R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmarło dziecko, które przeżyło aborcję
Autor Wiadomość
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-11, 02:11   

Ferbik:
Na to, żeby stwierdzić, że faszyści mordowali ludzi niepełnosprawnych, nie trzeba mieć poglądów LPR-u.
Natomiast z faktu, że jestem przeciwnikiem faszyzmu, wnoszenie, że jestem zwolennikiem LPR-u do daleko idąca ekwilibrystyka myślowa.
Ecomarta:
Ani każdy mój plemnik nie może być w przyszłości człowiekiem, ani każda Twoja komórka jajowa. Zarówno mój plemnik, jak i Twoja komórka jajowa składa się z genów tylko jednego osobnika, a więc "należy" do mnie lub do Ciebie.
Natomiast połączenie plemnika i komórki jajowej tworzy zupełnie inny "wyjątkowy i niepowtarzalny" układ genetyczny, który nie należy już ani do właściciela plemnika, ani też właściciela komórki jajowej, a jedynie do kreatora, który ten układ ukształtował i nadał sens jego istnienia.
I tak jak syn, czy córka w momencie zakładania rodziny przestają należeć do swoich rodziców, tak też to nowe życie, chociaż całkowicie uzależnione od pomocy rodzicielskiej organizmu w którym się rozwija, już nie jest tego organizmu własnością.
I tak jak ojciec, czy matka ingerując w życie swych dorosłych dzieci wyrządzają im swą interwencją krzywdę, tak nieupoważnioną ingerencją jest każde działanie szkodzące nowemu życiu, w tym palenie papierosów i picie alkoholu w czasie ciąży.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
hasta 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia



Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lis 2006
Posty: 1014
Skąd: Z kątowni
Wysłany: 2007-03-11, 12:21   

Zygmunt Stary napisał/a:
I tak jak syn, czy córka w momencie zakładania rodziny przestają należeć do swoich rodziców, tak też to nowe życie, chociaż całkowicie uzależnione od pomocy rodzicielskiej organizmu w którym się rozwija, już nie jest tego organizmu własnością.

W tym zdaniu występuje paradoks :) Pierwsza część zaprzecza drugiej ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
dj arq 
Dojeżdża PKSem



Wiek: 45
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 210
Skąd: Gana
Wysłany: 2007-03-11, 22:36   

Zygmunt Stary napisał/a:
Natomiast połączenie plemnika i komórki jajowej tworzy zupełnie inny "wyjątkowy i niepowtarzalny" układ genetyczny, który nie należy już ani do właściciela plemnika, ani też właściciela komórki jajowej



Cytat:
I tak jak syn, czy córka w momencie zakładania rodziny przestają należeć do swoich rodziców


To ja juz nie rozumiem czy dziecko jest własnością czy nie jest... Same sprzeczności. Podobnie jak z tym że bóg dał nam rozum i wolną wolę. O tym ile komu się rozumu dostało nie zamierzam dyskutować ale z tą wolną wolą to w świetle stada nakazów i zakazów jakie serwuje nam kościół trochę ściema. Bóg ją dał, bóg wzią? A czy kto daje i odbiera nie w piekle czasami się poniewiera??
Wszystkich przeciwników aborcji zachęcam zaś do kształcenia ludzi co robić żeby nie było dzieci niechcianych, to chyba dużo prostsze, prawda??

[ Dodano: 2007-03-11, 22:48 ]
edzia i odziu napisał/a:
Goździk powiedział ze moja córka ma wodogłowie,za duze serce w proporcji do reszty ciała i nie przeżyje 3 dni aha i jeszcze nie wazy 1000 gram,3 dni póżniej urodziłam zdrowe dziecko


edzia i odziu napisał/a:
mam córkę chorą jest uznana za niepełnosprawną


Sprzeczność jak byk.
edzia i odziu napisał/a:
Co musi powiedziec lekarz żeby decyzja o usunięciu była usprawiedliwiona?brak płuca?brak nóg i rąk? nierozumię takiego toku myślenia


Dla mnie wyznaczenie jasnych kryteriów jest jak najbardziej na miejscu - czy wychowanie dziecka bez rąk i nóg to taka fajna sprawa?? Pomijając ogrom pracy rodziców wyobraźmy sobie co to dziecko będzie robić jak urośnie! I co bedzie po śmierci rodziców? Czy ogrom jego męki na tej ziemi równoważy "cud narodzin"?

edzia i odziu napisał/a:
mam córkę chorą jest uznana za niepełnosprawną

Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne - jesli lekarz powie mojej dziewczynie że moje przyszłe dziecko będzie chore przez całe życie i drugi to potwierdzi (dla pewności) to mogę powiedzieć że ja takiego dziecka nie chcę! Ja chcę być z potomka/ów dumny, cieszyć się ich szczęściem a nie patrzeć na ich cierpienia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Jaro 
Administrator
wielun.biz



Pomógł: 66 razy
Wiek: 47
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 7303
Piwa: 33/113
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-11, 22:59   

dj arq napisał/a:
Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne - jesli lekarz powie mojej dziewczynie że moje przyszłe dziecko będzie chore przez całe życie i drugi to potwierdzi (dla pewności) to mogę powiedzieć że ja takiego dziecka nie chcę! Ja chcę być z potomka/ów dumny, cieszyć się ich szczęściem a nie patrzeć na ich cierpienia.




Zgadzam się z Tobą.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
zwyczajna 
WIELUNIAK



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 03 Maj 2006
Posty: 2461
Piwa: 25/43
Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-03-12, 08:22   

niepelnosprawnosc mojego dziecka orzeknieto z duzym naciganiem po wielu latach,choroba wyszla na jaw dopiero jak miala 4 latka.Wedlug innych lekarzy w dobrych szpitalach,nie jest niepelnosprawna(wedlug mnie tez) poprostu gorzej widzi jak wiele innych dzieci.W naszym CPR orzekaja bo wiedza ze to dodatkowa kasa dla matki,tylko nie pytaja czy ona tego chce.I jak myslisz moze by ja usunac z mojego zycia?Nie ma tu zadnej sprzecznosci.
dj arq napisał/a:
Ja chcę być z potomka/ów dumny, cieszyć się ich szczęściem a nie patrzeć na ich cierpienia.
oki masz zdrowe piekne dziecko,ono dorasta i okazuje sie ze jest gwalcicielem,morderca itd,juz nie masz powodu do dumy.Usuwasz??Latwiej jest takie ktorego krzyku nie slychac,zeby sumienie nie zrzeralo przez reszte zycia.I nie mysl ze jesli 2 lekarzy potwierdzi chorobe twojego dziecka to tak musi byc,nie dodalam ze razem z Gozdzikiem byl jeszcze jeden lekarz nazwiska nie pamietam i potwierdzil to co tamten powiedzial.Wiem cos o tym bo lecze dziecko,zjezdzilam pol Polski i kazdy mowi co innego ,no chyba ze odpowiednio bym posmarowala...



sorrki za nie pisanie polskich liter,klawiatura mi wysiadla...
_________________
https://www.youtube.com/w...AvjaHtlMA#t=111
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
dj arq 
Dojeżdża PKSem



Wiek: 45
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 210
Skąd: Gana
Wysłany: 2007-03-12, 11:51   

edzia i odziu napisał/a:
oki masz zdrowe piekne dziecko,ono dorasta i okazuje sie ze jest gwalcicielem,morderca itd,juz nie masz powodu do dumy.Usuwasz??


Tego nie można przewidzieć, gwałcenie i mordowanie zresztą wynika chyba z wychowania a nie z choroby która miał od urodzenia (poczęcia). Dla mnie to nie jest argument.

Twoja kolejna wypowiedź
edzia i odziu napisał/a:
niepelnosprawnosc mojego dziecka orzeknieto z duzym naciganiem po wielu latach,choroba wyszla na jaw dopiero jak miala 4 latka.Wedlug innych lekarzy w dobrych szpitalach,nie jest niepelnosprawna(wedlug mnie tez)

ta
edzia i odziu napisał/a:
Wiem cos o tym bo lecze dziecko,zjezdzilam pol Polski


Leczysz więc zdrowe dziecko... Nie wiem jak to jest z Tobą, raz mówisz tak a raz tak w zalezności jaki efekt chcesz wywołać u czytającego. I nie mów że nie ma sprzeczności w Twoich wypowiedziach.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Jaro 
Administrator
wielun.biz



Pomógł: 66 razy
Wiek: 47
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 7303
Piwa: 33/113
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-12, 11:52   

edzia i odziu napisał/a:
oki masz zdrowe piekne dziecko,ono dorasta i okazuje sie ze jest gwalcicielem,morderca itd,juz nie masz powodu do dumy.Usuwasz?




edzia, nie popadajmy ze skrajności w skrajność...
Przede wszystkim nie tego temat dotyczy.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
zwyczajna 
WIELUNIAK



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 03 Maj 2006
Posty: 2461
Piwa: 25/43
Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-03-12, 11:58   

dj arq napisał/a:
ta

jak mam to rozumiec???
dj arq napisał/a:
Leczysz więc zdrowe dziecko...
zeby to zrozumiec trzeba poczytac tajniki orzekania niepelnosprawnosci.Owszem moje dziecko ma wade wzroku ale nie kwalifikuje sie do niepelnosprawnosci.Ma poprostu za mala wade.
koncze w tym temacie bo i tak nigdy nie zostanie ten problem do konca rozwiazany...
_________________
https://www.youtube.com/w...AvjaHtlMA#t=111
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
dj arq 
Dojeżdża PKSem



Wiek: 45
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 210
Skąd: Gana
Wysłany: 2007-03-12, 20:14   

edzia i odziu napisał/a:
jak mam to rozumiec???


zapomniałem dodać "i"

[ Dodano: 2007-03-12, 20:15 ]
Cytat:
zeby to zrozumiec trzeba poczytac tajniki orzekania niepelnosprawnosci.


Nie pisz więc że zdrowe jest chore, a czarne jest białe jak to kaczorek kiedyś mówił.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-13, 01:21   

hasta i dj arq:
Przytoczyliście fragment mojej wypowiedzi zarzucając mi sprzeczność i paradoks w rozumowaniu, a przypuśćmy że tego mojego "błędu" nie ma i bądźmy konsekwentni:
1. Ze względu na "prawo własności" rodziców do dziecka rodzice mają prawo w dowolnym momencie do zabicia "swojego" dziecka, zatem te niemowlaki w beczkach są OK. Najważniejsze, że pozbyliśmy się "paradoksu".
2.Rodzice nigdy nie posiadają "prawa własności" w stosunku do dziecka, a zatem nie wolno im dokonać aborcji(co w tym świetle wydaje się oczywiste), również nie mają prawa np: do karcenia dziecka, czyli można im to dziecko w dowolnym momencie ze względu na jego dobro - odebrać. Tak też pozbywamy się paradoksu.
3. Rodzice w momencie poczęcia dziecka nie posiadają "prawa własności" (jak w pkt.2), ale na skutek miłości i ofiarności w okresie prenatalnym to "prawo własności" nabywają, ale tylko w niektórych aspektach: formowania charakteru i osobowości(edukacja i wychowanie), pomocy rodzicom i dbałości o wspólnotę rodzinną(gniazdo). Rodzice tracą to ograniczone "prawo własności" w momencie usamodzielnienia się dziecka, czy to w momencie ślubu, czy też w momencie uzyskania przezeń samodzielności ekonomicznej i mieszkaniowej. To również w moim przekonaniu kruszy ten paradoks i pozwala odrzucić tezy 1 i 2, jak również zarzuty hasty i dj arq.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
dj arq 
Dojeżdża PKSem



Wiek: 45
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 210
Skąd: Gana
Wysłany: 2007-03-13, 12:09   

Zygmunt Stary napisał/a:
Rodzice nigdy nie posiadają "prawa własności" w stosunku do dziecka, a zatem nie wolno im dokonać aborcji, również nie mają prawa np: do karcenia dziecka,


Przepraszam, ty żyjesz na ziemi czy z księżyca spadłeś? Nie maja prawa do karcenia, echh... ciekawe jak mam karcić dziecko, przypomniał mi się cytat z jakiegoś filmu "Zosiu nie kop pana bo się spocisz" :D

Zygmunt Stary napisał/a:
Rodzice w momencie poczęcia dziecka nie posiadają "prawa własności"


Zygmunt Stary napisał/a:
ale na skutek miłości i ofiarności w okresie prenatalnym to "prawo własności" nabywają


No poprostu wytłumaczyłeś mi to tak prosto że aż krzywo.

Zygmunt Stary napisał/a:
a przypuśćmy że tego mojego "błędu" nie ma

No pewnie, dlaczego nie... masz kurde argument jak bys się najadł halunów :D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Tina 
Dojeżdża PKSem



Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 30 Paź 2006
Posty: 224
Skąd: K-ce\Wieluń
Wysłany: 2007-03-13, 17:42   

Jak zaszłam w ciążę, lekarz ginekolog do ktorego sie udalam powiedział mi że to ciaza pozamaciczna i trzeba ja usunac. Ja nie bardzo moglam w to uwierzyć, bo dobrze sie czułam, poszłam do innego lekarza i okazalo sie że to normalana ciąza, a po 9 miesiącach urodzilam chopczyka 5350kg, zdrowego.
Tak wiec wg mnie lepiej upewnic sie, zasiegnac rady innych lekarzy a dopiero potem zrobic ewentualny krok...

____________
Pozdrawiam...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
akirus 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia


Pomogła: 16 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2006
Posty: 1259
Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-03-13, 19:59   

Zygmunt Stary a nie sądzisz że sprawy sądowe o przyznanie opieki walczącym rodzicom to nie "prawo własności" do nich

jak się dziecko rodzi to ne jest niczyje ani państwowe, należy do jakichś rodziców
_________________
Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-03-13, 21:56   

akirus:
W swoim wywodzie, którego dj arq nie zechciał prześledzić ze zrozumieniem nie dokończyłem, że to ograniczone "prawo własności" pkt3 jest związane z obowiązkiem sprawowania opieki nad dzieckiem. Oczywiście, jeżeli rodzice lub jedno z nich nie wypełnia właściwie tej roli, to dla "dobra dziecka" konieczne jest ograniczenie jego lub ich prawa do dziecka.
Zatem to ograniczone "prawo własności" może podlegać dalszym ograniczeniom.
ps.
Dobro dziecka napisałem w cudzysłowie, bo nie wyobrażam sobie, żeby można było w przypadku rozwodu mówić o dobru dziecka, co najwyżej o uniknięciu większego zła.
dj arg:
Nie wiem, czy zauważyłeś, że punkty 1 i 2 się wzajemnie wykluczają, a obydwa prowadzą do nonsensu. Czy istnieje możliwość pogodzenia tych wykluczających się tez?
Moim zdaniem tak i uczyniłem to w punkcie 3.
hasta i Ty zarzucaliście mi bowiem brak logiki w odniesieniu do czegoś co nazwałem "prawem własności dziecka"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
dj arq 
Dojeżdża PKSem



Wiek: 45
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 210
Skąd: Gana
Wysłany: 2007-03-14, 02:10   

Zygmunt Stary napisał/a:
Czy istnieje możliwość pogodzenia tych wykluczających się tez?
Moim zdaniem tak i uczyniłem to w punkcie 3.


Brawo dla wszystkich godzących ogień z wodą, mówiących na czarne białe i godzacych wykluczajace się tezy, taki tok rozumowania "jak wiatr zawieje tak kurek pieje" jak sam stwierdziłeś
Zygmunt Stary napisał/a:
prowadzą do nonsensu
. Tylko jaki ma sens w tej dyskusji nonsens? :grin:


Tina napisał/a:
Tak wiec wg mnie lepiej upewnic sie, zasiegnac rady innych lekarzy a dopiero potem zrobic ewentualny krok...

Zgadzam się, jednak jak to mówią do trzech razy sztuka i gdy za kolejnym razem kolejny lekarz powie to samo dla mnie nie będzie wyjścia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW