R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: glizda
2008-01-03, 13:28
Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli.
Autor Wiadomość
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-05, 21:30   

Administrator napisał/a:
Więc dlaczego chcą mieć decydujące słowo w sprawach które ich kompletnie nie dotyczą ?

Dobrze wiesz, że słowo biskupów nie jest decydujące. Decydujące słowo mają ludzie uczestniczący w akcie "in vitro", oraz społeczeństwa aprobujące lub nie aprobujące powszechne stosowanie tej metody.
Głos biskupów jest więc głosem doradczym dla wszystkich ludzi, a obligatoryjny jedynie dla katolików.
Problematyka ta dotyczy wszystkich ludzi, ze względu na swój wymiar etyczny wyrażania sądu(aprobata,dezaprobata), a więc również biskupów.
Administrator napisał/a:
...a nie na prawo karne!

Być może dotykasz tu jakiejś innej tematyki (aborcja, eutanazja), a nie "in vitro".
Każde prawo, również prawo karne może być przedmiotem krytyki, również przez biskupów, dlaczego nie?
Administrator napisał/a:
Otóż dzieli społeczeństwo na lepszych i gorszych - Jesteś za czy przeciw in vitro? Wierzysz w Boga czy nie? Jesteś z nami czy nie?

Każdy wybór człowieka stawia go po jakiejś stronie. Jeżeli istnieją lepsi i gorsi, to poprzez każdy swój wybór możesz być przypisany w dowolnej opinii, dowolnego człowieka do "lepszych" lub "gorszych".
Moim zdaniem i jestem przekonany, że również mojego Kościoła, nie ma ludzi "lepszych" i "gorszych", są ludzie dziś czyniący zło i dziś czyniący dobro, jednak jutro zawsze może się to odwrócić.
Jeżeli ktoś mówi mi, że kolory nie istnieją, a tylko różne odcienie szarości, to serdecznie mu współczuję, bo ja kolory WIDZĘ!
Jeżeli, ktoś twierdzi, że wiara w Boga, to np: opium dla ludu, to ja mu serdecznie współczuję, bo ja nie tylko wierzę, ale doświadczam tego, że Bóg JEST!
Dla mnie ten fakt, to dodatkowa odpowiedzialność wobec Tego człowieka, aby go nie zniechęcić do wartości, które sam wyznaję(ale bez przesady, nie za cenę utraty własnej tożsamości), ale też i świadomość, że mogę zostać nie zrozumianym, bądź zrozumiany opacznie.
"Z nami, czy nie" - to z kolei cecha partii, a kościół partią nie jest, każdy może do niego przyjść po to by się odnaleźć, jeżeli się pogubił.
Cytat:
Metoda "in vitro" to wyrafinowana aborcja

Jest to zdanie Rady ds. Rodziny, jednej z 12 rad Konferencji Episkopatu Polski.
Jest to zarazem konsekwencja logiczna stanowiska o rozpoczynaniu się życia z chwilą poczęcia.
Czy jest to zdanie w pełni spójne w sensie etycznym? - trudno powiedzieć.
Katolicy winni unikać wszystkiego, co ma choćby pozory zła.
Zatem, człowiek, który twierdzi, że jest katolikiem, ale jednocześnie popiera metodę in vitro, nie jest wiarygodny i w zasadzie stawia się poza Kościołem.
Katolik, który ma wątpliwości, co do argumentacji biskupów, uważam że ma do tego prawo. Powinien rozmawiać na ten temat i przedstawiać swój punkt widzenia, jednak nie powinien podejmować żadnych działań służących wspieraniu "in vitro", jeżeli zależy mu na pozostawaniu w Kościele.
Administrator napisał/a:
Powodem tego jest pozbawiony biblijnych podstaw dogmatyzm i rygoryzm instytucji kościelnych.

Cytat:
(21) Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! (22) Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
1 List do Tesaloniczan 5:21-22, Biblia Tysiąclecia

Cytat:
(13) Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. (14) Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, (15) nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi. (16) Oczy Twoje widziały me czyny i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał.Ks. Psalmów 139:14-16, Biblia Tysiąclecia

Administrator napisał/a:
Czasem stają się one bardziej sektami niż Kościołami, z nieomylnym guru na czele, narzucającym swoje prywatne poglądy jako obowiązujący dogmat, uważającym się za autorytet we wszelkich dziedzinach życia od etyki do polityki.

Uważam Twój sąd za jawnie niesprawiedliwy. Zarówno sprawy etyki, jak i polityki są sprawami ludzkimi, w których każdy, również duchowny ma prawo zabierać głos i wyrażać swoje zdanie. Jednak Kościół Katolicki nikomu nic nie narzuca i jeżeli się komuś coś nie podoba, zawsze może z niego odejść.
To Kościołowi narzuca się np:uczestniczenie w pogrzebach, czy dopuszczanie do sakramentów ludzi, którzy z wiarą nie mają nic wspólnego, a wręcz przeciwnie dają publicznie wyraz swojego antykościelnego stanowiska.

Administrator napisał/a:
Dlaczego duchowieństwo stawia się ponad wiernymi?

Cytat:
...Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje.
Ew. Jana 21:16c, Biblia Tysiąclecia

Administrator napisał/a:
Pamiętajmy że Kościół to wierni, a nie duchowieństwo! Wyniesienie siebie ponad tzw. lud, to łatwy sposób na rozwiązanie kłopotów z autorytetem i wiarygodnością. Tylko niewiele ma to wspólnego z Ewangelią.

Kościół to wierni i duchowieństwo!
Cytat:
(27) Wtedy Jezus im rzekł: Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce.
Ew. Marka 14:27, Biblia Tysiąclecia


Administrator napisał/a:
Ile % mszy przeznaczone jest na czytanie Ewangelii a ile na mówienie o potrzebach Kościoła, o polityce, o złych ludziach, którzy go krytykują, czytaniu listów Biskupów, ogłoszeń o zbiórkach i potrzebach księdza?

No ile...???
Ja uważam, że w większości tyle, ile trzeba!


Administrator napisał/a:
Kościół to instytucja, która ogranicza się tylko do odprawiania nabożeństw, celebrowania uroczystości, zbierania pieniędzy i politykowania. Zamyka się we własnym środowisku, odizolowuje od zewnętrznego świata.

W innym akapicie pisałeś, że Kościół to wierni, jeżeli tak, to uczestniczenie w nabożeństwach, zbiórki pieniędzy i politykowanie, nie są niczym nagannym.
Natomiast są możliwości uczestniczenia wiernych, czy to w małych wspólnotach, czy to Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, w Akcji Katolickiej, czy w grupach modlitewnych. Młodzież wyjeżdża na wakacje i ferie z kapłanem, uczestniczy w pielgrzymkach, organizuje festiwal muzyki religijnej.
W kościołach odbywają się koncerty muzyczne.
Może robić wiele różnych i ciekawych rzeczy, ale to od zaangażowania i zaufania wiernych w olbrzymim stopniu zależy życie Kościoła.
Niestety, media toczą nieustanną walkę z Kościołem i "wciskają kit", który wierni/niewierni bezkrytycznie przyjmują, zmieniając optykę, względem swego Kościoła.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
glizda 
Moderator
diablica



Pomogła: 45 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 14 Lis 2006
Posty: 4328
Piwa: 24/21
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-05, 21:36   

Dziś rozmawiałam ze znajomym bratem zakonnym, również na temat metody in vitro. Najpierw oczywiscie mi powiedział to co episkopat na ten temat sądzi, ja wyrazilam swoje zdanie. Jak go zapytałam co sądzi osobiscie na ten temat, nie jako duchowny to mi powiedział: czy można kogoś karać za to ze pragnie dziecka? I powiedział że szanuje moje zdanie gdyż nie ma prawa narzucać mi czegokolwiek. Jest to jeden z nielicznych osób duchownych z którym lubię rozmawiać, gdyż potrafi wysłuchać i nigdy jeszcze nie zdarzyło mu się narzucić mi swojego poglądu.
Szkoda, ze takich osób duchownych jest tak mało.
_________________
Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-05, 21:42   

jestsuper:
Nie zakładam, że cogito chciał Cię świadomie wprowadzić w błąd, chociaż tego nie wykluczam.
Uregulowana jest sytuacja wszystkich kościołów i związków wyznaniowych dotycząca posług religijnych pełniącym służbę wojskową. Poza Kościołem Katolickim, czternaście innych kościołów i związków wyznaniowych otrzymało gwarancje sprawowania opieki duszpasterskiej nas żołnierzami w ustawach regulujących ich status prawny. Należą do nich: Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki Mariawitów, Kościół Zielonoświątkowy, Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, Kościół Chrześcijan Babtystów, Kościół Katolicki Mariawitów, Gminy Wyznaniowe żydowskie, Wschodni Kościół Staroobrzędowy, Karaimski Związek Religijny oraz Muzułmański Związek Religijny. Spośród wymienionych Kościół Prawosławny oraz Ewangelicko-Augsburski mają zorganizowane struktury duszpasterstwa wojskowego. W Polskim Autokefalicznym Kościele Prawosławnym duszpasterstwo wojskowe prowadzi swoją działalność w ramach Prawosławnego Ordynariatu Wojskowego, którym kieruje Prawosławny Ordynariusz Wojskowy. Mianuje go Minister Obrony Narodowej po przedstawieniu kandydatury przez Święty Sobór Biskupów. Natomiast w Kościele Ewangelicko-Augsburskim duszpasterstwem Wojskowym kieruje Naczelny Kapelan Wojskowy, którego mianuje i odwołuje Minister Obrony Narodowej po uzgodnieniu z Konsystorzem Kościoła. W przypadku pozostałych kościołów i związków wyznaniowych opiekę duszpasterską dla żołnierzy zapewniają duchowni wyznaczeni przez uprawnione organy danego kościoła w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej.
Poszczególne kościoły i związki wyznaniowe otrzymały gwarancje sprawowania posług religijnych dla wojskowych w ustawach regulujących w sposób indywidualny ich status prawny, zaś Kościół Katolicki otrzymał także w umowie konkordatowej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
cogito 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 883
Piwa: 12/4
Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2008-01-05, 22:17   

Zygmunt Stary napisał/a:
jestsuper:
Nie zakładam, że cogito chciał Cię świadomie wprowadzić w błąd, chociaż tego nie wykluczam.


To dotyczy tylko wojska. A co z innymi ? Też mają takie uregulowania ?
A religia w szkole ? Tylko ta jedyna słuszna się liczy ?
Zygmuncie Stary, nie zmieniaj sensu moich wypowiedzi i nie manipuluj faktami. Przypominam, że odpowiadasz na temat : "Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli." Jakoś funkcjonariuszy innych wyznań nie widać w TV . A przecież istnieją. Czyżby się wstydzili pokazywać publicznie ?

A tak na marginesie. Czy wiesz, że u zachodnich sąsiadów kilkaset kościołów wystawino na sprzedaż? Często tam bywam i stwierdzam, że funkcjonariusze KK nie są tak widoczni jak w Polsce. Wiem, wiem, napiszesz, że tam więcej protestantów, ale przecież nie kto inny jak Krzyżacy pozostawili w Polsce swoje warownie. To nie byli protestanci. Coś musiało się zmienić od tamtych czasów.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-06, 00:08   

cogito napisał/a:
Zygmuncie Stary, nie zmieniaj sensu moich wypowiedzi i nie manipuluj faktami.

Czy możesz mi konkretnie wskazać, gdzie zmieniłem sens Twojej wypowiedzi, albo w którym miejscu manipulowałem faktami?
Podałeś nieprawdziwe informacje, które sprostowałem, czy to nazywasz manipulacją?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-06, 02:15   

" (...) Żaden podły ksiądz nie wydrze z nas uczucia, że jesteśmy dziećmi Hitlera. Czcimy nie Chrystusa, lecz Horsta Wessela. Precz z kadzidłami i wodą święconą (...) "
(Z pieśni Hitlerjugend podczas zlotu norymberskiego w 1934 roku)

"(...) Kościół musi upaść, aby Niemcy mogły żyć”
(Jedno z haseł hitlerowskiej propagandy w 1941 roku)

" (...) Jedynie Kościół zagrodził drogę hitlerowskim kampaniom zdławienia prawdy. Nigdy przedtem nie interesowałem się Kościołem, lecz dziś budzi on we mnie zachwyt i uczucie przyjaźni. Jedynie Kościół bowiem miał odwagę i upór, by bronić prawdy i wolności moralnej. Muszę wyznać, że to, czymś kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bezwarunkowo (...) "
(Albert Einstein) "Time Magazine" z 23 grudnia 1940

"Wszelkie religijne idee, wszelkie koncepcje Boga są niewysłowioną wręcz podłością...jedną z najgorszego rodzaju, zarazą najbardziej wstrętnego charakteru (...) Każda obrona czy usprawiedliwienie Boga, nawet najbardziej subtelna, w najlepszej intencji, jest usprawiedliwieniem reakcji" [Cyt. za: A Zwoliński, s.124].
(Lenin w liście do M.Gorkiego z 13 listopada 1913 )

"Musicie strzec się, by nie owładnęły wami obce wpływy, zwłaszcza wpływy religijne. Kto jest bezbożny, ten jest prawdziwym rewolucjonistą i prawdziwym komunistą. Jeśli zaś myślicie o Bogu, popełniacie zdradę rewolucji i zdradę komunistycznej dyktatury. Ja sam jestem bezbożny i przekonałem się, że komunizm razem z bezbożnictwem są etapami do prawdziwego socjalizmu". [Cyt. za: A. Zwoliński, s.124].
(Stalin w odezwie do pionierów z 6 maja 1937 r)

1. Wytężoną pracą antyreligijną oczyścimy drogę do kolektywizacji.
2. Wzmocnimy walkę z kułakami, nepmanami i klerem.
3. Precz z "bożym narodzeniem", niech żyje ciągły tydzień roboczy.
4. Zamiast "bożego narodzenia" - dzień industrializacji i kolektywizacji.
5. Kler - najwierniejszy pomocnik kontrrewolucji.
6. Jaskinie oszustwa i obłudy - kościoły, cerkwie, synagogi - zamieniamy na ogniska kultury socjalistycznej(...)
9. Współzawodnictwo socjalistyczne jest klasowym orężem walki z religią.
10. Walczcie z pojednawczym stosunkiem do religii.
11. Wszyscy pracujący pod sztandar Związku Wojujących Bezbożników.
12. Kler katolicki to najwierniejszy sługa polskich faszystów, kapitalistów i obszarników.
13. Precz z kantyczkami i książeczkami do nabożeństwa - czytajcie i rozpowszechniajcie książki radziecki i komunistyczne gazety polskie (...)
18. Religia i wódka to dwie trucizny, które otumaniają umysł i osłabiają wolę mas pracujących do walki o socjalizm (...)
20. Pracująca młodzieży włościańska! Bądź przykładem dla starych! Nie chodź do kościoła, nie wpuszczaj do domu klechów i ich sługusów, nie wykonujcie obrzędów religijnych (chrztów, wesel religijnych, pogrzebów religijnych)"
[Tekst za książką Wschodnia granica, s.76-77].
(organ Centralnego Komitetu KP (b) Białorusi "Orka" z 14 grudnia 1929)

"Precz z miłością bliźniego! Nam nade wszystko potrzebna jest neinawiść!" [Cyt. za: ks. R. Dzwonkowski SAC Kościół..., s.62].

jest rzeczą konieczną "uzbroić się w dynamit nienawiści klasowej i walczyć wszystkimi środkami przeciwko dobroduszności w walce religijnej"
"Prawda Konsomołu" z 1929 roku (nr 28)

"Tzw. personalizm chrześcijański stanowi zbiór kłamliwych sloganów, które pod pozorami dbałości o godność ludzką i prawa człowieka mają za zadanie usprawiedliwiać teoretycznie wszelkie najbrudniejsze praktyki polityczne imperializmu i wysługującego mu Watykanu oraz podstawy dla najbardziej reakcyjnych doktryn politycznych".
(L.Kołakowski, Neotomizm w walce z postępem nauk i prawami człowieka, "Nowe drogi", 1953, nr 1, s.72)

A jednak czasami z ust oprawcow można usłyszeć prawdę
"(...) Jestem również tak mądry i wiem, że klechy naszymi śmiertelnymi wrogami (...). Kościół pozostawał zawsze w rezerwie jako ostatni ośrodek polskiego nacjonalizmu, jak długo były jeszcze do dyspozycji inne środki działania. Kościół jest dla umysłów polskich centralnym punktem zbornym, który promieniuje stale w milczeniu i spełnia przez to funkcję jakby wiecznego światła. Gdyby wszystkie światła dla Polski zgasły, to wtedy zawsze jeszcze była Święta z Częstochowy i Kościół (...). Katolicyzm nie jest bowiem w tym kraju żadnym wyznaniem, lecz koniecznością życiową".
(Hans Frank Generalna Gubernia)

[ Dodano: 2008-01-06, 02:27 ]
cogito napisał/a:
Ale dopóki choćby jedno dziecko nie będzie miało co jeść na śniadanie i pójdzie do szkoły głodne, tak ja będę zawsze stał po stronie tego dziecka i przeciw falszowi i obłudzie hierarchów KK, którzy pławiąc się w przepychu jeszcze sięgają po nasze wspólne pieniądze.


"Istotą komunizmu jest wzbudzanie nienawiści biednych przeciw bogatszym. Im ludzie są biedniejsi, prostsi, im mniej wiedzą, tym większe szanse powodzenia ma propaganda komunistyczna, tym lepsze warunki na sukces komunistycznej rewolucji. Sukces ten jest pewny w krajach Afryki, w biednych mrowiskach Azji, w rozwiniętych krajach Europy jak dotąd może być osiągnięty wyłącznie siłą - za pomocą radzieckich czołgów. Jest rzeczą oczywistą, że zawiść i nienawiść są wykorzystywane jedynie po to, by judzić jedne warstwy społeczne przeciw innym, by wywoływać konflikty społeczne, by gnębić i niszczyć - chodzi przecież o zdobycie władzy. A później wszystko nabiera cech zorganizowanej katorgi, w której więzi się cały naród i którą rządzi wąska komunistyczna elita". (...)" (...)" Cel tej operacji to zbrojny rabunek w skali całego globu, zbudowanie światowego społeczeństwa niewolników, "robotyzacja" całego świata, którym okrutnie rządzić będą korzystający z absolutnej władzy i tępi biurokraci "partii" (...)" [B. Bażanow: "Byłem sekretarzem Stalina", Warszawa 1985, wyd. podziemne "Nowa", s. 186-187].

...biurokraci Brukseli... :???? :????
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
cogito 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 883
Piwa: 12/4
Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2008-01-06, 11:03   

Zygmunt Stary napisał/a:
cogito napisał/a:
Zygmuncie Stary, nie zmieniaj sensu moich wypowiedzi i nie manipuluj faktami.

Czy możesz mi konkretnie wskazać, gdzie zmieniłem sens Twojej wypowiedzi, albo w którym miejscu manipulowałem faktami?
Podałeś nieprawdziwe informacje, które sprostowałem, czy to nazywasz manipulacją?


Więc odpowiedziałem, że podałeś przykład wojska i na tym koniec. A co dalej? Nie wyliczałem wszystkich przypadków, gdzie wystepują kapelani, bo przeważnie znany to fakt. Tak jak ogólnie wiadomo, że "usługa" ta jest płatna z budżetu państwa.
Nie zamierzałem podać nieprawdy, ale przyznasz, że kapelanów innych wyznań jakoś nie widać w TV, nie udzielają się w mediach. A jak równość, to równość. Nie można pomijać żadnej grupu obywateli. Choćby w takiej kwestii jak Msza Św. w TVP. Jest przecież Trwam.
Zygmuncie Stary, podałeś dość ciekawą wypowiedź Bażanowa. To Twój autorytet w ocenie komunizmu? Ja znam to z autopsji. To po II wojnie w Polsce budowano szkoły, kształcono za darmo i wymagano, aby każdy umiał czytać, pisać i liczyć. To własnie tych "wykształciuchów" tak bardzo nienawidziła formacja PiS. Zupełnie jak KK, który zwalczał i nadal zwalcza wszelki postęp. A dlaczczego ? Chyba nie muszę wyjaśnoać, że cżłowiek myślący jest zagrożeniem dla miernot utrzymujacych sie przy władzy dzięki jeszcze większym miernotom. To właśnie ten przkład, gdzie dwóch meneli ma dwa głosy, a profesor wyższej uczelni tylko jeden. I to się nazywa demokracją.
NA marginesie. Z tym Kopernikiem, co to wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię to chyba najlepszy przykład, jak KK jest odporny na wiedzę. A może jak broni dostępu do wiedzy. Tylko dlaczego ?

Jestsuper
, nie miałem i nie mam zamiaru nikogo edukować lub narzucać własny punkt widzenia. Zwróciłem tylko uwagę, że z historii należy wyciągać wnioski, ale najpierw trzeba ją znać. Faktów historycznych nie da się zmienić. Można jedynie zafałszować. Np. płonacych na stosach przedstawić jako samobójców, którzy nagle dowiedzieli, że są tak bardzo grzeszni i nie otrzymają zbawienia, więc dokonali samospalenia. A wszystko za sprawą KK, który im to uświadomił. Można tak ? Oczywiście że można. I napewno byś w to uwierzyła, gdyby przekazu tego dokonał Twój duchowy opiekun.
Mylisz się oceniając mnie jako niewierzacego. Nigdzie nie napisałem o tym. Antyklerykał nie musi być niewierzacym. Może właśnie dlatego stałem się antyklerykałem, bo poznałem prawdę. Nie pomyślałeś o tym?
Co ciekawe, Twoje stwierdzenie, że wierzysz w Boga, a nie w księży jest tak ogólnie używane przez katolików. A wiesz co to oznacza?
Dlaczego nie piszesz, że wierzysz Bogu? Czyżbyś wierzyła tylko księżom ?

*na pewno
Ostatnio zmieniony przez Panterka 2008-01-06, 11:09, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
jestsuper 
Przyjeżdża na zakupy


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 488
Skąd: okolice wielunia
Wysłany: 2008-01-06, 13:00   

cogito napisał/a:
Co ciekawe, Twoje stwierdzenie, że wierzysz w Boga, a nie w księży jest tak ogólnie używane przez katolików. A wiesz co to oznacza?
Dlaczego nie piszesz, że wierzysz Bogu? Czyżbyś wierzyła tylko księżom ?


Przepraszam, pomyliłam się w przypadku twojej osoby, po prostu wyciągnęłam błędne wnioski z tego co napisałeś. Łapiesz mnie za słówka kolego, ale trudno odpowiem ci więc jasno: wierzę Bogu, większości księży nie, mimo to potrafię wyciągać wnioski z ich kazań. I zapomniałam napisać wcześniej, nie jednego od księży usłyszałam o historii Polski i o szacunku dla Ojczyzny, więc duch patriotów też w nich drzemie :)
cogito napisał/a:

Jestsuper, nie miałem i nie mam zamiaru nikogo edukować lub narzucać własny punkt widzenia. Zwróciłem tylko uwagę, że z historii należy wyciągać wnioski, ale najpierw trzeba ją znać. Faktów historycznych nie da się zmienić. Można jedynie zafałszować. Np. płonacych na stosach przedstawić jako samobójców, którzy nagle dowiedzieli, że są tak bardzo grzeszni i nie otrzymają zbawienia, więc dokonali samospalenia. A wszystko za sprawą KK, który im to uświadomił. Można tak ? Oczywiście że można. I napewno byś w to uwierzyła, gdyby przekazu tego dokonał Twój duchowy opiekun.


Dla twojej informacji nie wybrałam jeszcze duchowego opiekuna,być może nie wybiorę bo tak jak napisałam nie wierzę wielu księżom, a raczej nie są oni odpowiednimi osobami na pełnionych przez nich stanowiskach niestety bardzo często. Co do tego, jak odbieram historię KK to powiem krótko: wstydzę się za nią. Nie jestem fanatyczką religijną, ale będąc dzieckiem Boga nie mam zamiaru potępiać innych, Bóg to zrobi :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-06, 14:31   

cogito napisał/a:
kapelanów innych wyznań jakoś nie widać w TV, nie udzielają się w mediach. A jak równość, to równość. Nie można pomijać żadnej grupu obywateli.

A ja widziałem i to nie raz, zarówno duchownych protestanckich, jak i prawosławnych, również transmisje nabożeństw.
Jestem wręcz przekonany, że zasada proporcjonalności jest przez WSZYSTKICH szczegółowo przestrzegana, bo nikt nie ma interesu dziś w tym, aby zasadę tę naruszać.

Inaczej było za komunizmu.
Obrządek grekokatolicki był niszczony z całą bezwzględnością aparatu państwowego. Dlaczego? Bo sprzeciwiał się niegdyś prawosławiu.
A co to miało wspólnego z komunizmem?
Komunizm chciał się stać nową religią bez Boga.
W tym celu wprowadzał własną obrzędowość.
I dlatego nienawidził religii i konkurował z religią.

cogito napisał/a:
To po II wojnie w Polsce budowano szkoły, kształcono za darmo i wymagano, aby każdy umiał czytać, pisać i liczyć.

Za darmo????
Jedną z metod zdobycia środków finansowych stała się wymiana pieniędzy z 28 X 1950 r. Do obiegu wprowadzono nowego złotego, opartego teoretycznie na parytecie równym 0,222168 g złota w relacji 1:1 do rubla i 1:4 do dolara USA. Stare złotówki podlegać miały wymianie na nowe po kursie 3:100 w przypadku cen i płac oraz nakładów bankowych i oszczędnościowych poniżej 100 tys. zł dawnych, w stosunku zaś 1:100 dla gotówki. Wszyscy posiadacze gotówki stracili z dnia na dzień 2/3 jej wartości. Podobne straty ponieśli też posiadacze oszczędności powyżej określonego limitu oraz właściciele obligacji państwowej Premiowej Pożyczki Odbudowy Kraju z 1945 r. Państwo nie respektowało nawet własnych zobowiązań pożyczkowych. Ogółem odebrano po prostu obywatelom według nowego przeliczenia 3 mld zł. Jako cel wymiany podano pozbawienie sfer „kapitalistycznych” i „spekulantów” środków finansowych. W praktyce jednak ciężar wymiany spadł na wszystkich użytkowników banknotów złotowych, gdyż spekulanci i tak przechowywali wolne środki w złocie i dewizach obcych. Napięcia finansowe skłoniły władze do podjęcia dalszych środków drenażowych. W czerwcu 1951 r. premier Cyrankiewicz ogłosił zasady nowej pożyczki wewnętrznej. Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski miała charakter przymusowy.

To ten BANDYCKI RABUNEK NA NARODZIE, NAJWIĘKSZE ZŁODZIEJSTWO, dzisiaj jest jeszcze nazywany "za darmo" ???!!!

cogito napisał/a:
Zwróciłem tylko uwagę, że z historii należy wyciągać wnioski, ale najpierw trzeba ją znać.

Dla bolszewików najstraszniejsze nawet klęski żywiołowe stawały się głównie okazją do takiego manipulowania propagandą na temat ich skutków, by zrzucić winę za wszystko na swych najbardziej znienawidzonych przeciwników. Nader typowe pod tym względem było zachowanie Lenina w związku ze straszną klęską głodu na wiosnę 1922 roku. Lenin uznał, że właśnie wówczas na tle strasznych warunków i rozpaczy mas tym łatwiej będzie obrócić propagandowo ich gniew przeciwko Cerkwi prawosławnej, tak by udało się skonfiskować jej bogactwa. I nic nie liczyło się w tym momencie dla Lenina, że właśnie czołowi duchowni prawosławni od początku klęski głodu starali się maksymalnie organizować wsparcie dla jak najszerszych rzesz ludności dotkniętych tą klęską. W liście do Biura Politycznego z 19 marca 1922 roku Lenin tak akcentował potrzebę wykorzystania klęski głodu dla zadania Cerkwi i duchowieństwu prawosławnemu śmiertelnego uderzenia w łeb. Pisał: "W chwili, gdy tyle zagłodzonych istot żywi się ludzkim mięsem, gdy drogi usłane są setkami, tysiącami trupów, teraz i tylko teraz możemy (a w konsekwencji musimy) skonfiskować majątek Cerkwi ze straszną, bezlitosną energią (...) W innym momencie nie osiągniemy celu, gdyż tylko rozpacz wywołana głodem może zmusić masy do postawy wobec nas życzliwej lub przynajmniej neutralnej... Jestem więc przekonany, że jest to najlepszy moment do zgniecenia czarnosecinnego duchowieństwa w najbardziej zdecydowany i bezlitosny sposób i z taką brutalnością, by pamiętali o niej latami". (Już w 1922 roku według źródeł cerkiewnych zamordowano w Rosji 2691 popów, 1962 mnichów i 3447 mniszek).

jestsuper:

To, że dziś wyrażasz takie sądy:
jestsuper napisał/a:
Co do tego, jak odbieram historię KK to powiem krótko: wstydzę się za nią.

jest największym sukcesem bezbozników.
Przypomnę jeszcze raz zdanie, które już raz cytowałem na tym forum 3.04.07:
Cytat:
Proszę mi wierzyć, mnie, staremu niedowiarkowi, który zna się na tym. Majstersztyk propagandy antychrześcijańskiej polega na tym, że udało się wytworzyć w chrześcijanach, zwłaszcza w katolikach, nieczyste sumienie, wpoić im zakłopotanie, a nawet zawstydzenie własną historią. Wskutek nieustannych nacisków, trwających od czasów Reformacji, po dziś dzień, zdołano was przekonać, że jesteście odpowiedzialni za wszystkie lub prawie wszystkie grzechy świata. Sparaliżowano was w masochistycznej samokrytyce, aby zneutralizować krytykę tych, którzy zajęli wasze miejsce.
Feministki, homoseksualiści, przedstawiciele Trzeciego Świata i ich obrońcy, pacyfiści, reprezentanci wszelkich mniejszości, kontestatorzy i malkontenci wszelkiego pokroju, naukowcy, humaniści, filozofowie, ekologowie, obrońcy zwierząt, moraliści laiccy.
Wszystkim im pozwoliliście, niemal bez dyskusji, by wystawiali wam rachunek, często sfałszowany. Nie ma problemu, błędu, czy cierpienia w historii, którym by was nie obciążano. A wy sami, tak często nie znając własnej przeszłości, w końcu im uwierzyliście, nawet im w tym pomagając. Natomiast ja-agnostyk, ale historyk, który stara się być obiektywny - mówię wam, że musicie reagować w imię prawdy.
Często bowiem to wszystko nie jest prawdą.
A jeśli nawet jest w tym coś z prawdy, to prawdą jest również, że w bilansie dwudziestu wieków chrześcijaństwa światła mają znaczną przewagę nad cieniami.
Zresztą, dlaczego nie mielibyście żądać rachunku od tych co go wam wystawiają?

Czy okazały się może lepsze wyniki tego, co się potem stało?
Co za bezwstydne kłamstwo o Średniowieczu o "mrocznych wiekach", jakoby inspirowanych wiarą w Ewangelię! Dlaczego to wszystko, co pozostało z tamtych czasów, ma w sobie tyle urzekającego piękna i mądrości? Także w historii działa prawo przyczyny i skutku...

Leo Moulin wykładowca historii i socjologii na Uniwersytecie w Brukseli, chyba najwybitniejszy znawca średniowiecznych zakonów religijnych - były bojownik lóż masońskich



I jeszcze jedno:



Cytat:
Św. Paweł mówi, że "Kościół jest Ciałem Chrystusa" (por. 1Kor 12,27). Oznacza to, że został ukształtowany zgodnie z zamysłem Chrystusa jako wspólnota zbawienia. Kościół jest Jego dziełem, nieustannie go buduje, gdyż Chrystus dalej w nim żyje i działa . Kościół należy do Niego i pozostanie Jego na wieki. Trzeba, abyśmy byli wiernymi dziećmi Kościoła, który tworzymy. Jeżeli naszą wiarą i życiem mówimy "tak' Chrystusowi, to trzeba również powiedzieć "tak" Kościołowi. Chrystus powiedział do Apotołów i ich następców: "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał" (Łk 10,16). To prawda, że Kościół jest rzeczywistością także ludzką, która niesie w sobie wszystkie ludzkie ograniczenia i niedos konałości. Składa się bowiem z ludzi grzesznych i słabych. Czyż Chrystus sam nie chciał, by nasza wiara w Kościół zmierzyła się z tą trudnością? Starajmy się zawsze wielkodusznie i w duchu ufności przyjmować to, co nam Kościół głosi i czego nas naucza. Droga, jaką wskazuje nam Chrystus żyjący w Kościele, prowadzi ku dobru, ku prawdzie, ku życiu wiecznemu. Jest to przecież Chrystus przemawiający, przebaczający i uświęcający.
"Nie" powiedziane Kościołowi byłoby równocześnie "nie" powiedzianym Chrystusowi.

Jan Paweł II Częstochowa, 4.06.1997
http://www.mateusz.pl/JPII/witamy/0504.htm

I jeszcze polecę Ci książkę:
Vittorio Messori "Przemyśleć historię", wydawnictwo m, Kraków 1999
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Magduś 
Przyjeżdża na zakupy
Miss Forum 2007


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 07 Mar 2006
Posty: 464
Skąd: prawie Wieluń
Wysłany: 2008-01-06, 14:50   

Jak najbardziej jestem za, zwłaszcza że problem bezpłodności obecnie jest coraz częstszy. A gdy nauka umożliwia posiadanie dziecka, mimo problemów i tym samym spełnienia marzeń rodziców, to nie widzę w tym nic złego.

Piszecie o zabijaniu zarodków. Myślę, że słyszeliście o czymś takim jak dobór naturalny. Wszystkie organizmy dążą do tego, aby ich potomstwo było jak najlepszym złożeniem genów. Często w przypadku zmian genetycznych, gdy mechanizmy naprawy DNA nie są już wystarczające, następuje śmierć niezagnieżdżonej jeszcze w błonie śluzowej macicy zygoty lub poronienie. Także organizm matki czasem sam eliminuje swoje "dzieci". Nie z każdej zapłodnionej komórki powstanie człowiek.
Dlatego szczerze nie uważam przechowywania zarodków i wybierania tego najzdrowszego za coś szokującego.

Kiedyś do macicy wszczepiano kilka zarodków i dopiero po zagnieżdżeniu wybierano jeden. To można by było uznać za aborcję.

gregg napisał/a:
Metoda jest uznawana w większości cywilizowanych krajów jako leczenie
Nie można metody zapłodnienia in vitro nazwać leczeniem, bo rodzice i tak pozostają bezpłodni.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-06, 15:21   

Magduś napisał/a:
Piszecie o zabijaniu zarodków. Myślę, że słyszeliście o czymś takim jak dobór naturalny. Wszystkie organizmy dążą do tego, aby ich potomstwo było jak najlepszym złożeniem genów. Często w przypadku zmian genetycznych, gdy mechanizmy naprawy DNA nie są już wystarczające, następuje śmierć niezagnieżdżonej jeszcze w błonie śluzowej macicy zygoty lub poronienie. Także organizm matki czasem sam eliminuje swoje "dzieci". Nie z każdej zapłodnionej komórki powstanie człowiek.
Dlatego szczerze nie uważam przechowywania zarodków i wybierania tego najzdrowszego za coś szokującego.

Właśnie o tym pisałem wcześniej ale o to KK się nie oburza.
Metoda in vitro jest zgodna z postępem ludzkości. Medycyna się rozwija. Kiedyś ludzie byli paleni na stosie za szerzenie herezji, Ziemia miała być płaska według dogmatów KK i inkwizycji. KK nie przyjmował do wiadomości odkryć i nadal szerzył ciemnotę. Dokładnie to samo jest teraz.




Magduś napisał/a:
Nie można metody zapłodnienia in vitro nazwać leczeniem, bo rodzice i tak pozostają bezpłodni.

Owszem można nazwać to leczeniem ponieważ wynikiem tego leczenia jest dziecko. Dla rodziców to,że mają dziecko jest najlepszym wynikiem i uznają to za wyleczenie... poprostu osiągają to czego chcieli.
 
   
bob_mistrz 
WIELUNIAK
Skowyrny



Pomógł: 22 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 2051
Piwa: 9/14
Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-01-07, 01:06   

Zygmunt Stary napisał/a:
bob_mistrz napisał/a:
Jedni mówią o tym głośno, inni ciszej a jeszcze inni tylko w swoich głowach. Ci pierwsi mają odwagę, drudzy już mniej a trzeci po prostu obawiają się tego co powiedzą inni, jak to będzie wyglądało itp...

Nie wiem, jakimi lękami kierują się ludzie, którzy wątpią w obecność Żywego Ćhrystusa we wspólnocie Kościoła, ale według mnie każdy lęk jest złym doradcą.
Trzeba przestać się bać i spróbować przewartościować swoje życie, uporządkować hierarchię wartości, oczekiwania, cele i metody i wybrać, wszak jesteśmy wolni w swoich wyborach, czyż nie?
Nie mówić, jestem katolikiem, ale..., bo wypowiadając te słowa, praktycznie pokazuje ktoś taki, że katolikiem nie jest.


Ludzie nie wątpią w obecność Chrystusa, ludzie wątpią w hierarchów kościelnych... Nie może tutaj być mowy o znaku równości... Ty powtarzasz jak mantrę, że instytucja kościoła to Bóg a Bóg to kościół... Obudź się, nigdy chyba jeszcze kościół nie był tak daleko, w takiej opozycji do Boga jak teraz...

miko 005 napisał/a:
Postępujecie dokładnie tak samo, jak nie chcecie żeby postępował kler, może dla ogólnego zrozumienia…. rozwinę, wszystko to co uważacie za niezgodne z Waszym przekonaniem i Waszą wiarą, próbujecie z taką samą determinacją i za wszelką cenę zmienić i narzucić własną wolę innym, stojącym nie po tej stronie co Wy.


Nie mam najmniejszego zamiaru nic narzucać i zmieniać czyjegoś światopoglądu, staram się tylko wykazać jakie błędy i wady zawiera rozumowanie Zygmunta...

cogito napisał/a:
Skoro istnieje konstytucyjny rozdział Kościoła od Państwa niech będzie respektowany przez obie strony. Czy wyobrażasz sobie, aby nasz Sejm, czy Senat nakazywał lub zakazywał Kościołowi cokolwiek tak, jak robi to Kościół ?
Zatem niech KK zajmie się swoimi owieczkami, a nie ogółem obywateli.


Nic dodać nic ująć...

Zygmunt Stary napisał/a:
Moim zdaniem i jestem przekonany, że również mojego Kościoła, nie ma ludzi "lepszych" i "gorszych"


Moim są, wiesz jak i na jakiej podstawie się dzielą :?: Życzyłbym Ci, żebyś miał kiedyś wgląd do kajecika proboszcza... Tam cyferki Ci wszystko powiedzą...

cogito napisał/a:
Mylisz się oceniając mnie jako niewierzacego. Nigdzie nie napisałem o tym. Antyklerykał nie musi być niewierzacym. Może właśnie dlatego stałem się antyklerykałem, bo poznałem prawdę


No właśnie tutaj wychodzi zasadniczy problem, bo ten który jest Antyklerykałem, zawsze musi być niewierzącym... Otóż nie, może on być jednocześnie i jednym i drugim... I dam sobie rękę uciąć, że takich ludzi w dzisiejszych czasach jest ogrom, tylko tak jak pisałem wcześniej, dzielą się na 3 grupy...
_________________
www.alkwielun.ligspace.pl/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-07, 09:47   

Magduś napisał/a:
Myślę, że słyszeliście o czymś takim jak dobór naturalny.

Magduś napisał/a:
Dlatego szczerze nie uważam przechowywania zarodków i wybierania tego najzdrowszego za coś szokującego.

I w tym momencie moim zdaniem dotknęłaś najistotniejszego problemu etycznego związanego z metodą "in vitro".
Jest to zastępowanie doboru naturalnego, doborem sztucznym!
Jest to bezpośrednia ingerencja w decydowanie: jacy ludzie mają prawo żyć, a jacy prawa żyć nie mają.
W ten sposób człowiek, który sam nie potrafi stworzyć nowego zycia, przejmuje kontrolę nad życiem stworzonym przez kogoś innego. Ty możesz twierdzić, że przez naturę, ja przez Boga. Jeżeli jednak natura, czy Bóg pozwolili człowiekowi na dojście do takiego stopnia wiedzy, że jest zdolny do tego typu działań, to czy powinien je kontynuować, czy ich zaniechać?
Moim zdaniem ZANIECHAĆ. Przynajmniej w obrębie swego gatunku, ponieważ nie będąc twórcą życia, nie jest w stanie w pełni przewidzieć konsekwencji swych działań.
Czy zaniechanie to ma mieć charakter BEZWZGLĘDNY?
Być może tak, być może nie. Bowiem w warunkach "nadzwyczajnych" może zajść konieczność stosowania tej metody. Uważam wszakże, że jak do tej pory takich "nadzwyczajnych" sytuacji nie ma.
Uszanowanie natury, czy Boga, polega właśnie na tym, że człowiek podejmuje głęboką
refleksję nad swoim działaniem, przed, a nie dopiero po.
Bezwzględne dążenie do "postępu", prowadzi do głębokiego naruszenia ekosystemu, a konsekwencje tych działań bywają często nieodwracalne.

bob_mistrz napisał/a:

Już dawno dla części społeczeństwa kościoł i jego hierarchowie (nie mówiąc o samym papieżu) stracili autorytet.

Jestem bardzo ciekaw, co rozumiesz przez sformułowanie "już dawno"?
bob_mistrz napisał/a:
Obudź się, nigdy chyba jeszcze kościół nie był tak daleko, w takiej opozycji do Boga jak teraz...

Na podstawie czego tak wnioskujesz?

bob_mistrz napisał/a:
staram się tylko wykazać jakie błędy i wady zawiera rozumowanie Zygmunta...

Zapewniam Cię, jeżeli je wykażesz, będę Ci bardzo wdzięczny.
bob_mistrz napisał/a:
Życzyłbym Ci, żebyś miał kiedyś wgląd do kajecika proboszcza... Tam cyferki Ci wszystko powiedzą...

O jakie cyferki Ci chodzi?
Mam nadzieję bob_mistrz, że nie pozostawisz moich pytań bez odpowiedzi. Łatwo bowiem pomawiać i insynuować, trudniej wykazać się odpowiadającym prawdzie oglądem rzeczywistości.
Kościół nie boi się prawdy, przeciwnie, głosił i głosi, że prawda nas wyzwoli!
I tylko przez prawdę stajemy się ludźmi całkiem wolnymi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
bob_mistrz 
WIELUNIAK
Skowyrny



Pomógł: 22 razy
Wiek: 37
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 2051
Piwa: 9/14
Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-01-07, 11:28   

Zygmunt Stary napisał/a:
bob_mistrz napisał/a:

Już dawno dla części społeczeństwa kościoł i jego hierarchowie (nie mówiąc o samym papieżu) stracili autorytet.

Jestem bardzo ciekaw, co rozumiesz przez sformułowanie "już dawno"?


Czepiasz się semantyki, nie mając argumentów merytorycznych... Już dawno możesz sobie zastąpić zwrotem: jakiś czas, od pewnego czasu itp. W moim mniemaniu, proces ten trwa już jakiś czas nie dookreśle Ci tego, ponieważ odbywa się to raczej drogą ewolucji... może rozpoczęło się to z 3 falą cywilizacyjną a może i później...

Zygmunt Stary napisał/a:
Obudź się, nigdy chyba jeszcze kościół nie był tak daleko, w takiej opozycji do Boga jak teraz...

Na podstawie czego tak wnioskujesz?


moje wnioski, opierają się chociażby na priorytetach jakimi kieruje się obecnie institutiones ecclesia, doborze kadr księży, frekwecją na nabożeństwach... wystarczy??

Zygmunt Stary napisał/a:
bob_mistrz napisał/a:
Życzyłbym Ci, żebyś miał kiedyś wgląd do kajecika proboszcza... Tam cyferki Ci wszystko powiedzą...

O jakie cyferki Ci chodzi?


O te, które znajdują się w kajecikach księży, którzy każdą wpłatę, opłatę, haracz skrupulatnie notują... nie wiedziałeś, że takie coś istnieje??

Zygmunt Stary napisał/a:
Mam nadzieję bob_mistrz, że nie pozostawisz moich pytań bez odpowiedzi. Łatwo bowiem pomawiać i insynuować, trudniej wykazać się odpowiadającym prawdzie oglądem rzeczywistości.


Nie pozostawiłem co widać wyżej, A ty nie posądzaj mnie o pomówienia, bo pomówienie jak zapewne wiesz jest przestępstwem...

Zygmunt Stary napisał/a:
Kościół nie boi się prawdy, przeciwnie, głosił i głosi, że prawda nas wyzwoli!


Ja też mogę głosić różne rzeczy, co nie znaczy, że muszę się do nich stosować a co gorsza w nie wierzyć...
_________________
www.alkwielun.ligspace.pl/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-07, 12:35   

Cytat:
Czepiasz się semantyki, nie mając argumentów merytorycznych...

Nie wiem co Cię ubodło, niczego się nie czepiam!
bob_mistrz napisał/a:
ponieważ odbywa się to raczej drogą ewolucji... może rozpoczęło się to z 3 falą cywilizacyjną a może i później...


Cytat:
Spowoduje to całkowitą zmianę układu społecznego. Z wielkimi korporacjami wygrywać będą małe, nawet kilkuosobowe firmy nastawione na bardzo konkretne zamówienia. Zamiast mass-mediów zaleje ludzkość wielość ofert informacji i rozrywki. Zamiast posłuszeństwa i konformizmu zacznie być premiowana rzutkość, indywidualność. Więzi konstytuujące rodzinę ulegną wzmocnieniu, co sprawi, iż moralność będzie znów, jak w pionierskich latach wolnego rynku, bardziej opłacalna od niemoralności. Jednym słowem, społeczeństwa Trzeciej Fali zyskają taką wolność i możliwości wyboru, o jakich nie śniło się poprzednim pokoleniom. Tak właśnie wyglądać ma Nowa Cywilizacja.
Prawica trzeciej fali
http://ziemkiewicz.fantastyka.art.pl/toffler.htm

Zobaczymy, to pewnego rodzaju futuryzm...
bob_mistrz napisał/a:
moje wnioski, opierają się chociażby na priorytetach jakimi kieruje się obecnie institutiones ecclesia, doborze kadr księży, frekwecją na nabożeństwach... wystarczy??

Żaden z tych argumentów nie uzasadnia wniosku:
"...kościół nie był tak daleko, w takiej opozycji do Boga jak teraz... "
bob_mistrz napisał/a:
O te, które znajdują się w kajecikach księży, którzy każdą wpłatę, opłatę, haracz skrupulatnie notują... nie wiedziałeś, że takie coś istnieje??

To właśnie uważam za pomówienie! Uważam, że istnieje dużo tego typu nieprawdziwych stereotypów.
Mam zapewnienia księży, że nie mają prawa do tego i że tego czynić im nie wolno i że tego nie czynią, przynajmniej podczas wizyty duszpasterskiej tzw. kolędy, a to już narusza twoją tezę "każdą wpłatę".
Jeżeli osobiście spotkałeś się z czymś takim, to było to ze strony tego konkretnego księdza naruszenie prawa kanonicznego.
bob_mistrz napisał/a:
Ja też mogę głosić różne rzeczy, co nie znaczy, że muszę się do nich stosować a co gorsza w nie wierzyć...

Przypuszczam, że gdyby tak faktycznie było, nie miałbyś nic przeciw temu, abym Cię nazwał OBŁUDNIKIEM?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW