R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: red
2008-02-01, 03:18
Świat według "Gazety Wyborczej"
Autor Wiadomość
Dementi 
Dojeżdża PKSem
Bandyta z lasu



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 230
Skąd: z lasu
Wysłany: 2007-09-27, 17:46   Świat według "Gazety Wyborczej"

Witam wszystkich gorąco po dłuższej przerwie spowodowanej chorobą lub francą mówiąc potocznie i jak kto woli. Przez ostatni czas wiele ciekawych spraw się w Polsce wydarzyło, lecz nie miałem okazji się im dobrze przyjrzeć, więc wiele marudzić nie mogę - pewnie się cieszycie! Czasem w życiu człowieka bywają kluczowe momenty w których należy podjąć tą właściwą decyzję - taki moment właśnie się zbliża, choć jest on jeszcze daleko, gdzieś na horyzoncie czasu... Macie tutaj coś do poczytania i jak mi sił starczy to może jeszcze samemu coś ciekawego nabazgrzę - póki co muszę zebrać siły, a jest mi strasznie ciężko...

Cytat:
Świat według "Gazety Wyborczej"

Zakwestionowanie nieomylności "Wyborczej" wywołało szok i frustrację. Tylko tak można tłumaczyć publiczne połajanki pod adresem kierownictwa telewizji publicznej, że nie stosuje tych samych przemilczeń i manipulacji co "Gazeta" - pisze dyrektor Biura Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP SA Jan Polkowski.

Gazeta Wyborcza" kłamie. Dla wielu środowisk nie jest to szokująca nowość czy odkrycie ostatnich dni. Jednak fakt, że "Wyborcza" kłamie piórem legendy demokratycznej opozycji Teresy Boguckiej ("Świat według TVP" , "GW" 18 września 2007), może być dla wielu prawdziwym zaskoczeniem.

Redaktor Bogucka pod pozorem obrony dziennikarskiego obiektywizmu i rzekomo łamanych w TVP "dziennikarskich kręgosłupów" występuje de facto w obronie monopolu "Gazety Wyborczej" na określanie, kto jest w polityce "dobry", a kto "zły". Bogucka broni prawa "Gazety" do bycia wyrocznią w sferze "postępowości" i "demokracji". Bo dziennikarze i redaktorzy "Gazety Wyborczej" mają poglądy polityczne! I wcale ich nie ukrywają. W każdych wyborach "Gazeta" wyraźnie dawała do zrozumienia, na kogo należy głosować. Obecnie "masterplan" stworzony przez Agorę zakłada powstanie rządu tymczasowego PO - LiD i każdy, kto się tym zamierzeniom sprzeciwia lub choćby ich entuzjastycznie nie podziela, jest wrogiem. W ramach tego planu Bogucka atakuje TVP.

Pieniądze przed prawdą

Jest w tej sprawie drugie dno - ekonomiczne. Chodzi o wielkie pieniądze i nowe rozdanie na rynku mediów elektronicznych. Na tym rynku zakończył się trwający blisko 16 lat okres pionierski. Dotąd telewizje komercyjne rozwijały się kosztem TVP, ale nie naruszały w istotny sposób pozycji nadawcy publicznego. Teraz nadszedł ten moment. Dzieje się to u progu procesu cyfryzacji, przy postępującej globalizacji rynku telewizyjnego i mocniejszym wchodzeniu kapitału zagranicznego.

W tym kontekście krytyka TVP to najtańszy oręż walki konkurencyjnej. Telewizji publicznej próbuje się więc narzucić ustawowy kaganiec, aby przejąć rynek reklam. Gdy to nie skutkuje, następuje atak "publicystyczny". Chodzi o to, aby maksymalnie osłabić TVP przed wejściem w okres cyfryzacji. Chodzi o miliardy złotych. A gdy w grę wchodzą tak wielkie pieniądze, przegrywa zwykła prawda i przyzwoitość.

Znikające fakty

Wróćmy jednak do głównego wątku. W swoim tekście "Świat według TVP" redaktor Bogucka postawiła tezę, iż telewizja publiczna "została zaprzęgnięta do promocji jednej partii". Z publicystyką Boguckiej nie mam zamiaru polemizować: w wolnej Polsce każdy może głosić tezy, jakie chce, a ograniczony jest jedynie przepisami prawa i obawą przed śmiesznością. Tym, co w tekście Boguckiej wymaga polemiki, to próba ubrania jej (i "Gazetowych") marzeń, fobii i obaw w pozory obiektywnego dziennikarstwa. W owym "ubieraniu" przekroczono - moim zdaniem - granicę przyzwoitości i dobrego smaku.

Pisze Bogucka na przykład, iż "widzowie TVP nie dowiedzieli się, że prokuratura oddała doktorowi Mirosławowi G. 170 przedmiotów zabranych mu w czasie aresztowania, a zatrzymała tylko dwie butelki alkoholu i pudełko cygar". Rzeczywiście - widzowie telewizji publicznej nie dowiedzieli się o tym, bo... nie jest to prawdą. Jak w każdej tego typu sprawie są dwie strony prezentujące swoje stanowiska i poglądy: "Gazeta" z nieznanych powodów postanowiła bezkrytycznie przyjąć punkt widzenia obrońców Mirosława G. i stanowczo obstaje przy tezie, że "prokuratura [...] zatrzymała tylko dwie butelki alkoholu i pudełko cygar".

Tymczasem 12 września (na tydzień przed artykułem red. Boguckiej) Ministerstwo Sprawiedliwości wydało komunikat, w którym można przeczytać: "informacje, jakoby zostały oddane wszystkie rzeczy, nie są prawdziwe, wciąż bowiem nie zostało zwróconych około 500 przedmiotów (butelek z alkoholem, piór, wartościowych zegarków)". Zatem może jednak nie trzy sztuki - jak chce "Wyborcza" ("dwie butelki alkoholu i pudełko cygar"), ale 500 przedmiotów, jak zapewnia Ministerstwo Sprawiedliwości ("500 przedmiotów - butelek z alkoholem, piór, wartościowych zegarków").

Nie jest to jednak zwykły błąd, dziennikarskie przeoczenie. "Gazeta" uznała po prostu, że fakty niepasujące do jej aktualnej linii politycznej... nie istnieją. Zostały "unieważnione" decyzją kolegium redakcyjnego. Bo to "Gazeta Wyborcza" nie poinformowała swoich czytelników o stanowisku resortu sprawiedliwości i prokuratury. Uznała, że nie pisząc o pewnych faktach i przemilczając pewne zjawiska, sprawi, że będą one znikały z obszaru dyskursu publicznego.

Z reakcji redaktor Boguckiej wnosić należy, że zakwestionowanie nieomylności "Wyborczej" w tych kwestiach wywołało szok i frustrację. Tylko tak można bowiemtłumaczyć publiczne połajanki pod adresem kierownictwa telewizji publicznej, że nie stosuje tych samych przemilczeń i manipulacji co "Gazeta". To właśnie istota sprawy: "Gazeta Wyborcza" postanowiła poprawić rzeczywistość i zmyśliła fakty ("dwie butelki alkoholu i pudełko cygar"), ignorując stanowisko drugiej strony. Po czym zaatakowała TVP, że tego "Gazetowego" zmyślenia nie podała na antenie jako prawdy obiektywnej.

Złe przeszczepy "Wyborczej"

Zresztą nie jest to jedyny tego typu zabieg w tekście Boguckiej. Pani redaktor twierdzi, że przyczyną kryzysu polskiej transplantologii jest postępowanie pewnego "medium [które] zaczęło nagonkę". W domyśle: przez TVP bez przeszczepów umierają ludzie, bo telewizja publiczna nagłośniła zarzuty ministra Ziobry wobec doktora G. Zarzut dość absurdalny - wystarczyłoby przejrzenie serwisów informacyjnych wszystkich telewizji (także komercyjnych), aby się przekonać, że konferencja w Ministerstwie Sprawiedliwości "zrobiła czołówkę" we wszystkich programach. W imię czego właściwie TVP miałaby ocenzurować tę wiadomość?

Co zaś do kryzysu polskiej transplantologii, to rzeczywiście ilość przeszczepów istotnie się zmniejszyła. Jednak dane statystyczne pokazują, że nie spadła liczba przeszczepów serca (doktor G. jest kardiochirurgiem), ale... wątroby. Co ciekawe, spadek ten miał najgwałtowniejszy przebieg przed... konferencją ministra Ziobry.

Co się więc stało i jakież to "medium" odpowiada za kryzys w polskiej transplantologii? Otóż wielu lekarzy uważa, że głównym powodem tego stanu rzeczy są... teksty w "Gazecie Wyborczej" z początku roku, opisujące w histerycznym tonie przypadki "zarażenia" białaczką trzech pacjentów po przeszczepach wątroby i nerek. O tonie tych publikacji mogą choćby świadczyć ich tytuły: "Zły przeszczep" ("GW" 29.12.06), "Kolejny chory po przeszczepie" ("GW" 30.12.06), "Przy przeszczepach potrzebna jest czujność" ("GW" 5.01.07), "Białaczka na skutek przeszczepu" ("GW" 8.02.07) lub na przykład "Czy to był błąd lekarzy?" ("GW" 3.02.07). To właśnie po tych tekstach liczba przeszczepów wątroby spadła z 76 zabiegów (styczeń 2007) do 34 (kwiecień), a nerek z 22 do 9 (w tym samym okresie).

Skandalicznie dobrotliwy premier

Oczywiście "Gazeta" może się nie zgadzać z pewnymi działaniami obecnego rządu, może nie lubić pewnych ugrupowań i określonych polityków, ale może lepszym sposobem wyrażania tej niezgody byłoby polemizowanie bezpośrednio z tymi politykami, a nie krytykowanie innych mediów. Tymczasem najgorszą zbrodnią wydaje się być nieprzyjmowanie punktu widzenia "Gazety" przy relacjonowaniu rzeczywistości. Jeżeli fakty nie zgadzają się z linią "Wyborczej" ustaloną na kolegium redakcyjnym, tym gorzej dla faktów tych mediów, które je rzetelnie relacjonują.

Tym bardziej że nie bardzo rozumiem, co właściwie jest głównym zarzutem pani redaktor. Raz "Gazeta" ma za złe TVP, że pokazuje za dużo PiS (ba, przerywa nawet mecz, aby pokazać konwencję tego ugrupowania), by za chwilę tę samą telewizję zaatakować za to, że nie pokazuje wszystkiego i trzeba pokazywać więcej PiS (aby zmieściły się - jak chce redaktor Bogucka - także "obelgi i insynuacje pod adresem przeciwnika").

Najgorszy zarzut, jaki formułuje redaktor Bogucka wobec telewizji publicznej, dotyczy jednak tego, że - o zgrozo! - "TVP lansuje premiera w wersji dobrotliwej, uśmiechniętej i niejadowitej". Zarzut co najmniej dziwny ze strony przedstawicielki redakcji, która świadomie opóźniła o blisko pół roku upublicznienie informacji o największym skandalu III RP (aferze Rywina) tylko dlatego, aby nie psuć w czasie unijnych negocjacji wizerunku dobrotliwego, uśmiechniętego premiera Millera.

Doprawdy trudno zadowolić redaktor Bogucką - ma za złe TVP, że "wycina" niektóre wypowiedzi premiera, ale kiedy "Wiadomości" zamieszczają jego wypowiedź na temat odejścia ministra Sikorskiego, Bogucka stwierdza autorytatywnie, że akurat w tym wypadku wypowiedzieć się powinien poseł Kurski.

Wypieranie ze świadomości

Podobnie z innymi zarzutami. Wbrew temu, co widziała 10 września na "gazetowym" telewizorze redaktor Bogucka, "Wiadomości"poinformowały, że plany podniesienia składki zdrowotnej to wycofanie się premiera z poprzednio zajmowanego stanowiska. Z kolei 12 września "Wiadomości" rzetelnie poinformowały o postanowieniu sądu w sprawie Janusza Kaczmarka. Zarzut redaktor Boguckiej, że zupełnie niepotrzebnie pojawiła się w materiale informacja, iż "środki zapobiegawcze wobec Kaczmarka muszą być wyznaczone jeszcze raz", wydaje się nieco śmieszny, jeżeli porówna się go z tym, co następnego dnia napisała "Gazeta Wyborcza": "Sąd uchylił postanowienie i zwrócił je prokuraturze "do ponownego rozpatrzenia". Ta może teraz wszystko? nie stosować tzw. środków zapobiegawczych, jeszcze raz je nałożyć, a nawet wystąpić do sądu, by b. szefa MSWiA aresztować". (B. Wróblewski, "Nie ma powodu, by Janusz Kaczmarek wpłacał kaucję i nie mógł wyjeżdżać"; "GW" nr 214, wydanie waw z 13.09.2007, Kraj, str. 4 ). Jak to się dzieje, że według redaktor Boguckiej ten sam tekst podany w "Wiadomościach" jest manipulacją, a zamieszczony w "Gazecie Wyborczej" już nie?

I dalej: 13 września TVP podała, że Ryszard Bender to osoba rekomendowana przez krąg Radia Maryja. Szkoda, że redaktor Bogucka nie wychwyciła tego szczegółu. Chyba że jest to dobrze opisany w literaturze psychologicznej mechanizm wyparcia - kiedy umysł odrzuca wszelkie informacje niepasujące do przyjętego i zaakceptowanego wzorca i wypiera je ze świadomości.Z kolei 14 września nie przemilczeliśmy, jak chciałaby tego redaktor Bogucka, informacji, że oskarżona o korupcję Arka Gdynia należy do Prokomu. Zobaczmy jednak, jak potraktowała tę kwestię "Gazeta Wyborcza": "W aferę korupcyjną zamieszanych jest kilkanaście klubów piłkarskich, ale prokuratorzy niespodziewanie zdecydowali się wyłączyć jeden - jak sami przyznali bardzo wąski - wątek sprawy i złożyć akt oskarżenia w sądzie. Dotyczy on Arki Gdynia, klubu należącego do firmy Prokom, której właścicielem jest Ryszard Krauze podejrzewany o udział w przecieku dotyczącym akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa" ("Arka oskarżona o korupcję", Artur Brzozowski; "GW" nr 216, wydanie waw z 15 - 16.09.2007, Sport, str. 35). Kali ukraść krowa - dobrze, Kalemu ukraść - źle.

Dyrektywa Heleny Łuczywo

Przyznajemy się także do innego poważnego "przestępstwa" przeciwko rzetelności dziennikarskiej: oto pozwoliliśmy komentować sprawy związane ze służbami specjalnymi redaktorowi Jerzemu Jachowiczowi. A przecież powinniśmy wiedzieć, że redaktor Jachowicz miał prawo być "autorytetem" w tej dziedzinie tylko do momentu, kiedy pracował w "Gazecie Wyborczej". Po odejściu z redakcji nie powinien być nigdzie zapraszany.

Tak na marginesie: czy nadal obowiązuje w "Gazecie Wyborczej" dyrektywa Heleny Łuczywo z początku lat 90., że dziennikarze "Gazety" nie mogą wyrażać publicznie poglądów sprzecznych z linią programową gazety?

Kompletnym zaskoczeniem jest jednak zmiana stanowiska "Gazety" w kwestii lustracji. Redaktor Bogucka wręcz oczekuje od telewizji publicznej odnotowywania w najważniejszych programach informacyjnych kolejnych przypadków "dzikiej" lustracji. Albowiem "grzechem" TVP było przemilczenie artykułu "Wprost" o rzekomych związkach Jerzego R. Nowaka z wywiadem PRL. Kolejnym zarzutem miało być pominięcie milczeniem rzekomego odkrycia teczek najbogatszych Polaków inwigilowanych przez WSI. A gdzie dziennikarski obiektywizm? Gdzie weryfikowanie rzekomych sensacji?

Powyższe przykłady pokazują, jak nieprawdziwe, wręcz absurdalne są zarzuty stawiane przez "Gazetę Wyborczą" TVP. Dla Teresy Boguckiej zarzutem okazuje się nawet to, że TVP informuje o czymś dokładnie tak samo jak... jej macierzysta redakcja. Przy takim natężeniu złej woli trudno o spokojny dyskurs i wymianę racjonalnych argumentów.

Jan Polkowski
Artykuł Jana Polkowskiego został wcześniej odrzucony przez "Gazetę Wyborczą". "Rzeczpospolita" postanowiła go opublikować, uznając, że powinien ujrzeć światło dzienne dla dobra debaty publicznej. Jednocześnie zapraszamy Teresę Bogucką lub innego publicystę "Gazety Wyborczej" do polemiki z powyższym tekstem na naszych łamach.
źródło: http://www.rzeczpospolita...opinie_a_1.html
_________________
Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Tomek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia



Pomógł: 10 razy
Wiek: 43
Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 1397
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-28, 07:35   

Nie mam zamiaru bronić w niczym GW, ale zarzuty o stronniczość TVP1 nie są bezzasadne, takie sygnały pojawiają się w różnych środowiskach, ot np. dzisiaj:
Cytat:
Dyrektor TVP1 chciała programu o sobie w TVP3
Dyrektor TVP 1 Małgorzata Raczyńska po niepochlebnej dla niej publikacji ”Dziennika” chciała, by poświęcono jej wydanie programu publicystycznego ”Trzeci wymiar” w TVP 3 – wynika z informacji "Press".
W sobotę w "Dzienniku" ukazał się tekst "Dziwne przypadki szefowej TVP 1", w którym napisano, że Małgorzata Raczyńska kompromituje TVP, a posadę zawdzięcza przyjaźni z matką braci Kaczyńskich.

Szefowa Jedynki uważa, że zawiera on pomówienia. Nieoficjalnie wiadomo, że w tym tygodniu zabiegała, by jej wersję wydarzeń przedstawił nadawany od poniedziałku do piątku o 20.55 program publicystyczny "Trzeci wymiar" w TVP 3.

– Nic mi o tym nie wiadomo – mówi szefowa TVP 3 Beata Jakoniuk-Wojcieszak.

Natomiast pracownicy anteny przyznają, że było takie zlecenie, tylko nikt nie chciał się go podjąć.

Ostatecznie zasugerowano Raczyńskiej, by wybrała raczej drogę sądową.


W ostatnich dniach było kilka innych doniesień o tym, że TVP dziwnie pomija w wiadomościach niektóre fakty (parę dni temu Raczyńska bodajże stwierdziła nawet, że to był błąd, że czegoś nie pokazano, już nie pamiętam czego sprawa dotyczyła, ale tłumaczenie się w tym przyopadku błędem jest nieco śmieszne).
_________________
Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Dementi 
Dojeżdża PKSem
Bandyta z lasu



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 230
Skąd: z lasu
Wysłany: 2007-09-28, 08:07   

Sprawa TVP w moim przekonaniu - choć nakreślona tutaj jako najważniejsza - ma drugoplanowe znaczenie. Dla mnie ważne jest to co np. zostało napisane o przeszczepach! Jak widać to Zbigniew Ziobro najprawdopodobniej oberwał za spadek liczby przeszczepów niesłusznie!! Nie spadła liczba przeszczepów serca, a wątroby i to być może właśnie po licznych publikacjach w GW! Zastanówmy się teraz ile to razy mówiono, że to Ziobro jest całkowicie za to odpowiedzialny, bo powiedział, że "ten pan już nikogo nie zabije"? Mówiono tak wiele razy i opinia społeczna była za każdym tym razem wprowadzona w błąd, ponieważ druga przyczyna była zakryta. Oczywiście, że nie można określić co się dokładnie przyczyniło do tego spadku przeszczepów wątroby, jednak inna możliwość też powinna być społeczeństwu pokazana i tym bardziej kiedy to jest bardziej prawdopodobna możliwość, bowiem nie spadła liczba przeszczepów serca, a wątroby! :shock: Przyznaję, że jestem tym delikatnie zszokowany :shock:
_________________
Chcesz być lepiej doinformowany? Przeczytaj sobie o KŁAMCACH
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Tomek 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia



Pomógł: 10 razy
Wiek: 43
Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 1397
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-28, 09:32   

Odpowiem tak: GW stosuje dokładnie te same metody, które stosuje rząd w dokumentowaniu swoich sukcesów. Przykładowy absurd z wczoraj: Kaczyński, zapytany o przyczynę burdelu w Łodzi, odpowiada, że to wina PO z Warszawy. Sick!!!
_________________
Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Zygmunt Stary 
Wieluniaczek


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1500
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-09-28, 09:55   

Jest coś w GW, co "przykuwa"... Człowiek czytający ją, ma przekonanie, że jest bardziej poinformowany, że jest to informacja na najwyższym poziomie dziennikarskim, że wypowiadający się w niej respondenci stanowią autentyczną śmietankę elit polskich, że ludzie czytający GW stanowią pewną elitę, a pozostali żywią się tandetą.
Pamiętam z jaką czułością brałem do ręki pierwsze jej numery w 1989 r. Pamiętam jak "wywąchiwałem" jej świeży druk.
"Wasz prezydent, nasz premier" - to brało za serce i działało na wszystkich.
Szok przyszedł nieco później. Najpierw w postaci olbrzymich ogłoszeń o "tanich drewnianych domach" - ilu ludzi dało się na to nabrać. A potem ogłoszenia w stylu "Przyślij mi swoje pieniądze, a ja cię urządzę". "Ciemny polski lud" i to kupił. Potem setki bilboardów, które "wdrukowywały" Polakom stereotyp "czerwone zastąpiliśmy czarnym".
Później już nie było żadnego umiaru w niszczeniu tradycji, moralności, polskości, państwowości. Żadne oczywiste kłamstwa i pomówienia nie były złe, aby "wężowym" językiem (takim aby pomówić, a nie odpowiadać za te słowa przed sądem) splugawić wszystko co było cenne dla Polaków, aby swych młodych czytelników, nie rozumiejących mechanizmów manipulacji pozostawić w egoiźmie i relatywiźmie poznawczym i moralnym.
Pielgrzymki papieskie zrujnują Polskę, ks.Jankowski, poseł Janowski, ojciec Rydzyk, poseł Maciarewicz to psychole, historia, której uczą w szkole to brednie, Kościół Katolicki to ks.Michał Czajkowski, bp. Pieronek, bp. Życiński, ks.Obirek i ks. Musiał.
(Czajkowski wieloletni agent SB, Obirek, Musiał zrzucili sutanny bp.Pieronek został stopniowo odsunięty od wszystkich stanowisk, ale i tak oni są wg GW reprezentatywni dla KK w Polsce)
Poseł Zarzycki, po swoim wystąpieniu w Sejmie n/t afer w III RP, został przez GW zaatakowany natychmiast obrzydliwym paszkwilem o rzekomej jego niegospodarności na własnym podwórku.
Trochę faktów o GW, o Michniku przybliża Łysiak, piszą inni autorzy, ale ponieważ nie ma tego na onecie, interii, wp, czyli nie ma tego w powszechnym obiegu, a GW może dalej żywić się "krwią naiwnych".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW