R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Otwarty przez: red
2014-11-15, 04:48
Szpital WIELUŃSKI
Autor Wiadomość
Tomek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia



Pomógł: 10 razy
Wiek: 43
Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 1397
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-08-25, 07:45   

Łukasz napisał/a:
A może by tak zamknąć część oddziałów lub połączyć niektóre. W uwolnionej w ten sposób części szpitala wyłączyć ogrzewanie. Można też wynająć je pod działalność usługową lub sprzedać Spółdzielni Mieszkaniowej.
Uważam, że modernizacja szpitala powinna iść w stronę utworzenia “ostrego dyżuru” z większą ilością karetek lepszym sprzętem. Dzięki temu można zamknąć część oddziałów a pacjentów komfortowo przewozić do innych szpitali. Można by zwolnić część niepotrzebnego personelu i obniżyć koszty.
Nie jestem za podtrzymywaniem za wszelką cenę nierentownej instytucji. Trzeba się na coś w końcu zdecydować bo każdy miesiąc zwłoki słono kosztuje. I nie da się cały czas wpychać trupa do szafy w nadziei, że może następcy coś wymyślą.


Alleluja! Dzięki takiej modernizacji na nastawianie ręki po wypadku będę jeździł do Czech, bo u nas się nie opłaca utrzymywać takiego oddziału. Od kiedy to szpitale zarabiają na siebie ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
iwan
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-25, 20:45   

Witajcie

Przeczytalem posty i okazuje sie ze piszecie o sprawach ktore was dotycza a nie macie o nich zielonego pojecia. Mysle, ze przedstawiane opinie powstaly bez glebszego przemyslenia sprawy. Dlaczego tak mysle?

1. ywis napisal ze nie wyobraza sobie leczenia w naszym szpitalu i wolalby jechac do sieradza niewazne czy to blisko czy daleko. Owszem jesli mialbym sie umowic z jakas piekna dziewczyna w sieradzu to byloby to blisko. Natomiast gdyby bliska Tobie osoba miala zawal i kazda minuta zwloki zmniejszalaby szanse na przezycie to podpisal bys dokument z prosba o natychmiastowe przewiezienie do sieradza.? Sadze ze nie.
A gdybys nagle dostal kolki nerkowej, zapalenia wyrostka to gdzie bys szukal pomocy? zaloze sie o kazde pieniadze ze jadac do sieradza juz w okolicach Boryny powiedzialbys pas.

2. Blink zacytowal jakiegos profesora ktory stwierdzil ze w szpitalu wielunskim pracuja rzeznicy. Po pierwsze bardzo zle swiadczy to etyce i kulturze osobistej p. profesora, po drugie w medycynie jest zyczajna konkurencja taka sama jak miedzy innymi zawodami. Czy ktos kiedys slyszal zeby jakis "fachowiec" powiedzial cos dobrego o innym. Ja nie, a mialem do czynienia z wieloma. Zawsze padalo pytanie: "a kto panu to robil? ale schrzanil, trzeba bylo przyjs od razu do mnie". W lodzi leczy sie duzo ludzi z wielunia i w interesie lodzkich lekarzy jest by bylo ich jak najwiecej. Po coz przyjezdzaja profesorowie do wielunia do prywatnej przychodni? Bo dbaja o stan zdrowie wielunian? Nie , chca przejac kawalek tortu. Jak to w biznesie. Wiec na reke jest im jak najgorsza opinia o miejscowych lekarzach. To takie proste. A pacjent szybciej uwierzy profesorowi bo to profesor. Choc wielu z nich nie ma specjalizacji w swej dziedzinie sic!

3. Ferbik cos wspomnial o drogiej roboczogodzinie. NIe rozsmieszaj mnie chlopie. Tu sie zarabia 800-1000 zl. A tak naprawde nik sumiennie nie wyliczyl kosztow leczenia w tym kraju. W krajach cywilizowanych pacjent opuszczajac szpital dostaje rachunek. Jesli jest ubezpieczony to idzie z nim do firmy ubezpieczeniowej i sklada go. Jesli jest bardzo wysoko ubezpieczony (placi wysokie skladki) to firma pokrywa nawet cala kwote. Jesli ubezpieczenia jest nizsze to tylko czesc, a roznice musi wylozyc z wlasnej kieszeni. Tu chodzi o setki i tysiace dolarow. A u nas? Wiekszosc spolecznosci leczonej w naszym szpitalu to rolnicy placacy KRUS czyli 240 zl na kwartal i to za cala rodzine. Nie wiem czy jeszcze tak mozna ale jeszcze niedawno rolnicy nie placili ubezpieczenia, a w momencie ciezkiej choroby wystarczylo placic skladki za 3 ostatnie kwartaly i opieka medyczna byla za friko. To jest kpina a nie ubezpieczenie. Bardzo bym chcial zeby w taki sposob mozna bylo ubezpieczac samochody. ;)

4. Na koniec zostawilem sobie cos smiesznego. Archdevil narzekal ze niejednemu wstawili srube z powodu zwyklego zlamania. A co to jest zwykle zlamanie? A co to jest za zlamanie w ktorym jednak bys dopuscil zalozenie sruby? Bardzo mi sie podoba ten post. Ubaw po pachy. Dam przyklad:
Ktos moglby powiedziec tak: "Dziwne, jak Janek mial wypadek drogowy to skasowal bryke, a ja w zeszlym tygodniu tylko musialem wymienic blotnik" - tez smieszny przyklad. Zalozenie sruby to wielki i krwawy zabieg i nie robi sie go ot tak dla zabicia czasu, albo niewiedzy. Gdy zlamanie jest skomplikowane (sa odlamy kostne) albo osoba jest starsza (gorsze i dluzsze zrastanie ) lub tez sa innne komplikacje to trzeba zalozyc.

Zycze duzo zdrowia bo do sieradza droga jest bardzo nierowna i moze troszke bolec w trakcie transportu.

pozdrawiam
 
   
Archdevil 
Administrator
pan piekła



Pomógł: 57 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 2613
Piwa: 15/45
Skąd: Strugi
Wysłany: 2005-08-26, 16:29   

Zwykłe złamanie w moim założeniu w tym przypadku to takie, gdzie nie jest konieczne założenie śruby do odpowiedniego zrośnięcia się kości - co do stwierdzenia przypadku kiedy bym dopuścił do założenia jej - skąd ja mam to wiedzieć? Nie jestem lekarzem, ale skoro dało się uniknąć w tamtym przypadku założenia tej śruby, to dlaczego jednak zaproponowano jej założenie?
_________________
diablos un pasos amigos (D.U.P.A)
http://www.radiofonia.net

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
ywis
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-26, 17:29   

iwan napisał/a:
Owszem jesli mialbym sie umowic z jakas piekna dziewczyna w sieradzu to byloby to blisko.


Nie było mowy w moim poście o takiej ewentualności.


iwan napisał/a:
gdyby bliska Tobie osoba miala zawal i kazda minuta zwloki zmniejszalaby szanse na przezycie


Nie mówiłem o żadnej bliskiej osobie, tylko wypowiadałem się we własnym imieniu. To różnica.


iwan napisał/a:
A gdybys nagle dostal kolki nerkowej, zapalenia wyrostka to gdzie bys szukal pomocy?


Szukałbym tej pomocy jak najdalej od naszego Wieluńskiego szpitala, bo wiem co Oni potrafią zrobić.

EOT!
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 44
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-08-26, 22:13   

iwan napisał/a:
Ferbik cos wspomnial o drogiej roboczogodzinie. NIe rozsmieszaj mnie chlopie.

Wiem co pisze, a chlopem tym bardziej nie jestem
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Marta 
WIELUNIAK



Pomogła: 40 razy
Wiek: 33
Dołączyła: 13 Lip 2005
Posty: 2807
Piwa: 5/4
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-08-26, 22:23   

A ja teraz powiem coś z życia wzięte.
Moją znajomą bolał podejrzanie brzuch. Brała tabletki - nic. Poszła do lekarza w mieście, w którym się uczy. Wyniki wyszły dobre i lekarze powiedzieli, że takie wyniki może sobie w ramkę oprawić.
Bóle nie ustępowały więc poszła do lekarza w Wieluniu. Stwierdzili wyrostek. Usunęli i po sprawie.


Tak więc nie zawsze "wieluńscy rzeźnicy" są rzeźnikami :wink:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
ywis
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-26, 22:23   

Cytat:
iwan napisał/a:
Ferbik cos wspomnial o drogiej roboczogodzinie. NIe rozsmieszaj mnie chlopie.

Wiem co pisze, a chlopem tym bardziej nie jestem


Chłopa znajdziesz w polu iwan, tylko musisz się postarać :twisted:

MaRtUsIcAaA napisał/a:
Tak więc nie zawsze "wieluńscy rzeźnicy" są rzeźnikami


Ale Ja i tak dalej będę trzymał się swojego, wiem do czego są zdolni i wszystko. Dziękuję za taki personel zdrowia.
 
   
Marta 
WIELUNIAK



Pomogła: 40 razy
Wiek: 33
Dołączyła: 13 Lip 2005
Posty: 2807
Piwa: 5/4
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-08-26, 22:26   

ywis napisał/a:
Chłopa znajdziesz w polu

Oj nie czepiajcie się słówek :wink:
ywis napisał/a:
Ale Ja i tak dalej będę trzymał się swojego

Każdy ma do tego prawo.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Archdevil 
Administrator
pan piekła



Pomógł: 57 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 2613
Piwa: 15/45
Skąd: Strugi
Wysłany: 2005-08-28, 18:04   

A ten cały iwan wpadł, zrobił chaos czepiając się każdego gdzie się tylko dało i possszedł ;)
_________________
diablos un pasos amigos (D.U.P.A)
http://www.radiofonia.net

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
iwan
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-28, 19:29   

Witajcie


Nigdzie nie zginalem ;) Zajmuje sie wieloma sprawami wiec nie moge z dnia na dzien sledzic co nowego na tym forum.
W pierwszej kolejnosci chce wyjasnic nieporozumienie ktore dotyczy Ferbika. Bylem najdalej od checi obrazania kogokolwiek. Zwrot "chlopie" nie byl tu przytykiem, porownaniem do rolnika (bo z jakiej przyczyny) a jedynie kolokwializmem. W zyciu czasem mozna go uslyszec w rozmowie dwoch znajomych np: "chlopie, ale dales czadu" . Faktem jest ze nie jestesmy znajomymi wiec pewnie niepowinienem tak pisac. Prosze o wybaczenie, bo poczules sie urazony a nie to bylo moim zamiarem. Jesli moja chec wytlumaczenia kontekstu w jakim uzylem tego zwrotu jest nadal niejasna proponuje zajrzec do slownika. Profesjonalisci potrafia zrobic to lepiej niz ja.
Ale widze ze takie sytuacje to woda na mlyn dla innych forumowiczow. Tych ktorzy kaza mi chlopa szukac na polu. Akurat o tej porze roku nie jest to trudna sprawa i nie trzeba sie starac ywis. Bardzo duzo czasu spedzam w okolicznych terenach i zapewniam ze pracujacych rolnikow (rolnikow a nie chlopow bo chlop to raczej drwiace i ponizajace okreslenie -teraz juz bedziesz to wiedzial) jest bardzo duzo.

Poza tym mysle Ferbik ze mylisz pojecie roboczogodziny ze statusem materialnym, bo to chyba miales na mysli piszac "Wiem co pisze" . Status materialny omawianej grupy zawodowej wynika z pracy zawodowej prowadzonej w czasie wolnym i przeznaczonym na wypoczynek, a wiec popoludniami i wieczorami. Jest to czas gdy wiekszosc innych ludzi zajmuje sie rodzinami ,oglada TV (wystarczy zsumowac ogladalnosc wszystkim polskojezycznych programow w godz. 16.00-19.30 a dowiesz sie ile to milionow). Twoj post z 26.07.2005 precyzyjnie dotyczy roboczogodziny szpitalnej, wiec uznaje ze jestes w bledzie. Jesli nadal czujesz sie malo przekonany, to proponuje porownac stawke godzinowa roznych grup zawodowych. To chyba najlepsze porownanie.
W swym pierwszym poscie podalem zarobki na poziomie 800-1000 zl. Ile to jest na godzine? Kalkulatory w dlon. Wychodzi 5-6,25 zl. To duzo? Moj elektryk ostatnio "zaspiewal" 45 zl za godzine. A przeciez nie musi placic skladki od odpowiedzialnosci zawodowej (chodzi o wyplate odszkodowan klentowi w razie popelnienia bledu w montazu) ani tez nie robia o nim programow w TV jak to Pani Jadzi schrzanil robote i wszyscy sa oburzeni.

A teraz do Archdevil. Czy wymiana pogladow jest wg Ciebie czepianiem sie? Ktos wyrazil wlasne zdanie, wiec ja mam prawo odpowiedziec jesli sie nie zgadzam lub przytaknac na znak zgody. Ty jako pierwszy odpowiedziales na moj post. Nie zgodziles sie w nim z moim zdaniem. Czy mam to tez traktowac jako czepianie sie? Jak uwazasz? Idea forum jest wlasnie umozliwienie przedstawiania wlasnych pogladow. Lubie merytoryczne dyskusje wiec oczekuje merytorycznej odpowiedzi. Chetnie przeczytam co masz do powiedzenia w tej sprawie.

To ze kuracja ze zlamania obyla sie bez zalozenia sruby jest tylko powodem do radosci. Pamietaj ze ocena zlamania jest tylko ocena posrednia. Nie mozna obejrzec kosci bezposrednio (chyba ze po smierci lub po amputacji konczyny), a obraz na kliszy nie jest 100% odzwierciedleniem stanu faktycznego. Teraz troche fizyki. Promienie sa emitowane punktowo, przechodza przez cialo i naswietlaja klisze ktora jest plaszczyzna. To tak jak ogladanie cienia jakiegos przedmiotu na scianie . Zmienisz lekko kat i ksztalt przedmiotu na scianie tez sie zmienia. Poprobuj w domu, a przekonasz sie ze odzwierciedlenie katow i dlugosci na kliszy moze byc rozne niz w rzeczywistosci. I dlatego przy podejmowaniu tak trudnych decyzji jak zalozyc srube czy nie lekarze zastanawiaja sie 10 razy.

Przyjmijmy ze zalozono jednak ta srube. Po jakims czasie "Profesor" ogladalby te zdjecia i stwierdzilby ze wielunscy rzeznicy niepotrzebnie wykonali ten krwawy i obciazajacy pacjenta zabieg. Co bys wtedy pomyslal? Wychodzi na to ze i tak zle i tak niedobrze. Gdybym mial jakies zlamanie to bym sie cieszyl ze w trakcie diagnozy lekarz bierze pod uwage rozne mozliwosci leczenia i stara sie wybrac te optymalna. Czy mialbym sie gniewac ze w rachube wchodzil ciazki zabieg, ale slusznie udalo sie go uniknac? NIe .
Dajmy na to jakis hydraulik zastanawial sie przed naprawa czy aby ja wykonac bedzie musial rozwalic pol sciany czy wystarczy maly otwor. Okazalo sie ze jednak dziurka wystarczyla. To czy jest to powod do nazywania go nieukiem i fajtlapa?

Pozdrawiam
PS. Bardzo lube to forum
 
   
Archdevil 
Administrator
pan piekła



Pomógł: 57 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 2613
Piwa: 15/45
Skąd: Strugi
Wysłany: 2005-08-28, 20:03   

iwan napisał/a:
A teraz do Archdevil. Czy wymiana pogladow jest wg Ciebie czepianiem sie? Ktos wyrazil wlasne zdanie, wiec ja mam prawo odpowiedziec jesli sie nie zgadzam lub przytaknac na znak zgody. Ty jako pierwszy odpowiedziales na moj post. Nie zgodziles sie w nim z moim zdaniem. Czy mam to tez traktowac jako czepianie sie? Jak uwazasz? Idea forum jest wlasnie umozliwienie przedstawiania wlasnych pogladow. Lubie merytoryczne dyskusje wiec oczekuje merytorycznej odpowiedzi. Chetnie przeczytam co masz do powiedzenia w tej sprawie.

To ze kuracja ze zlamania obyla sie bez zalozenia sruby jest tylko powodem do radosci. Pamietaj ze ocena zlamania jest tylko ocena posrednia. Nie mozna obejrzec kosci bezposrednio (chyba ze po smierci lub po amputacji konczyny), a obraz na kliszy nie jest 100% odzwierciedleniem stanu faktycznego. Teraz troche fizyki. Promienie sa emitowane punktowo, przechodza przez cialo i naswietlaja klisze ktora jest plaszczyzna. To tak jak ogladanie cienia jakiegos przedmiotu na scianie . Zmienisz lekko kat i ksztalt przedmiotu na scianie tez sie zmienia. Poprobuj w domu, a przekonasz sie ze odzwierciedlenie katow i dlugosci na kliszy moze byc rozne niz w rzeczywistosci. I dlatego przy podejmowaniu tak trudnych decyzji jak zalozyc srube czy nie lekarze zastanawiaja sie 10 razy.

Przyjmijmy ze zalozono jednak ta srube. Po jakims czasie "Profesor" ogladalby te zdjecia i stwierdzilby ze wielunscy rzeznicy niepotrzebnie wykonali ten krwawy i obciazajacy pacjenta zabieg. Co bys wtedy pomyslal? Wychodzi na to ze i tak zle i tak niedobrze. Gdybym mial jakies zlamanie to bym sie cieszyl ze w trakcie diagnozy lekarz bierze pod uwage rozne mozliwosci leczenia i stara sie wybrac te optymalna. Czy mialbym sie gniewac ze w rachube wchodzil ciazki zabieg, ale slusznie udalo sie go uniknac? NIe .
Dajmy na to jakis hydraulik zastanawial sie przed naprawa czy aby ja wykonac bedzie musial rozwalic pol sciany czy wystarczy maly otwor. Okazalo sie ze jednak dziurka wystarczyla. To czy jest to powod do nazywania go nieukiem i fajtlapa?

Pozdrawiam
PS. Bardzo lube to forum


No to mnie zadziwiłeś tym powrotem ;-)

Jak już wspomniałem - nie jestem lekarzem, ani nie interesuje mnie medycyna ani biologia, toteż nie mam żadnego pojęcia jak można rozwiązać dane uszkodzenie kości. Ale tak jak już wspomniałem - jeżeli nie jest konieczne wstawienie śruby, zupełnie bez sensu jest podjęcie decyzji o jej wstawieniu. Skoro lekarze z Wielunia podjęli w takim przypadku decyzję o wstawieniu, to musieli być pewni, że nie da się tego lepiej rozwiązać (chyba, że pracują w domenie "na odwal się"?). Jeśli by nie byli - dlaczego nie zasięgneliby po poradę, do jakiegoś specjalisty, który wiedziałby na 100% co z tym zrobić?

Skoro wspominasz o prawach fizyki, na których zasadzie może wystąpić przekłamanie w zdjęciu z prześwietlenia - to przecież pracownik szpitala robi zdjęcie, a nie sam aparat rentgenowski. Wiem na pewno, że jedna z osób, której udało się tego uniknąć (wypisała się z wieluńskiego szpitala i pojechała do Łodzi) korzystała z tych samych zdjęć w Łodzi co zostały zrobione w Wieluniu.

EDIT: Byłbym zapomniał o pierwszym akapicie ;)
Czepianiem się nazywam poszukiwanie dziury w całym.

Jednak jeśli chodzi o rolę forum - zgadzam się w pełni, zresztą nie tylko ja.
_________________
diablos un pasos amigos (D.U.P.A)
http://www.radiofonia.net

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
iwan
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-28, 20:34   

Alez ja wcale nie twierdze ze gdziec robi sie lepsze zdjecia a gdzies gorsze. Po prostu oceniajac zdjecie trzeba pamietac o niedoskonalosci tej techniki. Kazdy kto ocenia wie o tym. Pracownik Roentgena uklada pacjenta po to by bylo ono wykonane w najlepszej pozycji, w ktorej przeklamanie bedzie najmniejsze. Zasady ukladania sa takie same w kazdym szpitalu. To taki standard postepowania. Dlatego wlasnie mozna oprzec sie w Lodzi na zdjeciu wykonanym w Wieluniu. Sam bylem kilka razy przeswietlany i dokladnie sie dopytalem bo ten temat mnie zainteresowal.
I bede sie upieral ze to jednak aparat robi zdjecie a pracownik tylko nim steruje.
 
   
ywis
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-28, 20:38   

iwan napisał/a:
I bede sie upieral ze to jednak aparat robi zdjecie a pracownik tylko nim steruje.


A Ja będę się upierał, że to jednak pracownik (człowiek) robi zdjęcia.
 
   
iwan
[Usunięty]

Wysłany: 2005-08-28, 20:43   

Zapomnialem jeszcze dopisac ze rowniez nie szukam dziury w calym. Szukanie jej to uporczywe, pozbawione merytorycznych podstaw doszukiwanie sie bledow, niejasnosci itd.itp. majace na celu obalenie czyjejs teorii. Generalnie stosowane przy braku racjonalnych argumentow.
A ja tylk przeczytalem kilka postow i postanowilem odniesc sie do zawartych w nich prawd, pol prawd i cwierc prawd.

Chetnych do wspolnych rozwazan nt wielunskiego szpitala goraco zapraszam do powaznej dyskusji. Bedzie mi milo uczestniczyc w tej miejmy nadzieje burzy mozgow.

Goraco pozdrawiam
 
   
Archdevil 
Administrator
pan piekła



Pomógł: 57 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 2613
Piwa: 15/45
Skąd: Strugi
Wysłany: 2005-08-28, 23:35   

iwan napisał/a:
Alez ja wcale nie twierdze ze gdziec robi sie lepsze zdjecia a gdzies gorsze. Po prostu oceniajac zdjecie trzeba pamietac o niedoskonalosci tej techniki. Kazdy kto ocenia wie o tym. Pracownik Roentgena uklada pacjenta po to by bylo ono wykonane w najlepszej pozycji, w ktorej przeklamanie bedzie najmniejsze. Zasady ukladania sa takie same w kazdym szpitalu. To taki standard postepowania. Dlatego wlasnie mozna oprzec sie w Lodzi na zdjeciu wykonanym w Wieluniu. Sam bylem kilka razy przeswietlany i dokladnie sie dopytalem bo ten temat mnie zainteresowal.
I bede sie upieral ze to jednak aparat robi zdjecie a pracownik tylko nim steruje.


Ale ja właśnie w razie niedoskonałości zdjęcia usprawiedliwiłbym decyzję o wstawieniu tej śruby - jeśli natomiast byłoby ono dobrze wykonane, decyzję o wstawieniu śruby (biorąc pod uwagę, że było to do ominięcia) nazwałbym niedoświadczeniem lekarza, który podejmuje decyzję? Dobrze to nazwałem, czy Twoje nazwanie tego przypadku byłoby inne?

Podając przykład, że w Łodzi posłużono się tymi samymi zdjęciami pokazałem, jak różniły się owe zarządzenia lekarzy oglądających te zdjęcia.

Co do tego, kto robi zdjęcie - IMO Ywis mówi dobrze, w końcu osoba, która robi to zdjęcie nie zrobi go, kiedy zauważy, że pacjent zmienił pozycję nogi lub nakaże powtórzenie (?), jeśli ruszy w trakcie robienia zdjęcia.
_________________
diablos un pasos amigos (D.U.P.A)
http://www.radiofonia.net

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW