia nie są winni temu, że mieszkają w strefie objętej płatnym parkowaniem i nie mogą zostawić auta pod własnym blokiem. Nie wszystkich stać na wykupienie miesięcznego abonamentu za 70 zł - argumentuje radny Paweł Okrasa. - Ci ludzie nie zatrzymują się tu po zakupy czy po to, by załatwić formalności na poczcie lub w urzędzie, a przecież to właśnie klienci sklepów i petenci mieli zostawiać pieniądze w parkomatach.

Zdaniem burmistrza, uchwała miałaby jednak negatywne skutki finansowe.

- Jeżeli wprowadzimy ulgi parkingowe, to zmniejszą się dochody miasta - oblicza burmistrz Mieczysław Majcher.

Przeciętne miesięczne wpływy ze strefy to 70 tys. zł. Do kasy miasta z przeznaczeniem na utrzymanie dróg wpływa 58 procent tej kwoty. Czy więc tworzenie przez burmistrza atmosfery katastrofy budżetowej nie jest nadużyciem?

- Uważam, że gmina na tym nie straci. Wręcz przeciwnie. Jeśli mieszkańcy zapłacą 30 zł rocznie za parkowanie, to dochody wzrosną. Teraz parkują auta poza strefą i nie płacą. Poza tym podjęcie takiej uchwały nie jest precedensem. 30 zł rocznego abonamentu płacą mieszkańcy bloków objętych strefą płatnego parkowania w Warszawie. Podobne uchwały przygotowują w innych miastach. Moim zdaniem, problem leży tylko w fakcie, że autorem projektu uchwały nie jest pan burmistrz - uważa Paweł Okrasa.

Majcher przypomina, że w przetargu wyłoniono firmę odpowiedzialną za obsługę parkomatów.

- Mamy z nią podpisaną umowę do końca roku. W budżecie przeznaczono na ten cel określone wydatki. W proponowanej uchwale powinny być więc uwzględnione skutki finansowe - uważa burmistrz

Szef ratusza rozważa, czy nie lepiej byłoby wyłączyć ze strefy parkowania niektóre ulice, np. Ewangelicką.

- Będę miał dwa wyjścia - albo zaskarżyć uchwałę do wojewody, albo ją przyklepać i mieć na głowie potężny problem, bo to ja, a nie rada, odpowiadam prawnie za podjęcie takiej decyzji. Może lepiej będzie, jeśli w ogóle zrezygnujemy ze strefy płatnego parkowania? Byłoby szkoda, bo wielu kierowców chwali sobie ten system - uważa burmistrz.

Na razie na wniosek, poparty przez większość radnych, projekt uchwały trafi pod rozwagę komisji rady i będzie głosowany w późniejszym terminie.

- 30 zł rocznie to kwota, jaką płaci się za kartę osoby niepełnosprawnej. Jeśli zmniejszymy abonament do takiej wartości, wylegną na ulice wszystkie auta z podwórek. A przecież nie po to tworzyliśmy strefę - przekonuje Romuald Szewczuk, szef wydziału inwestycji ratusza.

Zaangażowany - 2010-03-20, 23:01

Przepraszam, ale rzeczywiście czytam bez zrozumienia. Jeśli napisałeś, że ZOBOWIĄZAŁEŚ SIĘ NIE ZABIERAĆ PUBLICZNIE GŁOSU itd. (daruję sobie cytat). To jakaś semantyka! A jak zarząd podniesie ceny, motywując to globalnym oziębieniem, to też nie będziesz mógł skomentować przyczyny podwyżki? Naprawdę jest mi głupio i niezręcznie, że czepiam się szczegółów, ale wydaje mi się, że za łatwo przechodzimy do porządku nad takimi figurami retorycznymi i wyrokami salomonowymi jakie serwuje nam prasa, telewizja, sądy i nasi oficjele. Ja naprawdę nie rozumiem tej ugody i tej nowomowy. Czyli co? Przy następnej podwyżce spowodowanej koniecznością utworzenia nowego etatu dla szwagra pana Kai, przyszły burmistrz nie będzie mógł nic o tym powiedzieć? A jeśli powie to co mu grozi? Co grozi za niedotrzymanie ugody? Może oni szykują etaty dla całej rodziny? Może udało im się zamknąć usta kandydatowi w czasie kampanii wyborczej? Może rzeczywiście wygrali? Może ugoda brzmiała mniej więcej tak: nie będziemy cię ciągać po sądach, a ty więcej nam nie podskakuj?
Ferbik - 2010-03-20, 23:06

Zaangażowany, uważasz, że przyszły burmistrz - akurat tutaj w przypadku Pabla - będzie o tym mówił? Sądzę, że nie. On po prostu będzie działał.
Pablo - 2010-03-21, 09:49

Zaangażowany napisał/a:
Jeśli napisałeś, że ZOBOWIĄZAŁEŚ SIĘ NIE ZABIERAĆ PUBLICZNIE GŁOSU itd. (daruję sobie cytat).

Zobowiązałem się nie zabierać publicznie głosu w sprawie przyczyn podwyżki cen ciepła w 2009 ! Nic więcej ! Jeżeli EC podniesie niewspółmiernie do inflacji cenę ciepła w 2010 to będę o tym pisał i mówił ! Jeżeli zatrudnią szwagra Kai to tez o tym napiszę. Jeżeli będą szykować etat dla całej rodziny to pierwszy publicznie będę krzyczał, że jest to nepotyzm !

Jeszcze raz podkreślam: z propozycją ugody wystąpił Prezes EC, ja przyjąłem warunki ugody. A że tego nie rozumiesz to nie moja sprawa (nie znam się na medycynie)...

Zaangażowany - 2010-03-21, 10:33

Ależ panie Pawle. Nie ma się co denerwować. Po prostu chciałbym mieć pewność, że w czasie kampanii nie zarzucą panu niedotrzymania ugody i nie wykorzystają tego aby zamknąć panu usta. Nie ma powodu, aby mieszać do tego medycynę. Pan, jako inteligentny człowiek zdaje sobie sprawę, że powstrzymanie się od zabierania głosu w sprawie podwyżek 2009 roku oznacza rezygnację z tej całej argumentacji o nepotyzmie i kumoterstwie. Poza tym chciałbym wiedzieć, czy sprawa synekur w EC i Przedsiębiorstwie Komunalnym nadal leży w sferze pańskich zainteresowań. Pan Owczarek również jest niczym "udzielny władca" i z przedsiębiorstwa w 100% należącego do gminy zrobił sobie udzielne księstwo. Poprzez pana Radowskiego ma bezpośredni wpływ na politykę samorządową. Kolejny temat, którym powinien się pan zająć. Tylko czy znów sprawa nie skończy się w sądzie?
marcin-gorski - 2010-03-21, 11:44

Wydaje mi się po treści postów, że zbanowany Pohybel i Motłoch to Zaangażowany :)

może się mylę, ale nie sądzę ;)

koprofag - 2010-03-21, 11:49

marcin-gorski napisał/a:
Wydaje mi się po treści postów, że zbanowany Pohybel i Motłoch to Zaangażowany :)

może się mylę, ale nie sądzę ;)

A posty Pohybla zostały usunięte? Jeżeli tak to dlaczgo?

ryba - 2010-03-21, 12:02

ryba napisał/a:
Obraźliwa część postu została usunięta. A użytkownik dostaje kolejne ostrzeżenie. Proszę przemyśleć swoje postępowanie albo będzie banan.
gregg


Przecież to jakiś żart. Użytkownik bluesally napisał o mojej osobie per (słowo wymoderowano) i nie spotkało się to z żadną reakcją ze strony administracji. Kiedy ja odpowiadam na skandalicznie obraźliwy post, w adekwatnej formie, z mety dostaję ostrzeżenie i ktoś jeszcze w międzyczasie zmienia słowo (słowo wymoderowano) z postu bluesally na eufemizm "figurka z brązu", tak żeby wyszło, że nic tutaj nie zaszło. Mało tego, obraźliwa część mojego postu zostaje usunięta, a obraźliwa część postu bluesally pozostała nietknięta. Bo co, bo zamiana słowa (słowo wymoderowano) na słowo figurka z brązu sprawia, że post bluesally staje się mniej obraźliwy? Czy mam się lepiej poczuć, bo ktoś nie miesza mnie już z gównem, a z figurką z brązu?

Także szanowny użytkowniku gregg, jeśli ktoś miałby się tutaj zastanawiać nad swoim postępowaniem, to w pierwszej kolejności powinieneś to być ty. Bo takie wybiórcze traktowanie użytkowników po prostu zakrawa na kpinę.

red - 2010-03-21, 12:11

koprofag napisał/a:
A posty Pohybla zostały usunięte? Jeżeli tak to dlaczgo?

Dlatego że taka była decyzja administracji. Zajrzyj TUTAJ



ryba, bluesally, gregg - propunuję dyskusje osobiste przenieść do innego działu, np "pytania dotyczące forum", bo niepotrzebnie zaśmiecamy ten wątek.

Gregg Sparrow - 2010-03-21, 12:16

Kolejne posty nie związane z tematem będa usuwane. Prosze się do tego dostosować bo za chwilę coponiektórzy mogą zostać pozbawieni mozliwości pisania a wtedy będa mogli mieć pretensje tylko do siebie.
koprofag - 2010-03-21, 13:33

To jakaś farsa z tym adminowaniem tutaj :)
Przepraszam za ot

Czy ci się to podoba czy nie - na forum są osoby, które odpowiadają za porządek. Czasami ich decyzje mogą wydawać się subiektywne (i słusznie), ale trzeba ten stan rzeczy uszanować. Zakładając tutaj konto zgodziłeś się z treścią regulaminu forum więc pretensje możesz mieć tylko do siebie - o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kolejne wpisy nie na temat będą usuwane.
red


Ale o logice w regulaminie nie było, a pkt dotyczący rekrutacji adminów spośród osób myślących logicznie powinien być.

mrk - 2010-03-21, 22:31

Pablo napisał/a:

Zobowiązałem się nie zabierać publicznie głosu w sprawie przyczyn podwyżki cen ciepła w 2009 !

Red cytował bez 2009, więc jaka jest prawda, lub półprawda?

Pablo napisał/a:
Jeżeli EC podniesie niewspółmiernie do inflacji cenę ciepła w 2010 to będę o tym pisał i mówił ! Jeżeli zatrudnią szwagra Kai to tez o tym napiszę. Jeżeli będą szykować etat dla całej rodziny to pierwszy publicznie będę krzyczał, że jest to nepotyzm !

Będzie Pan pisał jeśli znów pogonią Pana z układu. Tak jak ostatnio po stracie stanowiska, choć wiedział Pan o tym wcześniej i milczał, ale udział we władzy to coś co trzeba chronić. Ponawiam pytanie, dlaczego dwa lata zwlekał Pan z tymi rewelacjami? Chodziło tylko o stołek przewodniczącego, a może jeszcze o coś innego?
Dlaczego będąc przewodniczącym rady milczał Pan w sprawie tych szwindli!
Dla mnie trochę dziwna taka pobudka po utracie stanowiska. A może i innych fruktów (i nie mam na myśli większej diety)?

hubert18 - 2010-03-23, 15:38

Będzie Pan pisał jeśli znów pogonią Pana z układu. Tak jak ostatnio po stracie stanowiska, choć wiedział Pan o tym wcześniej i milczał, ale udział we władzy to coś co trzeba chronić. Ponawiam pytanie, dlaczego dwa lata zwlekał Pan z tymi rewelacjami? Chodziło tylko o stołek przewodniczącego, a może jeszcze o coś innego? [/quote]
Oczywiście ! Okrasa powinien napisać o podwyżce cen ciepła w Ciepłowni miesiąc po tym jak został przewodniczącym. To nic, że podwyżka nastąpiła w 2009r. Za późno napisałi basta ! O zatrudnieniu żony Kai też powinien napisać dwa miesiące po objęciu stołka przewodniczącego, czyli gdzieś w marcu 2007r . Nieważne, że żona Kai pracuje w EC od połowy 2008r. Powinien to przewdzieć i napisać !I dlaczego tak późno napisał o Wojtuniaku. Przecież każde dziecko wiedziało tuż po wyborach, że radny będzie pracował w CIepłowni. A On napisał dopiero wtedy, gdy stracił stanowisko.
mrk napisał/a:
Dlaczego będąc przewodniczącym rady milczał Pan w sprawie tych szwindli!

Dlaczego Okrasa nie napisał o tym, że Radowski okaże się zdrajcą i za stanowsko przewodniczącego kopnie Pana w d... ?
Domagasz się od Okrasy, aby pisał o szwindlach przed ich zdarzeniem.
Nie piszesz o tym, że wskazał zło tylko, że zrobił tak późno ! Rozumiem, że radowski jest dla Ciebie OK, Kaja załatwiając żonie pracę jest w wręcz wzorem do naśladowania, a ten okrutny Okrasa, że odważył się o tym napisać to zgorzkniały po utracie stanowiska facet.

Administrator - 2010-03-23, 21:43

Ugoda radnego Okrasy z Energetyką

Proces, który Energetyka Cieplna w Wieluniu wytoczyła radnemu Pawłowi Okrasie, zakończył się zawarciem ugody.
Energetyka pozwała radnego po tym, jak napisał w artykule, że podwyżki cen ciepła miały związek z przegranym przez firmę procesem z zakładem energetycznym. Ponadto radny Okrasa miał zastrzeżenia do zarządzania spółką.

Wszystkie informacje znalazły się w gazecie i internecie. Radny mówił o swoich zastrzeżeniach także publicznie, podczas sesji Rady Miejskiej. To nie spodobało się kierownictwu spółki. Energetyka Cieplna w Wieluniu twierdzi, że wszystkie zarzuty są wyssane z palca.

- To są pomówienia, dlatego sprawa trafiła do sądu. Domagamy się przeprosin i datku dla organizacji pożytku publicznego - mówił przed rozpoczęciem procesu Tadeusz Cieśla, wiceprezes ciepłowni.

20 tys. zł miało zasilić konto Stowarzyszenia "Tacy Sami". Radny Okrasa miał także przeprosić za wszystko, co napisał w swoim artykule.

Tuż przed ostatnią rozprawą radny twierdził, że sądzić się nie chce, jednak przepraszać nie ma zamiaru, bo nie wie za co.

Co ustalono podczas ostatniej rozprawy?

- W związku z zawarciem ugody w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Sieradzu, zobowiązuję się do niezabierania publicznie głosu w kwestiach dotyczących przyczyn wzrostu cen energii cieplnej w spółce - mówi radny Paweł Okrasa

Jak finał sprawy komentują władze spółki?

- Skoro jest ugoda, komentarz jest zbędny - uważa Tadeusz Cieśla, wiceprezes Energetyki Cieplnej w Wieluniu.

Źródło: Dziennik Polska

mrk - 2010-03-26, 11:47

hubert18 napisał/a:
I dlaczego tak późno napisał o Wojtuniaku. Przecież każde dziecko wiedziało tuż po wyborach, że radny będzie pracował w CIepłowni.


Przepraszam, ale ja do dzisiaj nie wiedziałem że radny Wojtuniak pracuje w ciepłowni.

hubert18 napisał/a:
Nieważne, że żona Kai pracuje w EC od połowy 2008r.

Czyli Pan Okrasa był jeszcze przewodniczącym.

hubert18 napisał/a:
Rozumiem, że radowski jest dla Ciebie OK, Kaja załatwiając żonie pracę jest w wręcz wzorem do naśladowania,

Wskaż proszę gdzie tak napisałem.

hubert18 napisał/a:
a ten okrutny Okrasa (...) to zgorzkniały po utracie stanowiska facet.

Z tym mógłbym się zgodzić.

hubert18 - 2010-03-26, 12:44

mrk napisał/a:
Przepraszam, ale ja do dzisiaj nie wiedziałem że radny Wojtuniak pracuje w ciepłowni.

Ale czy uważasz, że fakt zatrudnienia radnego - w trakcie kadencji w spółce z udziałem gminy - jest w porządku ? Ja uważam, że jest to postepowanie naganne i dobrze, że ktoś informację taką przekazał mieszkańcom.
mrk napisał/a:
Czyli Pan Okrasa był jeszcze przewodniczącym.

I co z tego, że był wtedy przewodniczącym ? Przecież Prezes EC nie melduje przewodniczącemu rady miejskiej (członkom rady nadzorczej owszem) o rekrutacji pracowników. A Okrasa napisał o tym pod koniec listopada 2008r, czyli 2-3 miesiące po zdarzeniu. Gdy to pisał to był przewodniczącym. Wyleciał po tym wpisie ! !
mrk napisał/a:
Wskaż proszę gdzie tak napisałem.

Przyznaje, nie napisałeś tego wprost, ale skoro piszesz, że postępowanie Okrasy jest złe to postępowanie Radowskiego powinno byc w takim razie dobre i godne naśladowania.

mrk - 2010-03-26, 13:15

hubert18 gdy napisze, że postępowanie Hitlera było złe Ty wyciągniesz wnioski dotyczące mojej pochwały działań Stalina? Błąd.
Oczywiście to wyolbrzymienie i w żaden sposób nie chcę obrazić żadnego z lokalnych polityków. Chodziło tylko o pokazanie błędu w rozumowaniu.

hubert18 - 2010-03-26, 13:34

mrk napisał/a:
hubert18 gdy napisze, że postępowanie Hitlera było złe Ty wyciągniesz wnioski dotyczące mojej pochwały działań Stalina? Błąd.

Nie trafiłeś z porównaniem; Hitler i Stalin grali w jednej drużynie. A Okrasa z Radowskim z przeciwnych (zachowując proporcje oczywiście).

Rózni nas jedno. Ja uważam, że Okrasa postąpił słusznie opisując nadużycia w działaniach władz i nie dochodzę jego intencji. Ważne jest, że dzięki temu my - mieszkańcy, otrzymaliśmy informacje dotyczącą funkcjonowania gminy, której nie przekazały lokalne media. A w demokracji ludzie powinni mieć dostęp do informacji.
Dla Ciebie - mam wrażenie - ważniejsze są intencje, dlaczego Okrasa o tym napisał ? A do opisanych faktów (bo chyba nie kwestionujesz faktów ?) podchodzisz z pobłażaniem lub w ogóle o nich nie piszesz... Tylko taka jest między nami różnica.

mrk - 2010-03-26, 14:12

hubert18 napisał/a:
Rózni nas jedno. Ja uważam, że Okrasa postąpił słusznie opisując nadużycia w działaniach władz i nie dochodzę jego intencji.

Właśnie, a dla mnie powody są ważne. Inaczej patrze na bezinteresowne działanie prospołeczne, a inaczej na to samo działanie spowodowane niskimi egoistycznymi pobudkami.

Cytat:
A do opisanych faktów (bo chyba nie kwestionujesz faktów ?) podchodzisz z pobłażaniem lub w ogóle o nich nie piszesz... Tylko taka jest między nami różnica.

Co da, że enty raz napiszę o tym co wszyscy wiemy (może poza pracą radnego Wojtuniaka w ciepłowni). Nigdy nie poprę kandydatury nikogo z kliki opisanej przez radnego Okrase. Załatwianie stanowisk swoim żoną, kochanką itd. uważam za naganne, ale pisano już o tym, że niemożna pociągnąć ich do odpowiedzialności inaczej jak przy urnie wyborczej. Mam szczerą nadzieje, że tak będzie.

hubert18 napisał/a:
Nie trafiłeś z porównaniem; Hitler i Stalin grali w jednej drużynie. A Okrasa z Radowskim z przeciwnych (zachowując proporcje oczywiście).

Aby napewno :grin: Czasami można zmienić drużynę, lub zagrać solo. :D Raczej chodziło o to, że wyciągasz wniosek o moim poparciu dla jednego tylko dlatego, że piszę o drugim.

hubert18 - 2010-03-26, 14:51

mrk napisał/a:
Właśnie, a dla mnie powody są ważne. Inaczej patrze na bezinteresowne działanie prospołeczne, a inaczej na to samo działanie spowodowane niskimi egoistycznymi pobudkami.

Problem polega na tym, że bardzo trudno (o ile w ogóle) jest oceniać powody-motywy ludzkich działań. Ja się tego nie podejmuje, a Ty stwierdzasz autorytarnie, że znasz te powody...
mrk napisał/a:
Załatwianie stanowisk swoim żoną, kochanką itd. uważam za naganne, ale pisano już o tym, że niemożna pociągnąć ich do odpowiedzialności inaczej jak przy urnie wyborczej. Mam szczerą nadzieje, że tak będzie.

No właśnie ! Ty o tym wiesz (choć nawet Ty nie wiedziałeś o Wojtuniaku ?), a co ma powiedzieć, ktoś kto na co dzień nie interesuje się lokalną polityką, a wiedzę o niej czerpie z Dziennika Łódzkiego ? POkaż mi kiedy lokalne media wspomniały o tym co pisał Okrasa (żonie Kai, Wojtuniaku, Kaczmarku...) ? Jezeli już coś napisały to już po tym jak tekst opublikował Okrasa ... Na co czekali ? Dlaczego wzburza Cię, że Okrasa napisał tak późno, a nie widzisz problemu, że media, ktore wręcz mają to w swoich obowiązkach, nie pisały o tym lub napisały długo po Okrasie ? ...
Jak to jest, że wymieni (Kaczmarek, Wojtuniak, Ranoszek ...) przez Okrasę na blogu grozili mu procesami. Od tego czasu minęło 1,5roku i żaden z nich nie złożył pozwu przeciwko Okrasie o utratę dóbr i przeprosiny ?!
mrk napisał/a:
Mam szczerą nadzieje, że tak będzie.

Ja też mam taką nadzieję ! Tylko w jaki sposób to zrealizować ?

wieluń1975 - 2010-03-26, 21:53

Założyłem nowy temat:
DLACZEGO OKRASA NIE ZOSTANIE BURMISTRZEM.
Nie doczekałem się żadnego wpisu, ponieważ w/w temat został usunięty.
Zgodnie z regulaminem miałem prawo założyć dowolnie wybrany temat (nieobraźliwy dla ......)
Jestem przeciwnikiem OKRASY, zadam więc pytanie do moderatorów:
Czy FORUM stworzono tylko dla wychwalających radnego OKRASĘ?

Ferbik - 2010-03-26, 21:57

wieluń1975 napisał/a:
Zgodnie z regulaminem miałem prawo założyć dowolnie wybrany temat (nieobraźliwy dla ......)

Widocznie nie czytałeś regulaminu.
Polecam § 2 Obowiązki uczestników punkt 4 a w szczególności tekst: Zabrania się pisania postów tylko i wyłącznie DUŻYMI LITERAMI.

wieluń1975 - 2010-03-26, 22:01

Cytat:
wieluń1975 napisał/a:
Zgodnie z regulaminem miałem prawo założyć dowolnie wybrany temat (nieobraźliwy dla ......)

Widocznie nie czytałeś regulaminu.
Polecam § 2 Obowiązki uczestników punkt 4 a w szczególności tekst: Zabrania się pisania postów tylko i wyłącznie DUŻYMI LITERAMI.
_________________

Chylę czoła.

Pablo - 2010-04-02, 12:03

WIELKANOC 2010

Czas Świąt Wielkiej Nocy jest niewątpliwie wyjątkowy...
Wspominamy bowiem wydarzenie Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, które to z ludzkiego punktu widzenia wydawały się niemożliwe do wykonania. A jednak (w co wierzymy) wydarzenia te miały miejsce w historii ludzkości...
Dla nas współczesnych płynie wniosek, że pomimo wszelakich niepowodzeń i trudnych chwil, których w życiu każdego z nas (zwłaszcza obecnie) nie brakuje, warto wierzyć, że może być lepiej i los nasz ulegnie poprawie, wszak Chrystus Zmartwychwstał ... A to też wydawało się nierealne...

Wszystkim Czytelnikom w imieniu swoim i stowarzyszenia Forum Samorządowe Ziemi Wieluńskiej życzę zrealizowania własnych marzeń i pragnień, które pozowolą przetrwać trudny czas, wszak Chrystus Zmartwychwstał !
Prawdziwie Zmartwychwstał !!
ALLELUJA !!!
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

Paweł Okrasa

Administrator - 2010-04-30, 11:10

Czy budżet gminy Wieluń rozwiązuje problemy jej mieszkańców ?

Sesja na której rozpatruje się wykonanie budżetu gminy jest jedną z niewielu okazji, by działania Pana Burmistrza ocenić „po owocach” , a nie tylko po deklaracjach, planach czy zamierzeniach. Jest to także okazja, by sprawdzić jak dalece wykonanie budżetu odbiega od projektu budżetu.
W obecnej kadencji Rady już po raz czwarty dokonujemy oceny realizacji budżetu gminy przez Pana Burmistrza Majchera i nie zdarzyło się dotychczas, by w dokumencie tym znalazły się pieniądze, które Pan Burmistrz pozyskałby samodzielnie z tzw. środków unijnych. Gmina Wieluń - nie tylko w obecnej kadencji, ale również od początku sprawowania funkcji Burmistrza przez Pana Majchera – nie pozyskała samodzielnie tzw. „pieniędzy unijnych”. W ubiegłym roku była realizowana inwestycja, która – moim zdaniem – idealnie nadawała się do pozyskania takowych środków; mam na myśli budowę linii do segregacji odpadów i kompostowni na składowisku odpadów. Całkowita wartość powyższej inwestycji to ponad 4,3mln zł z czego 2,4mln pochodziła z pożyczek (pieniędzy, które trzeba zwrócić).
Jak wspomniałem ocena wykonania budżetu pozwala udzielić odpowiedzi na pytanie, jak dalece wykonanie budżetu odbiega od projektu ? Chciałbym zwrócić uwagę na dwie inwestycje, które Pan Burmistrz umieścił w projekcie budżetu, a których nie wykonał. Pierwsza, to przebudowa krytej pływalni przy ul. P.O.W. Przypomnę, że jako radni opozycji od samego początku podnosiliśmy, że przebudowa obecnie istniejącej pływalni jest delikatnie mówiąc nietrafiona. Uważaliśmy, że przebudowa spowoduje przez minimum 2 lata brak krytej pływalni w Wieluniu, co zmusi korzystających z basenu do wyjazdów do innych miast, oraz, że przebudowa najczęściej kosztuje więcej niż budowa obiektu od podstaw . Pan Burmistrza Majcher, a właściwie Zastępca Pan Robert Kaja z uporem godnym lepszej sprawy, przekonywał o słuszności owej inwestycji. Ba, zbierano nawet podpisy pod poparciem dla przebudowy istniejącej krytej pływalni przy ul. POW. Jeszcze podczas ubiegłorocznej sesji budżetowej przekonywaliśmy Pana Burmistrza i radnych koalicji z Panem Radowskim na czele, by zmienić tę decyzję. Wówczas nie docierały żadne argumenty, ale zaledwie po 2 miesiącach tj. w marcu 2009r, Pan Burmistrz wycofał się z tej inwestycji i zaproponował nową koncepcję przebudowę kompleksu przy ul. Broniewskiego. Rozpoczął się już serial medialny z wizualizacjami jak piękny będzie to obiekt. Jedyna pewna rzecz, o której wiemy to wydatek ponad 1mln zł na przygotowanie dokumentacji technicznej. W jaki sposób inwestycja będzie sfinansowana na razie „Cichosza”. Mówi się co prawda o środkach unijnych, ale znając „operatywność” Pana Burmistrza w pozyskiwaniu środków unijnych, wątpię w skuteczność tej drogi finansowania basenu.
Druga inwestycja, która była lansowana przez Pana Burmistrza to budowa schroniska dla zwierząt przy ul. Granicznej. W tym przypadku również nie docierały do Panów Burmistrzów i radnych koalicji argumenty o bezsensowności tej inwestycji w tamtym właśnie miejscu. Przypomnę, że podczas podejmowaniu uchwały o zakupie tej nieruchomości rada Miejska została wprowadzona w błąd przez Zastępcę Burmistrza Pana Kaję i Naczelnika Pamułę, iż zakup tej nieruchomości jest bezkolizyjny i nie będzie przeszkód formalnych, by przy ul. Granicznej budować schronisko. Okazało się jednak, że kolizja jest i to poważna. Otóż, Pan Naczelnik Pamuła z upoważnienia Burmistrza, wydał decyzję ustalająca warunki zabudowy domu jednorodzinnego tuż przy planowanym schronisku, co praktycznie uniemożliwiło budowę schroniska. Na ubiegłorocznej sesji budżetowej apelowaliśmy o zmianę lokalizacji schroniska, a także o sprzedanie (niepotrzebnej obecnie) nieruchomości. Wówczas Pan Burmistrz dzielnie bronił tej lokalizacji, ale (podobnie jak w przypadku pływalni) po 4 miesiącach wycofał się całkowicie z budowy schroniska przy ul. Granicznej i odłożył tę inwestycję „ad calendas graecas”. Warto przypomnieć, że wieluńscy podatnicy zapłacili za tę nieudaną inwestycję ponad 300tys zł !

Rozpatrując szczegóły wykonania budżetu po stronie dochodów, niepokój budzi dział 700 Gospodarka mieszkaniowa. Dochody wykonane są zaledwie w 65% zaplanowanego budżetu, powodując o 700tyś mniejsze dochody. Jak się okazuje pewien wpływ na niższe dochody miał błąd popełniony przez ówczesnego Naczelnika Wydziału Rolnictwa i Gospodarki Przestrzennej Pana Janusza Pamuły, polegający na wysłaniu zawiadomień o naliczeniu nowych stawek opłat za użytkowanie wieczyste po terminie… Zgodnie z ordynacją podatkową, aby nowa stawka była obowiązująca powinna być dostarczona podatnikowi przed rozpoczęciem roku podatkowego, czyli do 31 grudnia 2008r. Pan Naczelnik Pamuła wysłał zawiadomienia już w roku 2009, w związku z czym podatnik nie miał obowiązku płacenia nowej - wyższej stawki. Jest to ewidentny błąd Pana Pamuły, który kosztował budżet gminy niższe dochody…
Drugą pozycją dochodów, które były niższe od zaplanowanych, to podatek od nieruchomości. Tu Pan Burmistrz pomylił się w swoich prognozach o 900tys.! Podczas uchwalania budżetu ostrzegaliśmy Pana Burmistrza przed takim scenariuszem, zalecaliśmy ostrożność i zmianę założeń budżetowych. Niestety, nasz głos nie był brany pod uwagę. Konsekwencją czego było wycofanie się w trakcie roku z kilku inwestycji oraz wydłużenie procesu inwestycyjnego innych zadań.
Na wizerunek gminy wpływ ma także sprawność działania urzędu. Mam na myśli „obsługę petentów” przez urzędników. W roku 2009 na sesjach Rada Miejska rozpatrywała kilkanaście skarg na działalność burmistrza, będących pokłosiem „złej obsługi”. Pod tym względem był to rok rekordowy. Ale nie o taki rekord nam przecież chodzi…
Warto wspomnieć jeszcze o braku wystarczającego nadzoru nad działalnością spółek w których udziały posiada gmina. Mam na myśli Przedsiębiorstwo Komunalne i Energetyka Cieplna.

Jest jeszcze jedna - bodaj – najważniejsza kwestia związana z oceną wykonania budżetu. Chodzi o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy poprzez wydatki budżetu, władze gminy rozwiązują problemy dotyczące jej mieszkańców ? W moim przekonaniu największym problemem z którym borykają się mieszkańcy Wielunia (i nie tylko) jest „zakorkowane” miasto. Z przykrością trzeba stwierdzić, że przez minione siedem lat pełnienia funkcji Burmistrza przez Pana Mieczysława Majchera, problem ten nie został rozwiązany, a zatem odpowiedź nie może być pozytywna…

Konkludując, uważam, że wykonanie budżetu przez Pana Burmistrza Majchera jest niezadowalające. Niższych od zaplanowanych dochodów nie można tłumaczyć wyłącznie kryzysem, gdyż skuteczną walką z kryzysem są inwestycje, a te powinny być wspierane przez środki unijne, z czym – niestety – Pan Burmistrz sobie nie radzi. Poza tym ocena budżetu nie może być pozytywna, gdy największa bolączka Wielunia (zakorkowane miasto) nadal pozostaje nierozwiązana...

Paweł Okrasa
Ps. Obszerne fragmenty wystąpienia podczas sesji absolutoryjnej w dniu 26.04.2010r

hubert18 - 2010-04-30, 12:14

Nic dodać nic ująć !
Powinien Pan tylko dodać, że większość posunięć burmistrza była akceptowana przez większość Rady z Panem Radowskim na czele.

Sylwester - 2010-05-03, 12:07

hubert18,
To w końcu coś dodać czy nie?


Komentarz jest zbędny, bo fakty mówią same za siebie. Teraz tylko pozostaje kwestia rozliczenia.

Na szczęście dla mieszkańców gminy jesienią wybory, a co za tym idzie weryfikacja osiągnięć naszego wielkiego Ekonomisty Mieczysława Majchra oraz jego najbliższego współpracownika pana Kai, oczywiście jak moglibyśmy zapomnieć o wspaniałej radzie przyklaskującej temu co się wyprawia.

Ferbik - 2010-10-06, 16:17

Untitled from errant3 on Vimeo.


marcin-gorski - 2010-10-06, 20:14

nuuddy .
Dłuższe słuchanie jąkania tego pana powoduje u mnie zawroty głowy. Dotrwałem do 7 minuty. Kto wytrwa więcej ? ;)

hubert18 - 2010-10-06, 20:53

marcin-gorski napisał/a:
Dłuższe słuchanie jąkania tego pana powoduje u mnie zawroty głowy

Przesłuchałem całą rozmowę i nie zauważyłem by Okrasa się jąkał ?! Zaskakująco wręcz mówił powoli. Dla mnie jest za mało wyrazisty w tym wywiadzie; powinien być ostrzejszy, aczkolwiek tematy, które porusza tj. korki, brak środków unijnych i kompromitacja Majchra w sprawie schroniska dla psów to ważne problemy gminy.
Hitem - jak dla mnie - jest stwierdzenie, że na utrzymanie psów w hotelu pod Sieradzem gmina płaci 250tys zł, a na wyszkolenie wszystkich grup młodzieżowych w WKS-ie - 118tys zł. To jest skandal, który nie mieści się w głowie.

wln4life - 2010-10-06, 21:14

generalnie rzecz biorąc to pitu-pitu, jąkania także nie zauważyłem ale dźwięk mono i stereo-szumy nie pozwalają obejrzeć do końca i z tym się zgodzę... :smile:
hubert18 - 2010-10-06, 21:49

W związku z tym wywiadem ma konkretne pytanie do Pana Okrasy. Wyraża Pan krytyczne słowa wobec Przedsiębiorstwa Komunalnego i bezzasadnych podwyżkach cen wody i ścieków dokonywanych przez Prezesa Owczarka. Czy zatem po wygraniu przez Pana wyborów jako właściciel spółki PK zwolni Pan Krzysztofa Owczarka z funkcji prezesa spółki ? Ja - w każdym razie - z tego wywiadu odniosłem wrażenie, że Owczarkowi podziękuje Pan za pracę ... Kibicuje Panu, by Pan to uczynił, gdyż uważam Owczarka za egocentryka i szkodliwego dla mieszkańców gminy człowieka. Rozumiem, że w toku kampanii nie może Pan o pewnych kwestiach pisać wprost, więc może być odpowiedź na prw.
Pablo - 2010-10-07, 13:11

hubert18 napisał/a:
zy zatem po wygraniu przez Pana wyborów jako właściciel spółki PK zwolni Pan Krzysztofa Owczarka z funkcji prezesa spółki ? Ja - w każdym razie - z tego wywiadu odniosłem wrażenie, że Owczarkowi podziękuje Pan za pracę ... Kibicuje Panu, by Pan to uczynił, gdyż uważam Owczarka za egocentryka i szkodliwego dla mieszkańców gminy człowieka

Nie chciałbym w tym momencie poruszać spraw personalnych, ale faktem jest, że krytycznie oceniam działalność Przedsiębiorstwa Komunalnego pod zarządem Krzysztofa Owczarka. Uważam, że spółka stała się miejscem realizowania prywatnych celów politycznych prezesa Owczarka. W spółce komunalnej taka praktyka jest - moim zdaniem – niedopuszczalna. Przypomnę, że PK jest monopolistą w zakresie dostaw wody i odbioru ścieków, a także składowania śmieci. Dlatego w sposób szczególny trzeba pilnować, by wzrost cen tych usług nie był za wysoki. Dla mnie nieprawdopodobne jest, że prezes proponuje podwyżkę, gdy na rachunkach bankowych posiada nadwyżkę pieniężną w kwocie około 3mln zł. Skandaliczne jest dla mnie także to, że gmina w ubiegłym roku wysiłkiem budżetu, pożyczki z WFOŚiGW i kredytu komercyjnego wybudowała na składowisku odpadów linię do segregacji odpadów za ponad 4mln zł, dzięki której spadły koszty składowania odpadów, a Przedsiębiorstwo nie było łaskawe przeznaczyć na powyższy cel choćby symbolicznej kwoty (proszę pamiętać o 3mln zł „żywej gotówki” magazynowanej na koncie firmy).

Paweł Okrasa

red - 2010-10-07, 15:53

marcin-gorski napisał/a:
nuuddy .
Dłuższe słuchanie jąkania tego pana powoduje u mnie zawroty głowy. Dotrwałem do 7 minuty. Kto wytrwa więcej ?

Przesłuchałem bardzo dokładnie i nie usłyszałem jąkania.
Kolejne posty nie na temat będą usuwane.

marcin-gorski - 2010-10-07, 16:11

jak to nie na temat? mówię, że nudy to nudy. A gdybym powiedział, ze ciekawe wystąpienie to byłoby na temat? Bądź konsekwentny.
red - 2010-10-07, 16:31

Piszesz też o jąkaniu którego nie ma.
Tak konkretnie to co było nudne? Chęć pozyskiwania środków unijnych dla Wielunia, odkorkowanie miasta czy też wytknięcie złego zarządzania w spółkach z udziałem miasta?
A może sam Okrasa jest dla ciebie nudny - z braku argumentów zawsze można się powołać na to, że gdzieś Murzynów biją...

miko 005 - 2010-10-07, 16:34

Kampania wyborcza ruszyła z kopyta ;)

Nie wiem jak się teraz zwracać; Pablo, czy panie Pawle ;) , myślę jednak, że przez wzgląd na ubieganie się przez Ciebie o urząd burmistrza w Wieluniu, pozostanę przy oficjalnej etykiecie :)

Rozumieć należy ten wywiad, jako swoistą formę kampanii wyborczej, a co za tym idzie, wszystko to o czym pan mówił, należy traktować jako przedwyborcze obietnice, które będą realizowane w przypadku gdy zostanie pan burmistrzem w naszym mieście.
Zatem, gdy urząd burmistrza w Wieluniu obejmie z woli ludu pan Paweł Okrasa, miasto zyska na pewno w ciągu kadencji burmistrza;
- obwodnicę wschodnią (ul. Popiełuszki)
- obwodnicę północną (Wrocław - Warszawa)
- przez czas pana kadencyjności ludzie mogą spać spokojnie, nie będzie podwyżek za wywóz śmieci, i ciepłą wodę (nawet coś o energii było wspomniane, ale to już uważam za kosmiczną fantazję, dlatego tego nie będę brał pod uwagę jako obietnicę ;) )
- na powrót mamy u siebie schronisko dla zwierzaków, co oczywiście będzie przynosiło oszczędności dla miasta
- i zmniejszy się bezrobocie w regionie wieluńskim, z racji inwestycji, o których pan wspominał w reportażu (klipie wyborczym). Co prawda nie mówił już pan o jakie inwestycje chodzi, ale mają być ... ;)

Panie Pawle, jeśli potwierdzi pan to osobiście, tutaj na tym forum, że powyższe zostanie przez pana zrealizowane (chyba, że ja źle rozumiałem tą pańską wypowiedź). I jeśli nikt z pańskiej konkurencji na fotel burmistrza, pana nie "przebije", to oświadczam panu, że ma pan mój i mojej rodziny głos.

Jest jednak coś, co mnie nurtuje, a o czym jakoś dziwnie pan milczy. Pańskie sztandarowe dzieło, bo mające powstać na pańskich rodzinnych terenach, a mianowicie inwestycje rekreacyjne w okolicach Kurowa. Tam też przecież ileś gruntów zostało wykupionych pod zalew i co? A przecież, tak jak zaznaczyłem był pan w to zaangażowany, i wydawać by się mogło, że skoro robi to Okrasa, to sukces murowany.
No ale skoro miałby pan zostać burmistrzem, to temat będzie odnowiony i Wieluń doczeka się swojego zalewu, a mieszkańcy będą mieli gdzie spędzać czas wolny w letnie dni ;) .

Jeśli i to obieca pan swoim wyborcom, to nawet osobiście zacznę namawiać innych żeby oddali na pana głos :)

Pablo - 2010-10-07, 19:46

miko 005 napisał/a:
Nie wiem jak się teraz zwracać; Pablo, czy panie Pawle ;) , myślę jednak, że przez wzgląd na ubieganie się przez Ciebie o urząd burmistrza w Wieluniu, pozostanę przy oficjalnej etykiecie :)

Nie lubię formuły panie Pawle. Wolę Pawle lub Pablo, ale pozostawiam formę do wyboru.

miko 005 napisał/a:
atem, gdy urząd burmistrza w Wieluniu obejmie z woli ludu pan Paweł Okrasa, miasto zyska na pewno w ciągu kadencji burmistrza;
- obwodnicę wschodnią (ul. Popiełuszki)
- obwodnicę północną (Wrocław - Warszawa)

Te dwie wymienione przez Ciebie inwestycje będą moim priorytetem.
1) Obwodnica wschodnia będzie kluczową inwestycją realizowaną przez budżet gminy Wieluń, jeżeli zostanę Burmistrzem.
2) Budowa obwodnicy północnej to inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ja zgłoszę projekt uchwały z symboliczną (jak na wartość inwestycji) kwotą 2mln zł (uważam, że stać nasz budżety na taką kwotę), jako Nasz udział w tej inwestycji. Sądzę, że w takiej sytuacji, jeżeli Generalna Dyrekcja będzie miała wybór między rozpoczęciem budowy obwodnicy Wielunia, a budową obwodnicy innego miasta, które to miasto żadnych pieniędzy nie zaproponuje, to na 99% wybór padnie na Wieluń. Użyję również wszelkich kontaktów, by dotrzeć do ludzi odpowiedzialnych za rozdział pieniędzy na drogi. Mam na myśli choćby ministra Grabarczyka.
Cytat:
przez czas pana kadencyjności ludzie mogą spać spokojnie, nie będzie podwyżek za wywóz śmieci, i ciepłą wodę (nawet coś o energii było wspomniane, ale to już uważam za kosmiczną fantazję, dlatego tego nie będę brał pod uwagę jako obietnicę ;) )

W tym obszarze będę bezwzględny i jestem przekonany, że podwyżka nie będzie konieczna. Gdy zostanę burmistrzem stworzę grupę zakupową prądu. W skład tej grupy wejdą: urząd, wszystkie szkoły podległe gminie, spółki z udziałem gminy, a także zaproponuje wejście do grupy Spółdzielni Mieszkaniowej i pozostałym przedsiębiorstwom mieszczącym się na terenie gminy (ze wstępnych rozmów wiem, że chętnie do grupy przystąpią największe wieluńskie firmy z Wieltonem i Koroną na czele). O co chodzi ? Najkrócej mówiąc chodzi o to, że powołana grupa zakupowa dokonuje hurtowego zakupu prądu dla wszystkich zainteresowanych podmiotów. Dzięki czemu można negocjować cenę z różnymi dostawcami. Mało tego od sierpnia tego roku działa giełda energii, na której można zakupić nadwyżki prądu np. z Danii. Posiadam wzór umowy takiej grupy zakupowej przygotowanej przez kancelarie prawną „Chałas i Wspólnicy” z Warszawy. Dodam, że grupę zakupową prądu jak do tej pory stworzyły dwa miasta: Poznań i Częstochowa. Są to grupy zawężone tylko do podmiotów związanych z gminą. A moja propozycja wyjdzie jeszcze do przedsiębiorców nie związanych z gmina kapitałowo, czy właścicielsko. Roczne oszczędności Poznania z tytułu zakupów prądu w powyższym systemie wyniosły 15mln zł tj. 20% łącznych kosztów poniesionych na zakup energii. Budżet miasta Częstochowa zaoszczędził z tego tytułu 1,26mln zł, co stanowi również niecałe 20% oszczędności. Chyba nie muszę tłumaczyć, że niższe wydatki poniesione na zakup energii elektrycznej przez Energetykę Cieplną, czy Przedsiębiorstwo Komunalne, to tańsze ciepło i woda… Jestem przekonany, że dzięki takiemu systemowi zakupów prądu żadnej podwyżki ciepła, wody czy ścieków w perspektywie 4 lat nie będzie. To samo dotyczy wydatków bezpośrednich zakup prądu przez szkoły, czy przedszkola…
To nie są kosmiczne fantazje tylko realny modus operanti, sprawdzony, wymagający tylko wprowadzenia w Wieluniu, a umożliwia to wszystko ustawa o efektywności energetycznej. Posiadam wiele materiałów w tym temacie i chętnie się nimi podzielę, bo uważam, że jest to realna szansa na zahamowanie podwyżki cen usług komunalnych w Wieluniu i w ogóle kosztów bytowych.
miko 005 napisał/a:
na powrót mamy u siebie schronisko dla zwierzaków, co oczywiście będzie przynosiło oszczędności dla miasta

Skoro w tej chwili jest tak, że gmina co roku płaci 250tys za hotel dla psów pod Sieradzem, a sama posiada grunty przy oczyszczalni ścieków i za te 250tys możemy zbudować takie schronisko, to uważam, że taniej będzie prowadzić schronisko w Wieluniu, bo te pieniądze zostaną w nas. Nie są to jakieś wielkie kwoty, ale jak mówi stare rosyjskie przysłowie: „po kopiejkę to i car się schyli”…
miko 005 napisał/a:
i zmniejszy się bezrobocie w regionie wieluńskim, z racji inwestycji, o których pan wspominał w reportażu (klipie wyborczym). Co prawda nie mówił już pan o jakie inwestycje chodzi, ale mają być ... ;)

Niedokładnie Pan słuchał. Jeżeli doprowadzimy do budowy obwodnicy północnej, to ktoś będzie musiał dostarczać na budowę piasek, kamień. Będzie zatrudniona część pracowników z Wielunia i okolic, a CI którzy przyjadą z zewnątrz, gdzieś muszą spać, coś będą jeść, pić itp. Krótko mówiąc spora kwota pieniędzy zostanie w Wieluniu. Jest to oczywiste. Ponadto gdyby Pan uważnie słuchał to powiedziałem również, że uproszczę system wydawania warunków zabudowy. Nie może być tak, że inwestor oczekuje na wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy 2-3 lata. Znam takie przypadki. Przecież, jeżeli ktoś szybko uzyska warunki zabudowy domu, czy innego obiektu to - oprócz tego - że wykonawca tej inwestycji i jego dostawcy zarobią to gminie - w momencie odbioru budynku przez nadzór budowlany - przysługuje naliczenie podatku od nieruchomości, a inwestorowi obowiązek zapłaty tegoż. Prościej tego nie mogłem napisać. Proszę zapytać kogos kto chciał budować, czy rozbudować obiekt jak to wygląda w gminie Wieluń ?..
miko 005 napisał/a:
Panie Pawle, jeśli potwierdzi pan to osobiście, tutaj na tym forum, że powyższe zostanie przez pana zrealizowane (chyba, że ja źle rozumiałem tą pańską wypowiedź). I jeśli nikt z pańskiej konkurencji na fotel burmistrza, pana nie "przebije", to oświadczam panu, że ma pan mój i mojej rodziny głos.

Mogę Panu potwierdzić na tym forum, że jeżeli zostanę burmistrzem, a nie uda mi się w ciągu 4 lat zrealizować tych zadań to nie będę ubiegał się o reelekcję !

miko 005 napisał/a:
ańskie sztandarowe dzieło, bo mające powstać na pańskich rodzinnych terenach, a mianowicie inwestycje rekreacyjne w okolicach Kurowa.

Otóż, jak sam zauważyłeś jest to inwestycja rekreacyjna i jeżeli miałbym wskazać moje priorytety inwestycyjne to budowa zalewu nie jest na pierwszym miejscu. A tym priorytetem są inwestycje „odkorkowujące” miasto. Co zaś tyczy zalewu to wydaje mi się, że żaden z kandydatów, nie zna tak dobrze jak ja uwarunkowań związanych z wykupem pozostałych jeszcze kilku działek i zapewniam Pana, że potrzebna jest tylko dobra wola ze strony urzędu, aby rolnicy wyrazili zgodę na sprzedaż lub zamianę swoich gruntów. Jeżeli już gmina wejdzie w posiadanie wszystkich działek to pieniądze na budowę będę pozyskiwał z Narodowego Programu Budowy Zbiorników Małej Retencji oraz Funduszu Ochrony Środowiska. Nie będzie to inwestycja finansowana wyłącznie z własnego budżetu, bo gminy na to nie stać.

Paweł Okrasa

miko 005 - 2010-10-08, 12:56

Pablo napisał/a:
Nie lubię formuły panie Pawle. Wolę Pawle lub Pablo, ale pozostawiam formę do wyboru.

OK. zatem trzymamy się forumowej reguły; Pablo, miko 005 :D

Pablo napisał/a:
Mogę Panu potwierdzić na tym forum, że jeżeli zostanę burmistrzem, a nie uda mi się w ciągu 4 lat zrealizować tych zadań to nie będę ubiegał się o reelekcję !

To są bardzo mocne słowa, i powiem szczerze, że już dawno (o ile w ogóle ;) ) nie spotkałem się z taką deklaracją kogokolwiek z ubiegających się na "państwowy" urząd. Te słowa "poszły" w miasto, i z tych słów będziesz rozliczany. No ale pewnie zdajesz sobie z tego sprawę.

Ale zanim przyklasnę Pawłowi Okrasie, mam jeszcze jedno, nie tyle pytanie, co taką małą refleksję, do której chciałbym abyś się odniósł.
Sam przecież w pewnym czasie byłeś "łowcą" wszelkiej maści nepotyzmów, będących wynikiem działań wieluńskich notabli. Skrupulatnie też, pokazywałeś ludziom brutalną prawdę jeśli chodzi o kwestię politycznej wojny o ... stanowiska, wpływy, pieniądze, itp. .
Teraz, czy nie boisz się, że znajdzie się ktoś, kto w podobny sposób będzie ukazywał ludziom pracę przyszłego, nowego burmistrza?
Tzn. znaleźć, zawsze się ktoś znajdzie :razz: . Kwestia tylko, czy będzie miał ku temu okazję, żeby coś takiego nam pokazać :) . Będzie? :twisted:

Pablo - 2010-10-08, 15:21

miko 005 napisał/a:
o są bardzo mocne słowa, i powiem szczerze, że już dawno (o ile w ogóle ;) ) nie spotkałem się z taką deklaracją kogokolwiek z ubiegających się na "państwowy" urząd. Te słowa "poszły" w miasto, i z tych słów będziesz rozliczany. No ale pewnie zdajesz sobie z tego sprawę.

Biorę za te słowa pełną ODPOWIEDZIALNOŚĆ !!!
miko 005 napisał/a:
Ale zanim przyklasnę Pawłowi Okrasie, mam jeszcze jedno, nie tyle pytanie, co taką małą refleksję, do której chciałbym abyś się odniósł.
Sam przecież w pewnym czasie byłeś "łowcą" wszelkiej maści nepotyzmów, będących wynikiem działań wieluńskich notabli. Skrupulatnie też, pokazywałeś ludziom brutalną prawdę jeśli chodzi o kwestię politycznej wojny o ... stanowiska, wpływy, pieniądze, itp. .
Teraz, czy nie boisz się, że znajdzie się ktoś, kto w podobny sposób będzie ukazywał ludziom pracę przyszłego, nowego burmistrza?
Tzn. znaleźć, zawsze się ktoś znajdzie :razz: . Kwestia tylko, czy będzie miał ku temu okazję, żeby coś takiego nam pokazać :) . Będzie? :twisted:

Mam jedną przewagę nad wszystkimi pozostałymi kandydatami do sprawowania funkcji burmistrza. Jestem współwłaścicielem i v-ce prezesem spółki leasingowej, którą - wspólnie z moim kolegą – stworzyliśmy od przysłowiowego zera. Firma nie jest w żadnym stopniu zależna od kontraktów publicznych, a co za tym idzie, mogę pozwolić sobie na niezależność. To również powoduje, że nie będę musiał uciekać się do „kupowania” radnych stanowiskami, czy miejscami pracy dla ich krewnych. Brzydzę się takim postępowaniem, bo świadczy to o słabości burmistrza. Mam określoną wizję sprawowania urzędu i zamierzam przekonywać radnych siłą argumentów, a nie argumentem siły.
Ponadto uważam, że warunkiem zdrowej demokracji jest patrzenie władzy na ręce. W przeciwnym razie zaczynają się tworzyć niezdrowe „układy”, swego rodzaju „sitwa”, która opanowuje samorząd. Innymi słowy: władza bez kontroli staje się arogancka. Dlatego zdaje sobie sprawę, iż będę poddany wnikliwej ocenie pod tym właśnie kątem i postaram się, by nie było podstaw do zarzutów o nepotyzm.

Paweł Okrasa

DąbrownyZbyszek - 2010-10-08, 19:08

Szanowny Kolego-były Przewodniczący Rady Miasta Wielunia-mam do Pana kilka pytań:
1.Pan,jako Przewodniczący Rady Miasta i mająca w w Niej większość- dlaczego nie dokonał Pan wywłaszczeń nieruchomości od Gaszyna do l.Częstochowskiej,dostosowania ul.Popiełuszki do ruchu poj pow.12 t. oraz wykupów do ul,.Ciepłowniczej
2.Dlaczego blokował Pan przyznane przez Burmistrza Majchera finansowanie modernizacji ul.Armii Krajowej na 2008r?
3.Dlaczego Pan nie uczestniczył w protestach dot.odwlekania budowy północnej obwodnicy Wielunia przez Ministra Infrastruktury-łódzkiego posła PO.
4.W/g mnie Pana aspiracje są zbyt wysokie-nadaje się Pan do opozycji,nie więcej.

Pablo - 2010-10-08, 19:58

DąbrownyZbyszek napisał/a:
Pan,jako Przewodniczący Rady Miasta i mająca w w Niej większość- dlaczego nie dokonał Pan wywłaszczeń nieruchomości od Gaszyna do l.Częstochowskiej,dostosowania ul.Popiełuszki do ruchu poj pow.12 t. oraz wykupów do ul,.Ciepłowniczej

Szanowny Panie Kolego Przewodniczący !
1) Gdyby Pan uważał na sesjach to wiedziałby Pan, że złożyłem podczas VII sesji Rady Miejskiej 16 lutego 2007r wniosek do projektu budżetu o przeznaczenie kwoty 168tys na wykup gruntów pod przedłużenie ulicy Popiełuszki (strona 47protokółu sesji). Pan Burmistrz odpowiedział: "Na dzień dzisiejszy, na obecnym etapie działań przedłużenia ulicy Popiełuszki w kierunku ulicy Ciepłowniczej, to 168.000 zł jest nam niepotrzebne" (strona 51 tegoż protokołu). Ponadto zalecam Panu (jako kandydatowi do Rady Miejskiej) zapoznanie się z ustawą o samorządzie gminnym i ustawę o gospodarce nieruchomościami, by się dowiedzieć, kto odpowiada za przedkładanie uchwał o charakterze majątkowym (sprzedaż, zakup nieruchomości, etc.). Zapewniam Pana, że jedynym wnioskodawcą uchwały o wykupie gruntów może być wyłącznie BURMISTRZ WIELUNIA ! Zatem pretensje nie do mnie Panie Zbyszku.
Poza tym to Pan Burmistrz Majcher ( z którego listy Pan kandyduje) zamknął ulice Popiełuszki dla ruchu pojazdów powyżej 12t. Ja zapewniam, że jedną z pierwszych moich decyzji będzie ponowne otwarcie w/w ulicy dla ruchu pojazdów powyżej 12t !!!
DąbrownyZbyszek napisał/a:
2.Dlaczego blokował Pan przyznane przez Burmistrza Majchera finansowanie modernizacji ul.Armii Krajowej na 2008r?

Nie przypominam sobie bym blokował finansowanie modernizacji ul. Armii Krajowej ? Proszę zaprezentować moje wystąpienie w którym wyraziłem taką opinię ...
DąbrownyZbyszek napisał/a:
3.Dlaczego Pan nie uczestniczył w protestach dot.odwlekania budowy północnej obwodnicy Wielunia przez Ministra Infrastruktury-łódzkiego posła PO.

Popieram protesty, ale uważam, że skuteczniejsze będzie podjęcie uchwały o współfinansowaniu budowy obwodnicy północnej Wielunia i taką uchwałę jako burmistrz - zaproponuje !

pozdrawiam
Paweł Okrasa

DąbrownyZbyszek - 2010-10-08, 20:35

Kolego Pawle-czy znasz przepisy o finansach publicznych-uważam,że nie.
Czy nie jest prawdą,że na zebraniu Przewodniczących Zarządów Osiedli nie zaakceptowałeś decyzji Burmistrza o przyznaniu finansowania modernizacji ul.Armii Krajowej, na które w następnym dniu się odwołałem.Dopiero interwencja Pań Radnych
przyczyniła się do zmiany TWEJ decyzji.Odnośnie protestów-MY WIELUNIACY JESTEŚMY
WSPÓLWINNI BRAKU OBWODNICY POŁNOCNEJ.Pan jest z KUROWA

mario's - 2010-10-09, 01:43

Panie Zbyszku inicjatywa blokowania dróg jest moim zdanie słuszna, jednak argumenty Pana Pawła Okrasy o współfinansowaniu inwestycji bardziej przemawiają do władz..
DąbrownyZbyszek - 2010-10-09, 06:50

Kolego marios-powtarzam jeszcze raz:Paweł nie zna przepisów-ON strzela.Samorządy mogą współfinansować inwestycje.Nie mogą tego dokonywać z budżetem państwowym!
Koniec i kropka.

ryba - 2010-10-09, 09:35

Stawiajmy sprawy otwarcie.

1. Odnośnie prezesa PK. Burmistrz nie może go odwołać. Może to zrobić rada nadzorcza.

2. Odnośnie finansowania budowy obwodnicy północnej. Gmina nie może partycypować w kosztach jej budowy, z tego prostego powodu, że będzie to pas drogi krajowej. W tym przypadku, w przeciwieństwie do finansowania dróg wojewódzkich czy powiatowych, nie ma możliwości obciążania budżetu gminnego. Wynika to ustawy o finansach publicznych i ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego.

red - 2010-10-09, 10:38

ryba napisał/a:
1. Odnośnie prezesa PK. Burmistrz nie może go odwołać. Może to zrobić rada nadzorcza.

Stawiajmy więc otwarcie.
Radę nadzorczą wybiera zgromadzenie wspólników. A głównym jak nie jedynym udziałowcem PK jest gmina Wieluń. Więc może nie bezpośrednio ale pośrednio jak najbardziej burmistrz decyduje o obsadzie tego stanowiska.
Więc nie wprowadzajmy w błąd ludzi że to nie jest działka burmistrza - PK jest spółką całkowicie zależną od ratusza. I tak samo jak można wybierać zarząd tak również można wpływać na zarządzanie spółką.

miko 005 - 2010-10-09, 12:34

Pablo napisał/a:
2) Budowa obwodnicy północnej to inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ja zgłoszę projekt uchwały z symboliczną (jak na wartość inwestycji) kwotą 2mln zł (uważam, że stać nasz budżety na taką kwotę), jako Nasz udział w tej inwestycji.

Pablo napisał/a:
Popieram protesty, ale uważam, że skuteczniejsze będzie podjęcie uchwały o współfinansowaniu budowy obwodnicy północnej Wielunia i taką uchwałę jako burmistrz - zaproponuje !

ryba napisał/a:
Stawiajmy sprawy otwarcie.
(...)
2. Odnośnie finansowania budowy obwodnicy północnej. Gmina nie może partycypować w kosztach jej budowy, z tego prostego powodu, że będzie to pas drogi krajowej. W tym przypadku, w przeciwieństwie do finansowania dróg wojewódzkich czy powiatowych, nie ma możliwości obciążania budżetu gminnego. Wynika to ustawy o finansach publicznych i ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego.


Zatem, prawda czy fałsz, i po czyjej stronie :? Oj, oby się nie okazało, że ... "skończyło się rumakowanie" już na samym początku drogi do urzędu burmistrza.
Padła konkretna obietnica rozwiązania problemu, i pojawił się kontratak. Ja niekoniecznie muszę się znać na szczegółach, ale to owe dwie strony muszą mnie teraz przekonać do swoich racji (odpowiednie przepisy prawne, które mogę sprawdzić ;) ).

Robi się ciekawie :razz: , a już myślałem że problem kandydata mam rozwiązany ;) , niestety jak widać jeszcze nie.

red - 2010-10-09, 13:18

DąbrownyZbyszek, widzę że będziesz startować z ramienia ugrupowania burmistrza, który przed 8 lat swoich rządów w mieście nie posunął budowy obwodnicy północnej ani o metr.
No cóż - patrząc na to jaką skutecznością w działaniu może poszczycić się Twój mentor, to obawiam się że będziesz organizował protesty z gastką emerytów przez kolejne 4 lata.
DąbrownyZbyszek napisał/a:
Pan jest z KUROWA

A co to ma do rzeczy? Spodziewałem się po Tobie wyższego poziomu dyskusji.

ryba - 2010-10-09, 13:54

red napisał/a:
Stawiajmy więc otwarcie.
Radę nadzorczą wybiera zgromadzenie wspólników. A głównym jak nie jedynym udziałowcem PK jest gmina Wieluń. Więc może nie bezpośrednio ale pośrednio jak najbardziej burmistrz decyduje o obsadzie tego stanowiska.
Więc nie wprowadzajmy w błąd ludzi że to nie jest działka burmistrza - PK jest spółką całkowicie zależną od ratusza. I tak samo jak można wybierać zarząd tak również można wpływać na zarządzanie spółką.


Pytanie, na które odpowiadał Paweł Okrasa, brzmiało: "Czy zatem po wygraniu przez Pana wyborów jako właściciel spółki PK zwolni Pan Krzysztofa Owczarka z funkcji prezesa spółki?". Odpowiedź powinna więc brzmieć, że bezpośrednio zwolnić nie mogę, ale mogę doprowadzić do takich zmian w radzie nadzorczej, które spowodują zwolnienie prezesa Owczarka. To trochę jednak, przyznasz, co innego, niż zwalnianie podległej bezpośrednio burmistrzowi kadry kierowniczej. Nie było natomiast moim zamierzeniem sugerowanie, że burmistrz nie ma na to żadnego wpływu.

miko 005 napisał/a:
Zatem, prawda czy fałsz, i po czyjej stronie :? Oj, oby się nie okazało, że ... "skończyło się rumakowanie" już na samym początku drogi do urzędu burmistrza.
Padła konkretna obietnica rozwiązania problemu, i pojawił się kontratak. Ja niekoniecznie muszę się znać na szczegółach, ale to owe dwie strony muszą mnie teraz przekonać do swoich racji (odpowiednie przepisy prawne, które mogę sprawdzić ;) ).


Hej, hej, powoli. Co to znaczy, że obie strony muszą przekonywać cię do swoich racji? Odbieram to jako próbę wpisania mojej skromnej osoby to jakiejś formy wyborczej walki. Ja się z takiej logiki wypisuję! Zabrałem głos, bo prostu jakieś tam rozeznanie w tym temacie mam, nic więcej. Nazywanie tego "kontratakiem" to pomylenie pojęć.

Pablo - 2010-10-09, 17:21

ryba napisał/a:
1. Odnośnie prezesa PK. Burmistrz nie może go odwołać. Może to zrobić rada nadzorcza.

Burmistrz na 5 członków Rady Nadzorczej powołuje 3 osoby, więc to On decyduje o obsadzie Prezesa Zarządu. Sądzę, że forumowicze to inteligentni ludzie i pewne sprawy są oczywiste.
ryba napisał/a:
2. Odnośnie finansowania budowy obwodnicy północnej. Gmina nie może partycypować w kosztach jej budowy, z tego prostego powodu, że będzie to pas drogi krajowej. W tym przypadku, w przeciwieństwie do finansowania dróg wojewódzkich czy powiatowych, nie ma możliwości obciążania budżetu gminnego. Wynika to ustawy o finansach publicznych i ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego.

Gmina może partycypować w kosztach każdej inwestycji. Warunkiem jest podpisanie odpowiedniego porozumienia z właścicielem drogi (w naszym przypadku z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad). Ustawa o finansach publicznych dopuszcza takie rozwiązanie. Np. w Zduńskiej Woli rondo na drodze krajowej finansowała firma prywatna. W Wieluniu włączenie ul. Popiełuszki do Warszawskiej odbyło się na zasadzie porozumienia i współfinansowania. Mało tego, Pan burmistrz Majcher 28 lutego 2003 na VII sesji Rady Miejskiej (strona 5 i 6 protokołu obrad) powiedział: "Pragnę poinformować, że w ubiegłym tygodniu w piątek odbyło się spotkanie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Było to spotkanie wspólne Burmistrza Miasta i Pana Starosty, a z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Warszawy był zastępca dyrektora Pan Włodzimierz Bilski i z Oddziału Łódzkiego Pani dyrektor Jezierska. Priorytetowym zadaniem inwestycyjnym z zakresu budowy dróg krajowych na naszym terenie jest obwodnica północna – drogi A 8. Pani dyrektor Jezierska powiedziała, że jest to priorytet rządowy i że już w przyszłym roku prace związane z budową byłyby rozpoczęte, a przewidywany czas zakończenia całej inwestycji rok 2008. Cała uwaga i wszystkie środki, które są w dyspozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będą skoncentrowane na obwodnicę i autostrady, a w naszym terenie jest to ta nas wszystkich interesująca obwodnica trasy A8 Warszawa – Wrocław. Poza tym Pani dyrektor Jezierska zasugerowała, aby gmina partycypowała w całej tej procedurze przygotowującej tę trasę do budowy, a miała ona tutaj na uwadze partycypację finansową w zakresie wykupu gruntów . Na bazie takiego postanowienia, gdyby była taka decyzja, że my jako Gmina partycypujemy – możliwe jest podpisanie umowy pomiędzy Gminą a Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad – na podstawie tej umowy strona, czyli Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad złoży deklarację, że inwestycja ta będzie realizowana zgodnie z harmonogramem i nie będzie w żadnym etapie przerwana. Czyli byłoby to takie zapewnienie, że w najbliższych latach mielibyśmy w Wieluniu to na co od lat oczekujemy. Uważam, że propozycja jest do przeanalizowania i na pewno w tym względzie zostanie podjęta jakaś decyzja" ... Żadnej decyzji Pan Burmistrz Majcher nie podjął w sprawie zawarcia porozumienia. Przypomnę był to luty 2003r !!! Ja chcę wrócić do takiego rozwiązania, które - co podkreślam - jest zgodne z ustawą o finansach publicznych. Dla niedowiarków mogę przedłożyć opinię prawną w powyższej sprawie.

Paweł Okrasa

Ignacy - 2010-10-09, 18:42

A ja mam takie pytanie do Pana Panie Pawle :)
A co Pan zrobi w przypadku gdy nie będzie Pan miał większości w Radzie? Trudno będzie spełnić wszystkie obiecanki. Bo przecież burmistrz to organ wykonawczy.

Jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje i prosiłbym o Pana ustosunkowanie się do sprawy gruntów, które za czasów Pana Zygmunta A. zostały przekazane pod budowę pewnego zakładu. Bo wyczytałem kiedyś w gazecie, że komornik te grunty licytuje. Czy to prawda? Czy miasto może je odzyskać?

Ignacy

ryba - 2010-10-09, 19:02

Pablo napisał/a:
Burmistrz na 5 członków Rady Nadzorczej powołuje 3 osoby, więc to On decyduje o obsadzie Prezesa Zarządu. Sądzę, że forumowicze to inteligentni ludzie i pewne sprawy są oczywiste.


Sądzę, że dla wielu wcale nie jest to takie oczywiste. Skróty myślowe w tym przypadku mają tę wadę, że wytwarzają wrażenie, jakoby spółka z udziałami gminy była jej jednostką organizacyjną.

Co do obwodnicy. W cytowanej wypowiedzi mowa jest o partycypacji gminy w zakresie wykupu gruntów. I tu się zgodzę, że taka możliwość istnieje. Pierwszy przykład z brzegu to chodniki w Dąbrowie. Ale przy samej budowie, będę się upierał, takiej możliwości nie ma. Możemy się oczywiście zastanawiać, czy powinna być czy nie, ale to już zupełnie inny temat.
Jeśli więc gmina Wieluń chciała pomóc finansowo w budowie obwodnicy, to miała taką szansę przy procesie wykupu działek. Te, jak wiemy, są już pozyskane, więc jest już po kwiatkach.

Pablo - 2010-10-10, 15:19

ryba napisał/a:
Co do obwodnicy. W cytowanej wypowiedzi mowa jest o partycypacji gminy w zakresie wykupu gruntów. I tu się zgodzę, że taka możliwość istnieje. Pierwszy przykład z brzegu to chodniki w Dąbrowie. Ale przy samej budowie, będę się upierał, takiej możliwości nie ma. Możemy się oczywiście zastanawiać, czy powinna być czy nie, ale to już zupełnie inny temat.
Jeśli więc gmina Wieluń chciała pomóc finansowo w budowie obwodnicy, to miała taką szansę przy procesie wykupu działek. Te, jak wiemy, są już pozyskane, więc jest już po kwiatkach.

Mylisz się rybo ! artykuły: od 218 do 221 ustawy o finansach publicznych, regulują kwestie dotacji z budżetu gminy. Zarówno podmiotom zaliczonym do sektora finansów publicznych jak i i nie należące do tego sektora. Oczywiście, wykup działek jest najprostszą formą współfinansowania, ale dotacja na określony cel publiczny (w naszym przypadku budowa obwodnicy) jest jak najbardziej dopuszczalna.
Ignacy napisał/a:
A co Pan zrobi w przypadku gdy nie będzie Pan miał większości w Radzie? Trudno będzie spełnić wszystkie obiecanki. Bo przecież burmistrz to organ wykonawczy.

Organ wykonawczy, ale z inicjatywą. Nie wierzę, że radni będą odrzucać dobre projekty uchwał złożone przez burmistrza. W obecnej kadencji 99% uchwał zaproponowanych przez Pana Burmistrza przechodziło bez problemów. Co z tego, że radni zagłosowali za powołaniem Wydziału Programowania Rozwoju, Promocji i Środków Europejskich, skoro powołany Wydział nie pozyskał złotówki ze środków europejskich na inwestycje ?... Co z tego, że Pan Burmistrz Majcher w 2003, zapewniał, iż ma ustalenia, że gdy podpisze porozumienie z Generalna Dyrekcją to do 2008r obwodnica Wielunia zostanie wybudowana, skoro później nic nie uczynił ?..
Ja chciałbym pokazać radnym dobre projekty uchwał poparte ciężką pracą i wtedy efekty przyjdą. Pan Burmistrz Majcher, mówię to ze smutkiem, jest strasznie leniwy i nastawił się na "piastowanie" urzędu, a nie na pracę. Dlatego uwielbia wręczać kwiaty, przemawiać na uroczystościach, czy przecinać wstęgi i na pracę organiczną zwyczajnie brakuje już czasu.
Ignacy napisał/a:
eszcze jedna rzecz mnie nurtuje i prosiłbym o Pana ustosunkowanie się do sprawy gruntów, które za czasów Pana Zygmunta A. zostały przekazane pod budowę pewnego zakładu. Bo wyczytałem kiedyś w gazecie, że komornik te grunty licytuje. Czy to prawda? Czy miasto może je odzyskać?

Nie znam dokumentów tej sprawy, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć. Pan Majcher grzmiał na sesjach, że odzyska te grunty, ale efektów nie widać.

Paweł Okrasa

ryba - 2010-10-10, 18:52

Cytat:
Mylisz się rybo ! artykuły: od 218 do 221 ustawy o finansach publicznych, regulują kwestie dotacji z budżetu gminy. Zarówno podmiotom zaliczonym do sektora finansów publicznych jak i i nie należące do tego sektora. Oczywiście, wykup działek jest najprostszą formą współfinansowania, ale dotacja na określony cel publiczny (w naszym przypadku budowa obwodnicy) jest jak najbardziej dopuszczalna.


Przeanalizujmy, komu w świetle tychże przepisów można udzielić dotacji.

Artykuł 218 ma charakter ogólny, więc go nie bierzemy pod uwagę.

Artykuł 219. Ustęp pierwszy mówi o możliwości udzielenia dotacji dla samorządowych zakładów budżetowych. Ustęp drugi mówi o możliwości udzielenia dotacji innym podmiotom, o ile stanowią tak odrębne przepisy. Owymi przepisami są kolejne artykuły ustawy. Idźmy więc dalej.

Artykuł 220 mówi, że dotacja celowa lub pomoc rzeczowa może być udzielona innym jednostkom samorządu terytorialnego. W dalszym ciągu nie ma tutaj mowy o możliwości udzielenia pomocy Skarbowi Państwa, który reprezentuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jest więc może o nim mowa w kolejnym przepisie?

Artykuł 221 brzmi następująco: "Podmioty niezaliczane do sektora finansów publicznych i niedziałające w celu osiągnięcia zysku mogą otrzymywać z budżetu jednostki samorządu terytorialnego dotacje celowe na cele publiczne związane z realizacją zadań tej jednostki".

Także i ten przepis zatem nie dotyczy GDDKiA, która, jako reprezentant Skarbu Państwa, działa w sektorze finansów publicznych.

Przepisy te mówią więc o możliwości udzielenia dotacji:

a) samorządowym zakładom budżetowym
b) innym jednostkom samorządu terytorialnego
c) podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych i niedziałającym w celu osiągnięcia zysku

Nie ma nigdzie zapisu o możliwości udzielenia dotacji administracji rządowej.

W związku z tym przekazanie dotacji na budowę obwodnicy, stanowiącej fragment drogi krajowej nr 8 i będącej własnością Skarbu Państwa, jest w świetle tych przepisów niemożliwe.

Taka możliwość istniałaby, gdyby art. 220 mówił o całym sektorze finansów publicznych. Mówi jednak tylko o jednostkach samorządowych.

Pablo - 2010-10-10, 20:09

ryba napisał/a:
Artykuł 219. Ustęp pierwszy mówi o możliwości udzielenia dotacji dla samorządowych zakładów budżetowych. Ustęp drugi mówi o możliwości udzielenia dotacji innym podmiotom, o ile stanowią tak odrębne przepisy. Owymi przepisami są kolejne artykuły ustawy.

Manipulujesz Szanowny Kolego !
"Art. 219. 1. Z budżetu jednostki samorządu terytorialnego mogą być udzielane dotacje przedmiotowe dla samorządowych zakładów budżetowych, kalkulowane według stawek jednostkowych.

2. Z budżetu jednostki samorządu terytorialnego mogą być udzielane dotacje przedmiotowe również innym podmiotom niż wymienione w ust. 1, o ile odrębne przepisy tak stanowią.
Owe odrębne przepisy to nie kolejne artykuły ustawy, tylko inne ustawy. A te inne ustawy to chocby ustawa o drogach publicznych, czy ustawa o finansowaniu infrastruktury transportu drogowego. Ponadto nie ma zapisu, zakazującego wspólnego finansowania inwestycji drogowych, pomiędzy gminą, a administracją rządową (czytaj. Generalną Dyrekcją).
Jeszcze jedno. Napisałeś:
ryba napisał/a:
W cytowanej wypowiedzi mowa jest o partycypacji gminy w zakresie wykupu gruntów. I tu się zgodzę, że taka możliwość istnieje. Pierwszy przykład z brzegu to chodniki w Dąbrowie. Ale przy samej budowie, będę się upierał, takiej możliwości nie ma. Możemy się oczywiście zastanawiać, czy powinna być czy nie, ale to już zupełnie inny temat.
Jeśli więc gmina Wieluń chciała pomóc finansowo w budowie obwodnicy, to miała taką szansę przy procesie wykupu działek.

Który art. ustawy o finansach publicznych - wg Ciebie - pozwala na współfinansowanie budowy drogi krajowej poprzez wykup działek przez gminę, a następnie przekazanie ich administracji rządowej ? I który art nie pozwala na współfinansowanie budowy drogi krajowej, poprzez przekazanie dotacji przedmiotowej ?..
Reasumując: jestem przekonany, że współfinansowanie gminy w procesie budowy obwodnicy jest jak najbardziej możliwe, wymaga tylko dobrej woli dwóch stron i dopracowania szczegółów, które zostaną zawarte w porozumieniu.

Pozdrawiam
Paweł Okrasa

red - 2010-10-10, 21:32

ryba, opinia prawna godna najlepszych warszawskich kancelarii.
Bardzo pobieżnie traktujesz poszczególne zapisy ustawy.
ryba napisał/a:
Artykuł 218 ma charakter ogólny, więc go nie bierzemy pod uwagę.

Art. 218. Z budżetu jednostki samorządu terytorialnego mogą być udzielane dotacje podmiotowe, o ile odrębne ustawy tak stanowią.
A ty sobie piszesz, że to ma charakter ogólny więc można to pominąć.
Nawet nie zadałeś sobie trudu żeby sprawdzić o jakie ustawy chodzi (a chodzi np o ustawy o systemie oświaty czy prowadzeniu działalności kulturalnej). Tu też może być ustawa mowiąca o tym o czym pisze Pablo.
Tak jak pisze Pablo - inne ustawy to inne ustawy a nie dalsze zapisy tej samej ustawy.
Nie spodziewaj się zapisu w ustawie o treści:
"Jest możliwość współfinansowania budowy obwodnicy Wielunia przez gminę Wieluń".
Takiego zapisu wprost nie znajdziesz.
Moim zdaniem wystarczy odrobina dobrej woli żeby miasto mogło chociaż symbolicznie partycypować w kosztach obwodnicy. I na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż blokowanie ósemki przez grupkę emerytów.

ryba - 2010-10-11, 09:24

Cytat:
Owe odrębne przepisy to nie kolejne artykuły ustawy, tylko inne ustawy.


W porządku, niech to będą odrębne ustawy, być może źle zinterpretowałem ten akurat artykuł. Nie zmienia to faktu, że artykuły od 218 do 221 same w sobie nie stwarzają prawnej możliwości udzielenia dotacji na budowę drogi krajowej. A tak Pablo chcąc nie chcąc zasugerowałeś, pisząc "artykuły: od 218 do 221 ustawy o finansach publicznych, regulują kwestie dotacji z budżetu gminy. Zarówno podmiotom zaliczonym do sektora finansów publicznych jak i i nie należące do tego sektora."

Jeśli miałeś na myśli inne ustawy, to trzeba było napisać od razu o nich wprost. Nie jest żadną sztuką odesłać do zapisu ustawy, który odsyła do szeregu innych ustaw. Czy ta dyskusja będzie wyglądała w ten sposób, że będziesz proponował kolejne przepisy, ja powiedzmy będę je - na tyle, na ile potrafię - weryfikował, aż w końcu przypadkiem dojdziemy do jakiegoś, który możliwość udzielenia dotacji GDDKiA stwarza? Otóż wydaje mi się, że to nie tak powinno wyglądać. Skoro uważasz, że są jakieś przepisy, które mówią o takiej możliwości, to powinieneś napisać o tym wprost i konkretnie. W końcu to Ty jesteś kandydatem na burmistrza i doświadczonym samorządowcem. Ja jestem tylko Twoim potencjalnym wyborcą, który chciałby mieć pewność, czy propozycja udzielenia przez gminę 2 mln zł dotacji na budowę obwodnicy północnej, jest możliwa do zrealizowania. Póki co nie czuję się przekonany.

Nie czuję się przekonany nawet po odesłaniu do ustawy o drogach publicznych i ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego. O tym, dlaczego w świetle zawartych w nich przepisów nie można współfinansować budowy drogi krajowej, można przeczytać choćby w tym artykule:

www.finansepubliczne.bdo....article/500.pdf

Moim zdaniem manipulujesz, pisząc: "Ponadto nie ma zapisu, zakazującego wspólnego finansowania inwestycji drogowych, pomiędzy gminą, a administracją rządową (czytaj. Generalną Dyrekcją).". Bo jeśli zapisy tych ustaw wyrażone są w duchu pozytywnym, nie negatywnym, to takiego zakazu być nie musi. Skoro wymieniane są możliwości udzielania dotacji, to oznacza to tyle, że te których nie wymieniono, są niedozwolone. Ergo, gdyby ustawodawca chciał zagwarantować możliwość udzielenia dotacji Skarbowi Państwa, to musiałby to w jakiś sposób wyartykułowane w ustawie.

Cytat:
Który art. ustawy o finansach publicznych - wg Ciebie - pozwala na współfinansowanie budowy drogi krajowej poprzez wykup działek przez gminę, a następnie przekazanie ich administracji rządowej ? I który art nie pozwala na współfinansowanie budowy drogi krajowej, poprzez przekazanie dotacji przedmiotowej ?..


Wracamy do tego, o czym pisałem wcześniej. Ja nie czuję się w obowiązku udowadniania czegokolwiek, bo to nie ja tutaj kandyduję. Jeśli jestem w błędzie, to proszę mnie z niego wyprowadzić, ale przedstawiając wiarygodne argumenty. Szczerze mówiąc, nie wiem, na jakiej konkretnie podstawie prawnej gmina może sfinansować przygotowanie inwestycji. Skoro jednak takie przypadki mają miejsce (przykład z innej części kraju: http://www.krakow.gddkia....ien/drogowe.htm ) i nikt za to w sądzie nie wylądował, to wnioskuję, że taka możliwość istnieje. Nie znam natomiast żadnego przypadku, w którym GDDKiA wzięłaby od samorządu pieniądze na budowę drogi.

Cytat:
Nie spodziewaj się zapisu w ustawie o treści:
"Jest możliwość współfinansowania budowy obwodnicy Wielunia przez gminę Wieluń".
Takiego zapisu wprost nie znajdziesz.


Naprawdę zbędna jest ta ironia. Masz coś konkretnego do powiedzenia w temacie, to pisz. Próby sprowadzenia moich wypowiedzi do absurdu niespecjalnie posuwają go do przodu.

red - 2010-10-11, 13:27

ryba, to nie jest ironia tylko reakcja na błyskotliwą analizę prawną ustawy o finansach publicznych. Teksty w stylu "to ma charakter ogólny więc nie zajmujemy się tym" rozłożył mnie na łopatki. Tak samo jak tłumaczenie, że "inne ustawy" oznacza kolejne przepisy tej samej ustawy. Naprawdę trzeba chyba wyjątkowo złej woli żeby tak to sobie tłumaczyć.
Nie mam czasu wgłębiać się w poszczególne akty prawne żeby szukać przepisów pozwalających na udział gminy w budowie obwodnicy Wielunia. Być może Paweł przedstawi takowe bo na pewno jest bardziej zorientowany w temacie. W tym wszystkim chodzi też o wolę pokazania w Warszawie, że miastu zależy na budowie obwodnicy i że jest skłonne na ten cel wydać własne pieniądze - chociażby były to symboliczne kwoty. Uważam, że takie postępowanie jest o wiele lepsze aniżeli blokada raz na miesiąc ósemki przez grupę emerytów - zresztą jak na razie efektów żadnych tych blokad nie ma. Oczywiście ewentualny udział gminy w tej inwestycji musi mieć oparcie na przepisach prawa, ale w tym zakresie jestem w stanie uwierzyć Pawłowi nawet na słowo.

DąbrownyZbyszek - 2010-10-11, 19:58

Młody Kolego red-czy podpisane przez 438 osób pismo do Ministra Infrastruktury uważasz za osoby niepoważne.Przychodzi na protesty wyłącznie tylko tyle osób,które nie boją się,mają wolny czas itp.Czytając Twoje wypowiedzi na Forum,jednoznaczniie stwierdzam,że popierasz żądnego władzy Pawła.Paweł był Przewodniczącym Rady Miasta,mógł wiele.Co zrobił ?W m-cu kwiecień,maj.2007 r.w obecności dwóch Jego,częściowo moich Koleżanek prosiłem,aby zrezygnował.Nie wierzysz-zapytaj Pawła.
Uważam Pawła za b.inteligantnego człowieka-niestety nie nadającego się na stanowisko BURMISTRZA!!!.A propos obwodnicy północnej-czy słuchasz wypowiedzi w TVP odnośnie S-8.Może Premier TUSK zrozumie jaki błąd popełnił Grabarczyk?Uważam,że mieszkańcy Wielunia dalej będą protestować-szczególnie w czsie trwania EURO-2012.


Poprawiono 1 błąd ort.

red - 2010-10-11, 21:45

DąbrownyZbyszek napisał/a:
Młody Kolego red-czy podpisane przez 438 osób pismo do Ministra Infrastruktury uważasz za osoby niepoważne.

A czy ja tak gdzieś napisałem? Stwierdziłem tylko, że raczej nic się w ten sposób nie osiągnie. Sam podpisałem to pismo, ale uważam że należy szukać innych sposobów na rozwiązanie tego problemu jakim jest budowa obwodnicy miasta. Paweł je pokazuje. Za to Pański mentor burmistrz Majcher przez 8 lat nie wymyślił nic w tym temacie. Mimo wszystko popiera Pan obecne władze - jest to dla mnie niezrozumiałe. I jeszcze teksty na poziomie dziadka z Wehrmachtu o tym, że Okrasa jest z Kurowa. Już to gdzieś słyszałem - chyba 4 lata temu w czasie poprzedniej kampanii wyborczej. Sory ale po Panu spodziewałem się bardziej merytorycznej dyskusji. A Pan nawet nie raczył ustosunkować się do odpowiedzi Pawła Okrasy na Pańskie zarzuty.
DąbrownyZbyszek napisał/a:
Przychodzi na protesty wyłącznie tylko tyle osób,które nie boją się,mają wolny czas itp.

A czego ktoś miałby się bać? To już nie te lata kiedy milicja goniła z pałkami po ulicach. Za chodzenie po pasach jeszcze nic w tym kraju nie grozi. Więc niech mi Pan nie mówi że udział w tych protestach jest wyrazem jakiejś szczególnej odwagi. Moim zdaniem to raczej oznaka nadmiaru wolnego czasu. Sory za szczerość ale zdążyłem zauważyć, że taką opinię ma bardzo wiele osób. Chyba jesteśmy z innych pokoleń - Pan uważa, że jak się za mało zarabia to należy strajkować. Ja - że należy szukać lepszej pracy. Dlatego rozwiązania problemu obwodnicy szukałbym w innym miejscu niż na ulicy.
DąbrownyZbyszek napisał/a:
Czytając Twoje wypowiedzi na Forum,jednoznaczniie stwierdzam,że popierasz żądnego władzy Pawła.Paweł był Przewodniczącym Rady Miasta,mógł wiele.Co zrobił ?W m-cu kwiecień,maj.2007 r.w obecności dwóch Jego,częściowo moich Koleżanek prosiłem,aby zrezygnował.Nie wierzysz-zapytaj Pawła.

Ja uważam inaczej. To raczej obecny burmistrz i jego poplecznicy są żądni władzy. W dużej mierze jest to grupa ludzi, którzy całe swoje życie oparli na czerpaniu korzyści z politykowania. Obsadzili stołki znajomymi i rodziną, którzy pewnie na wolnym rynku zasililiby grono odwiedzających Powiatowy Urząd Pracy. Zastanów się kto ma najwięcej do stracenia na wyborach. I gdzie skończą niektórzy ludzie w przypadku kiepskich wyników wyborów.

ryba - 2010-10-11, 22:04

red napisał/a:
ryba, to nie jest ironia tylko reakcja na błyskotliwą analizę prawną ustawy o finansach publicznych. Teksty w stylu "to ma charakter ogólny więc nie zajmujemy się tym" rozłożył mnie na łopatki. Tak samo jak tłumaczenie, że "inne ustawy" oznacza kolejne przepisy tej samej ustawy. Naprawdę trzeba chyba wyjątkowo złej woli żeby tak to sobie tłumaczyć.


Ok, ok, ok, wygłupiłem się, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Słabość chwilowa. Wyszedłem na manipulanta i pewnie teraz będzie mi to ciążyć do końca istnienia tego forum. Niech będzie.

Usprawiedliwiają mnie jednak moje intencje, które były uczciwe. Chciałem mianowicie udowodnić, że powoływanie się tylko i wyłącznie na zapisy ustawy o finansach publicznych niczego w interesującym nas tutaj temacie nie przesądza. Nie było moim zamiarem negowanie istnienia innych przepisów, regulujących kwestie dotacji, których może udzielać gmina. Świadczy o tym choćby jeden z moich wcześniej postów, w którym napisałem, że o tych kwestiach mówi ustawa o finansach publicznych i ustawa o infrastrukturze transportu lądowego, na którą teraz powołał się też Paweł Okrasa. Dlatego właśnie była to manipulacja zupełnie niezamierzona. Nie unieważnia też ona sensu całego mojego wywodu, co starałem się udowodnić powyżej.

red napisał/a:
Nie mam czasu wgłębiać się w poszczególne akty prawne żeby szukać przepisów pozwalających na udział gminy w budowie obwodnicy Wielunia. Być może Paweł przedstawi takowe bo na pewno jest bardziej zorientowany w temacie. W tym wszystkim chodzi też o wolę pokazania w Warszawie, że miastu zależy na budowie obwodnicy i że jest skłonne na ten cel wydać własne pieniądze - chociażby były to symboliczne kwoty. Uważam, że takie postępowanie jest o wiele lepsze aniżeli blokada raz na miesiąc ósemki przez grupę emerytów - zresztą jak na razie efektów żadnych tych blokad nie ma. Oczywiście ewentualny udział gminy w tej inwestycji musi mieć oparcie na przepisach prawa, ale w tym zakresie jestem w stanie uwierzyć Pawłowi nawet na słowo.


Jeśli nie masz czasu się zagłębiać, to może oddaj łaskawie pole do dyskusji innym. Tym, co mają czas. Choć na dobrą sprawę to pewnie mam go jeszcze mniej, niż Ty, mniejsza o to. Najłatwiej sobie wrzucić od czasu do czasu jakiś zgrabny, ironiczny komentarzyk, bez zagłębiania się w szczegóły. Cóż, jedni wierzą na słowo, inni wolą konkrety.

Poza tym, symboliczna kwota, piszesz. 2 mln zł to jest symboliczna kwota, racja, ale dla budżetu państwa. Dla budżetu gminy to jest kwota ogromna. Możesz sobie łatwo policzyć, ile można wyremontować za to chodników czy dróg.
Po drugie, myślenie w stylu, że gmina chce pokazać, że jej zależy, wydaje mi się naiwne. Przecież istnieje ryzyko, że kwota ta, bo przecież jest symboliczna, w żaden sposób nie wpłynie na GDDKiA, by przyspieszyła inwestycję. Decyzje zapadają na szczeblu rządowym i tam o tych 2 mln zł ktoś może bardzo szybko zapomnieć, bez żadnej dla siebie szkody. Przesuną, powiedzmy, rozpoczęcie budowy z 2012 na 2014, a potem wytłumaczą nam to w ten sposób, że tak naprawdę to miała ruszyć w 2016, ale dzięki dotacji zagwarantowali nam to 2 lata wcześniej.

red - 2010-10-11, 22:58

ryba, napisałem, że nie mam czasu na gruntowną analizę sytuacji prawnej kwestii dofinansowania budowy obwodnicy przez gminę Wieluń. A wolałbym to zrobić solidnie i konkretnie, a nie tak jak Ty - w moim odczuciu po łebkach i stronniczo.

A co do samego meritum sprawy - rozwiązanie jakie przedstawia Paweł może i nie jest idealne. Ale próbuje przynajmniej coś zrobić. Ze strony obecnej władzy takich starań nie widzę. A jeśli one są, to od kilku lat nie przynoszą kompletnie żadnych rezultatów. Proponowana przez Pawła przykładowa kwota 2 mln zł to kropla w morzu (gdzieś wyczytałem że koszt obwodnicy szacuje się na 270 mln zł). Ale jest to jakiś pomysł. U obecnych władz tego pomysłu nie ma. Bo trudno nazwać jakimś rozwiązaniem organizowanie blokad drogi co kilka miesięcy.

marcin-gorski - 2010-10-12, 06:34

Walka o fotel burmistrza rozpoczęła się na dobre. Do ataku przystąpiło Forum Samorządowe Ziemi Wieluńskiej.

Stowarzyszenie zamieściło w centrum miasta billboard, krytykujący poczynania Przyjaznej Gminy - burmistrzowskiego ugrupowania, które od ośmiu lat trzyma władzę w mieście.

Plakat sugeruje pajęczą sieć powiązań, oplatającą Wieluń pod rządami Mieczysława Majchra. Spółki, w których udziały posiada gmina, służą zapewnieniu miejsc pracy radnym oraz żonom wiceburmistrza i radnego. Według autorów, Przyjazna Gmina powinna nazywać się Rodzinną Gminą, bo "wspólnie zgarnia więcej".

Paweł Okrasa, przewodniczący FSZW, już wcześniej zasłynął z obnażania rodzinnych powiązań w ratuszu i spółkach.

Na jednej z sesji wypomniał radnemu Radosławowi Wojtuniakowi, że wstępując do Przyjaznej Gminy "załatwił" żonie pracę w Energetyce Cieplnej. Krytykował też, że w EC, gdzie w radzie nadzorczej zasiada wiceburmistrz Robert Kaja, pracę dostała jego żona. Billboard wskazuje też zależności między wieluńskim magistratem a Wieluńską Spółdzielnią Mieszkaniową. W urzędzie pracuje bowiem syn prezesa WSM, a w spółdzielni... syn burmistrza.

Kolejne strzałki prowadzą do ratusza z Przedsiębiorstwa Komunalnego. W tym przypadku chodzi zapewne o radnego Mariana Kaczmarka, który dostał pracę w PK oraz zatrudnionego w tej firmie przewodniczącego Piotra Radowskiego.

Mieczysław Majcher nie widział billboardu, bo jest na urlopie. Wiceburmistrz Robert Kaja mówi o "czarnym piarze" Forum.

- Jak ktoś nie ma argumentów merytorycznych w dyskusji, to używa takich tanich chwytów. Moim zdaniem, to świadczy tylko o klasie autora. Paweł Okrasa robi wszystko, by tym razem wygrać wybory na burmistrza. Jest "chory na władzę".

Zdaniem wiceburmistrza, billboardowa prowokacja to dopiero początek działań, które szykuje szef Forum. Paweł Okrasa cztery lata temu przegrał w drugiej turze wyborów z Majchrem.

- Sądzę, że najlepsze dopiero przed nami. Nie będziemy odpowiadać na prowokacje pana Okrasy. To wyborcy zdecydują, jakiego chcą burmistrza - dodaje Kaja.

Paweł Okrasa twierdzi, że billboardowa akcja ma na celu tylko i wyłącznie informowanie mieszkańców.

- Chodzi o to, żeby w formie prowokacji dotrzeć do ludzi. Nikt wcześniej nie potrafił nazwać pewnych rzeczy po imieniu. My chcemy pokazać to wprost. W końcu najważniejszą zaletą demokracji jest dostęp do informacji publicznej - uważa.

Rzeczywiście, billboard wzbudza w mieście zainteresowane i komentarze. Swoje zdanie wyraził m.in. poseł Mieczysław Łuczak z PSL. Jego zdaniem do agresywnych chwytów posuwają się jedynie ci, którzy nie mają nic ciekawego do zaoferowania.

- Używanie półprawdy i kłamstw to taktyka kandydatów, którzy za wszelką cenę usiłują zaistnieć. Opluwanie się nawzajem to zmora naszych czasów - mówi poseł. - Mam nadzieję, że mieszkańcy wybiorą do samorządu najlepszych kandydatów.

źródło: Daniel Sibiak ( Dziennik Łódzki )

Wieluński Leper daje o sobie znać ;) Ciągle te same hasła typu : Balcerowicz musi odejść ;)
Chcemy coś nowego Panie Pawle!

red - 2010-10-12, 09:27

marcin-gorski, przecież nawet w tym temacie masz kilka pomysłów na poprawę sytuacji w gminie Wieluń. Jest mowa o pozyskiwaniu środków unijnych, o ograniczeniu nieuzasadnionych wzrostów kosztów opłat za usługi komunalne, o obniżeniu kosztów zakupu prądu, o odkorkowaniu miasta. Kampania Pawła i Forum Samorządowego to nie tylko pokazywanie nieprawidłowości i nepotyzmu w gminie, ale również KONKRETNE pomysły na rozwiązanie tych problemów.
marcin-gorski napisał/a:
Wieluński Leper daje o sobie znać
Widzę pewien postęp - 4 lata temu osoby z otoczenia burmistrza mówiły o Lepperze z Kurowa. Dziś ten Lepper jest już z Wielunia. Zawsze to jakaś zmiana...
Dodatkowo zauważyłem nowy epitet w ustach zwolenników ratusza (lub osób od niego zależnych - może to określenie pasuje tu bardziej). Mianowicie modne będzie w tej kampanii określanie Pawła Okrasy człowiekiem chorym na władzę lub też żądnym władzy - już po pierwszych wypowiedziach ludzi z otoczenia burmistrza widać ten trend :razz:
Uważam, że w pokazywaniu wzajemnych powiązań i zależności pomiędzy władzami miasta a podmiotami od miasta zależnymi jest jak najbardziej na miejscu. Społeczeństwo powinno wiedzieć co należy zrobić lub z kim się skumać żeby otrzymać pracę w Przedsiębiorstwie Komunalnym, WSM czy też Ciepłowni. W dobie dużego bezrobocia jest to cenna informacja :D Może zamiast zanosić CV do tych firm od razu zanieść je do ratusza 8)
Takie zachowania nazywa się wprost nepotyzmem. A skala tego nepotyzmu jest w mieście coraz większa. Mówi się wprost, że praca w urzędach i spółkach zależnych od miasta jest tylko dla krewnych i znajomych Królika. Nie dziwi mnie też stanowisko posła Łuczaka - jego partia PSL jest mistrzem w dyscyplinie zwanej nepotyzmem. Zaczyna się już na szczeblu centralnym - powszechnie wiadomo, że najwyższe stanowiska w takich instytucjach jak KRUS, ARiMR czy ARR w całym kraju obsadzone są z klucza partyjnego. Podobnie jest w wieluńskim starostwie - takie głosy pojawiały się już nieraz nawet na tym forum. W ten sposób blokuje się możliwość rozwoju zawodowego zdolnym ludziom. Zamiast tego pracę mają poplecznicy Królika :D A co 4 lata jak idą wybory krewni i znajomi Królika głosują znowu na Królika - przecież jak nie wygra to jeszcze ktoś nowy przyjrzy się ich kompetencjom i może się okazać, że kwalifikacje są niewystarczające... I tak się kręci to kółko wzajemnej adoracji... :roll:

PS - marcin-górski, nie porównuj Majchra do Balcerowicza bo burmistrz Wielunia do pięt nie sięga Balcerowiczowi.

marcin-gorski - 2010-10-12, 10:41

masz rację red. Forum Samorządowe jest u władzy już od ładnych paru lat i nic wielkiego nie zrobili. Jednak to kółka wzajemnej adoracji jak nazywasz ciągle utrzymuje się u władzy. Twój przywódca również był kluczową postacią i w powiecie i w mieście i nic wielkiego nie pokazał. Dlatego w tych wyborach powiemy FS NIE ;)

Swoją drogą również uważam że obecnego Burmistrza trzeba odsunąć od władzy. Pytanie tylko na kogo zagłosować --> na Okrasę?? To jest zamiana typu: zamienił stryjek siekierkę na kijek ;) Wydaje mi się, że Okrasa jest stworzony do bycia zawsze w opozycji. Lubi pokrzyczeć, pogrozić, podnieść jakieś chwytliwe hasło. Pytanie czy my chcemy showmana, czy człowieka chcącego coś zmienić, popracować na rzecz Wieluniu, a czy będzie to robił człowiek z Kurowa? Przecież zimą jak go zasypie to nawet do ratusza nie dojedzie ;p No dobra obieca wam podgrzewany asfalt ;p Jego hasła są chwytliwe bo mówi to co ludzie chcą usłyszeć . Za 4 lata powie : "nic nie udało nam się zrobić bo to były trudne cztery lata po tym co zastałem za ówczesnego burmistrza , dużo jednak się nauczyłem i w następnych wyborach jeżeli na mnie zagłosujecie obiecuje wam to co obiecywałem wcześniej, może być?".
zaczyna się PLS, więc kolejnym hasłem wyborczym zapewne będzie : wybuduje wam hale na 20 tys. tylko głosujcie ;)
red naprawdę masz problemy z rozpoznaniem programu politycznego od PR?


P.s. również uważam, praktyki stosowane przez ratusz ( w obsadzaniu stanowisk ) za naganne.

hubert18 - 2010-10-12, 13:50

DŁ napisał/a:
Używanie półprawdy i kłamstw to taktyka kandydatów, którzy za wszelką cenę usiłują zaistnieć. Opluwanie się nawzajem to zmora naszych czasów - mówi poseł. -

Łuczakowi chyba coś się pomieszało ? Co na bilboardzie jest półprawdą lub kłamstwem ? Dziennikarz perfekcyjnie rozszyfrował pajęczynę i opisał wszystko zgodnie z prawdą !
Łuczak może by powiedział ilu członków PSL-u pracuje w Starostwie ? To jeszcze powinno zostać opublikowane, Panie Okrasa...
DŁ napisał/a:
Wiceburmistrz Robert Kaja mówi o "czarnym piarze" Forum.

Ale odkrywczy Pan Wiceburmistrz Kaja ? "czarny pijar" Okrasy. Ciekawe, że ma czelność mówić o czarnym pijarze Okrasy, a nie zająknie się nad meritum sprawy, czyli o fakcie, iż wykorzystując swoją pozycje członka rady nadzorczej ciepłowni, załatwił pracę swojej żonie. Trzeba mieć tupet, by coś takiego powiedzieć.

marcin-gorski - 2010-10-12, 13:56

hubercik naucz się cytować ok ;) bo wyszło, że są to moje słowa, a nie DŁ.


Poprawione. Tak jak było robi się niejako z automatu - wszelkie poprawki trzeba nanosic ręcznie.
red

dawid - 2010-10-12, 17:12

W którym miejscu w Wieluniu jest ten bilbord FS?
ourson - 2010-10-12, 17:22

dawid, wisi na ul. Barycz, niedaleko PKO BP - jak wyjdziesz z banku to po lewej stronie.
dawid - 2010-10-12, 18:25

dziękuję ourson :grin:
Mateusz - 2010-10-12, 20:51

PSL jest pełno w starostwie i w urzędzie od rejestrowania pojazdów. W tym od rejestrowania pojazdów jest ponoć jakiś "burak" co petentów traktuje jak zarazę a stażystów jak wrogów którzy ciągle czyhają by wskoczyć na jego ciepłą posadkę (za 1200zł?)

Ładny obrazek dostałem na maila :D Czekam na porównanie z Łuczakiem.




yoczka - 2010-10-12, 22:32

red napisał/a:
Nie dziwi mnie też stanowisko posła Łuczaka - jego partia PSL jest mistrzem w dyscyplinie zwanej nepotyzmem. Zaczyna się już na szczeblu centralnym - powszechnie wiadomo, że najwyższe stanowiska w takich instytucjach jak KRUS, ARiMR czy ARR w całym kraju obsadzone są z klucza partyjnego. Podobnie jest w wieluńskim starostwie - takie głosy pojawiały się już nieraz nawet na tym forum.

Drogi red, zapomniałeś w swym poście napisać także o towarzyskiej nominacji na stanowisko dyrektora szpitala za czasów, gdy starostą był poseł Łuczak. :) :)

Okrasa na prezydenta ! :)

red - 2010-10-12, 22:49

marcin-gorski, zatem jaki jest Twój typ w wyborach samorządowych i dlaczego?
hubert18 - 2010-10-13, 10:49

ourson napisał/a:
dawid, wisi na ul. Barycz, niedaleko PKO BP - jak wyjdziesz z banku to po lewej stronie.

Wisiał !
Dzisiaj już nie wisi. Właściciel kamienicy pewnie otrzymał propozycję nie do odrzucenia, że jeżeli nie doprowadzi do zniknięcia baneru ze ściany to może mieć problemy natury administracyjnej ? Oj zabolała lokalnych "baronów" prawda, zabolała... Przecież gdyby treści na banerze były nieprawdziwe to powinni panowie zgłosić pozew sądowy w trybie wyborczym i w po sprawie. A oni naciskami na słabych ludzi próbują odciąć mieszkańców gminy od informacji na swój temat. Gratuluję pomysłu

DąbrownyZbyszek - 2010-10-13, 13:40

Jadąc kilka minut temu koło SDH na Pl.Legionów widziałem te bilbordy.Może to pomysł
Forum Samorządowego aby przenieść w bardziej widoczne miejsce a nie Twoje domniemania spisku?

[ Dodano: 2010-10-13, 14:45 ]
Poprawka:nie bilbordy lecz "banery" .

marcin-gorski - 2010-10-13, 13:48

DąbrownyZbyszek napisał/a:
Może to pomysł Forum Samorządowego aby przenieść w bardziej widoczne miejsce a nie Twoje domniemania spisku?


otrzymano nakaz ściągnięcia plakatu. To nie decyzja FS.

DąbrownyZbyszek - 2010-10-13, 13:56

Na piśmie?Natychmiast skontaktuję się z właścicielem ,kol.Zygmuntem.Nie wierzę!
Administrator - 2010-10-13, 14:13

marcin-gorski napisał/a:

otrzymano nakaz ściągnięcia plakatu. To nie decyzja FS.


Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Wyborczy baner Forum Samorządowego Ziemi Wieluńskiej ma szybko zniknąć ze ściany kamienicy w centrum. Właściciel budynku wprawdzie wyraził zgodę na jego powieszenie, ale zmienił zdanie, gdy zobaczył, że treść plakatu uderza w ugrupowanie burmistrza Majchera. - Nie akceptuję takiej agresywnej polityki, więc poprosiłem, by baner został zdjęty – przyznaje Marek Szydłowski.

źródło: Dziennik Polska

DąbrownyZbyszek - 2010-10-13, 14:49

A więc Koledzy widzimy prawdomówność Pawła!!!.Nic dodać,nic ująć.
hubert18 - 2010-10-13, 15:08

DąbrownyZbyszek napisał/a:
A więc Koledzy widzimy prawdomówność Pawła!!!.Nic dodać,nic ująć.

Możesz rozwinąć jaki związek ma prawdomówność Pawła ze zdjęciem baneru ? Czy cokolwiek co znajduje się na banerze jest nieprawdą ?
Czy nieprawdą jest, że żona Pana Kai pracuje w Energetyce Cieplnej ?
Czy nieprawdą jest, że radny Wojtuniak i Jego małżonka jest tamże zatrudniona ?
Czy może nieprawdą jest, że syn Majcha pracuje w Spółdzielni, a syn Prezesa Społdzielni zatrudniony jest w Urzędzie gminy ?
Czy wreszcie może nieprawdą jest, że w Przedsiębiorstwie Komunalnym pracują radni: Radowski i Kaczmarek ?
Ja nie widzę związku między prawdomównością Okrasy, a zdjęciem baneru. Dla mnie sprawa jest prosta: Właściciel kamienicy dostał uprzejmy telefon od zainteresowanych osób, iż jeżeli nie chce mieć problemów natury administracyjnej (tym bardziej, że obok prowadzi jakąś budowę) to powinien doprowadzić do usunięcia baneru. I najnormalniej w świecie się wystraszył.

red - 2010-10-13, 15:12

DąbrownyZbyszek napisał/a:
A więc Koledzy widzimy prawdomówność Pawła!!!.Nic dodać,nic ująć.

Chłopie naucz się czytać ze zrozumieniem! Przecież nigdzie na tym forum Paweł nie napisał, że ktoś kazał komuś zdjąć jakiś banner! Pojawiły się takie głosy ale nie Okrasa był ich autorem!

PS - nawet jeśli ktoś wywierałby naciski na właściciela kamienicy to ten i tak by się do tego nie przyznał. Poza tym jak wynika z tego co napisano właściciel nakazał zdjąć banner po tym, jak okazało się że jest on krytyczny wobec burmistrza i jego ugrupowania. Co oczywiście nie jest równoznaczne z tym, że ktoś wywierał jakiekolwiek naciski.

yabos - 2010-10-13, 15:51

DąbrownyZbyszek napisał/a:
A więc Koledzy widzimy prawdomówność Pawła!!!.Nic dodać,nic ująć.

Ale że co? Że komuś się nie podobał banner to od razu znaczy, że były na nim same kłamstwa?

Sylwester - 2010-10-13, 16:39

red napisał/a:

marcin-gorski, zatem jaki jest Twój typ w wyborach samorządowych i dlaczego?

Niech zgadnę: Antczak?

Co było 4 lata temu z graffiti Okrasy mieszczącym się vis a vis domu p.Majchra? Jak mnie pamięć nie myli to podobna sytuacja.

Zresztą co to za problem - nie tu to gdzieś indziej. Im więcej hałasu w gazetach(nie ważne jakich) tym lepiej, a może raczej tym gorzej dla burmistrza i całej tej sitwy. ;)

marcin-gorski - 2010-10-13, 16:56

Sylwester napisał/a:

Niech zgadnę: Antczak?


oj nie ;)

jeżeli pójdę na wybory to jedynym kandydatem wartym mojego głosu będzie Kaftan. Miałem z nim okazję parę razy rozmawiać, wysoka kultura osobista. I nie widzę tej chęci zwycięstwa za wszelką cenę jak u Majchra, Okrasy i Antczaka. Liczę na prawidłowość powiedzenia: gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta ;)

Pozdrawiam.

Mateusz - 2010-10-13, 20:52

Tu coś nowego dostałem
tomow - 2010-10-14, 12:52

Strasznie negatywna kampania. Co prawda należy się krytyka i ważne, że ktoś ma odwagę wskazać zaniedbania obecnej władzy. Sprawy funduszy unijnych są niemałym skandalem. Podobnie jest z kolejnymi zatrudnieniami w spółkach miejskich. Szukam tego co pan Paweł zapropoonuje mieszkańcom Wielunia i gminy.

[ Dodano: 2010-10-14, 13:56 ]
A to jeszcze w temacie działań burmistrza Majchra...

Cytat:

Jan Derbis: Z ławy radnego...
Dobiega końca kolejna kadencja Rady Miejskiej w Wieluniu oraz druga kadencja Burmistrza Miasta.
Nasz włodarz miasta pan Mieczysław Majcher po wielu certoleniach ogłosił, że będzie znów kandydował na stanowisko burmistrza.
Popatrzmy, co burmistrz zrobił przez dwie kadencje dla mieszkańców Wielunia? Wszakże w swojej pierwszej kampanii wyborczej oparł się na haśle „Zapyziała Gmina”, którą on zmieni w „Przyjazną Gminę”, a jak to nie wyszło to w następnych wyborach zmienił w „Przejrzystą Gminę”, żeby ostatecznie zamienić na „Rodzinną Gminę”. Ciekawe, z czym teraz pójdzie do wyborów?
W poprzedniej kadencji nie obserwowałem z bliska działalności burmistrza, lecz pozwoliłem sobie przejrzeć protokoły z sesji rady (protokoły do wglądu w urzędzie). Istna sielanka. Bez dyskusji rada przyjmowała wszystkie pomysły burmistrza. Najwięcej czasu radnym zajmowały sprawy mniejszej wagi np.: podział pieniędzy z „korkowego”. Burmistrz ze swoją ekipą tworzył na papierze wielkie plany na lata 2004 – 2013 np.: „Strategia Rozwoju Społeczno – Gospodarczego”, „Wieloletni Plan Inwestycyjny”, „Plan Rozwoju Lokalnego”, „Program Rewitalizacji Miasta” i innych w ilości 10 sztuk. Będąc Prezesem Społecznego Komitetu Ochrony Praw Człowieka wysłaliśmy do powołanej komisji, której celem była pomoc w opracowaniu tychże planów 2 osoby, które aktywnie uczestniczyły w jej pracach, jako wsparcie organizacji pozarządowych. Co wyszło z tych wielkich planów poniżej?
Drugą kadencję włodarz miasta rozpoczął od słów „… dorwało się do władzy trzech niespełnionych facetów …”, tak o rywalach z kampanii na burmistrza, którzy zostali radnymi. Pierwsza poważna sprawa dla nowej rady to budżet na rok 2007. Rada zmieniła m.in. budżet burmistrza o kwotę 200 tys. zł z przeznaczeniem na wykup gruntów pod wewnętrzną obwodnicę Wielunia. Zrobiło się wielkie larum, przy wtórowaniu burmistrzowi przez lokalne media, jakim prawem rada chce zmieniać budżet? Usłyszeliśmy odpowiedź burmistrza: „na wykup gruntów, na przedłużenie - o jaki wykup chodzi? Bo ja nic nie wiem”. Burmistrz nie godząc się na zmiany w budżecie poskarżył się do RIO. Dzisiaj mamy tego efekty. Brak obwodnicy S 8 oraz brak realizacji m.in. budowy ulicy zbiorczej na odcinku od sieradzkiej do warszawskiej i od częstochowskiej do opolskiej - jednego z zadań strategicznych wielkich planów w/w. Mieszkańcy gminy jak i przejeżdżający przez Wieluń klną jak szewcy na zatłoczony ruch w mieście.
Inna duża inwestycja ze strategicznych planów zapisana w programach w/w to „Zbiornik małej retencji w Kurowie”. Burmistrz obiecywał, że w roku 2010 będziemy pływać kajakami. I co? Inwestycja na etapie wykupów gruntów w ok. 60%.
Z wielkich planów strategicznych to skanalizowanie południowo – wschodniej części gminy. Termin zakończenia 2011 r. Kiedy mieszkańcy tych 13 sołectw doczekają się kanalizacji jeżeli nie ma nawet opracowanej dokumentacji?
Standardowa inwestycja burmistrza w tworzonych planach w/w to „Rewitalizacja Centrum Wielunia”. W planach tych m.in. dwie ważne inwestycje, baszta „Męczarnia – od 8 lat niszczeje i brak perspektywy na jej odbudowanie oraz modernizacja kina, którego projekt wykonano niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego i też nie można ruszyć z przebudową.
Wszystkie wspomniane wyżej inwestycje miały absorbować środki z U.E. Do dnia dzisiejszego włodarz miasta nie pozyskał żadnego centa.


Na drugim lub trzecim posiedzeniu obrad rady podniosłem temat planów zagospodarowania przestrzennego, zarzucając burmistrzowi brak takich planów, jak również błędy w przyjętym planie zagospodarowania „Starego Miasta” oraz brak opinii komisji urbanistyczno – architektonicznej. Większość radnych wtedy nie rozumiała, o co chodzi? W skrócie to wygląda tak, że jeżeli gmina posiada plan zagospodarowania przestrzennego to burmistrz nie musi wydawać decyzji o warunkach zabudowy inwestycji. Wystarczy, że architekt zaprojektuje nam np.: dom i od razu występujemy o pozwolenie na budowę. Skraca to okres budowy. W Wieluniu podczas ośmioletniej władzy burmistrza, rada przyjęła dwa plany tj. „Stare Miasto” i tzw. „Bojarówka”. Na pozostałych terenach gminy inwestor musi uzyskać od burmistrza decyzję o warunkach zabudowy. Nasz włodarz miasta wydaje ją w terminie do 3 lat. Sic! Nerwowi inwestorzy rezygnują z inwestowania w Wieluniu.
Pan Burmistrz Majcher wytykał radnym, że przeprowadzona kontrola przez NIK stwierdziła, że budżet gminy najwięcej kosztował utrzymanie rady. Jakim prawem radni chcą kontrolować burmistrza? Chwalił się, że Gmina Wieluń posiada najtańszą administrację w woj. łódzkim. Pozwoliłem sobie zapoznać się z tym dokumentem i zdziwiło mnie wskazanie, że nie było żadnej kontroli ze strony komisji rewizyjnej rady jak również nie istniał audyt. Co do kosztów utrzymania rady, to trudno ocenić, gdyż nie są one wyodrębnione w budżecie, a chwalenie się najtańszą administracją to zobrazują następujące dane: od roku 1990, kiedy powstał samorząd liczba zatrudnionych urzędników wynosiła 44 osoby. Zatrudnienie to utrzymywało się w podobnych granicach do roku 2002. Od czasu panowania nam miłościwego aktualnego burmistrza zatrudnienie wynosi ponad 80 osób. Sic!
Nasz włodarz miasta bardzo przywiązuje wagę do promocji gminy (nawet powołał odpowiedni wydział), i przecinania wstążek. Taki znamienny przykład wyszedł przy okazji wiekopomnego dzieła „Wieczna Miłość” naszego artysty Siudmaka. Otóż pan Siudmak chciał, aby rada przekazała mu grunty pod owe dzieło. Radni sprawdzili, co zadziało się z wcześniejszymi planami budowy. Otóż okazało się, że w roku 2004 fundacja Siudmaka mając projekt i pozwolenie na budowę otrzymała od rady dzierżawę gruntów i nic nie zrobiła. W sukurs przyszedł pan burmistrz i stwierdził, że to było szybka decyzja żeby wmurować akt erekcyjny, gdyż przyjeżdża Prezydent RP. To są prawdziwe działania naszego włodarza. Sic!
Nie sposób wspomnieć o używanym języku i dobrej współpracy naszego burmistrza. Tak jak zaczął o trzech facetach tak przez całą kadencję łajał radnych, że nieroby, posługują się kłamstwem, rzucają mu kłody pod nogi, zajmują się politykierstwem, szukaniem haków, chwytów, które pozwoliłyby zrealizować jakieś niecne ukryte zamiary, argumentacje radnych są nieodpowiedzialne, żenujące, nielogiczne i niezasadne. Radni umieją robić ludziom wodę z mózgu, by osiągnąć swój cel, że burmistrz jest tym bardzo złym, a radni tym bardzo dobrym. A w Kurowie „Ciemnogród” o mieszkańcach sołectwa Kurów. Niektórzy radni chcą na siłę zaistnieć, pokazać swoją pseudoaktywność, oczerniać innych to element prymitywnej kampanii wyborczej (w ustach burmistrza przez 4 lata powtarzany slogan, to kampania wyborcza radnych), tak postępują mali ludzie z kompleksami. Większość manipulacji, jak ja sobie przypomnę jeszcze, jako radny, kiedy za kadencji pana Adamskiego, jakie wspólnie tworzyli duo manipulatorów, jak pójdę na emeryturę, to napiszę na ten temat książkę. Będzie naprawdę ciekawa. Tak o radnym Marku Perku, a tak podsumował poprzednika …”swoją bogatą przeszłość polityczną i samorządową kończy wyrokiem pozbawienia wolności …”.

Źródło:
www.piswielun.pl

red - 2010-10-18, 18:22

tomow napisał/a:
Strasznie negatywna kampania. Co prawda należy się krytyka i ważne, że ktoś ma odwagę wskazać zaniedbania obecnej władzy. Sprawy funduszy unijnych są niemałym skandalem. Podobnie jest z kolejnymi zatrudnieniami w spółkach miejskich. Szukam tego co pan Paweł zaproponuje mieszkańcom Wielunia i gminy.

Dlaczego negatywna kampania? Paweł pokazuje zaniedbania i błędy dotychczasowych władz miasta a także przedstawia konkretne rozwiązania najbardziej palących problemów (budowa obwodnicy północnej, hurtowy zakup energii elektrycznej, obniżka opłat za usługi komunalne, walka o środki unijne dla gminy).

Jak na razie nie zauważyłem programu i pomysłów innych kandydatów.

Mateusz - 2010-10-18, 19:07

Red

Pewnie inni kandydaci nie mają odwagi krytykować Majchera. Może z lenistwa a może z określonych powodów?

tomow - 2010-10-18, 19:50

Ja akceptuje kampanie negatywną. Chodzi mi o branżową nazwę tego typu marketingu politycznego. Paweł spełnia podstawową rolę, którą w demokracji spełnia opozycja. Czekam też na konstruktywne zadania opozycyjności, czyli na program Pana Okrasy.
Pablo - 2010-10-19, 10:34

Aktualny tekst z bloga:

Co zrobić, by zahamować lub obniżyć opłaty za wodę, ścieki, czy ogrzewanie ?


Bardzo często jestem pytany o nieuzasadnione podwyżki cen wody czy ciepła. Wiele osób jest ciekawych, czy wiem, jak temu zaradzić. Jest kilka czynników, które mają wpływ na ceny wytworzenia ciepła lub wydobycia wody. Jednym z takich elementów są koszty zakupu prądu. To kwoty płacone za prąd określają, ile będziemy płacić np. za wodę. Na szczęście istnieje sposób, dzięki któremu można ustrzec mieszkańców Gminy Wieluń przed ciągłymi podwyżkami opłat.
Takie rozwiązanie zostało już wprowadzone w Poznaniu i Częstochowie. Należy utworzyć tzw. „grupę zakupową”, w której skład wchodziłyby Gmina, jednostki podległe (np. szkoły), spółki, w których Gmina ma udziały (takie jak Przedsiębiorstwo Komunalna, Energetyka Cieplna), Spółdzielnia Mieszkaniowa (jeśli się na to zgodzi) oraz okoliczne przedsiębiorstwa. Celem takiej „grupy zakupowej” byłoby dokonywanie zakupów energii elektrycznej na potrzeby wszystkich członków grupy. Wiadomym jest, że jeżeli kupujemy coś w dużych ilościach, to mamy większe pole do negocjowania ceny - krótko mówiąc, możemy coś kupić znacznie taniej. Podobnie z „grupą zakupową”. Będzie ona mogła negocjować cenę zakupu prądu na swoja korzyść. Dzięki takiemu zabiegowi Gmina Poznań, zaoszczędziła około 15mln rocznie, a Częstochowa 1,26mln zł (Gazeta Prawna z 9 września 2010r, str. B10), co stanowiło około 20% kosztów poniesionych na zakup prądu! Liczby mówią same za siebie! Dzięki prostemu zabiegowi można uzyskać ogromne oszczędności. Dodatkowo szansę na obniżenie kosztów prądu widzę w fakcie, że Towarowa Giełda Energii, (która powstała 9 sierpnia tego roku) rozszerza rynek dostawców energii.
Jeśli stworzymy „Wieluńską grupę zakupową, wtedy Przedsiębiorstwo Komunalne czy Energetyka Cieplna będą ponosić niższe koszty zakupu prądu. To musi zmniejszyć skalę podwyżek opłat za wodę, ścieki i ciepło. Ponadto, jeżeli tylko Spółdzielnia Mieszkaniowa przystąpi do „grupy zakupowej”, wtedy obniżeniu ulegną również rachunki za prąd mieszkańców bloków. Po wstępnych rozmowach przeprowadzonych z wieluńskimi przedsiębiorcami widać duże zainteresowanie takim rozwiązaniem.
Policzyliśmy, że w skali roku w całym Wieluniu (urzędy, szkoły, spółdzielnia mieszkaniowa oraz wszystkie przedsiębiorstwa) rachunki za prąd wynoszą około 200mln zł. Gdybyśmy osiągnęli oszczędność rzędu 15% to Wieluń całościowo zyskuje kwotę 30mln zł. Dla porównania, z budżetu gminy Wieluń na inwestycje rocznie wydaje się średnio 15 - 20mln zł.
Jak widać, wprowadzenie opisanego wcześniej rozwiązania pozwoliłoby na pozostawienie w Gminie Wieluń, czyli w kieszeniach jej mieszkańców, ogromnych kwot. Taki system zakupu prądu pozwoli na zwiększenie konkurencyjności przedsiębiorstw wieluńskich. Dzięki temu, wieluńskie przedsiębiorstwa będą mogły się rozwijać i zatrudniać coraz więcej osób. Wyjaśnijmy to na przykładzie. Wyobraźmy sobie dwie firmy: wieluńską, która jest w „grupie zakupowej” i sieradzką, która zakupuje prąd „po staremu”. Jeśli koszty zakupu energii będą niższe, wtedy można również obniżyć cenę produktu, czyli konsumenci chętniej go kupią (bo jest tańszy). Praktycznie rzecz ujmując, jeśli wprowadzimy opisany przez mnie system zakupu prądu producenci z Wielunia będą mogli zaproponować swoim klientom bardziej konkurencyjne ceny produktów niż inni, szczególnie ci, którzy mają duże koszta energetyczne. Firma z Wielunia korzystająca z uczestnictwa w „grupie zakupowej” będzie bardziej konkurencyjna, nie bez wpływu na życie „szarych” mieszkańców naszej gminy. Dzięki większej konkurencyjności, wieluńskie przedsiębiorstwa będą mogły się rozwijać, więcej kapitału zostanie w Gminie Wieluń, mogą zostać utworzone nowe miejsca pracy.
Dla dobra Nas wszystkich Wieluniowi potrzebny jest ROZWÓJ! Jestem przekonany, że wprowadzenie nowego systemu zakupu prądu dla Gminy jest jednym z konkretnych pomysłów, aby ten rozwój wspierać…

Paweł Okrasa

Ferbik - 2011-02-06, 23:13

Pablo, żyjesz?
marcin-gorski - 2011-02-07, 09:05

przecież już po wyborach . . .

temat blogu wróci za 3 lata ;)

red - 2011-02-07, 10:08

Paweł się nie odezwał. Za to z powyborczego letargu na hasło "Paweł Okrasa" obudził się marcin-gorski :D
marcin-gorski - 2011-02-07, 10:10

oj redku kochany codziennie jestem na forum ;) to że nie wypisuje głupot nie mając nic ciekawego do powiedzenia nie znaczy że jestem nieobecny !!

strzeż się :)

Pablo - 2011-02-07, 10:39

Ferbik napisał/a:
Pablo, żyjesz?

Żyję, żyję Ferbiku :) :!:
W związku z zaangażowaniem w kampanię wyborczą miałem trochę zaległości w firmie, a także zmieniały się przepisy dotyczące odliczania podatku VAT od tzw. aut z kratką, co przełożyło się na zwiększoną ilość zawieranych umów leasingowych. To wszystko spowodowało "zastój" na blogu. Nie mniej niebawem zamierzam odświeżyć bloga i zamieszczę kilka nowych tekstów. Otrzymuję wiele sygnałów od osób, które interesują się sprawami samorządu i mobilizują mnie do pisania..

Pozdrawiam wszystkich
Paweł Okrasa

radny - 2011-02-09, 23:23

I choć tu cisza to dzieje się dużo ciekawych spraw w "branży" samorządowej. Dużo zmian, ale stare też trzyma się mocno. Czasami trzeba zajrzeć za kulisy.
Jaro - 2014-10-05, 13:51

Pablo już dawno miałem zapytać, co z Twoim blogiem?
miko 005 - 2014-10-07, 15:38

"... nie idź tą drogą", to słynne już polityczne hasło zapoczątkowane przez znanego polskiego polityka :twisted: Pablo poszedł więc za radą pana prezydenta i zszedł z tej drogi, poszedł inną. Na dzisiaj wybrał PiS i krzyż :roll: Czy azymut słuszny? Po 16 listopada będziemy wiedzieli ;)
darkness - 2014-11-07, 00:04

Wielun to mala spolecznosc , a Polska to nasz dom zacznijmy dzialac lokalnie. Ludzie bez jadu. Bo jak czytam wasze wypowiedzi to mnie mndli.
darkness - 2014-11-07, 00:31

A tak na koniec jak moja ciocia mowi lat 96 to wies sie pcha w rzady i to nie bedzie dobrze.

Edytuj swoje posty
Jaro

Sylwester - 2014-11-09, 23:47

darkness, chłopie, ty mówisz o jadzie? Przecież to ty snułeś pomówienia tu na forum jeszcze jakieś dwa trzy tygodnie temu, a potem po dwóch dniach za nie przepraszałeś by nie spotkać się z pomówionymi w sądzie.
Świstek - 2014-11-12, 22:31

Sylwester napisał/a:
darkness, chłopie, ty mówisz o jadzie? Przecież to ty snułeś pomówienia tu na forum jeszcze jakieś dwa trzy tygodnie temu, a potem po dwóch dniach za nie przepraszałeś by nie spotkać się z pomówionymi w sądzie.


To dobrze, że przeprosił, bo niektórzy na czas tego nie zrobili i w sądzie się jednak znaleźli...

Sylwester - 2014-11-12, 22:51

Świstek napisał/a:
To dobrze, że przeprosił, bo niektórzy na czas tego nie zrobili i w sądzie się jednak znaleźli...


Oczywiście, że dobrze. Lepiej jednak gdyby nie pisał w ogóle kłamliwych zdań, a potem nie próbował uchodzić za tego sprawiedliwego bez jadu. ;)

Pegaz - 2014-11-24, 16:19

miko 005 napisał/a:
"... nie idź tą drogą", to słynne już polityczne hasło zapoczątkowane przez znanego polskiego polityka :twisted: Pablo poszedł więc za radą pana prezydenta i zszedł z tej drogi, poszedł inną. Na dzisiaj wybrał PiS i krzyż :roll: Czy azymut słuszny? Po 16 listopada będziemy wiedzieli ;)


Miko 005 Ty walczysz z Krzyżem ?
My - ja i
PABLO nie wstydzimy się KRZYŻA !
Bo tylko pod Tym znakiem - POLSKA JEST POLSKĄ A POLAK POLAKIEM !

MIKO Ty chyba nie jesteś kumplem NERDALA?
nie będę tu pisał kim on jest :twisted:

yabos - 2014-11-25, 13:01

@Pegaz: Czyli jak dla mnie krzyż nic nie znaczy to nie mogę czuć się Polakiem?
glupek - 2014-11-25, 13:33

Pegaz napisał/a:

MIKO Ty chyba nie jesteś kumplem NERDALA?
nie będę tu pisał kim on jest :twisted:


Ale ja bym poprosił - bardzo chciałbym się dowiedzieć kto to jest ten NERDAL.

A co do reszty wpisu, nie wiem dlaczego ciągle widzę przed oczyma Monty Pythona i ich Hiszpańską Inkwizycję... ;)

yabos napisał/a:
@Pegaz: Czyli jak dla mnie krzyż nic nie znaczy to nie mogę czuć się Polakiem?


Wolakiem nie możesz się czuć, co do czucia się Polakiem nie ma przeciwwskazań.

Pegaz - 2014-12-04, 15:17

glupek napisał/a:
Pegaz napisał/a:

MIKO Ty chyba nie jesteś kumplem NERDALA?
nie będę tu pisał kim on jest :twisted:


Ale ja bym poprosił - bardzo chciałbym się dowiedzieć kto to jest ten NERDAL.

A co do reszty wpisu, nie wiem dlaczego ciągle widzę przed oczyma Monty Pythona i ich Hiszpańską Inkwizycję... ;)

yabos napisał/a:
@Pegaz: Czyli jak dla mnie krzyż nic nie znaczy to nie mogę czuć się Polakiem?


Wolakiem nie możesz się czuć, co do czucia się Polakiem nie ma przeciwwskazań.


NERGAL spalił publicznie BIBLIE.

Wiesz co by z nim było gdyby tak postąpił z KORANEM ?

mcdek - 2014-12-04, 16:28

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
miko 005 - 2014-12-04, 17:59

Pegaz, jestem chyba bardziej wierzący niż ci się wydaje. Nergala też potępiałem jak zdecydował się zrobić to co zrobił.
Pegaz napisał/a:
Miko 005 Ty walczysz z Krzyżem ?
My - ja i PABLO nie wstydzimy się KRZYŻA !
Bo tylko pod Tym znakiem - POLSKA JEST POLSKĄ A POLAK POLAKIEM !

Pegaz, ja pod krzyżem się modlę, ale jak widzę są tacy, co ów krzyż wykorzystują do walki, a to też nie jest ani zdrowe, ani normalne.

glizda - 2014-12-04, 20:02

Panowie! Proszę wrócić do tematu. Ja rozumiem, że was emocje ponoszą no ale... :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group