Hmm ale coś z tego nie wyszło... Radnym obniżono, a burmistrzowi nieee.
W końcu uzyskal on pewnego rodzaju avans(cytuje burzliwą wypowiedź pewnej pani)
[ Dodano: 2006-12-19, 12:23 ]
Oglądałem to na TVK i po prostu po tych wypowiedziach, aby nie obniżać burmistrzowi pensji to wybuchłęm śmiechem.
Ludzi nie wiedzą czego chcą... Szukają oszczędności a jak przychodzi co do czego to nikt nie ma ochoty, aby zabierać mu część pensji... Najlepiej wziąć kredycik, a do spłaty tego kredyciku następny kredycik i następny...
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 264 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-19, 15:57
Mateusz napisał/a:
Hmm ale coś z tego nie wyszło... Radnym obniżono, a burmistrzowi nieee.
W końcu uzyskal on pewnego rodzaju avans(cytuje burzliwą wypowiedź pewnej pani)
Ja jestem trochę w niezręcznej sytuacji, gdyż konkurowałem z Panem Majcherem o fotel Burmistrza i każde moje działanie jest odbierane jako zemsta,odwet itp... TO jest powód dla którego nie naciskałem na radnych by przyjeli zaproponowany projekt uchwały.
Trudna sytuacja, sam widzialem panska mine jak zostal pan zaatakowany przez czesc radnych. Ale uwazny obserwator i tak bedzie wiedziale ze chcial Pan dobrze dla gminy. Bo dla reszty spoleczenstwa lub radnych mozna to uznac za atak/wyzywanie sie za przegrana w wyborach.
I jak by nie zrobic, to zawsze komus bedzie zle...
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 264 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-20, 12:47
Mateusz napisał/a:
Ale uwazny obserwator i tak bedzie wiedziale ze chcial Pan dobrze dla gminy.
Pytanie zasadnicze: Ilu jest tych "uważnych obserwatorów"?
Mateusz napisał/a:
jak by nie zrobic, to zawsze komus bedzie zle...
Kwestia wynagrodzenia BUrmistrza to właściwie jedyny element , który może być traktowany jako zemsta, bo dotyczy bezpośrednio osoby. Są natomiast pozycje w projekcie budżetu na rok 2007, które będę chciał zmienić. Jest kilka poprawek, które zaproponuję RAdzie Miejskiej. W tej chwili nie chciałbym o tym pisać , gdyż obyczaj jest taki, by w pierwszej kolejności poinformować o tym radnych (mam na myśli radnych Forum Samorządowego i pozostałych radnych, którzy w podobny sposób postrzegają te kwestie).
Mogę powiedzieć tylko tyle, że w projekcie budżetu przewidziane jest zaciągnięcie kredytu komercyjnego na spłatę wcześniejszych pożyczek. Poza tym nie ma w budżecie zaplanowanego złożenia projektu o dofinansowanie ze środków unijnych.
Gdyby ktoś był zainteresowany projektem budżetu na przyszły rok i chciałby o tym porozmawiać - to bardzo chętnie się spotkam .
Proszę kontaktować się telefonicznie 603-380-212
Mogę powiedzieć tylko tyle, że w projekcie budżetu przewidziane jest zaciągnięcie kredytu komercyjnego na spłatę wcześniejszych pożyczek.
Jeżeli mogę spytać?
Co to da?
Kredyt, żeby spłacic kredyt zaciągnięty na spłatę kredytu?
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2006-12-26, 22:17
Kamrat napisał/a:
Jeżeli mogę spytać?
Co to da?
Kredyt, żeby spłacic kredyt zaciągnięty na spłatę kredytu?
Być może to się opłaci? Może jakieś niższe oprocentowanie da się wynegocjować.
A może poprzednicy nie powinni byli zaciągać tych kredytów o których spłatę trzeba się teraz martwić ...
Mam serdeczne zapytanie do obserwatorów naszej lokalnej sceny politycznej?
Czy jest rzeczą naturalną, że drugie co do wielkości ugrupowanie, nie ma swojego reprezentanta w prezydium?
Kto w tej sytuacji jest odpowiedzialny, za prawidłową współpracę między władzą uchwałodawczą i wykonawczą?
Czy obecna Rada, nie mogła wziąć przykładu z Rady poprzedniej kadencji i w całkowitej zgodzie, szanując parytety doprowadzić do "obdzielenia" obowiązkami w odpowiednim stopniu wszystkich radnych.
Wydaje się, że Pan Przewodniczący skonstruował "bombę", która z pewnością nie służy mieszkańcom naszej Gminy!
Pozdr.
Nie jestem zwolennikiem "wykańczania" się nawzajem. Nie służy to wyborcom!
W polityce moim zdaniem należy szanować wybór mandatariuszy i pracować podczas kadencji dla dobra wspólnego. "Ansy" zostawmy na kolejne wybory!
Tak tylko dojdzie do wzajemnego wypominania sobie, dokładania sobie i okładania się nawzajem, a "para pójdzie w gwizdek" i możemy obudzić się za cztery lata "z ręką w nocniku". Jeżeli są nieprawidłowości trzeba je eliminować na drodze współpracy.
Polityka "PO" ciągłego obrzucania błotem przeciwnika, może coś się przylepi... wybitnie mi nie odpowiadała NIGDY. I nigdy odpowiadać nie będzie!
Bardziej już rozumiem strategię: "Ja polityką się nie zajmuję, finansuję w równym stopniu wszystkie partie...".
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-01-02, 10:20
Zygmunt Stary napisał/a:
W polityce moim zdaniem należy szanować wybór mandatariuszy
Albo źle zrozumiałem sens tego zdania, albo chodziło o wyborców, bo:
(wg słownika jęz. polskiego PWN):
mandatariusz
1. «osoba mająca mandat do pełnienia jakiegoś urzędu»
2. «państwo lub organizacja mające mandat do administrowania jakimś terytorium»
A co do zapytania - to jest demokracja. Rządzi większość. I skoro drugie największe ugrupowanie w koalicji w Radzie nie jest to Prezydium wygląda tak jak wygląda. Skoro wyborcy postanowili obdarzyć zaufaniem Pana Majchra a jednocześnie do Rady głosowali inaczej to cóż można na to poradzić? Uważam że Rada może dobrze działać i równie dobrze może działać p. Majcher. Jeśli tylko będize dobra wola z obu stron to wszystko powinno funkcjonować sprawnie. Nie zakładałbym na razie czarnego scenariusza.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Szanowny oursonie!
Tak chodziło mi o wyborców.
Jednocześnie jednak odczuwałem, że jako wyborca uczestniczący w wyborach posiadam mandat do wypowiadania się o kształcie władzy. Wyborcy nie uczestniczący w wyborach moim zdaniem takiego mandatu nie posiadają. Bo jeżeli nie odpowiada im uczestnictwo czynne (nie mają na kogo głosować), zawsze mogą pozwolić wybierać siebie.
A co do drugiej Twojej tezy, to pozwolę sobie mieć odmienne zdanie.
PO, PSL, SLD nie uczestniczą w rządzącej, czy większościowej koalicji, a mimo to mają swoich przedstawicieli w Prezydium Sejmu RP.
Zawłaszczenie przez tzw. koalicję wszystkich stanowisk w Prezydium Rady jest oczywistym DOWODEM braku DOBREJ WOLI ze strony FORUM,SLD,PO,WPO które faktycznie przejęły władzę w RM. Udział PiS, a tym bardziej LPR w tym UKŁADZIE odczuwam jako "kwiatek do kożucha", nonsensowny i całkowicie dla wyborców niezrozumiały. Raczej jako PRYWATĘ lub NAIWNOŚĆ radnych reprezentujących te ugrupowania, niż jako możliwość realizacji celów pod jakimi te ugrupowania szły do wyborów.
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Lip 2006 Posty: 264 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-01-02, 12:39
Zygmunt Stary napisał/a:
Zawłaszczenie przez tzw. koalicję wszystkich stanowisk w Prezydium Rady jest oczywistym DOWODEM braku DOBREJ WOLI ze strony FORUM,SLD,PO,WPO które faktycznie przejęły władzę w RM. Udział PiS, a tym bardziej LPR w tym UKŁADZIE odczuwam jako "kwiatek do kożucha", nonsensowny i całkowicie dla wyborców niezrozumiały. Raczej jako PRYWATĘ lub NAIWNOŚĆ radnych reprezentujących te ugrupowania, niż jako możliwość realizacji celów pod jakimi te ugrupowania szły do wyborów.
Wolne żarty ! Jakie zawłaszczanie stanowisk ? Do Prezydium Rady zaliczam Przewodniczącego Rady , 2 Zastępców Przewodniczącego Rady i Przewodniczacych Komiosji Stałych Rady. Prawda jest taka , że zaproponowałem Radnemu Kępinskiemu Przewodniczenie Komisji Edukacji, Kultury, Zdrowia I Sportu. Odmówił ! CHcieliśmy zaproponować również radnemu Wojtuniakowi Przewodniczenie Komisji Bezpieczenstwa . Nie wyraził nawet zgody pracy w tej Komisji ! TO o co chodzi ?
I jeszcze jedno. Przed II turą wyborów jeden z radnych Forum rozmawiał z Panem Kają o możliwościach współpracy w nowej Radzie. Pan Kaja powiedział, że jest zbyt wcześnie by to ustalać ! Inne ugrupowania podjęły z nami rozmowy i udało nam się porozumieć !
Nie możemy też "obdzielić" wszystkich radnych stanowiskami w Radzie, bo to absurd !
I jeszcze jedno . Tu nikt się na nikogo nie obraża. Jesteśmy po to aby rozwiązywać problemy tej gminy, bez wzajemnych "ansów" (z mojej strony na pewno !) i uprzedzeń. CO nie oznacza, że we wszystkich kwestiach merytorycznych będziemy się zgadzać. Jeżeli np. uważam , że przygotowany projekt budżetu na 2007 jest "rozdrobniony" i "nieszczelny" - będę to wyraźnie artykułował i proponował inny przepływ środków. Czy mi się uda przekonać pozostałych radnych ? Nie wiem !
CO zaś idzie o współpracę pomiędzy władzą uchwałodawcza i wykonawczą, to kwestie te uregulowane sa w Statucie Gminy Wieluń i potrzeba tylko przestrzegać jego zapisów. Przez obie strony. Ja - zapewniam - będę tych zapisów przestrzegał !
Pozdrawiam
Paweł OKRASA
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 407 Skąd: z każdego miejsca
Wysłany: 2007-01-02, 14:00
Szanowny Panie Zygmuncie Stary!
Uważam, że PiS, a tym bardziej LPR już wystarczająco zepsuły i poróżniły Polskę, więc niech się trzymają chociaż z dala od naszej małej społeczności wieluńskiej, a będzie na pewno już tylko lepiej!
Szanowny Panie/Pani Collina uważam, że PO(ROAD,UD,UW,KLD), a tym bardziej SLD już wystarczająco zepsuły i poróżniły Polskę, więc niech się trzymają chociaż z dala od naszej małej społeczności wieluńskiej, a będzie na pewno już tylko lepiej!
PS.
Szkoda, że poza wyrażeniem "ogólnym" naszych poglądów nic więcej dla nikogo z tego nie wynika, dlatego darujmy sobie tego typu nic nie wnoszące sądy...
Pozdr.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum