Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-02-05, 11:12
scorpion napisał/a:
O!!! znalazłem.
Cena (brutto): 2 700 PLN / 598 EUR (do negocjacji)
Może brakuje mu klimy ale stan ogólnie wizualny raczej oki,wiec jak się chce to się
Niestety miał być z klimą, a z opłatami wyjdzie znacznie więcej niż 3000. Masz racje, samochodu najlepiej szukać wśród pasjonatów marki (kluby itd) Z doświadczenia jednak wiem że takie perełki albo zostają w rodzinie albo kupuje je ktoś z forum/klubu.
Ferbik napisał/a:
Oprócz klimy to mam elektrycznie podgrzewane i regulowane lusterka, szyby, szyberdach, komputer, ABS, podgrzewane spryskiwacze i nic się nie psuje Do tego centralny Auto 91/96
Ferbik nie prowokuj po zrobię inspekcję Działająca latem klima w aucie z 91 to naprawdę rarytas. Niestety Ople mają pewną wadę - blacharkę. Znam temat bo mój znajomy jest założycielem Opel Klubu Łódź.
mareks napisał/a:
Ferbik to nie cuda .Moja małżonka ma megane coupe rocznik 97 i 50tysięcy km.Samochód jak nówka że nie opłaca się sprzedawać.
Mareks masz ten samochód od nowości?
Wszystkim którzy wierzą w małe przebiegi polecam poszukać 3-4 letnich samochodów w niemieckim serwisie mobile.de . Standardowe przebiegi dla samochodów klasy C lub D to 100,000-150,000km. Wiara w taki przebieg w samochodzie 10-15 letnim kupionym za grosze to naiwność.
Samochód z małym przebiegiem jak na swój rocznik można znaleźć. Problem w tym, że ze względu na ich właśnie bardzo znikomy przebieg mają one dużo większą wartość niż takie samo auto z normaltywnym przebiegiem. Polacy nie potrafią tego pojąć, że wszędzie na świecie wartość samochodu stanowi przede wszystkim przebieg i wyposażenie a nie jak w Polsce rocznik, rocznik i jeszcze raz rocznik.
Przykłady z Niemiec: BMW E60 530d z 2004 roku z przebiegiem 250 tys km będzie warte około 13000E a takie samo 530d z 2004 r. 70 tys km przebiegu będzie warte np 20,000E. Za to 530d z 2006 r. z przebiegiem 300 tys km będzie warte też 20 tys E. W Polsce taka sytuacja jest niewyobrażalna. Jak samochody z tego samego rocznika mogą różnić się ceną x 2 prawie? Na zachodzie to normalne, bo auto zużywa się głównie przebiegiem a nie rocznikiem.
U nas natomiast wszystkie samochody mają takim sam przebieg - czy to 4-5 latek czy 20 latek przebieg jest zawsze taki sam 150-199 tys. To nie wina handlarzy tylko ludzi, oni jedynie dostosowali się do rynku.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2009-02-05, 11:55
Administrator napisał/a:
U nas natomiast wszystkie samochody mają takim sam przebieg - czy to 4-5 latek czy 20 latek przebieg jest zawsze taki sam 150-199 tys. To nie wina handlarzy tylko ludzi, oni jedynie dostosowali się do rynku.
Hehe, 200 tyś to chyba taka bariera psychologiczna pozostała po czasach 126p, 125p i poloneza w których taki przebieg silnika zazwyczaj oznaczał konieczność jego naprawy kapitalnej Choć zdarzały się wyjątki zwłaszcza u taxiarzy którzy robili po 500 tyś km "borewiczami" - kto oglądał "Zmienników" ten wie
administrator-kupiłem to megane nowe w salonie.Bezwzględnie nie jest już mi potrzebne bo żona zaczęła już jeżdzić moją corollą verso ALE SPRZEDAWAĆ MI SIĘ PO PROSTU NIE OPŁACA ze względu na rocznik.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-02-05, 12:33
Mareks pisze teraz jak najbardziej serio. Jeśli chciałbyś sprzedać ten samochód za sensowne pieniądze to wystaw go na sprzedaż w Niemczech za pomocą serwisu mobile.de. Mój kolega który od lat sprowadza samochody ostatnio wywiózł już 2 zadbane starsze samochody - BMW e34 M5 z 1991 roku i BMW e34 540iMsport z 1994 (poszedł za 7500 EUR do kolekcjonera, w Polsce za 25,000zł nie mógł sprzedać przez kilka miesięcy). Przy tym kursie EUR to naprawdę się opłaca. Takie megane jak opisujesz w Niemczech poszedłby za 3-3,5 tys EUR czyli koło 15,000 za ile u nas sam wiesz....
Serdecznie dziękuję za te wiadomości ale w obecnej chwili po prostu nie mam takiej sytuacji że muszę się go pozbywać.Ale jak ten kryzys się pociągnie to nie wiadomo może trzeba będzie skorzystać z Twojej rady. Pozdrawiam
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-02-05, 23:00
stanmarc napisał/a:
Hehe, 200 tyś to chyba taka bariera psychologiczna pozostała po czasach 126p, 125p i poloneza w których taki przebieg silnika zazwyczaj oznaczał konieczność jego naprawy kapitalnej
Nie, to wynika z czegoś innego. Otóż Polacy mają taką mentalność, że wydaje im się, że są cwańsi niż inni, że wyszukają super okazje, a Ci co kupują auta w normalnej cenie to naiwniacy. Jeszcze wiele czasu minie zanim ludzie zrozumieją, że w branży samochodowej nie ma okazji i nikt nic nie oddaje za pół ceny, jeżeli jest warte pełnej. Handlarze zwożą do kraju auta z przebiegami 300-500 tys. (lub po porządnych wypadkach), potem przechodzą zabieg odświeżania i mamy na rynku najtańsze samochody używane w Europie a do tego mają one niewiarygodnie niskie przebiegi. Na tym procederze najbardziej cierpią tacy jak Mareks bo ich zadbany i prawie nie jeżdżony samochód przyrównywany jest do zajeżdżonego pojazdu z Niemiec, Francji czy Włoch.
Mam kolegę który już nie przyznaje się do ceny za jaką kupił swój samochód w Niemczech bo ludzie uważają go za wariata. Ale on kupił prawdziwą igłę na którą dostał 2 lata gwarancji (BMW 330i super wyposażona łącznie z TV 16:9 z 2002 roku, przebieg 90,000km, kupiony od ASO BMW). Dał prawie 17,000 EUR, z opłatami wyszło ponad 80,000zł...
Handlarze zwożą do kraju auta z przebiegami 300-500 tys. (lub po porządnych wypadkach), potem przechodzą zabieg odświeżania i mamy na rynku najtańsze samochody używane w Europie a do tego mają one niewiarygodnie niskie przebiegi
Mój znajomy, który od paru ładnych lat mieszka i pracuje w Niemczech (podwójne obywatelstwo) czytając np. takie polskie ogłoszenie: 10-letnie Audi A6 z dieslem, sprowadzone z Niemiec, idealne, serwisowane, full opcja, super zadbane, bezwypadkowe z przebiegiem 150tys. i do tego w umiarkowanej cenie....... śmieje się w głos.... i ironicznie pyta mnie, czy polscy handlarze robią ludziom prezenty i dokładają do interesu.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-02-06, 15:42
Nie ma samochodu któremu nie da się cofnąć licznika. To wszystko kwestia zaangażowanych środków. W nowych samochodach bywa trudniej, bo trzeba przeprogramować nie tylko licznik ale i pozostałe miejsca gdzie zapisany jest przebieg. Np. w BMW są to LCM (moduł świateł) i wszystkie kluczyki.
Mój znajomy ma golfa z elektronicznym licznikiem, po 99 999 się resetuje i jedzie od zera Najlepsze jest to, że przy wypadku rzeczoznawca zczytuje wartość licznika I slyszałem jakiś czas temu, jak rzeczoznawca się pyta: ile auto ma przebiegu? A ile jest na blacie? 45 tys. No to tyle ma. A nie 145 tys? A tyle wyświetla? Czy wyświetla 45 tys? 45 tys. No to pisz pan ile pan widzisz i nie prorokuj
Nie rozumiem rodaków. Jak ktoś kupuje dajmy na to lagunę w dieselu z 02 r liczy się, ze auto będzie miało nakręcone z jakieś 150 tys km, nie przeraża go to, jest świadomy, że to jest przebieg rzeczywisty.
Natomiast jak ktoś chce kupić lagune 97 r to przebieg 150 tys nie wchodzi w grę, auto przecież jest całkowicie wyeksploatowane!!! Auto takie musi mieć do 100-130 tys, inaczej nie kupi.
Popyt rodzi podaż
Oczywiście wiadomo, w Niemczech tylko starsi ludzie mają auta, a ostatnio inwalidzi ;p
Najlepsze wałki przy przekecaniu liczników to dodawanie książki serwisowej Nikt przecież nie przeczyta po niemiecku ksiązki serwisowej (bo ważne, że jest), co z tego że są tam błędy w gramatyce, co z tego że auto było serwisowane 600 km od miejsca zamieszkania właściciela
Nikt przecież nie przeczyta po niemiecku ksiązki serwisowej
Widziałem kiedyś scan takiej książki serwisowej, wszystko cacy, pieczątki, przeglądy, szmery bajery, a na ostatniej stronie - Printed in China 2007. Samochód był z 2002.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum