Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-21, 09:55
ourson napisał/a:
Tomek napisał/a:
btw. UPR to chyba jest za podatkiem pogłównym a nie liniowym
Tak, UPR jest za wprowadzeniem podatku pogłównego. Natomiast zawsze mówiono o tym, że jeśli nie ma zgody na wprowadzenie podatku pogłównego to należy dążyć do uproszczenia systemu podatkowego - np poprzez wprowadzenie podatku liniowego.
Tomek napisał/a:
ale można wykluczyć LiD (socjalistom mówimy nie!), PiS i LiS
Nie mam zamiaru rozstrzygać co było lepsze za których rządów, nie o to chodzi, reasumując każda z dotychczasowych ekip rządzących miała coś na sumieniu
Mam poglądy lewicowe, nie ukrywam więc, że życzyłbym sobie odrębności instytucji Kościoła (jakiegokolwiek wyznania) od spraw świeckich a takowymi są sprawy związane z polityką w państwie, życzyłbym sobie legalizacji prostytucji i związków homoseksualnych (bez prawa do adopcji), życzyłbym sobie również by odpowiednie instytucje państwowe skontrolowały "Imperium Rydzyka", który bezpodstawnie, szkalując w ten sposób ma czelność utożsamiając się z jakąkolwiek formą kapłaństwa.
Jak widzicie moi drodzy z takimi poglądami nie mogłem głosować na PiS...mam w związku z tym czyste sumienie wobec świata.
A co do obecnej sytuacji będę głosował na LiD.
Wg mnie państwo powinno opierać się na wartościach chrześcijańskich, ale Kościół i inne religie powinny być odrębne od państwa. Legalizacja prostytucji powinna być jak najbardziej, bo zjawisko istnieje od tysiąca lat i powoduje tylko wzrost przestępczości.(Tak jak prohibicja w USA w latach 80 i obecnie handel narkotykami).
Związki homoseksualne cóż... mi tam geje nie przeszkadzają, bo zmniejszają tylko konkurencję, a mam w nosie to co ktoś robi w domu, byle nie uczył mojego dziecka, że homoseksualizm to normalność.
Takie poglądy to liberalizm, czyli swobody osobiste człowieka i nieprzymuszanie innych do decyzji większości(np. religia).
Nie wiem, skąd u niektórych z Was nadzieja, że jak się zalegalizuje prostytucję, i odbierze dotychczasowe prawa Kościołowi, to w Polsce będzie lepiej?
Nie wiem o jakich "dziadach" pisze edzia i odziu, co kompromitują Polskę. Czy o tym, który owijał się 'po pijaku" we flagę Polski i potykał w miejscach pamięci? Czy o tym, który reklamował meble szwagra, koreańskie ciągniki i prywatne linie lotnicze?
Nie pamiętam, co takiego dobrego dla Polski zrobiła ekipa SLD, ale jak to mówił Oleksy - "przekręty szły".
Nie wiem, jakie to reformy AWS okazały się korzystne dla Polski, ale z pewnością jednoczesne wprowadzenie zasobochłonnych "reform" zaowocowało dziura budżetową, a samo wprowadzanie tych reform kosztowało wielokrotnie więcej, niż gdyby były wprowadzane "z głową".
Nie jestem również przekonany o wyższości zachodu nad wschodem, przeciwnie mam wrażenie, że kultura zachodnia nie sprosta islamowi.
Co do zmniejszenia podatków.
Nasuwa mi się analogia do zdrowej żywności:
Można się żywić w supermarketach i tanio płacic za żywność, a można też kupować w sklepach ze zdrową żywnością i płacić za nią więcej.
Podobnie płacąc niskie podatki, prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z "marną państwowością".
Ponieważ jednak taki jest właśnie trend wśród większości polskich obywateli, bo niekoniecznie Polaków (tzn. świadomych obywateli identyfikujących się z polskością), to odpowiadając na pytanie zawarte w temacie odpowiadam:
Będą znowu rządzić Ci, z których rządów, ze 100% pewnością, nie będziemy zadowoleni!
PS.
Jestem za zmniejszeniem biurokracji w urzędach i ilości stanowionego prawa a zatem kosztów funkcjonowania państwa, ale tylko silne i jednolite zasady moralne obowiązujące wszystkich, mogłyby to umożliwić...
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-23, 07:19
Cytat:
Podobnie płacąc niskie podatki, prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z "marną państwowością".
BZDURA. Niskie podatki zmiejszają szarą strefę a długofalowo zachęcają do większych inwestycji, a więc "paradoksalnie" (naprawdę to żaden paradoks) wyższe dochody do budżetu. Pokazuje to przykład z Polski z obniżeniem podatku CIT (SLD!!! Zaowocowało to od razu zwiększonym wpływem) i pokazuje to dziesiątki przykładów innych państw obniżających podatki od osób fizycznych - Irlandia, Rosja, USA, Czechy. Takie są fakty.
[ Dodano: 2007-08-23, 08:19 ]
Co do reszty postu Zygmunta generalnie się zgadzam
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Co to znaczy "niskie podatki"?
Przyjęcie podatku 0% jest najniższym z możliwych, konsekwencją tego jest utrata państwowości i całkowita anarchia.
Każde zwiększanie podatku ponad 0% jest polityką PAŃSTWA.
Zawsze będą niezadowoleni, że jest to y, a nie y-x. Przy czym, tylko silne PAŃSTWO jest w stanie doprowadzić do tego, że podatki w wysokości y będą płacone.
Aby PAŃSTWO było silne i wprowadzało optymalny podatek y, a nie y+a, trzeba, aby centrum polityczne tego PANSTWA i główne ośrodki decyzyjne były czyste i przejrzyste, co przy obecnym poziomie "zbrutalizowania" polityki nie wchodzi w grę. W innym wypadku ta wartość a nie tylko nie będzie malała, a przeciwnie będzie rosła.
I w taki to oto sposób mamy do czynienia z "kwadraturą koła".
Sam chory system jest wyznacznikiem działania tego systemu.
Istnieją przynajmniej dwa sposoby na "pokonanie systemu":
1. (który najprawdopodobniej będzie zrealizowany) to utrata państwowości, na rzecz innego podmiotu politycznego i "wymuszenie" funkcjonowania systemu w ramach zgodności z przyjętymi "gdzie indziej" wskaźnikami. Wprowadzany centralnie z dużymi oporami.
2. (którego jestem zwolennikiem) wypracowanie lokalnych "mikrostruktur", które świadomie będą osiągały znacznie lepsze od wyznaczanych przez "centrum" wskaźniki i tym samym rozszerzały przestrzennie "przez przykład" swój dobry wpływ na całość.
Wiąże się to jednak z tymczasowym tolerowaniem działań centrum i współdziałaniem z nim dla transmisji "na górę" najlepszych sprawdzonych rozwiązań.
Uważam, że walka polityczna, szukanie własnej tożsamości partii politycznych, sprzyja pierwszemu sposobowi, a zacieranie i marginalizowanie różnic politycznych, drugiemu.
Dlatego uważając się za spolegliwego lojalistę, jestem za radykalną aktywnością społeczną i polityczną "w terenie" na szczeblu gminy i powiatu. Osoby, które osiągnęły, angażując społeczeństwo, sukcesy, w tej przestrzeni, mają prawo i tylko one mają prawo, do reprezentowania społeczeństwa na wyższych szczeblach władzy. I tyle!
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 1397 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-23, 10:47
Polityka jest "zbrutalizowana" w każdym państwie i zawsze będzie, bo nie ma "sprawiedliwych" na tym świecie, mimo, że niektórzy się na takich lansują ("we mnie jest czyste dobro"). Jedyną szansą jest społeczeństwo, które potrafi wyciągnąć wnioski.
Cytat:
2. (którego jestem zwolennikiem) wypracowanie lokalnych "mikrostruktur", które świadomie będą osiągały znacznie lepsze od wyznaczanych przez "centrum" wskaźniki i tym samym rozszerzały przestrzennie "przez przykład" swój dobry wpływ na całość.
Wiąże się to jednak z tymczasowym tolerowaniem działań centrum i współdziałaniem z nim dla transmisji "na górę" najlepszych sprawdzonych rozwiązań.
Zgadzam się ...
Wobec tego zgadnij, czyje to słowa:
Cytat:
Na pierwszy ogień pójdą wydatki w administracji publicznej: chcemy zlikwidować część funduszy i agencji, a ich zadania przekazać samorządom. Oszczędności znajdą się też dzięki reformie systemu emerytalnego i rentowego: nie tylko powszechnego, lecz także rolniczego. Reformy związane z likwidacją barier w prowadzeniu działalności gospodarczej pozwolą na szybszy wzrost gospodarczy rzędu
7-8 proc. Chcemy wykorzystać okres dobrej koniunktury, który, w połączeniu z kotwicą wydatkową, pozwoli na szybkie zbilansowanie dochodów i wydatków państwa
_________________ Art. 146, ust. 1: "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną
Rzeczypospolitej Polskiej."
Art. 133, ust. 3: "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki
zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
Pomógł: 4 razy Wiek: 34 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-23, 15:19
Tomek napisał/a:
Niskie podatki zmiejszają szarą strefę a długofalowo zachęcają do większych inwestycji, a więc "paradoksalnie" (naprawdę to żaden paradoks) wyższe dochody do budżetu.
Zgadzam się, ale obniżanie podatków powinno iść w parze z "fizycznym" poprawieniem ściągalności (kontrole, bardziej efektywna praca policji skarbowej itd.), żeby czasem się nie okazało, że po obniżeniu podatków szara strefa wcale się nie zmniejszy. Wydaje mi się, że jest pewna część szarej strefy, dla której nawet radykalna zachęta w postaci obniżenia podatków nie zmusi jej do ich płacenia, bo perfekcyjnie nauczyli się oszukiwać państwo i owe instytucje kontrolne i płacenie nawet niższych taksów im się "nie opłaca". Postawa państwa wobec obywateli powinna być imo taka: "Słuchajcie, obniżyliśmy wam podatki, wykonaliśmy dobry krok, to je teraz płaćcie. Kto, mimo naszych starań, oszukuje, zostanie surowo(!) ukarany". Myślę, że synteza tych właśnie 2 rozwiązań - obniżenie podatków + poprawienie ściągalności, zwiększyłaby wpływy budżetu.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-23, 17:50
siwy_, podatki muszą być proste i przejrzyste. Wtedy ich kontrola nie jest trudna. Problem w kontroli podatkowej sprawiają wyjątki,wykluczenia, zwolnienia podmiotowe, przedmiotowe, ulgi itp. itd.
Zresztą likwidacja szarej strefy to jedno, a wzrost gospodarczy spowodowany mniejszym obciążeniem obywateli to drugie.
A tak naprawdę największą bolączką naszego systemu gospodarczego wcale nie są podatki. Znacznie większy kłopot stanowią po pierwsze:ubezpieczenia społeczne rozumiane całościowo jako ZUS i KRUS z ew. przyległościami -zarówno ze względu na obciążenia finansowe pracodawcy i pracownika jak i problem reformowania tego sektora przez rząd.
oraz po drugie: nadmiernie "rozdmuchany" budżet po stronie wydatków. W Polsce w pierwszej kolejności należy się zastanowić nie jak obniżyć podatki tylko jak ciąć wydatki budżetowe. A potem po ich urealnieniu dostosować do nich podatki. Deficyt budżetowy jest bardzo groźny. Wszelkie odstępstwa od zasady równowagi budżetowej są złe. Jednym z powodów jest np to, że państwo konkuruje na rynku finansowym z przedsiębiorcami o pieniądze. Rząd będąc teoretycznie instytucją która nie może zbankrutować (ale to tylko teoria) jest znacznie bardziej atrakcyjnym kredytobiorcą niż przedsiębiorcy. W związku z tym przedsiębiorcy muszą płacić więcej za pożyczanie pieniędzy co powoduje odrzucenie częsci planów inwestycyjnych lub zmniejszenie opłacalności prowadzonych inwestycji, a co za tym idzie wolniejszy rozwój gospodarczy.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Tomek:
"Słowa" Chlebowskiego, które przytoczyłeś dotyczą "centrum", na którego zmianę bym nie liczył.
Zresztą można przelicytowywać się "słowami", przytaczając odpowiednie fragmenty programu PiS ale mi się nie chce.
Pomógł: 4 razy Wiek: 34 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-23, 19:09
ourson napisał/a:
siwy_, podatki muszą być proste i przejrzyste. Wtedy ich kontrola nie jest trudna
Inaczej napiszę w takim razie: Podatki powinny być na tyle niskie, a kary na tyle dotkliwe, żeby bardziej opłacało się zapłacić podatek, niż coś ukryć i zostać surowo ukaranym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum