YWIS:
jesli czujesz nieodparta potrzebe zagłosowania, idziesz do Urzedu Miasta w wieluniu przy Placu Kazimierza, kierujesz sie do pokoju 47 i mówisz ze chcesz zaswiadczenie do głosowania. I dostajesz od reki. Mozesz głosowac tam gdzie chcesz
Na kogo zagłosuje? Na pewno nie na zadnego z Kaczorów. Wczorajsza debata tak naprawde to była kupa smiechu. Rozczarowałam sie Tuskiem i wygłaszonym przez niego "oredziem". Do Pana Kaczyńskiego nie mialam nawet sympatii. Takzę zagłosuje na kogos innego.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 9 października 2005 roku. Lokale obwodowych komisji wyborczych będą otwarte od godziny 6.00 do 20.00.
Głosowanie odbywa się przy pomocy urzędowych kart do głosowania. Karta powinna być opieczętowana.
Głosować może tylko wyborca wpisany lub, zgodnie z odpowiednimi przepisami, dopisany do spisu wyborców.
Idąc do lokalu wyborczego nie można zapomnieć dowodu osobistego, paszportu lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość. Przed przystąpieniem do głosowania należy okazać taki dokument. To warunek otrzymania karty do głosowania, co należy potwierdzić własnym podpisem, w jednej z rubryk w spisie wyborców.
Na karcie do głosowania umieszczone będą w kolejności alfabetycznej nazwiska i imiona zarejestrowanych kandydatów na prezydenta. Na karcie musi znajdować się pieczęć komisji wyborczej - w innym przypadku, karta jest nieważna.]
Aby głos był ważny należy postawić znak "x" w kratce z lewej strony nazwiska jednego z kandydatów.
Wyborcy, którzy będą przebywać w dniu wyborów w szpitalach, zakładach pomocy społecznej, zakładach karnych i aresztach śledczych zostaną wpisani do spisów wyborców sporządzonych dla obwodów głosowania utworzonych w tych jednostkach i będą mogli głosować w tych obwodach. Dyrektor jednostki powiadomi osoby przebywające w jednostce o umieszczeniu ich w spisie wyborców. Osoby, które przybędą do wyżej wymienionych jednostek w dniu wyborów, będą mogły głosować w obwodach utworzonych w tych jednostkach wyłącznie na podstawie zaświadczeń o prawie do głosowania.
Wyborca, który zamierza zmienić miejsce pobytu przed dniem wyborów może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania. Z zaświadczeniem takim można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim. Zaświadczenia wydają odpowiednie do zameldowania danej osoby urzędy gmin. Zaświadczenie można uzyskać do 7 października w przypadku pierwszej tury i do 21 października w przypadku drugiej.
Wyborcy przebywający za granicą i posiadający ważne polskie paszporty wpisywani są do spisu wyborców sporządzanego przez właściwego terytorialnie konsula, na podstawie ich osobistego zgłoszenia, wniesionego ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie lub telefaksem.
Zgłoszenia można dokonać najpóźniej do 6 października i do 23 października w przypadku II tury.
Sondaż prezydencki TNS OBOP dla Wiadomości TVP
Sondaż TNS OBOP został przeprowadzony między 4 a 6 października metodą wywiadu bezpośredniego na próbie ponad 1500 osób.
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-10-08, 11:53
Asia napisał/a:
No i mamy ciszę wyborczą - topik nieczynny - do jutra do 20
Życzę pomyślnego wyboru...
A ja jestem przeciwko ciszy wyborczej I tak na mieście wiszą setki plakatów - trzeba walczyć z hipokryzją i głupotą przepisów. Nie zagłosuję ani na Pana T. ani na Pana K. chociaż po ostatnich debatach trochę mi się Pan K. spodobał (bo nie dawał się ponieść emocjom jak Pan T. i nie był agresywny, w przeciwieńtwie do Pana T, który cały czas się tym reklamował, że jego atutem jest zachowanie spokoju i łagodna kampania... Bzdura
Wysłany: 2005-10-08, 12:32 Dlaczego Polacy nie głosują
"Rzeczpospolita" zbadała dlaczego tylu Polaków nie głosuje w wyborach. Pytani najczęściej odpowiadają, że nie mają na kogo głosować albo że nie interesuje ich polityka.
Dziennik przypomina, że w przedwyborczych sondażach udział w głosowaniu zapowiada zazwyczaj 60-70 procent Polaków. W rzeczywistości jest jednak znacznie gorzej: w niedawnych wyborach parlamentarnych frekwencja ledwie przekroczyła 40 procent. "Tak źle jeszcze nie było" - pisze gazeta.
Tydzień po wyborach "Rzeczpospolita" spytała Polaków na temat przyczyn ich absencji wyborczej. Znalazła się spora grupa osób, które zapewniały, że głosowały chociaż w rzeczywistości wcale nie poszły do urn. Okazało się bowiem, że do udziału w ostatnich wyborach parlamentarnych przyznało się 54 procent badanych czyli o 14 procent więcej niż w rzeczywistości.
Z tych co przyznali się, że nie poszli głosować najwięcej - 14 procent - tłumaczy, że nie miało na kogo zagłosować. 13 procent twierdzi, że nie interesuje się polityką. W grupie niegłosujących jest wielu - 11 procent - którzy nie znaleźli czasu na głosowanie.
Znaczącą grupę - 10 procent - stanowią pesymiści, którzy uważają, że ich głos i tak nie ma żadnego znaczenia.
Jak to pisał już ywis - "NIE BĄDŹ DURNY, IDŹ DO URNY"
No i mamy ciszę wyborczą - topik nieczynny - do jutra do 20
Życzę pomyślnego wyboru...
A ja jestem przeciwko ciszy wyborczej I tak na mieście wiszą setki plakatów - trzeba walczyć z hipokryzją i głupotą przepisów.
Cisza wyborcza polega na zakazie publikowania NOWYCH treści o charakterze agitacyjnym. Co nie znaczy, że należy usunąć wszystkie materiały dotyczące kandydatów, jakie do tej pory opublikowano.
ywis [Usunięty]
Wysłany: 2005-10-09, 14:39
Do godziny 10.30 zagłosowało w Polsce ponad 2,4 mln uprawnionych do głosowania - poinformował na niedzielnej konferencji prasowej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz.
Oznacza to, że frekwencja wyniosła 8,19 proc. Jest ona wyższa od zanotowanej w tym samym czasie podczas wyborów parlamentarnych dwa tygodnie temu o prawie 1,5 pkt. proc. Frekwencja do 10.30 w wyborach parlamentarnych wyniosła 6,76 proc.
Najwyższą frekwencję w kraju zanotowano w niedzielnych wyborach prezydenckich w gminie Korzenna w Małopolsce. Tam do 10.30 głosy oddało 25,41 proc. uprawnionych.
Rymarz podał także frekwencję zanotowaną w poszczególnych województwach oraz miastach przekraczających 250 tys. mieszkańców.
Najwięcej wyborców poszło do lokali wyborczych w Małopolsce - 11,11 proc. uprawnionych. Dwucyfrową frekwencję zanotowano też w województwie Podkarpackim - 10,79 proc. Na Podlasiu frekwencja wyniosła 9,23. Powyżej 8 proc. frekwencja wyniosła na Śląsku (8,51 proc.) i na Mazowszu (8,14 proc).
Poniżej tego wyniku znalazły się: Lubelskie (7,98 proc.), Warmińsko-Mazurskie (7,93 proc.), Wielkopolskie (7,89 proc.), Kujawsko-Pomorskie (7,80 proc.), Pomorskie (7,67 proc.), Łódzkie (7,59 proc.) oraz Opolskie (7,08 proc.).
Najniższą frekwencję zanotowano do 10.30 w Lubuskiem (6,20 proc.), Świętokrzyskiem (6,62.proc.), Zachodniopomrskiem (6,68 proc.) i w województwie dolnośląskim (6,82 proc.)
PKW podała, że największa frekwencja jest w gminach wiejskich (8,66 proc.), a najmniejsza w gminach miejskich (7,76 proc.).
Z wielkich miast najwięcej wyborców skorzystało ze swego prawa w Krakowie (9,13 proc.) oraz w Warszawie (9,09 proc.). Najmniejszą frekwencję zanotowano w Gdańsku (7,18 proc.), Bydgoszczy (7,69 proc.) i Łodzi (7,73 proc.).
Przewodniczący PKW uważa, że wybory odbywają się spokojnie. Zanotowano kilka incydentów, które jednak - zdaniem PKW - nie zakłócają przebiegu wyborów.
M.in. we Wrocławiu zastępca przewodniczącego jednej z komisji obwodowych stawił się do pracy nietrzeźwy. Także w Poznaniu odwieziono do domu nietrzeźwego członka komisji wyborczej. Natomiast w Bydgoszczy w jednym z lokali wyborczych wybory próbował zakłócić nietrzeźwy wyborca.
Do głosowania uprawnionych jest ponad 30 mln osób, które do godz. 20.00 mogą w Polsce oddać głos w około 25 tys. obwodowych komisjach wyborczych. Dane o frekwencji PKW przedstawiła na podstawie meldunków z 24 984 komisji.
źródło: onet.pl
Ciekawe statystyki. Zastanawia mnie jedno. Dlaczego tak mało ludzi chodzi do głosowania? - ale na to chyba jest prosta odpowiedź obojętnie kogo wybierzemy, to i tak nie będzie lepiej
Ah, szkoda że ja dzisiaj nie mogę głosować, nie mam jak wrócić na 20.00 do domu z Łodzi , ale cóż... za niedługo następne wybory będą
Dominika napisał/a:
YWIS:
jesli czujesz nieodparta potrzebe zagłosowania, idziesz do Urzedu Miasta w wieluniu przy Placu Kazimierza, kierujesz sie do pokoju 47 i mówisz ze chcesz zaswiadczenie do głosowania. I dostajesz od reki. Mozesz głosowac tam gdzie chcesz
Za późno, bo dopiero dzisiaj się dostałem na internet i nie wiedziałem, że w ogóle jest taka opcja
Asia napisał/a:
Co nie znaczy, że należy usunąć wszystkie materiały dotyczące kandydatów, jakie do tej pory opublikowano.
Ale przecież nikt nic nie karze usówać (każe usuwać) - Ferbik, Oni tylko zwrócili na to uwagę
Wysłany: 2005-10-09, 20:52 Tusk - 38,71 proc. Kaczyński 33,17 proc.
Donald Tusk - 38,71 proc. głosów i Lech Kaczyński - 33,17 proc. - to zwycięzcy I tury wyborów prezydenckich według kolejnego przybliżenia sondażu Gfk Polonia dla TVN, TVN-24 i "Rzeczpospolitej".
Według tego sondażu, przeprowadzonego przed lokalami wyborczymi, kolejne wyniki uzyskali Andrzej Lepper - 13,37 proc., Marek Borowski - 9,36 proc. i Jarosław Kalinowski - 1,92 proc.
Źródło: onet.pl
Wyniki sondażu GfK Polonia dla TVN, TVN24 i Rzeczpospolitej (20.30)
Od małego rodzice uczyli mnie zeby popierać słabszych. Dlatego zagłosowałam na kandydata, który niestety w sondazach miał znikome poparcie. Niestety nie wygrał.
Najbardziej rozbawily mnie wyniki na TVP1: przedsiebiorcy glosowali tak,a bezrobotni tak: (...). Skad oni k...wa wiedza kto ma swoja firme a kto jest bezrobotnym ?? Czy przy wyborach wypelnia sie ankiete podobna do miedzynarodowego testu na prawo jazdy na TVN??? I niech mi ktos powie ze telewizja jest apolityczna to wysmieje.
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2005-10-10, 15:24
Ferbik: Te sondaże są bardzo umowne, a biorąc pod uwagę to, iż widać jak na dłoni, że TV daleko do obiektywizmu, można sobie resztę dopisać.
[ Dodano: 2005-10-10, 15:56 ]
Skąd Ty bierzesz te teksty ? Bo jeśli mniemam dobrze, to nie jesteś pełnoletni, a więc raczej sam na to co poniżej nie wpadłeś...
siwy napisał/a:
Jaroslaw i Lech Kaczynscy to osoby, ktore w polityce III RP uczestnicza od samych jej poczatkow. Braci charakteryzuje przede wszystkim pazernosc na wladze. Pazernosc to bardzo delikatne stwierdzenie: mozna mowic tu o chorej wrecz rządzy...
Tak samo można powiedzieć o Tusku ...
siwy napisał/a:
Na początku III RP bracia Kaczynscy byli zwiazani z Lechem Walesa. Istniala wtedy mozliwosc konsolidowania prawicy. Ale to dla braci K. bylo nie do pomyslenia - szybko zajeli sie rozbijaniem calego srodowiska postsolidarnosciowego. Wiedzieli, ze jezeli srodowiska Solidarnościowe utworza jedna formacje nie beda mogli miec calej wladzy - bylo tam za duzo osobowosci. Niedlugo pozniej podczas manifestacji K. opluwal Walese.
Przeczytaj parę wątków wyżej co Tusk zrobił z rządem Bieleckiego. I na pewno nie była to konsolidacja.
siwy napisał/a:
W tym czasie potrzebne byly pieniadze na organizowanie Porozumienia Centrum. Do dzisiaj nie wyjasnione sa sprawy FOZZ, Telegraf... Co z panem Pineiro? Dlaczego jest tutaj tak wiele pytan a tak malo odpowiedzi? Czy to wlasnie jest Prawo i Sprawiedliwosc?
A co z Panem Pawłem "pieniądze zarobiłem na giełdzie" Piskorskim ? Czy to jest właśnie Platoforma Obywatelska ?
... długo nic, bo Tusk w zasadzie był nikim przez długi okres czasu ...
siwy napisał/a:
Zaczyna rozpadac sie AWS. Wiadomo, ze bedzie wielki klopot z przekroczeniem progu wyborczego. Wiec szczury Kaczynskie uciekaja z tonacego okretu. Na fali popularnosci (spoleczenstwo uwierzylo populiscie K.) powstaje Prawo i Sprawiedliwosc. Obydwaj bracia wchodza do Sejmu. I to oczywiscie nie koniec.
PO to pewnie z marsa się wzięło, a całkiem przez przypadek większość ich członków to właśnie AWS ...
siwy napisał/a:
Pazerny na stanowiska Lech Kaczynski w 2002 roku kandyduje na prezydenta Warszawy. Warszawiacy liczyli na rozliczenie korupcyjnego ukladu, ktory rzadzil Warszawa. W kwestii korupcji zmienilo sie nie wiele. Wiele natomiast zmienilo sie w organizacji pracy miasta - centralizacja, wieksza biurokracja. Zalatwienie czegos w Urzedzie Miasta jest koszmarem. Budowa metra postepuje duzo wolniej niz kilka lat temu. Chociaz Piskorskiemu nie udowodniono zadnego przestepstwa (zalozmy jednak ze jej popelnial) - ale mimo wszystko inwestycje miejskie byly duzo wieksze.
Może i były, tyle, że niczego nie przyniosły.
siwy napisał/a:
Teraz Lech Kaczynski chorobliwie walczy o kolejne stanowisko - Urzad Prezydenta RP. Jest w stanie podlizac sie wszystkim: komunistom (zakamuflowana pochwala PRL), socjalistom (chec rozdawania panstwowych pieniedzy na lewo i prawo), homoseksualistom (ostatni tekst w Fakcie) i wlasciwie wszystkim innym. Ostatnio nawet list do proboszczow z wymienieniem swoich wielkich zaslug dla wiary.
Ziew. Tusk też się wszystkim podlizuje. Mnie np. mdli jak słyszę, że Hołowczyc popiera Tuska, bo On ma w sobie tyle energii...
Poza tym mogę zacytować dwie przeczące sobie wypowiedzi Tuska na temat parady równości. Ale Tusk słynie z dwulicowości.
siwy napisał/a:
I co najwazniejsze: taktyka i socjotechnika. Bracia K. nie pokazuja sie razem. Wiedza ze to moze zle wygladac dla spoleczenstwa. Lech Kaczynski jest bardzo niski - dlatego na wszystkie spotkania wyborcze jest z nim wozona specjalna mownica - zeby wygladal powaznie. Kto jednak widzial jego wystapienie na 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wie dobrze ze przy wyzszej mownicy widac tylko jego glowe.
A Tusk nie zna komunikatywnie angielskiego i ma wadę wymowy. A to ja będę płacić za jego tłumacza.
siwy napisał/a:
Natomiast Jaroslaw Kaczynski - czlowiek ktory osiagnal niewiele w polityce i w zyciu. Ma 56 lat, nie ma zony ani dzieci. Nie ma majatku. To wcale dobrze o nim nie swiadczy. Oznacza ze jest nieudacznikiem. Od wielu lat zyje na wysokim poziomie, ale nawet nic nie odlozyl. Nie zalozyl rodziny. Czy taka osoba moze byc dobrym premierem lub nawet poslem?! Czy osiagniecia zyciowe nie powinny ludziom czegos mowic o kandydacie?
Jeśli powinny, to Tusk przez szereg lat żył bez ślubu, który wziął tuż przed kampanią - ciekawe czy to sumienie czy też co innego ... A Jarek jak na razie premierem nie jest...
siwy napisał/a:
A wracajac do taktyki: Jaroslaw Kaczynski wycofal sie na pare tygodni na tylne siedzenie rzadowego samochodu. Bedzie sterowal Marcinkiewiczem a po wyborach prezydenckich okaze sie, ze Marcinkiewicz sie nie nadaje. I oczywiscie premierem zostanie J.K. Jesli do tego L.K. zostanie prezydentem to plan sie uda...
Wątpię. Raczej M. sterowany przez Lecha zostanie na zawsze na stanowisku.
siwy napisał/a:
Ludzie! Opamietajcie sie! Apeluje do wszystkich mieszkancow Wielunia i okolic.
Abstrahując od jakichkolwiek koneksji politycznych - sondaze podawane w TVP1 po 20 (także i ten przedsiebiorcy-bezrobotni) powstawały na tej samej zasadzie jak głowny sondażowy wynik wyborów. Ankiety wypełniane losowo przes głosujących zawierały oprócz pytania "na kogo Pan/Pani oddal/a swój głos" także te dotyczące wieku, płci, miejsca zmaieszkania, statusu spolecznego itp. Stąd te informacje własnie.
a propos waszej dyskusji... mnie sie czasem wydaje, ze w Polsce mamy system z unikatową lewicą, prawicą i liberałami i właściwie kazdą inną opcją polityczną
ywis [Usunięty]
Wysłany: 2005-10-11, 10:54
Asia napisał/a:
mnie sie czasem wydaje, ze w Polsce mamy system z unikatową lewicą, prawicą i liberałami i właściwie kazdą inną opcją polityczną
Taka była, jest i będzie nasza Polska ...nic się nie zmieni.
Tak jak do tej pory nie mialam watpliwosci, tak teraz.... mam wielki dylemat. I w tym starciu raczej nie oddam swojego głosu. Brak możliwosci wyboru jest tak samo zły jak jego nadmiar.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum