Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-04-23, 08:49
Cytat:
Ceny działek w Łódzkiem wzrosły nawet o sto procent
Łodzianie coraz częściej kręcą nosem na rodzinne miasto i bez żalu się z niego wyprowadzają.
Wykorzystują to włodarze mniejszych miast w regionie, którzy są w stanie wiele zaoferować przyjezdnym.
Sławomir Krawczyk w Łodzi mieszkał 35 lat i uznał, że wystarczy. W tym roku zamierza przeprowadzić się w pobliże Uniejowa. Kupił działkę niedaleko Ostrowska, rozpoczyna budowę domu. - Mam nadzieję, że wprowadzę się przed zimą - mówi łodzianin. - Byłem już zmęczony dużym miastem, a Uniejów poznałem podczas weekendowych wypadów doterm. Dużo się tutaj dzieje, dojazd jest w porządku, a otoczenie znacznie przyjemniejsze i spokojniejsze. Łódź zostawiam bez żalu.
Takich osób jest więcej. Józef Kaczmarek, burmistrz Uniejowa, cieszy się, gdyż wreszcie przestała spadać liczba mieszkańców gminy. - W niektórych miejscowościach, jak w Ostrowsku czy Spycimierzu Kolonii, pojawili się nowi mieszkańcy, a nie odnotowujemy urodzeń - mówi burmistrz. - Termy to tylko jeden z wabików, choć już myślimy o ich rozbudowie, a w mieście powstanie trzygwiazdkowy hotel z kompleksem spa. Dbamy o rozwój infrastruktury.
Łodzianie wybierają też inne rejony. - Popularne są okolice Konstantynowa, Aleksandrowa, czyli Rąbień, Florentynów, a także rejon Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich - tłumaczy Konrad Ziółkowski, dyrektor łódzkiego oddziału firmy doradczej Expander. - Na wyprowadzkę decydują się przeważnie młodzi ludzie.
Podłódzka gmina Aleksandrów w ciągu ostatnich pięciu lat zyskała 2 tys. mieszkańców. Dziś żyje tu już 27,5 tysiąca osób. Ogromny popyt na ziemię sprawił, że w ciągu ostatnich 5 lat ceny ziemi skoczyły w niektórych miejscach o tysiąc procent!
- Są takie miejscowości w gminie jak Rąbień, gdzie za ziemię płaciło się w ostatnim czasie nawet 500 zł za metr kwadratowy - mówi Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa. - Wcześniej, gdy były to obszary rolne, grunty kosztowały kilkadziesiąt złotych za metr. Mamy plan zagospodarowania przestrzennego. To pozwala na szybkie uzyskanie zezwolenia na budowę domu. A poza tym jest praca.
Regularnie nowych mieszkańców zyskuje podbełchatowski Kleszczów. Jeszcze w 2000 roku żyło tu zaledwie 3550 osób. Dziś Kleszczów ma 4736 mieszkańców. - Przyciąga przede wszystkim
praca. Firmy działające w gminie dają aż 17 tysięcy etatów. Dominuje oczywiście kopalnia i elektrownia Bełchatów, wokół nich wyrosło spore zaplecze techniczne - mówi Jerzy Strachocki, rzecznik gminy Kleszczów. I wymienia dalej: - Poza tym w Kleszczowie wygodnie się żyje. Mamy dobre drogi, ścieżki rowerowe, chodniki. Nasi mieszkańcy mają zapewnioną opiekę specjalistów z łódzkiego szpitala im. WAM. Boiska sportowe i domy kultury są w każdym sołectwie. Jest także otwarty w 2009 roku wielki kompleks sportowy Solpark - dodaje Strachocki.
Źródło: Dziennik Polska
Znacie jakieś przykłady cen działek w Wieluniu?
Rozmawiałem niedawno z kolegą który szuka właśnie działki.
Działka budowlana 1200 metrów okolice sieradzkiej, niestety leci nad nią jaką linia energetyczne - cena 120,000zł
Niewielka działka ok 1000m na nowym osiedlu (okolice ul. Prostej) - 180,000
Cana ok. 100 zł/m kw wydaje sie realną cena za działkę budowlaną w granicach miasta. Z tego co słyszałem to takie a nawet niższe ceny obowiązują w Wieluniu.
Oczywiście działka dziełce nierówna, a co za tym idzie cena też może się róznić od podanych 100 zł.
Odświeżam temat po 1,5 roku. Czy macie orientację o obecnych trendach na wieluńskim rynku nieruchomości? Interesują mnie głównie ceny transakcyjne mieszkań.
Ja już jakiś czas interesuję się tym tematem, w przeciągu 2 lat nie zmieniło się za dużo.Ceny prawie te same, czyli około plus/minus 3 tysiące za metr2 i często się zdarza że te mieszkania są do konkretnego remontu (zwłaszcza łazienki).
Nie zrozum mnie źle, ale jak ja bym miał tyle kasy co chcą ludzie za kupno mieszkania gdzie po zakupieniu muszę i tak płacić kilka stów za czynsz, wybrał bym zakup normalnego domu. Nie byłby może wykwintny ale komfort o niebo lepszy. Z takiego by mnie nikt nie wyrzucił. Za sto kilkadziesiąt tysięcy zł. można już coś kupić.
Ostatnio zmieniony przez red 2012-11-06, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
Wierz mi na słowo, że reszta Ci jeszcze zostanie. Sam znałem przypadki kiedy chata z kawałkiem działki na Dąbrowie była za 70.000 zł do sprzedania. Fakt, trzeba sobie pomalować, wymienić to i owo, ale dom zdrowy. Znaleźć znajdziesz. Ale wiadomo, że nie u pośrednika ani w necie. W tych miejscach Ciebie obskubią.
W każdym razie ja mając taką flotę tak bym zrobił, a nie pchał bym się na czynsz.
Za 150 tys domu nie kupisz. A koszty jego utrzymania i tak są większe niż czynsz, bo większą częścią czynszu są zaliczki na ogrzewanie.
Czynsz to czynsz, a zaliczka na ogrzewanie to zaliczka na ogrzewanie. U mnie zaliczka na ogrzewanie wynosi prawie tyle samo co wysokość czynszu. Ale wydaje mi się odbiegamy od tematu.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2012-11-04, 22:22
Czynsz składa sie mniej więcej 60% ogrzewanie, ileś procent śmieci, ileś tam na remonty, światło na klatce schodowej,czy w piwnicy.
Majac własny dom, palic musisz sam, więc jak nie napalisz masz zimno.
Wychowałam się blokach, mieszkam w domu i chetnie bym do bloków wróciła.Ich jedynym minusem są bliscy sąsiedzi, co nieco ogranicza swobode, ale ogólnie wygoda, ciepło dzień i noc .
Wierz mi na słowo, że reszta Ci jeszcze zostanie. Sam znałem przypadki kiedy chata z kawałkiem działki na Dąbrowie była za 70.000 zł do sprzedania. Fakt, trzeba sobie pomalować, wymienić to i owo, ale dom zdrowy. Znaleźć znajdziesz. Ale wiadomo, że nie u pośrednika ani w necie. W tych miejscach Ciebie obskubią.
Nie pisz takich historii bo potem ludzie wierzą, że można dom kupić w cenie samej działki.
Znam dokładnie JEDEN podobny przypadek, kiedy kupowano zapuszczony dom od moich sąsiadów pijaków kilka lat temu. Dziś to już się nie zdarzy.
Policz sobie roczne koszty utrzymania domu to wtedy zobaczysz, że ten czynsz w SM wcale nie jest jakiś wysoki.
Nie pisz takich historii bo potem ludzie wierzą, że można dom kupić w cenie samej działki.
No ale taka jest prawda, że można. Trzeba oczywiście podkreślić, że takie domy wymagają większych czy mniejszych prac. Inną kwestią są własne oczekiwania. Jeden preferuje bloki drugi nie. Ja wyraziłem swój własny pogląd.
Ja dostałem dom 85m2 za darmo i przebudowałem na 220 m2 i uwieście ze 200000zł jeszcze nie starczylo na remont juz mieszkam w nim troche czasu i opłaty są wyższe niż w blokach Płacisz czynsz i nic cie nie interesuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum