R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Otwarty przez: red
2014-11-16, 22:50
Koniec Korwina-Mikke ?
Autor Wiadomość
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-19, 21:12   

hiszpan napisał/a:
jest tendencyjny i słaby.
Tendencyjny i słaby? Pewnie dlatego, że jego tezy nie są zgodne z twoimi? Fajnie...
hiszpan napisał/a:
Ten argument jest niewłaściwy w kontekście terminu płacy minimalnej całej UE.
Ale nie ma czegos takiego jak płaca minimalna w UE. Każdy kraj ma inne kwoty. Nie kumam o co ci chodzi.
hiszpan napisał/a:
red, dlaczego wydajność pracy w Polsce nie jest tak wysoka jak na Zachodzie ? Co to znaczy ?
To czytałeś artykuł czy nie czytałeś? Chyba jednak nie, bo gdybyś czytał to byś o tym przeczytał (podpowiadam - na początku jest o tym mowa).
hiszpan napisał/a:
Nikt tutaj na forum nie wylewa swoich frustracji red, poza Tobą ? :wink: Każdy patrzy na problem ogólnie. Ty przedstawiasz swoją opinię na podstawie swoich doświadczeń pracodawcy, niekoniecznie chyba dobrych ?
Ja wylewam frustracje? No sory ale chyba mamy inne pojęcie frustracji. Staram się tylko tłumaczyć jak działają pewne mechanizmy wolnorynkowe, ale jak widzę jest to strata czasu. Doświadczenie mam zarówno jako pracodawca jak i pracownik. Czasem lepsze, czasem gorsze, ale ogólnie nie narzekam ;)
hiszpan, na jakiej podstawie twierdzisz, że luka zostałaby zatkana? Dlaczego teraz nie powstają ci pracodawcy, którzy chcieliby w Polsce płacić pensje jak w DE? Z czego to wynika? Czy wszyscy sa tak pazerni? Czy może wiąże się to z czymś innym?

miko 005, jak Cię chłopie lubię to czasem Twoje wpisy budzą moje... zdziwienie? Sory ale jeśli uważasz, że praca takiego stacza z reklamą jest tak bardzo opłacalna, to jest to świetny pomysł na biznes. Skoro jest takie zapotrzebowanie (a wg ciebie jest - wszak cennik reklam RZW na to wskazuje) to przecież nic tylko zamiast pobierać zasiłki, bezrobotni powinni zacząć działać. Wszak koszty takiej działalności są praktycznie żadne. A jakoś nie widać tych staczy reklamowych na mieście...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Sylwester 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 2 razy
Wiek: 31
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 845
Piwa: 16/5
Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 08:28   

Gregg Sparrow napisał/a:
Kończę tą rozmowę bo mnie szlag trafia jak czytam takie bzdury jak to Polacy są niewydajni w pracy. Czy ten sam pracownik wyjeżdżając na zachód za chlebem ma większą wydajność pracy??? (słowo wymoderowano) prawda!!! Tam jest traktowany jak człowiek, a nie jak cytryna do wyciśnięcia.


Ktoś tu chyba nie był w pracy za granicą :D

Gregg Sparrow napisał/a:

red napisał/a:
Sory ale świeczki to nie jest zaawansowana elektronika

Jak widać nie tylko na zaawansowanej elektronice można zostać milionerem i wydać dziesięcioletnią pensję swojego pracownika na jedną kieckę ślubnej (którejś już z kolei, tym razem "gwiazdy")

red napisał/a:
Bo na pewno wylewanie swoich frustracji na forum nie jest drogą do poprawienia swojego bytu

Ja nie wylewam żadnych żali i nie skarżę się na swój los. Mylnie to rozumiesz. To był tylko przykład.
Chodzi mi o całokształt.


Zdecyduj się czy wylewasz czy nie, bo co post widzę jakieś żale do świata, że ktoś robi co chce ze swoimi pieniędzmi(typowe dla pewnej grupy społecznej), albo że nie wszyscy zarabiają po 3200 netto w Wieluniu i winny temu jest oczywiście pracodawca.
Może spójrzmy na to w ten sposób, że to dzięki niemu ktoś zarabia 1500 brutto?

hiszpan napisał/a:
Ja nie jestem leniwy, przeczytałem całość. Artykuł w żaden sposób nie rozwiązuje naszej "zagadki" poziomu płacy minimalnej, jest tendencyjny i słaby. Poza tym, rozmawiamy o całej Europie, nie wyłącznie o Polsce. Tymczasem Ty red, Mateusz, piszecie o wzroście / zmniejszeniu konkurencyjności Polski względem innych Państw. Ten argument jest niewłaściwy w kontekście terminu płacy minimalnej całej UE.

Proponuję założyć własną firmę i przekonać się o skutkach wprowadzania/ zwiększania płacy minimalnej. Może wtedy otworzą się oczy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
hiszpan 
Wieluniaczek
KiKo



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1504
Piwa: 17/150
Skąd: z północy
Wysłany: 2014-07-20, 08:51   

red napisał/a:
hiszpan napisał/a:
jest tendencyjny i słaby.
Tendencyjny i słaby? Pewnie dlatego, że jego tezy nie są zgodne z twoimi? Fajnie...


Jest słaby w kontekście tematu naszej rozmowy. Mówimy o płacy minimalnej w całej UE. Nie tylko w Polsce. Więc cytowany artykuł, inaczej, możesz wrzucić do kosza.

red napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Ten argument jest niewłaściwy w kontekście terminu płacy minimalnej całej UE.

Ale nie ma czegos takiego jak płaca minimalna w UE. Każdy kraj ma inne kwoty. Nie kumam o co ci chodzi.


Wczytaj się jeszcze raz w wątek. Prawie każde państwo w UE ma płacę minimalną.

red napisał/a:
hiszpan napisał/a:
red, dlaczego wydajność pracy w Polsce nie jest tak wysoka jak na Zachodzie ? Co to znaczy ?

To czytałeś artykuł czy nie czytałeś? Chyba jednak nie, bo gdybyś czytał to byś o tym przeczytał (podpowiadam - na początku jest o tym mowa).


Tak czytałem. Nie zacytowałeś całego artykułu ! Dalsza / Inna część:

"Ale dlaczego pracownik fabryki zbudowanej przez inwestora zagranicznego w Polsce zarabia mniej niż pracownik na tym samym stanowisku np. we Włoszech czy w Niemczech? Przecież to ta sama firma, te same standardy i pewnie podobna wydajność...

- Wiele osób myśli: pracuję tak samo ciężko, dlaczego więc zarabiam mniej? Ale w kapitalizmie to prawa rynku decydują o poziomie wynagrodzeń. Jeśli mamy np. fabrykę samochodów, w której w Polsce wydajność jest podobna jak we Włoszech, to i tak płace będą niższe, ponieważ niższy jest ogólny poziom płac, który zależy od wydajności pracy w skali całej gospodarki."


Pamiętajmy o tym, że cała gospodarka dla UE, to wszystkie jej państwa. Nie tylko Polska. Poziom płac i poziomu życia musi się wyrównywać. Takie jest założenie działania UE. :)

red napisał/a:

hiszpan, na jakiej podstawie twierdzisz, że luka zostałaby zatkana? Dlaczego teraz nie powstają ci pracodawcy, którzy chcieliby w Polsce płacić pensje jak w DE? Z czego to wynika? Czy wszyscy sa tak pazerni? Czy może wiąże się to z czymś innym?


To bardzo proste. Jest zapotrzebowanie na jakiś produkt, wówczas powstają jego wykonawcy. Ale nikt nie będzie pracował prawie za darmo. Każdemu pracodawcy zależy, aby jego wydatki na płace, były jak najniższe. Stąd pomysł płacy minimalnej, która ma "wysegregować" tych najlepszych i najsilniejszych z nich.

Sylwester napisał/a:

Proponuję założyć własną firmę i przekonać się o skutkach wprowadzania/ zwiększania płacy minimalnej. Może wtedy otworzą się oczy.


To Ty przekonaj wszystkich o tych skutkach :smile: Płaca minimalna istnieje.

Ilu zatrudniłbyś :wink: pracowników więcej, gdyby płacy minimlanej nie było ? To samo pytanie do Ciebie red. Ile byście im płacili ? Co tam macie do zaproponowania ? Praca w kamieniołomach ? Sklep spożywczy ? Praca informatyka ?

Wiem. A może chcielibyście, aby pracownicy płacili Wam za przychodzenie do pracy ? To mogłoby być interesujące.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 09:47   

hiszpan, chcesz wprowadzić jednolita pensję minimalna w całej UE? Powodzenia...
Masz świadomość, że odgórny wzrost pensji minimalnej czy w ogóle wzrost wynagrodzeń nie poparty wzrostem wydajności pracy spowoduje, że poszerzy się szara strefa, zwiększy się ilość umów tzw śmieciowych (chociaż to wg mnie bardzo niefortunne określenie) itp?
Odgórne regulacje zazwyczaj więcej szkodzą niż pomagają. Nie wiem czy pamiętasz jak swego czasu zmniejszono bodajże akcyzę na mocne alkohole. Wbrew pozorom spowodowało to zwiększenie wpływów do budżetu bo wyeliminowało dużą część nielegalnego alkoholu z rynku.
Czy wg ciebie sposobem na zmniejszenie ilości palaczy jest podniesienie cen papierosów? Przecież gdyby tak było to paczka fajek powinna kosztować 50 zł. Albo lepiej 100 zł. Jaki byłby efekt? Pewnie wiesz.
hiszpan napisał/a:
Poziom płac i poziomu życia musi się wyrównywać. Takie jest założenie działania UE. :)
Wydaje mi sie, że jednal na przestrzenie ostatnich 10-20 lat poziom płac jednak się wyrównuje. Bardzo wolno ale wyrównuje.
hiszpan napisał/a:
Ilu zatrudniłbyś :wink: pracowników więcej, gdyby płacy minimlanej nie było ? To samo pytanie do Ciebie red. Ile byście im płacili ?
Myslę że w obecnej sytuacji i tak płaciłbym podobnie jak płacę. Ewentualnie gdybym mógł płacić troszkę mniej to zatrudniłbym dodatkowo 1-2 osoby, ale uważam i tak, że zamiast obniżyć pensje lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie kosztów pracy.

hiszpan napisał/a:
A może chcielibyście, aby pracownicy płacili Wam za przychodzenie do pracy ? To mogłoby być interesujące.
Nikt tak nie napisał i nikt tak nie twierdzi. Nie sprowadzaj proszę dyskusji do poziomu absurdu...
Praca jest towarem. Dlaczego nie ma ceny minimalnej na chleb i mleko, a na pracę jest?

Taki wpadł mi do głowy pomysł - żeby pracownicy zrozumieli jak wysokie są w PL koszty pracy, powinno się wprowadzić mały eksperyment, chociaż na kilka m-cy. Składki ZUS, podatki itp nie powinni odprowadzać do budżetu pracodawcy a sami pracownicy, oczywiści wcześniej inkasując odpowiednio większe wynagrodzenie. Np pracujący na najniższej krajowej zamiast 1200 zł netto powinni dostać 2500 zł i zaraz iść od ZUSu zapłacić składki, do US zaliczkę na podatek, na jakiś fundusz urlopowy i chorobowy. Zostałoby im tyle samo co dostają dziś ale wtedy na własne oczy zobaczyliby jakie koszty musi ponieść pracodawca. Oczywiście taki eksperyment nie mógłby trwać zbyt długo, bo pewnie duża część pracowników nie zapłaciłaby tych kosztów do budżetu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
miko 005 
WIELUNIAK



Pomógł: 42 razy
Wiek: 57
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 4309
Piwa: 76/53
Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 11:35   

red napisał/a:
Sory ale jeśli uważasz, że praca takiego stacza z reklamą jest tak bardzo opłacalna, (...) Skoro jest takie zapotrzebowanie (a wg ciebie jest - wszak cennik reklam RZW na to wskazuje) to przecież nic tylko zamiast pobierać zasiłki, bezrobotni powinni zacząć działać. Wszak koszty takiej działalności są praktycznie żadne. A jakoś nie widać tych staczy reklamowych na mieście...

Ja nie powiedziałem że jest na to zapotrzebowanie. Tylko wykazałem, że ok. 170 godzin reklamowania się na tzw. stacza (nawet gdybyś to Ty go zatrudnił i płacąc mu 1500zł. netto, wtedy Twoje koszty całkowite to ok 2500zł.) byłoby relatywnie tańsze w stosunku do tych samych 170 godzin za które musiałbyś zapłacić np. w naszym radio. A czy to się teraz tobie opłaci, czy nie, to już pozostawiam do Twojej decyzji.
Zatrudniony, uczciwie reklamuje Twój produkt przez 8 godzin dziennie, 21 dni w miesiącu, więc dlaczego uważacie (Ty i Mateusz), że 1500zł. to skandal?

To że nie ma zapotrzebowania, nie oznacza, że owa praca nie jest warta 1500zł w skali 176 godzin pracy.
_________________
Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
hiszpan 
Wieluniaczek
KiKo



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1504
Piwa: 17/150
Skąd: z północy
Wysłany: 2014-07-20, 12:28   

red napisał/a:
hiszpan, chcesz wprowadzić jednolita pensję minimalna w całej UE? Powodzenia...


Widzę, że lubisz dopisywać sobie pewne scenariusze.. Ale docelowo, właśnie tak to powinno wyglądać. Ceny w sklepach podobne.

red napisał/a:
Masz świadomość, że odgórny wzrost pensji minimalnej czy w ogóle wzrost wynagrodzeń nie poparty wzrostem wydajności pracy spowoduje, że poszerzy się szara strefa, zwiększy się ilość umów tzw śmieciowych (chociaż to wg mnie bardzo niefortunne określenie) itp?


W każdym państwie są komórki do walki z tego typu procederem. Niemcy już wkrótce nam pokażą na czym to polega.

red napisał/a:
Czy wg ciebie sposobem na zmniejszenie ilości palaczy jest podniesienie cen papierosów?


Oczywiście, że TAK. Sam bym zapalił czasami, ale jak mam zapłacić 15 zł za paczkę, rezygnuję :smile: Ale nie wiem, jaki to ma większy związek z tematem.

red napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Poziom płac i poziomu życia musi się wyrównywać. Takie jest założenie działania UE. :)
Wydaje mi sie, że jednal na przestrzenie ostatnich 10-20 lat poziom płac jednak się wyrównuje. Bardzo wolno ale wyrównuje.


Też tak myślę, aczkolwiek należałoby się przyjrzeć czynnikom, które regulują ten wzrost w państwach podobnych do Polski.

red napisał/a:
hiszpan napisał/a:
Ilu zatrudniłbyś :wink: pracowników więcej, gdyby płacy minimlanej nie było ? To samo pytanie do Ciebie red. Ile byście im płacili ?
Myslę że w obecnej sytuacji i tak płaciłbym podobnie jak płacę. Ewentualnie gdybym mógł płacić troszkę mniej to zatrudniłbym dodatkowo 1-2 osoby, ale uważam i tak, że zamiast obniżyć pensje lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie kosztów pracy.


No widzisz ! Jesteś chyba tym dobrym pracodawcą :smile: I po chol.erę bawić się w znosienie płacy minimalnej, skoro płaciłbyś podobnie ?

A musisz wiedzieć, że Twoja zuchwalsza konkurencja postąpiłaby inaczej ! Płaciłaby mniej, jej towary byłyby tańsze, co spowodowałoby zmniejszenie Twoich zysków ! I co zrobiłby wówczas red ? Ano też obniżyłby pensje. Następnie obniżyłby ceny swych wyrobów. I po kilku miesiącach doszedłby do wniosku, że jeden ch.. z tą płacą minimalną. Stratni byliby wyłącznie pracownicy. Twoje zyski byłyby podobne.

Ty przede wszystkim pijesz do kosztów pracy. I masz rację, te nie są małe.

red napisał/a:
Dlaczego nie ma ceny minimalnej na chleb i mleko, a na pracę jest?


Bo chleb i mleko nie musi jeść ?

red napisał/a:
Taki wpadł mi do głowy pomysł - żeby pracownicy zrozumieli jak wysokie są w PL koszty pracy(...) podatki itp nie powinni odprowadzać do budżetu pracodawcy a sami pracownicy (...) wtedy na własne oczy zobaczyliby jakie koszty musi ponieść pracodawca


Ble Ble Ble. Koszty pracodawców, koszty, koszty, płacz, lament, koszty. Koszty. Brak warunków rozwoju. Koszty. Płacz. Koszty pracodawców. Biednych. Koszty. Ajć ! Biedni. :wink:

Rozmowa jest o płacy minimalnej.

Spadam nad wodę, odezwę się koło środy. Już od wtorku spowrotem ciężko zap..pracuję na przyrost portfela mojego pracodawcy, także może być ciężko z czasem na forum. Ale niech ma, "biedaczynka" :wink:

CIAO Bello

Ps. Sam przyznaj, nauka włoskiego idzie mi całkiem nieźle :wink:
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-20, 12:51   

Sylwester napisał/a:
Ktoś tu chyba nie był w pracy za granicą

Nie byłeś? Bo ja byłem i pracowałem tak samo jak tutaj tylko zarabiałem około 4 razy więcej.
Sylwester napisał/a:
Zdecyduj się czy wylewasz czy nie

Przecież napisałem, że nie.
Sylwester napisał/a:
bo co post widzę jakieś żale do świata

Pokaż mi to palcem bo nigdzie nie było ŻADNYCH żali tylko przykłady, a to nie to samo.
Sylwester napisał/a:
że ktoś robi co chce ze swoimi pieniędzmi(typowe dla pewnej grupy społecznej),

SWOIMI pieniędzmi zarobionymi na tym że inni biedują. Złodziejowi też powiesz że może robić sobie z pieniędzmi co tylko zechce bo przecież teraz jak już ukradł są tylko i wyłącznie jego??? Kwestia tylko odpowiedniej skali ustalenie kto jest złodziejem a kto nie. Czy pracodawca dorabiający się na tym, że płaci pracownikowi najniższą krajową, a resztę pod stołem w kopercie jest już złodziejem czy jeszcze nie?
Sylwester napisał/a:
albo że nie wszyscy zarabiają po 3200 netto w Wieluniu i winny temu jest oczywiście pracodawca

Przeczytaj jeszcze raz co pisałem, chodziło mi o ogół a nie o Wieluń.
Sylwester napisał/a:
Może spójrzmy na to w ten sposób, że to dzięki niemu ktoś zarabia 1500 brutto?

Och jakich to my mamy dobrodziejów... cieszmy się z tego, że ktoś robi kokosy płacąc innym grosze.
Poczekaj, poczekaj... pożyjesz jeszcze trochę to cię życie wyprostuje. :twisted:
Był już tu taki jeden "biznesmen" na forum co to twierdził jakie to on biznesy będzie prowadził i na czym to można zarobić a na czym nie.
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 13:52   

Gregg Sparrow, czy zatrudniający do remontu mieszkania na czarno jest już przestępca czy nie? Oczywiście wg ciebie ty możesz zatrudniać na czarno bo cię nie stać, ale firma nie może bo ja musi być stać. Przecież mogłeś zaczekać z remontem póki nie nazbierasz legalna usługę? Kali ukraść dobrze, Kalemu ukraść źle...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-20, 14:07   

red, źle mnie zrozumiałeś. Remont (o ile położenie paneli w jeden dzień można nazwać remontem) robił mi kolega razem ze mną, nie za pieniądze ale za przysługę (to też forma zatrudnienia) Kiedyś ja jemu pomogłem a teraz on mi. Poświęcił prywatny czas po pracy na pomoc. Materiały kupowałem w sklepie i płaciłem za nie, z wszystkimi podatkami. Remont można powiedzieć robiliśmy w rodzinie własnymi siłami. Tak więc nie ukradłem.
Pewnie zawsze lepiej mogłem zatrudnić firmę i mieć sfuszerowane przez źle opłaconego, niezmotywowanego pracownika nad którym stałby jego g...o wiedzący szef.
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 43
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 18:05   

Gregg zmiłuj się. Pracodawca tez kupuje materiały do pracy legalnie, w hurtowni lub sklepie. A mimo to uważasz go za przestępcę.
A tekst o złej robocie wykonanej przez firmę mnie rozwalił. Taka zła firma nie utrzyma się na rynku. Idąc twoim tokiem rozumowania wyjdzie na to, że swieczka z Korony czy naczepa z Wieltonu jest złej jakości, bo pracownicy tam kiepsko zarabiają...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Sylwester 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 2 razy
Wiek: 31
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 845
Piwa: 16/5
Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 18:33   

Gregg Sparrow napisał/a:
Kończę tą rozmowę bo mnie szlag trafia jak czytam takie bzdury jak to Polacy są niewydajni w pracy. Czy ten sam pracownik wyjeżdżając na zachód za chlebem ma większą wydajność pracy??? (słowo wymoderowano) prawda!!! Tam jest traktowany jak człowiek, a nie jak cytryna do wyciśnięcia.


Gregg Sparrow napisał/a:
Nie byłeś? Bo ja byłem i pracowałem tak samo jak tutaj tylko zarabiałem około 4 razy więcej.


Czyli co tutaj jesteś wyciskany jak cytryna, a tam nie byłeś czy byłeś. Bo nie rozumiem kompletnie o co chodzi. Tam rzekomo byłeś traktowany jak człowiek nie jak cytryna?

Gregg Sparrow napisał/a:
Przecież napisałem, że nie.

Deklaracja to jedno, a treść twoich postów to drugie.

Gregg Sparrow napisał/a:
Pokaż mi to palcem bo nigdzie nie było ŻADNYCH żali tylko przykłady, a to nie to samo.

Przykład? Żale, że ktoś kupuje sobie za własne pieniądze drogą sukienkę ślubną i oburzenie z tym związane, bo jak tak może być? Czyż to nie żal do świata. Bo koszt tej sukienki to równowartość 10 letniej pensji przeciętnego pracownika...

Gregg Sparrow napisał/a:
SWOIMI pieniędzmi zarobionymi na tym że inni biedują. Złodziejowi też powiesz że może robić sobie z pieniędzmi co tylko zechce bo przecież teraz jak już ukradł są tylko i wyłącznie jego??? Kwestia tylko odpowiedniej skali ustalenie kto jest złodziejem a kto nie. Czy pracodawca dorabiający się na tym, że płaci pracownikowi najniższą krajową, a resztę pod stołem w kopercie jest już złodziejem czy jeszcze nie?

Jej, mentalność komunisty...
Słuchaj, ludzie przychodzą do pracy dobrowolnie i pracują za wcześniej umówione pieniądze. Nie rozumiem takiego pierdzielenia. TO JEST KAPITALIZM. Ktoś kto podejmuje ryzyko własnej działalności, automatycznie jest pierwszy w kolejce po ewentualne profity po ewentualnym sukcesie jego przedsięwzięcia. Jak chcesz to załóż sobie tę firmę jak Ci już pewnie red radził. Daj wszystkim pracownikom po 3200 netto, albo podziel się z nimi zyskami po równo. Nikt nikomu nie broni takiego rozwiązania, zwłaszcza tym pracownikom co pracują teraz za 1500zł/msc.

Co do złodzieja to dopuścił on się czynu zabronionego przez prawo, w wyniku przestępstwa znalazł się on w posiadaniu tych pieniędzy czy dóbr. Nie porównuj tego bo zakrawa to o śmieszność. Już znam takich co traktują przedsiębiorców do złodziei i oszustów. To obecna klasa polityczna którą wyjątkowo gardzę.

Co do kwestii płacenia pod stołem. Tu nasuwa mi się przykład pewnej dużej firmy z Wrocławia z branży 'alkoholowej'. Otóż zaproponowano pracownikom przejście na umowy śmieciowe w zamian za większe wypłaty w ramach tych umów. Wiadomo albo płacimy wam na jakieś fikcyjne emerytury albo dostajecie te pieniądze bezpośrednio do ręki. Ogromna większość pracowników przystała na te warunki.
Zatem nasuwa się pytanie w czyim interesie płaci się pod stołem? Pracodawcy czy pracownika? W czyim interesie ludzie chcą pracować w różnych firmach nie na ozusowanej umowie tylko na samozatrudnieniu? Otóż jeżeli mam brutto ok. 4500zł, a netto nieco ponad 3000zł to chyba każdy wolałby dostać 4.5tys na czysto i zapłacić sobie samemu promocyjny ZUS i być 'do przodu' niż składać się na to gnijące państwo.

Gregg Sparrow napisał/a:
Och jakich to my mamy dobrodziejów... cieszmy się z tego, że ktoś robi kokosy płacąc innym grosze.
Poczekaj, poczekaj... pożyjesz jeszcze trochę to cię życie wyprostuje.
Był już tu taki jeden "biznesmen" na forum co to twierdził jakie to on biznesy będzie prowadził i na czym to można zarobić a na czym nie.

Tylko co to ma do rzeczy? Ja nie twierdzę, że praca za 1500 jest super, mówię tylko, że powinniśmy się cieszyć, że w Wieluniu mamy tyle tych zakładów które w ogóle potrzebują pracowników nawet za minimalną. W wałbrzyskim czy innych podobnych rejonach nawet takiej pracy niema. Musimy sobie zdać z tego sprawę, że nigdy pracując w McDonaldzie czy na kasie w Biedrze nie zarobimy super pieniędzy(pojęcie względne).
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-20, 19:40   

Sylwester napisał/a:
Musimy sobie zdać z tego sprawę, że nigdy pracując w McDonaldzie czy na kasie w Biedrze nie zarobimy super pieniędzy(pojęcie względne).

I tym zdaniem ująłeś dokładnie to o co mi chodziło.
DLACZEGO pracownik na kasie w Biedrze czy innym ma nie zarobić skoro są zyski (i to jakie) a swoją pracę wykonuje bardzo dobrze???. No proste pytanie DLACZEGO??? Czy jego praca jest tego nie warta żeby go odpowiednio wynagrodzić??? Tu wychodzi mentalność pracodawców. Po co dać pracownikowi średnią krajową jak można mu dać najniższą, a resztę do własnej kieszeni. I tak oto oprócz zysków mamy dodatkową premię.
 
   
mcdek 
Ma stragan na targu



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 600
Piwa: 48/18
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 20:46   

Gregg Sparrow napisał/a:
I tym zdaniem ująłeś dokładnie to o co mi chodziło.
DLACZEGO pracownik na kasie w Biedrze czy innym ma nie zarobić skoro są zyski (i to jakie) a swoją pracę wykonuje bardzo dobrze???. No proste pytanie DLACZEGO??? Czy jego praca jest tego nie warta żeby go odpowiednio wynagrodzić??? Tu wychodzi mentalność pracodawców. Po co dać pracownikowi średnią krajową jak można mu dać najniższą, a resztę do własnej kieszeni. I tak oto oprócz zysków mamy dodatkową premię.

Rynkiem nie kieruje mentalność tylko niewidzialna ręka. Pracownik będzie dużo zarabiał jak będzie deficytowy.
Trudno wymagać od pracodawcy, żeby płacił więcej niż musi. To nie opieka społeczna ani organizacja charytatywna. Będzie płacił więcej - to odbije się to na cenach towaru i zmniejszonych obrotach/zyskach, aż w końcu zwinie interes. A jeśli chodzi o korporacje to już w ogóle płace ustawione są na takim poziomie, żeby zapewniona była założona rotacja personelu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Pat44 
Przyjeżdża na zakupy


Pomógł: 1 raz
Wiek: 57
Dołączył: 21 Gru 2011
Posty: 471
Piwa: 42/24
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 21:22   

Cytat:
Rynkiem nie kieruje mentalność tylko niewidzialna ręka
Że co rządzi? Że niby mentalność nie ma tu nic do rzeczy?
Cytat:
Trudno wymagać od pracodawcy, żeby płacił więcej niż musi.
A to "MUSI", to co znaczy? Że sobie w tym roku nie kupi jachtu pełnomorskiego?
Cytat:
Będzie płacił więcej - to odbije się to na cenach towaru i zmniejszonych obrotach/zyskach, aż w końcu zwinie interes.
Odbije się to tym, że w tym roku jeszcze nie kupi sobie tego jachtu...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
mcdek 
Ma stragan na targu



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 600
Piwa: 48/18
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-07-20, 22:06   

Pat44 napisał/a:
Odbije się to tym, że w tym roku jeszcze nie kupi sobie tego jachtu...

Wg Ciebie powinien prze..lić wszyystko na płace, zbańczyć i pójść pod most. :lol: Potem byś się z niego śmiał, że to ch.. a nie biznesmen był. :lol: Tam na zachodzie to "są dobra ludzia, placić dużo pieniędzy" z własnej nieprzymuszonej woli. Taka tam mentalność... Weź się chłopie ogarnij trochę.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW