Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Filozofia/Religia/Etyka - Tak działa Caritas.

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 10:23
Temat postu: Tak działa Caritas.
Cytat:
Jaka jest podstawa prawna istnienia kościelnej instytucji o nazwie Caritas? W roku 1989 rząd Rakowskiego postanowił, że Caritas będzie jedyną organizacją, która w imieniu Kościoła może prowadzić działalność charytatywną. Uznano tak w wyniku prowadzonych z Kościołem negocjacji na temat uregulowania pozycji prawnej Krk w Polsce. W tym czasie istniało jednak stowarzyszenie świeckie o podobnej nazwie - Zrzeszenie Katolików Caritas. Organizacja ta została więc czym prędzej rozwiązana przez władze, a jej likwidator złożył sprawozdanie ze swoich działań... biskupom. Cały majątek ZKC - oddany niegdyś przez państwo proPRL-owskiej instytucji - został przekazany władzom kościelnym. O jaki majątek chodzi? Otóż dokładnie nie wiadomo. Nie ma ani żadnych danych, ani nawet szacunków. My policzyliśmy, że Kościołowi przekazano w ten sposób co najmniej dwieście nieruchomości w całej Polsce wraz z przyległymi do nich terenami, z wyposażeniem, samochodami itp. plus nieznaną kwotę pieniędzy. ZKC miało 49 bardzo majętnych zarządów wojewódzkich i wszystkie one wpadły w ręce kleru. Całkowicie. Od tego bowiem czasu firma ta stała się organizacją prawa kanonicznego, niezależną w zasadzie od prawa państwowego. Zmieniono też struktury Caritasu. Nie ma już zarządów wojewódzkich, są za to zarządy diecezjalne, zakonne i czapa o nazwie Caritas Polska, powołana przez Konferencję Episkopatu Polski.
Kto kontroluje Caritas? Państwo nie ma żadnego prawa do wtykania nosa w interesy i rozliczenia. Caritas kontroluje się sam pod nadzorem właściwego terytorialnie księdza biskupa. Rozpatrzmy to na takim przykładzie: Caritas zbiera pieniądze np. na pomoc dla rodzin ofiar tragedii w kopalni Halemba. Datki płyną od osób fizycznych (ludności) i prawnych (różnych firm, np. TVP). Zostają one zgromadzone na koncie bankowym, a później przekazywane potrzebującym. Teoretycznie... bowiem nikt ani z darczyńców, ani z obdarowanych, ani wreszcie z jakiejkolwiek kontroli skarbowej nie wie (nie ma prawa wiedzieć!), ile pieniędzy zebrano, a ile rozdano.
O ile w ogóle rozdano...
Jakby tego było mało, z 46 istniejących Caritasów 26 uznano za organizacje pożytku publicznego. Oznacza to, iż mogą one przyjmować od państwa zlecenia na organizowanie dożywiania dzieci (oraz kolonii i zimowisk), prowadzenie stołówek i schronisk dla bezdomnych. Na ich konto można również wysyłać 1 procent odliczenia od podatku PIT. Taka działalność wymaga jednak rozliczania się z dotacji, czyli składania odpowiednich sprawozdań finansowych. I Caritas to robi, a dokładnie... jeden oddział Caritasu! Pozostałe 25 ma gdzieś polskie prawo, którego zresztą nikt nie śmie od nich egzekwować.
Ile pieniędzy przechodzi przez Caritas? O tym wie tylko biskup, ksiądz dyrektor i skarbnik (zazwyczaj zaufana siostra zakonna). Według szacunków dokonanych na podstawie dokumentów, do których dotarliśmy, przez średniej wielkości Caritas przechodzi rok w rok co najmniej 20 milionów złotych. To w skali kraju daje około miliarda złotych rocznie. Minimum, bo nasze wyliczenia prowadziliśmy bardzo ostrożnie.
Jaka jest efektywność Caritasu, czyli jaki procent zebranych kwot rzeczywiście przeznacza się na pomoc ubogim? Przeciętny oddział Caritasu prowadzi około 30 zbiórek rocznie (nie licząc zbiórek ogólnopolskich i konta wskazywanego także w publicznych mediach). Dokładnie policzyć nie sposób, bo żaden Caritas nie podał nigdy, ile zbiórek prowadził i ile zebrał pieniędzy. Policzmy to jednak na przykładzie Caritasu gnieźnieńskiego, do którego dokumentów `przypadkiem' dotarliśmy. Otóż w roku 2005 przeprowadził on 40 zbiórek i zebrał 908 900 złotych (same datki lokalne). Każda inna organizacja charytatywna za punkt honoru ma generowanie jak najmniejszych kosztów własnych, aby jak najwięcej wydać na potrzebujących. Owe koszty nigdy nie powinny przekraczać 10 procent zebranej kwoty. Tymczasem koszty caritasowych zbiórek w Gnieźnie wyniosły 589 597 złotych - czyli 65 procent zebranej sumy `przepadło'.
Z naszych informacji wynika, że jest to i tak dobry wynik, bo w innych Caritasach ów wskaźnik kosztów grubo przekracza 70 procent.
Powiedzmy to jeszcze raz: Kowalski daje Caritasowi na szczytny cel jedną złotówkę i nie wie, że tylko (wg Krk `aż') 30 groszy dostanie potrzebujący, a resztę... Chyba tylko diabeł wie, co dzieje się z resztą. Diabeł i co nieco my, bo ustaliliśmy, że niemal każdy oddział Caritasu ma jeden lub kilka własnych superkomfortowo wyposażonych ośrodków (często są to pałace wyremontowane przez państwo lub gminy i przekazane jako darowizna) z parkami, fontannami, kortami tenisowymi, basenami itp. Wypoczywają w nich głównie biskupi, z dala od wścibskich oczu świeckiej biedoty... Utrzymanie takich ośrodków kosztuje krocie. Ponadto na same pensje dla pracowników (głównie księża i zakonnice) jeden tylko Caritas gnieźnieński wydaje milion złotych rocznie, od czego odprowadza 196 tysięcy złotych składek ZUS. A jakże to? - ktoś zapyta. Przecież normalny pracodawca musi ZUS-owi bulić około 40 procent. Cóż, Caritasowi wolno i już. Oprócz tego opisywana przez nas firma otrzymuje jeszcze wielkie (i też nieznane) dotacje państwowe z budżetu. Rocznie dziesiątki milionów złotych trafia na konta Caritasu z tytułu nawiązek po przegranych sprawach sądowych. Prowadzi również własną dochodową działalność gospodarczą, której nie wykazuje w księgach rachunkowych (bo ich też nie ma).
Ot, choćby Caritas katowicki. Tenże prowadzi firmę o nazwie Caritas Zdrowie Sp. z o.o. Dokumentacji jakiejkolwiek nie ma, bo... nie ma!
Nie inaczej jest w Legnicy, gdzie firemka kościelna prowadzi przychodnię zdrowia, której nie ma jednak w żadnych kwitach. Istnieje, a jakoby jej nie było. Ot, katolickie `cuda'.
Ile osób rocznie uzyskuje pomoc z Caritasu???? Dane te nie są nigdzie publikowane. Może 100 tysięcy, może 500? Nikt nie wie. Ale my przyjrzeliśmy się diecezji kieleckiej i wyszło nam, że na liście tamtejszych obdarowanych (zwykle jednorazowo) figuruje 14 tysięcy biednych ludzi (38 osób dziennie - w tym ponad połowa to pensjonariusze Domów Opieki Społecznej, którzy oddają swoje renty i emerytury, a za ich utrzymanie płaci dodatkowo państwo).
Caritas bierze też udział w programie Unii Europejskiej o nazwie PEAT. To rozdział darmowej żywności dla najbiedniejszych członków UE. Ile tego jest i kto jedzenie dostaje, nie wie nawet europejska wspólnota i grozi Caritasowi wstrzymaniem dostaw. Ten się jednak wcale nie przejmuje.
Jakie jest w Polsce zapotrzebowanie na pomoc, czyli rozmiary ubóstwa? Na poziomie biologicznego minimum egzystencji (348 zł miesięcznie na osobę) żyje w Polsce 11 proc. obywateli - prawie 4 miliony. Minimum socjalne (870 złotych) uzyskuje ponad 47 proc. Polaków. To jest skala potrzeb.
I teraz uwaga! `Czy dostaliście pomoc od instytucji i organizacji kościelnych?' - zapytali socjologowie najbiedniejszych obywateli RP. `Tak' odpowiedziało 0,8 proc. respondentów żyjących w nędzy.
W najbiedniejszym w Polsce województwie lubuskim liczba osób, które potwierdziły, że dostają pomoc z Caritasu, wyniosła 0,0 (zero przecinek zero !!!! )
16 proc. respondentów oświadczyło natomiast, że może liczyć na większą lub mniejszą pomoc od państwa.
Czy Caritas ma obowiązek występować o zgodę na ogólnopolskie zbiórki charytatywne, a jeśli tak, to czy o taką zgodę występuje? Owszem, Caritas powinien na wszelkie ogólnopolskie społeczne zbiórki dostawać zgodę od ministra spraw wewnętrznych. Wystąpiliśmy więc do MSWiA z pytaniem o liczbę takich zezwoleń. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Z naszych informacji wynika jednak, że Caritas nie zaprząta sobie głowy podobnymi biurokratycznymi dyrdymałami.

Reasumując: Caritas obraca w skali ogólnopolskiej gigantycznymi pieniędzmi pochodzącymi ze zbiórek społecznych, od instytucjonalnych darczyńców, z nawiązek sądowych, z budżetu państwa i z własnej działalności gospodarczej. Ekonomiści, których prosiliśmy o szacunki, mówią o kwotach łącznych od 1,5 do 2,5 miliardów złotych rocznie. Około 30 procent z tej kwoty wspomaga ubogich. Co dzieje się z resztą? Biskup raczy wiedzieć..


Bardzo ciekawy artykuł, który dokładnie wyjaśnia dlaczego wolę dać Owsiakowi.

OgioN - 2010-02-27, 11:11

źródło?
waldex - 2010-02-27, 11:42

Źródło: http://www.racja.net.pl/p...kuly/15-caritas
Gregg Sparrow - 2010-02-27, 12:24

Sorki że zapomniałem podać.
ilin - 2010-02-27, 14:23

Podobnego steku bzdur dawno nie czytałem.
Idźcie i zapytajcie do pierwszej lepszej parafii o działania caritasu a nie przytaczajcie jakichś mało poważnych publikacji.

Stare porzekadło mówi "Jak ktoś chce psa uderzyć to zawsze kij znajdzie".

Oczywiście nie twierdzę że i tam nie ma jakichś uchybień ale takie znajdziemy wszędzie.

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 15:52

ilin napisał/a:
Idźcie i zapytajcie do pierwszej lepszej parafii o działania caritasu a nie przytaczajcie jakichś mało poważnych publikacji.


Chyba sobie kpisz w tej chwili :D (dotyczy podkreślenia) KTO CI UDZIELI TAKICH INFORMACJI???
Proszę bardzo pokaż gdzie Caritas ma rozliczenie swojej działalności ( w sensie ile zebrał, ile wydał, a ile zachował dla siebie).
Może jakieś dowody że ta publikacja jest mało poważna??? Masz jakies poważniejsze??? Może w Naszym Dzienniku???

ilin napisał/a:
Stare porzekadło mówi "Jak ktoś chce psa uderzyć to zawsze kij znajdzie".

Dokładnie tak się zachowują czarni wobec fundacji Owsiaka. Ale nie o tym jest temat.

ilin - 2010-02-27, 16:03

gregg napisał/a:
ilin napisał/a:
Idźcie i zapytajcie do pierwszej lepszej parafii o działania caritasu a nie przytaczajcie jakichś mało poważnych publikacji.



Chyba sobie kpisz w tej chwili (dotyczy podkreślenia) KTO CI UDZIELI TAKICH INFORMACJI???


Każdy porządny ksiądz i osoba która się w danej parafii zajmuje tym.
W naszej parafii ksiądz czyni to niejako z ambony.

(tylko proszę mnie nie szufladkowac bo z caritasem nie mam nic wspólnego ani w nim nie dzialam ani nie korzystam z jego darów)

gregg napisał/a:
Masz jakies poważniejsze??? Może w Naszym Dzienniku???


:)

Dziwi mnie tylko ze ludzie którzy na ten caritas nie dają złamanego grosza (tak wynika z tonu wypowiedzi tej i w innych postach) robią tyle szumu.

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 16:36

Nadal nie pokazałeś żadnego rozliczenia. Odsyłasz do księdza chociaż wiesz dobrze że żaden z nich nie pokaże swoich realnych dochodów ani tym bardziej rozliczeń.
ilin napisał/a:
W naszej parafii ksiądz czyni to niejako z ambony.

Chyba nie chcesz mi wmówić że ksiądz w waszej parafii mówi ile zarobiłCaritas i ile wydał???

ilin - 2010-02-27, 16:43

Ależ ja nie chcę nikomu nic wmówić.
Drzwi do kościoła dla wszystkich otwarte.
Niech sam usłyszy.

Apropo kolejna pożywka.


http://finanse.wp.pl/kat,...ml?ticaid=19b81

Jeżeli faktycznie tak było to należy napiętnować i nie ważne czy Caritas Owsiak czy jeszcze inna organizacja.

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 16:48

Migasz się jak tylko możesz :D
Powiedziałeś A to powiedz i B.
Jesteś niekonsekwentny i nie masz nic na poparcie tego co mówisz.
W jednym poście piszesz:
ilin napisał/a:
W naszej parafii ksiądz czyni to niejako z ambony.

A zaraz w kolejnym:
ilin napisał/a:
Ależ ja nie chcę nikomu nic wmówić.

Śmieszne.

ilin - 2010-02-27, 16:58

gregg napisał/a:
Chyba nie chcesz mi wmówić że ksiądz w waszej parafii mówi ile zarobiłCaritas i ile wydał???


ilin napisał/a:
Ależ ja nie chcę nikomu nic wmówić.
Drzwi do kościoła dla wszystkich otwarte.
Niech sam usłyszy.


Powinno wystarczyć za odpowiedź

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 18:11

ilin napisał/a:
Powinno wystarczyć za odpowiedź

Nie wystarcza. Nadal nie masz nic na poparcie tego co mówisz.
Nadal nie odpowiedziałeś na to:
gregg napisał/a:
Proszę bardzo pokaż gdzie Caritas ma rozliczenie swojej działalności ( w sensie ile zebrał, ile wydał, a ile zachował dla siebie).

Na tym kończę rozmowę z tobą (chyba że nie będziesz się dalej wykręcał i odpowiesz konkretnie na pytanie... a jeszcze lepiej jak pokażesz jakiekolwiek rozliczenie Caritasu np. takie jak zamieścił Owsiak na swojej stronie) Lubię rozmawiać ale konkretnie a odpowiedź w stylu "idź się sam dowiedz" to żadna odpowiedź.

ilin - 2010-02-27, 18:23

I tak nie uwierzysz to zaproponowałem abyś sam sprawdził.

Mogę powiedzieć jak to wygląda w naszej parafii.

Ksiądz podczas czytania ogłoszeń mówi mniej więcej tak

"W ubiegłą niedzielę taca przeznaczona była na potrzeby Caritas.
Zebraną kwotę wysłaliśmy na konto Caritas Dieceznalnej.
Wszystkie dokumeny i przekaz są do wglądu w biurze parafiaolnym jakby ktoś chciał sprawdzić.
Gdyby nie daj Boże coś mi się stało bo nikt nie zna dnia ani godziny wszystkie rachunki znajdują się w tym a tym biurku tej a tej szufladzie."

Tak to wygląda to w naszej parafii.

Jeśli mnie spytasz ile na tym kwicie dokładnie było to nie wiem.Nie sprawdzałem bo po co.Mam do naszego księdza zaufanie.

waldex - 2010-02-27, 22:12

ilin napisał/a:
I tak nie uwierzysz to zaproponowałem abyś sam sprawdził.

Mogę powiedzieć jak to wygląda w naszej parafii.

Ksiądz podczas czytania ogłoszeń mówi mniej więcej tak

"W ubiegłą niedzielę taca przeznaczona była na potrzeby Caritas.
Zebraną kwotę wysłaliśmy na konto Caritas Dieceznalnej.
Wszystkie dokumeny i przekaz są do wglądu w biurze parafiaolnym jakby ktoś chciał sprawdzić.
Gdyby nie daj Boże coś mi się stało bo nikt nie zna dnia ani godziny wszystkie rachunki znajdują się w tym a tym biurku tej a tej szufladzie."

Tak to wygląda to w naszej parafii.

Jeśli mnie spytasz ile na tym kwicie dokładnie było to nie wiem.Nie sprawdzałem bo po co.Mam do naszego księdza zaufanie.

Piszesz o dokumentach i przekazach dotyczącej zbiórki w Twojej parafii. Pytanie tutaj pada o rozliczenie Caritas jako organizacji ogólnopolskiej. Też jestem ciekaw takiego rozliczenia.

ilin - 2010-02-27, 22:27

Piszę na przykladzie swojej parafii bo tyle wiem i mogę powiedzieć.

Do czego zmierzam.
Aby nie traktować tego Caritasu instytucjonalnie.
Bo organizacja kościelna to z założenia musi być zła i trzeba jej dołożyć.

Z tego co wiem sprawy papierkowe są tam bardzo zaawansowane.Nie wiem czy to jest zasługą samego Caritasu czy jakichś instytucji która ją rozlicza czy kogoś tam jeszcze.
Wiem zaś ze wiele parafii zrezygnowało z "darów" caritasu dlatego że wiąze się to z taką biurokracją że nie potrafili sobie z tym poradzić.

To oczywiście można Caritasowi zarzucić jeśli ta biurokracja jest jego wymysłem.Ale tego nie potrafię stwierdzić..

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 22:40

ilin napisał/a:
Podobnego steku bzdur dawno nie czytałem.
Idźcie i zapytajcie do pierwszej lepszej parafii o działania caritasu a nie przytaczajcie jakichś mało poważnych publikacji.

ilin napisał/a:
Piszę na przykladzie swojej parafii bo tyle wiem i mogę powiedzieć.

Zarzucasz, że artykuł to stek bzdur, a sam piszesz, że nic nie wiesz (właściwie, że na przykładzie parafii wiesz, że ksiądz ma kwit na zebrane pieniądze ale nie potrafisz powiedzieć ile a już tymbardziej nie wiesz ile z tych pieniędy trafi do potrzebująch... Czyli nic nie wiesz :D )

Uważam że publikacja jest bardziej wiarygodna niż stek bzdur jakie tu wypisujesz :D

ilin - 2010-02-27, 22:52

Wystarczy wpisac w google Caritas a trafisz na stronę główną tej instytucji.
Tam są poszczególne sprawozdania.

Apropo steku bzdur to najbardziej ubawiły mnie dane ze z pomocy caritasu
Kod:
W najbiedniejszym w Polsce województwie lubuskim liczba osób, które potwierdziły, że dostają pomoc z Caritasu, wyniosła 0,0 (zero przecinek zero !!!!) 16 proc. respondentów oświadczyło natomiast, że może liczyć na większą lub mniejszą pomoc od państwa.


Nie muszę chyba dodawać ze w nagłówku strony z której ten art pochodzi mamy
Polska Socjalna -> Demokratyczna -> Nie klerykalna :)

Gregg Sparrow - 2010-02-27, 23:08

ilin napisał/a:
Tam są poszczególne sprawozdania.

Pokaż mi to palcem... (w sensie podaj linka do kwoty zebranej i przekazanej)

mrk - 2010-02-27, 23:14

Cytat:
"Rzeczpospolita" dotarła do dokumentów, które mogą potwierdzać, że w warszawskiej Caritas fałszowano dowody wpłat od bezdomnych. Gazeta pisze, że do prywatnej kieszeni mogło trafić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zdaniem gazety osoby korzystające z pomocy ośrodków dla bezdomnych Caritasu Archidiecezji Warszawskiej muszą wpłacać symboliczną, zależną od swoich możliwości finansowych kwotę pieniędzy.

- Przyjmowała je od nich kierownik mieszkań chronionych Iwona G. i wystawiała dokument KP (kasa przyjęła - red.). Ale do działu księgowego trafiał inny dokument KP z tą samą datą, wystawiony na nazwisko tego samego wpłacającego, o tej samej sygnaturze, ale opiewający na znacznie mniejsza kwotę i podpisany przez Jana Krzysztofa Ch., koordynatora Caritasu AW - opowiada informator "Rz".


źródło wp.pl

Fajni ludzie tam pracują, brać od bezdomnych i ładować do własnej kieszeni.

wieluniak20 - 2010-02-28, 11:19

tak działa karitas i instytucja czarnych mocherów zwana kościołem.
cogito - 2010-02-28, 14:11

ilin napisał/a:
Wystarczy wpisac w google Caritas a trafisz na stronę główną tej instytucji.
Tam są poszczególne sprawozdania.

Zgodnie z Twoją sugestią trafiłem na stronę Caritas Polska i........nie widzę żadnego sprawozdania. To raczej folder reklamowy firmy Caritas, a podane kwoty przeróżnych projektów nic mi nie mówią.
Ja chcę wiedzieć, ile wzięła wierchuszka, a ile dostali podopieczni. Chcę wiedzieć, jakie są koszty utrzymania tego kościelnego biznesu, a tego w sprawozdaniach nie ma. Same ogólniki.
Jak z takim zaparciem bronisz Caritasu, to podaj konkretne dane liczbowe ile i na co poszło z uwzględnieniem kosztów tego epokowego przedsięwzięcia. Wówczas okaże się, kto ma rację. Musisz wiedzieć, że nie po to społeczeństwo wspiera akcje pomocy, aby tuczyć swoimi pieniędzmi pośredników. W przypadku zbiórek pieniędzy na określone cele (takimi są akcje pomocy w wypadkach losowych) wszystkie środki zebrane na utworzone w tym celu konto powinny być rozliczone co do grosza ze wskazaniem kto i ile otrzymał oraz ewentualne koszty.
Ewentualnych, bo na przekazanie środków finansowych, a takie głownie się zbiera, nie trzeba przeznaczać aż 50% kwoty zebranej.
I nie kpij z nas, że ksiądz na kazaniu powiedział.

jozefina22 - 2010-02-28, 15:24

cogito
Cytat:
Zgodnie z Twoją sugestią trafiłem na stronę Caritas Polska i........nie widzę żadnego sprawozdania. To raczej folder reklamowy firmy Caritas, a podane kwoty przeróżnych projektów nic mi nie mówią.

wieluniak20
Cytat:
tak działa karitas i instytucja czarnych mocherów zwana kościołem.

mrk
Cytat:
Fajni ludzie tam pracują, brać od bezdomnych i ładować do własnej kieszeni.

Trudno dotrzymać przyrzeczenia niepisania na tym forum jak się czyta takie j.w. teksty.
cogito...to, że ty nie widzisz i kwoty tam przedstawione tobie nic nie mówią, to wyłącznie Twój problem. Ja na Twoim miejscu z tym nic niewidzeniem i nic niemówieniem bym się nie obnosiła tak publicznie.
Do reszty "mędrców" zaś napiszę - wieluniak20 i mrk , macie rację, tak działa Caritas. To są tysiące ludzi i jedna lub kilka czarnych owiec, opinii o reszcie nie zmieni, dla osób trzeźwo myślących oczywiście. Kaman ? Czy wyjaśnić wam to lepiej, znaczy bardziej łopatologicznie ? ;-)
Trzeba być ślepym lub śmierdzącym leniem, by w sieci nie znaleźć danych o finansach Caritasu. Ja to znalazłam w ciągu 1 minuty. Serdecznie pozdrawiam.
p.s. zapewne dostanę kolejne ostrzeżenie. 8)
http://www.caritas.pl/news.php?id=9046&d=59

Gregg Sparrow - 2010-02-28, 15:28

jozefina22, a obejrzałaś chociaż ten link który zamieściłaś???
Jeżeli to jest sprawozdanie finansowe to gratuluję poczucia humoru :D
To jest zwykły folder reklamowy a nie sprawozdanie. Potrafisz pokazać kwotę jaką zebrał Caritas a jaka przekazał i ile poszło w koszty działalności???
Ludzie czy wy naprawdę nie rozumiecie pytania??? Proste pytanie prosta odpowiedź!!! ILE???

ilin - 2010-02-28, 16:06

Cytat:
I nie kpij z nas, że ksiądz na kazaniu powiedział.


A powiedział.
Ze nie wierzysz to Twój problem.

Ile ile ile to wasze pytanie na które w zadawalający was sposób nie da się odpowiedzieć.

Ja odwrócę pytanie ile w tym jest waszego ? ile ile.

Jeśli dam na Caritas to z mojego nie z waszej kieszeni.Wolno mi.
Po wasze nie sięgam.

Temat uważam za zakończony.

jozefina22 - 2010-02-28, 16:13

gregg napisał/a:
(...) Potrafisz pokazać kwotę jaką zebrał Caritas a jaka przekazał i ile poszło w koszty działalności???
Ludzie czy wy naprawdę nie rozumiecie pytania??? Proste pytanie prosta odpowiedź!!! ILE???

A wejdź sobie na stronę 50tą np. sprawozdania za 2008 rok z linku. Sprawdziłam sprawozdanie np. WOŚP i jest podobne w swej belestrystyce jak i treści merytorycznej. Inny jest tylko zakres i struktura działalności Caritasu w stosunku do np. WOŚP. To jakby porównywać słonia ( Caritas ) z muchą (WOŚP).
Z całym oczywiście szacunkiem do obu , tak różnych instytucji.
Cytat:
Ludzie czy wy naprawdę nie rozumiecie pytania??? Proste pytanie prosta odpowiedź!!!
Zgadzam się - prosta odpowiedź. Trzeba tylko chcieć odrzucić uprzedzenia.
p.s. nie mam zamiaru wszczynać dyskusji o wyższości WOŚP nad Caritas lub odwrotnie. Obie instytucje są pożyteczne. Miłej dyskusji.

wieluniak20 - 2010-02-28, 16:23

ten raport nie chce mi się w żadnym formacie otworzyć.
A w sprawozdaniach to sory ale tam nawet nie ma żadnych cyfr .jozefina22,
Trzeba być ślepym lub śmierdzącym leniem, by w sieci nie znaleźć danych o finansach Caritasu. Ja to znalazłam w ciągu 1 minuty

to daj nam prawdziwy link który działa albo przedstaw prawdziwe sprawozdanie (zeznanie roczne) tak jak pokazuje to WOSP na swoich stronach.

Ja się nawet przed rodziną nie kryję z moimi przekonaniami co więcej powoli przyznawaj ą mi rację w moich słowach.

Zawsze jak widziałem puszki WOSP to starałem się wrzucić jakiś większy pieniądz lub sms wysłać, a co do instytucji kościelnych to nie pamiętam kiedy wrzucałem coś na
tacę

ourson - 2010-02-28, 18:00

Sorry chłopaki, ale naprawdę nie wiem czego w tej chwili się czepiacie. Sprawozdanie roczne dotyczy całokształtu działalności, a finanse są tylko jego częścią. Osobiście wolałbym aby sprawozdanie było nieco bardziej szczegółowe, ale takie jakie jest też jest OK.

Ze sprawozdania wynika, że w 2008 roku CARITAS (w sumie - krajowy i diecezjalne oddziały) miał wpływy w wysokości ca. 452 mln zł. Pomoc krajowa i zagraniczna to ca. 383 mln. Różnica to 69 mln. Ze sprawozdania nie wynika wprost czy cała ta kwota to administracja czy może część to pieniądze zgromadzone na rachunkach np w ramach jakiejś trwającej na przełomie roku akcji. Ale przyjmijmy że takich pieniędzy z akcji na początek roku i na koniec jest tyle samo.

Co oznacza, że Caritas na swoje utrzymanie wydaje jakieś 15% wpływów. Czyli z każdej złotówki ca. 85 gr idzie na pomoc potrzebującym.

Zaznaczam że te wyliczenia oparte są tylko na tym uproszczonym sprawozdaniu. Z pewnością jest dostępne jakieś bardziej rozbudowane (w końcu to uproszczone na jakiejś podstawie ktoś zrobił).

W 2007 było nawet lepiej, na 331 mln zł zebranych wydano 307 mln zł, co oznacza że z każdej złotówki wpłaconej na CARITAS do potrzebujących trafiło prawie 91 gr.

cogito - 2010-02-28, 18:10

jozefina22 napisał/a:

Trzeba być ślepym lub śmierdzącym leniem, by w sieci nie znaleźć danych o finansach Caritasu. Ja to znalazłam w ciągu 1 minuty. Serdecznie pozdrawiam.

Jozefino22, masz rację. Trzeba być ślepym, aby nie widzieć, jak kler grabi majątek narodowy i żyje na koszt wszystkich podatników, tworząc płatne etaty państwowe i nie tylko. O aferach seksualnych już nie wspomnę.
Trzeba być leniem, aby nie używać własnego rozumu, tylko w granicach (gr. καθολικός katholikós – "powszechny") powszechnej tresury.
Nie mam nic przeciwko istnieniu jakiejkolwiek religii, ale niech to dotyczy tylko tych, co chcą wierzyć. Niech wierni harują od rana do nocy i płacą całe swoje pensje na utrzymanie sług bożych i ich charytatywną działalność, ale wara od pieniędzy wszystkich podatników. Niech Caritas sobie działa jak chce, ale bez jakichkolwiek dotacji z kasy państwowej. Od tego ma armię wiernych oraz swoje ośrodki, przepraszam, miejsca kultu, aby tam prowadzić działalność żebraczą. Mnie nie interesuje, co wierni robią ze swoją forsą, ale, jak powiedziałem, wara od pieniędzy wszystkich podatników.
Jeżeli jednak choćby jedna złotówka trafiła do Caritasu od Państwa, to Caritas mysi się z tego rozliczyć podając ile dla siebie zatrzymał, a ile trafiło na konkretny cel.
Cytat:
Trzeba tylko chcieć odrzucić uprzedzenia.

Nie mam żadnych uprzedzeń, ale poczucie uczciwości. Jeżeli społeczeństwo okazuje litość, czy też miłość bliźniego, to nie po to, aby ktoś w bezczelny sposób bogacił się samym tylko pośrednictwem.
Więc droga Jozefino22, nie trzeba być ślepym, aby to widzieć i leniwym, aby samodzielnie myśleć. I dodatkowo trzeba być uczciwym w swoim działaniu.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2010-06-12, 21:02 ]
Mamy w tym roku - jak sądzę - powódź stulecia. Codziennie TV epatuje nas obrazami z miejscowości zalanych wodą. Obraz zniszczeń jest ogromny. To wzbudza w ludziach poczucie solidarności i chęć niesienia pomocy. Pod każdym względem. Tym finansowym również, a może przede wszystkim. Ułatwia to podany numer konta jednej z największych organizacji charytatywnych.
Oczywiście każdy darczyńca wpłacając pieniądze ma nadzieję, że w ten sposób pomaga poszkodowanym. Czy aby na pewno? Znane przypadki z przeszłości rodzą wątpliwości. Choćby ten z zawaleniem się hali wystawowej w Chorzowie.
Cytat:
A czy ktoś pamięta jak ponad dwa miesiące wcześniej (21września) PAP informowała, że Caritas Archidiecezji Katowickiej zebrał 4,5 mln zł, ale na rzecz rodzin 65 tragicznie zmarłych pod gruzami hali targowej wydatkował tylko 2,7 mln zł? Co z resztą pieniędzy? Nie jesteśmy zwolennikami jednorazowych wypłat, bo te rodziny i tak by się później do nas zgłosiły - wyjaśnia politykę swojej firmy Elżbieta Sztabler z Caritas Polska.
Zamiast wypłacać, wolą np. organizować wypoczynek. Ot, jak choćby w sierpniu, kiedy to zapowiedziano, że: 48-osobowa grupa osób poszkodowanych w katastrofie budowlanej w Chorzowie wyjedzie na pielgrzymkę do Włoch. Pielgrzymkę organizuje Caritas Archidiecezji Katowickiej, która jest koordynatorem pomocy dla ofiar tej tragedii z terenu południowej Polski(...). Atmosfera świętych miejsc z pewnością bardzo kojąco wpłynie na kondycję psychiczno-duchową poszkodowanych; koniec cytatu.
Wspomniane wyżej "wydatkowanie" 2,7 mln zł wcale nie oznacza, że ludzie dostali gotówkę do ręki, bowiem "pomoc Caritasu posiada wymiar finansowy, rzeczowy i terapeutyczny" - czytamy w jednej z reklam organizacji. Mówiąc trywialnie, przekładano pieniądze z kieszeni do kieszeni. Czy mogło się to przyśnić ateistom albo innowiercom wysyłającym SMS-y po 2,44 zł lub grającym w zakładach specjalnych totolotka, z którego całkowity zysk miał trafić bezpośrednio do poszkodowanych katastrofą, a trafił do... księży(?). Czy Caritas rozliczył się starannie z ogólnopolskiej zbiórki publicznej dzięki której zgromadził 4,5 mln zł?

Źródło
Jestem ciekawy, jak będzie w tym roku.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group