R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Instruktor erotoman
Autor Wiadomość
glizda 
Moderator
diablica



Pomogła: 45 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 14 Lis 2006
Posty: 4328
Piwa: 24/21
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-11-21, 09:52   Instruktor erotoman

Może troszkę długi jest ten tekst, ale dosyć fajnie się go czyta :grin:
Jestem ciekawa waszych opinii, spostrzeżeń na temat instruktorów jazdy. Wiele z was ma prawo jazdy, niektóre może są w trakcie robienia :)
Cytat:

Instruktor erotoman
Sfrustrowani, nieprzyjemni egzaminatorzy z nieuczciwym i subiektywnym podejściem do zdających, wreszcie sam kurs, czyli kilkadziesiąt godzin, które spędza się w małym pudełku z obcą osobą uczącą obsługi urządzenia na czterech kołach i poruszania się po miejskiej dżungli - to chleb powszedni dla co drugiej osoby, która chce uzyskać prawo jazdy. Dla mnie również. Ale najgorsze, że na drodze ku upragnionemu prawku poznałam wielu instruktorów o lepkich rączkach i niewybrednym słownictwie.

Ach, jak ja to lubię!

Kiedy pewnego grudniowego popołudnia wsiadałam po raz pierwszy jako kierowca do czerwonego Fiata Punto, nie wiedziałam co mnie czeka. Przywitałam się z instruktorem - mężczyzną w średnim wieku. Trochę zarostu na twarzy, znacznie mniej na głowie, odrobinę rozciągnięty sweter i serdeczny uśmiech. Pierwsze lody zostały przełamane, szybko przeszliśmy na Ty.
Po tym jak niepotrzebnie przyznałam, że samochody mnie przerażają, wiedział już, że Kubicą nie będę. Moją oporną naukę rozjaśniały momenty sukcesów, za to wszystkimi kolorami tęczy ubarwiały je przeróżne ekscesy związane z jego coraz większym zainteresowaniem moją osobą.
O konieczności noszenia golfa przekonałam się już po pierwszych lekcjach, kiedy to na przyjacielskie pożegnanie zostałam uszczypnięta w brzuch. Ze względu na wieczny optymizm i niedowierzanie własnym zmysłom kontynuowałam zajęcia. Metodą działania tego instruktora było zaskoczenie. - No dociśnij ten gaz! mówił kładąc na chwilę rękę na moim kolanie, - Zmień bieg słyszałam i zaraz potem czułam jego dłoń na mojej, która nakazaną przez niego czynność wykonywała. Gdy wyjeżdżaliśmy na parking niedaleko lasu, żartował, że zaciągnie mnie w krzaki, raz nawet niezwykle dowcipnie zasłonił mi ręką oczy, a ja równie żartobliwie zareagowałam - momentalnie zjeżdżając na lewy pas.
Kiedy na serdeczny palec zaczęłam wkładać babciny pierścionek z diamentem, by pomyślał, że jestem zaręczona (czyli zajęta), kiedy podczas cofania on przybliżał się do mojej twarzy mówiąc: - Ach, jak ja to lubię! i finalnie - gdy komórką zaczął mi robić zdjęcia, bez pozwolenia oczywiście, powiedziałam: - Dość!

Rozmowa z biustem

Mój wniosek o zmianę prowadzącego rozpatrzono pozytywnie. Na kolejnej lekcji jeździłam z miłym, siwiejącym panem z wąsami. Zaciągał lekko i zarażał pesymizmem. Uwielbiał wydawać niezrozumiałe polecenia i trochę ponarzekać na zepsucie młodzieży. Już po pierwszej jeździe stwierdził, że może być ciężko. To byłoby do zniesienia, gdyby nie fakt, że wszystkie słowa kierował w stronę mojego biustu, zapobiegawczo ubranego w golf. Jak można się domyślić nie była to dla mnie komfortowa sytuacja, ale z drugiej strony wstydziłam się mu powiedzieć: - Proszę przestać mówić do moich piersi. Wszystko to powodowało, że na prowadzeniu auta skupiałam się niewystarczająco, w efekcie czego niemal spowodowałam zderzenie czołowe na skrzyżowaniu. Jednakże pan instruktor w momentach ważnych dla zdrowia i życia potrafił porzucić kosmate myśli na rzecz odpowiednich manewrów i pisku opon.
Na pytanie, czy jest możliwość bym zdała, usłyszałam dobrotliwe: - Cuda się zdarzają, moje dziecko.

Delikatne męskie narzędzie

Niepowodzenie na pierwszym egzaminie przyczyniło się do rocznej separacji z kursami. Ale wróciłam. Mając w pamięci wcześniejsze doświadczenia nie zwróciłam się do żadnego z poprzednich instruktorów. Wsiadłam do samochodu nowego.
Może będę zbyt dosadna, ale był on wielkości małej orki i miał fryzurę Gargamela. Z początku wydał mi się opanowany i rzeczowy. W sumie potem też taki był, ale doszły inne cechy - otóż uwielbiał gierki słowne o zabarwieniu erotycznym. Czasem miałam wrażenie, że testuje, w którym momencie się zaczerwienię. I tak: skrzynia biegów była delikatnym męskim narzędziem, odpowiednie hamowanie sprawdzianem mojej kobiecej subtelności.
Wysiąść chciałam po tym, jak zadowolona z siebie powiedziałam, że ruszanie z ręcznego zawsze mi wychodzi, na co usłyszałam: - Nie mów tak, bo się zarumienię.
Żeby nie było monotonnie dodam, iż ten instruktor był również antyklerykałem, co dało się mocno odczuć i podbudował mnie mówiąc, że ludzie z moimi umiejętnościami już zdają.

Mój ideał zarobiony

Z braku pomysłów i dobrych rad od tych co już zdali, wybrałam nową szkołę i instruktora intuicyjnie. Ot tak. I szósty zmysł nie zawiódł. Nowy instruktor był ucieleśnieniem łagodności, cierpliwości, a przede wszystkim empatii. Jego niebieskie oczy wyrażały solidarność z biedactwami, które poddane niewyobrażalnemu stresowi, prędzej czy później będą musiały się zmierzyć z egzaminem. Na jazdach z nim naprawdę wiele się nauczyłam i wreszcie ktoś mi szczegółowo powiedział, jakie błędy popełniam. Czyż nie ideał? Ano tak, dlatego jego terminarz był zupełnie zapełniony i nie miał dla mnie czasu przed datą zero, czyli egzaminem numer trzy.

Zemsta jest słodka!

Kolejny instruktor, którego „dostałam”, był zupełnie inny, choć wcale nie gorszy. Jego energiczność przytłumiona była nieco zapachem tanich papierosów (postoje „na fajkę” odbywały się regularnie) i swetrów nie pierwszej świeżości, ale w zasadzie niczego nie mogę mu zarzucić.
Pysznił się tym, że jest cennym źródłem informacji, ponieważ jest w trakcie zdawania na egzaminatora, co było przyczyną szeregu utyskiwań na trudność i niesprawiedliwość w sposobie dostawania się do tej „kasty”. Okazało się nawet, że egzaminy na egzaminatora zdaje jeszcze mniej ludzi niż na prawo jazdy. Kółko się zamyka. Już wiadomo, że to, co dzieje się w trakcie testów praktycznych jest po prostu zemstą wkurzonej kasty.

Tu powinnam zakończyć: i żyła długo i szczęśliwie, bez stłuczki... Niestety, moje starania o upragniony dokument nadal nie doszły do skutku.

źródło: www.kafeteria.pl

Ja akurat miałam bardzo fajnego instruktora, cierpliwego, z wiecznym uśmiechem na ustach, a muszę przyznać ze nie byłam łatwą kursantką (pierwsza godzina jazdy - przejechanie się kawałek po chodniku :D ). I przede wszystkim nie pobyło z jego strony żadnych zaczepek i podtekstów erotycznych :grin:
_________________
Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
AnnBlue 
Mieszka pod Wieluniem



Pomogła: 10 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Wrz 2006
Posty: 918
Skąd: W-n/prawie Wieluń
Wysłany: 2008-11-21, 20:53   

Faktycznie tekst całkiem fajny :)
Ja miałam normalnego instruktora i całkiem miło wspominam kursy na prawko ;)
_________________
Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
akirus 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomogła: 16 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2006
Posty: 1259
Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-11-22, 15:59   

glizda napisał/a:
Ja akurat miałam bardzo fajnego instruktora, cierpliwego, z wiecznym uśmiechem na ustach


AnnBlue napisał/a:
Ja miałam normalnego instruktora


I ja również. Czasy kursu wspominam mile choć przyszło mi zdawać egzamin dwa razy. :P
_________________
Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW